Tydzień temu odbyłam z Pianką wizytę u weterynarza - Pianka miała robioną biopsję węzłów chłonnych, obecnie czekamy na wyniki. Wizyta u weterynarza nie była dla niej łatwym wydarzeniem. Mimo to, jak zawsze, była grzeczna. Jest przekochaną kotką <3
Aktualnie Pianka jest na diecie monoprotenowej, ponieważ trzeba sprawdzić, czy ma uczulenie na pokarm - drapie się w okolicach uszu. Same uszy pooperacyjnie wyglądają dobrze.
Pianusia nie zawsze daje się pogłaskać, czasem ucieka. Ale są momenty, kiedy przyjdzie, przytuli się do człowieka. Bardzo lubi czułości <3
Kicia powoli zaczyna zadawać się z marchewką.
Jednak piłka nożna, to chyba jej największy talent.
Bianka wita juz ze swojego stalego domu Tak sie ta podroz skonczyla, ze zdecydowalismy zostawic Bianeczka z nami. Ponizej kilka aktualnych fot
PS - Bianka rowniez mocno drapie uszy, chociaz wygladaja naprawde dobrze. Ciekawe. Mamy kntrole u weta w kolejnym tygodniu moze cos bedziemy juz probowali eliminowac.
_________________ „Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”
Pianka
Wyniki biopsji węzłów chłonnych wyszły dobre. <3
Przed Pianką szczepienie, a potem przeprowadzka - Pianka jest zarezerwowana do adopcji - trzymajcie kciuki, aby była przeszczęśliwa w nowym domu!
Poza tym z życia Pianki:
Lubi leżeć przyklejona do człowieka <3
Chętnie przyjmuje mizianko, sama się o nie dopomina.
Uwielbia leżeć na kawałku kartonu...
...i kartonowy drapak
Jest przesłodka
Chętnie poluje na przysmak z królika
Nadal wróżę jej karierę piłkarską - piłka, to jej ulubiona zabawka, zdecydowanie!
Ale wzrusz! Pięknie opowiedziana historia, super robota
Byłoby cudownie, gdyby każdy dom tymczasowy zaangażował się w tworzenie takich historii o swoim tymczasku.
Wiadomości z DS Pianki płyną dobre. Choć byłyśmy nastawione na wycofanie się Pianeczki, jej duży stres, problemy z jedzeniem, to już na następny dzień po adopcji dostałam smsa:
"Pianeczka dzisiaj pierwszy raz przyszła sama na mizianie, ale wczoraj już spała u nas w łóżku i wąchała nas w nocy. Jedzenie i kuweta w normie".
Pianeczka ma swoją ulubioną pufę pod oknem, wylegując się obserwuje otoczenie za oknem. Nieśmiało zwiedza otoczenie.
Dzielna i kochana kicia! Bądź zdrowa i szczęśliwa, Pianeczko!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]