Aura odkrywa magię ludzkich kolanek - czasami już sama wskakuje i żąda głasków - nieważne, że home office
Nadal najbardziej ulubioną pozycją do chillerki jest po prostu przylgnięcie do ciała ludzia - może to być udko, ale Aura znajduje też kolejne lokalizacje:
Jest przy tym delikatna, rozmruczana, przekochana...
Mamy tę wiadomość, na którą tak czekaliśmy. Wynik PCR z krwi na toksoplazmozę - ujemny. Lekarz prowadzący w związku z tym zaordynował odstawienie antybiotyku. Nareszcie! Aura była na antybiotyku dokładnie 83 dni...
Po Aurze nie widać nic niepokojącego, z wyników kontrolnych krwi wyszły nam jednak obszary, którymi trzeba się zaopiekować dodatkowo w suplementacji, więc działamy szybko i do obecnej palety supli wprowadzamy jeszcze regeneracyjne na wątrobę. Za miesiąc stawimy się na pełnym przeglądzie (krew, USG, okulista).
W międzyczasie Aurę odwiedziła rodzina, która pragnie ją adoptować Na razie rozpoczęły się przygotowania, pełen obraz sytuacji zdrowotnej Aury pozwoli nam za miesiąc ustalić datę przeprowadzki. Trzymajcie mocno kciuki, bo ta puchata kuleczka jest taka dzielna i kochana, że aż trudno się nie wzruszyć
Zaczęło się od psikania, po szybkiej konsultacji z lekarzem wprowadziliśmy mocniejszą dawkę suplementu odpornościowego. Gdy wydawało się, że psikanie ustępuje, wczoraj gwałtownie pogorszył się stan lewego oczka, zmiana kropli nie dawała Aurze ulgi ani polepszenia, więc dzisiaj na cito pognałam z Aurą do gabinetu.
Lekarz podczas badania wykluczył nawrót objawów tokso - błona naczyniowa oka prawidłowa. Natomiast mamy duże owrzodzenie rogówki - co w połączeniu z psikaniem wskazuje na herpes. Aura dostała lek przeciwzapalny w gabinecie i na wynos do domu odmierzony w strzykawkach (będzie podawany doustnie). Oprócz tego mamy 2 nowe rodzaje kropli do oczu i 2 żele, do podawania 5-6 razy dziennie.
Aura wyszła z gabinetu w kołnierzu, by nie pogarszała stanu oka podczas higieny.
Trzymajcie kciuki. Czeka nas trudny czas.
Kolejna kontrola w najbliższy poniedziałek.
Dzisiaj bez zdjęć, daję Aurze chwilowo spokój, by przyzwyczaiła się do kołnierza.
Aura wczoraj po śniadaniu, gdy uruchomiłam gorącą linię z lekarzem prowadzącym:
Aura dzisiaj po obiedzie - ten anioł koci tak kocha jedzenie, że ruszył do miski w kołnierzu A później przyszła się przytulać i ugniatać, jakby czuła, że ja też potrzebuję wsparcia
Aura na wdrożone leczenie zareagowała błyskawicznie - już w czwartek wieczorem było widać poprawę, później codziennie coraz lepiej z oczkiem, a psikanie zupełnie ustąpiło.
Dzisiaj Aura zameldowała się na kontroli oczka - owrzodzenie (które w czwartek niczym półksiężyc zakrywało bez mała 1/3 rogówki) prawie zniknęło (ma obecnie kształt kropki mniej więcej na środku oka - kropki tak małej, że nawet nie dało się jej uchwycić lekarzowi na zdjęciu, które chciałyśmy zrobić dla porównania na kolejnej kontroli).
Pacjentka w gabinecie wzorowo współpracowała, no ale to już wiecie i nie muszę mówić Dostała jeszcze raz zastrzyk przeciwzapalny domięśniowo. Przez najbliższy tydzień kontynuujemy łącznie 17 zakropień oczka na dobę (6x dziennie czterema różnymi specyfikami w różnych konfiguracjach). Wizytę kontrolną mamy umówioną na poniedziałek za tydzień.
Na dzisiejszą kontrolę wiozłam Aurę z mieszanymi myślami - niby mamy poprawę, ale jednak widać, że oczko nie wygląda zdrowo.
Z dobrych wieści - owrzodzenie lewej rogówki całkowicie ustąpiło - temat opanowany. Ze złych - w lewym oczku mamy ponownie stan zapalny błony naczyniowej, a jakby Aurze było mało pod górkę, dzisiaj pani doktor oceniła na podstawie różnych testów, że okiem lewym Aura aktualnie nie bardzo widzi (w opisie mamy: "oko niewidome")... Na pewno oko jest bolesne i sprawia Aurze dyskomfort. Wracamy do kropli sterydowych. Niestety ta huśtawka może świadczyć o tym, że toksoplazmoza wyciszona nie jest i że takie problemy mogą w oku powtarzać się w przyszłości.
Na USG mamy poprawę jelit w stosunku do badania w październiku - właściwie nie ma się do czego przyczepić. Gorzej z wątrobą, w której stwierdzono obecność hiperechogenicznych pasm na całej powierzchni narządu oraz podejrzenie pogrubiania ścian dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych. Wątroba jest teraz w centrum naszej uwagi. Czekamy na wyniki krwi i wkrótce można się spodziewać dalszych zaleceń. Objawów, żeby coś było nie tak, nie mamy na ten moment żadnych, wątrobę od 3 tygodni suplementujemy, więc oby udało się zadziałać szybko i wyjść z tych opałów. Nerki wyglądają jako tako, zestawimy ich obraz z wynikami krwi.
Króweczce się trochę przytyło - na wadze dzisiaj 3,55 kg Pewnie jest to efekt ograniczenia przestrzeni tylko do pokoju z uwagi na przeboje zdrowotne - chwilowo skończyły się spacerki po mieszkaniu, gdy Maurer spał. Na szczęście Maurer niczego nie złapał, a Aurze do twarzy z tymi +200g
Gdy piszę tę aktualizację, Aura śpi na moich kolanach - nauczyła się wtulać i czerpać ciepło z człowieczego ciała. To takie słodkie i niesamowite, jak dużo Aura się u nas uczy, jak ogromne są jej pokłady miłości i cierpliwości dla człowieka, pomimo wszelkich zabiegów, częstych wizyt wet i bólu, jaki jej towarzyszy.
Ostatnio zmieniony przez crestwood Sob 03 Lut, 2024 15:08, w całości zmieniany 1 raz
Mamy wyniki krwi - i one uspokajają.
Parametry wątrobowe w badaniu krwi uległy poprawie. Są zawyżone, ale lepsze - w związku w tym możemy podejrzewać, że obraz USG może wynikać ze zmian pozapalnych.
Parametry nerkowe w pięknej normie.
Suplementacja B12 przyniosła b. dobry efekt - odstawiamy więc ten suplement!
Żeby nie było tak kolorowo, Aura od 1,5 dnia ma gorszy apetyt Konsultujemy więc z lekarzem możliwość urozmaicenia diety, być może monokrólik się przejadł, a być może spadek apetytu jest powiązany z bólem i trzeba to przetrwać
Do następnej kontroli kropimy oczka 3 preparatami.
Trzymajcie kciuki na tę dzielną, puchatą kuleczkę.
Aura odżyła, jakby kryzys styczniowy był złym snem, który nigdy się nie wydarzył.
Z naszych małych lokalnych postępów i nowości, zaczęła akceptować wyczesywanie futerka - wcześniej zwiewała, teraz wprawdzie się wierci, ale sprawia jej to wyraźną przyjemność, aż przewraca oczkami i nadstawia boczki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]