Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Sro 19 Sty, 2022 19:39
Żywienie kotów (karmy, BARF)
Autor Wiadomość
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2733
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Lip, 2017 17:46   

Z barfem niestety różnie bywa. Są entuzjaści od pierwszego posiłku i tacy, którzy nie ruszą, chyba nastąpi koniec świata i ten jeden dzień po :wink:
Dobrze, że chociaż coś skubią. Trzymam kciuki!
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pon 10 Lip, 2017 09:59   

Cotleone napisał/a:
Z barfem niestety różnie bywa. Są entuzjaści od pierwszego posiłku i tacy, którzy nie ruszą, chyba nastąpi koniec świata i ten jeden dzień po :wink:
Dobrze, że chociaż coś skubią. Trzymam kciuki!

Tyle, że u Honi koty zastrajkowały już wcześniej, na mokre, puszkowe karmy. W istocie barfa nie powinno się tak wprowadzać i Honia o tym wie, ale była już zdesperowana tym strajkiem głodowym.

Honia, mam nadzieję, że masz mądrego weta, który nie powie Tobie, że najlepsze jest suche i to jeszcze koniecznie RC vet :(
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Honia 

Dołączyła: 28 Sie 2016
Posty: 65
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 10 Lip, 2017 12:20   

Jesteśmy po wizycie u wet. Chodzimy do akademickiej przychodni przy ul Dojazd, więc wydaje mi się ze źle nie trafiliśmy :) . Ja przynajmniej jestem zadowolona z podejścia lekarzy do zwierząt.
Pyszczki zdrowe, osłuchowo też ok, brzuszki ładne, Wirkowi to się nawet taki przegląd spodobał :) Pani dr nie naciągała nas na badanie krwi, bo po wywiadzie doszliśmy do wniosku że to problemy behawioralne (koty mają normalne kupki, nie wymiotują itd), bawią się i nie są ospałe, więc raczej nie są chore. W kupkach są włosy, dostają też pastę odkłaczającą, więc problem zakłaczenia też wykluczamy. Zresztą skubią też trawę. Dziś do wieczora mała głodówka (od wczorajszej nocy). Zabawy w ciągu dnia jak najwięcej, aby je zmęczyć, żeby zrobiły się głodne.
Ja też już przeszłam samą siebie podczas ostatnich prób podawania im jedzenia, więc musimy wrócić do starych zasad. Jedzenie o stałych porach, w tych samych miskach i miejscu, nie podawanie z ręki itp. Koty chyba sie rozstroiły przez te moje kombinacje, więc musimy popracować. Poza tym trochę stresu mają, bo pojawiają się nowe rzeczy w związku z tym że spodziewamy się w najbliższych tygodniach dziecka. Pani dr stwierdziła też że wyczuwają hormony i też tak mogą reagować i zwracać na siebie uwagę. Są bardzo przytulaśne ostatnio, szczególnie w nocy i nad ranem. W każdym razie czeka nas ciężka praca, żeby wyjść na prostą. Trzymajcie kciuki :)

Villemo- karma od Ciebie może trochę poleżeć w zamrażalce? Na razie odpuszczę im tego Barfa- to chyba za duża zmiana. Zobaczymy jeszcze jak będzie w najbliższych dniach.
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 10 Lip, 2017 12:22   

Villemo jak można zakupić u Ciebie taką karmę?
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pon 10 Lip, 2017 12:32   

Honia napisał/a:
Villemo- karma od Ciebie może trochę poleżeć w zamrażalce? Na razie odpuszczę im tego Barfa- to chyba za duża zmiana. Zobaczymy jeszcze jak będzie w najbliższych dniach.

A widzisz - nie pomyślałam o tym, że one mogą być rozstrojone tymi wszystkimi zmianami - w otoczeniu i Tobie ;) Koty wyczuwają ciążę zanim jeszcze kobieta o tym wie :)

EDIT: tak, może leżeć, dla swojej czasem trzymałam i 2 m-ce zanim zjadła cały zapas.

wiedźma napisał/a:
Villemo jak można zakupić u Ciebie taką karmę?

Napisałam do Ciebie PW.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Honia 

Dołączyła: 28 Sie 2016
Posty: 65
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 31 Lip, 2017 16:31   

Cały czas walczymy z karmieniem. Było już dobrze dopóki nie zamówiłam kolejnej partii karmy. Wybrałam tylko te smaki które futra wciągały bez żadnych problemów, tylko większe puszki... i co koty zaczęły wybrzydzać. Wczoraj byliśmy poza domem, dość późno wróciliśmy, zastaliśmy miski nieruszone. Po wymianie na świeże tylko Wirek zjadł. W nocy za to Kitek wynalazł zafoliowaną otwartą puszkę i domagał się jedzenia. Wciągnął sporą porcję i wylizał miskę. Nie wiem co one znowu kombinują, bo dziś cały dzień znowu bez apetytu, ale do miski zaglądają. Może wieczorem będą jeść.
Ale do rzeczy- mam niecały 1 kg karmy od Villemo, mogę komuś ją oddać, bo na razie to muszę popracować jeszcze z tymi mielonkami, a widzę że wołowina w ogóle ich nie interesuje więc po co ma się u mnie jedzonko zmarnować. Mieszkam niedaleko Tesco na Serbskiej, więc kto ma blisko i jest zainteresowany to zapraszam.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pon 31 Lip, 2017 17:18   

ja chętnie przygarnę! :)
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pon 31 Lip, 2017 20:07   

Przy takiej temperaturze, jak wczoraj i dzisiaj (nagle lato się objawiło) to nic dziwnego, że futra nie jedzą w ciągu dnia - jest za ciepło.
Acz moja księżniczka wręcz odwrotnie - od kilku dni zauważyłam większy apetyt.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Honia 

Dołączyła: 28 Sie 2016
Posty: 65
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 31 Lip, 2017 20:14   

Tylko tym tłumaczę sobie ten brak apatytu w ciągu dnia, tylko zastanawiam się dlaczego podchodzą do miski i odchodzą.... :(
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 01 Sie, 2017 20:13   

Honiu, a jakie masz miseczki?
 
 
Nuria 

Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 609
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 09:06   

Dziewczyny, mam pytanie do tych z Was, które karmią wyłącznie mokrym jedzeniem (obojętnie BARF czy puszki) - jak radzicie sobie w trakcie dłuższych nieobecności? Mam na myśli 2-3 dni gdy nikt nie przychodzi do kotów tylko zostawiacie im odpowiednio duży zapas jedzenia i wody. Czy podajecie im wtedy suchą karmę czy też może mokrą w automatycznych podajnikach? Jeśli tak to z jakich korzystacie bo te na które patrzyłam w necie są masakrycznie drogie, a rozumiem, że przy dwóch kotach trzeba mieć dla każdego osobny automat? Czy te automaty są w stanie utrzymać świeżość jedzenia aż do 3 dni? A jeśli jednak suchą karmę to czy na etapie przestawiania futer na BARF takie okazjonalne powroty do chrupek nie zaprzepaszczą dotąd uzyskanych efektów? Dosyć często wyjeżdżam na weekend, dotąd zostawiałam moim dziewczynom kilka misek suchego, ale obecnie wdrażam program BARF ;) i zastanawiam się nad najlepszym rozwiązaniem dlatego interesują mnie Wasze opinie.
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 11:21   

Nuria, ja jak zostawiam koty, to jednak staram się żeby codziennie ktoś był przynajmniej raz i dał świeże jedzenie z lodówki mokre jeden posiłek a drugi mięsko. Czarne rodzeństwo ma pozostawiony zapas suchej na szafie, gdzie Kitka nie wskoczy i dobrze, bo zjadłaby wszystko :wink:
Jak zajmuje się kotami znajomej, która ma koty na BARFIE, to wtedy przychodzę do nich rano i wieczorem minimum.
 
 
Marianna 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 1027
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 11:43   

Cynamon napisał/a:
Jak zajmuje się kotami znajomej, która ma koty na BARFIE, to wtedy przychodzę do nich rano i wieczorem minimum.

Dokladnie tak, ja tez niestety dziele dwa razy dziennie (BARF).
Jak bede dostepna moge pomoc z karmieniem.
_________________
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
 
 
RudaMaruda 
Karolina

Wiek: 30
Dołączyła: 18 Wrz 2015
Posty: 452
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 13:47   

Od jakiegoś czasu karmię puchami mięsnymi i mięsem surowym. Wcześniej, jak były na suchym, i tak ktoś zawsze przychodził do kotów chociaż raz dziennie. Chociażby po to, żeby kuwety posprzątać, żeby nam gnojki nie narobiły na podłogę. Nie zostawiałabym na tak długo kotów samych, zwłaszcza na barfie i zwłaszcza w taką pogodę.
_________________
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
 
 
Nuria 

Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 609
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 14:11   

RudaMaruda napisał/a:
Od jakiegoś czasu karmię puchami mięsnymi i mięsem surowym. Wcześniej, jak były na suchym, i tak ktoś zawsze przychodził do kotów chociaż raz dziennie. Chociażby po to, żeby kuwety posprzątać, żeby nam gnojki nie narobiły na podłogę. Nie zostawiałabym na tak długo kotów samych, zwłaszcza na barfie i zwłaszcza w taką pogodę.


Na barfie jesteśmy dopiero od 3 dni, a z kuwetą nie mam żadnych problemów. Na szczęście pod tym względem moje koty są całkowicie bezproblemowe i nigdy nie zdarzyło im się zrobić poza kuwetą. Same zostają tylko na max. 2 i pół dnia (piątek wieczorem wyjazd, powrót w niedzielę). I zwykle też nie ma takich upałów bo obecne to ewenement ;) Oczywiście zgadzam się, że wskazanym jest aby ktoś odwiedził je raz dziennie i gdy mamy taką możliwość to prosimy znajomych lub rodzinę o pomoc, ale nie zawsze jest ktoś dyspozycyjny i wtedy zostają same. Przy adopcji dziewczyn pytałam czy można koty zostawiać same na taki okres czasu i dostaliśmy odpowiedź, że 2-3 dni to żaden problem jeżeli zostawi się odpowiednio duży zapas jedzenia i wody.
Dziękuję Marianna za propozycję okazjonalnej pomocy, może się przydać :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]