|
Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania |
|
Znalazły dom - Zośka z Oświecenia
twist:) - Wto 15 Cze, 2010 21:15 Temat postu: Zośka z Oświecenia Od 7 czerwca jesteśmy tymczasowymi opiekunami Zośki vel Bożenki:)
Koteczka trafiła do nas jakiś czas po sterylce,
Pełna prezencja jak widać:)
Póki co koteczka o wiele lepiej dogaduje się z naszymi kotami niż z nami
Jednak gdy chodzi o pełną jedzenia miseczkę dogada się z wszystkimi
Jeśli zaś chodzi o robocze imię Zośka to efekt naszej mało efektywnej burzy mózgów
Koteczka bardzo ładnie pochłania wszystko co tylko nadaje się do spożycia, futerko na nowej diecie powoli odzyskuje jedwabisty połysk po jednym dniu już spryciula wie gdzie trzymamy karmę dla kotowatych.
Zośka dobrze wie po co jest kuwetka i o żadnych wstydliwych wpadkach nie ma mowy.
Bardziej szczegółowa fotorelacja już w najbliższym czasie, póki co zabieramy się za socjalizację Zosieńki:)
Na koniec dowód, że o toaletę należy zadbać nawet na szlaku wędrówek homo sapiens:)
fuerstathos - Wto 15 Cze, 2010 21:41
W stosunku do Waszych futer Zośka wygląda na dzieciaka
Katka - Wto 15 Cze, 2010 21:57
no futerka dorodne
marinella - Sro 16 Cze, 2010 09:07
w tym bolku jeszcze dwa takie dorodne się znajdują
twist:) - Sro 16 Cze, 2010 11:21
Wyczuwam lekką ironię
One się po prostu tak od tyłu niekorzystnie prezentują:)
Ale rzeczywiście nie wchodząc w temat otyłości naszych kotów to Zośka baaaaaaardzo młodo wygląda, jest o wiele cieńsza, krótsza cała ogólnie mniejsza pyszczek też ma bez ani jednej zmarszczki;)
Jeśli zaś chodzi o Zośkę dziś prawdopodobnie w godzinach wieczornych nastąpi próba obcięcia małej pazurków zobaczymy co z tego wyjdzie
Koteczka robi postępy narazie mało zauważalne ale daje radę, nie ucieka już tak panicznie na widok ogromnych ludzi, nie trzeba podchodzić na klęczkach jednak większe i bardziej namiętne pieszczoty nadal pozostawiane są na czas wyżerki.
Co nas bardzo zdziwiło Koteczka wcale nie boi się odkurzacza i wszystkich rzeczy wydających nadmierny hałas, w przeciwieństwie do naszych futer.
Kotka nadal w 100% kuwetkowa, zdrowa raz tylko kichneła:) jedynie wymaga podkarmienia i podtuczenia a futerko z dnia na dzień coraz piękniejsze.
kiniek - Sro 16 Cze, 2010 11:27
Zośka jest podobna do Mony: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=1140
mogłyby za siostry robić
kaory - Sro 16 Cze, 2010 12:07
no śliczna kotusia
a Waszych futer to ja jestem fanką (podobnie jak tych wspomnianych przez Natkę )
życzę Wam dużo cierpliwości w oswajaniu kotuni Zosiuni
fuerstathos - Sro 16 Cze, 2010 22:57
Kota była tylko raz odrobaczana - sprawdźcie w książeczce kiedy, trzeba powtórzyć po ok. miesiącu, najlepiej będzie chyba dać profender (bo podejrzewam że ze względu na pchły dostała advocata za pierwszym razem)
fuerstathos - Czw 08 Lip, 2010 22:54
Co u Was?
syl_wana - Czw 15 Lip, 2010 19:58
Hej, u nas wszystko ok, dzięki:)
Zośka z dnia na dzień robi u nas OGROMNE postępy. Daje się bez problem głaskać (zaczęła nawet mruczeć podczas), można ją podnieść już bez protestów i dać buzi:) Dziś nawet podeszła do mojej wyciągniętej ręki prosząc o pogłaskanie
Jest niesamowicie grzeczna! Rano ślicznie prosi o jedzonko z resztą żbików, przychodząc blisko łóżka. Waży już 4,5kg i ma prześlicznie lśniące futerko. Strasznie zaprzyjaźniła się z Rudasem, natomiast z Oliwką zdarzają się jej jeszcze drobne bójki, ale radzimy sobie
Będąc z nami w mieszkaniu jest już zupełnie rozluźniona i odprężona. Gorzej jest tylko jak ktoś obcy przychodzi, bo wtedy Zośka zakopuje się z kuwecie, dosłownie albo jak nie zdąży, chowa skulona pod stołem.
Ponieważ z pewnością strasznie się stęskniliście za nią przesyłam kilka fotek
Zobaczycie, ten upał mnie niedługo wykończy
i na zakończenie jeszcze kilka zdjęć grupowych:
eee nie poluje na tą muchę...
pantea - Czw 15 Lip, 2010 21:24
Zośka śliczna i widać ,że zadomowiona
Ale to rude cudo! Zupełnie jak mój Gadulec
Katka - Czw 15 Lip, 2010 22:10
piękna kocia gama kolorystyczna
fuerstathos - Nie 25 Lip, 2010 17:46
to wystawiamy pannę do adopcji?
twist:) - Pon 26 Lip, 2010 13:17
Jeśli znajdzie się tylko jakiś cierpliwy chętny:) jeszcze dziś dodamy zdjęcia Zośki i jakieś info.
Postaramy się też wymyślić jakieś fajne ogłoszenie dla małej:)
fuerstathos - Pią 10 Wrz, 2010 22:32
Długo nie było wieści, a wiele się wydarzyło, więc po kolei:
- Zośka i szylkreta rezydentka niestety się nie dogadały, w nocy się biły, a w dzień sikały niekoniecznie do kuwety
- w związku z tym zabraliśmy Zośkę do nas, niestety nie było lepiej, szczególnie z Jadzią. Ale Jadzia dziś miała iść do nowego domku, coś się toczy wokół Zoili i Migotki, więc przy realnej szansie zmniejszenia ilości kotów widziałam nadzieję na większy spokój.
- Zośka mieszkała u nas 2 dni. Poznaliśmy bardzo serdeczną panią, która postanowiła dać Zosi domek Tak więc dziś Zosia trafiła do nowego domku, gdzie zamieszkała z dwoma sympatycznymi opiekunkami
drevni.kocur - Nie 12 Wrz, 2010 18:45
Gratuluję Dom z głaskami na 4 ręce to nie byle co.
Kociaciocia - Nie 12 Wrz, 2010 20:15
A mnie spadł kamień z serca. Trochę martwiłam się o Zośkę A teraz cieszę się z szczęśliwego zakończenia jej historii Niech Ci się wiedzie Zosieńko!
|
|