Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Ogrodowe kotki

AgataB - Pon 06 Wrz, 2010 12:48
Temat postu: Ogrodowe kotki
No więc tak, ze wzgledu na to, że mamy za dużo kotów to oczywiście pojawiły sie następne. Będąc na ogrodzie wieczorem w piatek, przyszły sobie trzy malusie 2-miesięczne kociaki, które tak bardzo się przytulały, miauczały i domagały sie uwagi, ze serce mi sie krajalo zeby je tak zostawic, zwlaszcza, ze blisko jest ulica i takie bieganie szybko mogloby sie skonczyc zle. Dwa dni pozniej okazalo sie, ze kotkow jest 5 a nie 3. Zaczelam sie mocno zastanawiac co z tym fantem zrobic. Czwarty kotek przyszedl na moj taras i drapiac w szybe, glosno placzac i trzesac sie z zimna, bo to tez byla juz noc, prosil zeby go wpuscic. Z tego wzgledu na dany moment mam cztery koty, gdyz piaty gdzies zniknal. Kociaki ogolnie sa zdrowe. Z trzema w sobote bylam u weta, dostaly odrobaczenie, odpchlenie i czyszczenie uszu, czwartego sama wczoraj obrobilam. Wszystko byloby ok, oprocz tego ze niestety mam coraz gorsza alergie, maly kontakt z kotami moge miec, ale nie za duzo. Narazie z kociakami daje rade, ale ogolnie szukam dla nich domu tymczasowego, poniewaz przez nie, mam tez awanture w domu, ze wiecej kotow nie mozemy miec. Bede czekala cierpliwie az gdzies sie jakies miejsce znajdzie, a narazie je przetrzymam u siebie. Zdjecia wstawie wieczorem, sa naprawde slodkie i malusie. Dwie dziewczyny , jeden chlopak a czwarty jeszcze nie wiem jaka plec.
twist:) - Pon 06 Wrz, 2010 18:43

My bierzemy :) pisze pm...:)
AgataB - Pon 06 Wrz, 2010 20:34

Twist baaardzo Wam dziekuje za tak szybka reakcje i pomoc :aniolek: :jump:
AgataB - Wto 07 Wrz, 2010 11:45

Zdjecia maluchow

,,,

,,,

,,,

Conwalie - Wto 07 Wrz, 2010 11:50

Cóż za gromadka puchatych kulek- coś czuję, że jak zaczną swoje harce to ciężko będzie nie dostać oczopląsu :) . Pomysły na imiona?
AgataB - Wto 07 Wrz, 2010 11:51

c.d.

,,,

,,

twist:) - Wto 07 Wrz, 2010 12:09

hehe ciekaw jestem jak je ogarniemy na 2 piętrach coś czuję, że będzie dużo frajdy :lol: :lol: :lol:

Wyglądają na grzeeeeeczną gromadkę póki co :aniolek:

yarek - Wto 07 Wrz, 2010 12:13

o kurcze, one mi troche gremliny przypominaja :D
albo ten z bialbymi skarpetkami - no przeciez jak z bajki jakiejs :)

jkocia - Wto 07 Wrz, 2010 12:13

kociak na zdjęciu nr 2 w pierwszej serii wygląda jak Gizmo :)
jkocia - Wto 07 Wrz, 2010 12:16

yarek napisał/a:
o kurcze, one mi troche gremliny przypominaja :D


widzę że mamy podobne skojarzenia :P

yarek - Wto 07 Wrz, 2010 12:19

jkocia napisał/a:
yarek napisał/a:
o kurcze, one mi troche gremliny przypominaja :D


widzę że mamy podobne skojarzenia :P


hahaha, no ewidentnie :D
jeszcze mi przychodza do glowy "kosmitki" a nie ogrodowe kotki :D

marinella - Wto 07 Wrz, 2010 13:05

twist:) napisał/a:
My bierzemy :) pisze pm...:)


pw a nie pm hihihihi

kociaki slodziaste
jak gremliny

AgataB - Wto 07 Wrz, 2010 13:55

no moja siostra tez powiedziala ze ten jeden czarno-bialy wyglada jak gremlin, imiona myslalam zeby szarej dziewczynce dac Marion, chlopczykowi czarnemu najwiekszemu dac Robin, czarno-bialy to dziewczynka tez, moze byc Gremlinka :wink: , ale chyba za dlugie, a czwarty czarny nie wiem jaka plec niestety. Ale mozecie tez wymyslic sami imiona jezeli wolicie i macie jakis pomysl :wink: , aha jeszcze jedna sprawa narazie niestety nie zawsze trafiaja do kuwetki, wiec trzeba byc czujnym, ale idzie im coraz lepiej. Moze do niedzieli juz sie naucza :wink:
Katka - Wto 07 Wrz, 2010 15:00

jakby jedno czarne było baką to miałabym chętna moze....tyle, ze kwestia wolnego wychodzenia na ogród wiec sie zobaczy
jkocia - Wto 07 Wrz, 2010 15:56

Gremlinka-> może zróbmy damską wersje Gizmo i dajmy jej Gizmona :P
syl_wana - Wto 07 Wrz, 2010 17:26

La la la la :) czekamy na Was małe ogonki! :)
brynia - Wto 07 Wrz, 2010 18:45

Hahaha! Gremliny pokażą Wam swoje prawdziwe oblicze :twisted: się rozszaleją i dopiero zobaczycie ;)

Ale panna z białym krawatem cudo ::

AgataB - Wto 07 Wrz, 2010 20:23

Wlasnie a ja sie zastanawialam czemu tyle wody chca pic, pewnie chca sie zamienic w okropne gremliny :wink: Brynia jak bedziesz miala chetnych to daj znac, super by bylo i moze byc wtedy Baka
AgataB - Wto 14 Wrz, 2010 15:23

No wiec jest dwoch chlopakow, oba czarne i dwie dziewuchy. Najwiekszy z czarnych w sobote mial silne rozwolnienie. Bylam z nim dwa razy u weta i juz jest duzo lepiej, dobrze sie czuje. Dzisiaj jade z nim na kontrole, mam nadzieje ze bedzie ok. Reszta kotkow ma sie dobrze :wink:
AgataB - Czw 16 Wrz, 2010 12:46

Kociaki sa juz w nowym domu tymczasowym :wink: . Sylwia mowi, ze sa super, pierwsze co robia jak widza czlowieka to probuja sie na niego wdrapac domagajac sie usilnie pieszczot. Chory czarny nadal ma troche luzna kupe, ale mam nadzieje, ze jak antybiotyk sie skonczy to juz bedzie dobrze.
twist:) - Czw 16 Wrz, 2010 13:24

Wdrapać to mało powiedziane :D codziennie szykując się do pracy w łazience mam co najmniej 2 koty na łydkach co najlepsze nie da się ich tak po prostu strząsnąć bo wbite są tymi małymi pazurkami dość głęboko :diabel: wystarczy, że człowieki się nachylą aby posprzątać w ich kuwetce i już wszystkie małe traktory z rozpędem wskakują na plecy:D

Ogólnie zdrowotnie właśnie czarny ciągle ma luźniejszą kupkę:/ podajemy leki od Agaty.
Uszy też ciągle czyszczone.

Do tej pory był tylko jeden wypadek higieniczny ale w sumie nic się nie stało bo z rana człowiek zaspany wyczyścił ku uciesze wszystkich małych gremlinów to swoją stopą! FUCK :wink:

Zdjęcia małych torpedo traktorków pojawią się niedługo czyli pewnie w weekend wtedy też planujemy wypuścić je na salony:) może oszołomione ogromem naszego małego mieszkanka zwolnią na chwilę tempo i dadzą zrobić sobie jakieś fajne FOCIE :lol: :lol: :lol:

syl_wana - Sob 18 Wrz, 2010 11:11

Udało się w szale zabawy, podczas zwiedzania salonów, zrobić kilka nierozmazanych zdjęć więc przedstawiam czwórkę kolejno:

Robin
Uwielbia ciągle się wspinać i wdrapywać. Jest największy, najciekawszy i najodważniejszy z całej rodziny Gremlinów.







Marion
Nazywana także przez Igora Bursztynkiem:) Największa gaduła! Wystarczy na sekundę przestać ją głaskać i wrzeszczy patrząc nam prosto w oczy, domagając się uwagi i mizianek. W zamian za rozpieszczanie liże swoim małym różowym języczkiem:) Jest strasznie kochana i proludzka!







Ted
Cały czarny kocurek, który podczas tulenia mruczy najgłośniej ze wszystkich:) Broi z Robinem i Marion, chociaż często nie nadąża jednak:) Szczególnie w wyścigach po schodach. Jest PRZEuroczy, taka mała czarna kulka z bardzo dziecięcym pyszczkiem!







Cosmokot
No i została czarno-biała kotka Cosmokot vel Gizma :lol: Najbardziej charakterystyczny z rodziny Gremlinów :lol:
Na początku była najbardziej zdystansowana ze wszystkich, ale aktualnie szaleje strasznie:) Woli bawić się raczej sama, nie "papuguje" za resztą. Słodko wtula się w człowieka. Trzeba o Nią dbać i uważać, ponieważ jest najmniejszą cosmokulką:) Obecnie waży 500g.






syl_wana - Sob 18 Wrz, 2010 13:41

Jeszcze kilka zdjęć z początków znajomości z taaaaaakimi dużymi i przerażającymi kotami :)






pantea - Sob 18 Wrz, 2010 18:09

Jakie bojowe! :) Słodziaki :)
AgataB - Wto 21 Wrz, 2010 17:12

wiec Cosmokotek strasznie mocno mi przypomina moja ukochana Kluske, chyba mam do niej slabosc :)
fuerstathos - Wto 28 Wrz, 2010 22:35

a gdzie regularne sprawozdania?
syl_wana - Pią 01 Paź, 2010 17:56

Zapracowani właściciele tymczasowi już nadrabiają zaległości z Gremlinowatymi:)
Kociaki rosną szybko zjadając w ekspresowym tempie wszystko co znajdzie się w ich miseczkach :D Żadnych problemów z brzuszkami już nie mają, jeszcze tylko uszy zostały do całkowitego wyleczenia. Są coraz piękniejsze i PRZesłodkie - szczególnie kiedy próbują z całym sił całować człowieka. Najchętniej wszystkie cztery cały dzień spędzałyby na kolanach. Bardzo przytulaśne i proludzkie maluchy z nich!











I na koniec uśmiech od Marion :D :D :D

syl_wana - Pią 01 Paź, 2010 18:07

Aktualnie tak cała gromadka śpi obok mnie ::

:love: :love: :love:

Od lewej: Marion, Cosmokot, Robin (z białym krawatem) i Ted (cały czarny).




Ania Z - Sob 02 Paź, 2010 21:10

słodziaki :love:
AgataB - Wto 05 Paź, 2010 09:42

Piękne :D
kaory - Wto 19 Paź, 2010 09:23

niedawno miałam okazję zobaczyć maluchy - naprawdę niesamowite z nich słodziaki :serce:

szczególnie spodobała mi się Marion - jest ślicznie umaszczona i taka bardzo puchata ::

syl_wana - Czw 28 Paź, 2010 11:46

Wczoraj maluchy były trzeci raz odrobaczone. Uszy całej czwórce nadal płuczemy 2x w tygodniu. Poza tym są zdrowe. Szaleją, gonią się i biegają za zabawkami cały czas :)
syl_wana - Pią 29 Paź, 2010 22:32

Tak jak już pewnie wiecie Marion pojechała do nowego domku. Był z Niej straaaaaaaaaszny słodziak więc trochę smutno jest... Zostały same czarne adoptusie :) Miejmy nadzieję, że także znajdą szybko świetne domki.


Cosmo uwielbia ostatnio obserwować świat przez okno :)



i leżeć w ramionach "wujka Rudego"



Robinuś



Po co tam jest tak dużo wody?



I ostatni słodziak Ted


AgataB - Czw 04 Lis, 2010 14:09

Hej. Przekazuje wiesci od Pana Macieja , ktory adoptowal Marion. Koteczka na poczatku byla przestraszona troche, ale juz teraz jest ok. Jak dzieci za duzo sie z nia bawia to znalazla sobie kryjowki zeby odpoczac :wink: . Ogolnie ma się dobrze. Oczywiscie w nocy o 5 rano budzi sie zeby sie pobawic i troche pomiauczec, ale tak to Pan Maciej mowi ze bardzo kochany kotek z niej :)
syl_wana - Czw 04 Lis, 2010 14:32

Cieszymy się BARDZO! Ale czekamy na zdjęcia:)
Ona nas w nocy zawsze budziła po to aby się tulić, lizać i szaleć oczywiście ::

ściskamy :hug:

AgataB - Wto 16 Lis, 2010 11:21

Hej. Pan Maciej byl z Marion u weterynarza na Plewiskach. Mowi ze weterynarz bardzo fajny, wiec tam beda chodzic na kontrole. Wet byl pod wrazeniem jak fundacja sie zaopiekowala kotkiem. Marion ogolnie jest zdrowa. Nadal jeszcze uszy trzeba czasem przeczyscic i raz odrobaczyc, ale poza tym w porzadku. Zdjecia niedlugo tez sie pojawia, tylko Pan Maciej musi pozyczyc aparat :wink:
syl_wana - Sob 20 Lis, 2010 13:01

Oficjalnie cały wątek można już przenieść do znalazców nowych domów :: :: ::
Caaaałej przytulaśnej czwórce udało nam się poszukać odpowiedzialnych i kochających domków!

Ogromnie się cieszę, że chłopaki poszli we dwójkę :D

Razem z moimi kotami już za nimi tęsknie... :papa

kaory - Sob 20 Lis, 2010 17:32

oby się teraz tutaj nowe domki co jakis czas odzywały

fajnie byłoby zobaczyć ja maluchy rosną :)

powodzenia maluszki :serce:

AgataB - Pią 26 Lis, 2010 11:23

Wow Sylwia gratuluje, wlasnie szukalam watku, a tu niespodzianka, wszystkie kotki maja dom. Super :P :brawo:
nieznana - Pon 29 Lis, 2010 16:14

Cześć wszystkim!
Melduję, że Cosnokot (przechrzczona na Mieczysławę vel Miecię) miewa się dobrze i chyba nawet urosła. Obecnie leży na moich kolanach, chyba jej dobrze u mnie ;-) W ogóle od początku się nie bała niczego, ani nikogo.
Jest tylko mały problem. O ile od początku załatwiała się przyzwoicie do kuwetki, o tyle ostatnie 3 dni robi nam mokre psikusy. Kuwetkę ma zawsze czystą, piasek ten sam. Dziś to tak wyglądało: przychodzę do domu, ona czeka w przedpokoju, kuwetka obok, ja kładę torebkę na ziemi, a ona siada na niej i... sika! Później cały dzień jakby nigdy nic, jest "normalna". Czy to jest już znaczenie terenu?

twist:) - Wto 30 Lis, 2010 22:41

Wiesz co tak naprawdę przyczyn może być mnóstwo:/, najczęściej przynajmniej z mojego doświadczenia i rozmów z wetem przyczyny u zdrowych kotów są behawioralne.

Może np zostaje ostatnio częściej dłużej sama? Dlatego sika akurat na Twoją torebkę jak wracasz? Może czuje się mniej rozpieszczana niż dotychczas? Może coś się zmieniło w domu i jej się to ewidentnie nie podoba?

Kurcze sam nie wiem tak zdalnie co Ci jeszcze powiedzieć. Musisz trochę poobserwować, spróbować tak na "czuja" domyślić się o co jej może chodzić.

Możesz też profilaktycznie iść do wet. bo czasem ( w co wątpię akurat w tym przypadku) sikanie po kątach może być oznaką choroby.

A jeszcze mam jeden pomysł, choć nie wiem czy już realny:) może zaczyna jej się rujka? Nie pomiałkuje czasem i dziwnie się wykręca itp itd?

Dawaj znać pomożemy jak możemy:D

Buziaki dla Mieci :wink:

kaory - Sro 01 Gru, 2010 00:03

a ile mała ma? nie jest za młoda jeszcze na rujkę?
brynia - Sro 01 Gru, 2010 10:21

Myszol miała ok. 3,5 miesiąca jak pojawiły się zmiany, które okazały się objawami pierwszej cichej rujki, więc w tej kwestii nic mnie już nie zdziwi.
kaory - Sro 01 Gru, 2010 10:23

3,5 miesiąca? :shock: jak te dzieci dziś szybko dojrzewają...

a z tym sikaniem, to można dostawić dodatkową kuwetkę w razie czego, a tam gdzie nasika kłaść plasterek cytryny (u mnie się sprawdza)
koty nie lubią zapachu cytryny i drzew iglastych

nieznana - Sro 01 Gru, 2010 20:59

Jeśli chodzi o zostawanie samej, to absolutnie nie, nic się nie zmieniło u nas, myślałam, czy to nie coś np. z pęcherzem, ale ona specjalnie tam weszła na tę nieszczęsną torebkę, żeby się zesiusiać. Wcześniej też było np. łóżko.
Właśnie, myślałam, że to może być ruja, skoro tu pojawia się kwestia 3,5 miesięcy to... jest to wielce prawdopodobne. Miecia faktycznie, ciągle tylko się kładzie na plecach, miauczy też więcej i wystawia do mnie tyłeczek ;o
Odpukać, te 2 dni minęły nam na "sucho".

Jutro chyba zadzwonię do Dr Żanety i zobaczymy, co powie...

A w ogóle, to kotek chyba mi urósł ;) :banan:

Katka - Sro 01 Gru, 2010 21:07

może towarzystwa brakuje :P
Kaory moja Pipi uwielbia lizać cytrynę :twisted:

nieznana - Sro 01 Gru, 2010 21:22

Ale kociego towarzystwa, czy ludzkiego? My uwielbiamy Miecię, i zajmujemy się nią, że ho, ho. Prędzej chowa się w tapczanie, żeby pokontemplować w samotności ;)
syl_wana - Czw 02 Gru, 2010 12:37

nieznana napisał/a:

Właśnie, myślałam, że to może być ruja, skoro tu pojawia się kwestia 3,5 miesięcy to... jest to wielce prawdopodobne. Miecia faktycznie, ciągle tylko się kładzie na plecach, miauczy też więcej i wystawia do mnie tyłeczek ;o


To jest nawet więcej niż wielce prawdopodobne, tak myślę :)
Warto zadzwonić do weta, porozmawiać i ew umówić się wstępnie na sterylkę.

Buziaki dla Mieci!
i czekamy na zdjęcia "dużego" już kota ;)

nieznana - Czw 02 Gru, 2010 22:50

Od 3 dni <odpukać> nie robi psikusów, niestety nie zdążyłam dziś zadzwonić do weta :(

Oto i pierwsze zdjęcia:

"Sen na bluzie"


"Parapet"


"Fanka gier komputerowych"

Katka - Czw 02 Gru, 2010 23:03

kociego oczywiscie :twisted:
syl_wana - Pią 03 Gru, 2010 10:38

:jump: :jump: :jump:

Rzeczywiście trochę urosła! Ale buźkę ma nadal taka samą śmieszną :D

AgataB - Pon 06 Gru, 2010 14:05

A o to zdjecie Marion z dziecmi Macieja :wink:


syl_wana - Pon 06 Gru, 2010 15:10

:love: Marion była naprawdę wyjątkową kotką!
Cieszę się, że ten mały nieustannie gadająco-liżacy tajgerek ma kochający domek.

syl_wana - Czw 16 Gru, 2010 21:54

Niedawno na maila otrzymałam wieści z kochanego domku chłopaków: Robina i Teda! :D

"Pozdrowienia ze Skoków!
Pani Sylwio, nasze koty czują się bardzo dobrze a ich zachowanie świadczy o tym, że zadomowiły się w nowym otoczeniu rewelacyjnie. Są bardzo ciekawskie. Nie pozwalają nam spokojnie pracować, a przygotowanie posiłku graniczy z cudem. Wszędzie ich pełno. Robin po tygodniu rozpoczął procedurę znaczenia terenu - od naszej sypialni. Przeszedł już zabieg kastracji i czuje się dobrze. Uszy i oczy są zdrowe. Koty przeszły również szczepienia przeciw wściekliźnie. Tedzik ma małego tłuszczaka w okolicy tylnej nóżki i prawdopodobnie zostanie on usunięty podczas zabiegu kastracji, pod koniec stycznia. Przesyłam kilka zdjęć naszych milusińskich."

Tedzik


Robinek











kaory - Czw 16 Gru, 2010 22:00

No to świetnie i oby dalej tylko lepiej :ok:
nieznana - Wto 05 Kwi, 2011 20:47

A Miecia już wysterylizowana. Niestety brzydko się goi, ale jesteśmy pod opieką weterynarza ;) I obie nie możemy doczekać się ściągnięcia kołnierza - kicia bardzo przeżywa zniewolenie. Pozdrawiamy!
::


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group