Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Orina i dzieciaki

fuerstathos - Nie 06 Lis, 2011 15:18
Temat postu: Orina i dzieciaki
Pomagamy w znalezieniu domków dla trójki fajnych kotów z Junikowa:

Cytat:

Mama kotka została złapana i umieszczona w klatce wraz ze swoimi dwoma maluchami (chłopiec i dziewczynka).
Wszystkie kotki mają grzybicę i w tym kierunku są leczone.
Mama kotka (Orina) była w następnej ciąży i wczoraj tj. 4 listopada w piątek przeszła zabieg aborcji/ sterylizacji. W niedzielę 6 listopada mamy umówioną wizytę kontrolną.
Okazuje się, że Orina to bardzo spokojna, miła kotka i mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje, zwalczy "grzyba" i wraz ze swoimi maluchami znajdzie dobry, kochający dom.


Koty są śliczne :)




Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/kocipazur.org/Junikowo

Katarzyna - Nie 06 Lis, 2011 16:22

Cudne! Trzymam kciuki za szybkie znalezienie super domków!
brynia - Nie 06 Lis, 2011 17:38

Śliczni! Jakaś czarno-biała inwazja ostatnio ;)
kaory - Pon 07 Lis, 2011 21:43

jakie łaciatki ! ::
fuerstathos - Pon 07 Lis, 2011 22:41

kaory napisał/a:
jakie łaciatki ! ::


w jedynie słusznych kolorach ;)

Kri - Wto 08 Lis, 2011 07:26

Ten jeden wypisz wymaluj wygląda jak Lejla - mój pierwszy tymczas :)
MIKO - Sob 19 Lis, 2011 00:28

Orina jest już po zdjęciu szwów po zabiegu sterylizacji.
Cały czas walczymy z "grzybkiem" i mam nadzieje, że skutecznie. Sierść Oriny wypiękniała. Miejsca zagrzybione, pozbawione sierści, goją się fantastycznie i bardzo szybko zarastają sierścią.
Orina to wspaniała, spokojna kotka. Cały czas leży na swoim posłaniu obok klatki z maluszkami. Nie drapie drzwi, nie awanutuje się, jest bardzo grzeczna, zrównoważona , coraz częściej domaga się gilania. Idealna kotka zasługuje na cudowny, kochający dom, który już nigdy nie pozwoli jej skrzywdzić.
Orina i jej dzieciaczki to kotki "kuwetowe", bardzo czyste. Dzieciaczki Oriny (Wiktor i Wiktoria) to wulkany energi, biegają i skaczą po klatce, aż żal patrzeć, że muszą tam siedzieć. cdn...










uta - Nie 20 Lis, 2011 09:35

Cudne kociaki :)
Orina na czerwonym kocyku pozuje jak profesjonalna modelka ;)

brynia - Nie 20 Lis, 2011 12:53

Z Oriny faktycznie niesamowita elegantka ;)
Proszę tylko pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć.

fuerstathos - Sob 03 Gru, 2011 21:43

Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że towarzystwo zdrowieje i zaraz będzie gotowe adopcji.

Domku szuka również Orfeusz, prawdopodobnie starszy syn Oriny


Orfeusz to bardzo piękny, łagodny i bardzo miły młody kocurek. Jego słabym punktem jest płochliwość i ukrywanie się w różnych zakamarkach (pod łóżkiem, za pralką ...). Potrzebuje czasu na aklimatyzację i nabranie zaufania do swojego ludzia. Orfeusz szuka wspaniałego, odpowiedzialnego domku na całe życie.

MIKO - Wto 06 Gru, 2011 20:16

Po ponad miesięcznej kuracji "antygrzybicznej" można śmiało powiedzieć, że kotki są gotowe do adopcji i szukają kochających domków. Smaruję je jeszcze clotrimazolem i podaję beta-glukan, tak na wszelki wypadek ;) ). Na 13 grudnia zaplanowane jest odrobaczenie, a 20 grudnia powinny być zaszczepione. Dzieciaczki są bardzo żywiołowe i wielki żal przetrzymać je w klatce. Kotki są bardzo delikatne w obyciu, podczas zabawy nie drapią i przygryzają bardzo delikatnie. Natomiast Orina to oaza spokoju i takiego domu dla niej szukamy, spokojnego i kochającego.

Wiktoria - ok. 3 miesięczna dziewczyna


Wiktor - ok. 3 miesięczny chłopaczek

MIKO - Wto 06 Gru, 2011 20:32

Rodzeństwo świetnie się ze sobą dogaduje. Może znajdzie się dobra dusza, która przygarnie pod swoje skrzydła dwa maluszki.
fuerstathos - Sob 10 Gru, 2011 21:19

Wiktor ma już domek zarezerwowany :) Czekamy na decyzję, czy idzie z nim siostra.
Ania W. - Nie 11 Gru, 2011 01:30
Temat postu: WIktor i rodzeństwo
Wiktor ma już domek zarezerwowany :) Czekamy na decyzję, czy idzie z nim siostra.[/quote]





Trzymam mocno kciuki, by kociaki poszły razem, zwłaszcza, że fajnie się podobno dogadują :)
Mam nadzieję, że taka będzie decyzja :)
Ja miałam 2 siostrzyczki 8 tygodniowe, kilka miesięcy u mnie i choć nie było łatwo, znaleźli się ludzie, którzy wzięli z przyjemnością obie siostry, teraz bardzo sobie chwalą decyzje, cała rodzinka, wraz z psem i starszym 9 letnim kotem, małym dzieckiem i babcią oraz rodzicami są super szczęśliwi i zadowoleni. A nie wspomnę o maluchach :) ) Aż miło ogląda mi zdjęcia z nowego domku. Trzymam kciuki!!!!!!!!!! :)
dAJCIE ZNAC, CZY UDA SIE RAZEM...PLEASE
Nowi opiekunowie przyznali, że nie był to "pic na wode", jest wiele powodów, dla których warto mieć dwa, a nie jednego kota, a jak się ze sobą dogadują, i są rodzeństwem to już w ogóle fantastycznie :)

MIKO - Nie 11 Gru, 2011 22:43

Fajnie byłoby nie rozdzielać rodzeństwa. Dzieciaczki bardzo się kochają, są przemiłe i bardzo grzeczne (jak na kocięta ;) ), delikatne w obyciu.
Jednym słowem, nie zastanawiać się, tylko brać,brać, brać....
Z pewnością wniosą do domu wiele radości i pozytywnych wibracji !!!
POLECAM GORĄCO CHŁOPCA I DZIEWCZYNKĘ W PAKIECIE ;)

MIKO - Wto 13 Gru, 2011 21:45

Cały czas czekamy na decyzje w sprawie ewentualnej adopcji maluszków. Chyba trzeba będzie chwycić za słuchawkę ;) )
MIKO - Wto 13 Gru, 2011 22:00




Orfeusz
Orfeusz to przepiękny, przekochany, łagodny i bardzo miły młody kocurek.
Kotek nie wykazuje żadnej agresji, uwielbia przesiadywać na kolanach i być gilanym.
Wielką pasją Orfeusza jest jedzenie, które pochłania z wielkim entuzjazmem, nie pomijając miski swojego kompana.
Bardzo lubi zabawę ze swoim kumplem kocurem-rezydentem oraz uganianie się za piłeczką.
U weterynarza zachowuje wielki spokój, wprost ideał.
Orfeusz źle reaguje na gwałtowne ruchy i hałas w jego otoczeniu (szczególnie dzieci), chowa się wtedy w różnych zakamarkach.
Najlepszym domem dla Orfeusza będzie dom bez małych dzieci, z ogrodem, aby mógł wychodzić na kocie przechadzki.
Orfeusz szuka wspaniałego, odpowiedzialnego domku na całe życie.

Historia Orfeusza
Orfeusz jest prawdopodobnie synkiem Orinki z wiosennego miotu.
Pojawił się na sąsiadującej działce i tak przesiedział w zgromadzonych tam rurach ok. miesiąca. Ze względu na sporą ilość zwierzaków w moim domu i na płochliwość Orfeusza, został zawieziony do mojej mamy na tymczas, gdzie czeka na ciepły, kochający dom, który nigdy go nie skrzywdzi, nie wyrzuci na ulicę.

Imię: ORFEUSZ
Data ur.: ok.maj 2011
Odrobaczenie: TAK
Odpchlenie: TAK
Szczepienie: TAK
Kastracja: NIE

Kontakt:
mail: lidia@kocipazur.org
tel.: 504 898 147

Myślę nad Oriną, jest taka kochana, ale bardzo zamknięta w sobie, wystraszona. Biedna skrzywdzona dziewczyną.

MIKO - Sro 14 Gru, 2011 23:12

Mam dobrą i przykrą wiadomość dotyczącą adopcji kociąt.
Pani chce adoptować Wiktora z czego bardzo się cieszę, natomiast na dzień dzisiejszy nie jest zainteresowana kotką Wiktorią, z czego się wcale nie cieszę (płakać mi się chce).
Kotki tak świetni się za sobą dogadują, że naprawdę nie wiem, czy Pani podjęła właściwą decyzję. Jeden kotek sam w mieszkaniu może się nudzić i rozrabiać. Namawiałam ją, żeby się jeszcze zastanowiła. Może fuerstathos pomoże.
Na chwilę obecną trzeba szukać domu dla Wiktorii. Tak mi przykro.

Kri - Czw 15 Gru, 2011 07:57

Jeśli uważasz, że powinni koniecznie pójść razem i że to będzie dla nich najlepsze, to ich nie rozdzielaj. Przecież to Ty decydujesz komu wyadoptujesz kota.
MIKO - Czw 15 Gru, 2011 11:25

Tak, nastawiłam się na to, że Pani zabierze rodzeństwo do swojego domu. Zdecydowała inaczej, ale myślę, że kociaki są na tyle małe, że przyzwyczają się do życia osobno i będą szczęśliwe. Potencjalny dom Wiktora wydaje się domem właściwym, a więc jeżeli wszystko nadal będzie ok., to prawdopodobnie Wiktorek będzie miał dobry domek. Mam nadzieję, że i Wiktoria znajdzie superaśne miejsce na ziemi.
MIKO - Nie 18 Gru, 2011 20:07

Na chwilę obecną Wiktor ma zarezerwowany dom na 27 grudnia.
Natomiast Wiktoria wciąż szuka domku.
Poniżej zdjęcia Wiktorii.



Wiktoria to bardzo odważna dziewczyna, która nie boi się większych od siebie kocurków, potrafi głośno syczeć ...


Wiktoria z 7 miesięcznym Filemonem



Dzieciaczki są kochane i skore do zabawy. Wciąż liczę na to, że Pani chcąca zabrać Wiktora zdecyduje się i na Wiktorię.

MIKO - Pią 23 Gru, 2011 12:33

Wiktor 27 grudnia jedzie do wspaniałego domku :D
Dziś na wizytę umówiona jestem w sprawie Wiktorii.
Oriną też się już ktoś zainteresował, rozmawiać będziemy po świętach.
Obym się nie pomyliła i wybrała im dobre domki.

Pozdrowienia świąteczna.

fuerstathos - Sro 28 Gru, 2011 13:14

Wiktor w nowym domku od wczoraj :)
Wiktoria także już wyadoptowana, a razem z nią mama Orina :D

Teraz potrzebny dobry dom dla Orfeusza

MIKO - Czw 29 Gru, 2011 23:25

WIKTOR w nowym superaśnym domku. Mam nadzieję, że będą wszyscy szczęśliwi. Jutro zadzwonię i zapytam jak sobie radzą, jak aklimatyzacja maluszka.

WIKTORIA I ORINA razem w nowym domku.
Wiktoria zmieniła imię na KROPKA, ORINA- teraz KULECZKA. Z Panną adoptującą dziewczyny mam bardzo dobry kontakt, relacje sprawozdawcze z pobytu koteczek w nowym domku napływają do mnie na bieżąco.
A więc Wiktoria -Kropka czuje się w nowym domku bardzo dobrze, biega, skacze, bawi się ze swoją nową Panią i nawet co ciekawe APORTUJE ::
Gorzej ma się sprawa z Oriną -Kuleczką, nowa właścicielka jest bardzo zaniepokojona tym, że koteczka cały czas przesiaduje pod łóżkiem. Zapewniam ją jednak w trybie ciągłym i niezmiennym, że takie zachowanie koteczki to rzecz normalna, że potrzebuje czasu na nabranie zaufania i na aklimatyzację. Wiem z doświadczenia, że Orina-Kuleczka, to fantastyczna kotka z cudnym charakterem, ale trzeba dać jej czas, wtedy sama wyjdzie ze swojego kokonu i poprosi o pieszczoty. PROSZĘ O CZAS...CZAS...CZAS...

Jeszcze jedna ciekawostka- głodomorowa maluda dziś wieczór próbowała ssać cycuszka swojej mamy. Pytam więc, czy to normalne, czy Orina-Kuleczka może mieć jeszcze laktację, czy to w ogóle możliwe. Przypominam, że Orina była sterylizowana 4 listopada. Proszę o sugestie. :shock:

Kociaciocia - Pią 30 Gru, 2011 12:32

Ssanie zaspokaja różne potrzeby kocie, nie tylko głód, ale także potrzebę bliskości i bezpieczeństwa. Jedna z moich kotek, przez długi czas "ssała" swoją przyszywaną ciotkę, która od lat była wysterylizowana i nigdy nie miała dzieci. Ale pozwalała na tę bliskość, i o ile Miluś nie był zbyt natarczywy cierpliwie znosiła udeptywanie i ssanie. Nawet jeszcze teraz niekiedy to się zdarza, choć ze względu na wiek i dolegliwości "ciocia" nie jest już tak cierpliwa. Kotki w tej chwili mają 16 i 6 lat:)
A zatem jest to jak najbardziej normalne:)

Katarzyna - Pią 30 Gru, 2011 15:53

Mój Amadeuszek lat 1,5 ciągle ssie swoją mamę Amber. Robi to praktycznie codziennie. Przytula się do niej, ugniata ją, mruczy jak mały traktorek. Amber raczej to lubi, pozwala na to bez oporów, a co jeszcze fajniejsze...sama też go ssie! :: :shock: tzn. nie sutki, tylko ssie futerko! Wet o tym wie, mam tylko sprawdzać czasem sutki Amber czy tam coś się nie dzieje.
MIKO - Wto 03 Sty, 2012 23:04

Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za wyczerpujące odpowiedzi i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;) i fantastycznych domków dla Waszych podopiecznych ;) .

Dziś rozmawiałam telefonicznie z nową opiekunką/panią Wiktora.
Otóż Wiktor pierwszą noc po adopcji przesiedział pod łóżkiem, a nowa pani razem z nim.
Raz zaliczył kupkę w korytarzu i raz siusiu na łóżku syna swojej Pani ;) . Cóż, kuweta ekskluzywna, kryta, może dzieciaczek miał wątpliwości.
Potem było już tylko lepiej. Teraz Wiktorek bawi się ze swoimi opiekunami, skacze, szaleje na swoim "wypasionym" drapaku, no i śpi ze swoją pancią. Cieszę się ogromnie, że Wiktorowi tak się powiodło i trafił do naprawdę dobrego domu. Mam przyobiecane fotorelacje z nowego domku maluszka.

Dziś dostałam na tel.kom. dwa zdjęcia Wiktorii z nowego domku oraz opis:
"Wiktoria-Kropka jest taka kochana, uwielbia zabawy i z dnia na dzień daje mi szanse żebyśmy się coraz bardziej zbliżały do siebie. Przychodzi gdy siedzę przy komputerze i kładzie się na moich kolanach i zasypia. Uwielbia być głaskana. Jest naprawdę super kotką. Czasami czuję się jakbym trzymała niemowlaka na ręce tak lubi leżeć na moich kolanach. Pozdrawiam Nicole".

No bardzo się z tego wszystkiego cieszę i mam nadzieję, że Nicol poczeka na Orinę-Kuleczkę, która zasiedziałą się pod łóżkiem. Orino-Kuleczko wyjdź proszę, naprawdę nikt Cię już nie skrzywdzi, przytulą i ucałują Cię na powitanie.

Jeśli chodzi o ORFEUSZA, to muszę umówić się na kastrację, bo zaczyna znaczyć teren. W piątek ląduje u mnie, a więc w przyszłym tygodniu mogę jechać z nim na zabieg. No i w ogłoszeniu można wyciąć fragment z domem wychodzącym, tj. "z ogrodem, aby mógł wychodzić na kocie przechadzki.", można ten fragment wyciachać. Orfeusz siedzi od ok. 2 miesięcy w mieszkaniu, a więc uważam, że nie ma potrzeby wychodzenia.

Pozdrawiam ciepło

kiniek - Wto 03 Sty, 2012 23:20

czasem aklimatyzacja jest trudna, ale dajmy Orinie czas na pewno się przełamie :ok:
MIKO - Wto 03 Sty, 2012 23:23

Tak, proszę o czas. Orina ma naprawdę cudny, łagodny charakter i kiedy już komuś zaufa, to będzie cudny przyjacielem domagającym się pieszczot.
fuerstathos - Wto 03 Sty, 2012 23:27

Zapomniałam powiedzieć, że jeśli nowy dom wprowadza krytą kuwetę, a kot nie miał z taką do czynienia, to na początku lepiej ją rozmontować lub wymontować drzwczki :roll:

Orina potrzebuje czasu. Podobny problem mieliśmy z Migotką, którą wyadoptowaliśmy w kwietniu 2011. Pełne zaakceptowanie nowego domu trwało kilka tygodni.

Conwalie - Sro 04 Sty, 2012 21:23

No przynajmniej te drzwiczki wymontować- tak przynajmniej u mnie wyglądały początki z krytą kuwetą. Dorosła kotka faktycznie potrzebuje czasu więcej niż maluszek, ale i ona się w końcu przełamie- trzymam kciuki:)
MIKO - Sob 07 Sty, 2012 15:46

Oczywiście wspominałam nowej opiekunce Wiktora o wymontowaniu górnej części kuwety. Myślę, że maluszek był mocno zdezorientowany w "nowym świecie" i dlatego zdarzył się wypadek kupkowy w dłuuuuuuuugim korytarzu ;) . Ale teraz jest już dobrze, maluch zachowuje czystość i wie gdzie jego kuweta.

Wczoraj zjechał do mnie ORFEUSZ. Miły kotek, ale schował się w szafie, jest trochę wystraszony nowym miejscem, psami, kotami. Ale daje się pogłaskać, siedzi grzecznie na kolankach. W ogóle to piękny kocurek, taki króliczek.
Na środę umówiony mamy zabieg kastracji, maluch zaczyna znaczyć teren, zalał już mamie mieszkanie ;) .

MIKO - Sob 07 Sty, 2012 15:49

AA, zapomniałam dodać, że pewna Pani pytała o Orfeusza, jest nim bardzo zainteresowana. Zobaczymy, na razie wysłałam ankietę, ale nie otrzymałam jeszcze zwrotu.
MIKO - Czw 12 Sty, 2012 13:08

Orfeusz wczoraj wraz z dwoma kumplami z naszego domu został wykastrowany i zaczipowany.
Kotek czuje się dobrze, wczoraj sam przyszedł na głaskanie, choć wciąż ma fazy spłoszenia i chowania się po szafach. Ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej.
Odezwała się do mnie miła Pani, która była zainteresowana adopcją Orfeuszka. Niestety/ stety mąż przyprowadził jej kotka, który błąkał się jakiś czas na osiedłu. Pomogli innej biedzie, też dobrze. A Orfi nadal szuka wspaniałego domku. Czekamy.

fuerstathos - Czw 12 Sty, 2012 21:09

A czy są jakieś wieści od Oriny?
MIKO - Czw 12 Sty, 2012 22:30

W poniedziałek rozmawiałam telefonicznie z Nicol.
Wiktorią-Kuleczką jest zachwycona- mała robi postępy, natomiast w dalszym ciągu jest problem Z Orinką. Orinka podróżuje po mieszkaniu oraz leży z małą na łóżku tylko podczas nieobecności opikunów. Jeżeli widzi kokoś w pobliżu natychmiast ucieka pod łóżko. Nicole obawai się o nią, cytuje: " nie chcę, żeby mi umarła pod tym łóżkiem". Boże, serce mi pęka i nie wiem co mam zrobić, poważnie boję się o jej zdrowie. Na początku tygodnia postaram się podjechać do dziewczyn i wybadam jak się sprawy mają, jak wygląda i czuje się Orina. Wyprosiłam u Nicole jeszcze trochę czasu na ewentualną aklimatyzację kotki, jeżeli w ciągu tego czasu Orina nadal będzie unikała ludzi, to zabiorę ją do siebie. Pokochałam Orinę i bardzo w nią wierzę, wiem, że ma potencjał na super kotkę.

MIKO - Czw 19 Sty, 2012 18:48

Jest przypuszczenie, że Orinie od stresu odnowiła się grzybica. Dziś Nicole umówiona była u wet Karoliny w tej sprawie. Jutro jestem umówiona w odwiedziny u dziewczyn i dowiem się szczegółów. Z relacji Nicole mogę jedynie napisać, że Orina wcale się nie przystosowuje, że jest cała zestrachana, ciężko wystraszona. Szkoda, bo fajny domek może jej przejść koło nosa. Zobaczymy, jutro będę rozmawiać i zastanowię się co dalej z Oriną. U mnie dawała się już głaskać, ocierała się o nogi, podróżowała po mieszkaniu, doprawdy szkoda kotki.


Jeżeli chodzi o Orfeuszka, to chłopak jest coraz odważniejszy, jest świetnym kocurkiem.




fuerstathos - Czw 19 Sty, 2012 19:01

Wielka szkoda, że Orina ma taki problem z aklimatyzacją :(

A Orfeusz jest cudny :love:

MIKO - Czw 19 Sty, 2012 19:55

Tak, wielka szkoda :cry:
Chyba będę musiała ją zabrać do siebie :cry:
Oj, wielka szkoda, oby tylko nie miała grzybicy :cry:
Ręce opadają

MIKO - Pon 23 Sty, 2012 12:58

Wczoraj otrzymałam e-mail od Pani WIKTORA:
"... Wiktor już (chyba) jest nasz. Pierwszy dzień spędził pod łóżkiem, ale potem szło coraz lepiej. Teraz to gania za piłką po całym domu, muszę powiedzieć że prędkość potrafi rozwinąć -niezłą. Jest wielki pieszczoch i cwaniak, jak nabroi to podlizuje się niesamowicie. Ja zostałam jego Panią (co wzbudza zazdrość w moim synu) , mimo że karmi i sprząta po kocie Maks.
Śpi się najlepiej (oczywiście!) w moim łóżku, z resztą pozycje ma prześmiesznie to widać na zdjęciu. To tak w kilku zdaniach. Od tygodnia zaczął rozmawiać z nami, fajnie pomiałkuje jak się do niego mówi
Zapraszam jak będzie Pani w okolicy KONIECZNIE.
pozdrawiamy "

Super, bardzo się cieszę z takich wiadomości. Kocurek trafił do bardzo dobrego domku.
Poniżej zdjęcia Wiktora ze swojego domku.



Katarzyna - Pon 23 Sty, 2012 13:26

Cudak! :)
fuerstathos - Pon 23 Sty, 2012 21:31

Miło się czyta takie wieści :)
MIKO - Wto 24 Sty, 2012 12:32

Było miło, była sympatyczna relacja z domu Wiktorka, a teraz czas na zmiany :twisted:
Bomba, czyli życie...
ORINKA od niedzieli (22.01.12) u mnie.
Powód oddania kotka: "strach kota, zła aklimatyzacja"
W piątek pojechałam do dziewczyn wybadać sytuację, przy okazji umyłam koteczki w Nizoralu.
Po telefonicznych relacjach Nicole spodziewałam się zdziczałej koteczki chowającej się po kątach, zainfekowanej grzybicą. Rzeczywistość to zweryfikowała, kotka ma piękną, błyszczącą sierściuchę bez śladów grzybicy i nie chowa się po kątach. Daje się wziąć na ręce, głaskać, zwiedza mieszkanie. Jedyny minus to ten, że posykuje na pozostałe kociaki i dwa psy, kiedy te zbliżą się do niej zbyt blisko ( na mnie nie syczy) ;) . Powinna znaleźć się w domu bez innych zwierząt, w świętym spokoju. Nie drapie, nie jest agresywna, nie ucieka, nie chowa się po kątach. Orina to super spokojny kociak, który lubi spać, lubi spokój i wcale nie jest płochliwa. Leży sobie spokojnie w swym starym miejscu w łazience przy kaloryferze, oczywiście drzwi ma otwarte, aby mogła się przemieszczać, ale ona woli spać, całkowicie bezproblemowy kot.
Teraz trzeba skupić się na szukaniu odpowiedniego domku dla Orinki. Muszę przygotować odpowiedni opis i zrobić jakieś w miarę dobre foty.

Kri - Wto 24 Sty, 2012 16:33

Trzymam kciuki żeby stosowny dom się szybko znalazł :good:
MIKO - Czw 26 Sty, 2012 23:08

W sobotę mam wizytę przedadopcyjną w spr. Oriny.
Skontaktowałam się z Panią, która wcześniej była bardzo zainteresowana koteczką i okazało się, że do tego czasu nie zdecydowała się na adoptowanie innego kotka. Pani bardzo ucieszyła się, że zaistniało prawdopodobieństwo adopcji Oriny, choć wyraziła też ubolewanie, że Orina została zwrócona.
No, bądźmy dobrej myśli. :aniolek:

Katarzyna - Czw 26 Sty, 2012 23:09

Trzymamy kciuki!!!!!
MIKO - Czw 26 Sty, 2012 23:12

Dzięki Katarzyno. Koteczka jest taka kochana, taka bezproblemowa. Uwielbiam Orinkę.
MIKO - Sob 28 Sty, 2012 23:47

Podaję link do filmiku z Orinką w roli głównej. Proszę oglądać z włączonymi głośnikami. Orinka lubi sobie pogadać. W dalszej części filmiku można zobaczyć Orfeuszka z kumplami do zabawy.
FILM - Rozmowna Orinka ...

Katarzyna - Nie 29 Sty, 2012 00:38

Ale gaduła z Twojej panienki!!!! :D

Musiałabyś zobaczyć reakcję moich 4 kłetów na miauczenie Oriny :szok: :szok: :szok: :turla: :???: :???: :???:
Co to za nowy kot???????????? I gdzie ona jest???????????? I przede wszystkim...dlaczego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obśmiałam się jak norka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

uta - Nie 29 Sty, 2012 00:38

Super filmik!
Orina cudna :) Reszta towarzystwa też fajna, świetnie się chłopaki razem bawią.
Ładnie to tak koty colą karmić? ;)

MIKO - Pon 30 Sty, 2012 10:38

ORINA od wczoraj w nowym domku.
Miejmy nadzieję, że się zaaklimatyzuje.
Wczoraj dziewczyna wyczuła, że szykują się zmiany i wcale nie chciała wejść do transporterka. Dobrze nam razem było, oj tęsknię bardzoooooooooo.

Kri - Pon 30 Sty, 2012 13:17

Świetnie :tan:
Oby szybko potraktowała go jak swój!!!

MIKO - Pon 30 Sty, 2012 19:43

Mam głęboką nadzieję Kri, że tak będzie.
A tak jeszcze wspomnieniowo i Dog Security Orinki jeszcze u mnie w domu

a tu Orinka ze swoimi dzieciaczkami oraz z Marcelem i Filemonem

no i ostatnie głaski przed wyjazdem do własnego domku

MIKO - Wto 07 Lut, 2012 22:47

W co wpatruje się Orfeusz ???
Może jakieś sugestie ;)
Jutro może się dowiecie ;)



PS. Orfi tylko do spokojnego, odpowiedzialnego domku, bez małych dzieci i hałaśliwych ludzi. Boi się "obcych" w domu ;)

Kri - Sro 08 Lut, 2012 07:33

Ja Cię ale ładneeee. :love:
Model piękny ale foty dobre same w sobie.
Zapraszam do mnie!!! Moje czarnuchy tez potrzebują portfolio :P

fuerstathos - Sro 08 Lut, 2012 21:44

cudne foty :)
MIKO - Czw 16 Lut, 2012 13:46

Orfi wypatruje polnej myszki przyniesionej we wrześniu przez Filemona. Trochę ją przetrącił, a więc postanowiliśmy ją zatrzymać i umieścić w akwarium. Myszka radzi sobie świetnie, ale musi być wysoko, wysoko, bo koty wciąż mają na nią ochotę.

A tu kociaki na nowym siedlisko-drapaku ;)


fuerstathos - Czw 16 Lut, 2012 17:46

http://poznan.gazeta.pl/p...__ZDJECIA_.html

Można zareklamować Orfeusza :)

MIKO - Pon 20 Lut, 2012 22:26

ORINA -zwrot.
W piątek jadę po koteczkę.
Powód- Szynszyl, choć jest w innym pomieszczeniu, nie daje spać po nocach jego właścicielom, bo boi się kotka. Orinika bezproblemowa, spokojna, cicha. Ta kotka ma naprawdę pod górkę w życiu :( , taki kochany kotek.

Kri - Pon 20 Lut, 2012 22:40

Strasznie mi przykro :cry:
Szkoda słów, że to już drugi raz :?

Tomek - Sro 22 Lut, 2012 10:02

Witam wszystkich.
Wysłałem do Miko PW w sprawie Oriny.
Pozdrawiam.

MIKO - Pią 24 Lut, 2012 17:59

Witaj Tomku w wątku naszej łobuzerii ::

Dziś pojechałam po ORINKĘ, moją cudowną dziewczynkę.
I jest jak dawniej, jakby wcale od nas nie wyjechała.
Szlachetna, wyjątkowa, kochana, spokojna koteczka.
Co będzie miało być to będzie, byle więcej nie szkodzić tej cudnej koci.
Jest nią zainteresowany forumowy Tomek, jeżeli wszystko będzie ok. i się dogadamy, to może jeszcze raz zaryzykujemy adopcje, jeżeli nie, to chyba zostanie już ze mną.

MIKO - Pią 24 Lut, 2012 20:17



Kri - Sob 25 Lut, 2012 08:27

Orina jest pięknym kotem. Dobrze, że tak gładko znosi zmiany miejsc i wszystko z nią ok po powrocie :good:

Coś mi się wydaje, że żeby na nią zasłużyć,
Tomek zostanie porządnie przemaglowany, co MIKO? :wink:

MIKO - Sob 25 Lut, 2012 09:24

Hej Kri,
ja chcę dla Orinki jak najlepiej, tyle już domków i kaszana, taki stres do koci.
A Orinka to kotka IDEALNA i absolutnie nie zasłużyła sobie na zwroty.
Tomka nie chcę odstraszać "maglem", bo może to na niego koteczka czekała i jeżeli pozytywnie się porozumiemy, to Orina będzie jego i mam nadzieje, że będą razem szczęśliwi.

Tomek - Nie 26 Lut, 2012 17:41

Mimo że aplikuję w sprawie adopcji Oriny, miałem nadzieję (paradoksalnie), że poprzedni właściciele (od szynszyla), przemyślą wszystko jeszcze raz i Miko usłyszy: "Orina jednak zostaje u nas".
MIKO - Pią 02 Mar, 2012 10:45

Dziś Tomek spotka się z Oriną. Trzecie podejście, może okaże się tym szczęśliwym trafem :) . Jestem dobrej myśli, bo historia Orinki nie może skończyć się źle, w razie czego ma u mnie zarezerwowane miejsce ;) .
Kri - Pią 02 Mar, 2012 13:27

Trzymamy mocno kciuki!!! I ja i 3 czarne bandziory :good:
brynia - Sob 03 Mar, 2012 22:55

I jak tam wczorajsze spotkanie?
MIKO - Nie 04 Mar, 2012 22:16

Spotkanie odbyło się w bardzo miłej atmosferze. Tomka odebrałam bardzo pozytywnie. Dla Oriny zapewne mógłby to być dom idealny, święty spokój, brak innych zwierząt, dobry człowiek obok. Cóż, Tomek ma jeszcze zastanowić się nad adopcją i na dniach powiadomi mnie o swojej decyzji. Jeżeli chodzi o Orinę, to jej aklimatyzacja w nowym miejscu i z nowym ludziem, to kwestia czasu. Kotka jest bardzo spokojna, całkowicie pozbawiona agresji i dobrze rokuje.
Tomek - Sro 07 Mar, 2012 19:08

Dzisiaj zapadła decyzja! Orina przyjeżdża do mnie w piątek. :D
Kri - Sro 07 Mar, 2012 19:33

Świetnie Tomku :tan:
mam nadzieję, że właśnie Ty okażesz się przeznaczeniem Oriny
i że po tych wszystkich perypetiach z Tobą zostanie już na zawsze.
POWODZENIA :good:

Gdybyś miał kiedykolwiek pytania dotyczące kotów, to zapraszamy na forum,
zawsze chętnie doradzimy. :)

MIKO - Czw 08 Mar, 2012 00:35

Głęboko wierzę, że dom Tomka będzie tym właściwym, najlepszym...
Ale pozwólcie, że swoją radość uskutecznię za miesiąc, bądź dwa, kiedy okres aklimatyzacji koteczki będzie zakończony pomyślnie, ku uciesze i zadowoleniu Tomka i Oriny (moim również).
Tomek jest konkretny i zdaje sobie sprawę z jaką kocią osobowością ma do czynienia. No, tym razem musi być Happy Ending.

zielone.migdały - Czw 08 Mar, 2012 08:44

Mam nadzieję, że piękna Orinka tym razem nie będzie musiała znowu wracać do Miko - chociaż niewątpliwie ma tam super :D Trzymam kciuki za udaną adopcję i przyjaźń Oriny i Tomka :aniolek:
MIKO - Pią 09 Mar, 2012 20:56

ORINA już w nowym domku. Domek super, człowiek super, mam nadzieję, że zaskoczy i Ori zostanie ze swoim nowym opiekunem już na zawsze. Natomiast we mnie pełno deszczu, świadomość, że Ori nie będzie już ze mną bardzo boli. Natomiast Tomkowi i Orince życzę wiele szczęścia i przesyłam ciepłe myśli.
Tomek - Sob 10 Mar, 2012 09:55

Orina od wczoraj u mnie. Oczywiście zaraz po przyjeździe znalazła schron. Czytając relacje z pierwszej adopcji, obawiałem się, że miejsce pod kanapą będzie jej azylem przez najbliższe dni i nie będzie opuszczała schronu.
Jednak...późnym wieczorem zaczęła zwiedzać mieszkanie, zjadła kolację i jak na prawdziwą damę przystało, skorzystała z toalety.
Dla zachowania dobrej formy fizycznej, pobawiła się zabawką. :)
Trzeba jeszcze dodać, że dziewczyna lubi pogadać.

maciej83 - Sob 10 Mar, 2012 10:22

Czyli będzie dobrze a raczej już jest :D , moja Sara okno potraktowała jak przystań i schodziła z niego tylko do kuwety :wink: , ale za to jak sama została w domu to sprawdzała wszystkie zakamarki. Powodzenia
brynia - Sob 10 Mar, 2012 12:09

Wspaniałe wieści Tomku :: Wychodzi na to, że zaciskanie kciuków już niepotrzebne ;)
Bardzo się cieszę, że Orina w końcu trafiła na Dużego, który był jej przeznaczony.

MIKO - Nie 11 Mar, 2012 09:47

Z relacji Tomka, wnioskuję, że Orina czuje się u niego bardzo dobrze. Widocznie kotka wyczuwa dobre fluidy.
Tak trzymać. Ten tandem zajedzie daleko.
Powodzenia, ściski wielki.
Najwidoczniej będziemy mieli historię z happy endem.

Kri - Nie 11 Mar, 2012 10:02

Jejejejeje :tan:
MIKO - Nie 11 Mar, 2012 20:58

Fragment e-maila od Tomka:
"...Teraz sensacja: rano były pierwsze głaski z mojej strony, jeszcze bardzo ostrożne, by nie spłoszyć kota. Efekt był taki, że kot włączył traktorek i wywalił brzucho :) ...."

I co wy na to? Ja jestem przeszczęśliwa, wierzyłam w Orinkę. Wszyscy inni zawiedli, natomiast przed Tomkiem się otwarła, zaufała.
Tomku: dzięki wielkie :modly: .

MIKO - Nie 11 Mar, 2012 21:06

Umieszczam zdjęcie nadesłane przez Tomka.
Jak widać na zamieszczonym obrazku, Orina swobodnie leży sobie na kanapie.

Pięknie, pięknie, tak trzymaj Orinko. Całuję cię mocno, bądź dzielna !!!

MIKO - Sob 24 Mar, 2012 11:46

Tomek z Oriną tworzą zgrany tandem. Kotka trafiła na świetnego człowieka, który bardzo troszczy się o nią. W ogóle ta dwójka przypadła sobie do gustu ;) .

Ale Od pewnego czasu kot drapie się intensywnie po uszach i w okolicach oczu i troszkę pokasłuje.
Tomek bardzo się tym zamartwia.

Jaki preparat do czyszczenia uszu polecacie ? I do jakiego weta warto się udać ?
Proszę o sugestię.

Pozdrawiam Miko

maciej83 - Sob 24 Mar, 2012 20:46

Weta mogę polecić na ul.Piątkowskiej 105 dr.Katarzyna Gryglewska , moja Sara była tam sterylizowana i badana .Z czystym sumieniem polecam. :)
fuerstathos - Nie 25 Mar, 2012 21:27

Jeśli chodzi o tamtą stronę Poznania, to polecam dra Starczewskiego, klinika pod wieżą telewizyjną
MIKO - Sro 25 Kwi, 2012 21:23

ORFEUSZ w nowym domu.
Wspomnieniowe zdjęcia z wspólnie spędzonych chwil. Strasznie mi go brakuje, naprawde ciężko.






Czekam wieści i fotorelacji z nowego domku.
Powodzenia Orfi, kocham Ciebie bardzo.

Kri - Sro 25 Kwi, 2012 21:53

Powodzenia na nowym, Orfi :tan:
MIKO - Pią 13 Lip, 2012 10:02

GIGANT KROPKI- WIKTORII

10 lipca wymknęła się z domu przy ulicy Krakowskiej Wiktoria- KROPKA.
Mam głęboką nadzieję, że dziewczyna zawekowała się gdzieś blisko i niebawem się odnajdzie.

KROPKA- Wiktoria ma obecnie ok. 10 miesięcy, jest wysterylizowana.




KONTAKT:

604297474

lidia@kocipazur.org

uta - Pią 13 Lip, 2012 11:33

Miko, wrzuć info do tego działu: http://forum.kocipazur.org/viewforum.php?f=20 , będzie bardziej widoczne niż tutaj.

Kciuki za szybki powrót panny do domu.

MIKO - Czw 26 Lip, 2012 12:31

Po sobotnim rozwieszeniu ogłoszeń o zaginięciu kotki, w poniedziałek otrzymałam pierwszy telefon, który okazał się tym szczęśliwym trafem. Wiktoria się odnalazła :) :) . Wczoraj odebrałam koteczkę od właścicielki, która się jej zrzekła.

Muszę powiedzieć/ napisać, że Wiktoria (powróciła do imienia sprzed adopcji, aby odciąć się od przeszłości) jest naprawdę FANTASTYCZNĄ DZIEWCZYNĄ (nie odstępuje mnie na krok i domaga się pieszczot).

cdn.

Conwalie - Czw 26 Lip, 2012 13:21

Pierwsza część wiadomości super- cieszę się, że bidulka się nie błąka nigdzie. Co do drugiej części to lepiej se odpuszczę komentowanie. Trzymam kciuki za lepszą przyszłość:)
Katka - Czw 26 Lip, 2012 13:43

a ja napiszę, ze ta wstrętna baba jest tylko wstrętna babą i mucha się zajmowac nawet nie powinna...i mam nadzieje, ze to przeczyta :evil:
Tomek - Czw 26 Lip, 2012 18:16

Życzymy (ja i Orina) by Wiktoria nie czekała długo na nowy, prawdziwy dom. Orina to super kot więc zapewne Wiktoria posiada również te cechy charakteru które potrafią zjednać człowieka. :cool:
kiniek - Sob 04 Sie, 2012 12:05

przywaracamy juz ogłosznie Wiktorii? czy dajesz jej jeszcze chwilę na dojście do siebie?
MIKO - Nie 05 Sie, 2012 10:24

Myślę, że Wiktoria poczuła się już swobodnie a i ja miałam czas na zaobserwowanie jej kociej osobowości.
Myślę, że już czas przywrócić ogłoszenie Wiktorii.
Opis i zdjęcia na dniach. :) )

MIKO - Pią 10 Sie, 2012 19:14

Wiktoria lubi przebywać z człowiekiem, szuka jego towarzystwa (mojego towarzystwa :wink: ).
Lubi przesiadywać na kolanach, lubi głaski, choć bez przesady, kiedy już nie chce być gilana- głośno o tym informuje (zostaw mnie matka w spokoju, spadaj !!!) :wink:

Generalnie jest spokojna, ale miewa fazy "głupawki", biega wtedy jak szalona po całej chałupie (nie demoluje mieszkania), muszę zaznaczyć, że jest bardzo wysportowaną, skoczną kotką :lol:

Generalnie Wiktoria to dobra koteczka, dziewczynę oceniam POZYTYWNIE :) .

Hmm, cdn., zobaczymy czym mnie Mała jeszcze zaskoczy.

Z dzisiejszego popołudnia ::



MIKO - Nie 12 Sie, 2012 13:55

Jestem piękną i szlachetną Damą.
Wymyślanie dziwacznych powodów aby mnie oddać zakrawa na ułomność.



fuerstathos - Nie 12 Sie, 2012 14:29

Wrzuciłam na FB i podałam kontakt: lidia@kocipazur.org :D
Dasz radę? ;)

MIKO - Nie 12 Sie, 2012 14:30

Oj, ciężko będzie...
MIKO - Sro 10 Paź, 2012 15:50

ORINA podczas wakacyjnego pobytu u mnie w domu ;) .





Wypiękniała nam Pannica, oj wypiękniała ;) . Dobrze jej ze swoim opiekunem, bardzo dobrze ;) .

MIKO - Sro 10 Paź, 2012 16:03

Słodkie chwile WIKTORII w ogrodzie.

Wiktoria kontra Emi.

O!!! A cio to ???

MIKO - Sro 10 Paź, 2012 16:09

Wiktoria od pewnego czasu pod jednym dachem z Oriną i jej opiekunem.
Na 90% zostanie właśnie tam. Swoją drogą Wiktoria to wspaniała dziewczyna. Mam nadzieję, że pewne sprawy się wyjaśnią pozytywnie i koteczka zostanie z Ori w wymarzonym domku.

fuerstathos - Czw 11 Paź, 2012 21:31

:ok:
MIKO - Sro 02 Sty, 2013 19:05

WIKTORIA praktycznie znalazła już dom. Teoretycznie umowę podpiszemy na dniach. :) ).
Zamieszkała z Oriną (swoją mamuśką ;) ) i forumowym Tomkiem.
KOTECZKI SĄ CUDOWNE !!!

brynia - Sro 02 Sty, 2013 19:15

:tan: :good:
MIKO - Sro 02 Sty, 2013 19:20

Wiktoria i Orina w swoim domku :) .




Mała rozrabiara

MIKO - Sro 02 Sty, 2013 19:24

No i aktualna fota WIKTORA, któremu też wiedzie się znakomicie :) .


Morri - Wto 08 Sty, 2013 00:39

piękne czarno-białe zestawy ::
MIKO - Czw 14 Mar, 2013 14:40

Wiktoria wyadoptowana. Zamieszkała z Orina i forumowym Tomkiem.
Dziewczętom się udało i trafiły pod szczęśliwą gwiazdę.
Wspaniałego i udanego życia !!!
:aniolek:

Kri - Czw 14 Mar, 2013 14:41

:heya2: :heya2: :heya2:
Morri - Pon 18 Mar, 2013 16:21

:tan:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group