Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Carramba

filo - Sob 17 Lis, 2012 16:33
Temat postu: Carramba
Informacje z momentu odnalezienia:
Waży 1200 g. Ale szybko rośnie. Ogólnie zdrowa z błyszczącym futerkiem, tylko mia w uszach pasażerów na gapę. Wybijemy ich, podkarmimy i będzie do wzięcia.
Imię robocze, można proponować ładniejsze. Dostała takie, bo mi się z gnomami skojarzyła, jak syczała, warczała i łapami waliła po mordach wszystkie dorosłe koty, które zobaczyła. Porozstawiała całe towarzystwo po kątach i wygniła rezydenta z jego miejsca w moim łóżku. Uspokoiła się dopiero wzięta na ręce. Małe to to, ale można już zagwarantować, że rządzić będzie całym domem :lol: W końcu sądząc po rudych łatach na grzbiecie to szylkretka.
Sesja fotograficzna będzie jutro, bo dzisiaj straciliśmy najlepsze światło przez wycieczkę do weta. Dlatego tylko robocze fotki.



Urodzona: sierpień 2012
Odrobaczenie: Tak
Szczepienie: Tak
Kastracja: Tak

Kontakt w sprawie adopcji:
monika@kocipazur.org

brynia - Sob 17 Lis, 2012 19:31

Opisy znalezionych i tak lądują w dziale adopcyjnym. Daj jeszcze info gdzie się znalazła to wrzucę portrecik pięknej koty na stronę.
filo - Nie 18 Lis, 2012 09:50

Fufu wie, gdzie ją znaleziono. Myślę, że dopisze.


Mamy problem kuwetkowy. To znaczy Gnimik omija kuwetę. A kupę na dodatek chyba muszę wymasować, bo nic jeszcze nie zrobiła, a piszczy, jak dotknę brzuch. Porządny sik też był po masowaniu brzuszka.

fuerstathos - Nie 18 Lis, 2012 12:37

filo napisał/a:
Fufu wie, gdzie ją znaleziono. Myślę, że dopisze.


Luboń, ale szczegółów nie znam

filo napisał/a:

Mamy problem kuwetkowy. To znaczy Gnimik omija kuwetę. A kupę na dodatek chyba muszę wymasować, bo nic jeszcze nie zrobiła, a piszczy, jak dotknę brzuch. Porządny sik też był po masowaniu brzuszka.


to niefajnie
a może podstawić żwirek bentonitowy?

filo - Nie 18 Lis, 2012 20:58

Dziecko zrobiło wszystko co trzeba bez niczyjej pomocy jak tylko wyszłam z domu. Mały problem - zrobiło nie tam gdzie trzeba. Nawet nie poszło w kierunku kuwety, więc nie o żwirek chodzi. Wdrażamy plan B, czyli rozstawiamy wszystkie kuwety, jakie mamy, żeby się o którąś potknęła i zaskoczyła.
Z uszu wyciągnęliśmy dzisiaj całe pokłady obcych :roll:
Mała wypoczęła, wyspała się i dzisiaj włączyła program "zabawa". Nadal pyszczy na inne koty, ale zabawki już są fajne. Integracja kocia to już kwestia najbliższych chwil :cool:

pantea - Nie 18 Lis, 2012 21:06

Może jednak do klatki na kilka dni żeby zaprzyjaźniła się z kuwetą...
filo - Nie 18 Lis, 2012 21:43

Jeśli klatka podziała na nią tak jak transporter, to ja nie dam rady. W transporterze wisiała grzbietem do dołu wczepiona pazurami w dach wyjąc cały czas ile w płucach mocy :cry3: Dam jej jeszcze z dwa dni, a potem porozmawiamy, kto odporniejszy :evil:
pantea - Pon 19 Lis, 2012 06:51

To chociaż łazienka... bez miękkich rzeczy na ziemi (dywaników, ręczników) w które można zakopywać
filo - Pon 19 Lis, 2012 12:42

Ja z tych twardych. Kot się dostosuje i koniec.
Gnomik wczoraj wieczorem udowodnił, że umie się podlizywać człowiekowi. Rozmruczał się głośno i donośnie jednocześnie podstawiając się do miziania. Figury odstawia jak zawodowa modelka ::
A dzisiaj latała już po całym mieszkaniu.
Zobaczymy co znajdę, jak wrócę z pracy :evil:

filo - Wto 20 Lis, 2012 13:33

Kto jej włożył nowe bateryjki :diabel2:
Nosferatu - Sro 21 Lis, 2012 18:29

A jak problem kuwetowy? Zanikł wreszcie?
filo - Sro 21 Lis, 2012 19:39

Dała się złapać na klasykę, czyli ziemię w kuwecie. Kuweta stoi na zafoliowanej kanapie w miejscu, gdzie kilka razy popełniła zabrudzenie. Na razie raczej trafia, bo gdzie indziej śladów nie stwierdzono. Będziemy pracować nad przejściem na żwirek i przeprowadzką w miejsce bardziej intymne.
Jeśli chodzi o jedzenie to preferuje konkretny kawał mięsa. Do suchego podchodzi z dystansem.
Świeżbowiec w odwrocie. Wczoraj uszy były praktycznie czyste.
Pięknie mruczy, ale tylko wtedy, kiedy sama chce. Włazi wszędzie. Skacze jak ping pong. Dorosłymi kotami dyryguje.
Nawet nie trzeba jej widzieć, żeby wiedzieć, że to szylkretka. A zdjęcia mi coś nie wychodzą. Takie jakieś rozmazane są...

filo - Sob 24 Lis, 2012 00:01

Nasz mały Gnomik został podejrzany o skorzystanie z dorosłej kuwety. Coś za dużo kocich pamiątek tam znalazłam :oops: Wpadek więcej też nie zalicza.
Poza tym ma bateryjki z dopalaczem, więc wszędzie jej pełno. Mruczy głośniej, niż jej wielkość by na to wskazywała :P Łapie już, że dobrą miejscówką na sen jest łóżko z człowiekiem w środku i właśnie się do mnie pakuje. Na kolana też już się wdrapywała. Pierwszy tydzień małej to pasmo samych sukcesów socjalizacyjnych :king:

Trzeba by jej jakiś kontakt adopcyjny wpisać w pierwszym poście, bo nic, tylko brać tego Gnoma i nie oddawać ::

fuerstathos - Sob 24 Lis, 2012 00:16

W sumie to ona nawet nie ma konkretnego ogłoszenia zredagowanego. Kto ułoży parę zdań?
I imię bardziej marketingowe by się przydało... Zrobimy wybory imienia na fejsie.

filo - Sob 24 Lis, 2012 00:21

To zrób jej konkurs na imię. Bo ja i tak mówię do niej ostatnio Grzdyl :cool:
Jutro postaram się w końcu zrobić trochę zdjęć, bo na razie nic się nie udawało. Mój aparat dogorywa...

filo - Sob 24 Lis, 2012 11:05

Jedziemy:

Ładna jestem:


Taka duuuuuuża


Mam inteligentne spojrzenie


I pazury


I rude ogniki na grzbiecie:


Lubię się bawić


Jak chcesz powiększyć zdjęcie, to kliknij na miniaturkę.

kiniek - Sob 24 Lis, 2012 13:09

filo napisał/a:

Taka duuuuuuża
[url=http://s13.postimage...796.jpg]Obrazek[/url]


na mały obiad już starczy :lol:

filo - Sob 24 Lis, 2012 19:03

kiniek napisał/a:
filo napisał/a:

Taka duuuuuuża



na mały obiad już starczy :lol:


Dla uspokojenia zaniepokojonych wyjaśnię, że pod garnkiem nie było ognia. Ogień jest tylko na kocim futerku :cool:

Nosferatu - Sob 24 Lis, 2012 21:11

No właśnie chciałam pisać, że tylko jabłka w zębach brakowało :lol:
filo - Nie 25 Lis, 2012 23:00

Nosferatu napisał/a:
No właśnie chciałam pisać, że tylko jabłka w zębach brakowało :lol:

Postaramy się uzupełnić. Nie wiem tylko, czy danie nie wolałoby się nafaszerować jakimś drobiem zamiast jabłkiem ::


Generalnie kurczak jest the best! Ewentualnie coś mokrego. Suche kłuje w ząbki. Jabłuszka ewentualnie nadają się do zabawy.

filo - Wto 27 Lis, 2012 21:29

Czy to jest jakaś aluzja?

Nosferatu - Wto 27 Lis, 2012 21:37

dziczyznę daj :patyk: :lol:
fuerstathos - Sro 28 Lis, 2012 20:58

Propozycja imienie: Bunia
filo - Sro 28 Lis, 2012 21:00

Bunia to skrót od babunia. Tak ma się nazywać mały kociak? :shock:
fuerstathos - Sro 28 Lis, 2012 21:13

filo napisał/a:
Bunia to skrót od babunia. Tak ma się nazywać mały kociak? :shock:


mi się z gumisiami kojarzy
a kiedyś babunią będzie (tzn. nie dosłownie mam nadzieję ;) )

fuerstathos - Sro 28 Lis, 2012 21:16

Cynamonka?
filo - Sro 28 Lis, 2012 22:02

Chyba Ancymonka :lol:
brynia - Sro 28 Lis, 2012 22:04

Może pozostając w klimacie Buni ale w zdecydowanie młodszej opcji - Sani albo Kala? ;)
Wymyślajmy szybko imię, bo jak tu reklamować piękną kotę?

filo - Sro 28 Lis, 2012 22:09

Dobra, wymyślajcie, co chcecie. I tam będzie Panną o Tysiącu Imion.
fuerstathos - Sro 28 Lis, 2012 22:22

filo napisał/a:
Dobra, wymyślajcie, co chcecie.


taka ważna sprawa, a tu postawa "róbta co chceta"
tylko potem nie narzekaj, jak coś proroczo nam wyjdzie ;)

filo - Sro 28 Lis, 2012 22:24

fuerstathos napisał/a:
filo napisał/a:
Dobra, wymyślajcie, co chcecie.


taka ważna sprawa, a tu postawa "róbta co chceta"
tylko potem nie narzekaj, jak coś proroczo nam wyjdzie ;)

Jak młoda będzie tak rozrabiać, jak to robi obecnie, to zostanie Rudą Małpą i tyle :diabel:

fuerstathos - Sro 28 Lis, 2012 22:26

filo napisał/a:

Jak młoda będzie tak rozrabiać, jak to robi obecnie, to zostanie Rudą Małpą i tyle :diabel:


RuMa
RuMał
RuMau Ru'Mau
RuPa

filo - Sro 28 Lis, 2012 22:46

fuerstathos napisał/a:

RuMa
RuMał
RuMau Ru'Mau
RuPa

A następne słowo w tej wyliczance to: piiiiiiiiiii :diabel2:

filo - Sro 28 Lis, 2012 22:56

Drażnimy ciotkę Bisię:


Co by tu jeszcze zmalować?


Wyjęłam z aparatu kartę, żeby zgrać te zdjęcia, a RM ukradła mięso na jutrzejsze śniadanie. Żeby nie było, że głodzę. Miska z kolacją nadal stoi i czeka :cool:

Nosferatu - Czw 29 Lis, 2012 17:54

Jak ona taka diabliczka to może Carramba :twisted:
filo - Czw 29 Lis, 2012 23:55



Ja tu jestem i wszystko widzę

brynia - Pią 30 Lis, 2012 00:05

Nosferatu napisał/a:
Jak ona taka diabliczka to może Carramba :twisted:

filo napisał/a:

Ja tu jestem i wszystko widzę

Prawdziwy szpieg z krainy Daszczowców :twisted:
Carramba rewelacja :ok: Znaczy wystawiamy?

fuerstathos - Pią 30 Lis, 2012 09:42

wystawiamy
filo - Sob 01 Gru, 2012 13:18

Do listy imion dopisuję: Towarzyska Panna Ucieczka.
Ona mi w końcu zwieje :mur: Jak tylko zaczyna być widać, że zamierzam wyjść z domu, mała melduje się pod drzwiami, lata mi dookoła nóg, a potem próbuje się przecisnąć na zewnątrz. Jak wracam do domu, to też prawie przeciska się pod drzwiami, żeby mnie powitać na klatce schodowej. I nie chodzi o samo zwianie. Ona po prostu chce iść ze mną. Towarzyska się znalazła... :roll:

filo - Wto 04 Gru, 2012 20:00

Kot z cebulką:


Czego chcesz?


Dzisiaj jeszcze zagadka:
Pokazałam małej panience lustro i jej własne osobiste odbicie w nim. Co zrobiło kociątko?

Nosferatu - Wto 04 Gru, 2012 20:02

Dało z liścia?
filo - Nie 09 Gru, 2012 14:38

Wychodzi, że zagadka była prosta. Mały Dzieciak wychodzi z założenia, że najpierw dajemy profilaktycznie po mordzie, a potem możemy się grzecznie przywitać.
Do zestawu imion dopisujemy Koparka - nie ma takiej doniczki, która by się jej oparła. :twisted:

Carramcia oswaja się pięknie. Bardzo chętnie spędza czas razem ze mną, ale to nie jest kot, który by siedział spokojnie na kolanach. W nocy sypia w hamaku zawieszonym obok mojego łóżka, a w dzień potrafi zasnąć na stole obok miejsca pracy człowieka.

filo - Nie 09 Gru, 2012 22:10

Pomyślcie, czy kurdupel nie jest starszy trochę. Właśnie zauważyłam brak jednego dolnego kła. Górne na pewno jeszcze mleczaki. Z wstępnych ocen wynikało, że ma teraz jakieś 4 miesiące. Według wagi to już jakieś dwa kilo kota.
filo - Sob 15 Gru, 2012 09:58

Czy ktoś może zabrać to futerko? Zameldowała się w nocy na mojej poduszce i tak mruczała mi prosto do ucha, że spać się nie dało :evil:
fuerstathos - Sob 15 Gru, 2012 23:40

Koleżance zatyczki do uszu podrzucimy ;)
Conwalie - Nie 16 Gru, 2012 09:19

Mój tata często korzysta z takich zatyczek jak przyjeżdżam bo młodzieży zaczyna się tłuc jak on chce iść spać- metoda więc sprawdzona. Gorzej natomiast, że ostatnim razem Lili te zatyczki mu zwędziła(połączone są takim fajowym sznureczkiem :twisted: ).
filo - Nie 16 Gru, 2012 23:25

Chcecie dać dzieciakowi nową zabawkę :twisted: Złe ciotki, złe :twisted:
fuerstathos - Nie 16 Gru, 2012 23:31

filo napisał/a:
Chcecie dać dzieciakowi nową zabawkę :twisted: Złe ciotki, złe :twisted:


Zabawek dzieciakowi zabrania :(
Zła ciotka, zła :twisted:

filo - Nie 16 Gru, 2012 23:33

Dobra zabawka nie jest zła. Chociaż u nas ostatnio gdzieś zabawki poginęły, a mała tak rośnie, że niedługo już się pod szafą nie zmieści. Ale zabawka wydłubywana z mojego ucha jest z definicji zła!
filo - Wto 18 Gru, 2012 11:24

Jeśli ktoś słyszał rano przemieszczający się przez miasto samochód na sygnale, ale bez kogutów, to byłyśmy my. Pojechałyśmy zaszczepić koteczkę. Koteczka zamknięta w transporterze włączyła taką syrenę, że o mało nie ogłuchłam. Samego szczepienia chyba nie zauważyła :cool:
Waga pokazała 2090 g kota. ::

filo - Sob 22 Gru, 2012 10:23

Kilka ujęć wzorków na futerku:

Zajrzałam na forum


Poczytałam trochę


Obejrzałam program kulinarny


To był męczący dzień

kiniek - Sob 22 Gru, 2012 11:14

co za pracowity kot ::
a moje to tylko by spały :roll:

filo - Pon 24 Gru, 2012 11:15

Kicia robi się coraz bardziej przylepna. Spanie na stole z moją ręką pod łepkiem to standard. Ostatnio coraz częściej coś mi donośnie rano mruczy w łóżku. Budzik jak nic ::
filo - Pią 28 Gru, 2012 19:16

Moje poranki wyglądają ostatnio mniej więcej tak:
http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo00Q

Ania Z - Pią 28 Gru, 2012 21:18

no i co można na to powiedzieć ....






hahahahahaha



:diabel:
:oops:
:spadam:

filo - Sob 29 Gru, 2012 11:59

Śmiejcie się, śmiejcie :patyk:

Młoda robi teraz za etatowego wampira. Wczoraj miała 6 kłów :spadam:
Dzisiaj na szczęście już tylko pięć....

kiniek - Sob 29 Gru, 2012 12:06

i tak najlepiej działa kichnięcie komuś w twarz :lol:
fuerstathos - Sob 29 Gru, 2012 13:07

filo napisał/a:


Młoda robi teraz za etatowego wampira. Wczoraj miała 6 kłów :spadam:
Dzisiaj na szczęście już tylko pięć....


A mogła mieć 8... Nie jest więc źle ;)

filo - Nie 30 Gru, 2012 21:28

Caramcia ma nadprogramowe kły od 3 tygodni. Najpierw wymieniała dół, a teraz górę. Inne zęby też chyba ma chwilowo w nadmiarze, ale dostaje szału, jak próbuję zajrzeć głębiej, więc był tylko kontrolny rzut oka bez szczegółowego liczenia. Oko przeżyło :cool:
filo - Pon 31 Gru, 2012 18:55

Poluję:


Moje pudło:


A w nowym roku obiecuję, że urosnę! I nic więcej nie mam zamiaru zmieniać :diabel:

filo - Sro 02 Sty, 2013 14:38

Mała wcale się fajerwerków nie bała. No może trochę... ale towarzyszyła mi w oglądaniu siedząc na parapecie.
Bardzo jej się za to podobało, że ostatnio byłam więcej w domu. Lata za mną, wręcz się klei. Jak siadam, to ona obok. W nocy ładuje się do łóżka. To dla niej najlepszy okres, żeby się przykleiła do swojego człowieka, więc człowieku - znajdź się!

filo - Sob 05 Sty, 2013 14:44

Ktoś chyba poszalał w nocy, bo mamy kontuzjowaną łapkę. Na macanie nie reaguje, jak chodzi, to się normalnie opiera, nawet przy skakaniu używa, ale widzę, że coś jest nie tak. Zrobiła się bardzo ostrożna. Na razie obserwuję.
filo - Pon 07 Sty, 2013 16:32

Problem był przejściowy. Wczoraj odreagowała spokojną sobotę i uprawiała wielogodzinne zapasy z gonitwami z Ptysiem.
Conwalie - Pon 07 Sty, 2013 19:35

Uwielbiam takie niespodzianki- np ostatnio- rano człowiek się spieszy do pracy, musi uważać żeby nie zdeptać, któregoś z perszingów szalejących po chacie a tu nagle jeden z nich skacze z drapaka i podbiega lekko kulejąc do drzwi, przez które właśnie mam wyjść... szczęściem nic poważnego ;)
Morri - Wto 08 Sty, 2013 11:22

Conwalie napisał/a:
Uwielbiam takie niespodzianki- np ostatnio- rano człowiek się spieszy do pracy, musi uważać żeby nie zdeptać, któregoś z perszingów szalejących po chacie a tu nagle jeden z nich skacze z drapaka i podbiega lekko kulejąc do drzwi, przez które właśnie mam wyjść... szczęściem nic poważnego ;)


A co Ty na to: człowiek rano spieszy się do pracy, usiłuje umyć zęby z kotem przechadzającym się po obrzeżu umywalki, od czego odrywa go odgłos galopu spłoszonego kota nr 2, któremu oto kawałek kupy przykleił się do tyłka. Oblatuje więc biedak wszystkie pomieszczenia, co kawałek szorując tyłkiem po ziemi, po stole i po tapczanie, zostawiając wszędzie interesujące, wonne mazy... I co tu powiedzieć szefowi?

filo - Wto 08 Sty, 2013 20:10

Znam...
człowiek spieszy się do pracy, a kot zrzuca słoik z jakimś litrem ziarenek pieprzu, którymi pokrywa się cała kuchnia. Zostawić z tym koty?
To nie była tym razem Caramcia. Ona jeszcze nie wskakuje tak wysoko.

kiniek - Czw 10 Sty, 2013 22:55

a na co komu aż litr pieprzu :: zwietrzałby nim byś zużyła :lol:
filo - Pią 11 Sty, 2013 00:04

kiniek napisał/a:
a na co komu aż litr pieprzu :: zwietrzałby nim byś zużyła :lol:

Odziedziczyłam po Babci. Nie wiem, ile lat ma ten pieprz. Stoi na szafie i robi za dekorację. Ale rozsypany pachniał bardzo intensywnie.

Karamcik rozrabia jak pijany królik. Ostatnio wujkowie momentami już z nią nie wytrzymują i zaczynają włączać mniej dyplomatyczne metody wychowawcze typu twórczy łomot. Nie zamierzam się wtrącać. Mała jeszcze mieści się pod szafą, więc ma gdzie zwiać. Mogłaby też aż tak nie drażnić wujków i ciotki :cool:

filo - Sob 12 Sty, 2013 20:27

Dawno nie był zdjęć. Dzisiaj więc próba fotoreportażu pod tytułem: Jak drażniłam wujka Ptysia. Przy okazji można zobaczyć, jak mała jest duża. Ptyś to dorosły kocur-miniaturka. Waży 4 kg. Żeby powiększyć obrazki, trzeba na nie kliknąć.





Istna niewinność:

filo - Sro 16 Sty, 2013 21:41

takie coś wczoraj do nas przywieźli. Jestem wściekła. Niech mnie ktoś stąd zabierze!
filo - Nie 20 Sty, 2013 22:09

U nas bez zmian. Carramba nadal bije młodszego kolegę. Po prostu podchodzi i raz przez łeb. Po czym już jej nie ma. Do ponownego ataku :evil:
filo - Sro 23 Sty, 2013 21:10

To pode mną mnie wnerwia. Zajął moje miejsce.


Caramcia osiągnęły wymiary woka:

filo - Nie 27 Sty, 2013 22:32





filo - Sro 30 Sty, 2013 16:16

Caramcia stwierdziła, że intruz może być, bo można się z nim gonić i robić sobie psikusy. Razem robią mi demolkę w domu :twisted:
filo - Sob 02 Lut, 2013 16:40

Tak się wczoraj na Tadziu skupiłam, że nie napisałam, że Caramcia też była na wycieczce u weta, żeby dokończyć serię szczepień. O mało przez nią nie przeoczyłam karetki, bo darła się głośniej niż syrena. Ale... w poczekalni Caramcik pokazała swoją drugą twarz - Caramcia się po prostu bała i koniecznie trzeba było ją cały czas trzymać na rękach i przytulać, a najlepiej jej było, jak schowała mi się pod kurtką :oops:

A tak generalnie to jazda z dwoma dzieciakami do weta to jest ostra wycieczka... Oba dzieciaki koniecznie chcą na ręce, oba się boją, oba trzeba głaskać po łepkach, a jak się głaszcze jednego, to drugi zaraz ryczy: a ja! ja też chcę! teraz ja! A jak spróbujesz wziąć oba na raz na kolana (małe są , to jeszcze się mieszczą) to zaraz zaczynają się lać.

fuerstathos - Nie 03 Lut, 2013 21:55

filo napisał/a:


A tak generalnie to jazda z dwoma dzieciakami do weta to jest ostra wycieczka... Oba dzieciaki koniecznie chcą na ręce, oba się boją, oba trzeba głaskać po łepkach, a jak się głaszcze jednego, to drugi zaraz ryczy: a ja! ja też chcę! teraz ja! A jak spróbujesz wziąć oba na raz na kolana (małe są , to jeszcze się mieszczą) to zaraz zaczynają się lać.


żadne macierzyństwo łatwe nie jest...
a mogła być np. czwórka :twisted:

filo - Pon 04 Lut, 2013 21:10

fuerstathos napisał/a:
a mogła być np. czwórka :twisted:

Sugerujesz, że powinnam się bać telefonów od Ciebie. Jak szukałaś miejsca dla Caramci to stwierdziłaś, że chciałam szylkretkę, a teraz usłyszę, że chciałam popróbować odchować cały miot :dizzy:

filo - Pon 11 Lut, 2013 16:19

Caramcia przeobraża się we wrażliwą panienkę. A to pogłaskać, a to przytulić. Wejdę do pokoju to zaraz się zrywa z głośnym miaukiem: tu jestem! i leci do mnie. Nie wiem czemu, ale ostatnio dostaje łomot od kolegów. Ona, która wszystkich lała, jak była mniejsza. Chyba nam dorasta i powinniśmy się powoli przygotowywać na pierwszą rujkę. Myślę, że za 2-3 tygodnie będzie już dobra pora na sterylkę.
marinella - Wto 19 Lut, 2013 13:33

filo napisał/a:
Caramcia przeobraża się we wrażliwą panienkę.


Potwierdzam
obecnie w tej ekipie rozrabia najbardziej Tadeusz
tak tak ten z cięzko połamaną nogą jakby ktoś nie doczytał, tadeusz najwyraźniej też nie doczytał bo szaleje jak zywe srebro

A Caramcia jest śliczna
uwielbiam kotki które mają takie okrągłe papulki
Domku gdzie jesteś ? bo księżniczka czeka...

filo - Pią 22 Lut, 2013 20:54

Dawno pięknej kocicy nie pokazywałam. Ja nawet nie wiem, jak opisać jej kolor. Jest fantastycznie ubarwiona. W niektórych miejscach na końcu każdego włoska ma srebrzystą kropelkę. A pomiędzy tym ogniście rude plamy. Do tego ta jedwabista miękkość futerka.




Ania Z - Pią 22 Lut, 2013 22:25

a bo to jest szylkrecia
teraz wiem dlaczego tak mi się podoba
od 14 lat mam taka wredotke, i dopiero dziewczyny mi powiedziały co mam
piękna jest :love:

filo - Sro 27 Lut, 2013 10:52

Zmieniłam podtytuł wątku, bo przestał pasować.
alisza - Sro 27 Lut, 2013 18:44

ano szylkretka. piekna :)
marinella - Sob 02 Mar, 2013 20:56

Caramcia " dorobiła się " dziś wirtualnego opiekuna

dziękujemy :)

filo - Sob 02 Mar, 2013 22:30

Caramcik dziękuje i spróbuje zrobić jakąś fajną minkę do zdjęcia jak tylko przestanie polować na kursor. ::
filo - Nie 03 Mar, 2013 10:28

Posypana złotem:

Morri - Pon 04 Mar, 2013 14:40

srebrem też :) księżniczka :) :serce:
fuerstathos - Nie 10 Mar, 2013 17:19

Są nowe fotki, ale nikt ich tu nie wstawia :(




Kri - Nie 10 Mar, 2013 17:26

Ale ładne foty!!!
marinella - Nie 10 Mar, 2013 17:28

a gdzie są ?
fuerstathos - Nie 10 Mar, 2013 17:32

kilka wrzuciłam na picasę
Aleina - Nie 10 Mar, 2013 17:33

fuerstathos, a bo Ty masz wymagania, wysałałam Ci, żeby polansować się na fejsie, w tematy miałam wstawiać jak skończę bonus do sesji :twisted: :P
fajnie, że wstawiłaś :wink:

Aleina - Nie 10 Mar, 2013 19:03

a otóż i obiecany bonus :cool:
zapraszam na krótki seans ::

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

marinella - Nie 10 Mar, 2013 19:11

:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
wrzuciłam na fb

Aleina - Nie 10 Mar, 2013 19:12

marinella, idę lajkować ::

buu, nie widzę filmiku na fejsie :placz: :hmm:

filo - Sro 13 Mar, 2013 11:03

Wczoraj wyjechał Tadzio i Caramcia jakaś taka smutna siedzi. Nie ma się z kim bawić...
marinella - Sro 13 Mar, 2013 11:10

Aleina napisał/a:
marinella, idę lajkować ::

buu, nie widzę filmiku na fejsie :placz: :hmm:


na moim profilu jest
http://www.facebook.com/a...?ref=ts&fref=ts

mirlo_blanco - Sro 13 Mar, 2013 11:14

marinella, nie można było tak od razu? :P
marinella - Sro 13 Mar, 2013 11:16

mirlo_blanco napisał/a:
marinella, nie można było tak od razu? :P


:oops: :oops: :oops:

na profilu KP teraz jest

mirlo_blanco - Sro 13 Mar, 2013 11:19

marinella, oj ti ti ti niedobra! :puk: :P
filo - Pon 18 Mar, 2013 11:29

Nie wiem, z czego to wynika, ale Caramcia ma wyjątkowo ubarwione wibrysy. U nasady są ciemne, a na końcach białe. Dopiero dzisiaj to zauważyłam. Może jej się teraz jakoś na wiosnę inaczej wybarwiają?

Żałoba po stracie Tadzika już jej chyba minęła, bo wczoraj tak maltretowała Ptysia, że w czasie ich gonitw bałam się, czy podłoga wytrzyma ::

Morri - Pon 18 Mar, 2013 15:59

mirlo, ja bym marinelli nie biła :cool: :lol:
mirlo_blanco - Wto 19 Mar, 2013 10:15

Morri, oooj tam :twisted: w razie czego to mam w zapasie armię walecznych myszy więc się nie bojam :cool: ::
filo - Pon 25 Mar, 2013 12:07

Zastanawiałam się wczoraj, czemu mi się tak kocice gryzą. A dzisiaj powitała mnie Caramcia błędnym wzrokiem: co ja brałam? Mamy rujkę ::
fuerstathos - Pon 25 Mar, 2013 22:31

filo napisał/a:
Zastanawiałam się wczoraj, czemu mi się tak kocice gryzą. A dzisiaj powitała mnie Caramcia błędnym wzrokiem: co ja brałam? Mamy rujkę ::


epidemia jakaś ;) my mamy dwie takie...
wiosna czyli ::

Nosferatu - Pon 25 Mar, 2013 22:53

Ło matko to ja będę cisnąć Żan żeby na cito sterylizowała bananową bo jeszcze nawrotu dostanie :shock:
filo - Sro 27 Mar, 2013 23:33

Dlaczego musiałam dostawić obok worka z karmą kolejną miseczkę?
Bo Caramcia stwierdziła, że worek ma mieć dziurę nie od góry, tylko od dołu. Co zamierzyła, to zrobiła, czyli przegryzła worek w kilku miejscach najwygodniejszych według niej do wyciągania suchego. :twisted:

Nosferatu - Czw 28 Mar, 2013 00:18

Kradzione nie tuczy, każda panna to wie :lol:
filo - Pią 05 Kwi, 2013 10:41

Jesteśmy po pierwszej rujce i mieliśmy się zająć sterylką. Caramcia dostała jednak jeszcze tydzień wolności, bo Biała ma infekcję i nie chcę ryzykować, że coś wylezie jeszcze już po zabiegu.
Conwalie - Pią 05 Kwi, 2013 23:20

U nas dziś w trakcie rozpakowywania przesyłki z zoologicznego w jakieś 2min(nawet mniej) powstała dziura szarpana worka wykonana przez moją jednokłową kiciunie- normalnie jakbyśmy głodzili. Powodzenia ze sterylką.
filo - Wto 09 Kwi, 2013 23:00

W ramach mentalnego przygotowywania kota do sterylki zapowiedziałam jej, że ją potnę i zrobię jej dziurę w brzuchu, bo jest niegrzeczna. Chyba nie trafiło...
Kri - Sro 10 Kwi, 2013 08:51

filo napisał/a:
W ramach mentalnego przygotowywania kota do sterylki zapowiedziałam jej, że ją potnę i zrobię jej dziurę w brzuchu, bo jest niegrzeczna. Chyba nie trafiło...


Nie groźbą, to może prośbą... :lol:

filo - Pią 12 Kwi, 2013 22:07

Kot z dziurą w brzuchu jest dużo grzeczniejszy :twisted:
filo - Pon 15 Kwi, 2013 11:30

Kota już zapomniała, że jej coś zrobili w piątek i wróciła do poprzednich zajęć :twisted:
marinella - Pon 15 Kwi, 2013 13:08

:lol: :lol: :lol: :lol:
filo - Wto 16 Kwi, 2013 11:38

Kot odrobinę lżejszy, to kot duuuużo szybszy :evil:
Lata mi po domu jak perszing na dopalaczach. Do tego zadomowiła mi się w łóżku. Na szczęście kładzie się po mnie i wstaje dopiero jak zarządzę wstawanie.

filo - Sob 20 Kwi, 2013 14:39

Carramba ponownie była modelką. Dzisiaj na profesjonalnej sesji w obcym terenie. Nie obyło się bez "wstydzę się", "ja lepiej wyjdę w kącie pod szafą", ale ostatecznie podobno zdjęcia wyszły (na razie widział je tylko fotograf). Konkurentów potraktowała donośnym sykiem.
kiniek - Sob 20 Kwi, 2013 14:54

bo konkurencję trzeba zastraszyć ::
filo - Wto 23 Kwi, 2013 23:09

Chciałam sobie zrobić herbatę. Naszykowałam szklankę z tytką i wstawiłam wodę. Odwróciłam się. Woda się zagotowała. Chcę zalać herbatę i co? Gucio. Mały szkodnik ukradł torebkę z herbatą. :evil:
fuerstathos - Wto 23 Kwi, 2013 23:17

filo napisał/a:
Chciałam sobie zrobić herbatę. Naszykowałam szklankę z tytką i wstawiłam wodę. Odwróciłam się. Woda się zagotowała. Chcę zalać herbatę i co? Gucio. Mały szkodnik ukradł torebkę z herbatą. :evil:


czyli albo kot ma ochotę na herbatę i jej mu nie dają, albo zwędził, aby gdzieś sprzedać - czyli potrzebuje kasy i też mu jej nie dają

tak czy siak wina Twoja, a nie kota ;)

filo - Wto 23 Kwi, 2013 23:28

Wyciągnęłam drugą tytkę. Zalałam. Mały szkodnik się zmaterializował i przystąpił do działania. Wzięłam małego szkodnika za pierze i odstawiłam na bok. Zrobiłam pół kroku w bok. Mały szkodnik wrócił do przerwanych zajęć. Przywołałam spojrzenie numer 17, czyli: to ja tu jestem bazyliszkiem. Mały szkodnik udał, że coś ciekawego jest w miseczce i skubnął chrupkę suchego.

Drobne chwile w codzienności. :palacz:

Nosferatu - Wto 23 Kwi, 2013 23:34

Próba charakterów, kto pierwszy ustąpi :P nie daj się Filo
filo - Wto 23 Kwi, 2013 23:35

Właśnie skończyłam pić MOJĄ herbatę. Szkodnik szaleje z którąś z pluszowych myszek.
kamilczak - Wto 23 Kwi, 2013 23:37

Tak wywalczona herbata na pewno lepiej smakuje :)
mirlo_blanco - Wto 23 Kwi, 2013 23:43

filo, wytulaj tego gnoma ode mnie, mokrą tytką... :twisted:
Morri - Sro 24 Kwi, 2013 14:06

filo napisał/a:
Wyciągnęłam drugą tytkę. Zalałam. Mały szkodnik się zmaterializował i przystąpił do działania. Wzięłam małego szkodnika za pierze i odstawiłam na bok. Zrobiłam pół kroku w bok. Mały szkodnik wrócił do przerwanych zajęć. Przywołałam spojrzenie numer 17, czyli: to ja tu jestem bazyliszkiem. Mały szkodnik udał, że coś ciekawego jest w miseczce i skubnął chrupkę suchego.

Drobne chwile w codzienności. :palacz:


Takie procedery mają też swoje plusy :lol: Mój TŻ na ten przykład uprawiał picie herbaty z tytką w środku, co mnie najbardziej wkurzało, gdy cały komplet (kubek z tytką) lądował w zlewie. Kanso zajął się edukacją - kradnąc te tytki z kubków, w których już nie było herbaty i roznosząc po różnych miejscach. I się skończyło picie tytek :lol:

filo - Wto 30 Kwi, 2013 23:28

Na klatce schodowej jest fajnie. Już raz zwiałam na półpiętro. Na pewno jeszcze raz zwieję. Słowo zucha :jezyk:
fuerstathos - Sro 01 Maj, 2013 21:22

filo napisał/a:
Na klatce schodowej jest fajnie. Już raz zwiałam na półpiętro. Na pewno jeszcze raz zwieję. Słowo zucha :jezyk:


od lat żyję w strachu, że mi kot między nogami zwieje...

od dwóch miesięcy próbuję pozbyć się z garażu dwóch dzikich kotów, które tam zimowały...
drzwi otwarte godzinami, dziś nawet brama garażowa...

filo - Pią 03 Maj, 2013 20:50

Carramcia się lansuje publicznie: http://www.galeria-pestka...ia.html?wid=103

Chyba dobrze wyszła :cool:

Kri - Sob 04 Maj, 2013 19:00

Wyszła super!!! Jeszcze Krysia mi się podoba ::
filo - Sro 08 Maj, 2013 00:47

Cztery koty polowały na jednego owada. Już się obawiałam, że któryś wyląduje na lampie, ale na szczęście owad zataczał szersze kręgi. W niespodziewanym dla niego momencie został przyciśnięty kocią łapą do lodówki, przesunięty bliżej kota, a następnie chwycony zębami. Kot radosnym truchtem poleciał w najciemniejszy i najodleglejszy kąt mieszkania, żeby mu przypadkiem nikt zdobyczy nie odebrał. Tym kotem była Caramcia ::
filo - Pon 13 Maj, 2013 00:02

Koszmaru herbacianego ciąg dalszy. Dzisiaj przy okazji próby kradzieży torebki z herbatą mały paskud stłukł szklankę. Muszę kategorycznie zaprzestać picia herbaty, bo moja kuchnie nie przetrwa :cry3:
Nosferatu - Pon 13 Maj, 2013 07:48

Filo pozostaje Ci kupienie kubka termicznego :diabel: chyba innego wyjścia nie ma...
brynia - Pon 13 Maj, 2013 08:25

Też się nad tym zastanawiam. Nasze koty się wyspecjalizowały - Esme dobiera się do wszystkiego z choćby minimalną domieszką mięty, a Leon upodobał sobie białą herbatę. Co gorsza nie ma dla nich znaczenia czy w kubku jest torebka albo listki czy już nie :evil:
filo - Sro 15 Maj, 2013 11:12

Nie o herbatę chodzi. Caramcioch jest po prostu bardzo łowną kocicą. Poluje na przykład na gołębie, które siedzą na dachach sąsiednich budynków. Co prawda kończy się to na szczerzeniu zębów i okrzykach bojowych. A torebka od herbaty jest w kocim zasięgu i ma ogon :cool:
filo - Czw 23 Maj, 2013 17:44

No i zwiała mi między nogami. Łapałam, ale w ręce został mi ogon, więc puściłam, bo za chwilę bym została z samym ogonem w ręce. Nie wiem, czy zabolało, czy zadziałało trzaśnięcie drzwiami, ale mikrus momentalnie stwierdził, że wraca do domu. Teraz już wychodzi o wiele ostrożniej i tylko jak pozwolę. Wystarczy zawołać i już w podskokach sama biegnie do mieszkania. Cudem wyszło, że podziałałam na młodą wychowawczo :sulk2:
Ania Z - Czw 23 Maj, 2013 17:50

:brawa:
filo - Pon 27 Maj, 2013 17:49

To coś pod nos podstawiono Caramci. Młodsze, mniejsze, ale równie zadziorne. W efekcie obie latają jakby dodano im silniczki odrzutowe i próbują ustalić, która ważniejsza. Warczą, syczą ile sił w płucach. Albo się pozabijają, albo zaprzyjaźnią. Trzeciej wersji nie widzę. :roll:
filo - Sro 05 Cze, 2013 23:06

Carramba ze stoickim spokojem przyjęła przyjazd Zane . Teraz uznała, że jako starsza ma gdzieś dwa młode czarnulki i nie będzie się nimi przejmować. Pod warunkiem, że nie będą jej wchodzić w drogę.
Chwilowo chyba któryś wszedł jej w drogę, bo z pokoju dobiega dyskusja. Pewnie jej ktoś podbiera nową ulubioną zabawkę. Takie coś dostały kotki:

kamilczak - Sro 05 Cze, 2013 23:10

Też się na to czaję! Wzbudza entuzjazm?
marinella - Sro 05 Cze, 2013 23:18

czy to w to hłasuje albo wydobywa jakieś odgłosy
bo np piłeczki pinpongowe na panelach mnie srednio rajcują, pozabierałam :wink:

brynia - Sro 05 Cze, 2013 23:31

Efektów piłeczek p. na panelach nie pobije, ale ciche nie jest.
marinella - Sro 05 Cze, 2013 23:34

brynia napisał/a:
Efektów piłeczek p. na panelach nie pobije, ale ciche nie jest.

rozumiem że w głuchą noc może irytować?

filo - Sro 05 Cze, 2013 23:44

Słychać to to. Carramba jest zafascynowana. Pozostałe tak średnio. Czyli wszystko, jak zwykle, zależy od kota.
Koty dostały zabawkę, bo była gratisem do karmy.

Conwalie - Sro 05 Cze, 2013 23:51

marinella napisał/a:
rozumiem że w głuchą noc może irytować?


BARDZO :twisted: :D Szczególnie jak jakiś osobnik jest tak zdesperowany jak mój i całą mocą wali w piłkę, która nocą całkiem głośno się turla...

Drugi kot totalnie olewa wynalazek(woli strzelać z żaluzji;) )

kamilczak - Sro 05 Cze, 2013 23:53

Ile trzeba kupić karmy, aby dostać taki gratis? :)
filo - Czw 06 Cze, 2013 00:52

kamilczak napisał/a:
Ile trzeba kupić karmy, aby dostać taki gratis? :)

10kg worek. To była oferta promocyjna. Już jej nie widzę.
Dla nas 10kg to nie problem. Suche kupuję zawsze w największych możliwych worach. I tak stado zje. Gorzej, jak rozprują worek poza kolejnością. Caramciątko sobie akurat zażyczyło tę karmę od zabawki i przegryzło worek pewnej pięknej nocy. A to miał być zapas do jedzenia po skończeniu aktualnego worka.

kiniek - Czw 06 Cze, 2013 06:59

normalnie też to można kupić - połowa takiego czegoś kosztuje chyba z 30-40 zl
maciej83 - Czw 06 Cze, 2013 07:40

Mam tę skromniejszą wersje ale że można je łączyć :P to się przymierzam i te świecące kulki do tego :lol:
http://www.zooplus.pl/sho...raktywne/321735

felinity - Czw 06 Cze, 2013 09:09

U nas 4 futra pobawiły się intensywnie przez tydzień i lałoy temat dokumentnie.
Leniwe paskudy. :twisted:

brynia - Czw 13 Cze, 2013 18:33

Nie wiem dlaczego po sesji zdjęciowej Carramci wydawało mi się, że z niej mały pulpecik :oops:
Na żywo panienka jest bardzo zgrabna, żeby nie napisać, że prawdziwy z niej drobiażdżek ::


kat - Pią 14 Cze, 2013 09:56

Może bury na zdjęciach pogrubia... ;)
pantea - Pią 14 Cze, 2013 10:07

prążki ja pogrubiły ;)
filo - Pią 14 Cze, 2013 10:20

Tak zupełnie drobiażdżek to ona nie jest. Przynajmniej w porównaniu z Toscą :: Do tego dziewczyna dorasta i właśnie zabrała się za nabieranie masy. To już nie jest chudziutki podlotek, tylko porządna kociczka :cool:
brynia - Pią 14 Cze, 2013 10:28

Tosca to nie to, że wychodzi za skalę, co w ogóle w nią nie weszła :evil: Gdyby ją muzycznie porównywać to potraktowałabym ją jak jedną z kresek pięciolinii ;)

Pewnie patrzę przez pryzmat naszych kotów ale Carramcia jest bardzo zgrabną koteczką i prążki na zdjęciach zdecydowanie pogrubiają :cool:

Morri - Pią 14 Cze, 2013 11:49

Przecież widać, że pulasków nie ma - jak nic, modelka :)
filo - Pią 21 Cze, 2013 22:41

Carambol się jakiś taki niedotykalski ostatnio zrobił. Chyba jej za gorąco, bo cały czas leży na środku korytarza licząc na ślad przeciągu. Do tego od kiedy są w stadzie dwa młodsze czarnuchy to ona jest ponad to i nie będzie się z dzieciakami bawić. Teraz zaczepia dorosłych, jak chce mieć towarzystwo :lol:
filo - Pon 24 Cze, 2013 10:23

Chodząca niewinność z braku innych stworzeń, które można rozszarpać zrobiłam dzisiaj dziurę w macie do drapania. Od spodu. Mata przypomina sitko :evil:
Cynamon - Wto 25 Cze, 2013 04:39

Pomysłowa ta niewinność :twisted:
filo - Pią 05 Lip, 2013 13:25

Niech ktoś wreszcie wypatrzy to kolorowe cudo.
Ja już nie wiem, co mam o niej napisać, żeby kogoś do niej przekonać :(

kiniek - Nie 07 Lip, 2013 22:59









reszta fotek: Carramba

Morri - Nie 07 Lip, 2013 23:43

Kiniek, pokłony :) :) :)
fuerstathos - Pon 08 Lip, 2013 00:17

fajne, naprawdę fajne foty :)
Cynamon - Pon 08 Lip, 2013 07:49

Śliczne ujęcia :aniolek:
Teraz tylko lansować ::

kiniek - Pon 08 Lip, 2013 07:57

efekt ponad 2 godzin z aparatem w ręku, zdjęć zrobiłam ponad 200, część była kasowana jeszcze na miejscu, drugi sort był już w domu.
I tak Carramci należą się pochwały bo najlepiej pozowała z całej trójki :)

filo - Pon 08 Lip, 2013 10:32

kiniek napisał/a:
I tak Carramci należą się pochwały bo najlepiej pozowała z całej trójki :)

Bo Caramcia lubi być w centrum uwagi. Co jej zapewniłaś, więc się odwdzięczyła :lol:

kamilczak - Czw 11 Lip, 2013 23:21

Piękna :) Może teraz ktoś się zakocha.
perdo - Pią 12 Lip, 2013 07:37

No jeśli teraz nikt się w niej nie zakocha, to stracę wiarę w ludzkość. Przecież na pierwszy rzut oka widać, że to chodząca puchata miłość
filo - Czw 25 Lip, 2013 23:03

Caramcia jest kotem polującym. Doskonali się w tym zajęciu codziennie. Poluje na owady. Żadnemu nie przepuści. Aż miło patrzeć na nią w akcji.
Jeśli ktoś ma dosyć komarów w domu, to polecam Caramcię zamiast moskitiery.

filo - Sob 27 Lip, 2013 13:33

Mówię Caramci, żeby dzisiaj sobie dała spokój z polowaniem, bo się spoci. A ona robi swoje :cool:
Ania Z - Sob 27 Lip, 2013 22:47

filo napisał/a:
Mówię Caramci, żeby dzisiaj sobie dała spokój z polowaniem, bo się spoci. A ona robi swoje :cool:

Może puść jej "Kingsize" ::
Może zrozumie, powiedź jej, że niegrzeczne kotki zostają krasnoludkami ;)

filo - Nie 25 Sie, 2013 22:32

Caramcia to bardzo łowny kot. U nas jest dużo ciem. Jeśli zostawię wieczorem otwarte okno, to zawsze się znajdzie jakaś samobójczyni, która do nas wpadnie. A skoro wpadnie, to i w Caramciowe łapki wpadnie. Bo Caramcia ćmie nie przepuści. Ćmy są smaczne ::
Morri - Pon 26 Sie, 2013 01:16

filo napisał/a:
Ćmy są smaczne ::

O tak, też to zauważyłam :roll: to jakiś koci przysmak :roll: a może wypromujemy nową markę? klopsy z mielonych ciem? "Twój mruczek oszaleje na punkcie tego przysmaku" :king:

felinity - Pon 26 Sie, 2013 09:41

Słyszałam, że ćmy są tosksyczne dla futer, prawda to?
filo - Pon 26 Sie, 2013 16:19

Caramba się przypomina:


Widać, jakie to już duże i groźne? ::

Carambol zjadła już tyle ciem, że nie zliczę. I nadal żyje i poluje.

Morri - Pon 26 Sie, 2013 16:20

filo napisał/a:
Caramba się przypomina:
Obrazek

Widać, jakie to już duże i groźne? ::

Carambol zjadła już tyle ciem, że nie zliczę. I nadal żyje i poluje.

ale jej się oczy od tego świecą :twisted:

filo - Pią 30 Sie, 2013 23:42

Znacie to:

A znacie drugiego kota, który zjada to w całości, a potem sobie wyciąga kolejnego z paczki i też zjada i potem następnego i następnego i następnego i następną paczkę....
Ja znam tylko jednego. Caramcię.

pantea - Sob 31 Sie, 2013 07:27

co to jest?
marinella - Sob 31 Sie, 2013 10:37

wygląda jak rybka zawinięta w bekon :twisted:
filo - Sob 31 Sie, 2013 13:26

Suszona ryba zawinięta w suszonego kurczaka. Twarde jak kamień. Taka przekąska dla kotów, którą kiedyś po prostu dorzuciłam do rachunku, żeby się załapać na promocję za duże zamówienie.
filo - Pią 20 Wrz, 2013 16:37

Caramcia zaczyna się dusić u nas w domu. Jak na jej potrzeby mieszka u nas za dużo kotów. Brakuje jej przestrzeni. Do tego Tosca czasami ją bije, a wtedy Caramcia zamienia się w węża i syczy tak, że chyba sąsiedzi sądzą, że mam przynajmniej dorodnego pytona.
Caramcia jest bardzo niezależna. Ostatnio demonstruje, że już jest dorosła i ona nie chce być głaskana. Wydaje mi się, że najszczęśliwsza byłaby, gdyby zamieszkała w domu z wielkim ogrodem i mogła sobie polować w trawie. Gwarantuję, że żadnej myszy nie przepuści.

filo - Czw 03 Paź, 2013 11:18

Caramcia wczoraj przyszła, usiadła koło mnie na kanapie i się przytuliła :shock:
Ona chyba w duszy jest przylepką, a te groźne miny to maska, żeby zastraszyć towarzystwo, której jej nie odpowiada...

Morri - Czw 03 Paź, 2013 13:21

filo napisał/a:
Caramcia wczoraj przyszła, usiadła koło mnie na kanapie i się przytuliła :shock:
Ona chyba w duszy jest przylepką, a te groźne miny to maska, żeby zastraszyć towarzystwo, której jej nie odpowiada...

jedynaczka? :cool:

filo - Sro 16 Paź, 2013 11:19

Carambol usiłowała rano zrobić .... karambol.
Koty sobie latały z prędkością nadświetlną po mieszkaniu, a ona siadła sobie na środku korytarza i co kot leciał, to mu w ostatniej chwili przed nosem wyciągała łapę. Aż dziw, że żaden nie zderzył się z czymś w okolicy :shock: Wysportowane mam kotecki :twisted:

Morri - Sro 16 Paź, 2013 14:10

:lol: :lol: :lol:
filo - Sro 30 Paź, 2013 22:43

Już niedługo będzie rok, jak Caramcia weszła sobie ludziom w drogę i kazała się sobą zaopiekować. Oczywiście księżniczka oczekuje prezentów. Proszę się szykować. Długa kolejka miło widziana. Oczywiście kolejka kandydatów na domy dla księżniczki. Wymagania: miejsce do siedzenia blisko człowieka, zajmowanie się księżniczką tylko jeśli ona sama będzie chciała, zabawianie księżniczki, kiedy będzie sobie życzyła, czyszczenie kuwety natychmiast po użyciu, bo księżniczki brudno mieć nie lubią, karmienie łakociami. A przede wszystkim wielbienie księżniczki Caramci, bo to najwspanialsza kocica pod słońce jest! :serce:
pantea - Czw 31 Paź, 2013 06:20

100 lat Caramcia! Zdrowia i własnego człowieka do rozpieszczania!
kat - Czw 31 Paź, 2013 10:24

Sto lat! :kwiatek:
Morri - Czw 31 Paź, 2013 11:14

przede wszystkim kochającego i odpowiedzialnego domku, Caramciu :kwiatek:
Asia_B - Czw 31 Paź, 2013 12:18

kiedy można wpaść na tort? :)
Happy Wszystkiego!!!

filo - Czw 31 Paź, 2013 15:05

Asia_B napisał/a:
kiedy można wpaść na tort? :)
Happy Wszystkiego!!!

Wróć!
Pytanie brzmi: kiedy można wpaść Z tortem DLA Caramci.

Asia_B - Czw 31 Paź, 2013 16:29

ja mam dwie lewe do wypieków :(
ale to przecież żadne wytłumaczenie - wiem gdzie dobre pieką ;)

filo - Nie 10 Lis, 2013 22:19

Oficjalnie ogłaszam, że Carramba zdobyła dzisiaj sprawność "ZABAWIACZA PRZEDSZKOLAKÓW". Dzieci mogą sobie krzyczeć, biegać, byle tylko się bawiły z kocicą. Dała się wymęczyć tak, że po wyjściu dzieci padła i odsypia :banan:
Katarzyna - Nie 10 Lis, 2013 22:49

filo napisał/a:
po wyjściu dzieci padła i odsypia


Bidna kicia ::

hanna - Pon 11 Lis, 2013 20:58

:modly: :modly: :modly: dla kici
oczywiście

Asia_B - Pon 11 Lis, 2013 21:18

Cóż to za cudne dzieci, które nie zamęczyły kota na śmierć?? :diabel:
One nie mają czucia w rękach, czasami zastanawiam się skąd w takich małych potworach tyle siły?? :)

filo - Nie 17 Lis, 2013 23:37

Asia_B napisał/a:
Cóż to za cudne dzieci, które nie zamęczyły kota na śmierć?? :diabel:
One nie mają czucia w rękach, czasami zastanawiam się skąd w takich małych potworach tyle siły?? :)

Dzieci, które wychowywane były z kotami jeszcze zanim się urodziły. Tzn. w domu najpierw były koty, a potem dzieci. I wszyscy zdrowo żyją w zgodzie.

filo - Nie 17 Lis, 2013 23:40

Rudawe w szkodzie:




Te pietruszki sadziłam trzy razy. Nadal trzy są wykopywane i się nie zakorzeniły porządnie. Reszta spróbowała rosnąć. To się rudawe coś na nich położyło. Niby to ma być moja zielenina na zimę :? Jest gdzieś wolna klatka, żebym moje roślinki miały szansę na życie?

marinella - Nie 17 Lis, 2013 23:44

filo napisał/a:
Reszta spróbowała rosnąć.
:lol: :lol:
filo - Nie 17 Lis, 2013 23:50

marinella napisał/a:
filo napisał/a:
Reszta spróbowała rosnąć.
:lol: :lol:

Czego się śmieje? :evil:
Mam żywą koparkę na stanie - Tadzika. Razbeztengupiłep nawet na niego nie działa. Skoro da się kopać, to znaczy, że trzeba kopać. :evil:

Cynamon - Pon 18 Lis, 2013 10:05

filo, to są koty z nimi nie wygrasz :: :twisted:
Odpuść sobie roślinki w miarę możliwości lub trzymaj, gdzie koparki-koty nie mają dostępu :palacz: co i tak raczej wiąże się z ograniczoną ilością światła dla roślinki i kiepskim wzrostem w gorszej syt. śmiercią :nie:
U mnie Marina obgryzła kaktusa :shock: :szok2: a ja głupia łudziłam się, że może chociaż jego nie ruszy :loco:

Katarzyna - Pon 18 Lis, 2013 15:43

Filo, ja zabezpieczam doniczki tekturą. Wycinam koło wielkości wnętrza doniczki, przecinam na pół, "wciskam" w to rozcięcie łodygę kwiata i tyle. Tą "pokrywkę" zostawiam ciut uniesioną, żeby ziemia nie zapleśniała, lekko unoszę przy podlewaniu i moja kochana glebokwiatokoparka Vesper może mi oraz ziemi skoczyć :: Dosłownie. Z ziołami można też tak zrobić, wyciąć otwór, przez który będą rosły, a ziemia będzie przykryta i nie będzie rycia.
Powodzenia!

filo - Pon 18 Lis, 2013 17:00

Widzisz, jak Carambol przysiadł sobie? Tekturka zmieniłaby kształt po takiej akcji. To nie jest doniczka, tylko dłuższa skrzynka.
Kopacz Tadzik kopie mi tylko świeżą ziemię. Starą już nie. Więc generalnie doniczki są bezpieczne.

Katarzyna - Pon 18 Lis, 2013 21:12

filo napisał/a:
To nie jest doniczka, tylko dłuższa skrzynka.


To może jakieś stalowe rusztowanie :: :turla:

Ania Z - Pon 18 Lis, 2013 21:33

Katarzyna napisał/a:
filo napisał/a:
To nie jest doniczka, tylko dłuższa skrzynka.


To może jakieś stalowe rusztowanie :: :turla:

Tia ;) i snajpera na wiezyczce o czlgach i komando fokach nie wspominając :lol: :lol: :lol:




:aniolek: :oops:

filo - Pon 18 Lis, 2013 21:44

Stalowe rusztowanie. Jestem za! To się nazywa klatka. Wiosną miałam roślinki w klatce. Były bezpieczne pod warunkiem, że stały w odległości większej od krat, niż długość kociej łapki.
filo - Wto 26 Lis, 2013 21:47

Carramba dzisiaj w nocy ze mną spała :tan:
To znaczy dyskretnie w kąciku koło poduszki, ale udało mi się ją na tym przyłapać. Oczywiście winna jest reszta towarzystwa, która spowodowała, że się obudziłam. Dwa się postarały ściągnąć ze mnie kołdrę, więc mi ramię zmarzło, a trzeci tak mi przycisnął nogi, że aż ścierpły. Koty wpychają się do łóżka, znaczy zima nadeszła :cool:

filo - Czw 12 Gru, 2013 15:53

Mam dzisiaj dowód na prawdziwy charakter Caramci. Ona chce mieć swojego prywatnego człowieka, którym nie będzie się musiała dzielić z innymi kotami. Zrobiło się u nas spokojniej, bo czarne wyjechały do domu. I rano Caramcia sama przyszła, żeby ją wygłaskać a przy tym robiła takie ładne mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
hanna - Czw 12 Gru, 2013 22:22

:heya2: :heya2: :heya2:
filo - Nie 15 Gru, 2013 10:25

Wczoraj kolejny tymczasik z naszego domu pojechał do siebie, więc miała być spokojna noc bez nadmiaru kotów w łóżku. No i była. Noc. Ale już ani spokojna i ani bez nadmiaru kotów w łóżku.
Caramcia wczoraj zrobiła duże ufffffff. Nie ma konkurencji - wszystko moje. Pół nocy mnie zaczepiała, pakowała się do łóżka, kładła na mnie (a to nie kociak o wadze pół kilo) i nadawała nieustannie jakieś mruczanki na poziomie ilości decybeli odkurzacza. Pół nocy było nieustanne: miziaj mnie!!!! A wcześniej nie dawała się dotknąć. Chyba to miało wtedy znaczyć: nie dotykaj mnie tymi brudnymi łapami, którymi dotykałaś inne koty.
W związku z powyższym - wydam Caramcię chętnemu, kto zapewni jej nieustanną uwagę gdy tylko ona tego zapragnie. Dla kogo księżniczka będzie najważniejszym domownikiem. Ogólnie komuś, kto uzna księżniczkę w księżniczce!

Cynamon - Sro 18 Gru, 2013 23:47

Cynamony meldują, że widziały Caramcie :aniolek: Jest wspaniała :: I taki pyszczek ma słodziaszny :love: Na żywo wygląda prześlicznie :king: Cętki, rudawe refleksy i te piękne okrągłe oczka :aniolek: Nawet miałam ją w ramionach, więc wcale taka niedostępna nie jest :dupa2: :good: I co najwspanialsze ... śpi z człowiekiem w łóżku :bow: Do nas jak przyjdzie łaskawie Marina lub Motek to cieszymy się jak głupki :loco: i leżymy nieruchomo jak kłody, żeby kotek sobie nie poszedł :tup:
filo - Czw 19 Gru, 2013 12:30

Caramcia śpi w łóżku od kiedy zniknęła konkurencja. I koniecznie na dzień dobry trzeba ją wymiziać.
Caramcia jest bardzo delikatna. To przemiła koteczka, która wszystkim kotom schodzi z drogi. Nie powinna więc być z kotem, który ją zdominuje, bo wtedy nie pokaże całego swojego charakteru, tylko schowa się w kącie.

brynia - Czw 19 Gru, 2013 19:12

No proszę, jednak co robi zmniejszenie ilości kotów. Jak widzieliśmy Carrambę latem to udawało się ją pogłaskać tylko w przelocie, bo zmykała.
Może by warto zmienić jej treść ogłoszenia :hm:

filo - Czw 19 Gru, 2013 23:07

Chyba masz rację z tym ogłoszeniem. Ona się bardzo zmieniła, jak dorosła. To już nie rozbrykany kociak, tylko poważna kocica.

Caramcia sama przyszła do ludzi jako malutki kociak. Jest piękną burą szylkretką i ma odpowiedni do tego charakter. Czasami jest niezależna jak każda szylkretka, a czasami przylepna jak buraska. To kocica, która szarzeje i chowa się, gdy jest jej źle i która błyska złotymi plamkami, gdy ktoś na nią zwróci uwagę. Wystarczy jej trochę czułości, żeby odpłacić pięknym mruczeniem i podstawianiem się do głaskania. Lubi inne koty, ale wyłącznie takie, które nie próbują jej zdominować. Jest tak łagodna, że każdemu ustępuje z drogi. Uwielbia polować na owady i straszyć ptaki za oknem.

filo - Nie 29 Gru, 2013 08:38

Tak sobie chciałabym filozoficznie westchnąć na temat adoptowania kotów dorosłych i kociaków.
Z kociaka nigdy nie wiadomo co wyrośnie. Rok temu wydałabym Caramcię jako rogatego łobuza. Dzisia opisuję ją jako delikatną kotkę, wymagającą uwagi, pogłaskania, okazania ciepła. Nikt tego kota nie podmienił.To ciągle tasama Caramcia. Po prostu dorosła. I nie musi już walczyć o przeżycie.

filo - Wto 07 Sty, 2014 17:25

Caramcia jest wściekła. Podłożyli jej nowego obcego kociaka do domu. Ona sobie takich rzeczy nie życzy :marudzi:
I chyba się wzajemnie nie lubią, bo w nocy mały podszedł to pudełka, gdzie ona spała i na nią nasyczał. A ona później dała mu po nosie i wepchnęła pod szafę. :zly2:

hanna - Wto 07 Sty, 2014 21:22

:shock: :shock:
brynia - Sro 08 Sty, 2014 23:48


filo - Czw 09 Sty, 2014 10:28

Powyżej jedno z ulubionych miejsc Caramci do spania. Caramcia zawsze stara się być w tym samym pomieszczeniu, co człowiek i wszędzie ma swoje miejsca do spania.
misiosoft - Czw 09 Sty, 2014 10:51

cudna :) i widać, że bardzo bezpiecznie się czuje :)
filo - Sob 18 Sty, 2014 12:14

Kto uratuje Caramcię? Ona nie chce się dzielić człowiekiem z innymi kotami. Źle jej, że zamieszkały u nas nowe koty. Ona chce mieć swojego człowieka na wyłączność.
fuerstathos - Sob 18 Sty, 2014 12:19

filo napisał/a:
Kto uratuje Caramcię? Ona nie chce się dzielić człowiekiem z innymi kotami. Źle jej, że zamieszkały u nas nowe koty. Ona chce mieć swojego człowieka na wyłączność.


to po co ściągałaś do domu nowe koty? wiedziałaś, że nie będzie to dla Carramby dobre

filo - Sob 18 Sty, 2014 12:29

Fufu, sama wiesz, że są różne sytuacje. Caramcia po prostu nie jest zadowolona. Ona jest z natury jedynaczką. Ale na jej zdrowie i psychikę większa liczba kotów nie ma wpływu. Po prostu nie jest zadowolona i wymaga dopieszczenia. Poszukiwane są te ręce, które ją dopieszczą. Bo ja się staram, ale mogłoby być jeszcze lepiej.
fuerstathos - Sob 18 Sty, 2014 12:51

filo napisał/a:
Fufu, sama wiesz, że są różne sytuacje. Caramcia po prostu nie jest zadowolona. Ona jest z natury jedynaczką. Ale na jej zdrowie i psychikę większa liczba kotów nie ma wpływu. Po prostu nie jest zadowolona i wymaga dopieszczenia. Poszukiwane są te ręce, które ją dopieszczą. Bo ja się staram, ale mogłoby być jeszcze lepiej.


wiem to, co czytam

a 20 września pisałaś np.
Cytat:
Caramcia zaczyna się dusić u nas w domu. Jak na jej potrzeby mieszka u nas za dużo kotów. Brakuje jej przestrzeni.


wiem, że wiedziałaś, że Carramba źle zniesie nowe koty w domu

i wiem, że życie kotów, które ściągnęłaś nie było jakoś specjalnie zagrożone...

nie wiem natomiast, gdzie konsekwencja i dobrostan kotów

filo - Sob 18 Sty, 2014 13:31

We wrześniu było u mnie 6 dorosłych kotów. Teraz są 3 dorosłe i 2 kociaki.
Wiesz to, co tutaj czytasz. Nie próbuj mnie rozliczać. To nie ma sensu.

filo - Pon 27 Sty, 2014 15:02

Caramcia zarządziła sen zimowy. Czas dzieli na spanie i na... spanie. Wszędzie dobrze się śpi. I na lodówce. I na półce na korytarzu. I w hamaczku. I na kanapie. I.... wszędzie tam, gdzie się dobrze śpi ::
kikin - Pon 27 Sty, 2014 16:00

Caramcię, przez którą "wkreciłam się" w Koci Pazur całuje na dobranoc w każdą rudą plamkę na futerku :serce: i w te czarne cęteczki też ::
filo - Nie 02 Lut, 2014 15:13

Caramcia miała wizytę. I stwierdziła, że ona się boi i ona się schowa w kąciku :roll:
hanna - Nie 02 Lut, 2014 20:57

oj :shock: :oops: :oops:
filo - Nie 02 Mar, 2014 22:09

Ogłaszam konkurs - w celach konkursowych należy zadać niebanalne pytanie o Caramcię. Odpowiedź uzyskają wyłącznie osoby, które zadadzą najlepsze pytania. Nie ma ograniczeń w ilości stawianych pytań.
kikin - Pon 03 Mar, 2014 08:10

O czym Caramci myśli leżąc w hodowanej przez Człowieka pietruszce? I po co ta cała konkurencja się po Moim domu kręci ::
filo - Pon 03 Mar, 2014 19:31

kikin napisał/a:
O czym Caramci myśli leżąc w hodowanej przez Człowieka pietruszce?


Czy do twarzy mi w zielonym?

kikin napisał/a:
I po co ta cała konkurencja się po Moim domu kręci ::


Myśli to, czego dama głośno nie wypowiada.

Siedział sobie Tenor na łóżku i czyścił futerko. Carramba podeszła go od tyłu. Popatrzyła. Ustawiła się odpowiednio. I pac go bez ten gupi łep! Młody aż podskoczył i kompletnie nie rozumiał kto i dlaczego go bije.

kikin - Pon 03 Mar, 2014 19:37

:brawo:
kikin - Wto 04 Mar, 2014 18:01

pytnie nr 3

Co myśli Caramcia patrząc na Łasika? :palacz:

filo - Wto 04 Mar, 2014 20:23

kikin napisał/a:
pytnie nr 3

Co myśli Caramcia patrząc na Łasika? :palacz:

No jest. Tylko po co?

filo - Wto 18 Mar, 2014 20:02

Dlaczego Caramcia leży na środku korytarza?

Bo ktoś musi w tym wariatkowie mieć oko na wszystko i dyscyplinować młodocianych, którzy latają bez opamiętania.

kikin - Wto 18 Mar, 2014 20:15

:jebanewalentynki:
filo - Pią 28 Mar, 2014 22:44

Kąpiele słoneczne




kikin - Sob 29 Mar, 2014 08:44

kąpiele słoneczne :: bomba ::
filo - Sob 12 Kwi, 2014 22:23

Gadałam sobie z sąsiadkami przy otwartych drzwiach. Oczywiście od pierwszej chwili towarzyszył nam rezydent. Po chwili pojawiła się Caramcia. Potrzebowała tej chwili na podjęcie bardzo poważnej życiowej decyzji - pokazać się, czy nie pokazać się :wink: Zachwytom nad pięknością kociczki nie było końca. Oczywiście zachwyty w pełni zasłużone, bo Caramcia piękna jest :kwiatek: Posiedziała, wysłuchała jak się nią zachwycają i wyskoczyła zwiedzać klatkę schodową. Chyba jednak jej się nie spodobało. Jak szybko biegła po schodach na półpiętro, tak jeszcze szybciej wracała do domu. Może dlatego, że jeszcze było przed kolacją i szkoda jej było tracić kolację dla spaceru?
Morri - Nie 13 Kwi, 2014 17:44

Carramcia zasługuje na profesjonalną sesyję zdjęciową ::
kiniek - Nie 13 Kwi, 2014 17:53

tak mi ostatnio przez myśl przemkneła Asia B z paratem ::
osobiście również pewnego weekendu bym mogła, ale zdecydowanie nie najbliższego

filo - Nie 13 Kwi, 2014 22:30

Raz już miała sesję. Albo i dwa?
Ale ona ma piękne pozy. Modelka zawodowa i tyle :D

kat - Pon 14 Kwi, 2014 00:14

Prawdziwa piękność!
brynia - Czw 24 Kwi, 2014 10:25

A tu Carramba pracująca - tak pomagała szykować świąteczne śniadanie ::


brynia - Sob 03 Maj, 2014 14:03



filo - Sob 03 Maj, 2014 14:10

Czego się tak patrzą? Sama sobie rybę ściągnęła z talerza. Jej makrela :twisted:
kat - Sob 03 Maj, 2014 18:29

Zaradna ;)
Asia_B - Sob 03 Maj, 2014 22:00

Smacznego :)
filo - Sob 03 Maj, 2014 22:09



Prawdziwi drapieżcy odpoczywają po łowach :cool:

filo - Pon 12 Maj, 2014 21:20

W Carramci się ktoś zakochał. I chyba ten ktoś się Carramci spodobał :cool:
hanna - Pon 12 Maj, 2014 21:42

:brawo: trzymamy kciuki :lol:
Morri - Wto 13 Maj, 2014 00:36

trzymam kciuki z całych sił :good:
kikin - Wto 13 Maj, 2014 07:43

no no no ::
Asia_B - Wto 13 Maj, 2014 08:46

Ja się nie dziwię, że się ktoś zakochał :)
Dziwne tylko, że dopiero teraz ;)

filo - Pią 23 Maj, 2014 21:25

Dzisiaj zielona noc.

A jutro przeprowadzka :)








:cry2:

Ania Z - Pią 23 Maj, 2014 21:28

filo napisał/a:
Dzisiaj zielona noc.

A jutro przeprowadzka :)








:cry2:

:pociesza: :kiss:
Będzie dobrze, musi być :ok:

Asia_B - Pią 23 Maj, 2014 21:48

filo napisał/a:
Dzisiaj zielona noc.

A jutro przeprowadzka :)


:cry2:



nie płacz PLISSS :pociesza:

Morri - Pią 23 Maj, 2014 21:59

Filo, dasz radę! :pociesza:
kat - Pią 23 Maj, 2014 23:40

Będzie dobrze :ok:
kikin - Sob 24 Maj, 2014 08:47

Sama nie wiem czy gratulować czy płakać :roll:

W końcu poniekąd dzięki Caramci mam Peetula...

Niemniej trzymam kciuki :good:

filo - Sob 24 Maj, 2014 15:06

Się przeprowadziła.

Nowy dom obiecał pisać i wklejać foty.

kat - Sob 24 Maj, 2014 15:08

Kciuki za szybką aklimatyzację :ok:
Asia_B - Sob 24 Maj, 2014 15:32

Niech pisze! czekamy na wieści
Powodzenia Mała!

faust - Sob 24 Maj, 2014 17:09

Nowy dom melduje że będzie meldował ;) Jak na razie Karambol "zadomowił" się pod łóżkiem, pewnie wieczorem jak ludzie pójdą spać pozwiedza wszystko bez wścibskich oczu :cool:
marinella - Sob 24 Maj, 2014 17:10

Cytat:

Nowy dom melduje że będzie meldował ;)


super
:ok:

kikin - Sob 24 Maj, 2014 18:16

faust napisał/a:
Nowy dom melduje że będzie meldował ;) Jak na razie Karambol "zadomowił" się pod łóżkiem, pewnie wieczorem jak ludzie pójdą spać pozwiedza wszystko bez wścibskich oczu :cool:

:good:

hanna - Sob 24 Maj, 2014 20:38

:brawo: :brawo: :brawo:
faust - Nie 25 Maj, 2014 08:04

Relacja prosto od Carramby:
"Pod łóżkiem jest jest najfajniej, ale jednak nudno. Jak tylko zaczęło robić się szaro wyruszyłam na przeszpiegi (najlepszy jest balkon ale zwiedzę go jak sobie pójdą i zostawią drzwi otwarte). Poza tym obejrzałam kawałek filmu na takim wielkim kawałku materiału zwisającym ze ściany, a jak ludzie poszli spać dokładnie wszystko obejrzałam, zjadłam, wypiłam i znalazłam kuwetę ;) . Poza tym posmyrałam ludzi wibrysami po nogach jak spali i pochodziłam po ich łóżku. A teraz wstali, robią raban więc chowam się i czekam aż sobie gdzieś pójdą"

kikin - Nie 25 Maj, 2014 08:18

faust napisał/a:
Relacja prosto od Carramby:
"Pod łóżkiem jest jest najfajniej, ale jednak nudno. Jak tylko zaczęło robić się szaro wyruszyłam na przeszpiegi (najlepszy jest balkon ale zwiedzę go jak sobie pójdą i zostawią drzwi otwarte). Poza tym obejrzałam kawałek filmu na takim wielkim kawałku materiału zwisającym ze ściany, a jak ludzie poszli dokładnie wszystko obejrzałam, zjadłam, wypiłam i znalazłam kuwetę ;) . Poza tym posmyrałam ludzi wibrysami po nogach jak spali i pochodziłam po ich łóżku. A teraz wstali, robią raban więc chowam się i czekam aż sobie gdzieś pójdą"


:hura:

Morri - Nie 25 Maj, 2014 10:32

oj szybciutko Carramcia odnajdzie się w nowym domu :good:
Kri - Nie 25 Maj, 2014 21:12

Super, będzie dobrze. :banan: :banan: :banan:
Asia_B - Nie 25 Maj, 2014 21:51

Ludzie, idźcie gdzieś ;)
Niech dziecko zrobi wieeeelki rekonesans :)

Powodzenia!

hanna - Nie 25 Maj, 2014 22:45

Rewelacja,ale szybko się aklimatyzuje ,bohaterka Caramcia :serce:
misiosoft - Pon 26 Maj, 2014 09:32

super :)
faust - Pon 26 Maj, 2014 11:18

Asia_B napisał/a:
Ludzie, idźcie gdzieś ;)
Niech dziecko zrobi wieeeelki rekonesans :)

Powodzenia!


Ludzie zostawili Caramci chatę wolną wczoraj popołudniu (pod nadzorem kamery :wink: ), ale ta i tak woli siedzieć pod/za łóżkiem (cwana zobaczyła że można się do pojemnika na pościel schować i nikt tam nie przeszkadza). Natomiast wieczorem znowu odważna (conieco nieszkodliwych rzeczy ze stołów i szafek pozrzucane) i coraz bardziej żarłoczna (cała miska karmy wyjedzona :P )

filo - Pon 26 Maj, 2014 12:04

Biedna dziewczynka. Cały czas ją podglądają :cool:
Asia_B - Pon 26 Maj, 2014 12:11

Kamera?? Big Brother Cat?? :shock:
faust - Pon 26 Maj, 2014 12:28

Asia_B napisał/a:
Kamera?? Big Brother Cat?? :shock:


Zwykła ciekawość czy wyjdzie jak będzie cisza ;)

misiosoft - Pon 26 Maj, 2014 12:30

zróbcie streaming live :)
hanna - Pon 26 Maj, 2014 15:29

Biedna kota,ani chwili intymności :jump: :jump: :jump:
faust - Czw 29 Maj, 2014 09:59

Carramacia wczoraj stwierdziła że koniec wylegiwania się pod łóżkiem i obżerania, więc wyszła się pobawić :heya2: Pół godziny na przemian boksowała się z zabawką na sznurku i ganiała za piórkami :) Potem stwierdziła jednak że to nudne i było :spadam:
Natomiast w nocy urządziła sobie chyba gonitwę z niewidocznym przeciwnikiem bo biegała jak oszalała "w te i wew te" :D

misiosoft - Czw 29 Maj, 2014 10:16

faust napisał/a:

Natomiast w nocy urządziła sobie chyba gonitwę z niewidocznym przeciwnikiem bo biegała jak oszalała "w te i wew te" :D


pewnie przeganiała potwory spod łóżka i z szafy :)

faust - Czw 29 Maj, 2014 10:20

misiosoft napisał/a:
faust napisał/a:

Natomiast w nocy urządziła sobie chyba gonitwę z niewidocznym przeciwnikiem bo biegała jak oszalała "w te i wew te" :D


pewnie przeganiała potwory spod łóżka i z szafy :)


Potwory spod łóżka albo wygoniła albo się z nimi zaprzyjaźniła skoro tam przesiaduje ;)

misiosoft - Czw 29 Maj, 2014 10:29

faust napisał/a:
misiosoft napisał/a:
faust napisał/a:

Natomiast w nocy urządziła sobie chyba gonitwę z niewidocznym przeciwnikiem bo biegała jak oszalała "w te i wew te" :D


pewnie przeganiała potwory spod łóżka i z szafy :)


Potwory spod łóżka albo wygoniła albo się z nimi zaprzyjaźniła skoro tam przesiaduje ;)


może potwory chciały zwiedzić mieszkanie, a ona chciała je zapędzić tam gdzie ich miejsce ;)

filo - Pią 30 Maj, 2014 11:39

Miło czytać, że Księżniczka robi postępy. :D
faust - Pią 30 Maj, 2014 21:06

Przyczajony Tygrys, ukryta Carramba :D

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t31.0-8/10317644_871634096183557_8203258913233994568_o.jpg

Morri - Pią 30 Maj, 2014 21:07

:brawo: :brawo: :brawo:
Cynamon - Pią 30 Maj, 2014 22:05

:serce: Cudna jest :love: fajnie, że zdążyłam ją poznać :)
brynia - Sob 31 Maj, 2014 14:21

Brawa dla Carramci :brawo:

------

Proszę pamiętać o ograniczeniach dotyczących zdjęć. Podmieniłam za duże zdjęcie na link.

faust - Pią 06 Cze, 2014 07:59

Dzisiaj Carramba dała głos ;) ale jak przystało na księżniczkę z gracją, czyli poczekała aż wstaniemy i równo z budzikiem zaczęła się dopominać o jedzenie :] Robi się coraz pewniejsza, co rano obserwuje przygotowania do wyjścia (nadal z bezpiecznej odległości, ale coraz bliższej)


"Mogę na balkon?" ;)

kikin - Pią 06 Cze, 2014 08:09

pięknie wygląda w promieniach słońca ::
Lunix - Pią 06 Cze, 2014 08:18

:hura:
Morri - Pią 06 Cze, 2014 10:37

Niedługo zapomnicie o tym, jaka była na początku zestresowana :good:
faust - Nie 08 Cze, 2014 10:30

Morri napisał/a:
Niedługo zapomnicie o tym, jaka była na początku zestresowana :good:


Dzisiaj i my i Carrambol zapomnieliśmy o stresie - ostatnio zawodzenie było o jedzenie, a dzisiaj o głaskanie :banan: Od rana łasi się, ociera, wskakuje na meble i nie przeszkadza jej ludź w mieszkaniu. W tej chwili próbuje złapać i zjeśc kursor myszy, ale jej nie wychodzi ;)

marinella - Nie 08 Cze, 2014 10:34

super :ok:
filo - Nie 08 Cze, 2014 11:08

Wiedziałam, że jej to chwilę zajmie... oddycham z ulgą.
kat - Nie 08 Cze, 2014 12:51

Super :tan:
kikin - Nie 08 Cze, 2014 14:26

:good: brawo ::
Morri - Nie 08 Cze, 2014 15:06

::s
misiosoft - Pon 09 Cze, 2014 09:39

świetnie :)
faust - Pon 09 Cze, 2014 20:59

"Niech teraz pokutują za stres na który mnie narazili - jak im jedna ręka padnie od głaskania to zawsze mają drugą"

Ześwirowała :loco: :]

filo - Pon 09 Cze, 2014 21:04

Co jest?
faust - Pon 09 Cze, 2014 21:07

Zachowuje się mniej więcej jak Łasik, nie można spokojnie przejść obok fotela bo jest głośnie dopominanie się o pieszczoty ;)
marinella - Pon 09 Cze, 2014 21:35

czyli dobrze jest ::
filo - Pon 09 Cze, 2014 21:46

Ona Was sobie wychowa :lol:
Morri - Wto 10 Cze, 2014 01:29

szybko poszło :: :: ::
Kri - Wto 10 Cze, 2014 07:28

:ok:
faust - Sro 18 Cze, 2014 20:10

No to pac :)

https://www.youtube.com/watch?v=6FzgdUEUzaI

Zuma - Sro 18 Cze, 2014 20:17

jaki leniuch - byle tylko nie ruszyc sie z fotela...
Morri - Sro 18 Cze, 2014 22:16

co się będzie dziewczyna przemęczać ;)
faust - Wto 08 Lip, 2014 19:00

Wczoraj Karambol upolowała na balkonie piękną dużą ćmę i stwierdziła, że trzeba nam ją pokazać... a potem wciągnęła ją ze smakiem, jak parę innych owadów wcześniej :) Zaaklimatyzowana w 100%, pomaga w gotowaniu, czasem sprzątaniu (tylko odkurzacza i mopa nie lubi :cool: ). Największa radocha to jak ludź wraca do domu i otwiera balkon ;)

Carramba torbacz


Carramba "oddaj kocyk"

kat - Wto 08 Lip, 2014 20:28

Widać, że szczęśliwa :)
filo - Wto 08 Lip, 2014 20:33

Gdzie to księżniczka wlazła?

Ona Was sobie wychowuje :good:

faust - Wto 08 Lip, 2014 21:06

filo napisał/a:
Gdzie to księżniczka wlazła?

Ona Was sobie wychowuje :good:


Wychowała :modly: ;)

marinella - Wto 08 Lip, 2014 21:09

czyli prawiodłowo :lol: :lol:
faust - Pią 10 Paź, 2014 16:36

Kilka zdjęć Carramby :)






Jak widać zadowolona, tylko coraz bardziej Jej się nie podoba zamknięty balkon - próbuje się do niego dostać, ale "pacanie" po szybie nie pomaga ;)

kikin - Pią 10 Paź, 2014 20:01

:serce:
kotekmamrotek - Pią 10 Paź, 2014 21:31

ale fajnie ma Carambcia:)
Morri - Pon 13 Paź, 2014 00:18

:serce:
misiosoft - Pon 13 Paź, 2014 09:39

faust napisał/a:

Jak widać zadowolona, tylko coraz bardziej Jej się nie podoba zamknięty balkon - próbuje się do niego dostać, ale "pacanie" po szybie nie pomaga ;)


pewnie to pacanie mówi: "weź osiatkuj balkon, bo ja chcę wyjść na powietrze ;) "

kat - Pon 13 Paź, 2014 09:44

misiosoft napisał/a:
faust napisał/a:

Jak widać zadowolona, tylko coraz bardziej Jej się nie podoba zamknięty balkon - próbuje się do niego dostać, ale "pacanie" po szybie nie pomaga ;)


pewnie to pacanie mówi: "weź osiatkuj balkon, bo ja chcę wyjść na powietrze ;) "


Carramba wie, czego chce :)

filo - Pon 13 Paź, 2014 10:27

Carramba ma osiatkowany balkon i całe lato korzystała. A teraz pewnie ludziom jakoś zimno i zaczęli drzwi zamykać.
Na tym drugim zdjęciu widać, że coś jej się nie podoba :cool:

faust - Pon 13 Paź, 2014 12:30

filo napisał/a:
Carramba ma osiatkowany balkon i całe lato korzystała. A teraz pewnie ludziom jakoś zimno i zaczęli drzwi zamykać.
Na tym drugim zdjęciu widać, że coś jej się nie podoba :cool:


Dokładnie jak mówisz (piszesz). A na drugim zdjęciu przyczajona - pewnie na jakiegoś robala których "końcówki serii letniej" gdzieniegdzie latają :)

faust - Sob 23 Maj, 2015 10:31

Carramcik rok później (sesja sjestowa ;) )








Plus filmiki
https://www.youtube.com/watch?v=6xV7BW6cfZM

https://www.youtube.com/watch?v=v01TIF0YLM4

Carramba się rozbestwiła po zimie, wcina bratki, włazi do doniczek skacze po meblach, ale jak ludzie wracają to odstawia przedstawienie pod tytułem "Fajnie że jesteś" - na przedstawienie składa się m.in tarzanie po podłodze, robienie przewrotów i parę innych rzeczy :) Ale najważniejszy jest balkon który musi być otwarty - znakomite miejsce do prób naśladowania śpiewu ptaków gdy tylko jakiś pojawi się w zasięgu wzroku :D

misiosoft - Sob 23 Maj, 2015 12:19

super wiadomości :)
Morri - Sob 23 Maj, 2015 14:25

:aniolek:
Cynamon - Nie 24 Maj, 2015 22:02

Widać, że Caramci dobrze i to bardzo ::
Wspaniałe zdjęcia, które przedstawiają w 100% szczęśliwego i wyluzowanego kota :D

faust - Sro 20 Kwi, 2016 11:26

Cobyście nie zapomnieli o Carrambie ;)

Ale mam fajne łóżko... szkoda że już się znudziło


Lubię jak coś kupujecie


Gdzie z tym aparatem


A gdy głaszczą to się rozmazuję z radości


Wyłącz ten FLASH!!


Ładny ten nowy balkon, ale najpierw trzeba go wypucować - najlepiej sobą


Jakie to miękkie i przytulne


Carrambol był pozbawiony zeszłorocznego balkoningu po przeprowadzce to teraz nadrabia. Nawet próbuje się się zaprzyjaźnić z psem sąsiadów, ale ze względu na bariery architektoniczne i gatunkowe może być trudno, ale obie strony się starają :) Pieseł gada, Carramba słucha i czasem doradza.

Spróbuj człowiecze otworzyć lodówkę i zaszeleścić saszetką z tuńczykiem - albo dasz, albo masz symfonię przez pół godziny :D

kikin - Sro 20 Kwi, 2016 11:34

super wieści :serce:
Morri - Czw 21 Kwi, 2016 08:16

bosssko :aniolek:
filo - Pią 06 Maj, 2016 23:49

Mojej kociczce dobrze! Widać zadowolenie!
faust - Sro 25 Maj, 2016 09:46

Moje kochane internety


2 lata temu nie wiedzieli co czynią koronując mnie na królową ich domu ;)

Morri - Sro 25 Maj, 2016 09:51

Ale na pewno nie żałują ;)
filo - Nie 29 Maj, 2016 23:24

Czy mnie się tylko wydaje, czy ognistej królowej jest coś więcej? :cool:
faust - Czw 02 Cze, 2016 12:34

Ognista królowa po prostu tak zapozowało ;)
faust - Pon 21 Lut, 2022 17:09

Nie mam zębów, nie mam śledziony ale mam ładne schodki i nierówno pod sufitem :aniolek:


Cotleone - Pon 21 Lut, 2022 19:50

:lol: Czadowe schodki. Jak widać Królowa zaaprobowała ::
faust - Pon 21 Lut, 2022 19:56

Cotleone napisał/a:
:lol: Czadowe schodki. Jak widać Królowa zaaprobowała ::


Jak sobie o nich przypomni to aprobuje :P Z wiekiem rozumku ubywa, dobrze ze chociaż uroda pozostaje :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group