Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Tadzik

filo - Wto 15 Sty, 2013 20:46
Temat postu: Tadzik
Jeszcze jeden nowy klient fundacji pojawił się dzisiaj.
Zdjęcia będą, jak się młody będzie kwalifikował. Na razie jest nieziemsko brudny. A że prawie cały biały, to widać z kilometra. Trochę brudnych zdjęć ma marinella. Jak coś będzie chciała, to wklei.
Młody jest duży, ale młody. Ma jeszcze mleczaki. :lol:
Przykleił się do mnie. Odda wszystko za ludzkie kolana. Na inne koty warczy.
Na razie informujemy o jego istnieniu.

Taki był Tadzik zimą, jak do mnie trafił. Teraz to Ta-Dzik. Prawdziwy wielki kocur z nadmiarem energii. Wszędzie go pełno. Kocha gonitwy i zapasy z innymi kotami (tylko nie wszystkie koty odwzajemniają te jego upodobania) oraz przytulanie się do człowieka.

Tadzik na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Tadzio#


Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 20:54

Marinella daj młodego z syrenkami ::
z niego to taki słodki książę ;0

marinella - Wto 15 Sty, 2013 20:54

marinella wkleja całą sesje brudnego Tadzia ::

O prawidłowy przebieg sesji i pozy modela zadbała moja młoda asystentka Gabriela
żeby było róznorodnie i fantazyjnie do sesji zostały użyte kotek syrenka i spinka motylek ;)

https://picasaweb.google.com/113244064653171495975/Tadzio?authkey=Gv1sRgCMnq_IfsreSMbA


filo - Wto 15 Sty, 2013 21:01

Na lewym udzie on ma duży placek z ledwo odrastającym futrem. Tak 2x2 cm przynajmniej. Skóra ok. Nie podoba mu się, że to oglądam. Nie jestem pewna, czy tam jeszcze kleszcza nie ma, choć ta kropka trochę mała, bo jak główka od szpilki. Ogólnie nie podoba mu się oglądanie tylnych łapek. Już oberwałam. Na szczęście wcześniej obcięłam pazury :evil:
marinella - Wto 15 Sty, 2013 21:05

Też mu to macałam i też nie był zachwycony ale mnie nie pobił ;)
kleszcza tam nie zauważyłam
te dwa które znalazłam były spore i wyczuwalne pod placem
ja go dość mocno spsikałam frontlinem, powinnien wytłuc to co mu ewentualnie jeszcze siedzi ale obejrzeałam go dość dokładnie, łacznie z brzucholem

Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 21:07

może ktoś go ugryzł w te łapki, albo gdzieś je "wetknął"
marinella - Wto 15 Sty, 2013 21:09

a może ma przemarznięte? dwa dni na zimnie i śniegu spędził ... minimum
filo - Wto 15 Sty, 2013 21:10

Śladów gryzienia nie ma. Mógł oberwać od innych kotów, bo naprawdę mu się koleżeństwo nie podoba.
Nie jest chudy, ale bardzo zmęczony.
Prorokuje dzisiaj małą bitwę w moim łóżku. Mogę się założyć, że będzie się chciał dołączyć, a my już w trójkę sypiamy. Już dawno miałam wyro wymienić na większe...

Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 21:10

może być :?
reakcja jest typowo bolesna i ochronna :(

filo - Wto 15 Sty, 2013 21:14

Ogrzewam go własnym ciałem, więc powinno być ok. Jak będzie chciał, to ma jeszcze kaloryfer do wyboru.
Chodzi normalnie. Przynajmniej chodził tę chwilę, przez którą nie siedzi na moich kolanach.

marinella - Wto 15 Sty, 2013 21:15

Cytat:
Nie jest chudy, ale bardzo zmęczony.

tak
u mnie przez te parę godzin jedzenia nie ruszył, wodę pił
za to widać było że ciepełko mu służy i sobie leżał


jak ma mleczaki to ile może mieć? mi tak wygląda na półroczniaka ale w sumie nie pamietam kiedy kot wymienia zęby :oops:

Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 21:21

teoretycznie wymiana mleczaków zaczyna się ok 3-4- miesiąca od kiełków ;)
filo - Wto 15 Sty, 2013 21:21

Caramcia ma jakieś 5 miesięcy, a już zęby wymieniła. U niego wszystkie kły wyglądają mi jeszcze na mleczne. Górne przednie może ma stałe. Mordkę też ma bardzo dziecięcą. Nie dam mu 6 miesięcy. Ma mniej. Waży ok. 2 kg.
marinella - Wto 15 Sty, 2013 21:23

to chyba bedzie duży ?
jak wy odróżniacie mleczaki od stałych ?

Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 21:23

czyli ma ok 4 m-cy
no chyba ze byłby strasznie zabiedzony
waga tez mi się z tym wiekiem zgadza ::

Ania Z - Wto 15 Sty, 2013 21:25

mleczne to takie nierówne szpilki, bardzo ostre :lol:
stałe to już porządny ząbek ::

filo - Wto 15 Sty, 2013 21:34

Zgłodniał. Kurczak jest jadalny. :lol:
Nosferatu - Wto 15 Sty, 2013 21:39

Ooo jaki fajny fąfel. Sesja w pełni profesjonalna i kociak nie marudził, że ma się prezentować :P klasa
filo - Wto 15 Sty, 2013 21:48

Z tymi łapkami coś rzeczywiście jest nie tak. Chodzi taki usztywniony. Nie odważył się też podskoczyć, tylko zaczął się wspinać podciągając na przednich łapkach. Jak po rozgrzaniu się nic się nie zmieni, to będziemy się umawiać do weta, żeby te łapki dokładniej obejrzeć.
marinella - Wto 15 Sty, 2013 21:53

filo napisał/a:
Zgłodniał. Kurczak jest jadalny. :lol:


super


oby te łapki były "tylko" przemarznięte

przypomniało mi się ze straszne bąki puszczał u mnie ale pewnie regularna i dobra dieta pomoze

fuerstathos - Wto 15 Sty, 2013 22:38

a nie ma łapek odmrożonych? może dlatego dziwnie chodzi
w ubiegłym roku mieliśmy Mortimera, który miał właśnie chyba odmrożenia - schodziła mu skóra z puduszeczek

marinella - Wto 15 Sty, 2013 22:46

fuerstathos napisał/a:
a nie ma łapek odmrożonych?


to jest bardzo prawdpodobna opcja
te grubasy wykastrowane chyba go do piwniczki nie wpusciły wiec siedzial na sniegu albo na mokrym sianie miedzy garazami :(

filo - Wto 15 Sty, 2013 22:52

Obejrzę go dokładniej rano w dziennym świetle. Ta podejrzana kropeczka to był kleszcz. Martwy na szczęście.
Tadzio jest kuwetkowy :banan: Dzielnie przyszedł do mnie, jak byłam w łazience i pokazał mi, jak porządny kot używa kuwety.
Teraz jakby zaczynał się bawić. Spodobał mu się wielki futrzany szczurek :lol:

filo - Sro 16 Sty, 2013 11:20

Tadzio to zupełne dziecko :P Zabawki to jest to :!: Biega za piłeczkami, walczy ze sznurkiem na drapaku. Dzisiaj już rano próbował wskakiwać z rozpędu i nawet na parapecie go widziałam (tam jest krzesło jako stopień).
Spał w kącie na kocyku blisko kaloryfera. Sprawdził miejscówkę w łóżku, ale jak zobaczył konkurencję, to zrezygnował. Dyskusje kocio-kocie trwają.
Jak biega, to nie widać problemów, bo się chyba zapomina, ale przy spokojnym chodzeniu i przy przeciąganiu widać, że oszczędza prawą tylną łapę. Skóra mu się tam trochę na poduszeczkach łuszczy i jest przesuszona. Lewa łapa ok. Dzisiaj już tak nie protestował przy macaniu, ale i tak mu się to nie podobało. :evil:

marinella - Sro 16 Sty, 2013 11:43

prawa to jest ta łapa z tą odrośniętą sierścią ?
filo - Sro 16 Sty, 2013 11:48

marinella napisał/a:
prawa to jest ta łapa z tą odrośniętą sierścią ?

Nie, ta druga.
On się mógł generalnie przymrozić, tylko ma różne objawy. Ale lata takim pędem za zabawkami, że chyba będzie dobrze.

I myje się :cool:

marinella - Sro 16 Sty, 2013 11:52

Cytat:
I myje się :cool:


cudnie
będzie można fotki lepsze cyknąć :lol:

filo - Sro 16 Sty, 2013 21:39

Jak wróciłam z pracy to wszystkie miski były wylizane, a koty głodne.
Mały zjadł dwie miski kurczaka i stwierdził, że na teraz starczy.
Bawi się, szaleje i jest więcej niż proludzki. Przecież zupełnie mnie nie zna, a to mnie, a nie koty, zaakceptował bezgranicznie. Zachowuje się, jakby nie wiedział, co to są koty :roll:
Nadal lekko kuleje... Futro za to jakby czystsze :cool:

fuerstathos - Sro 16 Sty, 2013 22:02

uff...

powiem szczerze, że boję się tu zaglądać

nie miałam pojęcia, że wrzucam Ci taki cięzki przypadek :(


edit: wszystko mi się pomieszało :gupi:

filo - Sro 16 Sty, 2013 22:08

Fufu - nie pomyliłaś wątku?
fuerstathos - Sro 16 Sty, 2013 22:10

filo napisał/a:
Fufu - nie pomyliłaś wątku?


no tak - jak się ma otwartych kilka na raz, to się miesza ;)

sorki

filo - Sro 16 Sty, 2013 22:11

Tadziowi nie przeszkadza wizyta. Jego też możesz wirtualnie pomiziać po łepku. Bardzo mu się to na pewno spodoba :D
Morri - Czw 17 Sty, 2013 10:43

Ode mnie pomiziaj :hug:
marinella - Pią 18 Sty, 2013 17:30

i jak ta jego łapa ? lepiej czy nadal kuleje ?
filo - Pią 18 Sty, 2013 21:52

Nadal kuleje. Za to widziałam, jak skacze. Ale tylko jak mu bardzo zależy.
Niestety ja jestem niezbyt dysponowana i nie dam rady jechać go pokazać wetowi w ciągu najbliższych kilku dni.

Nosferatu - Pią 18 Sty, 2013 23:26

A to miejsce jest nadal bolesne? Coś się dzieje poza łuszczeniem skóry? Może tylko musi się zregenerrować i będzie ok.
filo - Sob 19 Sty, 2013 10:54

Poduszeczki ok. Jego boli chyba w okolicy uda. Prawa tylna łapa.
Znalazł sobie miejscówkę pod kaloryferem i bardzo mu się tam podoba.

marinella - Sob 19 Sty, 2013 21:54

w poniedziałek wracasz do pracy ?
filo - Nie 20 Sty, 2013 20:41

Ja to taki typ, co pracuje niezależnie od okoliczności.

Tadzio jakby wczoraj zapadł w sen zimowy. Przespał cały dzień. Nawet na jedzenie wymagał specjalnego zaproszenia. Dzisiaj też. Jak nie podstawię miski pod mordkę, to sam się nie upomni. Za to jak tylko ktoś przychodzi, albo ja zbieram się do wyjścia, to Tadzio od razu melduje się na korytarzu :: Jak tylko widzi mnie, to zaraz zagaduje. Dotknięty mruczy głośno. Ciężko robi mu się foty, bo jak się nad nim nachylić, to się za bardzo skupia na podstawieniu do głaskania i za bardzo nie pozuje. :cool: Jak coś powybieram, to wkleję.

Tadzio to kot, który do życia potrzebuje człowieka! Reszta nie jest istotna.

Ponieważ prognozują nam niezłe mrozy nie za bardzo mam ochotę targać go do weta, żeby obejrzeć tę łapę. Boję się, że dodatkowo zmarznie, a po tych kilku dniach w cieple ponowne wyjście na mróz może się skończyć przeziębieniem. I efekt będzie gorszy, niż bez wizyty.

marinella - Nie 20 Sty, 2013 22:17

ja cały czas myślę jakby pomóc z ta wizytą ale ja jestem dyspozycyjna jak Ty jesteś w pracy :oops:
filo - Pon 21 Sty, 2013 10:41

Poczekajmy z wizytą, aż się zrobi trochę cieplej.
Dzisiaj Tadzio siedział jak normalny kot, a wcześniej unikał tej pozycji. Jemu wyraźnie służy ciepełko. ::

filo - Sro 23 Sty, 2013 10:46

Dzisiaj Tadzio sam wszedł na stół w kuchni. Bardzo był z tego zadowolony. Usilnie też pracuje nad kolorem swojego futerka. Jest już prawie białe i miękkie. Tylko niestety jakościowo to futerko jest dość marne. Ale apetyty dopisuje, więc na pewno futerko odrośnie już piękne. Tadzio preferuje gotowanego kurczaka. Potrafi wciągnąć dwie miski. Suche tylko, jak musi.
Jest to też mistrz przytulania. Jak się wtuli, to aż we mnie dziurę robi :lol:

marinella - Sro 23 Sty, 2013 12:20

zdjęcia by się przydały
można by mu ogłoszenia zrobić :)

filo - Sro 23 Sty, 2013 12:24

Jakieś zdjęcia mam w aparacie, ale porządną sesję zrobię w sobotę przy dziennym świetle.
filo - Sro 23 Sty, 2013 21:14

No mówiłam, że nie mam dobrych zdjęć. Na zachętę wybrałam coś, żeby chociaż zapowiedzieć, że w przyszłości będą lepsze, bo się model szykuje:




marinella - Sro 23 Sty, 2013 21:41

:cool: :lol:

super

a jak on się dogaduje z resztą futer ? nadal furczy?

filo - Sro 23 Sty, 2013 21:49

Tadzio to taki nieśmiałek... Caramcia go leje, a on stoi i się na nią patrzy zdziwionymi ślipkami :oops: Łasik go potraktował jak malucha i ustąpił mu miejsca w łóżku (tylko małe kociaki mają takie prawa, starsi dostają lanie i mają znikać - Caramcia jest traktowana jak dorosła). Próbowałam go namówić do wspólnej zabawy, to leżał na łóżku i patrzył. Dopiero jak mu machałam zabawką tuż przed nosem, to ruszył łapkami.
Jest tylko jeden moment, kiedy przestaje być takim małym, bezbronnym typem "przepraszamżeżyję" - jak chce jeść :twisted: Wtedy gada ze mną głośno i zamyka paszczękę dopiero przy pomocy zawartości miski. :cool:

filo - Pią 25 Sty, 2013 10:43

Tadzio się rozbrykał. Już nawet zaczepia inne koty. Dołączył też do szpaleru powitalno-pożegnalnego pod drzwiami. Jak wchodzicie do mieszkania nie zadeptując kotów i jednocześnie nie pozwalając im zwiać? Zaczynam mieć poważny problem :oops:
Morri - Pią 25 Sty, 2013 10:50

Ja wybierając mieszkanie zwracałam uwagę, czy są tzw. podwójne drzwi - najpierw otwierasz jedne i jest kawałek wspólnej z sąsiadami klatki schodowej, a potem dopiero drzwi do mieszkania :twisted: :: dało mi to niesamowity komfort psychiczny :tan: a wcześniej - wchodziłam prawie po czworakach i najpierw torba, potem ja :: ::
marinella - Pią 25 Sty, 2013 11:38

u mnie mogą być dzrwi szeroko i co najwyżej zaglądają z daleko co tam jest, wiec nie pomoge
Katarzyna - Pią 25 Sty, 2013 21:37

marinella napisał/a:
u mnie mogą być dzrwi szeroko i co najwyżej zaglądają z daleko co tam jest, wiec nie pomoge
_________________


Też tak mam. Komitet powitalny przy drzwiach i tyle. Pełna kultura! :D
Czasem Vespik wychodzi ciekawski za drzwi, ale pozostała trójka grzecznie czeka na powitalne pieszczochy! :lol:

fuerstathos - Pią 25 Sty, 2013 21:47

Morri napisał/a:
a wcześniej - wchodziłam prawie po czworakach i najpierw torba, potem ja :: ::


mam tak przy każdych drzwiach
łapię się na tym nawet w hotelach

Morri - Sob 26 Sty, 2013 00:43

fuerstathos napisał/a:

łapię się na tym nawet w hotelach

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

maciej83 - Sob 26 Sty, 2013 08:09

Sara to taki straszy portek :? czeka pod drzwiami i wyciąga szyje patrząc co tam jest :shock: ale wystarczy że w drzwiach nie będę sam to kota już nie ma :oops: chowa się i basta trzeba tłumaczyć że to kotka :aniolek: i woli być niewidoczna. Problem drzwi w zasadzie nie istnieje :wink:
kiniek - Sob 26 Sty, 2013 08:58

zasada wchodzenia u nas jest prosta - otwierasz drzwi na tyle żeby jedna noga weszła. Następnie machasz nią w powietrzu aż koty się wycofają (Puchata nigdy nie wpada na to żeby się odwrócić i odejść tylko powolutku cofa), i wtedy wchodzi reszta człowieka.
filo - Sob 26 Sty, 2013 11:14

Właśnie domowy wampir chciał zjeść cążki przy obcinaniu pazurów. O ręce, która je trzymała nie wspomnę. Wampira swędzą zęby, bo rosną... Dzisiaj mamy 7 kłów, wczoraj wieczorem było 8.


Gdyby tak szpaler tylko witał... ale szpaler tylko czeka, jak tu zwiać :evil:

marinella - Sob 26 Sty, 2013 11:50

a jak szpaler wyjdzie na klatkę ? drzwi na dole masz zamknietę
filo - Sob 26 Sty, 2013 12:32

Drzwi na dole są zamknięte do momentu wejścia lub wyjścia kolejnej osoby. Nie mam pewności, że zdążę zejść po kota zanim ktoś nie otworzy drzwi. A wyłapanie kilku kotów to już większy problem.
Morri - Sob 26 Sty, 2013 13:26

Filo, tu na nowym mieszkaniu, koty są mniej zainteresowane zwiedzaniem. Były, owszem, głównie moje własne. Do czasu. Wzięłam Sarę na ręce i pokazałam jej co tam jest. Jakiś hałas z głębi bloku sprawił, ze teraz juz grzecznie czeka przy drzwiach :king: zawsze można się z kimś umówić, żeby hałas zrobił :hm:
filo - Sob 26 Sty, 2013 17:22

Morri, to nie działa. Łasik zwiedził już kilka mieszkań na mojej klatce schodowej, bo akurat ktoś otworzył drzwi, jak mi zwiał. Bardzo mu się to podoba. Potrafi siedzieć na poręczy i wydawać z siebie głośne okrzyki zachwytu :evil: I niestety dzieciaki uczą się od niego.
filo - Nie 27 Sty, 2013 22:30







marinella - Nie 27 Sty, 2013 22:59

ale bieluśki się zrobił :)
Morri - Pon 28 Sty, 2013 11:07

śmiechowa na pręga/plama na plecach :: zaznaczone miejsce, gdzie należy głaskać :king:
filo - Pon 28 Sty, 2013 17:12

marinella napisał/a:
ale bieluśki się zrobił :)

a jaki mięciutki :aniolek:

Musisz kiedyś przyjechać go wygłaskać ::

filo - Pią 01 Lut, 2013 20:43

Jednak Tadzik jest połamany. Ma pokruszoną główkę kości biodrowej i wystawioną ze stawu. Trzeba to zoperować: otworzyć staw, oczyścić i poskładać. Uraz jest świeży, a kot młody, więc rokowania są dobre. Mięśnie powinny się tak wytrenować, że za jakiś czas będzie skakał jak innego koty z pełnymi biodrami.
Mam rtg na mailu. Mogę wrzucić gdzieś, jeśli ktoś chce.

Kri - Pią 01 Lut, 2013 21:11

O żesz :?
Dobrze, że rokowania pomyślne. Kiedy zabieg?

filo - Pią 01 Lut, 2013 21:14

Tadzio będzie operowany w czwartek. Przy okazji straci męskość, bo nie ma sensu za kilka tygodni ponawiać narkozę.
marinella - Pią 01 Lut, 2013 21:17

oj bidulek
to go mocno boli ?

filo - Pią 01 Lut, 2013 21:25

Bardzo mnie zdziwiło, jak usłyszałam, że to go powinno boleć, bo po kocie tego nie widać. :roll: Cóż... dzieci ból czują inaczej... Ja widzę, jak chroni tę łapę, jak pewnych ruchów nie robi, ale jak się bawi, to o tym zapomina.

Po operacji kilka dni będzie na pewno obolały.

fuerstathos - Pią 01 Lut, 2013 21:33

Monika - może Ci być potrzebna klatka. W takich przypadkach zazwyczaj konieczne jest ograniczenie ruchu.
Ma ktoś w Poznaniu czy mam podrzucić?

marinella - Pią 01 Lut, 2013 21:42

fuerstathos napisał/a:
Monika - może Ci być potrzebna klatka. W takich przypadkach zazwyczaj konieczne jest ograniczenie ruchu.
Ma ktoś w Poznaniu czy mam podrzucić?


ja mam, średnią

filo - Pią 01 Lut, 2013 21:46

Macie rację. Przynajmniej na pierwsze 3-4 dni. P. doktor powiedziała, że po takim czasie już powinien normalnie chodzić.
Przyjmę klatkę - komu wygodniej podrzucić? Albo gdzie odebrać?

marinella - Pią 01 Lut, 2013 21:51

ja siedzę na grunwaldzie, brzask

zapewne Ci nie po drodze :)
mogę ci podrzucić jutro lub pojutrze ( najchetniej jutro wieczorem bo wtedy mogę się sama wyrwać )

fuerstathos - Pią 01 Lut, 2013 21:52

skoro Natka ma, to prościej będzie od Natki
też mam tylko średnie wolne, zresztą większa pewnie byłaby niewskazana

Ania Z - Pią 01 Lut, 2013 22:26

u mnie też jest średnia

biedny Tadzio :(

filo - Pią 01 Lut, 2013 22:31

Wszyscy się martwią, a Tadzio właśnie morduje piłeczkę :twisted:

Marinella wpadaj. Jestem jutro w domu. Wygłaszczesz pacjenta. :lol:

Zapomniałam jeszcze napisać, że Tadzio ugryzł panią doktor, bo mu kazała leżeć do góry podwoziem podczas sesji fotograficznej. Ale krew się nie polała. Bandyta wie, jak sobie radzić, żeby wyjść na swoje :diabel:

marinella - Wto 05 Lut, 2013 19:37

Tadzik był dziś ze mną na konsultacji u innego weterynarza niż ostatnio
Ten pan doktor jest specjalistą ortopedą
Bo obadaniu i obmacaniu Tadzikowej nózki doktor stwierdził że on na razie wstrzymujemy się z operacją na tydzień, za tydzień robimy kolejne RTG pod narkozą i przy okazji pozbędziemy się tadzikowych jajek i zobaczymy co dalej.

filo - Wto 05 Lut, 2013 20:14

Tadzik wrócił do domu po całodniowej wycieczce. W samochodzie wyraził swoje zdanie na temat podróżowania - jest zdecydowanie przeciw. Co chwilę kawałek kota próbował się wydostać z transportera, a klątwy i błagania na zmianę wydostawały się chyba poza samochód. Cóż - nie wiem, czy by się przyzwyczaił do częstszych wycieczek. Jest młody, błyskawicznie się uczy... Za tydzień czeka go kolejna wycieczka. Podobno trening czyni mistrza...

Podjadł i już rozrabia. Kot z rozwalonym biodrem, który już wskakuje na krzesło i jest na dobrej drodze, by skakać jeszcze dalej i wyżej. Biega jak każdy inny kot. Razem z Ptysiem i Caramcią urządzają sobie galopady po całym mieszkaniu bez względu na porę dnia i nocy.

filo - Czw 07 Lut, 2013 20:34

Biały, bo się dzisiaj w mąkę pchał



Już sam włazi na lodówkę. Jeszcze trochę i na szafie wyląduje. Kot ze skrzydełkami chyba, bo w końcu bez biodra...

filo - Pon 11 Lut, 2013 16:22

Najnowsze odkrycie Tadzia to woda. Sam włazi do umywalki i może tam siedzieć godzinami, jeśli tylko puści mu się wodę. Nie muszę chyba opowiadać, jak wygląda umywalka po takiej zabawie...

Nie wiem, co jeszcze powiedzą weci, ale ja potrafię wyczuć tę kość, która jest nie tam, gdzie trzeba. W tej chwili wyraźnie ją czuć pod futerkiem.

marinella - Sro 13 Lut, 2013 20:13

Tadziulka dziś stracił jajka ::
Kri - Sro 13 Lut, 2013 20:57

marinella napisał/a:
Tadziulka dziś stracił jajka ::


Oł yeaaah :) Lubimy takich kocurrrów :twisted: :twisted: :twisted:

marinella - Czw 14 Lut, 2013 17:43

Radzio kocha tadzia a Tadzio lubi radzia

chłopaki dokazują aż miło
aż się wierzyć nie chce że Tadziula wczoraj miał zabieg kastracjiktóra to była dodatkiem do RTG kości biodrowej Tadzia

Okazuje się że okruchy połamanej kości się wchłonęły a złamanie wygląda dokładnie tak jakby weterynarz sciął podczas operacji. w tej chwili jest całkowicie zrośnięta, został co prawda kawałek w który podczas operacji doktor by wyjął ale w tej chwili on niczemu nie przeszkadza i zdaniem doktora nie ma sensu kota kroić kroić
Istnieje niewielka możliwość że w którymś momencie te dwa kawałki kości zaczną się obcierać i wtedy trzeba bedzie go zoperować ale zdaniem weta to mało prawdopodobne.
chciałaby go jeszcze zobaczyć za miesiąc ale według niego powinno być ok
W tej chwili kociak radzi sobie doskonale jak na taki uraz

marinella - Wto 19 Lut, 2013 13:31

Dziś byłam odwiedzić i nakarmić Tadeusza i ekipę

Tadzio ma się świetnie jak na kota po ciężkim urazie biodra i kastracji :twisted:
Skacze i bawi się najbardziej z całego towarzystwa, wszędzie go pełno i urządza wspaniałe zapasy z Wujciem Łasikiem

Filo straciła jednego ze swoich pięknych kwiatów ale żadna paskuda się nie podpisała pod swoim występkiem :twisted:

marinella - Wto 19 Lut, 2013 13:34

zapomniałam napisać że młodemu szykuje się wizyta adopcyjna
filo - Sro 20 Lut, 2013 22:24

:evil: Już niedługo dotrę do tego kociego królestwa. Przejrzę szkody, ustawię gnojki rządkiem i rozliczę
marinella - Sro 20 Lut, 2013 22:41

filo napisał/a:
:evil: Już niedługo dotrę do tego kociego królestwa. Przejrzę szkody, ustawię gnojki rządkiem i rozliczę


bedziesz miała co robić :twisted: :twisted: :twisted:
starałam się ogaraniać z grubsza ale ... sama wiesz

filo - Czw 21 Lut, 2013 17:55

Miałam co robić :evil: Znalazłam nielegalną kuwetę. Na 200% to nie Tadzik. Wiem kto. Ktoś, komu odcięto dostęp do jego ulubionej kuwety.

A Tadzik urósł :shock: Normalnie kawał kota z niego się zrobił. To będzie wielkie kocurzysko :lol: I jaki nagle przylepny. Przylatuje, włazi na ramię i mizia się bez opamiętania. Co do skoczności, to pokazał mi, że opanował wskakiwanie na szafkę na korytarzu. Dla tych, co szafki nie widzieli, napiszę tylko, że ma jakieś 1,20 na wysokość. Mam niecne podejrzenia, że poza kastracją ukryto jeszcze jeden zabieg. Jemu coś dodano. Jakiś motorek w d... albo coś w tym rodzaju :cool:

filo - Pią 22 Lut, 2013 20:49

A teraz proszę podziwiać:


Badanie zawartości wody w wodzie:




marinella - Pią 22 Lut, 2013 21:22

a ja się zastanawiałam po co te słoiki :lol: :lol: :lol:
filo - Pią 22 Lut, 2013 21:26

Słoiki robią za poidełka, bo zauważyłam, że kotom wygodniej pić, jak mają wyżej łeb. Do tego szklane słoiki są łatwe w utrzymaniu ich w czystości. Jak coś piekę, to korzystam z okazji i lądują do gorącego piekarnika, gdzie temperatura je pięknie sterylizuje.
Ania Z - Pią 22 Lut, 2013 22:23

ale on fajny, normalnie przystojniak jak ta lala :love:
marinella - Pią 22 Lut, 2013 22:40

na zywo jest trzy razy fajniejszy
co ja mówię
przynajmniej 300 :lol: :lol:

fuerstathos - Pon 25 Lut, 2013 20:47

czy Tadzio zarezerwowany czy wrzucać na fejsa?
filo - Pon 25 Lut, 2013 21:09

Marinella z kimś rozmawiała, ale ze mną się nikt nie kontaktował.

Niech ktoś zabierze ten wulkan energii :modly:

I kto go nauczył podczas mojej nieobecności, że po człowieku można się wspinać i skakać mu z zaskoczenia na plecy?????

Olinka - Sob 02 Mar, 2013 13:47

Ale fajny...

Trzymajcie mnie...

Olinka - Sob 02 Mar, 2013 13:48

Ale fajny...

Trzymajcie mnie...

Oooo, nawet dwa razy mnie trzymajcie!

marinella - Sob 02 Mar, 2013 13:52

Olinka napisał/a:
Ale fajny...

Trzymajcie mnie...


ja sobie tak rany zabliźniam
nie umiem długo czekać na kolejnego zwierza
także mogę trzymać kciuki :twisted:

marinella - Sob 02 Mar, 2013 20:55

Tadzio został dziś zaadoptowany wirtualnie razem z Caramcią :)
filo - Sob 02 Mar, 2013 22:28

Jak mu powiem, to jeszcze stwierdzi, że w takiej sytuacji może więcej jeść :jesc:

Na razie się wdzięczy:

maciej83 - Nie 03 Mar, 2013 07:30

Powiem krótko jest piękny :szok: no opada a na tej focie to naprawdę super piękny kocurek :brawo:
fuerstathos - Nie 03 Mar, 2013 10:28

a co z jego adopcją - robić mu lans na fejsie czy nie?
filo - Nie 03 Mar, 2013 10:34

Chwilowo cisza. Wszyscy się zachwycają, niektórzy nawet chcą ankietę adopcyjną, a potem cisza...

Wiecznie aktywny młody przelepny kociak szuka domu!

fuerstathos - Nie 03 Mar, 2013 11:07

w ogłoszeniu nie widzę daty urodzenia
ile on może mieć?

Olinka - Nie 03 Mar, 2013 11:26

Ja rozmawiałam z marinellą o Tadeuszu - Ona wszystko wie.
filo - Nie 03 Mar, 2013 11:37

fuerstathos napisał/a:
w ogłoszeniu nie widzę daty urodzenia
ile on może mieć?

+/- sierpień 2012


Olinka - z Marinellą przed Tobą rozmawiało kilka osób.

Olinka - Nie 03 Mar, 2013 11:49

filo napisał/a:



Olinka - z Marinellą przed Tobą rozmawiało kilka osób.


Ok, rozumiem.

filo - Nie 03 Mar, 2013 11:57

O Tobie jeszcze mi nie mówiła. Jakbyś chciała młodego wygłaskać, to zapraszam, bo na łeb (dosłownie) mi dzisiaj włazi twierdząc, że jest niedopieszczony :roll:
marinella - Nie 03 Mar, 2013 12:53

Bo Olga mi się kazała z niczym nie spieszyć a teraz mi tutaj wyskakuje przed szereg :cool: :lol:

Filo będę do Ciebie dzwonić w tejze sprawie tylko chciałam przed tym pare spraw z Anią Z ustalić
także po kolei :: :: ::

Olinka - Nie 03 Mar, 2013 22:33

marinella napisał/a:
Bo Olga mi się kazała z niczym nie spieszyć a teraz mi tutaj wyskakuje przed szereg :cool: :lol:


:oops: :wink:

filo - Pią 08 Mar, 2013 14:37

Muszę się poskarżyć - Tadzio ukradł mi szczoteczkę do zębów. Nie wiem, czy to jakaś aluzja czy co? Może sam chce umyć zęby, bo mu nie smakuje bananowy syropek dla dzieci, który dostaje na poprawę działania przewodu pokarmowego?
Conwalie - Pią 08 Mar, 2013 15:39

Ja to cudo mieszam z odrobinką mleka dla kotów i udaję głupa, że takie właśnie to mleko powinno być... w miarę skutkuje:D
Olinka - Pią 08 Mar, 2013 15:59

Tadzinek myje ząbki przed pójściem do nowego domku.

:love:

Olinka - Sob 09 Mar, 2013 16:11

A będą jakieś fotki Tadzika?
marinella - Sob 09 Mar, 2013 16:21

ponoć dziś się mają robić ::
Aleina - Sob 09 Mar, 2013 21:34

i już się zrobiły ;)
właśnie je dopieszczam :cool:

Olinka - Sob 09 Mar, 2013 22:29

Czekamy, czekamy...

:D

Aleina - Sob 09 Mar, 2013 22:46

Olinka, tu wrzuciłam :D

http://forum.kocipazur.or...p?p=70887#70887

marinella - Nie 10 Mar, 2013 17:38

a to jakie cudne

Olinka - Nie 10 Mar, 2013 17:57

Wbrew deklaracjom, cierpliwość nie jest moją mocną stroną...

:wink:

marinella - Nie 10 Mar, 2013 18:05

Olinka napisał/a:
Wbrew deklaracjom, cierpliwość nie jest moją mocną stroną...

:wink:

:lol: :lol: :lol: :lol:

Aleina - Nie 10 Mar, 2013 19:26

dorzucam focie Tadzika ;)


























Olinka - Nie 10 Mar, 2013 19:40

Baboka ma na nosie...

:lol:

Aleina - Nie 10 Mar, 2013 19:41

Olinka, to nie babok, to rana wojenna! trochę szacunku dla weterana :twisted:
Olinka - Nie 10 Mar, 2013 19:48

Aleina napisał/a:
Olinka, to nie babok, to rana wojenna! trochę szacunku dla weterana :twisted:


No tak, baboka byś przecież wyretuszowała...

::

marinella - Nie 10 Mar, 2013 19:51

a kto uszkodził tadzioszka :evil: :wink:
Aleina - Nie 10 Mar, 2013 19:54

marinella, to już się pytaj tych kłaczastych potworów filo :twisted:
filo - Pon 11 Mar, 2013 12:49

Nie wiem, kto mu to na nosie zrobił, ale kształt świadczy o tym, że narzędziem był koci pazur ::
Jedno wiem z pewnością - należało mu się! Zaczepia wszystkich i wszystko, więc czasami obrywa. Najczęściej od Caramci, bo starszyzna reaguje jedynie warknięciem, a Caramcia szaleje razem z nim.

Olinka - Wto 12 Mar, 2013 19:34

A ja mam Tadzika!

Panny już porozstawiane po kątach, obie oberwały po paszczach, na odlew...

:diabel:

marinella - Wto 12 Mar, 2013 19:37

czyli rozgościł się :lol: :lol: :lol:
filo - Wto 12 Mar, 2013 19:44

Pa pa Tadzik!
Mam nadzieję, że Tadzik będzie miał tam dosyć zabawek, żeby się nie nudził, bo to bardzo aktywny kociak ::

Olinka - Wto 12 Mar, 2013 19:44

I ustawił...

:lol:

Olinka - Wto 12 Mar, 2013 19:47

filo - mamy wędkę, mysz nakręcaną, kilka myszy nienakręcanych i piłeczki z dzwoneczkami lub bez...

Dzięki za Tadzia!

:D

Olinka - Wto 12 Mar, 2013 19:49

A najciekawsze są i tak żywe myszki, tyle, że nie za bardzo można się nimi pobawić.

::

filo - Wto 12 Mar, 2013 19:53

On uwielbia takie miękkie piłeczki, bo daje się je nosić w zębach. I ludzkie szczoteczki do zębów :twisted:


Olinka - Wto 12 Mar, 2013 19:54

Miękkie piłeczki też mamy - takie piankowe i takie włochate.

Od kilkunastu minut Mały siedzi na klatce z myszami.

Olinka - Sro 13 Mar, 2013 11:00

Łóżkujemy:



:love:

filo - Sro 13 Mar, 2013 11:02

Ktoś tu chyba się zakochał w kocie :cool:

Łóżko jest dobre. Można w nim spać. Można w nim chować zabawki ::

Olinka - Sro 13 Mar, 2013 11:18

Pewnie, że jestem zakochana, wczoraj się poznaliśmy z chłopakiem i od razu wylądowaliśmy razem w łóżku.

:lol:

marinella - Sro 13 Mar, 2013 11:36

ja jeszcze dodam dla tych którzy śledzą historię Tadeuszka
Na początku tego tygodnia kocur pojechał na planowaną konsultację ortopedyczną.
Zadaniem pana doktora, kot po tym złamaniu radzi sobie świetnie, będzie utykał na tylną łapę ale tak samo by utykał po operacji. Miał więc trochę szcześcia w swoim nieszcześciu.
Sprawdziliśmy czy Tadzik nie ma Fiva i Fipa, testy wyszły ujemnie
i ukłuto mu dupkę szczepionką.

Olinka - Nie 17 Mar, 2013 18:59

Tadzik - Dzikdzik jest kotem przeboskim, przekochanym, najwspanialszym na świecie. I to by było na tyle :lol: . Nie mamy na tę chwilę żadnych problemów, żadnych pytań, jest idealnie - na froncie kocio-kocim i kocio-dzieciowym też:




Normalnie aż boję się zapeszyć...

filo - Pon 18 Mar, 2013 11:23

Jak śpi...


Jak byś szukała kolejnego, to Marinella wie, skąd się takie bierze :twisted:

Morri - Pon 18 Mar, 2013 16:03

Olinka napisał/a:
Pewnie, że jestem zakochana, wczoraj się poznaliśmy z chłopakiem i od razu wylądowaliśmy razem w łóżku.

:lol:
:turla:
Olinka - Pią 29 Mar, 2013 11:37

A Tadeusz jest niegrzeczny. Chce nas wszystkich zjeść. Nagle okazalo się, że przede wszystkim, to on ma zęby...

Się przyczaił skubany przez pierwsze kilkanaście dni - będę tak słodki, że mnie pokochacie, a jak już wsiąkniecie na maksa, to pokażę swoje prawdziwe oblicze!

:diabel: :diabel: :diabel:

filo - Pią 29 Mar, 2013 12:54

Pewnie kotek jest głodny...
fuerstathos - Pią 29 Mar, 2013 19:27

filo napisał/a:
Pewnie kotek jest głodny...


czyli jeść nie dają i narzekają, że kot ma zęby

sprawdzacie jakoś te domki? ankieta była? ;)

Olinka - Sob 30 Mar, 2013 10:15

Ankieta była.

Przeszłam ledwo, ledwo, rzutem na taśmę...


:palacz:

kiniek - Sob 30 Mar, 2013 11:45

Olinka napisał/a:
Ankieta była.

Przeszłam ledwo, ledwo, rzutem na taśmę...


:palacz:


pewnie dlatego, że kot miał wadę ukrytą - gryzienie i chcieli się go pozbyć :diabel:

filo - Nie 31 Mar, 2013 21:43

Dobra, dobra... O wadach ukrytych to sobie możecie pogadać gdzie indziej. Tu padło konkretne pytanie i nie dostała odpowiedzi: czy Tadzik jest porządnie karmiony i nie głoduje? :patyk:
Morri - Nie 31 Mar, 2013 22:41

A podłogi nie drapie? :shock:
fuerstathos - Pon 01 Kwi, 2013 22:09

filo napisał/a:
Dobra, dobra... O wadach ukrytych to sobie możecie pogadać gdzie indziej. Tu padło konkretne pytanie i nie dostała odpowiedzi: czy Tadzik jest porządnie karmiony i nie głoduje? :patyk:


podobno zagryzł już opiekunów, żarcia starczy jeszcze na 2 dni
co robimy potem?

Nosferatu - Pon 01 Kwi, 2013 22:11

No jak to co, szukamy nowych, tłuściejszych :lol:
filo - Pon 01 Kwi, 2013 22:17

Może tak wielopokoleniową rodzinę wielodzietną :?:
fuerstathos - Pon 01 Kwi, 2013 22:26

trzeba tak, żebyśmy nie musieli co miesiąc nowych szukać
Olinka - Wto 02 Kwi, 2013 14:55

Nie rozpędzajcie się...

Tadeusz żyje, jeszcze...

Owszem głoduje, ale jest to celowe i zaplanowane działanie z naszej strony, jest też odosobniony, mieszka teraz w ciemnej i zimnej komórce, na tyłach domu, czasami, jak nam się przypomni, sypiemy mu kilka najpodlejszych chrupków z Biedronki i dolewamy zimnej kranówy do brudnej miski. Często straszymy go też, pokazując mu przez niewielkie okienko nasze dziecko.

Albo wreszcie ten kot pozna swoje miejsce w hierarchii, albo nie...

:diabel2:

marinella - Wto 02 Kwi, 2013 14:59

padłam :lol: :lol:
Olinka - Sro 03 Kwi, 2013 11:21

Czasami w swojej samotni mam towarzysza, on też bywa niegrzeczny:



:D

Ania Z - Sro 03 Kwi, 2013 11:48

:turla:

przepraszam juz nie mogłam dłużej :lol:

filo - Sro 03 Kwi, 2013 12:03

Chyba mu na tej diecie ogon urósł. Taki jakiś bardzo puchaty wygląda :D
Olinka - Sro 03 Kwi, 2013 12:13

filo napisał/a:
Chyba mu na tej diecie ogon urósł. Taki jakiś bardzo puchaty wygląda :D


Ogon puszy, żeby się wydawać większym. I lepiej straszyć i skuteczniej dominować.

:lol:

Olinka - Sro 03 Kwi, 2013 12:16

Ania Z napisał/a:
:turla:

przepraszam juz nie mogłam dłużej :lol:


:wink: :lol:

Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 13:32

Dziś mija miesiąc, odkąd Tadeusz jest u nas.

Podsumowanie:

Jest niegrzeczny i agresywny w stosunku do naszych dwóch kotek.

Zajął wszystkie ulubione kocie miejsca w naszym domu, czasami wydaje się, że zajmuje dwa albo trzy równocześnie.

Napada na koty czając się za każdym rogiem.

Nie chce się przytulać i nie śpi z nami.

Robi megabałagan, wywala, wysypuje, wylewa, wyciąga, rozbija i tłucze - zwłaszcza w nocy.

Pije hektolitrami mleko - okazało się, że je uwielbia, kiedy je wylał z kartonika na stół, po czym zlizał do ostatniej kropelki.

Ściąga z kanapek wszystko, łącznie z dżemem i Nutellą.

Okupuje łazienkę, domaga się, żeby z kranu cały czas kapała woda.

itd... itp...

Ale kiedy już przyjdzie na czułości - najczęściej kiedy się siedzi na kiblu, lub przy komputerze, to głaszcze się i barankuje i kręci i przytula i daje buzi przez przynajmniej godzinę - mruczy przy tym obłędnie, ślini się na maksa i pierdzi...

No czyż nie jest słodki!?

:wink: :lol:

brynia - Pią 12 Kwi, 2013 13:37

:turla:
po prostu uosobienie słodyczy ::

marinella - Pią 12 Kwi, 2013 13:44

przesłodziasty :lol: :lol: :lol:
filo - Pią 12 Kwi, 2013 13:50

A ze mną spał ::
Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 13:52

filo napisał/a:
A ze mną spał ::


:patyk:

filo - Pią 12 Kwi, 2013 13:54

Olinka napisał/a:
filo napisał/a:
A ze mną spał ::


:patyk:

No co?

Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 13:58

Zapomniałam jeszcze, że robi rysy na parkiecie.
filo - Pią 12 Kwi, 2013 13:59

A wykopuje roślinki z doniczek?
marinella - Pią 12 Kwi, 2013 14:03

Olinka napisał/a:
Zapomniałam jeszcze, że robi rysy na parkiecie.


nie ma zwrotów :sado: :sado: :sado:

Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 14:05

Z jedynym kwiatem doniczkowym, jakiego mieliśmy w mieszkaniu, Tadzik rozprawił się ostatecznie drugiego albo trzeciego dnia pobytu u nas. Najpierw wykopał go z ziemi aż do korzenia, a potem, żeby mieć pewność, że kwiait nie przeżyje, wszystko razem zrzucił z komody.

:lol:

Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 14:06

marinella napisał/a:
Olinka napisał/a:
Zapomniałam jeszcze, że robi rysy na parkiecie.


nie ma zwrotów :sado: :sado: :sado:



Nie, nie rzyga...

:palacz:

Olinka - Pią 12 Kwi, 2013 14:08

Poza tym, kto tu mówi o zwracaniu?

Kochamy go, no...

:D

Olinka - Nie 21 Kwi, 2013 16:26

Często o tym słyszałam, ale myślałam, że opiekunom się tylko tak wydaje, że określają pewne zachowanie kota niewłaściwym pojęciem albo, że po prostu zmyślają. Nigdy nie widziałam tego na własne oczy. Nie wierzyłam, że to naprawdę może się dziać.

Ale teraz, w kociej osobie Dzikusa, mam kota, który TO robi...

On APORTUJE - papierki, piłeczki i myszki :lol: .

Poza tym - bez zmian, no chyba, że na gorsze :diabel: .

marinella - Nie 21 Kwi, 2013 17:07

super
to drugi aportujący kot którego znam :lol:

kat - Nie 21 Kwi, 2013 23:44

To można jeszcze do tych aportujących dopisać moją Tosię, Ona nawet kocie wędki przynosi w pyszczku :diabel:
Kri - Pon 22 Kwi, 2013 10:11

Chyba te Tosie tak mają. Mój były tymczas - Tosia, tez aportuje. :)
Morri - Pon 22 Kwi, 2013 10:16

Moja Luna też :cool:
Ania Z - Pon 22 Kwi, 2013 12:00

u mnie aportuje Nala ;)
Olinka - Sro 24 Kwi, 2013 17:06

O ja nieszczęsny, spoglądam na świat zza krat:



:wink:

filo - Sro 24 Kwi, 2013 17:11

Spacerniak :twisted:
Olinka - Pią 10 Maj, 2013 16:42

Dzisiaj dostałam od Tadeusza w prezencie mysz. Złowił, zagryzł i złożył u mych stóp. Kocha mnie.


:love:

filo - Pią 10 Maj, 2013 16:59

A gdzie on bywa, że myszy łowi?
kiniek - Pią 10 Maj, 2013 17:15

Olinka napisał/a:
Dzisiaj dostałam od Tadeusza w prezencie mysz. Złowił, zagryzł i złożył u mych stóp. Kocha mnie.


:love:


taką prawdziwą? :shock:
:rzygi:

marinella - Pią 10 Maj, 2013 17:23

no w tej ciemnej komórce co go olinka trzyma i głodzi :twisted: :twisted: :twisted:
Olinka - Pią 10 Maj, 2013 17:28

Już się wykarmił zresztą, bo na początku wszystkie upolowane zjadał, a teraz potrafi się podzielić.
Olinka - Sob 11 Maj, 2013 12:53

filo napisał/a:
A gdzie on bywa, że myszy łowi?


A tak serio, to bywa w kuchni.

Zrzucił stojącą tam klatkę z myszkami, klatka się otworzyła, jedna mycha uciekła i dopadł ją skubany w kilka sekund.

Ale nie zeżarł, tylko mi podarował, mało na zawał nie zeszłam.

Olinka - Nie 23 Cze, 2013 16:57

Przysmak Dzikdzika - jajka przepiórcze! Na dźwięk wyciąganego z lodówki opakowania pojawia się znikąd i miauczy tak żałośnie, że nie można mu się oprzeć. Zmiata jęzorem pięć jajeczek od razu i jest szczęśliwy.

Kurzych jaj nie jada...

:palacz:

Pójdziemy z torbami.

Cynamon - Nie 23 Cze, 2013 17:26

Podniebienie arystokraty :lol:
Ach te kocie zachcianki :roll:

filo - Nie 23 Cze, 2013 23:26

Jeśli zostanie wam kasa na torby... :palacz:
Olinka - Wto 02 Lip, 2013 20:23

A Dzik jest dziki, Dzik jest zły...

<klik>

:love:

Morri - Wto 02 Lip, 2013 22:18

Olinka napisał/a:
A Dzik jest dziki, Dzik jest zły...

[url=http://images48.foto...2am.jpg]Obrazek[/URL] <klik>

:love:

:turla:

marinella - Wto 02 Lip, 2013 22:21

i śliczny :)
marinella - Nie 15 Wrz, 2013 15:21

Dziki Tadzik wraca pod nasze skrzydła
nie dogadał się z rezydenką, sytuacja była dramatyczna dlatego podjęto wspólną decyzję że poszukamy mu domu gdzie albo będzie sam albo bedą koty które sobie poradzą z jego niesamowitą energią

Olinka - Nie 15 Wrz, 2013 15:41

Tak bardzo mi przykro, chociaż wydaje mi się, że zrobiłam bardzo wiele, żeby do tego nie doszło. Nie udało się. Zawiodłam i jego i siebie, jest mi wstyd. I nadal nie wierzę, że to się dzieje naparawdę, że go oddałam.

Dzikuś, przepraszam chłopie.

marinella - Nie 15 Wrz, 2013 15:43

i w tym przypadku absolutnie nikt nie ma do Ciebie zastrzeżeń
Olinka - Nie 15 Wrz, 2013 15:50

Ja mam do siebie zastrzeżenia i żal i złość.
filo - Pon 16 Wrz, 2013 12:00

Dzik jest kocurem, który ma nadmiar energii. Musi mieć towarzystwo, z którym będzie w stanie biegać, skakać, bawić się aż się zmęczy. Może to być zarówno towarzystwo ludzkie, jak i kocie. W DT teraz Dzik wariuje z innymi kotami w jego wieku. Gonią się, walczą, napadają na siebie z ukrycia. Najczęściej to on inicjuje zabawy. To on zaczepia inne koty. Dlatego musi być z kimś, kto również ma nadmiar energii i odwzajemni jego zaczepki.
Olinka - Sro 18 Wrz, 2013 10:07

U mnie niestety zestaw - dwie dziewięcioletnie kotki i Dzikuś - się nie sprawdził. Dzik, nie mogąc z nimi pobiegać i poszaleć, rozładowywał energię poprzez agresję.

A równocześnie był najmilszym, najkochańszym i najłagodniejszym kotem dla nas i dla naszego dziecka oraz dla tymczasików, które są u nas.

Teraz już troszkę doszłam do siebie, ale te tygodnie, kiedy podejmowałam decyzję były koszmarne.

Mam nadzieję, że znajdzie się dla Dzikunia dom, który będzie dla niego optymalny, który doceni wszystkie jego zalety.

Chciałabym też bardzo podziękować filo i marinelli - za zrozumienie i za ogromną pomoc, której mi udzieliły w całej tej skomplikowanej sytuacji. Bo ja sama nigdy nie byłam w stanie zrozumieć i zaakceptować czyjejś decyzji pt.:"Oddaję kota, ponieważ...". A teraz sama taką decyzję musiałam podjąć.

:(

Morri - Sro 18 Wrz, 2013 10:31

Olinka napisał/a:
U mnie niestety zestaw - dwie dziewięcioletnie kotki i Dzikuś - się nie sprawdził. Dzik, nie mogąc z nimi pobiegać i poszaleć, rozładowywał energię poprzez agresję.

A równocześnie był najmilszym, najkochańszym i najłagodniejszym kotem dla nas i dla naszego dziecka oraz dla tymczasików, które są u nas.

Teraz już troszkę doszłam do siebie, ale te tygodnie, kiedy podejmowałam decyzję były koszmarne.

Mam nadzieję, że znajdzie się dla Dzikunia dom, który będzie dla niego optymalny, który doceni wszystkie jego zalety.

Chciałabym też bardzo podziękować filo i marinelli - za zrozumienie i za ogromną pomoc, której mi udzieliły w całej tej skomplikowanej sytuacji. Bo ja sama nigdy nie byłam w stanie zrozumieć i zaakceptować czyjejś decyzji pt.:"Oddaję kota, ponieważ...". A teraz sama taką decyzję musiałam podjąć.

:(


być może właśnie tu najlepiej widać, że koty, które ze sobą łączymy powinny być w podobnym wieku :hm:
:hug:

Kri - Sro 18 Wrz, 2013 10:36

Olinka napisał/a:
A teraz sama taką decyzję musiałam podjąć. :(


Ale nie z niechciejstwa i olewactwa, tylko z odpowiedzialności za rezydentów. :ok:
Dobrze zrobiłaś. :pociesza:
Jeśli marinella nie pomstuje, to na pewno nie można Tobie niczego zarzucić! :)

marinella - Sro 18 Wrz, 2013 10:42

Kri napisał/a:
Ale nie z niechciejstwa i olewactwa, tylko z odpowiedzialności za rezydentów. :ok:


dokładnie

szkoda żeby babcie rezydentki obrywały a w zasadzie było tylko coraz gorzej

marinella - Sro 18 Wrz, 2013 10:44

Cytat:
być może właśnie tu najlepiej widać, że koty, które ze sobą łączymy powinny być w podobnym wieku :hm:
:hug:


może nawet niekoniecznie wieku ale o podobnym temperamencie

Olinka - Sro 18 Wrz, 2013 10:52

Kri napisał/a:


Ale nie z niechciejstwa i olewactwa, tylko z odpowiedzialności za rezydentów. :ok:


I za Dzikucha też, u mnie nie był szczęśliwy, niestety.

:(

Dzięki dziewczyny, naprawdę to wiele dla mnie znaczy, że rozumiecie.

Oby już teraz temu kochanemu kotu się udało.

Morri - Sro 18 Wrz, 2013 15:38

Kri napisał/a:

Jeśli marinella nie pomstuje, to na pewno nie można Tobie niczego zarzucić! :)

:turla:
Olinka, to święte słowa - głowa do góry!

Olinka - Sro 18 Wrz, 2013 15:45

Morri napisał/a:
Kri napisał/a:

Jeśli marinella nie pomstuje, to na pewno nie można Tobie niczego zarzucić! :)

:turla:
Olinka, to święte słowa - głowa do góry!


Ja, prawdę mówiąc, od rana się z tego chichram.

:oops: :wink:

filo - Sro 18 Wrz, 2013 15:53

Podrzuciłam Tadziowi (i całej reszcie) kociaka. Tadzik jest zły. Bardzo zły. On nie chce się mną dzielić z malcem. Tadzik musi być w centrum uwagi.
Olinka - Sro 18 Wrz, 2013 16:10

U mnie najpierw maluchów się bał, a potem kochał całą trójkę.

:)

Olinka - Pią 20 Wrz, 2013 13:57

Dziewczyny, a czy do ogłoszenia Dziczka można by dopisać informację, że on też nadaje się jako towarzysz dla kociaka?

Bo z moimi tymczasami on żył naprawdę w świetnej komitywie.

marinella - Pią 20 Wrz, 2013 14:40

Olinka napisał/a:
Dziewczyny, a czy do ogłoszenia Dziczka można by dopisać informację, że on też nadaje się jako towarzysz dla kociaka?

Bo z moimi tymczasami on żył naprawdę w świetnej komitywie.


pytanie co bedzie jak kocię dorośnie i bedzie np temperamentu mojej maryski

filo - Pią 20 Wrz, 2013 16:32

Uważam, że pisanie o kociaku za bardzo nie ma sensu. Kociak jest kociakiem kilka miesięcy, a potem wyrasta na dorosłego kota.
Przy Dziku ważniejsze jest to, że on wymaga dużo uwagi. Trzeba się nim zajmować: głaskać, bawić się. Generalnie trzeba go zauważać, bo bez kontaktu z człowiekiem on jest nieszczęśliwy. To taka totalna przylepa. Będzie też zazdrosny o każdego innego kota, którym człowiek zajął by się bardziej, niż nim.

Olinka - Pią 20 Wrz, 2013 16:35

A no może, może macie rację.
Olinka - Pią 27 Wrz, 2013 12:36

Co u ciebie, chłopie?
filo - Pią 27 Wrz, 2013 19:56

Spałem dzisiaj z dużą. Wepchnąłem się między Łasika a Toscę. Dużej zostawiliśmy kawałeczek miejsca, żeby grzała :banan:
Olinka - Pią 27 Wrz, 2013 23:26

filo napisał/a:
Spałem dzisiaj z dużą. Wepchnąłem się między Łasika a Toscę. Dużej zostawiliśmy kawałeczek miejsca, żeby grzała :banan:


Ależ mi go brakuje, w łóżku także.

Całusy dla Was!

filo - Czw 03 Paź, 2013 11:17

Muszę ostatnio bardzo uważać na Dzikusa. Nie wiadomo skąd nagle materializuje się na moich plecach :shock: Podobno na moich plecach jest fajnie :roll:
perdo - Czw 03 Paź, 2013 11:48

filo napisał/a:
Muszę ostatnio bardzo uważać na Dzikusa. Nie wiadomo skąd nagle materializuje się na moich plecach :shock: Podobno na moich plecach jest fajnie :roll:


Plecy są okej. Gorzej jak się materializują 2 koty na brzuchu. I zaczynają pracowicie go ugniatać (i tak, za każdym razem mam wrażenie, że myślą "mrrrr jak mięciutko", a ja postanawiam, że pojde na siłownię)

Olinka - Czw 03 Paź, 2013 12:57

Pozdrawiam Was. Kochany Dziku...
filo - Pią 25 Paź, 2013 10:47

Człowiek sobie spokojnie robi co tam się robi pod prysznicem i nagle od góry kabiny pojawia się Tadzikowa mordka - cześć, tu jesteś! Przyszedłem się pomiziać. Mogę ci wskoczyć na ramię?
Morri - Pią 25 Paź, 2013 10:48

filo napisał/a:
Człowiek sobie spokojnie robi co tam się robi pod prysznicem i nagle od góry kabiny pojawia się Tadzikowa mordka - cześć, tu jesteś! Przyszedłem się pomiziać. Mogę ci wskoczyć na ramię?

:turla:

misiosoft - Pią 25 Paź, 2013 10:54

filo napisał/a:
Człowiek sobie spokojnie robi co tam się robi pod prysznicem i nagle od góry kabiny pojawia się Tadzikowa mordka - cześć, tu jesteś! Przyszedłem się pomiziać. Mogę ci wskoczyć na ramię?


:hello:

Asia_B - Pią 25 Paź, 2013 11:04

filo napisał/a:
Człowiek sobie spokojnie robi co tam się robi pod prysznicem i nagle od góry kabiny pojawia się Tadzikowa mordka - cześć, tu jesteś! Przyszedłem się pomiziać. Mogę ci wskoczyć na ramię?


DOSKONAŁE :)

filo - Pią 25 Paź, 2013 11:11

PRAWDZIWE
Nic nie zmyślam. Tadzik taki jest.

marinella - Pią 25 Paź, 2013 13:05

to wodny kot ponoć :twisted:
brynia - Sro 30 Paź, 2013 22:16


filo - Sro 30 Paź, 2013 22:34

Na zdjęciu powyżej żywy dowód Tadzikowej sprawności i miłości do zajęć łaziebnych. Siedzi sobie Dzikus na górze kabiny prysznicowej i łypie na mnie, jak tu dostać się na moje ramię. Bo ramię prawie prosto spod prysznica, więc najprzyjemniejsze.. :diabel: . Wiecie jak fajnie wychodzi się z kabiny bokiem, chyłkiem, w półprzysiadzie, żeby tylko nie poczuć pazurków na nagiej skórze :yyy:
Pewnie niewielu podczytywaczy wątku pamięta, że Tadzik jest połamańscem, co się pięknie sam zrósł i nikt już nie dojrzy śladów złamań w tej strzale lecącej przez cały dom na podświetlnej :jump:

kamilczak - Sro 30 Paź, 2013 22:43

To pewnie ciężko o fotki :)
filo - Sro 30 Paź, 2013 22:45

kamilczak napisał/a:
To pewnie ciężko o fotki :)

No jak śpi...
Albo fotki ogona...
Albo współczesne malarstwo abstrakcyjne...
Co kto lubi. Do wyboru, do koloru. Pod warunkiem, że kolory to biały i czarny ::

pantea - Czw 31 Paź, 2013 06:25

filo napisał/a:
Na zdjęciu powyżej żywy dowód Tadzikowej sprawności i miłości do zajęć łaziebnych. Siedzi sobie Dzikus na górze kabiny prysznicowej i łypie na mnie, jak tu dostać się na moje ramię. Bo ramię prawie prosto spod prysznica, więc najprzyjemniejsze.. :diabel: . Wiecie jak fajnie wychodzi się z kabiny bokiem, chyłkiem, w półprzysiadzie, żeby tylko nie poczuć pazurków na nagiej skórze :yyy:
Pewnie niewielu podczytywaczy wątku pamięta, że Tadzik jest połamańscem, co się pięknie sam zrósł i nikt już nie dojrzy śladów złamań w tej strzale lecącej przez cały dom na podświetlnej :jump:


Z tego wynika że powinnaś kąpać się w jakieś grubej bluzie żeby koteczek mógł ci skoczyć na ramię ;)

kat - Czw 31 Paź, 2013 10:18

Nie zazdroszczę ;)
filo - Pon 04 Lis, 2013 22:20

Zabrali mnie to weta. Nie podobało mi się. Ale zachowałem godność i pozwoliłem się zbadać. W końcu to tylko wet.
Ale na przyszłość niech szukają lepszego transportera, bo ja się wydostanę. Co to za porządek, żeby porządny facet siedział na miejscu pasażera. Ja chcę za kółko! I będę się darł w samochodzie, aż swojego dopnę!

Olinka - Wto 05 Lis, 2013 15:03

Bądź dzielny Tadzik, nie poddawaj się.

:wink:

Oby srajda sobie szybko poszła.

filo - Wto 05 Lis, 2013 16:32

Tadzik zazdrości foty koledze: http://forum.kocipazur.or...p?p=86051#86051
Tylko on by wolała rozbierane zdjęcia. Ludzkie samice są taaaaaaakie mięciutkie :diabel:

filo - Pon 11 Lis, 2013 10:34

Pamiętacie strusia pędziwiatra:


To tak, żeby się niektórym nie myliło, od czego jest DzikDzik - to taki okrzyk kota, który ma właśnie takie tępo życiowe, jak struś pędziwiatr. Bo Tadzik żyje na wysokich obrotach. To nie jest kot-dzikus, tylko kot-pędziwiatr ::

Olinka - Wto 12 Lis, 2013 10:32

A pyta ktoś sensowny o tego Pędziwiatra.

Dziczku, często o tobie myślimy.

Olinka - Wto 12 Lis, 2013 10:32

Powtórka...
marinella - Wto 12 Lis, 2013 10:46

pytania o niego się pojawiają ale uważamy że powinien iść on jako duet z kimś zeby nie rozniósł chaty, a na razie są zapytania o niego gdzie miałby byc jedynakiem
Olinka - Wto 12 Lis, 2013 11:12

marinella napisał/a:
pytania o niego się pojawiają ale uważamy że powinien iść on jako duet z kimś zeby nie rozniósł chaty, a na razie są zapytania o niego gdzie miałby byc jedynakiem


To kciukam nieustannie.

filo - Czw 14 Lis, 2013 00:37

Proponuję casting: kto do pary z Tadzikiem?
Zgłoszenia przyjmujemy w tym wątku :jump:

marinella - Czw 14 Lis, 2013 09:36

Kinia :aniolek:
Ania Z - Czw 14 Lis, 2013 09:41

marinella napisał/a:
Kinia :aniolek:

:twisted: ubiegłaś mnie ;)

filo - Czw 14 Lis, 2013 11:10

Wy sobie nie żartujcie. Carambie kiedyś dorysowałam rogi, a wyrosła z niej dobrze wychowana elegancka panna.
brynia - Czw 14 Lis, 2013 13:43

Dowody zbrodni ;)



Cynamon - Czw 14 Lis, 2013 17:09

Akrobata :jump: :szok2:
Filo nie chcesz do pakietu mini koteczki robiącej cudne salta ?? :patyk: :twisted: :)

filo - Czw 14 Lis, 2013 17:49

Cynamon napisał/a:
Filo nie chcesz do pakietu mini koteczki robiącej cudne salta ?? :patyk: :twisted: :)

Której? Mój DT robi się popularny aż do tego stopnia, że się do nas kolejka ustawia :shock:

Cynamon - Czw 14 Lis, 2013 18:17

Widzisz jakie masz branie :lol: :: Mowa o Kitty :D ładna z niej akrobatka, Marina już nie ma się co z nią równać :P
Olinka - Czw 14 Lis, 2013 20:42

Ale chyba utył Dziku!


:ok:

filo - Czw 14 Lis, 2013 21:30

Dzik urósł. Proszę bez insynuacji co do objętości DzikDzika :roll:
Miałaś przyjechać na inspekcję. :patyk:

Olinka - Nie 24 Lis, 2013 18:35

filo - dzieciaka mam ciągle chorego, ale chętnie do Was wpadnę - tyle, że jakoś wieczorem, napisz tylko kiedy.

Dawno mnie Dziku nie spoliczkował, już tęsknię.

:wink: :lol:

filo - Nie 24 Lis, 2013 20:24

Panią Inspektor przyjmiemy zawsze. Prosimy tylko, żeby nas uprzedzić o inspekcji choć dzień wcześniej. Tadzik lubi Inspektorów ::
Olinka - Nie 24 Lis, 2013 21:08

filo napisał/a:
Panią Inspektor przyjmiemy zawsze. Prosimy tylko, żeby nas uprzedzić o inspekcji choć dzień wcześniej. Tadzik lubi Inspektorów ::


:twisted:

Uprzedzę, w formie pisemnej, listem poleconym!

filo - Pon 02 Gru, 2013 16:18

Tadzika napadła świeczka. Teraz jest Tadzik w wersji afro. No nie cały Tadzik. Niby tylko kilka wibrysów, ale zawsze coś :diabel:
Olinka - Sro 04 Gru, 2013 11:38

filo - czy piątek byłby dobry na odwiedziny. Dziś siedzę jeszcze z chorą małą, a jutro idę do roboty.
filo - Sro 04 Gru, 2013 22:06

Olinka napisał/a:
filo - czy piątek byłby dobry na odwiedziny. Dziś siedzę jeszcze z chorą małą, a jutro idę do roboty.

Musi być piątek.

filo - Nie 08 Gru, 2013 23:37

Czarne się wyprowadziły, więc biały się nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudzi. Ruda nie chce się z nim bawić :cool:
misiosoft - Pon 09 Gru, 2013 10:09

filo napisał/a:
Czarne się wyprowadziły, więc biały się nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudzi. Ruda nie chce się z nim bawić :cool:


potrzebne kolejne czarne ;)

filo - Pią 13 Gru, 2013 14:16

Biały się przeprowadza na swoje. Chyba coś przeczuwa, bo się zrobił straaaaaasznie miziasty.
filo - Sob 14 Gru, 2013 16:32

Odwiozłyśmy Tadzika do domu. Podróż miał komfortową, bo na kolankach i mógł podziwiać widoki za oknem. W domu Tadzika powitała cała ludzka rodzina i koci rezydent. Okazuje się, że z rezydent jest prawie tak samo umaszczony. Tylko burą łatę na grzbiecie ma większą. Rezydent nie był zachwycony. Mamy nadzieję, że kocury się szybko dogadają, bo zostawiłyśmy ich w trakcie poważnej dyskusji.
kat - Sob 14 Gru, 2013 19:44

Wierzę, że będzie dobrze :ok:
Olinka - Nie 15 Gru, 2013 22:17

Tadziu, chłopie, oby to był Twój dom na zawsze.
Morri - Pon 16 Gru, 2013 11:35

Trzymam kciuki! Oby się kocurry dogadały! :aniolek:
hanna - Pon 16 Gru, 2013 21:40

My też trzymamy za dogadanie. :serce:
filo - Wto 17 Gru, 2013 20:04

Panowie zostali rozdzieleni i dogadują się przez drzwi :roll:
Olinka - Sro 18 Gru, 2013 12:47

Czekamy na wieści.
filo - Nie 22 Gru, 2013 21:29

Mamy wieści!
Kocury się dogadali. Latają razem, uprawiają zapasy wspólnie. Siły wyrównane - trafił swój na swego :twisted: Zaobserwowano nawet wspólne wylizywanie się :banan:

hanna - Nie 22 Gru, 2013 21:44

:banan: :banan: :banan:
brynia - Nie 22 Gru, 2013 21:53

To się Tadzikowi udało, że ma z kim dzikować :hura:
Morri - Pon 23 Gru, 2013 09:02

filo napisał/a:
Mamy wieści!
Kocury się dogadali. Latają razem, uprawiają zapasy wspólnie. Siły wyrównane - trafił swój na swego :twisted: Zaobserwowano nawet wspólne wylizywanie się :banan:

Ufff ::

marinella - Pon 23 Gru, 2013 13:08

filo napisał/a:
Mamy wieści!
Kocury się dogadali. Latają razem, uprawiają zapasy wspólnie. Siły wyrównane - trafił swój na swego :twisted: Zaobserwowano nawet wspólne wylizywanie się :banan:


uffff :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :banan: :banan: :banan: :banan:

Kri - Pon 23 Gru, 2013 19:06

Git :ok:
Olinka - Czw 26 Gru, 2013 15:21

:)
filo - Nie 29 Gru, 2013 23:41

Maa super wieści. Kocury żyją w pełnej zgodzie. Tadzik podbił serca również ludzi. Za kilka dni wkleję jeszcze foty.
Olinka - Pon 30 Gru, 2013 00:38

Dzięki za wieści na priv!

:D

brynia - Czw 02 Sty, 2014 16:32

Tadzik pozdrawia z DS ::




Kri - Czw 02 Sty, 2014 17:00

Super! :brawo:
hanna - Czw 02 Sty, 2014 18:49

:banan: :banan: :banan:
filo - Czw 02 Sty, 2014 21:02

Na zdjęciach prezentuje się jeszcze nowy kolega Tadzika - Pan Lasocki. Mam nadzieję, że rozpoznajecie obu panów ::

To jeszcze kilka wieści:
Oba kocury się zakumplowały, choć początki były trudne i kilka dni musieli się poznawać przez zamknięte drzwi. Teraz uprawiają gonitwy i zapasy po całym domu (bo Tadzik ma do dyspozycji dom, a nie małe mieszkanko, a latem również będzie miał okoliczne łąki). Ciągle zdumiewa nowych ludzi tym, że umie wszędzie wejść. Nawet na lampę :cool: Przywłaszczył sobie piłeczkę, z którą biega wszędzie. Żadnych gości się nie boi. Jedzenie mu smakuje. Mruczy, ugniata, pakuje się do łóżka.
Właściwie czego jeszcze się spodziewać, kiedy kot jest u siebie?

Morri - Czw 02 Sty, 2014 23:20

:ok:
misiosoft - Pią 03 Sty, 2014 08:31

rewelacyjne wieści!! :heya2: :heya2:
Kri - Pią 03 Sty, 2014 08:39

Świetnie! Łąki latem oszołomią go na maxa. Wygrał cudowne życie. :ok:
hanna - Pią 03 Sty, 2014 18:43

:banan: :banan: :banan:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group