Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Znalazły dom - Dzieciaki spod Opery
Morri - Pon 02 Wrz, 2013 23:44 Temat postu: Dzieciaki spod Opery3 kociaki zgarnięte spod poznańskiej Opery, gdzie baraszkowały razem z mamą, nie zważając na przechodniów i samochody. Ufne i niezaznajomione z zagrożeniami ze strony ulicznego ruchu.
Maluszki są już po przeglądzie u weta - burasek będzie miał niestety amputowany ogonek (martwica), ale przecież to tylko doda mu (jej) uroku.
Towarzystwo tak walczyło u weta, że nie udało się zajrzeć pod ogony - płeć więc w trakcie ustalania
Tuż przed złapaniem wyglądały tak:
Dzieciaki na Picasie i na youtube.MandM - Wto 03 Wrz, 2013 18:47 Krótko o kociakach przed złapaniem
"Pingwinek" był najbardziej odważny, rozbrykany i głodny gdy go spotkaliśmy na swojej drodze poczuł jedzenie i od razu był przy misce. Nie zważał za bardzo na nas. Byle byśmy go oczywiście nie dotykali Był bardzo żywiołowy i wypuszczał się w najdalsze wędrówki od mamy. Wszystko go interesowało po wyjściu z krzaków nawet pobawił się z nami gałązką.
"Czarnulek" to taki bardziej kopiujący pingwinka był patrzył, podchodził, uciekał ale jak zobaczył, że tamten maluch wcina i krzywda mu się nie dzieje, to podchodził, interesował się i jadł przeważnie próbował być tam gdzie drugi i go naśladować.
"Burasek" nigdy daleko od mamy... na szczęście jak je zauważyliśmy, to mama była niedaleko. Najbardziej płochliwy, przestraszony, niepewny. Czas spędzał głównie w pobliżu mamy. Nawet na drugi dzień, gdy przyszliśmy, to spał przy niej (w przeciwieństwie do pozostałych). Ale jego najszybciej udało się złapać sam wszedł do transportera zwabiony jedzeniem
U weta faktycznie maluszki nie były zadowolone. Na szczęście Pani wet zbadała dokładnie ogonek "Buraska" i orzekła, że trzeba go amputować. Jutro operacja. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze
A teraz maluszki są u nas, mają osobny pokój na razie. Integracja z naszymi sierściuchami dopiero za jakiś czas. Zdamy relację jak maluchy reagują na inne kociaki. Póki co, jedzą ładnie, raz chrupki, raz mokre wedle upodobań qupy też nie budzą na razie podejrzeń. Niestety małe dzikuski są bardzo przestraszone i uciekają przed nami potrzebują czasu marinella - Wto 03 Wrz, 2013 19:02 ile mają miesięcy ?MandM - Wto 03 Wrz, 2013 19:56 Pani wet mówiła, że urodziły się w okolicach początku lipca i mają troszkę ponad 2 miesiące kat - Wto 03 Wrz, 2013 20:00 Maluchy:) W tym wieku to szybko się oswoją.
A co z Ich matką?Ania Z - Wto 03 Wrz, 2013 20:05
kat napisał/a:
Maluchy:) W tym wieku to szybko się oswoją.
A co z Ich matką?
Potrzebna pomoc w lapance i sterylizacji oraz miejsce na lite i klatkę
Raczej pilne
Kota dzikaMandM - Wto 03 Wrz, 2013 20:17 Mamusi na razie zawożone jest codziennie jedzenie żeby przywykła do miejsca. Jeżeli będzie potrzebna pomoc w łapaniu, to proszę pisać. Co prawda nie mamy doświadczenia ale może się na coś przydamy Przechodnie mówili, że nie jest tak bardzo dzika, że chyba maluchy są większymi dzikuskami... niestety sami tego nie sprawdziliśmy bo jest bardzo płochliwa.kat - Wto 03 Wrz, 2013 22:22 Mogłabym tylko pomóc w łapance. Nie mam u siebie klatki-łapki, ale to pewnie najmniejszy problem. Natomiast nie dam rady Jej teraz u siebie przetrzymać, bo jutro trafiają do mnie dwie kotki po sterylkach na 10 dni, a później nie ma mnie przez co najmniej tydz., więc najwcześniej pewnie na początku października Ania Z - Wto 03 Wrz, 2013 22:25 Klatka łapka u mnie jest, tylko to miejsce na przetrzymywaneMandM - Sro 04 Wrz, 2013 20:55 Dzisiaj nasz "burasek" miał operację i przy okazji określono jego płeć tak więc to... chłopiec
Co do samej operacji, to wszystko przebiegło sprawnie, dobrze, bez komplikacji. Maluch dostał kołnierz, co prawda za duży ale zawsze "ogonek" ma popsikany tym srebrnym czymś. Dodatkowo ranka, która była na tylniej nóżce została zaszyta (jeden szew). Maluszek dostał antybiotyk na 48 h i w piątek kolejna wizyta.
Teraz jest już w domku, grzecznie daje się głaskać. Po grzbiecie i brzuszku bardziej mu się podoba niż po główce widać, że pozostałości narkozy zaczynają "puszczać" bo maluszek robi się coraz bardziej ruchliwy i skory do chowania się
A co do pozostałych dwóch maluszków, to w nocy troszeczkę "płakały". W dzień już nie. Apetyt im dopisuje i na razie trzymają się razem. Póki co za łóżkiem.Kri - Sro 04 Wrz, 2013 21:33 Głaski dla towarzystwa, zwłaszcza dla rysiowego buraska MandM - Sro 04 Wrz, 2013 22:01 głaski przekazane ;D nawet dzielnie czekał do końca MandM - Pią 06 Wrz, 2013 20:44 mały "Burasek" miał dzisiaj wizytę kontrolną u weta. Spisał się na 5 przy ogonku sobie nie grzebie - szwów nie ciągnie. ranka na nóżce też się ładnie goi. Dostał dzisiaj dwa zastrzyki. Kolejna wizyta za 10 dni na ściągnięcie szwów chyba, że zacznie się babrać przy ogonku.
Maluszek też zrobił postęp w domku. Z jednego końca pokoju dzielnie maszeruje na drugi na drapak Pingwinek i czarny nadal przesiadują na oknie. Pingwinek jest niezwykle ciekawy jak ktokolwiek wchodzi do pokoju. Niestety nadal są syki i machanie łapką ale to dopiero kilka dni MandM - Pon 09 Wrz, 2013 13:30 Pingwinek jest już coraz odważniejszy mały żarłok z niego podchodzi bliżej, interesuje się bawi ponadto wszystkie trzy zainteresowane są drapakiem mały czarnulek upatrzył sobie co prawda parapet jako miejsce do spania ale chyba czuje się bezpieczny bo śpi nawet gdy jesteśmy w pokoju. Mały Burasek jest ciekawy gdy pingwinek chodzi po pokoju jednak sam nie wykazuje chęci bliższego poznania. Póki co syki ostrzegawcze są ale w przypadku ciemnych to już chyba taka proforma Morri - Pon 09 Wrz, 2013 13:35 Kochani, a kiedy dzieciaki dostaną imiona?
I nowe, domowe fotki, by się przydały MandM - Wto 10 Wrz, 2013 14:54 Mały burasek (on) będzie miał w pon. zdejmowane szwy, to myśleliśmy żeby pozostałe dwa też zabrać i ustalić ich płeć tak dziwnie bez imion a jeśli chodzi o fotki, to jak je wrzucać?brynia - Wto 10 Wrz, 2013 16:20 Fotki poproszę na maila, poszło PW.Morri - Wto 10 Wrz, 2013 16:53
MandM napisał/a:
tak dziwnie bez imion
no dziwnie, dziwnie więc myślcie nad nimi, bo zaszczyt nadania imion należy do Was MandM - Sro 11 Wrz, 2013 18:25 A może ktoś mógłby podsunąć jakiś nietypowy pomysł na oswajanie dzikusków? Głównie buraska. Nie wiem czy to przez ogonek czy jest tak wystraszony ale nie bardzo ma chęć asymilacji marinella - Sro 11 Wrz, 2013 18:28 to dać mu spokój i czekać aż sam się otworzy
zachęcać do wspólnych zabaw na zasadzie machania piórkiem, podtykać smakołyki
resztę kotów wygłaskiwać one się naśladują
nic na siłęMandM - Czw 12 Wrz, 2013 21:18 Buraskowi daliśmy spokój, na razie bez zmian. Kociaki są kochane. Od pierwszego wejścia do domku grzecznie korzystają z kuwety. Jeżeli chodzi o jedzenie, to smakuje im każde suche, mokre, mięsko. pingwinek nawet skusił się na jedzenie z mojej ręki ulubione miejsce w pokoju- parapet i drapak gdy nie ma nas w pokoju, to jak to maluchy gonią się i podgryzają.MandM - Sob 14 Wrz, 2013 19:15 MandM - Sob 14 Wrz, 2013 19:19
MandM - Sob 14 Wrz, 2013 19:24 Oto kilka zdjęć kociaków z pingwinkiem mamy zabawę w łapanie chrupek wczoraj nastąpił przełom i dwa pozostałe kociaki nieśmiało i z oddali dołączyły się do nas niestety jeszcze są dzikuskami - głasków brak. Ale jedzenie z ręki przez pingwinka to i tak duży sukces w pon. wizyta u weta. liczymy, że rozwieje nasze wątpliwości co do płci dwóch kociaków.brynia - Sob 14 Wrz, 2013 19:51 Kciuki za dalsze postępy w oswajaniu
Przypominam, że preferowany rozmiar zdjęć na forum to 400px szerokości MandM - Sob 14 Wrz, 2013 19:57 Źle zrozumieliśmy wiadomość i myśleliśmy, że forum samo skaluje brynia - Sob 14 Wrz, 2013 20:17 Dobrze zrozumieliście, że skaluje, tylko niestety najpierw wczytuje rozmiar oryginalny, a potem dopiero zmniejsza, żeby wyświetlić 400px, co przy sporej ilości fotek na jednej stronie może odbijać się na szybkości ładowania.MandM - Pon 16 Wrz, 2013 21:09
Witam jestem Tenor i wraz braćmi byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Wizyta przebiegła szybko i bezboleśnie choć narobiłem troszkę hałasu. W domu jestem pierwszy do zabaw i poznawania świata, jednak boję się igieł.
poniżej troszkę moich zdjęć
A wracając do wizyty, najgrzeczniejszym był Sopran który grzecznie i bez słowa sprzeciwu pozwolił Pani doktor usunąć szwy i podać sobie szczepionkę .
Natomiast Bazz jak to on przez całą wizytę był myślami był przy swoim cieplutkim legowisku i gdyby nie konieczność przyjęcia szczepienia najchętniej przespał by całą wizytę.MandM - Wto 17 Wrz, 2013 21:56 Witam jestem Bazz, wraz z Sopranem pomyśleliśmy że skoro tu u Was pełno jest naszego Tenorka to i my się pokażemy jednak jak to na przywódcę stada on też nie odpuścił okazji do pokazania swojego pyszczka ( moją opinię najlepiej obrazuje wyraz mojej twarzy)
A może ktoś mógłby podsunąć jakiś nietypowy pomysł na oswajanie dzikusków? Głównie buraska. Nie wiem czy to przez ogonek czy jest tak wystraszony ale nie bardzo ma chęć asymilacji
Ja bym mimo wszystko zastosowała lekki przymus. Na ręce, do osobnego pokoju i miziamy. Każdego po kolei.Kri - Sro 18 Wrz, 2013 07:11
MandM napisał/a:
Witam jestem Bazz, wraz z Sopranem pomyśleliśmy że skoro tu u Was pełno jest naszego Tenorka to i my się pokażemy jednak jak to na przywódcę stada on też nie odpuścił okazji do pokazania swojego pyszczka ( moją opinię najlepiej obrazuje wyraz mojej twarzy)
Fajowe te śpiewaki pantea - Sro 18 Wrz, 2013 07:43
Morri napisał/a:
MandM napisał/a:
A może ktoś mógłby podsunąć jakiś nietypowy pomysł na oswajanie dzikusków? Głównie buraska. Nie wiem czy to przez ogonek czy jest tak wystraszony ale nie bardzo ma chęć asymilacji
Ja bym mimo wszystko zastosowała lekki przymus. Na ręce, do osobnego pokoju i miziamy. Każdego po kolei.
Popieram! Żałuję,że mojej opornej Lady w dzieciństwie bardziej nie "zmuszałam" do kontaktów
I zgłaszam uwagę, sopran to głos żeński... Baryton powinien być MandM - Sro 18 Wrz, 2013 20:31
Cytat:
I zgłaszam uwagę, sopran to głos żeński... Baryton powinien być
niestety zmuszony jestem się nie zgodzić z cytowanym stwierdzeniem gdyż według Słownika PWM: 1. «najwyższy głos żeński lub chłopięcy» źródło http://sjp.pwn.pl/szukaj/Sopran
więc jak najbardziej pasuję do maluszka filo - Czw 19 Wrz, 2013 10:36 A potem będzie kastratem, a kiedyś kastrowano chłopców, żeby całe życie byli sopranami MandM - Sob 21 Wrz, 2013 15:23
Morri - Nie 22 Wrz, 2013 17:06 Wiem, że Tenor to ten ze strzałką na nosku, krawatem (a raczej chustą ) i skarpetkami
Bazz to ten cały czarny? MandM - Nie 22 Wrz, 2013 17:45 Tak, dokładnie, Bazz jest cały czarny nasz mały śpioch jak na razie Morri - Nie 22 Wrz, 2013 17:57 I jak idzie z oswajaniem?MandM - Pon 23 Wrz, 2013 20:02 Nie ma co ukrywać, pogromców dzikich kociaków, to z nas nie ma ;/
Tenorek jak widać na zdjęciach jest najodważniejszy z całej trójki i co raz śmielej reaguję na nasze próby dotykania i zabawy. Bazz lubi broić jak myśli że nikt go nie widzi ( wspinaczki po firanie i zaczepianie rodzeństwa nie jest mu obce) jednak w naszej obecności układa się do spania lub ma jedną że swoich mega min ( mówiących że nie jest zainteresowany).
Sopranek ( pewnie przez przeżycia z ogonkiem ) przybrał raczej strategię lwa broniącego swojego terytorium bo nie ma nikogo kto by go nie słyszał i nie widział jego ząbków po wejściu do pokoju kociaków. Żeby nie było że jest taki zły MandM - Pon 23 Wrz, 2013 20:07 Morri - Wto 24 Wrz, 2013 01:21 Szczerze Wam radzę, póki czas - po jednym wynosić do osobnego pomieszczenia i głaskać, aż się nie rozmruczą. Jak podrosną może być już za późno marinella - Wto 24 Wrz, 2013 01:28 w sumie powinnien być już jakiś progres
a domów na płochatki jest niewieleMandM - Sro 25 Wrz, 2013 18:47 A co z mamą maluszków? Sprawa wygląda tak, że codziennie rano zawozimy jej jedzonko i ono codziennie znika jednak ostatni raz widzieliśmy ją tam tydzień temu. Nie wiemy czy przychodzi wieczorem czy jak. Ponadto pojawił się tam drugi kot i możliwe, że to on zjada całe jedzonko więc nie mamy pewności, że ona tam jeszcze jest. Co myślicie?MandM - Nie 29 Wrz, 2013 11:35 A to nasz mały Tenorek na dzień dobry - zwiedzanie domu i zaprzyjaźnianie z rezydentami rozpoczęte
MandM - Czw 03 Paź, 2013 18:03 Kociaki czują się świetnie codziennie odkrywają nowe uroki przebywania w mieszkaniu z innymi kotami
I jak to maluchy są bardzo ruchliwe więc trudno im zrobić zdjęcie
MandM - Pią 04 Paź, 2013 22:05 Kochane maluszki mówią dobranoc śpią tam gdzie miękko i ciepło oczywiście
Morri - Sob 05 Paź, 2013 19:37
a jak oswajanie? nadal się boją?MandM - Nie 06 Paź, 2013 17:12 Ostatni tydzień dla maluszków był bardzo emocjonujący i ciekawy. W niedziele trio zostało po kolei zapoznane z naszymi rezydentami. O dziwo to rezydenci byli bardziej przestraszeni niż maluchy. Od poniedziałku maluchy miały już do dyspozycji całe mieszkanie i bez cienia wątpliwości rozpoczęło się zwiedzanie. Całe trio nie ma najmniejszego problemu z nawiązywaniem relacji z inny kotkami ( wręcz przychodzi im to zadziwiająco łatwo, Sopran w piątek namówił naszą najmniej koleżeńską kotkę na wspólną toaletę). Co do reakcji na ludzi, kociaki już nie uciekają przed nami, jedzą, bawią się w niedużej odległości od nas, praktycznie większość dnia spędzają z nami w pokoju. Dzisiaj nad ranem przyłapałem nawet Tenorka i Sopranka w naszym łóżku. Co do samego głaskania, to można tylko Tenorka po nóżkach i ogonku dotykać jednak cytując Sopranka " nie tykaj grzbietu człowieku bo uciekamy w pośpiechu."Katka - Nie 06 Paź, 2013 19:48 jakie fajne "uszolki" MandM - Wto 08 Paź, 2013 15:18
MandM - Wto 08 Paź, 2013 15:20
MandM - Wto 08 Paź, 2013 15:28 Maluszki będą miały niedługo drugie szczepienie.
Póki co, radośnie biegają po mieszkaniu, wszędzie ich pełno.
Tenorek w przeciwieństwie do braci sam zwiedza, chodzi, zaczepia inne koty i naśladuje je ponadto okazał sie strasznym łakomczuchem kiedy tylko widzi talerz z jedzeniem od razu przybiega a gdy nikt nie patrzy to próbuje podejść. na szczęście do misek z kocim jedzeniem podchodzi równie chętnie
Bazz i Sopranek na razie przez większość czasu trzymają się razem. Sopranek uwielbia patrzeć co robią ludzie robiąc przy tym zdziwione minki Bazz nadal uwielbia dużo spać... Maluchy są bardzo pocieszne, każdy z nich próbuje naśladować nasze koty. Poza tym uwielbiają bawić się na drapaku ale ich ulubioną zabawą jest rozszarpywanie chusteczek MandM - Pon 14 Paź, 2013 19:45
Morri - Pon 14 Paź, 2013 20:46 aaach ilość zdjęć mnie powaliła Przydałoby się jeszcze po parę słów o każdym MandM - Wto 15 Paź, 2013 05:41 Jakbyś czytała w moich myślach jestem w trakcie robienia nowych opisów MandM - Wto 15 Paź, 2013 05:43 Dodam jeszcze, że kociaki lada moment będą miały drugie szczepienie MandM - Sro 16 Paź, 2013 19:14 Integracja pełną parą trwa - dzieciaki "małpują" starsze koty a my mamy przy tym niezły ubaw zdjęcie kiepskiej jakości ale mamy na nim małego Tenorka z kim?? kto poznaje?? tak tak nasza Lola, to fundacyjna Geisha
Tenorek świetnie dogaduje się ze wszystkimi rezydentami, jest kontaktowy i chętnie im towarzyszy. Świetnie czułby się w domu z innymi kotami ale sądzimy, że jako jedynak, któremu poświęca się czas na zabawę też czuł by się dobrze MandM - Pią 18 Paź, 2013 18:57 Nareszcie udało się złapać Bazza na jakiejś godnej wstawienia fotce
Jest drobnej budowy, ale przepięknie umaszczony
Tenorek z kolei patrzy i pyta "Ty się we mnie zakochasz"?
MandM - Pią 18 Paź, 2013 19:00 Sopranek natomiast pokazuje jak się bawić oraz jak wzorowo pozować do zdjęć jest baaaaardzo fotogeniczny
Cynamon - Pią 18 Paź, 2013 19:00 Uwielbiam czarnulki Od zawsze miałam fioła na punkcie czarnych kotecków Morri - Sob 19 Paź, 2013 00:00 Piękne focie szczególnie gratuluję ujęć Bazza MandM - Wto 22 Paź, 2013 17:46 Na początek trochę zdjęć a później krótki opis wczorajszej wizyty u weta
Na pierwszy ogień Bazz i jego śliczne lśniące futerko
MandM - Wto 22 Paź, 2013 17:49 Drugi będzie Tenorek - wesołek kochany
Najpierw mina z cyklu "patrz jaki jestem groźny"
MandM - Wto 22 Paź, 2013 17:54 A na deser został Sopranek - mała sarenka
A teraz jak Sopranek okazuje miłość
felinity - Wto 22 Paź, 2013 18:01 Sopranek z tym swoim ogonkiem wygląda jak rasowy mały ryś. MandM - Wto 22 Paź, 2013 18:07 A teraz krótki opis wizyty u weterynarza...
Nie obyło się spokojnie przy łapaniu maluchów do transporterów... uciekanie, syczenie i napuszanie ogona..
Ale u weta o dziwo było już lepiej. Kociki były wyjmowane pojedynczo, ważone i dostawały tabletkę.
Na początku miały jechać na drugie szczepienie ale skończyło się ostatecznie na podaniu tabletek na odrobaczenie, gdyż dwa dni temu Bazz wymiotował glistami czy czymś podobnym. Pierwsze odrobaczenie kociaki miały robione pastą więc jak widać nic to nie dało
Na samej wizycie były bardzo grzeczne. Obyło się bez syków i jakichkolwiek sprzeciwów
Po powrocie do domu wykorzystaliśmy ich dobroć i po kolei je wyjmowaliśmy i głaskaliśmy... efekt?? żaden... dzisiaj jest tak samo MandM - Wto 22 Paź, 2013 18:08
felinity napisał/a:
Sopranek z tym swoim ogonkiem wygląda jak rasowy mały ryś.
A gdy biegnie z woreczkiem śniadaniowym w pyszczku (przed sekundą) albo dorwie chusteczkę, to wygląda jak ze zwierzyną MandM - Pią 01 Lis, 2013 12:19 Sopranek i Tenorek robią się co raz odważniejsi i już którąś noc przychodzą do naszego łóżka by w raz z naszym największym kocurem wygrzać nam nogi
Ogólnie maluchy wybrały sobie naszego Filiego za swojego przewodnika duchowego i nie odpuszczają go na krok.MandM - Sob 02 Lis, 2013 17:36 Bazz
Tenorek
Sopranek
MandM - Sob 02 Lis, 2013 17:42 A teraz coś z cyklu popołudiowej drzemki
Sopranek zdecydowanie potrzebuje kociego towarzystwa z braćmi najchętniej się bawi ale uczy się i śpi z "dorosłym" towarzystwem marinella - Sob 02 Lis, 2013 18:31 ale rosną ?
a jak ich uczłowieczanie?MandM - Nie 03 Lis, 2013 18:15 Rosną jak na drożdżach
A jeśli chodzi o uczłowieczanie, to na dwoje babka wróżyła. Nie można powiedzieć, że nie ma żadnych postępów, jednak nie wiadomo czy będą kolejne... Dobre jest to, że kociaki (Teonrek i Sopranek) już nie fuchają jak zbliżamy ręce tylko po prostu uciekają. Potrafią podejść do nas, powąchać, popatrzeć z bardzo bliska jednak gdy się wyciąga rękę to uciekają. Można je pogłaskać ale tylko w obecności naszych kotów (w zasadzie jednego) i to przeważnie jak nie widzą, że to my je głaszczemy. Albo gdy śpią. Wtedy się nie płoszą, tylko śpią a my głaszczemy. I czasem w zabawie ale to też muszą się odwrócić i nas nie widzieć. Natomiast Bazz się wycofał z kontaktów z człowiekiem jak gdyby. Nie jest póki co zainteresowany. Wszystkie maluchy widać, że szukają kontaktu ze starszymi kotami, chodzą za nimi i barankują. Ogólnie, kociaki czują się świetnie w warunkach domowych, gonią się, śpią z brzuchami do góry, podchodzą, tylko kwestia tego, że jak chce się je pogłaskać to uciekają.MandM - Sro 06 Lis, 2013 17:13
Dzisiaj przypominamy o Tenorku wyglada na to, że wyrośnie z niego niezły miziak
ostatnio z dnia na dzień robi coraz większe postępy ale dzisiaj dał się głaskać przez całe 15 minut i wierzcie mi, że nie miał dosyć a i wiedział, że to ja go głaskam wystawił nawet brzuszek. Co prawda nadal asystował nam nasz duży kocur ale to i tak postęp Morri - Sro 06 Lis, 2013 17:17 super
skupcie się na nim jest szansa, że inne podpatrzą MandM - Nie 10 Lis, 2013 09:05 Teraz trochę spóźniony opis wizyty u weta
Maluszki już coraz szybciej łapią, że jak wejdą do transportera, to nic im się nie stanie obyło się bez wielkiego biegania, fuchania itp.
U weta wiadomo, były troszkę zestresowane ale wszystko poszło sprawnie
Wynik wizyty... kociaki miały drugie szczepienie. Preparat Nibivac Tricat Trio. Niestety maluszki mają pchełki i trzeba podać preparat ale to dopiero po pięciu dniach od wizyty.MandM - Nie 10 Lis, 2013 09:26 Komu operka? Komu?
MandM - Nie 10 Lis, 2013 17:27 Zabawa Bazza i Sopranka
Sopranek natomisiat prezentuje spanie na trzy sposoby
blackbetty - Sro 13 Lis, 2013 14:43 Czy któryś z nich mógłby iśc do domu wychodzącego, do towarzystwa dla ok 3 letniej kotki ??MandM - Sro 13 Lis, 2013 18:09
blackbetty napisał/a:
Czy któryś z nich mógłby iśc do domu wychodzącego, do towarzystwa dla ok 3 letniej kotki ??
Niestety nie. Tylko do domu niewychodzącego. Maluchy były zabrane z dworu gdy miały dwa miesiące. Wcześniej były na dworze tylko koło mamy a ludzie je dokarmiali. Nie znają takiego wychodzenia, radzenia sobie i wracania. Myślę, że po pobycie u nas (około 2,5 miesiąca) już za bardzo są przyzwyczajone do życia w domu.MandM - Sob 16 Lis, 2013 20:47 Operki robią sie coraz bardziej ruchliwe i coraz trudniej im zrobić zdjęcia
Ale... ale... Czego się nie robi żeby pokazać maluszki
Dzisiaj "poranna sesja"
Tenorek po królewsku
z cyklu "ja nic nie psuję"
z cyklu "zakochaj się we mnie" bo robię się pieszczochem
i inne
Sopranek z cyklu "przysnęło mi się"
z cyklu "zaraz coś zbroję"
z cyklu "jestem piękny" i coraz bardziej samodzielny
i "reszta zabawy"
Niestety Bazz bez zmian nadal wycofany.misiosoft - Sob 16 Lis, 2013 21:11 cudne!! kocham MandM - Nie 17 Lis, 2013 15:41 Bazz z racji tego, że wczoraj wstawiliśmy tylko zdjęcia jego braci, postanowił dzisiaj zaszaleć i się od rana pokazać no i racji tego, że dzisiaj jest dzień czarnego kota a Bazz niewątpliwie jest ślicznie czarny i ma piękne błyszczące futerko
Poza Bazzem, Sopranek i Tenorek również polecają się do adopcji
Poza tym Tenorek jest już coraz większy a co za tym idzie odkrywa w domu coraz to wyższe tereny dla siebie - dzisiaj wskoczył na najwyższą z możliwych szaf Poza tym poleca się również jako świetny kompan przy sprzątaniu chodzi wszędzie tam gdzie się sprząta, odkurza, ściera itp. Morri - Nie 17 Lis, 2013 15:54
MandM napisał/a:
Poza tym Tenorek jest już coraz większy a co za tym idzie odkrywa w domu coraz to wyższe tereny dla siebie - dzisiaj wskoczył na najwyższą z możliwych szaf Poza tym poleca się również jako świetny kompan przy sprzątaniu chodzi wszędzie tam gdzie się sprząta, odkurza, ściera itp.
Nie boi się odkurzacza?
Piękne foty MandM - Nie 17 Lis, 2013 16:01 Jak się nie ruszają, to prawdziwi modele z nich i Tenorek ostatnio niczego się nie boi z odkurzaczem jest za pan brat jeszcze trochę i sam będzie sprzątał MandM - Pon 18 Lis, 2013 21:53 A teraz coś specjalnego dla fanów Tenorka rośnie nam niezły miziak z niego widać, że lubi kontakt z człowiekiem
http://youtu.be/tfu8ApQTLiwmonka - Pon 18 Lis, 2013 23:15 Śliczne ma futerko, takie lśniące Morri - Wto 19 Lis, 2013 09:12
MandM napisał/a:
A teraz coś specjalnego dla fanów Tenorka rośnie nam niezły miziak z niego widać, że lubi kontakt z człowiekiem
kat - Wto 19 Lis, 2013 10:07 Ale słodki
Mam nadzieję, że niedługo Bazz i Sopranek też takie będą MandM - Sob 23 Lis, 2013 18:55 Kto mi pożyczy własną rękę? Do głaskania Tenorka oczywiście Bo nasz dzień wygląda tak... Rano najlepiej jeszcze przed wstaniem trzeba go głaskać z 15 min. po przyjściu z pracy trzeba go głaskać na przywitanie jak się głaszcze innego kota o Tenorka też a no żeby nie był gorszy jak się nam nudzi to też przyjdzie po głaskanie jak jemu się nudzi to też przyjdzie na mizianie robi się jedzenie w kuchni? wejdzie na blat i najbardziej interesuje go głaskanie no i najlepiej przed spaniem to też go pogłaskać kat - Sob 23 Lis, 2013 20:34 To są super wieści marinella - Sob 23 Lis, 2013 20:46
kat napisał/a:
To są super wieści
dokłądnie brynia - Sob 23 Lis, 2013 20:49 Niech bracia szybko idą w jego ślady Morri - Sob 23 Lis, 2013 22:16 Super!!! Bardzo się cieszę MandM - Nie 24 Lis, 2013 15:12 Na początek "zdjęcie dnia"
udało się Tenorka uchwycić od góry w bezruchu
a tutaj można podziwiać tenorkowe tupty
Tenorek łowca myszy
Tenorek myśliciel
Tenorek ma śliczne oczka zwłaszcza jak przyjdzie pod nogi żeby go głaskać to robi takie duże jak puszek okruszek ze Shreka MandM - Nie 24 Lis, 2013 15:17 Teraz Sopranek
tutaj w wersji posągowej- sfinks
skoro Tenorek pozuje z myszą, to Sopranek nie chciał być gorszy i ma dwie myszy...
... i więcej zdjęć z myszą
MandM - Nie 24 Lis, 2013 16:13 Przy okazji dodam jeszcze, że Tenorek jest bardzo żywiołowy i wszędzie go pełno potrzebuje domku (stałego), w którym ktoś będzie poświęcał mu dużo uwagi lub po prostu będzie miał drugiego kociego towarzysza może np. Sopranka Tenorek gdy nie śpi, to wszędzie chodzi, zagląda, bawi się, chodzi za człowiekiem itp. jako samotnik mógłby się zanudzić... u nas niczego nie rozwala i nie broi ale w zasadzie zawsze ma coś do roboty nie wiemy jak by to było gdyby został jedynakiem bo ma naprawdę dużo energii kat - Pon 25 Lis, 2013 01:44 Ja młode koty raczej zawsze wyadoptowują albo w pakiecie albo do drugiego kota. I tłumaczę, że to dla świętego spokoju opiekunów MandM - Wto 26 Lis, 2013 17:32
kat napisał/a:
Ja młode koty raczej zawsze wyadoptowują albo w pakiecie albo do drugiego kota. I tłumaczę, że to dla świętego spokoju opiekunów
Filmiki przedstawiają Sopranka jak widać można go dotykać po łapkach w ogóle, to mam wrażenie, że on z przekory i uporu nie daje się głaskać tak dla zasady Sopranek na co dzień zachowuje się jak przeciętny kot. Chodzi po domu, goni się z kotami, bawi się, je i nawet śpi z nami na łóżku albo w innym miejscu nie kryjąc się. Poza tym co najważniejsze je z ręki no i jak widać na filmikach bawi się z ręką. Owszem, gdy się czegoś przestraszy to się chowa pod łóżko i nie wychodzi. Owszem mija człowieka w domu trochę nieufnie. I faktycznie, dostaje ataku paniki gdy człowiek chce coś przy nim na siłę zrobić lub go dotknąć ale Sopranek to w gruncie rzeczy całkiem niezły kot Morri - Sro 27 Lis, 2013 00:51
wnioskuję, że będą z niego ludzie przez zabawę do serca kat - Sro 27 Lis, 2013 08:37 Tak, tak, zgadzam się z Morri
Wypróbujcie piórka, koty szaleją z nimi i wtedy zapominają o strachu MandM - Nie 01 Gru, 2013 20:57 Wiadomość z ostatniej chwili chyba potwierdza się moja wersja, że Sopranek nie daje się głaskać z przekory to, że je z ręki, to już wiecie ale dzisiaj jedną ręką go karmiłam a drugą głaskałam chyba z dobre parę minut i mały żarłok nie miał nic przeciwko nawet kręcił się trochę wokół karmiącej ręki ale na głaskanie nie zwracał uwagi. Bynajmniej mu to nie przeszkadzało. Co prawda jak skończył jeść, to już nie chciał głasków ale po nitce do kłębka. Żarłok mały kochany MandM - Nie 08 Gru, 2013 17:01 Za oknem zimno, chłodno... a nasze kociaki nie tracą energii rosną jak na drożdżach i wyczekują kochających domków
hanna - Nie 08 Gru, 2013 18:46 Sesja zdjęciowa MandM - Nie 08 Gru, 2013 19:08 Szkoda tylko, ze teraz tak szybko się ciemno robi i taka kiepska jakość zdjęć wychodzi mój aparat w telefonie nie daje rady MandM - Pon 09 Gru, 2013 19:14 http://youtu.be/0T2KlGG7vfU http://youtu.be/f1qQLLSLseI
I jak tu się w nich nie zakochać kat - Pon 09 Gru, 2013 23:06 Prosta zabawka, a jaka zajmująca
Wszystkie trzy są bardzo ładne, ale Bazz wygląda na tym filmiku naprawdę pięknie brynia - Pon 09 Gru, 2013 23:09 Też zwróciłam na niego uwagę. Specem w temacie nie jestem, ale on chyba ma trochę orientalną urodę Cynamon - Pon 09 Gru, 2013 23:12 Bazz piękności Sopranik pięknie łapką szczela
Słodziaczki MandM - Wto 10 Gru, 2013 21:15 Tenorek chciał podziękować cioci Kat za piórko bawimy się, bawimy, puszczam na chwilę piórko a co robi Tenorek? piórko w pysk i ucieka ile sił w nogach przez pół mieszkania a kijek za nim się ciągnie szkoda, że nie nagrałam tego. A teraz jak tylko ktoś próbuje się zbliżyć do niego i piórka, to warczy kat - Sro 11 Gru, 2013 09:51 Super, mam nadzieję, że reszta operowego towarzystwa też będzie chętna na zabawy z piórkiem MandM - Sro 11 Gru, 2013 20:48 Tenorek - kociak, który stał się przylepą. Rano przychodzi do łóżka i czeka aż go pogłaskamy tak samo jak wracamy do domu. Przychodzi wtedy z resztą kotów pod drzwi, wita nas i również czeka na głaski.
Jego ulubioną zabawką jest piórko na kijku, które jak tylko się pojawi na horyzoncie od razu musi być jego. Nie dopuszcza przy tym innych kotów do zabawy piórkiem. Jest wytrwały w zabawie. Szaleje tak długo aż nie zacznie dyszeć jak pies.
Jest świetnym kompanem do gry na komputerze zawsze przyjdzie, z zaciekawieniem patrzy na monitor, kładzie się obok klawiatury i obserwuje co się dzieje na ekranie fakt faktem z czasem zaśnie ale i tak jest wytrwały
W przeciwieństwie do braci bardzo lubi wskakiwać na różne wysokości- szafki, blaty itp. Jak na prawdziwego kota przystało obserwuje wszystko z góry
W jedzeniu nie jest wybredny. Lubi i chrupki i mokrą karmę i mięsko
Uwielbia podkradać różne rzeczy np. chusteczki, zatyczki itp. Jest bardzo pomysłowy- zawsze znajdzie sobie coś do zabawy
Bardzo lubi inne koty- zarówno kocury jak i kotki chociaż mam wrażenie, że z kocurkami dogaduje się lepiej.
Nie jest również wybredny jeżeli chodzi o spanie. Czy na drapaku, czy na łóżku, kanapie, w koszyku... Zaradny jest chłopak i wszędzie znajdzie kąt do spania
Dlaczego nikt nie pyta o Tenorka?
Przypominamy również, że Tenorek jest jeszcze kociakiem może na zdjęciach prezentuje się okazale ale tak naprawdę jest jeszcze w miarę mały na dowód porównanie z naszym dorosłym kocurem Tenorek i bracia mają teraz troszkę ponad 5 miesięcy.
kat - Sro 11 Gru, 2013 22:52 Moc kciuków, żeby szybko znalazł się dobry domek dla Tenorka (i dla Sopranka i Bazza też)! hanna - Czw 12 Gru, 2013 22:31 DS nie widzicie jakie one piękne i mądre MandM - Pon 16 Gru, 2013 17:50 Bazz
Tenorek
Sopranek
Operowe kociaki mają się całkiem nieźle rosną jak na drożdżach i wyczekują domków a powyżej pokazują jak spędzają zimne dni MandM - Nie 22 Gru, 2013 17:18 Tenorek, Bazz i Sopranek byli wczoraj na kastracji ubyło im tu i ówdzie ale znieśli to bardzo dzielnie Weterynarz nie mógł się nachwalić jakie z nich zdrowe kociaki i jakie fajne chłopaki Dzisiaj już w zasadzie nawet nie pamiętają, że wczoraj mieli zabiegi znowu dzielnie hasają co prawda wczoraj przespali prawie cały dzień po powrocie ale dzisiaj szaleją
Szczerze mówiąc, to baliśmy jak Sopranek zniesie narkozę po tym jak niedawno miał amputację ogonka ale na szczęście wszystko poszło gładko Asia_B - Nie 22 Gru, 2013 18:02 Dzielne Dzieciaki!
MandM - Nie 22 Gru, 2013 19:54 I jeszcze parę zdjęć na dobranoc
Tenorek ostatnio na bieżąco śledził czy ktoś się nim interesuje na facebooku
Tu Sopranek i Tenorek zaraz po kastracji. Właściwie, to zaraz po powrocie
Spali jak dzieci Bazz poszedł spać na drapak
A tutaj Sopranek pokazuje jak lubi spać z innymi kotami
I jakie pozy robi przy spaniu
brynia - Nie 22 Gru, 2013 21:07
MandM napisał/a:
Śpiący Sopran wymiata
A Bazz już się przeprowadził?marinella - Pon 23 Gru, 2013 14:11 a co to za wujcio grubaśny na ostatnich zdjęciach ? MandM - Pon 23 Gru, 2013 16:55
brynia napisał/a:
A Bazz już się przeprowadził?
Bazz jeszcze u nas, przeprowadzkę planujemy jakoś po nowym roku
marinella napisał/a:
a co to za wujcio grubaśny na ostatnich zdjęciach ?
Grubaśny? Dorodny po prostu dla lepszego efektu jaki to Sopranek jest jeszcze mały MandM - Sro 01 Sty, 2014 21:28 Sopranek prezentuje się w nowym roku
troszkę musiał odespać ale szybko wrócił do sił
A tak serio, to Sopranek zbojkotował sylwestrową zabawę za oknem mniej więcej pół godziny przed północą położył się na drapaku i zasnął... i tak obudził się dopiero grubo po północy w nowym roku nie ruszyły go żadne wybuchy, petardy itp. za oknem MandM - Sro 01 Sty, 2014 22:14 Sopranek zrobił nam niespodziankę na święta i nowy rok i przełamał się co do głaskania będzie trzeba jeszcze z nim nad tym pracować ale teraz jest bardziej chętny do współpracy
http://youtu.be/bt5xgUqOItgkat - Czw 02 Sty, 2014 10:08 Jaki On jest delikatny i jak się wtulił
Piękny filmik!Morri - Czw 02 Sty, 2014 10:24 Faktycznie, delikatny kociaczek I jak ładnie widać, że potrzebuje nie tylko człowieka, ale także drugiego kota przepięknie przytulił go ten drugi Cynamon - Czw 02 Sty, 2014 11:41 Jaki kochany zresztą oba hanna - Czw 02 Sty, 2014 19:38 Super filmik MandM - Pią 03 Sty, 2014 21:45 Sopranek z pewnością potrzebuje kociego towarzysza poza tym jest mistrzem "zdziwionych i zaspanych" min ale trzeba to zobaczyć na żywo bo nie udało mi się jeszcze tego dobrze uchwycić. Ma jeszcze jedno zachowanie - tym razem takie denerwujące mnie. Mianowicie bardzo lubi buszować w zlewie z brudnymi naczyniami ja nie wiem, który z moich kotów go tego nauczył ale mały po prostu to uwielbia i zawsze liczy na łud szczęścia i moją nieuwagę filo - Wto 07 Sty, 2014 17:29 Bazz się przeprowadził. A teraz proszę się nie denerwować, będzie sprawozdanie z pierwszych dni w nowym domu tymczasowym:
dzień 1 - czarny kot w czarnej dziurze, widać dwa przerażone ślepka, nie je, nie pije, żyje
dzień 2 - j.w. w nocy się przemieszczał
dzień 3 - j.w., ślipka trochę mniej przerażone, w nocy przemieszczał się na dłuższych łapach
dzień 4 - czarny kot w czarnej dziurze chyba coś zjadł i wypił, wniosek: będzie żył
cdnMandM - Wto 07 Sty, 2014 18:35 O, to jednak widać, że powolutku, powolutku się przełamuje jak w nocy się przemieszczał i jadł to dużo jak dla niego na początek mogę nawet powiedzieć, że bardzo dużo jeżeli w nocy się przełamał i wyszedł.hanna - Wto 07 Sty, 2014 21:17 Trzymamy kciuki,łapki i pazurki Cynamon - Wto 07 Sty, 2014 21:57 filo, sprawozdanie bardzo precyzyjne
Trzymamy kciuki za czarnulka i aklimatyzację Kri - Wto 07 Sty, 2014 22:47 Trzymamy mooocno!!!misiosoft - Sro 08 Sty, 2014 09:45 oby było lepiej brynia - Sro 08 Sty, 2014 23:46 filo - Czw 09 Sty, 2014 10:30 Na zdjęciu czarny kot w czarnej dziurze, czyli pod łóżkiem.
Widać też zabawkę, dzięki której nastąpiła pierwszy kontakt między kotem a człowiekiem. Ta zabawka, to to różowe na metrowym kiju.
Czarny kot stwierdził, że chałupa jest ok. Zwiedził całą. Człowieka lubi na razie tylko, jak człowiek śpi.misiosoft - Czw 09 Sty, 2014 10:52 pod łóżkiem jest najlepiej
sama mam takie dni, że najchętniej schowałabym się pod łóżkiem... albo w garderobie hanna - Czw 09 Sty, 2014 12:49 filo - Pią 10 Sty, 2014 10:49 Czarny kot wlazł z Czarnej dziury w obecności człowieka. Przeciągnął się. Popatrzył. Podszedł do innego kota. Wskoczył na łóżko, gdzie był człowiek z innym kotem. Przypomniał sobie, że punkt pierwszy brzmi: panikować i............. zwiał do Czarnej dziury
Robimy postępy kat - Pią 10 Sty, 2014 10:56 Będzie dobrze misiosoft - Pią 10 Sty, 2014 11:38
filo napisał/a:
Czarny kot wlazł z Czarnej dziury w obecności człowieka. Przeciągnął się. Popatrzył. Podszedł do innego kota. Wskoczył na łóżko, gdzie był człowiek z innym kotem. Przypomniał sobie, że punkt pierwszy brzmi: panikować i............. zwiał do Czarnej dziury
Robimy postępy
Fiona też tak miała na początku, chodziła po pokoju, gdy wydawało się jej, że nikt jej nie widzi, ale wystarczyło spojrzeć na nią lub coś powiedzieć i od razu akcja PANIKA PANIKA
przeszło z czasem paula_kropcia - Pią 10 Sty, 2014 11:50 Nolka tak do dzisiaj ma potrafi przyjść się przytulić i położyć obok mnie, ale po chwili spojrzy na mnie, ja na nią a ona przypomniała sobie że jestem ludziem, a nie kotem
to się nazywa zachowanie odpowiedniego dystansu...filo - Pią 10 Sty, 2014 12:40 Ja to mam wrażenie, że on mnie lustruje tymi wielkimi sarenimi ślipkami MandM - Sob 11 Sty, 2014 10:20 Z samego rana wita się Tenorek
Tutaj Sopranek
A tutaj sesja "jak brat z bratem"
filo - Sob 11 Sty, 2014 22:38 Tenorek ma takie same sarenie oczka, jak Basik
Mały Czarny Kot z Czarnej Dziury poznał w nowym domu tymczasowym Dużego Kociego Wujka. Koci Wujek jest fajny, bo jest duży, miękki, wyliże po łepku, pozwoli się poprzytulać, pozwoli spać ze sobą. Duży Koci Wujek śpi w łóżku, a tam jest miękko i ciepło. Ale... w tym samym łóżku śpi Człowiek. I jak Człowiek ruszy małym palcem lewej nogi, albo drgnie mu powieka, to Mały Czarny Kotek przełącza się w tryb: zwiewaj kto żyw. No i teraz Mały Czarny Kotek ma wielki problem. Naprawdę wielki. Bo on nie chce spać w Czarnej Dziurze, tylko chce spać wtulony w Dużego Kociego Wujka. A tu Człowiek...
Panie Premierze, jak żyć?brynia - Nie 12 Sty, 2014 00:20 Filo genialne
Bazz nie daj się! Śpij z Wujkiem, do Człowieka da się przywyknąć MandM - Nie 12 Sty, 2014 08:44 jaki fajny opis ciesze sie, ze Bazz poznał kociego wujka i ze sie przelamuje z nami w lozku nie chcial spac ale u nas tloczno jak na dworcu brynia - Nie 12 Sty, 2014 09:15
Cytat:
z nami w lozku nie chcial spac ale u nas tloczno jak na dworcu
zazdroszczę u nas jak się 1 sztuka pojawi to święto hanna - Nie 12 Sty, 2014 15:47 filo - Nie 12 Sty, 2014 17:29 O naiwni! Spać, to spał w tym łóżku tylko Duży Koci Wujek, bo jemu nic nie jest w stanie przeszkodzić w spaniu. Mały Czarny Kotek zamiast spać robił za ping ponga - to wskakiwał na łóżko, to osiągał mistrzostwo olimpijskie w skoku na odległość "byle dalej od Człowieka". A Człowieka ciekawość żarła, co ten mały zrobi, więc o spaniu mowy nie było.Cynamon - Nie 12 Sty, 2014 21:03 filo, jesteś bossska i te Twoje wspaniałe opisy Ubóstwiam filo - Czw 16 Sty, 2014 11:01 Do Małego Czarnego Kotka dołączył jego brat, czyli Mały Kotek we Fraku. Na razie brat jest na etapie - gdzie ja jestem Natomiast Mały Czarny Kotek już się do nowego domu tymczasowego przyzwyczaił i zaprzyjaźnił z kotami. Wiecie jak on głośno mruczy? Traktory, chowajcie się! Trzeba go jeszcze jakoś przekonać, że ulubioną formą kota dla Człowieka nie jest ani kot w potrawce, ani pieczeń z kota. hanna - Czw 16 Sty, 2014 21:12
Cynamon napisał/a:
filo, jesteś bossska i te Twoje wspaniałe opisy Ubóstwiam
fajna by była książka ,bo czyta się jednym tchem filo - Czw 16 Sty, 2014 23:44 Proszę mnie nie prowokować. Dłuższymi formami literackimi katowałam w swoim czasie jedynie polonistkę. Nawet nie wiem, czy żyje... Ale poloniści to inny gatunek, więc może...
Mały Czarny Kotek dokonał właśnie aktu zdumiewającej odwagi. Chciało mu się do kuwety, a Człowiek od godziny utrudnia życie i siedzi na środku pokoju. Mały Czarny Kotek chyłkiem wyszedł z Czarnej Dziury, przeskoczył nad Człowiekiem i poleciał, tam gdzie go instynkt pchał.
Mały Kotek we Fraku na razie nie zamierza wyłazić z Czarnej Dziury. Ale to tylko dzień drugi. I do tego co dopiero się rozpoczął. Na razie się rusza, co słychać, więc żyje. I nie wiadomo, co robił w ciągu dnia, bo w końcu kiedyś Człowiek musi organizować chrupki i żwirek.Cynamon - Czw 16 Sty, 2014 23:49
filo napisał/a:
Mały Czarny Kotek dokonał właśnie aktu zdumiewającej odwagi. Chciało mu się do kuwety, a Człowiek od godziny utrudnia życie i siedzi na środku pokoju. Mały Czarny Kotek chyłkiem wyszedł z Czarnej Dziury, przeskoczył nad Człowiekiem i poleciał, tam gdzie go instynkt pchał.
filo - Sob 18 Sty, 2014 11:24 Dwa Małe Kotki są wściekłe. Bo się okazało, że Człowiek jest elastyczny i część siebie może włożyć do Czarnej Dziury. A jak już włoży, to dosięgnie Małe Kotki. I robi rzecz straszną - mizia Małe Kotki, które nie mają dokąd zwiać, bo już przecież są w Czarnej Dziurze. Do tego ten Człowiek jakiś niekumaty, bo się wcale nie boi, jak Małe Kotki syczą jak tygrysy. Skoro syczenie nie działa, to Małe Kotki nie będą syczeć, tylko coś innego wykombinują. Terapię przez mizianie sobie wymyślił! Niedoczekanie jego! MandM - Sob 18 Sty, 2014 13:26 Sopranek przez ostatnie dwa dni chyba nawet nie zauważył, że Tenorek zniknął dopiero wczoraj wieczorem zauważył, że brakuje mu kompana do zabawy a dzisiaj troszkę przygaszony chodzi. Stara się bawić ze starszymi kotami ale to nie to samo co dziecięce beztroskie gonitwy i podgryzanie na szczęście nie zauważyłam żeby przeszła mu ochota na głaskanie od czasu do czasu póki co jednak jeszcze intensywniej zaczął chodzić za naszym kocurem
A tu Sopranek w czasie samotnej zabawy
MandM - Sob 18 Sty, 2014 13:29
filo napisał/a:
A jak już włoży, to dosięgnie Małe Kotki. I robi rzecz straszną - mizia Małe Kotki
Sopranek trzyma pazurki za aklimatyzację braci w nowym domu tymczasowym filo - Sob 18 Sty, 2014 13:33 Mały Czarny Kotek już jest odważnym kotkiem. Chodzi sobie po mieszkaniu, chociaż Człowiek nie śpi. I obserwuje tego Człowieka. Taki kotek-obserwatorek brynia - Sob 18 Sty, 2014 13:44
filo napisał/a:
Mały Czarny Kotek już jest odważnym kotkiem. Chodzi sobie po mieszkaniu, chociaż Człowiek nie śpi. I obserwuje tego Człowieka. Taki kotek-obserwatorek
Bazz
hanna - Sob 18 Sty, 2014 17:20 kat - Sob 18 Sty, 2014 21:35 Kosmita filo - Nie 19 Sty, 2014 23:43 Człowiek to jednak coś wyjątkowo wrednego. Siedzi sobie taki obok pełnych miseczek i ani myśli sobie pójść. A Małe Kotki są głodne. Coraz bardziej głodne. I krążą dookoła. Po niezliczonej ilości podejść i milionie myśli w małych łepkach Tenorek informuje, że kurczak jest pyszny, a Basik, że przyjdzie później, bo on się nie ugnie i nie będzie mu tu Człowiek dyktować warunków.hanna - Pon 20 Sty, 2014 14:54
filo napisał/a:
Człowiek to jednak coś wyjątkowo wrednego. Siedzi sobie taki obok pełnych miseczek i ani myśli sobie pójść. A Małe Kotki są głodne. Coraz bardziej głodne.
okropne człowieki filo - Pon 20 Sty, 2014 22:38 Tenorek wczoraj powiedział bratu, że kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi. I zjadł wszystkie naszykowane porcje kurczaka.
A Człowieka naszła filozoficzna refleksja: lepiej te koty ubierać niż żywić....Asia_B - Pon 20 Sty, 2014 22:52 Filo, opisy faktycznie bomba!
Sugerowałabym przeprowadzić obowiązkowe szkolenie aby wszystkie wątki były tak barwne i radosne!brynia - Wto 21 Sty, 2014 08:53 No ja nie wiem czy te ostatnie wieści są radosne dla Bazza - zero kolacji Pewnie doszedł do wniosku, że czasem lepiej być jedynakiem
A poważnie, to wychodzi na to, że biedak ciągle jednak trochę wystraszony.filo - Wto 21 Sty, 2014 11:02
brynia napisał/a:
No ja nie wiem czy te ostatnie wieści są radosne dla Bazza - zero kolacji Pewnie doszedł do wniosku, że czasem lepiej być jedynakiem
A poważnie, to wychodzi na to, że biedak ciągle jednak trochę wystraszony.
Kolacja była. Tenorek aż tak źle nie życzy bratu. Zostawił mu suche chrupki.
Oba Małe Kotki lubią Człowieka, jak się Człowiek nie rusza. Wtedy są nawet skłonne wejść Człowiekowi do łóżka i sobie posiedzieć na kołdrze. Albo jak Człowiek sobie siedzi, to można Człowieka obchodzić dookoła i oglądać. Tylko niech się ten Człowiek nie rusza!filo - Pią 24 Sty, 2014 15:31 Małe Kotki są dziwne. W nocy to sobie łażą po Człowieku. Siedzą sobie na Człowieku. Może nawet przysypiają przytulone do Człowieka. Człowiek otwiera jedno oko - Małe Kotki włączają uwagę. Człowiek otwiera drugie oko - Małe Kotki napinają mięśnie. Człowiek rusza ręką - Małe Kotki znikają. A potem już ich nie ma i biorą Człowieka na przeczekanie. Człowiek idzie spać - Małe Kotki pojawiają się. Człowiek zasypia - Małe Kotki włażą sobie i siadają na Człowieku. I weź tu zrozum kota człowieku hanna - Pią 24 Sty, 2014 21:35 Filo uwielbiam Cię filo - Nie 26 Sty, 2014 18:24 Gdzie śpi Mały Kotek, żeby nie udało się go znaleźć mimo wielokrotnego obejścia mieszkania z latarką w zębach i wielokrotnego zajrzenia we wszystkie istniejące zakamarki z czołganiem się pod szafy włącznie?hanna - Nie 26 Sty, 2014 18:26 No gdzie,no gdzie kikin - Nie 26 Sty, 2014 18:27 w szafie z butami? filo - Nie 26 Sty, 2014 20:28 Na razie zbiorowe pudło. Możecie próbować dalej. Do skutku.
Człowiek jest zły. Wyjątkowo zły. Więc nie odpowie. Jak będzie mieć chwilę dobroci, to może coś podpowie.kikin - Nie 26 Sty, 2014 20:33 hmmm o wejście wzorem Bisi i Szefa na grzejnik tudzież kaloryfer Młodego nie podejrzewam, więc może jakaś kuchenna szafka lub pościelowe zakamarki?
a może ... półeczka w korytarzu?
no chyba że wszedł do tapczanu hanna - Nie 26 Sty, 2014 20:47 Może pralka hanna - Nie 26 Sty, 2014 21:04 a może jak ten na filmiku ?
http://metromsn.gazeta.pl..._w_dzbanku.htmlmisiosoft - Pon 27 Sty, 2014 09:29 a może gdzieś na górze szafy filo - Pon 27 Sty, 2014 14:02 kikin - nie podpowiadaj. Znasz chałupę, więc za dużo wiesz. kikin - Pon 27 Sty, 2014 14:22 kikin - Pon 27 Sty, 2014 16:01 filo miej serce - to gdzie Mały Kotek się zamelinował?filo - Pon 27 Sty, 2014 16:21 Zły Człowiek podpowie, ale znęcać się nie przestanie - Mały Kotek był prawie przytulony do Dużego Kociego Wujka. Dużego Kociego Wujka było widać. Małego Kotka nie było widać.kikin - Pon 27 Sty, 2014 16:25 no w drapak w kuchni nie uwierzę, bo tam się ledwo Szef mieści , grzejnik w łazience? nie Mały Kotek jest za mały żeby tam wejść, chyba że go Szef w zębach zaniósł hanna - Pon 27 Sty, 2014 21:36
filo napisał/a:
kikin - nie podpowiadaj. Znasz chałupę, więc za dużo wiesz.
Kikin to nie uczciwe.A my się męczymy
w szafce kuchennej filo - Pon 27 Sty, 2014 21:43
kikin napisał/a:
grzejnik w łazience? nie Mały Kotek jest za mały żeby tam wejść, chyba że go Szef w zębach zaniósł
Droga Ciocu, nie jest za mały. Sam wlaz. Ale dzisiaj. Mamy foty na dowód. Jak Ciocia Brynia będzie miała dobry humor, to może wklei. Znowu paskud przeczołgał Człowieka po całym mieszkaniu kilka razy dookoła, zanim Człowiek spojrzał w górę.
A wczoraj był gdzie indziej.
Za to Mały Czarny Kotek jest grzeczny. Zawsze chowa się w to samo miejsce i nie trzeba go szukać.brynia - Pon 27 Sty, 2014 22:11 filo - Pon 27 Sty, 2014 22:21 Ciocia Brynia ma dobry humor. A Człowiek nadal wredny. Siedzi znowu na trasie do pełnych misek i tylko ogląda, jak Mały Kotek z daleka się ślini z głodu. MandM - Pon 27 Sty, 2014 22:23 Trochę martwi mnie zachowanie Tenorka. Wiem, że minęło nie za wiele czasu w nowym dt ale u nas baaardzo potrzebował kontaktu z człowiekiem. Martwi mnie, że u nas chodził za nami praktcznie bez przerwy a tam nie może się przełamać filo - Pon 27 Sty, 2014 22:38 Tenorek śpi z Człowiekiem. Bo śpiący Człowiek jest ok.kikin - Wto 28 Sty, 2014 07:52 a jednak nie doceniłam małego kotka BRAWO
to moje ulubione okienko z którego Tadzik skakał mi na plecy
co dostanę w nagrodę za wygranie konkursu brynia - Sro 29 Sty, 2014 17:05 filo - Sro 29 Sty, 2014 17:21 To już widać, gdzie się chowa Tenor. Zazwyczaj duuuuużo głębiej filo - Pią 31 Sty, 2014 19:00 Jest sobie skrzynka z ziemią. W ziemi miała rosnąć kocia trawa. Miała... albowiem ją skonsumowano, zadeptano i ogólnie potraktowano mało dla niej korzystnie. Zostały mizerne ździebełka. Ktoś się ziemią zainteresował, że niby taka samotna i pożytku z niej nie ma. Więc sobie wykopał cosik i zrobił obok skrzynki stosik. Na parapecie. W stosiku schował niespodziankę. Lekko woniejącą, ale całkiem naturalnie. Ogólnie walnął i dobrze schował kupala, nie będziemy tego ponownie kryć. Istnieje podejrzenie, że któryś Duży Kot prowadził akcję edukacyjną dla Małych Kotków. Tylko dlaczego nie w kuwecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!marinella - Pią 31 Sty, 2014 19:04 no prawidołowo
wiadomo że kupę się zakopuje kikin - Pią 31 Sty, 2014 19:26 filo - Pią 31 Sty, 2014 19:32
marinella napisał/a:
no prawidołowo
wiadomo że kupę się zakopuje
No i wiadomo, że Człowiek jest od sprzątania. Cokolwiek gdziekolwiek się zrobi kat - Pią 31 Sty, 2014 20:04 Jakie pojętne te Operowe Kociaki filo - Pią 31 Sty, 2014 20:08 Pojętne, bo zakopują. I Człowiek ma nadzieję, że dalej już niepojętne i ziemi sobie z doniczek wygrzebywać nie będą. Obojętnie czy w celu właściwym czy niewłaściwym.hanna - Pią 31 Sty, 2014 21:47
Cytat:
Jest sobie skrzynka z ziemią. W ziemi miała rosnąć kocia trawa. Miała... albowiem ją skonsumowano, zadeptano i ogólnie potraktowano mało dla niej korzystnie. Zostały mizerne ździebełka. Ktoś się ziemią zainteresował, że niby taka samotna i pożytku z niej nie ma. Więc sobie wykopał cosik i zrobił obok skrzynki stosik. Na parapecie. W stosiku schował niespodziankę. Lekko woniejącą, ale całkiem naturalnie. Ogólnie walnął i dobrze schował kupala, nie będziemy tego ponownie kryć. Istnieje podejrzenie, że któryś Duży Kot prowadził akcję edukacyjną dla Małych Kotków. Tylko dlaczego nie w kuwecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Filo opis godny Nobla
jestem twoją fanką
a swoją drogą jakie to mądre kociska filo - Nie 02 Lut, 2014 15:14 Tenorek został Termoforkiem.
Dzięki jego zamiłowaniu do siedzenia pod kołdrą Człowiek ma codziennie wieczorem przyjemnie wygrzane łóżko.misiosoft - Pon 03 Lut, 2014 09:24
filo napisał/a:
Tenorek został Termoforkiem.
Dzięki jego zamiłowaniu do siedzenia pod kołdrą Człowiek ma codziennie wieczorem przyjemnie wygrzane łóżko.
to ja poproszę o takiego kotka bo termofor mi się zepsuł (guma pękła i przecieka) a paskudy nie chcę mnie ogrzewać hanna - Sob 08 Lut, 2014 19:05 Gdzie jesteś Filo kikin - Sob 08 Lut, 2014 19:17 Filo walczy z wirusem Termoforek będzie jak znalazł hanna - Sob 08 Lut, 2014 22:24 Zdrowiej Filo filo - Wto 11 Lut, 2014 20:20 Idzie mi na życie, ale dość opornie.
Termoforek się poleca. Zwłaszcza jeśli przy okazji zostanie wymiziany. Bo on kocha mizianki. Ale tylko wtedy, gdy reszta Człowieka jest pod kołdrą. Tylko głowa i ręce mogą być na widoku. Jakieś kocie zboczenie. Leczenie psychiatryczne trwa.
Basik też próbuje brata naśladować i przykłada się do okładów. Ale z większym dystansem i pod warunkiem, że okładany się nie rusza. Bo jak się rusza, to żyć będzie i można sobie iść (czytaj: zwiać z te pędy).
Jakby ktoś chciał Tenorka próbować przekupić, to wędzona ryba będzie odpowiednią walutą. Z ręki wyrwie, choć niby podejść nie podejdzie. Ale przecież nikt nie widział, że podszedł. Ryba sama doleciała mu do pyszczka kikin - Wto 11 Lut, 2014 20:35 Morri - Sro 12 Lut, 2014 01:22
filo napisał/a:
Idzie mi na życie, ale dość opornie.
Termoforek się poleca. Zwłaszcza jeśli przy okazji zostanie wymiziany. Bo on kocha mizianki. Ale tylko wtedy, gdy reszta Człowieka jest pod kołdrą. Tylko głowa i ręce mogą być na widoku. Jakieś kocie zboczenie. Leczenie psychiatryczne trwa.
Basik też próbuje brata naśladować i przykłada się do okładów. Ale z większym dystansem i pod warunkiem, że okładany się nie rusza. Bo jak się rusza, to żyć będzie i można sobie iść (czytaj: zwiać z te pędy).
Jakby ktoś chciał Tenorka próbować przekupić, to wędzona ryba będzie odpowiednią walutą. Z ręki wyrwie, choć niby podejść nie podejdzie. Ale przecież nikt nie widział, że podszedł. Ryba sama doleciała mu do pyszczka
hanna - Sro 12 Lut, 2014 22:38 MandM - Czw 13 Lut, 2014 19:57 Sopkowe życie kocio-kocie
Bo w kupie raźniej Sopranek nie nadaje się na jedynaka - za bardzo kocha inne koty MandM - Czw 13 Lut, 2014 20:01 A tak poza tym to Sopranek coraz bardziej lubi głaskanie czasem nawet sam przyjdzie, stanie i ukradkiem patrzy czy ktoś go pogłaszcze
kat - Czw 13 Lut, 2014 20:49 Słodki jest na tych zdjęciach
I piękny!Kri - Pią 14 Lut, 2014 08:01 hanna - Pią 14 Lut, 2014 19:34
MandM napisał/a:
Sopkowe życie kocio-kocie
ale słodziaki filo - Sro 19 Lut, 2014 01:10 Tenorek stwierdził, że on jest pomocnym kotem i pomoże w prasowaniu. Musi tylko zrozumieć, o co w tym prasowaniu chodzi. Siedział, patrzył, podchodził a to z jednej strony, a to z drugiej, żeby dobrze widzieć, co ten Człowiek robi. Tak patrzył, patrzył, patrzył... aż się zmęczył i poszedł spać. I nie zdążył pomóc, bo zanim nabrał sił, Człowiek już skończył prasować. W sumie, to Tenorek jest jeszcze Małym Kotkiem, więc nie można mieć wobec niego za dużych wymagań. Zawsze musi mu jeszcze starczyć sił na mordowanie Brata, co jest przecież najlepszą zabawą na świecie.MandM - Czw 20 Lut, 2014 22:23 Soprankowe miziaki - bo człowiek tez jest przyjacielem małego kotka
Tenorek stwierdził, że on jest pomocnym kotem i pomoże w prasowaniu.
widzę że Tenorek poszerza swoje zainteresowania i już nie tylko odkurzanie staje się jego pasją filo - Czw 20 Lut, 2014 23:19 Największą pasją Tenorka jest jego brat, wspólne gonitwy i próby zamordowania się wzajemnie filo - Pon 24 Lut, 2014 21:57 Mały Czarny Kotek, czyli Basik, ma wymagający sposób jedzenia. Wyciąga się łapkę na pełną długość. Łapką wygarnia się z miski jeden kawałek mięska. Mięsko najpierw się gdzieś chowa. Potem odnajduje. Najlepiej jeszcze na nie poluje. I dopiero potem można mięsko zjeść. I zabrać się za zdobycie kolejnego kawałka. A podłoga cała do mycia. Przecież nie przez Małego Czarnego Kotka. On to może co najwyżej mycie podłogi nadzorować z bezpiecznej odległości. kikin - Wto 25 Lut, 2014 07:44 Mały Czarny Kotek wie, że prawdziwy łowca musi się napracować, żeby brzuszek zapełnić filo - Sob 01 Mar, 2014 09:10 Duże Człowieki notorycznie utrudniają Małym Kotkom życie. Wczoraj Człowieki urządziły próbną wizytę przedadopcyjną. Oficjalnie to niby w celach uspołeczniania Małych Kotków, ale po co to w sumie Małym Kotkom. Im ze sobą dobrze. A z Dużym Kocim Wujkiem jeszcze lepiej. Po co im jeszcze jakieś obce Człowieki.
Zanim Człowieki przyszły odcięto Małym Kotkom kierunek ewakuacji do Czarnej Dziury. Małe Kotki musiały szybko improwizować, gdzie się schować. Wielki Karton okazał się przewidywalny i Małego Czarno-Białego Kotka Człowieki znalazły od razu. Dlatego udał się na z góry upatrzone pozycje, czyli na bojler pod sufitem. Mały Czarny kotek zabunkrował się lepiej. Czarnego pod kaloryferem za fotelem tak dobrze nie widać. Po coś w końcu Małemu Czarnemu Kotkowi przydało się czarne futerko maskujące. Ale i tak go tam Człowieki znalazły. Zrobił ze dwie rundki biegiem dookoła i stwierdził, że prezentację ma zaliczoną i może sobie już posiedzieć pod kaloryferem, bo może o nim zapomną. Ale jeden Człowiek i tak się pchał z łapami do Małego Czarnego Kotka. Nienasycony jakiś...
Za to Małego Czarno-Białego Kotka zjadła ciekawość. Zszedł z bojlera i udawał żyrafę, czyli siedział na korytarzu i wyciągał szyję, żeby sobie obejrzeć Człowieki. Bo przecież jak on jest na korytarzu, a nie w pokoju z Człowiekami, to Człowieki go nie widzą. Ale z korytarza było słabo widać, więc przyszedł do pokoju i usiadł sobie już spokojniej obserwując Obcych.kikin - Sob 01 Mar, 2014 12:04 hanna - Sob 01 Mar, 2014 21:21 Morri - Nie 02 Mar, 2014 00:13 filo - Nie 02 Mar, 2014 21:12 Idźcie się śmiać gdzie indziej, bo tutaj Tenor się prezentuje:
Zdjęcie na szybko, bo zajął miejscówkę Carramby i był poważny spór.kikin - Nie 02 Mar, 2014 21:50 Nie widzę fotki Ania Z - Nie 02 Mar, 2014 22:31 ale on śliczny MandM - Nie 02 Mar, 2014 22:57 Rośnie w oczach chłopak hanna - Pon 03 Mar, 2014 09:50 piękności
i jeszcze nie ma swojego człowieka kikin - Pon 03 Mar, 2014 10:47 Elegant pierwsza klasa!!!! misiosoft - Wto 04 Mar, 2014 10:54 Tenorek nie tylko na zdjęciu jest cudny a w rzeczywistości pokazał jaki jest przystojniak, pod warunkiem, że Człowieki się nie ruszały i nie oddychały za głośno
no i widziałam otchłań Małego Czarnego Kotka w czarnej dziurze.... a otchłań spojrzała na mnie.... i nawet dała się lekko pogłaskać
Pomimo ostrzeżeń Pani Domu wyszłam z tego spotkania w jednym kawałku filo - Sro 05 Mar, 2014 21:30
misiosoft napisał/a:
Tenorek nie tylko na zdjęciu jest cudny a w rzeczywistości pokazał jaki jest przystojniak, pod warunkiem, że Człowieki się nie ruszały i nie oddychały za głośno
no i widziałam otchłań Małego Czarnego Kotka w czarnej dziurze.... a otchłań spojrzała na mnie.... i nawet dała się lekko pogłaskać
Pomimo ostrzeżeń Pani Domu wyszłam z tego spotkania w jednym kawałku
Bo Otchłań nie miała już gdzie zwiać. Dlatego dało się go dotknąć. Niestety tylko wtedy jest to możliwe. Najbliższe spotkanie z Człowiekiem z jego inicjatywy, to podejście i powąchanie czubka palca wyciągniętej ręki.kikin - Czw 06 Mar, 2014 08:09 a jakby się kocimiętką wysmarować? filo - Czw 06 Mar, 2014 21:22 Kocimiętka jest cacy. Ręka w kocimiętce już nie
Tenor właśnie wyżera ze stołu gotowane udo kurczęce. Kradzione jest pyszne. A przecież jest już po kolacji. To udo miało być na śniadanie MandM - Czw 06 Mar, 2014 22:10
filo napisał/a:
Ręka w kocimiętce już nie
To widzę, że nic się nie zmieniło w tej kwestii
filo napisał/a:
Tenor właśnie wyżera ze stołu gotowane udo kurczęce
To Ci mały żarłok filo - Czw 06 Mar, 2014 22:25 Najlepsze mizianie wg Tenorka jest, jak mi leży na brzuchu w łóżku. Poza łóżkiem ręka jest be. Basik za to próbował zaczepiać moją rękę, która wystawała spod kołdry. Jakaś taka interesująca była.kikin - Pią 07 Mar, 2014 07:45 normalnie filo zrobiłaś potężny krok naprzód
małe czarne kotki MIZIANIE JEST FAJNE!!!! a siedzenie w dziurze NIE!!!filo - Wto 11 Mar, 2014 22:12 Małe Kotki już nie są takie małe. Do Najczarniejszych Dziur już prawie się nie mieszczą. No może się wepchną, ale wygodnie to już zdecydowanie nie jest. Pozostaje główna Czarna Dziura. Ale tam też jest problem. Kocia Ciotka sobie przypomniała, że tam może być fajnie (Kocia Ciotka w Czarnej Dziurze mieszkała przez pierwsze trzy miesiące swojego pobytu w domu) i okupuje kocyk. Czasami zostawia miejsce Małemu Czarnemu Kotkowi, który jednak stwierdził, że na dłuższe drzemki to on wybiera deskę do prasowania.MandM - Czw 13 Mar, 2014 20:49 A sopranek z dnia na dzień ma się coraz lepiej już prawie codziennie wieczorem przychodzi do nas gdy siedzimy na kanapie, kładzie się obok i daje się głaskać dzisiaj nawet położył mi się na kolanach i chwilę mruczał MandM - Sob 15 Mar, 2014 11:20 Sobota - dzień Soprankowej zadumy
i lenistwa
filo - Wto 18 Mar, 2014 19:59 Ankieta:
1. Lubisz spać w łóżku?
Norek: bardzo lubię
Basik: lubię
2. Lubisz spać w łóżku, jeśli jest tam jeszcze jeden kot?
Norek: lubię spać z Kocim Wujkiem
Basik: miejsca starczy, więc może być
3. Lubisz spać w łóżku, jeśli jest tam człowiek?
Norek: lubię
Basik: lubię, tylko czemu człowieki się ruszają?
4. Gdzie lubisz spać w łóżku z człowiekiem?
Norek: na lewej nodze człowieka, albo na lewej ręce (lewej, bo od ściany, jak ktoś spadnie, bo się nie zmieści, to nie będę to ja)
Basik: na lewej nodze człowieka, albo na obu nogach człowieka
5. Lubisz być głaskany w łóżku?
Norek: głaskanie w łóżku jest fajne
Basik: człowieki nie powinny się ruszać!
6. Lubisz być głaskany poza łóżkiem?
Norek: a w życiu!
Basik: jeszcze nie zwariowałem!kikin - Wto 18 Mar, 2014 20:11 misiosoft - Sro 19 Mar, 2014 09:54 super Morri - Czw 20 Mar, 2014 11:15 filo - Czw 20 Mar, 2014 15:26 A teraz prosimy o fanfary, werble i co tam jeszcze trzeba!!!!!!!!!!!!!
Tenorek wczoraj wieczorem przyszedł i usiadł koło mnie i nawet dał się pogłaskać!misiosoft - Czw 20 Mar, 2014 16:05
filo napisał/a:
A teraz prosimy o fanfary, werble i co tam jeszcze trzeba!!!!!!!!!!!!!
Tenorek wczoraj wieczorem przyszedł i usiadł koło mnie i nawet dał się pogłaskać!
super!! marinella - Czw 20 Mar, 2014 16:06 tatatatatatatatatattata dam
trtrurtutututututuuuuuu Morri - Czw 20 Mar, 2014 17:32
filo napisał/a:
A teraz prosimy o fanfary, werble i co tam jeszcze trzeba!!!!!!!!!!!!!
Tenorek wczoraj wieczorem przyszedł i usiadł koło mnie i nawet dał się pogłaskać!
Asia_B - Czw 20 Mar, 2014 17:36
filo napisał/a:
Ankieta:
1. Lubisz spać w łóżku?
Norek: bardzo lubię
Basik: lubię
2. Lubisz spać w łóżku, jeśli jest tam jeszcze jeden kot?
Norek: lubię spać z Kocim Wujkiem
Basik: miejsca starczy, więc może być
3. Lubisz spać w łóżku, jeśli jest tam człowiek?
Norek: lubię
Basik: lubię, tylko czemu człowieki się ruszają?
4. Gdzie lubisz spać w łóżku z człowiekiem?
Norek: na lewej nodze człowieka, albo na lewej ręce (lewej, bo od ściany, jak ktoś spadnie, bo się nie zmieści, to nie będę to ja)
Basik: na lewej nodze człowieka, albo na obu nogach człowieka
5. Lubisz być głaskany w łóżku?
Norek: głaskanie w łóżku jest fajne
Basik: człowieki nie powinny się ruszać!
6. Lubisz być głaskany poza łóżkiem?
Norek: a w życiu!
Basik: jeszcze nie zwariowałem!
REWELACYJNA ANKIETA kikin - Czw 20 Mar, 2014 20:05
filo napisał/a:
A teraz prosimy o fanfary, werble i co tam jeszcze trzeba!!!!!!!!!!!!!
Tenorek wczoraj wieczorem przyszedł i usiadł koło mnie i nawet dał się pogłaskać!
filo - Nie 23 Mar, 2014 21:47 Tym dwóm młodocianym typom nie powinno się robić zdjęć, tylko nagrywać odgłosy, które wydają rozrabiając w ciemnym pokoju. Ilość miauków, pisków, warknięć jest dość duża. Dominują jednak odgłosy spotkania z ziemią różnych rzeczy. Takie nieregularne łup, łup, łup... Ciemno tam i nawet nie wiadomo, co robi to łup! Aż strach iść i sprawdzić hanna - Nie 23 Mar, 2014 22:04
filo napisał/a:
Tym dwóm młodocianym typom nie powinno się robić zdjęć, tylko nagrywać odgłosy, które wydają rozrabiając w ciemnym pokoju. Ilość miauków, pisków, warknięć jest dość duża. Dominują jednak odgłosy spotkania z ziemią różnych rzeczy. Takie nieregularne łup, łup, łup... Ciemno tam i nawet nie wiadomo, co robi to łup! Aż strach iść i sprawdzić
czekamy na nagrania filo - Pon 24 Mar, 2014 19:58 Kupiłam młodocianym kurze łapy. Bo kradli kości, więc dostali kości. Poroznosili łapy po chałupie. Bałam się, że się obudzę, bo mnie jakaś łapa żgnie w nocy pod żebro. Ale łapy były do zabawy i tyle. Kupiłam młodocianym kurczacze serca. I to jest to. Młodociani w sercach zakochani. Aż się uszy trzęsą kikin - Pon 24 Mar, 2014 20:26 a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii marinella - Pon 24 Mar, 2014 20:35
kikin napisał/a:
a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii
dokładnie filo - Pon 24 Mar, 2014 20:56 To niby gdzie mam zajrzeć? Mały Czarny wynosi serca do pokoju. Mówicie, że magazynuje, a nie zjada? Bo Mały Czarno-Biały je na widoku. Ma magazyn wewnętrzny.
Zjedli już jakieś ćwierć kilo Morri - Wto 25 Mar, 2014 12:02
kikin napisał/a:
a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii
marinella - Wto 25 Mar, 2014 17:24
Morri napisał/a:
kikin napisał/a:
a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii
mi było mniej śmiechowo jak znalazłam w bucie Morri - Sro 26 Mar, 2014 07:25
marinella napisał/a:
Morri napisał/a:
kikin napisał/a:
a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii
mi było mniej śmiechowo jak znalazłam w bucie
biorąc pod uwagę, co można znaleźć w bucie, mając w domu kota... świeży podrób nie jest chyba najgorszą opcją chyba, że nieświeży kikin - Sro 26 Mar, 2014 07:46
Morri napisał/a:
marinella napisał/a:
Morri napisał/a:
kikin napisał/a:
a nasz młodociany to przetrzymuje podroby w obuwiu Natalii
mi było mniej śmiechowo jak znalazłam w bucie
biorąc pod uwagę, co można znaleźć w bucie, mając w domu kota... świeży podrób nie jest chyba najgorszą opcją chyba, że nieświeży
samo miałam na myśli filo - Sro 26 Mar, 2014 10:54 Idźcie sobie stąd z tymi podróbkami. Tu jest oryginał:
kat - Sro 26 Mar, 2014 11:11 Ale fajny brzuchol kikin - Sro 26 Mar, 2014 11:12 cyja ta łapula na dole?filo - Sro 26 Mar, 2014 12:10
kikin napisał/a:
cyja ta łapula na dole?
Nie gadaj, że nie wiesz
Przednie łapki przekazują nam informacje, co myśli Mały Kotek na temat obcinania mu pazurków. Obcięliśmy już 4. Jeszcze tylko 14 przed nami kikin - Sro 26 Mar, 2014 12:33 że niby Caramcia tak na nie? no nie wiem chyba na Bisię bym stawiała filo - Sro 26 Mar, 2014 12:44 Kto ma łapki w znanym geście?
Jest tylko jeden kotek o tym kolorze u mnie i nie nie nie, nie jest to Caramcia czy Bisia.
A na dole są łapy głównego śpiocha przytulankowego, czyli Szefa.marinella - Sro 26 Mar, 2014 13:02 poznałąm od razu wujciakikin - Sro 26 Mar, 2014 13:11 a bo ja dopiero teraz jak się przyjrzałam zauważyłam, ze tam jest jeszcze biała łapka pod spodem MandM - Pią 28 Mar, 2014 17:41 Sopranek idzie śladem brata i również pokazuje brzuszek
filo - Pią 28 Mar, 2014 22:49 A Basik nie pokaże brzuszka. Basik pokaże zęby
Widać też kolor futerka. Basik w wydaniu wiosennym nie jest idealnie czarny. Jest bardzo ciemno dymny.kikin - Sob 29 Mar, 2014 08:42 diabeł mały kat - Sob 29 Mar, 2014 11:49 Śliczne Sierściole filo - Wto 01 Kwi, 2014 15:17 Ktoś się bawił w nocy w ogrodnika
Już ja im poprzesadzam Katarzyna - Wto 01 Kwi, 2014 16:50
filo napisał/a:
Ktoś się bawił w nocy w ogrodnika
Wiosna jest! Ty się nie znasz! Czas przesadzania, kopania, wykopywania.... filo - Sro 02 Kwi, 2014 09:27
Katarzyna napisał/a:
filo napisał/a:
Ktoś się bawił w nocy w ogrodnika
Wiosna jest! Ty się nie znasz! Czas przesadzania, kopania, wykopywania....
Już ja wykopię
Po co człowiek wiesza pranie na suszarce?
Żeby koty miały nowy plac zabaw. kikin - Sro 02 Kwi, 2014 09:56 buu nie widzę foty z roboty filo - Sro 02 Kwi, 2014 10:35
kikin napisał/a:
buu nie widzę foty z roboty
Nie ma żadnej foty. Jest tylko długa pauza...kikin - Sro 02 Kwi, 2014 11:52 nie ładnie robić w jajo rodzinę filo - Sro 02 Kwi, 2014 12:16 Tenorek Ci pokazał, co myśli na Twój temat.kikin - Sro 02 Kwi, 2014 13:20 normalnie ciotka za karę Ci Peetula nie pokażę schowam go pod kołdrę filo - Czw 03 Kwi, 2014 12:32 Gdzie jest Basika ulubione miejsce do spania?kikin - Czw 03 Kwi, 2014 12:47 a nie w czarnej dziurze????? filo - Czw 03 Kwi, 2014 12:59 Nie misiosoft - Czw 03 Kwi, 2014 13:02 w czarnej dziurze już się nie mieści filo - Czw 03 Kwi, 2014 13:18
misiosoft napisał/a:
w czarnej dziurze już się nie mieści
Nie doceniasz Czarnej Dziury. Tam się wszyscy zmieszczą.filo - Sob 05 Kwi, 2014 17:40 Znowu ktoś przesadzał w nocy
kolejnego kwiatka
i chyba chciał zrobić sobie ogródek, bo cała podłoga w pokoju została pokryta ziemią. kikin - Sob 05 Kwi, 2014 20:09 filo - Nie 06 Kwi, 2014 21:08 Tak sobie spałem
A tak czekałem, aż mięsko dojrzeje
MandM - Nie 06 Kwi, 2014 21:19 Gdybym nie wiadziała, że to Bazz, to bym go nie poznała taki wyluzowany na tych zdjęciach kat - Pon 07 Kwi, 2014 09:08 Piękny kocur z Niego wyrósł filo - Pon 07 Kwi, 2014 10:54 Niestety ciągle niedotykalski i płochliwy.kikin - Pon 07 Kwi, 2014 11:55 no nic, pozostaje patrzeć i podziwiać MandM - Wto 08 Kwi, 2014 20:32
Sopranek niestety nadal chowa się przed wszystkimi gośćmi którzy do nas przychodzą. Myślałam nawet, że przyzwyczaił się do obecności mojego brata bo gdy ten u nas bywał to Sopek troszkę wychodził ale teraz znowu się chowa kat - Wto 08 Kwi, 2014 21:38 Szkoda
Mógłby trochę dać nacieszyć oczy swoim widokiem... Piękny jest!Morri - Sro 09 Kwi, 2014 00:49
kat napisał/a:
Szkoda
Mógłby trochę dać nacieszyć oczy swoim widokiem... Piękny jest!
dokładnie o tym samym pomyślałam! Taki cudny, a nie chce, by go podziwiać MandM - Sro 09 Kwi, 2014 09:01 Sopek wpada w panikę gdy przychodzi ktoś nowy, chowa się w najmniejszy kąt, robi duże oczy i nieruchomieje wtedy to nawet jest agresywny jak nowa osoba chce do niego podejść moja mama ostatnio sprawdzała.filo - Czw 10 Kwi, 2014 21:03 Ponieważ nikt nie zgadł odpowiedzi na pytanie, które padło wieki temu, sami sobie na nie odpowiemy.
Ulubionym miejscem spania Basika jest wspólne łóżko, a jak nie, to jakiś ciuch mocno pachnący człowiekiem. Wszystkie ciuchy do prania trzeba szybko wrzucać do pojemnika, bo inaczej zostaną zaanektowane i użyte jako podusia.MandM - Czw 10 Kwi, 2014 22:06 Lubi mieć miękko i wygodnie chłopak Morri - Nie 13 Kwi, 2014 17:45 Wie co dobre MandM - Nie 13 Kwi, 2014 20:14 Sopranek mówi "A ku ku"
tutaj sierść Sopranka wygląda na jaśniejszą niż normalnie
A tutaj troszkę widać moje dzieło, które zajęło mi wczoraj sporo czasu kartonowy drapaczek jak widać Soprankowi przypadł do gustu i nawet mi wczoraj dzielnie asystował, ale...
... się zmęczył i poszedł spać
Cynamon - Nie 13 Kwi, 2014 20:22 Jakie on ma przecudownie długie wąsiska rewelacja Kojarzą mi się z wąsikami foczek MandM - Nie 13 Kwi, 2014 20:35 jeszcze ma tak fajnie, że dwa górne ma czarne a resztę białych hanna - Nie 13 Kwi, 2014 20:35 Cudowne wąsiska Cynamon - Nie 13 Kwi, 2014 20:37 Faktycznie! teraz się dokładniej przyjrzałam Uwielbiam kocie wasiska kat - Pon 14 Kwi, 2014 00:09 I w ogóle i w szczególe jest piękny filo - Pon 14 Kwi, 2014 10:50 Tak sypiamy
jeszcze troszkę i będziecie spać tak jak my nos w nos Cynamon - Pon 14 Kwi, 2014 14:01 filo, oblepiona kotami rewelacja filo - Wto 15 Kwi, 2014 00:01 Oddam.
Oba.
Najchętniej w pakiecie.
Świetnie się uzupełniają...
Instrukcja wieszania prania wg młodocianych:
człowiek wiesza
pranie spada
kot ma duże oczy
Oddam oba w dobre ręce!!!!!!!!!!!!filo - Pią 18 Kwi, 2014 11:05 Tenor chyba świętuje Wielki Piątek.
Michy pełne, a on mi ukradł suchy chleb.Zuma - Pią 18 Kwi, 2014 11:32 bo kradzione nie tuczy a on dba widocznie o liniefilo - Nie 20 Kwi, 2014 22:24 Do czego wg Basika najlepiej się nadaje żółtko na twardo?
Do gry w piłkę.
Smaczne jest dopiero odpowiednio wybiegane żółtko Katarzyna - Pon 21 Kwi, 2014 12:38
filo napisał/a:
Smaczne jest dopiero odpowiednio wybiegane żółtko
Wiadomo....
Ależ musiało być mocno na twardo brynia - Wto 22 Kwi, 2014 12:05 Paczanie synchroniczne
Padłam
Co Dzieciaki tak wypatrują??misiosoft - Wto 22 Kwi, 2014 12:18 obłęd hanna - Wto 22 Kwi, 2014 12:46 tez padłam ha ha haMandM - Wto 22 Kwi, 2014 13:13 Jakie surykatki MandM - Wto 22 Kwi, 2014 17:39 Sopranek ma się dobrze święta przeleniuchował. Uczymy się powoli podnosić go do góry żeby docelowo brać go na ręce ale póki co mały strachol nie współpracuje z nami. Póki co jest to kot absolutnie naziemny.
filo - Wto 22 Kwi, 2014 17:48 Kurduple na zdjęciu obserwowały ptaki.misiosoft - Sro 23 Kwi, 2014 08:34
MandM napisał/a:
Sopranek ma się dobrze święta przeleniuchował. Uczymy się powoli podnosić go do góry żeby docelowo brać go na ręce ale póki co mały strachol nie współpracuje z nami. Póki co jest to kot absolutnie naziemny.
dwa metry kota filo - Czw 24 Kwi, 2014 19:48 Wróć.
Młodzi nie obserwowali ptaków.
Młodzi wypatrywali domu MandM - Czw 24 Kwi, 2014 20:07 Najlepiej wspólnego kat - Czw 24 Kwi, 2014 21:00 No to kciuki za taki dom filo - Pon 28 Kwi, 2014 09:10 Nie było mnie kilka dni. Dzieciaki nie zdziczały. Nawet im się spodobało, że wróciłam MandM - Wto 29 Kwi, 2014 18:09
Sopranek nadal robi małe postępy, coraz bardziej lubi mój dotyk i coraz częściej przychodzi po głaski. Nadal jednak jest bardzo płochliwy. Wystarczy się poruszyć za szybko lub za blisko zbliżyć by się spłoszył i uciekł w podskokach. Na szczęście jeżeli się porządnie nie przestraszy to nie ucieka daleko, tak jak kiedyś i nie chowa się od razu pod łóżko filo - Czw 01 Maj, 2014 12:34 Muszę kupić jakąś hurtową ilość parówek. Basik jada parówki prosto z mojej ręki. Dobre są Asia_B - Sob 03 Maj, 2014 22:11
filo napisał/a:
Muszę kupić jakąś hurtową ilość parówek. Basik jada parówki prosto z mojej ręki. Dobre są
Dobre, fakt.
Nasze dzieci też kochają parówki filo - Sob 03 Maj, 2014 22:27 Dzisiaj trenowaliśmy jedzenie z ręki przy pomocy surowej ryby. Też chyba dobra, bo ten niedotykalski kocurek przełamuje wszystkie swoje opory, byle tylko dorwać jedzonko MandM - Nie 04 Maj, 2014 14:37 http://youtu.be/ty-hVuDvFC0
Sopranek to bardzo wesoły i radosny kociak (pomimo swoje płochliwości, strachu i dystansu przed nieznanym). Jak wiele młodych kotów uwielbia zabawę ma również mnóstwo pomysłów na nią np. bawi się piłką, za chwilę biegnie na drapak, przebiega przez całe mieszkanie i na koniec łapie myszę i się nią bawi do zabawy oczywiście wciąga wszystkie koty na około. Biegnie za jednym po czym wraca goniąc się z drugim kat - Nie 04 Maj, 2014 18:19 Wygląda na całkowicie wyluzowanego na tym filmiku
A ten ogonek to prawie taki jak u rysia filo - Sro 07 Maj, 2014 23:36 UWAGA! Będzie deklaracja ideowa
A w jaki sposób objawia się ta sympatia? filo - Czw 08 Maj, 2014 10:40
kat napisał/a:
filo napisał/a:
UWAGA! Będzie deklaracja ideowa
Mały Czarny Kotek mnie lubi
A w jaki sposób objawia się ta sympatia?
Łazi za mną. Siada metr ode mnie i się we mnie wpatruje. Nawet zaczął ugniatać poduchę tuż koło mnie wpatrzony we mnie maślanym wzrokiem. Widzę też w tych oczętach chęć otarcia się o nogę, tylko jeszcze nie dojrzała ta chęć kat - Czw 08 Maj, 2014 10:41 No to trzymamy kciuki za dojrzewanie chęci! kikin - Czw 08 Maj, 2014 11:17 oj coś czuję filo, że on z Tobą nie wygra i w końcu na klacie będzie Ci spał Morri - Czw 08 Maj, 2014 12:16 brynia - Nie 11 Maj, 2014 20:28 Ogólnie wiadomo, że koty lubią kartony:
Wiadomo też, że im ciaśniej tym lepiej
filo - Nie 11 Maj, 2014 20:39 No bo skoro jeden się zmieścił, to drugi też przecież się zmieści. Dlaczego by nie?
Przy okazji widać, że Mały Czarno-Biały kotek nie jest tak zupełnie czarny. On jest czekoladowy. Komu Małą Czekoladkę kawa z mlekiem?misiosoft - Pon 12 Maj, 2014 09:49 w klimacie pudełkowym:
http://kwejk.pl/obrazek/2058731/pasuje.htmlMorri - Pon 12 Maj, 2014 10:33
filo napisał/a:
Przy okazji widać, że Mały Czarno-Biały kotek nie jest tak zupełnie czarny. On jest czekoladowy. Komu Małą Czekoladkę kawa z mlekiem?
Stawiam na to, że nie lubi się z furminatorem filo - Pon 12 Maj, 2014 10:53
Morri napisał/a:
filo napisał/a:
Przy okazji widać, że Mały Czarno-Biały kotek nie jest tak zupełnie czarny. On jest czekoladowy. Komu Małą Czekoladkę kawa z mlekiem?
Stawiam na to, że nie lubi się z furminatorem
kikin - Pon 12 Maj, 2014 12:06 najpierw by go filo musiała potraktować strzałką z usypiaczem
czy karton trzeba było rozcinać czy wyszły same?MandM - Pon 12 Maj, 2014 17:54 Sopranek jak grzecznie przysypia jak nie śpi to mały huragan z niego
Tutaj Sopranek trzyma kciuki za naszą akcję w pestce po cichu liczy, że może i jego ktoś tam wypatrzy
Poza tym ostatnio udało mi się podnieść go na dosłownie kilka centymetrów nad ziemię i posadzić u siebie na kolanach całe 3 minuty siedział spokojnie a potem zwiał zając mały Morri - Wto 13 Maj, 2014 12:33
MandM napisał/a:
Sopranek jak grzecznie przysypia jak nie śpi to mały huragan z niego
Obrazek
Tutaj Sopranek trzyma kciuki za naszą akcję w pestce po cichu liczy, że może i jego ktoś tam wypatrzy
Obrazek
Poza tym ostatnio udało mi się podnieść go na dosłownie kilka centymetrów nad ziemię i posadzić u siebie na kolanach całe 3 minuty siedział spokojnie a potem zwiał zając mały
3 minuty to już sukces! hanna - Wto 13 Maj, 2014 21:27 kat - Wto 13 Maj, 2014 21:58 Super filo - Pią 16 Maj, 2014 00:13 Jak dwa małe kotki zachowywały się u weta w poprzednim domu?MandM - Pią 16 Maj, 2014 20:41 Zależy w jakim okresie czasu im dalej tym było lepiej na początku były straszne syki, wyrywanie się i nawet gryzienie i drapanie. Z każdą wizytą już szło sprawniej. I z wyciąganiem ich z transporterów i z ich zachowaniem. Później już była tylko sonda u Tenorka (taki dźwięk wydawał) ale nic więcej. Potrafiły usiedzieć w miejscu (oczywiście przytrzymane) i znieść wszelkie czynności MandM - Nie 18 Maj, 2014 19:49 http://youtu.be/JMlvDjI7_T4
Sopranek baaaaardzo lubi rozwalać kartony
A tak poza kartonami, to Sopranek nadal jest strachliwy i wygląda na to, że tak może już pozostać. Pomimo, iż wie, że mu krzywdy nie zrobię i sam podchodzi żeby go pogłaskać, to i tak jeden fałszywy ruch i ucieka. Poza tym gdy zbliżam do niego rękę, to najpierw się lekko cofa, kuli i rozszerza oczy a dopiero po pierwszym głasknięciu się rozluźnia.
Głaskanie zdecydowanie polubił ale najlepiej z mojej ręki przy mnie nawet mruczy - przy mężu jeszcze nie ale czekamy kiedy to nastąpi
Tak sobie myślę, że póki co, to Sopranek (gdyby znalazł domek stały) nie powinien mieszkać z psami, szczególnie większymi. Jest za bardzo strachliwy a moim zdaniem (nie wszystkie oczywiście) psy są ruchliwe a jego mogłoby to stresować.
Poza tym Sopranek ciągle boi się wirującej pralki. Mogę wstawiać nawet 3 prania pod rząd i zamykać drzwi od łazienki a on pomimo tego, gdy tylko słyszy, że pralka wiruje to chowa się pod tapczan kat - Pon 19 Maj, 2014 09:44 Ale dobry karton, mniam mniam
A co do tego strachu, to u Lary kiedyś tez tak wyglądało, dopiero od jakiegoś czasu jest odważniejsza, ale nadal np. nie zawsze chce być brana na ręce. Jeśli nie ma na to ochoty, to wtedy ucieka.filo - Pon 19 Maj, 2014 10:38
MandM napisał/a:
http://youtu.be/JMlvDjI7_T4
Sopranek baaaaardzo lubi rozwalać kartony
Aaaaaaaaaaaa Tenor robi dokładnie to samo. Wszystkie kartony są szatkowane na drobno marinella - Pon 19 Maj, 2014 11:06 Morri - Pon 19 Maj, 2014 11:26 to się nazywa toksyczna miłość do kartonu MandM - Sob 24 Maj, 2014 10:46 Soprankowa miłość trawa Sopranek nadal kocha spędzać swój czas z innymi kotami. Zwłaszcza z naszym Filim. Kiedyś myślałam, że Sopran tak jak inne kociaki, trochę pochodzi za starszym kotem, trochę go po naśladuje i da mu spokój. Ale Sopran coraz starszy i Filiego nie opuszcza
kat - Sob 24 Maj, 2014 10:50 Idealny kot na dokocenie. MandM - Sob 24 Maj, 2014 11:54
kat napisał/a:
Idealny kot na dokocenie.
Dokładnie ale powinien mieć przynajmniej dwójkę kotów wokół siebie Kurciak - Sob 24 Maj, 2014 14:37 ale to słodziak jest straszliwy xD do wytuuuulania filo - Sob 24 Maj, 2014 15:05 Tu Tenor. Przyszedłem się poskarżyć.
Człowieki są do niczego. Ta nasza od rana utrudnia życie. Mi i bratu. Najpierw pozamykała pokoje. Potem próbowała nas złapać. Zwiewaliśmy ile się dało, ale w sumie ile można, jak nie ma gdzie się schować. To w końcu weszliśmy do tych pudełek, no do transporterów. Sami weszliśmy. Pojechaliśmy gdzieś bardzo daleko, gdzie były inne koty i inne człowieki, a nawet pies. Co może kot w takiej sytuacji zrobić. Chyba jedynie udawać, że go nie ma. Siedzieliśmy cicho, żeby nas nie zauważyli w tych transporterach. Basik miał łatwiej, bo czarnego kota w czarnym transporterze nie było widać. Ale w końcu otworzyli transporter i jakiś człowiek mnie chwycił. Chciałem dać nogę, ale się nie dało. Totalna bezczelność. Jak można zastosować wobec kota chwyty obezwładniające! Ten człowiek obejrzał mi oczy i powiedział, że są chore. I przez to pokłół mi kuper. Kolejna bezczelność. Ale im było za mało. Obcięli mi moje piękne długie pazurki! Potem wreszcie dali mi spokój, a to samo zrobili Basikowi.
Jak tylko wróciliśmy do domu, to się dobrze zabunkrowaliśmy i więcej nie damy się tak podstępnie łapać i obezwładniać jakimiś tam paskudnymi chwytami!kat - Sob 24 Maj, 2014 15:10 Widziałam dzisiaj te nieszczęśliwe koty, ale naprawdę trudno było dostrzec Je w transporterach - dobrze udawały, że Ich nie ma Asia_B - Sob 24 Maj, 2014 15:19
filo napisał/a:
Tu Tenor. Przyszedłem się poskarżyć.
Człowieki są do niczego. Ta nasza od rana utrudnia życie. Mi i bratu. Najpierw pozamykała pokoje. Potem próbowała nas złapać. Zwiewaliśmy ile się dało, ale w sumie ile można, jak nie ma gdzie się schować. To w końcu weszliśmy do tych pudełek, no do transporterów. Sami weszliśmy. Pojechaliśmy gdzieś bardzo daleko, gdzie były inne koty i inne człowieki, a nawet pies. Co może kot w takiej sytuacji zrobić. Chyba jedynie udawać, że go nie ma. Siedzieliśmy cicho, żeby nas nie zauważyli w tych transporterach. Basik miał łatwiej, bo czarnego kota w czarnym transporterze nie było widać. Ale w końcu otworzyli transporter i jakiś człowiek mnie chwycił. Chciałem dać nogę, ale się nie dało. Totalna bezczelność. Jak można zastosować wobec kota chwyty obezwładniające! Ten człowiek obejrzał mi oczy i powiedział, że są chore. I przez to pokłół mi kuper. Kolejna bezczelność. Ale im było za mało. Obcięli mi moje piękne długie pazurki! Potem wreszcie dali mi spokój, a to samo zrobili Basikowi.
Jak tylko wróciliśmy do domu, to się dobrze zabunkrowaliśmy i więcej nie damy się tak podstępnie łapać i obezwładniać jakimiś tam paskudnymi chwytami!
biedne dzieci Kurciak - Sob 24 Maj, 2014 16:32 o rety:) Bezczelność :) ale za to jakie dzielne te Kociaki MandM - Sob 24 Maj, 2014 16:58 My Tenorka wsadzaliśmy zwykle do transportera podstępem najpierw głaskanie potem chwyt i potem chop do pudełka Ale z Bazzem to faktycznie był problem kikin - Sob 24 Maj, 2014 18:32 niedobre człowieki filo - Sob 24 Maj, 2014 21:36
MandM napisał/a:
My Tenorka wsadzaliśmy zwykle do transportera podstępem najpierw głaskanie potem chwyt i potem chop do pudełka Ale z Bazzem to faktycznie był problem
Baza udało się szybciej/ To Tenor nawiewał bez końca. On znacząco urósł przez te kilka miesięcy, więc już nie jest tak łatwo go chwycić.
Wyleźli z czarnych dziur. Ale nadal manifestują obrazę majestatu. MandM - Sob 24 Maj, 2014 21:48
filo napisał/a:
Wyleźli z czarnych dziur. Ale nadal manifestują obrazę majestatu.
O tym, że Bazz jest pamiętliwy to ja wiem ale że Tenorek? myślałam, że jednak jego miziakowate usposobienie wygra i się szybciej złamie i przyzwyczai filo - Sob 24 Maj, 2014 22:07 Tenorek to nie typ miziaka. On jest bardzo niezależny i zawsze ma swoje zdanie na każdy temat. Jest bardziej kontaktowy, niż brat, ale tylko wtedy, kiedy sam tego chce.MandM - Sob 24 Maj, 2014 22:55
filo napisał/a:
Tenorek to nie typ miziaka.
Czy to możliwe żeby tak się zmienił przez przeprowadzkę? co do reszty to masz 100% racji filo - Sob 24 Maj, 2014 22:58
MandM napisał/a:
filo napisał/a:
Tenorek to nie typ miziaka.
Czy to możliwe żeby tak się zmienił przez przeprowadzkę? co do reszty to masz 100% racji
Nie. Po prostu to już nie jest małe dziecko.Morri - Nie 25 Maj, 2014 11:15 Zajrzałam do transporterka Bazza wczoraj i faktycznie widać było tylko wielkie oczy filo - Pią 30 Maj, 2014 17:52 Nie było mnie półtora dnia. Wróciłam o 3 w nocy.
Koty głodne - bo suche, to sobie możesz....
Koty zainteresowane wysprzątaną kuwetą - bo do używanej do sobie możesz...
Koty towarzyskie - bo sama to sobie spać mogłaś...
Asia_B - Pią 30 Maj, 2014 18:15
filo napisał/a:
Nie było mnie półtora dnia. Wróciłam o 3 w nocy.
Koty głodne - bo suche, to sobie możesz....
Koty zainteresowane wysprzątaną kuwetą - bo do używanej do sobie możesz...
Koty towarzyskie - bo sama to sobie spać mogłaś...
półtora dnia poza domem ??
No Mama!!! kikin - Pią 30 Maj, 2014 19:39 dziś wymyśliłam, całkiem przypadkiem, kto byłby idealnym domem dla Młodzieńców
artystyczna dusza z Bieszczad, np z Rajskiego ona na pewno by doceniła im niezależną naturę filo - Pią 30 Maj, 2014 21:47 kikin, chcesz, żeby dzieciaki coś zjadło?
No chyba, że do tego pana od dużego szczeniaka i kóz, żeby pies je ochronił.Cynamon - Pią 30 Maj, 2014 22:04
Asia_B napisał/a:
No Mama!!!
Filo, rozbestwiłaś dzieciaki
Nasze są tylko na suchej i nie mogę ich opanować i się spaślaki robią filo - Pią 30 Maj, 2014 22:11 U mnie suche zawsze stoi. Nigdy nie chowałam żarcia przed kotami. I nie mam spaślaków.
Wiedzą, że zawsze jest coś w misce, więc nie jedzą na zapas, a tylko jak są głodni.
Jedynie dwa razy dziennie są zaprogramowani na mokre i wtedy wszyscy stawiają się i jęczą z niecierpliwości. Ale to tylko tyle, że sprawdzą co w miskach i lecą się zająć swoimi sprawami. Jedzenie nie zając (no może czasami w jakimś procencie), nie ucieknie.Cynamon - Sob 31 Maj, 2014 21:11 filo, Szczęściaro! ja nie mogę zostawiać nawet suchego, bo Motek ma karmę weterynaryjną a Mariną zwykłą i nawet karmione są oddzielnie, żeby sobie nie podjadały, co by uniknąć rewolucji w kuwecie bądź poza nią filo - Sob 31 Maj, 2014 22:15
Cynamon napisał/a:
filo, Szczęściaro! ja nie mogę zostawiać nawet suchego, bo Motek ma karmę weterynaryjną a Mariną zwykłą i nawet karmione są oddzielnie, żeby sobie nie podjadały, co by uniknąć rewolucji w kuwecie bądź poza nią
Może spróbuj dawać częściej mniejszymi porcjami?
Miewałam koty na weterynaryjnej. Rozumiem problem.MandM - Nie 01 Cze, 2014 16:51
Wczoraj mieliśmy gościa. Zachowanie Sopranka na inną osobę w domu niż my? Zwiał jak zając i schował się w łazience siedział tam z dobre dwie, dwie i pół godziny po czym wyściubił nosa i przeniósł się do pokoju za tapczan na kolejne dwie godziny (gościa już dawno nie było gdy przeszedł do pokoju). Taki to z niego reprezentacyjny kotek Jak już odważył się wyłonić z powrotem, to dał się głaskać i mi się rozmruczał ale tylko mi na widok męża jeszcze przez chwilę uciekał.
Poza tym Sopran robi się coraz bardziej gadatliwy pomiałkuje i popiskuje gdy się bawi, gdy nawołuje inne koty, czasami gdy jest sam w pokoju.
No i ma coraz silniejsze poczucie własności rzecz jasna do mojego talerza. Ostatnio co przyniosę sobie talerz z jedzeniem, to Sopran jest pierwszy przy nim. Wczoraj nawet wziął się na sposób i najpierw wszedł mi na kolana (sam tego nigdy wcześniej nie robił), położył się, poczekał pół minuty po czy zwinnie chwycił kawałek z talerza i uciekł zamurowało mnie kat - Nie 01 Cze, 2014 20:02 Ale cwaniak Kurciak - Nie 01 Cze, 2014 21:21 filo - Wto 03 Cze, 2014 10:56 Tenorek i Basik są jednak bardzo towarzyskimi kotami. Pomimo tego, że nie lubią być dotykani.
Poszliśmy sobie wczoraj wieczorem do łóżka. Jak zawsze wszyscy razem. Bawimy się w polowania i podkopy. Nagle towarzystwo się zrywa i leci do drzwi wejściowych. Po chwili słyszę szczekanie psa sąsiadek, a po kolejnej chwili sąsiadkę na schodach. Gdy sąsiadka weszła do mieszkania towarzystwo wróciło do łóżka dalej się bawić.kikin - Wto 03 Cze, 2014 11:04
filo napisał/a:
Tenorek i Basik są jednak bardzo towarzyskimi kotami. Pomimo tego, że nie lubią być dotykani.
Poszliśmy sobie wczoraj wieczorem do łóżka. Jak zawsze wszyscy razem. Bawimy się w polowania i podkopy. Nagle towarzystwo się zrywa i leci do drzwi wejściowych. Po chwili słyszę szczekanie psa sąsiadek, a po kolejnej chwili sąsiadkę na schodach. Gdy sąsiadka weszła do mieszkania towarzystwo wróciło do łóżka dalej się bawić.
nie dość że towarzyskie to i stróżujące
a to, ze nie lubią być dotykani - może mają przestrzeń osobistą bardzo wrażliwą
ja też lubię z ludźmi gadać, no ale przytulać się tylko do niektórych MandM - Wto 03 Cze, 2014 17:15
kikin napisał/a:
nie dość że towarzyskie to i stróżujące
kat - Sob 07 Cze, 2014 17:11 Widzę, że trochę w fundacji mamy teraz tych kotów stróżująco - obronnych MandM - Sob 07 Cze, 2014 17:29
kat napisał/a:
Widzę, że trochę w fundacji mamy teraz tych kotów stróżująco - obronnych
To dlatego żeby się przypodobać i miłośnikom kotów i miłośnikom psów a nóż jakiś zatwardziały miłośnik psów się zakocha w kocie filo - Nie 08 Cze, 2014 09:45 Byliśmy wczoraj u weta. Obyło się bez skomplikowanych chwytów. Chłopaki tylko troszkę się wyrywali, ale raczej tak dla fasonu. Choć Tenorek wybitnie nie lubi pana doktora. Za to Basik dał się wymizać po całym Basiku w poczekalni. Tylko się we mnie wpatrywał wielkimi zdziwionymi oczami.kat - Nie 08 Cze, 2014 12:54 Potwierdzam - widziałam na własne oczy MandM - Nie 08 Cze, 2014 13:47 Nie wiem czy pisałam wcześniej czy nie ale Sopranek daje mi się już codziennie głaskać Czasem nawet sam czycha czy go zauważę i będzie mógł podejść po głasi Niestety łapki jeszcze nie są do mojej dyspozycji. Ostatnio próbowałam go głaskać po jednej łapce ale miał tak zdziwioną minę, że się roześmiałam a on uciekł.
Poza tym Sopranek raczej nie szuka domu z psem. Sąsiedzi sprawili sobie psa i Sopranek jak tylko słyszy szczekanie to ucieka pod łóżko tak samo jak szczekają psy na dworze przy uchylonym oknie
kat - Nie 08 Cze, 2014 13:50 Ostatnie zdjęcie the best MandM - Nie 08 Cze, 2014 13:59
kat napisał/a:
Ostatnie zdjęcie the best
Jedna z ulubionych pozycji Sopranka Morri - Pon 09 Cze, 2014 10:35 a ja nie widzę tych zdjęć na picasie.... MandM - Pon 09 Cze, 2014 13:34
tzn, że na forum z picasy wstawialiście? filo - Wto 10 Cze, 2014 23:24 Chyba muszę wyciągnąć parasol. Tenor poluje na ćmę i nie nadąża z przełykaniem ślinki Kurciak - Sro 11 Cze, 2014 15:24 kikin - Sro 11 Cze, 2014 20:08 niedobra ciocia głodzi kotka na ćmy musi polować filo - Sro 11 Cze, 2014 20:54 Michy stoją pełne. Tylko latać nie chcą misiosoft - Czw 12 Cze, 2014 09:26
filo napisał/a:
Michy stoją pełne. Tylko latać nie chcą
to jest jakiś pomysł na biznes, uciekające michy z jedzeniem trening instynktu łowczego MandM - Pon 16 Cze, 2014 21:06 Kto jest bardziej zmęczony po całym dniu spędonym w pracy??
Takie tam z zaskoczenia
W wersji na pół sfinksa
I z cyku "jaki jestem zaspany"
Sopranek to poranny miziak
Próbujemy Sopranka przyzwyczajać do "przeglądu technicznego" czyli uszka i oczy. W uszka można spojrzeć byle by tam nic na razie nie wsadzać (wersja którą woli Sopek) natomiast co do oczek to na razie o zakraplaniu marzymy ale już się przyzwyczaja do tego, że człowiek też przy oczkach coś robi i próbuje je przemywać MandM - Wto 17 Cze, 2014 21:35 Sopranek to ale potrafi mnie zaskakiwać czyściliśmy własnie uszy naszemu kocurowi. Myślałam, że Sopek będzie się trzymał z daleka a on co???
Okazał empatię jak nigdy My czyściliśmy a on podchodził, wąchał, patrzył, ocierał się o mnie i nawet sprzedał baranka kocurowi podczas czyszczenia filo - Pią 20 Cze, 2014 20:10 Ktoś mi wytłumaczy, co się u mnie działo dzisiaj w nocy? Bo ja nie wiem. Jak się obudziłam, to miałam w domu trzech spanikowanych kocurów i jedną wyluzowaną kotkę. Do tego papierowa torba przemieściła się do drugiego pokoju. Chłopaki nawet na śniadanie nie przyszli. Basika szukałam chyba z kwadrans po wszystkich Małych Czarniejszych niż Czarna Dziurach. Tenorek za to zamelinował się pod sufitem w Totalnym Górnym Zakamarku.Cynamon - Nie 22 Cze, 2014 23:18 filo, czyżby u Ciebie straszyło ?? i że kici to nie ruszyło
ale ja zawsze uważałam, że faceci to tak na prawdę cykory
Głaski dla wszystkich koteczków MandM - Sro 25 Cze, 2014 20:22 Sopranek łaknie kontaktu z człowiekiem każdego dnia chce być głaskany już nie tylko przeze mnie ale i przez męża bardzo lubi gdy zaraz po wstaniu poświęca mu się chwilę uwagi.
Tutaj jako śpioch
Tutaj Sopranek pokazuje wspaniały nosek
Tutaj pięknie pozuje (to mu wychodzi perfekcyjnie)
Znowu fotka "z zaskoczenia"
A teraz zdjęcie przedstawiające Sopranka w dniu znalezienia i teraz jak pięknie wyrósł
kat - Sro 25 Cze, 2014 20:40 Ale piękny łabądek hanna - Sro 25 Cze, 2014 21:51 Piękności filo - Czw 26 Cze, 2014 00:23 Byliście u weta sprawdzić, dlaczego mu ta trzecia powieka tak wychodzi?MandM - Czw 26 Cze, 2014 06:39 Nie jeszcze.misiosoft - Czw 26 Cze, 2014 09:09 podoba mi się zdjęcie z zaskoczenia Morri - Czw 26 Cze, 2014 10:54
MandM napisał/a:
Nie jeszcze.
MandM - Czw 26 Cze, 2014 11:16 Wiem, wiem, dzisiaj go umówię jak zgram transport.brynia - Sob 28 Cze, 2014 11:36 Rodzinne zaleganie w czarnej dziurze Burasek to rezydentka Bisia.
filo - Nie 29 Cze, 2014 10:06 Zajrzałam do Czarnej Dziury, bo wszystkim moim gumkom do włosów "się zniknęło". Nie udało mi się w Czarnej Dziurze spokojnie sprawdzić, czy ich tam nie ma, bo dostęp blokowały trzy koty. Macie na focie to, co zobaczyłam, zamiast moich gumek do włosów. Te gumki na pewno tam są. Bo niby z jakiego innego powodu koty urządziły taką blokadę?misiosoft - Pon 30 Cze, 2014 13:05 wyglądają jakby skarbu pilnowały filo - Sro 02 Lip, 2014 23:15 Dzieciaki mają ulubioną zabawkę. I nie jest to to:
Choć zalicza się do rzeczy fajnych. Ale wyłącznie jak Człowiek tym macha.
To jest to:
Na kocie nieszczęście za oknem. Ale lata samo marinella - Sro 02 Lip, 2014 23:38 ale zawsze możesz złapać i wpuścić z dobrej strony okna filo - Sro 02 Lip, 2014 23:40 Nie muszę łapać. Mogę po prostu otworzyć okno. Samo wpadnie w kocie ząbki MandM - Pią 04 Lip, 2014 21:21 Dzisiejszego dnia Sopranek miał mieć wizytę u weterynarza. No właśnie miał...
Myślałam, że po tym jak się zaczął otwierać, i lepiej reagować na nas i dotyk ludzi to nie będzie problemu z zapakowaniem go do transportera. Nic bardziej mylnego
Próbowaliśmy na wszystkie możliwe sposoby aż w końcu mały cwaniak najpierw się schował za lodówkę a później wlazł pod szafkę, pod zlewem. Zamiast wizyty u weta mieliśmy przestawianie lodówki i rozkręcanie szafki W dodatku Sopek do tej pory przemieszcza się z jednej kryjówki do drugiej mam nadzieję, że jutro mu przejdzie
I, że następny termin wizyty już nie przepadnie filo - Wto 08 Lip, 2014 22:44 I jak tam Sopran, dojechałeś? Bo my się też wybieraliśmy, ale nie pojechaliśmy, bo Człowiek stwierdziła, że jest za gorąco i dostaniemy udaru. Co prawda nie wiemy, co to udar - może to jadalne?, ale że jest gorąco, to nam tłumaczyć nie trzeba.
A jak byście chcieli dobrze koty nakarmić, to weźcie sobie sami zjedzcie te wszystkie puszki i saszetki. Podstawa to otworzyć okno. Jedzenie samo pakuje się do do paszczy
Tenorek-Norek i BasikMandM - Wto 08 Lip, 2014 23:23 Hej,
a gdzież by tam gdzieś jechać mi dobrze w domu... nawet jeśli ktoś uważa, że czasem trzeba wyjść... A zdrowie? JA SOPRAN się zdrowiem nie przejmuję...
Owszem próbowali mnie podejść, złapać, zagonić do transportera ale ja jestem cwańszy... chowałem się za lodówkę i pod szafkę, gdzie nie można mnie było początkowo wyciągnąć. Słyszałem jak człowieki się mocno wkurzyły ale przecież nie będę nigdzie jeździć Przez kolejne dwa dni chowałem się we wszystkich możliwych skrytkach i jak tylko ktoś podchodził, to uciekałem gdzie pieprz rośnie. Wychodziłem tylko w nocy- taki cwaniak ze mnie wczoraj dałem się głaskać tylko JEJ bo przed nich uciekałem (chociaż to w sumie ONA mnie goniła- ale ja jestem dziwnym kotem i będę uciekał przed kim chcę, prawda?). A że silny jestem i bardzo sprytny to mnie nie złapią jak nie zechcę. Dzisiaj już pełnoprawnie korzystam z mieszkania- pomyślałem sobie, dobra, trzy dni na ulubione mokre jedzenie mogę nie wychodzić ale w sumie to już nie gonią a inne koty mi zjedzą co moje, to przestanę w końcu się ukrywać i wyjdę ale ONI mówią, że jakaś "wizyta" i tak mnie nie ominie ale jak to tak? Jak tak można biednego kota do weterynarza wlec?? Dziwne te człowieki ps. chyba bardzo się na mnie pogniewali, że nie pojechaliśmy
Sopranek filo - Wto 08 Lip, 2014 23:32 My też się zawsze chowamy i uciekamy, jak nas próbują zapakować i wywieźć. Ale ty chyba lepszy jesteś, bo nas w końcu łapią. Podobno teraz mamy jechać w piątek. Morri - Sro 09 Lip, 2014 00:24 U Kanso zawsze działa jedna prosta metoda - ale może on po prostu jest inteligentny inaczej. Na korytarzu stawiamy otwarty transporter. Zamykamy kuchnię, łazienkę i wszystkie pomieszczenia, w których NIE przebywa aktualnie Kanso. Po czym "wyganiamy" go z pomieszczenia, w którym przebywa wprost na korytarz, gdzie jedyną kryjówką jest transporter
Pakowanie Kanso więc to pestka. Gorzej z megamiziastą Sarą, która zawsze da się wziąć na ręce, ale pakowana do transportera prezentuje kocią jogę w całej rozciągłości marinella - Sro 09 Lip, 2014 00:28 ja większość kotów pakuję od góry, bo w poziomie się za mocno zapierają
Maryś zawsze wie ze ją będę pakować i ucieka do sypilani ale tam nie ma za bardzo gdzie się schowaćMorri - Sro 09 Lip, 2014 00:31
marinella napisał/a:
ja większość kotów pakuję od góry, bo w poziomie się za mocno zapierają
Maryś zawsze wie ze ją będę pakować i ucieka do sypilani ale tam nie ma za bardzo gdzie się schować
od góry to jedyne, co pozwala zapakować Sarę Kurciak - Sro 09 Lip, 2014 00:42 u mnie Hanna jak widzi otwarty transporter to z wielka radością wchodzi do niego i idzie spac xDfilo - Sro 09 Lip, 2014 08:45 Na próbę zamknięcia jakiegokolwiek pomieszczenia chłopaki reagują ewakuacją do czarnej dziury.
Od góry można zapakować tylko kota, którego chwycisz. Chłopaki są kameleonami. Przy próbie łapania do weta są jak węgorze.kat - Sro 09 Lip, 2014 09:40 Ja z Larą przeważnie stosuję metodę, że to Ona do mnie przychodzi i wtedy biorę Ją na ręce i wkładam do transportera. Transporter schowany np. w łazience.
Czasami, np, gdy śpi albo siedzi, to też Ją mogę wziąć.
Natomiast nigdy Jej nie ganiam po mieszkaniu, bo to Ją bardzo stresuje.paula_kropcia - Sro 09 Lip, 2014 10:01 dobrze że Filip kocha swój transporterek i cieszy się jak głupi jak go gdzieś zabieramy z Kropcią trochę gorzej , trzeba ją sprytnie wepchnąć żeby się przednimi łapami nie zapierała, ale dajemy radę MandM - Sro 09 Lip, 2014 10:47
Morri napisał/a:
Po czym "wyganiamy" go z pomieszczenia, w którym przebywa wprost na korytarz, gdzie jedyną kryjówką jest transporter
paula_kropcia napisał/a:
dobrze że Filip kocha swój transporterek i cieszy się jak głupi jak go gdzieś zabieramy
Wymiana???
Próbowałam i łagodnie i głaskaniem i gonieniem ale za lodówką i pod szafką już nie dało się go wyciągnąć MandM - Sro 16 Lip, 2014 20:18 Niech Was nie zmyli zdjęcie Sopranka... Siedzi na torbie ale ani w głowie mu się gdzie kolwiek ruszać...
Tutaj Sopranek z prywatnym ochroniarzem- niańką a dokładniej kotem rezydentem w tle za którym Sopranek chodzi często krok w krok.
Sopranek jak każdy prawdziwy kot wyznaje zasadę "akurat teraz potrzebujesz tego lapotopa"?
Mała sarenka w pełnej okazałości
Z mniej przyjemnych wiadomości Sopranek od paru dni spędza dużo czasu pod łóżkiem jeszcze się nie "ogarnął" po próbie złapania go do weterynarza. Narazie wystawiłam transporter ale on nawet nie chce podejść powąchać jeszcze w tym albo na początku przyszłego tygodnia czeka nas wizyta u weta ale już się boję jak on na to zareaguje mam wrażenie, że im starszy jest tym bardziej boi się takich wycieczek filo - Czw 17 Lip, 2014 17:56 Basik reaguje na swoje imię. Jak zawołam, to odwraca się do mnie i wpatruje się swoimi wielkimi oczyskami.
Ja wiem, że oni uwielbiają mizianie. Tylko o tym jeszcze nie wiedzą. I ja nie wiem, jak im do tych łepków dotrzeć, żeby ich przekonać, że lubią.
Chłopaki mówią, żeby Sopran nie bał się weta. Oni już tyle razy byli u weta i zawsze wrócili do domu żywi. Wet nie gryzie. Co najwyżej stosuje chwyty obezwładniające wobec kota. filo - Pon 21 Lip, 2014 21:52 Mamy małych kolonistów. Chłopaki się chyba kociaków boją. Łażą, obserwują, osiadają na z góry upatrzonych pozycjach....MandM - Wto 22 Lip, 2014 21:05
filo napisał/a:
Basik reaguje na swoje imię. Jak zawołam, to odwraca się do mnie i wpatruje się swoimi wielkimi oczyskami.
Sopranek również reaguje na swoje imię tylko nie jak się boi i ucieka jak zając A jak jest blisko mnie i wyciągnę rękę to nawet podejdzie żeby go pogłaskać
W piątek znowu spróbujemy zapakować Sopka do transportera. Myślę, że już trochę mu ten strach odpuścił i teraz już nie siedzi większości dnia pod łóżkiem tylko jakieś 20 % swojego czasu najważniejsze, że na mokre jedzenie już przychodzi ostatnio kupiłam mleko dla kotów i Sopranek już zapomniał, że jak był mniejszy to już je próbował najpierw obchodził miskę dookoła i przyglądał się z daleka jak koty piją. Dopiero jak trzeci kot spróbował, to Sopek uznał, że może spróbować najpierw się otrząsnął więc myślałam, że już mu nie smakuje ale przy drugim podejściu już było lepiej
filo napisał/a:
Chłopaki mówią, żeby Sopran nie bał się weta. Oni już tyle razy byli u weta i zawsze wrócili do domu żywi. Wet nie gryzie. Co najwyżej stosuje chwyty obezwładniające wobec kota.
A który to wet stosuje te chwyty?? Bo do transportera to jeszcze go wpakuję ale jak mu tylko pokazuję szelki to ucieka jak szalony a jest silny i zwinny (jak to kot) więc nie bardzo chcę za nim latać po całym gabinecie filo - Wto 22 Lip, 2014 21:10
MandM napisał/a:
A który to wet stosuje te chwyty?? Bo do transportera to jeszcze go wpakuję ale jak mu tylko pokazuję szelki to ucieka jak szalony a jest silny i zwinny (jak to kot) więc nie bardzo chcę za nim latać po całym gabinecie
Dr Konieczny na Batorego. Macie do niego kilka minut na piechotę. Poradził sobie z Tenorkiem, który koniecznie chciał zwiedzić gabinet. Bo Basik nie miał na to ochoty. Wolał posiedzieć w transporterze. Zawsze to kawałek domu na cudzym terenie.filo - Pią 25 Lip, 2014 11:29 Sopran, trzymamy kciuku za udaną wycieczkę
I prosimy o trzymanie kciuków za Norka. Od kilku dni mamy codzienną poranną łóżkową sesję miziankową. Norkowi całkiem się podoba.
Co prawda, jak tylko wstanę, to zwiewa, ale kierunek jest jedynie słuszny. MandM - Pią 25 Lip, 2014 13:51
filo napisał/a:
Sopran, trzymamy kciuku za udaną wycieczkę
Trzymajcie z jednej strony się cieszyłam że siedzi pod tapczanem bo można go wtedy latwiej do transportera zagonić a on jak na złość przestał tam przesiadywać dzisiaj planujemy na Batorego zawitać
A Sopek przesyla dobre fluidy dla Tenorka i mówi, że poranne mizianie jest najlepsze zwłaszcza jak zatrzymuje czlowieka w wycieczce do pracy Cynamon - Sob 26 Lip, 2014 00:25 filo, bardzo podoba mi się określenie "Norek" rozumiem, że od TeNorek
Kojarzy mi się z Miodowymi Latami Norek, Karol i Danka: Tadzik! Na górę! Uwielbiam MandM - Nie 27 Lip, 2014 11:14 Sopranek był w piątek u weterynarza oczywiście nie obyło się bez komplikacji przy łapaniu go do transportera ale koniec końców dotarliśmy
Soprankowi lekko wychodzi trzecia powieka i ma zaczerwienione spojówki. Oprócz tego ma zaczerwienione dziąsło z tyłu pyszczka przy zębie z prawej strony. Póki co dostał pół tabletki na odrobaczenie. Drugie pół za dwa tygodnie i dodatkowo krople do oczu z antybiotykiem. Zobaczymy czy po tygodniu oczka się poprawią.
A sama wizyta u weta przebiegła dobrze Sopranek- w miarę grzeczny i spokojny kat - Wto 29 Lip, 2014 15:42 A jak Wam idzie zakrapianie oczu Soprankowi?MandM - Sro 30 Lip, 2014 12:37
kat napisał/a:
A jak Wam idzie zakrapianie oczu Soprankowi?
Jak zwykle przy Sopranku- nic nie idzie jak po maśle filo - Czw 31 Lip, 2014 11:01
Cynamon napisał/a:
filo, bardzo podoba mi się określenie "Norek" rozumiem, że od TeNorek
Kojarzy mi się z Miodowymi Latami Norek, Karol i Danka: Tadzik! Na górę! Uwielbiam
Norek od Tenorka. Tak lepiej mi się na niego woła.
Mamy małych kolonistów. Norkowi i Basikowi przypomniało się, że oni wcale nie są tacy duzi i fajnie jest pobawić się z małymi wariatami. Tylko oni są już duzi i jak przycisną małych w zapasach, to mały zaczyna piszczeć, a wtedy duży staje i patrzy ze zdziwieniem: o co chodzi, przecież się bawimy?filo - Wto 12 Sie, 2014 13:45 Czyje łapki?
filo - Wto 12 Sie, 2014 13:46 Pomnika Basika:
MandM - Wto 12 Sie, 2014 20:52 A tu tak z zaskoczenia
Tu jako dostojny Pan Kocur
Taki ze mnie piękny kocuuurrroo
Puk puk, jest tam kto? Może przyszły domek stały Sopranka zastanawia się już nad adopcją? filo - Sro 13 Sie, 2014 22:00 Basia i Norka karmić nie trzeba. Wystarczy wieczorem otworzyć okno... sami sobie łapią kolację kikin - Czw 14 Sie, 2014 07:29
filo napisał/a:
Basia i Norka karmić nie trzeba. Wystarczy wieczorem otworzyć okno... sami sobie łapią kolację
nie dam im buzi w niedzielę misiosoft - Czw 14 Sie, 2014 09:47
kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Basia i Norka karmić nie trzeba. Wystarczy wieczorem otworzyć okno... sami sobie łapią kolację
nie dam im buzi w niedzielę
filo - Czw 14 Sie, 2014 11:08 Najsmaczniejsze są ćmy misiosoft - Czw 14 Sie, 2014 11:09
filo napisał/a:
Najsmaczniejsze są ćmy
bo to konkretny kawałek mięska kikin - Czw 14 Sie, 2014 11:19
filo napisał/a:
Najsmaczniejsze są ćmy
filo - Czw 14 Sie, 2014 12:38
kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Najsmaczniejsze są ćmy
No chyba nie zamierzasz zabierać kotkom mięska i sama jeść te ćmy kikin - Czw 14 Sie, 2014 12:40
filo napisał/a:
kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Najsmaczniejsze są ćmy
No chyba nie zamierzasz zabierać kotkom mięska i sama jeść te ćmy
newer
i hate robale filo - Czw 14 Sie, 2014 12:46 Uspokoiłaś mnie ufffffffff
Ale jakie malownicze jest polowanie....kikin - Czw 14 Sie, 2014 14:24
filo napisał/a:
Uspokoiłaś mnie ufffffffff
Ale jakie malownicze jest polowanie....
żebym nie bała się jeść w niedzielę
filo - Czw 14 Sie, 2014 22:19 Tenor i jego dwa kartony - po lewej stary, po prawej nowy. Ten po lewej kiedyś wyglądał inaczej
Cynamon - Pią 15 Sie, 2014 09:05 filo, Kiedy umawiamy się na obcięcie pazurków ??
Co do polowań to Marina też uwielbia wszelkie robactwo zwłaszcza zjadać. A jak przy tym się oblizuje Motek nie jest lepszy ale on bardziej skupia się na polowaniu kikin - Nie 17 Sie, 2014 19:00 widziałam, nie miziałam Norek w łóżku, Basik - wielkie oczyska w Czarnej Dziurze, Biśka przemknęła niczym rasowy jamnik szorując brzuchem po ziemi, za to Łasik, Łasisko dało się wymiziać, przytulić i wsiąść na ręce filo - Nie 17 Sie, 2014 22:41
kikin napisał/a:
widziałam, nie miziałam
Na pieszczotę trzeba sobie zasłużyć
Cynamon napisał/a:
filo, Kiedy umawiamy się na obcięcie pazurków ??
Jeśli sądzisz, że on ten karton to pazurkami, to jesteś w błędzie
Obcinanie pazurków? Ty obcinasz, a kto trzyma? Cynamon - Pon 18 Sie, 2014 15:23 filo
Cytat:
Obcinanie pazurków? Ty obcinasz, a kto trzyma?
Może Marcin przytrzyma
A i wiem, że nie pazurkami wystarczą ostre ząbki filo - Pon 18 Sie, 2014 20:21 Odważne Cynamony mile widziane.
Po powrocie z pracy zdjęłam bluzkę i położyłam na łóżku. Kto leży teraz w nią wtulony do nieprzytomności?
Foty nie będzie. W pokoju jest ciemno.brynia - Pon 18 Sie, 2014 21:33 Obstawiam Bazza filo - Pon 18 Sie, 2014 21:57
brynia napisał/a:
Obstawiam Bazza
Trafiony. Wygrała pani kotka. Kiedy dowieźć?brynia - Pon 18 Sie, 2014 22:07 więcej nie gram. Kotecków ci u nas dostatek i Nikita się obrazi, że ktoś jej czarny monopol łamie filo - Sro 20 Sie, 2014 12:23 Od kiedy zrobiło się chłodniej Tenorek dopasował nocną miejscówkę spania do warunków pogodowych. Sypia wyłącznie wtulony w moje nogi. I nie przeszkadza mu, że się ruszam. W łóżku można go głaskać. Bardzo go też interesuje moja ręka, tylko pazurki mu już urosły i trochę drapie. MandM - Nie 24 Sie, 2014 10:43 Sopranek zaskakuje nas z dnia na dzień wczoraj się przestraszył odkurzacza i schował pod łóżko po czym gdy skończyłam i go zawołałam po imieniu to wyszedł i dał się od razu głaskać poza tym wieczorem sam przyszedł, wdrapał mi się na kolana i dał się miziać przez blisko pół godziny zrobiliśmy sobie nawet sweet focie ale troszkę rozmazana wyszła Najbardziej mnie zastanawia to, że niby taki strachol z niego ale do głaskania się brzuchem ustawia tak szybko jak może
W kwestii łownych to Sopek nie jest przodownikiem na gołębia za szybą się czai ale jak w domu zobaczy jakiegoś robaszka, to siada koło niego i obserwuje co ten robi
A nie, przepraszam, skłamałabym, Sopranek doskonali swoje umiejętności polowania. Z dnia na dzień jest coraz lepszy w polowanie na jedzenie znajdujące się na talerzu oczy dookoła głowy to mało filo - Wto 26 Sie, 2014 16:44 Ulubione miejsce Tenora polowania z podkopami?
W ramach ułatwienia - akcja dzieje się o świcie kikin - Wto 26 Sie, 2014 16:59 w poszewce kołdry? ew. pod prześcieradłem? filo - Sro 27 Sie, 2014 10:57
kikin napisał/a:
w poszewce kołdry? ew. pod prześcieradłem?
Blisko kikin - Sro 27 Sie, 2014 11:29 no chyba nie pod Twoją piżamą filo - Sro 27 Sie, 2014 11:57 No nie aż tak
Ale to ja jestem obiektem polowania Każde miejsce jest dobre, żeby upolować jakąś część mnie Morri - Sro 27 Sie, 2014 12:16 rozumiem, że po udanym polowaniu, nie zjada zdobyczy? filo - Sro 27 Sie, 2014 14:40 Zdobycz jak na razie skutecznie ucieka. Ta zabawa nazywa się chyba: nie sztuka złapać, sztuka gonić
A Basik sobie nad nami siedzi na szafie i kibicuje bratu filo - Pią 29 Sie, 2014 11:10 Norek umie ugniatać Udawałam, że śpię i sobie go obserwowałam, a on siedział obok mnie na łóżku i ugniatał jak kotu przystało z pełnym zachwytem na pyszczku
Norek będzie Norkiem, bo on umie znaleźć sobie norkę wszędzie. Tu zrobi podkop, tam przesunie poduchę i wystaje zadowolona mordka z własnołapnie wybudowanej norki. A Basik to jest Basik Czarna Dziura Co Ma Wielkie Oczy. Cynamony widziały. Ona naprawdę wygląda fantastycznie jak się chowa na czarnym tle. Czarny kot na czarnym tle i jego wielkie oczy Cynamon - Pią 29 Sie, 2014 21:10 No Cynamony potwierdzają
Ciężko dojrzeć czarnego kotka w czarnej dziurze zwłaszcza jak jeszcze oczka przymknie to jak nie pomacasz to nie znajdziesz
Brawa dla Norka za ugniatanie! filo - Sob 30 Sie, 2014 13:55 Instrukcja pakowania Norka do transportera:
Należy popatrzeć na Norka, powiedzieć: Norek, do transportera. I Norek sam wchodzi.
Tylko najpierw ograniczamy Norkowi przestrzeń tak, żeby nie miał gdzie się schować
Norek się zapakował i pojechaliśmy na manicure i pedicure. W poczekalni co prawda Norka chwyciła panika, ale mieliśmy przy sobie środki uspakajające, tzn. moją rękę, która wpełzła do transportera i wygłaskała Norka.
Norek wrócił do domu z ładniejszymi końcami łapek żywy i z nie aż tak strasznymi wspomnieniami. MandM - Pon 01 Wrz, 2014 19:37 Sopran, Sopran, Sopran muszę upolować jakieś jego nowe fotki
A póki co już drugi raz w tym tygodniu Sopranek przyszedł do mnie sam na kolana
Poza tym cały czas uwielbia nocno-poranne gonitwy z innymi kotami Jeśli ktoś szuka porannego budzika to Sopek poleca się na przyszłość Zabawą z człowiekiem też nie pogardzi ale najpierw jak na kota przystało postoi z 5 minut i popatrzy czy któś inny też się z człowiekiem bawi. Jeśli tak to znaczy, że można się bawić najlepiej zabawką na jakimś sznureczku kat - Pon 01 Wrz, 2014 22:52 Trzymam kciuki za dalsze postępy Morri - Wto 02 Wrz, 2014 07:24 filo - Pią 05 Wrz, 2014 17:01 Zbiorowe polowanie na jedną muszkę:
edit brynia: podmieniłam zdjęcie na mniejsze, duże na picasiekikin - Sob 06 Wrz, 2014 07:32 a czemu Vlada na zdjęciach nie widać? filo - Sob 06 Wrz, 2014 09:43 Vladi się bunkruje. Do tego Bazz go przepędza od misek. Wredny kocur. Pod tą czarną czachą chyba ma też czarną dziurę filo - Nie 07 Wrz, 2014 00:10 A teraz zgadywać! Kto jest na zdjęciu?
brynia - Nie 07 Wrz, 2014 12:14 Ale super! Nie powiem kto to, bo zaraz mi kotecka będziecie wciskać filo - Sro 10 Wrz, 2014 10:32 Ile kotów mieści się w łóżku jednego człowieka razem z jednym człowiekiem?
Wczoraj wieczorem siedem. Spotkanie towarzyskie sobie urządzili misiosoft - Sro 10 Wrz, 2014 10:41
filo napisał/a:
Wczoraj wieczorem siedem. Spotkanie towarzyskie sobie urządzili
tłoczno MandM - Sro 10 Wrz, 2014 20:05 Zauważyłam ostatnio, że Sopranek jest bardzo czuły na podniesiony ton. Jak tylko podniosę ton to on się chowa pod tapczan z tym, że ja na niego nie krzyczę nawet nie zwracam się do niego i na niego nie patrzę na szczęście szybko wychodzi ale sam fakt, że się tak zachowuje. Ciekawa jestem jakby reagował na zabawy dzieci kotekmamrotek - Sro 10 Wrz, 2014 21:47 a dlaczego ja tej siódemki nie mogę zobaczyć?brynia - Sro 10 Wrz, 2014 21:48 bo jej tam nie ma, to znacząca pauza jest kotekmamrotek - Sro 10 Wrz, 2014 22:03 łeeeeeee - a ja już miałam nadzieję, że będzie dowód naoczny, że tyle kotów mozna w DT mieć:)filo - Sro 10 Wrz, 2014 22:18 Kotów aktualnie jest osiem tylko jeden się nie integruje z pozostałymi.
Nie dałam rady robić zdjęcia, bo byłam pod kotami monka - Sro 10 Wrz, 2014 22:29
kotekmamrotek napisał/a:
a dlaczego ja tej siódemki nie mogę zobaczyć?
haha też myślałam, że to puste miejsce to na zdjęcie marinella - Sro 10 Wrz, 2014 22:30
filo napisał/a:
Nie dałam rady robić zdjęcia, bo byłam pod kotami
oj tam
mogłaś się postarać filo - Sro 10 Wrz, 2014 22:42 Dobra. Idę robić powtórkę. Mam nadzieję, że sobie grzecznie posiedzą i mnie nie zgniotą.kikin - Czw 11 Wrz, 2014 08:04
filo napisał/a:
Kotów aktualnie jest osiem tylko jeden się nie integruje z pozostałymi.
Nie dałam rady robić zdjęcia, bo byłam pod kotami
dla pełnego wyobrażenia sytuacji, powinnaś dodać, że masz pojedyncze łóżko, a nie wielgachną kanapę filo - Sob 20 Wrz, 2014 11:57 Kupiłam żółtą fasolkę. Wysypałam do pudełka i zostawiłam na stole. Pewne dwa kotki od godziny przychodzą i wynoszą po jednej fasolce świetnie się przy tym bawiąc. Ciekawe, co zamierzają z nią zrobić? marinella - Sob 20 Wrz, 2014 18:00 nie wiem jak twoje kotki ale moja Mariolka uwielbia taką fasolkę ( zieloną róznież) popdrzucać i porzucić i zabrać się za nową filo - Sro 24 Wrz, 2014 15:12 Fasolka jest wszędzie. Wszędzie też pętają się nowe maluchy. Nie wszyscy są zadowoleni. Zwłaszcza Bazz. Jego spokój został zaburzony. Bo jak tak można zupełnie bez respektu dla starszych przelatywać mu tuż przed nosem filo - Czw 02 Paź, 2014 10:55 Norkowi coś się we łbie poprzestawiało i przypomniał chyba sobie dzieciństwo. Włazi na mnie, jak jestem w łóżku, i ugniata, ugniata, ugniata mnie bez końca Morri - Czw 02 Paź, 2014 16:15
filo napisał/a:
Norkowi coś się we łbie poprzestawiało i przypomniał chyba sobie dzieciństwo. Włazi na mnie, jak jestem w łóżku, i ugniata, ugniata, ugniata mnie bez końca
To tylko Norkowy rozumek. Co dzisiaj mamy? Dzień ugniatania? To sobie pougniatam filo - Pią 03 Paź, 2014 22:49 Basik i jego spojrzenie:
Morri - Pią 03 Paź, 2014 23:49 piękna czarność kikin - Sob 04 Paź, 2014 07:26 bardzo piękny filo - Sob 04 Paź, 2014 23:20 Ja rozumiem, że koty kradną. Na przykład, że kradną kotlet z talerza. Ale Norek właśnie oddalił się z zielonym ogórkiem w zębach... Cynamon - Nie 05 Paź, 2014 00:10 filo, Czarnobyl raz oddalił się, a raczej połknął w mgnieniu oka kawałek kiszonej kapusty, zdążyłam się ledwie schylić i już miał wciągnięte
Także nie dziwi mnie to wcale
A czarność Basika przecudowna filo - Pon 06 Paź, 2014 16:41 To jeszcze jeden portret:
Wielkie z nich kocury wyrosły:
Po co kradłem fasolkę?
misiosoft - Pon 06 Paź, 2014 16:43 zdjęcie nr 1 - czarno to widzę kikin - Pon 06 Paź, 2014 17:38 widziałam chłopaków na żywo oni istnieją MandM - Wto 07 Paź, 2014 21:08 Jak Basik pięknie wyszedł na zdjęciu numer 1 urosły chłopaki jak na drożdżach ale skoro fasolką pędzone to nie ma co się dziwić Sopranek też jest już taki wysokością dorównuje rezydentom ale mam wrażenie że od niektórych jest lekko szerszy dawno nas nie było bo dni nam lecą jak szalone ostatnio a Sopranek coraz odważniejszy i coraz ciekawszy ciekawi go wszystko co jem i prawie wszystko co robię. Skoro już się tak nie boi to śmiało może obserwować. Mieliśmy nadzieję że ktoś się w nim zakocha i zechce poznać po ostatnich akcjach ale jednak nikt się nie odezwał a szkoda bo pieszczoch z niego straszny ale rogi też ostatnio pokazuje i zaczepia oraz podgryza naszą kotkę z którą lubi się bawić.Morri - Sro 08 Paź, 2014 15:38 To Soprankowi się odmieniło? chyba nie nadążam MandM - Czw 09 Paź, 2014 15:22 Szczerze mówiąc to ja też za nim nie nadążam Chyba będziemy go reklamować jako kota zagadkę on potrafi np. się czegoś przestraszyć i siedzieć tydzień pod tapczanem po czym któregoś dnia normalnie wyjść i bawić się na całego i przychodzić po głaskanie MandM - Pią 17 Paź, 2014 19:35 Mija dzień za dniem... i tak już ponad rok Jeszcze rok temu nie wierzyłam, że tak mała strachliwa kulka kiedyś da się dotknąć a dzisiaj...? Sam przychodzi na miziaki Najbardziej słodki jest gdy stoję a on przyjdzie pod moje nogi stanie nieruchomo i lekko wytęży grzbiecik i czeka czy go pogłaszczę. A jak nie reaguję to lekko spogląda w górę. Ale zawsze ustawia się głową w kierunku ucieczki Kot zdecydowanie dziwny, bardziej przypodłogowy niż alpinista. Do kochania i miziania ale nie do rozumienia kat - Pią 17 Paź, 2014 21:52 Do rozumienia, tylko w innej logice filo - Wto 21 Paź, 2014 09:57 Czasami się zastanawiam, czy Basik nie powinien być jedynakiem. Bo on zawsze jest ostatni w stadzie. Teraz nawet kociaki zabierają mu miskę. Chciałby się pobawić, ale stoi i się patrzy, bo inni się bawią, a wędka chwilowo jedna.
Tylko to kompletnie nierealne. Nikt nie weźmie dość zamkniętego w sobie czarnego kocura.filo - Czw 23 Paź, 2014 12:00 Dlaczego Tenora nazywam Norkiem? Bo on sobie wszędzie znajdzie norkę. Nawet na krześle.
MandM - Nie 26 Paź, 2014 19:24 Sopranek i jego weekendowe lenistwo co prawda zeszło weekendowe ale co jak co to wypoczyać on lubi
Soprankowy nosek
A tu Sopranek i rezydent, którego Sopranek przez większość czasu męczy swoją osobą
filo - Pon 27 Paź, 2014 11:15 Napiszę Wam, co zrobił Basik, bo jakbym zapytała, to i tak nikt by nie zgadł.
Basik wskoczył do mnie do łóżka i zaczął mruczek i ugniatać. Trwało to kilka minut. Morri - Pon 27 Paź, 2014 11:48 MandM - Pon 27 Paź, 2014 15:15 Super kikin - Pon 27 Paź, 2014 15:19
filo napisał/a:
Napiszę Wam, co zrobił Basik, bo jakbym zapytała, to i tak nikt by nie zgadł.
Basik wskoczył do mnie do łóżka i zaczął mruczek i ugniatać. Trwało to kilka minut.
tak sam z siebie? MandM - Pią 31 Paź, 2014 19:15 Cały czas potwierdza się moja teoria, że Sopran nie nadaje się do domu z dziećmi
Po pierwsze nie lubi jak ludzie szybko się przemieszczają po mieszkaniu
Po drugie nie lubi piskliwych głosów... No i jak np. ja tylko podniosę głos, to on od razu biegnie się schować. Oczywiście teraz już szybko wychodzi ale niechęć do podniesionych i piskliwych głosów jest.
I jest z niego ciepłolubny kotek drapak na którym śpi ma przy kaloryferze rozkręconym na 5 i ani troszkę mu to nie przeszkadza poza tym teraz moja ciepła kołdra jest oczywiście najlepsza do spania nawet teraz słodko zasypia na końcu łóżka filo - Nie 02 Lis, 2014 20:38 Tenor opiekuńczy:
misiosoft - Pon 03 Lis, 2014 09:19 wygląda jak jeden baaardzo duży kot Morri - Pon 03 Lis, 2014 12:45 słodkości filo - Pon 03 Lis, 2014 12:57 Tenor i jego brzuszek nocą:
https://www.youtube.com/w...iI21yXz&index=2MandM - Pon 03 Lis, 2014 12:59 Miziak kikin - Pon 03 Lis, 2014 13:00 wow, mizianie pełną gębą, BRAWO filo - Wto 04 Lis, 2014 11:28 Spodobało Norkowi to mizianie. Zaczyna zaczepiać, choć jeszcze cały czas w gotowości, żeby zwiać. Miał też już pierwszy odruch otarcia się o nogę. Cały ruch wykonany perfekcyjnie jakieś 2 centymetry od mojej nogi. A Basik korzysta, że dzieciaki wyjechały i znowu wczoraj przyszedł posiedzieć z nami razem w łóżku. Jeszcze kilka miesięcy i on też zrozumie, że mizianie jest fajne Morri - Wto 04 Lis, 2014 11:40
filo, gratulacje MandM - Pią 07 Lis, 2014 16:47 Sopek dał się miziać ale nie mi... Naszej męskiej części rodziny mam nadzieję, że będzie coraz częściej skory do takich poczynań filo - Sob 08 Lis, 2014 20:34 Tenor zdał dzisiaj egzamin na prawdziwego Poznaniaka. Uuuuuuuuuuuuuuuuwielbia rogale misiosoft - Sob 08 Lis, 2014 20:41 filo - Czw 13 Lis, 2014 22:57 Basik osiągnął poziom oswajania się jego brata sprzed kilku miesięcy. Pakuje się w nocy do łóżka, ale mu jeszcze przeszkadza, że człowiek się rusza. No nie ma człowiek prawa się ruszać, bo to przeszkadza kotu w spaniu. Norkowi już ruszający się człowiek nie przeszkadza. Znalazł na to metodę. Po prostu kładzie się na ruszającym się człowieku i przyciska, a ma czym przyciskać, bo to już całkiem duży kot z niego się zrobił. W całym tym stadzie to wychodzi na to, że najciężej jest człowiekowi, bo ruszać się nie wolno, a do tego jeszcze go zgniatają filo - Nie 16 Lis, 2014 21:25 Bawiłam się w nocy z Basikiem w łapki. Co prawda jak ja się przysuwałam, to robił mini krok do tyłu, ale potem pacał mnie po palcach. Bardzo delikatnie, ale z dużym zaciekawienie. MandM - Nie 16 Lis, 2014 21:35 A Sopran zamiast kotem to chyba jest myszą dzisiaj porwał mi ser żółty i zeżarł i polował na mnie i moje kanapki jak tylko je robiłam filo - Nie 16 Lis, 2014 21:37 U mnie ktoś wczoraj ukradł kanapkę z serem pleśniowym. Połowy tej kanapki do dzisiaj nie znalazłam. MandM - Nie 16 Lis, 2014 22:00
filo napisał/a:
U mnie ktoś wczoraj ukradł kanapkę z serem pleśniowym. Połowy tej kanapki do dzisiaj nie znalazłam.
To chyba takie bardziej zbiorowe złodziejstwo albo jeden obżartuch że aż pół kanapki wciągnął filo - Nie 16 Lis, 2014 22:37
MandM napisał/a:
filo napisał/a:
U mnie ktoś wczoraj ukradł kanapkę z serem pleśniowym. Połowy tej kanapki do dzisiaj nie znalazłam.
To chyba takie bardziej zbiorowe złodziejstwo albo jeden obżartuch że aż pół kanapki wciągnął
Albo schowali w Czarnej Dziurze filo - Wto 18 Lis, 2014 15:46 Już wiem, kto mi kradnie kanapki. Dzisiaj został przyłapany na wyciąganiu woreczka z kanapką do pracy z mojej torebki. Mistrz bezczelności, czyli Norek. misiosoft - Wto 18 Lis, 2014 15:49
filo napisał/a:
Już wiem, kto mi kradnie kanapki. Dzisiaj został przyłapany na wyciąganiu woreczka z kanapką do pracy z mojej torebki. Mistrz bezczelności, czyli Norek.
ale być miała zdziwko w pracy... nie ma kanapek a pamiętam że pakowałam Kurciak - Wto 18 Lis, 2014 18:45 Filo, ale popatrz z tej lepszej strony, jakie musisz robić przepyszne kanapki Nosferatu - Wto 18 Lis, 2014 18:47 Jak dba o Twoją linię filo - Wto 18 Lis, 2014 21:16 Jeszcze brakuje, żebyście napisały: ale on ciebie kocha
Niech on by sobie kochał kogoś innego. Chętni mogą mogą przybywać na casting. Noras sobie wybierze obiekt miłości Cynamon - Wto 18 Lis, 2014 21:40
filo napisał/a:
Noras sobie wybierze obiekt miłości
Noras to sobie wybierze ale Czarną Dziurę filo - Wto 18 Lis, 2014 21:55 Niee. Czarna Dziura to jest miejsce, gdzie się zanosi i chowa przed innymi to, co się kocha Cynamon - Wto 18 Lis, 2014 22:50 filo, a jak wiadomo wszem i wobec koty najbardziej kochają siebie i swoje jestestwo
Dobrej nocki dla Ciebie i kotecków, wygłaskaj je tam porządnie jak już obsiądą Twoje wyrko kikin - Sro 19 Lis, 2014 12:14 filo, pocieszę Cie, dziś rano przyłapałam Lilkę na próbie kradzieży moich kanapek Nosferatu - Sro 19 Lis, 2014 13:29 Widać biedę w Fundacji, koty się na chleb przesiadają kikin - Sro 19 Lis, 2014 13:45
Nosferatu napisał/a:
Widać biedę w Fundacji, koty się na chleb przesiadają
MandM - Sro 19 Lis, 2014 14:23 Jeszcze jak tylko jeden kradnie to pół biedy ale jak cała banda podkrada to człowiek musi mieć oczy dookoĺa głowy filo - Sro 19 Lis, 2014 15:57
Nosferatu napisał/a:
Widać biedę w Fundacji, koty się na chleb przesiadają
I to jeszcze kraść muszą, bo im nie dajemy filo - Pią 28 Lis, 2014 00:11 mruczę jak mnie mizają po brzuszku
Norekmisiosoft - Pią 28 Lis, 2014 09:56 MandM - Pią 28 Lis, 2014 15:25
filo napisał/a:
mruczę jak mnie mizają po brzuszku
Norek
Czasy dzieciństwa mu się przypominają filo - Pon 08 Gru, 2014 21:43 Spanie z tymi dwoma niedotykalskimi kotami i jeszcze jednym wielkim rezydentem wygląda tak:
1. koty zajmują łóżko
2. człowiek się zbliża - dwa koty zwiewają, jeden nie reaguje, człowiek spycha na bok tego kota
3. człowiek się kładzie, jeden kot nadal nie za bardzo reaguje, jedynie zwiększa powierzchnię przez siebie zajmowaną
4. jeden kot niedotykalski siada obok
5. drugi kot niedotykalski krąży
6. dwa niedotykalskie koty robią sobie przebieżkę po mieszkaniu
7. zapada cisza, skądś materalizuje się jeden niedotykalski kot, rezydent śpi w najlepsze w swoim strategicznym miejscu obok człowieka
8. człowiek zasypia, materializuje się drugi niedotykalski kot
9. koty obejmują we władanie łóżko - porządny kot sypia wyłącznie na kołdrze częściowo lub w całości na człowieku
10. człowiek zostaje zbiorową siłą przepchnięty na brzeg łóżka
11. człowiek się budzi, bo mu zimno bez kołdry/ścierpł w niewygodnej pozycji zwisając itp. (właściwe uzupełnić)
12. człowiek się porusza, jeden niedotykalski kot się dematerializuje
13. człowiek usiłuje na nowo jakoś się przykryć i zająć miejsce bardziej centralne, drugi niedotykalski kot się dematerializuje, rezydent nawet nie mruga powieką
14. człowiek zasypia, niedotykalskie koty się materializują i zasypiają we właściwych sobie miejscach i pozycjach dokonując aneksji łóżka i kołdry
15. i tak sobie kilka razy w ciągu nocy, aż wreszcie do człowieka dociera, że jego pobyt w łóżku nie jest koniecznie potrzebny, choć mile widziany jest on jako ocieplacz i podkładka, ale bez niego i tak koty sobie w łóżku poradzą
16. człowiek wstaje, koty niekoniecznie, no chyba żeby coś przekąsić i sprawdzić, czy świat nadal jest w tym samym miejscu, co poprzednioCynamon - Pon 08 Gru, 2014 23:51 filo,
Genialny opis
nr 11 u nas wygląda tak: Kot zajmuje centralną pozycję na kołdrze, tym samym oddzielając dwóch człowieków, przez co powierzchnia przykrycia diametralnie się zmniejsza i robi się zimno.
Człowieki się budzą mniej więcej jednocześnie i starają się wyeksmitować kota, obawiając się przy tym aby nie zostać pozbawionym przez owego Kota palców lub ręki.
Człowieki nie zdążą dobrze zasnąć, gdy Kot ponownie gramoli się w okolicach centrum.
Poruszanie oraz wzdryganie ludzi aby Kota zniechęcić do zajmowania owej pozycji nie przynosi pożądanego efektu. Kot uparcie siedzi na jednym lub drugim człowieku i porusza się razem z nim jakby w niego wrósł. Człowiek zdąży się całkowicie wybudzić nim uda mu się Kota z siebie zgonić, najlepiej oczywiście bez używania rąk filo - Sro 10 Gru, 2014 11:02 Dlaczego koty mruczą?
Bo to działa na ludzi
Ludź mruczącemu kotu pozwoli na dużo więcej, niż niemruczącemu kotu.kikin - Sro 10 Gru, 2014 11:05
filo napisał/a:
Dlaczego koty mruczą?
Bo to działa na ludzi
Ludź mruczącemu kotu pozwoli na dużo więcej, niż niemruczącemu kotu.
PRAWDAmisiosoft - Sro 10 Gru, 2014 11:32
filo napisał/a:
Dlaczego koty mruczą?
Bo to działa na ludzi
Ludź mruczącemu kotu pozwoli na dużo więcej, niż niemruczącemu kotu.
MandM - Pią 12 Gru, 2014 19:06
filo napisał/a:
Dlaczego koty mruczą?
Bo to działa na ludzi
Ludź mruczącemu kotu pozwoli na dużo więcej, niż niemruczącemu kotu.
A Sopranek wie, że jak ludziowi się wystawi brzuszek do głaskania to wtedy ludź już jest tak zadowolony, że kot może wszystko
Ostatnio coraz częściej zasypia z brzuchem do góry i moją ręką na brzuchu
a nawet mężowi daje się głaskać. Jednak najbardziej lubi siadać w małej odległości od nas gdy jemy i czekać czy mu pokażemy co jest na talerzu No i Sopranek jest niezadowolony bo razem z kotami rozwalił swój mały drapak i teraz nie ma już się po czym wspinać
Coraz częściej Sopka ciekawi jak ludź się kąpie co to za woda jest w tym dużym zbiorniku? podchodzi, podchodzi i ucieka filo - Pon 15 Gru, 2014 14:33 Ja też pilnuję ludziów w łazience. Z szafy jest najlepszy widok
filo - Pon 15 Gru, 2014 14:34 A teraz znajdź różnicę:
mały wypłosz został pięknym kocurem kat - Pon 15 Gru, 2014 14:37 Wow hanna - Pon 15 Gru, 2014 21:19 Jaki piękny łabądek filo - Pon 15 Gru, 2014 23:52 Te foty Basika to też dowód na to, że nawet niedotykalskim kotom dobrze żyje się w domu. Kot nie musi mieć ochoty na głaskanie. Kot sobie żyje razem z nami i po prostu jest mu dobrze. Nie musi robić tego, co chcą inni. I tak jest zadowolony.
Basik lubi się bawić wędką. Lubi też siedzieć blisko i mieć mnie na oku Lubi też gonitwy z innymi kotami. Chociaż jest nieśmiałkiem i potrzebuje czasu, żeby się przekonać do innych kotów w domu. I nie lubi siedzieć na kolanach.
Ta jedna ostatnia rzecz sprawia, że nikt go nie chce... A przecież kot to nie jest rzecz do głaskania...Nadira - Wto 16 Gru, 2014 08:23 Ja nie powiem, kocham moje miziaki, ale najbardziej i tak kocham Pana Kota, który daje się głaskać tylko gościom (taki jest dobrze wychowany ), większość czasu spędza gdzieś po drugiej stronie mieszkania,a jak przychodzi z nami spać, to jest święto ja wiem, że on na swój zdystansowany sposób kocha mnie najbardziej na świecie kotekmamrotek - Wto 16 Gru, 2014 09:42 i gdzie tu logika???
PS Mam tak samo filo - Pon 22 Gru, 2014 17:10 Człowiek idzie sobie do wyra z laptopem. Tylko po co człowiekowi laptop? Tam musi być coś ciekawego przecież. Norek pakuje się również do wyra, włazi na człowieka, rozkłada się na bezczela człowiekowi na klatce piersiowej i anektuje cały obraz na laptopie. Człowiekowi pozostaje kontemplacja kociego zadka. filo - Sro 24 Gru, 2014 11:16 Groźny jestem?
Jak krzyżówka kota z pajęczakiem filo - Nie 28 Gru, 2014 21:15 Obraziłem się.
Musiałem się pocieszyć czymś dobrym... żeberkami duszonymi w piwie
Basikhanna - Wto 30 Gru, 2014 14:56
filo napisał/a:
Obraziłem się.
Musiałem się pocieszyć czymś dobrym... żeberkami duszonymi w piwie
Basik
filo - Pią 02 Sty, 2015 22:32 Sylwester minął bezboleśnie. Chłopcy jakby nie zauważyli fajerwerków. Basik nawet siedział na parapecie, ale wpatrzony we mnie, a nie za okno. Kto by się takiego zachowania spodziewał po takich przepłoszach? Do tego już wiem, że Basik pięknie ugniata, bo doświadczyła tego poduszka leżąca koło mnie na tapczanie. Moja ręka była jakieś 10 centymetrów od Basika. Za to Norek próbował się umościć na moich kolanach. No może nie zupełnie chodziło mu o mnie, a bardziej o kocura rezydenta, który już tam siedział, ale próbował
A taką mamy teraz senną atmosferę:
filo - Pon 05 Sty, 2015 14:26 Luz i spokój, więc pospałam sobie dzisiaj dłużej. Co pół godziny jeden z kocurów przychodził, wskakiwał na łóżko i sprawdzał, czy żyję. Kontrolerzy filo - Czw 15 Sty, 2015 21:39 Mam podejrzenia, że się co niektórym znudziło proponowane przeze mnie menu. Panowie mają ochotę na świeżą mewę. Albo chociaż gołębia Codziennie odbywa się rytuał polowania na ptaki siedzenie na parapecie w pozie przyczajonej... oszczędne, ale jakże zdecydowane ruchy ogonem... nagły skok w kierunku celu...
no i hamowanie na szybie
Tuszkę gołębia to jeszcze wiem, skąd im wziąć, ale świeżej mewiny to jeszcze w sklepie nie widziałam Claudia - Pią 16 Sty, 2015 01:01
filo napisał/a:
ale świeżej mewiny to jeszcze w sklepie nie widziałam
Może pora wybrać się na polowanie filo - Pią 16 Sty, 2015 13:23
Claudia napisał/a:
filo napisał/a:
ale świeżej mewiny to jeszcze w sklepie nie widziałam
Może pora wybrać się na polowanie
Sugerujesz otwarcie okna bez zabezpieczeń i umożliwienie Basiowi i Norkowi polowania? Claudia - Pią 16 Sty, 2015 13:25
filo napisał/a:
Sugerujesz otwarcie okna bez zabezpieczeń i umożliwienie Basiowi i Norkowi polowania?
O jezu, nie Raczej sugeruje Tobie małe polowanie co by kotecki uszczęśliwić świeżutkim mięskiem filo - Pią 16 Sty, 2015 13:28
Claudia napisał/a:
filo napisał/a:
Sugerujesz otwarcie okna bez zabezpieczeń i umożliwienie Basiowi i Norkowi polowania?
O jezu, nie Raczej sugeruje Tobie małe polowanie co by kotecki uszczęśliwić świeżutkim mięskiem
Ale radocha jest w polowaniu, a nie w konsumowaniu. Chyba Claudia - Pią 16 Sty, 2015 14:08
filo napisał/a:
Claudia napisał/a:
filo napisał/a:
Sugerujesz otwarcie okna bez zabezpieczeń i umożliwienie Basiowi i Norkowi polowania?
O jezu, nie Raczej sugeruje Tobie małe polowanie co by kotecki uszczęśliwić świeżutkim mięskiem
Ale radocha jest w polowaniu, a nie w konsumowaniu. Chyba
To też racja, ale możesz im upolować i przynieść fruwającą do domu, niech się zabawią einfach - Pią 16 Sty, 2015 14:10
Claudia napisał/a:
filo napisał/a:
Claudia napisał/a:
filo napisał/a:
Sugerujesz otwarcie okna bez zabezpieczeń i umożliwienie Basiowi i Norkowi polowania?
O jezu, nie Raczej sugeruje Tobie małe polowanie co by kotecki uszczęśliwić świeżutkim mięskiem
Ale radocha jest w polowaniu, a nie w konsumowaniu. Chyba
To też racja, ale możesz im upolować i przynieść fruwającą do domu, niech się zabawią
haha to może być dobre! Jak moja peirwsza kotka (wychodząca) wniosła przypadkiem do mieszkania rodziców gołębia, którego myślała, że już unicestwiła (taki prezent) a ten się ruszył i skoczył w jej stronę to się odechciało kotów polowania na gołębie na jakiś czas uciekła za kanapę i tylko wyglądała, czy już jest spokójmisiosoft - Pią 16 Sty, 2015 17:28 może zamist polować na patak, lepiej w zoologu jakąs papugę w promocji kupić dzieciaki będą miały uciech MandM - Pią 16 Sty, 2015 20:50 A u Soprnaka dni mijają w sumie tak samo ostatnio. Rano gonitwa z naszą najmłodszą kotką a później spanie koniecznie w okolicy największego kocura dacie wiarę, że im starszy tym jakoś nie chce mu przejść ta miłość do naszego kocura myślałam, że to taki młodzieńczy wybryk ale on rzeczywiście nie może być kotem samotnikiem. Święta i sylwka spędził bez emocji No ale gaduła to z niego straszna Co prawda na wigilię nie przemówił ludzkim głosem ale komunikuje się dużo i innymi kotami poprzez pomiaukiwanie, nawoływanie itp. No i reaguje na imię zawsze jak nawołuje to go wołam po imieniu i pytam co się dzieje oczywiście wiem, że nie odpowie ale ta jego słodka mina wtedy mi wystarcza filo - Pią 16 Sty, 2015 22:46
misiosoft napisał/a:
może zamist polować na patak, lepiej w zoologu jakąs papugę w promocji kupić dzieciaki będą miały uciech
Będą miały uciechę
A ja pójdę siedzieć za znęcanie się nad zwierzakiem (no tym ptakiem). Albo za nielegalny ubój drobiu.
Niech może sobie złapią jakąś muchę, jak się zrobi cieplej. To już chyba pod ustawę nie podpadnie.
I tak wogle, to proszę to nie nawoływać do przestępstwa, bo mi jeszcze policja nalot zrobi. Prewencyjny. I zarekwiruje tych dwóch delikwentów jako potencjalne dowody zbrodni (znaczy się do badania zawartości ich żołądków) misiosoft - Sob 17 Sty, 2015 08:42
filo napisał/a:
misiosoft napisał/a:
może zamist polować na patak, lepiej w zoologu jakąs papugę w promocji kupić dzieciaki będą miały uciech
Będą miały uciechę
A ja pójdę siedzieć za znęcanie się nad zwierzakiem (no tym ptakiem). Albo za nielegalny ubój drobiu.
Niech może sobie złapią jakąś muchę, jak się zrobi cieplej. To już chyba pod ustawę nie podpadnie.
I tak wogle, to proszę to nie nawoływać do przestępstwa, bo mi jeszcze policja nalot zrobi. Prewencyjny. I zarekwiruje tych dwóch delikwentów jako potencjalne dowody zbrodni (znaczy się do badania zawartości ich żołądków)
no tak, miało być uciechę, ale 'ę' zjadłam efekt uboczny diety
siedzieć nie pójdziesz, stanie w Twojej obronie, a chłopaki pewnie by się tak szybko rozprawiły z ptaszyskiem, że by śladu nie było
muchy, komary też dobre, może jakiś pająk się zjawi w międzyczasie? filo - Pon 26 Sty, 2015 15:29 Poranna gotowość do życia Tenorka:
Oraz wieczorny luz Basika:
Basik wieczory spędza zazwyczaj ze mną. Albo przytulony do mojej nogi, jak wczoraj na kanapie (no z kocykiem pomiędzy nami), albo na lodówce, jak jestem w kuchni:
Cynamon - Pon 26 Sty, 2015 15:55 filo, Basik jest przesłodki szkoda tylko, że chłopak taki niedotykalski A na tym ostatnim zdjęciu tak mi przypomina Motka wczoraj zresztą odwiedziliśmy ich
Cudowne koteczki i mają cudowną Pańcie
Oby Twoim chłopakom też się tak trafiło, trzymamy kciuki MandM - Pon 02 Lut, 2015 16:50 Sopranek jest naprawdę słodki lubi spać na moim łóżku i ostatnio nauczył się ugniatać miejsce do spania jest inteligentny reaguje na swoje imię i wie, że jak wyciągam rękę w jego kierunku to może podejść bliżej i będą głaskotki chociaż głaskanie nadal przegrywa z naszym kocurem. Gdy tylko jest w jego pobliżu to Sopek zaraz do niego biegnie. Dobrze, że chociaż przy głaskaniu brzuchol wywala do góry i nawet potrafi tak zasnąć filo - Pią 06 Lut, 2015 23:49 Tenor i spaghetti
1. Ciepły makaron czeka na sicie.
2. Wyciąga się łapa.
3. Długa łapa się wyciąga.
4. Długa łapa maca makaron.
5. Długiej łapie wyrastają długie pazury.
6. Pazury wbijają się w makaron.
7. Długa łapa się wciąga pociągając za sobą makaron.
8. Łapa wraca do kota, trzyma makaron.
9. Kot zeskakuje ze stołu wraz z makaronem.
10. Kot i makaron znikają z pola widzenia.
11. Po czasie kota widziano. Makaronu nie.Cynamon - Sob 07 Lut, 2015 00:45
Tym bardziej cieszę się na jutrzejsze odwiedziny długich pazurów
Będzie ciekawie filo - Sob 07 Lut, 2015 19:14 Dziękujemy Cynamonom za skrócenie Norka i Basika o kilka centymetrów . Chłopcy byli bardzo grzeczni Cynamon - Sob 07 Lut, 2015 22:33 filo, nie ma za co i wreszcie jestem usatysfakcjonowana , bo jakby drugi raz się nie udało obciąć to byłoby kiepsko ..... z moją dumą
A tak w ogóle to jestem zachwycona Norkiem i Basikiem
W tych jakże mięciutkich o lśniącej sierści kocurkach nie ma ani grama agresji, czy chęci mordobicia jedynie strach w tych pięknych oczętach
No bały się biedulki, nowy teren, jakieś babsko dobiera się do ich łapek - całkowicie je rozumiem.
Ale nie było w nich chęci walki i unicestwienia mnie tak jak u Arni
Mogłam bez obaw i koło ich pyszczków mieć gołe ręce i obcinać im pazurki a na koniec nawet pogłaskać je za uszkiem
* Filo oczywiście trzymała je aby nie zwiały, ale jakby chciały to mogły mnie bez problemu dziabnąć, a tego nie zrobiły filo - Pon 09 Lut, 2015 11:43 Tak polujemy na świeże mięsko:
filo - Wto 10 Lut, 2015 10:35 Dzisiaj fotoreportaż z nocnego przytulania się:
u mnie jeszcze żaden na to nie wpadł
chyba jakieś dziwne koty mam filo - Pon 23 Lut, 2015 13:26 Norek uwielbia wchodzenie tam, gdzie by się wydawało, że nie da rady łapy zmieścić. Im węższy drążek, tym lepszy. Basio zazwyczaj kibicuje mu z dołu czekając kiedy brat spadnie i da się go pogonić albo poddusić.filo - Pią 27 Lut, 2015 22:07 Dzisiaj będzie ciężka noc. Chowamy żarcie Szef ma jutro spotkanie z dentystą, więc wszyscy muszą się się dostosować. filo - Pon 02 Mar, 2015 15:10 No i się dostosowali
Od dwóch dni bliźniaki się zabunkrowały, jakby to ich codziennie do weta woziła. Wyłażą po nocy. W sobotę nawet na żarcie się nie pojawili.
Kocia solidarność Cynamon - Pon 02 Mar, 2015 18:56 Oj to faktycznie Ci ładnie strajkują
Myślałam, że tylko miziaka-rezydenta zabierasz na wyprawę do weta, ale rozumiem, że przy okazji panowie też się załapali
To jak już mniej się będą bunkrować to wygłaskaj je ode mnie filo - Pon 02 Mar, 2015 21:08 nie nie nie
Bliźniaki nie były na wycieczce. Bliźniaki się tylko solidaryzują. Niech ich gęsia.... Cynamon - Wto 03 Mar, 2015 00:37 filo, no to daje pogląd na to jaki mają dobry kontakt i trwałą wieź z innymi kotami czyt. z rezydentem miziakiem, z którym nie sposób nie mieć więzi filo - Sob 07 Mar, 2015 10:14 Z serii kocie brzuszki:
solo
i z drapaczką
Ja wiem, że to tło jest monotematyczne, ale najlepsze zdjęcia Tenorkowi wychodzą w porze miziania. A pora miziana jest wieczorami...misiosoft - Sob 07 Mar, 2015 11:12 cudowny brzuszek. ale pewnie pocałowac bym nie mogła filo - Sob 07 Mar, 2015 11:26 1. zasada BHP postępowania z kotami - nie pchaj nosa w podwozie kotu, który ciebie nie zna. Chyba że chcesz mieć widoczny tatuaż filo - Pon 09 Mar, 2015 11:14 Najlepsze zabawki, to wcale nie są skomplikowane, super edukacyjne, wysoko technologiczne i nie wiadomo co jeszcze, urządzenia. Najlepsza zabawka, to na przykład papierek od cukierka:
Basio już tak ma, że zabawkę odda bratu. Ale czasem, jak brat sobie nagrabi, to go pogoni tak, że żadna kamera nie nadąży za zwiewającym Norkiem filo - Sro 11 Mar, 2015 11:58 Norek, jako doświadczony nornik, wykorzysta wszelkie okoliczności przyrody do tego, żeby udać się do norki
misiosoft - Sro 11 Mar, 2015 12:25 mi to bardziej wygląda, jakby Norek planował wakacje w tropikach filo - Sro 11 Mar, 2015 17:30
misiosoft napisał/a:
mi to bardziej wygląda, jakby Norek planował wakacje w tropikach
Domem z palmami Norek nie pogardzi. Tylko żeby tam był przynajmniej jeszcze jeden kot, z którym będzie można się po tych palmach gonić. Norek uwielbia inne koty filo - Sob 14 Mar, 2015 18:59 Ten króciutki film pokazuje wiecznie zdziwione wielkie oczy Basika i uzasadnia, dlaczego Norek jest Norkiem, a nie Tenorkiem w domu:
https://www.youtube.com/watch?v=EVDY2i5MpK0Morri - Sob 14 Mar, 2015 20:15 filo - Pon 16 Mar, 2015 13:52 Jeszcze jeden obraz o tym, jak dwóch braci ma zupełnie inne charaktery.
Norek bez innych kotów żyć nie może. Najlepsze spanie, to w pełnym przytuleniu.
Basik natomiast to kot na dystans. Obserwator świata. On się dołączy do kociego towarzystwa tylko wtedy, gdy będzie sam chciał.
filo - Sro 18 Mar, 2015 12:23 Basik zmienił ostatnio swoje ulubione miejsce na drzemkę. Teraz jest to hamaczek na drapaku.
filo - Czw 19 Mar, 2015 23:10 Byliśmy na wycieczce upiększającej
Okazuje się, że kocurki dobrze wiedzą, gdzie jest ich dom. Wracamy, wchodzimy na klatkę schodową, wspinamy się po schodach i... nagle w transporterach zaczyna się ruch A jeszcze chwilę wcześniej ktosie udawały, że ich tam nie ma W gościnie transporterów nie opuszczamy, bo my tam nie u siebie, a blisko domu to już chcemy wyjść, my się spieszymy Cynamon - Pią 20 Mar, 2015 08:38 Basik pięknie współpracował i podawał łapki do manicure
Tenorek trochę się zapierał łapeczkami ale też bez problemu, szybko i sprawnie pozbawiliśmy go nadmiaru pazurków
Chłopaki mają piękne futerka, lśniące i gładkie
Jagienka jednak nie dała się zwieść urodzie młodzieńców, osyczała Norka siedzącego w transporterku i schowała się pod łożkiem kikin - Pią 20 Mar, 2015 08:40 Cynamon co Ty za magię stosujesz, że one dają Ci się obsługiwać? Cynamon - Pią 20 Mar, 2015 08:53 kikin, to nie magia
Po prostu filo z nimi do nas przyjeżdża Koteczki czują się nieswojo na nowym terenie, bo nie wiedzą gdzie można by się schować i przy przytrzymaniu asekuracyjnym przez Monikę można spokojnie obciąć im pazurki a nawet pogłaskać A są niezwykle grzeczne i nie przejawiają ani grama agresji.kikin - Pią 20 Mar, 2015 08:54
Cynamon napisał/a:
kikin, to nie magia
Po prostu filo z nimi do nas przyjeżdża Koteczki czują się nieswojo na nowym terenie, bo nie wiedzą gdzie można by się schować i przy przytrzymaniu asekuracyjnym przez Monikę można spokojnie obciąć im pazurki a nawet pogłaskać A są niezwykle grzeczne i nie przejawiają ani grama agresji.
filo - Pią 20 Mar, 2015 11:12 Basika prawie nie musiałam trzymać. Tylko ustawiłam go we właściwej pozycji.
Było też widać, że ze mną się czuje bezpiecznie. Jak ja go głaskałam, to normalnie obserwował świat. Jak głaskała go Cynamon, to jednak się kulił. Nawet taki niedotykalski kotek jednak potrafi się zżyć z człowiekiem i pozwoli przekonać, że przy swoim człowieku można się czuć bezpiecznie.
Norka już trochę bardziej trzeba trzymać, ale on generalnie zawsze bardziej, niż brat, lubi zamanifestować swój punkt widzenia.filo - Nie 22 Mar, 2015 19:49 Do czego, według kota, służą wazony z kwiatami:
U mnie wazon z kwiatami zawsze stoi w zlewie. Bo na stole to mu się zdarza przewrócić kotekmamrotek - Nie 22 Mar, 2015 21:10 ja mam to samo:)Nadira - Pon 23 Mar, 2015 12:48 Ja dlatego nie uznaję wazonów ani kwiatów xDfilo - Czw 26 Mar, 2015 20:33 Basio mówi dobranoc. Dzisiaj taka deszczowa pogoda była, że aż się zmęczył.
filo - Pon 30 Mar, 2015 15:36 No nie lubimy dzieci Dzieci są głośne, dzieci biegają, dzieci koniecznie chcą nas dotknąć... My tego nie lubimy. Dzieci się boimy. Możemy?misiosoft - Pon 30 Mar, 2015 15:43
filo napisał/a:
No nie lubimy dzieci Dzieci są głośne, dzieci biegają, dzieci koniecznie chcą nas dotknąć... My tego nie lubimy. Dzieci się boimy. Możemy?
jasne, że możecie.
i całkowicie się z Wami zgadzam...dzieci są głośne, dzieci są brudne dziecięce łapki są zawsze klejące się filo - Sro 01 Kwi, 2015 16:35 Nie zapomnieliście o mnie, co nie?
Morri - Sro 01 Kwi, 2015 23:40 Ślicznie, Tenorku filo - Wto 07 Kwi, 2015 17:00 Lubię mizianie przed śniadaniem. Wskazuję do łóżka i się podstawiam
A Basio jest goopi, bo on nie chce się miziać i nie wierzy, że to jest fajne.
NorekAnia Z - Wto 07 Kwi, 2015 17:44 Brawo przystojniaku
Nie poddawaj się może Basik też kiedyś to zrozumie filo - Czw 09 Kwi, 2015 12:34 Dzisiaj wspólna złota myśl Norka i Basia:
Człowiek w nocy to element wyposażenia łóżka. Taka ciepła przytulanka dla kota. Człowiek nie powinien się ruszać! I nie ma znaczenia, że ścierpł, że jego pęcherz ma pewne problemy, że jego nos zmienił kształt w bliskim kontakcie ze ścianą. Najważniejszy jest spokojny sen koteczków. A każdy ruch może je obudzić i zestresować niepotrzebnie.
I jeszcze - wielkość łóżka musi być dopasowana do ilości kotów. Żeby nie było wojny, jak się ktoś nie mieści. Teraz są trzy miejscówki i dla nikogo więcej nie ma miejsca, nawet jeśli by chciał. Swoich miejscówek będziemy bronić!filo - Sob 18 Kwi, 2015 07:27 Chciałam się dzisiaj wyspać. Jest w końcu sobota.
Godzina 6.30.
śpisz? No co ty! Upoluję twoją nogę! Rękę też. I brata pogonię. No i co z tego, że przeleciałem ci po twarzy? Przecież i tak nie śpisz! filo - Sob 18 Kwi, 2015 10:12 Godzina 10.00. Wyszaleliśmy się. Pora spać.
Mógłby powstać osobny album dziwnych pozycji Norka podczas spania. Tutaj wielki fotel, a Norek i tak musi schować kuper pod narzutą. Bo Norki śpią w norkach. Jeśli nie śpią razem z kimś, to chociaż do kocyka można się wtedy przytulić. filo - Sro 22 Kwi, 2015 13:47 Nie mogłam jednej nocy spać. Okazało się to poważnym problemem dla Basika. Co godzinę przychodził i sprawdzał czy śpię. Bo on chciał się położyć obok, ale skoro się ruszałam, to ze spania razem nic nie wychodziło i przenosił się gdzie indziej, gdzie miał większy spokój.Morri - Sro 22 Kwi, 2015 13:51
filo napisał/a:
Nie mogłam jednej nocy spać. Okazało się to poważnym problemem dla Basika. Co godzinę przychodził i sprawdzał czy śpię. Bo on chciał się położyć obok, ale skoro się ruszałam, to ze spania razem nic nie wychodziło i przenosił się gdzie indziej, gdzie miał większy spokój.
znęcasz się nad kotem filo - Pią 24 Kwi, 2015 11:03 Basio sprawdza, czy śpię:
I kolejna norka Norka:
filo - Pią 01 Maj, 2015 13:39 Kochać mnie nie musicie, ale zachwycanie się jest obowiązkowe:
filo - Pią 08 Maj, 2015 21:31 Nikt się nie zachwycał, więc Basio stwierdził, że ma towarzystwo w poważaniu i może łaskawie pokazać jedynie kawał pazura:
Meridion - Pią 08 Maj, 2015 21:34 Przepraszamy! Prosimy przekazać Basiowi że wygląda cudownie i chcemy żeby nam zapozował ładnie Cynamon - Pią 08 Maj, 2015 22:11 filo, ja zawsze się zachwycam koteczkami a czarnymi szczególnie
P.S. a ten pazur to chyba chce ciocię odwiedzić filo - Pon 01 Cze, 2015 17:40 Ktoś dzisiaj w nocy zamordował drapak. I do tego nie ma chętnych do przyznania się, czyja to łapa się do tego przyczyniła. Połowa drapaka nadaje się wyłącznie do rozmontowania. filo - Pią 05 Cze, 2015 19:06 Rozpoczął się sezon polowania na...
czereśnie
Pazury mamy długie i krwiste misiosoft - Sob 06 Cze, 2015 08:26
filo napisał/a:
Rozpoczął się sezon polowania na...
czereśnie
Pazury mamy długie i krwiste
kikin - Sob 13 Cze, 2015 12:14 Czy dzieciaki przeżyły najazd dzieciaków? filo - Pon 15 Cze, 2015 19:10 Dzieci??????
Dzieci!!!!!!!!!!!!!!!
To ja sobie posiedzę w norce:
filo - Wto 23 Cze, 2015 13:46 Dzieci, to już nie są dzieci. Chłopaki lada chwila skończą dwa lata. I nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze ma nadzieję, że znajdą dom. Bo nie są miziaści i nie nadają się do domu z dziećmi. Nie mają szans na adopcję. Dwa naprawdę fajne kocury, z którymi można się wspaniale bawić, które można obserwować aż po zapomnienie o istnieniu telewizora i komputera i które w nocy przyjdą do łóżka, żeby zasnąć przytuleni do człowieka.filo - Sob 27 Cze, 2015 19:54 Dostaliśmy takie fajne rybki dla kotów, takie coś na ząb dla kota. Dokładnie zawinięte w woreczek wieczorem schowałam na półce w kuchni. Nad ranem obudził mnie szelest woreczka. Rybki zniknęły. Kamery na noc nie ustawiłam w kuchni, ale jeśli chodzi o takie sprytne zwąchiwanie czegoś ciekawego, to zawsze podejrzewam Norka. To to jest przebiegłe powyżej normy kikin - Sob 27 Cze, 2015 20:31 Cynamon - Sob 27 Cze, 2015 20:52 filo, o to cieszę się, że smakowały
Norek i Basik nas odwiedzili i muszę przyznać, że to kawał kocurów się zrobił filo - Sob 27 Cze, 2015 21:54
Cynamon napisał/a:
Norek i Basik nas odwiedzili i muszę przyznać, że to kawał kocurów się zrobił
A nawet dwa kawały. Jak do tego doliczyć kocura rezydenta, to dla człowieka w łóżku niewiele miejsca już zostaje filo - Pon 29 Cze, 2015 13:05 Byliśmy na obcięciu pazurków. Basik był zdecydowanie temu przeciwny. Łapanie Basika wyglądało następująco:
Basik pod łóżkiem, ja stawiam transporter z jednej strony i próbuję go namówić do przesunięcia się do transportera.
Basik przenosi się pod szafę. Zatykam wyjście spod szafy z jednej strony transporterem, z drugiej wkładam rękę i chcę Basika przepchnąć.
Basik sprytnie omija transporter i ładuje się pod drugą szafę. Ponownie podstawiam transporter i wkładam rękę.
Basik czując moją rękę zmyka pod łóżko.
Opcję powyższą powtarzamy.
Basikowi się nudzi takie gimnastykowanie ludzia i wskakuje na szafę. Podchodzę do niego z jednej strony szafy (z dwóch nie mogę jednocześnie przecież).
Basik sobie zeskakuje z szafy i wpada pod łóżko. Robię padnij i próbuję go dosięgnąć pod łóżkiem.
Przenosimy się pod szafę.
Basik wskakuje na parapet i sprawdza, czy nie da się zwiać przez okno, bo już mu się zaczyna nudzić takie ganianie w kółko. Okno zamknięte. Ja w tym czasie wstaję spod szafy.
Basik biegnie sprawdzić, czy drzwi od pokoju zamknięte, bo moglibyśmy się przenieść z naszą gimnastyką do innego pomieszczenia. Drzwi zamknięte.
Basik stwierdza, że mu się znudziło i wchodzi do transportera. Ja się nadaję wyłącznie pod prysznic.
Norek nie ma takiej cierpliwości do monotonnej zabawy i zanim zostanie zapakowany do transportera robi tylko jedno kółko po pokoju.
Obcięcie pazurów to przy tym pryszczyk. Malutki pryszczyk.
Aha, wszyscy żywi i zdrowi. Krew się nie polała.kikin - Pon 29 Cze, 2015 13:08 filo - Czw 02 Lip, 2015 10:17 Jak wracam do domu, to gdzie najczęściej widuję Norka? Siedzi sobie na parapecie i wygląda przez okno. Jakby go zapytać, to odpowie, że podpatruje gołębie na dachu. Tylko dlaczego on nigdy nie siedzi na parapecie, jeśli jestem w domu?kikin - Czw 02 Lip, 2015 10:21 widocznie przeszkadzasz mu w kontemplowaniu gołębi na dachu misiosoft - Czw 02 Lip, 2015 10:21
filo napisał/a:
Jak wracam do domu, to gdzie najczęściej widuję Norka? Siedzi sobie na parapecie i wygląda przez okno. Jakby go zapytać, to odpowie, że podpatruje gołębie na dachu. Tylko dlaczego on nigdy nie siedzi na parapecie, jeśli jestem w domu?
a może ona sprawdza przez okno czy już wracasz?einfach - Czw 02 Lip, 2015 10:28
kikin napisał/a:
widocznie przeszkadzasz mu w kontemplowaniu gołębi na dachu
Może sam nie lubi być kontemplowany... filo - Sob 04 Lip, 2015 11:15 Norek kazał przekazać, że muchy są smaczne. Zwłaszcza te samodzielnie złapane. Poleca każdemu na drugie śniadanie misiosoft - Sob 04 Lip, 2015 12:42
filo napisał/a:
Norek kazał przekazać, że muchy są smaczne. Zwłaszcza te samodzielnie złapane. Poleca każdemu na drugie śniadanie
Nutek robi z Norkiem high five filo - Pon 06 Lip, 2015 09:04 Piekłam wczoraj ptysie. Norek zwąchał, że dzieje się coś ciekawego. Zrobił rundkę inspekcyjną i natknął się na miskę pełną ptysi. Zapachniały apetycznie, więc Norek jednego ptysia cap w zęby i w nogi. Dobrze wiedział, że zaprotestuję. Uciekając zgubił ptysia biedaczek. Przez następną godzinę siedział w drzwiach kuchni i czatował, czy stracę czujność i uda mu się zrobić drugie podejście. Nie udało się...Morri - Pon 06 Lip, 2015 10:41 Biedny Norek - Cotleone - Pon 06 Lip, 2015 20:44 ptysiek stracony... biedny koteczek musiał być niepocieszony. Ja się wcale nie dziwię, że czekał na drugą szansę. Kto by nie chciał pysznego ptysia wciąć
Głaski dla kawalera
Znam takie koteczki łakomczuszki. Kiedyś mój Vito (jeszcze kocięciem pięciomiesięcznym będąc) ukradł z talerza w tłusty czwartek połowę pączka. Wyszliśmy tylko na chwilę z pokoju. Gdyby zjadł go po cichu i ekspresem, pewnie nawet byśmy nie zauważyli, ale chwycił pączka w pychola i zaczął z nim biegać i warczeć, co zwróciło naszą uwagę. Pączka odebrałam - niedobra pańcia.
Tydzień później Vito nie popełnił podobnego błędu - moja mama zostawiła w pokoju talerz z faworkami bez opieki (dosłownie na chwilę). Kulturalnie poczęstował się jednym i rozpracował go na kanapie. Jak przyszliśmy, to były tylko okruszki i cukier puder Padło pytanie: kto mu to dał? nikt się nie przyznał, czyli zaradny kotek sam się obsłużył filo - Wto 07 Lip, 2015 10:25 Ja zrobić zdjęcie czarnemu kotu, czyli znajdź Basika:
Cotleone - Wto 07 Lip, 2015 11:02 A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda? Ładnie się chowa
Mam podobnie z Bonifacją na czarnej narzucie na kanapie Nawet do norki nie musi wchodzić - i tak jej nie widać Trzeba uważać, bo inaczej będzie kot prasowany Lunix - Wto 07 Lip, 2015 14:20
Cotleone napisał/a:
A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda?
normalnie zawsze jest kotecek jako nagroda, nie wiem czy filo przewiduje inną w tym konkursie filo - Wto 07 Lip, 2015 15:56
Lunix napisał/a:
Cotleone napisał/a:
A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda?
normalnie zawsze jest kotecek jako nagroda, nie wiem czy filo przewiduje inną w tym konkursie
Miocik kotecków?Morri - Wto 07 Lip, 2015 15:59
filo napisał/a:
Lunix napisał/a:
Cotleone napisał/a:
A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda?
normalnie zawsze jest kotecek jako nagroda, nie wiem czy filo przewiduje inną w tym konkursie
Miocik kotecków?
ooo, hojna jesteś filo - Wto 07 Lip, 2015 16:10
Morri napisał/a:
filo napisał/a:
Lunix napisał/a:
Cotleone napisał/a:
A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda?
normalnie zawsze jest kotecek jako nagroda, nie wiem czy filo przewiduje inną w tym konkursie
Miocik kotecków?
ooo, hojna jesteś
Ja to mogę zaproponować nawet dwa miociki. A co, nie znajdą się?Morri - Wto 07 Lip, 2015 17:04
filo napisał/a:
Morri napisał/a:
filo napisał/a:
Lunix napisał/a:
Cotleone napisał/a:
A jak znajdę, to czy jest przewidziana nagroda?
normalnie zawsze jest kotecek jako nagroda, nie wiem czy filo przewiduje inną w tym konkursie
Miocik kotecków?
ooo, hojna jesteś
Ja to mogę zaproponować nawet dwa miociki. A co, nie znajdą się?
dwa miociki, to już by było okrutne Cotleone - Wto 07 Lip, 2015 19:01 To ja w sumie nie wiem, gdzie się Basik schował. Chyba nie znajdę...
Chociaż nagrody bardzo atrakcyjne Nie wiem tylko, czy by mnie z tą nagrodą nie wykwaterowali z domu... Lunix - Sro 08 Lip, 2015 08:57
Cotleone napisał/a:
To ja w sumie nie wiem, gdzie się Basik schował. Chyba nie znajdę...
filo - Nie 12 Lip, 2015 20:38 To jeszcze z serii - co Basik myśli o dzieciach?
Bisia, mogę się za tobą schować?filo - Wto 14 Lip, 2015 13:26 Nie mogę dojść do porozumienia z Norkiem.
Siedziałam sobie na fotelu. Wstałam na chwilę. Wracam, a tam
No to przesiadłam się na tapczan. Znowu po coś wstałam. Wracam, a tam
To niby gdzie ja mam siedzieć?Cynamon - Wto 14 Lip, 2015 14:13 Norek
filo, widocznie za dobrze grzejesz miejscówki
I jak widać, masz na nie łasego amatora einfach - Wto 14 Lip, 2015 14:34 Ja nie rozumiem pytania - jak to gdzie? A podłoga to co? filo - Wto 14 Lip, 2015 20:23 A na podłodze
brynia - Wto 14 Lip, 2015 20:50
Podrzucimy Ci Leona, Norek będzie miał konkurencję filo - Czw 16 Lip, 2015 14:33 Fotoreportaż z Norkiem w roli głównej:
Bez komentarza.takarzyna - Pią 17 Lip, 2015 16:22 Jak być idealnym kotem - zasada 1
Może masz jeszcze nadzieję, że mu resztę zasad pokażę? jaggal - Pią 17 Lip, 2015 17:59 no przecież taki biedny mały kotecek, sam się nie domyśli... filo - Pon 20 Lip, 2015 09:18 Udało mi się zrobić zdjęcie, na którym widać wielkie oczy Basika. On ma naprawdę wspaniałe oczy:
kikin - Pon 20 Lip, 2015 09:52 chyba najpiękniejsze zdjęcia Basia ever brynia - Pon 20 Lip, 2015 21:39 No ale za każdym razem wygląda na intelektualistę filo - Wto 21 Lip, 2015 18:51
brynia napisał/a:
No ale za każdym razem wygląda na intelektualistę
Przekażę mu to, jak następnym razem z dzikim radosnym pokrzykiwaniem będzie biegał po mieszkaniu w okolicach piątej rano.einfach - Wto 21 Lip, 2015 22:13
filo napisał/a:
brynia napisał/a:
No ale za każdym razem wygląda na intelektualistę
Przekażę mu to, jak następnym razem z dzikim radosnym pokrzykiwaniem będzie biegał po mieszkaniu w okolicach piątej rano.
To są rozważania filozoficzne nad prędkością kociego bytu, to nie rozkmina dla człowieków.Morri - Sro 22 Lip, 2015 17:34 Tak, zdecydowanie myślące ma to spojrzenie filo - Pią 24 Lip, 2015 12:47 Wszyscy wiedzą, co się dzieje, jak człowiek chce, żeby kot wpakował się do transportera. Człowiek zostaje z transporterem, a kot znika. Potem następuje poszukiwanie, podchody, gonitwy ze skakaniem po meblach itd. Przynajmniej tak jest w przypadku Norka.
Ale jak sobie transporter spokojnie stoi, to zupełnie co innego.
Idź stąd! Mój transporter! Nie oddam! filo - Pon 27 Lip, 2015 09:33 Stała sobie szklanka z wodą. Wody było może z pół szklanki. Norek zrobił sobie chudy pyszczek i się napił. Dzień później stała sobie inna szklanka z wodą. Wody było tylko troszeczkę na dnie. Norek robił się chudy, chudszy w pyszczku, ale nie dał rady wsadzić całego łepka do szklanki. Za to wsadził łapę. Łapa się zmieściła. Polizał wyjętą łapę. Udowodnił sobie, że dobrze widział, że tam jest woda i sprawdził, czy ta woda nadaje się do picia. Kupię mu chyba zestaw "mały eksperymentator".Cynamon - Pon 27 Lip, 2015 16:02 filo, Norek i chudy pyszczek Genialny opis
Aż zobaczyłam go oczami wyobraźni filo - Wto 28 Lip, 2015 01:15 Norek zrobił coś, co można porównać z lądowaniem na księżycu przez człowieka. Norek przyszedł do łazienki, gdy ja tam byłam i skorzystał z kuwety przy mnie. Brawo Norku! Teraz tylko czekam, kiedy wlezie mi na kolana, bo już blisko bywało kikin - Wto 28 Lip, 2015 08:32
filo napisał/a:
Norek zrobił coś, co można porównać z lądowaniem na księżycu przez człowieka. Norek przyszedł do łazienki, gdy ja tam byłam i skorzystał z kuwety przy mnie.
einfach - Wto 28 Lip, 2015 10:36
filo napisał/a:
Norek zrobił coś, co można porównać z lądowaniem na księżycu przez człowieka. Norek przyszedł do łazienki, gdy ja tam byłam i skorzystał z kuwety przy mnie. Brawo Norku! Teraz tylko czekam, kiedy wlezie mi na kolana, bo już blisko bywało
filo - Czw 30 Lip, 2015 23:13 Pewnie nie uwierzycie, ale Basik i Norek potrafią ładnie udeptywać poduszkę, albo innego kota, mrucząc przy tym cichutko. Basio właśnie to robi i ma uroczo rozanielony pyszczek Morri - Pią 31 Lip, 2015 00:30 robią postępy filo - Pią 31 Lip, 2015 20:01
Morri napisał/a:
robią postępy
Służy im moja większa obecność w domu ostatnio.filo - Pon 03 Sie, 2015 15:38 Ja nic nie kradłem. Ta bułka sama tutaj przyszła z kuchni. misiosoft - Pon 03 Sie, 2015 15:55
filo napisał/a:
Ja nic nie kradłem. Ta bułka sama tutaj przyszła z kuchni. Obrazek
i pewnie jeszcze goniła biednego kotecka filo - Sro 05 Sie, 2015 13:57 Oficjalnie informuje, że chłopaki skończyli dwa lata!
Możecie nie wierzyć, ale przez ten czas było tylko jedno zapytanie o Norka i ani jednego o Basika.jaggal - Czw 06 Sie, 2015 09:02 Bo te ludzie czasem są dziwne takie... Sto lat dla chłopaków!
(chciałam napisać "niech się dobrze chowają", ale w chowaniu się osiągnęli już chyba mistrzostwo jeszcze za młodych lat)filo - Pon 10 Sie, 2015 21:56 Upał...
Norek jest jedynym kotem u mnie, który mimo upału wykazuje zainteresowanie wykonywaniem jakichkolwiek ruchów. Potrafi łazić z kąta w kąt bez celu, gdy inne koty skupiają się na osiąganiu maksymalnej długości i łapaniu chłodu z co zimniejszego kawałka podłogi.filo - Pon 17 Sie, 2015 21:15 Basik ma zdecydowanie więcej szarych komórek od brata*. Od dłuższego czasu kombinuje, jak się wydostać na świeże powietrze. Robi w tym postępy, więc okna są dokładniej zabezpieczane po zmierzchu. Bo tylko w ciągu nocy to potrzebne. Basik to kot nocy. On cały dzień spędza w swojej czarnej dziurze, a wraz z zachodem słońca pojawia się i zaczyna obchód domu, a potem bieganie, zabawy, polowania... i tak do rana. Po śniadaniu Basik znika na kilkanaście godzin, by znowu pojawić się wieczorem. Kolor futra zobowiązuje?
* Bo Norka to ja podejrzewam o posiadanie maksymalnie dwóch szarych komórek. Jak zaczyna myśleć, to czas mija, mija, mija.... a kot w stuporze, bo nie może dojść do tego, czego by on chciał.Cynamon - Wto 18 Sie, 2015 03:15 filo, no raczej bo po zachodzie słońca całe mieszkanie jest jedną wielką czarną dziurą, wiec jak tu nie korzystać z takiego dobrodziejstwa filo - Sro 19 Sie, 2015 11:58 Urosły nam pazury. Kto chce je obejrzeć z bliska, ten może nas zaprosić na wizytę. Przyjedziemy i pokażemy, jakie są duże Cynamon - Czw 20 Sie, 2015 07:38 filo, zapraszamy na obcinanie
Ale to może w przyszłym tyg bo dziś wyjeżdżamy, od poniedziałku myślę,że spokojnie będzie można się jakoś dogadać filo - Czw 20 Sie, 2015 20:13 Chyba już nastała noc, bo Basik przyszedł i rozłożył się na stole. Ja mam duży stół, ale i tak pół stołu pokrywa teraz czarny kocur. filo - Pią 21 Sie, 2015 15:55 To ja sobie tylko powącham:
kikin - Pią 21 Sie, 2015 19:37
proszę, proszę i to przy dziennym świetle filo - Sob 22 Sie, 2015 21:11 Ochłodziło się, to częściej wyłazi z czarnej dziury. Dzisiaj przyłapałam go, jak spał na łóżku w ciągu dnia:
einfach - Sob 22 Sie, 2015 22:01
filo napisał/a:
Ochłodziło się, to częściej wyłazi z czarnej dziury. Dzisiaj przyłapałam go, jak spał na łóżku w ciągu dnia:
Obrazek
jaki dumny, wielki kocur filo - Sob 29 Sie, 2015 13:37 Dwa filmiki:
1. po co Norkowi drugi kot
2. Basik też umie się bawić
https://www.youtube.com/w...1ouGmkuWiI21yXzCotleone - Sob 29 Sie, 2015 20:44 masaż pierwsza klasajaggal - Sob 29 Sie, 2015 20:54 nie wiem dlaczego, ale przy filmiku z masażem Youtube proponuje mi jako potencjalnie podobny teledysk wraz z kolędą "Gdy śliczna panna syna kołysała" O.okat - Sob 29 Sie, 2015 22:59 Ale przyjaźń einfach - Pon 31 Sie, 2015 15:07
jaggal napisał/a:
nie wiem dlaczego, ale przy filmiku z masażem Youtube proponuje mi jako potencjalnie podobny teledysk wraz z kolędą "Gdy śliczna panna syna kołysała" O.o
Mnie pokazuje tribute to violeta villas...
Ale to nieważne,ważne że sama bym taki masaż przyjęła chętnie, pełna profeska filo - Pon 31 Sie, 2015 17:00 Norek tak masuje tylko i wyłącznie rezydenta, którego kocha miłością nieodwzajemnioną, bo rezydentowi zwisa ta jego miłość.Cynamon - Sro 02 Wrz, 2015 02:25 Norek te jego nieziemskie wczucie
filo, oj tam co rezydent nie kocha, trochę kocha bo choć liznął masażer
Chłopaki znowu zostali uraczeni obcinaniem pazurków a raczej szponów u cioci
Troszkę łapeczki im się ze stresu spociły, Basik początkowo troszkę nam zwiał ale sukces znowu osiągnięty
Polecam się na przyszłość filo - Sro 02 Wrz, 2015 07:51 Dziękujemy. Obyło się bez strat w ludziach i kotach
Trochę sobie przy okazji pomiziałam Basika. Na obcym terenie przed moją ręką nie ucieka. Możemy się miziać. Tylko w domu nie daje się dotknąć.filo - Sro 02 Wrz, 2015 22:47 Basik siedzi metr przede mną i się we mnie wpatruje. O co mu chodzi? Ktoś wie?misiosoft - Sro 02 Wrz, 2015 23:21 przekaz podprogowy?kikin - Czw 03 Wrz, 2015 08:07
filo napisał/a:
Basik siedzi metr przede mną i się we mnie wpatruje. O co mu chodzi? Ktoś wie?
"nie zapraszaj więcej swoich bratanków" Cynamon - Czw 03 Wrz, 2015 09:41 kikin, haha.
Filo: i nie zabieraj mnie więcej do Cynamon na obcinanie pazurów filo - Sob 05 Wrz, 2015 19:46 Basik kazał przekazać, że bratankowie są ewentualnie do zaakceptowania, ale pod jednym warunkiem: gdy śpią. Obejrzał sobie ich dzisiaj w nocy dokładnie.Ania Z - Sob 05 Wrz, 2015 20:11 Basik wie jak podejść do "wroga"
kikin - Nie 06 Wrz, 2015 12:05
filo napisał/a:
Basik kazał przekazać, że bratankowie są ewentualnie do zaakceptowania, ale pod jednym warunkiem: gdy śpią. Obejrzał sobie ich dzisiaj w nocy dokładnie.
filo - Pon 07 Wrz, 2015 12:13 Norek lubi być miziany. No nie zawsze. Po prostu to kot, który musi mieć odpowiednie warunki do miziania. Ale bez miziania nie ma życia.
Cynamon - Pon 07 Wrz, 2015 16:38 Noruś Ty pięknoto! filo - Wto 15 Wrz, 2015 22:30 Już chyba wiem, o co chodzi Basikowi, jak się we mnie wpatruje wieczorami. Bo on siada przy moim łóżku, jak się już położę, codziennie. On mnie po prostu pilnuje i to nie to, że pilnuje, żebym czegoś nie zrobiła. On dba o moje bezpieczeństwo. Bo patrzy na mnie i patrzy na drzwi. A ja wiem, że jeśli cokolwiek będzie się działo niebezpiecznego, to on będzie wiedział o tym przede mną. I zareaguje!einfach - Wto 15 Wrz, 2015 22:33
filo napisał/a:
Już chyba wiem, o co chodzi Basikowi, jak się we mnie wpatruje wieczorami. Bo on siada przy moim łóżku, jak się już położę, codziennie. On mnie po prostu pilnuje i to nie to, że pilnuje, żebym czegoś nie zrobiła. On dba o moje bezpieczeństwo. Bo patrzy na mnie i patrzy na drzwi. A ja wiem, że jeśli cokolwiek będzie się działo niebezpiecznego, to on będzie wiedział o tym przede mną. I zareaguje!
jaki słodziak kochany a jaki odpowiedzialny filo - Pon 21 Wrz, 2015 09:18 Koty chyba urządziły sobie w nocy turniej piłki plażowej. Cała łazienka zasypana żwirkiem, a pośrodku piłeczka filo - Sro 23 Wrz, 2015 23:41 O tak Basik pilnuje nas wieczorami:
też tak myślę filo - Czw 24 Wrz, 2015 14:02 Dokładnie.
Ukradłem jedną fasolkę i teraz na nią poluję! A jak sobie ją upoluję, to pójdę po następną!filo - Pią 25 Wrz, 2015 14:57 Norek i Basik to koty polujące. Żadna much u nas nie ma szansy na przeżycie. Poniżej Basik i jego mucha. Miał ją już kilka razy w pyszczku, a teraz położył na podłodze, żeby wszyscy mogli obejrzeć. Mucha jeszcze żyje i za chwilę spróbuje chłopakom zwiać, ale takie numery to nie z nimi.
I żeby nie było. Nie głodzę kotów. Po prostu odrobina czegoś świeżego czyni kota bohaterem!
Cotleone - Pią 25 Wrz, 2015 15:15 No chyba nikt nie podejrzewa, że głodzisz. Obaj panowie prezentują się znakomicie - dorodne koteczki A polowanie to naturalna sprawa. Mój Vito też poluje, ale woli ćmy i też na pewno nie głodzę kota Ania Z - Pią 25 Wrz, 2015 18:02 Hehehe
No nie wiem moje Panie
A może to opuchlizna głodowa Cynamon - Pią 25 Wrz, 2015 19:14 Ania Z, śmiem zaprzeczyć
Miałam okazję ich ostatnio widzieć, przy okazji przycinania pazurów
Dwaj ogromni, lśniący i zadbani panowie
Pazury też były zadbane, mocne, nierozdwajające się i pięknie odhodowane Ania Z - Pią 25 Wrz, 2015 19:20
Cynamon napisał/a:
Ania Z, śmiem zaprzeczyć
Miałam okazję ich ostatnio widzieć, przy okazji przycinania pazurów
Dwaj ogromni, lśniący i zadbani panowie
Pazury też były zadbane, mocne, nierozdwajające się i pięknie odhodowane
Dzięki
Uspokoiłaś mnie
Już się bałam że Filo zjada im karmę ta fasolka, muchy hmmmm filo - Pią 25 Wrz, 2015 21:49 Do podjadania tuńczyka się przyznaję Kurczakiem się dzielimy Ale suchej karmy im nie wyjadam!Ania Z - Pią 25 Wrz, 2015 22:23
filo napisał/a:
Do podjadania tuńczyka się przyznaję Kurczakiem się dzielimy Ale suchej karmy im nie wyjadam!
Czyli jednak, przeczucie mnie nie zawiodło
filo - Sob 26 Wrz, 2015 17:33 Ja tylko sprawdzam organoleptycznie jakość jedzenia, które dostają moje koty filo - Pią 02 Paź, 2015 11:12 Nuuuuuuda. Sen. Jedzenie. Wydalanie. Polowanie. Sen. Jedzenie. Itd.
No nuuuuda. Znacie jakieś lekarstwo na nudę? Kociaka im podłożyć?
Tylko pazury rosną i u Norka widziałam już szponka. Nie wiem jak on to robi. Schował jednego przed cążkami czy jak? Przecież co dopiero odwiedziliśmy Cynamon.kotekmamrotek - Pią 02 Paź, 2015 11:30
filo napisał/a:
Nuuuuuuda. Sen. Jedzenie. Wydalanie. Polowanie. Sen. Jedzenie. Itd.
No nuuuuda. Znacie jakieś lekarstwo na nudę? Kociaka im podłożyć?
Filo - Ty zawsze masz takie genialne pomysły?????????filo - Pią 02 Paź, 2015 11:31
kotekmamrotek napisał/a:
filo napisał/a:
Nuuuuuuda. Sen. Jedzenie. Wydalanie. Polowanie. Sen. Jedzenie. Itd.
No nuuuuda. Znacie jakieś lekarstwo na nudę? Kociaka im podłożyć?
Filo - Ty zawsze masz takie genialne pomysły?????????
Że jakie?kotekmamrotek - Pią 02 Paź, 2015 11:32 no żeby kociaka podłożyć Cotleone - Pią 02 Paź, 2015 11:51 Biorąc pod uwagę, że kociaków Ci u nas dostatek - do wyboru, do koloru - to pewnie pomysł całkiem dobry Wtedy to na pewno nie będą się nudzić filo - Pią 02 Paź, 2015 14:30 To które pasują? kotekmamrotek - Pią 02 Paź, 2015 14:33 oczywiście Polibudki - toż to sreberka mruczące na sam widok człowieka...
no i jeszcze 1/3 ekipy Ordo - bo coś czytałam, ze zostaną tylko 2 sztuczki;)
Filo - ale Ty tak seryjnie piszesz????? Bo ja już nie wiem...Eva - Pią 02 Paź, 2015 14:48 no jeszcze 4 skitrane w sb i 6 na kwarantannie. do wyboru do koloru możemy dobrać małe kserokopie Twych Chłopaków kotekmamrotek - Pią 02 Paź, 2015 14:50 ale ja pisze tylko tych, co teraz, już - co by Filo się nie rozmyśliła:)))))Cotleone - Pią 02 Paź, 2015 15:09
kotekmamrotek napisał/a:
ale ja pisze tylko tych, co teraz, już - co by Filo się nie rozmyśliła:)))))
To jest bardzo słuszna koncepcja
Coś jak Król Julian z Madagaskaru :"Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu."
filo - Pią 02 Paź, 2015 15:52 A Wy się nie boicie, że Basik wciągnie te kociaki do Czarnej Dziury i już tam zostaną?
Miałyście wybrać kociaki dla chłopaków nie dla mnie!jaggal - Sob 03 Paź, 2015 22:14 równie dobrze one mogą wygonić Basika z Czarnej Dziury. mogą nawet wygonić Czarną Dziurę
chłopaków prosimy o wypełnienie ankiety co do preferencji w kwestii kotecków ^^filo - Czw 08 Paź, 2015 12:54 Tenorek miał wizytę. I zaprezentował się tak, jak to tylko on potrafi. Właśnie tak:
Ale pod koc dało się zajrzeć i nawet ujrzeć kły oraz usłyszeć syczenie. Bo przecież Norek wcale się nie boi. On się czai i jest groźny!Cotleone - Czw 08 Paź, 2015 13:51 No to świetna wersja demo filo - Czw 08 Paź, 2015 23:47 To jeszcze dopowiem, jak się prezentuje obcym Basik.
Nie ma mnie. Nie ma mnie. Nie ma mnie. coś przeleciało z nadświetlną obok gościa Nie ma mnie. Nie ma mnie. Nie ma mnie. filo - Pon 12 Paź, 2015 23:10 Nadchodzi zima, więc zapadamy w sen zimowy.
Razem cieplej.
Morri - Wto 13 Paź, 2015 00:48 czy to Twoja stopa, Filo?filo - Wto 13 Paź, 2015 12:00
Morri napisał/a:
czy to Twoja stopa, Filo?
Tak. A co?Morri - Wto 13 Paź, 2015 15:53
filo napisał/a:
Morri napisał/a:
czy to Twoja stopa, Filo?
Tak. A co?
Kolejne feromonowe stopy filo - Sro 14 Paź, 2015 13:34 Duża przyniosła takie dwa małe, no niby koty, ale czy ja wiem? O te: Polibudki
Co się z nimi robi? Bo na razie to ja obserwuję Basik też.
Tenoreinfach - Sro 14 Paź, 2015 13:37
filo napisał/a:
Duża przyniosła takie dwa małe, no niby koty, ale czy ja wiem? O te: Polibudki
Co się z nimi robi? Bo na razie to ja obserwuję Basik też.
Tenor
Trzymajcie się chłopaki! dacie radę z tym małym polibudkowym tornado, ja w Was wierzę Cynamon - Sro 14 Paź, 2015 15:59 filo, Ty kocia mamo
Ech ile radości patrzeć jak takie małe brzdące rosną
I ile też zachodu i pracy trzeba włożyć, co by dobrze wychować
Tenorek i Basik na pewno dogadają się z dzieciakami filo - Pią 16 Paź, 2015 12:27 Basik ma despotyczne zapędy wobec maluchów. Wali łapą przez łeb, jak tylko coś mu się nie spodoba. A nie podoba mu się dużo. Zwłaszcza jak na niego syczą.Cotleone - Pią 16 Paź, 2015 12:32 Czyli ustawia towarzystwo frontem do życia Muszą wiedzieć kto tu rządzi.misiosoft - Pią 16 Paź, 2015 12:32
filo napisał/a:
Basik ma despotyczne zapędy wobec maluchów. Wali łapą przez łeb, jak tylko coś mu się nie spodoba. A nie podoba mu się dużo. Zwłaszcza jak na niego syczą.
no co się dziwisz, w końcu to on rządzi filo - Pią 16 Paź, 2015 13:05 Najlepsze było, jak mała zwiała przed nim pod szafę. Usiadł przed tą szafą i co się pojawił cień małej, to walił łapą. Biedactwo nie mogło wyjść spod szafy, bo wujek siedział jak kot nad mysią dziurą czujny i zwarty.
Norek ma tylko szwendacza włączonego i łazi za małymi bez wchodzenia w bliski kontakt. Taka odległość około metra wydaje się mu chyba najodpowiedniejsza. Kino ma i to mu wystarcza.filo - Sro 21 Paź, 2015 22:45 Siedzę sobie wieczorową porą wygodnie w kociej bawialni (powoli tracę panowanie nad przestrzenią mieszkalną ), a na środku bawi się w najlepsze kto? Basik. Goni jakąś zabawkę, pakuje się do kartonu, biega. A jak tylko jedna mała chciała sprawdzić, czym się bawi, to tak się odmachnął w jej kierunku, że biedna mała straciła równowagę na wstecznym i poleciała ślizgiem po podłodze Cotleone - Sro 21 Paź, 2015 23:13 Może jeszcze zabawkami ma się dzielić z dzieciarnią? A niby dlaczego? Asertywny z niego koteczek filo - Sro 21 Paź, 2015 23:23 No na pewno nie jest zwolennikiem bezstresowego wychowywania młodszego pokolenia.filo - Sob 24 Paź, 2015 22:54 Godzina 22:45. Wielka Pardubicka trwa w najlepsze. Chłopaki czujni i od czasu do czasu kontrolują wyścig. Młode mają już w poważaniu działania wychowawcze wujków i same ich prowokują do bliskiego spotkania. Norek co prawda twierdzi, że najlepszą rzeczą, jaka zaistniała wraz z pojawieniem się dzieciaków, to ich sucha karma.
Godzina 22:50 Sędzia Basik zakończył wyścig kładąc się w poprzek głównej trasy. I niech mu tylko ktoś próbuje po głowie skakać!Cotleone - Nie 25 Paź, 2015 00:33 Brawo dla sędziego Zarządził koniec zawodów i nie ma dyskusji filo - Sro 28 Paź, 2015 16:46 Dzień dobry! Ściemnia się. Pora wstawać! Przynajmniej według Basika.
Cotleone - Sro 28 Paź, 2015 20:33 A co za różnica - oby jeść dali filo - Sro 28 Paź, 2015 22:07 Niekoniecznie. Basik nie żyje po to, żeby jeść. On zawsze przychodzi na jedzenie ostatni, poskubie i sobie pójdzie.Cotleone - Czw 29 Paź, 2015 00:09 Niemożliwe. Kot, który nie jest ciągle głodny? Nie sądziłam że występuje w przyrodzie takowy. Człowiek uczy się całe życie.filo - Pią 30 Paź, 2015 21:27 U nas jedzenie sobie stoi i czeka. Kto jest głodny, może podejść i pochrupać. Koty potrafią sobie same dawkować jedzenie i nie jeść za dużo, o ile do ich rozumków dotrze, że jedzenie nie zniknie i nie trzeba bać się głodu.
Kocury twierdzą, że te małe są do przyjęcia, bo przynajmniej kot ma interaktywną telewizję 3D za darmo.Cynamon - Pią 30 Paź, 2015 23:49 filo, o to, to
U nas też zazwyczaj suche sobie czeka i można je w każdej chwili pochrupać
Jedynie przy Jagience nie zawsze suche czekało
ale ona trafiła do nas już bardzo puszysta filo - Sro 04 Lis, 2015 15:20 Dawno nie udało mi się przyłapać bliźniaków razem. Widzicie jaki u nas spokój? Pomimo małego tajfunu .
filo - Pią 06 Lis, 2015 12:26 To jest Tenor na poziomie 4. Oczywiście w nawiązaniu do tego, co pisałam u Polibudek
Basik poziomu 4 nie osiągnął. filo - Wto 17 Lis, 2015 12:38 Basik biblioteczny:
Oba kocury mają zdolności do minimalizowania się. Są w stanie wcisnąć się pod szafę w szparę, która ma mniej niż 10 centymetrów wysokości. Płaszczaki filo - Czw 26 Lis, 2015 22:13 Wiem, że nie uwierzycie, ale i tak napiszę.
Basik dzisiaj oszalał z radości. Skakał, biegał, chował się, wskakiwał i wyskakiwał, bawił się z kociakami i bratem. Do tego pomiaukiwał cały czas radośnie. Co było przyczyną kociego szczęścia? Kurier przyniósł nam nowy karton z zooplusa. filo - Sob 28 Lis, 2015 01:14 Norek dzisiaj śpi ze mną. Daaaaaaawno już tego nie było. Musi zima przyszła.filo - Sro 02 Gru, 2015 23:00 Zimowe popołudnia i wieczory to chyba to, co Basiki lubią najbardziej. Dawno tyle życia w tym kocie się nie manifestowało. Od kiedy zmrok zapada wcześniej, niż ktokolwiek chciałby pomyśleć, Basik godzinami się bawi, biega, zaczepia inne koty i ciągle jest na widoku. Nawet jak przysypia, to gdzieś na dywaniku pod stołem, a nie w czarnej dziurze. A humor mu dopisuje jak nigdy! Normalnie nie ten sam kot, co latem.Cynamon - Czw 03 Gru, 2015 06:57 Basik i Norek odwiedzą mnie w pt
Uwielbiam te kociambry
Niestety znowu trzeba ich przykrócić z nadmiaru pazurów filo - Pon 07 Gru, 2015 15:25
Cynamon napisał/a:
Basik i Norek odwiedzą mnie w pt
Uwielbiam te kociambry
Niestety znowu trzeba ich przykrócić z nadmiaru pazurów
Odwiedziliśmy ciocię. Kociambry były bardzo grzeczne. Tym razem zapakowali się do transporterów bez zbędnego dyskutowania. Tak tylko po jednej rundce dookoła pokoju dla stworzenia pozorów, że nie może być za łatwo. A potem podawali łapki prawie bez dodatkowego trzymania. Kocyk na łeb i mnie tu nie ma.filo - Pon 14 Gru, 2015 21:39 Ulubiona pozycja do spania Norka - czyli im więcej kotów, tym wygodniej.
Basik woli spać osobno. Nie będą mu się cudze łapy w bok wbijać. Nie z nim takie numery!Cotleone - Pon 14 Gru, 2015 21:44 Z kotkiem zawsze ciepło i mięciutko filo - Pią 18 Gru, 2015 16:48 Przywiozłam choinkę. Na razie sobie leży na podłodze. Norek od trzech godzin jej pilnuje. Basik jeszcze się nie pojawił. A może specjalnie się nie pojawił, bo mu zapach nie pasuje?misiosoft - Pią 18 Gru, 2015 17:46
filo napisał/a:
Przywiozłam choinkę. Na razie sobie leży na podłodze. Norek od trzech godzin jej pilnuje. Basik jeszcze się nie pojawił. A może specjalnie się nie pojawił, bo mu zapach nie pasuje?
nie, Basik poczeka jak już będzie stała
ciekawe jak szybko maleństwa ją wywalą filo - Pon 28 Gru, 2015 22:22 Koty dostały choinkę pod choinkę.
Noruś próbuje nie tylko na nią wleźć, ale i wszystko co się da z niej ściągnąć. A tam tyle zabawek....
Basio siedzi pod choinką i jak brat gdzieś nie sięga, to mu pomaga. Ale wyręczać go nie zamierza.filo - Sro 30 Gru, 2015 19:17 Pierwszy raz mamy choinkę za życia chłopaków, a to tyle kociej radości
Norek od razu wiedział, że pień świetnie sprawdza się jako drapak.filo - Pią 01 Sty, 2016 10:53 Zgaduj zgadula kto o północy poleciał na parapet oglądać fajerwerki?
Wszystkim kotom w nowym roku życzymy udanych nowych domów!Cotleone - Pią 01 Sty, 2016 16:20 Basik?filo - Pią 01 Sty, 2016 20:38 Obaj Cotleone - Pią 01 Sty, 2016 21:29 Jakie ciekawskie koteczki filo - Pon 04 Sty, 2016 15:31 Biedny Norek. Spał sobie wtulony w Łasika na poduszce. Przyszła Indi i go wypchnęła. Terez pozostało mu miejsce obok poduszki. filo - Pią 15 Sty, 2016 22:19 Będą śliczne zdjęcia Basikowego pysiaczka Udało nam się go uchwycić. I udało mi się go pogłaskać. We własnym domu pierwszy raz. Co prawda zagonionego w koci róg i przy obcych, ale nie cofnął się przed moją ręką. Dlaczego nikt nie wierzy, że Basio jest taki fajny?Cotleone - Sob 16 Sty, 2016 01:02 Ja wierzę A że ma oryginalne podejście człowieczej potrzeby wycierania rąk w kota, to jeszcze nie świadczy o tym,że nie jest fajnym kotem.kikin - Sob 16 Sty, 2016 10:49
Cotleone napisał/a:
Ja wierzę A że ma oryginalne podejście człowieczej potrzeby wycierania rąk w kota, to jeszcze nie świadczy o tym,że nie jest fajnym kotem.
filo - Sro 20 Sty, 2016 21:24 Kocia drzemka - Norek drugi od lewej. Pierwsza od lewej Indi.
filo - Czw 28 Sty, 2016 17:10 Wiecie co? Właśnie w styczniu mijają dwa lata, od kiedy dwa Małe Kotki trafiły do naszego domu. Już nie są Małymi Kotkami. Wyrosły na Porządnych Panów Kocurów. Z Człowiekiem się dogadały. To znaczy, Człowiek musiał przyjąć ich warunki. No bo w końcu jakiś porządek na tym świecie musi być. Zwłaszcza Koci porządek! Z kotami też się dogadują świetnie. Bez względu na to, jaki kotostan obecnie zamieszkuje nasz dom. Niektórych lubią bardziej, niektórych mniej. Niektórzy ich lubią bardziej, niektórzy mniej. Norek nadal uwielbia Kociego Wujka i nawet śpi w tym samym łóżku, co Człowiek, bo tam śpi Koci Wujek. Basik natomiast dorobił się drugiej Czarnej Dziury, bo Czarne Koty i Czarne Dziury powinny trzymać się razem (przynajmniej wg niego). Ta druga Czarna Dziura to koci domek przy kaloryferze. Jest przyjemnie czarny w środku. Obaj Panowie potrafią przebiegać przez cały dom z prędkością światła. Norek preferuje do zabawy wędki, a Basik szaleje za laserkami. A jak Człowiek nie chce się z nimi bawić (bo mu ręka ścierpła na przykład), to zawsze mają osobistego brata, żeby z nim coś wspólnie wymyślić. Czas płynie, a po nich nieustannie widać, że coś ich łączy i jest to nie tylko wspólny adres zamieszkania. Nie mają tylko jednego - Domu Stałego...filo - Sob 30 Sty, 2016 11:24 Z serii "Koty i choinka":
filo - Wto 02 Lut, 2016 22:11 Tutaj też wrzucimy Basikowe zdjęcie. Piękny jest
Cotleone - Wto 02 Lut, 2016 22:58 To spojrzenie Cudowny!kikin - Sro 03 Lut, 2016 08:03 przepiękny filo - Sob 06 Lut, 2016 20:20 Taka jedna młoda , co jest u nas, dziwnie się jakoś zachowuje. Podobno ma ruję. Dla bezpieczeństwa udaliśmy się na szafę i obserwujemy, co się dzieje. Jeszcze nas zarazi albo co...
Basik i Norekfilo - Wto 09 Lut, 2016 23:31 Na kanapie leży koc. Jak leży, to się kurzy. Dlatego ostatnio miał bliskie spotkanie z wewnętrzną stroną pralki. Dzisiaj został uroczyście na nowo ułożony na kanapie. I Norek nie byłby Norkiem, gdyby nie zrobił nieskończonej liczby podkopów pod koc. Bo Norek nie byłby Norkiem, żeby nie zrobił sobie norki pod kocem. Bo Norka normalnie świerzbi i powstrzymać się nie może.misiosoft - Sro 10 Lut, 2016 09:24
filo napisał/a:
Na kanapie leży koc. Jak leży, to się kurzy. Dlatego ostatnio miał bliskie spotkanie z wewnętrzną stroną pralki. Dzisiaj został uroczyście na nowo ułożony na kanapie. I Norek nie byłby Norkiem, gdyby nie zrobił nieskończonej liczby podkopów pod koc. Bo Norek nie byłby Norkiem, żeby nie zrobił sobie norki pod kocem. Bo Norka normalnie świerzbi i powstrzymać się nie może.
no i wiadomo, trzeba kocowi przywrócić normalny koci zapach filo - Pon 15 Lut, 2016 13:18 Czarny Kot z Czarnej Dziury ma czarną stronę charakteru
Uznał, że jeden kot w stadzie mu się nie podoba i go bije. Tak sobie z zaskoczenia. I bez względu, czy ja jestem obok, czy nie. Podchodzi i pac pac łapami, a potem sobie idzie. Żeby jeszcze za coś. Ale bić kota, który sobie leży w koszyku, bo leży?
Ta Czarna Dziura źle wpływa na Czarnego Kota. A może nie Czarna Dziura? Może zjadł jakiegoś wściekłego pająka? filo - Sob 20 Lut, 2016 20:54 Wieczorny luz w wydaniu Basika:
Wieczory spędzamy właśnie tak - ja na fotelu, Basio pod stołem na dywaniku metr ode mnie, Norek na jednym z ledwo widocznych krzeseł i reszta kotów dookoła. Cisza, spokój, forum... dopóki ktoś nie stwierdzi, że teraz właściwy moment, żeby pobiegać. Bo wtedy wszystkie koty stają do wyścigu, jakby nie tylko medale ze złota dawali, ale jeszcze coś, co tylko koty potrafią sobie wyobrazić i to do tego w najlepszym gatunku filo - Pon 22 Lut, 2016 11:29 Dawno nie było zdjęć Norka, a były Basika. W przyrodzie musi być równowaga, dlatego:
Norek miażdżący moje kolana:
Portrecik przysypiającego Norka:
filo - Sro 24 Lut, 2016 14:31 Dzisiaj dwie koleżanki mają sterylkę. Dlatego nie dostały śniadania, a na jego czas zostały zamknięte w pokoju. Bliźniaki na wszelki wypadek zaszyły się w swoich kryjówkach, bo jeszcze sobie o nich przypomnę i ich też gdzieś wywiozę. Swoją szosą, chyba będziemy powili się umawiać na wycieczkę do cioci Cynamon Cynamon - Sro 24 Lut, 2016 19:58 filo, zapraszam
zawsze, chętnie zajmę się pazurkami operowego duetu
Z Czarnoldami doszłam do takiej wprawy, że sama przycinam im pazurki kat - Czw 25 Lut, 2016 09:49 Cynamon, Ty tak z piłą do takich słodkich koteczków?
Potwór z Ciebie Cynamon - Czw 25 Lut, 2016 11:16 kat, to tylko tak żartobliwie
Choć w sumie zawsze mają tak długie szpony, że nie wiem jak długo moje cążki za 9,99 wytrzymają chyba muszę pomyśleć nad lepszym sprzętem
Koteczki są zawsze bardzo grzeczne i współpracujące,
filo, trzyma za karczek, chwila i pazurków nie ma filo - Czw 25 Lut, 2016 14:59 A pamiętasz, jak się Basik próbował dostać za szafę? Wtedy wybitnie współpracował tess - Wto 01 Mar, 2016 17:25 Znajomi mają koteczkę Pyzię. Urocze maleństwo, które jest wielkości może połowy moich potworów, kochana, miziasta, grzeczna... Ostatnio przywieźli Pyzię na przycięcie pazurków. Brzmiało to i wyglądało jak egzorcyzmy, a jak się zabarykadowała w jakiejś dziurze, to trzy osoby ją wyciągały przez pół godziny...filo - Wto 01 Mar, 2016 18:21 Polecam chwyt za kark. I w zależności od kota, albo kocyk na oczy, albo precz z kocykami, bo one tylko wzmagają panikę. I generalnie małe kotki uczymy obcinania pazurków w ramach zabawy. Nawet obcinając tylko po jednym na raz.
U nas nic się nie dzieje. Sen zimowy dominuje.
Do innych kotów wpadają odwiedzający, a dwa kocury nadal czekają na swój dzień, kiedy i tak pewnie nie będą chcieli się pokazać. Tak długo siedzą, że już się przyzwyczaili...tess - Wto 01 Mar, 2016 18:53 Pyzia była trzymana za kark. W ogóle była trzymana tak, że wydawało się, że składa się z pojedynczej łapki wyrastającej gdzieś spomiędzy potężnych łap właściciela. I była przyuczana od dziecka. Ale nie polubiła Zasadniczo to, czym jest w stanie ruszyć, to się będzie szarpało, nawet jeśli będzie to pół centymetra łapki. A tym pół centymetrem szarpnie tak, że w końcu się lekko skaleczy... A jak się skaleczy, to lepiej ewakuować osiedle Przez resztę czasu to anioł, nie kot filo - Czw 03 Mar, 2016 00:22 Norek mówi dobranoc!
einfach - Czw 03 Mar, 2016 09:02 dobranoc, Norku tess - Czw 03 Mar, 2016 15:19 Jakie słodkie zmęczone dzieciaki filo - Wto 08 Mar, 2016 10:17 Chłopaki są znowu najmłodsi w domu. Uczcili to wieczorem dzikimi gonitwami po całym mieszkaniu
Oni już tak długo u mnie mieszkają, że chyba nawet im do łepka nie przychodzi myśl, że też gdzieś czeka na nich ich dom, który może sam nawet o tym jeszcze nie wie. A to takie fajne koty. Tylko nie przepadają za siedzeniem na kolanach....filo - Pią 11 Mar, 2016 22:18 Miałam dzisiaj na kolanach i Norka i Basika. I obu miziałam
Są dowody i świadkowie.brynia - Pią 11 Mar, 2016 22:36 Dawaj dowody! filo - Pią 11 Mar, 2016 22:55 Cynamon musi obrobić foty.
Dziękujemy też pięknie cioci Cynamon na manicure i pedicure kocurów.Cynamon - Sob 12 Mar, 2016 00:23 filo, ciocia poleca się na przyszłość
Jeszcze dziś wyślę zdjęcia, jakość może nie powala, ale dowody są
P.S. Po waszym wyjściu Cześnik i Kasztelanka syczały na siebie przez dobre 15 minut, dopiero kurczak ich zbliżył filo - Czw 17 Mar, 2016 13:24 Oto dowody:
einfach - Czw 17 Mar, 2016 13:55 o jak się koteczkom nie podobało filo - Pon 28 Mar, 2016 22:13 Basik nie ma dla mnie litości. On może bez końca latać za laserkiem. Nawet jeśli już dyszy i zionie z przegrzania. Laserek nie ma prawa zniknąć. Bo jak znika, to Basik siada i patrzy mi się prosto w oczy tymi swoimi wielkimi oczyskami, jakby mówił, że jeszcze, jeszcze i jeszcze. Nic nie jest tak fajne, jak laserek.
Norek laserek za to ma w głębokim poważaniu. No może raz się przebiec, ale tylko dwa kroki, no może jeszcze machnąć łapą, ale latanie za tą kropką, to raczej dla niego strata czasu.filo - Czw 31 Mar, 2016 16:40 Dawno nie widziałam tak zgodnego braterskiego zabunkrowania się w czarnej dziurze, jak dzisiaj. Co było przyczyną? Wielogodzinne kucie betonu trzy piętra pod nami. Miałam ochotę dołączyć do nich, bo naprawdę nerwy nie wytrzymywały tego dźwięku.filo - Pią 01 Kwi, 2016 14:18 A Norek spał dzisiaj razem ze mną na tej samej poduszce! I nawet zostawił mi trochę miejsca! On jest naprawdę kochany filo - Sro 06 Kwi, 2016 23:19 Foty pod hasłem: tylko żeby ci się nie pomyliło, ja nie cierpię, jak mnie dotykasz
Cynamon - Czw 07 Kwi, 2016 08:22 Norek się zapomniał filo - Czw 07 Kwi, 2016 16:35 W łóżku zapomina się nagminnie. Prawie codziennie się miziamy, bo bardzo to lubi. Wywala brzucho i czasami nawet mruczy z zachwytu. Ale poza łóżkiem - precz z łapami!filo - Wto 12 Kwi, 2016 21:19 Znowu gdzieś w bloku było dzisiaj słychać prace budowlane. Norek wylądował w norce, czyli pod kołdrą w podobno moim łóżku (Norek ma na ten temat inne zdanie). Basik wpadł w objęcia koleżanki Bisi, z którą przytuleni spędzili czas w czarnej dziurze.filo - Pią 15 Kwi, 2016 16:13 Lubię te dwa kocury. Wieczorami zalegają i grzeją mi łóżko. A jak tylko chcę iść spać, to robią mi miejsce einfach - Pią 15 Kwi, 2016 16:22
filo napisał/a:
Lubię te dwa kocury. Wieczorami zalegają i grzeją mi łóżko. A jak tylko chcę iść spać, to robią mi miejsce
to bardzo miło z ich strony nie wszyscy mają tak grzeczne kotki filo - Pon 18 Kwi, 2016 10:50 Ktoś znosi zabawki i układa je na podłodze koło łóżka. Robi to wtedy, kiedy śpię, więc nie wiem kto. Czy to ma coś znaczyć?filo - Sob 23 Kwi, 2016 00:27 Ja tu tylko na szybko wpadłam dzisiaj na skargę: Basik mnie podgląda w łazience, zwłaszcza w okolicznościach okołoprysznicowych. Siedzi pod kabiną i się we mnie wglapia!Cynamon - Sob 23 Kwi, 2016 08:54 No co za kocio podglądywacz filo - Wto 26 Kwi, 2016 12:58 Już wiem, skąd się biorą zabawki rano przy moim łóżku
To Norek nocami poluje i pełen dumy z wypiętą piersią i uniesionym ogonem znosi mi swoje łupy. filo - Sro 27 Kwi, 2016 18:39 Stoją sobie dwa litrowe słoiki z wodą. Jeden jest pełen. W drugim coś tam jest blisko dna. Z którego pije Norek? Tak, z tego prawie pustego filo - Wto 03 Maj, 2016 09:38 Basio udaje, że wcale mnie nie pilnuje w łazience. On sobie tylko tak siedzi pod drzwiami w tej chwili. Zbieżność czasu i miejsca zupełnie przypadkowa.
Cotleone - Wto 03 Maj, 2016 13:19 Oczywista oczywistość filo - Czw 05 Maj, 2016 21:29 wieczorne kimanie Basika
einfach - Czw 05 Maj, 2016 22:11 puma w dżungli Morri - Sob 07 Maj, 2016 01:26 welcome to the jungle filo - Pon 09 Maj, 2016 22:55 Odwiedziliśmy dzisiaj Ciocię Cynamon w celach skrócenia Norkowych i Basikowych pazurków. Co prawda kocurzaści usilnie próbowali myślami sprawić, żeby Ciocia Cynamon przestała istnieć, ale jak już musieli, to podali łapki bez silnego namawiania ich do tego.
Po powrocie Basik wyskoczył z transportera takim susem, że kangur by się go nie powstydził. Za to Norek wyszedł spokojnie, obszedł mieszkanie, żeby sprawdzić, czy na pewno dotarł tam, gdzie chciał, a następnie odtańczył taniec radości.filo - Wto 10 Maj, 2016 13:32 Mamy prawie 80 tysięcy wejść w wątku. Jesteśmy rekordzistami na forum. A i tak nikt nas nie chce. Tylko się ciąć. Tylko jak się ciąć tępym pazurem?kotekmamrotek - Wto 10 Maj, 2016 13:33 filo - Czw 12 Maj, 2016 15:56 Norek chciał zwiać pomiędzy szczebelkami w oparciu łóżka. Łeb przeszedł, przednie łapy przeszły, klata przeszła, a reszta jakoś nie chciała
Norek się bardzo zdenerwował jaggal - Czw 12 Maj, 2016 16:00 a podobno jak kotu przejdzie głowa, to i wszystko inne też... filo - Czw 12 Maj, 2016 16:11 Norek to kotek o małym rozumku.
A małe rozumki mogą się zmieścić w małych łepkach filo - Wto 17 Maj, 2016 21:31 Co Norek lubi najbardziej? Norek najbardziej lubi kraść gumki. Takie zwykłe gumki recepturki. Przychodzi człowiek z rynku z pęczkiem pietruszki spiętym gumką, zdejmuje gumkę, odwraca się, żeby pietruszkę umyć, wraca do stołu te pół metra w jedną stronę, a tam już gumki nie ma. Gumka zniknęła. Gumka w niewiadomy sposób pojawiła się w zębach Norka w przeciwległym końcu mieszkania. Nóżki jej urosły, tej gumce! Dlatego wszystkie gumki są teraz obiektami ścisłego zarachowania i przechowywane są wyłącznie w sejfie. Żadna nie ma prawa zniknąć ani na ćwierć sekundy z oczu. Zakwalifikowane zostały do kategorii: trucizny. filo - Sro 18 Maj, 2016 10:16 Jak sprawić, żeby niedotykalski Basik jadł z ręki? Tak dosłownie, bez przenośni. Nasypać na tę rękę chrupki Purizon Cotleone - Sro 18 Maj, 2016 16:56 Coś musi być w tym Purizonie. To jedne z niewielu chrupek, które łaskawie raczy jeść Don Vito.
Jak sypałam innym kotom pół na pół z Totw na próbę, wszystkie wolały purizona.
Purizon łagodzi obyczaje filo - Pon 23 Maj, 2016 09:09 W mojej okolicy ostatnio popularne są rozmaite sposoby odstraszania gołębi z okien i balkonów. Czasami to zwykłe reklamówki przywiązane do barierki balkonu, a czasami wręcz artystyczne konstrukcje z rozmaitych siatek, folii, papieru. Ja mam inną propozycję, która u mnie sprawdza się od dawna. Proponuję Norka z Basikiem, albo choć jednego z nich, jeśli sytuacja nie jest krytyczna. Co ptak zbliża się do parapetu, to jeszcze szybciej do tego parapetu, choć z drugiej strony szyby, zbliża się kot z wyraźnym nastawieniem: "ja tu poluję". Nie ma ptaka, który by wytrzymał psychicznie ten widok z bliska misiosoft - Pon 23 Maj, 2016 09:22
filo napisał/a:
W mojej okolicy ostatnio popularne są rozmaite sposoby odstraszania gołębi z okien i balkonów. Czasami to zwykłe reklamówki przywiązane do barierki balkonu, a czasami wręcz artystyczne konstrukcje z rozmaitych siatek, folii, papieru. Ja mam inną propozycję, która u mnie sprawdza się od dawna. Proponuję Norka z Basikiem, albo choć jednego z nich, jeśli sytuacja nie jest krytyczna. Co ptak zbliża się do parapetu, to jeszcze szybciej do tego parapetu, choć z drugiej strony szyby, zbliża się kot z wyraźnym nastawieniem: "ja tu poluję". Nie ma ptaka, który by wytrzymał psychicznie ten widok z bliska
o to to, trzeba zaproponować sąsiadom kota na tydzień
a swoją drogą u nas jak jeszcze siatki nie było to się gołąb jeden przyzwyczaił, że koty mu przez szybę nic nie zrobią, więc Nut i Fiona nosami i łapami po szybie jeździły a gołąb nic filo - Pon 23 Maj, 2016 09:25 Może nie miały "tego czegoś" w oczach i w ogonie?pantea - Pon 23 Maj, 2016 09:39 Koleżanka do odstraszania gołębi wypożycza od swoich rodziców psa Też podobno się sprawdza filo - Sro 25 Maj, 2016 11:54 Z serii: mój jest ten kawałek podłogi - wróć: nie podłogi, ale przestrzeni podsufitowej, czyli wieszaka
misiosoft - Sro 25 Maj, 2016 11:59 ja tu rządzę filo - Nie 29 Maj, 2016 23:22 Rozpoczęliśmy sezon polowania na ćmy. Norekowi i Basikowi ślinka cieknie, oj cieknie... mlask, mlask, mlask... A te głupole same wlatują do mieszkania w kocie łapy...filo - Sro 01 Cze, 2016 09:30 Picie według Norka:
Podchodzę do miski.
Obwąchuję okolicę. Różne ciekawe sprawy mogą być w okolicy.
Obwąchuję miskę, bo przecież nie ma pewności, co tam jest w tej misce z wodą.
Wsadzam łapę. Nadal sprawdzam.
Jeszcze raz wsadzam łapę.
I jeszcze raz.
I drugą.
Łapy mokre, czyli woda jest.
Trochę trzeba pokopać w okolicy. Nie szkodzi, że na stole nic się nie da wykopać. Mokrymi łapami tak się fajnie kopie.
Jeszcze raz sobie trochę pomoczę łapy i pokopię już w misce. Może spod wody coś wykopię?
E... mam mokre łapy. Muszę je wylizać.
Chyba mogę się napić już... tylko dlaczego tak mało wody w misce?
Ale fajną kałużę zostawiłem!misiosoft - Czw 02 Cze, 2016 10:31
filo napisał/a:
Picie według Norka:
Podchodzę do miski.
Obwąchuję okolicę. Różne ciekawe sprawy mogą być w okolicy.
Obwąchuję miskę, bo przecież nie ma pewności, co tam jest w tej misce z wodą.
Wsadzam łapę. Nadal sprawdzam.
Jeszcze raz wsadzam łapę.
I jeszcze raz.
I drugą.
Łapy mokre, czyli woda jest.
Trochę trzeba pokopać w okolicy. Nie szkodzi, że na stole nic się nie da wykopać. Mokrymi łapami tak się fajnie kopie.
Jeszcze raz sobie trochę pomoczę łapy i pokopię już w misce. Może spod wody coś wykopię?
E... mam mokre łapy. Muszę je wylizać.
Chyba mogę się napić już... tylko dlaczego tak mało wody w misce?
Ale fajną kałużę zostawiłem!
filo - Pon 06 Cze, 2016 14:37 Tu Norek,
widać, że to wyro to moje wyro?
Jak zrobić, żeby w nocy to też było moje wyro i żeby się żaden człowiek do niego nie wpychał?misiosoft - Pon 06 Cze, 2016 14:46 całe wyro dla Ciebie!! szaleństwo filo - Pon 06 Cze, 2016 19:43 Zimą to się dobrze śpi razem z resztą kotów i z człowiekiem, bo cieplej. Ale teraz nie potrzebuję grzałek i wszystko może być moje.filo - Pią 10 Cze, 2016 22:55 Basik z Norkiem wymyślili sobie nową zabawę.
Miejsce akcji - kanapa.
Basik ląduje na kanapie na narzucie.
Norek włazi pod narzutą.
Następuje polowanie - Basik paca narzutę, aż pacnie Norka.
Po kilku pacnięciach Norek stwierdza, że go biją i zaczyna piszczeć tym swoim kontraltem.
Kończy się wszystko dramatyczną gonitwą.filo - Nie 12 Cze, 2016 22:29 Czym się różnią Norek i Basik?
Głaskaniem:
Norek - no chyba tak po brzuszku to nawet fajnie jest
Basik - gdzie te łapy pchasz?
Jedzeniem z ręki:
Norek - w życiu nie zjem, żebym padł z głodu
Basik - co tam fajnego masz? Dobre! Czekaj, jeszcze ci palce wyliżęfilo - Pon 13 Cze, 2016 21:17 Ma się ten luz
filo - Nie 19 Cze, 2016 11:13 Jeśli w domu słychać głośne miau, miau, miau, miau wysokim głosikiem, to oznacza, że...
Norek właśnie upolował jakąś fajną zabawkę, na przykład skarpetkę, w której chodziły kociczki po srerylce, i robi sobie z nią w zębach obchód dookoła mieszkania filo - Nie 26 Cze, 2016 15:59 Jak zmierzyć temperaturę otoczenia, gdy nie posiadasz termometru?
Należy obserwować kota. Im kot dłuższy, tym temperatura wyższa
A wiecie, że Basikot nawet upały spędził w Czarnej Dziurze? Widocznie tam było najchłodniej Morri - Pon 27 Cze, 2016 01:01 On cały czas jeszcze się tam bunkruje? filo - Pon 27 Cze, 2016 18:55 Basik w Czarnej Dziurze urządził sobie sypialnię. Spędza tam tyle czasu, ile przyzwoitemu kotu zabiera w ciągu doby sen. Późny popołudniem wynurza się świeżutki, wypoczęty i gotowy do zabawy. Najlepiej bawi się urządzając gonitwy i zapasy z Norkiem. Ale najlepszy z najlepszych jest laserek. Za laserkiem może gonić bez końca ze zwinnością i szybkością czarnej pantery. Wieczorami jest też kotem towarzyszącym. Siaduje sobie blisko mnie i kontroluje, co robię.filo - Wto 28 Cze, 2016 11:24 Chłopaki odpoczywają po zabawie:
filo - Pią 01 Lip, 2016 12:18 Czy to, że ciągle mam świeży żwirek w łóżku, ma nakierować mnie do zrozumienia, że to nie jest moje łóżko, a łóżko Norka? W nocy Norek próbuje mnie wepchnąć gdzieś na brzeżek. Kładzie się wzdłuż mojej nogi i rozkłada jak wielki tylko jest.BEATA olag - Pią 01 Lip, 2016 12:48 , ja myślałam że tylko boksery tak potrafiąfilo - Pią 01 Lip, 2016 14:36 Norek nie jest bokserem kikin - Pią 01 Lip, 2016 14:38
filo napisał/a:
Norek nie jest bokserem
ale może mu się wydaje że jest filo - Pon 04 Lip, 2016 12:02 Nocne polowanie (tak, wiem, że zdjęcie jest nieostre, ale to zdjęcie robione nocą prawie bez światła, jak ktoś czegoś nie widzi, to niech sobie wyobrazi):
kotekmamrotek - Wto 05 Lip, 2016 14:47 Cynamon - Sob 09 Lip, 2016 13:48 filo, czekam z niecierpliwością na chłopaków i ocenę długości ich pazurów filo - Nie 10 Lip, 2016 23:08
Cynamon napisał/a:
filo, czekam z niecierpliwością na chłopaków i ocenę długości ich pazurów
Pazury zostały ocenione jako za długie, w związku z czym zostały skrócone do długości przyzwoitej. filo - Pon 11 Lip, 2016 14:50 Z pokoju obok dobiegł jakiś mały hałas. Takie nic konkretnego. Po prostu coś spadło. Nic ciężkiego, więc poszłam tam dopiero po chwili. A tam faktycznie nic poważnego się nie stało To był tylko włam do mojej szafy z bielizną. Nie wiem kto zaczął, ale praca była wybitnie zespołowa. Szafka jest 1,5 metra nad ziemią. Nic poniżej nie stoi. Chyba ktoś latał, żeby ją otworzyć. O latanie podejrzany jest Norek. Jak weszłam, to był w szafie i widząc mnie lotem ślizgowym wyleciał z szafy. No bo przecież to ja mam omamy, jego tam nie było! Basika o nic nie mogę podejrzewać, bo już go nie było. On ma wybitne zdolności dematerializacji z miejsca występku. Zazwyczaj działają zespołowo z bratem. W związku z powyższym jego udziału we włamie wykluczyć się nie da, ale też nie ma dowodów, że miał z tym jakiś związek.
Na podłodze pod szafą leżała w zachwycie rezydentka Bisia. Właściwie nie na podłodze. Na moich najdelikatniejszych ciuszkach na specjalne okazje, które w szafie są w tylnym rzędzie. Nie wiem, jak one się znalazły pod kocicą, skorą pierwszy rząd ubrań w szafie nie był naruszony... Moje inteligentne koty musiały sobie powybierać, co wyciągają z szafy, uzgodnić to i podawać sobie tylko to, co uznały za interesujące. Muszę przyznać, że mają dobry gust i wysokie zdolności organizacyjne kat - Pon 11 Lip, 2016 17:15 filo - Sro 13 Lip, 2016 22:43 Pozamiatałam dzisiaj. Szufelkę kłaków nazbierałam...
Chyba koty stwierdzają, że jest za ciepło i się po trochu rozbierają z futer...Ania Z - Czw 14 Lip, 2016 22:17 Chca zmienić futro na ta wyjściową bieliznę chyba filo - Sro 20 Lip, 2016 10:32 Jak zrobić u człowieka piękne wcięcie w pasie? Należy się położyć, a następnie pomiziać dwa koty, które przyjdą się poprzytulać, żeby ułożyły się we właściwym miejscu. Jeśli będą się tak mocno przytulać jak Norek, to ciało człowieka powinno się dostosować.
Mocno przytulony Norek:
filo - Czw 21 Lip, 2016 22:26 Ile żyje ćma, która dostaje się w zasięg Basika?
Nie żyje.
Zostaje skonsumowana natychmiast.filo - Pon 25 Lip, 2016 20:51 Niedziela 6 rano to, według Norka, najlepsza pora na:
einfach - Pon 25 Lip, 2016 22:17 No i korzystaj człowiek, innej pory nie będzie... filo - Pią 29 Lip, 2016 11:16 Tutaj też się dobrze śpi z ocieplaczem na transporter pod kotem
filo - Czw 04 Sie, 2016 11:15 Z serii jak wnerwić drugiego kota w wydaniu Norka:
Drugi kot, czyli Mrotka, ma swój ulubiony fotel. Na fotelu jest kocyk. Należy wejść pod kocyk i się rozpłaszczyć, żeby nie było widać, że ktoś tam siedzi. Mrotka przychodzi, zaczyna się układać do drzemki, a tutaj...
niespodziewanka! Noreczek wysuwa łapę!filo - Pią 12 Sie, 2016 13:25 Jakie ja mam leniwe koty
Od rana po mieszkaniu głośno latają dwie muchy. To już kilka godzin. I... nic. Dopiero teraz Basik stwierdził, że jednak może się ruszy. Jednej muchy już nie ma. Siedzi teraz na środku mieszkania i myśli... Może się domyśli, że jeszcze jedna mucha hałasuje?kikin - Pią 12 Sie, 2016 13:37
filo napisał/a:
Jakie ja mam leniwe koty
Od rana po mieszkaniu głośno latają dwie muchy. To już kilka godzin. I... nic. Dopiero teraz Basik stwierdził, że jednak może się ruszy. Jednej muchy już nie ma. Siedzi teraz na środku mieszkania i myśli... Może się domyśli, że jeszcze jedna mucha hałasuje?
u mnie 8 i też latam z łapką BEATA olag - Pią 12 Sie, 2016 13:39
kikin napisał/a:
filo napisał/a:
Jakie ja mam leniwe koty
Od rana po mieszkaniu głośno latają dwie muchy. To już kilka godzin. I... nic. Dopiero teraz Basik stwierdził, że jednak może się ruszy. Jednej muchy już nie ma. Siedzi teraz na środku mieszkania i myśli... Może się domyśli, że jeszcze jedna mucha hałasuje?
u mnie 8 i też latam z łapką
Czyli ja mam koty idealne? Nawet ostatnio Nastia dołączyła do krwiożerczych zabójców Chitos - Sob 13 Sie, 2016 23:57 u mnie nic się nie uchowa! Gaspar wszystko wyłapie!
Mogę Ci Gaspika wypożyczyć 5 min muchy brak filo - Pon 15 Sie, 2016 17:13 Minęliśmy 90 tys. wejść. Idziemy na fundacyjny rekord?filo - Pią 19 Sie, 2016 21:59 Z wodą dla kotów stoją u nas duże litrowe słoje. Z którego słoja najlepiej się pije według Norka?
Z takiego, w którym wody zostało coś na dnie, bo akurat podlałam wodą z tego słoika kwiatek obok. Ze słoika pełnego wody woda jest niesmaczna Oba słoiki dzieli pięć centymetrów.filo - Nie 21 Sie, 2016 12:55 Basik zasłużył na pochwałę z wpisem do akt.
Zleciała się do nas wczoraj chmara komarów. Spać nie dawały. Nie dość, że atakowały, to jeszcze robiły hałas. Basik ruszył do ataku i wspólnie zlikwidowaliśmy przeciwnika!
Można było iść spać.Cotleone - Pon 22 Sie, 2016 00:20 Nie ma jak pomocna dłoń albo łapeczka filo - Pią 26 Sie, 2016 19:45 U Basika, jak widać na załączonym zdjęciu, bez zmian:
einfach - Pią 26 Sie, 2016 20:13 I nadal bardzo przystojny z niego kocur filo - Pon 29 Sie, 2016 10:53 Koty nie umieją po sobie sprzątać. A przynajmniej Norek nie umie. Albo nie lubi. Wszystko jedno w sumie. A uwielbia się bawić nosząc różne rzeczy po domu. Jaki dumny jest przy tym. Pierś do przodu, ogon wyprostowany. Gada wtedy zachwycony głośno jednocześnie trzymając coś w zębach. Od razu po jego tonie wiem, że coś gdzieś niesie. Mogą być kocie zabawki, znalezione skarpetki, motki włóczki.
Tylko zostawia po sobie takie coś i oczekuje, że się po nim sprzątnie
filo - Nie 04 Wrz, 2016 21:07 Dyskusja na najwyższym poziomie
W rolach głównych Mrotka i Norek
Złaź z drogi
No złaź, mówię ci
Czego przeszkadzasz w poważnej dyskusji tym robieniem nam fot? misiosoft - Pon 05 Wrz, 2016 08:39 super uchwycone!! filo - Wto 06 Wrz, 2016 13:03 U nas wczoraj pojawił się nowy. Na razie nowego nie pokażemy, bo on za bardzo nie ma ochoty na foty. I nikt nie chce do niego podchodzić. Czy tylko ja muszę ogarniać temat? No podszedłem i sprawdziłem. Jest w porządku.
Wszystko na mojej głowie!
Wasz Basik filo - Pon 12 Wrz, 2016 12:30 Ile razy można tłumaczyć kotom, że na blat w kuchni się nie wchodzi?
misiosoft - Pon 12 Wrz, 2016 12:59
filo napisał/a:
Ile razy można tłumaczyć kotom, że na blat w kuchni się nie wchodzi?
syzyfowa praca ;P
tak jak pytanie - ile razy trzeba zrzucić koty z blatu podczas nakładania jedzenia do miseczek Chitos - Pon 12 Wrz, 2016 13:00 Dużo razy filo - Czw 15 Wrz, 2016 12:40 To nie sztuka zaanektować łóżko, jak tylko się zwolni rano. Sztuka to walnąć się na ciuch, który człowiek tylko co z siebie zdjął.
Wbrew obiegowym opiniom Noras lubi mój zapach jaggal - Czw 15 Wrz, 2016 12:43 Noras jest przepiękny <3filo - Pią 16 Wrz, 2016 00:53 Jest po północy. Część kotów już śpi. Bliźniaki szaleją. To jest ich pora na bieganie, skakanie i wpadanie razem na przekąskę do kuchni. Bo o tej porze Bliźniaki nawet jedzą synchronicznie.
Uspokoją się, jak zgaszę światło. Znajdą sobie jakąś wolną miejscówkę i podrzemią trochę. A jak już będę mocno spać, to pewnie coś nowego wymyślą....filo - Sob 17 Wrz, 2016 12:56 Kimam sobie
filo - Nie 18 Wrz, 2016 20:12 Tak w ogóle, to chyba powinniśmy świętować trzy lata pod opieką fundacji, ale ponieważ jest to jednocześnie trzy lata poszukiwania domu, to właściwie nie ma czego świętować...kat - Nie 18 Wrz, 2016 20:15 To jest bardzo przykre, że takie fajne koty tak długo czekają na dom... kikin - Pon 19 Wrz, 2016 08:23
filo napisał/a:
Tak w ogóle, to chyba powinniśmy świętować trzy lata pod opieką fundacji, ale ponieważ jest to jednocześnie trzy lata poszukiwania domu, to właściwie nie ma czego świętować...
no żebym Cię z Alabamą i Nebraską nie dogoniła (strszanywisielczyśmiechwtle) filo - Wto 20 Wrz, 2016 10:24 Norek ogłosił koniec lata
Wygląda to mniej więcej jak na fotach - czyli zapakował się do mnie do łóżka, bo w kupie cieplej!
Jak Basik dołączy, to będzie oznaczało, że nadeszły mrozy, bo on ma dużo wyższy próg czucia zimna.Nadira - Wto 20 Wrz, 2016 10:42 No ba, z ludzkiego ciepełka trzeba skorzystać filo - Wto 20 Wrz, 2016 10:52 I nawet nie trzeba do tego włazić ludziowi na kolana. Można się zupełnie obejść bez kolan. Po co kotu kolana, jak ma całego człowieka w wyrze!filo - Nie 25 Wrz, 2016 17:55 Gdzie jest bezpiecznie, jak wpadną goście, których nie znamy?
W okolicy łóżka.
Norek włazi pod kołdrę, a Basik pod łóżko
I tylko oczy mają wielkie. Obaj.Morri - Pon 26 Wrz, 2016 02:17 filo - Czw 29 Wrz, 2016 19:40 Tradycyjnie, jak co jakiś czas, byliśmy zadbać o jakość pazurów. Wszystko pięknie łącznie podawaniem łapki cioci manicurzystce. Tylko ten ciężar transporterów... Chyba mi transportery urosły... Cynamon - Pią 30 Wrz, 2016 10:02 filo, dlatego nie mieliśmy sumienia Cię wypuszczać samej z tymi utytymi transporterami
Marcin zanim byłaś gotowa do wyjścia ubrał buty i czekał jak najwytworniejszy tragarz
Bracia jak zwykle byli bardzo grzeczni i współpracujący
Całość zajęła dosłownie kilka minut filo - Pią 30 Wrz, 2016 20:44 Chyba się Norek lekko obraził za tę zniewagę. Wczoraj w nocy nie zaszczycił mnie swoją obecnością.filo - Wto 04 Paź, 2016 12:15 Norek wrócił do łóżkowych wygód. Zastanawiam się, czy uznać, że ta jego obraza trwała długo, czy krótko?filo - Pią 07 Paź, 2016 12:20 Z serii: kto zrozumie kotecka?
Jaki jest Norek wobec człowieka?
Niedotykalski, tchórzliwy, gotowy zawsze zająć strategiczną pozycję w jakiejś norce.
Co robi Norek w nocy?
Układa się na człowieku, na jego nogach i wyciąga tak długi, jak długie są te nogi, żeby tylko dokładniej się przytulić. Po czym śpi w najlepsze.filo - Wto 11 Paź, 2016 22:58 Ratunku, ona mnie goni!
Ona Cię nie goni. Ona zapewnia Ci codzienną dawkę zdrowego ruchu!filo - Czw 13 Paź, 2016 09:47 Norek został wczoraj przez pomyłkę zamknięty w pokoju (było się pokazać, a nie eksperymentować z nowymi wariantami norek). Najpierw była cisza. Porem Basik zaczął dziwnie oglądać i obwąchiwać drzwi. Trochę tam posiedział i nic. Potem Norek nie wytrzymał i zaczął miaukać. Dość donośnie i urozmaicenie. Ale dalej nic się nie zmieniło. Norek nie dał za wygraną. Jak można go oddzielać drzwiami od pozostałych kotów i ludzi. Zabrał się za drapanie w drzwi w celu uzyskania przejścia. I drzwi zostały otwarte...filo - Pon 17 Paź, 2016 19:57 Gdzie zimą najlepiej? No prawie zimą, bo i tak ziąb idzie z zewnątrz.
Pod kaloryferem!
filo - Pią 21 Paź, 2016 00:02 Do Tenorka przyjadą goście. Przyjmujemy propozycje na norkę na ten czas filo - Wto 25 Paź, 2016 21:55 Tenor miał gości
Chyba drugich w ciągu trzech lat, więc tym bardziej
A do tego pozwolił się gościom dotknąć
Co prawda na jego warunkach, czyli musieli wejść do niego na szafę, a nie on przyszedł do nich, ale mimo wszystko
I do tego od razu po ich wyjściu zupełnie na luzie spędził całą resztę dnia
Chyba do niego nie dotarło, że takie wizyty mogą kończyć się przeprowadzką filo - Sro 26 Paź, 2016 22:57 Tenor będzie się przeprowadzał.
Jak mu wytłumaczyć, że powinien zacząć się pakować?Morri - Sro 26 Paź, 2016 23:53 spakować go
A sobie kupić butelkę wina misiosoft - Czw 27 Paź, 2016 09:32
filo napisał/a:
Tenor będzie się przeprowadzał.
Jak mu wytłumaczyć, że powinien zacząć się pakować?
postawić przed nim transporter i walizeczkę ? filo - Czw 27 Paź, 2016 11:35
misiosoft napisał/a:
filo napisał/a:
Tenor będzie się przeprowadzał.
Jak mu wytłumaczyć, że powinien zacząć się pakować?
postawić przed nim transporter i walizeczkę ?
Mówisz, że skojarzy?
Bo transporter to dobre miejsce do spania. Albo wycieczka do cioci od pazurków. Ale Norkowy rozumek innych wyjazdów raczej nie ogarnia. Bo to było baaaaaaaardzo dawno temu, jak ostatni raz się przeprowadzał. Tak dawno, że już o tym zapomniał. Przecież on tu mieszka od zawsze. On już wszystko tutaj zna. I zna swojego człowieka i wie, czego się po nim spodziewać. A nowe miejsce... co to znaczy "nowe"?kat - Czw 27 Paź, 2016 11:49 filo, może kilka dni przed przeprowadzką założyć Tenorkowi obróżkę, albo zacząć podawać Mu Zylkene, żeby złagodzić stres związany z przeprowadzką...BEATA olag - Czw 27 Paź, 2016 11:59 kropelki Mu!!!!filo - Czw 27 Paź, 2016 12:02 Obróżkę teraz nosi Batman, ale to się roznosi po całym mieszkaniu, więc coś tam z powietrza Tenorek łapie. Podawanie mu Zylkene to będzie większy stres niż nie podawanie.
Myślę, że on się ogarnie na nowym miejscu, tylko będzie musiał mieć zabezpieczoną norkę do schowania się. Wyjdzie w nocy, albo jak nikogo nie będzie w domu i pozwiedza. On jest przepłosz i chowa się przed obcymi. Minutę po wyjściu obcych z domu już po stresie śladu nie ma. Myślę więc, że da sobie radę, tylko będzie musiało dotrzeć do tego kota o małym rozumku, że to jego nowe miejsce, a nie że za chwilę wraca do starego domu. Pomyślę o jakimś kocyku, albo zostawię mu transporter na początek, żeby miał coś swojego.filo - Pon 31 Paź, 2016 10:16 Przyjemnie się wraca do domu gdy widać w oknie bliźniaki siedzące na parapecie i patrzące w twoją stronę filo - Pią 04 Lis, 2016 00:22 Basio nocą. Może by go wysłać na jakiś kasting do filmów o wampirach? I to światło i to mięsko w zębach tak pasują...
filo - Sob 05 Lis, 2016 12:24 Dzisiaj jest ten dzień. Tenorka dzień.
Zieloną noc mamy za sobą. Ostatni raz wymiziałam go rano w łóżku...kikin - Sob 05 Lis, 2016 12:54
filo napisał/a:
Dzisiaj jest ten dzień. Tenorka dzień.
Zieloną noc mamy za sobą. Ostatni raz wymiziałam go rano w łóżku...
Cynamon - Sob 05 Lis, 2016 13:54 filo, trzymany kciuki! Powodzenia Tenorku Ania Z - Sob 05 Lis, 2016 18:33 Tenorku trzymaj się ❤kat - Sob 05 Lis, 2016 22:11 Będzie dobrze! filo - Sob 05 Lis, 2016 23:22 Zawiozłam. Czekam na wieści...Bastianka - Sob 05 Lis, 2016 23:32 Tenorku - trzymamy kciuki!brynia - Nie 06 Lis, 2016 09:13 Jak wieści, są już? <siedzi jak na szpilkach>
To, że zaciskamy wszystkie możliwe kciuki w domu to oczywista oczywistość
A jak Bazz, przejął się zniknięciem brata?filo - Pon 07 Lis, 2016 11:36 Na razie wiem, że wszyscy żyją i że Norek zaczął zwiedzać mieszkanie, jak wszyscy spali.
Czekam na więcej wiadomości. Mam nadzieję, że dom się tutaj pojawi i sam napisze.
Bazz zupełnie normalnie. No może nie zupełnie, bo szaleje z Sofiśką, a wcześniej pozostawiał to bratu.Sonecio - Pon 07 Lis, 2016 11:36 No to witajcie!
Przyszła Sobota – imieniny Kota. Tenor zawitał wieczorem w nasze progi. Czmychnął z transportera prosto do „parterowego pokoju” mieszkanka naszego kota. Brzydek ci on się zwie. Tenor czmychnął i tylko wielkie oczy jego było widać. Dał się pogłaskać, ale na jakieś mruczanko-rozmowy, tulaski i inne fajerwerki liczyć nie można było. No, ale to wszak wiedzieliśmy, że Tenor to nie z tych wylewnych. Ok. Pozostawiamy koty „same sobie” bacznie obserwując jednak czy aby do „łapoczynów” nie dochodzi. Nic z tych rzeczy. Brzydek zbliżał się kilka razy do Tenora, ale jak tylko usłyszał syczenie, ogon pod siebie i opuszczał pomieszczenie…by, mówiąc potocznie, się . W międzyczasie, korzystając z zamieszania, Norek cichaczem udał się do naszej sypialni i hyc pod łóżko. I tak noc go zastała. Widzieliśmy po śladach jego bytności, że hasał po chałupie w nocy, ale nad ranem zastaliśmy go pod łóżkiem. Jak to pod łóżkiem, ciemno, nic nie widać, ale jakieś kocie gały się świecą. Zatem jest. Spędził tam całą niedzielę. Jeśli nawet gdzieś wychodził – nikt nic nie wie. Jedzenie ma porozstawiane, picie również, kuwety dwie, ale jakoś tak…nikt go nie widział. Doszło do tego, że nawet Brzydka niespecjalnie interesowała osoba Tenora. Z resztą B jest za duży by wejść pod łózko do T.
I tak minęła niedziela, za to w nocy…coś wylazło spod łózka i najwyraźniej się uaktywniło. Pozrzucało coś z szafek i…i wróciło pod łóżko. Rano B widać ze chciał zapoznać bliżej kolegę T, lecz po otrzymaniu „małej porcji syczenia” powrócił do ulubionego ostatnio zajęcia – rzygamy gdzie stoimy. Najwyraźniej reaguje stresowo na Tenora. I tak jak się obawialiśmy, że to Brzydek będzie pacyfikować Tenora, okazuje się, że jest zupełnie inaczej, choć jakoś tak…bezinwazyjnie.
Teraz zostali sami w domu. Co się dzieje – nie wiadomo. Mam tylko nadzieję, że chałupa cała i nie zapaskudzona wymiocinami.
I tak troszkę nie wiem co dalej robić, jak podejść do Norka – da się głaskać, nie chcę go na siłę wyciągać spod łóżka, a i nie wiem jak doprowadzić do tego by się towarzystwo zaakceptowało.filo - Pon 07 Lis, 2016 11:38 Dajcie im czas. Jeszcze choć z tydzień, dwa...
To dla nich obu rewolucja życiowa.Sonecio - Pon 07 Lis, 2016 14:28 Ależ oczywiscie że damy im czas....chyba że już nie.ma do czego wracać. Wtedy i nas trzeba będzie przygarnąć.kat - Pon 07 Lis, 2016 16:20 filo - Pon 07 Lis, 2016 16:41 Dajcie znać wieczorem, czy macie gdzie spać Sonecio - Pon 07 Lis, 2016 17:43 Wracam do domu....żaden mnie na progu nie wita.... Hm, po T to sie nawet nie spodziewałem ale ze B jakos nie.wykazuje zainteresowania to juz czymś pachnie. Z odrobina nieśmiałości ściągam okrycie i wyruszam w nieznane. O! B siedzi na sofie i najwyraźniej kima. Ok. Rzygów brak, a przynajmniej nie stwierdzilem. No to teraz szukamy Norka. Tam gdzie byl rano, gdzie być "powinien", Kota brak. W salonie, w qchni i sypialni...brak. Łazienka....brak....Inne pomieszczenia pozamykane.... Sierści na.podlodze.brak. Moze go B na.dwór wypuścił?
Szukam...szukam....jest. za komodä. Nie pytajcie jak tam wlazl. Wiem, że sam nie wyjdzie. I teraz....czeka nas przemeblowanie by smarkatego wyciągnąć. Tylko jak to zrobic? No ani chybi, musi na ręce. Jest odważny?filo - Pon 07 Lis, 2016 22:28 Żyjecie? Nie zjadł was przy wyjmowaniu zza komody?Morri - Pon 07 Lis, 2016 23:32 Jeśli T. daje się głaskać, ja bym głaskała do upadłego - i z godzinę Nie znam Tenora osobiście, ale tak bym zrobiła z nowo poznanym tymczaskiem. Chyba, że wiadomo o nim, ze gryzie - wtedy albo ryzyko wliczone... albo po prostu czekać. I nie szczędzić B. zabawy, mizianek, wszelkiego odstresowania I czas, czas, czas Morri - Pon 07 Lis, 2016 23:33 Filo i osobne przytulaski dla Ciebie - adopcja po takim czasie jest... czymś wielkim filo - Pon 07 Lis, 2016 23:44 Spanikowany Norek może gryźć. A już na pewno drapać. On się daje głaskać tylko na swoich warunkach. Jak się poczuje zagrożony, to lepiej dać spokój ze względu na własne bezpieczeństwo.Sonecio - Wto 08 Lis, 2016 22:51 Dzień trzeci minął wczoraj, a czwarty dziś. Mr T spod łóżka przeprowadził się za pianino. Ot, tak z boku pianina z bokiem do ściany. Tam nikt go nie "tyka". Już nie. Bo wczoraj było zupełnie inaczej. Wyszedł zza pianina, poszedł do łazienki...chyba zwiedzać. Człowiek, ciekawy jego pierwszych samodzielnych kroków, podreptał za nim. No i się T przestraszył. Wlazł...ba! wskoczył na półkę, na doniczkę kwiatka i w panice piął się w górę. Robiło się niebezpiecznie. No to trzeba ratować biedaka. Bo pójdzie w szkodę. I cóż, zastrzyk p. tężcowi był? Był. Forcid, Nimesil, Multilac były? Były. A są? Ależ oczywiście że są. Ręce w stanie agonalnym po bliskim kontakcie pierwszego stopnia z kłami rozbójnika. Pisać ciężko, bo obie ręce bolą - poharatane. Przyznam, jako osoba która nie raz miała do czynienia z drapiącymi i gryzącymi że takich obrażeń to jeszcze nie miałem na sobie. Spustoszenie.
Krew się lała, tchórz uciekł. Za pianino. I siedzi. Do dziś tam siedzi. Nikt mu nie przeszkadza. Sorry, Norek. Masz czas. Już nawet Brzydek Cię nie zaczepia bo jedyna komunikacja to syk. No, ja wiem, ja kociego nie znam.
Ważne, że coś je, coś pije, ale na chińskiego boga, nie wiem gdzie się załatwia. Wszak gdzieś musi.
Mam nadzieję, że w końcu opuści "za pianinowe pomieszczenie" i zacznie łazić po chałupie.
Mnie, w każdym razie, na ratowanie bo wlazł za wysoko, nie namówi. Długo nie.Cynamon - Wto 08 Lis, 2016 23:00 Sonecio, mam nadzieje,że choć pazurków nie miał za długich a wyhodować Noreczek potrafi piękne okazy Będzie dobrze, tylko czasu mu trzeba dać i poczekać aż sam zechce się zbliżyć filo - Wto 08 Lis, 2016 23:09 Pazurki docieliśmy na wejściu. Ale zębów mu nie spiłowałam
Jak on panikuje, to lepiej go puścić, bo faktycznie robi się niebezpiecznie. Jedynie chwyt za kark jest bezpieczny dla obu stron. Ja się na Tenorku nauczyłam i teraz jak trzeba, to stosuję wobec różnych kotów.
Jak minie panika, to spróbujcie pobawić się wędką - pomachać mu przed nosem, a nawet dotknąć go piórkami. Na odległość kija od wędki wszystkie ręce są bezpieczne.Sonecio - Wto 08 Lis, 2016 23:12 Pazurki to Filo mu przycięła. Pazurki to najmniejszy problem. Wszak kłów mu nie upiłuję...widział kto T bez kłów?
Dłonie bolą. Bardzo bolą. Ale chyba najbardziej boli to, że on tak się boi. Wyjść z tego swojego 1/2M nie chce. A ja...a ja jakoś go wyciągać nie będę...póki ręce jeszcze mam jako tako sprawne.filo - Wto 08 Lis, 2016 23:14 W nocy wyjdzie. Idźcie spać. Możecie kamerę kupić i na noc włączać, a potem oglądać, co koty robiły, jak Was nie było.Morri - Wto 08 Lis, 2016 23:21 Filo dobrze mówi - próbuj z zabawkami. Baw się z B. Koty są ciekawskie. Prędzej czy później T. będzie chciał zobaczyć co się dzieje. I czas. Czas zrobi swoje.filo - Sro 09 Lis, 2016 13:39 Ostatnie zdjęcie braci. Jakieś 10 minut przed wyjazdem Norka. Oni mają takie miny, jakby już wiedzieli.
Morri - Sro 09 Lis, 2016 18:42 A jak Bazz się trzyma po zniknięciu Norka?filo - Sro 09 Lis, 2016 20:24 Ma głęboko gdzieś, że zniknął brat. Szaleje z Sofiśką nawet więcej, niż poprzednio. W zasadzie wcześniej z Sofiśką latał Norek, a teraz Basio zajął jego miejsce. A jak Batiemu uda się zwiać i zadekować w Czarnej Dziurze, to Basik ustępuje mu miejsca i sam czeka na zmianę sytuacji (czytaj: na to, że ja się wtrącę i przestawię łóżko, żeby wyciągnąć stamtąd Batmana) na parapecie.Sonecio - Czw 10 Lis, 2016 00:34 ZzaPianinowy lokator wyniósł się ze swojego 1/2M więc w to miejsce poszedł kocyk - no bo przecież wróci. Wyniósł się...pod nasze łóżko. No to siup...drugi kocyk tam. Ale nie. Na kocyku siedzieć nie będzie. Lepiej na gołej ziemi.
Kot jest, ale jakby go nie było. Bez zmian.filo - Czw 10 Lis, 2016 21:06 A wędka?Sonecio - Pią 11 Lis, 2016 21:24 No cóż, tydzień mija - czas podsumować.
Tenor jest, ale jakby go nie było. Siedzi non stop pod łóżkiem. Wychodzi tylko i wyłącznie w nocy. Spaceruje, nawołuje, je normalnie, pije jak każdy w kraju, nawet nie bałagani. Załatwia się do swojej "kuwety". I w sumie gdyby nie fakt, że nasłuchujemy w nocy co się dzieje to byśmy nie zauważyli obecności nowego lokatora. Próbuję go jakoś rozruszać, jakoś pobudzić do działania ale siedzi niczym kamień pod łóżkiem. Nic na niego nie działa. Przynajmniej tutaj. Ani wędka, ani laser, kuszenie smakołykami. No jakiś taki "twardziel" jest. Dziś chciałem go pogłaskać. Nauczony doświadczeniem spróbowałem przez dość grubą skórzaną rękawiczkę. I dobrze że mam taką, bo skończyło by się marnie. Prychał i łapą mnie pacnął. Dzikus z niego. Ciężki gatunek. Oczywiście wyjść nie chce. Zostawiliśmy zatem go znowu w spokoju. Ale czy to coś da?
Brzydek dziś zwymiotował po małej konfrontacji nocnej. Jedyny plus to fakt że sierść nie lata, krew się nie leje - oprócz mojej.
Czekamy zatem. Dajemy czas. filo - Pią 11 Lis, 2016 21:36 Nie wiem, czy to Was pocieszy, ale mam w domu kotkę, która wyszła spod łóżka po trzech miesiącach. I przez ten czas nie wychodziła nawet w nocy.
Jeśli atakuje rękę, to znaczy, że pierwsza panika już minęła. Teraz te jego dwie komórki w mózgu muszą się spotkać i dojść do wspólnego wniosku, że jest bezpiecznie.kat - Pią 11 Lis, 2016 21:50 Może warto byłoby podłączyć np. Feliway do kontaktu, żeby oba koty poczuły się lepiej...kat - Pią 11 Lis, 2016 21:54 Podobnie było z Albercikiem - http://forum.kocipazur.or...p?p=92559#92559
Ale nowi opiekunowie dali Mu dużo czasu i teraz to najukochańszy kot na świecie filo - Sob 12 Lis, 2016 10:28 Muszę dla porządku odnotować, że wątek przekroczył dzisiaj 100000 odsłon.
Bazz nadal szuka domu.
A Tenor próbuje się odnaleźć na swoim.kikin - Sob 12 Lis, 2016 11:05 Powiem tak - Tenor to dużo trudniejszy przypadek niż moje dziewczyny Alabama i Nebraska - i skoro już je i się załatwia to znaczy, że jest SUPER i nic poza MEEEEEEEga dużą ilością danego mu czasu, zrobić nie możecie.
Moje Nebraska przez 5 dni nie załatwiła się i nic nie zjadła - i to dopiero był problem.
Feliway do kontaktu jak najbardziej, może Zylkene do karmy? i dać mu czas. Bawić się z drugim kotem. Tenor dojrzeje w końcu do działania. To wyjątkowy kot, wrażliwy, raczej nieufny. Tydzień w nowym domu to nic. Zobaczymy co będzie za 3 miesiące. Potraktujcie to że je i się załatwia za OGROMNY sukces, w przypadku tak wyjątkowego kota jak Tenor. KCIUKI!!!filo - Sob 12 Lis, 2016 14:05 Ja wiedziałam, że on będzie jadł. Bo to przepłosz. Ale to też kot o małym rozumku. On nie potrafi na długo się przestraszyć. Jak tylko robi się według niego bezpiecznie, czyli np. ludzie znikają, to już można żyć.filo - Pon 14 Lis, 2016 01:19 Pierwsza w nocy to najlepsza pora na
byłem, ale się znudziłem Sonecio - Wto 15 Lis, 2016 22:30 No to teraz garść nowości. Przyjeżdżam Ci ja wczoraj z pracy i słyszę hasło: Kota nie ma. Jak to nie ma? No nikt nie może go namierzyć. No to padam na kolana, schylam się pod łóżko...nie ma. Za pianinko....nie ma. W kuchni wszystkie szafki oblukane - nie ma. No to czas na szafy i pozostałe, nawet najdrobniejsze, szpary - nie ma. Nikt drzwi na taras nie otwierał? Nie. No to jak to jest że B jest a T nie ma? No nikt nie wie. Ok. Przebierzemy się i do poszukiwań. Wędruję Ci ja do sypialni, jeszcze raz pod łóżko - niestety, stan bez zmian. Ale...ale dziwne wybrzuszenie na łóżku pod kołdrą. Na mojej części łóżka. Leciutko dotykam - wybrzuszenie się rusza! Norek w norce. Sam wlazł do łóżka, na moją część się wtarabanił i usadowił. I widać było mu dobrze. Ok. No to skoro tam jest to mu nie będę przeszkadzać. Za jakiś czas Kota już nie było "w" lecz był "pod" łóżkiem. Ale znowu zmiana - już nie syczy jak się do niego wyciąga rękę. Przynajmniej nie syczy na mnie (ale on moje ręce baaardzo dobrze poznał) wczoraj i dziś.
Gdy wróciłem z pracy zastałem go pod łóżkiem - standardowa sytuacja, ale po zasięgnięciu języka okazało się, że znowu buszował w mojej pościeli. Ba! wczoraj nawet wyszedł spod łózka w mojej obecności. Nie chcę zapeszać, ale najwyraźniej coś się dzieje. Ku lepszemu idzie - mam nadzieję. I czekam momentu w którym sam wyjdzie spod łóżka i z pokoju. I nie będzie się nerwowo rozglądać co się wokół dzieje. Z Brzydkiem nawet się dogaduje - tzn, Brzydek zagląda do niego pod łóżko a Norek nie syczy na niego. Ale żeby były to serdeczne kontakty to raczej nie. To jeszcze nie ten etap znajomości.
Ha! Zauważyliśmy że oba Koty korzystają z tej samej kuwety. Ale jedzą z osobnych misek - dlatego że jedzą zupełnie inne karmy. Każdy swoją. Wspólna jest tylko miska z wodą. I jakoś wszystko dbywa się bez awantur.
Ludzie, trzymajcie kciuki za Norka bo to naprawdę jakiś szczególny przypadek. Taki a-ludzki jakiś.brynia - Wto 15 Lis, 2016 22:43 Będzie dobrze Cynamon - Wto 15 Lis, 2016 22:54 Sonecio, brawa dla Noreczka wybrał sobie swoją norkę filo - Wto 15 Lis, 2016 23:02 Ja z tym kotem żyłam trzy lata. Końcowy etap to było wspólne spanie z przytulaniem się. Kota do mojej nogi oczywiście. kat - Wto 15 Lis, 2016 23:10 Mocno trzymam kciuki Chitos - Wto 15 Lis, 2016 23:12 Kciukamy! Basik - Sro 16 Lis, 2016 08:49 kikin - Sro 16 Lis, 2016 12:30 kciukamBEATA olag - Sro 16 Lis, 2016 13:10
ja tam tylko wspomnę o jednym delikwencie - po miesiącu wyszedł spod komody
czyli u Was luzik przecieżfilo - Sob 19 Lis, 2016 15:10 Basik się bez brata rozkręcił
Lata, bawi się, szaleje. Oczywiście przede mną zwiewa do Czarnej Dziury, ale jak tylko się odwrócę, to wraca do akcji
edit. Wychodzi, że to post numer 1000 w wątku filo - Pon 21 Lis, 2016 09:57 Banda dwojga
Nawet ogony ruszają im się synchronicznie
filo - Sro 23 Lis, 2016 21:16 Kosmita
agusiak - Sro 23 Lis, 2016 22:47 Ale ślepia kat - Sro 23 Lis, 2016 22:58 Obcy atakują misiosoft - Czw 24 Lis, 2016 09:45 laser w oczach Sonecio - Czw 24 Lis, 2016 21:43 Mija prawie trzy tygodnie. Kot jak zbieg. Nikt go namierzyć nie jest w stanie. Ukrywa się. A jak się do niego zbliżyć...to chyba tylko "rycerz zaqta paua". Podrapie, zadrapie, zaprycha "naśmierć". Swoją albo Rycerza. Kot Niemrukot idealny na Stan Wojenny. Milicja go nie znajdzie. Nie wyśledzi. A jak wysledzi to cóż...po dobroci nie pójdzie. Dostanie pałą. Eeee....to może jednak nie na stan wojenny.
Kot jest a jakby go nie było. Absolutnie nie akceptuje Człowieków. Nic a nic. Jest Kotem a nie panelem w podłodze bądź kocem w kącie tylko wtedy gdy Człowieki są outside bądź późną nocą siedzą i czytają. Gdy nikt i nic się rusza....Niemrukot się porusza. Jakim to cudem udało się go pogłaskać ... nie mam pojęcia. Powinienem na mszę dać że mnie wtedy nie pożarł.
Tak, przyznaję, mam momenty załamania, zwątpienia mam, ale jeszcze broni nie składam. Brzydek, czyli rzeczywisty KotMrukot już sobie z kolegą jakoś poradził. Zagląda do niego, podchodzi na 10 cm i jakoś udaje mu się koegzystować...ale to chyba dlatego że wspólną miskę wody dzielą. W stosunku do Człowieka, Niemrukot niczym mebel idealny. Nie rusza się, nie zawadza...prawie go nie ma. No, ino qpa w qwecie świadczy o lokatorze w domu. O! właśnie! Lokator idealny. Cichy, grzeczny...niewidzialny.
Yyyy...chyba mnie poniosło z tym grzecznym. Ale jak najbardziej niewidzialny.
Zmienił miejsce. Zza pianina przeniósł się pod kaloryfer za szafkę ze sprzętem audio. Jakby co to już bliżej człowieka jest.
Szatanek.filo - Czw 24 Lis, 2016 23:05 Wędkę na długim kiju próbowaliście? Z piórkami?Sonecio - Czw 24 Lis, 2016 23:21 Ależ tak!
Piórka dyndają, latają, wędka szaleje....lecz NieMruKot bierze przykład ze Sfinksa. Ten to dopiero Rycerz Zaqta Paua. Nic go nie rusza.
filo - Pią 25 Lis, 2016 00:05 Dacie mu pół roku?
To naprawdę jest kotek o małym rozumku. Komórki mu się pod czachą pogubiły i nie mogą się znaleźć, tyle wolnego miejsca. Jak się znajdą, to zrozumie, że nie gryziecie.BEATA olag - Pią 25 Lis, 2016 06:15 Dobra, pisałam już o Stiwienie, który przez miesiąc nie wychodził z ukrycia.
Po roku w miarę nas zaakceptował, teraz barankuje i mizia się ale trzeba na to zapracować, zasłużyć i być cierpliwym. Skromnie dodam, że to mnie zaszczycił rzeczonymi oznakami kociej miłości .
A propos, kocio przecież jest wyadoptowany a ja zawsze gdy wchodzę w rzeczony post drżę, że za rogiem czycha zwrot Morri - Pią 25 Lis, 2016 09:12 Trzy tygodnie to kropla w morzu... Wiele kotów potrzebuje miesięcy, by zaufać...takarzyna - Pią 25 Lis, 2016 10:27 Moja Nawojka pozwalała się głaskać, ale na początku wiele razy mi się oberwało czy zostałam osyczana. Potrzeba było pół roku, żeby sama zaczęła przychodzić do łózka i chciała być blisko. Choć w bazie safe animal jest wpisana jako kot agresywny, weterynarze po biopsji powiedzieli mi, że była agresywna to wiem, że po prostu się bała i była przerażona nową sytuacją. I jak zaufa i poczuje się bezpiecznie, to kochańszego i bardziej przywiązanego kota nie znajdziesz Trzymam kciuki!tajga - Pią 25 Lis, 2016 22:33 Moja Lena jest ze mną prawie pół roku. Nadal gdy przechodzę obok niej lub ją mijam, zwiewa. Ale gdy tylko usiądę już jest na kolanach , tuli się i zasypia. I doczekałam się tego po takim czasie. Lena nadal boi się chodzącego człowieka,ale wiem że to minie. Na wszystko potrzeba czasu, spokoju i cierpliwości. Po to bierze się koty z Fundacji, Schroniska itd. , żeby dać im szanse na przywyknięcie do nowej sytuacji, wiedząc, iż nie są to koty wypieszczone z hodowli. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Naprawdę, będzie dobrze.kikin - Pon 28 Lis, 2016 09:28 ła ha ha - mam Alabamę od kocięcia - do dzisiaj nie życzy sobie żeby ja dotykać Sonecio - Wto 29 Lis, 2016 09:37 Przepraszam, że tak rzadko tu piszę....ale oswajam NieMruKota. Nie, no żartuję. Jakoś czasu nie wystarcza. Ale nad NMK pracuję. Wczoraj osiągnąłem chyba jakiś poziom szczęścia. Wieczorne zabawy z Kotami i nagle NMK trybi że wędka to jednak nie ręka człowieka i warto się nią zająć. No to się z nim pobawiłem. Wprawdzie nie na otwartej przestrzeni lecz za telewizorem - to następne, poza "pod łóżkiem w sypialni", "za pianinem" miejsce w którym przebywa NMK. Ale jest postęp? Jest. Ale czy syczy na wyciągniętą rękę? Ależ oczywiście! Czy daje się pogłaskać? Tak, wzrokiem. Ocena organoleptyczna NMK nie wchodzi absolutnie w rachubę. Ale może jak już będę dziadkiem to NMK miłościwie do mnie podejdzie.
Chyba jedyny kot, którego się naprawdę boję. No, może nie tyle że boję co ręki mi szkoda. BEATA olag - Wto 29 Lis, 2016 09:46
Sonecio napisał/a:
Przepraszam, że tak rzadko tu piszę....ale oswajam NieMruKota. Nie, no żartuję. Jakoś czasu nie wystarcza. Ale nad NMK pracuję. Wczoraj osiągnąłem chyba jakiś poziom szczęścia. Wieczorne zabawy z Kotami i nagle NMK trybi że wędka to jednak nie ręka człowieka i warto się nią zająć. No to się z nim pobawiłem. Wprawdzie nie na otwartej przestrzeni lecz za telewizorem - to następne, poza "pod łóżkiem w sypialni", "za pianinem" miejsce w którym przebywa NMK. Ale jest postęp? Jest. Ale czy syczy na wyciągniętą rękę? Ależ oczywiście! Czy daje się pogłaskać? Tak, wzrokiem. Ocena organoleptyczna NMK nie wchodzi absolutnie w rachubę. Ale może jak już będę dziadkiem to NMK miłościwie do mnie podejdzie.
Chyba jedyny kot, którego się naprawdę boję. No, może nie tyle że boję co ręki mi szkoda.
Ty się nie bój, on to czuje i ma nad Tobą przewagę kat - Wto 29 Lis, 2016 10:13 Dokładnie tak filo - Nie 04 Gru, 2016 14:59 Basikowi się chyba aktualna pora roku podoba. To znaczy ta ciemność wszędzie. Chyba mu się wydaje, że Czarna Dziura rozszerzyła się na resztę świata, bo ciągle go gdzieś widzę na otwartej przestrzeni. Nawet mu się zdarzyło sypiać na szafkach w kuchni. filo - Nie 11 Gru, 2016 21:01 Dostałam wieści o Tenorku. Zadomowił się!
Bawi się i żyje na widoku!
Żeby taki fajny dom trafił się jeszcze Basikowi..... On też lubi się bawić. Zwłaszcza biegać za laserkiem. I do tego potrzebuje człowieka i przestrzeni jednego mieszkania. Tylko tyle...kotekmamrotek - Nie 11 Gru, 2016 22:36
filo napisał/a:
Dostałam wieści o Tenorku. Zadomowił się!
Bawi się i żyje na widoku!
Żeby taki fajny dom trafił się jeszcze Basikowi..... On też lubi się bawić. Zwłaszcza biegać za laserkiem. I do tego potrzebuje człowieka i przestrzeni jednego mieszkania. Tylko tyle...
juhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuufilo - Nie 11 Gru, 2016 22:57 Dostałam kolejnego mmsa - dał się pogłaskać!brynia - Nie 11 Gru, 2016 22:58 szybko poszło kat - Pon 12 Gru, 2016 00:26 Basik - Pon 12 Gru, 2016 09:25 Wrzebrałam zdjęcia od koleżanki... jak okupują telewizor (dlatego warto trzymac starsze modele) i to słynne głaskanie na kanapie:)
kikin - Pon 12 Gru, 2016 11:42 o ja!!!!!!!!!!kotekmamrotek - Pon 12 Gru, 2016 12:37 przepraszam, ale to MUSI być fotomontaż!!!!Basik - Pon 12 Gru, 2016 12:49 Zapewniam o autentyczności z komórki wyszarpnięte
Nie wiem też czy nie wkraczam na zbyt intymne terytorium, ale moja koleżanka powiedziała: " Ja go kocham" kotekmamrotek - Pon 12 Gru, 2016 12:56 ale że tego Pana na fotce, tak?
Basik - Pon 12 Gru, 2016 13:01 może też... , ale Tenorka na pewno!kat - Pon 12 Gru, 2016 14:22 filo - Wto 13 Gru, 2016 13:13 Wiem, że niewyraźne, ale te oczy takie stęsknione... chyba sam nie wie za czym...
jaggal - Wto 13 Gru, 2016 13:17 za mięskiem, co poszło do Kacperka..?filo - Wto 13 Gru, 2016 13:28 Może. Bo ostatnio tak późno przychodzi, że mało dla niego zostaje.jaggal - Wto 13 Gru, 2016 13:33 obstawiam też, że może tęsknić za spokojem - ale raczej nie, dzieci takie grzeczne są przecież Cynamon - Wto 13 Gru, 2016 16:30 Wspaniała wiadomość!!! Sonecio - Wto 20 Gru, 2016 12:19 Temat postu: Nowego czasDłuuuugo nas tu nie było a sporo się wydarzyło.
Tenorek opanował chałupę. Jest wszędzie. Chodzi po domu, zagląda w kąty. Tarza się pod choinką - to akurat pożyteczna czynność bo igliwie zbiera, człowieka jednak tak....tak z metra omija. Ale...ale nie zawsze. Musi mieć straszną w sobie nieufność do ludzi bo bardzo opornie mu idzie oddać się w ich ręce. A to się jednak dzieje. A kiedy? A wtedy gdy Brzydek jest obok niego. To jakby gwarancja "nietykalności" kota. Jest B, jest bezpiecznie. A jak bezpiecznie? A to zobaczcie na zdjęciach.
Generalnie śpi z nami w łóżku, nawet gdy nie ma obok Brzydka. No, ten to od samego początku opanował pokój córki i to jest najwyraźniej jego terytorium. A Tenor upodobał sobie naszą sypialnię.
Co do współpracy międzykotnej - dogadują się bardzo dobrze. Już nic się nie dzieje, nikt nie , Koty jak . Co dziwne, na początku Tenor fukał na Brzydka, a teraz to Brzydek go pacyfikuje klepiąc czasem łapą a to po plecach, a to podgryzając mu ucho. Tenor piszczy przy tym, ale gdy tylko B się oddali, rusza w pogoń i już po chwili znowu są razem. Czasem mamy wrażenie że traktuje go jak starszego brata, za którym trzeba zawsze podążać.
Yyyy...nie mogę dodać zdjęć....buuuuuMorri - Wto 20 Gru, 2016 12:23 Oooo, jakie super wieści
Prześlijcie zdjęcia - się wstawi kat - Wto 20 Gru, 2016 12:36 BEATA olag - Wto 20 Gru, 2016 12:50 saszka - Wto 20 Gru, 2016 13:51 filo - Wto 20 Gru, 2016 14:35 Czyli wszystko w normie. Tak jak było u nas w domu. Przepłosz, ale w głębi pragnie się przytulić.Cynamon - Wto 20 Gru, 2016 14:42 Wspaniałe nowiny!!! Basik - Wto 20 Gru, 2016 19:49 to teraz fotki
filo - Wto 20 Gru, 2016 20:49 Po brzuszku jest super! On nawet mruczeć potrafi, jak chce.
Basik bez brata nie za bardzo ma z kim biegać. Z dzieciakami się nie integruje, a doroślaki nie biegają. Za to chyba mu brakuje bliskiego kontaktu, bo siedzi znacznie bliżej mnie, niż kiedyś. Często sypia na szafkach w kuchni albo na drapaku. Żeby jego też ktoś kiedyś chciał....filo - Wto 27 Gru, 2016 23:37 Do czarnego łepka dotarło, że można się pobawić z kimś innym, niż tylko z bratem. Właśnie Basik lata z dzieciakami po chałupie.filo - Sro 04 Sty, 2017 18:40 Ma się ten luz
Cynamon - Sro 04 Sty, 2017 19:33 Jaki piękny wyluzowany kotecek
Zapraszam na małe obcinanie Cynamon - Sob 14 Sty, 2017 23:21 Don Kocurro Basiurro odwiedził dziś ciocię i był wyjątkowo grzeczny i współpracujący
A oznacza to, że pięknie się usadowił w kocyku, nigdzie nie próbował zwiewać, ładnie podawał
łapki do obcięcia pazurków i miał przy tym niemałą widownie kotekmamrotek - Nie 15 Sty, 2017 17:11 czy tylko ja mam wrażenie, że bracia osobno jakoś bardziej proludzcy???filo - Pon 16 Sty, 2017 13:28 Ja tam nie wiem, ale Basik ostatnio przeniósł się spod łóżka na szafę w kuchni
A może tam po prostu jest cieplej?Basik - Pią 27 Sty, 2017 18:20 Chłopaki oglądają TV
kikin - Sob 28 Sty, 2017 09:13
jaggal - Sob 28 Sty, 2017 10:45 Tenor jaki salonowiec Morri - Sob 28 Sty, 2017 10:57 Aż zwątpiłam, czy to Tenor jaggal - Sob 28 Sty, 2017 11:01 Norek jest najlepszym dowodem na to, że każdy kot w domu stałym może zmienić się nie do poznania!kikin - Sob 28 Sty, 2017 14:21 i na to liczę z Tristankiem filo - Nie 29 Sty, 2017 15:13 eee noo
My się też mizialiśmy na jego warunkach. Tylko telewizji nie oglądał, bo u nas nie ma
To Basik nie daje się miziać w domu. Chodzi taki za mną i mnie obserwuje. Ale dotknąć się nie da. Podejdzie blisko do ręki tylko wtedy, gdy tam jest coś smakowitego. Zabiera i wraca na tę swoją uwielbianą odległość metra ode mnie. I chyba mniejsza odległość jest jeszcze w nocy, jak mi siedzi nad głową na półce i się we mnie wpatruje, jak śpię jaggal - Nie 29 Sty, 2017 15:14 albo kiedy go przytrzymujesz, podczas gdy Cynamon obcina mu pazury ;>filo - Nie 29 Sty, 2017 15:36 U Cynamonów to było i tak:
Cynamon - Nie 29 Sty, 2017 23:19 Eee tam czepiacie się Basik ma po prostu swoje zasady i ich nie łamie Basik - Sro 01 Lut, 2017 09:26 a teraz co robi rano Tenorek
Eva - Sro 01 Lut, 2017 09:28
kikin - Sro 01 Lut, 2017 10:46 cieszę się bardzo
i zazdrosnam, że Tristanek takiego domu jeszcze nie ma filo - Sro 01 Lut, 2017 10:55 Domku, on lubi być miziany po tym pięknym brzuszku. Pięknie wtedy mruczy!Basik - Sro 01 Lut, 2017 11:43 Przekażę tę cenną informację filo - Sro 08 Lut, 2017 00:07 Mieliśmy w domu sesję fotograficzną. Wszyscy będą mieli swoje piękne albumy: Kacperek i Milla , Sofisia , a nawet Batman . Zdjęcia się już obrabiają. Ale Basik nie będzie miał albumu. Bo się nie pokazał. Jak to on. I jak taki kot ma znaleźć dom? Bez sensu... A może stwierdził po trzech latach pobytu u nas, że już i tak nikt go nie weźmie? Takiego pięknego czarnego kocura, który towarzyszy człowiekowi jak cień i lubi się bawić, tylko baaaardzo płochliwego.... Cóż, rudym kociaczkiem to on już nie będzie.Basik - Czw 09 Lut, 2017 18:28 i takie wyznanie z "tenorkowego domu":
I musze Ci donieść, że Tenorek wczoraj sam z siebie bez asysty Brzydka uwalił się przy Karoli na sofie aby go miziała
A dzisiaj rano w asyście Brzydka mi przypadł ten przywilej. Bo to że na mnie śpi co noc , to jest już normalka, i wtedy dominuje zasada, kto pierwszy ten lepszy zajmuje wygodniejsze” na niej” miejsce
Ten kot jest naprawdę kochany…
Filo dobrze Tenorek wychowany filo - Czw 09 Lut, 2017 21:20 To może niech pomyślą o wzięciu Tenorkowego brata Basika
Chowany od urodzenia w tych samych warunkach filo - Sro 15 Lut, 2017 19:36 Teraz będzie o kocie, co ludzi nie lubi
W drzwiach do łazienki jest dziura. Taka po kratce, co ją kiedyś wymontowano, żeby kotom nie przeszkadzała. Człowiek sobie spokojnie wychodzi spod prysznica i co widzi? Wielki czarny łeb na długaśnej wyciągniętej szyi. Łeb w łazience, reszta kota po drugiej stronie dziury. Bo Basik musi pilnować człowieka, żeby się ten biedny człowiek nie utopił pod prysznicem. Ale na wszelki wypadek bezpieczniej przez dziurę, bo jeszcze by ten prysznic kota utopił brynia - Sro 15 Lut, 2017 20:27 I jak GO nie kochać? Basik - Pią 03 Mar, 2017 15:51 Kto się jeszcze przytuli?
kat - Pią 03 Mar, 2017 16:15 Chitos - Pią 03 Mar, 2017 21:39 Czy to jest Batman?Chitos - Pią 03 Mar, 2017 21:39 A nie T jest Tenor Basik - Sob 04 Mar, 2017 11:23
Chitos napisał/a:
A nie T jest Tenor
Tenorek ze swoim nowym kolegą Morri - Nie 05 Mar, 2017 03:37 r-e-w-e-l-a-c-j-a filo - Sro 15 Mar, 2017 16:29 Wszyscy u nas ostatnio jeżdżą to weta. A Basio nie. Wielkie czarne kocurzysko zdrowe jak ryba Cynamon - Sro 15 Mar, 2017 17:57 filo, to tak jak u nas Jedynie Czarnold zdrowy niezmiennie filo - Pon 27 Mar, 2017 09:17 Idealnie pasuje do Basika:
Basik - Pon 27 Mar, 2017 09:24 filo - Wto 28 Mar, 2017 08:26 To nie jest zdjęcie Basika:
Ale wygląda tak samo Basik - Sro 29 Mar, 2017 13:13 Dni i noce Tenorka:
BEATA olag - Sro 29 Mar, 2017 13:20 ale jazda, super filo - Sro 29 Mar, 2017 17:51 Ludzie! Weźcie jeszcze teronkowego brata!kat - Pią 31 Mar, 2017 10:07 Jak cudownie!
Widać, że rezydent też szczęśliwy filo - Pią 07 Kwi, 2017 16:10 Nie wiem dlaczego, ale ostatnio Basik przeniósł się z czarnej dziury na szafę z kuchni. Siedzi tam sobie pod sufitem i łypie na świat. W sumie idealny punkt obserwacyjny Marianna - Pią 07 Kwi, 2017 16:14
filo napisał/a:
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio Basik przeniósł się z czarnej dziury na szafę z kuchni. Siedzi tam sobie pod sufitem i łypie na świat. W sumie idealny punkt obserwacyjny
Strategicznie filo - Czw 20 Kwi, 2017 14:06 Basio ostatnio udowadnia, że umie ugniatać i że mu się to podoba. brynia - Czw 20 Kwi, 2017 16:41 Ooo! Brawo Bazz!filo - Wto 25 Kwi, 2017 09:54 Mam na wszystko oko:
Cynamon - Sro 26 Kwi, 2017 09:33 Genialne zdjęcie Kontrola musi być! filo - Wto 02 Maj, 2017 09:33 Czarna Dziura umie warczeć!
Jak mu się coś w innym kocie nie podoba, to zaczyna koty ustawiać. A warczy tak, że w nocy człowieka obudzi.
Nie podejrzewałam go o to filo - Nie 07 Maj, 2017 14:12 Basik dziękuję za obsługę prywatnej manicurzystce i ewentualnie nie-zaprasza na zwiedzanie czarnej dziury.Cynamon - Nie 07 Maj, 2017 14:19 filo, nie ma sprawy Basika zawsze chętnie obsłużę Zwłaszcza, że to taki kochany i grzeczny koteczek filo - Nie 07 Maj, 2017 15:49 A.... miałam jeszcze napisać, że Basio przed wyjazdem na manicure wykazał, że jego drobne trzy komórki mózgowe jednak nie zawsze są w stanie się spotkać.
Jak się połapał, że coś się dzieje, to się schował. Tak dobrze, że bym go nie dała rady wyciągnąć, bo wlazł w głęboką dziurę w drapaku, która ma tylko jedno wejście, więc albo on wychodzi, albo ja wkładam rękę. Wystawiłam drapak na korytarz, pozamykałam dostęp do innych pomieszczeń i miałam zamiar osiąść i czekać. A on wylazł zanim zdążyłam osiąść.
Jakby nie wylazł, to pewnie do dzisiaj byśmy tak siedzieli.filo - Wto 23 Maj, 2017 09:08 Czarna Dziura zawsze sobie znajdzie nową Czarną Dziurę.
Nie mam pojęcia, jak on tam włazi, ale jakoś to robi. Moja komórka jest szersza, niż szpara pod tą szafą.
brynia - Wto 23 Maj, 2017 22:01 Jak nic jego praprzodkiem była ośmiornica
Cynamon - Wto 23 Maj, 2017 22:15 filo, brynia, ja stawiam na płaszczkę filo - Pią 16 Cze, 2017 10:58 Tak mi przyszło do głowy, że wątek powinien mieć inny tytuł, bo czyż taki 4-letni kocur jest "dzieciakiem"?
Cynamon - Pią 16 Cze, 2017 12:24 filo, to już dorodny kocurro! A kiedy jegomość zaszczyci nas obecnością ?? brynia - Pią 16 Cze, 2017 17:52 Oj tam, żałujesz mu? My tam ciągle do Leona i Nikity wołamy dzieciaki, choć starsi filo - Pon 03 Lip, 2017 23:00 Wiesz co? Fajna jesteś. Ale metr ode mnie! kikin - Wto 04 Lip, 2017 12:36
filo napisał/a:
Wiesz co? Fajna jesteś. Ale metr ode mnie! Obrazek
zgadzam się
brynia - Wto 04 Lip, 2017 22:49 Ich by trzeba spakietować kikin - Sro 05 Lip, 2017 08:20
brynia napisał/a:
Ich by trzeba spakietować
noo adopcyjny hard level Cynamon - Sro 05 Lip, 2017 08:26 Jakoś bardzo podobne wyrazy pyszczków mają Czy to tylko zbieg okoliczności? filo - Czw 06 Lip, 2017 17:52 Adopcyjny hard level
Marudzicie. To są łagodne i piękne kotki!
Do tego Basio jest bardzo dekoracyjny. Może robić za rzeźbę naszafną brynia - Czw 06 Lip, 2017 19:14 No przecież my tak z czystej sympatii do obu koteczków Po prostu do byłby pakiet, który byliby w stanie docenić tylko nieliczni filo - Pon 07 Sie, 2017 08:45 Jeśli pod łóżkiem, albo pod szafą świecą się oczy, to znaczy, że z Basikiem wszystko w porządku. To taki szybki test, gdy trzeba przeliczyć, czy wszystkie koty zdrowe w domu filo - Sob 19 Sie, 2017 22:58 U Basika bez zmian.
Tylko sobie rozpocznie 75 stronę życia forumowego.
Czy to powód do świętowania?
Eeeee, świętować brak domu? On nawet nie wie, że szuka domu. Tyle lat w jednym miejscu, to przecież jak u siebie musi być!filo - Sro 30 Sie, 2017 08:39 Niezmiernie mnie zastanawia fascynacja Basika prysznicem. Jak tylko puszczam wodę, to kot się materializuje obok kabiny i znika dopiero dłuuuuugą chwilę po tym, jak woda przestaje lecieć. On nawet nie wchodzi do środka. Ja mogę się tam zamknąć i pluskać. On chyba lubi słuchać tego dźwięku misiosoft - Sro 30 Sie, 2017 09:09
filo napisał/a:
Niezmiernie mnie zastanawia fascynacja Basika prysznicem. Jak tylko puszczam wodę, to kot się materializuje obok kabiny i znika dopiero dłuuuuugą chwilę po tym, jak woda przestaje lecieć. On nawet nie wchodzi do środka. Ja mogę się tam zamknąć i pluskać. On chyba lubi słuchać tego dźwięku
ciekawe...
a jak otworzysz drzwi to próbuje wejść? interesuje go to co jest w środku?filo - Sro 30 Sie, 2017 09:24
misiosoft napisał/a:
filo napisał/a:
Niezmiernie mnie zastanawia fascynacja Basika prysznicem. Jak tylko puszczam wodę, to kot się materializuje obok kabiny i znika dopiero dłuuuuugą chwilę po tym, jak woda przestaje lecieć. On nawet nie wchodzi do środka. Ja mogę się tam zamknąć i pluskać. On chyba lubi słuchać tego dźwięku
ciekawe...
a jak otworzysz drzwi to próbuje wejść? interesuje go to co jest w środku?
Zagląda filo - Nie 10 Wrz, 2017 21:09 Bazz jeszcze żyje. Oto zdjęcie na dowód:
filo - Nie 15 Paź, 2017 10:11 Czasami dzieją się cuda
Ktoś się Basikowi przygląda brynia - Pon 16 Paź, 2017 21:39 Trzymamy kciuki filo - Pią 20 Paź, 2017 11:54 Byli. Schował się w drapaku i dał posmyrać po nosie brynia - Pią 20 Paź, 2017 20:49 Ooo! Dał się posmyrać? Jak nic dobra droga filo - Wto 24 Paź, 2017 10:18 Byliśmy wczoraj na obcięciu pazurów. Czas pakowania kota do transportera: 45 minut. Cynamon - Sro 25 Paź, 2017 10:51
filo napisał/a:
Byliśmy wczoraj na obcięciu pazurów. Czas pakowania kota do transportera: 45 minut.
Czas obcinania pazurków: 2 minuty filo - Sob 04 Lis, 2017 13:28 Czarny lubi ciemną porę roku. Teraz większość doby przesiaduje w towarzystwie.filo - Wto 07 Lis, 2017 08:44 Trochę ciemno było, ale ten luuuuuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
filo - Sro 22 Lis, 2017 01:27 Pierwsza w nocy to najlepszy czas, żeby przyjść i zawisnąć nade mną z lodówki. Oczy aż wyłażą z orbit, żeby dobrze się przyjrzeć, a nos cały chodzi, żeby mnie obwąchać.
Miły kotek Basik - Sro 22 Lis, 2017 15:10
Tenorek pozdrawia z mizianek kanapowych misiosoft - Sro 22 Lis, 2017 15:32
filo napisał/a:
Pierwsza w nocy to najlepszy czas, żeby przyjść i zawisnąć nade mną z lodówki. Oczy aż wyłażą z orbit, żeby dobrze się przyjrzeć, a nos cały chodzi, żeby mnie obwąchać.
Miły kotek
no bo co Ty robisz przy lodówce o pierwszej w nocy?! filo - Czw 23 Lis, 2017 08:29
misiosoft napisał/a:
filo napisał/a:
Pierwsza w nocy to najlepszy czas, żeby przyjść i zawisnąć nade mną z lodówki. Oczy aż wyłażą z orbit, żeby dobrze się przyjrzeć, a nos cały chodzi, żeby mnie obwąchać.
Miły kotek
no bo co Ty robisz przy lodówce o pierwszej w nocy?!
W kuchni mam stół, przy którym lubię pracować.filo - Pią 24 Lis, 2017 10:51
Basik napisał/a:
Tenorek pozdrawia z mizianek kanapowych
Mrrrrrrrrau, moje kocisko!filo - Wto 28 Lis, 2017 21:34 Temat tygodnia: kupujemy plecaczek kat - Wto 28 Lis, 2017 21:54 wiedźma - Wto 28 Lis, 2017 22:21 filo - Sro 13 Gru, 2017 23:02 Pakujemy plecaczek Cynamon - Czw 14 Gru, 2017 04:23 filo, super wieści! trzymamy kciuki za Basika filo - Czw 21 Gru, 2017 08:17 Plecaczek spakowany.
To już dzisiaj!misiosoft - Czw 21 Gru, 2017 09:07
filo napisał/a:
Plecaczek spakowany.
To już dzisiaj!
powodzenia!!filo - Czw 28 Gru, 2017 13:14 Tak koledzy żegnali Basika (Basik już zapakowany w środku):
misiosoft - Czw 28 Gru, 2017 14:08
filo napisał/a:
Tak koledzy żegnali Basika (Basik już zapakowany w środku):
Cynamon - Czw 28 Gru, 2017 15:35 filo, genialne foto!
Powodzenia Basiku Morri - Pią 29 Gru, 2017 00:20 Filo i jak Basik??? Nadal nie wierzę filo - Pią 29 Gru, 2017 09:41 Mam wieści, że zwiedza, je i wydala. Przed ludźmi zwiewa, kota ignoruje.brynia - Sob 30 Gru, 2017 22:28
filo napisał/a:
Mam wieści, że zwiedza, je i wydala. Przed ludźmi zwiewa, kota ignoruje.
Dobry początek Reszta to kwestia czasu.filo - Sro 10 Sty, 2018 22:16 Mam wieści. Koto wyraźnie się zadomawia Cynamon - Sro 10 Sty, 2018 23:12 filo, wspaniałe wieści misiosoft - Czw 11 Sty, 2018 09:00 super!!filo - Pon 15 Sty, 2018 23:27 Basio uznał, że jest na swoim.
Widziałam filmiki. Pełen luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuz!wiedźma - Pon 15 Sty, 2018 23:29
filo napisał/a:
Basio uznał, że jest na swoim.
Widziałam filmiki. Pełen luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuz!
A podzielisz się? filo - Pon 15 Sty, 2018 23:35 Muszę zapytać DS o zgodę.filo - Wto 16 Sty, 2018 11:13 To sobie pooglądajcie
kat - Wto 16 Sty, 2018 11:22 Wow
wiedźma - Wto 16 Sty, 2018 11:35 kikin - Wto 16 Sty, 2018 13:10 dlaczego nie chcieli Tristana albo dziewczynek to byłby idealny dom dla tej trójcy
a serio, serio Basikowi gratuluję filo - Wto 16 Sty, 2018 19:33 Podobno po tym filmiku całą noc kocury szalały razem.
Zawsze mówiłam, że to taki fajny kot filo - Czw 28 Cze, 2018 23:29 Baziuk i Rollo żyją i mają się dobrze rozpieszczani przez swoich ludzi. Kocury zaprzyjaźnione.
W oczach Basistego pełnia zadowolenia!kat - Czw 28 Cze, 2018 23:32 Takie adopcje najbardziej cieszą filo - Czw 28 Cze, 2018 23:37 Nigdy nie wymuszam, ale kocham dostawać maile jakiś czas po adopcji. Miło wiedzieć, co się z moim kotem dzieje w jego życiu.kikin - Pią 29 Cze, 2018 14:40 ja chcę tam wyadoptować Tristana