Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania Znalazły dom - Złotko moorland - Pon 12 Sie, 2013 23:41 Temat postu: Złotko Kotka wyjątkowa, bo koloru złotego (dosłownie), ma koło roku, cały czas się przytula i mruczy, po otwarciu klatki wyskoczyła wprost na kolana i najchętniej by z nich nie schodziła, kuwetkowa, bezproblemowa jak dotąd, tylko bardzo nie lubi zamknięcia w klatce, cały czas chce być przy człowieku, najlepiej dom wychodzący w bezpiecznej okolicy Złotko miała narośl na uszku i trzeba było wyciąć, narośl okazała się po badaniu niegroźna. Złotko na picasie https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/ZOtko02# marinella - Sro 28 Sie, 2013 18:27 to się pochwalę złotko od kilku godzin u mnie już na mój widok podnosi ogon ze stresu jej się coś ulało z oka coś z tym robić ? kupa w kuwecie też stresowa, luźna i smierdząca aż nos wykręca dziewczyny oczywiście przyjęły ją z sykiem z radkiem już się nieśmiało bawi jutro już powinni żyć w dobrej komitywie Kri - Sro 28 Sie, 2013 18:35 O fajnie, że Zlotko u Ciebie, bo dziś dzwoniłam do moorland żeby ja przejąć ale miała zajęte i nic nie zalatwilam. Widocznie miała przeczekać u Ciebie. Fajno moorland - Sro 28 Sie, 2013 19:01 Ona ma kanalik zatkany jak mój Tymon, tak już będzie, no trudno, taka rdzawa woda wypływa czasami, trzeba wycierać jak dużo uleci ale nic się z tym nie da zrobić. Kupe jeszcze przed wyjściem zasadziła u mnie i była "ładna" może zmiana karmy suchej jakoś ją popędziła. marinella - Sro 28 Sie, 2013 19:03 jeszcze ją przy miskach nie widziałam nie wiem czy coś podjadala czy nie moje dostają obecnie acane a tak poza tym to jest fajowa pieszczocha i piszczy jak myszka edit już się bawi piłeczką moorland - Sro 28 Sie, 2013 19:26 Jest super kotem, nie wiem jak się taki wychował na ulicy, zwróć proszę uwagę na jej oddech po zabawie, Lunix mi mówiła, że ponoć jest jakoś nietypowo ciężki, ale osłuchowo u Żanety było ok. marinella - Czw 29 Sie, 2013 09:24 z ciekawostek Złotko ma dostęp do całego mieszkania, czuje się już jak u siebie ale na balkon nie wyszła ani razu dziś rano wpuszczałam na niego swoją hołotę, złotko stanęła daleko od progu i grzecznie zawróciła "na pokoje" Kri - Czw 29 Sie, 2013 10:15 marinella napisał/a: z ciekawostek Złotko ma dostęp do całego mieszkania, czuje się już jak u siebie ale na balkon nie wyszła ani razu dziś rano wpuszczałam na niego swoją hołotę, złotko stanęła daleko od progu i grzecznie zawróciła "na pokoje" Kotek domowy brynia - Czw 29 Sie, 2013 11:09 No właśnie ciekawa jestem o co chodzi. Jak miałam Pipi, która przed zwrotem była kotem wychodzącym, też trochę jej zajęło zanim uznała, że wyjście na balkon jest bezpieczne. Początkowo tylko siedziała w otwartym oknie i patrzyła nie przechodząc na zewnętrzny parapet. marinella - Czw 29 Sie, 2013 11:13 brynia napisał/a: Jak miałam Pipi, która przed zwrotem była kotem wychodzącym, też trochę jej zajęło zanim uznała, że wyjście na balkon jest bezpieczne. ja sobie dorabiam teorię że im się nie spieszy do tej wolności na zewnątrz Kri - Czw 29 Sie, 2013 11:26 Powoli pewnie będzie poszerzać terytorium, a póki co jest ostrożna. To ona idzie do domu z ogrodem? marinella - Czw 29 Sie, 2013 11:28 Cytat: Powoli pewnie będzie poszerzać terytorium, a póki co jest ostrożna. ona w kilka godzin zwiedziła każdy kąt dziś już śpi z radkiem i liżą sie po łbach ale balkon nie za bardzo jej się widzi Kri - Czw 29 Sie, 2013 11:33 marinella napisał/a: dziś już śpi z radkiem i liżą sie po łbach Wow! Mega szybko. U mnie tak wyluzowany kot zdarzył się chyba tylko raz - Iwo. Morri - Czw 29 Sie, 2013 12:50 Kri napisał/a: Powoli pewnie będzie poszerzać terytorium, a póki co jest ostrożna. To ona idzie do domu z ogrodem? Nie, idzie do domu niewychodzącego. Moorland się martwiła, że pewnie się kot trochę będzie męczył w zamknięciu, ale widać, niepotrzebnie marinella - Sob 31 Sie, 2013 12:12 Złotko jest zadomowiona znalazła sobie swoją część łóżka na nocne spanie Jak wchodzę do kuchni to galopuje przede mną jak przechodzę obok też Balkon przestał być straszny, już się wygrzewa na słonku Radek to jej ostoja, trzyma się blisko niego, polubili się mocno, wieczorem ganiają jak szaleni brynia - Sob 31 Sie, 2013 12:52 marinella napisał/a: Radek to jej ostoja, trzyma się blisko niego, polubili się mocno, wieczorem ganiają jak szaleni Oj, oj, dobrze, że już zarezerwowana, bo byłoby kiepsko marinella - Pon 16 Wrz, 2013 11:33 Zosia wczoraj pojechała do Kraszkotów od razu zwiedziła mieszkanie, mam nadzieje że Dex szybko ją polubi no i szukamy domu felinity - Pon 16 Wrz, 2013 12:21 To znaczy, że Astor i Cody będą miały sporo kociego towarzystwa jak skończą leczenie? marinella - Pon 16 Wrz, 2013 12:23 felinity napisał/a: To znaczy, że Astor i Cody będą miały sporo kociego towarzystwa jak skończą leczenie? nie, astor i cody ida do innego dt felinity - Pon 16 Wrz, 2013 12:31 O, nie wiedziałam. A maluchy teraz na tydzień są u mnie. Zdradź jakieś szczegóły o DT Ania Z - Pon 16 Wrz, 2013 13:34 felinity napisał/a: O, nie wiedziałam. A maluchy teraz na tydzień są u mnie. Zdradź jakieś szczegóły o DT profesjonalne i z doświadczeniem felinity - Pon 16 Wrz, 2013 14:33 To fajnie, że maluchy będą miały swojego ludzia, już bez klatki, z normalnym kontaktem i ruchem, jak tylko skończymy leczenie. perdo - Pon 16 Wrz, 2013 16:11 MOJE będą, moje Już się doczekać nie mogę, ale ze względu na to, że Senior Rezydent ma obniżoną odporność, to maluchy muszą być zdrowe. Nóżki zoperujemy już u mnie, ale to nie zaraźliwe, wiec nie bedzie problemu Wlasnie ogladam miseczki w zooplusie felinity - Pon 16 Wrz, 2013 16:57 Leczymy się, leczymy KRASZKOT - Pon 16 Wrz, 2013 18:05 Kotka zwiedza, bawi się wszystkim co napotka Moim butem też Zero krępacji - ma głęboko w poważaniu syki trójki męskiej (Deksik się zjednoczył kompletnie z czarnuchami). Kocie stadko jeszcze jej nie przyjęło, ale poza tym, że zmuszona jest uciekać pod szafy (tam jakoś się nie mieszczą panowie ze swoim ego) ma facetów w nosie Nie spała blisko nas, chyba pod łóżkiem, ale chodzi za mną. Jeszcze nie było niuniania, ani mruczenia, troszkę płochliwa, ale coraz bliżej podchodzi. Generalnie totalnie bezproblemowa z pięknym pysiem. Jak tylko ją uchwycę zrelaksowaną to podeślę foty:) brynia - Pon 16 Wrz, 2013 19:39 W pełni wyluzowana jeszcze chyba nie jest, ale zdecydowanie się nie ukrywa KRASZKOT - Pon 16 Wrz, 2013 20:15 udokumentowałam jej pierwszy wolny wybieg Kanapa na skraju, z widokiem na Deksia i czarnuchy. brynia - Sro 25 Wrz, 2013 20:39 Złotko jeszcze w dt: Jakieś wieści z Własnego Domu? KRASZKOT - Sro 25 Wrz, 2013 20:55 najpiękniejszy ogon lemurkowy jaki widziałam Morri - Sro 25 Wrz, 2013 23:23 brynia napisał/a: Złotko jeszcze w dt: Obrazek Jakieś wieści z Własnego Domu? nooo zjawisko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group