Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Hobbiton

moorland - Wto 24 Wrz, 2013 23:09
Temat postu: Hobbiton
Jedno z dramatycznych zgłoszeń jakich wiele. Wyrzucona z domu kotka w zaawansowanej ciąży rodzi 5 maluchów przy podjeździe do karetek na ulicy Szpitalnej.
Cudem znajduje się dom tymczasowy, miał zabrać inne kociaki, ale okazało się, że mogą zostać do momentu adopcji w domu gdzie przebywały do tej pory, kilka telefonów, szybka decyzja i jedziemy po matkę z maluchami. Niestety okazuje się, że karton z dziećmi zniknął i nikt nie wie gdzie jest, godzina 22, chodzimy, szukamy przez 2 godziny, nic, nie ma, najwyraźniej ktoś się ulitował i zabrał. Następnego dnia odbieramy telefon, maluchy są tylko ktoś wcisnął je pod rampę przy podjeździe, żeby nie mokły na deszczu.

I tak mama i jej maluch trafiły pod nasze skrzydła
Kocia mama jak tylko znalazła się w domu, była najszczęśliwszą mamą na świecie, ulokowała się z dziećmi w misce i od razu zaczęła myć i karmić wygłodniałe i wyziębione maluszki. W ogóle kluchy mają z nią bardzo dobrze, wpada na karmienie co około 20 minut, no ale to dość spory przychówek, więc i karmienia sporo. Mama ma na imię Dori, jest wspaniałą kocicą, mądrą i opiekuńczą, bardzo proludzka, jak tylko widzi człowieka to mruczy, mimo niesprawiedliwości jakie ją w życiu spotkały z jego strony.

Kluchy są cztery męskie i jedna żeńska :wink: Dziewczynka to Kili, srebrna kruszynka, najmniejsza i najbardziej krzykliwa, zawsze pierwsza przy cycu, bracia to Bilbo, Frodo (oba czarne), Torin i Fili (oba chyba dymne, czas pokaże) Największy jest czarny Bilbo, odsadza resztę rodzeństwa o ponad 20g. No i to tyle co na razie mogę o nich napisać, bo charaktery trudno obecnie określić, aczkolwiek poszczególne cechy osobowości już zaczynają się powoli kształtować, szczególnie u dziewczynki.

Teraz pędzę zrobić wieczorne ważenie i porcję nowych zdjęć


brynia - Wto 24 Wrz, 2013 23:38

Szczęśliwa gromadka na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Hobbiton#
moorland - Sro 25 Wrz, 2013 01:35

Fili



Fili & Torin



Torin



Frodo



Bilbo



Kili



Dori i potffory



edit brynia: podmieniłam za duże zdjęcia na miniaturki, podlinkowane do dużych

marinella - Sro 25 Wrz, 2013 01:39

jakie babole ::
Morri - Sro 25 Wrz, 2013 02:24

:love:
Kri - Sro 25 Wrz, 2013 07:49

Ja Cię, jakie golumy. :love: Jakie śliczniutkie i słodziutkie i jak dobrze, że nie są u mnie ::
Katka - Sro 25 Wrz, 2013 09:50

śliczne szczurki :)
Morri - Sro 25 Wrz, 2013 15:15

Kri napisał/a:
Ja Cię, jakie golumy. :love: Jakie śliczniutkie i słodziutkie i jak dobrze, że nie są u mnie ::
:turla: też to powtarzam :turla:
Asia_B - Sro 25 Wrz, 2013 17:45

Szarańcza w mleczarni to najfajniejszy widok na świecie :aniolek:
moorland - Pią 27 Wrz, 2013 14:19

proszę o porady co zrobić jak szarańcza się za tydzień rozlezie po chacie i zacznie dewastować, Monika mi je chyba zapakowane w kartonie pod drzwiami postawi.
Może jakiś kojec? Ma ktoś pożyczyć?, patrzyłam w zooplusie ale są drogie.

Katka - Pią 27 Wrz, 2013 16:38

urlop :twisted:
taka kolej rzeczy, ze rozpełznąć się musza ::

moorland - Pią 27 Wrz, 2013 16:54

ale Monika nie pracuje tylko studiuje, co nie zmienia faktu, że to jest 5 kociąt, najwięcej miała trójkę a i tak potrafiły obedrzeć ścianę z tapety i spruć dywan :twisted: niszczycielska siła
Morri - Pią 27 Wrz, 2013 16:58

No i Monika ratuje nas jako dt grzecznościowo :roll:
kiniek - Pią 27 Wrz, 2013 17:12

fretki mają taki kojec, tylko nie wiem jak często go używają bo może by wypożyczyli na trochę
moorland - Pią 27 Wrz, 2013 17:27

pozostaje mi budowa bawialni jak u Aszki i Daszy w najgorszym razie :wink:
Morri - Pią 27 Wrz, 2013 18:26

moorland napisał/a:
pozostaje mi budowa bawialni jak u Aszki i Daszy w najgorszym razie :wink:


bawialnia była super :) powinno się to opatentować :ok:

Malwinka - Pią 27 Wrz, 2013 19:49

moorland napisał/a:
proszę o porady co zrobić jak szarańcza się za tydzień rozlezie po chacie i zacznie dewastować, Monika mi je chyba zapakowane w kartonie pod drzwiami postawi.
Może jakiś kojec? Ma ktoś pożyczyć?, patrzyłam w zooplusie ale są drogie.


Na allegro są kojce dla królików i gryzoni. Są tańsze niż w zooplusie, ale pewnie i tak najlepiej byłoby pożyczyć.
http://allegro.pl/l84-kla...3558797648.html

Katka - Pią 27 Wrz, 2013 22:02

e tam 5 :P

nie wiem czy kojec załatwi sprawe...równie dobrze może to byc klatka a tam jak wiadomo maluchy sie po chwili nadzierają bo chca wyjśc...poznawac...zjadać...rojbrowac :P

ja zwykle wytrzymywałam z maluchami w klatce ze 2-3 dni...później nie miałam sumienia ::

Ania Z - Sob 28 Wrz, 2013 00:26

Morri napisał/a:
moorland napisał/a:
pozostaje mi budowa bawialni jak u Aszki i Daszy w najgorszym razie :wink:


bawialnia była super :) powinno się to opatentować :ok:

Mam jeszcze tunel 2 metry ;) około

moorland - Sro 02 Paź, 2013 09:42

Hobbity bardzo lubią człowieka :twisted:

Mnie wczoraj spotkało takie nieszczęście:

Zaczęło się bardzo niewinnie, najpierw jak zawsze przyszła Kili



Potem do siostry dołączył Fili



Potem nagle wtoczył się Bilbo



Następnie przylazł Torin



i na sam koniec wtoczył się Frodo

No i skończyłam tak ::



Ale ponieważ ścierpły mi nogi po pewnym czasie to wszystkie podrzuciłam śpiącej obok Dori :cool:



edit brynia: podmieniłam za duże zdjęcia na miniaturki, podlinkowane do dużych

perdo - Sro 02 Paź, 2013 09:48

aaaaa jakie cudne gnomiki
:serce: :serce: :serce:

Morri - Sro 02 Paź, 2013 09:57

serio same tak przyszły? :serce:
moorland - Sro 02 Paź, 2013 10:07

Jak jeden coś robi i reszta to zobaczy to możesz być pewna, że za chwilę będzie cała piątka to robić.
Kri - Sro 02 Paź, 2013 10:39

Ale słodziaki :) A pierwsza fota Kili boska ::
Morri - Sro 02 Paź, 2013 10:41

moorland napisał/a:
Jak jeden coś robi i reszta to zobaczy to możesz być pewna, że za chwilę będzie cała piątka to robić.


jeśli chodzi o włażenie na kolana (tudzież resztę nóg), to spoko ;)

moorland - Sro 02 Paź, 2013 10:53

nie, chodzi o wszystko, wspinanie się na kojec, podkopywanie pod nim, napadanie mamy, są jak jedna kompania, chętnie przyjmę drapaczek jak ktoś ma na zbyciu, ale byłby fan, jakby coś im postawić w kojcu
Morri - Sro 02 Paź, 2013 10:54

moorland napisał/a:
nie, chodzi o wszystko, wspinanie się na kojec, podkopywanie pod nim, napadanie mamy, są jak jedna kompania, chętnie przyjmę drapaczek jak ktoś ma na zbyciu, ale byłby fan, jakby coś im postawić w kojcu


dlatego napisałam, że jeśli chodzi o nogi, to spoko ;) nie wyobrażam sobie zbiorowej wspinaczki na cokolwiek tekstylnego :lol:

perdo - Sro 02 Paź, 2013 11:14

moorland napisał/a:
nie, chodzi o wszystko, wspinanie się na kojec, podkopywanie pod nim, napadanie mamy, są jak jedna kompania, chętnie przyjmę drapaczek jak ktoś ma na zbyciu, ale byłby fan, jakby coś im postawić w kojcu


Mam takie male cos - w ksztalcie postawionej procy z dwoma pileczkami. Przyszlo z Carbonito i Pezzatą, żaden kot się tym nie bawi, służy do przystawiania drzwi, wiec mozemy pozyczyc dla maluchow :)

moorland - Sro 02 Paź, 2013 11:23

to bym chętnie wzięła, tylko przy piątce maluchów nie ma słowa "'pożyczyć" niestety, bo pewnie wróciłoby obdarte do kartonu- trzeba się z tym liczyć :wink:
perdo - Sro 02 Paź, 2013 11:50

Jak sie zniszczy to trudno - żaden problem :)
Raczej mi chodzilo o to, ze jakby przetrwalo, to niech nie idzie z nimi do adopcji, tylko zostanie dla innych tymczasków :D

brynia - Sro 02 Paź, 2013 21:25

Żeby tradycji stało się zadość - :patyk: za wielkie fotki :twisted:
Katka - Pią 04 Paź, 2013 23:09

i love dymne koty :neutral: wezme wszystkie :oops:
moorland - Sob 19 Paź, 2013 20:51

Matka pracująca


moorland - Sob 19 Paź, 2013 20:54

Kili




moorland - Sob 19 Paź, 2013 20:57

Fili




moorland - Sob 19 Paź, 2013 20:59

Torin




moorland - Sob 19 Paź, 2013 21:02

Frodo



Bilbo


kiniek - Sob 19 Paź, 2013 21:04

reszta zdjęć dzieci TU
moorland - Sob 19 Paź, 2013 21:07

Grupowe










hanna - Sob 19 Paź, 2013 22:06

Boskie :banan: :banan: :banan:
perdo - Wto 22 Paź, 2013 22:31

Zobaczyłam je na żywo i jestem w nich zakochana totalnie :serce:
Morri - Wto 22 Paź, 2013 23:55

perdo napisał/a:
Zobaczyłam je na żywo i jestem w nich zakochana totalnie :serce:

Ty już się lepiej nie zakochuj w kolejnych :lol:

kat - Wto 22 Paź, 2013 23:57

No właśnie ;)
Astor i Cody niedługo będą Twoją nową miłością :palacz:

misiosoft - Sro 23 Paź, 2013 08:36

cudne..... :D
perdo - Pon 28 Paź, 2013 11:47

Maluchy od soboty u mnie. Duża radość i jeszcze więcej rozrabiania.
Szaleją, zjeżdzają po narzucie na łóżko, łażą po kartonach i po wiklinowej budce.
Chyba przeprowadzka nie wpłynęła szczególnie negatywnie, bo małe są w świetnej formie, mama je karmi i wygląda, że wszystko jest w porządku.
Oczywiście, że Hobbiton jest przesłodki, jak to gnomiki.
Za to MAMA - to jest koteczka do wzięcia, kochania i przytulania.
Teraz jest nieco umęczona, bo szarańcza po niej łazi, skacze, wyżera jej mięso z miseczki i wysysa z niej mleko i energię życiową, ale to absolutnie doskonały i kochający koteczek.
Kto się zdecyduje na adopcję, będzie miał cudowną kocią towarzyszkę. Delikatną, wrażliwą i miziastą absolutnie.

perdo - Wto 05 Lis, 2013 13:02

Krótka relacja
Dori ma dosyć i ucieka. Błagalnie patrzy, żeby ją wypuścić z pokoju, gdzie szaleje piątka maluchów. Apetyt dopisuje, co widać po okrągłych brzuszkach i czuć z zawartości kuwet.
Dzieci kochają długie spódnice i szerokie spodnie od piżamy, w których próbują się chować, uwielbiają asystować przy czyszczeniu kuwetek, każdorazowo próbują się władować do dzbanka, w którym przynoszę wodę, żeby uzupełnić miseczki.
Są energiczne, niszczycielskie i bardzo wesołe.
Nawet raz udało mi się je przydybać na śnie :D
W piątek była Moorland, zapodała odrobaczenie, w tym tygodniu planujemy szczepienie towarzycha :)

Morri - Wto 05 Lis, 2013 13:05

A zdjęcia? :cry3: Perdo, zwłaszcza Dori :modly: bo nie wiadomo, co z nią dalej :(
perdo - Wto 05 Lis, 2013 13:07

Wrzuce jak wroce wieczorem do domu. Bo zapomnialam wziac do pracy pendriva :)
perdo - Czw 07 Lis, 2013 17:15

Przyszłam z pracy, zajrzałam do pokoju Hobbitonu, Dori natychmiast wykorzystala moment na ucieczke. Lezy na kanapie obok mnie i mruczy.
Rezydenci wkurwieni :P Umęczona Matka Kotka odpoczywa.
Chyba ma ich już serdecznie dosyć ::

perdo - Czw 07 Lis, 2013 20:31

Dori pogoniła kota Greebo. Biedny grubsonek siedzi na łóżku i się mi skarży :)
Co jest istotne - Dori nie boi się odkurzacza. Siedzi w pokoju i się przygląda jak personel sprząta.
W przyszłym tygodniu planujemy przyjąć wizytę 4-latki, to zobaczę jak reaguje na ludzkie dzieci (nauczone jak się zachowywać, bo z zakoconego domu)

moorland - Sob 09 Lis, 2013 01:11

Dzisiaj dzieciaki się zaszczepiły i zaczipowały

A te zdjęcia nowe to mi w ogóle umknęły na picasie
Torin tu wymiata :)


pantea - Sob 09 Lis, 2013 08:07

moorland napisał/a:
Dzisiaj dzieciaki się zaszczepiły i zaczipowały

A te zdjęcia nowe to mi w ogóle umknęły na picasie
Torin tu wymiata :)

Obrazek


gremlin ;)

Katarzyna - Sob 09 Lis, 2013 08:27

Ciudny! :D
Cynamon - Sob 09 Lis, 2013 10:38

Jakie one już DUŻE :shock: :) Piękne są a mamusi to faktycznie musi być ciężko z taką zgrają młodzieży :: :wink:
perdo - Sob 09 Lis, 2013 14:53

Dzieciaki zaszczepione i zaczipowane. Razem z Moorland robiłyśmy miny przerazonych matek, gdy dzieci byly czipowane tymi wiekszymi czipami, bo mikro zabrakło :cry:
Dori tez pojechała na wizytę, została przetestowana, obejrzana i na szczęście wszystko jest ok :)
Dzisiaj po wczorajszym stresie wetowym sladu nie ma, male szaleja w dobrych humorkach, zoladkowo tez w porzadku, wiec najprawdopodobniej pierwsze maluchy za kilka dni beda mogly opuscic DT i pojechac do nowych domków. Niech tam pokazują swoją NISZCZYCIELSKA moc :twisted:

perdo - Czw 14 Lis, 2013 18:27

Dom Tyczasowy ociera łzy i macha łapką, bo pierwsza parka - Kili i Fili poszła do Domku Stałego.
Moje pierwsze Tymczaski, które wypuszczam
:papa2: :papa2: :papa2:

marinella - Czw 14 Lis, 2013 18:34

perdo napisał/a:
Moje pierwsze Tymczaski, które wypuszczam
:papa2: :papa2: :papa2:
:brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa:
perdo - Czw 14 Lis, 2013 19:05

marinella napisał/a:
perdo napisał/a:
Moje pierwsze Tymczaski, które wypuszczam
:papa2: :papa2: :papa2:
:brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa:


Oklaski, zamiast chusteczki do otarcia łez :(

marinella - Czw 14 Lis, 2013 19:13

perdo napisał/a:
marinella napisał/a:
perdo napisał/a:
Moje pierwsze Tymczaski, które wypuszczam
:papa2: :papa2: :papa2:
:brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa: :brawa:


Oklaski, zamiast chusteczki do otarcia łez :(


oklaski oklaski
bo wiem jak czasem trudno

Kri - Czw 14 Lis, 2013 20:44

Dobrze, że poszły. Zaczynają nowe życie. :tan:
hanna - Czw 14 Lis, 2013 20:49

Super zakończenie :banan: :banan:
perdo - Czw 14 Lis, 2013 21:46

No pewnie że super, ale ŻĄDAM WSPÓŁCZUCIA :sado:
hanna - Czw 14 Lis, 2013 21:52

:oops: poprawię się :kiss:
moorland - Czw 14 Lis, 2013 22:56

Na dzieciaki dzisiaj czekała wyprawka na wypasie :D
Nowi właściciele zrobili im sami drapak (jeszcze się wykańcza, bo sizal nie dojechał) i byłam pod sporym wrażeniem misterności wykonania.



A dzieciaki zdziwione nową sytuacją ale wyluzowane, pozwiedzały trochę, Kili zgubiła się za szafą i zaczęła płakać, ale szybko znalazła drogę ewakuacyjną :wink: pomruczały na kanapie i poszły spać "na kupie" bo raźniej (co widać na zdjęciu po lewej) bardzo się cieszę, że są razem w jednym domu.

perdo - Czw 14 Lis, 2013 22:57

och...
Ale się cieszę, że mają tak fajnie :aniolek:

Morri - Pią 15 Lis, 2013 00:38

perdo napisał/a:
Dom Tyczasowy ociera łzy i macha łapką, bo pierwsza parka - Kili i Fili poszła do Domku Stałego.
Moje pierwsze Tymczaski, które wypuszczam
:papa2: :papa2: :papa2:


Trzymaj się dzielnie :) Super domek im się trafił - lepiej być nie może :)

pantea - Pią 15 Lis, 2013 07:12

a drapak jaki wypasiony! :)
hanna - Pią 15 Lis, 2013 22:41

Pozazdrościć zdolności.
Bajka dla maluchów. :banan:

perdo - Sob 16 Lis, 2013 15:57

Do domku stałego pojechał dziś Bilbo.
Ciocia szlocha :cry2: i się równocześnie cieszy, bo dobrze, ze znalazł swoich człowieków
:aniolek:

perdo - Sob 16 Lis, 2013 16:35

Rozmawiałam z Moorland, ktora zawiozła malucha do domku stałego i podobno Bilbo natychmiast odnalazł się w nowym domku i zaczął zabawy z rezydentką :banan:
perdo - Sob 16 Lis, 2013 18:50

Pozostałe w domu towarzystwo czyli Dorri, Frodo i Torin dostali dzisiaj surowe mielone z indyka. Niestety indykiem pogardzono, wiec jutro sie wybieram w poszukiwanie surowej wołowinki. A z reszty mielonego zrobie klopsy dla syna :D
moorland - Sob 16 Lis, 2013 22:02

Nie zabawy z rezydentką, tylko sam ze sobą :wink: jakkolwiek to brzmi...

edit: może nowy domek się zarejestruje i nam coś więcej opowie :D

hanna - Sob 16 Lis, 2013 22:29

Bilbo :banan: :banan:

Pedro :kiss:

Morri - Nie 17 Lis, 2013 15:55

perdo napisał/a:
Pozostałe w domu towarzystwo czyli Dorri, Frodo i Torin dostali dzisiaj surowe mielone z indyka. Niestety indykiem pogardzono, wiec jutro sie wybieram w poszukiwanie surowej wołowinki. A z reszty mielonego zrobie klopsy dla syna :D

Nie ma to jak karmienie syna odpadami po kotach ;)

MandM - Nie 17 Lis, 2013 16:07

perdo napisał/a:
Pozostałe w domu towarzystwo czyli Dorri, Frodo i Torin dostali dzisiaj surowe mielone z indyka. Niestety indykiem pogardzono, wiec jutro sie wybieram w poszukiwanie surowej wołowinki. A z reszty mielonego zrobie klopsy dla syna :D


nasze niestety gardzą surową wołowiną :cry: i cielenciną też :cry: to takie chrupkowe potworki :evil:

perdo - Nie 17 Lis, 2013 18:28

Morri napisał/a:
perdo napisał/a:
Pozostałe w domu towarzystwo czyli Dorri, Frodo i Torin dostali dzisiaj surowe mielone z indyka. Niestety indykiem pogardzono, wiec jutro sie wybieram w poszukiwanie surowej wołowinki. A z reszty mielonego zrobie klopsy dla syna :D

Nie ma to jak karmienie syna odpadami po kotach ;)


Przynajmniej dostanie przemrożone, bez toksoplazmozy :D
Wołowinę kupiłam, ale się towarzystwo dzisiaj musi obyć ze smakiem, bo się przemraża :P (tzn mięso, nie koty)

perdo - Pon 18 Lis, 2013 01:16

U mnie przełom na lini Tymczaski - Rezydenci. Wszędobylski Torin wpakował się na moje łózko, gdzie rezydenci zażywali poobiedniej drzemki.
Został obwąchany, a następnie dokładnie wylizany przez Leeloo. Mały był wyraźnie szczęsliwy, przytulał się do niej i mruczał głośno. :aniolek:
Poza tym Dorri od czasu gdy ma więcej swobody i mniej dzieci, bardzo się wyluzowała i z wyraźną ochotą zaczęła się znów z chłopakami bawić. Chociaż i tak mam największy budyń gdy zasypiają razem na kanapie, a ona obejmuje dzieciaki łapką.
Na przykład tak: (zdjęcie komórką, więc jakość taka sobie) Hobbiton

moorland - Wto 19 Lis, 2013 01:33

Bilbasek- w swoim domu Veyronek obecnie, ma się świetnie, szybko się aklimatyzuje, z rezydentką Tequilą(również z KP) już się dogadał, robią sobie "noski", z nieco starszym rezydentem na dystans jeszcze, ale mam nadzieję, że szybko przełamią pierwsze lody. Szybko nam się ten Hobbiton w nowych domkach aklimatyzuje, wierzę, że to zasługa perdo :aniolek: bo pod moją opieką takie jeszcze trochę ciapągi były, myślałam, że nigdy się od maminego cyca nie oderwą, a tu proszę, jakie odważne kociska.

zdjęcie Veyrona z nowego domu

https://www.facebook.com/...&type=1&theater

perdo - Wto 19 Lis, 2013 08:10

U nas wczoraj była ciocia Monika w odwiedzinach - przywiozła dzieciakom nowy drapak, wygłaskała maluchy i Dorri, a dzisiaj wpadnie znowu, bo stęskniona strasznie :)
perdo - Wto 19 Lis, 2013 14:12

A dzisiaj rano wypuściłam towarzystwo z pokoju, poszłam robić śniadanie i jak wróciłam, to okazało się, że kwiatek "sam spadł"

Frodo próbował posprzątać, ale niestety nie pozwoliłam mu sobie pomóc ::

Morri - Wto 19 Lis, 2013 15:00

No przecież wszyscy wiedzą, że kwiatki tak mają :roll:
perdo - Wto 19 Lis, 2013 21:28

Poniewaz Hobbitonowi w tygodniu najlatwiej mi robic zdjecia telefonem, to jakby ktos chcial podgladac dzieciaki polecam album na fb Hobbiton
W weekend zrobie im sesje - na razie jestem w domu kiedy juz jest ciemno, a nie chce im lampa po oczach swiecic.

perdo - Sro 20 Lis, 2013 15:53

I przysięgam, że w weekend zrobię piekne ogłoszenia adopcyjne.
Bo Dzieciaki i Mama są rozkoszne i aż żal, żeby nie miały swoich człowieków do kochania.
I co ważne - dzieciaki przychodzą na wołanie po imieniu. ZARAZ przychodzą, nie, że analizują pół godziny, czy im się chce, czy nie... A może jednak chce, chociaż w sumie, to później wpadną, bo teraz są zajęte (jak to robi reszta kociego towarzystwa) :diabel:

brynia - Wto 26 Lis, 2013 15:38

No i co z tymi obiecanymi ogłoszeniami? :patyk:
perdo - Czw 28 Lis, 2013 00:38

Aaa - chcialam dolaczyc jakies fajne fotki, ale obejrzalam i ZADNE nie jest wyrazne...
Dzieciaki dostaly motorkow i kompletnie odmowily wspolpracy. A jak zasnęły, to jak na zlosc to na ciemnym tle i kompletnie sie zlewaja Musze zrobic raz jeszcze :modly:
A tak w ogole to sa przeslodkie, przesmieszne, odkryly uroki drzemek w poscieli i teraz sa zamykane wylacznie na noc. A to ze wzgledu na to, ze NIE DA SIĘ SPAC, gdy po glowie skaczą człowiekowi 2 male rozkoszniaki. Jak juz w koncu zasnelam, to o 5 rano zebralo im sie na zabawy, obudzily mi rezydentow i w efekcie i ja mialam pobudke. :diabel:
No i Dorri - trzeba jej domku, gdzie bedzie czlowiek skoncentrowany wylacznie na niej. Uwielbia glaskanie i zabawy - potrafi przyjsc z pluszowym szczurkiem w pyszczku i tak długo miauczeć, aż nie wstanę i nie zacznę się z nią bawić. Sama rozkosz :aniolek:

perdo - Sob 30 Lis, 2013 15:02

Hobbiton miał gości - rodzice z 4-letnią Panią Kierowniczką. 2 godziny szaleństw zmęczyło wszystkie dzieci - zarówno kocie, jak i ludzkie.
Przy okazji okazało się, że Carbonito bardzo lubi korzenne pierniczki :D
Dorri nie wykazała większego entuzjazmu na widok gości, ale dała się wygłaskać. Może i by się trochę bardziej rozruszała, ale Frodo i Torin zmonopolizowały całą uwagę :twisted:

amithi - Nie 01 Gru, 2013 18:16

Czy Torin nadal szuka domu? Kontaktowałam się już mailowo w tej sprawie, bo maluch nas zauroczył jednak nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.
marinella - Nie 01 Gru, 2013 18:21

amithi napisał/a:
Czy Torin nadal szuka domu? Kontaktowałam się już mailowo w tej sprawie, bo maluch nas zauroczył jednak nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.


na jakiego maila Pani pisała i kiedy?
czasem poczta nam się zawiesza
sprawdzę co się stało

amithi - Nie 01 Gru, 2013 18:26

Pisałam na adres: karolina.s@kocipazur.org w piątek tj. 29.11. Czy jest możliwość skontaktowania się telefonicznie lub mailowo z opiekunem, który wytłumaczyłby na czym polegają dalsze kroki adopcji? :)
marinella - Nie 01 Gru, 2013 18:29

amithi napisał/a:
Pisałam na adres: karolina.s@kocipazur.org w piątek tj. 29.11. Czy jest możliwość skontaktowania się telefonicznie lub mailowo z opiekunem, który wytłumaczyłby na czym polegają dalsze kroki adopcji? :)


jest weekend, proszę czekać na odpowiedz pani Karoliny widocznie nie zajrzała w pocztę
mi też się zdarza przy weekendzie odpowidać dopiero w poneidziałek

http://www.kocipazur.org/index.php?id=227 Tutaj jest opisany proces adopcji


Torin miałby byc jednym kotem czy ma Pani już jakieś?

amithi - Nie 01 Gru, 2013 18:32

W domu rodzinnym miałam dwa koty, ale teraz Torin byłby jedynym kotem :)
Dziękuję za odpowiedź, będziemy czekać cierpliwie.

marinella - Nie 01 Gru, 2013 18:35

amithi napisał/a:
W domu rodzinnym miałam dwa koty, ale teraz Torin byłby jedynym kotem :)
Dziękuję za odpowiedź, będziemy czekać cierpliwie.


Pani Karolina jeszcze się dopisze ale w ogłoszeniu jest informacja że maluchy mogą iść do adopcji albo w dwupaku albo do innych kotów
jeśli chce Pani jedynaka proszę pomysleć o innym kandydacie :D

perdo - Nie 01 Gru, 2013 20:59

Na jedynaczkę nada się świetnie Dorri. Jest też młodziutka (ma około roku), przymilna, lubi zabawy, potrzebuje kontaktu z człowiekiem i jest naprawdę słodką koteczką.
perdo - Nie 01 Gru, 2013 21:38

A tutaj album Hobbitonu na fb.
brynia - Nie 01 Gru, 2013 22:19

Dori zamyślona ;)


Asia_B - Nie 01 Gru, 2013 22:21

Prześliczna jest.
perdo - Nie 01 Gru, 2013 22:35

Jest prześliczna. To prawda. Ale przede wszystkim jest bardzo przytulaśna. Mimo, że została wyrzucona w ciąży z domu, nadal kocha człowieka i nade wszystko pragnie z nim kontaktu. Chce się bawić, przytulać, spać w łóżku, być blisko. Niestety w domu z 4 rezydentami i 3 tymczasami nie ma szans na to, zebym mogła poświęcić jej tyle czasu, ile Dorri potrzebuje. A to kot, który da opiekunom bardzo dużo szczęścia i radości :aniolek:
marinella - Nie 01 Gru, 2013 22:42

jakie dzieciaki już wielkie :shock: :shock: :shock:
moorland - Pon 02 Gru, 2013 00:51

marinella napisał/a:
amithi napisał/a:
W domu rodzinnym miałam dwa koty, ale teraz Torin byłby jedynym kotem :)
Dziękuję za odpowiedź, będziemy czekać cierpliwie.


Pani Karolina jeszcze się dopisze ale w ogłoszeniu jest informacja że maluchy mogą iść do adopcji albo w dwupaku albo do innych kotów
jeśli chce Pani jedynaka proszę pomysleć o innym kandydacie :D


tak, już wróciłam do Poznania i odpowiedziałam na zaległe maile :)

Caterina - Nie 08 Gru, 2013 19:15

Z pozdrowieniami od Bilbo-Veyron :wink:
maluszek rośnie jak na drożdżach, rozbrykany, mały wulkan energii :P
jako towarzysza zabaw wybrał sobie Tequile. Urwis nasz ponad trzyletni kocur trzyma malca bardziej na dystans. Z rezerwą patrzy na szlone zabawy księżniczki i małego strusia pędzi wiatra, woli drzemki przy ciepłych kaloryferach. Mały noce przesypia w łóżku z przerwami na zabawy. Rano jest pierszy w kuchni i głosno domaga się śniadanka, oczywiście zawsze sprawdzi czy towarzysze przypadkiem nie maja czegoś smaczniejszego :) Okazał się też kocim gadułą lubi sobie podyskutować, teraz mamy w domu dwóch rozmownych kocich panów :D

Morri - Nie 08 Gru, 2013 21:24

Caterina napisał/a:
Z pozdrowieniami od Bilbo-Veyron :wink:
maluszek rośnie jak na drożdżach, rozbrykany, mały wulkan energii :P
jako towarzysza zabaw wybrał sobie Tequile. Urwis nasz ponad trzyletni kocur trzyma malca bardziej na dystans. Z rezerwą patrzy na szlone zabawy księżniczki i małego strusia pędzi wiatra, woli drzemki przy ciepłych kaloryferach. Mały noce przesypia w łóżku z przerwami na zabawy. Rano jest pierszy w kuchni i głosno domaga się śniadanka, oczywiście zawsze sprawdzi czy towarzysze przypadkiem nie maja czegoś smaczniejszego :) Okazał się też kocim gadułą lubi sobie podyskutować, teraz mamy w domu dwóch rozmownych kocich panów :D


świetne wiadomości :serce:

perdo - Pon 09 Gru, 2013 22:30

Caterina napisał/a:
Z pozdrowieniami od Bilbo-Veyron :wink:
maluszek rośnie jak na drożdżach, rozbrykany, mały wulkan energii :P
jako towarzysza zabaw wybrał sobie Tequile. Urwis nasz ponad trzyletni kocur trzyma malca bardziej na dystans. Z rezerwą patrzy na szlone zabawy księżniczki i małego strusia pędzi wiatra, woli drzemki przy ciepłych kaloryferach. Mały noce przesypia w łóżku z przerwami na zabawy. Rano jest pierszy w kuchni i głosno domaga się śniadanka, oczywiście zawsze sprawdzi czy towarzysze przypadkiem nie maja czegoś smaczniejszego :) Okazał się też kocim gadułą lubi sobie podyskutować, teraz mamy w domu dwóch rozmownych kocich panów :D


:aniolek:
cudowne wiesci :) Baranki od Dorri, Torinka i Frodo :)
A gadulstwo to rodzinne chyba. Wszystkie gadają jak najęte, upominają się o zabawę i pieszczoty i ciągle nawołują :)

Caterina - Sro 11 Gru, 2013 21:54

Dziś jesteśmy po szczepieniach, małuszek był dzielny nawet nie protestował podczas zaszczyku. Natomist w poczekalni "pokrzyczał " na psa. Byliśmy z całą naszą trójcą w grupie raźniej :wink: w samochodzi nikt się nie awanturował. Każdy został osłuchany, przebadany i zaszczepiony. Buziaki dla Dorri, Torinka i Frodo :)
moorland - Czw 12 Gru, 2013 09:10

Tak, ja wczoraj przypominałam o tych szczepieniach smsami, bo nam wypadło z głowy i dopiero jutro maluchy pojadą :twisted: ale na szczęście oba nowe domki pamiętały o doszczepieniach, jaki wstyd, że myśmy zapomniały :oops:

A jakieś zdjęcia malucha się znajdą? :D

perdo - Czw 12 Gru, 2013 17:17

[quote="moorland"]Tak, ja wczoraj przypominałam o tych szczepieniach smsami, bo nam wypadło z głowy i dopiero jutro maluchy pojadą :twisted: ale na szczęście oba nowe domki pamiętały o doszczepieniach, jaki wstyd, że myśmy zapomniały :oops:

W piątek będą zaszczepione i się wyrówna :D
Trochę zapomnialam jak to jest mieć małe dzieci w domu i drżeć o to, że coś sobie zrobią. Frodo włażący 3 metry po zasłonie, Torin chwiejący się na oparciu krzesła, a ja z lekkim zawałem sprawdzająca po kazdym upadku, czy niczego sobie nie zrobily :D

perdo - Wto 17 Gru, 2013 22:10

A tak spędzamy wieczory
Torin najpierw probowal wyzrec moje platki kukurydziane, a potem uznal, ze trzeba się zdrzemnąć.
Frodo za to śpi teraz na moim łózku wtulony w mamę Dorri

edit brynia: podmieniłam link zdjęcia

brynia - Sro 18 Gru, 2013 23:18

Piękny profil :cool:

Ale dlaczego fotka wielka i nieoznakowana? :patyk:

perdo - Sro 18 Gru, 2013 23:41

brynia napisał/a:
Piękny profil :cool:

Ale dlaczego fotka wielka i nieoznakowana? :patyk:


bo z telefonu byla wrzucana :)

brynia - Czw 19 Gru, 2013 19:19

To wysyłaj z telefonu do mnie :devil2:
perdo - Pią 20 Gru, 2013 17:57

Dobra, to otaguję i wyślę do Ciebie otagowanego. Nie chciałam takich byle jakich zdjęć wysyłać, ale mam kilka z telefonu, to wszystkie zrzucę i otaguję :)
perdo - Wto 24 Gru, 2013 01:45

Postaram się wrzucić na dniach nowe zdjęcia małej zarazy :D Są tak cudowne, tak łobuzowate i mają takie kocie adhd, ze sama nie wiem, czy bardziej je uwielbiam, czy bardziej chcę je wypchać i postawić na półeczce :D
W życiu nie użyłam spryskiwacza z wodą, żeby koty od czegoś odgonić. Dopóki Hobbitki nie zaczęły się wieszać na moich różach. Przejęły się na 10 sekund. A potem znowu zaczęły łobuzować. Ale równocześnie są tak słodkie i budyniogenne, że nie wyobrażam sobie, że można ich nie kochać :)

Caterina - Sro 25 Gru, 2013 10:44

łobuzowanie to u nich rodzinne :wink: moje dwa kociaki nie daja rady z jednym małym " strusiem pędziwiatrem " a on tylko chce się bawić :) Przynajmiej rozruszał towarzystwo, szczególnie przyda się trochę ruchu Tequili mam nadwagę i jest na diecie :( Nie wyobrażam sobie żeby kociak z takim potencjałem enerii był jedynakiem.
Perdo ja jak maluch zbardzo zaczyna broić to daje mu w zamian inne zajecie, u mnie sprawdza się rzucenie kuleczki z folii śniadanowej :wink: odrazu zapomina co niszczył wcześnie.

koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 12:14

witam.
czy Frodo i Torin są jeszcze do wzięcia? Pisaliśmy mail'a, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.... wiem, że teraz taki świąteczno wyjazdowy czas...

Morri - Pią 03 Sty, 2014 12:19

Tak, Torin i Frodo nadal czekają na domek :) Na jakiego maila Pani pisała?
koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 12:26

Pisał mąż chyba na maila opiekuna
Morri - Pią 03 Sty, 2014 12:31

proszę przesłać na katarzyna@kocipazur.org
koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 12:36

Dziękuję.
Sprawdziłam i mąż jednak pisał na innego :)

Morri - Pią 03 Sty, 2014 12:38

wielu wolontariuszy przebywa na urlopie, stąd możliwe, że nie odpiszą na maila od razu :)
koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 12:44

trochę za późno podjęliśmy decyzję o dwójce a szkoda, bo było tyle czasu na oswajanie się ze sobą ;) no nic... co się odwlecze...:)
Morri - Pią 03 Sty, 2014 13:20

oczywiście, nie ma tego złego ;) odpowiedź już wysłana :)
koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 16:15

ankietka odesłana:) niecierpliwie czekamy na dalsze instrukcje :D
hanna - Pią 03 Sty, 2014 20:00

Cytat:
ankietka odesłana:) niecierpliwie czekamy na dalsze instrukcje :D


Trzymamy kciuki,łapki i pazurki za DS. :lol: :lol: :lol:

koziolkowa11 - Pią 03 Sty, 2014 20:35

dziękujemy. Mamy nadzieję, że się uda i kociaki nas zaakceptują :D
perdo - Sob 04 Sty, 2014 12:46

Aaaaa - Wspaniale. Dzieciaki są przesłodkie i mega proludzkie, więc na pewno łatwo zaakceptują nowych opiekunów.
:aniolek:

koziolkowa11 - Nie 05 Sty, 2014 11:26

a kociaki są nadal u Pani?? strasznie byśmy chcieli się z nimi poznaćµ :love:
perdo - Nie 05 Sty, 2014 20:36

Napisałam maila :)
perdo - Pon 20 Sty, 2014 13:44

Hobbiton rośnie jak na drożdżach i ma piękne "sportowe" sylwetki - długie nóżki, szczupłe sylwetki, wąskie pyszczki. Cudo - w każdym razie w porównaniu z kluchami, jakimi są rezydenci :D
Maluchy są niezmorodowane w zabawach, zaczepiają bez przerwy nie tylko siebie, ale też pozostałe koty w stadzie. Skonczyl sie okres ochrony, wiec jak za duzo przeszkadzają, to dostaja packi od rozdrażnionych ciotek i wujków. Ale równocześnie ciocia Leeloo weszła w rolę drugiej mamy, więc mają zapewnione wylizywanie i przytulanie.
Torin to typowy pieszczoch, poza czasem spędzonym na zabawie, najchętniej spędza czas na moich kolanach, najlepiej, żeby jeszcze na tych kolanach był koc, w który można sie zakopać.
Natomiast Frodo Pędziwiatr trochę przystopował i coraz częściej przychodzi na głaskanie i pieszczoty. Kładzie się obok mnie i uważnie śledzi co robię. Albo taki wtulony - zasypia.

Dori mi trochę żal. Widać, że potrzebuje człowieka, który będzie miał dla niej dużo czasu. Jest przemiłą, przymilną koteczką, która dobrze odnajduje sie w stadzie, ale brakuje jej chyba "własnego" kota. Bo u mnie są dwupaki i ona jedynaczka. Od czasu, gdy maluchy przestały ją oblegać odzyskała siły, przybrała na wadze i coraz chętniej się bawi. Przynosi w pyszczku piłeczkę i miauczeniem daje znać, że chce interakcji. Niestety nie nauczyła się jeszcze aportować, ale ćwiczymy :D

KasiaTa - Sro 22 Sty, 2014 09:57

perdo napisał/a:
Dori mi trochę żal. Widać, że potrzebuje człowieka, który będzie miał dla niej dużo czasu. Jest przemiłą, przymilną koteczką, która dobrze odnajduje sie w stadzie, ale brakuje jej chyba "własnego" kota. Bo u mnie są dwupaki i ona jedynaczka. Od czasu, gdy maluchy przestały ją oblegać odzyskała siły, przybrała na wadze i coraz chętniej się bawi. Przynosi w pyszczku piłeczkę i miauczeniem daje znać, że chce interakcji. Niestety nie nauczyła się jeszcze aportować, ale ćwiczymy :D


Witam,
napisaliśmy wczoraj maila z całą rodziną z zapytaniem czy Dori chciałaby z nami zamieszkać:)
Cierpliwie czekamy na odpowiedź.

Morri - Sro 22 Sty, 2014 11:42

KasiaTa napisał/a:
perdo napisał/a:
Dori mi trochę żal. Widać, że potrzebuje człowieka, który będzie miał dla niej dużo czasu. Jest przemiłą, przymilną koteczką, która dobrze odnajduje sie w stadzie, ale brakuje jej chyba "własnego" kota. Bo u mnie są dwupaki i ona jedynaczka. Od czasu, gdy maluchy przestały ją oblegać odzyskała siły, przybrała na wadze i coraz chętniej się bawi. Przynosi w pyszczku piłeczkę i miauczeniem daje znać, że chce interakcji. Niestety nie nauczyła się jeszcze aportować, ale ćwiczymy :D


Witam,
napisaliśmy wczoraj maila z całą rodziną z zapytaniem czy Dori chciałaby z nami zamieszkać:)
Cierpliwie czekamy na odpowiedź.


na jakiego maila? :)

KasiaTa - Sro 22 Sty, 2014 11:49

mir_iam@wp.pl
AniaG - Czw 23 Sty, 2014 16:27

Moorland od razu, jak widzę to piszę, chyba są różne kontakty podane tu na forum i na stronie Fundacji. Zwróć uwagę. I od razu informuję, że dostałam zapytanie o maluchy :) Napiszę więcej, jak zainteresowane osoby potwierdzą. Przekierować je wtedy do Ciebie?
Ania Z - Czw 23 Sty, 2014 16:38

Moorland nie ma chwilowo dostępu do forum
Aniu proszę przekieruj odrazu na a Morri, ona pomaga teraz Perdo
A ja też wspieram, ale tylko merytorycznie :: Perdo

AniaG - Czw 23 Sty, 2014 16:43

Ania Z napisał/a:
Moorland nie ma chwilowo dostępu do forum
Aniu proszę przekieruj odrazu na a Morri, ona pomaga teraz Perdo
A ja też wspieram, ale tylko merytorycznie :: Perdo


Dobrzi, przekieruję na Morri :)

come-here - Sob 25 Sty, 2014 20:29

Trzymam kciuki za Hobbity :)
Salemka - Sob 01 Lut, 2014 14:30

Adoptowałam wirtualnie Froda i Torina :) <3
Asia_B - Sob 01 Lut, 2014 14:38

Salemka napisał/a:
Adoptowałam wirtualnie Froda i Torina :) <3


Cudowne wieści :serce:

Kri - Sob 01 Lut, 2014 15:09

Asia_B napisał/a:
Salemka napisał/a:
Adoptowałam wirtualnie Froda i Torina :) <3


Cudowne wieści :serce:


:ok:

hanna - Sob 01 Lut, 2014 18:28

Cytat:

Asia_B napisał/a:
Salemka napisał/a:
Adoptowałam wirtualnie Froda i Torina <3


Cudowne wieści



_________________





:modly: :modly: :modly:

brynia - Wto 11 Lut, 2014 08:53

Nowa porcja fotek :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Hobbiton?noredirect=1#5979041222379317778 , a na zachętę:



Dori posterylkowa

i walerianowy nałogowiec ;)


Frodo nadrabia zaległości na forum


Torin


:shock: jakie chłopaki już wielkie

perdo - Wto 11 Lut, 2014 09:42

Salemka napisał/a:
Adoptowałam wirtualnie Froda i Torina :) <3

Dziękujemy <3
Frodo i Torinek przesyłają miauki i pozdrawiają ciocię :D
I o ile znowu NIEZNANI SPRAWCY nie zrzucą nowego routera, to będziemy regularnie pisać na forum :banan:

perdo - Wto 11 Lut, 2014 09:59

I jeszcze wyjaśnienia do pierwszej fotki:
Na łózku leżą - od góry:
Rozziewana Pezzata - dawniej jako Tymczasek, obecnie moja Rezydentka
Obok jej czarny brat - Carbonito
Następnie Ojciec Chrzestny Senior Greebo (Rezydent0
Równolegle Księżniczka Leeloo (Rezydentka), samozwancza matka zastępcza wszystkich kotów, regularnie je wylizująca
Zlepione tyłeczkami Hobbitki, czyli Torin i Frodo
oraz widzimy tyły Matki Kotki 2013 r. - Dori

Brakuje jeszcze kota, ktorego, gdy zrobiło się zimno, zgarnęłam spod marketu, czyli Momotaro
A zaczynałam od jednego kota.... :twisted:

misiosoft - Wto 11 Lut, 2014 11:03

perdo napisał/a:
I jeszcze wyjaśnienia do pierwszej fotki:
Na łózku leżą - od góry:
Rozziewana Pezzata - dawniej jako Tymczasek, obecnie moja Rezydentka
Obok jej czarny brat - Carbonito
Następnie Ojciec Chrzestny Senior Greebo (Rezydent0
Równolegle Księżniczka Leeloo (Rezydentka), samozwancza matka zastępcza wszystkich kotów, regularnie je wylizująca
Zlepione tyłeczkami Hobbitki, czyli Torin i Frodo
oraz widzimy tyły Matki Kotki 2013 r. - Dori

Brakuje jeszcze kota, ktorego, gdy zrobiło się zimno, zgarnęłam spod marketu, czyli Momotaro
A zaczynałam od jednego kota.... :twisted:



obłędne towarzystwo :) ale łózko masz chyba za małe ;)

kat - Wto 11 Lut, 2014 11:07

Boskie towarzystwo :)
perdo - Czw 13 Lut, 2014 19:03

Zaraz oszaleję. Towarzystwo łazi mi po głowie i się świetnie bawi. Maluchy dostały już bęcki od Leeloo i od Greebo, ale nie przejęły się zupełnie i skończyło się na tym, ze rezydenci zdegustowani zeszli z kanapy, a te dwa małe rozpuszczone futra skaczą po mnie :D
kat - Czw 13 Lut, 2014 20:50

Czy to znaczy, że Małe Hobbity są wychowywane bezstresowo? :diabel:
perdo - Pią 14 Lut, 2014 01:15

Obawiam się, że nie mam wystarczających umiejętności wychowawczych :D
Ale wyglądają na szczęśliwe kotki i myślę, że świetnie sobie wychowają swój Domek Stały, gdy się znajdzie :twisted:

hanna - Pią 14 Lut, 2014 19:39

Super rodzinka :serce:

Pedro :modly:

perdo - Sob 15 Lut, 2014 15:00

Skarżę:
2 kwiatki na ziemi, pudełko zrzucone z szafy, zbity kubek - noc była pracowita. NIKT SIĘ NIE
PRZYZNAŁ.
Natomiast kupilam koteczkom pluszowe szczurki w Ikei. Porobilam zabawkę z kartonu i szczurków - Hobbitki nie były zainteresowane. Za to jak poszłam spać, okazało się, ze to najfajniejsza zabawka pod słońcem i zaczęło się przegryzanie kartonika, włóczenie go po całym domu, wyrywanie szczurków z dziur w kartonie.
Świetnie mi się zasypiało :D
Niegrzeczne kotki :sado:

hanna - Sob 15 Lut, 2014 20:07

:turla: :turla: :turla:
kiniek - Nie 16 Lut, 2014 08:21

Przecież każdy woe, że halasujące zabawki nadają sie do zabawy tylko nocą. Hałas panujący za dnia uniemożliwia kotom odczuwanie pełnej przyjemności z zabawy, dlatego zawsze odkładają zabawę na noc :D
kikin - Nie 16 Lut, 2014 13:31

:brawo:
perdo - Nie 16 Lut, 2014 21:03

kiniek napisał/a:
Przecież każdy woe, że halasujące zabawki nadają sie do zabawy tylko nocą. Hałas panujący za dnia uniemożliwia kotom odczuwanie pełnej przyjemności z zabawy, dlatego zawsze odkładają zabawę na noc :D


No tak. Zapomniałam :banan:

misiosoft - Pon 17 Lut, 2014 09:15

kiniek napisał/a:
Przecież każdy woe, że halasujące zabawki nadają sie do zabawy tylko nocą. Hałas panujący za dnia uniemożliwia kotom odczuwanie pełnej przyjemności z zabawy, dlatego zawsze odkładają zabawę na noc :D


:banan: :banan:

perdo - Wto 18 Lut, 2014 10:42

A dzisiaj Dori ma kolejną wizytę przedadopcyjną. Trzymajcie kciuki za dziewczynkę
hanna - Wto 18 Lut, 2014 11:13

Trzymamy,trzymamy :ok:
perdo - Sro 19 Lut, 2014 09:10

Dori postanowiła wizytę przespać. Za to moi rezydenci pokazali się z jak najlepszej strony, łącznie z tym, że Senior Greebo założył blokadę drzwi wyjściowych i nie chciał gości wypuścić :D
perdo - Pon 03 Mar, 2014 17:23

Maluchy przyjęły odwiedziny przyszłych opiekunów. Zaprezentowały się godnie, a kiedy w użycie poszedł laserek, to oszalały z zachwytu :)
Dzisiaj są kastrowane, a w piątek zasiedlą nowy domek :)

moorland - Pon 03 Mar, 2014 17:44

spotkałam dzisiaj te "maluchy" :: tak trochę im się wyrosło, to już dorodni młodzieńcy
Morri - Pon 03 Mar, 2014 23:33

świetne wieści :tan:
perdo - Czw 06 Mar, 2014 21:03

Hobbiton ma dzisiaj zieloną noc. Planujemy zabawy z pastą do zębów :twisted:
Morri - Czw 06 Mar, 2014 22:11

perdo napisał/a:
Hobbiton ma dzisiaj zieloną noc. Planujemy zabawy z pastą do zębów :twisted:
nie syp soli pod prześcieradła :lol: :lol: :lol:
hanna - Czw 06 Mar, 2014 22:18

:turla: :turla: :turla: :turla:
perdo - Czw 06 Mar, 2014 23:04

Przyznam, ze będzie w domu pusto bez tej małej zarazy
Ale za to jogurt wreszcie zjem w spokoju, bez dwóch kotów łażących po mnie i miauczących ze zniecierpliwieniem :D
No i wiem, że Domek Stały nie może się doczekać i maluchy będą miały jak w kocim raju :aniolek:
Ale na pociechę planuję jutro iść zrobić sobie paznokcie i jeszcze się waham - czy ozdobić je czaszkami, czy kocimi łapkami :D

misiosoft - Pią 07 Mar, 2014 09:34

perdo napisał/a:
Przyznam, ze będzie w domu pusto bez tej małej zarazy
Ale za to jogurt wreszcie zjem w spokoju, bez dwóch kotów łażących po mnie i miauczących ze zniecierpliwieniem :D
No i wiem, że Domek Stały nie może się doczekać i maluchy będą miały jak w kocim raju :aniolek:
Ale na pociechę planuję jutro iść zrobić sobie paznokcie i jeszcze się waham - czy ozdobić je czaszkami, czy kocimi łapkami :D


kocie łapki to jedyny słuszny wybór :)

Kri - Pią 07 Mar, 2014 10:19

misiosoft napisał/a:
Ale na pociechę planuję jutro iść zrobić sobie paznokcie i jeszcze się waham - czy ozdobić je czaszkami, czy kocimi łapkami :D


kocie łapki to jedyny słuszny wybór :)


Zdecydowanie kocie łapki! A gdzie robisz takie cuda? ::

perdo - Pią 07 Mar, 2014 13:54

Będę robić u kolezanki w Swarzędzu :)
perdo - Sob 08 Mar, 2014 00:16

Maluchy już w nowym domku. Nowi opiekunowie zakochani po uszy, więc trzymajmy kciuki, żeby Frodo i Torin szybko się zaaklimatyzowali, bo wiem, że czeka je długie i szczęśliwe życie przy własnych człowiekach.
A ja sobie pooglądam stare zdjęcia i trochę powzdycham, bo jakoś w domu się zrobiło pusto i spokojnie (pomimo 6 kotów) :D

perdo - Sob 08 Mar, 2014 10:56

Nowy domek Torinka i Frodo napisał już maila.
Maluchy się powoli oswajają z nowym otoczeniem, Torinek okazał się bardziej odważnym kotkiem i już przychodzi na pieszczoty do opiekunów, Frodziak jest jeszcze trochę wycofany, ale w nocy podobno maluchy szalały i biegały po całym domu :D
Trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej poczuły się jak u siebie. :aniolek:

kat - Sob 08 Mar, 2014 21:57

Mocno :ok:
perdo - Czw 13 Mar, 2014 11:48

Mama maluchów, czyli Dori, zakończyła swoją tułaczkę i jest już w nowym domku stałym.
Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację, bo warunki ma idealne - dwojka zakochanych w kotach ludzi, towarzystwo pięknej, spokojnej koteczki, duże mieszkanie, w którym czekały już 2 legowiska (w tym jeden piękny luksusowy domek).
Czyli cały Hobbiton ma już swoich ludzi :aniolek:

Morri - Czw 13 Mar, 2014 11:58

wspaniale :brawo:
misiosoft - Czw 13 Mar, 2014 12:11

rewelacja :)
kat - Czw 13 Mar, 2014 12:20

Mnóstwo kciuków za szybką aktualizację :ok:
perdo - Pią 14 Mar, 2014 12:40

Rozmawiałam dzisiaj z Domkiem Stałym Dori.
Panienka Dori poczuła się jak u siebie, wyeksmitowała z łózka rezydentkę, która obrażona poszła spać do drugiego pokoju, i wtuliła się w nową panią. Przybiega na zawołanie, rozkochała w sobie wszystkich domowników i gości, nadstawia łepek do głaskania i wywala się kopytkami do góry, żeby głaskać brzucholek :banan:
Ale jestem szczęśliwa :aniolek:

Morri - Pią 14 Mar, 2014 12:42

perdo napisał/a:
Rozmawiałam dzisiaj z Domkiem Stałym Dori.
Panienka Dori poczuła się jak u siebie, wyeksmitowała z łózka rezydentkę, która obrażona poszła spać do drugiego pokoju, i wtuliła się w nową panią. Przybiega na zawołanie, rozkochała w sobie wszystkich domowników i gości, nadstawia łepek do głaskania i wywala się kopytkami do góry, żeby głaskać brzucholek :banan:
Ale jestem szczęśliwa :aniolek:


ja też :aniolek:

misiosoft - Pią 14 Mar, 2014 13:18

rewelacja :)
Katarzyna - Sob 15 Mar, 2014 15:09

Super! :D
hanna - Sob 15 Mar, 2014 18:47

:banan: :banan: :banan:
faust - Sro 04 Cze, 2014 18:19

Dori zaaklimatyzowała się w nowym domu i dogaduje się ze współlokatorką,a na dowód zdjęcie



(Wpis grzecznościowy od nowych właścicieli Dori :) )

Kri - Sro 04 Cze, 2014 18:31

Super :ok:
marinella - Sro 04 Cze, 2014 20:57

::
kat - Czw 05 Cze, 2014 10:19

Super :)
faust - Pon 04 Sie, 2014 19:33

Kolejne zdjęcia "grzecznościowe":



Morri - Pon 04 Sie, 2014 21:54

Serce rośnie :serce:
misiosoft - Wto 05 Sie, 2014 09:39

ale brzuszek :) do wycałowania :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group