Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Tova

WiKinga - Nie 04 Maj, 2014 18:54
Temat postu: Tova
Przedstawiamy naszego nowego tymczaska, a właściwie śliczną małą tymczaskę, która na imię dostała Tova. Mała ma około roku i jest jedną z kotek posterylkowych. Od początku jednak starała się pokazać, że powrót na dwór nie jest wcale jej drogą. I dla pewności zaczęła smarkać. I tak oto została.
Pobyt u nas na dt zaczęła bardzo pozytywnie, kotki były nastawione raczej pokojowo. Pod wpływem nowych wrażeń zwinęła się na razie w transporterze, ale głaskanie, mruczenie i zwiedzenie ogólne mieszkania już za nami. Będziemy się teraz doleczać, ale zachwycać się i ustawiać w kolejce po Małą już można !

A oto ona :








więcej tutaj :) -> https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Tova

marinella - Nie 04 Maj, 2014 19:00

dziecko weszło do klatki dobrowolnie ::
hanna - Nie 04 Maj, 2014 19:04

Śliczności, trzymamy kciuki,łapki i pazurki za szybkie adoptowanko :ok:
jak Natalia jest w pobliżu to pójdzie szybko :serce:

kat - Nie 04 Maj, 2014 19:07

marinella napisał/a:
dziecko weszło do klatki dobrowolnie ::


A już myślałam, że stosujesz teraz takie metody wychowawcze ;)

A Tova - piękna :)

kikin - Nie 04 Maj, 2014 20:23

PIKNE :: :: :: obie :D
marinella - Nie 04 Maj, 2014 20:28

kikin napisał/a:
PIKNE :: :: :: obie :D


przydałaby się taka klatka co :twisted: :twisted: :twisted:
Kat mnie zainspirowała :wink: :spadam:

kikin - Pon 05 Maj, 2014 08:51

:diabel: :diabel: na tymczsie było by gdzie trzymać nasze Anioły :diabel: :diabel:
WiKinga - Sro 07 Maj, 2014 00:53

Pierwsza noc minęła poprawnie, wszystkie podstawowe dobre wskaźniki odhaczone (siusiu, kupka, opróżniona do czysta miseczka z jedzeniem z mixem leków). Mała jest nadal dosyć przestraszona. Wczoraj wzięłam ją sposobem, owinęłam w koc i ulokowałam na kolanach. Po jakimś czasie trzęsienia się okazało się, że to świetny pomysł. Od tej pory trudno nazwać ją kotem domowym, bo jakimkolwiek przemieszczaniem się po domu nie jest zainteresowana. Ma swój kocyk, całkowicie uwielbiany i tylko w jego towarzystwie może przebywać na kolanach/w towarzystwie. Wtedy się zupełnie rozluźnia, pręży i mruczy mimo kataru. Myślę, że z postępem kuracji będzie też bardziej żywotna i śmielsza. Na razie mamy dobre prognozy :)
misiosoft - Sro 07 Maj, 2014 08:29

tak trzymać :)
kat - Sro 07 Maj, 2014 09:33

Kciuki :ok:
WiKinga - Pon 12 Maj, 2014 22:07

Halo, halo ! :) Pragniemy się przypomnieć.



Tova ma się coraz lepiej. Z końcem tygodnia skończyły się antybiotyki. Mała czuje się dobrze, ma apetyt, lata po mieszkaniu (głównie nocą) tyle, że wesoło posmarkuje biegnąc na karmienie i rzęzi nadal tak, że biegnąć przez korytarz oznajmia hucznie swoje przybycie niczym nasza rezydentka dzwoneczkiem przy obroży. (Za co na nasz użytek chcąc nie chcąc została Ulą Smarkulą)
Dzisiaj zaliczyła dzielnie wizytę u weterynarza na kontrolę. Niewzruszona ze spokojem mrucząc zniosła 3 zastrzyki w pupę i dostała czipa.



Bardzo miziasta koteczka, ale ma swoje fanaberie - nie lubi być na rękach, miziać tez się chętnie daje, ale nie na kolanach, raczej woli się prężyć obok, na kanapie.

Nowe zdjęcia do podziwiana też tu -> https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6009619802478044945?banner=pwa

Morri - Pon 12 Maj, 2014 22:55

Ślicznotka :serce:
kikin - Wto 13 Maj, 2014 07:37

Morri napisał/a:
Ślicznotka :serce:


zgadzam się, jest piękna, szczególnie mnie wyraz jej pysia urzeka

WiKinga - Sob 24 Maj, 2014 20:16

Halo, halo ! :)

Dawno panienka Tova nie była na językach. Przypominam więc jaka to jest przytulaśna i miziasta koteczka. Ponieważ minęło trochę czasu od ostatnich wieści należy zauważyć i wspomnieć, że bardzo się oswoiła od tego czasu. Coraz bardziej staje się kotem prawdziwie domowym, a nie takim, który znalazł się w domu przypadkiem. Zamiast bezpiecznie siedzieć w jednym miejscu biega po całym mieszkaniu. Zamiast uciekać za kanapę sama przychodzi do pokoju, w którym siedzimy i chętnie wyleguje się przy nas na łóżku. Także zaskarbiła sobie ludzkie uwielbienie.
Jedynymi niezadowolonymi ze zmian Tovy są pozostałe dwie kotki. Nasza mała bowiem bardzo się rozkokosiła i o ile dla nas jest przemiła, tak kotom nie daje się lubić, raczej je gania, paca łapą. Zasiała postrach. No cóż..nie można mieć wszystkiego ;)

Już niedługo nowe zdjęcia

WiKinga - Nie 25 Maj, 2014 17:54

Tova przyłapana na lenistwie w naszym łóżku ;)






i więcej nowych zdjęć piękności tu -> https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6009619802478044945?banner=pwa

kat - Nie 25 Maj, 2014 20:00

Słodziak :)
Morri - Nie 25 Maj, 2014 22:34

ślicznotka :love:
hanna - Nie 25 Maj, 2014 22:49

cudo :serce:
misiosoft - Pon 26 Maj, 2014 11:22

całe łózko jej ;)
WiKinga - Sro 04 Cze, 2014 15:09

Zgadza się, calutkie. :) Jeśli chodzi o łóżko to Tova jest jak bumerang, zawsze wraca zestawiona na podłogę kiedy chcemy iść spać. Można juz chyba powiedzieć, że stała się milusińskim domowym kotkiem. Nauczyła się życia w domu, tego, że ludzie są całkiem w porządku i nawet fajnie jak przyjdą goście. Już wie, że nie ma się czego obawiać. Poza tym jest bardzo towarzyska i już sama do nas przychodzi się łasić i mruczeć. Nawet razem z naszą rezydentką wychodzi z pokoju na powitanie kiedy wracamy do domu.
Z typowo domowych kocich zainteresowań odkrywa przyjemności związane z gonieniem za piłką, rozrzucaniem spinaczy do prania i kocim berkiem.

Jest naprawdę super kociakiem :)

kikin - Sro 04 Cze, 2014 15:22

:brawo:
WiKinga - Czw 19 Cze, 2014 15:36

Wyjechałyśmy z Tovą na długi weekend na "prawie-wieś" do moich rodziców :D To dosyć ciekawy eksperyment, dzięki temu możemy trochę opowiedzieć o jej obecnym odnajdowaniu się w nowym miejscu i nowych okolicznościach. Zakładałam, że raczej przesiedzi ten czas w szafie/za kanapą/innym ciasnym miejscu i postanowiłam mieć na nią oko i nie puszczać do końca swobodnie po domu. Tova jednak, choć w pierwszej chwili zgodnie z oczekiwaniami zaszyła się w szafie, to jak ją zabrałam i wygłaskałam chwilę na rękach to zrobiła się śmielsza i pod okiem mojej mamy i moim zaczęła zwiedzać dom. Na chwilę obecną zwiedziła już cały dom i wypoczywa na kanapie przed telewizorem.
Nowi ludzie też nie wzbudzają w niej strachu, a raczej widzi w nich szansę żeby się poocierać i dostać trochę głasków. Skradła serca z wzajemnością :) Także baardzo polecamy, nie można być obojętnym wobec takiego milusińskiego kociaka. :aniolek:

Morri - Czw 19 Cze, 2014 15:52

Brawa dla kotuni :good:
AniaG - Nie 22 Cze, 2014 15:52

Ona potrzebuje tego domku na 3 mce tak?
marinella - Nie 22 Cze, 2014 15:54

Ania G. napisał/a:
Ona potrzebuje tego domku na 3 mce tak?


tak, jak Kinga wróci :twisted: :twisted: no chyba że w tym czasie znajdzie się DS

marinella - Wto 29 Lip, 2014 00:14

Tova stwierdziła że człowieki się obijają w szukaniu jej nowego domu i wzięła sprawy w swoje łapki
ponoć dobrze jej idzie załatwianie sobie nowej miejscówki i serc do kochania :twisted: :twisted: :twisted:

kat - Wto 29 Lip, 2014 15:27

Super :)
To trzymamy kciuki za skuteczność :ok:

misiosoft - Wto 29 Lip, 2014 15:29

marinella napisał/a:
Tova stwierdziła że człowieki się obijają w szukaniu jej nowego domu i wzięła sprawy w swoje łapki
ponoć dobrze jej idzie załatwianie sobie nowej miejscówki i serc do kochania :twisted: :twisted: :twisted:


czasem trzeba wziąć sprawy w swoje ręce a nie tylko czekać aż książę przyjedzie ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group