Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Ronja, Birk i Pupiszonek

marinella - Pon 19 Maj, 2014 22:39
Temat postu: Ronja, Birk i Pupiszonek
Przedstawiamy nasze kolejne maluszki - Ronję i Birka



To kociaki piwniczaki, odrobinę zapcholne, trochę niedożywione ale w dość dobrej formie. Na razie jeszcze troszkę przestraszone ale przesłodkie ;) Na razie klatkujemy bo jeszcze są z nich małe dzikuski i obserwujemy czy żadne choróbsko nie wyjdzie ale za kilka dni powinny trafić do Dt w doświadczone ręce wolontariusza na socjalizację.

Na razie maluchy wyglądają na zdrowe, mają apetyt, jutro czeka ich kontrolna wizyta u weterynarza.

Ronja czyli kotka




i kocurek Birk


więcej zdjęć na picasa:
https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/RonjaBirkIPupiszonek

filmy na yoytube:
https://www.youtube.com/p...0pYaSDl3iMVNifo

Pupiszon na facebooku:
https://www.facebook.com/kociastronamocy

Asik - Pon 19 Maj, 2014 22:45

O której te Ślicznoty jadą na wizytę do weterynarza? Mamy jutro dyżur i nie chciałabym się z nimi minąć :wink:
marinella - Pon 19 Maj, 2014 22:45

myślę że grubo po 14
jak nie 15

monka - Wto 20 Maj, 2014 00:41

Kocurek Birk już się zaczyna socjalizować, ostatnio mi trochę pomruczał na rękach jak go głaskałam, mała jest bardziej charakterna i syczy, ale myślę, że też się szybko oswoi :)
marinella - Wto 20 Maj, 2014 17:54



edit brynia: podmieniłam link zdjęcia

Morri - Wto 20 Maj, 2014 20:34

ojojoj jakie słodziasy :love:
marinella - Wto 20 Maj, 2014 21:31

słodziasy całe szczęście są w dobrej formie
choć mały ma takie oczy na zasadzie może się wykluje, może nie
ucha brudne ale świerzbu brak
dziś zostały odrobaczone

Asik - Wto 20 Maj, 2014 22:40

Malutka ułożyła się u Patryka na kolanach i zamykała oczka, a chłopak chciał już biegać po pokoju ale jak brałam go na siłę, to mruczał ;) wydaje mi się,że jeden dzień w domu i będą zresocjalizowane ;)
kikin - Sro 21 Maj, 2014 07:52

kociaków to ja wcale nie powinnam oglądać :: :: ::

słodziaki :love:

kat - Sro 21 Maj, 2014 09:22

Naprawdę sama słodycz :)
Asia_B - Sro 21 Maj, 2014 13:03

kikin napisał/a:
kociaków to ja wcale nie powinnam oglądać :: :: ::



ja też :)
wczoraj u Żanety była studentka, która znalazła koteczkę 5-tygodniową w śmietniku.
normalnie chciałam Jej kocinę zakosić ;)
ale była czujna :(

filo - Sro 21 Maj, 2014 13:04

A ja je miziałam. I nawet Ronji przycięłam pazurki ::
Asia_B - Sro 21 Maj, 2014 13:07

filo napisał/a:
A ja je miziałam. I nawet Ronji przycięłam pazurki ::


się normalnie znęca nad nami biednymi :twisted:

kikin - Sro 21 Maj, 2014 13:42

filo napisał/a:
A ja je miziałam. I nawet Ronji przycięłam pazurki ::


o przepraszam, ja tez się domagam miziania :diabel: i z Peetą przyjadę, on kocha zapasy :diabel:

filo - Sro 21 Maj, 2014 13:51

kikin napisał/a:
filo napisał/a:
A ja je miziałam. I nawet Ronji przycięłam pazurki ::


o przepraszam, ja tez się domagam miziania :diabel: i z Peetą przyjadę, on kocha zapasy :diabel:

Ciebie mam pomiziać? :twisted:

kikin - Sro 21 Maj, 2014 13:59

to zostawimy Twojemu bratu :twisted:

ale ad rem

ja chce miziać słodziaki, a Peeta chce się :: z nimi gonić

Cynamon - Sro 21 Maj, 2014 14:01

Asia_B napisał/a:
wczoraj u Żanety była studentka, która znalazła koteczkę 5-tygodniową w śmietniku.
normalnie chciałam Jej kocinę zakosić
ale była czujna


Genialne!!! :: :turla: Dlatego ja wolę unikać maluchów, żeby nie obudziły się u mnie skłonności kleptomańskie :jump: wystarczy, że Marina je ma :rotfl2:

kikin - Sro 21 Maj, 2014 14:18

ja też lepiej żebym słodziaka nie znalazła bo na bank do domu zabiorę ::
kikin - Sro 21 Maj, 2014 14:19

Cynamon napisał/a:
Asia_B napisał/a:
wczoraj u Żanety była studentka, która znalazła koteczkę 5-tygodniową w śmietniku.
normalnie chciałam Jej kocinę zakosić
ale była czujna


Genialne!!! :: :turla: Dlatego ja wolę unikać maluchów, żeby nie obudziły się u mnie skłonności kleptomańskie :jump: wystarczy, że Marina je ma :rotfl2:


rozumiem, że do Mariny w odwiedziny tylko z ładnym długopisem ::

marinella - Sro 21 Maj, 2014 22:24

Udało się odłowić trzeciego kociaka
oczy już mało fajne


edit brynia: podmieniłam link zdjęcia

kikin - Czw 22 Maj, 2014 08:17

po tym co u Peetusia widziałam, to ten ma oczy prawie idealne :roll:

Natalia musisz nas odwiedzić i zobaczyć jakie Młodzian ma oczyska śliczne :D

Olinka - Wto 27 Maj, 2014 19:28

Ciocia już na was czeka, sierściuszki.

:diabel:

kikin - Pon 02 Cze, 2014 08:27

młodzież już przeprowadzona? :D
Olinka - Pon 02 Cze, 2014 23:10

Kociaki od środy są u mnie. Na razie średnio pozują do zdjęć. W dzień podsypiają, w nocy roznoszą mieszkanie.

Oto dzisiejszy Birk:

<klik>

:D

edit brynia: podmieniłam link zdjęcia

kat - Pon 02 Cze, 2014 23:11

Słodki :)
kikin - Wto 03 Cze, 2014 07:50

Gratulujemy dzieciaków ::
Olinka - Wto 03 Cze, 2014 10:02

Dzieciaki miewają się świetnie, energia je po prostu rozpiera - ale to wcale nie jest dziwne, biorąc pod uwagę ilości pochłanianego jedzenia :shock: :wink: . Na razie niestety dzień myli im się jeszcze z nocą, ale pracujemy nad tym. Męczymy towarzystwo w ciągu dnia, żeby w nocy odsypiało. Poza tym - zero problemów, miski opróżniają, kuwety zapełniają, dokonały już obowiązkowych zniszczeń. Jest ok!

:D

Olinka - Sro 04 Cze, 2014 11:04

Braciszkowie:

Siostrzyczka:

Kociakom powoli zarysowują się charaktery - Ronja i Birk są zdecydowanie przebojowe, odważne i prawie zupełnie już zsocjalizowane.

Natomiast Pupiszonek jest kociakiem troszkę spokojniejszym, bardziej wycofanym, wzięty na ręce głośno mruczy, ale sam nie dąży jeszcze do kontaktu z człowiekiem.

Dziś dzieci spały do 5 rano, jest postęp...

:lol:

edit brynia: podmieniłam zdjęcia na mniejsze, duże na picasie

kikin - Sro 04 Cze, 2014 11:30

cyca nie chciały? :wink: ::
Olinka - Pią 06 Cze, 2014 21:09

Dzieciaki spędziły dziś cały dzień na balkonie - pomijając liczne przerwy na pożeranie wszystkiego, co da się skonsumować. Na balkonie bawiły się i spały.

Generalnie są zdrowe, energiczne i rządzą, oj rządzą...

Idę spać!

:twisted: :lol:

kat - Sob 07 Cze, 2014 00:04

Spokojnej nocy! ;)
kikin - Sob 07 Cze, 2014 10:21

o której dzieci dziś wstały? ::
Olinka - Sob 07 Cze, 2014 10:59

4.30...

:patyk:

marinella - Sob 07 Cze, 2014 19:56

dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::
Olinka - Sob 07 Cze, 2014 22:29

marinella napisał/a:
dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::


Ale okna mamy na zachód...

:lol:

marinella - Sob 07 Cze, 2014 22:36

Olinka napisał/a:
marinella napisał/a:
dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::


Ale okna mamy na zachód...

:lol:


to trzeba sie ubrać i wyjść z domu :sado: :sado: :sado:

Olinka - Sob 07 Cze, 2014 22:51

marinella napisał/a:
Olinka napisał/a:
marinella napisał/a:
dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::


Ale okna mamy na zachód...

:lol:


to trzeba sie ubrać i wyjść z domu :sado: :sado: :sado:


Ooo, to wpadnę przy okazji do Ciebie, to 15 minut spacerkiem. Na poranną kawę.

:palacz:

marinella - Sob 07 Cze, 2014 23:16

Olinka napisał/a:
marinella napisał/a:
Olinka napisał/a:
marinella napisał/a:
dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::


Ale okna mamy na zachód...

:lol:


to trzeba sie ubrać i wyjść z domu :sado: :sado: :sado:


Ooo, to wpadnę przy okazji do Ciebie, to 15 minut spacerkiem. Na poranną kawę.

:palacz:


może otworzę oko :cool:

filo - Nie 08 Cze, 2014 09:42

Olinka napisał/a:
marinella napisał/a:
dbają żebyście oglądali piękne wschody słońca ::


Ale okna mamy na zachód...

:lol:

Czepiasz się szczegółów. Dzieciaki wiedzą, że słońce wschodzi bez okna, to Ty też dasz sobie radę.

kikin - Nie 08 Cze, 2014 09:58

moje dziecię wstało dziś o 5.00, i niechby wstało, niechby w wyobraźni wschód słońca podziwiało, ale nie :twisted: ono się miziało, to akurat super :lol: i swoje szczypiące całusy rozdawało :twisted:
Olinka - Nie 08 Cze, 2014 15:18

Kocięta naprawdę pięknie się socjalizują. Ronja i Birk - pod tym względem - są już właściwie gotowe do adopcji. To przeurocze, żywe sreberka. Wszędzie ich pełno. A od kilku dni sypiają wyłącznie w łóżku.

Nad Pupiszonkiem jeszcze pracujemy, ale mały coraz częściej się łamie i głaskany, mruczy najgłośniej. Być może Pupiszonek ma po prostu inny charakter od Ronji i Birka. Jest wyraźnie spokojniejszy i bardziej refleksyjny, co tylko dodaje mu uroku.

Aaaa i dzisiejsza noc była zupełnie w porządku :D .

Balkonujemy:

- Ronja

- Birk

- Pupiszonek

:D

Morri - Pon 09 Cze, 2014 08:17

Olinka, jak Ty rozróżniasz chłopaków? ;)
Lunix - Pon 09 Cze, 2014 09:08

Morri napisał/a:
Olinka, jak Ty rozróżniasz chłopaków?


ja się od początku nad tym zastanawiam :oops: ale pewnie mają jakiś mini różny szczegół, tak jak Sreberka, i zaraz wszystko będzie jasne ::

Olinka - Pon 09 Cze, 2014 16:25

Birk ma cały czarny nosek i bardziej okrągłe oczka, w ogóle cały jest bardziej pękaty. Pupiszon ma nos brązowy z czarnym, ma węższe oczki i jest szczuplejszy. Ponadto mają całkiem różne charaktery.

Niemożliwe są do pomylenia, no...

:lol:

Olinka - Pon 09 Cze, 2014 16:28

Dla zmyłki - na ostatnich fotkach to Pupiszon robi wielkie oczy :wink: , ale koloru nosa sobie nie zmienił.
kikin - Wto 10 Cze, 2014 08:16

Olinka napisał/a:
Birk ma cały czarny nosek i bardziej okrągłe oczka, w ogóle cały jest bardziej pękaty. Pupiszon ma nos brązowy z czarnym, ma węższe oczki i jest szczuplejszy. Ponadto mają całkiem różne charaktery.

Niemożliwe są do pomylenia, no...

:lol:



:szok2: po zdjęciach to ja różnicy nie widzę :eee: :jump:

Olinka - Pon 16 Cze, 2014 14:28

Dzieciaki mają się bardzo dobrze. Birk mruczy na sam widok człowieka :lol: . Ronja szefuje całemu stadku i chociaż jest najmniejsza, jest też najbardziej psotna i zwinna i wszędzie jej pełno, sama też upomina się o głaskanie, kiedy się przypadkiem o niej zapomni :wink: . Pupiszonek jest troszeczkę z boku, bawi się i psoci bardzo chętnie, ale widać, że ma inny charakter od pozostałej dwójki. Już się pięknie oswoił, jednak w relacjach z człowiekiem jest (przynajmniej na razie) bardziej powściągliwy niż Birk i Ronja.

Powoli myślimy o pierwszym szczepieniu.

:D

Olinka - Wto 17 Cze, 2014 09:28

- Birk

- Pupiszonek

- Ronja i Birk

- Ronja

:D

kikin - Wto 17 Cze, 2014 09:34

pierwsze zdjęcie piękne :) na ostatnim jakbym Peetę widziała ::
Morri - Wto 17 Cze, 2014 10:03

a dla mnie ostatnie jest obłędne :love:
misiosoft - Wto 17 Cze, 2014 10:54

akrobacje :)
Olinka - Sro 18 Cze, 2014 12:56

Pogoda piękna, trzeba przeprać to i owo:



:D

To, w jakim tempie te kociaki się socjalizują jest niepojęte. Miałam dziesiątki kociaków na DT - te dzieciaki są wyjątkowe. Pupiszonek też już mi ufa.

Asia_B - Sro 18 Cze, 2014 15:01

Olinka napisał/a:
Pogoda piękna, trzeba przeprać to i owo:

Obrazek

:D

To, w jakim tempie te kociaki się socjalizują jest niepojęte. Miałam dziesiątki kociaków na DT - te dzieciaki są wyjątkowe. Pupiszonek też już mi ufa.


płukanie z wirowaniem? ;)

Olinka - Sro 18 Cze, 2014 15:47

Asia_B napisał/a:
Olinka napisał/a:
Pogoda piękna, trzeba przeprać to i owo:

Obrazek

:D

To, w jakim tempie te kociaki się socjalizują jest niepojęte. Miałam dziesiątki kociaków na DT - te dzieciaki są wyjątkowe. Pupiszonek też już mi ufa.


płukanie z wirowaniem? ;)


I gotowanie!

:lol:

kikin - Sro 18 Cze, 2014 15:47

:: boskie som ::
marinella - Sro 18 Cze, 2014 18:56

ale rojbry ::
kat - Sro 18 Cze, 2014 19:51

Olinka napisał/a:
Asia_B napisał/a:
Olinka napisał/a:
Pogoda piękna, trzeba przeprać to i owo:

Obrazek

:D

To, w jakim tempie te kociaki się socjalizują jest niepojęte. Miałam dziesiątki kociaków na DT - te dzieciaki są wyjątkowe. Pupiszonek też już mi ufa.


płukanie z wirowaniem? ;)


I gotowanie!

:lol:


Ale pamiętajcie, żeby nie wyżymać ;)

Olinka - Czw 19 Cze, 2014 10:57

Część już się suszy...



:lol:

Cynamon - Czw 19 Cze, 2014 11:02

Pomaga wyschnąć :: ogrzewając ciałkiem :cool: dobrze, że nie przewraca suszarki jak nasze kociambry :twisted:
Olinka - Pią 20 Cze, 2014 12:31



::

marinella - Pią 20 Cze, 2014 12:34

który to ? :twisted:
Olinka - Pią 20 Cze, 2014 12:42

Pupi

:D

kikin - Pią 20 Cze, 2014 12:47

to się mały diabeł schował
Olinka - Pon 23 Cze, 2014 19:57

Pozdrawiamy!

- Birk


- Ronja i Birk


- Ronja, Birk, Pupiszon (śpi) i Otsi

:D

kikin - Pon 23 Cze, 2014 20:38

jakie fajne klopsiki :: a ostatnie zdjęcie takie rodzinne
Ania Z - Pon 23 Cze, 2014 22:02

sielankowo ::
Lunix - Wto 24 Cze, 2014 14:15

Olinka napisał/a:
- Ronja, Birk, Pupiszon (śpi) i Otsi


no właśnie się nie mogłam doliczyć :shock: ::

Olinka - Pią 27 Cze, 2014 12:24

Dzieciaki pięknie rosną, są już po pierwszym szczepieniu, które dzielnie zniosły.

Największym przytulakiem jest Birk, kładzie się człowiekowi na stopach, kiedy ten stoi, wskakuje na kolana, pakuje się pod kołdrę, mruczy właściwie bez przerwy, jest prześmieszny, mówimy o nim 100% kociaka w kociaku - nieustanna radość, nieskończona energia, miękkość, czułość i mruczenie.

Ronja jest najmniejsza z towarzystwa, energię ma jednak ogromną w tym małym ciałku. Uwielbia być brana na ręce, głośno mruczy, sypia w łóżku, jest taką małą zadziorną iskierką, która charakterem zdecydowanie dominuje nad chłopakami. W domu mówimy na nią Wołowinka, względnie Skrzat albo Trolik.

Pupiszonek jest zdystansowany, być może w nowym domu to się zmieni, on psoci i walczy z pozostałymi kociakami, biega i roznosi wszystko, co stoi na jego drodze, ale do snu układa się w innym miejscu niż jego rodzeństwo, nie nawiązuje też sam relacji z człowiekiem. Obserwując go myślę, że byłby idealnym kotem na dokocenie dla jednego rezydenta. Poza tym niewykluczone, że w innym (mniejszym ;) ) kocio-ludzkim towarzystwie Pupiszonek się otworzy.

Nowe zdjęcia będą wkrótce.

Olinka - Sob 28 Cze, 2014 18:18

Jeszcze ciepłe:

- foszek Ronji

- Ronja (względnie mały Wołek, alias Wołowinka) i rezydent Wołek

- Ronja i plecy Otsiego

- Birkut

- na pierwszym planie Birk, z tyłu (jak zwykle) Pupiszonek

- opis - jak wyżej

- Burasów ci u nas dostatek...

:wink: :D

Olinka - Sob 28 Cze, 2014 19:43

- Ronja - romantycznie

- ktoś na pewno doceni wkrótce hmm... oryginalny profil Ronji

Fioletowy kwiatek to dzwonek dalmatyński, nie stanowi zagrożenia dla kotów.

Cynamon - Nie 29 Cze, 2014 23:48

Olinka, piękne zdjęcia :love:
misiosoft - Pon 30 Cze, 2014 16:20

śliczny ma profil :)
Olinka - Pon 30 Cze, 2014 19:09

Cynamon napisał/a:
Olinka, piękne zdjęcia :love:


:D

Olinka - Pon 30 Cze, 2014 19:10

misiosoft napisał/a:
śliczny ma profil :)


Oryginalny...

::

Olinka - Sro 02 Lip, 2014 14:35

Kilka zdjęć kociaków z ostatnich dni.

- Ronja i ulubiony miś wszystkich kotów

- Ronja z Wołkiem

- dzieciaki

- Ronja i Birk

- Birk towarzyszy mi wszędzie, nawet w toalecie siedzi mi na kolanach - fotek dokumentujących to ostatnie nie przewiduje się...

- Birk

A poza tym jakieś mam ostatnio gorzkie refleksje, bo co z tego, że kocięta są słodkie, zsocjalizowane, czyściutkie i bardzo kochane, skoro są przy tym zbyt "zwykłe", żeby wzbudzić jakiekolwiek zainteresowanie wśród potencjalnych adoptujących. Dwa buraski i pingwinka... Będą siedziały długie miesiące w DT, przyzwyczają się do nas. A przecież tyle radości wniosłyby - póki są malutkie - do każdego domu, tyle pozytywnej energii w czystej postaci. Taki mają teraz potencjał do pokochania kogoś na zawsze. Szkoda, że tak trudno czasami zobaczyć coś więcej, niż tylko kolor futerka.

Z informacji technicznych - kociaki zostały po raz drugi odrobaczone. Życie wewnętrzne w żadnej postaci nie objawiło się :wink: .

kikin - Sro 02 Lip, 2014 15:41

Olinka napisał/a:
Kilka zdjęć kociaków z ostatnich dni.

Obrazek - Ronja i ulubiony miś wszystkich kotów

Obrazek - Ronja z Wołkiem

Obrazek - dzieciaki

Obrazek - Ronja i Birk

Obrazek - Birk towarzyszy mi wszędzie, nawet w toalecie siedzi mi na kolanach - fotek dokumentujących to ostatnie nie przewiduje się...

Obrazek - Birk

A poza tym jakieś mam ostatnio gorzkie refleksje, bo co z tego, że kocięta są słodkie, zsocjalizowane, czyściutkie i bardzo kochane, skoro są przy tym zbyt "zwykłe", żeby wzbudzić jakiekolwiek zainteresowanie wśród potencjalnych adoptujących. Dwa buraski i pingwinka... Będą siedziały długie miesiące w DT, przyzwyczają się do nas. A przecież tyle radości wniosłyby - póki są malutkie - do każdego domu, tyle pozytywnej energii w czystej postaci. Taki mają teraz potencjał do pokochania kogoś na zawsze. Szkoda, że tak trudno czasami zobaczyć coś więcej, niż tylko kolor futerka.

Z informacji technicznych - kociaki zostały po raz drugi odrobaczone. Życie wewnętrzne w żadnej postaci nie objawiło się :wink: .


zdjęcie z misiem - przecież wiadomo, że każdy lubi się poprzytulać

zdjęcie nr 2: sklonowałaś Rezydenta czy Tymczasa :: :: :: ::

zdjęcie nr 3: czarny kotek i czarny pręgusek z dwoma głowami

hmm zdjęcie z toalety to mógłby być hit

buraski są GIT, a w ogóle nie buraski tylko czarne pręguski

Olinka - Sro 02 Lip, 2014 16:21

Sklonowałam rezydenta, na wszelki wypadek, bo fajny jest.

::

Olinka - Wto 08 Lip, 2014 15:47

Birk jest oburzony, że przerwy pomiędzy posiłkami trwają kilka godzin. Birk postuluje zakup dozownika do karmy mokrej, który stale napełnia pustą miseczkę Bozitą w galaretce.

Karma sucha to dla Birka jedzenie ostatniego ratunku, bardzo kłuje go w ząbki. Zawsze, ale to zawsze, warto według Birka pożebrać o puszeczkę, pasztecik, ewentualnie saszetka też może być - chociaż w ostateczności - ponieważ saszetki mają niestety małą pojemność...



:D

Olinka - Wto 08 Lip, 2014 16:16

Ostatecznie może być chleb, z masłem, albo lepiej masło - bez chleba!



:wink:

Olinka - Wto 08 Lip, 2014 18:17

- Ronja i Pupiszonek

- Po prostu Ronja - już nie kłębuszek, ale całkiem smukła panienka

marinella - Wto 08 Lip, 2014 18:46

ale urosły
Olinka - Wto 08 Lip, 2014 18:50

marinella napisał/a:
ale urosły


I nie chcą zrudzieć, no...

:diabel:

Olinka - Wto 08 Lip, 2014 18:53

Niemniej, chociaż Ronja na tym zdjęciu wygląda na dużą, to tak naprawdę nadal jest krasnalkiem, tyle, że takim smukłym właśnie.
kat - Wto 08 Lip, 2014 20:27

Ale fajne dzieciaki. Nie rozumiem dlaczego nikt o Nie nie pyta :hmm:
Olinka - Wto 08 Lip, 2014 22:29

kat napisał/a:
Ale fajne dzieciaki. Nie rozumiem dlaczego nikt o Nie nie pyta :hmm:


Ja też tego nie pojmuję.

:neutral:

Olinka - Sro 09 Lip, 2014 11:51

Kilka w miarę udanych (wreszcie) ujęć Pupiszonka. kociak jest piękny, ale niezbyt fotogeniczny.








kikin - Sro 09 Lip, 2014 13:31

ABSOLUTNIE fantastyczny :serce:
Olinka - Sro 09 Lip, 2014 16:07

kikin napisał/a:
ABSOLUTNIE fantastyczny :serce:


Prawda?

:D :love:

Olinka - Czw 10 Lip, 2014 10:33

Pupi dzisiaj spał w łóżku - sam przyszedł.

::

Morri - Czw 10 Lip, 2014 10:58

Olinka napisał/a:
Pupi dzisiaj spał w łóżku - sam przyszedł.

::
:tan:
Olinka - Czw 10 Lip, 2014 11:07

Nie wierzyłam, ale liczyłam kilka razy - były trzy.

:D

kikin - Czw 10 Lip, 2014 11:10

:banan: :banan: :banan: super, wiem ile to radości, jak futro uraczy nas swoją obecnością ::
Olinka - Pią 11 Lip, 2014 15:44

Niestety, odkąd Pupiszonek wyszedł do ludzi ;) , troszkę trudniej mi - na pierwszy rzut oka - odróżnić go od Birka, bo chłopaki, im starsze, tym bardziej podobne do siebie.
Olinka - Pon 14 Lip, 2014 11:20

Dzieciaki mają wyjątkową słabość do misek i suszarek.

Oto Birkot w misce i na suszarce.



:D

Wzrok ma tęskny, chciałby już do swojego domu.

Olinka - Pon 21 Lip, 2014 20:00

U nas spokój, nic nowego. Dzieciaki sobie rosną, biegają, ostrzą pazurki, jeeedząąąą. Za tydzień będą po raz drugi szczepione.

Birk ma nową ksywkę - brzmiącą troszkę po staroegipsku - "ten, który mruczy oczami" ;) . Wszyscy, którzy nadal mają problemy z odróżnieniem braciszków, poznają Birka po tym, że on włącza traktorek, kiedy tylko spojrzy na człowieka. Nie trzeba do niego mówić, nie trzeba go głaskać, wystarczy przy nim być.

:D

Zdjęcia wkrótce.

Olinka - Pon 21 Lip, 2014 21:09

- Ronja i Birk

- ogonki i bródki

- Pupiszonek

- Pupiszonek oswojony

:D

Olinka - Wto 22 Lip, 2014 14:34



"Ja Birk to wszystko zjem zupełnie sam, naprawdę! Bo puszeczki się skończyły już. Buuu..."

:wink:

Olinka - Czw 24 Lip, 2014 11:36

Coś dla miłośników paseczków i kropeczek:



:D

misiosoft - Czw 24 Lip, 2014 11:58

czaaaad ::
kat - Czw 24 Lip, 2014 12:00

Piękne :)
Olinka - Czw 24 Lip, 2014 19:37

Ronje, Birki i Pupiszony - zostały dziś zaszczepione po raz drugi.
Olinka - Pią 25 Lip, 2014 15:46

A Birk wymienia kły, w tej chwili ma podwójne.
Olinka - Pią 25 Lip, 2014 16:24

Birk ma już transport do swojego domu, tylko tego domu jeszcze nie ma:



Ronji udało się wyjechać do przedpokoju.:



I jadą razem:



:wink:

kiniek - Pią 25 Lip, 2014 19:01

za mały ten wózek skoro trzeci kot sięnie zmieścił ;) przydałaby się bliźniacza spacerówka z koszem pod spodem ::
Olinka - Sob 26 Lip, 2014 13:36

Najlepsze było, kiedy Birk chciał wskoczyć do tego wózka, na górę, oparł się o niego łapkami, wtedy wózek ruszył i w ten sposób Birk wywiózł Ronję na korytarz, trwało to kilka sekund, nie zdążyłam nawet uruchomić aparatu. A byłaby fajna fotka, jak jeden kociak wozi drugiego w wózku.

Birk jest megajoga przytulakiem, jest niewiarygodny w relacji i z człowiekiem i z innymi kotami, to mój ulubieniec :love: .

monka - Sob 26 Lip, 2014 17:46

Ale one wyrosły, przepiękne puchate szaraczki :love: Birk od początku rokował na największego miziaka z całej trójki! :)
kat - Wto 29 Lip, 2014 15:44

Super te kociaki.
Nie rozumiem, dlaczego nikt o Nie nie pyta :(

kikin - Wto 29 Lip, 2014 16:38

ja też nie rozumiem, bo cudne som :jebanewalentynki:
Olinka - Wto 29 Lip, 2014 19:11

Troszkę podczesane grzebieniem, ale powiedzcie - jest - prawda?



:serce:

kikin - Wto 29 Lip, 2014 20:15

leloch :: :: :: w piknych białych skarpetach :: :: ::
Olinka - Wto 29 Lip, 2014 20:33

Serduszko!

:patyk:

:lol:

kikin - Wto 29 Lip, 2014 20:41

a to czarne na skarpecie :shock: :shock: :shock: ?

:lol:

Olinka - Wto 29 Lip, 2014 20:51

kikin napisał/a:
a to czarne na skarpecie :shock: :shock: :shock: ?

:lol:


Noo!

:D

kat - Wto 29 Lip, 2014 20:51

Ja wyraźnie widzę serduszko :)
kikin - Wto 29 Lip, 2014 21:03

nie no teraz to też już widzę wyraźnie :lol:
Olinka - Wto 29 Lip, 2014 21:04

Wiem, wiem, wszyscy patrzą na tę rurę od odkurzacza...
kikin - Wto 29 Lip, 2014 21:05

rury nie zauważyłam :lol: :cool:
Olinka - Wto 29 Lip, 2014 21:06

:lol:
kikin - Wto 29 Lip, 2014 21:08

wybaczcie - piję dziś moje ulubione Martini :: , ale dopiero 1 kieliszek ::
marinella - Wto 29 Lip, 2014 21:11

Olinka napisał/a:
Wiem, wiem, wszyscy patrzą na tę rurę od odkurzacza...


dokładnie
i nie dowierzaja własnym oczom :twisted:

Olinka - Wto 29 Lip, 2014 21:19

marinella napisał/a:
Olinka napisał/a:
Wiem, wiem, wszyscy patrzą na tę rurę od odkurzacza...


dokładnie
i nie dowierzaja własnym oczom :twisted:


No przyszła mnie kompromitować, no...

:sado:

Olinka - Wto 29 Lip, 2014 21:19

A odkurzacz pożyczyłam...

::

Olinka - Czw 31 Lip, 2014 20:19

Ronja miała dzisiaj bardzo miłą wizytę.

Byłoby bosko, gdyby również Birk pojechał.

kat - Czw 31 Lip, 2014 20:23

Trzymam kciuki :ok:
Bardzo mocno!

Olinka - Czw 31 Lip, 2014 20:27

kat napisał/a:
Trzymam kciuki :ok:
Bardzo mocno!


:D

Kri - Czw 31 Lip, 2014 20:46

Ja też! :ok:
kikin - Czw 31 Lip, 2014 20:58

ja też, ja też!!! :D
Kurciak - Czw 31 Lip, 2014 22:46

mnóóóóóóstwo kciuków!!!!!!
Olinka - Czw 31 Lip, 2014 23:07

Na razie jedzie tylko Ronja.

Oby się malutkiej wiodło.

Olinka - Sob 02 Sie, 2014 13:12

Wieści z domu Ronji są bardzo optymistyczne.

:)

Olinka - Sro 06 Sie, 2014 11:31

Świeżutkie fotki chłopaczków:

- Birk i Pupiszonek w tle

- Pupiszonek na pierwszym planie

- takoż

- Pupiszonek


- i jeszcze raz Pupi

- Birk z rezydentem Otsim

Olinka - Sro 06 Sie, 2014 11:42

Chłopaczki czekają na dom już prawie trzy miesiące. Z puchatych kuleczek zamienili się w fajnych średniaczków. Apetyty im bardzo dopisują, z czego wnioskuję, że będą nadal rośli :wink: .

Wyglądają podobnie - chociaż tylko na pierwszy rzut oka - natomiast charakterami znacznie się różnią.

Birk robi zawsze wszystko to, co akurat robi człowiek. Jeśli nie może, względnie nie umie tego robić - uparcie towarzyszy człowiekowi. Jeśli nie może towarzyszyć - podgląda. Jeśli nie może podglądać - próbuje podglądać. Oto cały Birk. Śpi człowiekowi na twarzy, albo pod pachą ;) , byle być blisko!

Pupiszonek jest zdystansowany, on kocha człowieka, ale bardzo po swojemu, po kociemu. Zwykle ogranicza się do podglądania, ewentualnie towarzyszenia, jeśli wchodzi do łóżka, śpi raczej z boczku, kiedy zostaje przyłapany na przytulaniu się, udaje, że to nie on :wink: . Tylko w jednej sytuacji wstępuje w niego kosmiczna energia - kiedy słyszy otwieranie kartonika Bozity w kuchni. Wtedy nagle z angielskiego dżentelmena zamienia się w kierowcę Formuły 1.

Tak więc, chłopaki pięknie się uzupełniają, zwłaszcza, że teraz, kiedy ich siostra Ronja jest już w swoim domu - zbliżyli się do siebie jeszcze bardziej.

:D

Olinka - Pią 08 Sie, 2014 18:25

A mała Ronja już od tygodnia - z powodzeniem - domkuje!





:D

marinella - Pią 08 Sie, 2014 18:26

cudo ::
kat - Pią 08 Sie, 2014 22:20

Jaki luz :)
misiosoft - Pon 11 Sie, 2014 14:09

domkuje i tuli :)
Olinka - Pon 11 Sie, 2014 19:05

Wieści z domu Ronji są bardzo dobre, mała się w pełni zaaklimatyzowała, ma już swoje zwyczaje - np. bieganie do północy :wink: . Myślę, że Ronja ma bardzo mądrych i kochanych opiekunów :love: - to można między innymi wyczytać z smsów, również między wierszami.

A dzisiaj i Ronja u siebie i chłopaki u mnie zostali po raz kolejny odrobaczeni.

W środę wstawię fotki chłopców, a potem nastąpi tygodniowa przerwa w aktualnościach (w regulaminie się zmieszczę :diabel: ) - ponieważ wyjeżdżam z Poznania.

Olinka - Sro 13 Sie, 2014 10:29

Chłopaki pozdrawiają i żegnają się na tydzień z forum.

- Birk, rezydent Wołek i z tyłu Pupisoznek

- jak wyżej

:D

kikin - Sro 13 Sie, 2014 10:42

nosz Wołek normalnie Ronję może zastępować :lol:
Olinka - Sro 13 Sie, 2014 11:09

kikin napisał/a:
nosz Wołek normalnie Ronję może zastępować :lol:


Rzeczywiście!!!

:lol:

Zresztą moja córeczka mówiła na Ronję - mały Wołek, względnie Wołowinka.

:D

Nosferatu - Sro 13 Sie, 2014 14:51

Olinka napisał/a:

względnie Wołowinka.

Padłam :lol:

Morri - Pon 18 Sie, 2014 14:10

Nosferatu napisał/a:
Olinka napisał/a:

względnie Wołowinka.

Padłam :lol:
:turla:
Olinka - Wto 19 Sie, 2014 13:38

Chłopaki mają dziś wizytę!!!

:tan:

kikin - Wto 19 Sie, 2014 13:40

:good: :good: :good: za pomyślny przebieg :)
misiosoft - Wto 19 Sie, 2014 13:42

mocno trzymamy kciuki!!
Olinka - Wto 19 Sie, 2014 17:34

Chłopaki czekają na luzie:



Kto zgadnie, który jest który?

:wink:

Olinka - Wto 19 Sie, 2014 17:45

A w przyszłym tygodniu idę na kawę do Ronji - dziewczę się pięknie zadomowiło.

:D

misiosoft - Sro 20 Sie, 2014 09:44

mi się wydaje że Birk z lewej a Pupiszonek z prawej :)
Olinka - Sro 20 Sie, 2014 11:13

misiosoft napisał/a:
mi się wydaje że Birk z lewej a Pupiszonek z prawej :)


:good:

misiosoft - Sro 20 Sie, 2014 11:40

Olinka napisał/a:
misiosoft napisał/a:
mi się wydaje że Birk z lewej a Pupiszonek z prawej :)


:good:



jej!! jaka nagroda? ;)

Olinka - Sro 20 Sie, 2014 12:10

misiosoft napisał/a:
Olinka napisał/a:
misiosoft napisał/a:
mi się wydaje że Birk z lewej a Pupiszonek z prawej :)


:good:



jej!! jaka nagroda? ;)


Kotecek?

:diabel:

misiosoft - Sro 20 Sie, 2014 12:30

Olinka napisał/a:
misiosoft napisał/a:
Olinka napisał/a:
misiosoft napisał/a:
mi się wydaje że Birk z lewej a Pupiszonek z prawej :)

:good:

jej!! jaka nagroda? ;)


Kotecek?
:diabel:


nie no, już zarezerwowane, to nie będę podbierać ;)

marinella - Sro 20 Sie, 2014 21:22

są inne , nie ma problemu ::
Olinka - Nie 24 Sie, 2014 11:53

Pani Ilono, dziękuję za dzisiejsze, cudowne wiadomości - oby tak dalej!

Chłopaki - dajecie radę!

:D

Olinka - Pon 25 Sie, 2014 22:25

Pozwalam sobie zamieścić fotkę, która dostałam. Oto Birki na włościach, a w zasadzie, to na poduchach:



:love:

kotekmamrotek - Wto 26 Sie, 2014 18:51

a co one robią na tej fotce, że została zbanowana?
:shock:

marinella - Wto 26 Sie, 2014 19:02

:lol: :lol: :lol:
Olinka - Wto 26 Sie, 2014 20:22

:patyk:

::

Olinka - Wto 26 Sie, 2014 20:23

Grubość poduch jest po prostu tak nieprzyzwoita...
Morri - Wto 26 Sie, 2014 23:50

Olinka napisał/a:
Grubość poduch jest po prostu tak nieprzyzwoita...
:turla:
Olinka - Pon 01 Wrz, 2014 11:11

A chłopaki znów u mnie. Po 10 dniach nieobecności wróciły, jak do siebie, żadnej tam aklimatyzacji, czy czegoś w tym stylu. Polatały po starych kątach, popsociły, pojadły, popiły, pokuwetkowały i posżły spać. Spały całą noc ze mną - a Birk obłędnie mruczał, nie wiem, czy przez cały czas, ale w każdym razie zawsze, kiedy na chwilę się budziłam :D .

Pupiszon też jakiś śmielszy jest, wpakował mi się wczoraj na kolana, pomruczał, ułożył się do spania, no wow!

Szukamy domków, bo im dłużej chłopaki tymczasują, tym trudniej ich będzie wyrwać z naszego domu i z naszego stada.

Zdjęcia wkrótce.

:)

Olinka - Wto 02 Wrz, 2014 22:47

"Powiem ci Birk na ucho, że my na pewno znajdziemy swoich ludzi."


"A tym, którzy w to wątpią, poprzegryzamy tchawice, o tak."


"No dobra, to jesteśmy umówieni, a teraz patrz w obiektyw, jak gdyby nigdy nic..."


:D

kikin - Sro 03 Wrz, 2014 07:43

:lol: :lol: :lol: :good:
kat - Sro 03 Wrz, 2014 09:55

:turla: :turla: :turla:
Olinka - Czw 04 Wrz, 2014 13:19

Pupi się oswoił, ooo...

Lepiej późno, niż wcale.

:D

Olinka - Czw 04 Wrz, 2014 14:20

Ja tu pilnuję!


I tylko ja, jasne? :twisted:


:D

Morri - Pią 05 Wrz, 2014 12:08

:turla:
misiosoft - Nie 07 Wrz, 2014 23:24

:jump: :jump:
Olinka - Wto 09 Wrz, 2014 10:52

Jesuuuu - jakie te moje chłopaki są słooodkieeee!!!

:love: :love: :love:

Takie oto uaktualnienie - liczy się?

::

Olinka - Wto 09 Wrz, 2014 14:35

I fotki - dzisiejsze łapanie wrześniowego słonka na balkonie.

- Birki

- Pupi

- braciszkowie, Pupi na pierwszym planie

:D

Morri - Wto 09 Wrz, 2014 14:51

pięknie :love:
Olinka - Wto 09 Wrz, 2014 18:48

Ronja pozdrawia! (z wanny)



:love:

A ja jeszcze nie dotarłam do domu Ronji na kawę, bo albo ja jestem chora, albo mała, albo chorujemy wspólnie...

kikin - Wto 09 Wrz, 2014 19:08

wow jakie cudne uszyska :lol: :lol: :lol:
Olinka - Wto 16 Wrz, 2014 12:50

U chłopaków wszystko ok. Jeśli chodzi o nowy dom dla nich niestety nic się nie dzieje. Oni tak już wrośli w nasze stado, że właściwie nie mam nic ciekawego do napisania, po prostu wszyscy żyjemy. Tylko moja najstarsza kocica jest już zniecierpliwiona ciągłymi bitwami o jedzenie - bo chłopcy nadal nienażarci - o czym niestety coraz częściej nas informuje. Chciałaby już pojeść spokojnie, z własnej miski, za stara jest na codzienne przepychanki.

Oto chłopaki, takie zwykłe domowe, żadnych tam artystycznych ujęć. Tak chłopcy wyglądają, uważam że są piękni.

- Birki

- Pupi

- tradycyjny balkoning - Pupi pierwszy od lewej

kikin - Wto 16 Wrz, 2014 13:15

i masz rację :D SĄ PIĘKNI!!!
Olinka - Pią 19 Wrz, 2014 12:32

KOT W BETACH

:lol:







Czyli - Birki, który bardzo lubi, kiedy wyro jest rozwalone do południa.

:D

kikin - Pią 19 Wrz, 2014 12:33

widać, że kotu dobrze ::
misiosoft - Pią 19 Wrz, 2014 12:44

leniuch ;)
Olinka - Pią 19 Wrz, 2014 12:47

I Pupi, który brzydzi się niezłożonym do południa łóżkiem i spoczywa dostojnie na krześle, pod stołem, prasując przy okazji wyprany obrus:



:D

marinella - Pią 19 Wrz, 2014 12:56

Olinka napisał/a:
prasując przy okazji wyprany obrus:


zna cię, wie że sama nie wyprasujesz :twisted:

Olinka - Pią 19 Wrz, 2014 13:03

marinella napisał/a:
Olinka napisał/a:
prasując przy okazji wyprany obrus:


zna cię, wie że sama nie wyprasujesz :twisted:


Choćbym chciała, to nie mogę, bo nie mam żelazka...

:lol:

filo - Pią 19 Wrz, 2014 13:31

Masz kota. Po co Ci żelazko?
Olinka - Pią 19 Wrz, 2014 13:38

filo napisał/a:
Masz kota. Po co Ci żelazko?


No właśnie, nie znalazłam, jak dotąd, zastosowania dla tego sprzętu.

::

hanna - Pią 19 Wrz, 2014 21:32

Olinka napisał/a:

filo napisał/a:
Masz kota. Po co Ci żelazko?


No właśnie, nie znalazłam, jak dotąd, zastosowania dla tego sprzętu.



Olinka - Sob 20 Wrz, 2014 16:59

Taka sytuacja:












:D

kikin - Sob 20 Wrz, 2014 17:01

:lol:
Olinka - Sob 20 Wrz, 2014 17:15

Na pufie prezentuje klejnoty Birki, Pupi parapetuje z rezydentami.

:D

misiosoft - Pon 22 Wrz, 2014 09:53

co tam za oknem było? ufo lądowało? ;)
Olinka - Pon 22 Wrz, 2014 14:58

Gołomp.

:wink:

Olinka - Wto 23 Wrz, 2014 14:27

Braciszkowie:



:D

kikin - Wto 23 Wrz, 2014 14:37

słodziszcza :love:
Olinka - Wto 23 Wrz, 2014 18:45

W czwartek, o godz. 12 poprosimy o kciukasy!

::

kotekmamrotek - Wto 23 Wrz, 2014 19:58

o kurcze - TRZYMAM JUż TERAZ:)))))
kikin - Wto 23 Wrz, 2014 20:13

K.C.I.U.K.I!!!!
Olinka - Wto 23 Wrz, 2014 20:32

:D
Morri - Czw 25 Wrz, 2014 11:03

:good: :good:
kat - Czw 25 Wrz, 2014 11:15

Mnóstwo :ok:
Olinka - Czw 25 Wrz, 2014 13:43

Odwiedziła nas przemiła dziewczyna, obdarzona jakąś magią - wygłaskała nie tylko niedotykalskiego Wołka i autystyczną Niedźwiadkę, ale też - uwaga - Pupiszonka!!!

A pieszczoch Birk? A pieszczoch Birk się schował... :lol:

:D

W poniedziałek kociaki będą kastrowane i w piątek 3 października pojadą do nowego domu. Oby się im udało, bo naprawdę na to zasługują!

:D

kikin - Czw 25 Wrz, 2014 20:14

:banan: :banan: :banan:
Olinka - Sob 27 Wrz, 2014 22:14

Tak, jak gdyby w całym domu, był tylko jeden kocyk...



:lol:

Olinka - Sob 27 Wrz, 2014 22:18

I jeszcze jedno, ładne - koty trzy:



:D

Olinka - Nie 28 Wrz, 2014 19:35

Ronja w czwartek była sterylizowana i dzielnie doszła do siebie.

A chłopaki mają jutro swój wielki dzień ;) . A w ogóle, to swoisty Wielki Tydzień przed nimi.

:D

misiosoft - Pon 29 Wrz, 2014 09:17

pewnie jest tylko jeden fioletowy kocyk :P
Olinka - Pon 29 Wrz, 2014 22:34

Tak się złożyło, że cała trójeczka dzieciaków była poddana zabiegowi w tym samym czasie.

Wysterylizowana Ronja pozdrawia od siebie:



Chłopaki za to porządziły, teraz odsypiają, a ja im opowiadam o nowym domu, który się już mocno przygotowuje i niecierpliwie czeka na nowych lokatorów.

:D

Olinka - Czw 02 Paź, 2014 21:21

Birk i Pupi proszą o kciuki:





Żeby się tylko chłopaki zanadto nie stresowały przeprowadzką, żeby było dobrze! W nowym domu czeka już na nich między innymi nowy piękny drapak, taki sam, jak mają teraz u mnie. Czeka Bozita i czeka nowa kuweta. A przede wszystkim czekają na chłopaków ich nowi opiekunowie - oby chłopaki okazali się tymi właściwymi i jedynymi.

:D

AsiaS - Czw 02 Paź, 2014 21:40

Powodzenia! trzymam kciuki..już tak długo czekają na dom że mam nadzieję że będzie to ten właściwy, kochający na zabój i na zawsze :D
marinella - Czw 02 Paź, 2014 21:45

dużo tej bozity czeka? :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :wink:
Olinka - Czw 02 Paź, 2014 21:51

marinella napisał/a:
dużo tej bozity czeka? :twisted: :twisted: :twisted: :lol: :wink:


W słowniku chłopaków nie ma sformułowania: dużo bozity...

Bozity jest zawsze za mało.

:lol:

misiosoft - Pią 03 Paź, 2014 08:51

dacie radę chłopaki!! :)
Olinka - Pią 03 Paź, 2014 12:58

Chłopaki już są u siebie. To znaczy pod szafą, ewentualnie w kanapie... ;)

A my z Natalią załapałyśmy się na najpyszniejsze ciasto na świecie.

:D

marinella - Pią 03 Paź, 2014 16:34

niektóre łakomczuchy nawet na dwa kawałki :oops: :oops: :oops:
Olinka - Pią 03 Paź, 2014 17:16

marinella napisał/a:
niektóre łakomczuchy nawet na dwa kawałki :oops: :oops: :oops:


Noo, co za wstyd...

:lol:

misiosoft - Sob 04 Paź, 2014 20:46

i jak maluchy?
marinella - Sob 04 Paź, 2014 20:55

Birk nieco zestresowany ale w nocy zwiedziły mieszkanie, odwiedziły toalete, pobawiły się głośną piłeczką :twisted:
kikin - Nie 05 Paź, 2014 08:23

czyli będzie git :good: :good:
marinella - Czw 23 Paź, 2014 01:07

Niestety nie jest git

Obaj chłopcy wrócili do nas :cry: ze stresu brudzili, będziemy etraz mocno pracować nad rozwiązaniem ich problemów, mamy kilka tropów czego może im brakło
tym razem do różnych do DT, sprawdzamy o co chodzi bo pierwszy raz spotykamy się z taką traumą i reakcją kotów na przeprowadzkę

Pupi od poniedziałku wieczorem jest u mnie, jest przestraszony i zagubiony
wychodzi wieczorami w nocy, bardzo lgnie do kotów, mnie się boi :cry:
choć dziś mam wrażenie że sprawdza co robię tylko z dużej odległości
Przy kotach jest bardziej wyluzowany

Radzio o niego dba, wylizuje mu łepek i przytula
Z Olkiem się bawi i szaleje





Kri - Czw 23 Paź, 2014 06:37

Hm... ciekawe... i że on tak te dorosłe koty lubi... :?: A brudzi?

A jak Birk?

marinella - Czw 23 Paź, 2014 08:15

Kri napisał/a:
Hm... ciekawe... i że on tak te dorosłe koty lubi... :?: A brudzi?

Na razie nie, tfu tfu

Kri napisał/a:
A jak Birk?


to już Kurciak opisze, ale z tego co słyszę Birkut jest bardziej wystrachany :(

Kurciak - Czw 23 Paź, 2014 11:26

Birk...Birk jest mocno przerażonym kotem. Jeśli chodzi o koty to łaknie kontaktu z nimi, jednak nie mogę powiedzieć tego samego o człowieku. Birk boi się człowieka, nawet jak leży i widzi zbliżającgo się człowieka nie daj boże z wysuniętą ręką to ucieka przed siebie nie patrząc na nic, kilka razy wleciał w szafę, oberwało się czajnikowi i kilku innym rzeczom. Apetyt ma, je wszystko póki co. Jeśli chodzi o brudzenie... prez ten tydzień raz były wymiocinki i raz siusiu na moje ubranie tylko nie wchodzi do sypialni gdzie głowie lubił się załatwiać.
marinella - Czw 23 Paź, 2014 11:39

Pupi dziś się na mnie odbraził jak rozdawałam kuraka z ręki ale tak też ucieka
Kurciak - Czw 23 Paź, 2014 11:41

bo jedzenie... na przymilasy przy jedzeniu też mogę liczyć ale żebym samemu podejść...
marinella - Czw 23 Paź, 2014 11:42

Kurciak napisał/a:
bo jedzenie... na przymilasy przy jedzeniu też mogę liczyć ale żebym samemu podejść...


to tak samo u mnie
ale powiedzmy że jeszcze jest krótko

Kurciak - Czw 23 Paź, 2014 11:43

mamy czas:)
marinella - Czw 23 Paź, 2014 11:43

Natomiast Pupi się nie chowa, jak siedzę to sobie normalnie spokojnie chodzi bo domu, panika się zaczyna jak się zaczynam przemieszczać
Kurciak - Czw 23 Paź, 2014 11:45

hmm... u mnie tez Birkuś chodzi jak chodzę to leży przeczajony chyba, że jest się zbyt blisko niego bądź się człowiek pochyli...wtedy jest Mistrzem świata na 10m...
Morri - Czw 23 Paź, 2014 12:41

Żeby Roma przestała się bać chodzących ludzi, najpierw zaczęłam do niej podchodzić na czworakach ;) Nie śmiejcie się... ;)
Eva - Czw 23 Paź, 2014 14:04

Morri napisał/a:
Żeby Roma przestała się bać chodzących ludzi, najpierw zaczęłam do niej podchodzić na czworakach Nie śmiejcie się...


tu się nie ma co śmiać, to chyba powszechna metoda :) przynajmniej u nas ;)

marinella - Czw 23 Paź, 2014 14:06

też czworakuje
marinella - Czw 23 Paź, 2014 22:52

Pupiszon wieczorową porą

https://www.facebook.com/...&type=2&theater

marinella - Czw 23 Paź, 2014 23:13

dzisiejszego wieczoru dwa razu udało mi się Pupiego wymiziać
co prawda pomógł mi w tym mocno Radek ale jak już Pupi pozwolił się raz pogłaskać to poszło
było wywalenie brzucha, mruczenie i aż się poślinił z radości
Drugi raz pozwolił się nawet wziąć na ręce

Kurciak - Pią 24 Paź, 2014 00:05

marinella napisał/a:
i aż się poślinił z radości


toz Birkiem na 100% są bracia! Birka też jak już a miziać to się ślini... cały mokry pyszczek :D

ogólnie z moim TŻ ostatnio mamy prze Birka kłótnie! Czyja kolej jest na mizianie chłopaka :love:

Olinka - Pią 24 Paź, 2014 00:07

Kochany Pupi.
Olinka - Pią 24 Paź, 2014 00:08

Kurciak napisał/a:
marinella napisał/a:
i aż się poślinił z radości


toz Birkiem na 100% są bracia! Birka też jak już a miziać to się ślini... cały mokry pyszczek :D

ogólnie z moim TŻ ostatnio mamy prze Birka kłótnie! Czyja kolej jest na mizianie chłopaka :love:


Birk też bąki puszcza, uwaga...

::

Kurciak - Pią 24 Paź, 2014 00:12

Olinka napisał/a:
Kurciak napisał/a:
marinella napisał/a:
i aż się poślinił z radości


toz Birkiem na 100% są bracia! Birka też jak już a miziać to się ślini... cały mokry pyszczek :D

ogólnie z moim TŻ ostatnio mamy prze Birka kłótnie! Czyja kolej jest na mizianie chłopaka :love:


Birk też bąki puszcza, uwaga...

::


póki co nie poczułam:):):) myślę, że nie są takie co by nie móc wytrzymać ::

marinella - Sob 25 Paź, 2014 18:41

Pupi w szponach Gabrychy


Olinka - Sob 25 Paź, 2014 18:57

:love:
kikin - Sob 25 Paź, 2014 19:01

Gaba jesteś NIESAMOWITA
marinella - Nie 26 Paź, 2014 22:13

wczoraj 8 kotków w domu miało obcinane pazury
Pupi też dał sobie obciąć bez żadnych problmeów ::

kikin - Pon 27 Paź, 2014 08:11

:good:
marinella - Pon 27 Paź, 2014 11:50

Wczoraj w nocy do łóżka przypełzło coś mruczącego i łaszącego się

okazało się że to Olo i Pupi :shock: :shock:

https://www.youtube.com/p...0pYaSDl3iMVNifo
https://www.youtube.com/p...dBEz3PjLV11Mp5R

Olinka - Pon 27 Paź, 2014 12:57

Pazurki oni lubią obcinać.

Pupi w łóżku :love:

Kurciak - Czw 30 Paź, 2014 17:04

A Birkuś spał ze mną w nogach, a Birkuś spał ze mną w nogach :D :D :D
właściwie to między nogami :oops:
a obok Birkusia leżał....
...
...
...
Flokuś! :: :: ::
i stykali się tyłeczkami i łapuszkami :aniolek: :aniolek: :aniolek:

misiosoft - Pią 31 Paź, 2014 09:25

::
kat - Pią 31 Paź, 2014 09:33

:tan: :tan: :tan:
kikin - Pią 31 Paź, 2014 10:34


marinella - Nie 02 Lis, 2014 17:33

Muszę powiedzieć że Pupi ładnie się odnalazł w naszym stadku

z kociakami się bawi, do wujciów idzie się poprzytulać
człowieki są też coraz mniej straszne, wczoraj po wspólnej zabawie wędką z innymi kotami, wskoczył na łózko i wywalił plecki do miziania ( innych kotów obok mnie nie było )

Pupi to zdecydowanie kot uległy, spokojny i łagodny
idealny na dokocenie


ugniatanko z ulubionym wujciem Radziem


taki ładny jestem


wędka to lubię


no daj daj

Nosferatu - Nie 02 Lis, 2014 17:36

Jaki on ładny, wziął przykład z Twojego?
Kurciak - Pią 07 Lis, 2014 16:28

Kocham Birka... On jest po prostu niesamowity. Nie dość że piękny z niego kot to jeszcze ten charakter...Miziak nad miziaki. Baranki rozdaje ludziom i innym kotom. Uwielbia się pieścić. To podrapac go za uszkiem a jeszcze poprosimy o bródkę ale za brzuszek to się nie obraże <3 Nie powiem, zazdrośnik z niego jest zwłaszcza jak inny kotek chce się poprzytulać to lubi wtrącić swoje łapuszki do głasków. Tego kota nie można nie kochać...
Olinka - Nie 09 Lis, 2014 13:14

Moje kochane chłopaki, czyli jednak nie pomyliłam się w ocenie ich charakterów, wszystko, co piszecie dziewczyny, zgadza się z moimi obserwacjami. Pupi jest spokojny i kochany, a Birki to energiczny, przesłodki przytulaczek.

Cieszę się, że się dobrze odnalazły w nowych DT.

Często o nich myślę.

marinella - Nie 09 Lis, 2014 13:36

Pupi dziś rano do mnie przyszedł, obwąchał i legnął na plecki wystawiając brzucho do głaskania
Kurciak - Nie 09 Lis, 2014 15:53

Czy Birk może ugniatać Flokusia? Czy Flokuś da się ugniatać Birkowi? odpowiedź wkrótce:-)
Kurciak - Wto 11 Lis, 2014 20:28

Birkuś się opala :aniolek:



i te bosskie łapuszki :love: :love: :love:


misiosoft - Wto 11 Lis, 2014 22:00

w solarium?? ;)
Olinka - Sro 12 Lis, 2014 14:46

:serce:
marinella - Czw 20 Lis, 2014 20:38

Pupiszon sie rozchorował, jedno oko ma zaczerwienione, z wydzieliną
kropimy, antybiotykujemy i już jest lepiej

Kurciak - Sob 22 Lis, 2014 17:28

Birk jest cudownym kotem. Kocha człowieka całym swoim serduszkiem. Po nocy gdy nie może spać z człowiekiem z samego rana stoi pod drzwiami sypialni i miauka by mu je otworzyć. A gdy wejdzie... mruczenia, baranków i głasków nie ma końca. Chcenie napisać czy zadzwonić gdzieś z łóżka? No Way! Birkuś główką wypchnie Wam telefon z ręki by tylko ta mogła jego głaskać. A jak przytula się do człowieka...Mistrzostwo. Ostatnio położyłam się do spania przed nocką, na boku, Birkuś przyszedł, boczkiem położył się na moim boku a główkę położył na policzku a że ślinił się przy tym niesamowicie to i ja tego na sobie doznałam :love:

Birk docenia ciepło domowego kaloryfera :cool:

marinella - Pon 24 Lis, 2014 01:33

chciałam pokazać na zdjęciach brzydkie oko Pupiego ( choć już mamy dużą poprawę )

i tak ładnie chłopak zapozował


marinella - Czw 27 Lis, 2014 09:03

Pupiszonkowe oko dużo lepiej ale nadal kropimy i podajemy tabletki

w związku z tym nasze relacje nieco się ochłodziły :twisted: :twisted: :twisted: albo inaczej, co niektórzy utrzymują na wszelki wypadek bezpieczny dystans :wink:

Kurciak - Czw 27 Lis, 2014 18:56

Czy ja już mówiłam, że kocham Birka? :hm: On jest taki... CUDOWNY! właśnie wróciłam z pracy do domu po delikatnie mówiąc bardzo złym dniu... a on.. przyszedł się od razu poprzytulać i chyba stwierdził, że jestem brudna bo tak się oślinił, że cała mokra jestem :: :: :: w jego przytulanie wygląda tak, że wchodzi on całym sobą na człowieka tu pyszczek do twarzy przytuli a za chwile w rękę potem się w jedną stronę przewróci, za chwilę w drugą... To kot, z którym można zrobić wszystko, takiej cierpliwości nie widziałam. Choć nie widziałam jeszcze jak reaguje na dzieci to jednak na ile go poznałam to chyba mogę stwierdził, że byłby dla nich równie dobrym towarzyszem jak i dla dużych dzieci ::
misiosoft - Pią 28 Lis, 2014 09:54

pewnie wyczuł Twój nastrój i postanowił Ci go poprawić :) cudowny zwierzak :)
Kurciak - Pią 28 Lis, 2014 19:48

Jest CUDOWNY!!! Zawsze marzyłam o takim kocie, a trafiały mi się piekne i bardzo niezależne kocice :twisted:
Lunix - Pią 28 Lis, 2014 22:10

Kurciak napisał/a:
Zawsze marzyłam o takim kocie, a trafiały mi się piekne i bardzo niezależne kocice :twisted:


no i doczekałaś się :aniolek:

Kurciak - Sro 03 Gru, 2014 16:56

Birk stwierdził ostatni, że ulubionym przyjacielem kota jest ciepły kaloryfer... godzinami potrafi na nim przesiadywać... tylko mu mojemu zdziwieniu nauczył się pokręcać na nim temperaturę :shock: :shock: :shock:
marinella - Czw 04 Gru, 2014 19:02

Pupi już w pełni się zaaklimatyzował
Jak wracam sprawdza zakupy czy aby wszystko kupiłam, wariuje z kociakami, tuli się wieczorami, jak to domowy kot

zobaczcie jaki piękny do tego




kikin - Pią 05 Gru, 2014 08:16

:serce:
kotekmamrotek - Pią 05 Gru, 2014 10:55

To pierwsze zdjęcie :fear:
Natalia - Ty koty wypychasz?????

kikin - Pią 05 Gru, 2014 11:38

kotekmamrotek napisał/a:
To pierwsze zdjęcie :fear:
Natalia - Ty koty wypychasz?????
:jebanewalentynki:
Kurciak - Sro 17 Gru, 2014 15:24

Birk rośnie jak na drożdzach.... nie wiem jak Pupi ale Birkus jest wielki :shock: Hancię już przerósł i chyba ma zamiar przegonić Flokusia który do małych kotów też nie należy... zauważyliśmy, że urosły mu łapki... będzie duuuuży z niego kocurro :: dużo ciałka do kochania :D

o jak mi dobrze...
https://www.youtube.com/w...t9UzNdC5u0sJFDl

marinella - Nie 21 Gru, 2014 13:06

Pupi jaki jest każdy widzi... znaczy się piękny jest ::



rojbruje z Olkiem na całego , dzięki tej dwójce nasza choinka już dwa razy zrobiła skłon do ziemi :patyk: :patyk:

ale my no co ty


marinella - Pon 29 Gru, 2014 21:12

Pupi wypatruje nowego domu ale chętnych na razie brak
nasze realcje zdecydowanie się poprawiają odkąd nie dostaje już leków i nie kropię mu oczu

i zdarł mi wszystkie wąsy od naklejkowych kotków na scianie :evil: :lol:

Kurciak - Czw 01 Sty, 2015 18:52

Przed sylwestrem obawiałam się jak to będzie z Birkiem gdy petardy będą strzelać na potęgę. Birkuś na początku patrzył okna i nie wiedział co się dzieje, jednakże w kulminacyjnym punkcie tego wieczoru za wiele się nie zmieniło.Dziecko nie schoawało się nigdzie i tylko obserwowało co się dzieje. Dzielny kociak. Ponadto to chłopak coraz częściej przychodzi do łóżka na mizianki i gdy tylko poczuje ciepło człowieka momentalnie włącza swój mega głośny traktorek! :D :D

a z promieni słońca korzystam tak

Kurciak - Sob 03 Sty, 2015 21:23

Takie tam z Flokusiem




i jeszcze z Hanną


marinella - Pon 05 Sty, 2015 20:31

widzę że czas na zdjęcia grupowe więc wstawiam Pupiego z jego najlepszym przyjacielem

pantea - Pon 05 Sty, 2015 21:21

marinella napisał/a:
widzę że czas na zdjęcia grupowe więc wstawiam Pupiego z jego najlepszym przyjacielem
Obrazek


Pupi od pupy strony? ;)

Nadira - Wto 06 Sty, 2015 00:22

marinella napisał/a:
widzę że czas na zdjęcia grupowe więc wstawiam Pupiego z jego najlepszym przyjacielem
Obrazek


Najlepszy przyjaciel... czyżby TV? :D

marinella - Wto 06 Sty, 2015 00:26

Nadira napisał/a:
marinella napisał/a:
widzę że czas na zdjęcia grupowe więc wstawiam Pupiego z jego najlepszym przyjacielem
Obrazek


Najlepszy przyjaciel... czyżby TV? :D


Radzioszek a nie żadne pudło :patyk: :patyk: :lol: :lol:

Cynamon - Wto 06 Sty, 2015 03:03

marinella, dodać tak niekorzystne zdjęcie Radzioszka :sulk: jako jego wielka fanka :love: musiałam zareagować :wink: biedakowi ewidentnie czarny kolor tym razem nie pomógł i nie wyszczuplił go :: :lol: Jeszcze jakby główkę mu zmniejszyło :shock: :cool:
einfach - Wto 06 Sty, 2015 10:56

Cynamon napisał/a:
Jeszcze jakby główkę mu zmniejszyło :shock: :cool:


czy głowkę zmniejszyło czy ciało powiększyło to kwestia do wyjaśnienia... ::

marinella - Wto 06 Sty, 2015 15:13

kochanego ciałka nigdy dość ::

a tutaj Pupi w wersji wideo
widać ze znowu coś mu się z tym okiem dzieje :mur: :mur:

https://www.youtube.com/w...dBEz3PjLV11Mp5R

Olinka - Czw 08 Sty, 2015 20:30

Gentamecyną go potraktuj.

Śliczne są te "moje" chłopaki.

:(

kikin - Czw 08 Sty, 2015 20:40

Gentamycynę mogę oddać, przerzuciliśmy się na Floxal
Kurciak - Sob 10 Sty, 2015 17:04

Birkuś nie jest zadowolony z przybycia do DT nowych koleżanek. Przy tej okazji okazało się iż Birk, potrafi syczec i burczeć! a my myśleliśmy, żeten kot jest inny i nie wie co to syk... no cóż chyba poczuł się jak Pan na włościach i pilnuje swojego terenu ::
Nadira - Czw 15 Sty, 2015 20:22

Chwilowo zdjęć Pszonka za dużo nie będzie, bo chłopak zestresował się przeprowadzką i na razie intensywnie kocha tylko i wyłącznie przestrzeń pod kanapą albo wnętrze drapakowego domku. Intensywnie za to nie kocha mnie, no bo co to ma być, żeby za każdym złapaniem kotu oczyska zakrapiać i maltretować, koszmar normalnie :twisted:
Kuwetkowanie, po dwóch wypadkach, zgodnie z wszelkimi zasadami.
Na razie gardzimy mokrym, wcinamy suche :evil: (ale dzisiaj będą wątróbki, się zobaczy...)
Inne koty jakieś takie syczące są, lepiej trzymać się od nich z daleka ;)

Czekamy na zmianę nastawienia, to dopiero trzeci dzień ;)

Nadira - Sob 17 Sty, 2015 01:01

Szoniu dzień czwarty - zaliczyliśmy przełom :D
Wczoraj, kiedy wątróbka nie zadziałała, zaczęłam intensywnie dumać jakby tu młodzieńca przekonać do mojej osoby. Musi być coś, co pozwoli mu się we mnie zakochać. Dumałam tak, i dumałam i myśli moje zeszły na Powszechnie Znaną Gabę :D I pytanie - dlaczego Gaba jest takim naturalnym i wspaniałym wolontariuszem? Gaba kota tuli.
Postanowiłam zatem i ja przytulić kota, więc złapałam go chytrze po długim ganianiu po pokoju i tuliłam. Zrelaksował się po jakichś pięciu minutach, po kolejnych pięciu postanowił zejść, na co mu pozwoliłam. Powtórzyliśmy to samo po godzinie i jakąś jeszcze godzinę później, Szonek postanowił wątróbkę jednak zjeść.
Zjadł też dzisiejsze śniadanie i dzisiejszą kolację (tę ostatnią już śmiało w towarzystwie pozostałych kotów), przez cały dzień całkiem dzielnie towarzyszył pozostałym kotom i Małżowi, a dziś wieczorem dokonał się przełom kolejny.
Na moich kolanach Szonek zaczął mruczeć jak traktor na turbodoładowaniu :D
Co prawda potem zepsułam atmosferę zakraplając mu oczęta, no ale mruczenie zaliczone w dniu czwartym uważam za całkiem sukces ;)

Jest szansa, że za parę dni dam radę pstryknąć temu Adonisowi fotę, bo burą urodę powinien podziwiać cały świat, a nie tylko ja w domowym zaciszu :D

Morri - Sob 17 Sty, 2015 13:35

Nadira :brawo: czapki z głów :tan:
marinella - Sob 17 Sty, 2015 14:32

ja jednak się nie nadaję do dzików

tak myslałam ze to bedzie dobre posunięcie
ufff

Kurciak - Nie 18 Sty, 2015 12:07

Po wyprowadzce Flokusia Birkuś stwierdził, że czas znaleźć sobie nowego kompana do zabawy i na cel obrał rezydentkę Hannę! :spadam:
kto ją poznał, to wie o co chodzi, kot delikatnie mówiąc charakterny
:diabel2:
ale Birkusiowi to nie przeszkadza...że z łapy dostanie... cel uświęca środki.I tak jego starania przyniosły niesamowity efekt... dzieciaki bawią się razem :shock: zaktywizował do zabawy grubego, foszastego brytyjczyka :: Zaczynam twierdzić, że Birkuś ma właściwości terapeutyczne :aniolek:

kat - Nie 18 Sty, 2015 12:19

Nie wierzę ;) Birkuś rządzi!
Kurciak - Nie 18 Sty, 2015 12:30

kat napisał/a:
Nie wierzę ;) Birkuś rządzi!


mnie też w to ciężko uwierzyć, ale widzę jak się bawią, ganiają zaczepiają i nawet sama Hanna jest czasem inicjatorem tych zabaw a to nowość:)

Birkuś chyba lubi twarde charaktery?

Nadira - Sro 21 Sty, 2015 20:59

Zanim pojawią się (cokolwiek kiepskawe...) foty, śpieszę powiadomić, że Szonek bardzo lubi, jak go głaszczą.
Co prawda najpierw trzeba do rzeczonego Szonka jakoś podejść i zazwyczaj potrzeba kilku ostrożnych prób, nim kawaler przestaje spierdzielać z drapaka jak poparzony, niemniej efekt jest zawsze wart czekania: wijący się pod dotykiem ręki, śliniący co popadnie, mruczący, jakby całe życie od tego zależało :D
Taka sytuacja zdarza się też nad ranem w łóżku, kiedy reszta kotów przychodzi budzić Państwa na śniadanie (kocie, rzecz jasna). Szonek załapał już, że przebywanie rano w pościeli należy do dobrego tonu :3

kikin - Sro 21 Sty, 2015 21:00

:brawo:
Kurciak - Sro 21 Sty, 2015 23:23

Birkowi przyplątało się zapalenie dziąseł i to takie porządne. Byliśmy dziś u Pana doktora. Chłopakowi w 100% to sie nie podobało. Ani sama wizyta ani jazda samochodem. Za dużo stresów.
A chłopak to już kawał kocurra! Pomijając fakt, że rośnie jak na drożdżach (jest już serio wysoki) to i waży już 4,5kg a nie wygląda :twisted:

Z dobrych wieści to opowiemy co kocha Birkuś. Tak więc Birk kocha LUDZKIE NOGI! Wieczorne leżenie pod kocykiem? Ok, Birkuś położy się na Waszych nogach, łydki są najlepsze! I się nie ruszy o ile człowiek się nie ruszy :twisted:

Nadira - Pią 23 Sty, 2015 20:47

Obiecane foty Szoniaka (kiepskawe, ale pracujemy nad tym ;) )

Kawaler pod stołem w ukryciu (względnym):


Higiena to podstawa :D


A taki ma rasowy profil, no.

Zepnę się i postaram sfotografować jego pycho z profilu, żeby było ładnie widać jaki jest podobny do rasowego kota orientalnego XD

kotekmamrotek - Pon 26 Sty, 2015 11:46

no profil faktycznie jak jakiś nubijczyk, czy co...
misiosoft - Pon 26 Sty, 2015 12:02

na żywo ten pyszczek wydaj się jeszcze dłużysz niż na zdjęciu profilowym.
Po naszym przybyciu Szonek rzucił okiem kto przyszedł, stwierdził że obcy i uciekł pod kanapę - stamtąd udało się go wyciągnąć tylko za pomocą smakołyków :)

Nadira - Wto 27 Sty, 2015 10:36

Misio, dzień później miałam gości późno wieczorem i Szonek dał się wyciągnąć spod sofy (siłą i chytrym sposobem), osadzić na kolanach i głaskać - a jak się już rozkręcił, to barankował gości :D nie trwało to długo, ale był wyraźnie z siebie zadowolony :3
Jeszce zrobię z niego pieszczocha!

misiosoft - Wto 27 Sty, 2015 10:45

musisz częściej gości zapraszać :)
Nadira - Sro 28 Sty, 2015 20:49

Wczoraj mieliśmy bardzo miłych gości :) Szonek prezentował się z najlepszej strony, tzn z odległości dwóch metrów uważnie obserwował nowo przybyłych :D Dał się miźnąć raz czy dwa, skusił się na smakołyki, pięknie się bawił...
Przeprowadzka na dniach, jak doleczymy oczko ;) Trzymajcie kciuki za chłopaka!

kotekmamrotek - Sro 28 Sty, 2015 21:40

Żę co - Pupi idzie do DS?????????????
brynia - Sro 28 Sty, 2015 21:59

Trzymamy kciuki z całych sił :ok: :ok: :ok: A Szonek będzie miał kocie towarzystwo w nowym domu?
kikin - Czw 29 Sty, 2015 07:56

:banan: :banan: :banan:
misiosoft - Czw 29 Sty, 2015 09:11

nieźle!! chociaż trzeba przyznać, że na smakołyki to się zawsze Szonek skusi :)
Nadira - Czw 29 Sty, 2015 11:25

Tak, będzie miał starszą koleżankę Zojkę i znając Szonka, błyskawicznie podbije jej serduszko ;)
Kurciak - Czw 29 Sty, 2015 20:47

Synuś miał mieć dzisiaj PA. Birkuś odszykowany, odpicowany wręcz, psychicznie przygotowany do spotkania co by pięknie się zaprezentować z utęsknieniem czekał na nie, by poznać nową osobę... Czekał, czekał no i niestety się nie doczekał, bo Pani "zapomniała". Birkuś smutny troszkę jest teraz i zawiedziony. Z drugiej strony może i lepiej bo gdzieś tam pewnie jest człowiek, który o nim będzie pamiętał zawsze :aniolek:
hanna - Czw 29 Sty, 2015 22:27

Kurciak napisał/a:
Z drugiej strony może i lepiej bo gdzieś tam pewnie jest człowiek, który o nim będzie pamiętał zawsze

Prawda

Nadira - Nie 01 Lut, 2015 20:32

Plecaczek spakowany, w nowym domu na Szonka wszyscy czekają... A kawaler ni stąd, ni zowąd zaczął kichać i dekorować szafki rozbryzgiem kichoglutu :P jutro wybierzemy się do doktora na kontrolę, a tymczasem rozpoczęliśmy terapię zastępczą mizianiem ;) prosimy o trzymanie kciuków za kocie zdrówko!
einfach - Nie 01 Lut, 2015 20:35

Nadira napisał/a:
Plecaczek spakowany, w nowym domu na Szonka wszyscy czekają... A kawaler ni stąd, ni zowąd zaczął kichać i dekorować szafki rozbryzgiem kichoglutu :P jutro wybierzemy się do doktora na kontrolę, a tymczasem rozpoczęliśmy terapię zastępczą mizianiem ;) prosimy o trzymanie kciuków za kocie zdrówko!


ja to mogę nawet pomiziać kciukami, jak trzeba :D
tulaski zdrowotne dla kociambra :hug:

Nadira - Pon 02 Lut, 2015 15:02

Powoli zbieram się do wyjścia do weta, a Szonek szóstym zmysłem wyczaił, że to o niego chodzi i ukrywa się pod sofą :roll: :roll:

Tymczasem zaś parę fotek z telefonu ;)

"Proszę mi założyć profil na fejsiku."


"Będę prezentował pyszczek z profilu na profilu." :D


"A jak mi się znudzi zaleganie w łóżeczku, to z niego zlezę... albo nie..."

misiosoft - Pon 02 Lut, 2015 15:07

selfie :)
Kurciak - Pon 02 Lut, 2015 21:40

Birkuś <3



siemka!


Nadira - Wto 03 Lut, 2015 07:50

Słodkie kocie pychole :)

U nas mniej różowo :( Kontrola wykazała nadżerki na dziąsłach, które zaczęliśmy intensywnie leczyć, m.in. smarowaniem dziąseł. Wyobraźcie sobie dziki entuzjazm Szonka w tej kwestii :twisted: Na razie nie wiemy, skąd paskudztwo się wzięło, więc smarujemy, obserwujemy i wzmacniamy pigułami rozmaitymi.
Kciuki nadal mile widziane :3

Kurciak - Wto 03 Lut, 2015 10:47

chłopaki chyba wspólnie chorują... Birk ma straszny stan zapalny dziąseł... też smarujemy ale nie wiele do daje póki co. No i birk po paście wymiotuje
Olinka - Wto 03 Lut, 2015 18:15

Dziewczyny, poszukajcie informacji o dziaslach chlopakow w moich postach.
Nadira - Wto 03 Lut, 2015 20:48

Olinka napisał/a:
Dziewczyny, poszukajcie informacji o dziaslach chlopakow w moich postach.


Mogłabyś podać jakiegoś bliższego linka? Przejrzałam ten wątek ale jakoś... albom ślepa :hm:

Nadira - Sob 07 Lut, 2015 22:54

Mały update dla Szonka :) dzisiaj u weta okazało się, że oczko ma się już dobrze, więc z listy zabiegów codziennych odpadło zakrapianie :3 Szonek i my jesteśmy od razu szczęśliwsi... W dalszym ciągu smarujemy dziąsełka i czekany na poprawę - zarówno my, jak i cierpliwy domek stały :D
Szonek, jako kot ogromnie cierpliwy, okazuje swoim lekarzom niezmiennie głębokie uczucia o poranku - nic nie budzi tak,jak mruczący, wąsaty i mokry koci całus :D

Kurciak - Pon 09 Lut, 2015 15:34

ostatnie grupowe zabawy



coraz gorzej znoszę rozstania z kociakami...dobrze, że dziś po przekazaniu kotka idę na noc do pracy, nie będę miała czasu mysleć i płakusiać...

kat - Pon 09 Lut, 2015 15:36

Kciuki za Birka, oby dobrze zniósł przeprowadzkę :ok:

Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:

Kurciak - Pon 09 Lut, 2015 15:44

kat napisał/a:
Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:


tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P

misiosoft - Pon 09 Lut, 2015 15:52

Kurciak napisał/a:
kat napisał/a:
Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:


tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P



zawsze wystarczy rzucić hasło, spotkamy się u którejś z butelką wina i będziesz mogła płakać dowoli :)

Kurciak - Pon 09 Lut, 2015 16:00

misiosoft napisał/a:
Kurciak napisał/a:
kat napisał/a:
Kurciak, patrz na to tak, że tylko wyadoptowując kota, możesz pomóc następnemu :pociesza:


tak na to patrzę, tłumaczę to sobie. Ale niebawem nie będę miała tłumaczeń przed Marcinem, że znów płaczę bo film był ckliwy :P



zawsze wystarczy rzucić hasło, spotkamy się u którejś z butelką wina i będziesz mogła płakać dowoli :)


jestem ZA!!!!

kat - Pon 09 Lut, 2015 16:03

Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)
misiosoft - Pon 09 Lut, 2015 16:11

kat napisał/a:
Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)


zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)

Kurciak - Pon 09 Lut, 2015 16:12

misiosoft napisał/a:
kat napisał/a:
Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)


zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)


hmm... mogę coś upiec :)
poza tym cel uświeca środki ::

Nadira - Pon 09 Lut, 2015 17:35

Ja się przyłączę po udanej adopcji Szoniaczka ;)
kiniek - Pon 09 Lut, 2015 20:04

misiosoft napisał/a:
kat napisał/a:
Wpadniemy w alkoholizm, jeśli będzie więcej adopcji ;)


zawsze możemy z alkoholu przerzucić się na czekoladę i lody, ale wtedy wpadniemy w otyłość ;)


ja już mam to nic nowego mnie nie dopadnie ::

Kurciak - Wto 10 Lut, 2015 15:06

No to wczoraj Birkuś pojechał do nowego domku... z transportera trzeba było go siłą na miejscu wyciągnąć... Nie chciał chłopak wyjść... wychylając główkę z transportera przywitał się z nowym kolegą Jimmim dając sobie noska? Syki? Ciotka, przestań a po co. Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem. Daliśmy im czas na zapoznanie się. Po kilkunastu minutach stwierdziliśmy, że trzeba zobaczyć co kociaki robią i poszliśmy do sypialni...a tam Birk wygogolony leżał sobie na wyrku obok niego jakieś max pół metra Jimmy...
Wraz z Birkiem do nowego domku pojechał jego ulubiony karton, gabki do mycia naczyń, którymi kocha się bawić i Bozitka, którą równie mocno kocha. No i nowy Pan w domku pyta się "co to za kartonik" to mówię, iż to ulubione jedzenie Birka...a on do mnie, że dziś kotkom nagotował królika z kaczuszką :) wszak nowy Pan Birkusia jest kucharzem i sam gotuje jedzenie dla kotków z najlepszych produktów <3
ok 1 w nocy dostałam mmsa jak Birkuś i Jimmy wspólnie spożywają posiłek stojąc od siebie jakieś...20cm?? ::
(jak opanuję kwestię wrzucania tu zdjęć nie z picassy to wrzucę, ale na chwilę obecną nadal tego nie umiem :patyk: )

Olinka - Wto 10 Lut, 2015 15:38

:brawo:
Kurciak - Wto 10 Lut, 2015 15:57

właśnie dostałam sms`a od nowej Pani Birkusia. Przepiszę w całości:

"Birkuś jest wspaniały! Zakochałam się :) szybko się zadomowił, ze mną już leży nawet i aż tak nie ucieka"

:tan: :tan: :tan:

Serce mi rośnie!

kotekmamrotek - Wto 10 Lut, 2015 17:26

Kurciak napisał/a:
Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem.


:szok: w s y p i a l n i ?????????? a siurkanie?????

Kurciak - Wto 10 Lut, 2015 17:41

kotekmamrotek napisał/a:
Kurciak napisał/a:
Po przymusowym wyściu z miejsca bezpiecznego Birk automatycznie znalazł się w sypialni i schował się pod łózko a za nim poszedł kolega,który zajął miejsce pod tym samym łożem.


:szok: w s y p i a l n i ?????????? a siurkanie?????


Smsuje z Konstancją i póki co ani słowa o siuśkach. Póki co jest zakochana, bo Birk już sam przychodzi na mizianki! a ja jestem w szoku...

kotekmamrotek - Wto 10 Lut, 2015 18:00

no niby tak, ale poprzednio tez wszyscy byli zakochani.....
monka - Wto 10 Lut, 2015 18:25

Bądźmy dobrej myśli :)
Kurciak - Wto 10 Lut, 2015 18:46

nie chciałabym zapeszać... też się tego obawiam, tylko nie wiem z czego miałoby wynikać jego sikanie...u mnie i u Natalli dzieciaki nie siusiały... tam ma starszego 8-kilowego kumpla... nie wiem... póki co łóżko jest nietknięte...
kikin - Sro 11 Lut, 2015 07:59

:banan: :banan: :banan:
Morri - Sro 11 Lut, 2015 08:11

mocno trzymam kciuki :aniolek:
Nadira - Sro 11 Lut, 2015 18:42

W oczekiwaniu na wizytę kontrolną u weta (piątek), Szonek zdrowieje, pięknieje i się socjalizuje :D Od czasu do czasu zdarza mu się zapozować do fotki:

Kawaler jak żyleta :D

Od czasu do czasu słoneczko go zaskoczy:


Zdarza się, że przyłapią go na kradzieży pizzy... oczywiście w towarzystwie Złodzieja Żarcia nr1, czyli Yoko:


Ogólnie Szonek świetnie czuje się w towarzystwie innych kotów, a moi rezydenci w pełni go akceptują... czyli najwyższy czas na przeprowadzkę ;)


Trzymajcie kciuki za piątkową kontrolę! :ok: :ok:

Kurciak - Czw 12 Lut, 2015 15:37

kto widział zdjęcia Birkusia na FB? jak się przytula z Jimmim?? umarłam jak zobaczyłam... 3 dni w DS a on się z rezydentem tuli! mój Synuś <3
misiosoft - Czw 12 Lut, 2015 15:54

Kurciak napisał/a:
kto widział zdjęcia Birkusia na FB? jak się przytula z Jimmim?? umarłam jak zobaczyłam... 3 dni w DS a on się z rezydentem tuli! mój Synuś <3


:: ::

Morri - Czw 12 Lut, 2015 15:58

widziałam i też padłam ::
Kurciak - Czw 12 Lut, 2015 16:01

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10996494_1000813343279613_4812259006036757166_n.jpg?oh=fe87679202f766f91a9ecad68d39d002&oe=558FC895

edit brynia: zamieniłam za duże zdjęcie na linka

kat - Czw 12 Lut, 2015 16:11

Wow :tan:
misiosoft - Czw 12 Lut, 2015 16:26

o jak cudnie!!
Olinka - Czw 12 Lut, 2015 16:48

Pięknie Birki, dajesz radę chłopie.

Oby Pupiemu też się powiodło.

Aśka - Pon 16 Lut, 2015 12:17

Witajcie! Pupiszon od wczoraj jest u nas, tzn. za kanapą. Potwierdzamy jego śliczny wysoki sopran, którym nas raczył w przerwach na zabawę w prywatnym pokoju przez całą noc. Zojcia, nasza kociczka, warowała pod drzwiami. Dzisiaj był pierwszy kontakt wzrokowy, nic nie pomógł liścik miłosny w postaci zapachu, kota sykała i burczała. Pupi zwiedził kolejne pokoje oczywiście w naszym towarzystwie. Po czym wrócił za kanapę. Aktualnie koty mają jedzonko po dwóch stronach zamkniętych drzwi. Powolutku przełamujemy pierwsze lody :wink:
Cytat:

kotekmamrotek - Pon 16 Lut, 2015 12:56

:brawo:
Nadira - Pon 16 Lut, 2015 13:25

Zwiedzał? Dzielny chłopak, będą z niego koty :3

:tan: :tan: :tan:

Nadira - Pon 16 Lut, 2015 19:33

Wiem, że post pod postem, ale właśnie wróciłam z wizyty w domku stałym Szonka i muszę powiedzieć, że miałam łzy w oczach, kiedy chłopak (najpierw oczywiście wymazałyśmy mu zęby pastą) dał się swojej nowej Pani wymiziać, wygłaskać, wziąć na ręce i przytulić, a poza tym zapuszczał donośny traktor i się wdzięczył - wszystko w granicach tej takiej typowej, Szonkowej obawy, ale kurczę... Zacieszam, naprawdę zacieszam, Szonku, ty miziaku dyskretny ty :D
Jeszcze tylko pozostało mu zdobyć serce Zojki, bo ludzką część rodziny to już ma w zwiniętej łapce XD

brynia - Pon 16 Lut, 2015 19:59

Nadira napisał/a:
Szonku, ty miziaku dyskretny ty :D
:turla:

Wspaniale, że Człowieki już poskromione ;) Teraz powodzenia w podbijaniu niewieściego serca :ok: Zojka pewnie tylko zgrywa niedostępną, bo przecież to sama słodycz. Trzymam kciuki, żebyśmy szybko mogli oglądać takie zdjęcia jak Birka i Jimmiego.

Aśka - Wto 17 Lut, 2015 10:15

Pupi nie głoduje :) wczoraj zjadł kurczaka, wprawdzie pod kanapą, ale potem już wsunął karmę z miski, a dzisiaj to nawet przy nas jadł.

Przed spaniem został totalnie przez nas wymiziany, na podłodze i na rączkach, noc upłynęła spokojnie.

Jest postęp w kontaktach z kotą: wprawdzie nadal na niego syczy i burczy, ale siedzieli dzisiaj cały metr od siebie, przez chwilę, bo potem uznali, że odległość 3 m jest dla nich bardziej komfortowa. No i kota chodzi po domu i zagląda, gdzie Pupi, a Pupi siedzi w przerwach na relaks w kanapie u młodego (norma-już to przerabialiśmy:) )

Dzisiaj zamieniamy terytoria w ciągu dnia, a na noc już będą latać po domu razem. Paula kuweta zdała egzamin, Pupiszon zwyczajnie się nie mieści w otwartej i zdarza mu się coś wysmyknąć obok :P dobrze, że mamy jeszcze Combicę :wink:

Mam nadzieję, że się załączą foty:)

Aśka - Wto 17 Lut, 2015 10:16




edit brynia: pokazałam zdjęcia

kikin - Wto 17 Lut, 2015 10:17

super wieści :aniolek:
Nadira - Wto 17 Lut, 2015 12:03

Rany, jaka radość :3 Tak się domyślałam z tą kuwetą, że to o rozmiarówkę chodzi, Szoniaczek to jednak kawał kocurra jest :D
Miziajcie Zojkę i jego na zmianę, niech się wymienią zapachami, a poza tym niech Zojcia wie, że nadal jest waszą Królewną :3

Morri - Wto 17 Lut, 2015 16:53

WIELKA RADOŚĆ :: :tan:
Nadira - Pią 20 Lut, 2015 18:43

No cóż, Szonek znowu u nas. Na plus, że po tak krótkiej nieobecności nie zdążył zapomnieć mojego mieszkania, a i Rezydenci szybciutko przyjęli go z powrotem (Yoko nawet rozdawała buziaczki). Chwilowo zaliczyliśmy nakolankowe mizianki (błyskawiczne) i poranne zadeptywanie z miłością (Pan Kot mało nie zleciał przez to z łóżka i był wielce obrażony XD). Będziemy teraz dochodzić do siebie i pracować nad jeszcze głośniejszym mruczandem :D
Olinka - Pią 20 Lut, 2015 18:57

:(
KASIAIKRZYS - Sob 21 Lut, 2015 21:02

niektórzy chyba zbyt łatwo dostają adopcję ..
Powinniśmy zwrócić Marlenkę i Hubiego minimum 30 razy każdego jak patrzę na to co się dzieje

Szkoda kociambra

Morri - Sob 21 Lut, 2015 21:04

KASIAIKRZYS napisał/a:
niektórzy chyba zbyt łatwo dostają adopcję ..
Powinniśmy zwrócić Marlenkę i Hubiego minimum 30 razy każdego jak patrzę na to co się dzieje

Szkoda kociambra
to nie jest tak... Polegamy na tym, do czego ludzie się deklarują... Ale sprawdzić tego nie możemy, bo i jak? :(
KASIAIKRZYS - Nie 22 Lut, 2015 11:37

No właśnie jak sprawdzić deklaracje ...

A czy ja mógłbym zwrócić żonę ? :: :patyk: a w zamian dostać ze dwa koty

Jak takie coś czytamy to powinniśmy oddać Psotę bo jest terrorystką straszną :wink: Marlena jest u nas od roku Huba od kilku miesięcy a nadal Psota nie pała do nich miłością

Za nic jednak nie oddamy naszych kotów

Nadira - Nie 22 Lut, 2015 23:24

Z pamiętnika Szonka, wpis pierwszy.

"Człowieki sporządziły dla mnie dzisiaj nową zabawkę, którą próbują wytłumaczyć moimi skłonnościami stresowymi i delikatnym charakterem. Wszelako nic, nawet najbardziej wydumane powody nie wyjaśniają, dlaczego zawieszona na sznurku kula papieru (toaletowego!) tak bardzo mnie fascynuje. Jej namiętny szelest wyzwala we mnie prymitywne instynkty, co do których Pan Kot używa sformułowania "dachowcowe" i nie daje sobie wytłumaczyć, iż każdy szanujący się kot winien je przejawiać w tych fascynujących momentach, jakie następują w trakcie zabawy. Upojny dźwięk papieru na panelach stawia moje uszy na baczność, rozszerza źrenice, każe się kołysać bioderkom, kiedy znienacka napadam swoją ofiarę, szarpię ją, wbijam pazury... i nagle orientuję się, że na końcu sznurka - a jakże! - znajduje się Ludź Żeński, chichoczący z uciechą. Wstyd! Zrywam się, odbiegam dalej, wylizuję niepewnie futerko na przedniej łapce, a Ludź majta zabawką i... nie mogę się oprzeć! Mój lęk przed przebywaniem w pobliżu Ludzia gdzieś znika i zupełnie o nim zapominam, skupiony na szeleszczącym celu."

Próbuję sił w literaturze kociej, a co :D

kikin - Pon 23 Lut, 2015 07:49

:good:
Nadira - Pią 27 Lut, 2015 15:53

Z pamiętnika Szonka:

"Osiągnąłem dzisiaj nowy cel na mojej kociej liście - znalazłem nowego kolegę. Prawda, kolega wcale nie bardzo nowy, bo mowa o Panu Kocie, ale po wielu dniach moich nieśmiałych prób nawiązania kontaktu, wczorajszy wieczór uznaję za przełomowy. Zacząłem jak to zwykle ja: wykładając się plackiem i mrucząc:


Pan Kot patrzył na mnie dziwnie przez parę chwil...


A potem dał mi całusa!


Że niby chłopaki nie mogą się całować?


Powiedzcie nam to prosto w profil!!


Głupia mina, hehe.


Ale potrafię być też uroczy, o:


Ludzia Żeńska mówi, że foty takie sobie, bo robione komórką, ale mi to nie przeszkadza! Ważne, że kocham i jestem kochany!


Ludzia Żeńska mówi też, że muszę się zrobić bardziej towarzyski dla innych Człowieków, więc będę się starał! A na dzisiaj jeszcze jedna głupia mina dla Was :D "

misiosoft - Pią 27 Lut, 2015 15:56

uwielbiam głupie miny!! a całus słodki i niewinny :)
kikin - Pią 27 Lut, 2015 16:20

:serce:
Nadira - Sob 07 Mar, 2015 11:32

Z cyklu zabawki niepojęte - hitem na dzisiejszy poranek jest pusta rurka plastikowa, na której nawinięta była nitka do Ciocinych robótek. Z braku piłeczek (wciśnięte pod sofę), toru z kuleczką (smętnie porzucony w kącie), szeleszczącego tunelu (kompletnie zapomniany w drugim pokoju), jest to w tej chwili ukochana zabawka Szoniaczka, której zawzięcie broni przed innymi kotami (pełnymi oburzenia burknięciami). Inne koty zasadniczo mają w pompie jego zachwyt, bo czatują na późne śniadanie, ale wiecie - ostrożności nigdy za dużo ;)

Poza tym u Szonka bez zmian - od czasu do czasu gwałtowniejszy ruch powoduje paniczny odskok, co rano jest wdzięcznym gościem na łóżku, gdzie mizia się bez opamiętania... Najfajniejszy człowiek to człowiek leżący plackiem, bez dwóch zdań :D
Wróciła infekcja oczka, więc dzielnie kropimy - on tego, oczywiście, nie docenia ;)

Nadira - Nie 08 Mar, 2015 12:02

Szonek pozuje:





A taką ma minę, kiedy ma dość robienia mu zdjęć :D

Nadira - Nie 15 Mar, 2015 22:11

Od wczoraj nosimy obróżkę (dzielnie, acz na początku powodowała trochę nieporozumień) i dziś wieczorem, podczas wizyty mojego rodzeństwa, moja siostra skomentowała sprawę tak: "ah, czyli to jest ten nieuchwytny burasek? Co on robi siedząc o pół metra od nas zamiast pod sofą?" :D
Nieuchwytny burasek jest największym miziakiem z samego rana, co dzisiaj znowu zaprezentował, wywalając do góry płowe brzucho i pozwalając się miziać na całego... Kochany jest :)

Morri - Pon 16 Mar, 2015 07:35

ech... a nie mówiłam ;)
Nadira - Sro 18 Mar, 2015 11:36

Z pamiętnika Szonka:

"Najlepsze miejsce do spania to łóżko Człowieków. Nie żartuję, jest wygodne, mięciutkie, ładnie pachnie (królową Maliną, oczywiście), no i są w nim Człowieki, które są ciepłe i mało aktywne, więc można się na spokojnie do nich poprzytulać. Łóżko jest jednak dostępne tylko w nocy, kiedy Człowieki na nim śpią... a raczej było, ponieważ od wczoraj drzwi do sypialni są cały czas otwarte. Oczywiście my, to jest wszystkie koty, dzielnie z tego korzystamy. Zupełnie nie rozumiem za to, dlaczego Żeńska Człowieka od czasu do czasu zagląda do nas, patrzy na mnie z uśmiechem i mówi, że robię postępy. Postępy w czym? To oni coś kombinują i przykryli raz wszystkie najlepsze poduchy, o tak:

No, ale nie ze mną te numery!

Poza tym odkryłem, że na stole zdarzają się fajne rzeczy do jedzenia. Właściwie to Panna Yoko mi je pokazała. Teraz pilnujemy Człowieków we dwójkę:


Z Panem Kotem robiliśmy sobie słodkie fotki, ale on chyba nie do końca wie, o co mi chodziło...


Mówiłem mu przecież, żeby patrzył na aparat a nie na Człowiekę!


No nic, pracuję nad tym. Następne selfie już na pewno nam wyjdzie!"

kikin - Sro 18 Mar, 2015 11:50

::
misiosoft - Sro 18 Mar, 2015 12:03

cudne!! :)
Lunix - Sro 18 Mar, 2015 12:12

:love:
m_adzik - Sro 18 Mar, 2015 18:01

kocie selfies cudowne ::
Katarzyna - Sro 18 Mar, 2015 19:11

::
Nadira - Pon 23 Mar, 2015 12:51

Kładę się wczoraj do łóżka, gaszę światło, układam się wygodnie pod kołderką... i coś przełazi po mnie. Po ciemku wyciągam rękę, to coś przełazi na moją klatkę piersiową, myślę "Yoko", ale pod palcami czuję sierść troszkę bardziej szorstką i ogon taki bardzo długi. "Szonek". Kocur barankuje moje czoło, wywraca się kołami do góry, potem zjeżdża wzdłuż mojego boku, zwija się w kłębek pod głaszczącą ręką, mrucząc i po paru minutach zasypia - jedyne dźwięki to jego równomierny oddech i moje wysychające w wyszczerzonym uśmiechu zęby :D
Morri - Pon 23 Mar, 2015 12:55

:) :) :)
Kurciak - Pon 23 Mar, 2015 16:28

pięknie:) serce rośnie:)
Kurciak - Nie 29 Mar, 2015 21:07

Dostałam info z DS Birkusia. Dom szczęśliwy i koty szczęśliwe. Widać, że czasem warto poczekać na dom i ze złymi doświadczeniami jak w przypadku Birka i Pupiego. Birk jest kotem szczęśliwym kochają się wzajemną miłością z Jimim, która nie ustaje. Mam zdjęcia na potwierdzenie na telefonie ale czekam na wersję mailową :) dokocenie idealne :D
brynia - Pon 30 Mar, 2015 08:50

Super :) Wierzę, że i Pupiszonkowi się uda znaleźć taki cudowny dom :ok:
Nadira - Wto 31 Mar, 2015 18:20

Pupiszon w oczekiwaniu na dom stały...

1. Rozrabia w towarzystwie Yoko:

Bo przecież w śmieciach na pewno jest coś ciekawego :D

2. Uprawia leżing kanapowy:


3. Bajeruje panie:

Ten kot zwyczajnie nie potrafi żyć bez towarzystwa... mam wrażenie, że najlepiej czułby się z kotem trochę starszym, żeby czuł przed nim respekt, ale na tyle zabawowym, żeby dało się go od czasu do czasu poganiać ;)

4. Czaruje urokiem osobistym:

Jak można nie kochać tego pyszczka :D


Szonek robi też postępy w relacjach z ludźmi - ciekawie przychodzi witać gości, czasem nawet da się dotknąć czy pomiziać, ale nadal jego ulubionym głaskaczem pozostaję ja... najchętniej nad ranem, kiedy wstaję, albo wieczorem, kiedy się wszyscy kładziemy. Szonek niespecjalnie chce być kotem kolankowym, ale chętnie bywa kotem obokleżącym - najlepiej na kanapie :D

Kurciak - Sro 01 Kwi, 2015 23:35

Birkuś w DS :love:


Birkuś i Jimmi









Olinka - Sro 01 Kwi, 2015 23:40

O żesz w mordę, no!!!

:tan:

Widzę, że idea kota-przewodnika się sprawdza.

Czad!!!

:heya2:

Olinka - Sro 01 Kwi, 2015 23:41

A zdjęcie z królikami mnie osłabiło!

:lol:

kotekmamrotek - Sro 01 Kwi, 2015 23:45

o jasny gwint - no po prostu rozłożyły mnie te fotki na łopatki!!
ALE CZAD!!!!!!!!!!!!!!!!!

m_adzik - Czw 02 Kwi, 2015 00:07

jak pięknie :love: :love:
kiniek - Czw 02 Kwi, 2015 00:09

dwie surykatki wymiatają ::
Lunix - Czw 02 Kwi, 2015 08:44

kiniek napisał/a:
dwie surykatki wymiatają


to jest wspólne gotowanie ::

misiosoft - Czw 02 Kwi, 2015 12:45

Lunix napisał/a:
kiniek napisał/a:
dwie surykatki wymiatają


to jest wspólne gotowanie ::


sprawdzają, czy kurczak już się upiekł ;)

kiniek - Czw 02 Kwi, 2015 13:29

aż się prosi o podpis :twisted:

Cytat:
"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć razem w tym samym kierunku" Antoine de Saint-Exupery

Morri - Czw 02 Kwi, 2015 14:46

Ale fantastyczna sesja :: cudownie :love:
Nadira - Pią 10 Kwi, 2015 13:02

Z pamiętnika Szonka:

"Eh, zazdroszczę mojemu rodzeństwu tych wspaniałych domków. Co prawda moich tymczasowych Ludziów nie da się nie lubić, ale jednak tymczasowy a stały to nie to samo. Niemniej, nie da się ukryć, że Człowieka Żeńska ma w sobie to coś. O tak ją kocham wieczorami:



Poza tym zauważyłem, że cały cas biega za mną z tym takim czerwonym dynksem (mówi na to "aparat") i domaga się mojej uwagi cmokaniem. A gdzie tam.



Może czasem dam się skusić, ale to w kiepskim oświetleniu, bo jestem złośliwy, o :D



Ale to wszystko żarty, bo tak naprawdę jestem przystojniak i wiem o tym, i dlatego zasługuję na dobry dom - tak mówi Człowieka.


Nadira - Wto 14 Kwi, 2015 23:20

Szonek wczoraj przyszedł na swoje tradycyjne mizianki wieczorne, po czym położył się pomiędzy mną a Małżem (a nie po drugiej stronie mnie, jak zazwyczaj), wywalił brzucho do góry, dał się objąć przez dwie niezależne ludzkie ręce i mrucząc zasnął :D
Tylko czekam, aż sam z siebie raczy przyjść na mizianki za dnia ;)

Eva - Sro 15 Kwi, 2015 08:39

:love: :love:
Nadira - Sob 25 Kwi, 2015 10:06

Ja wiem, że się powtórzę, ale u Pupiszona takie czułości zdarzają się rzadko i tym bardziej warte są każdej wzmianki :D Dzisiejszy poranek wyglądał tak: zadzwonił budzik, więc leniwie go wyłączyłam i legawcowałam sobie dalej. Stety niestety, koty dobrze wiedzą, że budzik oznacza śniadanie, w związku z czym moja poduszka natychmiast zaczęła zawierać Malinę, moje nogi przygnietli Kot i Yoko, a Szonek wpakował się pomiędzy mnie i Małża tuż przy mojej głowie, domagając się głasków. Głaskałam więc, a Szonek wtulał się raz w moją rękę a raz w moją twarz, całując mnie mokrym nosem w nos :3
Na dniach pojawi się filmik z głaskania wijącego się Szonka, bo to ucieszny widok jest :D

kikin - Sob 25 Kwi, 2015 10:10

:D :D :D
Morri - Sob 25 Kwi, 2015 22:16

czekamy :brawo:
Nadira - Nie 26 Kwi, 2015 00:50

Po Pyrkonie będzie :D
A tymczasem Szonek zabawowo - odkąd ponownie wyciągnęłam tor, oboje z Yoko się nim bawią na zmianę, a że cwaniaczki nauczyły się go otwierać i wyciągać piłeczkę, to wszystkie elementy zostały podklejone taśmą...







Szonek lubi też przesiadywać na parapecie i skubać trawkę :D



Tak, to naprawdę on i nie ucięłam mu głowy ;)

kotekmamrotek - Nie 26 Kwi, 2015 16:37

ależ to kawał kocura:)))))
Nadira - Pią 01 Maj, 2015 23:20

Obiecany (i spóźniony :oops: ) filmik z miziastym Szoniaczkiem dostępny na Fundacyjnej playliście o TUTAJ . Muzyczka zamiast naszego gadania ;)
Nadira - Sro 06 Maj, 2015 12:26

Wróciliśmy wczoraj do domu po trzydniowej nieobecności, koty strasznie stęsknione pieszczot - nawet Szoniaczek... okazał mi to dzisiaj nad ranem :D Budzę się, bo mi ferajna mruczy wokół głowy, głaszczę jedno, drugie, o! Szonek :) Wyciągam do niego rękę, daję parę głasków i zawijam się pod kołdrę, żeby jeszcze podrzemać, a tu... pacanie w ramię. Patrzę więc znowu, a to Szonek domaga się więcej miziania :D Słodziach mój :love:
Nadira - Sob 09 Maj, 2015 09:58

Jeśli chodzi o mizianie się, to ostatnio Szonek wskakuje na nowy poziom :D
Po pierwsze - jak na niego "kiciają" goście, to przychodzi poniuchać palec, a czasem nawet się o niego otrze.
Po drugie - napadnięty znienacka na sofie nie spyla od razu tylko daje człowiekowi czas, żeby zadeklarował, czy będzie głaskanie czy tylko siedzenie obok kota (czasem spyla przy próbie głaskania, jeśli akurat nie jest zainteresowany).
Po trzecie - jeśli akurat ma ochotę na głaskanie, to wywala brzucho już po dwóch głaśnięciach (i wtedy wiadomo, że rozmruczanego pluszaka mamy dla siebie na parę minut :D )

Poza tym bardzo próbuje się zaprzyjaźnić z nową koleżanką, Czarką - próbuje ją barankować i ocierać się o nią i jest bardzo zdziwiony, kiedy pannica odpowiada syczeniem ;) Ale z każdym dniem jest tego coraz mniej i Szonek ma nadzieję ;)

Nadira - Pon 11 Maj, 2015 14:19

Szonek na fotografiach:

Prawie balkoning:


Leżing:


Dowód na to, że koty w nosie mają szeleszczenie folii bąbelkowej i w niczym nie ogranicza to ich spania:

Swoją drogą, pozakuwetowe siku nie pojawiło się już od bardzo, bardzo dawna i nawet nowa lokatorka jego Szonkowatości nie zestresowała aż tak ;)

Taki ze mnie elegant, o:

Nadira - Sob 16 Maj, 2015 02:27

Szonek i ja właśnie idziemy spać. Jak tylko kocurro zorientował się, że mam dość oplatania butelek i zmierzam w stronę łóżka, sam wpakował się na swoją ulubioną miejscówkę i czekał na głaski :D robi nam się z tego mały wieczorny rytuał ;)
Nie wiem, czy już kiedyś o tym wspomniałam, ale Szonek ma fenomenalnie miękką sierść. Co prawda jestem jedną z niewielu szczęśliwców, którym dane było tego doświadczyć, ale fakt jest faktem :love:

Nadira - Pon 25 Maj, 2015 12:40

U naszego eleganta po staremu, czyli zdrowy, odpasiony, piękny i spłoszony :twisted: Prawdę mówiąc cieszą mnie ogromnie wszystkie te momenty, kiedy sam, nieprzymuszony przychodzi choćby poniuchać wyciągniętą rękę a już w ogóle kiedy daje się dotknać gościom :) A kiedy wpada nagle na łóżko i znienacka wywala bebech do miziania, to się rozpływam :D

Próbowałam zrobić mu trochę zdjęć przepięknego futra, ale Szonek się za bardzo kręcił... w związku z tym mamy:
Cudowną łapkę w nieregularne pręgi:


Znudzony pychol z zabójczym eyelinerem:


Przesłodką burą mordeczkę z lekko wystrachanym spojrzeniem :D


Szonek i tak najpiękniejszy jest na żywo :twisted:

Najsłodszy jest, kiedy sobie śpi:

Jak tu nie kochać tego kocurra :love:

Nadira - Sob 30 Maj, 2015 19:19

Szonek jest smutny, że nikt nie loffcia jego fotek, w związku z czym nie chce pozować do nowych :twisted: Ostatnie próby podejścia z aparatem kończą się szaroburym rozmazem - jak to dobrze, że w dobie cyfrówek nie trzeba się martwić zmarnowaną kliszą ;)
Lubię zachwycać się jego drobnymi postępami, więc pochwalę się, że przy ostatnim wieszaniu prania, Szonek nawet nie ruszył się ze swojej miejscówki przed oknem balkonowym, mimo że tuż obok niego znienacka stanęła suszarka i rozpoczęło się głośne strzepywanie koszul. To prawda, że nadal zdarza mu się zmykać przy gwałtownych dźwiękach, ale coraz rzadziej... :love:

Olinka - Nie 31 Maj, 2015 10:28

Ja loffciam, wszyściutkie!
Kurciak - Nie 31 Maj, 2015 15:18

oj wygląda jak Birczek... jak ja tęsknie za nim :( :( :(
catta - Nie 31 Maj, 2015 18:39

Dostojny śliczny kocur :) :serce: :love:
i ten profil jak u fryzyjskich koni :)

Cotleone - Pon 01 Cze, 2015 08:15

fotki cudowne, koteczek baaardzo urodziwy :serce: Zachwyty były, tylko niezwerbalizowane na forum :wink:
Nadira - Wto 02 Cze, 2015 13:29

Szonek nie chciał mi wierzyć, że zachwyty były :twisted:

"Żartujesz, Człowieka, jakie zachwyty..."


"Czy to oznacza, że zakocha się we mnie jakiś domek na stałe?"


"Mam nadzieję, że mają tam miejsce dla kota do leżenia na słoneczku, jak to:"


Swoją drogą, na ostatnim zdjęciu Szonek prezentuje dwa warunki konieczne, które musi spełniać ukochane miejsce do leżenia: słoneczko i lekkie zadaszenie w postaci np. schnącej kołdry. Forty są cool :D

Cotleone - Wto 02 Cze, 2015 14:57

Kocia migracja słoneczna :D Dostojny kocurro :)
Nadira - Pią 05 Cze, 2015 18:52

Szonek odkrywa w sobie nowe talenty... teraz planujemy otwarcie salonu masażu :D

WIDEO

Cotleone - Sob 06 Cze, 2015 10:50

:serce: Cukier w kostkach :) Od kiedy można się na te masaże zgłaszać?
Nadira - Sob 06 Cze, 2015 12:09

Od zaraz, z zastrzeżeniem miesiąca na poznanie klienta, zanim Szonek przekona się, że ten człowiek jest fajny i można dać się głaskać ;)
No dobra, żartuję - jak ma dobry nastrój to nawet pierwszego dnia :D

Nadira - Nie 14 Cze, 2015 13:24

Szoniaczek znalazł się ostatnio na bardzo dużej ilości zdjęć, także dłuuuugi post przed Wami :twisted: Na początku dowód na to, że karton jest najlepszym miejscem dla kota:


Na pierwszym planie oczywiście Pan Kot, lider zajmowania kartonów :D

Zbliżenie na Szonka:


W czasie deszczu kotki się nudzą...


Szoniu w roli spóźnionego (i lekko obrażonego, bo budzą) baranka wielkanocnego:


Czarka tak ładnie Szonka myje...


Nie oddam rąsi, bo mnie tak fajnie głaszcze :D


Wariat jestem! :D

Morri - Nie 14 Cze, 2015 18:35

:love:
Cotleone - Pon 15 Cze, 2015 07:58

Słodziak do schrupania :love: i jak pięknie pozuje do zdjęć :)
Nadira - Pon 22 Cze, 2015 17:06

Szonek ogromnie mnie ostatnio zaskoczył :) Z wizytą wpadły moja Mama i Siostra, posiedziałyśmy sobie w salonie, kawka, herbatka, te sprawy... koty oczywiście krążyły wokół jak to one, żebrząc o troche uwagi ;) Szonek, naturalnie, sprawdził okolicę, uznał, że nic tu po nim i ruszył spać na sofie w czytelni, obok toreb obu kobietek. Kiedy zbierały się do wyjścia, moja Siostra jakby nigdy nic usiadła przy nim na sofie, jakby nigdy nic wyciągnęła rękę, a Szonek jakby nigdy nic... wywalił brzuchol do miziania i rozmruczał się na całego :D Trwało to jakieś trzy minuty, zanim się zorientował, że miał zgrywać trudnego do zdobycia i dyskretnie się wycofał, ale sukces jest sukces :D
kikin - Wto 23 Cze, 2015 08:20

:good:
Morri - Sob 27 Cze, 2015 02:31

:lol: :lol: :lol:
Nadira - Wto 30 Cze, 2015 00:01

Dzisiaj mieliśmy z Szonkiem bardzo miłych gości - Pana i Panią Opiekunów Wirtualnych :) Szoniasty zaasystował, łaskawie przyjął z rąk przysmaki, dał się miźnąć, zasuwał za laserkiem i w ogóle pokazywał, jaki jest piękny i cudowny (na odległość) ;) w jego i pozostałych kotów imieniu chcieliśmy jeszcze raz podziękować za karmę, która dostaliśmy w prezencie :love: :love:
Następnym razem zapraszamy z aparatem ;)

Cotleone - Wto 30 Cze, 2015 08:16

Jaki grzeczny i miły koteczek :aniolek:
Nadira - Sro 08 Lip, 2015 11:07

Ostatnie parę dni upłynęło nam pod znakiem kociego focha- ponieważ Silana zamieszkała w sypialni, pozostałe koty zostały od niej odseparowane... Troszkę obawialiśmy się, czy u Szonka nie skończy się to zwiększeniem dystansu, w końcu miziamy się głównie na łóżku właśnie! Jakaż była moja radość, gdy dziś rano obudziło mnie Szonkowe mruczando :D miziak pozostaje miziakiem :3
Morri - Sro 08 Lip, 2015 11:18

Nadira napisał/a:
miziak pozostaje miziakiem :3
amen ::
Nadira - Pią 17 Lip, 2015 11:21

W natłoku zajęć zupełnie umknęło mi, że Szonkowe foty są już na picassie :D Na pcozątek coś z archiwum:

Czyli najpiękniejszy buras pod słońcem :D

Z cyklu "wylegiwanie na kanapie"

Szoniu jakby niekontent, że dziewczyny z nim pozują :D

Oraz z cyklu "wakacje na parapecie" z gościnnym udziałem Maliny :D


Szonek robi postępy w kontaktach z Silaną - jakby trochę mniej obawia się pędzącego w jego stronę dziecka w pieluszce i dzisiaj nawet nastąpiły pierwsze nieśmiale próby zabawy :3

Nadira - Sro 22 Lip, 2015 21:23

Obudził mnie dzisiaj mokry nos i futrzaste całusy, zgadnijcie, kto tak :D
misiosoft - Czw 23 Lip, 2015 09:26

Nadira napisał/a:
Obudził mnie dzisiaj mokry nos i futrzaste całusy, zgadnijcie, kto tak :D


oooo ::

Nadira - Pon 27 Lip, 2015 14:41

Ja wiem, że pewnie nie uwierzy mi nikt, kto mnie ostatnio odwiedzał... ale Szonek ma jakiś okres pełen miłości do człowieka ;) Daje się miziać, jak znienacka przy nim usiądę (na początku robi ruch, jakby chciał zwiać, ale od razu mu mija), jak go łapię na płukanie pyszczka, to tylko symbolicznie robi rundkę po pokoju, a potem kładzie się na podłodze z miną "to niesprawiedliwe, przecież ja cię bardzo kocham, a ty mi jakieś strzykawy..." no a wieczorami w łóżku wyłazi z niego wulkan kociej namiętności XD

Dla wyjaśnienia - płuczemy dziąsełka wywarem z kory dębu co drugi dzień żeby mieć pod kontrolą nadżerki, które się paskudowi robią od czasu do czasu ;)

Morri - Pon 27 Lip, 2015 15:52

A skąd te nadżerki? :hm:
Kurciak - Pon 27 Lip, 2015 17:47

Morri napisał/a:
A skąd te nadżerki? :hm:


Kasiu Birkuś i Pupi tak mają od dziecka. Dziąsła bardzo puchną są mega czerwone i śmierdzi z pyszczka. U Birkusia dopiero jak antybiotyk bądź steryd dostał to pomogło.

Nadira - Pon 27 Lip, 2015 19:08

Dokładnie - póki co udaje nam się uniknąć leczenia farmakologicznego, plukanka pomaga :3
Kurciak - Pon 27 Lip, 2015 20:45

Nadira napisał/a:
Dokładnie - póki co udaje nam się uniknąć leczenia farmakologicznego, plukanka pomaga :3


u Birkusia nie pomagały ani płukanki, ani smarowanie maściami dentystycznymi. Ale jak Pupiemu pomagają to najważniejsze. Chociaż zawsze miałam wrażenie że Birkusiowi to nie przeszkadzało ale nam za to przeszkadzał jego oddech :D

Nadira - Wto 04 Sie, 2015 19:12

Szonek wczoraj miał przemiłych gości...
Gości, którzy szykują na jego przyjęcie swój dom :)
Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:
Ja zawsze mówiłam, że to jest boski miziak :D

Już odrobinkę zaczynam tęsknić ;)

brynia - Wto 04 Sie, 2015 19:16

Nadira napisał/a:
Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:

:shock: ale super :: Oby kotowie się tylko dogadali :ok:

einfach - Wto 04 Sie, 2015 20:24

Nadira napisał/a:
Szonek wczoraj miał przemiłych gości...
Gości, którzy szykują na jego przyjęcie swój dom :)
Którym to gościom Szonek okazał wyjątkowe względy, dając się wymiziać i nawet wywracając puchaty brzuchol do głaskania :love:
Ja zawsze mówiłam, że to jest boski miziak :D

Już odrobinkę zaczynam tęsknić ;)


och nie, wymiziać się dał! to już na 100% musi się przeprowadzić :love:

Nadira - Czw 20 Sie, 2015 12:39

Ostatnie porządki w domu zaskutkowały tym, że tor z piłeczką przeniósł się z podłogi na sofę, ku wielkiemu zdumieniu Szonka:


"To musi tu stać, Człowieka?"


"Od biedy da się nawet pobawić..."

Potem, jak się kocisko zmęczy, to pada w pozie lamparta:


I taki jest piękny, że ach i och :3


Jak tu takiego kawalera nie kochać :3

Nadira - Czw 03 Wrz, 2015 20:50

Szonek migdalił się dzisiaj do mnie na łóżku.
Wywalał brzusio, wtulał łepek w moją rękę, przytulał się łapkami, pozwalał się nynać od noska do ogonka i w ogóle.
Oczywiście w granicach Szonkowej akceptacji miziania, czyli nie podchodź bliżej, niż już podszedłem i nie podnoś się z pozycji półleżącej.
I tak to trwało jakiś kwadrans, a potem to ja wstałam i sobie poszłam a nie on.
I tak sobie myślę, że zajęło mu pół roku, żeby się tak na mnie otworzyć, ale jaka ja jestem z niego dumna, tego płochliwego burasa przypodłogowego, który ma najmiziastsze futerko pod słońcem i w ogóle :3 Będę za nim tęsknić, ale póki co to go kulam ile mogę :D

Morri - Pią 04 Wrz, 2015 01:06

Za takimi kotami tęskni się najbardziej...
Nadira - Nie 20 Wrz, 2015 12:13

Wróciliśmy z wojaży górskich a koty jakby nie zauważyły, że nas nie było :D Zawdzięczamy to czułej opiece kochanego Braciszka, który na czas naszej nieobecności zamieszkał u nas i - uwaga uwaga! - zawzięcie nynał wszystkie futra, nie wyłączając Szoniaczka. Mało tego! Podobno (bo przecież nie widziałam na własne oczy) Szonek pozwolił się wziąć na ręce, posadzić na kolanach i mrucząc (acz z lekka niespokojnie) siedział tam dobre kilkanaście minut!
Będą z niego koty :3

Morri - Nie 20 Wrz, 2015 22:44

Nadira napisał/a:
Wróciliśmy z wojaży górskich a koty jakby nie zauważyły, że nas nie było :D Zawdzięczamy to czułej opiece kochanego Braciszka, który na czas naszej nieobecności zamieszkał u nas i - uwaga uwaga! - zawzięcie nynał wszystkie futra, nie wyłączając Szoniaczka. Mało tego! Podobno (bo przecież nie widziałam na własne oczy) Szonek pozwolił się wziąć na ręce, posadzić na kolanach i mrucząc (acz z lekka niespokojnie) siedział tam dobre kilkanaście minut!
Będą z niego koty :3
:banan: cudowny Brat :kwiatek:
Nadira - Nie 20 Wrz, 2015 23:39

Morri napisał/a:
Nadira napisał/a:
Wróciliśmy z wojaży górskich a koty jakby nie zauważyły, że nas nie było :D Zawdzięczamy to czułej opiece kochanego Braciszka, który na czas naszej nieobecności zamieszkał u nas i - uwaga uwaga! - zawzięcie nynał wszystkie futra, nie wyłączając Szoniaczka. Mało tego! Podobno (bo przecież nie widziałam na własne oczy) Szonek pozwolił się wziąć na ręce, posadzić na kolanach i mrucząc (acz z lekka niespokojnie) siedział tam dobre kilkanaście minut!
Będą z niego koty :3
:banan: cudowny Brat :kwiatek:


Wiem ;) a kiedyś nawet się nie spodziewałam, że takim będzie kociarzem :D

kotekmamrotek - Nie 20 Wrz, 2015 23:43

jak widać kociarstwo jest przenoszone genetycznie:)
Morri - Nie 20 Wrz, 2015 23:45

z moim było podobnie ;)
kikin - Pon 21 Wrz, 2015 08:45

kotekmamrotek napisał/a:
jak widać kociarstwo jest przenoszone genetycznie:)


zapewniam Was, że niestety nie :roll:

jaggal - Pon 21 Wrz, 2015 13:06

może nie jest przenoszone genetycznie, ale może być zaraźliwe - ja się zaraziłam, zaraziłam brata, teraz pracuję nad zarażaniem rodziców :twisted:
takarzyna - Pon 21 Wrz, 2015 13:08

cóż, u mnie rozmowy z rodzicami zaczynają się od ich pytania: a jak koteczek? nieważne, co u córki, ważne, jak miewa się koteczek :twisted:
einfach - Pon 21 Wrz, 2015 13:08

Ja zaraziłam pół rodziny, z czego 99% totalni psiarze od lat, w sumie sami się zarazili ratując kolejno koty... i w każdym zakochując się po uszy ::

a żeby nie był całkowity offtop:
Szoniaczek wiadomo, że mądry i się uczy, że ludzie są ok i może udzielić im swojej wspaniałej bliskości :love:

Nadira - Nie 27 Wrz, 2015 18:12

Szoniasty dzisiaj się wyprowadził... W nowym domku zdążył już zaliczyć kilka kryjówek (m.in. przepastne wnętrze szafy), ale trzymam kciuki, że prędko da się skusić smakołykami i zaprzyjazni się z nowymi ludźmi i kotami :)

...Będę tęsknić... :(

misiosoft - Nie 27 Wrz, 2015 18:19

powodzenia!!
Cotleone - Nie 27 Wrz, 2015 19:40

Trzymam kciuki.
Morri - Pon 28 Wrz, 2015 15:24

Pisz, jak się sprawy mają :modly:
brynia - Pon 28 Wrz, 2015 15:26

Morri napisał/a:
Pisz, jak się sprawy mają :modly:

Koniecznie!
Kciuki oczywiście trzymane cały czas :ok: :ok: :ok:

Xevas - Pon 28 Wrz, 2015 16:37

Pierwsza noc za nami - Szonek zjadł, zrobił wszystko co trzeba w kuwecie, śpiewał praktycznie cały czas, zwiedzał pokój, łaził nam po głowach, bawił się zabawkami - szeleszczącymi naturalnie. Zdezorientowany ale bez niespodzianek - siusiu w dziwnych miejscach nie zarejestrowane.

Teraz zwiedza dom - konfrontacja z młodszym była - siedzieli sobie w odległości metra.
Wspólne jedzenie prawie zaliczone - Szonek z opóźnieniem, w międzyczasie były mizianki :)

Nadira - Pon 28 Wrz, 2015 17:45

*popłakuje ze szczęścia*
einfach - Pon 28 Wrz, 2015 17:50

super wieści! Trzymaj się, Szoniaczku :kwiatek:
Morri - Pon 28 Wrz, 2015 22:54

:tan:
kikin - Wto 29 Wrz, 2015 08:14

:aniolek:
Xevas - Wto 29 Wrz, 2015 10:18

Druga noc - tym razem przespana, rezydenci z nami - Szonek kontynuował nocne badania - znalazł miejsce do spania na starym fotelu, który w planach mieliśmy usunąć - czyli zostaje :)

Rano trochę paniki, ganiania po domu - jak taki wielki kocur mieści się pod małymi szafkami to niepojęte.

Ale to miziak nieziemski - cały czas w swoim miejscu przy wezgłowiu łóżka - spragniony kontaktu strasznie z ludzką ręką, wypieszczony dopiero je z miseczki

Młodszy miziany na łóżku, mruczący jak traktor co wywabiło Szonka z bezpiecznego miejsca i oba miziane obok siebie. Odwąchały się. Z obu stron. Zero agresji ale duża ostrożność - Szonek to przy Anakinie olbrzym. :)

Starszy z daleka, obserwuje, profilaktycznie syczy na wszystko - łącznie z nami

misiosoft - Wto 29 Wrz, 2015 10:22

dobrze że Szonek wychodzi sam :)
Xevas - Wto 29 Wrz, 2015 11:37

tak na szybko bo mi serducho urosło:)

Mamy jeden profil męski ale obie płcie :)

Bawiłam się z młodszym piórkami i tunelem na co wylazł Szonek i przez 15 minut musiałam się rozdwoić - a później roztroić bo cała trójka latała na przemian za laserem, piórkami i atakowała tunel

Oczywiście Behemot pomiarkował, że coś za dużo tych pręgowanych mu tutaj tupie oraz skacze i zaczął syczeć na wszystko ale młody i Szonek nadal się bawili - osobno i w odległości ale jednak :)

Szonek wlazł w bezpieczne miejsce ale kuka co jakiś czas

A zabawa była przednia :D

Nadira - Wto 29 Wrz, 2015 12:42

Wspaniale wieści :Love:
Xevas - Wto 29 Wrz, 2015 14:41

Zachowuję się trochę jak egzaltowana nastolatka :) ale...

Szonek przypuścił "atak miłości"na młodego gdy tegoż miziałam na łóżku co wywołało dłuuugie mizianie obu sierściuchów przy ich wzajemnym obwąchiwaniu

Behemot wymiziany z boczku

obiecuję - to ostatni wpis dzisiaj :) , cieszę się jak dziecko :D po prostu

Eva - Wto 29 Wrz, 2015 14:46

Xevas napisał/a:
obiecuję - to ostatni wpis dzisiaj
NIE! wpisuj nawet co godzinę! :serce: :serce:
Nadira - Wto 29 Wrz, 2015 16:27

Eva napisał/a:
Xevas napisał/a:
obiecuję - to ostatni wpis dzisiaj
NIE! wpisuj nawet co godzinę! :serce: :serce:


A nawet co pół :love: :love: :love:

Morri - Wto 29 Wrz, 2015 23:53

rewelacyjne wieści :love: :love: :love:
Xevas - Sro 30 Wrz, 2015 10:20

Szonek noc spędził na fotelu, rezydenci ze mną.
Po przebudzeniu zostałam powalona Szonkowym wtulaniem. Atak trwał bardzo długo, mizianki i mizianki, nie dało się wstać :D Nie poznawałam kota...

Później jak zwykle - starszy i młody jadły, Szonek zjadł dopiero po mizianiu w obecności młodego.
Je tylko w swoim bezpiecznym miejscu. nie podąża za resztą do kuchni.

Behemot tak jakby mniej syczy... ale to może moje subiektywne wrażenie

Nadira - Sro 30 Wrz, 2015 22:10

Xevas napisał/a:

Po przebudzeniu zostałam powalona Szonkowym wtulaniem. Atak trwał bardzo długo, mizianki i mizianki, nie dało się wstać :D Nie poznawałam kota...


To są te Szonkowe momenty za którymi będę tęsknić najbardziej :3

A próbowaliście dag wszystkim kotom kuraka? Może to zachęci Szonka do wspólnego jedzenia ;)

Xevas - Czw 01 Paź, 2015 10:57

postaram się z kurakiem :)

dzisiaj to był wybuch wulkanu i gonitwy po domu

aparat niestety odmówił posłuszeństwa a telefon mam do dzwonienia a nie do zdjęć - dlatego są niskiej jakości.


Nadira - Pią 02 Paź, 2015 07:53

Zdjęcie dostałam na pocztę wczoraj, ale wczoraj zmógł mnie sen, więc wstawiam dzisiaj ;)

Przykład poprawnego dokocenia: na obrazku Szonek (po prawej) wdzięczy się do Anakina (po lewej), wystawiając brzuchol.
Zazdrościmy i tęsknimy :3


kikin - Pią 02 Paź, 2015 08:11

:banan: :tan:
brynia - Pią 02 Paź, 2015 08:17

:aaa:
Nadira - Pon 05 Paź, 2015 18:31

Jeszcze parę fotek z DS Szonia:

Z Anakinem:


Leżakowanie na drapaku:


Ciutkę nieostre kotów przez szerokość dywanu rozmowy :3

Cotleone - Pon 05 Paź, 2015 19:55

Ja coś nie widzę tych fotek...
Cotleone - Pon 05 Paź, 2015 20:46

No teraz widzę :) Na drapaczku pełny relaks :: Oby tak dalej :good:
Morri - Pon 05 Paź, 2015 23:20

Cudnie :aniolek:
Nadira - Pią 30 Paź, 2015 17:25

Z DS Szoniaczka nowe wieści, pozwolę sobie zacytować z emaila :3

"Przesyłam lekko zamglone zdjęcie kociaków - Behemot nad podziw umiejętnie znika na czas :)
Shonek coraz większy pieszczoch - sam przychodzi i głośno się domaga
Z Anakinem nadal się ganiają jak opętani, pogryzają, prowadzą głośne rozmowy się pacają"

I fota z Anakinem:



(Dajcie znać, czy widoczna, bo ja mam z tym zawsze problem XD)

Cotleone - Pią 30 Paź, 2015 23:01

Niestety nie widzę
kotekmamrotek - Pią 30 Paź, 2015 23:02

nic nie widzę;(
Nadira - Nie 01 Lis, 2015 14:52

Poprawione!
Morri - Pon 02 Lis, 2015 14:51

Nadira, czyli jak? Tak jak miało być? :)
Nadira - Pon 02 Lis, 2015 17:22

Ja tam się ogromnie cieszę i po mailach wnoszę, ze i Szonek i jego Ludzie takoż :3
Morri - Pon 02 Lis, 2015 17:23

Nadira napisał/a:
Ja tam się ogromnie cieszę i po mailach wnoszę, ze i Szonek i jego Ludzie takoż :3
ja o koty pytam :cool: :cool: :cool:
kotekmamrotek - Nie 22 Lis, 2020 19:39

Niestety, Ronja powędrowała za Tęczowy Most - zabiło ją zapalenie trzustki, a raczej skrzydłokwiat :(
kat - Nie 22 Lis, 2020 20:13

Ronju śpij spokojnie ['] :cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group