Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Jaś i Małgosia

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 09:22
Temat postu: Jaś i Małgosia
Jaś i Małgosia

Historia zapewne jak jedna z wielu....
Ulica, po obu stronach pola.
Siedzi na skraju kot, szyrkletka
Dlaczego taka przeraźliwie chuda? - pomyślałam.
To nie szylkretka, to młody wyliniały, wypłowiały, wygłodzony kot.
Kolejne zdziwienie - pojawiają się właściciele.
Na pytanie „co dolega temu kotu??? dlaczego jest w takim okropnym stanie??” Pada odpowiedź – „nie wiemy…. „
Na kolejne pytanie „można go zabrać” słyszę – „tak, my mamy jeszcze jednego kota.”
Tego się nie spodziewałam.
Oczom moim ukazał się widok dramatyczny, koteczka bez sierści, równie przeraźliwie chuda.
Zielona wydzielina z nosa ciągnęła się po ziemi, przymrużone, załzawione oczęta.
Nie mogły tam zostać.
Dzieciaki to prawdopodobnie rodzeństwo.
Zostały obejrzane przez DR, odpchlone. Pozbyliśmy się już kataru.
Pierwsza stwierdzenie – skrajnie niedożywione.
Ze łzami w oczach patrzyłam jak jedzą.
Młodzież dochodzi do siebie, nabiera sił.

Więcej zdjęć znajda Państwo w albumie Jasia i Małgosi https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6033080038530534577


MandM - Nie 08 Cze, 2014 09:45

Normalnie jak mnie denerwują tacy właściciele :evil: Dobrze, że kotki trafiły na Ciebie Asiu. Niech nabierają sił teraz :serce:
Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 09:52

Dodam tylko, ze właściciele to gospodarze.
Co absolutnie nie tłumaczy tego, do jakiego stanu pod ich okiem doprowadzone zostały koty.
W gospodarstwie było wiele psów, bardzo zadbanych.
Niestety na wiejskim gospodarstwie nikt sie nie interesuje kotami.
Przychodzą i odchodzą.
Te koty nigdy nie widziały lekarza ale to mnie nie zdziwiło.
Niedopuszczalne, że ich stan wynika z niedożywienia i oczywiście pasożytów wszelkiej maści.
Nie mogę pojąć, że ci ludzie nie pochylili się nad tymi stworzeniami.
One nie potrzebują wiele....

kikin - Nie 08 Cze, 2014 09:56

MandM napisał/a:
Normalnie jak mnie denerwują tacy właściciele :evil: Dobrze, że kotki trafiły na Ciebie Asiu. Niech nabierają sił teraz :serce:


absolutnie się zgadzam, taki "właścicielom" należą się porządne baty :evil: :sado:

Asiu cieszę się, że te bidule znalazły Ciebie :)

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 10:15

Poniżej kilka zdjęć.









marinella - Nie 08 Cze, 2014 10:17

Ło boziu
ona wygląda jak Łyska kotka która kiedyś trafiła do fundacji i też była bez siersci bo tak reagowała na pchły
http://forum.kocipazur.or...der=asc&start=0

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 10:19

marinella napisał/a:
Ło boziu
ona wygląda jak Łyska kotka która kiedyś trafiła do fundacji i też była bez siersci bo tak reagowała na pchły
http://forum.kocipazur.or...der=asc&start=0


identyko!
robactwa już nie mamy więc czekamy z utęsknieniem aż piekna sierść odrośnie

Katarzyna - Nie 08 Cze, 2014 10:29

Biedaki! No, ale miały szczęście w nieszczęściu :D
To zdjęcie jak się przeciągają z kitami do góry...bezcenne :twisted:

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 10:32

Niestety nie mam zaszczytu zajmowania się Młodzieżą i tuczeniem ( z czego jak wiecie mam doktorat ;) )
Biedy mają fajną Ciocię Anię, która nieba im uchyla.

marinella - Nie 08 Cze, 2014 10:34

to na podusi jest cudne
kotek już bezpieczny i jest mu błogo

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 11:00

Jeszcze o czymś zapomniałam ;)
Kociaki mają psa rezydenta, Yorka.
Ponadto oczywiście Qubol był z wizytą, sprawdził, że Jaśkom pies nie straszny, czy to gigant york czy też namolny Qubol, który oczywiście musiał wpakować się w połowie do klatki i sprawdzić czy wszystko jest ok ;)

kat - Nie 08 Cze, 2014 13:05

Biedactwa :(
Ale dobrze, że już bezpieczne.
Mam nadzieję, że ci "gospodarze" nie będą mieć za chwilę kolejnych kotów, które doprowadzą do takiego samego stanu...

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 13:07

kat napisał/a:
Biedactwa :(
Ale dobrze, że już bezpieczne.
Mam nadzieję, że ci "gospodarze" nie będą mieć za chwilę kolejnych kotów, które doprowadzą do takiego samego stanu...


Z pewnością będą mieli....
Pani oświadczyła, że nawet nie zliczy ile JEJ kotów zostało przejechanych - na tej samej drodze z której zgarnęłam Jasia....

kat - Nie 08 Cze, 2014 13:20

Strasznie to smutne :(
Kurciak - Nie 08 Cze, 2014 13:39

przerażające... głupota ludzka nie zna granic. Jak można tak po prostu mówić ile własnych kotów zginęło pod kołami samochodów... :?
Najważniejsze, że teraz są bezpieczne pod dobrymi skrzydłami :aniolek: i może być już tylko lepiej. Swoją drogą to będą przepiękne kotki :serce:

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 13:54

Kurciak napisał/a:
przerażające... głupota ludzka nie zna granic. Jak można tak po prostu mówić ile własnych kotów zginęło pod kołami samochodów... :?
Najważniejsze, że teraz są bezpieczne pod dobrymi skrzydłami :aniolek: i może być już tylko lepiej. Swoją drogą to będą przepiękne kotki :serce:


Jestem bardzo ciekawa co z nich wyrośnie :)
Jaś pewnie czarny, Małgosia.... :hm: Pani wspomniała, że gdy jeszcze miała sierść to była ruda.....

Morri - Nie 08 Cze, 2014 14:42

Niestety wsiowa mentalność jest przerażająca. We własnej rodzinie mam osobę, co prawda nie ze wsi, ale o takiej mentalności. Jej zdaniem "miejsce kota jest w piwnicy" - jak wyglądają nasze "rozmowy" nietrudno sobie wyobrazić :evil:
Morri - Nie 08 Cze, 2014 14:43

Asia_B napisał/a:
Pani wspomniała, że gdy jeszcze miała sierść to była ruda.....


O ile Pani nie pomyliła jej z jakimś innym swoim kotem :evil:

Asia_B - Nie 08 Cze, 2014 15:00

Morri napisał/a:
Asia_B napisał/a:
Pani wspomniała, że gdy jeszcze miała sierść to była ruda.....


O ile Pani nie pomyliła jej z jakimś innym swoim kotem :evil:


W "telegraficznym skrócie" - to ostatnio mój ulubiony tekst ;)
Przed południem zobaczyłam koty, kazałam je zabezpieczyć do popołudnia bo nie mogłam jeździć po mieście cały dzień z kotami w klatce.

Po południu podjechałam z Anią ( która ma teraz dzieciaki pod opieką ), wjechałyśmy na teren gospodarstwa z impetem.
Gospodyni pyta " a to pani weterynarz"?
Ja - uczciwota-poczciwota- szczerze wyznałam, ze nie. A błąd!
Niemniej Gospodyni już zmieniła zdanie, popołudniu to już nie były ich koty....

W sumie już nie, bo już były nasze koty!

Katarzyna - Nie 08 Cze, 2014 18:09

Asia_B napisał/a:
W "telegraficznym skrócie" - to ostatnio mój ulubiony tekst

:twisted: :twisted: :twisted:

kiniek - Nie 08 Cze, 2014 20:22

straszne biedy z nich :(
ale teraz jak są już pod dobrą opieką to będzie z górki :)

evelina - Nie 08 Cze, 2014 21:25

Bardzo smutna historia, całe szczęście że koty są już w dobrych rękach... Niestety, tak jest na gospodarstwach. Ludzie mają gdzieś koty, one praktycznie żyją samopas. Jest ogólne przekonanie, że kot sobie poradzi, bo przecież złowi sobie myszkę albo jakiegoś ptaszka. Straszne to jest:(
Asia_B - Sro 11 Cze, 2014 12:14

Dzieciaki mają się dobrze.
Z obserwacji, Jaś ma respekt przed Małgosią.
Małgosi podusia jest podusią Małgosi i wara Jasiowi się zbliżać ;)
Małgosia kocha miękkie podusie.
Jaś kocha parapet.
Dzieciaki mogą szukać domów oddzielnie, nie ma między nimi miłości wielkiej i szczególnego zżycia.
Serdelkowa Małgosia :)


Ciekawski Jaś :)

kat - Sro 11 Cze, 2014 12:20

Boskie :)
Morri - Sro 11 Cze, 2014 12:45

Asiu, Małgosia jest aż tak łysa???? :shock: :shock: :shock:
Asia_B - Sro 11 Cze, 2014 12:48

Morri napisał/a:
Asiu, Małgosia jest aż tak łysa???? :shock: :shock: :shock:


Ona ma generalnie futerko tylko na główce, ogonku i łapkach :(

Morri - Sro 11 Cze, 2014 12:51

Asia_B napisał/a:
Morri napisał/a:
Asiu, Małgosia jest aż tak łysa???? :shock: :shock: :shock:


Ona ma generalnie futerko tylko na główce, ogonku i łapkach :(
:( :( :(
marinella - Sro 11 Cze, 2014 14:53

Małgosia jest boska ::
Kurciak - Sro 11 Cze, 2014 15:17

Sliczna jest dziewczynka... oby tylko ona i Jaś szybciutko wrocici do pełni zdrowia
evelina - Sro 11 Cze, 2014 17:29

Śliczne są, ale takie biedne i chude :( Jak to się mogło stać, że mała zgubiła aż tyle futra?
Asia_B - Sro 11 Cze, 2014 17:57

evelina napisał/a:
Śliczne są, ale takie biedne i chude :( Jak to się mogło stać, że mała zgubiła aż tyle futra?


wszystko wskazuje na to, że tak zareagowała na odchody pcheł

kikin - Sro 11 Cze, 2014 20:53

Zamykam oczy i widzę jakie piękne będą i Jaś i Małgosia, mają OGROMNY potencjał :D
hanna - Sro 11 Cze, 2014 22:53

Najważniejsze,że Asiu je wypatrzyłaś i już mogą być spokojne :serce:
pełna miska,opieka wet i dużoooooo....miłościiiiiiiiiiiiiiiii od was kochane dziewczyny i oczywiście mają obrońcę :wink: piecholka :modly:

Asia_B - Pią 13 Cze, 2014 20:17

Jaś i Małgosia były dzisiaj na kolejnej wizycie u DR.
Odebraliśmy wyniki, nie są nadzwyczajne ale patrząc na ich stan i dotychczasowe życie można było spodziewać się zdecydowanie gorszych parametrów.
Jasio pozbył się dzisiaj swych klejnocików, czas był najwyższy zwłaszcza, że Małgosia ma rujkę.
Zaskakujące jest jednak to, że Małgosia absolutnie nie jest zainteresowana Jasiem, całą swoją energię spożytkowuje na Opiekunkę ;)
Gosia miała dzisiaj kolejne usb brzusia bowiem jest w nim coś niepokojącego.
Nerka jest nieco obniżona, wątróbka za duża, cały brzusio nieco za duży, nawet zastanawiałam się czy nie spodziewamy się dzieci.... :hm:
Zdecydowaliśmy się na poniedziałkową sterylizację, podczas której lekarz wszystko sprawdzi.

Jaś po podaniu narkozy zwymiotował...a w wymiocinach wieeeelki robal :shock:
Nie pozwalamy robalom na mieszkanie w jasiowo-małgosiowych brzuszkach.
Eksmisja została podpisana.

MandM - Pią 13 Cze, 2014 20:28

Trzymamy kciuki żeby Jaś i Małgosia zdrowieli, nabierali sił i pięknieli z każdym dniem :: :serce:
Asia_B napisał/a:
Nie pozwalamy robalom na mieszkanie w jasiowo-małgosiowych brzuszkach.
Eksmisja została podpisana.

:ok: niech sobie robale nie myślą.

hanna - Pią 13 Cze, 2014 21:15

MandM napisał/a:
Trzymamy kciuki żeby Jaś i Małgosia zdrowieli, nabierali sił i pięknieli z każdym dniem


My tez,my też trzymamy :lol:

Kurciak - Pią 13 Cze, 2014 21:19

mnóstwa zdrówka dla Bajkowych życzymy wszystkimi ręcami i łapuszkami :hug2:
kat - Sob 14 Cze, 2014 00:11

Bardzo mocno trzymam kciuki żeby nic nie było złego w brzuszkach!
Asia_B - Wto 17 Cze, 2014 07:49

Małgosia już po sterylizacji.
Zabieg nie wykazał nic niepokojącego w brzuszku, choć macica nie wyglądała najciekawiej.
Pozbywanie sie robaków sprawia też, że brzusio nie jest juz taki duży.
Dzieciaki niestety znowu smarkają.
Zielony katar nie jest fajny.
Małgosia ciężko oddycha bo biedna nosiu ma zapchany.
Jasiu oddycha lepiej ale jak kichnął to było co zbierać ....
Wdrożone zostały silniejsze leki, dotychczasowe nie wnosiły trwałej poprawy.
Drgnęła sierść obu.

Zdjęcia będą dzisiaj.

kikin - Wto 17 Cze, 2014 09:34

Zdrowiejcie dzieciaki :good:
Asia_B - Wto 17 Cze, 2014 15:42

Małgosia


Jaś

Asik - Wto 17 Cze, 2014 16:47

Małgosia jakie cudo! :love: a Jaś zapowiada się na prawdziwego mężczyznę :)
kat - Wto 17 Cze, 2014 17:03

Piękne :)
Jak dobrze, że w brzuszku nic nie ma :ok:

Kurciak - Wto 17 Cze, 2014 17:19

śliczne są dzieciaki! Małgosia ten pyszczek ma wprost do schrupania:) najważniejsze aby teraz szybko wróciły do pełni zdrowia. moc uścisków dla nich! :hug2:
Asia_B - Wto 17 Cze, 2014 17:25

Dzieciaki są idealne adopcyjnie.
Żaden zwierz im nie straszny, całe dotychczasowe życie przecież spędziły na gospodarstwie :)
Miło patrzeć jak szybko przyzwyczaiły się do wygód, pełnych miseczek i człowieka w pełnej gotowości do spełniania wszelkich zachcianek.
Męskiego człwowieka też akceptują ;)

MandM - Wto 17 Cze, 2014 20:57

Nic tylko brać i adoptować :: :serce: Małgosia ma cudowną mordkę, i kolorki śliczne :: a Jaś ma takie przeszywające spojrzenie i wygląda na inteligentnego :wink: i też jest słodziak :love:
hanna - Wto 17 Cze, 2014 22:11

:serce:
Asia_B - Wto 24 Cze, 2014 13:18

Jaśki regularnie odwiedzają gabinet weterynaryjny :(
Niestety leczenie grzybicy samym imaverolem nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Musimy wdrożyć leczenie doustne.
Ze zbyt wieloma infekcjami walczymy jednocześnie, dodatkowo sterylizacja i kastracja, gigantyczny katar, ciężki oddech obu, osłuchowo nieciekawie....
Maluchy walczą ale nie jest łatwo.
Jasiowi dodatkowo po kastracji pojawiło się zgrubienie, być może ropień, którego będziemy pozbywać się w piątek.
Apetyt dzieciom dopisuje i pięknie zjadają tabletki.

kikin - Wto 24 Cze, 2014 13:19

Ciocia trzyma kciuki za Maluchy z całych sił. Patrząc na ich stan w chwili uratowania, wcale się nie dziwię, że macie tylko do ogarnięcia :( .
Asia_B - Wto 24 Cze, 2014 13:22

kikin napisał/a:
Ciocia trzyma kciuki za Maluchy z całych sił. Patrząc na ich stan w chwili uratowania, wcale się nie dziwię, że macie tylko do ogarnięcia :( .


dokładnie
i własnie między innymi ten ich stan "pierwotny" niestety na ogromny wpływ na tak powolne i utrudnione dochodzenie Dzieciaków do formy.

marinella - Pon 07 Lip, 2014 00:48

Dzieciaki mają dobre humory
w szpitaliku zluzowało się na tyle że chodzą sobie luzem

natomiast wciąż zielone gluty grają w obu nosach i co chwilę jedno albo drugie kicha
bardzo brzydko też oddychają, płuca grają
z drugiej strony kupy ładne, apetyty dopisują co nas bardzo cieszy
leki jedzone są bardzo niechętnie, Jaś sztukę wypluwania opracował do perfekcji ale mamy swoje sposoby wiec codzienna porcja leków wędruje do pysków

jutro jedziemy na kontrolę do doktora

kat - Pon 07 Lip, 2014 09:19

Trzymam kciuki, żeby szybko pozbyły się tych glutów :ok:
Morri - Pon 07 Lip, 2014 10:39

Ale dzieciaki rokują na super przytulanki - tak mi było żal, jak wyciągały łapki przez raszki klatki, żeby dosięgnąć ręki człowieka :(
Asia_B - Pon 07 Lip, 2014 10:44

Morri napisał/a:
Ale dzieciaki rokują na super przytulanki - tak mi było żal, jak wyciągały łapki przez raszki klatki, żeby dosięgnąć ręki człowieka :(


w samochodzie przez raszki transporterków też :(
kochane są bardzo

marinella - Pon 07 Lip, 2014 12:14

i kilka fotek

Jaś który ma niewyczerpane pokłady energii do zabawy, taki duży chudy kociak



i Małgosia przylepa



edit brynia: podmieniłam linki zdjęć

monka - Pon 07 Lip, 2014 12:31

Filmik (głównie) z Małgosią:

Małgośka mówią mi

Asia_B - Pon 07 Lip, 2014 12:34

monka napisał/a:
Filmik (głównie) z Małgosią:

Małgośka mówią mi


:jebanewalentynki: Maleńka!
ale w klatce, widzę, że Międzyzdroje ;)

marinella - Pon 07 Lip, 2014 12:34

Asia_B napisał/a:
ale w klatce, widzę, że Międzyzdroje ;)


u Jasiula większe :twisted:

Asia_B - Pon 07 Lip, 2014 12:38

marinella napisał/a:
Asia_B napisał/a:
ale w klatce, widzę, że Międzyzdroje ;)


u Jasiula większe :twisted:


cóż, no w końcu wakacje...

monka - Pon 07 Lip, 2014 12:40

Małgosia to taki pieszczoch, uwielbia się przytulać do człowieka, za to Jaś jest bardziej "zabawowy".
Muszę im nakręcić jakieś lepsze filmiki w tym tygodniu :)

monka - Nie 13 Lip, 2014 20:36

Mówiłam, że zrobię porządniejsze filmiki, to zrobiłam:

Jaś i Małgosia 1

Jaś i Małgosia 2

Na obu też trochę widać, jakie mają charektery:
Jaś lubi się bawić najbardziej na świecie, choć też łasi się, a Małgosia to typowy leluch :)

kikin - Pon 14 Lip, 2014 07:46

piękne są - Jaś taki elegancki w tych swoich białych skarpetach a Małgosia przepiękna szylkretka z dużą ilością mojego ukochanego rudego koloru


a tych co ich do takiego stanu doprowadzili nadal mam ochotę

Asia_B - Pon 14 Lip, 2014 08:36

Cudowne, cudowne i jeszcze raz cudowne :)
A Gonia jaki ma gigantycznie długi ogonek :shock:

marinella - Nie 20 Lip, 2014 15:45

Przyszły wniki Jasia i Małgosi, nie jest jeszcze super dobrze ale jest zdecydowana poprawa.
Jaś ma jeszcze lekki stan zapalny, Małgoś ma lepsze parametry

Dzieciaki czekają na przejście do DT, które nastąpi nie wcześniej niż w połowie sierpnia.
Na razie za dużo człowieka na co dzień nie widzą ale nie mamy innej opcji na horyzoncie :(
Obserwuje ich wzajemne relacje, nie ma jakiejś super zażyłości między nimi ale zdecydowanie się lubią i ładnie razem bawią. Jednak faktycznie Małgoś rządzi ;)
Jaś to takie duże kocie dziecko, skore do zabawy i bardzo ciekawskie.





Asia_B - Nie 20 Lip, 2014 16:34

Gosia piękne ma kolorki :)
A czy ja dobrze widzę?? Jaś jest już czarny? :shock:

marinella - Nie 20 Lip, 2014 17:01

Cytat:
A czy ja dobrze widzę?? Jaś jest już czarny? :shock:


dobrze
jeszcze ma trochę rudego na dupce ale już niewiele :ok:

marinella - Sro 30 Lip, 2014 22:19

Dzieciaczki grzecznie jedzą leki, niestety w nosach dalej gra
można tylko podziękować poprzednim "opiekunom"

ale są coraz ładniejsze :)

Gosiny brzusio

kat - Sro 30 Lip, 2014 22:48

Super wyglądają! :)
Może na te katary to lizyna by pomogła...

marinella - Sro 30 Lip, 2014 22:50

tez juz o tym myslałam
kikin - Czw 31 Lip, 2014 11:18

pięknieją w oczach :D
z grzybem też jeszcze walczą?

poprzednim "opiekunom ( :rzygi: )" :sado:

Kurciak - Czw 31 Lip, 2014 12:10

Śliczne są!!! Małgosia jest wprost przepiekna w tych kolorach i brzucholkiem :love:
MandM - Czw 31 Lip, 2014 12:42

Kurciak napisał/a:
Małgosia jest wprost przepiekna w tych kolorach

Zgadzam się :ok:

Ale Jaś ma takiego fajnego pychola :love:

marinella - Czw 31 Lip, 2014 13:10

jeszcze podajemy tabsy na grzyba zeby wybic dziada ale moim zdaniem już są czyste
kikin - Czw 31 Lip, 2014 13:28

marinella napisał/a:
jeszcze podajemy tabsy na grzyba zeby wybic dziada ale moim zdaniem już są czyste


super, że kolejna rzecz opanowana :good:

hanna - Pią 01 Sie, 2014 23:24

Jak dobrze,że Asia je wypatrzyła :ok:
monka - Czw 07 Sie, 2014 16:55

Nie służy Jasiowi i Gośce samotny pobyt w siedzibie... Oprócz oczywistych spraw, jak brak towarzystwa człowieka, ostatnio Gośka coś wywinęła i od kilku dni kuleje na przednią łapkę :/



Jutro jedzie na kontrolę do wet. Prócz tego, katar ich nie opuszcza, choć jest zdecydowanie lepiej, niż było. Na razie mają przerwę w antybiotyku, który nie zlikwidował problemu, a dostawały go już bardzo długo. Prawdopodobnie trzeba będzie zrobić posiew i ustalić co tam im w tych nosach gra dokładnie, choć Jasiowi zdecydowanie mniej niż Gośce.



Charaktery mają różne, i gdyby poszły do osobnych domów, nie byłoby większej tragedii...Gośka toleruje Jasia, ale tylko, gdy ten jej w drogę nie wchodzi, w innym wypadku dostaje wyraźne ostrzeżenie. Dogadują się ale miłości między nimi nie ma ;) .
Jasiu nadawałby się na dokocenie, gdyż jest oazą spokoju i dosyć szybko przyzwyczaja się do innych kotów, poza tym lubi się bawić. Jest bardzo łagodny i zawsze odprowadza nas do wyjścia na koniec dyżuru, pierwszy też przybiega na powitanie :) Chyba nigdzie nie było wspomniane jeszcze, że oba są ciche - Jasiu miauczy bezdźwięcznie a Gośka wcale.
Gośka może innych kotów nie lubi, ale za to miziać lubi się bardziej niż Jasiu, który brany na kolana od razu się wyrywa :) Nie ma jednak w nich agresji, nawet jak im się coś nie podoba (a nie podoba im sie dostawanie tabletek), to najwyżej uciekają, ani nie syczą, ani nie drapią umyślnie.

kat - Czw 07 Sie, 2014 17:00

Może to kulenie to objaw kociego kataru...
monka - Czw 07 Sie, 2014 18:12

Gośka jednak dziś pojechała na kontrolę, łapka została obmacana, ale nic poważnego nie stwierdzono. Nie boli ją ta łapka, co zresztą też wcześniej zauważyłam, bo używa jej zupełnie normalnie, tylko kuleje....Trzeba obserwować, w razie gdyby się pogorszyło będzie konieczne rtg.
monka - Pią 08 Sie, 2014 18:31

Gośka przy okazji swojej toalety też nas ostatnio urzekła "filipową" pozą:

Gośka

:lol:

Kurciak - Pią 08 Sie, 2014 19:39

pięknie!!! jestem pod wrażeniem jej umaszczenia i jej pycholka!!! rewelacyjne kociaki!
kat - Pią 08 Sie, 2014 22:23

Też jestem Nimi zauroczona :)
Essi - Pią 22 Sie, 2014 21:43

Dzieciaki od dzisiaj u mnie :)
Super rezolutne, super wesołe, z super apetytem :D Po przyjeździe od razu, bez skrępowania, zapoznawały się z nowym miejscem, chyba w godzinę zdążyły obadać WSZYSTKIE czarne dziury i zakamarki w domu, zupełnie ignorując rezydentkę, której burczenie dobiegało gdzieś z czeluści :lol:
Są bardzo miziaste i zawsze chętne na głaskanie :) Wprowadziły też mnóstwo życia, co chwilę gdzieś biegają, gonią się, biją, bawią wędką i piórkiem (z tym świetnie radzą sobie nawet same).
Niezłe z nich czyściochy! Nie dość, że ciągle skrupulatnie się myją, to Jaś bardzo ładnie układał i uklepywał świeżo nasypany żwirek, a Małgosia ze zdegustowaną miną zakopywała kawałek łososia, który wzgardzony przez całe kocie towarzystwo, leżał marnie na podłodze... :lol:
Zdjęcia niebawem :)

monka - Pią 22 Sie, 2014 22:22

Essi napisał/a:
Dzieciaki od dzisiaj u mnie :)
Super rezolutne, super wesołe, z super apetytem :D Po przyjeździe od razu, bez skrępowania, zapoznawały się z nowym miejscem, chyba w godzinę zdążyły obadać WSZYSTKIE czarne dziury i zakamarki w domu, zupełnie ignorując rezydentkę, której burczenie dobiegało gdzieś z czeluści :lol:
Są bardzo miziaste i zawsze chętne na głaskanie :) Wprowadziły też mnóstwo życia, co chwilę gdzieś biegają, gonią się, biją, bawią wędką i piórkiem (z tym świetnie radzą sobie nawet same).
Niezłe z nich czyściochy! Nie dość, że ciągle skrupulatnie się myją, to Jaś bardzo ładnie układał i uklepywał świeżo nasypany żwirek, a Małgosia ze zdegustowaną miną zakopywała kawałek łososia, który wzgardzony przez całe kocie towarzystwo, leżał marnie na podłodze... :lol:
Zdjęcia niebawem :)


One z jedzenia kochają tylko Animondę Carny :) Cokolwiek dostawały innego, nie zjadały...

Essi - Pią 22 Sie, 2014 22:25

A wiem, wiem :) Dziś każde już po 2 miseczki wyczyściło ;) Serce rośnie :D
kikin - Sob 23 Sie, 2014 07:33

:D super wieści
Asia_B - Sob 23 Sie, 2014 07:55

Miód na moje serce
Bardzo się cieszę!
Buziaki Łobuziaki :love:

Essi - Nie 24 Sie, 2014 11:19

Obiecane zdjęcia!
Małpiszony są tak fotogeniczne, że nawet taka fotograficzna ofiara jak ja, może im zrobić niezłe fotki :: ;)

Pychol gosiny:


Tu w całej swej pięknej okazałości:


Łapunie :love:


Jaś - elegancik:


Łapunie :aniolek:

marinella - Nie 24 Sie, 2014 11:33

gosiunia na podusiach jest the best

widać jak kotek znosi cięzko to zamknięcie w domu po roku swobody i wolności :wink:

kotekmamrotek - Nie 24 Sie, 2014 15:46

no nareszcie w domku!!!!! teraz dopiero będą miały okazję naprawdę sie pokazać:)))
kikin - Nie 24 Sie, 2014 16:27

pięknie się prezentują :D :D :D
kiniek - Nie 24 Sie, 2014 20:46

super, że dzieciaki na DT :)
przez siedzibę zawsze przechodza jakieś takie bezstresowe i lelowate koty

Essi - Nie 31 Sie, 2014 22:01

kotekmamrotek napisał/a:
teraz dopiero będą miały okazję naprawdę sie pokazać:)))

Ojjj, pokazują się, i to jak :lol:
To istne kocie tajfuny! Całymi dniami uskuteczniają dzikie gonitwy i bijatyki, z krótkimi przerwami na jedzenie i spanie :P Jachu tak się rozzuchwalił, że pozwala sobie nawet na pogonienie księżniczki-rezydentki, która to ucieka z obrażoną miną, a później wygląda, jakby chciała jeszcze :lol:
Koteczki kochają pudełka i kartony maści wszelakiej. Kartony świetnie nadają się też na pojazdy, koteczki jeżdżą w nich po całym mieszkaniu. I bawią w nich w chowanego. Pudła dobre są również do tego, aby ataki z zaskoczenia przeprowadzać.
Zdrowotnie wydaje mi się, że im się polepsza. Dawno nie słyszałam u nich żadnych a-psików ani kaszelku. Apetyt super (u Jasia hiper-super), w kuwetach też wszystko wygląda jak trza. W tym tygodniu uskutecznimy kontrolę u weta. W każdym razie - wszystko chyba idzie ku dobremu :good:

marinella - Nie 31 Sie, 2014 22:49

jasiowi trzeba morfologię powtórzyć
Essi - Wto 02 Wrz, 2014 18:40

Dowód na to, że koteczki kochają kartony :D Każdy ma swój ;)


Zapytano mnie, jaki dopalacz dałam Jasiowi... :: Żaden, Jaś tak śpi :lol:


Tu razem obserwują robala:


Za to ta fotka jest tak absurdalna, że nie mogłam się powstrzymać i też ją wstawiam ;) Z cyklu: "Taka sytuacja..." ::

Essi - Sro 03 Wrz, 2014 21:57

Za roślinką nie wypatrzy Gosi złowrogi odkurzacz :cool:

hanna - Pią 05 Wrz, 2014 10:46

Foty rewelacja,a z ,,dopalaczem czy bez ''naj,naj,


Essi - Pon 08 Wrz, 2014 22:01

Jaś to jednak mega-luzak :cool:
Koteczki były dziś u weterynarza na kontroli. W transporterze - Jaś mruczy i bawi się sam ze sobą i swoimi łapkami. W poczekalni - wyciąga łapki przez kratki transportera i próbuje zaczepiać Gosię. Podczas oględzin i osłuchiwania - koteczek mruczy i z ciekawością rozgląda się po gabinecie. Nie spodobało mu się jedynie kłucie w łapkę i upuszczanie krwi, wyrywał się co sił ;) Ale jak już było po wszystkim - ogon do góry i dalej jestem luzak! :D
Poza tym jestem z Jasia dumna, bo mimo, że trochę wariat ;) to małą Delcią opiekuje się wzorowo! :aniolek: Pozwala jej pierwszej bawić się piórkiem na wędce, pilnuje jej, myje główkę i uwaga! Ustępuje jej swojego jedzenia z miski!! Jaś - największy żarłok w całym towarzystwie! B. mówi, że Jaś stałby się jego ulubionym kotem, gdyby nie jedna mała wada - kotlet uwielbia polować na człowiecze stopy pod kołdrą... Najlepiej o 3 nad ranem :lol:
Co u Gosi? Gosia lubi poleżeć w trawie, lubi wdać się w bójkę z Jasiem, jest ładna ;) Weterynarz pochwalił dziś jej piękne futerko ;) W stosunku do małego kotka nie jest tak opiekuńcza jak Jaś i potrafi zdyscyplinować Malucha, kiedy ten poluje na jej ogon ;) Aczkolwiek swoim ulubionym hamaczkiem grzecznie się dzieli :)
No i najważniejsza wiadomość! Zdaniem weterynarza koty są zdrowe! Koci katar poszedł sobie precz :banan: Teraz trzeba im tylko jeszcze trochę odporność podbudować i poczekać na wyniki morfologii Jasia, ale wszystko idzie ku dobremu :) Jeszcze trochę i będą mogły być zaszczepione i oficjalnie będą gotowe do adopcji :)

Morri - Pon 08 Wrz, 2014 22:03

super wieści :brawo:
marinella - Pon 08 Wrz, 2014 22:09

super

też mam słabość do Jacha ::

Essi - Nie 14 Wrz, 2014 19:53

Jaś to chodząca reklama beztroski życiowej :cool: Kot wiecznie zadowolony (przy jedzeniu szczególnie), wesoły, udowadniający, że szczęście nie zależy od posiadanego ilorazu inteligencji :D
Najlepszy wujek dla małej Delci, pokazujący jej, co to znaczy być kotem: trzeba umieć spać w dziwnych pozycjach i w każdych warunkach, uprawiać kocie zapasy, wpadać z impetem w kartony, szybko biegać, biegać jeszcze szybciej, kiedy otwierają lodówkę. Za to kiedy nawzajem liżą się z Delcią po główkach to boję się, że zapadnę w śpiączkę cukrzycową od nadmiaru słodyczy ;)

Om nom nom, karton taaaki pyszny!


Jaś wtapia się w tło :D


Gosia za to góruje poziomem inteligencji nad resztą kociej ferajny ;) Posiada przy tym zmysł techniczny, bo sama, za pomocą kilku precyzyjnych ciosów łapą, naprawiła zepsutego mechanicznego robala, którego człowieki wcześniej nie umiały naprawić :lol:
Jest strasznie kochana i miziasta. Robi się z niej też trochę księżniczka, bo do miski z jedzeniem trzeba ją donosić ::
O, taka jest piękna!


Oczywistym jest, że księżniczki śpią tylko na białych obrusikach!

Kurciak - Nie 14 Wrz, 2014 21:39

Oj Malgosia jest piękne jest!
marinella - Nie 14 Wrz, 2014 21:40

Cytat:
Jaś to chodząca reklama beztroski życiowej


dokładnie
jest przeuroczy

hanna - Nie 14 Wrz, 2014 21:46

Przecudne


monka - Nie 14 Wrz, 2014 22:19

Czy Gosia nadal okazuje w tak wdzięczny sposób miłość do człowieka? Miała zwyczaj wtulania buźki w twarz człowieka i barankowania :love:
Essi - Sob 20 Wrz, 2014 21:47

Wszyscy wiedzą, że księżniczki odpoczywają GODNIE :king:

Proszę zwrócić uwagę na śliczne, rude łapunie :love: Nie wiem, co wszyscy się tak zabijają o te rude rude kocięta, jak tu taka Małgośka - rude, białe, bure - dla każdego coś miłego! ;)
Kićka była dziś na RTG z kulejącą łapką, na szczęście nic strasznego - ma lekki obrzęk wokół kolana i delikatnie przesunięte kości, ale dostała moc różnych zastrzyków, tabsy na regenerację kości i mamy nadzieję, że niedługo znów będzie śmigać jak ta lala! :)

Co u Jaśka? Proszę tylko popatrzeć, jakie ma powodzenie wśród ślicznotek :palacz:


Poza tym stwierdzam, że Jaś jest dość oryginalny dźwiękowo - nie miauczy, nie mruczy, tylko grucha :D

hanna - Sob 20 Wrz, 2014 21:57

Essi napisał/a:
Proszę zwrócić uwagę na śliczne, rude łapunie Nie wiem, co wszyscy się tak zabijają o te rude rude kocięta, jak tu taka Małgośka - rude, białe, bure - dla każdego coś miłego!

no własnie,ale na pewno gdzieś jest dla niej człowiek,ale jeszcze jej nie znalazł,pospiesz się człowieku ile można czekać


kciuki za zdrówko

monka - Nie 21 Wrz, 2014 14:47

Ale te zdjęcia Jasia wymiatają! Nie mogę się napatrzeć :love:





Może serca Małgośki nie skradł, ale u tej pannicy ma ewidentne branie :)



Jaka mina!



Małgośka musi mieć swoje miejsce :)

Essi - Wto 30 Wrz, 2014 14:50

Jaś zastanawia się, czy jest mu już wystarczająco miękko ;)


A na poniższym obrazku widzimy, że czar i wdzięk Jasia są w stanie skruszyć lód każdego serca :D


Poza tym nasz młody kawaler zdobył niedawno sprawność Głównego Elektryka (Pierwszego Kontrolera i Miziaka Pospolitego już ma!) - ZAWSZE musi sprawdzić, czy światło w lodówce NA PEWNO gaśnie :lol:
Straszna przylepa się z niego zrobiła - często przesiaduje gdzieś niedaleko człowieka i prawie każdej nocy można go znaleźć gdzieś w łóżku :)

Essi - Wto 30 Wrz, 2014 14:54

A co u Gosi? Jakoś chyba bez większych zmian... Bardzo się w ostatnim czasie uspokoiła, najchętniej śpi (również w łóżku!) albo wystawia grzbiecik do głaskania :)

Tutaj drapakowo:


A tu Małgosia jest zdegustowana faktem, że nie było o nią jeszcze żadnych zapytań :P

Nadira - Wto 30 Wrz, 2014 22:49

Prześliczna jest Gosia, taka cudowna mieszanka burości i rudości :)
Trzymamy kciuki za zapytania (o oba, oczywiście)!

marinella - Wto 30 Wrz, 2014 23:01

to jest para Lady and Tramp

Jasia nie sposób nie lubić, Gosia od razu oczarowuje swoim wdziękiem i przytulastościa

Essi - Wto 07 Paź, 2014 18:31

Małgosia w wolnych chwilach lubi przebierać się za reklamówkę ::

Przylepa się z niej zrobiła, rano zawsze pierwsza przychodzi na mizianki, bardzo lubi też spać z nami w łóżku :) Poza tym nabieram przekonania, że jej do szczęścia najbardziej potrzebny jest człowiek. Inne koty mogą być, dopóki nie wejdą jej w drogę albo nie próbują podkradać jej z miski :twisted: Wtedy łapka idzie w ruch i dyscyplinuje delikwenta :P
A! Kulejąca łapka kuleje coraz mniej :) Gośka dzielnie łyka codziennie tabletki i widać powoli poprawę :)

Essi - Wto 07 Paź, 2014 18:43

Za to nasza Jasiowa gwiazda rośnie wzdłuż - ile by nie zjadł (a je mnóstwo :twisted: ), to zamiast się rozszerzać, wydłuża się :D Węch też ma wydłużony, bo krojącego się kurczaka wyczuje z 10 metrów :lol: Przybiega wtedy pędem do kuchni i głośnym miaukiem domaga się kury, tak że o mało język mu nie ucieknie :lol:
Przedwczoraj totalnie mnie rozmiękczył, bo jako jedyny z naszej kociej ferajny ma zadatki na kotka nakolankowego :love: Leżał sobie u mnie na kolanach, a ja byłam tak zachwycona, że nigdzie się nie ruszałam przez pół godziny, byleby tylko nie obudzić mruczącego, śpiącego Jasia :love:

Taki właśnie jest Jaś - ten jeden wąs wygięty w inną stronę idealnie wpasowuje się w jego pokręcone jestestwo :D
edit: Jaś miał dziś wizytę bardzo miłych gości :) trzymajcie kciuki! :)

misiosoft - Sro 08 Paź, 2014 09:26

ale fajne wąsisko... ciekawe czy tak na zawsze zostanie ;)

a w imieniu Gosi domagam się kolorowych reklamówek, bo w takiej przeźroczystej to nudno ;P

Essi - Nie 12 Paź, 2014 21:03

W ten weekend Jaś i Małgosia byli testowani na dzieciach - cierpliwie i grzecznie kotki dawały się tarmosić, przenosić i głaskać, nie marudziły, nie drapały, nie chowały się po kątach ;) Także atest prodzieciowy - jest, zaliczony na 5+ ::





kotekmamrotek - Nie 12 Paź, 2014 21:32

o matko - ale Goska gruuuubaaaa:)))))))
Essi - Nie 12 Paź, 2014 22:00

No ujecie nieco niefortunne, bo się Gośka "zapadła", ale fakt, trochę się z niej grubcia zrobiła
:oops: Jach teraz gania się z Della, toteż Gośka ma święty spokój i nie jest zmuszana do sportu :P Jakaś dietke muszę zarządzić :sado:

Nosferatu - Pon 13 Paź, 2014 08:43

Dorodna i puszysta a nie gruba :lol: piękna jest a z Jaśka widać, że przyjazny kocurek.
misiosoft - Pon 13 Paź, 2014 09:38

Jaś wygląda zabawnie na drugim zdjęciu :) spojrzenie w stylu "i ty im na to pozwalasz?! "
Nadira - Pon 13 Paź, 2014 21:21

No właśnie, puszysta, a nie gruba :D
Essi - Pon 13 Paź, 2014 21:28

Jasiek przebił dziś samego siebie - otworzył sobie szafkę kuchenną, wlazł do niej, po czym się w niej zamknął - od środka ::
Kurciak - Pon 13 Paź, 2014 21:37

padłam!!!! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
monka - Pon 13 Paź, 2014 21:59

chwili prywatności mu było potrzeba :D :lol:
kat - Pon 13 Paź, 2014 23:29

:dance: :dance: :dance:
kikin - Wto 14 Paź, 2014 08:14

:lol:
misiosoft - Wto 14 Paź, 2014 09:28

monka napisał/a:
chwili prywatności mu było potrzeba :D :lol:


dokładnie :)

Essi - Wto 14 Paź, 2014 09:31

monka napisał/a:
chwili prywatności mu było potrzeba :D :lol:

Taaa... Nie ma to jak małe tête-à-tête z garnkami i patelniami :lol:

Morri - Sro 15 Paź, 2014 02:31

Essi napisał/a:
monka napisał/a:
chwili prywatności mu było potrzeba :D :lol:

Taaa... Nie ma to jak małe tête-à-tête z garnkami i patelniami :lol:

no co? lubi chłopak udziwnienia ;)

kotekmamrotek - Nie 19 Paź, 2014 17:26

Essi - a jak tam PA Małgosi???? są jakieś widoki na przyszłość?
Asia_B - Nie 19 Paź, 2014 17:36

wierzyć mi się nie chce, że to te same biedy zgarnięte z gospodarstwa
największe szczęście podziwiać taką metamorfozę :love:

Essi - Nie 19 Paź, 2014 18:02

kotekmamrotek napisał/a:
Essi - a jak tam PA Małgosi???? są jakieś widoki na przyszłość?

PA będzie jutro i zobaczymy, co z tego wyjdzie :) Dam znać na pewno!

Essi - Nie 19 Paź, 2014 22:14

Miski takie puste, koty takie głodne, daj jeść, pliz pliz pliiiiiz!!


No popacz! Nie widzisz, że Jasiek aż się niewyraźny robi z tego głodu?!


Tu Jaś w pozycji "na chleb":


A tu widać, że Gośka ma oczy pod kolor futerka :love:

kat - Pon 20 Paź, 2014 00:03

::s
kikin - Pon 20 Paź, 2014 08:11

:rotfl2: :rotfl2: :rotfl2:
misiosoft - Pon 20 Paź, 2014 09:55

cudne :) :) :)
Morri - Pon 20 Paź, 2014 12:27

niewyraźny :jebanewalentynki:
Essi - Nie 26 Paź, 2014 10:56

Jaś w wolnych chwilach szykuje się na Halloween. W tym roku zaplanował przebrać się za Drakulę. Jeden wystający kiełek już ma :diabel:


Małgosia w swojej ulubionej pozie na: "Namaluj mnie jak jedną ze swoich francuskich dziewczyn." :lol:

monka - Nie 26 Paź, 2014 13:06

hahaha to zdjęcie Gośki jest niesamowite! :D
Ale w ogóle jaką grubą kitę dostała! Super przemiana, porównując w jakim stanie do nas trafiła a jak teraz wygląda...

Morri - Nie 26 Paź, 2014 16:08

ja nieodmiennie uwielbiam Twoje komentarze do zdjęć, Essi :love:
A koteły cudne :serce:

hanna - Wto 28 Paź, 2014 20:58

Jakie piękności
a co z PA :?:

Essi - Wto 28 Paź, 2014 21:04

hanna napisał/a:

a co z PA :?:

Koteczki nadal czekają na swój dom :)

marinella - Wto 28 Paź, 2014 21:11

wysłałam ci ankietę dla Gosi :)
kotekmamrotek - Wto 28 Paź, 2014 23:34

hurrrra!!!!! może maluda w końcu trafi na swego człoweika....
Essi - Sro 29 Paź, 2014 17:48

marinella napisał/a:
wysłałam ci ankietę dla Gosi :)

Ha! Mówisz - masz! :: To może jeszcze ponarzekam na to, gdzie jest dom stały dla Jasia?? :tup: Biedakowi już chyba z 3 razy potencjalny domek przeszedł koło nosa... A to taki super kot!

Essi - Pon 03 Lis, 2014 22:13

Małgosia miała dziś wizytę bardzo miłego gościa :) Cudnie się zaprezentowała, najpierw dokładnie się umyła, później pokazała, jak potrafi się bawić (jak chce, to potrafi ;) ), a na koniec pchała się na kolana i domagała głasków (nie od nas! :D )
Trzymajcie kciuki! Choć po cichu powiem, że jest bardzo duża szansa na happy end :D
Kochany Jaś za to dalej czeka, aż ktoś go wypatrzy. Mimo to nie traci rezonu, co chwilę w domu słychać jego słynne gruchanie i tupot stóp odzianych w białe skarpetki :) Wyjątkowo w ostatnim tygodniu udało mu się nie zrobić nic głupio-zabawnego, chyba chłopak trochę dorasta ;)

kat - Pon 03 Lis, 2014 22:14

:ok:
Essi - Czw 06 Lis, 2014 21:05

Gośka od dziś w swoim własnym, wymarzonym domku, gdzie będzie jedyną, niepodzielną królową :king: Żadne koty już nie będą działać jej na nerwy :P Po przyjściu prawie od razu wylazła z transportera i zaczęła zwiedzać, szukając najlepszych miejscówek do odpoczynku, ciepły kaloryfer i łóżko wyglądały dobrze ;)
Nie wyglądała na zestresowaną, trochę pomruczała i pogruchała, ogon do góry :)
I właśnie dostałam wiadomość od pani, która adoptowała kicię: "Gosia jest cudowna :) zjadła kurczaka z marchewką, pobawiła się, wytarzała się na dywanie, aż sama jestem zaskoczona. I leżakuje".


Ale się cieszę :)

marinella - Czw 06 Lis, 2014 21:11

yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :banan: :banan: :banan:
Nosferatu - Czw 06 Lis, 2014 21:16

Łaaaał Gosia wie co dobre :D
m_adzik - Czw 06 Lis, 2014 21:32

jak pięknie! :hura: :hura:
bardzo się cieszymy!

Eva - Czw 06 Lis, 2014 21:44

:banan: :banan:
Nadira - Czw 06 Lis, 2014 23:48

Gratulacje :D
kikin - Pią 07 Lis, 2014 08:01


kotekmamrotek - Pią 07 Lis, 2014 08:22

no po prostu suuuppperrr! W końcu ma swoją chałupkę:)))))
Morri - Pią 07 Lis, 2014 13:28

rewelacja :banan: :tan:
Kurciak - Pią 07 Lis, 2014 16:50

SUper!!!! Niech Ci się Gosieńko powodzi no nowych włościach! :pijaki:
Essi - Sob 08 Lis, 2014 11:26


Zdjęcie Małgosi w domku :)

Essi - Sob 08 Lis, 2014 11:36


Nie byłam pewna, gdzie wstawić, bo na 1-szym planie nasz Delcik ;) Ale kochany Jaś i jego rozbrajający, wysunięty języczek, robi za wspaniałe tło :D

kikin - Sob 08 Lis, 2014 11:46


Essi - Sob 15 Lis, 2014 23:10

Fragment pamiętnika Jasia, wyskrobanego pazurem na ścianie jego ulubionego kartonu:

"Sądziłem, że po wyprowadzce Małgosi długo będę rozpamiętywał nasze rozstanie, ale jedzenie zdaje się być odpowiedzią na wszystkie moje problemy i pytania. Myśli moje zaprząta teraz co innego. Pomieszczenie, w którym przywykłem załatwiać swoje potrzeby, jest chyba dla człowieków miejscem jakiegoś przedziwnego kultu. Z determinacją przyprawiającą o mrowienie na czubku ogona składają oni ofiary z rzeczy, które zakładają na siebie, przedziwnemu stworowi o okrągłej paszczy. Karmią go co kilka dni, ale on za każdym razem wypluwa ich dary po uprzednim przeżuciu. Wydaje mi się, że nie jest z nich zadowolony, a jego gniew rośnie z każdym dniem. Z tego powodu, muszę towarzyszyć człowiekom za każdym razem, gdy udają się w jego pobliże. Nieważne, czy oblewają się wodą, pukają się po kłach dziwnymi patykami, czy po prostu siedzą z wysiłkiem wymalowanym na twarzach - muszę czuwać. Każdy kolejny dzień jest moim małym zwycięstwem. Kiedy wracają do domu po długiej nieobecności, którą zazwyczaj przesypiam, czekam na nich przy drzwiach i miauczę, by przestrzec ich przed Potworem. Nie są jednak zbyt bystrzy - zamiast zakopać go, jak zrobiłby to każdy porządny kot, przygotowują mi strawę. Spożywam ją w pośpiechu i wracam na posterunek. Nie wiem, co zrobiliby beze mnie… O, znowu będą siedzieć przed tą płaską, kolorową skrzynką. Biedne, bezwłose istoty - lepiej pójdę już, znów ogrzać ich swoim ciepłem. Czuwam."

Portrety Jasia wkrótce.

Morri - Nie 16 Lis, 2014 01:54

:turla: :turla: :turla:
kotekmamrotek - Nie 16 Lis, 2014 09:52

::
Nadira - Nie 16 Lis, 2014 11:31

Jaś - bohater w swoim domu (tymczasowym) :D
felinity - Nie 16 Lis, 2014 12:38

Pamiętnik Jasia rządzi :)
kat - Nie 16 Lis, 2014 13:07

Myślałam, że padnę, jak przeczytałam o tych darach składanych potworowi :turla:
kikin - Nie 16 Lis, 2014 15:17

Essi napisał/a:
Fragment pamiętnika Jasia, wyskrobanego pazurem na ścianie jego ulubionego kartonu:

"Sądziłem, że po wyprowadzce Małgosi długo będę rozpamiętywał nasze rozstanie, ale jedzenie zdaje się być odpowiedzią na wszystkie moje problemy i pytania. Myśli moje zaprząta teraz co innego. Pomieszczenie, w którym przywykłem załatwiać swoje potrzeby, jest chyba dla człowieków miejscem jakiegoś przedziwnego kultu. Z determinacją przyprawiającą o mrowienie na czubku ogona składają oni ofiary z rzeczy, które zakładają na siebie, przedziwnemu stworowi o okrągłej paszczy. Karmią go co kilka dni, ale on za każdym razem wypluwa ich dary po uprzednim przeżuciu. Wydaje mi się, że nie jest z nich zadowolony, a jego gniew rośnie z każdym dniem. Z tego powodu, muszę towarzyszyć człowiekom za każdym razem, gdy udają się w jego pobliże. Nieważne, czy oblewają się wodą, pukają się po kłach dziwnymi patykami, czy po prostu siedzą z wysiłkiem wymalowanym na twarzach - muszę czuwać. Każdy kolejny dzień jest moim małym zwycięstwem. Kiedy wracają do domu po długiej nieobecności, którą zazwyczaj przesypiam, czekam na nich przy drzwiach i miauczę, by przestrzec ich przed Potworem. Nie są jednak zbyt bystrzy - zamiast zakopać go, jak zrobiłby to każdy porządny kot, przygotowują mi strawę. Spożywam ją w pośpiechu i wracam na posterunek. Nie wiem, co zrobiliby beze mnie… O, znowu będą siedzieć przed tą płaską, kolorową skrzynką. Biedne, bezwłose istoty - lepiej pójdę już, znów ogrzać ich swoim ciepłem. Czuwam."

Portrety Jasia wkrótce.


:love:

brynia - Nie 16 Lis, 2014 15:46

Z Jasiem zawsze bezpiecznie :cool: Jak znalazł kot dla VIPów ;)
Essi - Nie 16 Lis, 2014 16:49

Obiecane portrety.







Essi - Sob 22 Lis, 2014 12:16

Małgosia pozdrawia ze swojego domku :)



Morri - Sob 22 Lis, 2014 12:57

:) :) :)
kikin - Sob 22 Lis, 2014 17:07

:D
Essi - Sob 22 Lis, 2014 18:27

Pamiętnik Jasia, cz. II, spisany po wprowadzeniu do domu Bójki i Brawurki, dwóch z trzech kociąt znalezionych na ul. Szamotulskiej i przygarniętych przez Fundację:

"Odkąd w domu, który uważałem za swoje niepodzielne królestwo, pojawiły się dwie srebrne kule, nie mam chwili spokoju. Odrzuciwszy wszystkie mało prawdopodobne hipotezy dotyczące ich przynależności gatunkowej, zmuszony byłem zaakceptować fakt, że moi opiekunowie w przypływie jesiennej melancholii przygarnęli dwa małe jeże. Tupot małych łapek, który przerywał ciszę każdej nocy, zdawał się potwierdzać moje przypuszczenia, ale jedna rzecz wciąż nie dawała mi spokoju - nigdy wcześniej nie widziałem jeża. Kiedy kolejne dni obserwacji nie przybliżały mnie do rozwiązania, zdecydowałem się przeprowadzić test z wykorzystaniem najbardziej wrażliwego detektora, jaki odziedziczyłem po przodkach - mojego wspaniałego języka. Jakież było moje zdziwienie, gdy po polizaniu jednego z jeżyków nie doświadczyłem na języku spodziewanego ostrego smaku, ale lepką, obezwładniającą słodycz. Słyszałem tylko o jednym stworzeniu, które smakuje w taki sposób. Przede mną kolejne zadanie: dowiedzieć się, skąd w moim domu wzięły się dwa kangury.

Moi opiekunowie zaczynają nazywać mnie Johnem Snow. Nie wiem, dlaczego."

Na dokładkę: Jaś jako Komisja Kontroli Gier i Zabaw ::

kikin - Sob 22 Lis, 2014 18:37

:lol:
Morri - Sob 22 Lis, 2014 19:33

:jebanewalentynki:
misiosoft - Sob 22 Lis, 2014 21:56

padłam :)
Lunix - Sob 22 Lis, 2014 22:17

essi a mnie zaciekawilo w co gra Jaś? podpowiedz :)
Essi - Sob 22 Lis, 2014 22:51

Lunix napisał/a:
essi a mnie zaciekawilo w co gra Jaś? podpowiedz :)

"Osadnicy" Ignacego Trzewiczka. Jaś i Essi polecają gorąco ::

kotekmamrotek - Nie 23 Lis, 2014 22:02

hmmm - ale Jaś jest w Komisji - to przecie uczestnictwo byłoby nadużyciem;)))
Lunix - Pon 24 Lis, 2014 07:22

Essi napisał/a:

"Osadnicy" Ignacego Trzewiczka. Jaś i Essi polecają gorąco


a Luna grywa w Agricolę ;)

Essi - Pon 24 Lis, 2014 21:25

Pamiętnik Jasia, cz. III, impresje po usłyszeniu o Misji Rosetta:

„Doszedłem do wniosku, że skoro 10 lat temu człowieki były w stanie wyrzucić w niebo metalowe pudełko tak, aby wylądowało teraz na jakiejś skale, nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Rozpocząłem przygotowania do misji „Ragnaköt”, której celem będzie dotarcie do legendarnej planety o nieskończonych zasobach tuńczyka. Jeśli zawiodę i po drodze zginę (najpewniej z głodu, gdyż nie przewiduję innych zagrożeń), urodziwe, szylkretowe walkirie zaprowadzą mnie do kociej Walhalli, która zgodnie z legendami obfituje w tuńczyka, więc na jedno wychodzi. Aby misja miała szansę powodzenia, musiałem zebrać zespół, który będzie opiekował się mną w trakcie podróży i zajmował rzeczami, na które szkoda mojego cennego czasu. W ramach castingu wyłoniłem trójkę śmiałków, którzy zgodzili się zaryzykować swe życia w imię wyższej (tzn. mojej) sprawy. Poniżej zamieszczam zdjęcie, na którym oglądamy moją nową kuwetę, przygotowaną do funkcjonowania w stanie nieważkości. Ten pierwszy z lewej nie wygląda na bystrzaka, przydzieliłem mu więc sprzątanie i wymianę żwiru. Kolega po prawej stronie zdjęcia odpowiedzialny będzie za regularne zaopatrzenie moich misek (zapas karmy suchej znajduje się w pakunkach widocznych na ścianie za mną, karma mokra - w torbach pod sufitem). Śliczną panią doktor mianowałem natomiast menedżerem odpowiedzialnym za dobre samopoczucie kapitana misji, tj. moje. Wyruszamy lada dzień.

Nie wchodź łagodnie pod ten ciepły koc.
Niech grzeje się jadło, gdy ogień się tli.
Jedz, jedz, choć głód traci swoją moc."



To już ostatnia część Jasiowego pamiętnika, uskuteczniania w ramach literackiego wyżywania się ;) Jaś w najbliższych dniach prawdopodobnie uskuteczni misję pt.: "Przeprowadzka do Domu Stałego". Jest szansa, że misja zakończy się powodzeniem i Jaś odnajdzie tam wielkie pokłady tuńczyka :D

Morri - Pon 24 Lis, 2014 22:18

:jebanewalentynki:
Lunix - Pon 24 Lis, 2014 23:14

ja też :love:
kikin - Wto 25 Lis, 2014 08:35

:jebanewalentynki:
misiosoft - Wto 25 Lis, 2014 10:10

powodzenia!! :)
kotekmamrotek - Wto 25 Lis, 2014 11:44

::
brynia - Wto 25 Lis, 2014 18:03

Gelialne!
Jasiu :jebanewalentynki: czy pławiąc się w morzu tuńczyka będziesz jeszcze myślał o pisaniu?

Kurciak - Wto 25 Lis, 2014 22:30

brynia napisał/a:
Gelialne!
Jasiu :jebanewalentynki: czy pławiąc się w morzu tuńczyka będziesz jeszcze myślał o pisaniu?


Liczyć będziemy wręcz na całe felietony Jasia o nowych sposobach na pozyskanie tuńczyka i nie tylko :: :: ::

Nadira - Sro 26 Lis, 2014 10:33

Powodzenia, Jasiu!

Superkosmiczna kuweta mnie ubawiła xD

Essi - Sob 06 Gru, 2014 22:38

Jaś zapadł w sen zimowy, prosimy nie przeszkadzać ;)

kat - Nie 07 Gru, 2014 12:10

Jaś jest boski :)
Morri - Nie 07 Gru, 2014 18:41

Przesłodki :love:
Essi - Wto 09 Gru, 2014 17:23

Wykończą wujka Jasia małe Szamotki, tak wygląda kot na tacierzyńskim ::

Ania Z - Wto 09 Gru, 2014 19:27

:turla: :turla: :turla:
Biedny Jaś :twisted:

Essi - Nie 21 Gru, 2014 16:30

Jaś zastanawia się, w jaki sposób Święty Mikołaj przeciśnie przez komin te wszystkie puszki tuńczyka, o które Jaś prosił w liście.

A zaraz po Świętach Jasia czeka przeprowadzka (w końcu!) do własnego domku. :)

Kurciak - Nie 21 Gru, 2014 16:52

a który to kot na drugim planie padł z przejedzenia bądź i z przepicia ? :: :: :: ::
kikin - Nie 21 Gru, 2014 16:57

Kurciak napisał/a:
a który to kot na drugim planie padł z przejedzenia bądź i z przepicia ? :: :: :: ::


zasnął na kurę :: :: ::

Essi - Wto 30 Gru, 2014 22:23

Jaś pojechał dziś do swojego własnego domku. Z miejsca poczuł się jak u siebie, odwiedził wszystkie kąty, kuchnię nawet kilka razy, gdzie od razu załapał się na pierwszy posiłek :lol:
Wyglądał na bardzo zadowolonego i zaciekawionego, z radości aż pougniatał podłogę ;)
Będę za nim strasznie tęsknić, bo drugiego takiego jak Jaś - nie ma!

Morri - Sro 31 Gru, 2014 00:22

Trzymaj się, Essi :hug: Oboje się trzymajcie :pociesza:
Powodzenia, Jasiu :serce:

Essi - Pon 12 Sty, 2015 21:59

Jaś pozdrawia ze swojego domku, w którym z miejsca zawojował wszystkie serca :) Jego pani pisze o nim: "Nieprawdopodobny. Rozbrykany, wesoły. Kochany". No i Jaś ma nowe pseudo: Johnny ::

Kurciak - Pon 12 Sty, 2015 22:44

Johny!pasuje do niego ::
misiosoft - Wto 13 Sty, 2015 09:10

Kurciak napisał/a:
Johny!pasuje do niego ::


zgadzam się!! :)

Morri - Wto 13 Sty, 2015 22:41

misiosoft napisał/a:
Kurciak napisał/a:
Johny!pasuje do niego ::


zgadzam się!! :)
ja też :)
Morri - Pon 15 Cze, 2015 19:50


Essi - Pon 15 Cze, 2015 21:10

A to powyżej to Małgosia pozdrawia ze swojego domku :D jakiś czas temu minęło pół roku, odkąd Gośka cieszy się własną chałupką, jej pani jest w niej zakochana po uszy, zresztą z wzajemnością :aniolek:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group