Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Tęczowy Most - Mattis

marinella - Czw 19 Cze, 2014 23:00
Temat postu: Mattis
Nasz trzeci kot z adopcji błyskawicznych to Mattis z Bogucina. Kocurek można powiedzieć, że szuka domu półbłyskawicznie gdyż czeka go jeszcze dłuższa antybiotykoterapia ma straszny koci katar. Kocur jest łagodny w stosunku do kotów i do ludzi. Gadatliwy niczym Elza, Testy Fiv/Felv -ujemne, odrobaczony i odpchlony. Nie mam sumienia odesłać go na działki bo będzie to dla niego wyrok, dlatego szuka domu.
Całe szczęście apetyt mu dopisuje , mnie ciekawi czy będzie dymny czy srebrny :)




Mattis na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Mattis

monka - Czw 19 Cze, 2014 23:32

Ja sądzę, że będzie dymny :D
Dziś leżał mi na kolanach dłuższą chwilę i przyjmował głaski :)
Jest przekochany nie tylko wobec ludzi, nie wykazuje żadnej agresji wobec innych kotów, wręcz przeciwnie, przy pierwszym zapoznaniu się z Vengą podleciał się łasić do niej :)

Morri - Pią 20 Cze, 2014 00:32

Też stawiam na to, że będzie dymny :)
kikin - Pią 20 Cze, 2014 08:24

Morri napisał/a:
Też stawiam na to, że będzie dymny :)


patrząc na pysiaka tez stawiam na dymniaczka ::

Asik - Pią 20 Cze, 2014 15:09

Też stawiamy na dymnego ;) a co do jego zachowania, to jak Elza podchodziła do klatki nasyczeć na niego to on odpowiadał miauczeniem.. Taki spokojny Kocurek :)
marinella - Nie 22 Cze, 2014 00:23



Mattis razem z Vengą pojechał wczoraj do DT
pierwsze wieści są takie że obydwoje z Vengą wybrzydzają przy miskach :twisted:

Asia_B - Nie 22 Cze, 2014 07:52

Przepiękny Wiewiór :)
Essi - Nie 22 Cze, 2014 14:20

Cytat:
pierwsze wieści są takie że obydwoje z Vengą wybrzydzają przy miskach :twisted:

Oj tam od razu wybrzydzają... Trochę poczarowałam i oba kociambry wcinają, aż miło :twisted: Zwłaszcza Mattis wyjada suche i mokre ze swoich i cudzych miseczek, z cudzych to nawet lepiej smakuje :patyk: Mięsko też wciągał, aż się uszy trzęsły :D Bardzo mnie to cieszy, bo zdecydowanie trzeba podtuczyć koteła - na razie Chudzina jest na końcu łańcucha pokarmowego - obie kocice (rezydentka i Venga) na niego burczą i przeganiają :( Na szczęście Mattis się nie przejmuje, coś tam odmiałknie i idzie dalej. On im jeszcze pokaże - jak trochę zgrubnie i przefarbuje futro z rudego na dymne, to będzie przystojniak pierwsza klasa!
Z innych ciekawostek: Mattis to straszna gaduła! Skorzystałem z kuwety - miauu! Człowieku pogłaszcz - miauuuuu! Człowieku daj jeść - miauuuu miauuuu miauuuuuuuu!! Ogólnie miauczenie jest dobrym komentarzem do wszystkiego ;) W nocy na szczęście Mattis taktownie milknie i daje człowiekom pospać :) Bo to w ogóle miły i kochany kotek JEST :)

Essi - Nie 22 Cze, 2014 16:35


Przepraszam, którędy do mojej miski??

Morri - Nie 22 Cze, 2014 16:54

Obłędny jest :love: a z cudzej miski, wiadomo, zawsze lepiej smakuje ;)
kikin - Pon 23 Cze, 2014 15:22

Cudny MIZIAK , oj będzie miał ktoś pociechę :)
Essi - Sob 28 Cze, 2014 16:08

Mattis odhacza pierwszy tydzień w dt. To kotek nad wyraz opiekuńczy! Bardzo troskliwie zajmuje się jedzeniem pozostawionym w miseczkach przez inne koty ;) Wciąga wszystko jak najlepszy odkurzacz, co sprawia, że jego brzuszek zrobił się przyjemnie zaokrąglony :) Poza tym kocurek jest pierwszy do wszystkiego, w niczym nie może być gorszy! Rezydentka wita się z ludźmi po ich powrocie do domu? Mattis za chwilę przybiega i też się wita, głośnym miauczeniem domagając się głasków. Venga przyszła pospać przy człowieku? Mattis zaraz porzuca swój kocyk z miejscem widokowym na parapecie okna i mości sobie miejsce przy drugim boku człowieczym :) Cały czas próbuje nawiązywać przyjaźnie z kocicami, nie zraża się w ogóle ich burczeniem, tylko usiłuje "strzelać baranki" :) Taki z niego pozytywnie nastawiony do świata kocurro :)
Mattis powoli dochodzi do siebie z wszystkich chorób, jakie mu się przypałętały, jeszcze tydzień - dwa i będzie można koteczka szczepić. Wtedy to Mattis już na poważnie zacznie wypatrywać swoich człowieków! :)


Jest zaraz za mną, prawda? (Z serii: drapieżnik i ofiara :lol: )


Wystawię języczek, będę słodszy!

marinella - Sob 28 Cze, 2014 16:10

Essi napisał/a:
To kotek nad wyraz opiekuńczy! Bardzo troskliwie zajmuje się jedzeniem pozostawionym w miseczkach przez inne koty
:lol: :lol: :lol:

ten jego jęzorek jest osłabiający

Morri - Sob 28 Cze, 2014 16:14

Essi, boski opis :modly: a Mattis uroczy :)
Essi - Pon 07 Lip, 2014 09:39

Do Mattisa od niedawna dociera fakt, że jedzenie w miseczkach pojawia się z pewną regularnością; co więcej, suche chrupki dostępne są tam zawsze, więc przyhamował nieco ze swoją nadgorliwością w pochłanianiu wszystkiego, co smakowicie pachnie i nie ucieka :lol: Zdarza się nawet, że ledwo co ruszone porcje czekają na zmiłowanie, aż nie wymienię ich na świeże :shock:
Zdrowotnie: kociałkowi niestety cały czas jeszcze zdarzy się jakieś kichnięcie, coś tam w górnych drogach oddechowych wciąż gra, pomimo wcześniejszego faszerowania go antybiotykiem i zastrzyku ze sterydem. W tym tygodniu więc pewnie znów czeka nas wycieczka do weterynarza. Mattis na szczęście wizyty te znosi z godnością ;)
Rozrywkowo: Mattis chce zostać Alladynem :D Uwielbia podczas zabawy jeździć na dywaniku z Ikei, dywanik więc wiecznie leży żałośnie zmięty :patyk: Mattis na pewno zostanie niedługo specjalistą od przekształcania funkcji ozdobnej przedmiotów w funkcję użytkową :P

kat - Pon 07 Lip, 2014 09:41

Kciuki za zdrówko :ok:
Morri - Pon 07 Lip, 2014 11:28

W sobotę miałam okazję poznać Mattisa osobiście :) Złoty chłopak - tak miziasty i sympatyczny, że słów brak :serce: pozwolił sobie nawet bez większych protestów obciąć pazurki :) Okazało się przy tej okazji, że w ogóle nie ma jednego pazurka przy tylnej łapce. Nic tam nie ma. Goły palec :shock:
Essi - Pon 07 Lip, 2014 12:12

Morri napisał/a:
W sobotę miałam okazję poznać Mattisa osobiście :) Złoty chłopak - tak miziasty i sympatyczny, że słów brak :serce: pozwolił sobie nawet bez większych protestów obciąć pazurki :)

No i w dodatku wyszło na jaw, że kocurro ma podejście do dzieci :D dał się głaskać, grzecznie zjadał chrupki rzucane mu przez małą rączkę i ładnie razem pobawili się myszką :serce: :D
Cytat:
Okazało się przy tej okazji, że w ogóle nie ma jednego pazurka przy tylnej łapce. Nic tam nie ma. Goły palec :shock:

Ten goły palec to prawdopodobnie skutek tego, że chłopak na pewno po przejściach :(

marinella - Pon 07 Lip, 2014 12:20

i co najwazniejsze po tej wizycie w sierpniu czeka go razem z Vengą przeprowadzka do swoich człowieków ::

Essi uwielbiam Twoje opisy, buzia mi się sama cieszy

kat - Pon 07 Lip, 2014 12:32

Super wieści :good:
Essi - Pon 07 Lip, 2014 20:31

marinella napisał/a:
i co najwazniejsze po tej wizycie w sierpniu czeka go razem z Vengą przeprowadzka do swoich człowieków ::


"Jestem gotowy na przeprowadzkę! Na co jeszcze czekamy?!"


Tu piękne profilowe.


A tu: "PRAWIE jak Puma" :lol:

kat - Pon 07 Lip, 2014 22:25

Zdjęcie w walizce wymiata :)
Morri - Sro 09 Lip, 2014 00:11

kat napisał/a:
Zdjęcie w walizce wymiata :)
zgadzam się :good:
kikin - Sro 09 Lip, 2014 08:28

Morri napisał/a:
kat napisał/a:
Zdjęcie w walizce wymiata :)
zgadzam się :good:


o tak ::

felinity - Sro 09 Lip, 2014 11:36

Kocurro chyba już przechodzi z wyleniałej rudości w coś bardziej określonego. ;) Czy mnie oczy mylą?
Essi - Sro 09 Lip, 2014 21:06

felinity napisał/a:
Kocurro chyba już przechodzi z wyleniałej rudości w coś bardziej określonego. ;) Czy mnie oczy mylą?

Coś tam mu się zaczyna mienić w tym futerku, zależy od światła ;) Ale też mam wrażenie, że nie jest już tak wściekle rudawy, jak był na początku. Choć na efekt końcowy i Mattisa w pełnej krasie przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Na szczęście przyszli opiekunowie obiecali, że będą przysyłać zdjęcia Mattisa :)

marinella - Sro 09 Lip, 2014 21:08

dużo lepiej wygląda
Morri - Czw 10 Lip, 2014 11:51

Mattis jest niesamowicie drobny jak na dorosłego kocurka. Ma łapki takie filigranowe, jak moja Puma...
Essi - Pon 21 Lip, 2014 21:37

Wczoraj wieczorem wróciłam do Poznania po ponad tygodniowej nieobecności. Wchodzę do mieszkania, witają mnie trzy stęsknione koty, jednego jakoś nie poznaję. Przyglądam się uważniej i robię takie oczy :shock: bo ten "nieznany" kot to Mattis :D Futerko BARDZO mu odrudziało i w ogóle koteł zmężniał! Nie sądziłam, że przez tydzień kot może się tak zmienić. To chyba trochę jak z małymi dziećmi, niewidziane przez jakiś czas rosną błyskawicznie wzrostem i IQ ;)
Co poza tym? Wszyscy domownicy jakoś starają się przeżyć upały ;) Koty startują w konkurencji pt.: "Kto znajdzie najchłodniejszy kawałek podłogi" ;) Mattis zdaje się wygrywać, bo spryciarz zajmuje ocienioną miejscówę na kafelkach, nieopodal wielkiej miski z wodą i z widokiem takim, żeby kontrolować kto gdzie idzie ;) Za to włożony dziś dla ochłody pod prysznic wygrał konkurencję sprinterską :D

Tu Mattis ze swoją ukochaną myszką :)


"- Stawiam swój dzisiejszy obiad, że nie skoczy.
- Stoi".


"Mordo Ty moja!"

P.S. Kreatywne podpisy to dzieło monsza :P

kotekmamrotek - Pon 21 Lip, 2014 22:22

:D :D :D
Morri - Wto 22 Lip, 2014 18:37

Faktycznie nie do poznania :good:
hanna - Sro 23 Lip, 2014 22:00

:serce:
Essi - Pon 28 Lip, 2014 21:39

Mattis był w zeszłym tygodniu na kontroli u weterynarza - po każdej wykonanej przy nim czynności uznawał wizytę za zakończoną i uparcie wracał do transportera - no bo ile można kotku gmerać w uszach, osłuchiwać i znowu gmerać?! :roll:
Rezultaty niestety wciąż nie kwalifikują go do szczepienia: cały czas coś siedzi w górnych drogach oddechowych, znów trzeba zamęczać kotka antybiotykiem :( Z uszami jest DUŻO lepiej niż było, choć niedobitki niechcianych lokatorów wciąż tam pomieszkują. Zostały potraktowane z grubej rury Strongholdem, kontrola w przyszłym tygodniu.
Od dwóch dni kocurro dostaje więc ten antybiotyk, później jeszcze jeden specyfik i jeszcze jeden - jestem pełna podziwu dla Mattisa, bo naprawdę dzielnie to znosi i połyka tabletki bez wypluwania!
Poza tym koteczek powoli odkrywa uroki siedzenia na kolanach - po chwili głaskanka Mattis się rozmrukuje, rozluźnia i pokłada, domagając się więcej! :) Goście, którzy nas ostatnio często odwiedzają, uznają Mattisa może za nie najładniejszego, ale za to najbardziej pociesznego i rozbrajającego kota z naszej mini-gromadki ;)
P.S. Zdjęcia będą chyba jutro, ostatnio nie możemy się zorganizować, no i aparat jest "gdzieś" ;)

kikin - Sro 30 Lip, 2014 20:16

zajrzyjcie na Picasę - przepiękne zdjęcie Mattisa :oops: nie mogłam się powstrzymać, żeby nie napisać, ach te oczy :serce:
Essi - Sro 30 Lip, 2014 21:22

kikin uprzedziłaś mnie, właśnie miałam wstawiać tę fotę, więc wstawiam :)



Tak Mattis się lubi tulać :aniolek:



I tak też jest miło!

kat - Sro 30 Lip, 2014 22:41

Cudo :)
misiosoft - Czw 31 Lip, 2014 09:11

o jak cudownie :)
kikin - Czw 31 Lip, 2014 11:12

Essi napisał/a:
kikin uprzedziłaś mnie, właśnie miałam wstawiać tę fotę, więc wstawiam :)


przepraszam :oops: ale naprawdę nie mogłam się oprzeć :D jak te oczyska zobaczyłam

Kurciak - Czw 31 Lip, 2014 12:14

ale pieszczoch!!! :love: :love: :love: :love:
MandM - Czw 31 Lip, 2014 12:44

Ależ on jest śliczny ::
Essi - Wto 12 Sie, 2014 22:24

Mattis razem z Vengą od piątku cieszą się swoim własnym domkiem :) Aklimatyzacja poszła bardzo sprawnie, cytuję fragment maila od Pani Właścicielki :)
"Koty znalazły już sobie ulubione miejscówki i wygląda, że czują się u siebie. Venga czasem syczy na Mattisa i zdarza się, że da mu po głowie za próby zajęcia JEJ fotela, kiedy ona akurat w nim siedzi. Nie interweniujemy.
Dziś dostały Purizon suchy ze śledziem i po raz pierwszy widziałam, że Venga je coś z apetytem. Mattis mało nie pękł. Surowej rozmrożonej ryby też się objadł da nieprzytomności prawie, bo najpierw zjadł swoje, a później Vengi. To jest dopiero łasuch."
Wklejam również dokumentację fotograficzną :)




kotekmamrotek - Wto 12 Sie, 2014 22:26

Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kri - Wto 12 Sie, 2014 22:26

Superrr. Powodzenia potworasy. :serce:
marinella - Wto 12 Sie, 2014 22:27

jezu jak on wypiękniał

jaka nózia malutka :twisted:

super wieści :)

Morri - Sro 13 Sie, 2014 00:04

:good:
kikin - Sro 13 Sie, 2014 07:31

super :banan: :banan: :banan:
brynia - Sro 13 Sie, 2014 20:36

Chyba się spóźniłam na dokumentację fotograficzną :?
Essi - Sro 13 Sie, 2014 21:12

Zdjęcia już powinny być widoczne, albo była tu guglowa niedyspozycja albo ja nie umiem wstawiać zdjęć :roll:
kikin - Czw 14 Sie, 2014 07:31

ale gdzie te zdjęcia? tu w wątku? :hm: ja nic nie widzę...
Morri - Sob 16 Sie, 2014 21:56




kikin - Nie 17 Sie, 2014 08:14

super :tan:
Essi - Nie 28 Gru, 2014 20:13



Venga i Mattis pozdrawiają ze swojego domu :) Venga przeszczęśliwa, że ma spokój i ciepły kąt do spania, Mattis leczony z cukrzycy, ale baaardzo cierpliwie znoszący wszystkie niedogodności :) "Anioł w kociej skórze" - tak pisze o nim jego Pani :)

Morri - Sob 28 Mar, 2015 11:35

Wieści z domu stałego :)

"Widząc straszny wpis na stronie Fundacji o kolejnym kocie, którego spotkał straszny los, chciałabym przekazać garść dobrych wieści o Vendze i Mattisie. Dzięki temu, że wolontariusze wzięli ich z działek i dali im szansę na dom, oboje żyją i mają się dobrze.
Mattis kwitnie. Po usunięciu zębów naprawdę wystąpiło w niego nowe życie. Ma mnóstwo energii, biega po domu, bawi się wszystkim, co mu wypadnie w łapki. Najlepszy duet do zabawy to nasza córka, która ma ochotę pobiegać oraz Mattis, którego rozsadza energia. Wystarczy dać Natalii wstążeczkę i oboje mają zajecie na 20 minut.
Kot dostaje dwa razy dziennie 9 jednostek insuliny dla ludzi (znajomi dzielą się z nami swoimi zapasami).
Venga niestety też miała problem z ząbkami. Był czas kiedy stała się osowiała i nic nie chciała jeść. Daliśmy jej parę dni i poszliśmy do weta. Miała zapalenie dziąseł. Lekarstwa pomogły na chwilę i kłopoty wróciły. Usunięto jej część zębów trzonowych. Przez to, że wcześniej mniej jadła i piła, miała wysoki poziom mocznika i kreatyniny, ale dało się to naprawić kroplówkami. Nadal je podajemy razem z renalvetem. Kicia je, jest towarzyska i widać, że nic jej nie dolega.
Mamy też trzeciego kota, który przypomina sobie o nas zimą Kiedyś był dziki i uciekał na sam nasz widok. Teraz się klei, wywraca się kołami do góry i uznaje, że u nas mieszka. Nie pozwalamy na bliskie kontakty naszych kotów i Czarnego, bo boimy się chorób, ale pozwalamy gościowi nocować na ganku, kiedy chce. Gość lubi jeść wszystko, co mu się da, od mięsa z wywaru, którego ani Mattis, ani Venga nie lubią, po rasową karmę

Pozdrawiamy serdecznie."

kotekmamrotek - Sro 24 Sty, 2018 00:52

Mattis był u ciotki na wywczasach:) Bony, co to jest za słodziak... Miał być zadekowany w łazience, ale były takie jęki - z dwóch stron - że po 24 h kocur wyszedł na wolność - został od razu zaakceptowany przez stado - tylko Dzidżi trochę fukał, ale on ma tak zawsze na początku - po prostu się boi! Następnego dnia już było wszystko oko! A Mattis ewidentnie kocha kocie towarzystwo - no dobra, ludzkie też - już pierwszą noc przespał z nami w łóżku - centralnie między nami - mimo że w swoim domu nie może nawet wchodzić do sypialni ze względu na problemy alergiczne Opiekuna...
Mimo problemów zdrowotnych (ostatnio po raz kolejny wyrwał się kostusze - zapalenie wątroby i trzustki jednocześnie!!!) jest przekochany, przezabawny i kompletnie bezproblemowy - uwielbiam tego kocurka - i zawsze może do nas przyjechać na wakacje (choć nie powiem - pomiar glikemii o 6 rano w niedzielę to było wyzwanie, zwłaszcza że o 8 trza było zrywać się ponownie na oporządzenie cukrzycowe Stefana i Wiktora :twisted: )!




kat - Sro 24 Sty, 2018 02:16

Ale ma te kły :diabel:
Morri - Sro 24 Sty, 2018 08:37

:aniolek:
BEATA olag - Sro 24 Sty, 2018 09:25

Piękny, kły jak kły ale oczyska :love: .
kotekmamrotek - Wto 10 Mar, 2020 23:58

Dziś dotarły do nas bardzo smutne wieści - Mattis pobiegł za Tęczowy Most... Wcale nie cukrzyca czy wątroba, z którymi walczył kilka lat - zabiły go wredne nerki:((((

To był przekochany kocurek - zarówno w stosunku do ludzi, jak i do zwierząt - i kiedy dziś zobaczyłam, że dzwoni p. Alicja, to aż się ucieszyłam, że pewnie znowu będziemy mieli wywczasowicza - nic bardziej mylnego - już nigdy nie zobaczymy tej pięknej kruszynki, nigdy nie weźmiemy Mattisa na ręce... Dołączył do swej fundacyjnej koleżanki, Vengi, którą też pokonały nerki... :cry:

Mattisku, nigdy Cię nie zapomnimy, byłeś też taki trochę nasz...

A tak było u nas jeszcze w listopadzie, kiedy nic nie zapowiadało tak szybkiego Kresu...







kat - Sro 11 Mar, 2020 07:23

Mattisku, śpij spokojnie [']
Cotleone - Sro 11 Mar, 2020 16:53

:cry:
Cynamon - Sro 11 Mar, 2020 19:40

Bardzo mi przykro :( :cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group