Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Znalazły dom - Praksia - mała czarna ;)
kotekmamrotek - Wto 15 Lip, 2014 20:43 Temat postu: Praksia - mała czarna ;)Praksia znalazła się sama – 2 tygodnie temu wskoczyło na parapet wolontariuszki czarne chucherko z zaklejonym okiem, drugie było ledwie widoczne – okazała się zupełnie oswojoną ok. 2-letnią koteczką z kocim katarem – niestety karmiącą… Dlatego przez tydzień podawaliśmy leki, dokarmialiśmy i czekaliśmy na maleństwa – niestety nie udało ich się znaleźć; najprawdopodobniej koteczkę ktoś wyrzucił bez kociąt, bo po 7 dniach pokarm zniknął samoistnie – zresztą kotka bez przerwy koczowała na wycieraczce - z powodu karmienia nie mogliśmy jej wziąć do szpitalika.
Teraz jest już po sterylizacji – okazała się super przymilnym kotem – uwielbia być brana na ręce – bardzo ciekawskim, dogadującym się z innymi mruczkami – no a przede wszystkim to prawdziwy kot – czarna jak sam książę ciemności Niestety nie utrzymuje z nim żadnych konszachtów – zatem na ulicy nie przetrwa, jest zbyt ufna...
Wieści od Praksi! Maluda ma się świetnie - trochę rezydenci na nią pohukują – ale to chyba tak z przyzwyczajenia, Rollo jak zwykle zachowuje spokój - Praksia też na Rolka buczy, ale mało - tak dla fasonu:) Myślę, ze to będzie super futro na dokocenie, absolutnie nieproblemowe! Najbardziej lubi być noszona na rękach - ale nie domaga się pieszczot! po prostu wtedy głośno mruczy i wtula się w szyję „na lisa”, a że jest drobniutka i leciutka - można zapomnieć, że cokolwiek ma się w ramionach:)
Upodobała sobie schowek na drapaku - tam się zaszywa na całe dnie – i drzemie, budzi się tylko na odgłosy kuchenne - to jest cecha charakterystyczna Praksiuchny - może jeść zawsze, wszędzie i cokolwiek – zostało biedactwu z czasów ałtdorowych… Musze ją podkarmiać co 2-3 godziny – oczywiście na osobności, bo reszta zazdrosna i łakoma – a i tak je grupowo najdłużej i najwięcej wtedy też pomiaukuje sobie – a w zasadzie nam – no dalej, dalej, już nie mogę, pospieszcie się, bo przecież z głodu padnę!!!!!!
Już pierwszego dnia zameldowała się w łóżku, ale bez przesadnych czułości – po prostu się zwija w kłębuszek w nogach i śpi. Za dworem nie tęskni – posiedzi sobie czasem na parapecie, popatrzy – i idzie spać.
Nie robi tez problemu z zakraplaniem oczu – to naprawdę bezproblemowy kot kotekmamrotek - Wto 15 Lip, 2014 20:46 zapomniałam - uczymy sie zabawy! na pierwszy ruch wędką Praksia zareagowała paniczną ucieczką - to jedyna recz, jakiej sie wystraszyła;((((marinella - Wto 15 Lip, 2014 21:25 to dobrze ze rokuje na dokocenie bo dziś mialam fajną rozmowę w jej sprawie kotekmamrotek - Wto 15 Lip, 2014 22:16 marinella - Wto 15 Lip, 2014 22:22
kotekmamrotek napisał/a:
:shock:
co taki wytrzeszcz, no generalnie tymczasy idą w którymś momencie do adopcji kat - Wto 15 Lip, 2014 22:27 Trzymam kciuki kotekmamrotek - Sro 16 Lip, 2014 00:33 no ale tak szybko??? czarnulka?????? dorosła????????błyskawiczna, o której mało co sie wie????????????????????? i jeszcze moja tymczaska;) w dodatku taka anielica....
A grandziarza R. nikt nie chce?????marinella - Sro 16 Lip, 2014 00:34
Cytat:
Grandziarza R. nikt nie chce?????
nie bo grandzi kotekmamrotek - Sro 16 Lip, 2014 00:36 no ale w jakim stylu! poza tym to kot po przejściach, więc mu więcej wolno - jak to facetowi:)Morri - Sro 16 Lip, 2014 13:48
kotekmamrotek napisał/a:
no ale w jakim stylu! poza tym to kot po przejściach, więc mu więcej wolno - jak to facetowi:)
Ej no los Druttos też się na przeprowadzkę naczekał kotekmamrotek - Sro 16 Lip, 2014 20:06 no tak., ale on był niepowtarzalnym przypadkiem! Pół Poznania o nim mówiło:)))) a Rolek... no trzymajcie kciuki w każdym razie i bądźmy dobrej mysli:)kotekmamrotek - Wto 22 Lip, 2014 22:17 Pozdrowienia od Praksiuchny – czarnej Diabołki Koteczka jest boszczańska – bardzo samodzielna, nienamolna, przemiła – po prostu złoty – a nie czarny – kot! Prawdziwy nie-schwarz charakter!!! Nie wchodzi w drogę innym współkotom, zawsze w pobliżu człowieka, ale nie tak natrętna jak Rolek, który zawsze na człowieku – ona obok, koło nogi, na biurku, na łóżku – a nie na twarzy leżącej na łóżku… Woła – co ja piszę – drze się jedynie o jedzenie – to się nie zmieniło Od miski potrafi przepędzić nawet zbójnika Rolla – nie ma zmiłuj! Niestety jej gusta smakowe uległy wyrafinowaniu – już nie pochłania wszystkiego, co wpadnie do miseczki, ale i tak ilościowo ciągle je jak całe stado poszczących przez tydzień wściekłych kocurów, mimo że waga nadal oscyluje tylko wokół 3 kg… Już nawet podejrzewałam bogate życie wewnętrzne – ale echo (nie żebym była rozczarowana )Wszystko inwestuje w wizerunek – jak to u babki – futerko ma przepiękne: czarne jak smoła, gęste i błyszczące; najwyższy czas jednak popracować nad kobiecymi krągłościami – fałdka tu i ówdzie doda tylko uroku
a tu dla przypomnienia - tak wyglądała, jak przyszła do nas...
I jeszcze dowód łóżkowy
kotekmamrotek - Wto 29 Lip, 2014 00:07 Meldunek od Praksi - umie sie bawić - aportuje kulki aluminiowe:)))
Najbardziej jednak lubi żywych przedstawicieli fauny latającej - co mnie wyjątkowo cieszy, zwłaszcza że nie zostawia po nich najmniejszego śladu - no cóż, tak to jest jak się biedne koty głodzi;)
Jej ulubione miejsce wypoczynku to... biurko, oczywiście jeśli jest wyposazone w element dodatkowy - człowieka
Morri - Wto 29 Lip, 2014 08:21
kotekmamrotek napisał/a:
a tu dla przypomnienia - tak wyglądała, jak przyszła do nas...
Obrazek
kotekmamrotek - Wto 29 Lip, 2014 17:35 Na tyle, co Praksiuchna wtrzącha, to powinna miec już z 6 nóg i jakies 3-4 uszy
PYTAM SIE - GDZIE ONA TO MIESCI???????Morri - Wto 29 Lip, 2014 23:29 szukaj w kuwecie kotekmamrotek - Sro 30 Lip, 2014 09:55 kotekmamrotek - Pon 04 Sie, 2014 16:16 No to Praksia zostaje z nami:)Morri - Wto 05 Sie, 2014 12:34 No co Ty??? Naprawdę??? kotekmamrotek - Wto 05 Sie, 2014 14:07 no:) ja to juz czułam od poczatku - jak tylko przyszła i koczowala tydzien pod oknami;) ale nie moglismy wziąc, bo i karmiąca, i chora na katar, no i nie wiadomo, czy ujemna, no i jeszcze nie wiadomo było, jak nasze zareagują - teraz juz wszystko wiadomo - i Praksia - kot magiczny - zostaje. Ta trzecia miejscówka była zarezerwowana własnie na taką sytuację - czekało 3 lata:))))kat - Wto 05 Sie, 2014 14:12 Super wieści Morri - Wto 05 Sie, 2014 14:35 Karmiąca? A co z jej maluchami?kotekmamrotek - Wto 05 Sie, 2014 18:38 no właśnie nie wiadomo - tydzien siedziała bidulka na dworze i dosłownie koczowała - nie ruszała sie w ogóle spod domu... Po tym tygodniu, jak wzielismy na kontrole, to wetka stwierdziła, ze juz sie zasuszyła... Więc albo już były duże (Praksia miała sterylke aborcyjna i to zaawansowana, choc tak chudziutka, ze nikt sie nie skapnął!), albo ja kto wyrzucił bez kociąt...Claudia - Wto 05 Sie, 2014 19:05 Ale fajnie, że kicia tak szybko znalazła "nowy" dom
A mogę zapytać skąd takie imię? Przyznam, że jest naprawdę oryginalne kotekmamrotek - Sro 06 Sie, 2014 08:57 po mojej ukochanej Babuni:)kotekmamrotek - Nie 24 Sie, 2014 18:30 Wieści od Praksi - po powrocie z wakacji na wstępie doznaliśmy szoku - Praksia jest w super komitywie ze Stefkiem - dziś zdybaliśmy ją na bardzo starannym myciu mu łepetyny:))))
Jej upodobania spoczynkowe za to sie nie zmieniły - to kot informatyka - informatyk - czyli Marcin - jeszcze tego nie wie, ale po dzisiejszej nocy, kiedy to Praksia spała zwinięta w kłębuszek koło Jego głowy (moja odpada - wiadomo - Rollo na straży...), chyba zaczyna to do Niego powoli dochodzić
Morri - Pon 25 Sie, 2014 12:19 kotekmamrotek - Nie 05 Paź, 2014 19:04 Praksiuchna okazuje się kotem na medal - nawet pieszczoty dziecięce jej zbyt nie przeszkadzają, bym powiedziała, że zbyt spolegliwa jest - wszystko co żywe, łącznie z kotami, włazi jej na głowę...
Boi się jednego - dworu... Ostatnio żegnałam koleżankę trzymając kotę na rękach - kiedy zanadto wychyliłam się za próg wyrwała mi się z rąk i pognała... do domu!!!!
Miłość do kompowych elementów pozostała za to:
zaś ostatnio ujawniła się nieco inna - ale też techniczna:
kotekmamrotek - Wto 02 Gru, 2014 22:30 Chyba zmienia nam się hierarchia w stadzie...
Praksiuchna górą misiosoft - Sro 03 Gru, 2014 09:37 a czemu nie ma kocyka na tych półeczkach? przecież im zimno i twardo kikin - Sro 03 Gru, 2014 09:39
a czemu nie ma kocyka na tych półeczkach? przecież im zimno i twardo
nawet nie zdążyłam pomyśleć o kocykach - to półka łazienkowa podczas sprzątania przedświątecznego - wystarczyło, bym ściągnęła co tam stoi - koty już były:))))kotekmamrotek - Wto 15 Lis, 2016 23:31 kat - Wto 15 Lis, 2016 23:34 BEATA olag - Sro 16 Lis, 2016 11:11 ale śliczny Kwiatuszekkotekmamrotek - Pon 12 Lut, 2018 23:05 Dawno nie było nic o naszej czarnulce - no to teraz seria:
1. Uwielbia wylegiwać się na drapaku i zaczepiać z tej pozycji do zabawy (zapewniam, że ma oboje uszu!):
2. Uwielbia wylegiwać się na mnie - w końcu wiem, do czego służy biust
3. Jest bardzo opiekuńcza - tak obie troszczyłyśmy się o Zeldę podczas Jej rekonwalescencji:
Fajna ta nasza Praksiuchna kat - Wto 13 Lut, 2018 09:16 kotekmamrotek - Sro 10 Kwi, 2019 02:54 I kolejne wieści od Praksi - hrabini nie lubi się spoufalać, więc jak tylko który plebejczyk się zbliży - ucieka w popłochu - wykorzystują to Jeżyk i... Dżidżi - i czasem dochodzi do dzikich wrzasków:/ Nie wiem, jak wielka kocica nie może uciec przed ślepym kotem - zawsze mnie to zdumiewa... Ale za chwilę potrafią jeść obok siebie i jest ok. Choć z drugiej strony czasem czarnulka ma taką schizę, że nie pójdzie na pięterko do kuwety tylko skorzysta ze... zlewu Pokłady miłości do człowieka - wciąż się zwiększają Uwielbiam tę koteczkę...
Prezent miał być dla wszystkich kotów - korzysta z niego tylko Praksiuchna - chyba po prostu dlatego, żeby zrobić mi przyjemność;)kotekmamrotek - Pią 27 Lis, 2020 21:27 Dawno nie było żadnych wieści od naszej Praksiuchny - ostatnio przeszła gruntowny przegląd i jest suuuper:))) Chyba jedyny taki kot w naszym stadzie Co prawda zębiszcza nie należą do najpiękniejszych, ale jeszcze nie czas na ostateczne rozwiązanie!
Koteczka w dalszym ciągu nie przepada za spoufalaniem się z innymi futrami, ale przypadł jej do gustu wyjątkowo... Sztygar - największy fajtłapa i w ogóle największy kocur:) Urządzają sobie we dwoje kocie głupawki:) Praksia też cały czas kocha namiętnie kartoniki - co widać poniżej
POZDRAWIAMY!