|
Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania |
|
Tęczowy Most - Simba
Lunix - Pią 22 Sie, 2014 23:58 Temat postu: Simba Simba to mały kotek ok. 5 tygodniowy, który ma chore łapki - powłóczy za sobą tylnymi nóżkami. Ten mały rudzielec jest bardzo dzielny, o czym może świadczyć fakt że jest bardzo ruchliwy i wszędobylski. W miejscu, w którym się urodził tj. na os. Lecha, bardzo starał się nadążyć za swoim rodzeństwem i towarzyszyć im w zabawach (rodzeństwo nie ma takich problemów z motoryką, więc zostało przy matce, która wciąż je dokarmia).
Simba jest już po pierwszych wizytach u lekarza. Pan doktor stwierdził, że problemy najprawdopodobniej wynikają ze złej diety i niedoborów witamin i składników mineralnych - być może maluszek był najsłabszym kociakiem w rodzinie, być może matka miała mało pokarmu, nie wiadomo. Dolegliwość Simby znana jest jako "niedźwiedzia łapa" lub "syndrom pływaka". Póki co będziemy dokarmiać Simbę aby wyrósł na dużego lwa
Dodatkowo, zalecona została mu rehabilitacja - mamy już pakiet ćwiczeń dla malucha, a fizykoterapeuta (taki od ludzi ) polecił pływanie i jak najwięcej leżenia na boku i plecach. Tak, tak - pływanie dla kotka. Pływanie i ruch w wodzie wpływa pozytywnie na rozwój mięśni również w przypadku zwierząt. Simba wobec tego ma już pierwszą kąpiel za sobą. Nie było źle troszkę niezadowolenia okazał miałkiem, ale nie dostał histerii - grzecznie chodził w wodzie w wannie.
Poza tym Simba, jak na kociaka przystało, jest bardzo rozrywkowy - "biega" na swój sposób, bawi się papierkiem i ludzką ręką. Mruczy tak fantastycznie i głośno, wspina się na człowieka
Simba jest kochanym kociakiem
Zdjęcia: https://plus.google.com/photos/110103969880165520044/albums/6050502360801421265
Filmy: https://www.youtube.com/p...RJcxonG2-fL31Go
Morri - Sob 23 Sie, 2014 00:02
kikin - Sob 23 Sie, 2014 07:23
zakochałam się cudniasty, bo że mam sentyment do rudych nie muszę dodawać
Lunix - Sob 23 Sie, 2014 08:18
a my już jesteśmy na nogach. Simba ładnie spał całą noc ale jak tylko usłyszał budzik zaczął krzyczeć "już nie śpię!! chodź!!". W pierwszej chwili myślałam że to budzik TŻ ale jednak nie
teraz siupka na moich kolanach owinięty w ręczniczek - tak się spieszył że wykąpał się w mięsku także się suszy po porannym prysznicu
no i oczywiście dyskutuje, bo dlaczego pukam w to coś a jego nie głaszczę?? on siedzi i mruczy a ja głaszczę to coś, co klika i ma literki? no jak to!"n
na 9 idziemy do pana doktora - mały dostanie kolejną porcję antybiotyku.
Kri - Sob 23 Sie, 2014 08:21
Super, że to nic neurologicznego. Będzie git.
kikin - Sob 23 Sie, 2014 09:43
Lunix napisał/a: | a my już jesteśmy na nogach. Simba ładnie spał całą noc ale jak tylko usłyszał budzik zaczął krzyczeć "już nie śpię!! chodź!!". W pierwszej chwili myślałam że to budzik TŻ ale jednak nie
teraz siupka na moich kolanach owinięty w ręczniczek - tak się spieszył że wykąpał się w mięsku także się suszy po porannym prysznicu
no i oczywiście dyskutuje, bo dlaczego pukam w to coś a jego nie głaszczę?? on siedzi i mruczy a ja głaszczę to coś, co klika i ma literki? no jak to!"n
na 9 idziemy do pana doktora - mały dostanie kolejną porcję antybiotyku. |
bardzo, bardzo się cieszę słysząc takie wieści
misiosoft - Sob 23 Sie, 2014 16:02
trzymamy kciuki
Lunix - Sob 23 Sie, 2014 16:33
misiosoft napisał/a: | trzymamy kciuki |
Dziekujemy!!
anasta - Sob 23 Sie, 2014 22:03
Tak się cieszę, że trafił do nas. Bałam się o tego przesłodkiego, delfinkowatego rudzielca :*
Trzymam kciuki !
kiniek - Nie 24 Sie, 2014 20:47
kot pływak? jak urośnie to Was zamorduje za takie katowanie
misiosoft - Nie 24 Sie, 2014 20:49
kiniek napisał/a: | kot pływak? jak urośnie to Was zamorduje za takie katowanie |
a może to polubi są przecież filmiki z kotami pływającymi w wannie
Morri - Nie 24 Sie, 2014 22:33
Chanelka do dziś lubi zamoczyć łapki
kikin - Pon 25 Sie, 2014 08:09
normalnie drugi Michael Phelps nam rośnie
Lunix - Pon 25 Sie, 2014 08:34
no właśnie chyba nie pokocha wody - wczoraj podczas kąpieli już był bardziej marudny i głośniej wyrażał swoje niezadowolenie także obawiam się że Kiniek może mieć rację - jak będzie już dużym kocurem to mnie odnajdzie i zamorduje
Oprócz pływania Simba wczoraj troszkę ćwiczył - robiliśmy rowerki na pleckach i na boczku i ugniataliśmy poduszeczki i mięśnie na nóżkach. taki pakiet ćwiczeń dostaliśmy od pani doktor z Polanki. ćwiczenia robimy przed jedzeniem, na pusty brzuszek, wobec czego zawsze po wysiłku jest nagroda w postaci przekąseczki
Kociakowi dopisuje apetyt. Przedkłada się to na chęć zabawy - uwielbia myszkę i poznaje uroki posiadania całej wielkiej myszy dla siebie zresztą, sami zobaczcie:
czyż nie jest fantastyczny?
paula_kropcia - Pon 25 Sie, 2014 09:12
Lunix napisał/a: | no właśnie chyba nie pokocha wody - wczoraj podczas kąpieli już był bardziej marudny i głośniej wyrażał swoje niezadowolenie |
przyzwyczai się, Kropka od małego była kąpana i teraz jak widzi, że puszczam dla niej wodę to sama przylatuje za to Filip jak tylko poczuje kropelkę wody na sobie to ucieka pod łóżko
kotekmamrotek - Pon 25 Sie, 2014 11:55
jest boski! I te szczurkowe kłaczki młodociane - nic tylko kochać:)
a wiadomo, kiedy można najwcześniej spodziewać się jakichś wyników kuracji i rehabilitacji?
Lunix - Pon 25 Sie, 2014 12:18
Na razie takie rokowania są ostrożne - póki co konieczne jest dożywienie maluszka i gimnastyka. Wiemy, że to nie będzie dziś ani jutro.. Konsultację ortopedyczną planujemy na początku września, jak mały nabierze trochę ciałka i się rozrusza. Myślę, że wtedy będziemy mogli więcej powiedzieć o czasie rehabilitacji
Morri - Pon 25 Sie, 2014 12:57
Simba w wannie
https://www.facebook.com/...&type=2&theater
kotekmamrotek - Pon 25 Sie, 2014 13:17
ja po prostu nie wierzę:)))) Gwiazda kolejna nam rosnie! I wcale nie wygląda, jakby mu się BARDZO nie podobało:)
Lunix - Pon 25 Sie, 2014 13:39
misiosoft - Pon 25 Sie, 2014 17:13
niesamowite
Cynamon - Pon 25 Sie, 2014 22:16
Cynamony miały okazję poznać kotecka u weta Jest przesłodki
Lunix - Pon 25 Sie, 2014 22:51
Cynamon napisał/a: | Cynamony miały okazję poznać kotecka u weta Jest przesłodki |
Kotecek dzisiaj miał mały serwis - obcięliśmy pazurki. Igiełki już były ostre, czas najwyższy że się ich pozbyliśmy. A Simba grzecznie się dał obsłużyć - cały czas traktorzył przy tym, miałam go na kolanach i się nachylałam nad nim wobec czego non stop mnie barankował i robił noski eskimoski
Czujne oko Pana Doktora i Pani Doktor zauważyło poprawę myślałam że tylko ja ją widzę bo chcę ją widzieć a tu proszę! Stwierdzono, że mięśnie już są troszkę silniejsze cudnie się to słyszy, strasznie mnie to zmotywowało do dalszego męczenia maluszka
Teraz kocie dziecko już śpiulka - strasznie męczące popołudnie miał. Najpierw czynnie przeszkadzał w robieniu popołudniowego posiłku (miłości i mizianek akurat wtedy potrzebował najbardziej), później spacer i wizyta u doktora, zawarcie znajomości z Cynamonami , rowerek i żabki przez 30 min - na kąpiel maleństwu nie starczyło sił. Także jutro pływanko będzie.
tak wyglądają nasze rowerki i żabki, więc Simba naprawdę mógł się zmęczyć
Morri - Pon 25 Sie, 2014 22:55
misiosoft - Wto 26 Sie, 2014 07:46
sama słodycz
i oby tak dalej, a już niedługo będzie brykał po domu
Lunix - Wto 26 Sie, 2014 08:22
misiosoft napisał/a: | i oby tak dalej, a już niedługo będzie brykał po domu |
już próbuje, pierniczek jeden. Wczoraj przygotowuję posiłek dla ludzi, rezydentka siedzi w przejściu kuchnia-korytarz i z niepokojem paczy w stronę łazienki. Wychodzę, pacze, a tam Simba w połowie korytarza - jakoś główką musiał barykadę z kartonów staranować i on też paczy, z tym że ja w szoku a on z radością i takie paczenie we trójkę mieliśmy
Lunix - Czw 28 Sie, 2014 20:50
Simba jest mega miziakiem. Nie ważne czyje ręce - pcha się i noś człowieku. Tutaj zagarnął ręce mojego brata:
poza tym, rozchodzi mi się po mieszkaniu już kartony w ustawione w drzwiach nie stanowią dla niego przeszkody, wspina się, zeskakuje i pędzi do mnie. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy 3minuty po zostawieniu go w łazience miałknął na mnie w kuchni
na tych, o, cudownych łapusiach pędzi
ps. właśnie siedzi na moich kolanach i mrrrrruczy
Kri - Czw 28 Sie, 2014 21:45
Git, że ćwiczy girki z takim zapałem!
Lunix - Pią 29 Sie, 2014 08:25
Simbuś dziś wykicał z łazienki i pokicał do sypialni przywitać się z TŻ
Lunix - Pon 01 Wrz, 2014 07:19
a tu się nikt cały weekend nie zastanawia co się z kotkiem dzieje
otóż Simba był na mini urlopie od miasta, rozsiewał swoją słodycz u moich rodziców - zakochani wszyscy po uszu Simba nie ma żadnych oporów - idzie tam, gdzie chcą go nosić i przytulać, nie ważne czy ręce damskie czy męskie, duże czy małe, obce czy znajome - ręce to ręce.
Simba porusza się coraz lepiej - unosi bioderka jak chodzi także mamy postępy widoczne wciąż pływamy, rowerkujemy, masujemy poduszeczki i biegamy po mieszkaniu
a nową ulubioną zabawką Simby jest... laczek albo inny but zabawa z kapciem jest niesamowicie pocieszna, do tego z kotkiem spokój na kilka minut bo tak go laczek zajmuje
sama słodycz
a jakby ktoś się zastanawiał, co jest powodem naszego zwycięstwa z Serbami w siatkówce - bardzo proszę, najmniejszy kibic polskiej reprezentacji:
Kurciak - Pon 01 Wrz, 2014 07:25
trzymaj tak dalej Maluszku!!!! Rewelacyjny jest z Ciebie kibic! tylko na ustawki nie chodź
Lunix - Pon 01 Wrz, 2014 09:39
wspomniane nowe ulubione zabaweczki jak widać różowym też nie pogardzi
Zuma - Pon 01 Wrz, 2014 10:23
Ladny z niego rozrabiaka rosnie..
To pewie telewizor nie potrzebny?
monka - Pon 01 Wrz, 2014 13:32
Lunix napisał/a: | wspomniane nowe ulubione zabaweczki jak widać różowym też nie pogardzi
Obrazek |
Mój Kacper też spał w moich butach, jak był taki maleńki Upodobanie zostało mu do dziś, z tym, że teraz wsuwa tylko obie łapy przednie, a kiedyś mieścił się cały
Kri - Pon 01 Wrz, 2014 14:42
monka napisał/a: | teraz wsuwa tylko obie łapy przednie, a kiedyś mieścił się cały |
Lunix - Pon 01 Wrz, 2014 21:15
Zuma napisał/a: | To pewie telewizor nie potrzebny? |
zdecydowanie niepotrzebny
Simba zdobył kolejny wyżek w prawdzie to tylko pufa ale dla niego to niezły klocek wspiął się, położył i chyba zamierza w tym miejscu trzasnąć drzemkę
edit: nie "zamierza" tylko "trzaska" drzemkę
Kri - Wto 02 Wrz, 2014 23:27
Simba już przeprowadzony. Niezły z niego zbój! Gryzie pręty swojego nowego wybiegu.
Ładnie zjadł, siku zrobił. Zapoznał się z psami i ciocią Negrą. Psy osyczał, a czarna oprychała jego. Ktoś zdziwiony? No właśnie.
Foty jutro.
Lunix - Sro 03 Wrz, 2014 15:21
Pchi. Wiedziałam że pręty jego miłości nie wzbudzą
Kri - Czw 04 Wrz, 2014 20:54
Właśnie my byli na basenie. Fju, fju. Pływanie rehabilitacyjne zaliczone.
Foty czekają na ologowanie, także będą później, ale będą.
Mała cholera do kuwety nie robi - qópa na kafle a siku gdzie bądź, ale wtedy tak szybko girkami przebiera, więc wie chyba, że coś czyni. Nawet mu wczoraj kuwetę z kartonu zrobiliśmy bez jednej ścianki, żeby właził bez przeszkód. I sukces jest taki że owszem włazi, ale żeby się pobawić a nie powypróżniać.
Jutro wizyta u ortopedy. Trzymajcie kciuki.
A w ogóle ten kot przecież powinien mieć na imię Krzywołap, jak kot Hermiony z Harrego Pottera. Imię dla niego baaardzo uzasadnione.
Claudia - Czw 04 Wrz, 2014 21:26
Trzymam mocno kciuki za młodego
moorland - Czw 04 Wrz, 2014 21:51
Kri napisał/a: |
A w ogóle ten kot przecież powinien mieć na imię Krzywołap, jak kot Hermiony z Harrego Pottera. Imię dla niego baaardzo uzasadnione. |
No bez kitu, ze tez o tym nie pomyślałam jak go zgarnialysmy, pasowaloby jak ulał, tamten przecież tez był rudy.
Kri - Czw 04 Wrz, 2014 22:08
moorland napisał/a: | Kri napisał/a: |
A w ogóle ten kot przecież powinien mieć na imię Krzywołap, jak kot Hermiony z Harrego Pottera. Imię dla niego baaardzo uzasadnione. |
No bez kitu, ze tez o tym nie pomyślałam jak go zgarnialysmy, pasowaloby jak ulał, tamten przecież tez był rudy. |
Ksywkę za to ma.
Kri - Czw 04 Wrz, 2014 22:25
NO to jadą foty...
Powitanie - psy ciekawskie, kot syczący.
Negra oczywiście nie polubiła młodego. Nafurczała na niego ofkors.
I prezentacja nowego lokum Simby.
Rehaby pod czujnym okiem ratownika.
Seria "robię maślane oko"
Eeee, i tak będę złaził z podkładu.
Jezdę łowcom.B
Nosferatu - Czw 04 Wrz, 2014 22:29
Jaki fajny wypłosz
paula_kropcia - Czw 04 Wrz, 2014 22:31
Bezolek jako ratownik jest urocza
Claudia - Czw 04 Wrz, 2014 22:37
Jaki uroczy
Lunix - Pią 05 Wrz, 2014 01:53
on zawsze juz bedzie mial szczegolne miejce w moim sercu.
Najchetniej bym go zabrala po powrocie.... no ale Pani Prezes juz mi to wylozyla w poczekalni na Batorego wiec wiem ze nie moge, se la wi, kri bede w odwiedzinach po prostu.
Trzymam kciuki za ortopede i umieram w oczekiwaniu na info.
Prosze ucalowac siusiumajtka od bylej tymczasowej panci.
Kri - Pią 05 Wrz, 2014 08:54
Lunix napisał/a: | Prosze ucalowac siusiumajtka od bylej tymczasowej panci. |
Byle nie w siuśmajtki.
hanna - Pią 05 Wrz, 2014 10:38
Kciuki,łapki i pazurki za wizytę u ortopedy
kotekmamrotek - Pon 08 Wrz, 2014 23:42
co u Simby???? straszne info na fb;((((((((
Kri - Wto 09 Wrz, 2014 17:58
Mogę potwierdzić tylko to co napisano już na fb. Niestety nie mamy dobrych wieści. Martwiło nas, że kociak cały czas nie trzyma moczu i kału, załatwiając się, gdzie popadnie. Zrobiliśmy więc rtg - zdjęcia są przerażające. Wyraźnie widać uszkodzenie kręgosłupa, do którego musiało dojść - wg opinii ortopedy - jeszcze przed narodzinami kociaka. Prawdopodobną przyczyną był jakiś uraz, którego doznała ciężarna kotka. Zdjęcia RTG zostały skierowane przez jednego z konsultujących Simbę lekarzy weterynarii do profesora we Wrocławiu.
edit brynia: podlinkowałam zdjęcie do dużego
Cynamon - Czw 11 Wrz, 2014 04:58
i co teraz będzie z kochanym rudolkiem ??
Jak stan infekcji siusiaka maluszka?
Całe rodzeństwo Simby i my wraz z nim trzymamy kciuki i przesyłamy ciepłe myśli dla pływaka
Kri - Czw 11 Wrz, 2014 08:53
Co będzie, to się okaże jak będą wyniki konsultacji.
Jego siurek został opanowany - pryskam octeniseptem.
Poza tym jest nieznośny i znowu wczoraj na mnie nasikał. Ni w ząb nie kontroluje wypróżniania. Jak się go puszcza po chacie, to trzeba za nim ze ścierą latać.
Lekko nie jest, ale spokojnie, dbam o niego dobrze.
hanna - Czw 11 Wrz, 2014 10:03
Trzymamy kciuki,łapki i pazurki oraz przesyłamy dobre fluidy
Kri jesteś Wielka
kikin - Sob 13 Wrz, 2014 20:06
co u Simby? kiedy będą znane wyniki wrocławskiej konsultacji?
Kri - Sob 13 Wrz, 2014 20:28
Póki co bez zmian. Możemy spodziewać się jakiegoś info po 22-gim.
Ayla - Sro 24 Wrz, 2014 18:28
Dlaczego nie ma żadnych nowych informacji o Simbusiu? czy on jest nadal rehabilitowany i czy już coś wiadomo z Wrocławia?
hanna - Sro 24 Wrz, 2014 22:28
No właśnie,co z kruszynką ?
Kri - Sro 24 Wrz, 2014 23:06
Spokojnie, Simba jest dobrze zaopiekowany. Ostatnio dostał drugie odrobaczenie i zastrzyk witaminowy. Dziś był na kolejnych badaniach, a w przyszłym tygodniu czeka go tomograf, który da lepsze informacje o jego stanie zdrowia.
Kri - Czw 02 Paź, 2014 22:11
Ciężko... strasznie ciężko...
Nie pisaliśmy o Simbie wstrzymując oddech przy każdym kolejnym badaniu... Konsultacje u różnych lekarzy weterynarii, specjalistów w Poznaniu, Wrocławiu, Lublinie... Czekaliśmy na jakieś światełko. Nie mieliśmy dobrych wieści... I już nie będziemy mieli... Wyniki tomografii rozwiały wszelkie nasze nadzieje dając odpowiedź, skąd biorą się nagle napady drgawek, które zaczęły się u maluszka pojawiać. Tomografia wykazała nie tylko deformację kręgów kręgosłupa, zrosty i skrzywienia, ale także znaczne zwężenie kanału rdzeniowego z widocznym uciskiem i deformacją rdzenia kręgowego. Już teraz średnica rdzenia była o 3/4 mniejsza niż powinna być. Mogło być tylko gorzej i gorzej z każdym dniem. Ból, paraliż, żadnych nadziei na poprawę. Ta wiadomość złamała nam serca. Na maluszka czekał nawet dom - osoba z wiedzą medyczną gotowa adoptować Simbę z pełną odpowiedzialnością czekającej ją pracy, nawet przy założeniu, że jego stan się nie poprawi. Ale pod warunkiem, że nie będzie się pogarszał i przysparzał kotu cierpienia. Na Simbę jednak czekał tylko ból. Badanie tomografem wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym. Nie zważając na własne cierpienie związane z podjęciem tak trudnej decyzji, zgodziliśmy się z lekarzem prowadzącym, że lepiej będzie nie wybudzać Simby.
Biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem, maluszku. [*] [*] [*]
Będę tęsknić.
Morri - Czw 02 Paź, 2014 22:12
Do zobaczenia, maleńki Trzymaj się, Krysiu
Kurciak - Czw 02 Paź, 2014 22:14
Biegaj szczęśliwie za TM. Krysiu
Lunix - Czw 02 Paź, 2014 22:18
felinity - Czw 02 Paź, 2014 22:24
Tak przykro. ..
kotekmamrotek - Czw 02 Paź, 2014 22:28
masakra - nie przypuszczałam, ze tak sie rozkleję...
ale wracając do rzeczywistości - na pewno będa pytać, co Mu dolegało - ja już dostałam pytanie od koleżanki - co pisać????
marinella - Czw 02 Paź, 2014 22:35
takie jest info z kliniki
Klinika Weterynaryjna
Dr. Grzegorza Wąsiatycza
ul. Księcia I 18, Poznań
Badanie RTG / KT
Lek. Wet. Piotr Orłowski
Data: 30/09/2014
Rodzaj i cechy zwierzęcia:
Kot, Simba, rasa europejska
Właściciel: Fundacja Koci Pazur
________________________________________________________________
Wywiad: niedowład kończyn miednicznych, nietrzymanie moczu
___________________________________________________________________________
RTG:
Projekcja strzałkowa: uwidacznia występowanie kręgów połowicznych oraz skoliozy w
odcinku lędźwiowym kręgosłupa
Projekcja boczna: uwidacznia zrost kręgów połowiczych ( L2-L3) z jednoczesną lordozą
KT ( Tomografia komputerowa)
W badanym odcinku widoczne zmiany deformacyjne kręgów L2-L3, ponadto widoczne
zwężenie kanału kręgowego z widocznym uciskiem i deformacją rdzenia kręgowego w
odcinku L2-L3.
Morri - Czw 02 Paź, 2014 22:35
To, co napisane - deformacja, zwężenie i uszkodzenie rdzenia kręgowego - w miarę wzrostu potęgujące ból i prowadzące najprawdopodobniej do paraliżu
Kri - Czw 02 Paź, 2014 22:35
Dzięki Dziewczyny.
kotekmamrotek napisał/a: | ale wracając do rzeczywistości - na pewno będa pytać, co Mu dolegało - ja już dostałam pytanie od koleżanki - co pisać???? |
No tak jak w poście powyżej. Mały miał deformację kręgów kręgosłupa, zrosty i skrzywienia, ale także znaczne zwężenie kanału rdzeniowego z widocznym uciskiem i deformacją rdzenia kręgowego. Nie było szans na ratunek. Wynik badania okazał się wyrokiem. Przyszłością dla Simby był paraliż i ból.
kotekmamrotek - Czw 02 Paź, 2014 22:45
czyli wada wrodzona.., powinno wystarczyć każdemu...
felinity - Czw 02 Paź, 2014 22:46
Przepraszam, wiem że to nic nie zmieni, ale wiadomo czy to były wady wrodzone czy wynik jakiegoś urazu?
Kri - Czw 02 Paź, 2014 22:49
kotekmamrotek napisał/a: | czyli wada wrodzona.., |
Niekoniecznie, ktoś mógł np. kopnąć ciężarną kotkę w brzuch... Tego się nie dowiemy.
moorland - Czw 02 Paź, 2014 22:52
raczej spadła z czegoś albo obiła się o coś np. auto, bo była za dzika, nie wydaje mi się by ktoś się do niej zbliżył na tyle by kopnąć
Kri - Czw 02 Paź, 2014 23:01
Jeden z wetów mowił, że kotka mogła też przy porodzie przy jakimś zaparciu, sama niefortunnie chwycić malucha. Hipotez było kilka.
kotekmamrotek - Czw 02 Paź, 2014 23:39
aaa - czyli to nie zwęzające się kręgi tylko zwężone!
Czyli uraz
kat - Pią 03 Paź, 2014 00:25
[']
Eva - Pią 03 Paź, 2014 07:56
"A kiedy będę już stary, kiedy nie będę mógł cieszyć się dobrym zdrowiem, słuchem i wzrokiem, nie rozpaczaj, nie staraj się mnie zatrzymać. Wydam ostatnie tchnienie i opuszczę ziemię, wiedząc,ze mój los najbezpieczniej spoczywał w Twoich rękach"
Katarzyna - Pią 03 Paź, 2014 15:30
[']
|
|