|
Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania |
|
Znalazły dom - Yoko i Szogun
Lunix - Czw 28 Sie, 2014 08:33 Temat postu: Yoko i Szogun DS Yoko na facebooku.
------
Yoko i Szogun to kociaki wyłapane na Strzeszynie. Były w fatalnym stanie, bardzo zaawansowany koci katar w przypadku Yoko doprowadził do pęknięcia gałki ocznej koteczka ma jedno zdrowe oczko i jedną pustą dziurkę, które zakraplamy. W przypadku Szoguna zdążyliśmy z pomocą w samą porę - oba oczyska miał zainfekowane, jednak oba już są w dobrej kondycji.
Na chwilę obecną dzieciaki znajdują się w naszym pomieszczeniu gospodarczym. Większość czasu spędzają w klatce, same... Nie sprzyja to ich rozwojowi
Szogun jest bombą energii - po otwarciu klatki robi kilka kółek wokół pomieszczenia i dopiero wtedy się uspakaja Jest niesamowitym mruczkiem i miziakiem, który uwielbia ludzką rękę na brzuszku i za uszkami. Bardzo lubi zabawę piórkiem.
Yoko jest bardziej wycofana - nie wychodzi razem z bratem na zabawy, siedzi cały czas w klatce i kuka na ludzi zza kratek. Nie wie jeszcze, że mizianki i bieganki to to, co małe kotki lubią najbardziej. Mamy nadzieję, że szybciutko się zorientuje i weźmie przykład z brata.
Szogun:
Yoko:
Zapraszamy do oglądania ZDJĘĆ i FILMÓW.
misiosoft - Czw 28 Sie, 2014 10:19
biedactwa...
Nadira - Pon 01 Wrz, 2014 23:57
Pospiesznie melduję, że młodzież trafiła do nas na tymczas. Na razie zjadła swoją pierwszą kolację. Shogun wymknął się już z pokoju na zwiedzanie i został sowicie osyczany przez wujka Kota (wujek Kot lubi sobie posyczeć), a także zdążył powdzięczyć się do pięciu obcych par ludzkich rąk, mrucząc przy tym jak kociak powinien Yoko na razie siedzi pod stołem, ale nad tym się popracuje...
Morri - Wto 02 Wrz, 2014 00:02
super
Lunix - Wto 02 Wrz, 2014 07:05
kotekmamrotek - Wto 02 Wrz, 2014 22:14
ale super, że w końcu z ludźmi:)))))
Nadira - Sro 03 Wrz, 2014 00:01
Melduję pospiesznie, że młodzież przeszła dzisiaj integrację ze stadem ludzkim w postaci gości grających w planszówki. Yoko postanowiła potraktować towarzystwo z wyższością i odmówiła wychodzenia spod kanapy (czyniąc jednakowoż wyjątek dla kolacji). Shogun dla odmiany bez przerwy próbował uczestniczyć w rozgrywce, pakując się człowiekom na kolana i sięgając do stołu po karty i figurki. Gwiazda sezonu
Jako że młodzież jest potwornie ruchliwa, strasznie trudno zrobić zdjęcie, które byłoby chociaż przyzwoicie ostre. Próby i starania trwają!
Morri - Sro 03 Wrz, 2014 00:12
Nadira napisał/a: | Próby i starania trwają! | trzymam za słowo
Nadira - Sro 03 Wrz, 2014 00:13
Wysłałam te marne kilka zdjątek, które uznałam za wystarczająco odpowiednie
Nadira - Sro 03 Wrz, 2014 21:05
Yoko polująca:
Szogun zaś próbuje uczestniczyć w graniu planszówkowym:
Od dzisiaj ma pseudonim "karta Chaosu - w ramach akcji zdemoluj połowę planszy"
kat - Sro 03 Wrz, 2014 21:39
Nadira napisał/a: | [...]
Od dzisiaj ma pseudonim "karta Chaosu - w ramach akcji zdemoluj połowę planszy" |
Nadira - Czw 04 Wrz, 2014 09:40
Melduję pospiesznie, że młodzież jest poddawana intensywnej integracji z rezydentami (ku niejakiej konsternacji rezydentów, oczywiście). Nie obywa się bez okazjonalnych chychów, ale generalnie jest spokojnie - dopóki Szogun nie próbuje zajrzeć do nieswoich misek
Z zachwytem stwierdzam, że w obu kociakach nie ma ani grama agresji, niezależnie od tego, co się z nimi robi. Szogun to w ogóle kociak bez żadnych oporów, daje się brać na ręce każdemu i w każdych warunkach (specjalnie zapraszamy różnych znajomych, żeby mógł się oswajać z dużą ilością obcych rąk). Yoko coraz chętniej wychodzi ze swojej kryjówki pod sofą i testuje człowieki; np. siada koło swobodnie zwisającej stopy (reszta ciała pracuje z komputerem) i leciutko paca łapą, a kiedy się na nią spojrzy - ucieka
Nadira - Pią 05 Wrz, 2014 10:01
Najlepszym towarzyszem zabaw jest drugi kociak:
To nie ja, on tak sam się przewrócił!
Jestem księżniczką z najwyższej komnaty w najwyższej wieży! Ratuj mnie, mój rycerzu!
Na razie najbardziej udana fotka Yoko (paskudnica ciągle w ruchu)...
Szogun natomiast pozować uwielbia:
Morri - Pią 05 Wrz, 2014 10:11
hahaha, mówiłam, że drapak znajdzie amatorów słodziaki
kat - Pią 05 Wrz, 2014 10:19
Fajne sierściole
hanna - Pią 05 Wrz, 2014 10:29
Nadira - Sob 06 Wrz, 2014 17:15
Młodzież zdecydowanie kocha drapak. Nie dość, że można się na nim bawić w księżniczkę i księcia, to jeszcze wyśmienicie nadaje się do spania!
Kochamy drapak <3
Ludzi, którzy wtykają nam aparat w nos nieco mniej...
Chowamy się w domku:
Leżakujemy...
A jak nam się znudzi drapak, zawsze można wleźć na kolana siostry Cioci i poprzeglądać fejsbuczka na telefonie
Szogun dobrze wie, że nowoczesne kociczki kochają chłopców obeznanych w technologii
Nadira - Nie 07 Wrz, 2014 15:44
Mała aktualizacja: o ile młodzież bardzo pozytywnie reaguje na inne koty (Szogun uparcie próbuje wycałować Wujka Kota i Ciocię Malinę, ku wielkiej konsternacji tych drugich), o tyle wielką paniką zareagowały dzisiaj na wizytę małego psa. Pies jest niespecjalnie agresywny, ale dość ruchliwy - albo to, albo jakieś negatywne doświadczenia z przeszłości sprawiły, że oba kociaki zareagowały na jego obecność potężnym sykiem i stroszeniem Po jakichś trzech godzinach Szogun uspokoił się na tyle, żeby siedzieć u mnie na kolanach, ale pies nie mógł nawet podejść, żeby nie było jakiegoś syku. Yoko, tradycyjnie, spędziła cały czas wizyty pod sofą.
brynia - Nie 07 Wrz, 2014 15:53
Z dochodzącymi stworami to nigdy nie wiadomo czy faktycznie się boją, czy są niezadowolone, że pojawił się intruz na ich terenie
edit: dodałabym info o pozytywnym nastawieniu do innych kotów do ogłoszenia
Nadira - Nie 07 Wrz, 2014 21:19
Niby nie, ale niezadowolenie rzadziej okazuje się stroszeniem i panicznym prychaniem...
Może nie mam racji, natomiast mam wrażenie, że to istotne info dla kogoś, kto już ma psa i chciałby go dokocić
Nosferatu - Nie 07 Wrz, 2014 23:21
Oj Chiquita urządzała wspaniałe koncerty prychania, wycia i stroszenia kudłów na mojego dość mało aktywnego psa. Niezadowolenie okazywała przez jakiś czas jeszcze do tego okraszała wszystko rujowymi jękami . A potem była komitywa, znaczy się pełen olew.
Nadira - Pon 08 Wrz, 2014 21:36
Melduję pospiesznie, że młodzież była dzisiaj na kontroli u weta. Wszystko na dobrej drodze do wyzdrowienia, kociambrom się z lekka nawet przytyło (Szogun 1,6 kg, Yoko 1,5). W podróży mega cierpliwie znosiły zmianę środków komunikacji, a nawet pospieszną wizytę w galerii handlowej (gdzie zwizytowaliśmy aptekę).
Po powrocie do domu dostały od Wujka Kota kontrolne wąchanie i - uwaga! - pocieszające lizanie po główkach Po jakichś dwóch minutach Kot zorientował się jednak, że patrzę i zwiał w konsternacji
Yoko siedzi właśnie u boku mojego Małża na kanapie i daje się miziać... dobra nasza!
Nadira - Pią 12 Wrz, 2014 09:54
Z lekkim poślizgiem melduję, że u młodzieży wszystko w najlepszym porządku. Cały dom jest już ich Szogun zwłaszcza stanowczo nie pozwala na jakąkolwiek nielegalną konsumpcję - tj. bez jego udziału.
Nawet kubek po kawie (z mlekiem) musi zostać sprawdzony pod kątem jakości.
Wielkim zainteresowaniem cieszy się parapet z widokiem na drzewa:
"Braciszku, nie właź ciotce w kamerę..."
Yoko, co ma jedno oko
I dla której kolanka nie stanowią już problemu:
Na deser Szogunowe łapeczki.
I jeszcze:
Morri - Pią 12 Wrz, 2014 10:45
kikin - Pią 12 Wrz, 2014 19:58
bardzo fajne dzieciaki
Nadira - Nie 14 Wrz, 2014 08:48
Mieliśmy wczoraj wizytę koleżanki z 4-letnim dzieckiem i muszę z zadowoleniem zaraportować, że Szogun ślicznie się z nim bawił Na początku co prawda, musieliśmy ogarnąć nadmiar dziecięcej energii i nakierować na właściwe sposoby zabawy, ale efekt końcowy był wyraźnie zadowalający dla obu stron Tylko fotek nie ma, bo za szybko się poruszali
Yoko spędziła czas wizyty pod sofą, ale może następnym razem...?
Nadira - Sob 20 Wrz, 2014 19:54
Z lekkim opóźnieniem melduję, że młodzież w jak najlepszym porządku. Trwa próba nauczenia kociaków niektórych manier stołowych - z mieszanym skutkiem, oczywiście
"Obsługa, miseczka z mięskiem, natychmiast!"
"Opycha się, a się nie podzieli..."
"Wygłodzony jestem, no."
A po jedzonku czas na relaks na kolankach u Cioci
Kociaki są ogromnie przytulaśne, oba - Szogun sam pakuje się na kolana i domaga całusków, natomiast Yoko, co prawda, trzeba zachęcić, ale potem mogłaby z człowieka w ogóle nie schodzić :3
kikin - Sob 20 Wrz, 2014 20:11
moorland - Sob 20 Wrz, 2014 22:12
Yoko to jest taka trikolorka co jej natura strasznie tego rudego poskąpiła może w przypadku jej ogłoszenia trzeba w informacjach kolor dodać
Nadira - Sob 20 Wrz, 2014 23:09
Natura jej dała biszkoptowy brzuszek (bo ta jej rudość to strasznie biszkoptowa jest), postaram się ją obfotografować od brzusia strony
Nadira - Czw 25 Wrz, 2014 10:33
Na razie z fotkami krucho, zbieramy materiał
Tymczasem muszę z zadowoleniem stwierdzić, że kociaki świetnie się sprawują jako nocne termoforki. Ponieważ stosunki z rezydentami są już bardzo dobre (tylko Malina czasem je przegoni, jak jej wejdą w drogę ), drzwi od wszystkich pomieszczeń mamy pootwierane i zdarza się, że cała czwórka śpi z nami na łóżku. Szogun szczególnie upodobuje sobie ludzkie szyje i karki, jest strasznie "całuśny" i pakuje nos w ludzkie twarze Czasem aż trzeba się od niego oganiać...
Yoko, jak zwykle, jest nieco mniej odważna, ale kiedy ma ochotę na przytulanie, to zakrada się gdzieś obok człowieka, siada (np. na parapecie za krzesłem komputerowym) i... czeka, aż się ją weźmie na kolana
Poza tym oba grzecznie pozwalają sobie robić manicure i pedicure, co się przydaje, zważywszy jak chętnie się wszędzie wspinają (w tym na człowieka w kuchni ).
Nadira - Sob 27 Wrz, 2014 20:40
Dzisiaj porcyjka fot Szogunięcia.
Tak jak mówiłam, świetnie się sprawdza w ramach łóżkowej maskotki.
...i jest słodki...
Pozuje, nawet kiedy się mu robi foty z rozbiegu:
Ta, szczerze mówiąc, wyszła diablo prześwietlona, więc ją fotoszopowałam
Jak się chłopak zmęczy, to pada spać. Ostatnio towarzyszy mi w graniu:
I tak o śpi:
Fotki Yoko wkrótce
kikin - Sob 27 Wrz, 2014 20:52
a mi ta "prześwietlona" podoba się najbardziej
Nadira - Sob 27 Wrz, 2014 22:40
kikin napisał/a: | a mi ta "prześwietlona" podoba się najbardziej |
Bo ja fotoszopa nawet trochę umiem, hehe
Pora na jej piękność, Yoko! Dziewczę coraz chętniej spędza czas obok człowieka.
Miały być zdjątka biszkoptowej rudości brzuszka, ale chwilowo będą boczki.
Koci grzbiecik:
Szyjka z lewej:
Szyjka z prawej:
I łapeczka na deser. Jak umoczona w farbie
Yoko spędziła dzisiaj dużą część dnia śpiąc na moich kolanach, a jak się czasem budziła, to wstawała dawać buziaka
Poza tym miałam dziś względnie aktywny dzień sprzątania wszystkiego i kociaki nie mogły się nadziwić, że Ciotka lata po całym domu ze ścierkami. W końcu większość czasu albo jej nie ma, albo śpi, albo siedzi przed tym świecącym pudłem Szogun w szczególności był zafascynowany ścierką majtającą po stole na prawo i lewo, próbował ją upolować
hanna - Sob 27 Wrz, 2014 22:50
Jakie piękne kotecki
kotekmamrotek - Nie 28 Wrz, 2014 20:52
o matko, ale ona jest niesamowicie umaszczona!!!!!
Nadira - Pon 29 Wrz, 2014 00:32
Ano jest, jest...
misiosoft - Pon 29 Wrz, 2014 09:36
koci grzbiet jak na naszych breloczkach
Nadira - Pon 29 Wrz, 2014 19:47
Byliśmy dzisiaj na kontroli u p. Koniecznego, nawet on stwierdził "jakie one ładne!" Młodzież dostała pierwszą turę szczepienia i wstępnie umówiliśmy, że Yoko można będzie wysterylizować za mniej więcej 5 tygodni. Porozmawialiśmy też na temat zaszywania jej oczodołu i na razie plan jest, żeby zostawić je tak, jak jest w tej chwili. Zobaczymy
Generalnie jestem pod wrażeniem stoicyzmu, z jakim oba kociaki podchodzą do podróżowania. Owszem, stresik widać w oczach, ale żeby jakieś płacze? Do tej pory byłam przyzwyczajona, że Kot albo Malina, wleczone do weta dawały o tym znać całemu światu rozdzierającym wyciem XD
Z drugiej strony, podróżują we dwójkę, to im raźniej
Nadira - Nie 05 Paź, 2014 09:35
Szogun powinien dostać medal "Najwierniejszego Towarzysza Człowieka", bo chodzi za mną dosłownie wszędzie. Nawet do wanny próbuje się władować, bo woda tak fajnie wygląda najchętniej zaś pilnuje mnie w kuchni, na wypadek gdybym jadła coś dobrego
Yoko jest indywidualistką, ale za przykładem brata potrafi kręcić się pod nogami z takim samym entuzjazmem -zwłaszcza w kuchni. Wybrała sobie mnie na swoją poduszkę, a ja nie potrafię jej odmówić... Na szczęście jeszcze ani razu nie spóźniłam się do pracy przez "przypadek kotka na kolanach"
Nadira - Nie 05 Paź, 2014 20:20
W dzisiejszym odcinku przegląd zdjęć zaczynamy śpiochem, który się z lekka przykurzył
Ale jak się odkurzy, to jest niezmiennie piękny.
Toaletę najlepiej wykonać w towarzystwie siostry:
Yoko fotogenicznie:
i Yoko gimnastycznie:
Dziewczyny lubią sypialnie z widokiem...
Po lewej moja rezydentka, Malina :3
Nadira - Wto 07 Paź, 2014 20:42
Szogun jest księciem złodziei jeśli chodzi o jedzenie. Nie odpuści niczemu, co spożywa człowiek, wychodząc z nieco niesłusznego założenia, że co dobre dla ludzia, to dobre dla kota. Sytuacja wygląda np. tak: na stole zostaje postawiona miska z faworkami i najmilszej siostrze zostaje przykazane "tylko patrz na Szoguna, bo kradnie". Wystarcza ułamek sekundy, by za moimi plecami rozległ się zaskoczony pisk, po czym kątem oka widzę zmykającą pod drapak smugę z nastroszonym jak szczotka ogonem, wlekącą w pysku faworka prawie większego od niego Faworek, oczywiście, został natychmiast odebrany.
Yoko na szczęście nie przejawia tak niecnych zamiarów względem jedzenia, aczkolwiek nigdy nie jest daleko od talerza. Zwykle zadowala się siadaniem gdzieś w zasięgu ludzkiego wzroku (np. na parapecie) i przenikliwym wpatrywaniem się z niemym zapytaniem: "a dla mnie?"
Z każdym dniem jej łapeczki są coraz cudniej różowe, a futerko coraz piękniej błyszczące
misiosoft - Sro 08 Paź, 2014 09:24
Nadira napisał/a: | Szogun jest księciem złodziei jeśli chodzi o jedzenie. Nie odpuści niczemu, co spożywa człowiek, wychodząc z nieco niesłusznego założenia, że co dobre dla ludzia, to dobre dla kota. Sytuacja wygląda np. tak: na stole zostaje postawiona miska z faworkami i najmilszej siostrze zostaje przykazane "tylko patrz na Szoguna, bo kradnie". Wystarcza ułamek sekundy, by za moimi plecami rozległ się zaskoczony pisk, po czym kątem oka widzę zmykającą pod drapak smugę z nastroszonym jak szczotka ogonem, wlekącą w pysku faworka prawie większego od niego Faworek, oczywiście, został natychmiast odebrany.
|
kiniek - Sro 08 Paź, 2014 21:30
misiosoft napisał/a: | Nadira napisał/a: | Szogun jest księciem złodziei jeśli chodzi o jedzenie. Nie odpuści niczemu, co spożywa człowiek, wychodząc z nieco niesłusznego założenia, że co dobre dla ludzia, to dobre dla kota. Sytuacja wygląda np. tak: na stole zostaje postawiona miska z faworkami i najmilszej siostrze zostaje przykazane "tylko patrz na Szoguna, bo kradnie". Wystarcza ułamek sekundy, by za moimi plecami rozległ się zaskoczony pisk, po czym kątem oka widzę zmykającą pod drapak smugę z nastroszonym jak szczotka ogonem, wlekącą w pysku faworka prawie większego od niego Faworek, oczywiście, został natychmiast odebrany.
|
|
bo kradzione nie tuczy a przecież każdy wie ile kalorii mają faworki
kat - Sro 08 Paź, 2014 21:33
No ładnie, fundacja złodziei wychowuje
Nadira - Sro 08 Paź, 2014 21:36
kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
A to nie jest tak, że kot powinien się dokładać do domowego budżetu przynosząc do domu portfele wyciągnięte ludziom zaczarowanym jego słodką minką?
kat - Sro 08 Paź, 2014 21:42
Hmm, w sumie nie wiedziałam o tym, ale pomysł mi się podoba. Idę zmobilizować moja Futrzasta Mafie do odpowiednich działań
kotekmamrotek - Sro 08 Paź, 2014 21:47
kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
no przykład idzie z GÓRY:)))))
kiniek - Sro 08 Paź, 2014 21:48
kotekmamrotek napisał/a: | kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
no przykład idzie z GÓRY:))))) |
tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły?
kotekmamrotek - Sro 08 Paź, 2014 21:50
to jeszcze młode i nie wie, że kradnie się na handel - wszystko przed nim!
Nadira - Sro 08 Paź, 2014 21:51
kiniek napisał/a: | kotekmamrotek napisał/a: | kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
no przykład idzie z GÓRY:))))) |
tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły? |
...ale gdyby tak było, nie byłoby kogo adoptować, nie? *dyskretnie dłubie w zębach*
kiniek - Sro 08 Paź, 2014 21:54
Nadira napisał/a: | kiniek napisał/a: | kotekmamrotek napisał/a: | kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
no przykład idzie z GÓRY:))))) |
tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły? |
...ale gdyby tak było, nie byłoby kogo adoptować, nie? *dyskretnie dłubie w zębach* |
no trzeba najpierw adoptować bo adopcje są dobre......trzeba tylko dobrze doprawić
misiosoft - Czw 09 Paź, 2014 09:30
kiniek napisał/a: | Nadira napisał/a: | kiniek napisał/a: | kotekmamrotek napisał/a: | kat napisał/a: | No ładnie, fundacja złodziei wychowuje |
no przykład idzie z GÓRY:))))) |
tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły? |
...ale gdyby tak było, nie byłoby kogo adoptować, nie? *dyskretnie dłubie w zębach* |
no trzeba najpierw adoptować bo adopcje są dobre......trzeba tylko dobrze doprawić |
może następnym razem ukradnie dwa faworki, jednego dla siebie a drugiego na handel
będziemy go zabierać na akcje sprzedażowe, bo wolontariusze głodni, a szkoda kasę na jedzenie wydawać
Nadira - Czw 09 Paź, 2014 17:55
Z akcji faworkowej mam tylko jedno zdjęcie niestety - już po kradzieży. Szogun nie daje za wygraną:
Ostatnie dni słoneczka
"Ja fcalę siostry nie zaczepiam!"
Po zabawie czas na relaks.
Od czasu do czasu trzeba też zadbać o słodkie łapeczki!
Yoko
Nadira - Sob 11 Paź, 2014 19:32
Miałam dzisiaj przemiłe powitanie po powrocie z pracy do domu
Najpierw wszystkie koty (2 tymczasy, 2 rezydenci) przybiegły pomiauczeć. Potem Malina wpakowała się na łóżko i czekała, aż się rozzuję z ciuchów pracowych, i nim minęły dwie minuty w towarzystwie Maliny siedziała już Yoko Panny dały się wymiziać na dwie ręce i w trakcie miziania Malina wylizała Yoko uszyska :3
Chłopaki tymczasem siedzieli w korytarzu i Kot wylizywał uszyska Szogunowi. Miłość wszędzie
kat - Sob 11 Paź, 2014 20:55
Super wieści
Nadira - Sro 15 Paź, 2014 10:21
Ostatnio najlepiej mi idzie robienie zdjęć, jak młodzież śpi, stąd też trochę będzie śpiących pyszczków
Na początek Szoguniasty:
I przeciągająca się Yoko:
I oba naraz
Równie wygodnie śpi się na kolanach u ludzia:
Żeby tylko tym fleszem tak nie budzili
Yoko w ogóle preferuje kolana. I, co ciekawe, kolana wydają się być fajniejsze niż głaszczące ręce. To znaczy, jak już głaszczą, to też spoko, ale równie dobrze mogą nie głaskać, Yoko i tak jest szczęśliwa. Ja też, bo mogę spokojnie z kompa korzystać i nie mieć wyrzutów sumienia, że dziewczyna mruczy na darmo xD
I jeszcze Szogun ze wzrokiem gdzieś w przestrzeń utkwionym (czyli mucha na oknie):
Nadira - Pon 20 Paź, 2014 21:17
Spędziłam dzisiaj cały wieczór zachęcając młodzież do jakichś spektakularnych zachowań, a ONE ŚPIĄ. Nie ma co, najsłodsze koty na świecie (chyba że akurat odbywa się konsumpcja) - nie psocą, nie szaleją, po godzinie 21 grzecznie zwijają się w kłębki na kanapie i lulu...
Szogun właśnie wszedł na moje kolana, a potem wdrapał się na swoje ulubione miejsce na moim ramieniu - dwa buziaki i pora ułożyć się do rozmruczanej drzemki. Czekam, aż Yoko mu pozazdrości i zajmie drugie ramię... Przynajmniej do 22, to jest pory karmienia, której przestrzegają lepiej, niż mój alarm w komórce
kiniek - Wto 21 Paź, 2014 22:46
poznałam młodzież, także od tej złodziejskiej strony Szoguna sposób na kradziejstwo mistrzowski pewnie jeszcze ma za pazurkami na później kawałeczki ciasta ukryte
zdjęcia są żałośnie słabiutkie, ale czegóż wymagać wieczorem ciemnym od mego niedorozwiniętego aparatu
dzieci były zdecydowanie zbyt ruchliwe, no ale po wizycie u weta trzeba było się rozruszać i to je tłumaczy
Nadira - Sro 22 Paź, 2014 16:14
Oj, a, szkoda, bo liczyłam na Twoje foty no nic, trzeba będzie coś wybrać z tych moich, jak tylko wrócę z pracy...
kiniek - Sro 22 Paź, 2014 17:13
Nadira napisał/a: | Oj, a, szkoda, bo liczyłam na Twoje foty no nic, trzeba będzie coś wybrać z tych moich, jak tylko wrócę z pracy... |
słońce trzeba było zapewnić
jak tu robić zdjęcia kiedy zamiast oświetlenia kable z sufitu zwisają
Nadira - Sro 22 Paź, 2014 22:11
Możesz mnie nawiedzić jutro z samego rana, może trochę słońca się złapie (na pewno więcej niż wieczorem ). A co do kabli to ciiiii... w listopadzie mam urlop, coś się zdziała XD
Nadira - Czw 23 Paź, 2014 22:47
W tym tygodniu Szogun udowadnia, że znakomicie nadaje się na towarzysza do dokocenia drugiego kota Na zdjęciach w roli drugiego kota: Pan Kot.
Niezłe z nich cfaniaki.
Razem śpią...
...i razem pozują do słitfoci
"Koty były uważane w Egipcie za zwierzęta święte. Zabicie kota groziło surową karą. Zdarzyło się, że gdy jeden z członków rzymskiej delegacji przypadkowo zabił kota, tłum zlinczował żołnierza. (...)
Po śmierci kota opiekunowie golili sobie brwi (...), a następnie balsamowali zwłoki." (za Wikipedia )
Mało tego - pierwszą udokumentowaną rasą kota jest Egipski Mau, którego nazwa oznacza ni mniej ni więcej, tylko KOTA w języku Starożytnych Egipcjan; jest też słowem, którym oznaczano dźwięk, wydawany przez kota, czyli miauczenie... Wniosek prosty - koty są tak genialne, że same się nazwały
Na deserek skromna fota Yoko (dziewczyna obiecuje pozować do zdjęć jutro )
Lunix - Pią 24 Paź, 2014 06:57
zrobiłaś sobie ksero Pana Kota? takie w większym formacie?
misiosoft - Pią 24 Paź, 2014 10:23
Lunix napisał/a: | zrobiłaś sobie ksero Pana Kota? takie w większym formacie? |
dorwała kserokopiarkę i się zaczęły zabawy
Nadira - Pią 24 Paź, 2014 11:12
misiosoft napisał/a: | Lunix napisał/a: | zrobiłaś sobie ksero Pana Kota? takie w większym formacie? |
dorwała kserokopiarkę i się zaczęły zabawy |
To była kserokopiarka 3D
Morri - Pią 24 Paź, 2014 13:17
Nadira napisał/a: |
"Koty były uważane w Egipcie za zwierzęta święte. Zabicie kota groziło surową karą. Zdarzyło się, że gdy jeden z członków rzymskiej delegacji przypadkowo zabił kota, tłum zlinczował żołnierza. (...)
Po śmierci kota opiekunowie golili sobie brwi (...), a następnie balsamowali zwłoki." (za Wikipedia )
Mało tego - pierwszą udokumentowaną rasą kota jest Egipski Mau, którego nazwa oznacza ni mniej ni więcej, tylko KOTA w języku Starożytnych Egipcjan; jest też słowem, którym oznaczano dźwięk, wydawany przez kota, czyli miauczenie... Wniosek prosty - koty są tak genialne, że same się nazwały
Obrazek
|
Nadira - Nie 26 Paź, 2014 21:00
Szogun pojechał dzisiaj do nowego domu, trzymamy kciuki za szybką integrację z Gacusiem (również wyadoptowanym od KP)
Morri - Nie 26 Paź, 2014 21:16
Ale jaja Super
Nadira - Wto 28 Paź, 2014 23:44
Wbrew moim obawom, Yoko nie wydaje się tęsknić za bratem jakoś szczególnie... Bawi się z rezydentami (nie spodziewałam się, że Malina vel Kluska umie tak szybko biegać ), przychodzi na mizianki, śpi pod moją pachą... Nie jest źle
kikin - Sro 29 Paź, 2014 08:19
kat - Sro 29 Paź, 2014 09:23
Nie ma to, jak zostać zaskoczonym przez koty
Nadira - Sro 29 Paź, 2014 13:17
Grunt, że zaskoczenie jest pozytywne
Dzisiaj trochę zdjęć na słoneczku.
Spojrzenie pełne zdumienia:
"Zgaście tę lampę, daje po oczach..."
Słonko ble.
I sentymentalnie, czyli Szogun i epidemia wypadającego języczka.
Nie mogłam się powstrzymać, musiałam jeszcze raz go pokazać
kikin - Sro 29 Paź, 2014 13:20
kotki z jęzorkami są kofffane!!!!!!!!
Nadira - Sro 29 Paź, 2014 22:33
Jeszcze link do filmiku z Yoczynką: https://www.youtube.com/w...TqAehnx&index=1
marinella - Sro 29 Paź, 2014 22:52
Relacja z domu Szogunka
spłakałam się ze smiechu
Cytat: | Dzień dobry,
W końcu udało mi się znaleźć 10 minut, żeby opisać sytuację u nas po wprowadzeniu się Szoguna
W załączniku oczywiście kilka zdjęć, a na końcu linki do dwóch filmów z udziałem Szoguna i Gacusia - już jest między nimi pełna (na tyle co widać) zgoda
W niedzielę było ciężko dla wszystkich, zarówno obu kocurków jak i dla nas. Gacuś nastroszony i na krok nie odstępował Szoguna. Syczał, warczał, chodził za nim jak cień. Szogun na szczęście okazał się bardzo ugodowy i ustępował, więc krew się nie polała Gacuś nie zgotował mu najlepszego przywitania - nie dość, że zmiana otoczenia to jeszcze jakiś sykacz, który nie wiadomo co od niego chce.
Od poniedziałku od rana już jakoś poszło i jest coraz lepiej. Wczoraj zdarzały się jeszcze jakieś syki podczas zapasów, ale dzisiaj już nie słyszeliśmy. Są już akcje ze stykaniem się noskami, nawet było jakieś lizanie głowy, ale to chyba na razie bardziej przypadek niż zorganizowana inicjatywa Korzystają razem z jednej kuwety, razem jedzą, jeszcze razem nie spały. W kuwecie mają jakiś taki dziwny nawyk, że jak jeden się załatwi to zaraz drugi po nim. Nie wiem czy to kwestia, że ja muszę być ostatni i będzie na moim albo takie są po prostu kocie zachowania. Wydaje nam się nawet, że Gacuś zaczął więcej pić wody, ponieważ Szogun więcej pije - też pewnie jakaś chora rywalizacja Wyglądają trochę jak starszy i młodszy brat. Oczywiście Gacuś to ten młodszy, bardziej upierdliwy i zaczepiający Szogun jest zazwyczaj tym gonionym podczas ucieczek po domu. Dogadują się coraz lepiej, więc myślę, że naprawdę nie mamy na co narzekać jeżeli chodzi o ich integrację
Jeżeli chodzi o samego Szoguna to jest to zupełnie inny kocur niż Gacuś. Sam potrafi się sobą zająć, wystarczy mu zabawka. Niestety doprowadziło to już do zniszczenia jednego kwiatka :/ Czasami łapie się za firany, ale syczymy na niego i na szczęście odpuszcza. Jest z niego bardzo dobry koci piłkarz Dzisiaj w nocy doświadczyliśmy od niego pierwszych miłości Przyszedł do nas do głów, mruczał, kładł się, lizał po głowach Szkoda, że wszystko działo się o 3:30
Podsumowując: myślę, iż się zżyjemy i będzie nam dobrze razem |
monka - Sro 29 Paź, 2014 23:10
A gdzie filmiki???
marinella - Sro 29 Paź, 2014 23:19
https://www.facebook.com/...152793803654323
Morri - Czw 30 Paź, 2014 11:23
Super dokocenie idealne
Morri - Czw 30 Paź, 2014 11:28
piękne promo
Nadira - Czw 30 Paź, 2014 18:12
Morri napisał/a: | piękne promo |
Dziękuję!
Tylko aparat muszę sobie sprawić jakiś lepszy, bo jakość kicha xD
kotekmamrotek - Czw 30 Paź, 2014 21:23
aleś talentna
Nadira - Wto 04 Lis, 2014 20:02
Ponieważ ostatnio złapałam się na tym, że w ogłoszeniu Yoko palnęłam babola z "różowym noskiem", spieszę udokumentować "różową bródkę" - żeby nie było wątpliwości, co mnie tak zachwyca, kiedy dziewczyna śpi na drapaku:
"Na co się gapisz?"
"A jak leżę, to taka jestem słodka."
Yoko jest zdecydowanie kotem nakolankowym.
Niestety, jak pozuje do zdjęć, to robi głupie miny...
Od razu śpieszę poinformować, że na razie nie miała z nową tymczaską, Szarotką, jeszcze okazji się pobawić. Na razie Yoko mam wrażenie... boi się nowej Może obawia się, że będzie miała konkurencję do kolan Ciotki?
kikin - Wto 04 Lis, 2014 20:05
jest PRZEPIĘKNA
Essi - Wto 04 Lis, 2014 20:24
Cudna kicia! A różowa bródka rozczulająca
Nadira - Pią 07 Lis, 2014 11:45
Yoko i Szarotka postanowiły dzisiaj przełamać lody i o piątej nad ranem obudził mnie tupot małych łapek, ganiających po mieszkaniu w tę i z powrotem... Są takie chwile, kiedy przeklinam panele podłogowe
Poza tym u dziewczyny bez zmian - przychodzi na miziakowanie, śpi z Ciocią w łóżku (najchętniej NA Cioci) i zręcznie podkrada jedzenie z miski Pana Kota XD Mimo to zupełnie nie widać po niej tych skłonności do obżarstwa - wręcz przeciwnie, jest piękna, smukła i zgrabna, jak długonoga modelka
Nadira - Sob 15 Lis, 2014 11:46
Dla niektórych nie będzie to już niespodzianką - Yoko znalazła sobie dom stały u nas :3 Doszliśmy z Małżem do wniosku, że nie będziemy potrafili się z nią rozstać, więc... zostaje.
Na pociechę parę zdjęć:
Integracyjne z Szarotką:
Stołówka:
Gimnastyka przy żaluzjach:
No i to spojrzenie, w którym utonęliśmy
Yoko pozdrawia ze swoich ulubionych kolan (moich), gdzie dochodzi do siebie po wczorajszej sterylce
kotekmamrotek - Sob 15 Lis, 2014 11:49
dla Niej i dla Was
misiosoft - Sob 15 Lis, 2014 22:32
super trikolorki mają w sobie to coś
kikin - Nie 16 Lis, 2014 15:11
bardzo się cieszę, że Yoko znalazła taki cudowny dom
Nadira - Nie 16 Lis, 2014 23:21
kikin napisał/a: | bardzo się cieszę, że Yoko znalazła taki cudowny dom |
Morri - Nie 16 Lis, 2014 23:24
konia z rzędem temu, kto nie zatrzymał choć jednego tymczasa....
kiniek - Pon 17 Lis, 2014 00:19
Morri napisał/a: | konia z rzędem temu, kto nie zatrzymał choć jednego tymczasa.... |
dobrze, że zatrzymałam nawet dwa tymczasy bo gdzie ja bym konia zmieściła
Morri - Pon 17 Lis, 2014 00:43
kiniek napisał/a: | Morri napisał/a: | konia z rzędem temu, kto nie zatrzymał choć jednego tymczasa.... |
dobrze, że zatrzymałam nawet dwa tymczasy bo gdzie ja bym konia zmieściła |
kikin - Pon 17 Lis, 2014 08:20
Morri napisał/a: | konia z rzędem temu, kto nie zatrzymał choć jednego tymczasa.... |
dobrze prawisz
Eva - Pon 17 Lis, 2014 11:31
Nadira napisał/a: | Dla niektórych nie będzie to już niespodzianką - Yoko znalazła sobie dom stały u nas :3 Doszliśmy z Małżem do wniosku, że nie będziemy potrafili się z nią rozstać, więc... zostaje.
|
jak ja dobrze znam to uczucie
kikin - Sro 21 Sty, 2015 21:02
Spotkałam dziś Szoguna u Pana Doktora i przepadłam
Jest CUDOWNY i pięknie, lśniąco czarny
do tego grzeczny
a Pańcia zakochana po uszy
aż się nie chce wierzyć że to ta mała bieda, którą ze zdjęć pamiętam
Nadira - Czw 22 Sty, 2015 07:37
kikin napisał/a: | do tego grzeczny |
To chyba nie był Szogun, jesteś pewna? XD
kikin - Czw 22 Sty, 2015 08:14
to na pewno był Szogun, żeby nie było rozmawiałam z jego Panią
grzecznie siedział na kolanach i czekał na swoją kolej do Pana Doktora
mrozik - Pią 22 Sty, 2016 15:57 Temat postu: Szogun programista ;) Kot bardzo kochany, wyrażający swoje uczucia na każdym kroku i przy każdej okazji. Lizanie, ugniatanie, przytulanie są na porządku dziennym Jego euforia, gdy człowiek wróci z pracy jest nie do opisania, to trzeba zobaczyć. Miauczenie, skakanie po nogach, żeby go wziąć na ręce, przytulić i dać się polizać są nieodzownym elementem po powrocie Szczęścia tego jest 5,5 kg
Morri - Pią 22 Sty, 2016 16:03
Nadira - Nie 24 Sty, 2016 19:56
Jakie to urooooosłoooo
mrozik - Wto 16 Maj, 2017 21:58
Jedna z rzeczy, z których Szogun nie wyrósł to miłość do jedzenia
Film na FB
kat - Sro 17 Maj, 2017 00:21
Padłam
Nadira - Czw 18 Maj, 2017 11:05
Ojoooooj, zabrali koteczkowi zdobycz... xD
|
|