Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Tęczowy Most - Poziomka

Niara - Sro 06 Maj, 2015 20:05
Temat postu: Poziomka
Poziomka - czyli Kicia Głodek.

Poziomka trafiła do nas dzisiaj. Została znaleziona w sobotę na poboczu drogi, dzięki pani, która ją znalazła kotka w ogóle żyje. Jest wychudzona do granic możliwości. Ciężko jej nawet wstawać. Teraz śpi sobie spokojnie w swoim domku. Poziomka ma około 1,5 roku, 2 lata. Waży 1,5 kg, czyli stanowczo, stanowczo za mało jak na jej rozmiary i wiek. Poziomeczka mimo swojego wychudzenia i pewnie niezbyt dobrego kontaktu z człowiekiem jest spragniona miłości. Wystarczy przez chwilę ją głaskać, a zaczyna cichutko mruczeć. Przytula łepek do dłoni i domaga się pieszczot. Trzeba jednak być bardzo delikatnym. Poziomka to sama skóra i kości. Pod palcami czuć każdą kostkę, można policzyć wszystkie żebra. Poziomeczka ma smutny wyraz pyszczka i przeraźliwie smutne oczka.





Zdjęcia: https://plus.google.com/u/0/photos/110103969880165520044/albums/6145871794396299265
Filmy: https://www.youtube.com/p...1RNMoiCtsmGhYjw

Niara - Czw 07 Maj, 2015 13:28

Poziomka nadal słaba, leży trochę w różowej chatce, trochę poza nią. Mruczy kiedy się ją głaszcze, widać, że jest spragniona miłości. Je tyle ile potrzebuje. Dajemy jej małe porcje co 2h, ale jeśli jest najedzona to nie szoruje miski do samego dna. Je sobie na raty. Czasem wstaje. Przednie łapki ma silne bo jest w stanie się na nich podnieść. Tylne są chyba bardziej zmęczona, ale czasem chodzi po klatce i normalnie załatwia się w kuwetce. Głównie jednak śpi.

Tutaj Poziomka zaraz po przywiezieniu z SB:



A tu w różowym domku:






Morri - Czw 07 Maj, 2015 13:40

Jezu, jak dobrze, że jest u Was! Kot w takim stanie powinien być w domu :serce:
Meridion - Czw 07 Maj, 2015 13:46

No i nie bardzo gdzie wcinać karmę w postaci stałej (mięso kurczaka), za to zupkę energetyczną chlipie i sobie porcjuje tak jak Niara pisała.
kotekmamrotek - Czw 07 Maj, 2015 15:06

Słuchajcie - mam po Odynie Convalescense - jak Wam przekazać???
Morri - Czw 07 Maj, 2015 17:01

kotekmamrotek napisał/a:
Słuchajcie - mam po Odynie Convalescense - jak Wam przekazać???
chyba najlepiej przez Całujek ;) Niara i Meridion są tam codziennie z Babcią :)
kotekmamrotek - Pią 08 Maj, 2015 00:46

już załatwione:)
Meridion - Pią 08 Maj, 2015 08:55

Poziomka dziękuje za więcej zupki :)
Niara - Pią 08 Maj, 2015 23:38

Wczoraj koło południa zawieźliśmy poziomkę do dr Całujek na kompleksowe badania. Mieliśmy odebrać ją wieczorem, ale niestety pani doktor zadecydowała, że Poziomka musi zostać. Z rentgenu zrobionego w poprzedniej lecznicy wynikało, że Poziomka ma w środku gigantycznego guza zajmującego 3/4 wnętrzności. Jednak kiedy pani doktor ją zbadała nie wyczuła niczego takiego. Zostawiliśmy Poziomkę na USG. USG również nie wykazało żadnego guza. Istnieje przypuszczenie, że badania zostały pomylone, ponieważ w papierach Poziomka miała wpisane: samiec. A samcem nie jest, pani doktor to sprawdziła.
Innymi słowy Poziomka guza nie ma, ale cały czas ma robione kompleksowe badania i będziemy mogli odebrać ją dopiero jutro w południe. Oczywiście Poziomka jest też bardzo zarobaczona, ale wygląda na to, że wyjdziemy na prostą.

Z dobrych wiadomości, mimo iż Poziomeczka jest skrajnie wychudzona to pani doktor powiedziała, że jest bardzo, bardzo silna. Cytując "Z niej to jest niezły pershing" :) Także mamy pozytyw! :)

Eva - Sob 09 Maj, 2015 08:59

:banan: :banan:
kotekmamrotek - Sob 09 Maj, 2015 14:01

giga super wiadomości:))))))) Oczywiście czekamy na cd....
Niara - Sob 09 Maj, 2015 14:10

Właśnie odebraliśmy Poziomkę od weta. Póki co nie dostała żadnych leków, była tylko pod obserwacją. Miała zrobione 2xUSG, ponieważ pani doktor cały czas zastanawia się co przedstawia obraz na rentgenie, o którym pisałam wyżej. Guza Poziomka nie ma. Brzuszek mięciutki. Oba USG niejednoznaczne, na jednym z nich widać pęcherzyki powietrza w jelitach, a drugim wygląda to tak jakby jedzonko w żołądku było przepchnięte w dół przez pęcherz powietrza w żołądku. Wtedy Poziomka robi się trochę obolała, jakby żołądek naciskał na śledzionę, generalnie jest przypuszczenie, że Poziomka ma problemy gastryczne. USG będzie musiała mieć powtórzone, ale tylko na pusty żołądek, więc na razie jest to nie możliwe ze względu na patologiczną chudość. Póki co mamy ją trzymać na karmieniu co 2h do czwartku, w czwartek znów wizyta u weta.

A tutaj dobre wiadomości:
Poziomka jest bardzo silnym kotem (powtarzam się, wiem). W samochodzie miała nawet siły głośno miauczeć, na co parę dni temu nie można było liczyć. Lubi się rozciągać, lubi drapanko. Załatwia się lepiej niż dobrze, w tej kwestii jest super prawidłowo. Pije ze spokojem, bez szaleństw. Z dnia na dzień jest naprawdę co raz silniejsza. Nie ma problemu ze wstawaniem, łapki już funkcjonują prawidłowo, tzn nie są takie słabiutkie jak wcześniej. Wszystko idzie ku dobremu :)

kotekmamrotek - Sob 09 Maj, 2015 14:23

:aniolek:
Eva - Sob 09 Maj, 2015 15:53

:banan:
kikin - Sob 09 Maj, 2015 16:02

:banan:
kotekmamrotek - Sob 09 Maj, 2015 22:07

miałam zapytać, czy udało się choć trochę przybrać na wadze????
Meridion - Sob 09 Maj, 2015 22:48

W tak krótkim okresie czasu ciężko stwierdzić jakieś postępy w tej kwesti, ale kotka zjada wszystkie dawkowane porcje więc to raczej kwestia czasu. Swoją drogą trzeba mieć silną wolę żeby jej tak dawkować to jedzenie :( Najchętniej to by się nasypało całą górę żarełka, no ale bidulka musi małymi porcjami na razie przyjmować. Ehh serducho się kraje, jak się na nią patrzy.

Kicia też przeszła dzisiaj kąpiel, jej futro było posklejane i nie pachniało najlepiej. Poziomka czyści się regularnie, jednak powrót do świetności wymagał naszej interwencji. Czeka ją jeszcze jedna kąpiel, jak tylko dotrze do nas za mówiny specjalnie na tą okazję szampon (tym razem była samą wodą umyta). Kotka zniosła kąpiel w miarę spokojnie :)

Meridion - Nie 10 Maj, 2015 00:27

Byłem jeszcze teraz sprawdzić u Poziomki i po kąpieli prezentuje się znacznie lepiej. Jutro nie będziemy pewnie mieli czasu, ale w poniedziałek postaramy się o nowe foty :)
Meridion - Pon 11 Maj, 2015 12:21

Poziomka domaga się mega uwagi i jest strasznie miziasta. Za każdym razem próbuje się też wymknąć z łazienki w której obecnie rezyduje, niestety na razie nie może i musi być odizolowana od innych kotów, aby nie pozarażać ich ewentualnymi chorobami, które ma mieć (jeszcze nie jest w pełni zdiagnozowana, jest też na pewno zarobaczona, ale nie można jej odrobaczyć dopóki nie wróci do jako-takiego stanu).

W sierści miała również pełno jajeczek pasożytów - na szczęście okazały się być martwe i po dokładnym wyczesaniu jej sierści (po uprzedniej kąpieli), prawdopodobnie pozbyliśmy - na wszelki wypadek kąpiel trzeba powtórzyć.

Niara - Pon 11 Maj, 2015 17:04

Pozioma wczoraj odbyła mały "spacer". Przeniosłam ją na rękach z łazienki do pokoju. Jako, że nie może mieć styczności z innymi kotami, a meeeega domaga się uwagi postanowiłam wziąć ją na seans filmowy do salonu i usiąść w takim miejscu by moje rezydentki nie miały do niej dostępu. Jako, że Poziomka nie mogła mieć też dostępu do sprzętów, jako posłanko posłużyłam jej ja. Koteczkę położyłam na swoich kolanach i tak przez dobre dwie godziny trwałam w bezruchu by Poziomka mogła doznać pieszczot i poczuć się bezpiecznie. Mrucząc głośno Poziomka bardzo szybko usnęła tak twardo, że rozłożyła się jak długa, a pyszczek położyła na mojej dłoni. I tak spędziłyśmy sobie razem wieczór, ja oglądałam film, a ona spała. W końcu jednak musiałam się ruszyć i wziąć na ręce by odnieść do łazienki i wyobraźcie sobie, ale Panna Poziomka na mnie naburczała :D "Jak możesz mnie budzić i wynosić do innego pokoju, hańba Ci głupi człowieku!" Normalnie była na mnie zła, że budzę ją i zanoszę do innego pomieszczenia. Oczywiście szybko jej przeszło, jak tylko zobaczyła spodeczek z jedzonkiem :)

Niestety Pozioma ma problemu ze skórą i sierścią, pani doktor nie zdiagnozowała nam jeszcze niczego konkretnego, ale po dwóch dniach od kąpieli koteczka znów strasznie śmierdzi. Kupiliśmy dla niej specjalny weterynaryjny szampon (nie martw się fundacjo, postanowiliśmy kupić go jako prywatne osoby, na pewno się przyda w razie jakby nasze futra coś złapały :) ), którego używa się przy różnych problemach skóry i sierści. Jest to skoncentrowany szampon antybaketryjny, antygrzybiczy, antypasożytniczy, przede wszystkim jego zaletą jest to, że można go używać nawet na skórze, która posiada rany, a u Poziomki niestety idzie zauważyć np rany w uszacch, na pyszczku, ale też ma strupy gdzieniegdzie w innych miejscach. Poza tym szampon ma też usuwać martwy naskórek i inny materiał organiczny. Jak pisał wcześniej Meridion w sierści Poziomki jest pełno martwych jajeczek pasożytów. Wyczesywałam jej to grzebieniem dla kotów, ale na pewno nie pozbyłam się wszystkiego. Mam nadzieję, że szampon dojdzie dziś wieczorem albo jutro (taką dostałam informację na maila) i pomoże Poziomce.

A tu porcyjka Poziomkowych zdjęć:

Pierwszą kąpiel zniosłam dzielnie :)











kiniek - Pon 11 Maj, 2015 18:50

Niara napisał/a:
W końcu jednak musiałam się ruszyć i wziąć na ręce by odnieść do łazienki i wyobraźcie sobie, ale Panna Poziomka na mnie naburczała :D


też bym naburczła na moje łóżko gdyby zaczęło się ruszać w trakcie drzemki ::

Niara - Sro 13 Maj, 2015 13:49

Przyszedł szampon weterynaryjny i wczoraj znów się kąpaliśmy. Pozioma była niesamowicie grzeczna. Nie uciekała, nie szarpała się. Stała w wannie i bez miauknięcia i burczenia dała się wyszorować. Piana z szamponu musi być po wtarciu w sierść jakieś 5-7 minut, więc dla kota to całkiem sporo. Ale Poziomka zniosła to wzorowo. Dopiero po kąpieli zaczęła burczeć, że śmiem ja wycierać :P Tak czy inaczej, pozbyliśmy się większości martwych pasożytów. Przy czesaniu widziałam może kilka, które wyczesałam grzebieniem. Sierść Poziomki jest teraz jedwabista i miękka. Zobaczymy, jak będzie za parę dni. Poza tym przycięłam jej pazurki u przednich łapek. Tylnych już nie męczyłam, przytnę je na śpiocha :D

Poza tym Poziomka znalazła już sobie swoje miejsce, albo śpi na toalecie (na zdjęciach zobaczycie dlaczego :P ) albo na koszu na pranie. Grzecznie korzysta z kuwetki. Nie je już tak łapczywie jak wcześniej. I wydaje mi się, że przytyła. Nie mam co prawda takiej czułej wagi, żeby to sprawdzić, ale na moje oko, trochę przybrała.

"No co? ZAJĘTE!" :D




Oglądamy sobie film :)


Znowu mnie kąpią, foch:


Taka jestem czyściutka :)



kikin - Sro 13 Maj, 2015 13:57

mimo wszystko - wygląda duużo lepiej :D
Eva - Sro 13 Maj, 2015 13:59

Niara napisał/a:
Tylnych już nie męczyłam, przytnę je na śpiocha


:diabel:

Niara napisał/a:
I wydaje mi się, że przytyła. Nie mam co prawda takiej czułej wagi, żeby to sprawdzić, ale na moje oko, trochę przybrała.


nie potrzebna czuła waga. wchodzimy na wagę 2 razy: 1. z kotem 2. bez kota :ok:

Morri - Sro 13 Maj, 2015 15:58

Przypomnijcie mi, proszę, Poziomka miała kontrolowaną wątrobę?
Niara - Sro 13 Maj, 2015 16:26

Morri, u Całujek nie, u niej miała tylko USG 2x, ona ma cały komplet badań z Mieszka, ale tam nie ma 100% pewności, że to jej badania, bo są wątpliwości co do rtg i ta pomyłka z płcią. Jutro jedziemy z nią na Kasprzaka na kontrolę, to zapytam o badania wątroby.
Morri - Czw 14 Maj, 2015 01:35

Przy takim wychudzeniu jest podejrzenie, że nie jadła długo - to mogło zniszczyć wątrobę - warto to sprawdzić.
Meridion - Czw 14 Maj, 2015 16:40

Poziomka zaliczyła dzisiaj ważenie u weta i z 1.5 kg przytyła do 1.8 kg (na czczo), więc postęp jest :) Zresztą to widać gołym okiem jak się na nią patrzy. Po kąpieli szamponem bakteriobójczym jej sierść wygląda zdecydowanie lepiej i jak na razie nie pachnie brzydko.

Poziomka została na dzisiejsze popołudnie na badania dalsze u weta, odbieramy ją wieczorem. Na koteczkę czeka niespodzianka, w postaci przeprowadzki z dość małej łazienki do pokoju w którym wcześniej rezydowała Babcia Biszkoptowa (która znalazła sobie miejsce w sypialni i w ogóle lata po całej chacie już). Powinno jej w pokoju być lepiej, bo i większy i okna są z widokiem na zewnętrze i powietrze lepsze. W łazience niestety mimo tego, że wyciąg chodził praktycznie cały czas to po kąpieli powietrze było dość wilgotne przez dłuższy czas i mogło to trochę utrudniać oddychanie koteczki, a niestety nie dało się otworzyć drzwi i przewietrzyć, bo inne koty by się zaraz wpakowały.

Niara - Czw 14 Maj, 2015 20:38

Pozioma zostaje na noc u pani weterynarz. Jutro będziemy wiedzieć coś więcej o jej stanie zdrowia.
Nadira - Czw 14 Maj, 2015 22:36

Trzymamy kciuki za Poziomkę!! :ok: :ok: :ok:
kotekmamrotek - Czw 14 Maj, 2015 23:26

Niara napisał/a:
Pozioma zostaje na noc u pani weterynarz. Jutro będziemy wiedzieć coś więcej o jej stanie zdrowia.


a coś niepokojącego się dzieje????

Niara - Pią 15 Maj, 2015 14:23

Zaraz po nią jedziemy. Pani doktor po prostu chciała ją zbadać po zamknięciu lecznicy, bo miała dużo przypadków wczoraj. A Pozioma miała mieć powtórne USG, badania krwi ogólne i na pewno też badania krwi na trzustkę. Wszystko Wam napisze po jej odbiorze.
kotekmamrotek - Pią 15 Maj, 2015 14:34

czekam z niecierpliwością:)
Niara - Pią 15 Maj, 2015 19:52

Ech... Z Poziomką jest źle. Wszystkie parametry w badaniach bardzo podwyższone. Niesamowicie podwyższona ilość białych krwinek, podwyższona amylaza, czyli trzustka nie pracuje dobrze. Obraz na USG nadal niejednoznaczny. Nie wiadomo czy to co widać na USG to żołądek, czy guz. Poziomka albo ma jakiś koszmarny stan zapalny, albo nowotwór. Niestety... Może to być guz, ale równie dobrze nowotwór krwi. Na razie dostała zastrzyk przeciwzapalny. I w poniedziałek znów do weta. Zeskanuję Wam wszystkie badania i wrzucę do posta.

Skany badań:

Biochemia: http://scr.hu/6eb/k9bx1

Morfologia: http://scr.hu/6eb/6chs3
http://scr.hu/6eb/dhep2

kat - Pią 15 Maj, 2015 20:20

Z tego co widzę, to czerwone krwinki raczej za niskie, za to leukocyty wysokie.
Chyba że coś źle odczytuje...

Biedna Maleńka :(
Może Usg trzeba powtórzyć na innym sprzęcie, bardziej dokładnym...
Czy są wskazania do zrobienia tomografii?

Niara - Pią 15 Maj, 2015 20:46

Mój błąd, miała pisać, że białych krwinek, poprawiłam posta powyżej. Ale tak, czerwonych jest mało. Na razie czekamy. Pani doktor powiedziała, że w poniedziałek znów obejrzy Poziomkę. Dobre jest to, że przytyła, ale badania kiepskie. No i nie było póki co powiedziane nic o tomografii. Trzeba czekać i też obserwować jej zachowanie.
Ania Z - Pią 15 Maj, 2015 21:00

Dziewczyny Uniwersytet Przyrodniczy otworzy klinikę
Mają sprzęt nowy, może warto tam zrobić badania
Nie wiem jak z diagnostyką Ale nie musimy już wozić kotów do Wrocławia, warto to wykorzystać :!:

kotekmamrotek - Pią 15 Maj, 2015 21:09

Ania Z napisał/a:
Dziewczyny Uniwersytet Przyrodniczy otworzy klinikę
Mają sprzęt nowy, może warto tam zrobić badania
Nie wiem jak z diagnostyką Ale nie musimy już wozić kotów do Wrocławia, warto to wykorzystać :!:


jakby co - mogę pośredniczyć;)

Niara - Nie 17 Maj, 2015 23:47

Poziomka dziś całe popołudnie i wieczór ewidentnie źle się czuje. Widać, że boli ją brzuszek. Słyszę jak jej tam gulgocze. Kocinka ma skórę cienką jak papier, więc pod palcami czuć, jak bąbelki powietrza przesuwają jej się w jelitach. Ma wzdęcia. Wcześniej kupa wyglądała dobrze, ale wieczorem zaczęła się lekka biegunka. Poziomka leży na posłanku i drzemie. Siedziałam z nią dosyć długo. Głaskanie po brzuszku i lekki masaż (robiłam już kiedyś masaże mojej kotce kiedy miała problemu z jelitami) troszkę pomaga, bo Pozioma widzę, że lekko się odpręża, ale to nie trwa długo. Ma takie samo posłanko jak Babunia, jest duże więc może się na nim rozłożyć. Zaczęłam ją przykrywać lekkim kocykiem. Chyba jej zimno bo się w niego zakopuje. Przeniosłam ją do salonu na większość popołudnia, głaskałam i siedziałam z nią. Na szczęście moje koty zupełnie ją ignorują. Kiedy przy niej siedzę trzymają się z daleka. Więc mogę przynosić ją i trzymać na kolanach w posłaniu i w kocyku. Jutro na 13 Meridion zawiezie ją do weta, nie ma co czekać. Bardzo się o nią martwię :(
Morri - Nie 17 Maj, 2015 23:54

Niara, a temperatura jak?
catta - Pon 18 Maj, 2015 14:14

I jak po wizycie Poziomka? Mam nadzieję, że wróci szybko do zdrowia i sił a w jej oczach zobaczymy radość. Poziomka ma tak śliczne przenikliwe oczy pomimo wielkiego w nich smutku.
Meridion - Pon 18 Maj, 2015 16:09

Biegunkę miała najprawdopodobniej po karmie stałej którą dostawała, na razie wracamy do podawania samego conwalescence. Na gazy i wzdęcia dostawać będzie espumisan dla dzieci w kroplach. Dostała też kolejny zastrzyk antybiotyku i steryd. W środę ma dostać jeszcze jeden zastrzyk antybiotyku, a w piątek jedziemy na ponowną morfologię krwii, żeby sprawdzić czy sytuacja jakoś się zmieniła.
Meridion - Pon 18 Maj, 2015 18:07

Poziomeczka siedzi właśnie sobie na drapaku koło laptopa i "pomaga" mi w pracy :D
catta - Pon 18 Maj, 2015 18:47

A jak ze skorą Poziomki?
No taka pomocnica to skarb ;) :love:

Meridion - Pon 18 Maj, 2015 19:26

Już nie pachnie brzydko, pani Wet. zaleciła jednak, żeby ją jeszcze profilaktycznie wykąpać w tym szamponie co mamy, bo ponoć bardzo dobry jest. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomóc jeśli ma jeszcze jakieś problemy ze skórą/sierścią, a ciężko u niej ocenić co jest wynikiem zagłodzenia a co może mieć inne przyczyny.
Niara - Wto 19 Maj, 2015 12:10

A tu macie kilka fotek w kocyku:








Eva - Wto 19 Maj, 2015 12:37

jeju jakie te oczęta smutne :cry:
kat - Wto 19 Maj, 2015 12:46

Jakie Biedactwo :(
Mocno trzymam kciuki, żeby było dobrze!

Meridion - Czw 21 Maj, 2015 23:38

Poziomka je już "normalnie" - w takim sensie że nie musimy jej karmić malutkimi porcjami co godzinę/dwie. Dostaje teraz trzy saszetki Convalescenta dziennie, w dawkach po pół saszetki naraz. Karma najwidoczniej jej służy, bo nie zauważyliśmy by skarżyła się na bolący brzuszek, trochę też się zaokrągliła :)

Jutro jedziemy ponownie na morfologię, mamy nadzieję że wyniki się poprawią i nie będą już takie tragiczne. Raczej wątpię by były w normie... raczej cicho liczę że po prostu będą lepsze i będzie to znak, że idzie ku lepszemu. Trzymajcie kciuki żeby to nie było jakieś nieuleczalne choróbsko albo trwałe uszkodzenie narządów.

Morri - Pią 22 Maj, 2015 01:00

:good: :good: :good:
kikin - Pią 22 Maj, 2015 08:11

:ok: :ok: :ok:
Niara - Pią 22 Maj, 2015 14:02









Meridion - Pią 22 Maj, 2015 14:07

Widać poprawę ;)
catta - Pią 22 Maj, 2015 14:15

zdecydowanie :hug2: :serce:
A jak wyniki? Już coś wiadomo?

Niara - Pią 22 Maj, 2015 17:02

Będziemy wiedzieli wszystko po 19, kiedy ją odbierzemy :)
Meridion - Pią 22 Maj, 2015 21:50

Wyniki morfologi wciąż bardzo niedobre. Białych krwinek zatrważająco dużo, natomiast jest za mało. Dobra wiadomość jest taka, że są lepsze niż tydzień temu - nie wiadomo jednak czy jest to działania antybiotyku i poprawy zdrowia kotki, czy efekt działania działania sterydu który został kotce podany i jeszcze utrzymuje się w organizmie. Niestety na razie nie możemy nic więcej stwierdzić i trzeba czekać. Następna wizyta dopiero za dwa tygodnie, jeśli z kotką nie będzie działo się nic niepokojącego.

Mamy też dla Poziomy tabletkę na odrobaczanie, którą ma dostać w poniedziałek. Trochę to ryzykowne ze względu na jej stan, jednak Poziomka jest na 100% zarobaczona i to też źle na nią wpływa. Dlatego będziemy ją uważnie obserwować, czy tabletka jej nie zaszkodzi. Trzymajcie kciuki, by wszystko przebiegło dobrze i koteczka pozbyła się wstrętnych robali.

Z pozytywnych wieści - sierść koteczki jest w lepszym stanie i zaczyna odrastać w miejscach gdzie były gołe placki, lub była przerzedzona (czyli praktycznie wszędzie). Pomagają z pewnością kąpiele ze specjalistycznego szamponu, którym kotka jest poddawana co kilka dni.

W domu kotka zachowuje się jak zdrowy kociak, domaga się czułości, bez problemu przemieszcza się po całym pokoju i wskakuje na wysokość parapetu. Jedzenie wcina ze smakiem, a wręcz łapczywie (trudno się dziwić po takim zagłodzeniu). Gdyby mogła pewnie zjadała by dwa razy więcej niż dostaje ;) , a dostaje i tak bardzo konkretne porcje codziennie.

catta - Pią 22 Maj, 2015 22:40

Być może ta wysoka ilość białych krwinek jest właśnie spowodowana zarobaczywieniem organizmu, infekcjami, niedożywieniem...?
Jest jakaś poprawa, to dobrze, oby tak dalej.
Zdrówka dla ślicznej Poziomki.

Nadira - Sob 23 Maj, 2015 01:36

Całusy i kciukasy dla Poziomki i :love: dla Was za wspaniałą opiekę :D
Niara - Pon 25 Maj, 2015 22:30

U Poziomki powoli i do przodu. Wczoraj dzielnie zniosła kolejną kąpiel, nie przepada za wodą, ale też nie szaleje i daje się spokojnie umyć. Widać efekty stosowanego szamponu, sierść na łapkach odrasta i jest bielutka. Łyse place na grzbiecie też powoli pokrywają się białym meszkiem. Poza tym pożółkła sierść na wszystkich czterech łapkach powolutku staje się co raz jaśniejsza. Pani weterynarz powiedziała, że również skóra Poziomki jest w lepszym stanie. Nie ma już tak dużych problemów z wkłuciem się by pobrać krew, skra nie jest już cieniutka jak papier i wkłucie nie powoduje wylewu na całą łapkę.

Dzisiaj Pozioma dzielnie zniosła tabletkę na odrobaczanie. Co prawda jeszcze się nie załatwiła, ale mimo podania tabletki rano, przez cały dzień nic złego się z nią nie działo, a był strach, że Poziomka bardzo źle to zniesie. Teraz śpi, dziś mam Dzień dla Poziomki i cały czas siedzę z nią w pokoju. Nawet przyszła mi na kolana klika razy :) Teraz czekam tylko czy kocinka się załatwi.

kikin - Wto 26 Maj, 2015 08:28

:banan:
Niara - Wto 26 Maj, 2015 14:22

Poziomka w kąpieli :)



Jeśli ktoś by była zainteresowany na YT są nowe filmiki z Poziomką, nagraliśmy jak ugniata kocyk i jaka grzeczna jest w kąpieli :)

catta - Wto 26 Maj, 2015 17:05

mała masażystka z Poziomki
:serce:

Essi - Wto 26 Maj, 2015 17:10

Dzielna Poziomka! :serce:
catta - Nie 31 Maj, 2015 18:38

Co u Poziomki słychać? Jak zdrówko?
Niara - Pon 01 Cze, 2015 01:20

U Poziomki ciągle powoli. Malutka dużo śpi, ale czasem gdy siedzę z nią w pokoju to przyjdzie, pomruczy, wskoczy na kolana, pougniata, poprzytula się. Widać, że jest spragniona czułości. Je normalnie, cały czas 3 saszetki dziennie. Robale wylazły po odrobaczeniu. Mała upodobała sobie ostatnio znów kocie posłanko i wiecznie w nim przesiaduje. Chociaż kiedy się nudzi włazi na drapak. Co ciekawe zupełnie nie interesują jej parapety. A właściwie nie interesuje jej to co za oknem. Jeszcze nie spotkałam jej żeby patrzyła przez okno. Może ma jakieś złe wspomnienia. Cóż... pewnie tego się nie dowiemy. Oczywiście kąpiemy futerko regularnie. Niestety zauważyłam, że Pozioma zaczęła trochę linieć, poza tym dostrzegłam w sierści pełno martwych jajek pasożytów. Nie chcą wyjść cholery mimo tylu kąpieli. Choć może to nie jajka, a łuszczący się naskórek. Kontaktowałam się w tej sprawie z moorland. Ta czy inaczej musi to obejrzeć pani doktor przy najbliższej okazji.

Poza tym... hmm... Oczywiście przybieramy na wadze. Już nie czuć tak mocno kręgosłupa pod skórą. I zmiana wagi jest zdecydowanie widoczna gołym okiem. Chociaż łapusie Poziomy nadal są w kiepskim stanie. Żółta sierść przeplatana białą tam gdzie odrasta, ale chudziutkie to takie, że żal patrzeć. Z resztą, jutro wrzucę zdjęcia to zobaczycie sami, jak to biedniątko wygląda.

Niara - Pon 01 Cze, 2015 12:47

No i tak wygląda to moje biedne, chude stworzenie:










Nadira - Pon 01 Cze, 2015 20:42

Cały czas wysyłamy ciepłe myśli kochanej Poziomce! :love:
Niara - Wto 02 Cze, 2015 18:01

Poziomka pojechała dziś w południe do weterynarza. Zauważyliśmy, że ma krew na łapce i niechętnie je. Okazało się, że łapka była we krwi, bo Poziomka opierała na niej pyszczek. A w pyszczku był popsuty ząb, który ledwo się trzymał. Pani doktor usunęła go w ciągu sekundy. Ząb po prostu wypadł. Niestety Pozioma ma zapalenie dziąseł. Drugi kieł jest już popsuty, ale na razie zostaje (chyba). Pozioma została na cały dzień w gabinecie. Zauważyłam, że wokół dróg rodnych zbiera się jakaś wydzielina. No i maleństwo od razu będzie miało zrobione badania krwi. Za niedługo jedziemy ją odebrać.
catta - Wto 02 Cze, 2015 18:58

oj bidulka kochana :(
oby nie ropomacicze..
a może rujka? albo zapalenie gruczolow okołoodbytowych?

Niara - Wto 02 Cze, 2015 19:57

Z Poziomką jest kiepsko. Nie ma rujki, nie jest to też ropień macicy, wyniki biochemii dobre, morfologii średnie. Niestety, pomiędzy żołądkiem, a wątrobą jest zmiana. Okrągła zmiana widoczna na USG. Na razie to jedna wielka niewiadoma. Za tydzień Pozioma znów jedzie na USG. Ale rokowania nie są dobre. Kotka oprócz tego ma zapalenie dziąseł, będziemy płukać pyszczek szałwią. Sierść Poziomy jest nadal w niezbyt dobrym stanie, ale to co widzieliśmy przy samej skórze to łupież.

Ach... no tak nie napisałam najważniejszego... dlaczego rokowania są tak kiepskie.. Poziomki nie da się otworzyć, jest zbyt słaba i nie przeżyłaby operacji :(

kikin - Wto 02 Cze, 2015 21:00

:( trzymam kciuki z CAŁYCH sił
KrisButton - Wto 02 Cze, 2015 22:02

Ja tez trzymam mocno kciuki i z całego serca życzę Poziomce zdrowia.
einfach - Sro 03 Cze, 2015 09:59

Trzymajcie się :pociesza: :hug:
misiosoft - Sro 03 Cze, 2015 12:28

trzymajcie się! trzymamy kciuki i modlimy się o zdrowie dla Poziomki.
m_adzik - Sro 03 Cze, 2015 15:10

Poziomka nie daj się! I siły dla Was, kochani wolontariusze!
Niara - Czw 04 Cze, 2015 16:10

Nie poddajemy się. Płuczemy pyszczek szałwią kilka razy dziennie. Kąpiemy i czeszemy sierść. Siedzimy, głaszczemy i dotrzymujemy towarzystwa. Robimy wszystko by Poziomka wróciła do zdrowia. Ciągle mamy w sercach nadzieję, że się uda. Kocinka wygląda na bardzo słabą, ale mimo to nie tracimy wiary. Karmimy tak jak wcześniej trzy razy dziennie po saszetce. Mała nie je już tak szybko i łapczywie, czasem nawet troszkę zostawi. Sądzimy jednak, że to kwestia zapalenia dziąseł. Musi ją boleć, dlatego je bardziej ostrożnie.
Niara - Pią 05 Cze, 2015 18:31

Kochani...
Z bólem serca i z łzami na policzkach muszę powiedzieć Wam, że Poziomka odeszła dziś za Tęczowy Most...

Od wtorku było co raz gorzej. Poziomka nie chciała już mruczeć, niechętnie jadła, leżała tylko. Płukałam jej dziąsła, karmiłam, kąpałam. Ale ona już nie miała sił. Była obolała. Burczała na mnie kiedy brałam ja na kolana. Brzuszek musiała bardzo ją boleć. Ciężko zniosła kąpiel, ale cały czas mieliśmy nadzieje, że z tego wyjdzie. Dziś właściwie już nie wstawała. Wzięłam ją dwa razy na płukanie, ale popołudniu była już bardzo zmęczona. Zabraliśmy ją do pani doktor. Na USG pojawiła się kolejna zmiana w brzuszku. Poziomeczka warczała, znów ją bolało, ale nie miała siły się wyrywać. Nie było już szans na wydobrzenie, nie było szans na uratowanie jej, na wyleczenie... Bolało ją... cierpiała...

Oddałam Poziomce całe moje serce, a teraz wiem, że jakaś jego część odeszła razem z nią... Śpij Poziomko... Już nie będzie więcej bólu...

Cotleone - Pią 05 Cze, 2015 18:45

Tak mi przykro. Bardzo dzielnie walczyliście o jej zdrowie. Zrobiliście dla niej wszystko, co było możliwe. Współczuję...
Nadira - Pią 05 Cze, 2015 18:48

Niaro, zrobiliście wszystko, co było można... tulimy bardzo mocno...
Biegaj szczęśliwie za TM, Poziomeczko...

Eva - Pią 05 Cze, 2015 18:49

Niara, Meridion,
Dzięki Wam w Jej życiu było przez te kilka chwil dobrze, bez bólu, w ciepłych ludzkich ramionach...
Śpij spokojnie Poziomko [*]

Meridion - Pią 05 Cze, 2015 18:57

Mam nadzieję, że chociaż przez ten miesiąc który była u nas, była choć trochę szczęśliwa i mogła pożyć dłużej. Nie musiała też umierać w samotności w jakimś rowie, ale mogła odejść spokojnie w względnie dobrych warunkach.

Z całego serca dziękujemy tym wszystkim, którzy słali jej ciepłe myśli i przysłali jej mnóstwo prezentów. Choć jej już one nie pomogą, to może uda się dzięki nim uratować inne kotki.


:placz:

m_adzik - Pią 05 Cze, 2015 19:10

Niech Poziomka hasa szczęśliwie za tęczowym mostem... Trzymajcie się, daliście jej wszystko, co najlepsze..
:placz: :placz: :placz:

kikin - Pią 05 Cze, 2015 19:21

Niara, Meridion - dziękuję za to wszystko co zrobiliście dla niej.

Poziomeczko

:cry: :cry: :cry:

Cynamon - Pią 05 Cze, 2015 19:55

Strasznie przykro :cry:
Tak bardzo trzymałam za nią kciuki, zresztą jak wszyscy.
Najważniejsze, że ostatnie chwile spędziła kochana i pod czułą i najlepszą opieką.
Jesteście WIELCY :kiss:
Śpij słodko Poziomeczko :aniolek:

Kurciak - Pią 05 Cze, 2015 21:01

brak słów by opisać te smutek
Niara, Meridion ukłony dla Was i mnóstwo uścisków i siły
Poziomko, walczyłaś jak prawdziwa Kobieta. Biegaj szczęśliwie teraz za Tęczowym Mostem, tam już nic Cie nie boli[*]

Kri - Pią 05 Cze, 2015 21:22

Biegaj szczęśliwa za TM,kociczko [*] :'(
Morri - Pią 05 Cze, 2015 21:23

Miała najlepszą opiekę - na pewno zaznała ogromu ludzkiego ciepła i dobroci :aniolek:
Strasznie mi przykro :cry3:

[*]

Ania Z - Pią 05 Cze, 2015 22:23

Ciężki los wolontariusza w takich chwilach, dajesz całe swoje serce a życie ma inny plan i zabiera nam tych futrzastych przyjaciół :(
Poziomko [*]
Byłaś kochana :serce:
Nadira, Meridion zrobiliście ile się dało i to jest sens pracy wolontariusza,
Kociak nie był sam, zaniedbany , porzucony,ale był ważny i kochany :!:

Niara - Pią 05 Cze, 2015 22:43

Ania Z napisał/a:
:
Nadira, Meridion(...):!:


Edit: Niara i Meridion.

felinity - Pią 05 Cze, 2015 23:28

Bardzo, bardzo smutno. Byliście bardzo dzielni. :(
catta - Pią 05 Cze, 2015 23:44

Poziomka :(
kat - Pon 08 Cze, 2015 20:12

['] :cry:
Katarzyna - Wto 09 Cze, 2015 08:36

Poziomka [']
kotekmamrotek - Czw 11 Cze, 2015 01:18

tak bardzo mi przykro....

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group