Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Kociaki z os. Batorego: Miaukin, Chodu i Krakers

Cynamon - Pon 22 Cze, 2015 21:34
Temat postu: Kociaki z os. Batorego: Miaukin, Chodu i Krakers
Kocurki urodziły się w kwietniu tego roku.
Ich mamą jest młoda, piękna, drobna, bura koteczka i osiedlowy duży kocurro Kubuś.
Rodzice już po sterylizacji/kastracji, także to ich ostatnie potomstwo ::

Miaukin to najmniejszy z chłopaków, przynajmniej na razie :wink:
Kocio jest cały bury a po bokach ma gdzieniegdzie czarne kropki.
Jest największym gadułą i cykorem stąd też nazwa :twisted:


Chodu jako jedyny z kocurków ma białe skarpeteczki i bardzo lubi nimi przebierać :spadam:
Jest bardzo ciekawski i uwielbia się bawić w gonitwy z braciszkiem, z którym jest razem w DT ::


Krakers to największy z miotu i najbardziej odważny :cool:
Dlatego też poszedł do oddzielnego DT i tam stresuje rezydentkę :twisted:
Kocurek ma na brzuszku małe, czarne plamki i refleksy rudo-brązowe na futerku :)


Chłopcy na ZDJĘCIACH.

catta - Wto 23 Cze, 2015 12:51

Zdjęcia maluchów poprosimy :) i rodziców.
Cynamon - Wto 23 Cze, 2015 13:58

catta, wczoraj wysłałam, czekam na dodanie :)
Nadira - Wto 23 Cze, 2015 14:07

Chodu - kocham to imię :D
Cynamon - Sro 24 Cze, 2015 21:17

Kociaki jedzą na potęgę :jesc: i wariują jak szalone :twisted:
Dziś nad ranem urządzały gonitwy po łóżku i skoki prawie po mojej twarzy ::s
Oczywiście mają chwile gdy są spokojne i śpią jeszcze czasami schowane za łóżkiem ale postępy są i to ogromne :good:
A tu jedno ze zdjęć w stylu: przecież my to prawdziwe aniołki :aniolek:


A tak śpimy jak już nas wielki człowiek zagarnie do łóżka:

kikin - Czw 25 Cze, 2015 07:12

a jak Jagienka na nie reaguje?
Cotleone - Czw 25 Cze, 2015 07:18

:love: słodziaki. Jak widzę takie puchate słodkości to załącza mi się aplikacja "Elmirka" - tulić i głaskać, i głaskać, i tulić ... ::
kikin - Czw 25 Cze, 2015 07:47

Cotleone napisał/a:
:love: słodziaki. Jak widzę takie puchate słodkości to załącza mi się aplikacja "Elmirka" - tulić i głaskać, i głaskać, i tulić ... ::


nic tylko barć kociaka na DT - do wyboru do koloru o tej porze roku ::

Cotleone - Czw 25 Cze, 2015 09:46

No cóż, ja bym wzięła, ale jak na razie mamy taką umowę w domu, że jeden nasz + jeden tymczas i ani kawałka kota więcej niestety :cry:
kikin - Czw 25 Cze, 2015 11:36

Cotleone napisał/a:
No cóż, ja bym wzięła, ale jak na razie mamy taką umowę w domu, że jeden nasz + jeden tymczas i ani kawałka kota więcej niestety :cry:


eeee to wszystko przed Wami :: :: ::

Nadira - Czw 25 Cze, 2015 19:14

kikin napisał/a:
Cotleone napisał/a:
No cóż, ja bym wzięła, ale jak na razie mamy taką umowę w domu, że jeden nasz + jeden tymczas i ani kawałka kota więcej niestety :cry:


eeee to wszystko przed Wami :: :: ::


Prawdaż, u nas jest pięć przecie :twisted: a miały być cztery maks :P

kotekmamrotek - Czw 25 Cze, 2015 19:31

ja się nie wypowiadam ::
Leo - Czw 25 Cze, 2015 21:13

Krakers dzisiaj generalnie krok po kroczku przytula sobie wszystkie ostoje spokoju Arniki aka Burczysława :D
Drapak zdobyty, siedział już dzisiaj w nim w środku a zwykle to nasza rezydentka zwykła kryć sie w nim kiedy mały huragan przebywa w pokoju ;) Mina Arnolda jak młody wbił do jej kuwety - bezcenna :D
W sumie to została niezdobyta tylko szafa :D

U nas tak jak u Cynamona, postepy duże bo młodziak je na potęgę, bawi się cały czas i nawet zdarzyło się z nami spać. Ba! Doczekaliśmy się nawet mruuuuuczenia kilkakrotnie :3
Razem z Arnoldem bawią się już w berka i zbliżają się do siebie na całkiem niewielkie odległości, co przy akcjach z pierwszego dnia jest OGROMNYM postępem :D

Nadira - Czw 25 Cze, 2015 23:02

Trzymam kciuki za Arni i Krakersa :D Jakieś foty chcemy ;)
Cynamon - Pią 26 Cze, 2015 08:32

Jutro prześlę kolejne zdjęcia również od Leo :: Dziś mam mega urwanie głowy :obled:
Jedziemy na pierwsze szczepienie z dzieciakami, a potem do Jacopo odwiedzić Królika i Trixi oraz podać im odrobaczenie i może popykać jakieś zdjęcia :D
Chodu i Miaukin również od wczoraj pokazali jak brzmią ich traktorki :hura: coś cudownego :serce:
Kociaki jedzą wszystko co im się poda, wyżerają również jedzenie Jagienki :twisted: , choć ona ma na parapecie :lol:
Ale Jaga nie jest im dłużna :jesc: dziś od 4 do 6 rano pilnowałam aby nie wyjadała mokrego młodym,
które swoją jadalnię mają pod łóżkiem Finalnie w końcu zasnęłam i jak się obudziłam w misce było pusto :P
Kocurkom ewidentnie też o wiele bardziej podoba się kuweta Jagulca i tam najchętniej się załatwiają :cool:

Cynamon - Sro 01 Lip, 2015 16:14

Sporo u nas się ostatnio działo :twisted: jak to z młodymi i pełnymi energii kocurkami :jump:
Kociaki zalały nam router i dlatego mam do tego pt uniemożliwiony "normalny" dostęp do neta :roll:
ale staram się sobie z tym radzić :cool:
Cała trójka została zaszczepiona 26.06. a 30.06 otrzymała odrobaczenie.
Wczoraj gdy już miałam się kłaść spać zobaczyłam, że maluchy są za spokojne a zwłaszcza Chodu :neutral:
Siedział skulony na łóżku i drżał, a gdy wzięłam go na ręce to już wiedziałam,że ma za wysoką temperaturę.
Szybko zmierzyłam mu temp, gdy widziałam w jakim tempie się podnosi aż samej mi zrobiło się gorąco :faint:
Po niecałej minucie mierzenia było już 40,5 stopnia :shock2:
I co teraz :?: wiedziałam, że trzeba działać, tylko że była prawie północ :?
Do kogo dzwonić, kogo nie obudzę z najlepszego snu i kto powie co najlepiej zrobić w tej sytuacji.
Sekundy lecą, w głowie mi się kotłuje i szybka decyzja: Moorland :!:
Mamy jechać na Mieszka, tylko z kim?? Marcin właśnie skończył degustować jakieś wymyślne piwko więc co dalej?? Taxa, kurde przecież nie korzystam z taksówek, nie mam nawet żadnego nr, nic.
W głowie znowu rozgrywa się gonitwa, jedna myśl prześciga drugą.
W tle mam słowa Karoliny, że u takiego kociaka tak wysoka temp to bardzo źle :(
Przeszukuję moją mózgownicę niczym książkę telefoniczną, ale kto może teraz nie spać ?
Olśnienie współlokator ma prawko, może nic nie pił ? Choć jest u niego dziewczyna ...
TRUDNO! Pukam ... Słychać zamieszanie ... :oops: Mówię, że spokojnie poczekam :wink:
Pytam, nie pił :hura:
Ubieramy się i jedziemy. Chodu jak zobaczył transporter :spadam:
Ale szybko go złapałam. Co z Miaukinem ?? a jak on też się źle poczuje?
Decyzja: Jedzie z nami. Zostaje Jagienka, zadowolona, że może wreszcie położyć się na swoim fotelu :wink:
Potem poszło już szybko. Nie było kolejki więc za długo nie czekaliśmy.
Dostał dwa zastrzyki, i za około półtorej, dwie godziny mam zmierzyć temperaturę oraz postarać się żeby coś zjadł.
Wracamy, jest po 1. Nie czuję zmęczenia, choć poprzedniej nocy spałam trochę ponad 3 h.
W razie sytuacji awaryjnych, na szczęście zawsze mam schowaną jedną puszkę tuńczyka dla kociastych.
Zjadł, troszkę ale zawsze coś. I po chwili zaczyna się przeciągać a po pół godzinie szalał już w najlepsze z Miaukinem ::s
Ucieszona na maxa, czekam aż się zmęczą, ale się nie męczą :twisted:
Jest przed 3, sama też nie bardzo skłaniam się ku spaniu :wink:
W końcu mierzę temperaturę, Chodu: 38,4 i dla pewności też Miaukinowi: 38,2 :heya2:
Można iść spać :sleepy:

A tu foteczka z zaanektowanego fotela Jagi :twisted: :twisted: :twisted:


Na szczęście szafy jej nie zajmą, przynajmniej na razie :wink: :P

* Ogromne dziękuję Karolinie za wsparcie i pokierowanie co zrobić :kwiatek: :modly:

Morri - Sro 01 Lip, 2015 16:18

jakieś podejrzenia co to było?
Cynamon - Sro 01 Lip, 2015 16:28

Możliwe, że reakcja na szczepienie ...
Ale pewności nie ma :roll:
Przed chwilą obu zmierzyłam temp i mają po 38,1

misiosoft - Czw 02 Lip, 2015 07:55

uf... dobrze, że się wszystko dobrze skończyło i wielkie brawa za szybką reakcję!!
Leo - Czw 02 Lip, 2015 13:19

Arni zaakceptowała młodego (Krakersa), wczoraj nawet myła mu futerko :D Ot, taka mała rewolucyjna wiadomość :D

W wolnej chwili podrzucę fotki i filmy :3

kiniek - Czw 02 Lip, 2015 19:24

no proszę! jednak królowa śniegu polubiła smarkacza ::
Cynamon - Wto 07 Lip, 2015 23:02

Królowa śniegu Arnika, nawet dba o higienę Krakiego :brawo: , natomiast Jaga niestety młode atakuje ... :evil:
I widać, że choć kociaki chciałyby się z nią pobawić i czasami nawet do niej zagadują, to ona nie jest przyjaźnie do nich nastawiona, no i młode się jej boją :?

Ogólnie to cała trójka też unika nas :neutral: co mnie martwi ... staram się każde kocie równo głaskać i młode brać do łóżka ale widzę, że nie ma tu takich postępów jak w DT Krakersa. :(
Kocurki jak są zaspane :sleepy: to ładnie mruczą i nawet tak szybko nie zwiewają ale normalnie to trzeba je brać z zaskoczenia, żeby poprzytulać :roll:

kotekmamrotek - Wto 07 Lip, 2015 23:09

Spoko, Szamotki tez takie były - a wyszły na porządne koty :)
agusiak - Sro 08 Lip, 2015 21:40

U mnie z maluchami jest tak samo, nie przejmuj się, w większej ekipie troszkę trudniej przychodzą postępy :twisted:
Cynamon - Czw 09 Lip, 2015 20:01

Trochę słodkości :serce:


Miaukin pod koniec ziewania :twisted: i zdegustowany jego miną Chodu :lol:

kikin - Pią 10 Lip, 2015 06:47

:serce: :serce:
Cotleone - Pią 10 Lip, 2015 07:01

Słodziaki :love: Uwielbiam zdjęcia ziewających kotów :)
Leo - Pią 10 Lip, 2015 08:09

Jak usiądę do komputera w wolnej chwili to wrzucę zdjęcia Krakersa :D

W kwestii oswajania się to maluch robi ogromne postępy - w ogóle nie syczy, przybiega na powitanie z ogonem do góry, tuli się i główkuje(!) a co najważniejsze sam przychodzi do łóżka i już kilkukrotnie z nami spał <3

A to akcja z wczoraj - posadzony na kolanach wdrapał się na szyję i pomrukując uciął w sobie drzemkę. Kwintesencja "nie mogę, kot na mnie leży" :D

kikin - Pią 10 Lip, 2015 08:17

:serce:
kat - Pią 10 Lip, 2015 08:41

Super te zdjęcia - wszystkie :)
Nie mówiąc już o kociakach :)

Cynamon - Sro 15 Lip, 2015 08:48

Mamy trochę nowych, bardzo pozytywnych nowin ::
Księżna Jagienkosława czasami się zapomina i bawi się z młodymi :jump:
Oczywiście jak jej się przypomni to robi się poważna i pogrozi łapą szarańczy :lol:
Młode co noc leżą już koło nas :hura: bardzo często też w łóżku :D
Cudownie mruczą gdy tylko się je dotknie :) i już tak bardzo się nie boją gwałtownych ruchów :good:
Uwielbiają wcinać kocią trawkę, reagują też na kici kici :D

Jednym słowem SAME POSTĘPY :brawo:

Naprawdę nikt nie interesuje się takimi burymi słodkościami ?? :serce:

A tu totalny luzzzz Chodu >D


kikin - Sro 15 Lip, 2015 09:01

:serce: :serce: :serce:
Cynamon - Pią 24 Lip, 2015 21:31

Kociaki są po 2 szczepieniu i czipowaniu :brawo: teraz tylko jakiś dobry domek by się przydał :)
Zostały też zważone :twisted: Krakers 2 kg, Chodu 1,6 kg i Miaukin 1,5 kg
Wetka po raz kolejny mówiła, że one są z przełomu marca/kwietnia, więc za jakiś czas będą zmieniać ząbki :: Może znowu będę mieć szczęście, tak jak przy Kitty i znajdę jakiegoś :twisted:

A tu prezentacja: miziak nad miziaki -> Miaukin :)

Oraz Chodu, który teraz stał się bardziej gadatliwy niż jego brat :P

moorland - Pią 24 Lip, 2015 23:13

Cynamon napisał/a:

Wetka po raz kolejny mówiła, że one są z przełomu marca/kwietnia, więc za jakiś czas będą zmieniać ząbki ::


maluchy urodziły się 30 kwietnia. 29 mama była gruba, 30 nie przyszła a 1 maja przyszła na karmienie chuda. No nie chce być inaczej. W dzień zgarnięcia Chodu i Miaukin miały jeszcze oczy niewybarwione, Krakers miał, ale on to wykapany tatuś, jest identyczny z wyglądu i rosły jak Kuba, Kuba ma ponad 7 kg.

Cynamon - Czw 30 Lip, 2015 20:24

Tym razem strachu napędził mi Miaukin :fear:
Koteczek po drugim szczepieniu coraz mniej jadł aż w pon. i wt praktycznie nie jadł nic, no poza tym co w niego wlałam strzykawką (mleko dla kociąt).
Bacznie go obserwowałam, masowałam brzuszek żeby sprawdzić też czy nic go nie boli i żeby pobudzić trochę perystaltykę jelit no i w pewnym momencie wyczułam, że kocio ma z jednej strony żeberka wklęsłe do środka, jakby się podwijały do wewnątrz :shock:
Wczoraj byliśmy u weta na nawodnieniu koteczka a dziś na obmacaniu dokładnym klatki piersiowej. Na szczęście na razie nic go nie boli i pani wet powiedziała, że powinno się to z wiekiem unormować :) ale mamy to obserwować i jakby nie było nic lepiej to jak nam troszkę Miaukin skostnieje, to wtedy wskazane jest zrobienie zdjęcia rtg klatki piersiowej.
Koteczki po szczepieniu miały zaczerwienione gardło i powiększone węzły chłonne dlatego dostały po dwa zastrzyki i w sobotę jedziemy na badanie krwi.
Dziś wszamały pięknie jedną pierś z kurczaka :jesc: no i podkarmiać mam je Convalescencem aby tak im kosteczki nie sterczały :wink:

Krakers ponoć po szczepieniu też jadł troszkę mniej, ale on największy z miotu lepiej zniósł szczepienie i już pokazuje rezydentce Arni gdzie jej miejsce :twisted: pacając ją łapką i zaczepiając oraz wyganiając z jej miejscówek :jezyk: :jump:

Cynamon - Wto 04 Sie, 2015 06:45

Chodu prezentuje swoje cudowne łapiszcza :love:

Młody ma gdzieniegdzie ciemną plameczkę a tak to poduszeczki w większości różowiutkie :serce:

A tu łapiszcza Miaukina :: cudownie czarne :love:

A tak śpi Miaukin, zachęcając człowieka do miziania po brzuszku :serce:

Eva - Wto 04 Sie, 2015 06:52

łapeńczyki to najładniejsza część kotka :love: :love:
Cynamon - Czw 06 Sie, 2015 06:14

Największy z miotu: Krakers już skradł serce człowiekom i tym samym na czasie powinien mieć już oficjalnie swój dom stały :aaa:

Na swoich prywatnych ludzi czekają Chodu (niesamowity przystojniak, lubiący zagadywać nie tylko do brata ale również do ludzi)
oraz Miaukin (który z nieśmiałego kociaka okazał się ogromnym miziakiem i już sam nieskrępowanie przychodzi i kładzie się na człowieku).

Koteczki zaczęły wymieniać ząbki :: mają już po 4 małe nowe ząbeczki :D
Oczywiście intensywniej teraz podgryzają ale raczej siebie nawzajem :twisted:
Żadne kable, meble czy inne rzeczy je nie interesują (i oby tak dalej! >D )

jaggal - Czw 06 Sie, 2015 08:12

brawa dla Krakiego! :D

aaa, potencjalne człowieki dla pozostałych braci, nawet nie wiecie, jakie to szczęście doświadczyć kociaka, który nie ma w sobie genu szarańczy... <patrzy smętnie na resztki dwóch par słuchawek, trzech ładowarek i kabla usb>

Cynamon - Wto 11 Sie, 2015 00:14

Upał dobija nas niemiłosiernie :evil:
Młodzieńcy nie znoszą go najlepiej ale nie ma się co dziwić skoro w mieszkaniu mamy od tygodnia 32 stopnie :thud:
Sprawiłam sobie rękawicę z gąbki, zwilżam wodą i przecieram kociaste aby trochę przynieść im ulgi. Chodu nie do końca za tym przepada ale robię to dla ich dobra :twisted: Miaukin jest bardziej uległy i nawet pomrukuje sobie jak go tak głaskam :)
Niestety wietrzenie w nocy nie wiele daje i na małym metrażu przy obecnie 3 ludziach i 3 kotach temperatura ma małe szanse się obniżyć choć wiatrak chodzi cały dzień.

A skąd ten 3 człowiek ?? ::
Przyjechała do nas w odwiedziny na tydzień 7 letnia córka mojej siostry i jednocześnie wielka miłośniczka kotów :D

A dziś po 2 dniach chowania się Chodu i Miaukina ogromnie się cieszyła jak mogła je głaskać a one przy tym jednocześnie głośno mruczały i się przeciągały :hura:
Także pracujemy nad nimi aby były miziakami również dla małych człowieków :lol:
:: ::

Morri - Sro 12 Sie, 2015 14:52

musiałabym sobie też wypożyczyć skądś takiego małego człowieka, by podnieść walory adopcyjne moich podopiecznych ::
kiniek - Pią 14 Sie, 2015 21:53

byłam dziś w gościach u Jagienki i chłopaków
cała trójka piękna i kochana :serce:
chłopcy nieco nieśmiali, ale pogłaskać się pozwolili, a Chodu pod koniec wizyty całkiem śmiało wlazł mi pod spódnicę i smyrał nosem po nogach

chłopcy przystojnieją i dorośleją :)







kotekmamrotek - Pią 14 Sie, 2015 21:56

a jaki wynik tej wizyty? Oprócz zachwytu oczywiście;)
kiniek - Pią 14 Sie, 2015 22:02

na razie 3 dni do namysłu :)
Cynamon - Sob 15 Sie, 2015 04:42

Państwo muszą przemyśleć tą decyzję, w końcu ona jest na całe życie kota /kotów.
Ja tam ogólnie bym się nie zastanawiała ;) bo są cudowne i najlepiej to sama bym je zatrzymała ::

Cynamon - Sob 22 Sie, 2015 12:33

Kociaki rozkochały w sobie państwa, którzy byli na wizycie :)
Także mogę oficjalnie poinformować, że w przeciągu kilku dni Chodu i Miaukin powinni się przeprowadzić już do swojego własnego domku :hura:
Jest mi smutno ale jestem pewna,że będą mieć w nim bardzo dobrze :)
Balkon powinien być zabezpieczony na dniach i wtedy będzie można już przeprowadzić chłopców do ich własnego królestwa ::

Dzięki temu Jagienka mam nadzieję, będzie spokojniejsza i nie będzie już tylko przesiadywać na szafie :wink:




Morri - Nie 23 Sie, 2015 16:43

:aniolek:
Cynamon - Wto 25 Sie, 2015 22:00

:cry3: oddałam kolejne "dzieci" :placz:
Jednak wiem, że będą one miały cudownie w nowym domku, więcej przestrzeni do zabawy i biegania, piękny zabezpieczony balkon i wspaniałych ludzi :serce:
Wiem,że nie mogłam zrobić inaczej ... choć ciężko mi jak zawsze, gdy wydaję moje tymczasiki :roll:

No i dziś po podliczeniu kotów jakie u mnie mnie przebywały wyszło, że było już ich 14 :shock: w ciągu niespełna dwóch i pół roku ::
I wiem, na 100% że nie wyobrażam sobie życia bez tych cudownych istot! :love: :love: :love:

kat - Wto 25 Sie, 2015 23:09

Cynamon :hug:
Morri - Wto 25 Sie, 2015 23:34

:hug:
Cotleone - Sro 26 Sie, 2015 06:14

Dzieci dorastają i odchodzą z domu na "swoje", taka kolej rzeczy... :pociesza:
BEATA olag - Sro 26 Sie, 2015 07:39

:hug:
ja zawsze ryksam

Cynamon - Pon 11 Kwi, 2016 07:30

Mieliśmy okazję zobaczyć wczoraj Karakersa ::
Kocio pięknie wydoroślał, jest większy od Arniki ale mimo to ma przed nią respekt :twisted:
Choć duży z niego kawaler to nadal też dzieciak, ale w końcu ma niespełna rok :D
Kraki jest niesamowicie miziasty, uwielbia zabawy i wylegiwanie się na kanapie :)
Arni troszkę dojrzała i bardziej się wyluzowała, choć przy przycinaniu pazurków pokazała swoje terminatorowe oblicze :diabel:
Cudownie było je zobaczyć i wygłaskać :serce:

Cynamon - Pon 30 Lis, 2020 20:20

Miaukin ['] umarł na chłoniaka :cry2:
Kocio miał 5 i pół roku :cry:
Jest mi cholernie przykro :(

kat - Pon 30 Lis, 2020 21:03

Śpij spokojnie Miaukinku ['] :cry:
Cotleone - Wto 01 Gru, 2020 10:07

:cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group