Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Salti, Etna i Tabi

monka - Sob 01 Sie, 2015 10:37
Temat postu: Salti, Etna i Tabi
Salti, Etna i Tabi zostały złapane wraz z dziką matką na os. Kosmonautów. Oswajają się powoli z człowiekiem w naszym szpitaliku, dzieląc klatkę ze swoim przyszywanym braciszkiem Hefalumpem. Etna w niewyjaśnionych okolicznościach straciła pół ogonka, a Salti ma trochę jaśniejszą sierść od sióstr. Kociaki jeszcze się boją, ale to tylko kwestia czasu, aż się całkowicie oswoją. Stała obecność człowieka, której na tą chwilę nie możemy im zapewnić, na pewno przyspieszyłaby cały proces. Dlatego czekają z niecierpliwością na swój dom, choćby tymczasowy, a docelowo oczywiście stały.




Salti




Etna




Tabi




Dziewczynki na ZDJĘCIACH.

Raffonzo - Pią 14 Sie, 2015 14:31

Bardzo śliczne kotki, jak się trzymają?
Eva - Sob 15 Sie, 2015 20:07

broją jak szalone :) trzy małe tajfuny :serce:
Eva - Sob 15 Sie, 2015 22:35

Dziewczyny pięknieją z każdym dniem, mają wyjątkowe umaszczenie

Etna


Salti


Tabi

monka - Sro 19 Sie, 2015 14:52

Tabi zmęczona zabawą z siostrami znalazła legowisko w kuwecie:



:lol:

Eva - Pią 21 Sie, 2015 18:27

dziś do swojego nowego domu szczęśliwie pojechała Salti.
dołączyła do rezydentki Kisy, czteroletniej pięknej pingwinki.

W pierwszych chwilach Salti obeszła kąty bacznie obserwowana przez Kisę z pod kanapy. Mimo ogromnej różnicy wielkości, to Kisa wydawała się być bardziej zaskoczona obecnością nowej kotki, natomiast Salti wykazała się rezolutnością godną małej koteczki ::
Pobawiła się chwilę sznurkiem z nową Pańcią po czym rozłożyła się wygodnie na poduszkach i mrucząc, zasnęła :serce:



Kisa zaskoczona ;)


ale myślę, że skoro po dosłownie 10 minutach były tak blisko, to dalej może być tylko dobrze :)






kikin - Pią 21 Sie, 2015 18:33

:tan:
KrisButton - Pią 21 Sie, 2015 19:42

:banan: Teraz to ta chudzina przybierze ciałka :wink:
kat - Pią 21 Sie, 2015 23:52

Super :ok:
Morri - Nie 23 Sie, 2015 13:45

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
jaggal - Pon 31 Sie, 2015 21:15

Dziewczyny są rozbrajające :D Kiedy się do nich podchodzi, to syk i groza "weź mnie zostaw, jestem bestia, zaraz cię zjem", ale wystarczy troszku pomiziać, a już brzucha w górze i traktor zasunięty :love:
kiniek - Wto 01 Wrz, 2015 22:52

a ja się ciszyłam że Etna mnie takim uczuciem dziś obdarzyła, a teraz czytam, że ona tak z każdym :roll:
Wystarczy pomiziać babę przy ogonku i już kocha na zabój :lol: później kot musi wracać do swoich kocięcych spraw (Tabi przecież sama sobie łapą nie wleje) i zapomina, że minutę temu kochała Cię najbardziej na świecie :roll:
Ale słodka jest jak tak zaczyna się kulać i wywalać języczek. Wtedy to się przytula to próbuję wleźć w człowiecze ramiona :D

Cotleone - Sro 02 Wrz, 2015 06:45

Potwierdzam, ona tak wszystkich lubi :) też się załapałam na odrobinę czułości. Wystarczy jeden głask i traktorek odpalony :lol:
kotekmamrotek - Sro 02 Wrz, 2015 09:08

One obie są dokładnie takie same:))))
Olinka - Wto 15 Wrz, 2015 11:54

Tabi od wczoraj tymczasuje u nas. Na razie nie jest zbyt towarzyska, ale je i odwiedza kuwetę.



:)

monka - Wto 15 Wrz, 2015 21:44

Etna okupuje kolana, a Cześnik i Kasztelanka walczą o uwagę:




Olinka - Sro 16 Wrz, 2015 10:27

Tabi - dzień drugi w DT - luz, blues:





:D

kotekmamrotek - Sro 16 Wrz, 2015 15:41

prawdziwa Tabi - tylko poczekaj, jak kolana zacznie Tobie okupować:)))))
a jak reaguje na Nią Kosma?

Olinka - Sro 16 Wrz, 2015 16:24

kotekmamrotek napisał/a:

a jak reaguje na Nią Kosma?


Jak na młodszą siostrę. Szaleją razem.

:D

kotekmamrotek - Sro 16 Wrz, 2015 20:50

suuuuper:))))))
jaggal - Pon 21 Wrz, 2015 12:24

Cóż mogę rzec o Etnie?

- podróż do domu w transporterze: tuż przy kratce, non stop wyciągała łapska, kiedy moja Bogu ducha winna krucha rączyna znalazła się za blisko, złapała ją kurczowo i przyciągnęła do siebie, co byłoby słodkie, gdyby nie to, że użyła swoich szponów

- w domu wszystko jej i wszystko zdobyte od razu, czyli gdzie diabeł nie może, tam Etnę pośle

- człowiek jak wchodzi to trzeba trochę uciec, ale jeśli tylko muśnie grzbiet albo na chwilę usiądzie na podłodze, to natychmiast zaczyna się namiętna mruczanina, tulenie, barankowanie i okazywanie uczuć poprzez tulenie się na całej długości człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem stóp

- wołowina jest fajna. Ale jak się zaspokoi pierwszy głód, to laczki człowieka są duuużo lepsze!

Poza tym przesłodka z niej kota, a brak połowy ogonka w niczym nie ujmuje jej uroku!

Olinka - Pon 21 Wrz, 2015 19:32

Mała słodka Tabi - zwana Mrówką.





A zwana tak jest z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na mrówcze rozmiary i mrówcze umaszczenie. A po drugie Tabi - jak dzielna i silna mrówka - codziennie przyciąga lub przynosi w pyszczku z pokoju mojej córki największe maskotki, ważące więcej od niej i znosi je do swojego gniazda, które ma na komodzie. I z nimi śpi.


:love:

Olinka - Pon 21 Wrz, 2015 19:35

Tabi z Kordelką:



::

jaggal - Sro 23 Wrz, 2015 11:45

Etna poznała wczoraj resztę kociej komuny i wszystkich osyczała jak małe diablątko ;) ogólnie widać, że nowa przestrzeń bardzo jej się podoba, zaanektowała już wszystkie zabawki, ale czuje się jeszcze na tyle niepewnie, że koty trzyma na dystans. w stosunku do człowieka natomiast to nieskończona słodycz - wystarczy musnąć, a mruczy, tuli się, barankuje, włazi na kolana, pcha się na ręce... jest niesamowicie kochana!
jaggal - Sob 26 Wrz, 2015 10:52

w kwestii osykiwania i trzymania kotów na dystans - no cóż...




Morri - Nie 27 Wrz, 2015 00:05

Brawo, mała :good:
jaggal - Nie 27 Wrz, 2015 11:54

Oznajmiam wszem i wobec, że po pierwszej PA Etna zapewne zostanie porwana i wyniesiona w torebce lub kieszeni, ponieważ sztukę owijania sobie człowieków dookoła ogona ma opanowaną w stopniu najwyższym - będę musiała bardzo uważać podczas pożegnania moich gości, bo może się okazać, że ubyło mi kotów :D
jaggal - Pon 28 Wrz, 2015 11:52

babskie spotkanie trzeciego stopnia - jak widać, Etna dostąpiła wtajemniczenia :D

ps. Ola, na której nogach rozgrywa się to spotkanie, poznała koty dzień wcześniej. po Etnie jakoś tego nie widać, prawda?


kotekmamrotek - Pon 28 Wrz, 2015 22:16

jaggal napisał/a:
babskie spotkanie trzeciego stopnia - jak widać, Etna dostąpiła wtajemniczenia :D

ps. Ola, na której nogach rozgrywa się to spotkanie, poznała koty dzień wcześniej. po Etnie jakoś tego nie widać, prawda?


Ile bym dała, by być TĄ Olą...

Morri - Pon 28 Wrz, 2015 22:26

Nie ma to jak okłady z kotów :: ile razy zaspałam przez nie do pracy :oops:
jaggal - Pon 28 Wrz, 2015 22:29

kotekmamrotek napisał/a:
Ile bym dała, by być TĄ Olą...


w każdej chwili możesz stać się TĄ Olą, tylko nie odpowiadam za to, jak będziesz wyglądać, kiedy rzeczywistość przekroczy Twoje oczekiwania - zapraszam bardzo serdecznie :twisted:

jaggal - Wto 29 Wrz, 2015 19:46

Bura dziś nasyczała na Etnę, więc Etna nasikała jej na poduszkę. mało, malutko, ale wystarczająco, żeby Burak zgłupiał. i nawet nie mam siły się gniewać na małą, w końcu musi się jakoś przed bestią bronić...
Cotleone - Wto 29 Wrz, 2015 19:50

Miłość kwitnie :love:
Cotleone - Wto 29 Wrz, 2015 19:53

To na pewno było po przyjacielsku :diabel: Takie standardowe sprzeczki pomiędzy współlokatorami. Dziewczyny czasem mają humorki :wink:
jaggal - Sro 30 Wrz, 2015 10:32

Etniaczek mnie wczoraj wystraszył. Wieczorem nie przybiegła się przywitać, nie przyszła na kolację (!), a kiedy zaniosłam jej jedzonko, ledwo je skubnęła (!!!). Uciekała, chowała się, była bardzo nieswoja, za to Burak łaził z wyrazem perwersyjnego zadowolenia na pysku - musiały znów mieć jakąś utarczkę, jak nic... Na szczęście tak po godzince Etna zaczęła zachowywać się normalnie, nawet przypomniało jej się, że nie jadła kolacji, bo każde moje przejście obok kuchni skutkowało małą rakietą pod nogami :D Kamień spadł mi z serca i przysięgłam sobie, że dziś rano za karę Burak pójdzie do karceru, bo kto to widział, żeby mi dziecko bić..!

A tymczasem wieczorem, kiedy koty radośnie ułożyły się na mnie (pięć sztuk, wygodnie, nie powiem) i Burak jak zwykle uwalił mi się na mostku, przyszła Etna w nastroju miziankowym - mruczała, łasiła się, barankowała, po czym... uwaliła się na Burakowym zadku, przewieszając się przezeń, cała szczęśliwa. a Burak ani drgnął, choć nie spał.

Terapeuta pilnie potrzebny :?

jaggal - Wto 06 Paź, 2015 15:24

"Który profil mam lepszy? Lewy? Prawy?"





Fajnie jest czasem poleżeć na parapecie z przystojnym kumplem...


...tylko że ta zazdrosna małpa zawsze się na trzecią wepchnie!

Cotleone - Wto 06 Paź, 2015 17:34

Oba profile znakomite :)
W takim zagęszczeniu niestety szansa na randkę bez nadzoru niewielka...

jaggal - Czw 08 Paź, 2015 21:59

Etna miała dziś gości. nie mogła się zdecydować, czy pokazać im się od słodkiej strony i być cukierkową mruczącą przylepką, czy uciekać i zgrywać niedostępną. i tak ją to niezdecydowanie zmęczyło, że w końcu poszła pomyśleć pod kaloryfer. doszła tam do wniosku, że ma ochotę na miłość, niestety goście zdążyli już wyjść.

ale coś mi się wydaje, że i tak podbiła ich serca i niedługo się z nią pożegnam...

jaggal - Pon 12 Paź, 2015 10:16

miłość czasem boli. miłość Pasiuka boli częściej niż czasem...


Cotleone - Pon 12 Paź, 2015 18:48

Wampir czy co?
jaggal - Pon 12 Paź, 2015 21:44

Pasiuk mówi "Call me Edward" :D
Olinka - Wto 13 Paź, 2015 11:26

Po przetoczeniu się huraganu nieszczęść przez nasze życie - przy czym spalenie się latopa z wszystkimi danymi to lajcik - powracamy.

Informujemy, że u Tabi (zwanej konsekwentnie Mrówką) wszystko jest absolutnie i w zupełnym porządku. Koteczka szybciutko wrosła w nasze stado. Ona wszystkich kocha i wszyscy kochają ją. Bardzo zaprzyjaźniła się z przyszywaną siostrzyczką Kordelką. Tabi to sreberko, nie tylko z wyglądu, energiczna z ogromnym apetytem koteczka, a wieczorem, w łóżku, tak bardzo się przytula i włącza taki traktor, że trudno zasnąć z nadmiaru tej słodyczy.











:D

kiniek - Wto 13 Paź, 2015 18:40

4 fotę koniecznie daj do ogłoszenia bo jest piękna
jaggal - Sob 17 Paź, 2015 10:47

and, oh, my cats, if you see me cryin'
my Etna is gone
if you see me - if you see me - if you see me -
if you see me cryin' -
if you see me - if you see me - if you see me -
if you see me cryin'
:cry2:


gosiakkkk87 - Sob 17 Paź, 2015 11:35

Witam :) tutaj nowa szczęśliwa właściciela Etny :) Chciałam wrzucić jakieś zdjęcie, ale mała tak biega, że nie mogę jej złapać.
Etna na początku była nieśmiała - wieczór przesiedziała na łóżku, ukryta bezpiecznie za poduszką. Później zmiana miejsca na szafę - co by wszystko oglądać z góry.
Noc była trochę ciężka - mała trochę miauczała, za to nasza Latifa (kocia rezydentka) była oburzona, że drzwi do sypialni są zamknięte i też musiała je głośno wyrazić.
Skończyliśmy jak prawdziwi "rodzice": ja z Latifą w salonie, a mąż z Etną w sypialni ;)
Aktualnie Latifa i Etna poznają się - przy czym Latifa nie ukrywa swojego oburzenia i otwarcie demonstruje nam, że została przez nas zdradzona ;)
Etna jak przystało na mądrzejszego kota przeczekuje humory Latify z wyrazem dezaprobaty na twarzy i zwiedza mieszkanie dalej :)

Ogólnie wszyscy trochę niewyspani, ale jedzonko zjedzone, kuwetki pełne, więc będzie dobrze.

Aha z tego wszystkiego: Lati wyraził swoje oburzenie nie śpiąc ze mną na kołdrze, a nawet kanapie - spała na nowym drapaku, który do tej pory od 3 tygodni był przez nią ignorowany ;)

Także nie bez przygód, ale wszyscy szczęśliwy :) Etna jest przepięknym miziakiem, a do tego jest odważna i bardzo ciekawa - całe mieszkanie zostało już zwiedzone. Jak tylko uda mi się pstryknąć jakieś zdjęcie prześlę. Pozdrawiamy nasze wolontariuszki :) ))

kikin - Sob 17 Paź, 2015 11:39

:good: :good: :good:
jaggal - Sob 17 Paź, 2015 12:01

no to najgorsze już za Państwem :D

trzymam kciuki za dalszą integrację - koty w końcu się dogadają, u mnie na początku było syczenie i wrzaski, a teraz banda tak tęskni za Etną, że wczoraj musiałam wszystkie pocieszać i oddać im poduszkę, bo tak im smutno było...

Morri - Pon 19 Paź, 2015 09:37

Czekamy na dalsze wieści :)
gosiakkkk87 - Pon 19 Paź, 2015 11:15

U nas już zdecydowanie lepiej.
Etna jest przecudowna: biega po całym domu, atakuję wędkę i piłkę jak prawdziwy łowca i rozsiada się na najlepszych posłaniach. Wczoraj gdy mieliśmy gości po zaprezentowaniu swojej urody Etna poleciała się gdzieś schować. Mówię sobie ooo zaraz będzie wrzask bo wbiegła pod łóżko, gdzie siedziała Lati. A czas mija i mija i cisza...zaglądam pod łóżko, a one siedzą na bochenek chleba w odległości pół metra od siebie i wpatrują się we mnie z miną: "o co Ci chodzi"? Lati ciągle zdarza się prychać i ustawiać małą, ale coraz rzadziej i mniej groźnie. Dzisiaj rano przyglądała się małej gdy ta "mordowała" piłkę.
To co mnie martwi to fakt, że Lati w ogóle nie przychodzi się miziać i nie ociera się o nas odkąd jest Etna, ale to pewnie wyraz tego, że ją zdradziliśmy. Myślę, że to przejdzie.

Aha i mam problem z miskami. Mokrą paszę koty dostają koło 18 każda swoje. Ale Lati miała zawsze suche wystawiane i w ciągu dni coś tam "przekąszała" - jest przyzwyczajona do tego. A mała niestety wyjada wszystko co wpadnie w zasięg jej wzroku....w tym suchą karmę Lati. Nie wiem co z tym faktem zrobić. Czy zrezygnować z wystawiania suchego w ciągu dnia? To będzie nowość dla Lati. Ale jeśli młoda będzie jeść 2 porcję zamiast jednej to niedługo będzie się turlać, a nie chodzić... Poradzicie? :)

Chciałabym wgrać również tutaj zdjęcia ale chyba nie umiem ;) Gdzie najlepiej wgrać fotki?

gosiakkkk87 - Pon 19 Paź, 2015 11:16


gosiakkkk87 - Pon 19 Paź, 2015 11:17

Udało się :)
I jeszcze jedno

jaggal - Pon 19 Paź, 2015 13:01

Etna jest straszliwym żarłokiem, uprzedzałam ;) poza tym to kociak, który rośnie plus wulkan energii, więc potrzebuje sporo jedzenia... myślę jednak, że z czasem wszystko się unormuje i kiedy Etna zauważy, że jedzenie z miski nie znika, przestanie się tak wariacko objadać. u mnie koty miały jedzenie chowane po posiłkach, ze względu na dietę części z nich - pewnie to troszkę uwarunkowało małą...

a Latifa wybaczy, jak tylko zaprzyjaźni się z małą :D proszę tylko nie zapominać, by okazywać miłość także i jej, żeby nie poczuła się tą gorszą!

gosiakkkk87 - Pon 19 Paź, 2015 14:57

W takim razie miski zostają. Mam też nadzieję, że Lati raz czy dwa ją pogoni od swojej i mała się nauczy.

Jeśli chodzi o Lati to jak najbardziej staramy się być wobec niej czuli, ale ciężko okazywać miłość komu kto sobie tego nie życzy;) Myślę, że potrzebuje troszkę więcej czasu, tak jak to było gdy się u nas pojawiła. W każdym razie dzisiaj spała już tak jak zwykle z nami, ale w odległości, żebyśmy sobie czasami za dużo nie pomyśleli. Także metoda mały kroczków :)

Olinka - Sro 21 Paź, 2015 13:51

Budzę się rano i o...

Szukam telefonu, nie ruszają się, cykam fotę - bez zmian, kaszlę, one na miejscu.



Nie mogę wstać ani oddychać, koty na mnie leżą...

:D

Cotleone - Sro 21 Paź, 2015 13:57

:lol:
to spojrzenie Kordelii - "ty tak serio nie możesz? żartujesz"
A Tabi jakoś się nie przejmuje... "a nie oddychaj, oby mnie nikt nie budził"

jaggal - Sro 21 Paź, 2015 13:59

Tabi ma minę identyczną jak jej siostra w podobnych sytuacjach... :)
gosiakkkk87 - Pią 23 Paź, 2015 14:18

A oto nasze dziewczyny :)


Nie umiem obrócić zdjęcia :( ciągle nie blisko, ale coraz lepiej :) dzisiaj rano się ganiały po domu. Nasza kluska Latifa dawno tyle nie biegała co dzisiaj ;)

jaggal - Pią 23 Paź, 2015 14:29

haaa :D a nie mówiłam? tydzień minął, pierwsze lody przełamane, teraz będzie już tylko lepiej i coraz słodziej ;)
Morri - Pią 23 Paź, 2015 16:23

fanfary! :brawo:
Cotleone - Pią 23 Paź, 2015 18:44

Świetne wiadomości. Oby tak dalej :D
Olinka - Wto 27 Paź, 2015 21:04

Tabi idzie do własnego domu razem z Kordelką!!!

:tan: :tan: :tan:

kotekmamrotek - Wto 27 Paź, 2015 21:48

juhuuuuuuuuuuuuuuuuuu :P
a co z czipami???? Będe w czwartek wieczorem jakby co...

Olinka - Wto 27 Paź, 2015 22:08

kotekmamrotek napisał/a:
juhuuuuuuuuuuuuuuuuuu :P
a co z czipami???? Będe w czwartek wieczorem jakby co...
Umówiłam się na jutro z Krzyśkiem. Dziś nie dałam rady wyjść z domu. Gdybym jutro też miała kłopoty - to do czwartku. :)
Cotleone - Wto 27 Paź, 2015 22:13

Super ::
Labryska - Czw 29 Paź, 2015 00:25

Etna jest super, też miałam przyjemność ją poznać :) Miło słyszeć, że dobrze jej się wiedzie. A już niedługo u mnie pojawi się Tabi, w dwupaku razem z Kordelią :) Nie mogę się doczekać! Ciekawe tylko, co na to moja Suzy... :P
Olinka - Czw 29 Paź, 2015 09:46

:D :love:
gosiakkkk87 - Pon 02 Lis, 2015 11:38

Etna u nas już na stałe zadomowiona. Mieliśmy małe kupkowe problemy ;) otóż używaliśmy żwirku silikonowego i on nie spotkał się z aprobatą Etny. Szukała więc innych miejsc do swoich potrzeb - najlepszy był but męża ;) ale aktualnie mamy normalny żwirek i problem się skończył.
Nasza Latifa odżyła przy Etnie - bawi się i biega jak kociack. Dziewczyny się zaczepiają i ewidentnie zwalają winę na tą drugą ;)

Powiginana:

Przytulona do dupki Latify -> gdy Lati się zorietnowała było oburzenie ;)



Ziewak!


Także pozdrawiamy serdecznie :) ))

Morri - Wto 03 Lis, 2015 06:23

Super :aaa:
Labryska - Sro 04 Lis, 2015 20:56



Tabi już w nowym domku, razem z Kordelką - na razie czuje się bardzo nieswojo, prycha i syczy, ale daje się głaskać i grzecznie leży tam, gdzie się ją położy. Nasza rezydentka nie zareagowała tak źle, więc pewnie z czasem całkowicie się przyzwyczai :wink: Nie możemy się doczekać, kiedy Tabi zacznie zwiedzać i się bawić, ale wiemy, że potrzeba jej dużo czasu, więc głaszczemy i tulimy ją :)

Morri - Czw 05 Lis, 2015 16:41

Trzymamy kciuki i czekamy na wieści :good:
Olinka - Sro 18 Lis, 2015 22:26

Tabi i Kordelka pozdrawiają!



::

Morri - Wto 01 Gru, 2015 13:29

:serce:
gosiakkkk87 - Wto 15 Gru, 2015 12:06

Witam,

piszę do Pań po poradę. Bo mamy problem z Etną. Otóż nasz mały, czarny diabeł obsikuje rzeczy i łóżko. Dość charakterystycznie wybiera sobie ofiary: obsikane jest wszystko co jest miękkie i znajduje się na ziemi, np. siatka, która na chwilę została położona na podłodze, torebka, ręcznik, który spadł (albo został zrzucony) z kaloryfera. Wczoraj źle zawiesiłam kurtkę, cofnęłam się, żeby ją podnieść z ziemi i już była obsikana. Cała akcja trwała jakieś 8 sekund. Na łóżko zaczęła sikać odkąd mamy nowiutką pościel, wcześniej tego nie robiła. Ale mamy nówkę sztukę, więc trzeba ochrzcić.
Poczytałam trochę w necie i nie wydaje mi się, że byłby to problem z kuwetą (mamy jedną na dwa koty,ale codziennie rano jest czyszczona, dwa razy jeśli jest brudna). Poza tym Etna normalnie korzysta z kuwety jeśli nic nie znajduje się na podłodze. Raczej nie chodzi też o znaczenie terenu bo nie jest to kilka kropelek, ale wielkie regularne siku...
Rozumiem jej system sika, ale nie wiem skąd on wynika. Np.mamy na kanapie dwie poduszki - nie są one obsikiwane bo są stałym elementem pokoju, ale kiedy na łóżko pojawiła się trzecia poduszka od razu była obsikana. Nowe i miękkie.
Może mają Państwo jakieś pomysły i rady?

kat - Wto 15 Gru, 2015 12:17

Czy Etna jest już wysterylizowana?
Jeśli nie, to tak może objawiać się rujka.

gosiakkkk87 - Wto 15 Gru, 2015 14:54

Właśnie nie. Planujemy wysterylizować ją w przerwie świątecznej. Mam wtedy wolne w pracy i będę mogła jej poświęcić całą uwagę. Taką miałam nadzieję, że to może być związane z rujką. i "wystarczy" ją wysterylizować.
Morri - Wto 15 Gru, 2015 18:42

Niestety jeśli już zaczęła rujkować, pewnie będziecie się musieli dostosować do jej biologii - najlepiej sterylizować w przerwie między rujami - narządy wewnętrzne są wtedy mniej ukrwione i zabieg jest zarówno łatwiejszy dla weta, jak i bezpieczniejszy dla kota ;) Nie czekałabym jakoś specjalnie, bo jeśli wszystko w domu będzie Wam "pachnieć" moczem, kot straci orientację, gdzie jest kuweta ;) i wtedy może poprawiać w miejscach, gdzie już było nasikane nawet po sterylizacji :roll:
gosiakkkk87 - Czw 24 Gru, 2015 12:55

Razem z naszymi futrami składamy domkom tymczasowym Wesołych Świąt :)


A tu Świąteczny pomocnik :)


kotekmamrotek - Czw 24 Gru, 2015 13:59

Dziękujemy:) Wszystkiego dobrego również!!!!
A jak plany sterylkowe - uda się w czasie przerwy? Czy Malutka nadal posikuje???

gosiakkkk87 - Pon 28 Gru, 2015 11:09

Witam! jesteśmy umówieni na sterylizację 5 stycznia. Nie jestem pewna czy to co robi Etna to rujka. Ponieważ ona tak obsikuje odkąd u nas jest, więc chyba 2 miesiące to za dużo jak na rujkę. Pójdziemy do lekarza to się wszystko okaże :)
Morri - Pon 28 Gru, 2015 11:29

A jeśli to zapalenie pęcherza? Może uda Wam się szybciej iść z nią na wizytę, bo może się okazać, że kot po prostu cierpi :(
gosiakkkk87 - Pon 28 Gru, 2015 14:24

Nie miałam kota z zapalonym pęcherzem, ale wydaje mi się, że wtedy sika w sposób niekontrolowany przez siebie. A Etna doskonale wybiera swoje "ofiary" najlepiej miękkiego i świeżo wyprane. Przez Święta prania nie było, więc sikania nie było.
Poza tym cierpiący kot...chyba jest osowiały? mniej aktywny? A ona jest taka jak zawsze :)

Morri - Pon 28 Gru, 2015 14:29

Jak sika tylko na świeżo wyprane, to może coś jej w tym zapachu nie odpowiada :hm:
gosiakkkk87 - Pon 28 Gru, 2015 16:18

Perfumiarka mała ;)
Olinka - Sro 30 Gru, 2015 12:58

Tabinia pozdrawia!



Na zdjęciu z rezydentką Suzy!

:serce:

kat - Pią 15 Sty, 2016 12:35

Salti również pozdrawia :)
Ma się dobrze. Tutaj razem ze swoją przyjaciółką Kisą :aniolek:

kat - Pią 15 Sty, 2016 12:37

gosiakkkk87 napisał/a:
Nie miałam kota z zapalonym pęcherzem, ale wydaje mi się, że wtedy sika w sposób niekontrolowany przez siebie. A Etna doskonale wybiera swoje "ofiary" najlepiej miękkiego i świeżo wyprane. Przez Święta prania nie było, więc sikania nie było.
Poza tym cierpiący kot...chyba jest osowiały? mniej aktywny? A ona jest taka jak zawsze :)


I jak tam kwestie "sikowe" u Etny?

gosiakkkk87 - Nie 17 Sty, 2016 11:11

Witam,

jesteśmy prawie 2 tygodnie po sterylizacji. I na razie nie było ani jednego sikania poza kuwetą :) Sterilizacja przebiegła bezproblemowo. Po powrocie do domu biedna miała problemy z poruszaniem się (bardziej zaburzenia w głowie po narkozie niż fizyczne doległości). Ale jak już mogła dostać jeść rzuciła się jak mały żarłok - także szybko wróciliśmy do normalności :)

kikin - Nie 17 Sty, 2016 12:09

:good:
kotekmamrotek - Nie 17 Sty, 2016 14:58

uffff - no to suuuper:)
Olinka - Pią 22 Sty, 2016 13:20

Tabinia - przytulona do Kordelki - odpoczywa po sterylce:



:love:

Morri - Pią 22 Sty, 2016 13:35

:love:
gosiakkkk87 - Wto 29 Mar, 2016 15:07

Witamy! Zdajemy relację co u nas słychać :) Dziewczyny to już najlepsze kumpele - dowód tutaj: https://youtu.be/8PPolu7giOA

Niedługo czeka nas przeprowadzka - będzie jeszcze więcej miejsca do brojenia ;) Etna to żywe złoto, ale też największych pieszczoch na świecie. Pozdrawiamy!

gosiakkkk87 - Wto 29 Mar, 2016 15:09

Zapomniałam dodać, że Etna tak szybko urosła :( dopiero była taka kruszynka, a teraz jest wyższa od Lati....Ale jest zgrabna panna ;)
Morri - Czw 31 Mar, 2016 01:40

:lol: :lol: :lol:
Labryska - Sob 16 Kwi, 2016 18:22

Kocie "Stworzenie Adama" :D Tabinia z rezydentką Suzy :)
Morri - Nie 17 Kwi, 2016 01:14

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
gosiakkkk87 - Sob 19 Sie, 2017 11:03

Skąd: Poznń

Wysłany: Dzisiaj 12:00 Poznań PILNA pomoc dla kotka
Proszę o pomoc. Adoptowałam od Państwa kotkę Etnę i bardzo proszę o pomoc. Pod akademikiem na ul. Św. Rocha przebywa kociak typowo domowy najprawdopodobniej porzucony. Płacze za człowiekiem cały czas, lgnie do ludzi. Szuka pomocy. Wyglada na zdrowego i młodego. Dokarmiany jest przed studentów ale ewidentnie jakiś człowiek złamał mu serce... Ja mam juz dużo futer w domu. Proszę o pomoc. Mogę dostarczyć kota do każdego miejsca byle zapewnić mu schronienie.

Morri - Sob 19 Sie, 2017 15:08

Gosia, masz jakieś zdjęcia, filmiki z tym kociakiem?
U nas przepełnienie na każdym polu - nie mamy miejsca na pół kociego ogona :( Nie jesteś w stanie wziąć kota do łazienki, do weta?

gosiakkkk87 - Sob 19 Sie, 2017 21:15

Dziękuję za życzliwość. Kotek dzisiaj w domu tymczasowym, w poniedziałek jedzie do nowego domku :)
Labryska - Sro 04 Paź, 2017 21:14

Od kilku miesięcy mamy problem z Tabi - często robi kupkę poza kuwetką, a od paru ostatnich tygodni praktycznie zawsze :/ Mamy 3 kuwety na 3 koty, w tym dwie otwarte i jedną zamkniętą. Tabi kiedyś praktycznie zawsze robiła kupę w tej zamkniętej, ale od jakiegoś czasu jej tam nie widujemy, a odchody pojawiają się często na podłodze w łazience lub przedpokoju, a ostatnio nawet na zamkniętym sedesie, na kapciach czy w formie rozmazanej, długiej smugi na podłodze (wygląda na to, że wycierała sobie w ten sposób tyłek). Macie jakieś pomysły, dlaczego tak się dzieje, skoro wcześniej zawsze ładnie załatwiała się do kuwetki?
Eva - Sro 04 Paź, 2017 21:28

A co weterynarz na to?
To mogą byc problemy z ukladem pokarmowym, zatkane gruczoly lub sygnalizowanie zupelnie innego powaznego problemu...
Szczegolnie jesli jest nasilenie symptomu

saszka - Sro 04 Paź, 2017 21:28

To może być problem z gruczołami okołoodbytowymi - warto poprosić weta o sprawdzenie, czy wszystko ok.
kotekmamrotek - Czw 05 Paź, 2017 15:45

a robale????

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group