Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Hetmanka, Kasztelanka i Cześnik

Eva - Pon 17 Sie, 2015 00:06
Temat postu: Hetmanka, Kasztelanka i Cześnik
Hetmanka, Kasztelanka i Cześnik to trójka kociąt urodzonych ok. maja lub czerwca tego roku, odłowionych na poznańskim grunwaldzie. Zostały złapane w pakiecie ze swoją mamą Kirą , która przeszła zabieg sterylizacji. Wszystkie koty okazały się być łagodne i oswojone i za bardzo nie mają gdzie wracać... bo czy piwniczka w bloku czy budka wystawiona przez dobrych ludzi to na prawdę najlepsze miejsce dla kota...?

Kasztelanka to czarna dziewuszka, jest najchętniejsza do głasków. W klatce, w której mieszka najchętniej wyleguje się na hamaku brzuchem do góry :)




Hetmanka to szylkretka o niezwykle sympatycznym pycholku i nieco bojowym nastawieniu do świata ;) Jest odważna i zdecydowana, jednak przytulankiem wcale nie wzgardzi. Najlepszą zabawą w ciągu dnia są szalone zabawy z bratem.



Cześnik jako jedyny mężczyzna w rodzinie wcale nie wysuwa się na pozycję głowy rodu ;) najbardziej interesuje go pełny brzuszek i możliwość wytargania siostry za futro :)



Dzieciaki póki co najlepiej czują się we własnym towarzystwie, kiedy mogą ganiać się i szaleć. Niestety w szpitalikowej klatce niewiele jest na to miejsca... :( Aby mogły opuścić klatkę potrzebny jest dom, choćby taki tymczasowy. To dla tych kociaków pierwszy krok w kierunku dobrego, bezpiecznego życia.

album ze zdjęciami

Cotleone - Pon 17 Sie, 2015 07:44

Słodziaki :love:
Dobrze, że obejrzałam wszystkie zdjęcia - już się obawiałam, że Cześnikowi ktoś odgryzł uszko. Ostatnio tyle słyszałam o amatorach kocich słodkich łapek, może ktoś się specjalizuje w uszach :wink:

m_adzik - Pon 17 Sie, 2015 13:06

wykiziałabym wszystkie na amen!
Eva - Pon 17 Sie, 2015 16:43

konkurs! policz koty na zdjęciu ::


kiniek - Pon 17 Sie, 2015 17:07

Cotleone napisał/a:
Słodziaki :love:
Dobrze, że obejrzałam wszystkie zdjęcia - już się obawiałam, że Cześnikowi ktoś odgryzł uszko. Ostatnio tyle słyszałam o amatorach kocich słodkich łapek, może ktoś się specjalizuje w uszach :wink:


Cześnik jeszcze uszy ma, ale Józefina już tylko jedno...
wolontariusz przyłapany na konsumpcji :roll:

Eva - Pon 17 Sie, 2015 17:09

huehuehueeeee :: kocie uszka Kofam :love:
BEATA olag - Pon 17 Sie, 2015 18:44

ale słodzio
monka - Sro 19 Sie, 2015 15:37

Maludy przyłapane na wspólnym odpoczynku na hamaczku:



:love:

monka - Sro 02 Wrz, 2015 12:42

Eva napisał/a:
Hetmanka okazała się być największą szczęsciarą - prosto z klatki przeprowadziła się do własnego M :)
czekała na nią rodzina: dwia człowkieki, dwa psy i jeden kot, i bezpieczna przestrzeń do życia :)
z racji energii psów Kotka została oddzielona w sypialni, gdzie pomału wejdzie w rodzinę. inaczej pieseły by ją wycałowały i nie dały żyć ;)
nie zdążyłam dojechać do domu, a już dostałam sms "już bawi się wędką" :: zatem jestem dobrej myśli o Małą :)

w nowym własnym Domu otrzymała imię Izma. Powodzenia Kochana :serce: obyś miała długie zdrowe i szczęśliwe życie :serce:


Tutaj ostatnie wspólne zdjęcie na hamaczku:



Kasztelanka i Cześnik nadal szukają domów :)

brynia - Czw 10 Wrz, 2015 20:55

Dodałam cytat, żeby zachować sens powyższego posta po wydzieleniu własnego wątku Hetmanki po przeprowadzce do domu stałego :arrow: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=3044
monka - Sob 12 Wrz, 2015 00:27

Cześnik to jest mega kontaktowy kot! Pierwszy przybiega się przywitać i towarzyszy człowiekowi w każdej czynności. Od razu się łasi, jest bardzo miziasty <3 Kasztelanka dużo bratu nie ustępuję, chociaż, że jest miziakiem było wiadomo od początku :)
monka - Wto 15 Wrz, 2015 22:41

Dzisiaj udało mi się nakręcić kilka filmików z Cześnikiem i Kasztelanką:



Rodzeństwo jest mega miziaste, trudno powiedzieć, które z nich bardziej, Kasztelanka ma biała plamke na szyi, koło nich kręci się też Kordelia oraz Etna <3

Cynamon - Sro 16 Wrz, 2015 12:34

Dzieciaki będą mogły od pon do nas się przeprowadzić na dt :)
Juz nie mogę się doczekać tych cudnych czarności :love:

Cynamon - Nie 20 Wrz, 2015 18:28

Dzieciaki już u nas ::

Ciekawie rozglądają się po korytarzu, do pokoju przeniesiemy je dopiero po odwiezieniu Jagi do domku stałego.
Młode już uraczyły nas cudownym mruczeniem :aniolek: , zjadły kurczaczka :jesc: przy czym Kasztelanka naburczała na brata, gdy ten się zbliżył do niej jak zajadała :twisted:

Koteczki mają już porobione pierwsze zdjęcia :)
A jutro wszyscy ładnie się odrobaczamy :: co by jakieś paskudztwo w nas nie mieszkało :cool: I po 2/3 tyg powtórka, dla pewności :wink:

einfach - Nie 20 Wrz, 2015 18:54

aachh, już mówiłam w szpitaliku, ale przygotujcie się na MILION MIZIANIA! i masęęę buziaczków, przynajmniej ze strony Kasztelanki :love: ::
Morri - Nie 20 Wrz, 2015 22:33

Jak ja się cieszę :tan: dzieciaki skradły moje serce od pierwszego wejrzenia :love: z niecierpliwością czekam na fotki :)
jaggal - Pon 21 Wrz, 2015 13:16

Bo są przekochane :D

A wczoraj miała miejsce zabawna sytuacja: spotkałam się z przyjaciółką, która mieszkała na Cześnikowskiej i od słowa do słowa okazało się, że ona dokarmiała Kirę i maluchy, doskonale je pamięta i bardzo się o całą czwórkę martwiła, kiedy nagle zniknęły! Później Nati zajrzała ze mną po Józię i Etnę do szpitalika, gdzie Kasztelanka ją wycałowała, a Cześnik omruczał - bardzo się ucieszyła, widząc jakie pantery z nich wyrastają ;)

Cynamon - Pon 28 Wrz, 2015 07:24

Dzieciaki, które już nie są takimi małymi dzieciakami :twisted:
jadą dziś na sterylizacje ::
Cześnik zaczął dobierać się do siostry, wiec trzeba było działać ;)
Koteczki są pięknymi czarnymi panterkami, cudownie mruczą, uwielbiają kurczaka (dziś po zabiegu dostaną w ramach rekompensaty za stresik).
Młode są bardzo ruchliwe, rano często ich ulubionym zajęciem jest bieganie i wskakiwanie z pełnym impetem na nas smacznie śpiących :P
Mimo bardzo zawalonego i intensywnego tygodnia udało mi się porobić trochę nowych zdjęć :)
Prześle je jak tylko wrócę z pracy :cool:

Cynamon - Sro 07 Paź, 2015 04:33

U nas w DT bardzo intensywnie, w sensie dla człowieków :twisted:
Natomiast kotki leniwie spędzają sobie dzień, albo na zabawach, albo na wylegiwaniu się na fotelu, który jest ulubioną miejscówką wszystkich tymczasów jakie u nas goszczą ::

Kasztelanka po sterylce zaczęła nam się wylizywać, więc została uraczona kubraczkiem ze skarpety Marcina :D Wygląda przekomicznie :lol: ale, że nie ma nas praktycznie w mieszkaniu trzeba było przeciwdziałać i teraz ranka wygląda już coraz lepiej :good:

Cześnik ostatnio rozgadał się na maxa, domaga się głasków i pcha nochal w nasze twarze, w czym Kasztelanka nie odstępuje go o krok :cool:
Koteczki są przecudowne! :love: Piękne czarności z nich rosną :serce:

Cześnik:


Kasztelanka:

Cynamon - Pon 12 Paź, 2015 17:29

Dzieciaki w akcji :: na pierwszym planie Kasztelanka :)


I na drapaczku :cool:

Cotleone - Pon 12 Paź, 2015 18:28

Śliczności ::
monka - Pon 12 Paź, 2015 21:42

Ale wyrosły :) A Malutka jaka podobna do mamy :love:
Cynamon - Sob 17 Paź, 2015 10:40

monka, Kasztelanka jest bardzo podobna do mamy, również w kwestii wylizywania :twisted:

Kicia była na powtórnej wizycie u weta wczoraj, bo za długo wg mnie miała zgrubienie w miejscu cięcia,
no i okazało się że w rance była ropa :neutral:
Tez młoda jest na antybiotyku, ropka została ściągnięta i w pon jedziemy na kontrolę.
Oby koteczce w końcu wszystko ładnie się zagoiło :roll:

Natomiast Cześnik totalnie się rozgadał ::
I dzieciaki są bardzo zazdrosne :P
Jak tylko wezmę jednego kota, np żeby podać tabletkę kici,
to brat od razu jest obok i gramoli się żeby też skraść trochę mojej uwagi :D
Miauczy przy tym prosząco i nie spocznie aż go też nie pomiziam :twisted:

Młoda choć nadal jest w skarpecie Marcina, zresztą już w trzeciej :lol:
śmiga z Cześnikiem jak szalona ::s
także mamy wesoło :turla:

EDIT: wysłałam dziś zdjęcia młodej w skarpecie i też inne dzieciaków :cool:
Także niedługo będzie można podziwiać jej gustowne wdzianko ;) :lol:

Cynamon - Pon 19 Paź, 2015 15:26

Najnowszy hit modowy, sygnowany skarpetą Marcina ::


Cynamon - Pon 26 Paź, 2015 16:08

Dzieciaki uwielbiają podziwiać widoki najbardziej przy otwartym oknie ::



Są przy tym bardzo grzeczne i nie wieszają się na siatce :) , czasem jedynie jak jakiś robaczek niedobitek przeleci, to pacną łaką :D


Cynamon - Nie 01 Lis, 2015 19:32

U dzieciaków czas mija leniwie, jesiennie :cool:
Jak jesteśmy w pracy to śpią :sleep: , gdy wracamy i zapalamy światło mrużą śmiesznie oczka, takie zamulone czarne bestyjki :wink:
Częśnik jest niekwestionowanym mówcą w tym dwupaku ::
Uwielbia zagadywać, jest przy tym uroczy i zazwyczaj chodzi mu tylko o jedno ... o mizianki :D
Kasztelanka natomiast pokazuję swoją silną pozycję przy jedzeniu :jesc:
Jak tylko brat za blisko podejdzie a ona akurat "męczy" się z kawałkiem kurczaka, od razu rozlega się groźne buczenie :diabel:

A tu zdziwiona mina Cześnika :lol: (zdjęcie z pierwszego dnia u nas)

Cynamon - Nie 08 Lis, 2015 06:14

Dzieciaki (które rosną jak na drożdżach :: ) wymyśliły sobie specyficzną zabawę :twisted:
A mianowicie, jak znajdą w kuwecie jakiś mały okrągły bobek, wyrzucają go na podłogę i grają nim w piłkę :shock:
Choć piłeczek mają sporo, to jednak ta interesuje ich najbardziej :diabel:
bo przecież ile to frajdy, wygrzebać z kuwety, następnie wyrzucić i ganiać za tym
a i w tedy człowieki też się ruszają i ganiają za kotami i ich nietypową zabawką :obled:

Z powodu braku atrakcyjności owych zabaw, odpuściłam sobie robienie temu procederowi zdjęć :P I nie żeby koteczki nie miały sprzątane, po prostu są tak dokładne w przeszukiwaniu kuwety za pożądaną zabawką, że zawsze znajdą choćby najmniejszą grudkę zbitego żwirku :twisted:

Nadira - Pon 09 Lis, 2015 23:05

Słodziachne są i takie piękne czarnule :D
Cynamon - Wto 17 Lis, 2015 18:06

Przeżyliśmy cało i szczęśliwie piątek 13nastego z dwoma czarnymi kotami w mieszkaniu :D ::
Zauważyłam, że oba koteczki bardzo interesuje TV :cool: a zwłaszcza reklamy na TVN :lol:
Ganiają wtedy oba za niebieską kulką, pacają łapkami i oczywiście zasłaniają nam cały obraz :P są przy tym niesamowicie pocieszne :)
Dziwię się, że jeszcze nikt się nimi nie zainteresował, bo piękne z nich czarne, mruczące i kochane pantery rosną :serce: :love:

Cotleone - Wto 17 Lis, 2015 18:31

Dziś jest dzień czarnego kota- zatem wszystkiego najlepszego i głaski dla kociaków. Skoro trzynastego w piątek nie ustawiła się po nie kolejka chętnych, to może dziś ::
Wielbiciele reklam :lol:

Cynamon - Sro 18 Lis, 2015 23:22

Cotleone, dziękujemy za głaski i przesyłamy buziaczki :kiss: i baranki (zwłaszcza Kasztelanka lubi noskować po twarzy :: )
Cynamon - Wto 24 Lis, 2015 07:05

Czarne Mamby jak ostatnio je nazywam :D wynalazły nową zabawę:
tym razem wchodzą pod prześcieradło, które jest na gumce i w ten oto sposób toczą walkę: jedno "niby" schowane drugie na zewnątrz, próbujące wygonić delikwenta i same władować się w atrakcyjną kryjówkę :turla:
Koteczki muszą sobie jakoś radzić, bo niestety człowieki ostatnio cierpią na chroniczny brak czasu nie tylko dla kociastych ale też dla samych siebie i czegokolwiek w koło siebie :twisted:
Dlatego też zawsze będę za dwupakami :good: , bo to idealne wyjście gdy ludzie są zapracowani :)
No oczywiście poza wyjątkami czyli kocimi jedynakami: jak np Jagienka :king:

Cynamon - Pon 30 Lis, 2015 06:48

Czarne piękności wyrastają na cudowne towarzyszące koteczki! :)
A Cześnik od kilku nocy śpi z nami w łóżku :love:
Oczywiście jak nie ma Marcina wtedy oba koty ze mną zalegają w pieleszach, co nie ukrywam bardzo mi się podoba ::
Koteczki muszą też być głaskane jednocześnie, bo jak miziam jedno drugie od razu pakuje się i domaga głasków :)
Zrobiła się też między nimi spora różnica wagowa :P
Cześnik jak na faceta przystało jest już sporo większy i cięższy, oczywiście nie ma tu mowy o grubości :cool:
Wczoraj oba koteczki zostały skrócone z nadmiaru pazurów :twisted: co zniosły bardzo dobrze i zaraz po zabiegu cudownie mruczały :serce:

Cynamon - Sro 09 Gru, 2015 07:01

Kasztelanka ma małego zezika rozbieżnego, podobnie jak Babuszka Biszkoptowa :love:
Jak dla mnie wygląda to obłędnie słodko :serce:
Jak tylko zostaną dodane zdjęcia, to od razu tu wrzucę aby można podziwiać :)

Widać, że rodzeństwo :: :


Kasztelanka w wersji wieczorowej:


50 twarzy Cześnika:

I ... wersja Amant:


A tak poza tym u koteczków bez większych zmian, jedzą (na potęgę), bawią się, oglądają TV i oczywiście śpią z nami w łóżku >D >D

Cynamon - Sro 16 Gru, 2015 06:13

Koteczkom jest bardzo przykro, że nikt się nimi nie interesuje :neutral:
Cześnik tak słodko zachęca na zdjęciach a w realu jest jeszcze lepszy, zagaduje kokieteryjnie i mruczy na potęgę :D
Kasztelanka jak na kobietę przystało jest znacznie subtelniejsza, ale również daje piękne koncerty mruczenia, przy akompaniamencie przytulanek :serce:

Hej!, ja tu czekam na swojego człowieka :cool:


A ja tak będę codziennie grzać łóżko swojemu człowiekowi, dbając aby zimą nie zmarzł :)


A najlepiej jak grzejemy łóżko razem ::

saszka - Sro 16 Gru, 2015 16:52

Jakie piękne futra! I jak błyszczą! I pysie takie słodkie... Najchętniej to sama bym ukradła te kociambry :P
Cynamon - Czw 17 Gru, 2015 06:29

saszka, są cudowne, wielkie (Cześnik :D ), lśniące, czarne, mruczące, udeptujące (Kasztelanka :tup: ) i zagadujące (Cześnik) wspaniały duet! :love:
Właśnie otoczyły w łóżku Marcina i razem z nim kimają :sleep:

saszka - Czw 17 Gru, 2015 10:18

Cynamon napisał/a:
saszka, są cudowne, wielkie (Cześnik :D ), lśniące, czarne, mruczące, udeptujące (Kasztelanka :tup: ) i zagadujące (Cześnik) wspaniały duet! :love:
Właśnie otoczyły w łóżku Marcina i razem z nim kimają :sleep:


Oooooooo :love:
W ogóle mam słabość do czarnych kotów, a zwłaszcza do tak ładnych, jak Kasztelanka i Cześnik ::

Cynamon - Sro 23 Gru, 2015 16:18

No i stało się :D , znowu :: jak to już u nas w tradycji :lol: p
Po pewnym czasie spędzonym z tymczasami naturalnie pojawia się zwrot, którym nazywamy danego koteczka :cool:
Tym razem Cześnik był pierwszy i został przemianowany przez Marcina (całkiem spontanicznie) na Czarnolda :D
Teraz jeszcze tylko pora na Kasztelankę, ale pewnie z czasem coś się pojawi :)

No więc Czarnold pozdrawia przed świątecznie:


Oczywiście Kasztelanka nie może być gorsza:

monka - Sro 23 Gru, 2015 17:23

Kasztelanka jaki gruby ogon, w pierwszym momencie myślałam, że to jej łapa! :shock: :lol:
kikin - Sro 23 Gru, 2015 17:26

Widać, że spracowany na maxa :lol:
kat - Sro 23 Gru, 2015 23:30

monka napisał/a:
Kasztelanka jaki gruby ogon, w pierwszym momencie myślałam, że to jej łapa! :shock: :lol:


Ja też ;)
Totalny luz u tych kotecków ;)

saszka - Czw 24 Gru, 2015 13:34

kat napisał/a:
monka napisał/a:
Kasztelanka jaki gruby ogon, w pierwszym momencie myślałam, że to jej łapa! :shock: :lol:


Ja też ;)
Totalny luz u tych kotecków ;)


I ja! Co za kita :shock: Imponująca :love:

majkel - Sro 30 Gru, 2015 22:39

Doszły prezenty od siostry?:)
Cynamon - Wto 05 Sty, 2016 13:00

Trochę nas nie było. Koteczkami zajmowała się pani Jagienki, która stwierdziła, że koty są przepiękne i bardzo juz wyrosniete :)
Paczuszka jeszcze nie dotarła, dziś będziemy nadrabiać fundacyjno -forumowe zaległości ;)
Ale juz teraz dziękujemy siostrzyczce i Wam, że pamietaliscie o czarnym rodzeństwie :kiss:

majkel - Wto 05 Sty, 2016 14:07

Ciekawe kiedy bedzie:) Izma tez juz jest sporym i wciąż zarlocznym kotem:)
Cynamon - Wto 05 Sty, 2016 21:37

Łukasz Dąbrowsk, żarłoczność jak widać jest u nich rodzinna :D :jesc:
Cześnik (zwany Czarnoldem) jest juz naprawdę sporym kawałem kocura :cool:
A Kasztelanka jak na koteczkę tez do najmniejszych nie należy :P
No i koteczki jeszcze rosną ::

majkel - Sro 06 Sty, 2016 23:04

Będą wielkie patery :)
Cynamon - Sro 13 Sty, 2016 09:42

Apetyt koteczki nadal mają gigtyczny :jesc: , dlatego staram się im wydzielać porcje o stałych godzinach :cool:
Cześnik jest coraz odważniejszy przy obcych, chętnie daje się głaskać, zagaduje a nawet przychodzi na kolana ::
Kasztelanka jest troszkę ostrożniejsza, ale w trakcie zabawy wędką czy piłeczkami zapomina o obecności kogokolwiek, biega i skacze jak szalona :jump:
Czarne rodzeństwo to wyjątkowo kanapowo-łóżkowe koty :)
Jednak są przy tym bardzo taktowne: oba śpią w łóżku tylko jak znajduje się w nim jeden człowiek. Przecież nikt nie lubi ścisku :P , choć łóżko jest 3 osobowe :lol:

Cynamon - Pią 22 Sty, 2016 16:05

Kasztelanka uwielbia obserwować ptaszki przez okno :)
Wydaje przy tym bardzo śmieszne dźwięki :lol:
Cześnik natomiast lubi wyciągać się na parapecie i najczęściej zagaduje do nas a nie do ptaszków :P

Cynamon - Nie 31 Sty, 2016 09:12

Z koteczków zrobiły się już sporej wielkości dorodne koty :D
Okazuje się, że rozmiar Cześnika jest zasługą jego niekończącego się apetytu nie tylko na karmę sucha ale oczywiście też na mięsko z kurczaka :jesc:
Kasztelanka natomiast musi mieć mięsko drobno pokrojone a jak znajdzie za duży kawałek to doskonale wg niej nadaje się on do zabawy :lol:
Nowe zdjęcia wyślę dziś :)

Morri - Pon 01 Lut, 2016 12:52

A jak tam ich rozwój miziankowy? Przychodzą same na kolana, czy raczej wolą kochać człowieka na odległość? :)
Cynamon - Wto 02 Lut, 2016 23:45



Z nakolankowością raczej nie bardzo mamy do czynienia :wink:
ale koteczki przychodzą do łóżka i czasami jak sama wezmę delikwenta, to nawet nie ucieka i zasypia mi np na brzuchu lub obok mnie :)
Koteczki najbardziej cenią swoje towarzystwo choć i do nas potrafią zagadywać jak np jest pora na śniadanko :jesc:
Zdarza im się też oglądać z dużym zaciekawieniem TV i łapać ekran, gdy coś je tam zainteresuje :jump: ::

Cynamon - Sro 10 Lut, 2016 19:50

Donoszę, że Cześnik zaczął aportować nową piłeczkę i nosić w pyszczku ::
Robi to dość gapkowato i jak nagle piłeczka zniknie mu z pola widzenia lub zacznie za nią gonić Kasztelanka, to żałośnie do nas miauczy żebyśmy mu oddali jego ulubioną zabawkę :D
Natomiast Kasztelanka jest mistrzynią w gonitwach i turlaniu piłeczek :)


majkel - Sro 10 Lut, 2016 20:05

Ich siora jest mistrzem zabawy:) i aportowania skarpety, chociaz ostatnio mniej wyciaga skarpety z pudelka:)
Cynamon - Czw 11 Lut, 2016 15:40

Łukasz Dąbrowsk, Kasztelanka jest natomiast dodatkowo mistrzynią otwierania szaf i wyciągania ciuchów Marcina :lol:
majkel - Sob 13 Lut, 2016 21:11

:aniolek:
Cynamon - Pią 19 Lut, 2016 09:46

Cześnik lubi się przytulać i mruczeć ale na własnych zasadach :cool:
Najczęściej darzy mnie czułościami jak się przebudzę w nocy :)
Ociera się wtedy, zagaduje i głośno mruczy ale po zaspokojeniu odchodzi i kładzie się na fotelu :P
Kasztelanka za to uwielbia się ładować pod kołdrę :D
najlepiej jak nogi mam zgięte w kolanach i przykryte, dzięki czemu ma idealny domek do dyspozycji ::
Niestety na polegiwanie na kolanach koteczki na razie się nie zapatrują.

Cynamon - Sro 24 Lut, 2016 20:01

Co prawda walentynki były już 10 dni temu, ale u nas miłość ciągle kwitnie :love:
(przynajmniej w trakcie snu :: )

U koteczków czas mija leniwie, spanie, jedzenie, kuweta, zabawa: aportowanie (Cześnik), podkopy (Kasztelanka).
Ale ja im zazdroszczę :P

Cynamon - Sro 02 Mar, 2016 10:51

Cześnik to niesamowity żarłok :jesc:
Wcina wszystko bez wyjątku, kurczaka, karmę suchą, żółtko i w każdych ilościach :twisted:
Kasztelanka natomiast lubi sobie pokontemplować nad jedzonkiem, to spojrzy sobie przez oko i zagada do ptaszków, to postanowi zapolować na reklamę TVN w TV :lol:
Jak na koteczkę przystało jest drobniejsza i je o wiele dostojniej niż jej brat :)
Oba koteczki w jednym są tylko zgodne, nie przepadają za puszkami animondy, które raz na jakiś czas im daję :P

Dostojna Kasztelanka i jej maleńkie pędzelki na uszkach :love:


Kawał kocurrrra czyli Cześnik :love:


Razem ::

tess - Sro 02 Mar, 2016 16:01

Jakie piękne czarne futra :)
Cynamon - Sob 05 Mar, 2016 14:51

Futra są bardzo piękne :)
Przyszedł marzec, koty marcują i Cześnik przynajmniej raz dziennie dobiera się (dość nieporadnie) do Kasztelanki, czym ona nie jest zachwycona :evil:
Zaraz ściągam delikwenta z młodej, staram się też oba koteczki porządnie wybawiać w ciągu dnia ale ostatnio zachowanie jakby się nasiliło, czyżby to przez nadchodzącą wiosnę :hm:

tess - Sob 05 Mar, 2016 16:24

A są wysterylizowane, czy to dopiero przed nimi? Ja właśnie jestem na etapie wyłapywania okolicznych dzikusków, kurde, przecież to takie maleństwa, zgroza pomyśleć, że takie małe kuleczki już mogłyby rodzić :(

Jak co dzień wieczorem byłam karmić kociaki i w jednych krzakach jest taki jeden mój ulubieniec, który regularnie doprasza się głaskania (na szczęście innych ludzi się boi, ale mnie widać skojarzył z zapachem karmy). I tu nagle kotka nie ma... Rozglądam się, wołam, a ta mała kuleczka pod wielkim kocurem :( A to jeszcze takie dziecko :(

Głupia wiosna!

Cynamon - Sob 05 Mar, 2016 17:07

tess, są wysterylizowane ::
Jak tylko do mnie trafiły to po niedługim czasie zostały wysterylizowane, bo Cześnik się dobierał do Kasztelanki, ale myślałam, że po sterylizacji to się unormuje ale jednak nie :roll:

tess - Sob 05 Mar, 2016 22:15

Ups... No w sumie u nas kiedyś wysterylizowany Odi dobierał się do równie wysterylizowanego Jaime'ego... Czy muszę mówić, że ten nie był zachwycony i mocno go oszczekał? :D
einfach - Nie 06 Mar, 2016 11:31

Cynamon napisał/a:
tess, są wysterylizowane ::
Jak tylko do mnie trafiły to po niedługim czasie zostały wysterylizowane, bo Cześnik się dobierał do Kasztelanki, ale myślałam, że po sterylizacji to się unormuje ale jednak nie :roll:


u kocurków chyba do pół roku po sterylizacji hormony jeszcze mogą szaleć, przejdzie im z czasem pewnie :)

Cynamon - Nie 06 Mar, 2016 12:24

einfach, oby już jego hormony przestały szaleć :P
Bo zaraz będzie pół roku jak są po sterylizacji :twisted:
A że Cześnik jest o wiele większy od Kasztelanki, ta zaczęła się przed nim chować i nawet jak jedzą to muszę pilnować, bo on swoją porcję wręcz połyka i zaraz leci do niej :evil:
To są koty, które idealnie nadają się na np dokocenie, ważne żeby nie były same, bo są młode, wychowywały się w większym gronie i uwielbiają zabawy. Także, niekoniecznie muszą iść razem :wink:

Cynamon - Wto 15 Mar, 2016 21:29

U kociambrów wszystko w porządku :)
Ostatnio pogorszył się trochę mój stan zdrowia, dlatego nowe zdjęcia prześlę jutro.
Koteczki ładnie towarzyszą mi leżąc w nogach oraz od czasu do czasu zaczepiając mnie abym porzucała im piłeczkę.
Teraz oba smacznie śpią po zjedzonym na kolację surowym kurczaczku :jeść:

Cynamon - Czw 17 Mar, 2016 15:14

Dwa leniwce ::

Cynamon - Sro 23 Mar, 2016 22:12

Cześnik: "Daj spać, nooo" :sleep:
Kocio zaczął ostatnio zawłaszczać moją miejscówkę i jak tylko wyjdę choć na chwilę,
to jak wracam leży na moim miejscu i nie zamierza się z niego ruszyć :twisted: :P


Kasztelanka, która okazała się kotem wysokopiennym :D
Z niesamowitą gracją wskakuje na ponad 2 m szafę, gdzie ma przygotowany kocyk.
Uwielbia także chować się pod kołdrę i spać w nogach :)

Cynamon - Czw 31 Mar, 2016 09:23

Koteczki są po teście na obecność dziecka w wieku 8 lat :twisted:
Kurs samoobrony przed chętnym do tulenia i głaskania i tulenia :hug: dziecka trwał nieprzerwanie prawie 3 dni :P
Rodzeństwo zdało z oceną końcową 4 na szynach ::
Dobry wynik uzyskały przede wszystkim dzięki nie stosowaniu pazurów i zębów w sytuacjach dla nich stresujących :brawo:
"Szyny" dostały za uciekanie i chowanie się w dostępne zakamarki (czyt. jedyny zakamarek pod łóżkiem :cool: )
Dla Kasztelanki plus za zapominanie o zagrożeniu w postaci dziewczynki w trakcie zabawy :D

Cynamon - Czw 31 Mar, 2016 16:30

A zamiast rzeżuchy koteczki na zająca dostały trawkę :jesc: :wink:

saszka - Czw 31 Mar, 2016 16:36

:serce:
Cynamon - Pią 08 Kwi, 2016 10:36

Nadeszły cieplejsze dni i koteczki coraz częściej wylegują się przy otwartym (zabezpieczonym) oknie ::
Niekwestionowaną miłośniczką parapetowania jest oczywiście Kasztelanka, jednak Cześnik też od czasu do czasu lubi wygrzać futro na słoneczku :D
Słoneczne zdjęcia wysłałam dziś i nie tylko :wink:
Apetyt nadal dopisuje przede wszystkim Cześnikowi :jesc:
Kasztelanka nade wszystko uwielbia zabawy, zwłaszcza z piórkiem, których już za dużo nie zostało :P

Cynamon - Nie 10 Kwi, 2016 01:07

Dobranoc :sleep: mówi Cześnik:


oraz Kasztelanka :sleepy:

kotekmamrotek - Nie 10 Kwi, 2016 01:15

co za czerń....
Cynamon - Nie 10 Kwi, 2016 13:20

kotekmamrotek, Czerń czarności nierówna :wink:

Kasztelankowe pędzelki na uszkach :love:


Kasztelanka od początku miała jaśniejszą czerń niż Cześnik :D
Zdjęcie z pierwszego dnia u nas:


Cześnik: Słońce wróć :cool:

majkel - Pon 11 Kwi, 2016 11:05

Slodkie koty:)
Cynamon - Sob 16 Kwi, 2016 12:14

Oto jedna z ulubionych miejscówek Kasztelanki, oczywiście zaraz po fotelu lub miejscu w nogach na łóżku ::

Dwugłowy kot :wink: na pierwszym planie Kasztelanka :)

Cześnik: skończ już odkurzać, ja się tu stresuję

Kasztelanka: ooo jeszcze tam zostawiłaś mały paproszek, z chęcią się nim pobawię jak już zabierzesz te wyjące pudło

majkel - Sro 20 Kwi, 2016 11:03

Ciekawe czy poznali by sie z izma:)-
Cynamon - Sro 20 Kwi, 2016 11:07

majkel, podejrzewam,że na początku pewnie ich spotkanie byłoby burzliwe :wink:
Z doświadczenia wiem, że nawet rodzeństwu starczy tydzień dwa przerwy aby na ponowne spotkanie zareagowały sykiem :P

monka - Czw 21 Kwi, 2016 09:18

majkel napisał/a:
Ciekawe czy poznali by sie z izma:)-


oj nie wiem, ja najpierw złapałam właśnie Izmę i Cześnika, a Kasztelankę z dwa, trzy dni później - jak ją wstawiłam do klatki z nimi, to tak buczała i syczała na rodzeństwo, że ją włożyłam do innej :)

majkel - Czw 21 Kwi, 2016 10:15

O nie!:)
Cynamon - Pon 25 Kwi, 2016 21:19

Pozycja na Kasztelankę, czyli prostujemy przednie łapeczki :love:

Kicia nadal przed ułożeniem się do snu czy to w dzień, czy wieczorem lub nad ranem z namaszczeniem udeptuje :tup: miejscówkę i dopiero na odpowiednio wymasowanym się kładzie :lol: :D

Cynamon - Wto 26 Kwi, 2016 18:55

No taki grzeczny przecież jestem :aniolek:


Cześnik to kot z charakterkiem :cool: Potrafi aportować, czego domaga się bardzo intensywnie :: Czasami śpi z nami w łóżku, jednak nade wszystko ceni sobie swobodę i na ręce oraz kolana nie lubi być brany :P
Przy jedzeniu nie grymasi :jesc: , z każdym nawet największym kawałkiem mięska sobie poradzi, trawką też nie pogardzi a mimo to nikt o niego nie pyta :hmm:

Cynamon - Pią 29 Kwi, 2016 08:45

Koteczki czekają na cieplejsze dni, bo wtedy częściej otwieramy okno i parapet cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem ::




Dostawiliśmy koteczkom kuwetę z klapką, jednak Cześnik woli stary wychodek :P
Kasztelanka jak na wielbicielkę nowości przystało w nowej kuwecie gości nie mało :D :wink:

Chitos - Pią 29 Kwi, 2016 14:56

Jakie one piękne:) aż by sie chcialo wytulic :)
Morri - Nie 01 Maj, 2016 02:30

Cynamon, a w ich wzajemnych relacjach nic się nie polepszyło?
Cynamon - Pon 02 Maj, 2016 09:26

Morri, w relacjach bez rewelacji.
Zazwyczaj są koło siebie albo jak jest otwarte okno, bo mają do dyspozycji tylko jedno albo jak odkurzamy, bo wtedy wg nich najbezpieczniejszą miejscówką jest szafa.

Cynamon - Sob 07 Maj, 2016 08:35

Koteczki dalej od czasu do czasu walczą :wali:
Oczywiście w walkach przoduje Cześnik, którego zaraz odganiam jak tylko usłyszę przeraźliwe miauczenie Kasztelanki.
Cześnik wygląda cudownie, jest duży, ma idealną figurę (ponad 5 kg), ładne futerko, chętnie wcina, kurczaka, indyka, serduszka, żołądki, chrząstki, żółtko, trawką też nie wzgardzi.
Natomiast Kasztelanka mi wybrzydza, żółtko jedynie skubnie i bez znaczenia czy ugotowane czy surowe, mięsko zje ale znacznie mniej niż czarny brat, jedynie suchą karmą nie gardzi i mokra też w miarę je, no i trawkę też wcina. Ale bardzo bym się cieszyła gdyby kicia trochę utyła :D
Cześnik na parapecie:

Kasztelanka słonecznie:

kikin - Sob 07 Maj, 2016 14:21

przepiękne są :serce:
Cynamon - Pon 16 Maj, 2016 23:27

Koteczki mówią wszystkim: Dobranoc :sleep:
Kasztelanka:


Cześnik:


Czarne rodzeństwo ma za sobą pierwszy raz z krwistą wołowinką :jesc:
Cześnik wiele się nie zastanawiał i szybko zjadł piękny kawałek :lol:
Kasztelanka natomiast kontemplowała tą chwilę i nawet cyknęłam jej kilka fotek :cool:

Cynamon - Wto 24 Maj, 2016 08:34

U czarnego rodzeństwa bez większych zmian :cool:
Od czasu gdy mają otwarte okno to mniej się tłuką :good:
Po co marnować czas na waśnie skoro za oknem są drzewka,
ptaszki śpiewają, robaczki latają :D
Cześnik pięknie reaguje jak się go woła a Kasztelanka również zaczęła aportować piłeczkę :jump: Co rano urządzają dzikie gonitwy po całym pokoju oraz bardzo atrakcyjne stało się dla nich przesuwanie miski z wodą i oczywiście wylewanie połowy zawartości :P
Koteczki są niezwykle czyste, bezbłędnie korzystają z kuwety, a obcinanie pazurów to dla nich nic strasznego ::

Domku gdzie jesteś ??


Kasztelanka:


Cześnik:

Cynamon - Wto 31 Maj, 2016 20:01

Najlepszą zabawą dla czarnego rodzeństwa okazała się ostatnio zabłąkana mucha, którą miały okazję pierwszy raz widzieć u nas w pokoju ::
W trakcie gonitwy za bzyczącym celem Cześnik pokazał swoje zdolności w skakaniu po ścianach :lol: Kasztelanka natomiast okazała się niestrudzona i nawet na chwilę nie spuszczała wzroku z biednej muszki, z której losem nie wiemy co się stało :shock:


misiosoft - Sro 01 Cze, 2016 08:25

Cynamon napisał/a:
Kasztelanka natomiast okazała się niestrudzona i nawet na chwilę nie spuszczała wzroku z biednej muszki, z której losem nie wiemy co się stało :shock:


no jak to co? została pożarta ;)

Cynamon - Sob 04 Cze, 2016 07:25

misiosoft, zapewne :jesc: białka nigdy dość :D
Cynamon - Sro 08 Cze, 2016 08:53

Doba koteczków uległa drobnym zmianom :wink:
Od 22 do północy są bardziej aktywne, potem idą w kimę :sleep:
I od ok 4 rano kiedy ptaszki za oknem zaczynają śpiewać znowu się uaktywniają i szaleją lub oglądają świat przez siatkę do około 10/11 ::
Ostatnio zauważyłam, że również Cześnik interesuje się życiem za oknem :D
Jednak to nadal Kasztelanka jest niekwestionowaną mistrzynią w świergoleniu do ptaszków :lol:

Faza od 12 do 21, czyli obleganie łózka :cool:


Cynamon - Pią 17 Cze, 2016 21:00

Poznajemy koteczki z nowymi osobami ::
Jutro przyjedzie moja siostra na kilka dni, więc koty będą mieć urozmaicenie :D
Siostra będzie mieć za misję wybawienie czarnego rodzeństwa aby te bardziej dawało pospać od 3/4 nad ranem :jump:
A w Cześniku i Kasztelance drzemią ogromne pokłady energii ::s
Choć na pozór niby takie spokojne z nich koteczki :aniolek:

:diabel:

Cynamon - Pią 01 Lip, 2016 09:29

Mieliśmy gościa na dwie noce :) W związku ze zwiększoną ilością odwiedzin koteczki stają się coraz bardziej śmiałe :: A Kasztelanka w nocy zanurkowała pod kołdrę naszej znajomej i tak sobie spała przytulona :aniolek:
Przed odwiedzinami była oczywiście akcja odkurzanie :twisted:
Kasztelanka wskoczyła na szafę i tam z wysokości obserwowała sobie spokojnie całą procedurę :cool:
Cześnik natomiast jak uruchamiamy odkurzacz nieruchomieje i nie rusza się myśląc, że udawanie nieżywego spowoduje, że buczące pudło zamilknie :P
I właśnie w takich momentach można wziąć sztywną czarną kulę i poprzytulać :D
Kocio wcale się nie wyrywa i grzecznie dalej się nie rusza tyle, że w ramionach :wink:

Kasztelanka: miziaj mnie :)


Cześnik: co się na mnie patrzysz? Przyjdę po głaski jak sam zechcę :P

Cynamon - Nie 10 Lip, 2016 16:01

Koteczkom jest niezmiernie przykro, że nikt o nie nie pyta :(
Dziś odwiedzą ich inni podopieczni z Fundacji, którzy zostaną skróceni z nadmiaru pazurków :cool:
Cześnik właśnie wyleguje się na parapecie a Kasztelanka na najwyższej szafie ::
Od dziś będzie u nas moja siostrzeniczka, więc obeznawania koteczków z ludźmi ciąg dalszy :) Może Kasztelanka przestanie umykać a Cześnik da się brać na ręce ?? :aniolek:
Koty jak same przychodzą są przecudowne ale tylko wtedy gdy mają ochotę :P
Nowe zdjęcia niebawem :)

Zaspana Kasztelanka: :sleep:


I Cześnik: :sleepy:

Chitos - Nie 10 Lip, 2016 22:30

Ooo <3
MONKA też chyba potrzebuje odwiedzin :)

Cynamon - Wto 12 Lip, 2016 15:23

Kasztelanka bardzo lubi surowe mięsko z wołowinki :jesc:


Ale nie pogardzi też żółtkiem od szczęśliwej kurki ::


Jednak mistrzem w zerowaniu powyższych specjałów jest oczywiście Cześnik :D

Dlaczego już się kończy?

saszka - Sro 13 Lip, 2016 12:08

Mnie nieustannie zachwyca ta piękna czerń ich sierści :serce:
Cynamon - Nie 17 Lip, 2016 21:29

Koteczki miały dziś bardzo miłych gości :)
Kasztelanka już na wejściu pchała główkę w dłonie prosząc o głaski, Cześnik z lekkim dystansem ale również się przywitał. Czarności pokazały jak wcinają surową wołowinkę :jesc: Pobawiły się piórkami oraz wędką ::
Teraz tylko czekamy na info czy coś wyjdzie z tego zapoznawania :wink:

Chitos - Nie 17 Lip, 2016 22:13

Zółtko? To one mogą? Nie wiedziałam :) chyba poprawia stan sierści? :)
A za gości trzymamy kciukasy! :)

Cynamon - Sob 23 Lip, 2016 08:53

Chitos, tak, żółtko wspaniale działa na sierść, jest bardzo odżywcze :)
Koteczki dostają raz na dwa tygodnie czasem raz na tydzień po żółteczku, co by ich sierść była ładna i lśniąca :: Oczywiście muszę przy tym pilnować Cześnika, dla którego jedno żółtko to zawsze za mało :twisted: a Kasztelanka z jedzeniem się nie spieszy, bo woli np pogadać z ptaszkami :D

Zabunkrowana Kasztelanka w pościeli, przytulona do boku Marcina :aniolek:


Cześnik naśladujący pozę pana w trakcie snu :cool:

Cynamon - Czw 28 Lip, 2016 16:53

Myślałam,że Kasztelanka jest zbyt drobna ale po naszym dzisiejszym znalezisku stwierdzam, że jest całkiem słusznych rozmiarów :cool:

Koteczki są teraz bardzo zainteresowane nową przybyszką, ale izolacja jest konieczna dla dobra ich i jej.

Cynamon - Pon 08 Sie, 2016 09:33

Koteczki choć są konkretnych rozmiarów, to jednak tchórze z nich niesamowite :P
Słysząc Kitkę za drzwiami, przez chwilę nasłuchują spięte,
a gdy kicia znowu się odezwie spierdzielają pod wyro :spadam:
Na szczęście Kitka za często nie miauczy, więc i tak większość
dnia koteczki spędzają na wylegiwaniu się :cool:

Władca pilota Cześnik:


Mistrzyni podkopów: Kasztelanka.

Cynamon - Czw 18 Sie, 2016 21:32

Nadal nie mogę przestać się zachwycać futrem koteczków :serce:
a wszystko przez Kitkę, i jej nędzne futerko, przez które nadal czuć wszystkie kosteczki :?

Koteczki obecnie dzielą pokój dodatkowo z moją siostrzeniczką więc mają wesoło :D ,
ganiają za wędką (już nie wiem którą z kolei :wink: ).

A tu krótkie i ulotne chwile razem, załapane przez moje czujne oko :cool:
Ziewająca Kasztelanka :love:


Zamulony Cześnik :wink:

saszka - Pią 19 Sie, 2016 07:41

:aniolek:
Cynamon - Czw 25 Sie, 2016 21:24

Cześnik zaczął ostatnio wędrować pod kołdrą w nocy :lol:
Zaczyna od stóp, powoli przesuwa się wyżej i wyżej i wyżej aż ląduje między mną i Marcinem na poduszce :cool:
Brania na ręce nadal nie lubi ale za to pięknie skacze za piórkami i ogólnie jest kochany :love:
Kasztelanka okazała się ostatnio dość wojownicza :twisted:
Ale tylko w stosunku do Kitki, którą jak usłyszy za drzwiami, to od razu osykuje a ta oczywiście odpowiada tym samym :P

Koteczki w ich ulubionym miejscu, rzadko tak blisko razem jednak na łóżku, to jakaś taka bliskość je dopada :D

Cynamon - Nie 04 Wrz, 2016 19:13

Koteczki niedługo będą mieć rok od czasu jak są u nas.
Na tą okoliczność zostały profilaktycznie odrobaczone ;)
Cześnik i Kasztelana nadal czekają na swój dom.
Są pięknymi czarnymi panterami :love:

Cynamon - Wto 06 Wrz, 2016 10:02

Kasztelanka zawsze chętna na mizianie po szyjce :love:



Cześnik mistrz wylegiwania się ::


Cynamon - Pią 16 Wrz, 2016 18:17

U koteczków od tygodnia spore zmiany :)
I choć nowa towarzyszka waży ledwie 3,2 kg ustawia czarną młodzież jak tylko chce :cool:
Kasztelanka podeszła do tematu z zaciekawieniem i asekuracyjnym posykiwaniem :P
Cześnik jak na mężczyznę przystało (choć nie do końca ;) ) olał sprawę i dalej zajmuje swoje ulubione miejsce na łóżku :)
Rodzeństwo jest nastawione do Kitki bardzo pokojowo, jednak ona nie pozwala na zbytnie spoufalanie się :: :twisted:

Cynamon - Czw 29 Wrz, 2016 17:44

Koteczki jako, że idzie jesień coraz częściej lądują w łóżku, które jest okupowane przeze mnie :P
Jeszcze przez miesiąc sporo w nim pobędę, ale jakoś się dzielimy przestrzenią :cool:
Gorzej gdy czarne rodzeństwo przechadza, biega, lub skacze mi po nodze :evil:
Wtedy oprócz posykującej Kitki, rozlegają się jeszcze moje jęki :twisted:
Jednak doceniam ich towarzystwo i nie wyobrażam sobie wyrka bez choć jednego kota :love:

Cynamon - Nie 09 Paź, 2016 12:46

U koteczków czas mija leniwie, dużo śpią od czasu do czasu robiąc sobie przerwę na wariackie gonitwy i zabawy :jump:
Kitka jest w kloszu więc po pierwszym zaciekawieniu co to za "nowy" przybysz już teraz tak się nią nie interesują :wink:
Przykre to, że nikt o nie nie pyta :(
Zwłaszcza, że Marcin nauczył Kasztelankę nowej sztuczki ::
Kicia chodzi po szafie i książkach od jednej strony do drugiej za Marcinem i gdy ten się zatrzymuje uroczo prosi o głaski, nadstawia łepek i pięknie mruczy :love: I tak w kółko, reaguje też tak na mnie, gdy się powoli przechadzam wzdłuż szafy :D

majkel - Nie 09 Paź, 2016 13:20

Slodkie koty:)
kat - Nie 09 Paź, 2016 21:45

Też nie rozumiem tego braku zainteresowania Kasztelanka i Czesnikiem :(
Cynamon - Wto 18 Paź, 2016 14:17

Koteczki miały przez pewien czas zabawkę ::



Cześnik się w niej nie zmieścił ale chociaż dobrze obwąchał :D



Tak im się spodobała a w szczególności Kasztelance, że po kilku dniach zostały z niej same strzępy :diabel:
I tego już nie dokumentowałam :P

Cynamon - Pon 24 Paź, 2016 18:01

Koteczki nadal cierpliwie czekają na swoje wymarzone domki.
Cześnik coraz rzadziej zaczepia się w siostrę ale jednak czasami jeszcze się to zdarza :evil:
Może pomaga, że systematycznie psikam Feliway, żeby Kitka, która za towarzystwem nie przepada czuła się trochę spokojniej ;)
Kasztelanka nadal uskutecznia podkopy nocne i chętnie śpi pod nogami :serce:

Kasztelanka: Krwista, drobno pokrojona wołowina to jest to :jesc:


Cześnik: Nawet spoko ten dzieciak :cool:

majkel - Pon 24 Paź, 2016 18:05

AIzma taka wybredna! Ostatnio wolowina fuj,mielony indyk fuj tylko za kurczakiem wasy sie trzesa!
Cynamon - Wto 01 Lis, 2016 16:19

majkel, Kasztelanka też bywa wybredna, często mi marudzi i zostawia w misce :jezyk:
Jedynie Cześnik wszystko pochłania i też bardzo wagowo się oddalił w górę od siostry :P

Oba koteczki jednak wyglądają zdrowo i sierść mają o wiele lepszą od biednej Kitki.

majkel - Wto 01 Lis, 2016 16:23

Ostatnio izme nauczylem jesc kaczke :) musze ja przestawic na mieso, bo jak je sucha to ma jakas alergie pokarmową, na miesie odrazu lepiej.. Ale najchetniej jadla by kurczaka, ale to za malo:)-
Cynamon - Wto 01 Lis, 2016 20:41

majkel, Z kaczką nie próbowaliśmy :wink:
Wołowinę i kurczaka Kasztelanka wcina nie najgorzej ale i tak Cześnikowi nie dorówna nikt, który surowe kosteczki np ze skrzydełka chrupie jak chipsy ::

Najlepszy zagłówek: Cześnik :)


Kasztelanka: Ja wybredna?! Ależ skąd! :jezyk:

majkel - Wto 01 Lis, 2016 21:10

Ostatnio Izmie tez zasmakowaly skrzydelka:) pomalu staram ja sie przestawic na barf:)
Chitos - Wto 01 Lis, 2016 21:46

Co to za piękne pumy:D
Cynamon - Wto 08 Lis, 2016 09:24

Chitos, piękne, czarne pumy nadal czekają na swoich ludzi, którzy kochają tak bardzo czarny kolor jak ja ::

Cześnika muszę trochę hamować z jedzeniem, bo wcina nieograniczone ilości, a wiadomo, że co za dużo to nie zdrowo :P
Kasztelanka dalej ma idealną figurkę, jak na kobietę przystało :)

Chwile ulotne, bo na fotelu, głównie zajętym przez Kitkę :cool:

BEATA olag - Wto 08 Lis, 2016 10:48

Ślicznoty bardzo mi przypominają Nastię - takie same mordki mają :love:
Cynamon - Pon 14 Lis, 2016 15:47

Sezon zimowo kocykowy został uroczyście otwarty :D
Kotom jakby wygodniej leży się na kocyku, mięciutkim, cieplutkim i w dodatku też w koty :lol:




Tylko ludziom coś ciasno :marudzi: i układając się do snu przyjmują coraz to bardziej powyginane pozy :dizzy:

Cynamon - Sob 26 Lis, 2016 15:21

W poniedziałek przed moim wyjazdem zabierzemy czarne rodzeństwo na wizytę kontrolną do weta.
Kasztelanka ostatnio podejrzenie często :rzygi:
Ogólnie zachowuje się normalnie, bawi się, je, ładnie korzysta z kuwety. Tylko te pawiki ... :roll:
Cześnik niedawno zaczął denerwować Kitkę i za blisko podchodzi, co kończy się sykiem, burkiem i liściem od kici :P

Cynamon - Sob 03 Gru, 2016 13:26

U Kasztelanki pawiki przestały występować więc wizyta została odwołana ;)
Koteczki nadal większą część czasu przesypiają, zresztą jak zwykle :P

Cześnik też bywa miziakiem, ale człowiek musi sobie zasłużyć, jednak dla takich chwil WARTO :serce:



Kasztelanka powala swoją urodą :love:


Cynamon - Sob 10 Gru, 2016 14:59

U koteczków czas mija leniwie, głównie na spaniu :sleepy: jedzeniu :jesc: i dzikich harcach :jump:
Grzecznie zajmują moją część łóżka i dotrzymują towarzystwa Marcinowi.
Kitka nadal na nich burczy, czasem syknie i jak ciekawski Cześnik za blisko podejdzie to zdzieli go łapą :P :axe:
Jednak gdy przychodzi pora spania, to wszystkie trzy koteczki potrafią zająć wyrko w niedalekich od siebie odległościach :D ::

Cześnik: Taki piękny jestem :kwiatek:


Kasztelanka: Czego świecisz po oczach fleszem, daj sapać! :sleepy:

Cynamon - Pon 19 Gru, 2016 15:18

Kasztelanka jedzie jutro do weterynarza, bo znowu zaczęła nam wymiotować :(
Miejmy nadzieję, że szybko uda się wykryć przyczynę.
Cześnik nadal bez zmian, zdrowy, duży, lśniący i zagadujący :D
Już nie mogę się doczekać kiedy je wytulę :serce:

majkel - Pon 19 Gru, 2016 15:20

:aniolek:
Cynamon - Nie 25 Gru, 2016 22:47

Koteczki zostały przeze mnie wytulone, wygłaskane i wszystkie trzy wpakowały się do łóżka i spały razem z nami :love:
Kasztelanka jakby trochę lepiej, choć widać że schudła odrobinkę.
Po sylwestrze kontrola i usg, zobaczymy jak wygląda żołądeczek.

Teraz koteczki zostały pod czułą opieką Moniki :serce:
A ja znowu za nimi tęsknię ...

filo - Nie 25 Gru, 2016 23:01

Koteczki tęsknią za Tobą. Pieszczoszki się podstawiały do miziania :oops:
Cynamon - Sro 04 Sty, 2017 15:27

Od wczoraj jestem już miejmy nadzieję na stałe z koteczkami :hura:
Teraz tylko będę znikać na rehabilitację ale na miejscu w Poznaniu a nie w Gdańsku.

Po naszej nieobecności w pokoju zastaliśmy istny armagedon, ale nie ma się co dziwić, koteczki się nudziły :jump:

Cześnik przywitał nas mrucząco-zagadująco :serce:
Dziś w nagrodę dostał surowe skrzydełko z kurczaka :jesc:
i odwdzięczył się pięknym aportowaniem nowej piłeczki ::


Kasztelanka na razie całkiem ok :good: , poobserwuję ją jeszcze z tydzień i wtedy podjedziemy z nią na kontrolę.
Kicia wpakowała się pod kołdrę, załączyła traktorek gdy głaskałam ją pod pyszczkiem i pięknie zasnęła :sleep:
Nieśmiały miziaczek: Kaszelanka :love:


Najbardziej bezproblemowy kot świata: Cześnik :cool:

Cynamon - Sro 11 Sty, 2017 17:26

Co robić gdy za oknem strasznie zimno?? :?:

Kasztelanka: Wpakować się do łóżka obok chorego, rozgrzanego człowieka i dogrzewać go dodatkowo swoim ciałkiem :love:

Cześnik: Usadowić się na oparciu kanapy i dogrzewać się w świetle lampki niczym na solarium ::

saszka - Sro 11 Sty, 2017 18:25

Cynamon napisał/a:
Cześnik: Usadowić się na oparciu kanapy i dogrzewać się w świetle lampki niczym na solarium ::


Faceci :P

Cynamon - Sro 11 Sty, 2017 23:47

saszka, Tiaaaa :twisted:
Cześnik jak to typowy facet: najbardziej czuły i miziasty jest w porze wieczorno-nocnej :hug2:
Wyszłam tylko do toalety i do razu uwalił się na moim miejscu :P

jaggal - Wto 17 Sty, 2017 12:49

Boże, jakie to przepiękne koty są!

Hebanowe, lśniące, smukłe - oczu oderwać nie sposób! Cześnik otwarty na ludzi niesamowicie, trzy sekundy znajomości i już kulał mi się na stopach, a potem pokazywał, jak przepięknie aportuje, przy okazji łapiąc mizianki od wszystkich w pokoju. Kasztelanka bardziej niezależna, trochę nieśmiała, ale też pokazała, że piłkę łapać umie i nawet jeżeli człowieki się zagadają, to doskonale sobie poradzi sama :D

Jakim cudem one jeszcze nie wyadoptowane, to ja naprawdę nie wiem...

Cynamon - Nie 22 Sty, 2017 12:51

Do Cynamonów wleciało troszkę znajomych ::
Wszyscy podziwiali koteczki, a szczególne zachwyty zgarnął Cześnik :love:
Na kolana może nie przychodzi ale pięknie reaguje na imię (Czarni) ślicznie bawi się wędką i piłeczką oraz wygrzewa na kanapie :serce:


A Kasztelanka jest najlepszym pod słońcem grzejniczkiem :serce:
Oraz masażerem :: gdy wieczorem wpakuje się do łóżka i się ją pogłaszcze już po chwilce uruchamia udeptywanie :tup:

Cynamon - Wto 31 Sty, 2017 00:42

Od wczoraj na korytarzu jest Marcysia, oczywiście pierwszym ciekawie zaglądającym był dziś Cześnik ::
Kasztelanka ostatnio dość nieśmiała wolała zostać w pokoju ;)
Kitka obeszła korytarz w poszukiwaniu :jesc: i nawet nie zauważyła nowej towarzyszki :lol:

Takie kochane z nich koteczki a nikt o nie nie pyta :(
Przykre to, bo na pewno wniosłyby do nowego domu sporo radości i miłości :serce:
Cześnik rozbawiałby swoim zagadywaniem i aportowaniem a Kasztelanka umilałaby zasypianie udeptując delikatnie łapeczkami :love:

BEATA olag - Wto 31 Sty, 2017 08:51

Piękne czarnidła :aniolek:
Cynamon - Czw 09 Lut, 2017 01:34

Piękne czernidła mają spore zagęszczenie w pokoju :twisted:
Przyjechała córka mojej siostry i Marcysia wprowadziła się na dobre do pokoju a dokładniej do łóżka ::
Cześnik poza gonieniem siostry jest bardzo grzeczny względem burych seniorek :D
Kasztelanka również zachowuje się ładnie, jedynie niekiedy obwąchując nową towarzyszkę :wink:

Cynamon - Sob 18 Lut, 2017 12:00

Cześnik zwany Czarnoldem lub Czarnim :love: jest kotem totalnie bezproblemowym! ::
Zje wszystko, nie choruje, ładnie korzysta z kuwety, bez większych problemów daje sobie obciąć pazurki :kwiatek:
Do tego jest piękny, lśniący, skoczny i duży :D kocio waży już 6,15 kg :shock:

Kasztelanka tzw. Czarnita jest małym wulkanem energii :) tulącym się do człowieka i udeptującym z namaszczeniem :serce: Jak to kobieta czasem trochę grymasi i dba o linię :lol:
Uwielbia zabawy z piórkami i podboje najwyższych szaf w mieszkaniu :jump:

jaggal - Sob 18 Lut, 2017 12:06

Cześnik jest przerozkoszny, łyżkami można go jeść i w torebce wynieść :love:
na zaufanie Kasztelanki trzeba sobie trochę zasłużyć, ale w końcu co to za koTbieta, co leci od razu za każdym!

(tak, wiem, to Sabrina :P )

majkel - Sob 18 Lut, 2017 12:11

To pewnie zajmuje duzo miejsca na lozku jak siostra Izma:)
Cynamon - Pon 27 Lut, 2017 21:20

Kasztelanka była na kontroli u weta, bardzo prawdopodobne jest, że zjadła jakąś nitkę np z fotela :?
Jeszcze przez dwa tyg podajemy Ranigast, co kicia bardzo ładnie znosi, choć czasami stara się chować :spadam:
Jak płyn, który znajduje się w żołądku nie zniknie, to kicię będzie trzeba obejrzeć od środka...
Kasztelanka (zwana Czarnitą) w trakcie USG, była bardzo grzeczna i jedynie łapki przednie wyciągała i dostałą "piąteczkę" od dr Starczewskiego ::
oraz porcję mizianek :love:



Czarni (Cześnik) polubił odwiedzanie mnie w ,
stoi wtedy pod drzwiami i głośno mrucząc domaga się głaskania :hug:
Jednak czasami bywa też zadziorny w stosunku do reszty koteczek, czym bardzo stresuje m.in. Kitkę :patyk:
Chyba zbyt pewnie poczuł się z tymi swoimi, ponad sześcioma kilogramami czarnej masy :lol:


filo - Pon 27 Lut, 2017 23:52

Cynamon napisał/a:
Czarni (Cześnik) polubił odwiedzanie mnie w ,
stoi wtedy pod drzwiami i głośno mrucząc domaga się głaskania :hug:

Tylko tyle? Kacper i Sofisia w takich okolicznościach wskakują na moje kolana i wzajemnie próbują się zepchnąć, żeby dostać więcej głasków. I jak tu człowiek ma się skupić? :?

Cynamon - Wto 28 Lut, 2017 09:13

filo napisał/a:
Tylko tyle?


No nie tylko tyle :P bo jak nie otworzę mu drzwi, to zaczyna zawodzić cienkim głosikiem.
W ogóle nie pasującym do kota o jego gabarytach :lol: :D
Wchodzi wtedy, ociera się, przewraca na plecy i wystawia brzucho do głaskania i trzeba go miziać! ::
Oczywiście zaraz zanim przychodzi ciekawska Kasztelanka i stara się podbierać głaski :love:

Cynamon - Pon 06 Mar, 2017 10:56

Kotki już miały okazję wygrzewać się w słoneczku na parapecie i słuchać śpiewu ptaków, zagryzając świeżą trawką :D
Kasztelanka pięknie pije z fontanny, jednak w kwestii jedzenia nadal jest wybredna :P
Cześnik jak na faceta przystało, przy jedzeniu robi najwięcej bałaganu a apetyt ma ogromny ::

Miziaczek Kasztelanka :serce:


Cześnik rodzynek w stadzie :wink:

Cynamon - Sro 15 Mar, 2017 00:10

Cześnik bardzo szybko nauczył się reagować na pozytywny zwrot: "Czarni" (gdy chcemy, żeby do nas przyszedł) :)
oraz na negatywny: "Czarnold" :twisted: (gdy akurat coś przeskrobał, np zaczepiał się w Kitkę, lub wyjadał porcję Kasztelance).

Kasztelanka została umówiona na wizytę kontrolną, gdzie po usg okaże się czy żołądeczek po podawaniu 1/4 ranigastu nie zawiera już płynu sugerującego stan zapalny. Przyczyną może być połknięta przez nią jakaś nitka lub inna rzecz, która gdzieś się zatrzymała i dokucza w normalnym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego.
Koteczka nic sobie z tego oczywiście nie robi :jezyk: dalej interesują ją wszystko konsystencji nitki/sznurka/wstążki :evil: Dlatego wszystkie "niebezpieczne" rzeczy w miarę możliwości staramy się ukrywać :)

Cynamon - Pon 27 Mar, 2017 22:08

Kasztelanka jest już po zabiegu laparotomii, dr żadnego ciała obcego nie znalazł.
Zostały pobrane wycinki do badań histopatologicznych, teraz czekamy na wyniki.
Oby były dobre :modly:
Jutro jedziemy z nią na kroplówekę i miejmy nadzieję, że panna szybko i ładnie nam się zagoi :good:

Cześnik po zabraniu siostry do weta chodził długo niespokojny, jakby wiedział, że kogoś brakuje w pokoju. I choć czasem brzydko się w nią zaczepia :patyk: , to jednak znacznie bardziej woli towarzystwo młodej, lubiącej zabawy i gonitwy Kasztelanki niż trzaskającej go łapą Kitki :twisted:

majkel - Pon 27 Mar, 2017 22:16

Hehe:)
agusiak - Pon 27 Mar, 2017 22:17

Trzymam kciuki :hug2:
Marianna - Pią 31 Mar, 2017 22:11

Jak się miewa Rekonwalescentka? ;-)
Cynamon - Sob 08 Kwi, 2017 22:12

Kasztelanka wczoraj miała ściągnięte szwy.
Wszystko ładnie się zagoiło i wynik histopatologii nie wykazał nic groźnego :hura:
Dalej podajemy 1/4 Ranigastu, gdyż koteczka najwyraźniej ma dość wrażliwy żołądeczek i stąd powiększone węzły chłonne.
Muszę pochwalić pannę, gdyż jest wyjątkowo grzeczną pacjentką nie tylko u weta ale także w drodze do.

Cześnik właśnie kima w nogach, jako że jest największy to niestety tylko jak jestem sama może swobodnie usadowić się na łóżku :D

Cynamon - Pią 21 Kwi, 2017 22:12

Koteksy ostatnio sobie grabią :evil: i nieładnie zaczepiają się w Kiteczkę :patyk:
Mimo to są cudowne i kochane :love: , zwłaszcza gdy śpią sobie z nami słodko w łóżeczku :serce:

A pomyśleć, że jeszcze niedawno takie z nich pająkowate podlotki były :lol: :


A teraz piękne wielkie pantery: Cześnik:


I nieco bardziej smukła: Kasztelanka:

Marianna - Pią 21 Kwi, 2017 22:22

Jestem kompletnie nieobiektywna z uwagi na kolor futra :serce:
Katarzyna - Sob 22 Kwi, 2017 11:55

Boskie! :)
Cynamon - Nie 07 Maj, 2017 02:01

Cześnik śpi właśnie koło mnie na poduszce :love:
udało mu się zająć najlepszą miejscówkę, bo reszta tym razem obsiadła fotele :cool:
Kasztelanka przyjdzie pod kołdrę jak już będziemy oboje w łóżku, robiąc za przerwę między nami :D
Nie ma nic cudowniejszego jak śpiący kot koło głowy, w nogach lub pod kołdrą :: :: ::
Nie potrafię już bez tego żyć! I wręcz dziwnie mi jak przynajmniej jednego kota nie ma w łóżku :shock:
Wtedy wstaję i zagarniam do siebie Kasztelankę (bo pięknie się wtula i zaczyna ugniatać :serce: ).
Spanie bez kota, to już nie to samo! :D
Jeżeli nie czuję się choć trochę ścierpnięta lub jak się nie odkrywam, bo mi za gorąco przez czarne grzejniczki, to od razu kogoś brakuje *

* i nie mam tu na myśli Marcina :lol:

Cynamon - Wto 23 Maj, 2017 08:40

Kasztelanka nadal ma płyn w żołądku :? Ogólnie reszta dobrze, ale jeszcze w tym tygodniu będziemy się wybierać na konsultację.

Panna uwielbia piórka i wszystko co je ma, mowa oczywiście też o ptaszkach :D
Ostatnio przez moment nieuwagi przepadł patyk z piórkami, zostały jedynie dwa smętne piórka :P Ale ogólnie to urocza i grzeczna z niej kicia:


Cześnik stwierdził, że będzie pobijał rekordy w rozciąganiu się na łóżku ::


Ciąg dalszy oblegiwania łóżka z głupiutką miną :shock: :lol:

Basik - Sro 24 Maj, 2017 09:16

Cudne czernidła! :aniolek:
brynia - Czw 25 Maj, 2017 20:34

Cynamon napisał/a:

Ave ja :king:

Cynamon - Czw 01 Cze, 2017 00:16

brynia, dokładnie :lol: :D
Cześnik jest mistrzem strzelania śmiesznych min ::

Dziś np spał rozciągnięty z otwartą paszczęką :rotfl: od czasu do czasu przeciągając się rozkosznie :sleepy:

Kasztelanka dalej jest słodziutką, tulącą się do człowieka, udeptującą :tup:
oraz nurkującą pod kołdrą koteczką :serce:

Cynamon - Nie 11 Cze, 2017 00:34

Dzieciaki a właściwie to dorosłe koty ;) właśnie postanowiły iść w kimkę :sleeppy:
Przed zaśnięciem wyszalały się z poduszeczką z kocimiętką, podrzucając ją, goniąc i oczywiście wąchając i liżąc :D
Na razie mam jak wyciągnąć nogi, bo Cześnik śpi na fotelu ale nad ranem jak zwykle obudzę się z nim w nogach :love:
Kasztelanka pewnie przyjdzie zanurkować pod kołdrę, pougniata mi brzuch i mrucząc słodko zaśnie ponownie :serce:

majkel - Nie 11 Cze, 2017 07:13

<3
catta - Nie 11 Cze, 2017 21:40

Śliczne czarne pantery :serce: :serce:
Cynamon - Sro 21 Cze, 2017 08:08

Cześnik i Kasztelanka ostatnio szaleją z laserkiem :D
Do tego stopnia, że potrafią już skakać na wysokość 2 metrów i wbiegać do połowy wysokości ściany :lol:
Po dzikich harcach leżą i ładnie odpoczywają :)
Kasztelanka:

Oraz padnięty Cześnik:

majkel - Sro 21 Cze, 2017 12:51

łooo ich siostra ma to samo!:) ale wtedy jeszcze na laserek pouje pies.. a drugi nie wie co się dzieje wiec biega za reszta.. izma bardzo lubi laserek albo wedke..
Cynamon - Sro 28 Cze, 2017 10:28

Cześnik choć miny robi głupkowate :lol: i lata czasami po pokoju jakby coś go opętało,
wydając dziwne dźwięki to jest kotkiem bardzo mądrym ::
Wie, że jak w pokoju pojawi się coś latającego, to trzeba to natychmiast dorwać :diabel:
Kasztelanka zdecydowanie preferuje latające ptaszki na zewnątrz i do nich nagminnie zagaduje :D
Lubi zabawy z poduszeczką oraz polowanie na królicze suszone ucho :jump:
Lata z nim w pyszczku, podrzuca, goni i skrada się :tup:
Kochane są :love:

BEATA olag - Sro 28 Cze, 2017 11:48

KRÓLICZE SUSZONE UCHO - gdzie to kupię? ::
wiedźma - Sro 28 Cze, 2017 12:06

Też mnie to zaintrygowało - również opoproszę o info.
Cynamon - Sro 28 Cze, 2017 12:42

BEATA olag, wiedźma, w większości sklepów zoologicznych :)
np:
https://www.kocimietka.pl...ZG6oaAsc38P8HAQ

Kociaste mają to w szczególności do czyszczenia ząbków :: bo zjeść nie zjadły ale co jakiś czas podgryzają, zwłaszcza Kasztelanka :)
Zresztą pani weterynarz na wizycie pochwaliła ją, że ma śliczne ząbki :D
Oczywiście jak reszta towarzystwa :)

BEATA olag - Sro 28 Cze, 2017 13:27

Cynamon napisał/a:
BEATA olag, wiedźma, w większości sklepów zoologicznych :)
np:
https://www.kocimietka.pl...ZG6oaAsc38P8HAQ

Kociaste mają to w szczególności do czyszczenia ząbków :: bo zjeść nie zjadły ale co jakiś czas podgryzają, zwłaszcza Kasztelanka :)
Zresztą pani weterynarz na wizycie pochwaliła ją, że ma śliczne ząbki :D
Oczywiście jak reszta towarzystwa :)


:good:
Jak znalazł dla Nastusi, która tylko królika może jeść.

Cynamon - Pon 10 Lip, 2017 08:39

Kasztelanka wczoraj przekonała się do chrupania surowych kostek z kurczaka :jesc:
ale hodowanego na wybiegu, bez antybiotyków i innych niedobrych dodatków.
Wie dziewczyna co dobre :: a jak potem się oblizywała! :mniam:
Cześnik okazał się 6 kilowym cykorem :spadam:
Chciałam go odkurzyć specjalnym sprzętem do tego zadania dla zwierzaków, jednak nic z tego nie wyszło :P
Uciekał jak poparzony :lol: Choć niby jego zwykle bardziej strachliwa siostra wykazała się całkowitym opanowaniem i zaciekawieniem, on nie dał się przekonać :jezyk:

Cynamon - Czw 20 Lip, 2017 19:24

Koteksy większość dnia przesypiają :sleepy:
Upał daje się we znaki :diabel2: Nawet jedzą odrobinkę mniej i chętniej mokre. :)
Największą aktywnością cieszy się pora późno wieczorna, nocna i poranna :jump:

Padnięty Cześnik:


Słoneczna Kasztelanka:

Cynamon - Pon 31 Lip, 2017 12:59

Cześnik i Kasztelanka stwierdzili zgodnie, że najbardziej podoba im się wyczesywanie moją szczotką do włosów :lol: Pięknie przy tym mruczą, a Kasztelanka w trakcie udeptuje w powietrzu :love:
Są kochane :serce: A nikt o nie nie pyta :(

BEATA olag - Pon 31 Lip, 2017 13:21

Piękne są, nie rozumiem człowieków...
Cynamon - Wto 15 Sie, 2017 10:37

Koteksy miały ostatnio gości, młodzież szkolną ::
Bardzo ładnie się zachowywały, dawały się miziać i chętnie się bawiły :D
A wczorajszej nocy stwierdziły, że świetną zabawą będzie suszone ucho królika :jump:
Oczywiście niekwestionowaną mistrzynią zabaw jest Kasztelanka :)

Cynamon - Wto 22 Sie, 2017 21:56

Czekamy jeszcze na ostateczne potwierdzenie ale możliwe, że pod koniec września Kasztelanka zmieni towarzystwo i dołączy do nowego DT, do również zabawowego kolegi.
Niestety ale Cześnik nie jest zainteresowany zabawą tak jak jego siostra :jezyk:
Jemu wystarczy wylegiwanie się na łóżku lub na oparciu łóżka :sleepy:
Czasem zaskoczy na chwilę i wtedy skacze jak szalony za piórkami :jump: taranując wszystko co ma na drodze :P
A trzeba uważać, jak takie niezdarne, ponad 6 kg kota, niespodziewanie wyląduje np na nodze :lol:

Cynamon - Czw 14 Wrz, 2017 21:49

Koteczki dopadła jesień a raczej pogoda, która ostatnio jest za oknem :P
Szczególnie podatnym na jesienną chandrę jest Cześnik :sleepy:
Uwielbia wylegiwać się w łóżku i przy okazji rozpycha się, nie martwiąc się faktem, iż leży na środku łóżka.


Kasztelanka również kima troszkę więcej, jednak zabawy są dla niej nadal bardzo ważne :jump:
W końcu smukła sylwetka sama się nie zrobi ;)

Cynamon - Sob 07 Paź, 2017 09:35

Kasztelanka to cudowna kicia :serce: , uwielbia głaski i barankuje prosząc o więcej :)
Lubi też gonitwy i zabawy z piórkami :) Jest przy tym pełna gracji :king:
O ile nic się nie zmieni, kicia możliwe, że w przyszłym tygodniu zmieni dom tymczasowy.

Cześnik natomiast ostatnio źle ocenił odległość z parapetu na szafę i wpadł do kuwety krytej, robiąc solidną dziurę :rotfl: Nigdy nie przypuszczałam, że w ten właśnie sposób kuweta może ulec zniszczeniu :shock:
Ogólnie kocio często biegając wpada na drzwi etc, taki 6cio kilowy gamoń z niego :lol:

Chitos - Sob 07 Paź, 2017 09:36

Hahaha ale tak na wylot dziurę?
O matko ! :)

Cynamon - Sob 07 Paź, 2017 09:42

Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:
Chitos - Sob 07 Paź, 2017 09:52

Cynamon napisał/a:
Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:


O matko! :D
Wyobrazilam to sobie :D
Ale kocuro cały :)

Cynamon - Sob 07 Paź, 2017 10:06

Chitos napisał/a:
Cynamon napisał/a:
Chitos, tak na wylot :cool: Najpierw było małe pęknięcie a wtedy jak już wleciał, to cały z kawałkiem sufitu kuwety :lol:


O matko! :D
Wyobrazilam to sobie :D
Ale kocuro cały :)


Cały :: choć nie spadł na cztery łapy, tylko na zadek :D

kat - Sob 07 Paź, 2017 20:11

Padlam :)
Neda - Pon 09 Paź, 2017 13:44

Mistrz wiraży i skoków w dal. :lol: :lol: :lol:
Cynamon - Pon 16 Paź, 2017 06:54

Kasztelanka wczoraj pojechała do nowego domu tymczasowego.
Jest nam bardzo ciężko :( bo bardzo się z nią związaliśmy.
Jednak wiemy, że wyjdzie jej to na dobre :good:

Niebieska - Wto 17 Paź, 2017 22:26

Kasztelanka jest u nas od południa zeszłej niedzieli. Przez pierwsza dobę była bardzo zestresowana i wyglądała jakby chciała zniknąć, ale na szczęście "przymusowe" głaski czynią cuda :) Już drugiego dnia nie tylko nie uciekła na mój widok, ale i główka sama się głasków domagała i nieśmiało zaczęła mruczeć. Wieczorem już leżała obok mnie na kanapie i przeciągała się. Później zabawy wędką i dalsze zwiedzanie mieszkania już na wyprostowanych łapkach. Dziś jest trzeci dzień i kiedy wróciłam z pracy, Kasztelanka przyszła się przywitać. Wiemy, że będzie dobrze :)
BEATA olag - Wto 17 Paź, 2017 23:21

:good:
Niebieska - Sro 25 Paź, 2017 21:32

Codziennie rano o 8 dzwoni budzik. W małych pluszowych główkach zapala się wtedy lampka "nareszcie dzwonią na mizianki!" i rozpoczynają wyścig do sypialni :D Kasztelanka co rano wygrywa i jako pierwsza wskakuje w nogi łóżka (rezydenci zaraz za nią). Później powolutku skrada się do rąk i zaczyna je podbijać główką. Bo jak to? ręce leżą i nic nie robią, przecież już dzwonili! Coraz nachalniej i nachalniej trąca mnie główką, a ja choć jeszcze oczu nie mam siły otworzyć po chwili zaczynam wygłaskiwać mięciutkie futerko. Absolutnie Koty nie pomagają wstać z łóżka i iść rano do pracy.

Koteczka okazała się niszczycielka piórkowych wędek. Kiedy złapie zdobycz próbuje z nią odejść i w ten sposób wyrywa piórka.

Niebieska - Sro 25 Paź, 2017 21:45

Jeszcze foteczka prosto z kolan z 3 dnia pobytu u nas. To wbrew pozorom bardzo miziasta kotka jest :)


KrisButton - Sro 25 Paź, 2017 22:34

Ale z Kasztelanki jest ślicznotka, a minka taka, że tylko miziać Ją :serce: :serce: :serce:
Kama - Czw 26 Paź, 2017 19:00

Fajna fotka - taka monochromatyczna :wink:

Teraz przyszło mi do głowy, że jeśli kot jest czarny, a jego człowiek lubi czarne ubrania to odpada problem zakłaczonych ciuchów :lol:

My mamy trikolorkę - kłak widać na wszystkim ::

Cynamon - Pon 06 Lis, 2017 16:56

Odwiedziliśmy Kasztelankę w nowym DT, kicia ma się bardzo dobrze i o wile więcej miejsca do zabawy :)
Cześnik raczej omija Kitkę, więc bezpośrednich starć jest o wiele mniej :good:
No czasami, mu się oberwie jak niechcący w trakcie zabawy przebiegnie za blisko Kitki :axe: :twisted:
Dalej nie przepada za braniem na ręce, ale pięknie bawi się laserkiem i ładnie aportuje ::
Futerko ma pięknie lśniące, mięciutkie, figurkę idealną a nikt o niego nie pyta :(
I według mnie czarne koty właśnie przynoszą szczęście! :)

Niebieska - Sob 11 Lis, 2017 00:24

W nowym domu tymczasowym Kasztelanki koty ośmieliły się wobec siebie. Ale coś nam tu poszło nie tak... Kasztelanka chętna do zabawy zaczęła ganiać za rezydentką Laną. Lana całkowicie gardzi kocimi gonitwami, więc na takie manewry reaguje sykiem i napuszonym ogonem. Skutecznie odstrasza Kasztelankę po pierwszej próbie i nie dochodzi do żadnych incydentów :spadam: . Za kasztelanka z kolei zaczął ganiać pan rezydent Chaplin, a na to Kasztelanka już nie ma ochoty. Chłopak biedny stara się przypodobać i zachęcić do zabawy, ale spotyka się ze ścianą lodu i ponurym buczeniem ze strony Kasztelanki :evil: Dziewczyna w ogóle nie jest zainteresowana zabawą z nim i nieraz słychać jak się kłócą w takiej sytuacji, bo Chaplin łatwo nie rezygnuje. Mamy nadzieję, że za jakiś jednak się dogadają ;)
saszka - Sob 11 Lis, 2017 11:32

Cóż za tragiczny trójkąt! ;)
Niebieska - Pon 13 Lis, 2017 13:45

W weekend odwiedziła nas przedstawicielka psiej nacji. Kasztelanka była zaintrygowana, najpierw obserwowała dziwnego stwora z drapaka, a później zniżyła się do poziomu podłogi by małymi kroczkami spróbować podejść. Niestety przenikliwe spojrzenie Kasztelanki trochę nastraszyło psiaka i nie pozwolił do siebie podejść zbyt blisko, ale śmiało można powiedzieć, że Kasztelanka w takiej relacji nie jest problematyczna :)
Cynamon - Pon 13 Lis, 2017 15:24

Niebieska, o to dobre wiadomości :good: u nas Kasztelanka nie miała kontaktu z pieskami, jedynie obserwowała je przez okno. Kotunia jest też bardzo grzeczna, jeżeli chodzi o transport do weta etc :)
Cześnik choć dwa razy taki, to cykor i piskwa :lol:

Niebieska - Sro 29 Lis, 2017 22:46

Robi się coraz zimniej, ale Kasztelanka doskonale wie gdzie w taka pogodę najlepiej (najcieplej) się ukryć. :) Kocyk i człowiek, człowiek i kocyk to jest to co kota uwielbia. Przychodzi, udeptuje, mości, zagnieżdża się i rozpycha :) Czasem wgramoli się pod kocyk i w zgięciu ludzkich kolan zasypia.




Cynamon - Sro 06 Gru, 2017 22:28

Niebieska Cudne zdjęcia! :serce:
Czarnitka (Kasztelanka) ma bardzo śliczny i taki przyjazny pysio :love:

Cześnik jak na dużego dzieciaka przystało lubi czasem porobić śmieszne miny :D


Niebieska - Wto 12 Gru, 2017 23:15

Cynamon napisał/a:
Niebieska Cudne zdjęcia! :serce:
Czarnitka (Kasztelanka) ma bardzo śliczny i taki przyjazny pysio :love:


:) Bo ona ma przyjazny pysio i takie wiecznie zdziwione oczka :D Jak tylko się coś dzieje to oczy jak 'pięć złoty' :D

Cynamon - Sro 27 Gru, 2017 11:45

Trochę nas nie było, ale koteczki miały wspaniałą opiekę ( Tajga :serce: )
Okazało, że dłuższy brak człowieka działa na Cześnika bardzo i kocio bardzo tęsknił za głaskami, zabawami, tuleniem i kulaniem się z brzuchem do góry :D
Zagaduje przy tym jak najęty, krąży, ociera się o nogi i podstawia pysio do miziania :love:
Taki kochany z niego kotecek a nikt o niego nie pyta :(

Niebieska - Sob 06 Sty, 2018 14:01

Obcinanie pazurów? Z Kasztelanka to żaden problem. Biorę dziewczynę na kolana i po kolej wszystkie cztery łapki; z każdą kolejna Kasztelanka tylko mocniej wtula łepek pod moje ramię. Na koniec tej operacji zostaje na kolanach, podnosi pysio i patrzy na mnie tymi wielkimi oczami, spojrzenie wypełnione zaufaniem. A mi zaczyna się głupio robić że te pazury musiałam obciąć.
agula.s - Sob 06 Sty, 2018 14:12

Co za kochana Kota. Takie zaufanie do czlowieka to wielki dar. :D
Niebieska - Sro 10 Sty, 2018 22:31

Jeśli chodzi o zabawy to ostatnio hitem numer jeden jest miękka pluszowa piłeczka i zabawa w aportowanie jej. Kasztelanka może i nie spieszy się w przynoszeniu, ale za to próbuje przeciągnąć zabawę w nieskończoność. Czasem kiedy nie może odnaleźć swojej ulubionej piłeczki, przynosi nam gąbkę do zmywania naczyń. Rzuca ja przy nas i patrzy wyczekująco. Ja po gąbkę sięgam, widzę nadzieje w oczach koty, ale wszystko kończy się głośnymi protestami i miałkliwym lamentem kiedy odnoszę trofeum na zlew. Cóż więc nam pozostaje... biorę kij, wydobywam wszystkie zabawki spod kanapy... ulubioną piłeczkę trzeba znaleźć.


Cynamon - Sro 10 Sty, 2018 23:06

Aaaaa :love: :love: :love: cudownie! :brawo:
Cześnik robi dokładnie tak samo! ::
I te jej wielkie oczyska :serce:
Niesamowite jak dwa tak podobne koty (bo przecież rodzeństwo) a jednak rozkwitają oddzielnie.
Domki stałe, które chciałyby mieć 2 w 1 czyli kota, który aportuje i reaguje na imię powinny się o nich zabijać :D

kat - Czw 11 Sty, 2018 00:38

Super :lol: :lol: :lol:
Niebieska - Sro 17 Sty, 2018 00:11

Choć przez całe życie ma w okół siebie inne koty, Kasztelanka najbardziej ukochała sobie człowieka. Każda chwila na kanapie, przed komputerem, czy w kolejce do toalety :lol: jest wypełniona po brzegi kasztelankową miłością.

Weekendowy poranek, aż nie chce się wstawać z kanapy




Po chwili wypatrzyła kurz unoszący się w powietrzu, widoczny w słońcu



Ale nie ważne. Kasztelanka nie pogna za niewidocznym jeśli można zostac w łóżku i chłonąć głaski


Niebieska - Sro 17 Sty, 2018 00:13

Miały być te dwa zdjęcia, ale coś się nie dodało :s





Niebieska - Nie 21 Sty, 2018 15:59





Filmy, które nie wiem czemu w poście wyżej nie działają :/

Cynamon - Pią 02 Lut, 2018 09:50

Kasztelanka jest znowu u nas :)
Kota po pierwszych kilku sykach bardzo szybko odnalazła się i dogadała z bratem.
Może nie pałają do siebie szczególną miłością ale tolerują się bez większych zgrzytów :wink:
Cześnik przyjął energiczną siostrzyczkę z lekką dozą dystansu :D
Wszak to konkurentka do aportowanej piłeczki :cool:

Cynamon - Czw 15 Lut, 2018 11:39

Cześnik to taka duża gapa :D
Nawet jak je, to uwali wszystko dookoła łącznie z pozostawieniem resztek na pysiu :P
Jest przy tym mega pocieszny i nie raz wywołał u mnie głośny śmiech :lol:
Jak pije wodę z miseczki, to bez patrzenia wiem, że to on.
Głośno mlaszcze, siorbie i chłepce ::
W dodatku prawie ciągle ma zdziwioną minę:


Kasztelanka to ogromna przylepa i miziak :love:
Uwielbia gramolić się pod kołdrą i udeptywać miękkie partie ciała :tup:
Jej drugą naturą jest ogromna chęć do zabawy oraz wypatrywania ptaszków i świergotania razem z nimi :)
Jest przy tym niezwykle skupiona :shock:
Również ona ma specyficzny sposób jedzenia :jesc:
Lubi czasem poprzesuwać miseczkę jednak zachowuje przy tym absolutną kulturę :cool:
Czasami trochę się zapomni i gdy dostanie kawałek mięsa lubi się z nim pobawić :twisted:

kat - Czw 15 Lut, 2018 13:14

Ale pięknie wyglądają - jaka czerń! :)
BEATA olag - Czw 15 Lut, 2018 19:13

Piękne koty i to spojrzenie Cześnika :: .
Niebieska - Czw 22 Lut, 2018 20:26

Jakie piękne one są :serce: i to lśniące futerko :)
Cynamon - Czw 08 Mar, 2018 10:52

Kotki były na wizycie u pani doktor ::
Kasztelanka była niezwykle grzeczna i współpracująca :aniolek:
Panna została doszczepiona i kolejne szczepienie za około 3 lata.
Kicia obecnie waży 4,2 kg.
Pan Cześnik miał pobraną krew kontrolnie i wszystko jest w normie :)
W pycholku na wardze ma małą zmianę do obserwacji ale ogólnie wszystko dobrze.
Zaniepokoił mnie łupież, którego Cześnik nigdy nie miał, ale najwidoczniej to reakcja na Cosmę :shock:
Po odstawieniu puszeczki łupież zaczął znikać :good:

Cynamon - Czw 22 Mar, 2018 18:50

I stało się Kasztelanka vel Czarnitka pojechała we wtorek do domku stałego :tan:
Koteczka od razu zapoznała się z papugą Nimfą, która na nią nasyczała :shock: :lol:
Dała się wymiziać nowym właścicielom oraz pokochana nowy wypasiony drapak :love:
Wierzę, że będzie jej tam dobrze :serce: Kochana z niej koteczka i zasługuje na wszystko co najlepsze, zresztą jak każdy kot :cool:
A Cześnik nic sobie nie zrobił z braku siostry :D
Wręcz przeciwnie, rozkwitł, rozgadał się i rozmruczał. :)
Ciekawe jak się będzie zachowywał, jak pojawi się nowy towarzysz :P

Niebieska - Czw 22 Mar, 2018 18:54

Ni to czekamy na relacje i koniecznie fotkę z nowego domu ::s
Powodzenia kotuniu :)

Bastianka - Czw 22 Mar, 2018 22:16

Kciuki za Kasztelankę :good: :good:

Jak Państwo godzą obecność kota z ptakiem w jednym domu? :shock:

kat - Pią 23 Mar, 2018 10:53

A kto na kogo nasyczał?
Kasztelanka na papugę, czy odwrotnie? :)

Powodzenia Kasztelanko! :ok:

Cynamon - Pią 23 Mar, 2018 11:16

Papuga nasyczała na Kasztelankę! :shock: :D która się speszyła :oops:
Widać z takim ptakiem jeszcze nie miała do czynienia ::
Zrobiłam jej kilka zdjęć, już w DS ale tak się wierciła przy głaskach, że wszystkie wyszły rozmazane :roll:

misiosoft - Pią 23 Mar, 2018 12:12

Cynamon napisał/a:
Papuga nasyczała na Kasztelankę! :shock: :D która się speszyła :oops:


:lol: :lol:

saszka - Pią 23 Mar, 2018 12:21

No wreszcie ktoś dorównuje pannie charakterkiem :twisted:
Szczęścia w nowym domu, Kasztelanko :serce:

kat - Pią 23 Mar, 2018 12:44

:lol: :lol: :lol:
saszka - Pią 23 Mar, 2018 13:09

Cynamon, koniecznie raportuj, jak tam Cześnik z Makarym (kiedy już Makary wejdzie na salony) i Kasztelanka z papugą :D
Cynamon - Wto 27 Mar, 2018 18:34

Cześnik vel Czarni jest po pierwszej nocy w łóżku z nowym kolegą i nami ::
Na początku kocio zareagował jak typowy cykor :P :spadam:
Uciekał sycząc i czuł się bardzo niepewnie.
Nadal nie jest do końca rozluźniony, jednak już przemieszcza się trochę pewniej :wink:
Choć Czarni ma swój charakterek, to w głębi jest bardzo wrażliwym i potrzebującym uwagi człowieka kocurkiem. :love:

Cynamon - Wto 10 Kwi, 2018 12:42

Koteczkowi zaczęło łzawić oczko.
Dziś kupię rivanol i mam nadzieję, że to pomoże.
Ale może macie jakieś bardziej skuteczne specyfiki do oczu?
Będę wdzięczna za info. :kwiatek:
Oko nie wygląda bardzo źle i dlatego najpierw chcemy spróbować środkami dostępnymi bez wizyty u weta.

kat - Wto 10 Kwi, 2018 12:55

A może spróbuj z jakimś betaglukanem na początek, żeby ogólnie podnieść odporność.
Ja rivanolu do oczu nigdy nie stosowałam...

agusiak - Sro 11 Kwi, 2018 16:14

Z tego co wiem Rivanolu nie powinno się stosować do oczu...
Polecam przemywanie solą fizjologiczną po prostu... Chyba, że wydzielina jest żółtawa/zielonkawa to może być jakaś infekcja - wtedy krople Diferion z srebrem koloidalnym i świetlikiem.

Cynamon - Sro 11 Kwi, 2018 17:56

kat, agusiak, dzięki za wskazówki :kiss:
Ja kiedyś dawno stosowałam ale rozcieńczony rivanol z wodą przegotowaną do przemywania oczu kociakom, bo akurat nic innego nie miałam pod ręką i pomogło.
Teraz kilka razy przemyłam mu oczko solą fizjologiczną i już jest znacznie lepiej :good:
Tak jak podejrzewałam, musiało mu coś tam podrażnić lub może Maki mu przywalił łapą ;)

Iskra - Pią 20 Kwi, 2018 19:59
Temat postu: Wieści o czarnicie
Hej wszystkim, tutaj nowy dom Czarnity, u nas przemianowanej na Iskra ze względu na szybkość z jaką biega, widzimy tylko jak coś czarnego przemieszcza się po podłodze, czasem nie tylko po niej :D Czarnita szybko u nas się zadomowiła, już 3 dnia nie bała się chodzić po domu ani nowych opiekunów. Spodziewaliśmy się po kotce z tego co się dowiedzieliśmy iż będzie bardzo chętna do głaskania ale nie myśleliśmy że aż tak! Wystarczy ją zostawić na kilka godzin i następnie przez godzinę chciała by się głaskać! W nocy jest identycznie, gdy tylko zauważy że nikt nie śpi przychodzi ugnieść sobie miejsce u położyć się między ludźmi czy też pod ich kołdrą... Mamy również papugę nimfę, z którą już się lepiej dogadują niż na początku, skończył się etap syczenia, teraz jest etap siadania obok klatki i patrzenia w okno( chodź dalej by ją chętnie upolowała :P ) Odbyła już swoją pierwszą dłuższą wycieczkę, do Kielc i tam z kolei zaczęła jeszcze bardziej żywiołowe życie. Dwa nowe koty (z którymi nie miała problemów jeśli chodzi o akceptacje, w drugą stronę było podobnie) ale natomiast była klatka z 5 papugami na podłodze... cóż pierwsza noc skończyła się atakowaniem klatki nad ranem i pobudką domowników :oops: ale nikt jej tego nie miał za złe :wink: Kotka jest kochana, jedna czarna biegająca poduszka. Niebawem znów będzie podróżować do Kielc na majówkę, z pewnością damy znać jak skończyła się ta wyprawa :wink:
Niebieska - Pią 20 Kwi, 2018 20:59

Bardzo się czesze, ze tak dobrze sobie radzi :serce: Jest przekochana kotką, oby mruczala wam całe lata w zdrowiu i szczęściu :)
saszka - Wto 08 Maj, 2018 10:35

A jak tam Cześnik? :)
Cynamon - Pon 21 Maj, 2018 17:51

Cześnik musiał się podzielić łóżkiem i ogólnie przestrzenią z nowym spragnionym miłości towarzyszem :P
Zdrówko mu dopisuje z nadejściem cieplejszych dni, jego ogromny apetyt troszkę zmalał i dzięki temu wygląda lepiej ::
Kocurki kilka razy dziennie urządzają gonitwy ale nie jest to już tak agresywne jak na początku :wink:
Okazało się, że Czarni/Cześnik choć wylewnością nie grzeszy, to po moim dłuższym niebycie był nad wyraz stęskniony głasków i domagał się ich głośno przez aż ... 1 dzień :D :cool:

Cynamon - Sob 16 Cze, 2018 12:16

Cześnik ma konkurenta w chrupaniu surowego kurczaczka, wołowinki i innych krwistych przysmaków :twisted:
Z całą pewnością po tak długim czasie spędzonym z Czarnim (Cześnikiem) mogę powiedzieć, że jest typem uległym.

Cynamon - Nie 17 Cze, 2018 21:29

Cześnik: "Tym razem ja mam najlepszą miejscówkę" :cool:

Cynamon - Sob 23 Cze, 2018 09:57

Cześnik: "Ja wiem, że bywam zdziwiony lub nawet czasem jakby speszony i jestem trochę niedotykalski." :oops:


"ale to tylko czasami, bo tak naprawdę bardzo kocham człowieka" :serce:


"Zazwyczaj przychodzę jak mnie woła, lubię sobie z nim pogadać i uwielbiam jak mi rzuca piłeczkę do aportowania" :jump:

Cynamon - Pią 06 Lip, 2018 15:22

No wiecie co :?: :!: Cześnik własnym oczom nie wierzy, że nikt o niego nie pyta :shock: :(
A przecież jest ładnym, grzecznym, czystym, bezproblemowym i bardzo kochanym kotkiem :serce:
Dlaczego tylko ja to dostrzegam i kocham Go takim jaki jest??



A tu Czarni prezentuje swój pieprzyk w uchu :)

Cynamon - Sro 01 Sie, 2018 16:05

Słońce, wszędzie słońce...

Co tu robić, leżeć, bawić się...

Chyba jednak się zdrzemnę.

Cynamon - Pon 27 Sie, 2018 13:58

20 września miną 3 lata jak jest u nas Cześnik i nikt o niego ani razu nie zapytał :(
Ostatnio odwiedzili nas znajomi. Zachwycali się, że koty zadbane, piękne futerko etc.
Próbowali nie natarczywie zbliżyć się do Cześnika i go pogłaskać, jednak z marnym skutkiem.
Jedynie przy rzucaniu piłeczki Cześnik sam podchodził i dał się przez chwilkę dotknąć.
Do mnie przychodzi na zawołanie, ociera się głową, mruczy, wywala brzucho do głaskania :serce:
Nie było tak od początku, musiałam sobie zasłużyć i trwało to około roku :cool:
Ale moja cierpliwość się opłacała :love: Czarni przychodzi spać do łóżka, czasami kładzie się koło głowy :)
I takie mnie myśli nachodzą: czy dlatego, że nie od razu ufa i trzeba sobie zapracować na Jego bliskość musi być skazany na brak zainteresowania? :neutral:
Mnie tym bardziej duma rozpiera, że tak się do mnie zbliżył ::

Cynamon - Pon 10 Wrz, 2018 16:55

Czarki (Cześnik) to najbardziej taktowny kocio jaki nam się trafił ::
Lubi spać w łóżku ale jak człowiek za bardzo się wierci Czarni grzecznie wychodzi i robi miejsce :)
I choć waży ponad 6 kg, to potrafi się bardzo ładnie kompresować :D
Zwija się w czarny kłębuszek w kąciku koło głowy nie przeszkadzając we śnie :love:

Cynamon - Nie 07 Paź, 2018 09:38

I tak oto od piątku wieczora Czarki jest sam panem na włościach.
Na początku zareagował lękiem, nie wiedział co się dzieje, płakał i jakby szukał towarzysza.
Z obawą zerkał na nas, gdy wróciliśmy po adopcji z pustym transporterkiem.
Ciekawe co wtedy myślał? Czy wie, że kolejny kot znalazł swój domek?
Koty się zmieniają a On jest. Przykro mi się zrobiło, że nikt o Niego nie pyta :(
Ja wiem, musiałam sobie zapracować na jego względy a i tak nie lubi być brany na ręce i zaraz się wyrywa.
Czekałam ponad dwa lata, cierpliwie, spokojnie i choć w stosunku do mnie i Marcina poczynił ogromne postępy, to po prostu taki już jest cykorowaty :wink:
Nauczyłam Go też kilku złych rzeczy :twisted:
Jak idę do łazienki to On też chce, ale nie zawsze chce mu się siedzieć tak długo jak ja tego potrzebuję :oops: :P Wczoraj poszłam pod prysznic a Czarki miał wybieg i dostęp do drzwi łazienki. Tak zawodził, tak drapał i domagał się wejścia, aż pomyślałam, że nie ma dojścia do kuwety i coś mu się chce ale miał tam dojście. Brakowało mu wejścia do łazienki a słyszał, że tam jestem i chciał, teraz, natychmiast :lol: :roll:

Ewa Sp. z o.o. - Sob 13 Paź, 2018 12:02

Jak to nikt nie pyta? Jestem na 99% zdecydowana na adopcję. Ten 1% to obawa o socjalizację z moim inwalidkiem. Przeczytałam wszystkie posty o Cześniku i wydaje mi się, że powinno być ok ale nie do końca da się przewidzieć ich wzajemne relacje. Zależy mi na czasie - do 26.10 mam wolne, więc mogłabym nadzorować ten pierwszy okres. Mieszkanie dostosowane do kotów - zabezpieczone okna, drapaki, trawka itp. Rezydent przez całe swoje 10-letnie życie miał towarzystwo drugiego kota a przez pewien okres nawet tworzył zgodne stado z kotem, psem i fretką.
Cynamon - Nie 14 Paź, 2018 21:19

Ewa Sp. z o.o., Cześnik bardzo się cieszy, że wreszcie ktoś Nim się zainteresował :)
Wysłałam wiadomość PW z namiarami na regulamin adopcji etc :)

Cynamon - Nie 11 Lis, 2018 04:50

"Czuj, czuj, czuwaj. Czuj, czuj, czuwaj!"
Motto ostatniego tygodnia.
Kciuki nadal potrzebne!
Choć muszę przyznać, że jak na pierwszą chorobę w życiu Czarni okazał się pacjentem idealnym :serce:
Kochamy Go jeszcze bardziej! :love:
I w zdrowiu i w chorobie.

Jak już będzie dobrze napiszę więcej.

Cynamon - Czw 28 Lut, 2019 15:06

Czarnold w sobotę 02.03. zostanie dawcą krwi ::
O godzinie 11 jedziemy wziąć udział w akcji oddawania krwi.
Razem z Czarkim będzie jechać jeszcze kot koleżanki, co by chłopakom było raźniej :D

Cynamon - Sro 06 Mar, 2019 00:15



Najpierw koło mojej głowy spała Kitka ['] potem Czarnold ale Pędzel stwierdził, że Jemu też ta miejscówka się podoba ::
Trochę ciasno ale chłopaki się dogadują :) :wink:
Gorzej, że ja czasami się budzę z kocimi łapkami na twarzy :lol:

Cynamon - Nie 14 Kwi, 2019 23:05

Ziomki :cool:

Cynamon - Pią 09 Sie, 2019 23:05

Patrząc na Czarnolda, Jego przywiązanie do nas i łagodność jestem prawdziwą szczęściarą, że mam takiego Kota :serce: Wystraszoną Zorkę przyjął bardzo dobrze, jakby chciał Jej dodać otuchy. Podobnie było z Pędzlem, choć Pędzel potem próbował dominować i czasami się przeganiały. Jednak ogólnie Czarki to bardzo delikatny i kochany kot, choć też oczywiście specyficzny ;) Jak dla mnie ideał, bo całkowicie niepowtarzalny z tymi swoimi pieprzykami w uchu i miaukiem kociaka a nie 6 kilogramowego kocura ::
Cynamon - Pon 21 Paź, 2019 14:03

Czarki oddał dziś krew dla kolegi Tadka.
Mocno trzymamy kciuki za kocurka i oby krew do Czarnolda Mu pomogła.
Jestem ogromnie dumna z Czarkiego :serce: był bardzo grzeczny i dopiero po 3 godzinach przy wyciąganiu wenflonu się zdenerwował, pewnie coś go zabolało albo w końcu stracił cierpliwość ;)
W każdym razie super, że nie musiał dostawać żadnych anestetyków :)

kotekmamrotek - Pon 21 Paź, 2019 23:21

Olga - jeszcze raz bardzo dziękuję - Czarnold jest niesamowity :aniolek:
Niebieska - Pią 15 Lis, 2019 09:39

Brawo Czarnold :)
A wiadomo co tam i Czarnitki?

Cynamon - Pon 02 Gru, 2019 12:47

Niebieska, Czarnold coś nam ostatnio zmarniał :? mam nadzieję, że tym razem nie odchoruje znowu pojawienia się Pędzla. W każdym razie wzmacniamy Go i bacznie obserwujemy.
A do kontaktu do DS Czarnitki muszę się dokopać, bo niestety nr tel mi przepadł :neutral:
Może udałoby się dotrzeć do umowy adopcyjnej :hm:

Cynamon - Wto 03 Gru, 2019 19:59

Dokopałam się do nr tel i jestem po rozmowie z DS Kasztelanki :)
Kicia ma się wspaniale jest zdrowa jak ryba i ukochała sobie szczególnie damską część opiekunów :love:
Papug już się nie boi i często do nich skrzeczy a czasami dla rozrywki trochę straszy :twisted:
Nadal jest mega miziakiem ale chyba nawet trochę większym, bo nie musi się ograniczać i z nimi dzielić swoimi ludźmi ;) Dla urozmaicenia ma też jako towarzysza chomika :D

Cynamon - Nie 22 Mar, 2020 21:11


Czarnoldowi bardzo podoba się akcja: #zostanwdomu, bo poza tym, że ma więcej ludzi dla siebie, to nic się nie zmieniło ;)
Jeszcze 6 marca zrobiliśmy powtórkowe szczepienie, żeby nasz dzielny dawca krwi mógł oddać krew dla potrzebujących kotów :aniolek:

Z Zorka ma stosunki poprawne, nie kochają się szczególnie ale ogólnie jest spoko :wink:
Czasem zdarzy się syk ale podobnie rzecz się ma z Pędzlem :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group