Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Znalazły dom - ORION
Morri - Wto 06 Paź, 2015 11:16 Temat postu: ORIONOrion jest siódmym kociakiem z miotu Ekipy Ordo. Został odłowiony jako ostatni z rodzeństwa.
Maluszek kompletnie nie słyszy, ale wydaje się, że nie znając innego życia, zupełnie nic sobie z tego nie robi. Jest pełną radości iskierką, ufną i przytulną tak, że chwyta za serce od pierwszego kontaktu
Przyniósł ze sobą kociakowy pakiet startowy - świerzbowca i kilka zmian grzybiczych na uszkach - działamy, żeby pozbyć się tego jak najszybciej Na szczęście malec ma bezgraniczne zaufanie do człowieka i wszelkie zabiegi przebiegają bardzo sprawnie
On nie jest przepiękny - On jest MAGICZNY einfach - Wto 06 Paź, 2015 11:21
Cytat:
biały jak śnieg, głuchy jak pień
aż parsknęłam wspaniały koteł
jak tam z resztą kociastych w domu?Morri - Wto 06 Paź, 2015 11:26 Ano coraz lepiej Dzisiaj zostawiłam go już ze stadem Myślę, że sobie poradzi Początkowo bardzo buczał na inne koty, ale tylko gdy było ich kilka na raz - gdy miał do czynienia z jednym, natychmiast się do niego rwał, żeby pozaczepiać do zabawy. Nie mam wątpliwości, że szybko zjedna sobie wszystkich - ma charakter taki jak wygląd - czysty jak łza Morri - Pon 12 Paź, 2015 10:23 Okazuje się, że kociak, słyszący, czy nie, to w dalszym ciągu kociak - siła radości i zabawy Malec zjednał sobie starsze ciotki: Lunę i Sarę, a z Panem Pinkersem i Alfą bawi się do upadłego A jak się przy tym puszy, pręży, ustawia bokiem na Frankensteina! Wygląda na to, że szybko nawiążą się jakieś przyjaźnie
Odkurzanie odkurzaczem to dla Oriona super zabawa - jeździ na szczotce
I piękny jest niemiłosiernie
misiosoft - Pon 12 Paź, 2015 10:33 cudny!!Cotleone - Pon 12 Paź, 2015 19:47 Jest prześliczny. A te różowe podusie - miodzio Morri - Sro 14 Paź, 2015 07:20 Sposób na zagadywanie człowieka i powiedzenie: "hej, miziaj mnie" to mrużenie oczu i głośne mruczenie nie inaczej
Zabawy z piłeczkami są dla Oriona niestety zdecydowanie mniej interesujące niż dla słyszących kotów. Dopiero teraz widać, jak duże znaczenie ma słuch dla kota... Kiedy rzucona zabawka minie go w locie, a on jej nie zarejestruje wzrokiem, nie wie, w którą stronę biec... Tym większe znaczenie ma dla niego koci berek - galopującego przed nim kota, nie jest raczej w stanie przeoczyć wilcza - Sro 14 Paź, 2015 17:44 Śliczny !Ciekawe czy by się dogadał z Michałem ?😆Morri - Pią 16 Paź, 2015 01:05
wilcza napisał/a:
Śliczny !Ciekawe czy by się dogadał z Michałem ?😆
kto wie? Morri - Pią 16 Paź, 2015 01:38 Orion wsiąkł w stado niepostrzeżenie i z upodobaniem rozwija nawiązane znajomości Alfa okazała się świetnym kompanem do zabawy
A Pan Pinkers obdarzył malucha bardziej wszechstronnym uczuciem
Morri - Pon 26 Paź, 2015 03:20 Orion zdaje się wszędzie czuć bezpiecznie i komfortowo. Nawet leżąc na Ozzim
Ufa każdemu od pierwszego wejrzenia, każdy może go wziąć na ręce i być pewny, że zostanie nagrodzony głośnym mruczeniem. Człowiek to dla niego absolutny numer jeden. Ale koty są niezbędne do zabawy
Jego charakter doskonale koresponduje z wyglądem... on jest taki niewinny, łagodny i... dobry
Morri - Czw 12 Lis, 2015 15:39 Orion dokazuje i rośnie jak na drożdżach Jest pierwszym kociakiem, jakiego miałam okazję poznać, który przedkłada mizianki nad zabawę! Wzięty na ręce, układa się najchętniej brzuchem do góry u każe się głaskać, drapać i przytulać Nieważne, że pierwszy raz kogoś widzi - nokautuje każdego gościa
Zabawy uskutecznia głównie z Pinkersem, Alfą i Ozzim. Dokładnie w tej kolejności Pinkers jest numerem jeden Z kotów oczywiście. Bo człowiek jest najważniejszy
Zauważyłam też, że żadna zabawka nie interesuje go tak, jak zabawa z innym kotem.
edit: uzupełnienie linkówDoris - Czw 12 Lis, 2015 22:45 Jest kocim aniołem. Cudo!Morri - Pon 16 Lis, 2015 11:39 Orion odnajdzie się na każdych kolanach Nawet jeśli poznał je 5 minut wcześniej Tutaj u Come_here
Choć ostatnio na głowie pojawiło się ognisko grzybicy Orion nadal poraża bielą
Chłopak zaczął ostatnio bardzo fascynować się łazienką, lecącą wodą, wszelkimi kropelkami - tam, gdzie inne koty uciekają, bo prysznic robi hałas, on przygląda się oczami okrągłymi jak spodki Morri - Sro 25 Lis, 2015 23:03 Orion jest kotem stuprocentowo pościelowym. Choć raczej nie wchodzi pod kołdrę, lubi ułożyć się na ludzkich nogach lub wzdłuż pleców. Wystarczy go wtedy tylko dotknąć i od razu uruchamia traktor tak głośny, że trudno go o taki podejrzewać tylko na niego patrząc
Poza miziankami z człowiekiem, towarzyszeniem przy każdej wizycie w kuchni, czy łazience, Orion korzysta z uroków dzieciństwa w towarzystwie innych kotów. To niesamowite, ile rabanu może zrobić stadko 4 młodych kotów pędzące z kuchni do pokoju i z powrotem W gonitwach na ogół udział biorą: Orion, AlfaPan Pinkers i Ozzy. Czasem dołącza dwójka rezydentów: Sara i Kanso. Wtedy już lepiej nie wchodzić im w drogę
Dyskusje z Alfą bywają głośne, bo dziewczyna, choć bardzo Oriona lubi, ma zwyczaj głośno argumentować swe racje
Największą miłością jednak Orion pokochał Pinkiego
Mam wrażenie, że każdy kot z czasem uczy się, że człowiek rozpoznaje pewne jego zachowania i miny, jako słodkie i wykorzystuje je w celu zdobycia zainteresowania. Orion ponadto - też jak każdy kot - doskonale wie, że jest piękny
O, tak, najpiękniejszy!
,
Jakieś wątpliwości?
Zawsze trzeba zrobić dobrą minę i patrzeć wprost w obiektyw - paparazzi są wszędzie...
Zdrowotnie wszystko w jak najlepszym porządku. Zmiana na główce zarasta nową sierścią, żadnych nowych podejrzaności nie ma Zaliczyliśmy też drugie szczepienie
edit: uzupełnienie linkówsaszka - Sro 25 Lis, 2015 23:40 Wiadomo, że Orion jest super - dobre geny ekipy Ordo Śledzik i Mieczyk też są absolutnie pościelowe i też wolą leżenie na kołdrze w nogach lub przy boku jaggal - Czw 26 Lis, 2015 00:29 zdjęcie z Alfą - jak z piosenki, "Twój normalny dzień, zawsze black & white..." Morri - Czw 26 Lis, 2015 02:45 Wiem, że się powtarzam, ale Orion to ogromny pieszczoch. Jeśli sam się nie wepchnie na ręce, będzie tak długo chodził i marudził, aż człowiek sam go weźmie misiosoft - Czw 26 Lis, 2015 10:38 cudny i to ostatnie zdjęcie Morri - Czw 26 Lis, 2015 22:41 Morri - Pią 27 Lis, 2015 02:47 Morri - Czw 03 Gru, 2015 14:21 Orion jest niepocieszony. Jego ulubiony kompan, Pan Pinkers, rozchorował się i nie ma ochoty na zabawę Orion co chwilę zaczepia inne koty, ale nie znajduje u nich zrozumienia - a to pacną łapą, a to nawrzeszczą na niego... A akcie desperacji Orion zdecydował, że będzie się bawił z moimi... stopami. Strach stanąć obok niego, bo dalej już idzie się z papuciem z kota owiniętego wokół kostki i wczepionego w stopę zębami i pazurkami Morri - Pią 18 Gru, 2015 23:50 Orion jest wielkim zdobywcą - jako pierwszy zawsze sprawdza zawartość siatek z zakupami, a kiedy dopada do miski z jedzeniem, nie ma mowy, by ktokolwiek podszedł choćby powąchać, co on zajada! W Oriona wstępuje wtedy dziki, warczący zwierz, który będzie bronił zdobyczy Co ciekawe, niekiedy poluje na całkiem nietypowe dla kotów ofiary, jak na przykład... skibka chleba lub... beza
warków nie zarejestrowano, bo niepodobna pozwolić mu zjeść bezę! Morri - Pon 21 Gru, 2015 22:48 Szczęście według Oriona - Pan Pinkers i miziająca ręka na deser
catta - Wto 22 Gru, 2015 23:35 Tak mi dobrze, tak mi rób xD
Dwupak idealny i jaki piękny!Morri - Nie 27 Gru, 2015 23:23 Orion rośnie jak na drożdżach - zapowiada się na wielkiego kocura
Zachowania ma ciągle jeszcze całkiem niedorosłe, ale potrafi już całkiem dojrzale zapozować
Oczywiście, jeśli aktualnie nie postanowił udaremniać robienia zdjęć, co mu się najczęściej zdarza - zatyczka od obiektywu dynda wszak tak kusząco!
Orion jest wszędobylski...
...wszystko uważa za wspólne...
...a także zupełnie nie zraża się spadającymi przedmiotami Morri - Czw 07 Sty, 2016 16:18 Jeśli w domu coś spada, to można być w 48% pewnym, że to sprawka Oriona Drugie 48% należy do Alfy, a pozostałe do setki rozkładają się równomiernie na inne futra i ludzi
Największymi przyjaciółmi Oriona są kocury - oprócz Pinkersa darmową łaźnię ma także dzięki mojemu Kanso. I ludzie, nieodmiennie - ludzie muszą codziennie i przy każdej okazji porządnie go wymiziać W każdym możliwym miejscu, ze szczególnym uwzględnieniem brzusia Orion do tego stopnia ceni sobie dotyk, że wszelkie zabiegi przy nim przebiegają zupełnie bezproblemowo
Mówiłam już, że Orion jest bardzo gadatliwy? Ciągle coś tam mamrocze pod nosem, choć pewnie sam nie rozumie, co Jest też bardzo przyjaźnie nastawiony do wody
Morri - Nie 24 Sty, 2016 00:02 Orion dziś pożegnał swe klejnoty rodowe. Nie zrobiło to na nim najmniejszego wrażenia. Zabieg mieliśmy ok. 12:30. Od jakichś dwóch godzin Orion normalnie już hasa po mieszkaniu, jakby nigdy nic się nie stało Twardy zawodnik
Mamy też za sobą arcymiłe spotkanie, podczas którego Orion standardowo wykorzystał wszystkie dostępne ręce, by zgarnąć jak najwięcej głasków i przytulasków W efekcie, czekamy na przeprowadzkę do nowego domu oczywiście razem z Panem Pinkersem
Morri - Sro 27 Sty, 2016 12:24 Orion przechodzi samego siebie
W poniedziałek Eva przywiozła mi siatkę z Convalescence dla Bibi i Oberona. Nierozważnie położyłam ją w niejakim pośpiechu na podłodze w korytarzu. Siedzę w pokoju, drzwi zamknięte. Za drzwiami słyszę powarkiwania i pewne odgłosy walki. Wychodzę, a tam Orion szamocze się z jedną z saszetek
Wczoraj, późny wieczór. Z kuchni dobiegają brzdęknięcia sugerujące, że za chwilę coś spadnie z trzaskiem. Idę sprawdzić, co się dzieje, a tam Orion wczepiony zębami w wytłoczkę po jajkach
Orion bez wątpienia uczy porządku jaggal - Sro 27 Sty, 2016 12:34 on jest tak piękny, że miałabym poważne problemy z gniewaniem się na niego za cokolwiek i tak cudownie się tuli, i na rękach siedzi, i w ogóle do schrupania Chitos - Sro 27 Sty, 2016 13:35 Na żadnego nie można się gniewać długo
Moje uczą mnie tego, że trzeba szybciej nakładać jedzenie bo inaczej porcelanowa miseczka wyląduje na podłodze jak się będę ociągać Morri - Sro 27 Sty, 2016 14:07 Gdzieżbym ja śmiała gniewać się na koty?! Są w miażdżącej przewadze liczebnej Chitos - Sro 27 Sty, 2016 14:12 To fakt Morri - Wto 02 Lut, 2016 21:41 Orion od kilku dni wymiotuje. Ale tak dziwnie jakoś, bo poza tym wesoły, towarzyski, rozbrykany jak zawsze Przyłapałam też na wymiotowaniu trzy inne koty Biorąc pod uwagę fakt, że tylko Orion ma zwyczaj wgryzać się w suchą karmę przez opakowanie, a także wykazywać zainteresowanie żuciem niejadalnych przedmiotów, postanowiłam sprawdzić, czy nic mu nie leży na żołądku. Dosłownie. Na szczęście ciał obcych nie stwierdzono, za to na rtg mogłam zobaczyć, jak wielka kupa szykuje się do wyjścia Brzuszek jest też mocno zagazowany, a wątroba trochę powiększona. Coś więc jednak jest na rzeczy... Jutro będę miała wyniki badań krwi - trzymajcie kciuki, bo w piątek mamy przeprowadzać kawalera do nowego domu!tess - Sro 03 Lut, 2016 20:58 Czyżby Orion znalazł domek stały? Morri - Sro 10 Lut, 2016 02:31 Orion czeka tylko na przeprowadzkę Znalazł nowy dom razem z Panem Pinkersem
W międzyczasie słodziakuje i dokazuje na zmianę Przeważnie mówimy na niego "łobuz" Bo widać, że łobuz, prawda?