Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Znalazły dom - Madame Ruina
jaggal - Czw 04 Lut, 2016 21:09 Temat postu: Madame RuinaAutobusy przyjeżdżały i odjeżdżały, zmieniały się ich modele, trasy, kierowcy, zmieniały się ceny i czas przejazdu biletów - a ona była zawsze, doskonale znana każdemu, kto więcej niż raz korzystał z dworca autobusowego na poznańskiej Śródce. Nie był to bezpieczny teren dla kota - jedno z najruchliwszych skrzyżowań w mieście, o każdej porze doby pełne pojazdów, dworzec, przez który dziennie przetaczały się setki osób, nie zawsze życzliwie nastawionych wobec niedużej, puchatej, okrąglutkiej kotki o charakterystycznym, przykrótkim ogonku. Ona jednak trwała - do czasu, kiedy bezlitosny upływ lat zaczął odciskać na niej swoje piętno. Ruchy nie były już tak pewne, reakcje tak szybkie, łapki zaczęły sztywnieć od reumatyzmu... Nie mogliśmy zostawić jej na dworcu, ostrzejszych mrozów mogłaby nie przeżyć.
I tym sposobem szeregi naszych podopiecznych zasiliła śródecka kocia celebrytka - a ponieważ Śródka wielu ludziom kojarzy się natychmiast z pewną bardzo klimatyczną kawiarnią, imię nasunęło się samo.
Oto Madame. Madame Ruina.
Madame na ZDJĘCIACH i FILMACH.catta - Czw 04 Lut, 2016 23:15 Podobna do Achaji - tylko jak odbicie lustrzane buźka
A to serduszko na piersi.. cudowne.saszka - Pią 05 Lut, 2016 08:07 Madame to prawdziwa madame - "Pogłaszcz mnie trzy razy. Dokładnie trzy - nie dwa i nie cztery. No, a teraz sobie możesz popatrzeć, jaka jestem piękna" misiosoft - Pią 05 Lut, 2016 09:42 śliczna!!jaggal - Sob 06 Lut, 2016 17:33 Madame udowadnia, że nie na wyrost nazwana została celebrytką Po wpisie na naszym naszym facebooku odezwało się mnóstwo osób, które doskonale ją kojarzą z dworcowych okolic. Niejedną już ławkę w życiu wysiedziała, z niejednego pieca chleb jadła... a może raczej z niejednej kanapki wędlinę Niektórzy wyrażali zaskoczenie, że Madame jest kotką, bo brali ją za kocura - szowiniści, nie są przyzwyczajeni do silnych niewiast Tymczasem nasza gwiazda cieszy się niezłym zdrowiem, doleczamy jej tylko odmrożone końcówki uszu. No i gdyby jakiś dom się znalazł, niekoniecznie celebrycki, to dopiero byłoby wspaniale...Eva - Nie 07 Lut, 2016 23:39 Gwiazda podczas sesji była średnio współpracująca...
kat - Nie 07 Lut, 2016 23:44 A ile zapłaciłyście Jej za sesję?
Może nie była usatysfakcjonowana gażą Morri - Pon 08 Lut, 2016 00:49 Zjawiskowa jest kikin - Pon 08 Lut, 2016 07:52 na drugim zdjęciu ma minę "dobra jak musisz to rób to zdjęcia i spadaj" jaggal - Czw 11 Lut, 2016 22:13 Madame jest bardzo zajęta. Harmonogram gwiazdy jest wypełniony od rana do nocy i od zmierzchu do świtu - Madame cały czas robi to, co jest dla niej najistotniejsze.
Śpi kikin - Pią 12 Lut, 2016 08:00
jaggal napisał/a:
Madame jest bardzo zajęta. Harmonogram gwiazdy jest wypełniony od rana do nocy i od zmierzchu do świtu - Madame cały czas robi to, co jest dla niej najistotniejsze.
Śpi
ona chyba wynagradza sobie te wszystkie ciężkie lata
u mnie tak było z Bertilem - liczył się tylko ciepły koc i pełna miskasaszka - Pią 12 Lut, 2016 08:23
jaggal napisał/a:
Madame jest bardzo zajęta. Harmonogram gwiazdy jest wypełniony od rana do nocy i od zmierzchu do świtu - Madame cały czas robi to, co jest dla niej najistotniejsze.
Śpi
Ale za to jak śpi! Eva - Pią 12 Lut, 2016 08:32
saszka napisał/a:
jaggal napisał/a:
Madame jest bardzo zajęta. Harmonogram gwiazdy jest wypełniony od rana do nocy i od zmierzchu do świtu - Madame cały czas robi to, co jest dla niej najistotniejsze.
Śpi
Ale za to jak śpi!
Ona śpi z godnością einfach - Pią 12 Lut, 2016 09:25 To dlatego ma taką minę na zdjęciach bo jej zaburzacie harmonogram snu, niedobre jaggal - Pią 12 Lut, 2016 11:47 Mijają dni,
Madame wciąż śpi
Na swoim mięciutkim posłaniu.
Czy słońce skrzy,
Czy płyną mgły
Ona wciąż się oddaje spaniu.
Droga Madame,
Ukażesz nam
Kiedyś pełnię swych możliwości?..
Weź serca dar,
Okaż swój czar!
...ale tylko chrapnęła ze złości einfach - Pią 12 Lut, 2016 11:47 jeszcze trochę wierszyków i sie tomik wyda kikin - Pią 12 Lut, 2016 11:47 saszka - Pią 12 Lut, 2016 12:00
jaggal napisał/a:
Mijają dni,
Madame wciąż śpi
Na swoim mięciutkim posłaniu.
Czy słońce skrzy,
Czy płyną mgły
Ona wciąż się oddaje spaniu.
Droga Madame,
Ukażesz nam
Kiedyś pełnię swych możliwości?..
Weź serca dar,
Okaż swój czar!
...ale tylko chrapnęła ze złości
jaggal - Pią 12 Lut, 2016 12:05 Anonimowy Poetyzujący podesłał nam taką oto odpowiedź Madame:
"Wcale nie śpię cały czas,
ja tu kontempluję.
Jeśli nie wierzysz mi ten raz,
to jesteś głupim... człowiekiem"
Bardzo ładny poemat ^^saszka - Pią 12 Lut, 2016 12:14 Anonimowy poetyzujący chce mieć ksywkę Lady X monka - Wto 23 Lut, 2016 20:46 Madame to też miziak, tylko trochę zdystansowany, nic dziwnego, skoro tyle lat na ulicy spędziła:
tess - Wto 23 Lut, 2016 20:53 Brawo A kicia boska KociTata - Sro 24 Lut, 2016 14:45 Ruina przyjechała do mnie wczoraj, tak jak wszyscy przypuszczali totalnie nie interesuje się Nieszczęściem. Leży ciągle i śpi, podsuwałem jej jedzenie ale też nie zwróciła uwagi, Na szczęście Nieszczęście postanowiło jej nie podjadać. Czasami pomruczy, a czasami posyczy przy głaskaniu, a tak żeby nudno nie było, ale agresji ani trochę z jej strony. Mam nadzieje że zacznie przynajmniej jeść, oraz postanowi zapoznać się z kuwetą w najbliższym czasie.monka - Sro 24 Lut, 2016 14:46 Ona w szpitaliku też nic nie chciała jeść, prócz surowego mięsa...Eva - Sro 24 Lut, 2016 14:47 oj KociTato, na dojrzałych Paniach to Ty się chłopie nie znasz...
Madame sama zdecyduje, czy jesteś godzien oglądać, jak spożywa posiłek jaggal - Sro 24 Lut, 2016 14:47
KociTata napisał/a:
Ruina przyjechała do mnie wczoraj
MADAME Ruina!KociTata - Sro 24 Lut, 2016 14:50 W takim przypadku Szanownej Madame Ruinie będę szykować mięso jeżeli Bozita jest zbyt prostacka dla niej KociTata - Sro 24 Lut, 2016 14:55 Ja się nie znam? Tymi rączkami właśnie zacząłem ją głaskać, a po chwili zaczęła jeść Eva - Sro 24 Lut, 2016 14:56
KociTata napisał/a:
Ja się nie znam? Tymi rączkami właśnie zacząłem ją głaskać, a po chwili zaczęła jeść
aj tam, gadać każdy może ;P nie uwierzę, póki nie zobaczę monka - Sro 24 Lut, 2016 15:00
KociTata napisał/a:
Ja się nie znam? Tymi rączkami właśnie zacząłem ją głaskać, a po chwili zaczęła jeść
pics or it didn't happen Chitos - Sro 24 Lut, 2016 15:21 moja ulubienica <3
Madame uwielbia najpierw być głaskana przed jedzeniem
Bo to przecież Madame KociTata - Sro 24 Lut, 2016 15:31 Niestety jeszcze nie zasługuje na zdjęcia. Właśnie się ruszyła na mały spacer, nie wiedziałem że ona taką masę ma :oChitos - Sro 24 Lut, 2016 15:31 Kobietą się nie wypomina wagi KociTata - Sro 24 Lut, 2016 15:33 No wagi to ona dawno nie widziała Chitos - Sro 24 Lut, 2016 15:39 oj tam /
Najpierw masa później rzeźba
Ona już ma swoje lata, dlatego mniej się pewnie rusza KociTata - Sro 24 Lut, 2016 20:21 Proszę, dowód moich zbawiennych rąk klik
Wyczesałem ją, ale dalej strasznie z niej się sypie.einfach - Sro 24 Lut, 2016 21:21
Wyczesałem ją, ale dalej strasznie z niej się sypie.
jeszcze przynajmniej parę tygodni lepszej diety i będzie się mniej z niej sypało, spokojnie kotekmamrotek - Sro 24 Lut, 2016 22:50 Rzeczywiście je - i to nie mięso GatosDePau - Sro 24 Lut, 2016 23:07
kotekmamrotek napisał/a:
Rzeczywiście je - i to nie mięso
Nowy dom - nowe obyczaje KociTata - Sro 02 Mar, 2016 17:22 Cóż, zbyt dużo się nie zmieniło w zachowaniu Madame Ruina.
Ciągle leży w swoim apartamencie, czasami jak jej widok się znudzi to przeniesie się w inny kąt. Jej aktywność w ciagu dnia kończy się zazwyczaj na misce do jedzenia która jest podana idealnie pod pyszczek. Nie no, czasami przejdzie się między jednym legowiskiem a drugim. Wczoraj w nocy zaszalała i postanowiła zwiedzić biurko. Dzisiaj do oka wpadł jej trzeci apartament który jest trochę mniej skryty, więc zaczyna pomału wychodzić na światło dzienne. Z jedzeniem też już lepiej wygląda. Jeżeli chodzi o głaskanie to od razu kładzie pyszczek na ziemie albo wypina tyłek.
madmadzia - Sro 02 Mar, 2016 19:41 Kochana Babcina...eee to znaczy -Madame :-)Morri - Czw 03 Mar, 2016 00:48 A interesuje się zabawą? KociTata - Czw 03 Mar, 2016 09:21
Morri napisał/a:
A interesuje się zabawą?
Szczerze? spojrzała na mnie jak na debila einfach - Czw 03 Mar, 2016 09:21
KociTata napisał/a:
Morri napisał/a:
A interesuje się zabawą?
Szczerze? spojrzała na mnie jak na debila
może złą zabawką próbowałeś?tess - Czw 03 Mar, 2016 15:20 Właśnie. Jest tyle możliwości, a może Madame się poczuła urażona, że wybrałeś najgorszą według niej kikin - Czw 03 Mar, 2016 15:21
KociTata - Sob 12 Mar, 2016 09:27 Byłem z Madame u weterynarza, czekamy za wynikami. Nadal prowadzi tryb sen-jedzenie-sen, chociaż dwa razy wyszła się pobawić czy pochodzić po drapaku. W stosunku do Nieszczęścia czasami syknie, a czasami dotkną się nosami. Ogólnie niezbyt są zainteresowane sobą. Co do człowieka to oczywiście zależy od jej nastroju, czasami natychmiastowo odwraca się tyłkiem, czasami pomruczy, a jak szuka urozmaicenia w swoim zachowaniu to mruczy, wypina się i wali łapą po ręce.kikin - Sob 12 Mar, 2016 11:27 plebs domaga się zdjęć Madame Chitos - Nie 13 Mar, 2016 00:21 Madame potrzebuje dużo uwagi i cierpliwosci. To jest kochana kotka:) moja ulubienica ze szpitalika.KociTata - Pon 21 Mar, 2016 21:26 Fotki będą niestety ostatnio ciągle biegam i nie mam głowy, ale obiecuje pojawią się w tym tygodniu. Tryb Madame specjalnie się nie zmienił, chociaż pozwala sobie ostatnio na siedzenie na parapecie czy zwiedzanie całego pokoju. Żeby ją głaskać trzeba ją podejść, nauczyłem się tego, ale brakuje czasu aby móc to robić codziennie. Je też normalnie, nie ma dla niej różnicy sucha czy mokra, ważne żeby było w misce świeżo. Do Nieszczęścia ma obojętny stosunek, chociaż czasami syknie jeszcze.tess - Wto 22 Mar, 2016 20:45 W ogóle to jest fenomenalne, że razem zamieszkały NIESZCZĘŚCIE i Madame RUINA Najbardziej egzotyczne imiona w całej fundacji KociTata - Sob 26 Mar, 2016 19:49 Jestem w takim szoku że aż postanowiłem od razu napisać
Moja siostra stwierdziła że wyciągnie Madame zza biurka i z nią posiedzi, powiedziałem że robi to na własną odpowiedzialność. Jakie było moje zdziwienie jak moja siostra wyciągnęła Madame, a ona nic. Po chwili trochę pomarudziła ale to wszystko, zero syków itp. Siostra z nią posiedziała na kolanach, pochodziła, położyła na łóżko a Madame grzecznie dalej leży. Oczywiście od razu porobiłem fotki. Nieszczęście postanowiło również to sprawdzić, powąchały się, mała położyła się tyłkiem obok twarzy Madame a Ona zero rekacji. Widać że nie czuje się totalnie swobodnie ale nie ucieka ani nie marudzi. Ostatnio często ją łapie jak zwiedza parapet oraz zaczyna interesować się miejscem Nieszczęścia na drapaku.kotekmamrotek - Wto 29 Mar, 2016 11:03 i gdzie te fotki?????KociTata - Wto 05 Kwi, 2016 19:44 Madame dalej prowadzi tryb zakamarkowy, chociaż coraz częściej zwiedza parapet w dzień, w nocy czuję się najlepiej i zwiedza cały pokój. Moja siostra ją wyciąga i wyczesuje, dziwi mnie to że Madame zazwyczaj po prostu wtedy leży bez buczenia. Nie będę zaskoczony jeżeli za jakiś czas okażę się kanapowym kotem bo już czasami ją widuje jak wyleguje się na łóżku, niestety kiedy zorientuje się że ją przyłapałem to ucieka w kąt. Mam wrażenie że jej mocz też już znacznie lepiej pachnie. Czasami syknie na Nieszczęście, ale to chyba dlatego że przez przypadek wpadną na siebie
KociTata - Sro 13 Kwi, 2016 09:27 Madame według wyników badań moczu i posiewu jest zdrowa.
Moja siostra ją wyczesuje oraz obcina jej pazury, oczywiście Madame nie mruczy z radości natomiast znosi to dzielnie. Pomału przestaje panicznie uciekać na widok człowieka, na głaskania też lepiej już reaguje. Staramy się ją wyciągać na powierzchnie i głaskać, wtedy próbuje się spłaszczyć na równi do powierzchni, ale zostawiona sama sobie staje się pewniejsza. Zauważyłem że ma problemy z myciem się, ale jej to nie przeszkadza z tego co zauważyłem. Toleruje Nieszczęście i jeżeli czują zagrożenie w postaci np. odkurzacza to jest działanie drużynowe żeby tylko się razem schować za biurkiem, w innym wypadku Madame lubi syknąć na Nieszczęście jeżeli są blisko siebie.Chitos - Sro 13 Kwi, 2016 11:08 Madame wiecej fotek kocicy:) przepięknej damy Morri - Sro 13 Kwi, 2016 13:26 Na czym polegają te problemy z myciem się? KociTata - Sro 13 Kwi, 2016 13:30 Często "pachnie" kuwetą, po łapkach też widać że niezbyt je wylizuje.Morri - Sro 13 Kwi, 2016 22:44 Co to znaczy "pachnie kuwetą"? Zalatuje jej spod ogona, czy ma zapach moczu? Czy też może zapach żwirku? KociTata - Czw 14 Kwi, 2016 19:37 Nie myje się, a przynajmniej tego nie zauważyłem. Czasami pachnie kuwetą czyli wszystko co tam się znajduję (taka mieszanka żwirku i moczu), ale pewnie dlatego że niedawno tam była i nie umyła rąk. Tak to wszystko okej. Dzisiaj mnie wystraszyła bo pierwszy raz rano była przy moim łóżku i na mnie patrzyła.Chitos - Sob 16 Kwi, 2016 21:47 My Z Gasparem mieliśmy taki sam problem ale Monka mu matkowała i go nauczyła tylko Madame ma swoje lata . Może matka jej nie nauczyła higieny?Morri - Nie 17 Kwi, 2016 01:14 Jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak nauka higieny. Brak mycia jest albo oznaką choroby albo stresu.KociTata - Nie 17 Kwi, 2016 06:46 Raczej stres, badania ostatnio miała i wyszło że zdrowa, pomału mniej panicznie reaguje na głaskanie. Wczoraj pierwszy raz widziałem jak myła łapy. Pomału chyba się oswaja z byciem w domuKociTata - Sro 27 Kwi, 2016 09:20 Madame pomału się rozkręca. Zaczyna sama wchodzić na łóżko aby tam zasypiać, mniej ucieka przed drapaniem oraz częściej spaceruje po pokoju. Oczywiście w momencie w którym usłyszy jakiś dźwięk to zwiewa ale to minie z czasem pewnie. Ostatnio nawet gruchała do Nieszczęścia która od razu złapała temat i chciała się bawić, ale Madame po chwili już syknęła więc wszystko wróciło do normy.
Chitos - Sro 27 Kwi, 2016 09:28 Madame:) ostatnie zdjęcie rewelacyjne:) wymiziaj ja od cioci kotekmamrotek - Sro 27 Kwi, 2016 09:30 ale puchata się zrobiła:)KociTata - Sro 27 Kwi, 2016 19:20 Jeszcze więcej Madame
Morri - Nie 01 Maj, 2016 22:25 o ja Chitos - Nie 01 Maj, 2016 22:48 Madame zrobila sie prawdziwa MADAME rewelacyjnie ona ladnieje z dnia na dzien chyba kocham ja<3 normalnie sie zakochałam! O tak! Zakochalam od nowa, bo juz dawno ja kochalam! <3KociTata - Nie 08 Maj, 2016 15:20 Madame pomału sprzedaje się za chrupki. W momencie kiedy zrobię hałas opakowaniem od chrupek czy smakołyków od razu wychodzi i robi chórek z Nieszczęściem żebym szybciej im dawał. Wygryzła Nieszczęście z drapaka i nocami Ona już tam króluje, chociaż właśnie zauważyłem że w dzień też już tam śpi. Coraz częściej spaceruje po pokoju w dzień, lub poszukuje czegoś do zjedzenia. Z głaskaniem też jest lepiej, jeżeli spokojnie poda się jej rękę, wtedy wypina tyłek i mruczy. Przez ten cały czas z Nieszczęściem widać że wolałaby być sama w domu, chociaż nie przeszkadzają jej inne kotym chyba że tak jak Nieszczęście chcą się z Nią bawić to wtedy syknie i machnie łapą aby odgonić trochę małą. Czasami i na mnie machnie łapą, ale robi to nawet delikatnie i chowa pazury.KociTata - Nie 15 Maj, 2016 08:27 Madame po wyprowadzce Nieszczęścia przejęła drapak, na którym Ona teraz rządzi. Nie zwraca uwagi na Owce która siedzi schowana. Jest mniej marudna jeżeli chodzi o kontakty z człowiekiem, podczas głaskania mizia się do ręki jak młody kot. W poniedziałek ma spotkanie przedadopcyjne co jest bardzo miłym zaskoczeniem,Cotleone - Nie 15 Maj, 2016 12:40 Trzymam kciuki Chitos - Nie 15 Maj, 2016 13:44 Tez trzymam nawet na stopach jak sie ciesze BEATA olag - Nie 15 Maj, 2016 18:52 KociTata - Pon 16 Maj, 2016 12:54
Morri - Pon 16 Maj, 2016 13:08 świetna robota kotekmamrotek - Pon 16 Maj, 2016 22:54 widziałam na własne oczy - to naprawdę nie fotomontaż:)))))Ania_76 - Czw 26 Maj, 2016 07:38 Dzień dobry
Zgłasza się nowy dom Madame, kotka wprowadziła się do nas wczoraj wieczorem i pomyśleliśmy że warto się na forum przedstawić i napisać krótką relacje z "przeprowadzki".
Madame upodobała sobie sypialnię, a dokładnie strefę przy-, pod- wokół-łóżkową jako centrum dowodzenia. Na początku wolała samotność, ale po kilku chwilach (i po misce jedzenia) była już bardziej towarzyska. Bez problemu daje się pogłaskać, było kilka krótkich sesji miziania, ale zachowuje jeszcze dystans. W nocy kilka razy zwiedzała całe mieszkanie, najbardziej interesowało ją wszystko co było "na górze", tak więc zwiedziła już blat kuchenny, kanapę i chyba biurko (wnioskując po zostawionej sierści), ale nadal centrum dowodzenia pozostaje strefa łóżka:) Bez problemu odnalazła też kuwetę
Nie wydaje się być zlękniona, nie ucieka przed nami, troszkę niepokoją ją chyba odgłosy z klatki w bloku, ale na to chyba trzeba jeszcze troszkę czasu.
Z jedzeniem nie ma problemu, jedyne co nas niepokoi to woda, nic nie piła od wczoraj, raz czy dwa widziałam jak wącha wodę w miseczce ,ale nie pije. Nie wiem czy panikujemy, czy może nasza woda jej nie odpowiada, może coś zmienić? Miseczka z wodą stoi cały czas w jej zasięgu, próbowaliśmy jej podsunąć pod nosek, ale nic się nie napiła.
Mamy nadzieję, że nasze skromne lokum sprosta wymaganiom celebrytki, postaramy się przesyłać informacje o tym jak Madame się u nas odnajduje:)
Pozdrawiamy!einfach - Czw 26 Maj, 2016 09:27 Super wieści! wspaniale, że Madame zareagowała tak dobrze na zmianę lokum
a wodę możecie przede wszystkim postawić zdala od miski z jedzeniem, w ogole dobrze porozstawiać w kilku miejscach miseczki z wodą i kot będzie pił z której najbardziej mu będzie odpowiadało Morri - Pią 27 Maj, 2016 00:11 Wspaniałe wiadomości Czekamy na więcej
Możecie także dodawać wodę do mokrej karmy, tak by miała konsystencję zupki. Koty z natury piją niewiele, więc każdy sposób na przemycenie wody jest dobry
Jaką wodę dajecie do picia?Ania_76 - Pią 27 Maj, 2016 13:32 Tak, dziękuję, właśnie już dzisiaj dodawaliśmy jej wody do karmy.
Miseczki z wodą są już w całym mieszkaniu, bo kotka zaczęła już coraz śmielej zwiedzać. Jest woda z kranu, jest przegotowana, jest nawet mineralna... zobaczymy co jej podpasuje. Najaktywniejsza się robi oczywiście późnym wieczorem i w nocy, wczoraj nawet zdecydowała się na krótką drzemkę na kanapie, mimo tego że w tym samym pokoju był człowiek!Morri - Pią 27 Maj, 2016 13:53 Zamiast wody mineralnej, lepiej nalać wody źródlanej Super, że kota tak świetnie sobie radzi bardzo się cieszę, że do Was trafiła kotekmamrotek - Pią 27 Maj, 2016 15:40 juhuuuu - ale to było widać już w środę, że przypasowaliście Jej - z transportera wyszła na wysokich nogach, zwiedzała... Strasznie się cieszę:)))))Ania_76 - Wto 31 Maj, 2016 21:12 Madame czuje sie juz w miare swobodnie, chodzi po mieszkaniu, spi na kanapie, czesto zaglada do kuchni Nadal sporo czasu spedza w sypialni i w okolicach lozka, ale jest zdecydowanie smielsza. Kiedy ja wolamy do kuchni to przychodzi, juz sie nauczyla, ze pewnie czeka na nia cos smacznego:)
Mizianki sa, baranki sa, takze jest dobrze:)
Wody chyba jej nie brakuje, nie zauwazylismy zeby jakos duzo pila, dlatego na wszelki wypadek dodajemy troszke do karmy, ale siusia normalnie, wiec chyba jest ok.
Teraz probujemy jej przemycic troche ruchu, bo wcina jak szalona, a wiekszosc czasu spedza na spaniu i lezeniu, wiec staramy sie ja zainteresowac chociazby sznurkiem, na razie sukcesow spektakularnych brak, ale nie poddajemy sie
Chitos - Wto 31 Maj, 2016 21:56 kotekmamrotek - Wto 31 Maj, 2016 23:41 no przecież Ona wygląda, jakby mieszkała u Was milijon lat:))))Morri - Sro 01 Cze, 2016 01:08 ależ cudne wieści
co do zabawy - szukajcie każdy kot ma swoją słabość kikin - Sro 01 Cze, 2016 07:07 misiosoft - Sro 01 Cze, 2016 07:19 Morri dobrze pisze, trzeba szukać ulubionej zabawki czasem może to być kulka z folii aluminiowej albo zabawki z kocimiętką, wędka typu Bird (piórka są tak zamocowane że wydają szelest latającego ptaka) itd Ania_76 - Sro 01 Cze, 2016 09:54 Probowalismy z wedka, ale to byla totalna klapa, jak tylko zobaczyla ze cos tam sie rusza to sprint pod lozko i z godzine nie wychodzila
Zostala przylapana na ruszaniu sobie pileczka, takze jest nadzieja!
Damy znac:)einfach - Sro 01 Cze, 2016 09:59
Ania_76 napisał/a:
Probowalismy z wedka, ale to byla totalna klapa, jak tylko zobaczyla ze cos tam sie rusza to sprint pod lozko i z godzine nie wychodzila
Zostala przylapana na ruszaniu sobie pileczka, takze jest nadzieja!
Damy znac:)
a moze patyczkiem pod kocem, przescieradlem, gazetą itd. i wystawiac czesc (fajnie jak patyk jest zakończony piórkami), a potem chowac, zeby mogla zapolowac? Rozruszalam juz tak kilka kotów Ania_76 - Sro 01 Cze, 2016 10:35
Cytat:
a moze patyczkiem pod kocem, przescieradlem, gazetą itd. i wystawiac czesc (fajnie jak patyk jest zakończony piórkami), a potem chowac, zeby mogla zapolowac? Rozruszalam juz tak kilka kotów
Sprobujemy :)dzieki:)
Widzielismy jak polowala na muchy, zlapala w ulamku sekundy! wiec refleks jest
Musimy tylko dojsc do tego co jej sie bedzie podobac Morri - Sro 01 Cze, 2016 11:15
Ania_76 napisał/a:
Cytat:
a moze patyczkiem pod kocem, przescieradlem, gazetą itd. i wystawiac czesc (fajnie jak patyk jest zakończony piórkami), a potem chowac, zeby mogla zapolowac? Rozruszalam juz tak kilka kotów
Sprobujemy :)dzieki:)
Widzielismy jak polowala na muchy, zlapala w ulamku sekundy! wiec refleks jest
Musimy tylko dojsc do tego co jej sie bedzie podobac
a moze patyczkiem pod kocem, przescieradlem, gazetą itd. i wystawiac czesc (fajnie jak patyk jest zakończony piórkami), a potem chowac, zeby mogla zapolowac? Rozruszalam juz tak kilka kotów
Sprobujemy :)dzieki:)
Widzielismy jak polowala na muchy, zlapala w ulamku sekundy! wiec refleks jest
Musimy tylko dojsc do tego co jej sie bedzie podobac
właśnie, przy poruszaniu wędką piórka furkoczą jak lecący ptak - może uaktywni się u Niej zew natury Ania_76 - Sro 01 Cze, 2016 11:17 No właśnie przed dokładnie tą wędką uciekała Morri - Sro 01 Cze, 2016 11:22
zdecydowanie przypomina muchę, moje koty uwielbiają
a tak! tak! zapomniałam o tym to jej się powinno spodobać einfach - Sro 01 Cze, 2016 11:55 moje koty też lubią to z drewienkiem, ale najlepszą zabawką w historii jest nadal ten najprostszy patyk z piórkami: http://www.zooplus.pl/sho...03188?rrec=trueAnia_76 - Sob 04 Cze, 2016 08:17 Hej,
Kilka odkryć:
Wędka zdecydowanie odpada do zabawy, Madame boi się kija od wędki, więc rozwaliliśmy ją na części pierwsze i na razie próbujemy z piórkami (sam sznurek jest jak najbardziej akceptowalny)
W końcu kicia zaczęła korzystać z parapetów, które dla niej przygotowaliśmy, wygląda sobie na świat, w oknach są moskitiery,więc otwieramy jej okno na full Wczoraj w nocy nawet spała na parapecie:)
Próbowałam też już kilka razy wziąć ją na kolana (żeby trochę wyczesać) ale jednak jej to nie odpowiada, ucieka. Samej szczotki do wyczesywania się nie boi, bo przy głaskaniu nie ma problemu,żeby ją wyczesać, ale jakiekolwiek próby podnoszenia na razie bez sukcesu. Zobaczymy co się będzie działo, jak jej trzeba będzie obciąć pazury...
Przyłapaliśmy ją na obgryzaniu kwiatka, więc trawa już w drodze mamy nadzieje że szybko wyrośnie
KociTata - Wto 07 Cze, 2016 07:52 Właśnie moja siostra, która nie jest specjalistką od kotów, mówiła że bezproblemowo obcinała. Wiadoma Madame na kolanach trochę jej marudziła czy chowała głowę w rękę, ale dawała radę Zawsze można na raty jej obcinać, jeżeli nie chcecie jej stresować. A jaki ma stosunek do Was? Jeszcze paca łapką czasami?brynia - Wto 07 Cze, 2016 08:43
Ania_76 napisał/a:
Przyłapaliśmy ją na obgryzaniu kwiatka, więc trawa już w drodze
A co to za kwiatek? Polecam http://www.kocia-stronka....ny_trujace.htmlChitos - Wto 07 Cze, 2016 09:30 Dokładnie storczyki trujące!!!!! Przekonałam się sama z Monka podgryzla i się bujaliamy z krwawymi kupami, podwyzszonymi próbami watrobowymi.Ania_76 - Wto 07 Cze, 2016 10:33
Cytat:
A jaki ma stosunek do Was? Jeszcze paca łapką czasami?
Nie, pacanie bylo na samym poczatku, teraz jest naprawde ok Rano wstajemy, idziemy do kuchni na sniadanko, juz biegnie sama z ogonkien do gory i czeka na miseczke, wtedy tez jest sesja miziania, sa baranki, ociera sie.
Chodzi sobie po mieszknaniu i czasami podejdzie zeby ja poglaskac, jak zauwazymy, ze np lezy na kanapie, albo siedzi na parapecie to juz nie panikuje. Wczesniej sie czasami przestraszyla ze ktos idzie i uciekala pod lozko,ale teraz juz tylko popatrzy co sie dzieje i siedzi sobie dalej.
Przede mna nie ucieka, nie chowa sie, daje sie glaskac, dotykac, wyczesywac (ale tylko na ziemi albo tam gdzie akurat siedzi, nie podoba jej sie branie na rece czy na kolana tak jak juz wczesniej pisalam), a przed Wojtkiem jeszcze czasami sie schowa, no chyba ze akurat dostaje jedzenie, to wtedy tez daje mu sie dotykac i glaskac.
Mimo wszystko Madame jednak jest indywidualistka Lubi sobie posiedziec sama, popatrzec co tam za oknem sie dzieje, pospac w namiociku, troszke z nami pogada, czasami przyjdzie sie poocierac o nogi czy o krzeslo na ktorym akurat siedzimy. Lubi byc glaskana i drapana po glowie i po tylku ale np jeszcze nigdy nie wystawila nam brzuszka.
Z pazurami chyba wlasnie bedziemy probowac na raty, zobaczymy jak pojdzie. Nie chcemy jej stresowac za bardzo, widac, ze pozwala sobie na coraz wiecej luzu, wiec bedziemy dzialac powoli.
Kwiatek ktory obgryzala juz przestawilismy, jest poza jej zasiegiem i juz nie obgryza nic.kikin - Wto 07 Cze, 2016 11:03 Madame trafiło się cudnie
jak dobrze, że już nie musi na Śródce walczyć o przetrwanieChitos - Wto 07 Cze, 2016 16:49 Też się cieszę że Madame tak dobrze trafila;) jesteście wspaniali Ania_76 - Wto 07 Cze, 2016 17:38 Hahaha! Dajcie spokoj! dziekujemy bardzo, staramy sie
Tyle juz pewnie bidula przezyla, ze nalezy jej sie spokoj, pelna micha i cieply kocyk:)Chitos - Wto 07 Cze, 2016 20:17
Ania_76 napisał/a:
Hahaha! Dajcie spokoj! dziekujemy bardzo, staramy sie
Tyle juz pewnie bidula przezyla, ze nalezy jej sie spokoj, pelna micha i cieply kocyk:)
Powiem jedno należy się! I to bardzo to cudowną koteczka
Nie każdy chce wiekowego kota Ania_76 - Pon 13 Cze, 2016 10:32 Madame pozdrawia z parapetu
A i cos do zabawy sie znalazlo ...
kikin - Pon 13 Cze, 2016 10:36 Chitos - Pon 13 Cze, 2016 11:29 Ommmmmmmmm kotekmamrotek - Pon 13 Cze, 2016 11:46 po postu BOSSSSKOOO:))))))))))))))))))))))))Morri - Pon 13 Cze, 2016 17:22 Ania_76 - Sob 18 Cze, 2016 07:55 Hej, rozpoczęliśmy akcje mani&pedicure na razie mamy aż 2 pazury!
Nie bierzemy jej na kolana ani nic, bo wtedy panikuje... jeszcze za wcześnie na takie rzeczy, ale pazury już jej przeszkadzają, zaczepiają się wtedy musi "uwalniać" łapkę, a niestety nie jest w ogóle zainteresowana drapakiem, ani w żaden sposób nie ściera sobie pazurków.
Te dwa pazury udało się obciąć kiedy siedziała na parapecie. Kiedy tam siedzi (a spędza tam dużo czasu) to przed Wojtkiem jeszcze się troszkę chowa, ale o dziwo mnie pozwala podejść, pogłaskać, podotykać. No więc przez ostatnie dni ją troszkę podchodziłam... głaskałam, dotykałam pyszczka, dotykałam łapek, żeby się przyzwyczaiła, pokazywałam jej "obcinaczkę", żeby się jej nie bała, i dzisiaj rano bam! uciachałam dwa pazurki, potem już troszkę popatrzała na mnie w stylu: co ty mi tu babo robisz... ale nie uciekła! nie pacała! nic... Za oknem za to pojawiły się gołębie, no więc już było dla mnie po zabawie, były dla niej ważniejsze rzeczy:) ale jeszcze dzisiaj popróbujemy! na raty bo na raty,ale zawsze!
Pochwalimy się też, że pierwszy raz sama przyszła się rozwalić przy mnie. Siedziałam na kanapie z książką, patrzę a Madame wychodzi ze swojego królestwa (sypialnia) i idzie do mnie, myślę sobie, zgłodniała i będzie się przymilać:) a ona wskoczyła na kanapę obok mnie i się rozkłada... jeszcze bez kontaktu fizycznego, ale jednak dzieliłyśmy dosyć małą przestrzeń Także powoli ale do przodu!
A jeśli chodzi o zabawę to została przyłapana na nocnych walkach z ... mopem
KociTata - Pon 20 Cze, 2016 07:25 To ja nie byłem godny tego, aby przyszła poleżeć obok :cAnia_76 - Wto 21 Cze, 2016 15:23 Pazury obciete:)
troche na raty i podstepem ale obciete! jaggal - Wto 21 Cze, 2016 15:25 brawooo! Chitos - Wto 21 Cze, 2016 15:28 Boże jak ja się cieszę że Madame ma tak dobrze!!! Ania_76 - Nie 26 Cze, 2016 08:45 W trakcie walki z ogonem też można pozować
kotekmamrotek - Nie 26 Cze, 2016 11:15
no przecie Ona u Was jak by mieszkała od zawsze - co najmniej Ania_76 - Nie 26 Cze, 2016 19:05 Dzisiaj Madame ma bardzo dobry dzien, bawi sie od rana, atakuje swoj ogon, a raczej to co z niego zostalo:) i zaczela bawic sie w koncu z nami na razie dobrze reaguje (czyt. nie ucieka) tylko na jedna zabawke, mala myszke na dlugim sznurku, bawi sie zarowno sama jak i z nami, az nie moglismy uwierzyc, ze niby taka staruszka, niby taka dostojna, a tu prosze... wyszlo szydlo z worka:)Morri - Nie 26 Cze, 2016 23:58 każdy kot lubi zabawę tylko człowieki muszą się czasem nagimnastykować super bardzo się cieszę Ania_76 - Pon 04 Lip, 2016 10:07 Stworzylismy potwora!
Zabawie nie ma konca... Madame prosi sie zeby poruszac myszka, mozna sie bawic pol dnia a to i tak dla niej za malo. Miejsce spoczynku myszki to drzwi do lazienki, wieszamy tam zabawke kiedy juz nie mamy sily sie bawic a Madame jak ma ochote to podchodzi i sama sie nia troszke bawi, zainteresowala sie tez troszke pileczkami, ale na razie jest to tylko ciekawosc, co to tam sie rusza.
No i ta wedka... ta sama wedka przed ktora to Madame zwiewala w podskokach za lozko... role sie odwrocily, gdyby wedka sama mogla to by uciekala. Podejrzewamy, ze Madame w przeszlosci polawala na ptaki, bo z wedka sie nie bawi, wedke atakuje!
Powoli i niesmialo wychodzi tez na balkon, obejdzie caly dookola, poprzyglada sie siatce, w nowych miejscach zawszse intereuje ja co jest " na gorze" , zerknie w kazdy kat i wraca do mieszkania, podejrzewamy, ze jak ze wszystkim potrzebuje czasu.
Ogolnie wszystko jest ok, kotka sie dobrze czuje, je sporo z kuweta nie ma problemu, daje sie glaskac, rano sama prosi sie o troche czulosci przed sniadaniem. Moze nie jest zbyt wylewna, ale widac, ze czuje sie swobodnie, ma juz swoje miejsca, nie jest wystraszona. Jest zadomowiona kikin - Pon 04 Lip, 2016 10:47 jaggal - Pon 04 Lip, 2016 10:55 cudownie się na nią patrzy, a jeszcze lepiej czyta takie wiadomości szczególnie mając przed oczami obraz Madame, chowającej się w krzakach na Śródce podczas śnieżycy...Ania_76 - Pon 04 Lip, 2016 11:18 no to przesylam jeszcze kilka kadrow z zycia Madame i juz daje Wam spokoj
jaggal - Pon 04 Lip, 2016 11:20 zdecydowanie prosimy nie dawać nam spokoju
(pierwsze zdjęcie cudowne "hmm, zastanówmy się, może jednak pokrywka bardziej mnie pogrubia..?")kikin - Pon 04 Lip, 2016 14:49 Królowa życia Morri - Wto 05 Lip, 2016 01:55 kotekmamrotek - Wto 05 Lip, 2016 14:07 Kurza twarz - jeszcze nie opiliśmy adopcji Madame, a tu już trza myśleć nad świętowaniem kompletnego zadomowienia... NIEWIARYGODNE
To się nazywa idealne dopasowanie...Ania_76 - Sro 13 Lip, 2016 11:55 Madame pozdrawia
Rozszalala sie! chce sie ciagle bawic, chodzi po mieszkaniu i szuka "zaczepki" Ptak - czyli piora na wedce to jej ulubiona zabawka , szaleje godzinami! Poza tym eksploruje balkon,na razie trzyma sie poziomu 0 i czasami wskakuje na parapet i obserwuje co ciekawego dzieje sie dookola.
Dalej nie chce byc brana na rece, na kolana, o podnoszeniu nie ma mowy. Nie wiemy czy moze da sie cos zrobic, moze macie jakies swoje sposoby, zeby kota przyzwyczaic do tego?
Wiemy, ze Madame juz swoje lata ma, swoje przezyla i moze nigdy nie bedzie jej sie to podobalo,ale myslimy, ze logistycznie byloby duzo latwiej gdybysmy mogli ja chociaz np wsadzic do transportera. Z kolan ucieka, kiedy probujemy ja podniesc to dostaje naglego przyspieszenia i ucieka, nie chowa sie, ale zdecydowanie tego unika.kotekmamrotek - Sro 13 Lip, 2016 16:22 Mamy sposoby - czas:)
I tak u Was zrobiła gigantyczne postępy:)))) I to błyskawicznie! Więc w sumie nie dziwię się, że chcecie też kolankowania na cito Ania_76 - Sro 13 Lip, 2016 17:24 Hahaha, tak, czasu mamy akurat pod dostatkiem
Postępy rzeczywiście robi, sami czasami się dziwimy że sobie pozwala na takie wyluzowanie i np rozwala się na środku pokoju w którym kręcą się człowieki, a na początku widać było że ma się jednak na baczności
Brzuszek pokazuje ale dotykać nie daje, jak próbujemy ja tam pomiziać to ma taką super minę "co ty mi tu człowieku kombinujesz! Będę pacać! Będzie pacanie!"
Zaczęła korzystać z drapaka, śpi z nami w sypialni, nie na łóżku, ale budzi się z nami, jest mizianie i potem śniadanko
Mimo tego że na liczniku latek sporo to bardzo lubi się bawić, goni swój krociutki ogon, atakuje zabawki, jest ciekawa kiedy słychać jakieś szmery
Szaleje za surowym kurczakiem, którego czasami dostaje:)
Ogólnie chyba źle jej u nas nie jest, więc po cichu będziemy liczyć na nakolankowość:)kikin - Czw 14 Lip, 2016 07:51 jestem pod wrażeniem jak fajnie udało się Madame!!! Morri - Pią 15 Lip, 2016 01:39 Cudnie się to czyta KociTata - Sob 16 Lip, 2016 10:40 Chyba zacznę żałować że ją oddałemAnia_76 - Pon 18 Lip, 2016 09:35
KociTata napisał/a:
Chyba zacznę żałować że ją oddałem
Zapraszamy w odwiedziny ale uprzedzamy, kotka nie oddamy!
Mamy za soba pierwszy weekendowy wyjazd, do Madame pofatygowala sie opiekunka (w postaci mojej siostry). Jak sie denerwowalismy, ze moze bedzie sie bac, ze moze przesiedzi caly weekend pod lozkiem, bo to przeciez jakas obca baba jej sie bedzie krecic po mieszkaniu...
Oczywiscie bylismy w bledzie. Dziewczyny sobie razem siedzialy na balkonie, bawily sie wszelkimi zabawkami, gadaly sobie... normalna sielanka. Madame nawet otrzymala nowy przydomek, przez siostre nazywana jest Wandą Podobno pozegnanie bylo pelne lez Morri - Pon 18 Lip, 2016 22:05 Ania_76 - Sro 03 Sie, 2016 12:53 Kartonowa krolowa pozdrawia
Zeby nie bylo, sprzety specjalistyczne sa : drapaki, lezanki, kocyki ... ale jednak w kartonie najlepiej!BEATA olag - Sro 03 Sie, 2016 12:58 pewnie że tak, a tak fajnie się jeszcze go strzępi by naostrzyć pazurro Eva - Sro 03 Sie, 2016 13:32 cu-dow-na Morri - Sro 03 Sie, 2016 17:12 prawdziwe koty wiedzą, że nic, absolutnie nic, nie zastąpi kartonu Ania_76 - Czw 08 Wrz, 2016 13:55 Hej,
Wrzucam update
Kotka szaleje z zabawkami, wygrzewa tylek na balkonie (w cieniu, bo slonca unika, ale juz ma swoje male krolestwo na balkonie - doniczki, kocyki, kartony ... ). Ogolnie wszystko super:)
Bylismy nawet u weterynarza... a tu juz tak super nie bylo. Otoz, kotka miala bardzo zaropiale oczko, no wiec pakujemy ja do transporterka - oj bylo kilka podejsc, bo nie podobalo jej sie to zupelnie. Cala droge (nie tak daleka, bo weterynarza mamy po sasiedzku) przebeczala - mialczeniem nie da sie tego nazwac. Ale juz u weterynarza, bardzo spokojna, przestraszona, to tak,ale bardzo grzeczna. Nawet pan weterynarz byl pod wrazeniem, ze tu niby tak krotko z czlowiekami mieszka, a jednak dala sobie wszytsko ladne obejrzec, nawet byl manicure. Madame miala zapalenie spojowki, dostala kropelki, przykaz przemywania oczka przez kilka dni. Juz jest wszystko ok, oczko jak nowe, nie ma sie czym martwic.
Po wizycie oczywiscie foch, trzeba bylo sie nagimnastykowac z zakrapianiem, zwlaszcze w pozniejszym stadium, bo juz doskonale wiedziala co te czlowieki kombinuja. Ale jak juz udalo sie do Madame dobrac to pozwalala sobie przemyc ladnie wokol oczka i zakroplic. Po tych kilku dniach na kropelkach troszke sie wycofala, ale szybko jej minelo. Znow prosi sie o zabawe, poranne glaskanko itd
jaggal - Czw 08 Wrz, 2016 13:56 aww, Madame <3Chitos - Czw 08 Wrz, 2016 20:21 Oj nie widzę zdjęć Ania_76 - Pią 09 Wrz, 2016 12:18 Hm, sluchajcie, probuje dodac zdjecia, tak jak zawsze z picasa, ale cos sie nie pokazuja poprobuje jeszcze poznije/jutro Ania_76 - Czw 15 Wrz, 2016 10:36 Przesylam zdjecia, mam nadzieje, ze zadziala !!
einfach - Czw 15 Wrz, 2016 10:39 Madame jest istną Królową jaggal - Czw 15 Wrz, 2016 10:39 ja czytać te posty U-WIEL-BIAM <3Ania_76 - Czw 15 Wrz, 2016 10:58 Skoro sie udalo, to jeszcze kilka
Podczas krojenia kurczaka ...
Home office - praca z domu
Destrukcja myszki
Toaleta na swiezym powietrzu
Jezuuuu... nawet w kartonie zdjecia robia!
Tak wlasnie mijaja dni Madame...saszka - Czw 15 Wrz, 2016 10:59 Genialne! jaggal - Czw 15 Wrz, 2016 10:59 zdjęcie kurczakowe jest przepiękne a jak ona się mizia, jaką ma minę zadowoloną!..Chitos - Czw 15 Wrz, 2016 11:25 Jednym słowem KOCHAM! Ania_76 - Pon 03 Paź, 2016 10:45 A może jak wsadzę do miseczki czoło i wywalę trochę z miseczki, to będzie jeszcze lepsze... albo zrobi się więcej!
Oooo tak! Podziałało! o wiele lepsze!
Hmm... a teraz by się wypadało umyć... a może sobie zostawię to z czoła na później... Nie nie! trzeba zjeść od razu! Jak zobaczą, że już nie mam to może dostanę kurczaaaaaaka...
jaggal - Pon 03 Paź, 2016 17:39 chichram się tak, że aż ludzie patrzą Morri - Sro 05 Paź, 2016 04:02 jedzenie czołem -tego jeszcze nie było
a co ona tam je? Ania_76 - Czw 06 Paź, 2016 09:51
Cytat:
jedzenie czołem -tego jeszcze nie było
a co ona tam je?
A to akurat byla jakas egzotyczna saszetka. Raz na jakis czas dostaje cos ekstra, no to wcina calym swoim futrem
Trzymamy sie Animondy, Madame smakuje (ma swoich faworytow oczywiscie), jest duzy wybor, wiec mozna miksowac, zeby nie jadla za kazdym razem tego samego.
Od czasu do czasu dostaje cos ekstra, smakuja jej bardzo rybne rzeczy i o dziwo te z dodatkiem pomidora...
No i oczywiscie kuurczak... a indyk! Za indyka to nawet sie na rece pozwoli wziac Morri - Sob 08 Paź, 2016 02:55 Jak tak lubi rybne smaki, polecam to: http://www.zooplus.pl/sho...sma_thai/536780
A to pewnie znacie, skoro pomidory znalazły uznanie http://www.zooplus.pl/sho...e_filets/193800Ania_76 - Sob 08 Paź, 2016 08:55 Dzięki spróbujemy
Wyciągnęliśmy ostatnio grubsze koce, zaczęli nam już w bloku grzać, więc kotka jest w siódmym niebie
Po codziennych wypadach na balkon pozostało tylko wspomnienie, po Madame wiemy, czy jest zimno, czy może jednak da się wytrzymać na dworze, bo codziennie rano, wystawia nosek przez drzwi balkonowe, wącha co tam na dworze słychać, ale jeśli jest za zimno to robi szybko odwrót do mieszkania Zdecydowanie decyzja, żeby ją "zgarnąć" była dobrą decyzją:) Kotka cieszy się życiem mieszkaniowym, nawet na tym naszym małym mieszkanku jaggal - Sob 08 Paź, 2016 09:09 ja nadal nie posiadam się ze zdumienia, jak ona się przy was otworzyła... to niesamowite!Ania_76 - Czw 27 Paź, 2016 08:01 Hihihihihihi....
Męczący jednak ten sznureczek... może go teraz chwilkę popilnuje... Może nie ucieknie...
Ooooo... nowy kocyk!
MUSZĘ DORWAĆ PTAKA!
Naprawdę nie wiem o co im chodzi... przecież idealnie się mieszczę w kartoniku...
Mój zielony kocyk :)
Eva - Czw 27 Paź, 2016 08:36 bajeczna
i nie mogę się nie zachwycić uszami!! wg. pierwszej opinii weta były tak odmrożone, że istniała niewielka szansa, że kiedykolwiek będą normalnie wyglądały!
kat - Czw 27 Paź, 2016 09:24 I to jest ten kot, którego wg niektórych mieliśmy nie zabierać, bo Mu było dobrze na przystanku i nie będzie szczęśliwy w domu...Chitos - Czw 27 Paź, 2016 09:26 Nasza kochana Madame Ania_76 - Czw 27 Paź, 2016 09:36
Cytat:
I to jest ten kot, którego wg niektórych mieliśmy nie zabierać, bo Mu było dobrze na przystanku i nie będzie szczęśliwy w domu...
A pewnie, że nieszczęśliwy! Ja nie wiem czy Wy wszyscy wiecie ale tutaj u nas jest okropnie!
1) Serwują jedzenie jedynie 3-4 razy dziennie...
2) Jedzenie jest zróżnicowane! A fe!
3) Serwują do tego od czasu do czasu przysmaczki...
4) Surowego kurczaka podają JEDYNIE 2-3 razy w tygodniu i to w za dużych ilościach!
5) Jest tu ciepło...
6) Wszędzie pełno kartoników, legowisk, kocyków...
7) W każdym pokoju znajduje się drapak
8) Przystosowali dla mnie balkon i okna.. wstawili jakieś siatki czy coś...
9) Co rano odbywa się sesja miziania... za uchem, po brodzie, po tyłku! No kto by to wytrzymał!
10) W mieszkaniu walają się wszędzie zabawki, sznureczki i wyobraźnie sobie, że one się ruszają! No czasami trzeba się namęczyć, żeby je złapać
11) Madame jest pod ciągłą obserwacją, sprawdzają, czy ma zdrowe uszka, oczka, obcinają pazurki.
12) Zabrali ją do WETERYNARZA! no wyobrażacie sobie...
13) A najgorsze jest to że zrobili z niej pełnoprawnego członka rodziny ...
Ja myślę, że lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność... a wszystko zaczęło się od tego, że grupka jakiś ludzi, stwierdziła, że zabierze Madame z ulicy, zrobi jej badania i poszuka domu ...
Straszne! no normalnie nie da się tu wytrzymać... dlatego Madame zwija się w krewetkę na ciepłym kocyku i śni sobie o kurczaczku kat - Czw 27 Paź, 2016 09:40 misiosoft - Czw 27 Paź, 2016 09:41 Eva - Czw 27 Paź, 2016 10:03 Katarzyna - Czw 27 Paź, 2016 10:35 Maltretujecie kotę, normalnie, katujecie! Ania_76 - Sro 09 Lis, 2016 13:27 Madame chyba rzecywiscie zastanawia sie czy u nas jest tak dobrze, bo moze gdzies byloby lepiej... ze postanowila chyba, ze sie wyprowadza...
tak wiec zadbala o futerko, nawet brzuch wyszorowala:
i szykuje sie do drogi... tylko wciaz nie moze sie zdecydowac co do srodka transportu...
Moze ten karton, w koncu stoi przy rowerze, no to chyba mnie gdzies zawiezie...
Kurcze, ale tu jakos tak wieje... i zimno... to moze w tym kartonie:
Hmm... ale tu jakos tak malo miejsca...
Zaraz zaraz! Kiedys jak mnie zabrali do tego okropnego weterynarza, ktory mi zagladal gdzie sie da (oburzajace swoja droga...) to mnie wsadzili do tego paskudztwa...:
jakos tu tak strasznie nie jest teraz...
I tak oto plany wyprowadzki spelzly na niczym... sen okazal sie wazniejszy
pantea - Sro 09 Lis, 2016 15:41 fotek nie widze Cotleone - Sro 09 Lis, 2016 17:56 Też nie widzę.kotekmamrotek - Czw 10 Lis, 2016 09:15 bardzo dziwne, bo ja wczoraj widziałam, a dziś echo...Ania_76 - Czw 10 Lis, 2016 09:28 Kurczaczek... u mnie sie pokazuja wszytskie... i za bardzo nie wiem juz co zrobic brynia - Pią 11 Lis, 2016 10:14 A one na pewno są upublicznione i nie były przeniesione do innego katalogu po wrzuceniu na forum?Ania_76 - Pią 11 Lis, 2016 10:31 Dodaje raz jeszcze:
Madame chyba rzecywiscie zastanawia sie czy u nas jest tak dobrze, bo moze gdzies byloby lepiej... ze postanowila chyba, ze sie wyprowadza...
tak wiec zadbala o futerko, nawet brzuch wyszorowala:
i szykuje sie do drogi... tylko wciaz nie moze sie zdecydowac co do srodka transportu...
Moze ten karton, w koncu stoi przy rowerze, no to chyba mnie gdzies zawiezie...
Kurcze, ale tu jakos tak wieje... i zimno... to moze w tym kartonie:
Hmm... ale tu jakos tak malo miejsca...
Zaraz zaraz! Kiedys jak mnie zabrali do tego okropnego weterynarza, ktory mi zagladal gdzie sie da (oburzajace swoja droga...) to mnie wsadzili do tego paskudztwa...:
jakos tu tak strasznie nie jest teraz...
I tak oto plany wyprowadzki spelzly na niczym... sen okazal sie wazniejszy
Kurciak - Pią 11 Lis, 2016 10:40 Cudna Madame! brynia - Pią 11 Lis, 2016 10:58
Ania_76 napisał/a:
Kurcze, ale tu jakos tak wieje... i zimno... to moze w tym kartonie:
Zupełnie jakbym naszego Marchewę widziała - im mniejszy karton tym lepiej Ania_76 - Pią 09 Gru, 2016 09:50 Przesylamy kolejny update
Madame jednak sie nie wyprowadzila, przekupilismy ja nowymi kartonami... Byly dlugie negocjacja, ale w koncu sie udalo
Ostatnio dostawalismy sporo paczek i te paczki byly wyladowane zabezpieczeniami kartonowymi, takimi przeplatankami... Madame, nie moze juz bez tego zyc... Ona na tym spi, myje sie a przede wszystkim bawi sie. Chociaz nie, ona sie nie bawi... Ona SZALEJE! Sa momenty kiedy zastanawiamy sie czy nie wezwac egzorcysty ...
"To wszystko mojeeeeeee! "
Po zabawie oczywiscie trzeba odpoczac ...
Tutaj bylam na tyle beszczelna, ze zajelam miejsce Koty na kanapie... oczywiscie szybko przeprosilam i okazalam skruche ... na szczescie nie bylo focha .. ufff!
Pozdrawiamy!BEATA olag - Pią 09 Gru, 2016 09:53 Ale spojrzenie i tak wymowne .
Plac zabaw mega - oj już widzę tam moje koteły i tymczaski Ania_76 - Pią 09 Gru, 2016 09:54 Aaaa!
I zapomnialam sie pochwalic!
Madame generalnie zawsze jakos tam pomrukiwala, mruczala... ogolnie okazywala ze np ooo tu wlasnie glaskanie z atym uszkiem jej sie podoba. I myslelismy, ze ona po prostu tak mruczy... a dzisiaj rano, jak zapuscila traktor to juz szykowalismy sie na zniwa! Tak mruczala, ze slychac ja bylo w pokoju obok! Taki mocny traktor z wnetrza Madame to sie zdarzyl pierwszy raz u nas, takze dzien zaczal sie super takarzyna - Pią 09 Gru, 2016 09:57 Ale super na nią się patrzy! Jak rozkwitła! kat - Pią 09 Gru, 2016 09:59 Super! jaggal - Pią 09 Gru, 2016 10:16 ha, jeśli odpowiedni kot trafi na odpowiedniego człowieka, to nie ma opcji, traktor być musi <3kikin - Pią 09 Gru, 2016 10:44 Katarzyna - Pią 09 Gru, 2016 14:15
Ania_76 napisał/a:
I myslelismy, ze ona po prostu tak mruczy... a dzisiaj rano, jak zapuscila traktor to juz szykowalismy sie na zniwa!
kotekmamrotek - Pią 09 Gru, 2016 22:25 Co za wieści - czyli warto czekać, no nie???
Chyba prześlę link do Waszego wątku Panu od Norka;)Ania_76 - Czw 29 Gru, 2016 12:34 Swieta swieta ... a teraz trzeba odpoczac ...
W chwilach wolnych od odpoczywania Madame pilnuje czy choinka na pewno stoi prosto ... Eksponujac tym samym swoje wlasne kraglosci ...
No i jeszcze trzeba zobaczyc czy u sasiadow cos sie pozmienialo ...
Wszystko ok ... to jeszcze seria ze sznureczkiem:
Dobra, jest ok... mozna dalej odpoczywac:
Chitos - Czw 29 Gru, 2016 13:16 Oj ta nasza piękności kotekmamrotek - Czw 29 Gru, 2016 13:21 Hmmm... krągłości - ale takie malutkie, karton się tylko trochę ugiął I wytrzymał jakby nie było, no nie???Ania_76 - Czw 29 Gru, 2016 20:58
kotekmamrotek napisał/a:
Hmmm... krągłości - ale takie malutkie, karton się tylko trochę ugiął I wytrzymał jakby nie było, no nie???
No bo teraz siedzenie W kartonie jest juz passe ... teraz sie siedz NA kartonie... a ze scianki takie liche to juz inna sprawa Kraglosci jak na celebrytke sa odpowiednie w koncu zima!Ania_76 - Sro 11 Sty, 2017 11:14 Mamy dla Was update.
Wczoraj Madame byla u weterynarza. Były robione badania krwi i tu wszystko wyszło super. Pani weterynarz mówiła, że jak na wiek kotki to naprawdę jest lepiej niż idealnie Była tabletka na odrobaczanie - już był czas, więc to jedynie tak "rutynowo".
Jedynym zmartwieniem były małe problemy kuwetkowe, ale to najprawdopodobniej nietolerancja pokarmowa, ale w związku z tym, że poza kuwetką kotka nie ma żadnych objawów - nie jest apatyczna, zachowuje się normalnie, ma apetyt, chce się bawić jak zawsze - to po prostu ograniczyliśmy dietę, żeby wyeliminować podejrzanego sprawcę.
Pani doktor mówiła też, że dobrze będzie wyczyścić jej ząbki, bo te tylne już troszkę podupadają, więc myślę, że się wybierzemy w przeciągu 2-3 miesięcy na zabieg. Nie jest tragicznie, ale nie chcemy, żeby za jakiś czas się zrobiło źle
Kotka oczywiście zachwycona wizytą nie była,ale była bardzo grzeczna, dała sobie wszystko zrobić, była bardzo spokojna, oczywiście troszkę przestraszona, ale to chyba normalne Przy pobieraniu krwi nawet nie drgnęła, jedyne co ją bardzo przestraszyło to maszynka, bo trzeba było zgolić troszeczkę łapki, także teraz Madame chodzi z kawałkiem łysej łapki.
Po powrocie myśleliśmy, że będzie długi foch, ale nie było tak źle, oczywiście transporter omija szerokim łukiem ale jest poza tym, zachowuje się normalnie kotekmamrotek - Sro 11 Sty, 2017 14:23 wzorowi: kot i opiekunowie saszka - Sro 11 Sty, 2017 18:39 Uwielbiam czytać wiadomości o Madame Chitos - Sro 11 Sty, 2017 21:40 Nie wiem czy to Madame wygrała na loterii że jest u Was czy Wy że Madme trafiła do Was
Ale czy to ważne?
Całuski dla koteczki Ania_76 - Czw 12 Sty, 2017 14:00
kotekmamrotek napisał/a:
wzorowi: kot i opiekunowie
Haha! no dziekujemy bardzo, az sie zaczerwienilismy ...
Kuwetkowy update: na razie jest ok, kupa jak ta lala Ania_76 - Czw 26 Sty, 2017 14:13 Sluchajcie, kotka ostatnio w ciagu dnia spi na potege!
Zasypia snem glebokim, nie raz gonia ja "kotojady" przez sen Daje sie glaskac troche po brzuszku, takze jest super. O wizycie u weta szybko zapomniala
Przesylamy baaaardzo leniwe zdjecia:
Tutaj Madame byla tak wykonczona tym calym spaniem i odpoczywaniem, ze zasnela w polowie mycia brzucha ...
jaggal - Czw 26 Sty, 2017 14:14 biedna Madame, zamiast odpoczywać, to ciągle zapracowana i zapracowana... kat - Czw 26 Sty, 2017 14:18 Odsypia lata "spania jak mysz pod miotłą" na przystanku Ania_76 - Czw 26 Sty, 2017 14:20
jaggal napisał/a:
biedna Madame, zamiast odpoczywać, to ciągle zapracowana i zapracowana...
Ciezkie zycie Celebrytki ...kikin - Czw 26 Sty, 2017 15:20 nie widzę zdjęć jaggal - Czw 26 Sty, 2017 15:23 ja widziałam, teraz nie widzę einfach - Czw 26 Sty, 2017 15:32 ja widziałam i nadal widzę? HmmmAnia_76 - Czw 26 Sty, 2017 15:39
einfach napisał/a:
ja widziałam i nadal widzę? Hmmm
U mnie tez widac, moze po prostu sprobujcie za chwilkeBasik - Czw 26 Sty, 2017 15:46 kicha ze zdjęciami... jaggal - Czw 26 Sty, 2017 15:47 wyczuwam, że po prostu nastąpił sabotaż - Opiekunka Madame przestraszyła się, że wobec jawnych dowodów przepracowywania kota Celebrytka zostanie jej odebrana! Ania_76 - Czw 26 Sty, 2017 15:55
jaggal napisał/a:
wyczuwam, że po prostu nastąpił sabotaż - Opiekunka Madame przestraszyła się, że wobec jawnych dowodów przepracowywania kota Celebrytka zostanie jej odebrana!
Kurcze, no zostalam rozpracowana... ale to nie jest tak, ze my ja gonimy do tego spania... w nocy to normalnie buszuje po kartonach i biega za sznureczkiem no i oczywiscie obserwuje sasiadow przez balkon, siada w kartonie na balkonie i robi przyczajke Ania_76 - Czw 26 Sty, 2017 16:10 A Madame w ogole nie rozumie o co tyle zamieszania i juz patrzec nie moze
jaggal - Czw 26 Sty, 2017 16:20 ha, i znów Celebrytka zmuszona do spania!!!Chitos - Czw 26 Sty, 2017 22:18 Nie widzę królowej
Ale i tak pewnie piękna! Ania_76 - Pon 06 Mar, 2017 14:26 Witamy!
Madame się melduje, niestety za dużo się nie dzieje... sznurek dalej ucieka... są w prawdzie nowe kocyki i nowe legowiska, ale i tak kartony najlepsze!
Madame coraz częściej i coraz dłużej przesiaduje na balkonie (również w kartonach) i obserwuje mieszkające w okolicy gołębie. Codziennie rano my szykujemy się do pracy a Madame najpierw ma rundkę wokół balkonu a następnie ucieka na parapet do sypialni i tam domaga się głasków i pieszczochów.
Coraz więcej z nami gada, ooo jak ona czasami opowiada... buzia się nie zamyka.
Futro już wylatuje, no bo jak się ciepło robi, no to po co jej tyle ... energii jest dużo, także mamy zajęcie
Ogółem wszystko dobrze
kikin - Pon 06 Mar, 2017 14:42 uwielbiam o niej czytać kotekmamrotek - Pon 06 Mar, 2017 23:19 a jeszcze oglądać - ale tym razem nic nie widzę:(Ania_76 - Pią 31 Mar, 2017 08:50 Przesyłamy pozdrowienia:)
Madame czuje się coraz swobodniej śpi już na łózku w sypialni (wcześniej raczej omijała), przytula się, wskakuje do nas (jeszcze nie na kolana, ale kładzie się przy nas).
Chyba podobają jej się poduszeczki ...
Ale sznureczek i kartony dalej są w ruchu!
Oczywiście przesiaduje teraz cały czas na balkonie... zwłaszcza, że chyba na sąsiednim balkonie są młode gołębie, ależ się tam dzieje! Madame musi oczywiście nadzorować wszystko kat - Pią 31 Mar, 2017 08:51 Cudownie czyta się wątek Madame Eva - Pią 31 Mar, 2017 08:52 królowa kikin - Pią 31 Mar, 2017 08:52 ilekroć przejeżdżam przez Śródkę myślę o niej i o Was Chitos - Pią 31 Mar, 2017 08:55 Madame kocham ja!
Nasza szpitalikowa królowa
Całusy dla Was Ania_76 - Pią 28 Kwi, 2017 14:37 Hej!
Dzisiaj Madame wpakowała mi się na kolana Nie spędziła tam za dużo czasu,ale zrobiła to pierwszy raz odkąd u nas jest także dla nas to mega przełom !!
od rana jakaś taka jest wylewna, pierwszy raz też widzieliśmy jak się turla (tak z boku na bok przy głaskaniu), także dzisiaj świętujemy!!
Madame miała ostatnio przygodę Trafili do nas znajomi z 4 miesięcznym dzieckiem. Ależ Madame była zainteresowana co tam w tej gondoli jest... Myśleliśmy, że będzie omijać szerokim łukiem,ale wręcz trzeba było ją odganiać (nie byliśmy pewni jak zareaguje, więc troszkę się martwiliśmy). Pozwoliliśmy jej oprzeć przednie łapki o gondolkę i zaglądać do środka, ale nie pozwoliliśmy jej wpakować się do gondolki ...
Są dwie opcje, albo byłą bardzo ciekawa dziecka, albo była troszkę zazdrosna o super miękki kocyk w środku i chciała go wypróbować:) W każdym razie Madame czuła się mega swobodnie, przychodziła do wszystkich, pozwalała się troszkę głaskać:) także jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Teraz Madame godzinami przesiaduje na balkonie, tam się takie ciekawe rzeczy dzieją:)
A za parę miesięcy Madame czeka kolejna przygoda, przeprowadzamy się pod Poznań i trochę się martwimy jak zareaguje, bo będzie to zupełnie nowe miejsce. Mamy nadzieję, że powolutku będzie się przyzwyczajać i jej się spodoba (będzie miała dużo więcej miejsca ).
Trzymajcie kciuki!Marianna - Pią 12 Maj, 2017 09:24 Trzymamy!kat - Pią 12 Maj, 2017 10:49 Będzie dobrze
Tylko pamiętajcie o zabezpieczeniach w nowym miejscu
Może Jej wolierę w ogrodzie zbudujecie Ania_76 - Pon 03 Lip, 2017 08:46 Hej hej!
Ależ Madame się zmieniła Codziennie rano przychodzi do naszego łóżka przywitać się i na krótkie głaski, potem idzie sobie w nogi i rozkłada się wygodnie czekając aż wstaniemy. Czasami "chlebkuje" a czasami wywali się na bok, na plecy, pozwala się troszkę głaskać po brzuchu nawet. Ogólnie wcześniej nigdy nie wchodziła do łóżka, a teraz jak tylko ma ochotę na dłuższe głaski to woła nas i prowadzi do sypialni, wskakuje na łóżko i oczekuje wielbienia
Gada do nas, przesiaduje ostatnio całymi dniami na balkonie, niestety musieliśmy jej wymienić jej kartony balkonowe, więc od wczoraj jest foch ... no ale przecież zasłużony jak mogliśmy jej wyrzucić jej kartony! (były już w takim stanie, że oj ciężko ciężko ... ). Jest już nowy karton... no ale foch musi być!
Do przeprowadzki jeszcze jakieś 2-3 miesiące, damy znać jak kotka będzie przyswajać nowe otoczenie:)
Pozdrawiamy kikin - Pon 03 Lip, 2017 08:59 kotekmamrotek - Czw 06 Lip, 2017 22:40 a ja nie widzę boskiej Madame...:(BEATA olag - Pią 07 Lip, 2017 09:20 jo tyżChitos - Pią 07 Lip, 2017 09:48 też nie widzę a chce zobaczyć Ania_76 - Czw 07 Wrz, 2017 07:37 Madame jest już z nami w nowym miejscu od ok 1,5 tygodnia. Przeprowadziliśmy się do domku pod Poznań.
Sama przeprowadzka Madame odbyła się dość sprawnie, zapakowaliśmy jej wszystkie rzeczy, ją wpakowaliśmy do transporterka (nie kryła oburzenia...) no i w drogę. Madame podczas podróży się zawsze denerwuje, nie lubi być transportowana, ale dała radę. W nowym domu otworzyliśmy transporter w pokoju gdzie były wszystkie jej rzeczy, jej namiocik, legowiska, pokazaliśmy gdzie jest jedzenie, ona od razu zwiedziła cały pokój, zobaczyła gdzie jest kuwetka no i wlazła do namiocika i tak siedziała pół dnia. Pod wieczór już wyszła, obeszła wszystkie pokoje, zeszła na dół, wlazła w każdy kąt.
Przyznamy szczerze, że spodziewaliśmy się, że spędzi w tym namiociku tak ze 2-3 dni minimum... ale nie:P szybko się oswoiła, aktualnie biega jak szalona po schodach, ma już swoje siedziska przy oknach i obserwuje co się dzieje na zewnątrz (taki Strażnik Teksasu ... ), przychodzi na mizianki, także jest naprawdę super.
Wrogiem numer 1 nadal pozostaje odkurzacz... także jak tylko odkurzamy to ucieka za łóżko, ale tak było odkąd ją mamy, więc nie uznajemy tego już za coś niepokojącego.
Na balkon jeszcze jej nie puszczamy, musimy dopracować konstrukcję i też pogoda teraz nie jest zbyt zachęcająca, a też widzimy, że okna jej wystarczą, zwłaszcza,że na dole okna są na poziomie ziemi, co najpierw wzbudzało niesamowitą ciekawość, no a jak tam na dworze jeszcze latają ptaszki! co to się dzieje
W drzwiach tarasowych będziemy montować drzwi siatkowe, takie moskitiery, żeby kotka nie wyszła.
Wszyscy dookoła mówią nam, żeby kotkę wypuścić na dwór, ale my się nie zgadzamy z tym. Nie wydaje nam się, żeby kotka czuła się źle w poprzednim, małym mieszkaniu, więc i tutaj, gdzie ma dużo więcej miejsca nie sądzimy, żeby tęskniła bardzo za wolnością. W okolicy sąsiedzi mają psy, nie jeździ tu dużo aut, ale jednak nigdy nie wiadomo co się stanie. Kotka tyle już przeżyła "na ulicy", że chyba dobrze jej w domku, gdzie jest ciepło, ma swoje kocyki, jedzenie. A też niestety nie należy do kotów do których można po prostu podejść wziąć na ręce i zabrać gdzie się człowiekowi podoba. Tego nie lubi (i raczej już nigdy nie polubi), więc nie chcemy ryzykować.
Kotka według nas jest szczęśliwa, ostatnio widzimy, że lubi przebywać w towarzystwie człowieka. Nasi znajomi również mówią, że widać, że się zmieniła, jest towarzyska, nie ucieka nawet od nowych ludzi (wyjątkiem jest pewien 8 miesięczny bobas, który dla kotki jest bardziej przerażający niż odkurzacz:P ) więc uznajemy, że jest już kotem domowym i takim pozostanie
Niestety na razie nie mamy zbyt wielu zdjęć w nowym miejscu, ale będziemy nad tym pracować.
Pozdrowienia!Basik - Czw 07 Wrz, 2017 07:49 prawdziwa Madame! kotekmamrotek - Czw 07 Wrz, 2017 09:52 Podziwiam Wasze rozsądek i nieugiętość:)
Kotka na bank się już dosyć "nacieszyła" wolnością w swoim życiu, czego ślady widoczne są do dziś...
No a teraz Madame ma swoje królestwo i jak widać - bardzo Jej ono służy:) Musi bardzo Wam ufać, skoro przeprowadzka minęła w tak pozytywnym nastroju Ania_76 - Nie 12 Lis, 2017 08:12 Hej:)
Madame zdecydowanie odnajduje się w nowym miejscu
Pozdrawiamy Chitos - Nie 12 Lis, 2017 14:57 ojej nie widze naszej piekności Ania_76 - Nie 25 Lut, 2018 08:15 Hej,
U Madame wszystko dobrze Cieszy się zdrowiem, ma jedzenia pod dostatkiem (także modelki raczej z niej nie będzie ), ale ruchu też ma sporo - ptaszek, sznureczek, kuleczki - to wszystko trzeba gonić i atakować. Jedyny problem teraz to ta okropna pogoda, no nawet nosa nie chce na balkon wystawić, woli jednak kanapę i kocyki.
Jest towarzyska, lubi spędzać czas z ludźmi, jest ciekawska, zagląda tu i tam, ostatnio upodobała sobie szuflady w szafie. Nie ma tam wprawdzie za dużo miejsca, no ale że niby co... że niby ona nie wejdzie? że niby się nie zmieści ... ?? Phi!! Foch! i już się pakuje do szuflady.
Ogólnie zgłaszamy, że wszystko ok
Pozdrawiamy!BEATA olag - Nie 25 Lut, 2018 10:49 Brawo Wy jaggal - Nie 25 Lut, 2018 11:01 nigdy bym nie przypuszczała, że Madame aż tak rozkwitnie co też dobry dom i jeszcze lepszy człowiek mogą zrobić z kotem!Chitos - Pon 26 Lut, 2018 09:26 Cudowne wieści. A moze jakies zdjęcia naszej kochanej Madame by sie udało zrobić Ania_76 - Pon 27 Sie, 2018 18:27 Hej hej!
Już dawno Madame Ruina nie dawała o sobie znać, to spieszymy z updatem.
U kotki wszystko dobrze. Zdrowie dopisuje, pani weterynarz bardzo chwali. Że kotka w takim wieku a wyniki lepsze jak u niejednego młodziaka. Wyniki krwi super, linie trzyma idealną! Futro gęste i lśniące. Majestat nadal zachowany
Ostatnio to nawet nafuczała na wetkę, no bo jak można od jej wysokości łapkę wyciągać i jakieś igły tam wbijać i się domagać ofiary z krwi! No ale jakoś poszło...
Niedługo wybieramy się jedynie na mały zabieg usunięcia ząbka - nie jest już najmłodszy ten ząbek i swoje przeszedł, dlatego trzeba się go pozbyć, żeby nie zamieszał w paszczy niewłaściwie. Ale nie ma się co martwić, kilka okazów zostanie i będzie czym gryźć kurczaka.
Madame ma od ponad miesiąca również towarzystwo. Zamieszkała u nas młoda kocica, która nie do końca ufa człowiekowi a potrzebowała domku. Madame, zgodziła się bardzo "ewentualnie" na towarzystwo, pod warunkiem, że jej przydział smaczków i kurczaczków nie zostanie pomniejszony. Dało się to załatwić, no więc teraz są we dwie.
Jako że Madame sama kiedyś nie bardzo przepadała za człowiekami, to może uda się tą "nową" nauczyć, że ta ręka jak ją człowiek wyciąga to jednak do głaskania i smyrkania, a jak człowiek woła kici kici to najczęściej żeby np dać smaczka
Nie było żadnej agresji, chociaż nadal się do siebie przyzwyczajają.Zdarzy się jakiś fuk czy syk, ale jest tolerancja. Madame w naszej obecności zachowuje pełnię dostojności i dojrzałości, patrząc wręcz z pogardą jak to młode dziecię gdzieś tam sobie chodzi, czy popycha myszkę, czy biega za muchą. Jednak z odgłosów jakie dobiegają z domu w nocy, kiedy człowieki na pewno już śpią, można wnioskować że to wcale nie 4 łapki galopują po domu w pogoni za dzwoniącą zabaweczką a jednak 8 ... także coś nam się wydaje, że ta dostojność i dojrzałość to tak trochę na pokaz... ale nikomu nie wolno tego wiedzieć a już absolutnie nie wolno tego powtarzać dalej!
No i mimo nowej domowniczki to Madame nadal utrzymała pozycję "Strażnika Teksasu" osiedla, także punkty obserwacyjne są przy każdym oknie. Balkon jest okupowany, zwłaszcza wieczorami, bo tam w tych trawach dalej to się przecież tyle dzieje! ONA TO WSZYSTKO MUSI ZOBACZYĆ!
Postaram się dodać kilka aktualnych zdjęć kotki w następnym poście, jakby się nie wyświetlały, dajcie znać:)Chitos - Pon 27 Sie, 2018 18:30 Oj czekamy na zdjęcia Madame naszej kochanej Madame:)Ania_76 - Pon 27 Sie, 2018 18:48 Zdjęcia:
Eva ujęłas to najlepiej jaggal - Pon 27 Sie, 2018 21:22 uwielbiam - i kota, i opisy misiosoft - Wto 28 Sie, 2018 07:11 cudowne wieści kotekmamrotek - Wto 28 Sie, 2018 22:57 SUUUPER:)))) A fotki z nowym nabytkiem też chcemy:)
I zaraz podsyłam link opiekunce naszej (naszej byłej!) Starościanki - warto czekać...:)Ania_76 - Sob 22 Gru, 2018 09:26 Hej hej!
Meldujemy, że o ząbku już dawno zapomnieliśmy. Okazało się, że trzeba usunąć troszkę więcej niż było planowane ale chcieliśmy "załatwić" wszystko za jednym razem. Kotka już najmłodsza nie jest więc nigdy nie wiadomo jak będzie z narkozą w przyszłości... Wyniki krwi były latem bardzo dobre, pani weterynarz mówiła, że jest zielone światło, więc było robione wszystko co trzeba w tej paszczy No i nie ma się co martwić ... kurczaka jest czym gryźć... teraz kurczak w trochę mniejszych kawałkach ale gramatura porcji się nie zmniejszyła Kotka zabieg zniosła dobrze, była bardzo grzeczna, wróciliśmy do domku i nawet nie było focha... (podejrzewamy, że może w systemie coś ekstra zostało:P - no bo jak to tak bez focha!!)
Jedyne co nas martwi to małe problemy w kuwetce, zdarzają się Madame biegunki, także działamy tutaj troszkę, żeby się nie zdarzały.
Bardzo się denerwowaliśmy jak to będzie z tą nową kotką, czy to dobry pomysł, bo Madame przecież taka indywidualistka ale widzimy teraz że to super pomysł był! Madame się rusza jak nigdy, bieganko, zaczepianko, przyczajanko ... także jest super:)
Nowa kotka - Aura - tak jak wspominałam ostatnio była bardzo wycofana ale po kilku tygodniach pracy zaczęła pozwalać na głaskanie i dotykanie. Jeszcze ma momenty zwątpienia, ale poprawa jest niesamowita! No i relacja między kotkami też idzie do przodu
Przesyłamy portrety
Ooo, a co to ...
jaggal - Sob 22 Gru, 2018 10:00 a cóż to poległo pod telewizorem? Ania_76 - Sob 22 Gru, 2018 10:05
jaggal napisał/a:
a cóż to poległo pod telewizorem?
haha, a to poległe liście z kwiatów do wyrzucenia nic drastycznego kotekmamrotek - Sob 29 Gru, 2018 21:10 a tylko ja nie widzę fot????Chitos - Sob 29 Gru, 2018 21:25 Ja tez nie widze