Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Karena

kotekmamrotek - Wto 09 Lut, 2016 14:22
Temat postu: Karena
Karena trafiła do nas z tym niezwykłym egzotycznym imieniem - jak się okazało pasuje ono do Niej jak ulał... Jest wyważona, niekłopotliwa, cichutka i spragniona towarzystwa człowieka oraz kotów:)
Czekała na wolne miejsce u nas bardzo długo - bo zawsze były jakieś pilniejsze interwencje, chore koty, zagrożone przez zwierzęta i ludzi...
A Ona była zaopiekowana - przez starszego Pana, na którego posesję została podrzucona w zaawansowanej ciąży - urodziła po kilku dniach czworo kociąt, z których tylko Hieronim jeszcze czeka - reszta szczęśliwa w swoich chałupkach:)
Pan kotkę dokarmiał, wysterylizował Ją, jednak miejscowy kocur nagle zaczął widzieć w Karenie wroga - przepędził Ją do odległego parku, w którym to dopiero po kilku dniach została odszukana przez tymczasowego opiekuna... Znalazła zatem prowizoryczne lokum w garażu - to niesamowite, ale wychodziła na spacery z Panem Hieronimem trzymając się Jego nogi jak psiak:) Po czym grzecznie wracała i układała się na swym posłanku...
Pan Hieronim bardzo przeżywał rozstanie z kotką - ale to naprawdę rozsądna decyzja, biorąc pod uwagę Jego wiek i dwa kilkuletnie koty w mieszkaniu...
Teraz czeka znowu w zamknięciu - ale mamy nadzieję, że już bardzo niedługo - na swojego opiekuna na całe życie - bardzo na niego zasługuje...

Link do zdjęć Kareny na picasie: https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/Karena#




kikin - Wto 09 Lut, 2016 14:39

:love:

no mnie tam Ebbę bardziej przypomina niż Hirka :lol:

kotekmamrotek - Wto 09 Lut, 2016 14:43

Każdy widzi, co chce;)
Jeśli Ją bierzesz - jak dla mnie też może być Ebba ::

kikin - Wto 09 Lut, 2016 14:51

kotekmamrotek napisał/a:
Każdy widzi, co chce;)
Jeśli Ją bierzesz - jak dla mnie też może być Ebba ::


:thud:

niech Morri wiedzie palmę pierwszeństwa :lol: :lol: :lol:

choć jakbym doliczyła moje podwórkowe, to kto wie :diabel:

Morri - Sro 10 Lut, 2016 01:41

kikin napisał/a:

niech Morri wiedzie palmę pierwszeństwa :lol: :lol: :lol:
już niedługo :diabel:
Essi - Sob 20 Lut, 2016 14:46

Grzeczniutka i urocza Karena zamieszkała dziś u nas. Inne kotki chyba wyczuły jej niesamowitą łagodność, bo przy powitaniu żadna jej nie osyczała - uprzejmie obwąchały nową lokatorkę, po czym spokojnie udały się z powrotem do swoich spraw.
Karena tymczasem znalazła bezpieczną kryjówkę w szafie. Gdy czasem się do niej zajrzy, kitka nie reaguje strachem - głaski przyjmuje z lekką niepewnością, ale też z wdzięcznością :)
Sądzę, że już za jakiś czas odważy się do nas wyjść, co by w pełni pokazać swój charakter; póki co - zapowiada się bardzo dobrze.

Cotleone - Sob 20 Lut, 2016 16:01

Trzymam kciuki :)
BEATA olag - Sob 20 Lut, 2016 16:51

Miałam okazję wymiziankować Ślicznotkę , kochana, delikatna i ufna. :serce:
Chitos - Sob 20 Lut, 2016 20:13

Asiu doslownie jak Gorka :)
koty pod Twoja opieka kochaja szafy :D te przesuwne to juz najbardziej:)
Monka u nas też nauczyla sie sama otwierać szafę :)

Essi - Nie 21 Lut, 2016 17:54

Chitos napisał/a:
Asiu doslownie jak Gorka :)
koty pod Twoja opieka kochaja szafy :D te przesuwne to juz najbardziej:)
Monka u nas też nauczyla sie sama otwierać szafę :)

A widać szafy u nas wyjątkowo atrakcyjne :P
Za to okazuje się, że Karena tak bardzo lubi głaskanie, że dała się dziś przekonać i wyszła do mnie - na zawołanie :) Jestem tak nieprzyzwyczajona do kotów przychodzących na zawołanie, że byłam w niezłym szoku ;)

Chitos - Nie 21 Lut, 2016 22:24

ooo :) jak fajnie :)

Dobra przesuwna szafa nie jest zła :D

tess - Nie 21 Lut, 2016 22:29
Temat postu: Re: Karena
kotekmamrotek napisał/a:
A Ona była zaopiekowana - przez starszego Pana, na którego posesję została podrzucona w zaawansowanej ciąży - urodziła po kilku dniach czworo kociąt, z których tylko Hieronim jeszcze czeka - reszta szczęśliwa w swoich chałupkach:)
Pan kotkę dokarmiał, wysterylizował Ją, jednak miejscowy kocur nagle zaczął widzieć w Karenie wroga - przepędził Ją do odległego parku, w którym to dopiero po kilku dniach została odszukana przez tymczasowego opiekuna... Znalazła zatem prowizoryczne lokum w garażu - to niesamowite, ale wychodziła na spacery z Panem Hieronimem trzymając się Jego nogi jak psiak:)

Awww :aniolek: Ojejku, jej, śliczna krówka i to z taką historią!

Jak moja domowa (w sensie siedząca u rodziców) Zuzia. Też trafiła w nasze okolice w zaawansowanej ciąży, znaleźliśmy dom czterem kociakom, ale Zuzia już została. Jest z nami coś koło sześciu lat... i do tej pory wychodzi przy nodze :) Codziennie trzeba iść z nią na spacer, inaczej jest niepocieszona.

Trzymam gorąco kciuki! Chciałabym powiedzieć, że to idealna siostra dla Zuzi, ale niestety Zuzełek fatalnie znosi obecność innych kotów i nie ma mowy o dokoceniu :(

kotekmamrotek - Nie 21 Lut, 2016 23:38

ale suuuuper:))))))
Strasznie się cieszę, że Karena się przełamała!!!!!

Essi - Sro 09 Mar, 2016 22:01

Z serii "Czy wiesz, że...":
Karena to kot bezdotykowy :: Wystarczy zagadać do niej z pewnej odległości, a kicia natychmiast się ożywia, zaczyna przymilać się do pobliskich mebli/kotów/dowolnych obiektów* i włącza bardzo głośne mruczando - a to wszystko bez żadnego dotykania czy głaskania! ;) Ma wspaniały charakter, jest super łagodna, przyjazna w stosunku do innych kotów, pięknie potrafi się bawić (szczególnie upodobała sobie tunel z piłeczką).
Z funkcji dodatkowych Karena posiada również tryb oszczędzania energii. Jest cichym, nienarzucającym się kotkiem, ponadto naprawdę niewielkie ilości jedzonka wystarczają jej do funkcjonowania. Cudo kotek z niej :)


*niepotrzebne skreślić

tess - Czw 10 Mar, 2016 12:20

Brzmi bosko :)
Essi - Nie 20 Mar, 2016 18:53

Dobre wieści! Już za chwileczkę, już za momencik Karena pakuje plecaczek i przeprowadza się do własnego domku :) W domku nowa rodzina już niecierpliwie czeka...
Cieszymy się ze szczęścia Kareny, acz będzie nam bez niej trochę smutno - Karena to wyjątkowo urocza, pocieszna (zwłaszcza, gdy zachowuje się jak surykatka albo gdy przytula się do ścian ;) ) i kochana koteczka. Złagodziła obyczaje w naszym mini-stadku, otworzyła Gorkę na więcej miłości ;) i nie miała problemu, aby zaprzyjaźnić się z każdym z naszych kotów, nawet Gamą, królową lodu...
Będziemy tęsknić :serce:

Chitos - Nie 20 Mar, 2016 21:52

Gamma <3 ja ją kiedyś porwe i ona chyba z chęcią da się ukraść :)
Essi - Nie 20 Mar, 2016 21:55

Chitos napisał/a:
Gamma <3 ja ją kiedyś porwe i ona chyba z chęcią da się ukraść :)

Ona każdemu dałaby się ukraść, na każdym PA ma nadzieję, że to po nią, dlatego się popisuje i jest super milusia :lol:
A Karenka też dziś wyjątkowo miła, ciężko będzie ją oddać :(

Chitos - Nie 20 Mar, 2016 21:58

Asiu jak każdego :)
No chyba ze wredzizne Monie :)
Karena to cudna koteczka :)

tess - Sro 23 Mar, 2016 06:51

Essi napisał/a:
Chitos napisał/a:
Gamma <3 ja ją kiedyś porwe i ona chyba z chęcią da się ukraść :)

Ona każdemu dałaby się ukraść, na każdym PA ma nadzieję, że to po nią, dlatego się popisuje i jest super milusia :lol:

O rety... Kociak, który mówi: "weź mnie" - chyba by mi serce pękło...

A za Karenkę na swoim trzymam kciuki :)

Morri - Sob 26 Mar, 2016 02:22

A Karenka nie dorobiła się żadnych zdjęć w dt? :hm:
krynia - Pon 28 Mar, 2016 11:58

Karenka pozdrawia ze swojego domu :)

To urocza, łagodna kotka, na razie jeszcze trochę płochliwa, ale bardzo ciekawska i towarzyska.
Z dnia na dzień coraz wcześniej opuszcza swoją bezpieczną kryjówkę, którą znalazła pod dużym łóżkiem w sypialni. A gdy już jest z nami, zabawom nie ma końca, coraz śmielsze są gonitwy i skoki za wędką.
Gdy zbliżamy się do niej na pieszczoty, baranki zaczynają się przy meblach, po nich przychodzi czas na ocieranie o człowieka.
Śliczna i kochana :)

kotekmamrotek - Wto 29 Mar, 2016 11:15

strasznie cieszą takie wieści:)
Karena to kot idealny - na pewno się Państwo o tym przekonają!
A można prosić o jakieś zdjęcia????

tess - Wto 29 Mar, 2016 11:20

Cudne wieści! :)
krynia - Sro 30 Mar, 2016 09:14


kikin - Sro 30 Mar, 2016 09:17

nie widać fotki :neutral:
krynia - Sro 30 Mar, 2016 09:18


krynia - Sro 30 Mar, 2016 09:22

Z tymi fotkami to nie taka prosta sprawa :wink:
Proszę o cierpliwość .

kotekmamrotek - Sro 30 Mar, 2016 10:28

faktycznie - echo... To ja się poddaję;( Kryniu, napiszę pw
Essi - Sro 30 Mar, 2016 12:40

Fotki beda, wrzuce dzis jak wroce z pracy :)
brynia - Sro 30 Mar, 2016 17:28

Poprawiłam link w poście http://forum.kocipazur.or...p=162813#162813 ale nie wiem, czy fotka będzie widoczna zawsze, bo ten strasznie długi adres :?
Essi - Sro 30 Mar, 2016 18:21

Proszę bardzo, oto Karenka na włościach :)



kotekmamrotek - Sro 30 Mar, 2016 20:50

C U D O W N A :serce:
krynia - Sro 30 Mar, 2016 21:16

Karenka czuje się już całkiem swobodnie w swoim domu, zwiedza na coraz wyższych poziomach (stoły, parapety, komody), a dziś, czyli dokładnie po tygodniu pobytu wskoczyła mi na kolana! Pieszczocha z niej ogromna :)
Zaczarowała wszystkich domowników, nasze codzienne życie w domu kręci się wokół kotka, choć kotek wcale tego tak bardzo nie wymaga. Jest bardzo zrównoważonym, delikatnym stworzonkiem.
Bardzo cieszy nas jej urocza obecność :)

krynia - Sob 08 Paź, 2016 09:18

Karena jest w swoim domu stałym już od ponad pół roku.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, siostrami, mamą i córcią, różnie, zależy od naszego nastroju.
Karenka jest kotem bardzo ostrożnym. Była dość płochliwa, ale szybko dała się oswoić.
Na początku nie można było musnąć nawet jej brzuszka, teraz oddaje brzuchola całkowicie. Głaskać można było najwyżej jedną ręką, przed dwoma zwiewała, bojąc się oburęcznego uchwytu. Teraz noszę ją na rękach codziennie, przytula się wtedy i mruczy.

Pan natomiast jest "potworem", trzeba się go stale bać, bo jest duży, nie zbliża się do kotka powoli, nie przemawia jak do dziecka, a gdy chce pogłaskać zapomina, że Karenka nie jest psem, więc lepiej żeby w ogóle nie głaskał, nie zbliżał się, niech tam sobie król lew żyje z boku, pilnuje stada i nie przeszkadza w romantycznej relacji z pańcią.
Dzieci Karenka lubi, ale bez przesady. Niepotrzebnie się starają być takie miłe, bo i tak nic więcej ponad jednego baranka dziennie nie ugrają. Wiadomo, dzieci lepiej trzymać na dystans.

Jest wyjątkowo niekłpotliwa. Nic nie niszczy (no dobra, jedna doniczka w nocy spadła z parapetu, ale twardych dowodów na to, że to Karenka nie ma przecież;). Korzysta z drapaka, z kuwetki, a w nocy śpi.
Je tylko suchą karmę i jakoś nie mogę się z tym jeszcze pogodzić, bo mi żal, że ma taką nudę żywieniową. Ma to jednak oczywiście swoje dobry strony, w domu jedna paka ulubionej karmy, nie ma tematu.

Wzorowo przetrwaliśmy wakacyjne wyjazdy. Pełna rodzinna mobilizacja sprawiła, że nie trzeba było kotka nigdzie wywozić, opieka była w domu. Stres kotka i nasz zminimalizowany prawie do zera.

Mija dzień za dniem, a my nie wyobrażamy sobie juz domu bez Karenki :)

kikin - Sob 08 Paź, 2016 09:22

:love: :love: :love:
Essi - Sob 08 Paź, 2016 10:36

Wspaniałe wieści, uwielbiam takie :tan: :tan: :tan:
Morri - Sob 08 Paź, 2016 22:03

:aniolek: :aniolek: :aniolek:

Krynia, a może mięsko by jej podeszło? Takie wiesz, surowe?

kotekmamrotek - Nie 09 Paź, 2016 18:12

a jakaś fotka na deser do tych super wieści by się znalazła????
Przekażę Panu Hieronimowi - będzie bardzo szczęśliwy, że Jego Znajdka ma tak dobrze:))))

krynia - Nie 09 Paź, 2016 21:07

Morri napisał/a:
:aniolek: :aniolek: :aniolek:

Krynia, a może mięsko by jej podeszło? Takie wiesz, surowe?


Gdy podawałam mięsko, odwracała pyszczek zdegustowana.
Ale będę próbowała, może zaszły jakieś zmiany :)

Fotki postaram się wkrótce wrzucić.

kotekmamrotek - Nie 09 Paź, 2016 21:09

u mnie zdegustowanie Zeldy przezwyciężają jedynie serca kurze:)
krynia - Pon 10 Paź, 2016 13:00


krynia - Pon 10 Paź, 2016 13:01


krynia - Pon 10 Paź, 2016 13:02

Tak czułam, że z fotkami będzie problem :(
jaggal - Pon 10 Paź, 2016 13:03

a skopiowała Pani adres?
krynia - Pon 10 Paź, 2016 13:10

jaggal napisał/a:
a skopiowała Pani adres?

Tak, zgodnie z instrukcją...

jaggal - Pon 10 Paź, 2016 13:17

Mogę poprosić o linka do albumu? Spróbuję coś podziałać...
jaggal - Czw 13 Paź, 2016 12:12







chodziło o te zdjęcia? ;)

krynia - Czw 13 Paź, 2016 14:01

Oo, dziękuję za dołączenie zdjęć, oczywiście chodziło o te :)
jaggal - Czw 13 Paź, 2016 14:04

Serce rośnie, gdy się patrzy, jak ona ma teraz dobrze... :)
kotekmamrotek - Czw 13 Paź, 2016 15:40

jak większość kotów - pomaga w pracy przy komputerze:)))))

Tylko za Chiny nie wiem, jak nazywa się ta pozycja joginki na ostatniej fotce ::

krynia - Czw 13 Paź, 2016 17:02

O komputer Karenka jest bardzo często zazdrosna. Siadam przy kompie, kotek natychmiast ładuje się na kolana, potem hop na klawiaturę i koniec surfowania, miziać trzeba ;)

Pozycja joginki mnie zachwyciła. Przyjęła taką kiedyś po myciu się, trwała w niej potem dobrych kilka minut, tak byśmy mogli spokojnie ją obfotografować :)

Co do urozmaicenia diety - dziś była próba wołowinowa. Niestety nadal ble..

kikin - Pią 14 Paź, 2016 07:36

kotekmamrotek napisał/a:


Tylko za Chiny nie wiem, jak nazywa się ta pozycja joginki na ostatniej fotce ::


ja wiem - "wpie... Ci?" ::


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group