Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Linda

Eva - Wto 08 Mar, 2016 09:50
Temat postu: Linda
Ogródki działkowe pod Poznaniem. Latem mnóstwo ludzi, czasem dokarmią, czasem pogłaskają, oswajają..
Stajesz się odpowiedzialny za to, co oswoiłeś - czyżby? sezon działkowy się kończy, koty zostają. Bez opieki, bez możliwości zdobycia pożywienia, chorujące, niczyje.
Linda została zauważona przez karmicielkę, która próbuje na działkowym terenie podjąć walkę z kocią bezdomnością. Prosi nas o pomoc, sterylizacja jest głównym narzędziem w tej walce.
Linda, przyjęta jako kot dziki, okazuje się być całkowicie oswojona...Taki kot wypuszczony w miejscu bytowania po prostu sobie nie poradzi.
Nie mamy jej gdzie umieścić, nasze domy tymczasowe zakocone po czubki kocich ogonów.
Ale Linda także z nami zostanie. Na razie z klatce, z nadzieją na własny Dom.





Linda na ZDJĘCIACH i FILMACH.

BEATA olag - Wto 08 Mar, 2016 10:19

:serce:
catta - Wto 08 Mar, 2016 10:34

Jaka śliczna, i ten nosek :serce:
hanna - Wto 08 Mar, 2016 10:53

Moje Serduszko Kochane :serce: Domku Przybywaj !!!
Te piękne zielone oczka kogoś zauroczą :serce: :serce: :serce:

kotekmamrotek - Wto 08 Mar, 2016 11:01

Linda kocha inne koty - zagaduje do nich, od razu przybiega do prętów, jeśli jakiś biega luzem w pomieszczeniu - ewidentnie jest spragniona z nimi kontaktu...
hanna - Wto 08 Mar, 2016 11:05

Na działkach miała towarzystwo ,ale samych panów :roll: i zawsze grzecznie czekała w kolejce do jedzenia jak dama :serce:
kotekmamrotek - Wto 08 Mar, 2016 14:39

fakt - wdzięczyła się tak do Stanleya:)
monka - Wto 08 Mar, 2016 14:41

To jest kot absolutnie nienachalny. Zawsze sobie grzecznie siedzi i obserwuje, co się dzieje za klatką :) Jak ją raz chciałam wypuścić to nawet nie chciała wyjść. No i to jeden z tych kotów, co to trzeba pogłaskać, żeby zaczęła jeść... :)
tess - Wto 08 Mar, 2016 22:41

Kolejna krówka ze ślicznym noskiem :love:
hanna - Sro 09 Mar, 2016 12:54

tess napisał/a:
Kolejna krówka ze ślicznym noskiem


Królewna :serce: :serce: :serce:

saszka - Sro 09 Mar, 2016 14:05

tess napisał/a:
Kolejna krówka ze ślicznym noskiem :love:


To pingwinka - ma piękny frak ;)

hanna - Czw 10 Mar, 2016 21:47

Czy nikt nie zareklamuje koteczki :patyk:
bez reklamy nikt jej nie zauważy ,bo ona taka damulka i czeka grzecznie :serce:

jaggal - Pią 11 Mar, 2016 11:37

Proszę bez patyków i spokojnie.

Z przyjemnością informujemy, że najprawdopodobniej Linda niedługo opuści szpitalikową klatkę - co prawda jeszcze nie będzie to dom stały, ale czekają w nim doświadczeni opiekunowie, kochające serca, głaszczące ręce i ciepłe kolana. Tam na pewno przyjemniej będzie jej oczekiwać na własnych ludzi, którzy muszą się znaleźć - bo tak ślicznej i wdzięcznej koteczki ze świecą szukać!

monka - Pią 11 Mar, 2016 14:26

Linda to niesamowicie grzeczna, spokojna, miziasta koteczka :) Nawet jak jakiś kot nie zapała sympatią do niej to po prostu odwraca się w swoją stronę. Lubi sobie też kulać piłeczkę :)



hanna - Pią 11 Mar, 2016 22:22

jaggal napisał/a:
Proszę bez patyków i spokojnie.

Reklama dźwignią handlu :lol:
No coś musiałam napisać,żeby wątek był dłuższy :wink:
Super wieści :serce: ,a po za tym co pisać o kocie idealnym :diabel:

monka - Sob 12 Mar, 2016 00:21

Linda faktycznie długo w szpitaliku nie pobędzie - już czeka na nią dt, gdzie pójdzie w przyszłym tygodniu po drugim odrobaczeniu :)
tess - Sob 12 Mar, 2016 01:47

Super wieści :love:
hanna - Sob 12 Mar, 2016 20:52

Miód na moje serce :serce: :serce: :serce:
jaggal - Pią 18 Mar, 2016 11:34

DT czeka - ale kto wie, czy to nie będzie tylko krótki, króciutki przystanek przed przeprowadzką do tego właściwego, prawdziwego, jedynego domku już na stałe... :)
hanna - Pią 18 Mar, 2016 20:38


Eva - Sob 26 Mar, 2016 17:47

W mijającym tygodniu Linda została zaszczepiona i pomału szykuje się do przeprowadzki do własnego domu.

hanna - Sob 26 Mar, 2016 20:25

Cudowne wieści


kotekmamrotek - Sro 30 Mar, 2016 23:32

No to Linda odlicza już godziny - zostało niecałe 48:)


hanna - Czw 31 Mar, 2016 15:09

Całuję cały pychol i powodzenia moja piękna,aż serce rośnie,że będziesz miała swój domek na zawsze


kotekmamrotek - Nie 03 Kwi, 2016 14:20

informacja od przesympatycznego DS-u Lindy:
Linda miewa się dobrze, ale aklimatyzacja trochę jej czasu zajmie;) jeszcze wciąż siedzi pod szafą w łazience, wychodzi spod niej jak nikogo nie ma w pomieszczeniu, coraz częściej stoi przy drzwiach. Wczoraj wieczorem z Zoyą miały przy drzwiach wymianę zdań, ale w miarę spokojną;)
Wczoraj dała się pogłaskać i nawet mruczała, ale musiałam pół siebie pod szafę włożyć:) Ważne, ze kotka ładnie je i pije...

Trzymamy kciuki za ciąg dalszy!!!!!!

Agnieszka - Sro 06 Kwi, 2016 13:50

Obiecałam, że napiszę, więc piszę :-) Linda miewa się całkiem dobrze. Widać, że koteczka dużo przeszła w krótkim czasie - jeszcze mieszka w łazience pod szafą, ale wychodzi spod niej chętnie gdy wołam ją ja lub mąż (no, przed dziećmi jeszcze się chowa - nie dziwię się :lol: ) bo uwielbia głaskanie :wink: Kłaczy się przy tym niemiłosiernie, więc system pielęgnacji sierści poszedł w ruch. Je (pałaszuje wręcz) ładnie, pije i kuwetuje się bez problemu. Z drugą kotką - Zoyką wąchają się przez szparę w drzwiach. Zoya zdarza się, że na nią syczy/chrapie/prycha/charczy (ale tak jakoś w miarę OK, nie jak kot sąsiada gdy spotkał psa na swej drodze). Zoya czasem siada w koncie korytarza i wpatruje się uparcie w drzwi łazienki. Chyba jeszcze kilka dni Linda pomieszka w łazience... p.s.Jak dla mnie to ona taka spokojna nie jest - małego wariatka pod skórą ma (ale pozytywnego). :banan:
kikin - Sro 06 Kwi, 2016 16:00

:banan: :banan: :banan:
Morri - Sro 06 Kwi, 2016 23:51

Agnieszka, żeby szybciej poznać koty ze sobą, zamieniaj im kocyki, na których śpią - żeby mogły nawzajem poznać swój zapach :)
Agnieszka - Czw 07 Kwi, 2016 14:18

Dzięki za podpowiedź! Zamienię im dziś podusie :wink: . Zoya wprawdzie śpi czasem gdzie popadnie (zwłaszcza na moim łóżku), ale co sobie powącha to jej :lol: . A wczoraj Linda uciekła mężowi z łazienki i Zoya jak ją spotkała to się cała zjeżyła, naburczała, nasyczała na nią, a Linda skuliła się i podbiegła pod łóżko, a po godzinie do łazienki :?
jaggal - Czw 07 Kwi, 2016 14:26

Jeżenie, syczenie i burczenie to jeszcze nic złego, uciekanie też nie :) Dziewczyny muszą ustalić hierarchię i zawsze trochę marudzenia przy tym jest :D
hanna - Czw 07 Kwi, 2016 22:45

Agnieszka napisał/a:
Obiecałam, że napiszę, więc piszę :-) Linda miewa się całkiem dobrze. Widać, że koteczka dużo przeszła w krótkim czasie

życie na działkach nie było łatwe :(
Kciukujemy za aklimatyzację

Morri - Pon 02 Maj, 2016 13:12

Agnieszka, i jak tam?
kotekmamrotek - Pon 02 Maj, 2016 20:48

odpowiem w zastępstwie - chyba niebezpieczeństwo zażegnane... Linda zaliczyła jednak wujcia Botkę, badania i cystaid - no i nowy wychodek w sypialni:)

To stan na zeszłą niedzielę - czekamy na info jak teraz sytuacja się kształtuje...

hanna - Sob 07 Sty, 2017 17:58

Czy coś,ktoś wie co u Lindy :?: :?: :?:
kotekmamrotek - Nie 08 Sty, 2017 20:56

jutro zapytam...
ale zakładam, że brak wieści = dobre wieści;)

kotekmamrotek - Wto 10 Sty, 2017 21:45

Linda dogaduje się z Zoyą, choć początki były naprawdę trudne - i długie... 6 dni rządzi Zoya, ale niedziela jest dla Lindy;) Miłości wielkiej nie ma w stylu wylizywania sobie futerka, ale wspólne zabawy - jak najbardziej! Linda wciąż na kolana nie wejdzie, trzymanie na rękach jest trenowane z zaskoczenia - opiekunowie doszli już do 30 sekund :wink: Obcięcie pazurków to tylko u weta, ale za to ostatnio zaczęła łasić się do dzieci, zatem ciągły progres!
No i najważniejsze - zdrowie dopisuje :aniolek:

hanna - Wto 10 Sty, 2017 21:55

Dzięki kotekmamrotek
kotekmamrotek - Nie 07 Paź, 2018 17:55

Mamy wieści od Lindy:) Wszystko w najlepszym porządku, z Zoyą nie ma może jakiejś szalonej miłości, ale kotki nie wchodzą sobie w drogę i jest git:) Linda bardzo też zaprzyjaźniła się z nowym członkiem kocio-ludzkiej rodziny - i pozdrawia:)


kat - Nie 07 Paź, 2018 18:25

:)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group