Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Horacy

jaggal - Pią 03 Cze, 2016 22:34
Temat postu: Horacy
Czarne futro, biały gors i wąsy, złotozielone oczy - jaki piękny kocur!..
...mógłby to być, gdyby nie fakt, że futro miał sklejone i miejscami świeciła spod niego goła skóra, a jedno oko zupełnie niemal zalepiała ropa. Do tego ciężko oddychał i nie grzeszył imponującą budową ciała - miał problemy, żeby dopchać się do miski, inne koty biły go, przeganiały. Nie ma się co dziwić, był obcy, nowy w grupie. Skąd się wziął? Jaka była jego historia? Nie wiadomo.
Wiadomo natomiast, że w obliczu wszystkich przeszkód i ciosów od życia, zachowywał niczym nie zmącony spokój. Antybiotyki, zakraplanie oczu, wizyty u weterynarza - znosił wszystko... no dobrze, może w obliczu pustej miseczki zdarzało mu się protestować ;) Spokojny i łagodny, zachwycał wszystkich, którzy mieli okazję bliżej go poznać i zobaczyć, z jaką radością przyjmuje głaskanie, jak błyskawicznie reaguje na dźwięk kroków czy brzmienie ludzkiego głosu. Jego niezwykłej charyzmy w niczym nie osłabił fakt, że po zbadaniu stanu pyszczka weterynarz zalecił generalne czyszczenie i usunięcie części zębów - rekonwalescencję zniósł także ze stoickim spokojem, wzorowo przyjmując przepisane leki, zupełnie, jakby wiedział, że tak musi być, że wszystko, co robimy, robimy po to, by mu pomóc.

A może i wiedział, może wszystko doskonale rozumiał? Hmm, nie zdziwilibyśmy się. U kotów wszystko jest możliwe ;)



Horacy na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Morri - Sob 04 Cze, 2016 01:44

:serce:
catta - Sob 04 Cze, 2016 10:57

"(imię kota) - Horacy ;) - na zdjęciach"
Śliczny kocurro <3 :love: zdrówka

jaggal - Sob 04 Cze, 2016 10:59

catta napisał/a:
"(imię kota) - Horacy ;) - na zdjęciach"


cytując Lukasa - ale osochoziii? ;)

jaggal - Wto 07 Cze, 2016 22:19

Horacy ma teraz otwartą klatkę i może sobie swobodnie chodzić po szpitaliku - początkowo nie czuł się zbyt pewnie i niechętnie opuszczał swój azyl, ale ostatnio wyraźnie rozsmakował się w spacerach. Wzorem wszystkich swoich kocich poprzedników, zajął królewskie miejsce w budce wielkiego drapaka i stamtąd kontroluje sytuację na dzielni ;) Jego spokój udzielił się też Malami, która nabrała odwagi na samodzielne spacery, ufniej też odnosi się do ludzi... czyżby Horacy miał zadatki na kota terapeutycznego? :)
Morri - Sro 08 Cze, 2016 03:44

jaggal napisał/a:
czyżby Horacy miał zadatki na kota terapeutycznego? :)
nie zdziwiłabym się ::
jaggal - Sro 08 Cze, 2016 13:35

A powiem Ci, że to nie jest wykluczone, bo przyglądałam się jego relacjom z Maderą - o ile Rasputina ongiś osyczała wściekle i wręcz rzuciła się na klatkę, to na Horacego posyczała, owszem, ale tak zachowawczo, jak syczą koty, gdy spotykają obcego, z niechęcią, lecz bez nienawiści. Musi coś chłopak w sobie mieć dobrego ;)
Hofi - Sro 08 Cze, 2016 14:56

Jaki śliczny Pan!! :love: :love:
Te białe wąsy są obłędne!!! :serce:

jaggal - Pią 10 Cze, 2016 13:43

Biedny Horaś odwiedził ostatnio miejsce, którego żaden mężczyzna nie lubi... nie, nie sklep z butami, gorzej! Horacy miał wizytę u dentysty, który bezlitośnie rozprawił się z jego zębami i przez kilka dni chłopak nie mógł jeść suchej karmy, co wyraźnie go unieszczęśliwiało. Niestety, na kontroli okazało się, że pyszczek nie goi się tak dobrze, jak byśmy chcieli, więc Horacy dwa razy dziennie jest katowany wcieraniem w dziąsła specjalnego żelu, czego nie lubi (nic dziwnego, bo chyba nikt nie byłby zachwycony, gdyby mu wielka baba bezceremonialnie grzebała w paszczęce), ale co znosi w miarę przyzwoicie. Ot, kolejna kłoda na drodze do szczęścia...

A z przyjemniejszych rzeczy - nasz przystojny pan miał ostatnio sesję zdjęciową, podczas której tak oto pięknie pozował:







Chyba nie wszystkie poczynania fotografujących były dla niego jasne - "Wszystko okej, ale po co ona tak macha ręką i ćwierka, a tamta tu stoi i trzyma tę latarnię?"



W końcu więc znalazł sobie bez porównania ciekawszą rozrywkę:


kikin - Pią 10 Cze, 2016 14:03

ej no pokaż to z jęzorem ::
jaggal - Pią 10 Cze, 2016 14:06

Na specjalne życzenie publiczności ^^ - Horacy w stylu "I was made for lovin' you, babe"



Niewinnie napomknę też, że podczas sesji Horacy przybierał wiele póz nie do końca przystojnych a przyzwoitych, ale zdjęcia tychże znajdują się póki co pod kluczem, bo na forum wchodzi też niewinna młodzież, której deprawować nie wolno :twisted:

jaggal - Sro 15 Cze, 2016 17:01

Horacy, nasz wzór cnót i przyzwoitości, ostatnio okazał swoją samczą stronę i bardzo utylitarnie potraktował Malami :( Kiedy po smarowaniu dziąseł żelem okazało się, że ma umazany na biało cały pyszczek, to co zrobił? Poszedł i wykorzystał puchate futerko koleżanki jako ręcznik! A do tego bezczelnie pcha się do jej misek i skrupulatnie wyjada wszystko, czego Malami nie zdążyła skonsumować w pierwszym rzucie!

A taki się idealny wydawał, dżentelmeński :P

jaggal - Czw 16 Cze, 2016 10:45

Od kiedy Horacy został pozbawiony zębów, coraz częściej przyłapujemy go na wysuwaniu języczka :D Wygląda to przekomicznie - wielki majestatyczny kocur z miną dwulatka...

Ale też niesamowicie dodaje mu uroku (którego zresztą i tak ma mnóstwo :: )


Morri - Czw 16 Cze, 2016 16:35

jaggal napisał/a:
Horacy, nasz wzór cnót i przyzwoitości, ostatnio okazał swoją samczą stronę i bardzo utylitarnie potraktował Malami :( Kiedy po smarowaniu dziąseł żelem okazało się, że ma umazany na biało cały pyszczek, to co zrobił? Poszedł i wykorzystał puchate futerko koleżanki jako ręcznik! A do tego bezczelnie pcha się do jej misek i skrupulatnie wyjada wszystko, czego Malami nie zdążyła skonsumować w pierwszym rzucie!

A taki się idealny wydawał, dżentelmeński :P
facet to jednak zawsze facet :cool:
BEATA olag - Pon 27 Cze, 2016 14:02

wczoraj wymiziałam i wyczesałam przystojniaka, który tak na dobrą sprawę pierwszy raz mnie na oczy swe widział
zaprotestował dopiero w bardzo kulturalny sposób gdy mu wyszudrałam ogon octeniseptem
prześliczny kocur

jaggal - Nie 03 Lip, 2016 12:08

Horacemu dokucza przypadłość nietypowa dla kastratów, mianowicie gruczoły w okolicach ogona pracują mu intensywnie i ma tam dość brzydkie futerko. Aby chłopakowi ulżyć i trochę sytuację spacyfikować, psikamy mu ogon octeniseptem i posypujemy... mąką ziemniaczaną. Tak, wiem, brzmi to idiotycznie, niemniej pomaga :)

Ale oczywiście, żeby nie było za wesoło, ta niezwykle prosta czynność pociąga za sobą całe mnóstwo sytuacji typu:

- O, a tu ma pani mąkę na rękawie... Pierożki pani lepiła?
- Nie, posypywałam kota...

Bardzo proszę Fundację o wystosowanie mi glejtu potwierdzającego, że nie jestem kotożercą :(

Morri - Pon 04 Lip, 2016 01:15

A on już tak będzie miał z tym ogonem, czy mu to przejdzie?
jaggal - Pon 04 Lip, 2016 11:21

a to już moorland będą wiedzieli, ja tutaj tylko kota posypuję mąką :x
jaggal - Sro 13 Lip, 2016 12:23

U Horacego czas płynie leniwie... cisza, spokój, sen, jedzenie, czasem troszkę ruchu - ot, spokojny żywot statecznego kociego męża, opoki szpitalika ;)

Bywają jednak chwile, kiedy w Horacego wstępuje dziki ogień - na przykład wtedy, kiedy słyszy, że jakiemuś kotu dzieje się krzywda. Włącza wtedy imponującą syrenę, aby ogłosić światu, że katastrofa, mordują, ratunku, po czym... zaszywa się w bezpiecznym miejscu :D

No, chyba, że krzywda dzieje się Malami - wtedy nie ma mocnych, Horacjo pędzi na ratunek, choćby utratą uszu ryzykował, a dopadłszy winowajcę, syczy, bije i gryzie (Bogu dzięki, nie ma zębów...). Dał tego dowód, gdy podczas sprzątania klatki Malami zaplątała łapkę między klatkowe pręty, przestraszyła się i narobiła strasznego hałasu, wyszedł z niego wtedy taki lew, że hej!

jaggal - Czw 21 Lip, 2016 17:07

<bardzo cicho, prawie szeptem>

A ja nic nie mówię, ale wygląda na to, że Horacy będzie mieć dom...

saszka - Czw 21 Lip, 2016 17:15

:banan:
Morri - Pią 22 Lip, 2016 02:00

Horacy dobrze wie, że Malami dostaje lepsze jedzenie ;)

BEATA olag - Pią 22 Lip, 2016 08:31

skubany se poradził, :love: :love: :love:
jaggal - Pią 22 Lip, 2016 10:33

Idealna rozmowa przedadopcyjna według Horacego:

1. Drzeć się na cały głos i pacać łapą w pustą miskę.
2. Po dostaniu jedzenia skonsumować je, pozwalając, aby świat podziwiał wystawione ku niemu podogonie.
3. Po zjedzeniu swojej porcji żałośliwie domagać się następnej.
4. Wobec braku reakcji na powyższe obejść wszystkie klatki, wpychając łapy do tych, gdzie miska jest najbliżej.
5. W obliczu fiaska wcześniejszych poczynań podejść do szafki z karmą i boksować w drzwi, jęcząc rozpaczliwie.
6. Na tę nową obcą osobę, która podtyka pod nos smakołyki, nie zwracać żadnej uwagi.

:?

kikin - Pią 22 Lip, 2016 10:35

:rotfl:
einfach - Pią 22 Lip, 2016 10:39

kikin napisał/a:
:rotfl:


śmieszne śmieszne ale jakie skuteczne :lol:

jaggal - Pią 22 Lip, 2016 10:50

Zacznę robić memy #typowyHoracy :P
Morri - Pią 12 Sie, 2016 02:29

Horacy pozować nie lubi. Przynajmniej na razie. Czas spędzony poza klatką można przecież wykorzystać znacznie pożyteczniej: domagając się głasków, biegając i zaglądając, czy któryś z kotów nie ma czegoś smakowitego w misce, tudzież biadoląc na próby przycięcia pazurków ;) Bo manicure odbywa się przy akompaniamencie głośnego narzekania i złowieszczych pomruków, na które dziś żywo reagował Homer ;) Wiadomo jednak, że u Horacego wszelkie niezadowolenie kończy się w fazie werbalnej i łapoczynów nie trzeba się obawiać :)


Horacy jest tak niewymagający i tak potulny, że naprawdę serce się kraje, że musi siedzieć w klatce :( :( :( A plany przeprowadzkowe do nowego domu wcale nie takie pewne :(

kikin - Pią 12 Sie, 2016 08:44

Horacy jest cudowny :jebanewalentynki: Uwielbiam takie wielgachne kocury. No gdybym nie miała Grafita, to ... :wink:
jaggal - Czw 18 Sie, 2016 13:13

Jest cudowny :) I jest kawał chłopa, bo kiedy przy pobieraniu wymazu z paszczęki nie miał ochoty tejże paszczęki udostępnić, to trzy baby nie poradziły - nie żeby się szarpał, wyrywał czy gryzł, on po prostu odwracał głowę, zaciskał szczęki i tyle. A kiedy zjawił się wezwany na pomoc pan technik i capnął był Horacego za kark, z niekłamanym podziwem zakrzyknął "Ależ to byk!"

Siła byka, łagodność cielaczka - to cały Horacy :)

brynia - Pią 19 Sie, 2016 09:43

Może powinien mieć na imię Fernando :love:
jaggal - Pią 19 Sie, 2016 10:36

Pasowałoby :D Ale kiedy do nas trafił, to takie biedne chłopiątko było...
jaggal - Pon 29 Sie, 2016 18:38

No i Horacy znów wolny...

...ale nie tracimy nadziei, że gdzieśtam czeka na niego DOM. Bo przecież to niemożliwe, żeby tak kochany kot go nie znalazł...

kikin - Pon 29 Sie, 2016 21:09

jaggal napisał/a:
No i Horacy znów wolny...

...ale nie tracimy nadziei, że gdzieśtam czeka na niego DOM. Bo przecież to niemożliwe, żeby tak kochany kot go nie znalazł...


na pewno się znajdzie, bo Horacy to taki cudny kocurro :D

jaggal - Sro 14 Wrz, 2016 18:07

DS na razie się nie znalazł, ale cośtam ktośtam przebąkiwał, że tak wspaniałego faceta to nie wolno trzymać w klatce i może chociaż na tymczas by go... A przyda się, bo Horacjusz osiągnął już słuszną wagę 7 kilo i większa dawka ruchu jest bardziej niż wskazana! ;)

Poza tym nasz mężczyzna był dziś u weta, gdzie pobrano mu wymaz z paszczęki, pani doktor przyjrzała się też bacznie jego oczku (tym z niedrożnym kanalikiem łzowym) - po otrzymaniu wyników będziemy wiedzieli, czy coś stoi na przeszkodzie, żeby Horacego zaszczepić :)

Basik - Sro 14 Wrz, 2016 21:17

jaggal napisał/a:
DS na razie się nie znalazł, ale cośtam ktośtam przebąkiwał, że tak wspaniałego faceta to nie wolno trzymać w klatce i może chociaż na tymczas by go... A przyda się, bo Horacjusz osiągnął już słuszną wagę 7 kilo i większa dawka ruchu jest bardziej niż wskazana! ;)

Poza tym nasz mężczyzna był dziś u weta, gdzie pobrano mu wymaz z paszczęki, pani doktor przyjrzała się też bacznie jego oczku (tym z niedrożnym kanalikiem łzowym) - po otrzymaniu wyników będziemy wiedzieli, czy coś stoi na przeszkodzie, żeby Horacego zaszczepić :)


cośtam ktośtam to ja :wink: Horacy właśnie przybył do naszego domu. Jest w trakcie obchodu, najbardziej spodobało mu się pudełko z kocimi zabawkami, gdyby nie gabaryty to by w nim siedział i tulił. Nasi rezydencji Birba, Pepe i Trinity solidarnie siedzą pod łóżkiem - takiej socjalizacji to jeszcze w tym stadzie nie było.

kat - Sro 14 Wrz, 2016 21:36

Wiadomo - nic tak nie łączy jak "wspólny wróg" ;)
Morri - Czw 15 Wrz, 2016 01:16

Horacy to duży kocur - nic dziwnego, że wzbudza konsternację ;) Ale swoim charakterem potulnego barana szybko powinien podbić serca rezydentów :)

Jemu samemu chyba odmiana się podoba :)


kikin - Czw 15 Wrz, 2016 08:29

no wygląda na zadowolonego ::
Basik - Czw 15 Wrz, 2016 09:50

Horacy jest bardzo zadowolony gada, mruczy i swobodnie przemieszcza się "po kwadracie", ale dziwi się dlaczego inne koty się pochowały no i po co te fukania... Noc przebiegła bardzo spokojnie - bez awantur, łapoczynów i wyzwisk. ten kot nie jest płochliwy, przynajmniej na razie - wszystko przyjmuje pogodnie :)
jaggal - Czw 15 Wrz, 2016 10:31

On pewnie nawet jak w paszczę dostanie, to tylko zamruga i pójdzie dalej - siła spokoju! :)

(ale trzymamy kciuki, żeby nikt od nikogo w nic nie dostał :P )

BEATA olag - Czw 15 Wrz, 2016 10:33

wreszcie na tymczasowych salonach
Basik - Czw 15 Wrz, 2016 21:35

Rezydenci się pochowali i nie mają zamiaru wchodzić w bliższy kontakt z Horacym, więc oczekując na więcej życzliwości zadzierzguje znajomość z innym mieszkańcem ;)

Basik - Sob 17 Wrz, 2016 10:47

Sytuacja generalnie wygląda tak: Horacy śpiewa a trzy waltornie w różnych tonacjach mu towarzyszą. Mamy czas pomruków i fukania. Trochę izoluję rezydentów, żeby mięli szansę na rozprostowanie łap i ogonów. Dzisiaj w nocy (3.00) Horacy odkrył możliwość spania w łóżku. Nie załapał tylko, że trzeba się dopasować do śpiących i zanim wybrał odpowiednie ciało to wędrował w poprzek w te i z powrotem - tym razem przy pomrukach ciał a on śpiewał ::
Morri - Sob 17 Wrz, 2016 14:24

Basik napisał/a:
Dzisiaj w nocy (3.00) Horacy odkrył możliwość spania w łóżku. Nie załapał tylko, że trzeba się dopasować do śpiących i zanim wybrał odpowiednie ciało to wędrował w poprzek w te i z powrotem - tym razem przy pomrukach ciał a on śpiewał ::
:lol: :lol: :lol: :lol:
jaggal - Nie 18 Wrz, 2016 11:59

Fantastycznie się to czyta :D

Aczkolwiek bardzo współczuję ciałom, przez które przewędrowało 7 kg Horacego :P

Basik - Pon 19 Wrz, 2016 16:58

Socjalizacja trwa. Horacy, okazuje się nie jest takim "barankiem", bo swoje zdanie na temat pozycji w stadzie też ma. Klepie mi rezydentów po zadkach i patrzy co się dzieje.
Opanował temat spania w łóżku, żeby wzdłuż a nie w poprzek. Apetyt mu dopisuje i korzysta z każdej okazji, aby być blisko jedzenia - tego ludzkiego też.

Zdjęcie dokumentuje,że mimo gabarytów (kto go poznał ten wie o czym mowa) mieści się tam, gdzie postanowi.

Eva - Pon 19 Wrz, 2016 17:30

Cytat:

Zdjęcie dokumentuje,że mimo gabarytów (kto go poznał ten wie o czym mowa) mieści się tam, gdzie postanowi.


:: ::

Morri - Wto 20 Wrz, 2016 02:53

nie jest to karton po pomidorach, ale... ujdzie ;)
kikin - Wto 20 Wrz, 2016 07:52

Wygląda w tym koszyku, jak kot wielkanocny ::
Basik - Czw 22 Wrz, 2016 15:14

Rezydenci (Birba, Pepe i Trinity) wypełzli spod szaf i innych zakamarków, ale wciąż fukają i prychają na Horacego. Myślę, że są źle wychowani (biję się w piersi) - zamknięci we własnym świecie ;) w sumie prawie jak nasze społeczeństwo. Mam jednak nadzieję, że w końcu im przejdzie. Horacy siada przed każdym z nich z maślanymi oczętami a one fukają i fukają... na nic moje przemowy.
Czekamy na ocieplenie stosunków :tup:

Morri - Czw 22 Wrz, 2016 23:24

Chyba nie mógł Wam się trafić lepszy tymczasek... Siła spokoju i cierpliwości :)
Basik - Pią 23 Wrz, 2016 20:18


takie jakieś te kojce tutaj mają...

Chitos - Pią 23 Wrz, 2016 20:26

Ojoj dupka wypada ;) :love: :love: :love:
Morri - Pią 23 Wrz, 2016 22:03

:turla:
kikin - Sob 24 Wrz, 2016 07:58

nosz Grafit dwa :lol: :lol: :lol:
kotekmamrotek - Sob 24 Wrz, 2016 14:05

Basik napisał/a:
Obrazek
takie jakieś te kojce tutaj mają...


o jasny gwint - dopiero teraz mam pojęcie, jaki Horek jest gigantyczny - wielki Luty ze spokojem się mieści na tym posłanku...

jaggal - Sob 24 Wrz, 2016 14:11

gigantyczny? nieee, to tylko kwestia kadrowania czy coś... :P
kikin - Wto 27 Wrz, 2016 08:19

Horacy bardzo mi Grafita przypomina https://www.facebook.com/...474908015068056 ::
Basik - Wto 27 Wrz, 2016 12:10

Kochany Koci Pazurze!
Na wstępie chciałbym Wszystkich pozdrowić, tych co mnie znają osobiście i tych, którzy wspierają mnie na odległość.
Kochany Koci Pazurze jestem tu już dwa tygodnie, człowieki mówią o mnie czasem Tymczas... nie wiem co to znaczy :roll: , bo Horacy na mnie wołają... ale ja nie o tym... czy Wy widzicie tę miskę? no pusta... czasem muszę czekać, żeby coś tam wpadło, czasem czekam tak, że położę się, bo łapy drętwieją... Ja mam prośbę czy możecie im coś powiedzieć, żeby ta miska była zawsze pełna.
Wasz Horacy

Morri - Wto 27 Wrz, 2016 12:56

jak to tak? głodzicie koteczka? :twisted:
Basik - Wto 27 Wrz, 2016 21:17

Pracujemy nad rzeźbą, bo masa już jest :jump: :jump: :jump: :jump: :jump: :jump:
Morri - Sro 28 Wrz, 2016 02:07

Basik napisał/a:
Pracujemy nad rzeźbą, bo masa już jest :jump: :jump: :jump: :jump: :jump: :jump:
:turla:
Basik - Sro 05 Paź, 2016 10:09

Trzy tygodnie za nami. Horacy bryluje na salonach, a rezydenci wciąż w dystansie. Może już trochę bliżej, ale jeszcze nie ma swobody w poruszaniu się po mieszkaniu. Wspieramy się kropelkami wyciszającymi, a Trinity (rezydentka) dostanie obróżkę, żeby jej się lepiej żyło. Zastanawiam się czy jest jakiś dźwięk, który by zdziwił Horacego... od odkurzacza po wichurę za oknem zachowuje kamienny spokój, a nawet jeszcze komentuje rzeczywistość. Czasem trochę pomarudzi przy zakraplaniu oka, pusta miska go lekko frustruje, a tak pogoda i uśmiech na gębie.

Morri - Sro 05 Paź, 2016 20:29

bo wszystko wskazuje na to, że Horacy miał kiedyś dom...
Basik - Nie 09 Paź, 2016 16:15

A więc (wiem nie zaczyna się tak zdania :wink: ) odkrywam, że Horacy ma dno w brzuchu... wnoszę to po tym, że zaczyna zostawiać niedojedzone chrupki :shock: Wciąż kocha jedzenie i wdzięcznie wciąga jak odkurzacz mokrą karmę, ale przy chrupkach zaczyna łapać dystans.
Rezydenci zaczynają schodzić coraz niżej, trochę im się nudzi już to ukrywanie się, burczenia już coraz cichsze, czasem się zapomną, że trzeba wydać jakiś syk...
Bezkonfliktowo zakraplamy oko, a za dwa tygodnie do szczepienia! A wtedy... no wiadomo... w świat :)

Basik - Wto 11 Paź, 2016 13:01

Człowiek sprząta - to dobrze, futro się nie kurzy :)

I dowód, że Horacy nie lęka się nawet odkurzacza.

Basik - Wto 18 Paź, 2016 19:08

Horacy zdobywa serca wpadających czasem gości, bo wita wszystkich bez obaw, daje się wygłaskać i wyklepać (a wciąż jest po czym klepać :roll: ), pogada - no wie chłopak jak pozyskać sympatię. Mam również wrażenie, że zaczął mocno spać. W zasadzie nie było z tym kłopotu, ale jak porównuję pierwsze dni a nawet tygodnie to był bardziej na "stand by" niż w głębokim uśpieniu. Lubi zabawę z wędką! Wreszcie jest kot w tym domu, który lubi wędkę i nie patrzy na mnie z wyrzutem!
A teraz mruga do Was Drogie Panie! A dla Panów... to odruch po zakraplaniu, które znosi z filozoficznym spokojem :?

jaggal - Wto 18 Paź, 2016 19:11

Horaś :love: o Boże, jaki on piękny teraz, jakie futro ma białe na gorsie i łapkach!
Aireen - Pią 21 Paź, 2016 20:52

Czy on nie ma w ogóle ząbków czy coś tam mu zostało w paszczęce? Radzi sobie z suchą karmą?
Morri - Pią 21 Paź, 2016 23:30

Horacy nie ma w ogóle zębów. Koty jednak mają tak twarde dziąsła, że świetnie sobie radzą nawet z suchą karmą. Horacy zresztą kocha jeść ;)
kikin - Sob 22 Paź, 2016 08:33

mam nieodparte wrażenie że Horacy to brat bliźniak Grafita ::


Basik - Sob 22 Paź, 2016 09:51

a to uroki kota bez zębów :aniolek:

Aireen - Sob 22 Paź, 2016 12:14

Świetne zdjęcie - nadaje się na jakiegoś mema ;-) A jak tam tłusty ogonek i oczko? Jakieś postępy?
saszka - Sob 22 Paź, 2016 12:16

Co za fota :love:
Basik - Sob 22 Paź, 2016 15:13

Horacy ma zakraplane oko i "namaszczane" dwa razy dziennie i widać , że zdrowieje. Czasem jeszcze pojawi się niekontrolowana łezka, ale jest już bezbarwna. Ogon też jest całkiem w porządku i nie wymaga "specjalnej troski" :roll:
Wczoraj pojawiła się nowa wędka w domu z piórami (dzięki kurciak za pokaz) i Horacy aż dostał zadyszki, trzeba było ukryć zabaweczkę, a kotek spał aż do 5.30 :shock:

kat - Sob 22 Paź, 2016 16:56

Boski kot! :)
Aireen - Sob 22 Paź, 2016 17:43

Super, jest wspaniały :aniolek:
jaggal - Sob 22 Paź, 2016 17:48

Horacy jest wyjątkowym kotem - drugiego takiego szukać ze świecą <3
Aireen - Nie 23 Paź, 2016 23:31

Ja i TZ chętnie poznamy bliżej Horacego:-) Napisałam w tej sprawie maila.
Morri - Pon 24 Paź, 2016 00:16

Basik napisał/a:
Horacy ma zakraplane oko i "namaszczane" dwa razy dziennie i widać , że zdrowieje. Czasem jeszcze pojawi się niekontrolowana łezka, ale jest już bezbarwna. Ogon też jest całkiem w porządku i nie wymaga "specjalnej troski" :roll:
Wczoraj pojawiła się nowa wędka w domu z piórami (dzięki kurciak za pokaz) i Horacy aż dostał zadyszki, trzeba było ukryć zabaweczkę, a kotek spał aż do 5.30 :shock:
jednak nie ma to jak dom tymczasowy :jebanewalentynki:
BEATA olag - Pon 24 Paź, 2016 09:16

Przystojniaku w smokingu jesteś rewelacyjny i super, że masz dom tymczasowy
Basik - Wto 25 Paź, 2016 20:55

Po czym poznać, że przyjechał "zooplus" ;)

Kurciak - Wto 25 Paź, 2016 21:04

Wędka Bird działa i jaki Horacy zadowolony ::
Morri - Sro 26 Paź, 2016 08:24

:lol:
Basik - Pią 28 Paź, 2016 13:40

Wędka Bird pokazała niezwykłe umiejętności naszego "olbrzyma". Mam wrażenie, że to ja muszę bardziej kombinować w wymyślaniu jak mu ją zapodać niż on jak ją złapać. Prawie każdy lot złapany, upolowany i ośliniony. Z szybkością ( :shock: tak Horacy jest bardzo zwinny), w ciszy (żeby się nie spłoszyła ptaszyna) i niesamowitą gracją. Jak się na coś zasadzi to nie ma zmiłuj - jest jego.
Horacy to może miś, ale temu misiu jak pokaże się wędkę to mamy pumę (nawet figura za nim nie nadąża ;) )

BEATA olag - Pią 28 Paź, 2016 14:03

:lol: , chłopak pokazuje prawdziwe JA
Morri - Pią 28 Paź, 2016 14:04

teraz tylko czekać aż mu się sylwetka wysmukli :D
Basik - Wto 08 Lis, 2016 18:02

A sylwetka wygląda tak :shock: :

prawda, że smukło ::

jaggal - Wto 08 Lis, 2016 18:04

nie widać :c
Basik - Wto 08 Lis, 2016 18:15

sorry :oops:

Cotleone - Wto 08 Lis, 2016 18:26

Kawał koteczka :: Jest co głaskać.
jaggal - Wto 08 Lis, 2016 18:31

aww :love:
BEATA olag - Wto 08 Lis, 2016 19:23

ale u Basika jest szansa, że przystojniak linię opływową zamieni na linię fit
Cotleone - Wto 08 Lis, 2016 19:28

Fit czy trochę mniej fit- Horacy i tak raczej jest z tych większych kotów.
Mam u mnie porównanie - Vito a Hektor, nawet na długość i wysokość. O szerokości pominę milczeniem :wink:

brynia - Wto 08 Lis, 2016 21:47

Fotoreporter tendencyjnie łapie niekorzystne ujęcia po prostu :patyk:
Basik - Sro 09 Lis, 2016 07:51

Chciałam zwizualizować potęgę siłę moc Horacego :roll:

Selfi - każdy je w końcu ma ;)

BEATA olag - Sro 09 Lis, 2016 08:37

kochana mordzia, no i te nietuzinkowe white wibrysiątka :aniolek:
misiosoft - Sro 09 Lis, 2016 09:08

brynia napisał/a:
Fotoreporter tendencyjnie łapie niekorzystne ujęcia po prostu :patyk:


a i drugie zdjęcie też tendencyjne ;)

Basik - Pon 14 Lis, 2016 11:38

Pierwszą wędkę mamy już za sobą... poległa... czekamy na dostawę z wiadomego sklepu. W zamian odkryliśmy inną zabawę, która wzbudziła dość spory entuzjazm. Zabawa nieugotowanym makaronem penne, w sensie pojedyncza rureczka. Uciech moc! oczywiście do momentu zmemlania :jezyk:
Horacy pozdrawia dzisiaj z "betów"



jaggal - Pon 14 Lis, 2016 11:39

ależ on jest piękny <3 no i widać, że domowanie niesamowicie chłopakowi służy!
BEATA olag - Pon 14 Lis, 2016 13:09

super kot w super betach
Basik - Sro 16 Lis, 2016 19:50

Przyznaje się do małej fascynacji... łapami Horacego... są takie niesamowite :roll:


A to znak szczególny: małe czarne plamki na przeciwstawnych łapach - do książeczki można wpisać :shock:

Basik - Czw 17 Lis, 2016 18:36

Miało być dzisiaj szczepienie, a są smary w nosie i skute dupsko. Odporności nam trzeba! A Horacy pogodny zadowolony, bo nowa wędka dojechała :D
A teraz zagadka: skąd się biorą "Kocie Języczki"? (Jaagal :wink: )



BEATA olag - Czw 17 Lis, 2016 19:30

jaka słodka morka
agusiak - Pią 18 Lis, 2016 00:04

Hahaha jeju on wygląda jak jakiś świrusek z tym języczkiem :jump:
Basik - Wto 29 Lis, 2016 11:45

Dzisiaj wpis pt."Paczę na Ciebie uważnie"



U Horacego dni płyną poooowoooli. Wciąż zakraplamy oczko i staramy się pozbyć smarków. I w jednej i drugiej sprawie mamy postępy. Smarków coraz mniej, a oko jakby klarowniejsze. Horacy od niedawna lubi wskakiwać na kolana, kiedy siedzę przy biurku i komputerze - i dostaję bonusowego baranka :D Przy nim mogę śmiało powiedzieć, że mam za wąskie uda na jego przesiadywanie u mnie :jezyk: Kochany WielkoKot docenia drobne głaski, pieszczotki i takie tam, których na początku nie zauważał. Trochę mniej już naciera na rezydentów, a wspólne angażowanie kociarstwa do zabawy sławną wędką bird (trzecia już w drodze do nas) przynosi efekty może niezbyt spektakularne, ale jednak... :lol: Bo nikt już nie nosi obróżki feromonowej ani nie łyka uspakajaczy.

BEATA olag - Wto 29 Lis, 2016 11:56

super wieści :)
Basik - Wto 06 Gru, 2016 14:33

Horacy odkrył, że miąchanie tylniej części pleców jest baaaaardzo przyjemne. A im mocniej ręka miącha tym jest fajniej. Koteł przyjmuję pozycje krewety (Jumbo) i dopomina się wokalnie o tarmoszenie. Uroczy WielkoKot. Ma również dopracowane powiadamianie o pustym brzuchu - idzie podenerwować rezydenta (Pepe) a potem biegnie do miski w kuchni z głośnym miau. Niby mały łeb, ale kombinuje dobrze. Wie, że się zainteresuję co się dzieje i zobaczę go przy pustej misce - wabienie człowieka. Tylko te pory dnia są czasem trudne 4.00, 5.30... ale co tam, żeby to były tylko takie problemy :lol:
A póki co pozdrowienia z pralki, z której nie mogłem wyjść:

z nad aromatycznej myszki:

i z randki w ciemno :)

Morri - Wto 13 Gru, 2016 17:09

randka w ciemno :jebanewalentynki:
kat - Sro 14 Gru, 2016 14:40

:D
Basik - Czw 15 Gru, 2016 13:04

Horacy miał wczoraj nostalgię, taką od miski... Dzień wcześniej pani doktor (wreszcie jest zaszczepiony!) powiedziała, że za duży, on usłyszał gruby... i już nie słuchał dalej, że jest w świetnej kondycji... No i smutkał strasznie wczoraj - niby zjadł, niby był, ale gadać z nikim nie chciał jak nie on.
ech :hmm:

BEATA olag - Czw 15 Gru, 2016 13:19

Horuś ty pięknooki kocio, ciocia przyjdzie i wygłaszcze.
Basik - Czw 15 Gru, 2016 13:27

On na ciocię też ;)

Basik - Czw 22 Gru, 2016 08:03

Wczoraj Horacy miał gości i coś czuć mięte w powietrzu :jump:
trzymajcie kciuki i łapki :roll:

Morri - Pią 23 Gru, 2016 11:50

trzymamy :good:
Basik - Pią 23 Gru, 2016 18:49

To zostały nam już tylko wspólne święta... a we wtorek Horacy przeprowadza się do domu stałego. Dobre nowiny!
Dziękuję, że mogłam u siebie gościć tego WielkoKota :aniolek:

BEATA olag - Pią 23 Gru, 2016 20:50

:aaa: :aaa: :aaa:
Basik - Wto 27 Gru, 2016 20:31

I mój pierwszy tymczasek dzisiaj powędrował do nowego domu. Żeby się dogadał z rezydentami :ok:
Morri - Wto 27 Gru, 2016 22:40

moooocno trzymam kciuki :good: Za Was też, Basik :hug:
Morri - Pią 30 Gru, 2016 04:24

Jakieś wieści po przeprowadzce?
BEATA olag - Pią 30 Gru, 2016 07:28

Uprzejmie donoszę i przekazuję wiadomość od Pani Joanny - człowieka Horacego :)

"Horacy w dobrym humorze, przespał noc spokojnie, zjadł śniadanie. Strasznie domaga się kontaktu z resztą rodziny, głośno wyrażając swoje niezadowolenie,więc pewnie trzeba go będzie niebawem zapoznać z pozostałymi kotkami. Nie wydaje się, by zechciał długo przebywać w osobnym pokoju. Dziś rano, pod nieobecność reszty, eksplorował kuchnię, przedpokój i łazienkę. Lustracja wypadła zadowalająco, więc dziś chyba noc spędzi w mojej sypialni, żeby się wymienić zapachami z Mrusiem i Maciusią.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie, oczywiście będę się odzywać i składać raporty w postępów"

Basik - Pią 30 Gru, 2016 09:31

:aniolek:
saszka - Pią 30 Gru, 2016 10:59

:banan:
Morri - Pią 30 Gru, 2016 17:10

:aniolek:
Basik - Sob 31 Gru, 2016 19:16

I jeszcze na koniec roku...
"Chciałam jeszcze w starym roku przekazać wiadomość, że Horacy czuje się bardzo dobrze. Już w czwartek doszło do pierwszych krótkich spotkań z resztą towarzystwa, bo chłopak ewidentnie nie chciał dłużej siedzieć sam w pokoju i domagał się uczestnictwa w życiu rodzinnym. Od wczoraj cała trójka jest już razem, konfliktów nie ma, trochę nieufności i ostrożności, głównie ze strony "miejscowych". Horacy likwiduje w zarodku wszelkie potencjalne problemy, wycofując się w takich sytuacjach z godnością. Jak było do przewidzenia, stary Mrusio akceptuje towarzysza, choć na razie bez większej poufałości. Kotka natomiast go ignoruje i pomrukiwaniem daje znać, by nie wchodził jej w drogę. Horacy chyba się tym niespecjalnie przejmuje. Wydaje mi się że wszystko będzie ok." i jeszcze coś co dotyczy nas wszystkich i dodaje skrzydeł: "Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękując za Horacego życzę Pani i całej Fundacji pięknego i szczęśliwego dla ludzi i kotów Nowego Roku 2017"
Chyba się Horacemu powiodło?


kat - Sob 31 Gru, 2016 19:53

:)
kikin - Sob 31 Gru, 2016 20:04

:serce:
BEATA olag - Nie 01 Sty, 2017 08:37

nie widzę zdjęć
barrdzo się cieszę :banan: :banan: :banan:

Morri - Nie 01 Sty, 2017 21:55

:aniolek: choć też nie widzę zdjęć...
brynia - Nie 01 Sty, 2017 22:07

Jeszcze rano je widziałam :hm:
A Horacy wiadomo :king:

Kurciak - Nie 01 Sty, 2017 22:09

nie widzę zdjęć... buuu....:(
Basik - Pon 02 Sty, 2017 07:55

to może przez fundacyjną picassę wrzucę...
Basik - Pon 02 Sty, 2017 07:58



i jak?

BEATA olag - Pon 02 Sty, 2017 08:32

i super :aniolek:
Bastianka - Pon 02 Sty, 2017 20:46

Homer gratuluje swojemu dobremu kumplowi z piwniczki ;)
Reszta domowników także dołącza się do gratulacji - zarówno Horacemu, jaki i domowi stałemu :) . :banan:

Basik - Wto 03 Sty, 2017 12:49

I jeden z rezydentów już obok :banan:

a tytuł maila:"Horacy w nowym domku: :lol:

Basik - Pon 09 Sty, 2017 15:35


To Horacy przed śniadaniem - wzór cnót kocich.
A wiecie jak na niego mówią w zaciszu domowym? nazywają go Czarusiem... no ja nie wiem co on tam wyprawia :roll:

jaggal - Pon 09 Sty, 2017 15:45

oooj, czarusiem Horacy był zawsze ;) no, może czasem u weterynarza troszkę mniej :D
BEATA olag - Pon 09 Sty, 2017 20:07

widzę ciemność :sulk:
Basik - Sro 18 Sty, 2017 15:34


I kto jest Królem Życia? :king:

kotekmamrotek - Sro 18 Sty, 2017 23:06

nie wiadomo :diabel:
kikin - Czw 19 Sty, 2017 08:48

nie widać :twisted:
einfach - Czw 19 Sty, 2017 09:16

ha, ja widziałam wczoraj i już wiem!
ale dziś nie widzę :P

Basik - Czw 19 Sty, 2017 10:56



picassa to prawie jak loteria ;)

kikin - Czw 19 Sty, 2017 11:07

:serce:
Morri - Pią 20 Sty, 2017 00:38

Pięknie :love: ale to legowisko to chyba na wymiar? ;) Horacy wygląda w nim tak... skromnie :lol:
Basik - Czw 09 Lut, 2017 17:26

Drodzy Wolontariusze ogrzejcie się przy takich wiadomościach:
Pani Basiu przesyłam serdeczne pozdrowienia od Horacego i calej rodziny (w załączeniu). Chłopak czuje się świetnie, walczymy z kaszelkiem, bierze inhalacje, jest ciut lepiej. Chyba jest zadowolony z życia, bawi się, rano budzą mnie galopady po mieszkaniu, gdy cala trójka postanawia bawić się w berka, mruczy, lubi jak się go czesze. Choć charakterek ma, jak na takiego super-faceta przystało. Bardzo kochamy naszego Czarusia!😄

Morri - Czw 09 Lut, 2017 17:29

:aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:
kikin - Czw 09 Lut, 2017 17:32


Basik - Sob 15 Kwi, 2017 11:19

Z domu Horacego nadeszły życzenia świąteczne z załącznikami :roll:
Pięknych, słonecznych I radosnych Świąt Wielkanocnych życzy wszystkim swoim przyjaciołom i przyjaciółkom z Kociego Pazura wdzięczny Horacy.


i parę informacji co u przystojniaka: A nasz kocurek ma się dobrze, zadomowił się już zupełnie, zaraża wszystkich swą energią i witalnością. Jestem dumna, że mam tak wspaniałego, mądrego Kota! Kaszel prawie ustąpił po inhalacjach, ma jeszcze drobne problemy z łysieniem u nasady ogonka, jakaś alergia, ale dajemy radę, smarujemy maściami, dostaje różne suplementy na sierść, aby pięknie błyszczał w wiosennym słońcu. Ale i tak jest przepiękny!

BEATA olag - Sob 15 Kwi, 2017 12:40

:good:
Basik - Pią 08 Wrz, 2017 19:21

Są wieści od Horacego! Rok temu zabrałam go do mojego domu - mój pierwszy Tymczas :serce:
Pani Basiu, witam serdecznie
przesyłam pozdrowienia od Horacego, który dawno się nie odzywał, ale nie znaczy to, że zapomniał o swoich wspaniałych opiekunach. Jak widać na zdjęciu sytuacja w rodzinie się wykrystalizowała i wiadomo, kto tu teraz rządzi. Stary Mrusio przyjmuje to ze stoickim spokojem, bo zna swoją wartość i wie, że nic jej nie może naruszyć, a poza tym chłopaki są już kumple do wypitki i do wybitki. Niestety Maciusia, która początkowo przyjęła naszego Czarusia zupełnie nieźle, od jakiegoś czasu całkowicie przestała go akceptować, wycofała się i wyraźnie daje do zrozumienia, że towarzystwo innych kotów jej nie odpowiada. Zawsze była dość "osobną" kotką, ale teraz stanowczo dystansuje się od kociej rodzimy. Mam nadzieję , że sytuacja się jednak jakoś unormuje - musieli sobie powiedzieć kiedyś parę słów do słuchu i stąd to wszystko...
Horacy jest bardzo kochanym kotkiem, poczciwym i o dobrym serduszku. Ma trochę kłopotów natury alergicznej - alergia pokarmowa, a także na ukąszenia insektów, co objawia się sporymi łysinkami na futrze. Ale leczymy (sterydów unikam!), jest na diecie monoproteinowej króliczej, jakoś dajemy radę. Kaszelek go męczy od czasu do czasu, ale znacznie mniej niż kiedyś.Generalnie ma świetny humor, apetyt dopisuje, nauczył się już spać w łóżku i chyba zaczyna się przyzwyczajać do tego, że ma własny dom.
pozdrawiamy
Horacy-Czaruś, Joanna i reszta rodziny


BEATA olag - Sob 09 Wrz, 2017 17:10

Brawo Horaco-Czarusiu :brawa: :brawa: :brawa:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group