Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Wiórek

kotekmamrotek - Sob 23 Lip, 2016 22:21
Temat postu: Wiórek
Wiórek miał trochę szczęścia - przyszedł na świat jako jedynak, gdyż jego mama była bardzo młoda, na posesji ludzi, którym nie było obojętne dobro czworonożnych istot. Zaopiekowali się zatem dwoma czarnuszkami - karmili i zapewnili schronienie. Jednak Wiórek zapragnął poznać Świat - niestety pełen bardzo niebezpiecznych aut - spod kół jednego tylko cudem został uratowany. A ostatnio zwrócił na siebie uwagę dwóch rosłych kocurów - gospodarzy tego terenu - niestety nie bardzo zadowolonych z rosnącej konkurencji... I tak Wiórek trafił do nas. Jest bardzo wesołym i żywym kociakiem, ale zupełnie bezproblemowym - tzn. rozrabia jak normalny, zdrowy koci dzieciak, jednak sam się bawi, nie miauczy, nie podgryza... Ostatnio napędził nam trochę stracha, gdyż był bardzo zarobaczony i na tym tle przyplątało się zapalenie jelit - ale już wszystko w jaki najlepszym porządku:)
Wiórek zaczyna szukać swojej Chałupki na zawsze!







Wiórek na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Asia_B - Nie 24 Lip, 2016 11:06

oczęta jak grochy :serce:
BEATA olag - Nie 24 Lip, 2016 16:05

nie doś że pięknooki to jeszcze 100% black :love:
Morri - Nie 24 Lip, 2016 20:44

czarnuszek do schrupania :love:
magda - Wto 26 Lip, 2016 15:15

Wiórek pozdrawia Azalię :: Jutro czeka go.... amputacja kawałka ogona. Od samego początku miał na końcu zgrubienie, ale widział to lekarz i miało na razie tak zostać. Tyle, że Wiórek jest bardzo energicznym i ciekawskim chłopcem, nudził się sam w łazience na kwarantannie i sobie zaczął majstrować przy tym ogonku. No i zastałam go z krwawiącym kikutkiem... A tego, co było zgrubieniem i już nie ma, tam gdzie było - nie znalazłam :shock:
Trzymajcie kciuki za łobuza ::

BEATA olag - Wto 26 Lip, 2016 16:43

trzymaj się ślicznooki
magda - Czw 28 Lip, 2016 00:01

Wiórek jest po zabiegu i zachowuje się, jakby nic się nie wydarzyło. Ogonek ma śmieszny, na końcu - jakieś 3 cm - ma zgoloną sierść i wystają mu szwy - jak parę kłaczków. Taki odwrotny pudelek :: Niestety przez parę dni musi jeszcze mieć założony kołnierz, gdy go nie pilnujemy. Ale za to może już wyjść na pokoje, bo kwarantanna się skończyła. Z rezydentem Bogdanem od razu się zakolegowali.
BEATA olag - Czw 28 Lip, 2016 09:02

:aniolek:
magda - Pią 29 Lip, 2016 21:00

Wiórek prezentuje swój nowy ogonek :cool:


Ogon ładnie się goi i Wiórek na szczęście nie interesuje się raną. Bawi się, integruje z rezydentami i niczego się nie boi.






A tu pierwsze spotkanie z Farfoclem. Na razie przyglądają się sobie z zaciekawieniam i skracają dystans baaaardzo powoli.

kotekmamrotek - Nie 31 Lip, 2016 18:15

Rozumiem, że to Farfocel boi się TAKIEGO ogona ::
magda - Pon 01 Sie, 2016 11:09

Wiórek dzisiaj poszedł na karę z Bogdanem - o 5.15 zamknęłam ich w łazience :twisted: Rozbawiali całe towarzystwo biegami i skokami poza mną oczywiście :?
Takie zabawy preferują chłopcy, jak widać na filmikach. Kto jest bardziej aktywny?

https://www.youtube.com/w...5C8ymkB&index=2

https://www.youtube.com/w...5C8ymkB&index=3

BEATA olag - Pon 01 Sie, 2016 11:31

5.15 - wygrałaś los na loterii, mnie budzą o 4.00 ::

prześliczny węgielek,
puki ogonek futerkiem nie obrośnie, kojarzy mi się z miniaturową szczotkofroterką do zgarniania kurzu :D

magda - Pon 01 Sie, 2016 21:49

Może być szczotkofroterka :wink: Mi się kojarzy ten ogonek z jakąś bronią - miotaczem. Tak mi to pasuje do ADHDowej osobowości Wiórka ::
magda - Pon 08 Sie, 2016 22:33

Wiórek jest niemożliwie tulaśnym, mruczącym i rozrywkowym kotem :: W ludzkiej wersji jeśli nie miałby diagnozy ADHD, to już na pewno - nadpobudliwość psychoruchową :twisted:
Towarzyszy mi w kuchni, uwielbia obserwować jak coś kroję - dzisiaj na przykład wykradał mi fasolkę szparagową z miski. Bawi się wszędzie i wszystkim, np. wykrada nam skarpetki z szuflady i roznosi po mieszkaniu :shock: Bardzo mało śpi jak na kociaka, ale zdarzają się i takie obrazki:



Wiórek nie lubi być sam i cieszy się, że Fafołki wreszcie go polubiły :D



Ogonek pięknie mu się zagoił i sierść odrasta.



Z rezydentami i Fafołami Wiórek ma bardzo dobre relacje. Często bawi się i wygłupia, a reszta towarzystwa patrzy na niego jak w telewizor ::

Tu z Basią. Chyba jeszcze żadnemu tymczasowi nie pozwoliła na taką poufałość:



A tu z Farfoclem i rezydentem Bogdanem :D



Wiórek na chwilę przysiadł i pozdrawia :papa


kotekmamrotek - Wto 09 Sie, 2016 09:05

jak on kochany:))))))
magda - Sob 20 Sie, 2016 00:01

Wiórek nauczył się aportować piłeczkę! Ma swoją jedną, ulubioną. Innymi zabawkami się bawi, ale ta piłeczka jest tylko jego. Czasem, gdy inny kot chce się nią pobawić, to bierze ją w zęby, buczy i ucieka. Ale i tak wszystkie futra go lubią, ostatnio rezydentka Geparda - najbardziej niedostępna, zwykle sycząca, gdy jakiś tymczas zbliży się za bardzo - gdy przywiozłam Wiórka od weta i wypuściłam z transportera zaczęła go lizać po główce!! I tak przez jakieś 15 sekund... Tak sobie pomyślałam, że ta małpa ma dobre serduszko :twisted:
kotekmamrotek - Pon 22 Sie, 2016 21:59

Ja tam zawsze wierzyłam w Gepardę:)
Ale Wiórek jest faktycznie przesłodkim kotem - wszyscy go kochają:)))))

magda - Sro 24 Sie, 2016 23:36

Wiórek miał ostatnio znów kłopoty z brzuszkiem, ale już jest dobrze. Biega i bawi się. Na dniach będzie filmik z aportowaniem piłeczki :: A tymczasem chłopak pomaga przy gotowaniu i miesza w garach :twisted:


I czaruje nad kotłem:


No i Wiórek znajduje też czas na bardziej dziecięce zajęcia. Zaraz nastąpi atak na Gepardę :wink:


Wiórek to niesamowity przytulas. Śpi mi na twarzy, wtula się w szyję, ugniata włosy - robi mi eleganckie... kołtuny :: - zdjęcia nie załączę :wink:

kotekmamrotek - Czw 25 Sie, 2016 08:00

Mnie się najbardziej czarowanie podoba:))))) Zresztą co mógłby robić najlepiej czarny kot ::
a fotki kołtunów - czemu nie????

magda - Czw 25 Sie, 2016 17:48

Dzisiaj Wiórek też czarował w kuchni :? Wysypał na blat ok. 1/2 kg soli i się w niej tarzał :twisted:
einfach - Pią 26 Sie, 2016 10:11

magda napisał/a:
Dzisiaj Wiórek też czarował w kuchni :? Wysypał na blat ok. 1/2 kg soli i się w niej tarzał :twisted:


solą to się chyba odczarowywał :lol:

BEATA olag - Pią 26 Sie, 2016 10:35

widzę, że fasolka to standardowa zabawa chyba wszystkich kotełów
magda - Pią 26 Sie, 2016 19:57

Aż poczytałam o co chodzi z czarami i solą no i się okazuje, że mam w domu całkiem pożytecznego kota :twisted:
Cotleone - Pią 26 Sie, 2016 20:07

A może przerzucał przez lewe ramię. Czyżby był przesądny? :wink: Ciekawe, czy przeszedłby pod drabiną? Albo co by zrobił, gdyby czarny kot przebiegł mu drogę :wink:
magda - Pon 12 Wrz, 2016 14:26

Wiórek rządzi! Np.: całe siedmiokotowe stado goni pająka. Kto dostaje go do zabawy na końcu? Wiórek oczywiście :twisted: Ostatnio przyuważyłam parę takich sytuacji.

Wiórek nadal ma swoja piłeczkę, ale aportuje co się da.



I dzieli się z Basią:



I popis aportowania. Potrafi tak 10 razy i więcej przynosić piłkę, ale niezwykle trudno to nagrać ::

https://youtu.be/627S_rCRO2Y?list=PLlNvDXHEddbS6PmncO4qPK_TLs5C8ymkB

A tu - Misiek zastępuje Bogdana, chyba jakieś zajecia teoretyczne. Bogdan jest od zajęć ruchowych :wink:



Na tym filmiku Bogdan się starał...

https://youtu.be/5NDgQwp_XIo?list=PLlNvDXHEddbS6PmncO4qPK_TLs5C8ymkB

kotekmamrotek - Pon 12 Wrz, 2016 18:25

Matko, jaki Bogdan cierpliwy - niczym starszy brat...
A Wiórek jest po prostu do schrupania - w całości:)))))

magda - Pon 12 Wrz, 2016 20:05

Wszystkie tymczasy mam super, ale Wiórek jest rzeczywiście wyjątkowy. Szczególnie jak mi cysia szyję ::

Mam jeszcze jedno zdjęcie świadczące o kulinarnych zainteresowaniach. Oprócz fasolki - truskawki. Chwytał za szypułki i zwiewał :twisted:


magda - Sob 24 Wrz, 2016 23:12

Wiórek lubi robić zamieszanie - wczoraj zlikwidował 3 talerze i 1 kubek. A dzisiaj na jakiś czas sam się zlikwidował... Normalnie znikający kot :twisted: Jakoś długo go nie widziałam, więc zaczęłam szukać. Wołam - cała szóstka się pojawiła, Wiórka brak! No to szukam dalej, już myślałam, że może wyszedł na klatkę schodową przy otwieraniu drzwi - nie ma kota. Okna, balkon - niemożliwe, ale sprawdziłam siatkę, może zrobił dziurę i pofrunął - ale nie, wszystko ok. No to dalej analizuję, szukam w zmywarce, w lodówce no i mnie oświeciło - robiłam porządek w kuchni w dolnej szafce. Otwieram, a ten sobie śpi na pustej półce i ani się nie miał zamiaru ruszyć... No to lekko przymknęłam drzwiczki, niech dziecko śpi dalej :aniolek:
kotekmamrotek - Nie 25 Wrz, 2016 10:13

a w jakich okolicznościach ta likwidacja nastąpiła?Bo przyznam, że ma chłopak rozmach;)
Chitos - Nie 25 Wrz, 2016 10:21

On stwierdził, że zastawe trzeba wymienić :) bo widział pewnie ładniejsząi konsekwentnie do tego dąży ;)
magda - Nie 25 Wrz, 2016 10:36

O!!! Może tak - zastawa nie taka, bo wybrakowana - poprzednicy jej nie szanowali i też zrzucali :: Ale pewnie Wiórek się potknął, bo jak on ma cel, to nie patrzy pod nogi. Było raz tak, że wywalił kubek ze świeżo zaparzoną kawą - postawiony na blacie pod ścianą - jak przy małych dzieciach, żeby nie poparzyły się. No ale Wiórkowi nie przeszkadzają takie środki ostrożności, kawa wyleciała w powietrze, na szczęście ucierpiała tylko ściana i kubek :twisted:
magda - Pią 30 Wrz, 2016 08:24

Boli mnie ręka... ja tak muszę rzucać tą myszą albo piłeczką po kilka godzin dziennie :twisted:
Filmik jest pod tytułem: "Bogdan! zepsułeś mi show!"


Chitos - Pią 30 Wrz, 2016 15:42

Hahaha a to Ci Bogdan :D
jaggal - Pią 30 Wrz, 2016 19:13

aww, Bogdan <3 :D
magda - Nie 02 Paź, 2016 21:59

A pomyśleć, że nawet Bogdan miał do ok. 5 tygodnia życia status "do wydania" :twisted:
A teraz to mój asystent ::

magda - Pią 07 Paź, 2016 19:46

Wiórek znów zagląda do garów. Tym razem kurki.
Badanie palpacyjne:



Tu: "A co??? Że ruszać nie mogę?"



"To będę czarować" :twisted:


Cotleone - Pią 07 Paź, 2016 20:18

Po prostu czarujący z niego kotek :wink: I jaki pomocny ::
magda - Czw 13 Paź, 2016 21:25

Wiórek drapie w szyby, bo chce wyjść na balkon... Niestety nic z tego, może sobie tylko powspominać niedawny balkoning :)







Wiórek ostatnio występuje w takim to gustownym wdzianku. Rozdrapywał sobie ranę na karku, więc trzeba było jakoś go przechytrzyć ::





Wiórek jest przekochany!!! Śpi z człowiekiem i na człowieku, parę razy dziennie urządza sobie "cysianie" szyi - mojej lub drugiej w domu :wink: . Wyciąga łapki i chce, żeby go nosić, sam wskakuje na ramię. Szczególnie rano - chyba wie, że wychodzę do pracy i biega za mną po mieszkaniu, wskakuje na szafki i wyciąga te łapki.....

magda - Czw 13 Paź, 2016 21:28

I jeszcze scena balkonowa z Paprochem :twisted:


einfach - Czw 13 Paź, 2016 21:45

hahaha, ale ma super wdzianko!! wygląda jak prawdziwy elegant ::
nie dość, że swój krawacik ma śliczny i gustowny, to jeszcze mu bezpieczne wdzianko pasuje :love:

magda - Czw 13 Paź, 2016 21:48

Krawacik to jeszcze nic, Wiórek ma białe włosy pod pachami!!! ::
kotekmamrotek - Pią 14 Paź, 2016 12:17

i w uszach ::
Morri - Czw 20 Paź, 2016 06:18

Wiórku, jesteś przepiękny :love:

W kotekście białych pach ;)

einfach - Czw 20 Paź, 2016 09:12

omg, ale cudak :: no nie widziałam czegoś takiego nigdy chyba, Wiórku jesteś super :love:
kat - Czw 20 Paź, 2016 09:58

Ja też pierwszy raz się spotykam z białymi pachami u czarnego kota :)
BEATA olag - Czw 20 Paź, 2016 10:04

pachy i gustowne wdzianko gray superanckie przepiękny czarny kotecku
magda - Czw 20 Paź, 2016 20:45

Wdzianko Wiórek już posłał na śmieci, pewnego dnia zaczął je rozmontowywać i wygrał. No i ranę rozgrzebał jak się patrzy :evil: Potem przez parę dni sprawdzał się golfik z kawałka rękawa, ale też go Wiórek rozpracował i zdrapał strupek. Teraz do tego golfika przyszyłam pasek, żeby nie mógł się dostać do rany. No chyba, że nauczy się korzystać z nożyczek ::
Morri, to Miki ma takie paszki? W weekend zrobię sesję zdjęciową, to może też uda mi się uwiecznić pachy Wiórka :cool:

Morri - Sob 22 Paź, 2016 17:50

Nie, nie, to nie Miki. To moja była podopieczna, Kiara - cała czarna, tylko z krawacikiem, paszkami i majtasami ;)

Magda, a co jest przyczyną tego drapania u Wiórka?

magda - Sob 22 Paź, 2016 18:45

Morri, Wiórek ma tę rankę po wprowadzeniu nowej karmy - szybko odstawiliśmy, miał do tego biegunkę i zapalenie spojówek. Ranka została (podobno uczulenie po karmie), bo ją drapie. Wybieramy się do weta w przyszłym tygodniu, bo rzeczywiście długo to ma. Ale ten mój ostatni wynalazek - golfik dobrze działa i od wczoraj się nie drapie ;-)
magda - Wto 25 Paź, 2016 00:01

Wiórek na dobranoc....


kotekmamrotek - Wto 25 Paź, 2016 09:21

ale Mu zazdroszczę...
magda - Nie 30 Paź, 2016 19:23

Wiórek dzisiaj prezentuje nowy golfik i .... białe paszki.
Golfik wg najnowszego projektu :wink: spełnił swoją rolę - ranka właściwie już się zagoiła, ale ponosi go jeszcze 2 - 3 dni - na wszelki wypadek.







No Czarny Książę się lansuje: Piękny jestem :: :: ::


BEATA olag - Pon 31 Paź, 2016 08:53

piękny On Ci jest
gustowny golfik fajnie zmodyfikowaliście

magda - Sro 02 Lis, 2016 21:30

Wiórek jest dosyć straszny, gdy się budzi :twisted:


kotekmamrotek - Sro 02 Lis, 2016 21:46

jak to straszny - różowe nigdy nie jest straszne ::
magda - Sro 02 Lis, 2016 23:15

No, ale taka różowa japa.... :aniolek:
misiosoft - Czw 03 Lis, 2016 09:04

ooo wszystko widać ;) nawet migdałki ;)
magda - Pon 14 Lis, 2016 22:53

Wiórek jest mistrzem w znajdowaniu sobie miejscówek. Czasem nawet dopasowuje kolor :: Na zdjęciu jest jeszcze w golfiku, ale już go nie nosi, rana na szyi się zagoiła.



Następna miejscówka - belka pod sufitem.



Jestem królem, ale łapkę mogę ewentualnie podać ::


kotekmamrotek - Pon 14 Lis, 2016 22:56

matko święta, ale on wielki :shock:
i groźny :twisted:

magda - Pon 14 Lis, 2016 23:57

Oj, strasznie groźny... Szczególnie jak zajmuje miejscówkę na ramieniu, wtula sią w szyję człowiekowi i tak strrrrasznie mruczy :: :aniolek:
magda - Wto 06 Gru, 2016 21:38

Wiórek jest bardzo kontaktowym kotem i nie lubi, gdy się na niego nie zwraca uwagi. Ostatnio znów ma falę rozsypywania soli po domu. Gdy choć na chwilę zostawię pojemnik na wierzchu w kuchni, to Wiórek zaraz robi sobie piaskownicę. Jak pudełko jest zamknięte - nie szkodzi, sól ląduje na podłodze i się rozsypuje. No i najlepsze (a może najstraszniejsze :faint: ) jest to, że już parę osób mi mówiło, że solą się sypie, żeby.... odstraszyć duchy :twisted:
Na filmiku jest sytuacja, kiedy udaję, że jestem zła na Wiórka, że znów sól wala się po kuchni. A on jak zwykle: "Chodź, przytul, przebacz" ::



No i jak się gniewać na niego? Ja nie umiem :aniolek:

magda - Sob 10 Gru, 2016 21:40

Śpieszę donieść o nowej umiejętności Wiórka. Nauczył się otwierać szafkę z przesuwanymi drzwiami. Mądry kot :cool: Tylko, że w tej szafce były trzy worki żwirku silikonowego. Z naciskiem na były.... Bo potraktował ten żwirek jak sól.... Masakra w szafce i na korytarzu ::
Ale w sumie jest plus w tej sytuacji, że żaden z siedmiu kotów nie wpadł na pomysł, że przecież jest żwirek - jest kuweta :: Kochane moje ::

kotekmamrotek - Nie 11 Gru, 2016 22:12

i to mi się podoba - kociarze chyba tak mają, że w każdej sytuacji potrafią dostrzec coś pozytywnego ::
magda - Wto 20 Gru, 2016 21:06

Wiórek chyba staje się mężczyzną ;-), więc niedługo razem z wetem zostaną podjęte pewne decyzje i ustalony termin :cool:
Poza tym wszystko na to wskazuje, że Jurasik (tak ewoluowało jego imię :: ) nie toleruje wołowiny. Po wprowadzeniu jej do diety znów zaczął się drapać po szyi, że myślałam, że mu głowa odpadnie :?
Ale poza tym Wiórek jest przekochany i ostatnio bardzo rozmowny.

A teraz co robimy? Rzucasz piłeczkę, czy cysiamy szyję :twisted:

)

magda - Pon 26 Gru, 2016 23:55

No to się Wiórek zaprezentował przy gościach świątecznych... Najpierw wystraszył się lampek ozdobnych na oknie. A gdy pojawili się goście, to się schował na szafkę kuchenną i oczami jak dwuzłotówki obserwował, kiedy to się skończy... No zaskoczył mnie, bo myślałam, że jak zawsze będzie duszą towarzystwa, a tu taki strachajło :shock: Na koniec wizyty przyszedł, skracał dystans i pewnie za jakiś czas bawiłby się jak zawsze. Ale gdy weszło do domu kilka nowych osób naraz to się przeraził :twisted:

Nie wygląda, żeby mógł bać się czegokolwiek. A jednak ::


magda - Sro 28 Gru, 2016 13:42

Trzymajcie kciuki! Za dwie godziny Wiórek pozbędzie się tego i owego spod ogona!!! Biedny nie wie o co chodzi, bo jeść nie dostał :evil:
magda - Czw 29 Gru, 2016 20:04

Wiórek jest po kastracji. Dzisiaj jest wszystko dobrze, jakby nic się nie stało. Wczoraj po powrocie do domu, gdy wypuściłam go z transportera miałam okazję obserwować, jak się układa hierarchia w stadzie. Cała szóstka się zbiegła, Misiek podszedł pierwszy. Stał przy Wiórku i nie pozwalał nikomu się zbliżyć, wszystkich strasznie obsykiwał :twisted: Potem Wiórek próbował chodzić, a Misiek przy nim. Trwało to chyba z pół godziny. A następnie Wiórek wpadł w jakiś dziki szał, biegał, skakał, buczał na mnie i resztę kotów, w ogóle nie było z nim kontaktu. I tak przez następną godzinę. Wetka uprzedzała mnie, że tak może być po narkozie, ale nie myślałam, że aż tak :shock: Potem Wiórek zasnął z termoforkiem i spał do rana. Nawet sprawdzałam, czy oddycha :lol:
Gdy Wiórek spał, to hierarchia nadal była bardzo widoczna. Mam filmik, ale zamieszczę go przy Fafołkach, bo Wiórek tam nie występuje ::

magda - Pią 06 Sty, 2017 21:17

Wiórek po kastracji złagodniał, domaga się więcej miziania i znów śpi przytulony do człowieka. Nie ukrywam, wolę takiego ciapowatego Wiórka :D
Na zdjęciach Wiórek jest taki niby.... przypudrowany :twisted: Co mu się stało? Ano chciał zjeść resztki bezów z torebki i .... założył sobie ją na głowę. A że były tam tylko okruchy, no to się tak skończyło ::




kotekmamrotek - Pią 06 Sty, 2017 22:09

do twarzy mu w dymnym;)
magda - Czw 19 Sty, 2017 15:41

Dzisiaj seria zdjęć pt. Wiórka niechęć do aparatu fotograficznego :twisted:









I z radością ogłaszam, że Wiórek niedługo ma przeprowadzkę!!! Do nowego domku!!! Razem z młodszym kolegą Tuptusiem!!!
A dom tymczasowy już szykuje chusteczki do ocierania łez :wink:

magda - Sob 04 Lut, 2017 23:58

Wiórek już gotowy do przeprowadzki spędza czas w towarzystwie Fafołków i rezydenta Bogdana :D



Wiórek tak patrzy, gdy ma zamiar przyssać się do szyi kogoś w domu tymczasowym. Obawiam się, że dom stały też nie uniknie cysiania szyi ::


jaggal - Nie 05 Lut, 2017 10:26

Wiórek - wampiórek :P
magda - Nie 05 Lut, 2017 23:02

jaggal napisał/a:
Wiórek - wampiórek :P


No rzeczywiście, może on jeszcze nie wie, że jest Wampiórkiem :twisted: i tylko cysia bezzębnie :shock:

Chitos - Nie 05 Lut, 2017 23:17

magda napisał/a:
jaggal napisał/a:
Wiórek - wampiórek :P


No rzeczywiście, może on jeszcze nie wie, że jest Wampiórkiem :twisted: i tylko cysia bezzębnie :shock:


Nieznasz dnia ani godziny kiedy zamieni się w Edwarda a ty będziesz jego Bella ;)

magda - Nie 19 Lut, 2017 23:31

No to nadszedł czas przeprowadzki - w czwartek w domu stałym Wiórek zamieszka razem z naszym fundacyjnym Eustachym.
Wypiękniał?






Basik - Pon 20 Lut, 2017 08:57

Można tylko paczeć i podziwiać :modly:
kotekmamrotek - Pon 20 Lut, 2017 10:12

urósł!!!!!
Marianna - Sro 08 Mar, 2017 14:01

Jakieś wieści od Wiórka? :modly:
magda - Nie 12 Mar, 2017 13:25

Marianna napisał/a:
Jakieś wieści od Wiórka? :modly:


Zaraz piszę do jego nowego domu. Ale pierwsze wiadomości były bardzo optymistyczne :wink:

kat - Sro 15 Mar, 2017 08:24

I jak?
magda - Czw 23 Mar, 2017 16:52

Wiórek i Eustachy zadomowili się na dobre w ds. Eustachy lubi spać w łóżku swoich opiekunów, a Wiórek na tyle zaufał swojej nowej Pani, że zaczyna praktykować swoje legendarne... cysianie szyi ::
A najwięcej mówi zdanie z wiadomości z domu stałego: "Koty są ważną częścią naszej rodziny" :aniolek:











kotekmamrotek - Nie 26 Mar, 2017 18:49

ale suuuper:)))))
Chitos - Nie 26 Mar, 2017 19:21

Nasze kochane kociaki!:)
Kociara99 - Nie 26 Mar, 2017 19:34

Koty po miesiącu mieszkania z nami mają się cudownie :aniolek: Większość czynności robią razem, nawet chodzą do kuwety w dwójkę :D Eustachy był niedawno na kontroli u weta i wyniki się poprawiają. Wiórek jak na razie nie miał problemów trawiennych. Kociaki dopełniły naszą rodzinkę nie w formie zwierzaków a synków :aniolek:
kotekmamrotek - Nie 26 Mar, 2017 20:01

juhuuuuuuuuuu:) Po prostu super wieści! A jak tam łzawiące oczko Eustaszka - wróciło wszystko do normy?
Morri - Nie 26 Mar, 2017 20:01

:) :) :)
Marianna - Nie 26 Mar, 2017 20:03

Kolejne świetne wiadomości!!!
Kociara99 - Nie 26 Mar, 2017 20:20

Oczko cały czas łzawi, ale Pani doktor powiedziała, że nie jest to nic poważnego. Doradziła nam przemywanie tego oczka i kontrolowanie czy nie ropieje. Na szczęście nic takiego się nie dzieje, a my stosujemy się do zaleceń Pani doktor :)
kotekmamrotek - Nie 26 Mar, 2017 20:38

:aniolek:
kikin - Pon 27 Mar, 2017 07:11

Kociara99 napisał/a:
Koty po miesiącu mieszkania z nami mają się cudownie :aniolek: Większość czynności robią razem, nawet chodzą do kuwety w dwójkę :D Eustachy był niedawno na kontroli u weta i wyniki się poprawiają. Wiórek jak na razie nie miał problemów trawiennych. Kociaki dopełniły naszą rodzinkę nie w formie zwierzaków a synków :aniolek:


:jebanewalentynki:

magda - Czw 20 Lip, 2017 00:02

Wiórek i Eustachy uwielbiają swój taras - specjalnie dla nich przygotowany. Mają tam drapaki, półki i zabawki. A taras ma prawie 20m więc chłopaki moga sobie pobiegać ::




kat - Czw 20 Lip, 2017 08:18

Ale mają super :)
kotekmamrotek - Czw 20 Lip, 2017 16:32

:love:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group