Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Kukiełka i Pacynka

kotekmamrotek - Wto 16 Sie, 2016 15:24
Temat postu: Kukiełka i Pacynka
Te dwie małe kocie biedki zostały zgłoszone nam przez wieloletnią karmicielkę kotów z Dębca - Lalka (ich mama) razem z kociętami bytuje sobie na ogrodzie jednego z tamtejszych przedszkoli. Niestety - z początkowej czwórki uchowała się tylko dwójka - nie wiemy, jaki los spotkał pozostałe maluchy... Kiedy odłowiliśmy koteczki miały już zaawansowany koci katar; trafiły pod opiekuńcze skrzydła Pani Marii, jednak stan zdrowotny karmicielki nie pozwolił na dłuższą nad nimi opiekę... Na szczęście przyłączył się do nas nowy dom tymczasowy, dzięki któremu koteczki są już zaopiekowane - nie muszą dłużej siedzieć w małej klatce... Teraz zażywają wywczasów na gigantycznej powierzchni i zakumplowują się z dwiema rezydentkami - oby jak najszybciej doszły do porozumienia:) Babki górą:)
Mama Lalka ma w sobie ewidentnie dużo (jak nie wszystko...) z kota egzotycznego - bardzo wyrazisty łebek przede wszystkim - i takie rysy odziedziczyła na pewno K-ukiełka (K-rówka); a P-acynka (P-ingwinka) to taka dachowa pyza:)
Dziewuszki polecają się do adopcji!







Laleczki na ZDJĘCIACH.

catta - Wto 16 Sie, 2016 15:35

Śliczne kociaczki . A gdzie ich mamusia? Też do adopcji czy wraca do przedszkola?
kotekmamrotek - Wto 16 Sie, 2016 15:41

Mamusia już w przedszkolu - ma tam super opiekunów, którzy bardzo za nią tęsknili:)
BEATA olag - Wto 16 Sie, 2016 20:59

piękne laleczki
magdah - Sro 17 Sie, 2016 22:02

Dziewczynki nabierają odwagi w nowym miejscu. Na chwile obecną ganiają się po mieszkaniu obfukiwane przez rezydentki.
Pacynka to odważne kociątko, przybiega na widok wyciągniętej do niej ręki, daje się głaskać i po chwili załącza bardzo głośny, jak na tak małego kociaka, traktorek. Apetyt ma niesamowity, trzeba pilnować by zostawiła coś ze śniadania siostrze Kukiełce i nie terroryzowała przy misce rezydentek.
Kukiełka jest bardzo nieśmiała i jeszcze nie do końca ufa człowiekowi. Zaskoczona, pozwala się głaskać, ale dopiero po chwili się rozluźnia i z przestraszonego kociaka zaczyna się wydobywać charakterystyczne mruczenie. Je wtedy, kiedy jest głodna, potrafi odejść od niepełnej miseczki, w przeciwieństwie do Pacynki.
Po nocy, niecierpliwie czekają na wizytę człowieka w łazience. Są tak przesłodkie i zaczepialskie (zwłaszcza Pacynka), że trudno wejść do łazienki i nie przykucnąć na 5 minut.

Pacynka obserwująca rezydentki:


Kukiełka oddająca się kocim wygłupom:


Siostry bawią się przeważnie wspólnie, no, chyba, że Pacynka znajdzie coś, co nie zostało jeszcze zjedzone i można dojeść :D


A po wszystkim zapada cisza....


... i jeszcze więcej ciszy...


Pozdrawiamy :D

kotekmamrotek - Sro 17 Sie, 2016 23:34

Hmmm - a jak tam relacje kocio-kocie???
Morri - Sro 17 Sie, 2016 23:50

jak dobrze widzieć je poza tą okropną klatką-łapką :aniolek:
magdah - Czw 18 Sie, 2016 08:12

kotekmamrotek napisał/a:
Hmmm - a jak tam relacje kocio-kocie???

słabo :( i troche mnie to martwi.
Nina furczy na wszystko co się rusza poza mną (również na Alfę), Alfa napada kociaki, ale nie do końca jestem pewna w jakim celu, bo czasami wygląda to jak zaproszenie do zabawy, ale kończy sie Alfowym pacnięciem i burczeniem. Pacynka odważnie zaczepia i Alfę i Ninę, Kukiełka upodobała sobie Ninę, która jest temu bardzo przeciwna. Myślicie, że to jeszcze się zmieni? Że jeszcze za wcześnie na osądy?
A i taki drobniutki problemik :D Kociaki chyba pokażą rezydentkom jak otwierać drzwi z klamek :P

magdah - Czw 18 Sie, 2016 08:17

Morri napisał/a:
jak dobrze widzieć je poza tą okropną klatką-łapką :aniolek:

Ja będę szczęśliwsza jak będę miała pewność, że mogę kociaki wypuścić na stałe poza łazienkę (niestety buszują po mieszkaniu tylko jak jestem) i że nikt nikogo nie zje i nie pobije oraz nie poodgryza uszu :D
Może robie błąd, może powinnam właśnie je wymieszać jak najszybciej?

Morri - Czw 18 Sie, 2016 08:41

Moim zdaniem dobrze robisz - stopniowe wprowadzanie w stado u mnie się zawsze sprawdza :) Relacje między kotami zmienią się na pewno - potrzeba tylko czasu :)
magdah - Czw 18 Sie, 2016 09:42

Morri napisał/a:
Moim zdaniem dobrze robisz - stopniowe wprowadzanie w stado u mnie się zawsze sprawdza :) Relacje między kotami zmienią się na pewno - potrzeba tylko czasu :)

No to uzbrajam się w cierpliwość :)
Dziś z Niną jadę jeszcze raz do weta, więc Alfiś zostanie z dziewczynkami sama. Ponieważ nie będzie mnie około 20 minut, myślę, że nie będę zamykała dziewczynek w łazience :)

magdah - Czw 18 Sie, 2016 21:05

Alfa dziewuszek nie zjadła :D

Pacynka dziś postanowiła sobie po mnie pochodzić :) Traktor przy tym był taki fajny i głośny.
Poleżała na eeeeee, przestrzeni pomiędzy szyją a pępkiem, poopierała się o twarz.
Mogę już śmiało powiedzieć że mi koty wlazły na głowę?

Kukiełka mniej nieśmiała, ale do mnie sama nie przychodzi :(
Złapana, nie próbuje uciekać, pozwala się chwile poprzytulac, ale tylko chwile :)

Stosunki kocio-kocie troche lepsze - Alfa goni, kociak ucieka, Alfa dogania, kociak koziołkuje i ucieka dalej, Alfa dogania i PAC!
Nina bez zmian :(

Morri - Czw 18 Sie, 2016 21:20

Brawo Alfa :brawo:
Ninie daj czas - pewnie je oleje z czasem i ustawi tak, żeby jej nie wchodziły w drogę :) Zniosła Oriona, zniesie wszystko ;)

magdah - Pią 19 Sie, 2016 19:17

Od godziny próbuje coś napisać, ale mnie kociaki oblazły :D
Mają się dobrze, rozrabiają :) Wczoraj otworzyły szufladę w łazience i zabawiły się rolką papieru toaletowego. W pierwszej chwili nie wiedziałam co sie stało jak zobaczyłam to pobojowisko :D
Alfa przy nich to puma, a jeszcze niedawno była małym koteczkiem :D
Nina chyba jest zestresowana, zbyt dużo się liże i co dwa dni znajduje bezoary z niestrawioną resztką karmy :(
Przeprowadziła się na szafę :(

magdah - Sob 20 Sie, 2016 19:48

Postęp, widzę postęp!
Alfa jadła z kociakami z jednej michy, przy czym, to kociaki dołączyły.
Nina dziś spała na kanapie z kociakami, oczywiście od czasu do czasu furczała, ale powąchała i polizała :)
Jestem pełna entuzjazmu :)

Morri - Sob 20 Sie, 2016 20:10

powąchała i polizała??? :brawo: :brawo: :brawo: teraz już będzie tylko lepiej :aniolek:
magdah - Nie 21 Sie, 2016 13:18

Dziewczynki robią się co raz bardziej miziate :)


Pacynka na poważnie:


Pacynka na mniej poważnie:


Kukiełka lubi towarzystko Niny, poki co, bez większej wzajemności, ale już się Nina tak nie stresuje.


Nie mam ani jednego zdjęcia dziewczynek z Alfą, ale trudno jest zrobić zdjęcie goniącym się kotom :D

Morri - Nie 21 Sie, 2016 18:35

:aniolek:
kotekmamrotek - Pon 22 Sie, 2016 22:59

Magda - strasznie się cieszę:)))) Prawda, że detecenie jest gites?????????????????
magdah - Wto 23 Sie, 2016 09:04

Widzę plusy i minusy dokocenia niestety, ale przewaga plusów. Minusy to raczej moje fanaberie związane z kotami. Miłość do tych zwierzorków wygrywa :D
Bo nie ma to jak kot wiszący na drzwiach lub kot, który próbuje zamknąć drzwi szafy wraz z połową siebie :D

A na Ninę staram się już tak bardzo nie zwracać uwagi, ona po prostu ma takie humory, Alfe leje czasami tylko za to, że raczyła być w miejscu, do którego Nina szła.

magdah - Czw 25 Sie, 2016 19:07

Coś sie niedobrego dzieje z Kukiełką. Ma brzydkie oko, ropiejące, mruży je :( Co robić? uwawiać do weta?
magdah - Czw 25 Sie, 2016 19:08

i kicha, chyba zbyt często jak na kota...
agusiak - Czw 25 Sie, 2016 19:18

Najlepiej podjechać i skontrolować, bo później można pożałować.
Ja z okiem mojej Tamiry zwlekałam, a dzień później już go otworzyć nie mogła, tak jej się zakleiło jak była młodsza.

magdah - Nie 28 Sie, 2016 14:22

W sobotę byłam z dzieciakami u weta, dziewczyny zostały zaszczepione, Kukiełka zrobiła "dźwięk przeciągu pod drzwiami" jak zobaczyła psa przez okienko transportera. Wcześniej oskarżyłam o ten dźwięk Alfę :D
Dostaliśmy krople do oczu i mamy trochę buntu na pokładzie w trakcie zakraplania. Pacynka znosi to dzielnie, chyba zrozumiała, że póki co, jestem silniejsza i sprytniejsza i jak kładę ją na kolana do góry brzuszkiem, to nie ma sensu kombinować z ucieczką, bo dłużej to potrwa. Kukiełka natomiast walczy ze mną bardzo długo, krzyczy przy tym na tyle, że Nina przychodzi skontrolować jaka to krzywda się kotu dzieje :D
Któregoś dnia się na mnie rzuci w obronie Kukiełki :roll:

Podsumowując:
jest mrucząco ::

kotekmamrotek - Pon 29 Sie, 2016 17:59

brawo - dla wszystkich:)
magdah - Sro 31 Sie, 2016 13:52

Kukiełkowe oczka są już duże i błyszczące, wpatruje się we wszystko z zaciekawieniem. Wczoraj w pewnym momencie nie wiedziałam co się dzieje, wszystkie cztery futra zerwały się na nogi i popędziły do przedpokoju. Było polowanie na piękną tłustą ćmę. Zdobycz przypadła Kukiełce:D

Oczy nadal kroplimy i czasami jestem zaskoczona tym, jak dziewczynki grzecznie pozwalają to robić :) Ale tylko "czasami" :D

Pacynka wdrapuje się po siedzącym człowieku i ociera głową o policzek. I mruczy przy tym. Kurcze, im bardziej o tym myślę i to próbuję opisać, to chochlik na mym ramieniu mówi "nie oddawaj, zatrzymaj". Będę zazdrościła temu, kto przygarnie tą kocią miłość :) Obie kocie miłości, tylko Kukiełka trochę bardziej powściągliwa.

P.S. Jak wracam do domu z pracy, znów w progu witają mnie koty :D CZTERY :D Czyli wszystko wróciło do normy i Alfa i Nina się od-obraziły.

Eva - Sro 31 Sie, 2016 13:58

magdah napisał/a:
wszystko wróciło do normy i Alfa i Nina się od-obraziły.


:aniolek: :aniolek:

magdah - Czw 01 Wrz, 2016 20:10

Patinka przejawia moce nadnaturalne ::
Może już do reszty zgłupiałam....
Wyleżała mi się kilka dni temu na bolącym żołądku. Pomyślałam "miało przejść do przeszło". To, że od czasu do czasu wymasuje mi bolącą łydkę to tylko dlatego, że zlezie z masażem z puchatego koca. No i ta teoria upadła po tym jak wymasowała mi "połamaną" krzywym spaniem szyję a dziś wygrzała bolący jajnik.
Spotkałam się kiedyś z teorią, która głosi, że koty wyczuwają schorzenia, ale włożyłam ją między bajki. Co o tym sądzicie? Mam u siebie kota, który leczy? :shock:

Morri - Pią 02 Wrz, 2016 02:54

Podobno to dlatego, że bolące miejsce jest cieplejsze, a koty do ciepłego lgną...
Tłumaczyłam sobie, że jestem zdrowa jak rydz, gdy koty nie chciały ze mną spać, a komary żarły mnie na potęgę ;)
Ale fakt, gdy potwornie bolą mnie zatoki, Lunie zdarza się owinąć wokół mojej głowy, czego nigdy indziej nie robi...

magdah - Pią 02 Wrz, 2016 10:29

Aż boje sie dziś wrócić do domu, boli mnie głowa ::
magdah - Wto 06 Wrz, 2016 19:29

Z ciekawostek u nas....

Ja mokra, Kukiełka mokra, na balkonie powódź.
Kot to zwierze ciekawskie, ale żeby tak nie zauważyć, że w wiaderku jest woda??????

Nina miała minę jakby się śmiała :D

Dom wariatów ::

misiosoft - Sro 07 Wrz, 2016 09:41

magdah napisał/a:
Z ciekawostek u nas....

Ja mokra, Kukiełka mokra, na balkonie powódź.
Kot to zwierze ciekawskie, ale żeby tak nie zauważyć, że w wiaderku jest woda??????

Nina miała minę jakby się śmiała :D

Dom wariatów ::


:rotfl: :rotfl:

magdah - Pią 09 Wrz, 2016 10:56

Od czasu do czasu zagląda do nas sąsiadka i robi "jejku jejku jakie śliczne, urosły". No pewnie, że śliczne i pewnie że urosły :)

Kukiełka obok Alfy:



Kukiełka i Pacynka, są swoimi przeciwieństwami, przecudownymi :)


Kukiełka Lubi myzianie, ale sama na kolanka bardzo rzadko przychodzi. Ale jak już się ją na kolanach położy, to dopóki człowiek myzia, dopóty kot na kolanach trwa. Pacynka natomiast zupełnie odwrotnie. Ona sama na człowieka się pcha.

"- przykryć cię kocem?
- nie, ciepło mi.
- no się nie dziwię...."

Pacynka najchętniej śpi na człowieku.







Więcej zdjęć tutaj

Pozdrawiamy!

misiosoft - Pią 09 Wrz, 2016 10:58

słodziaki!!
magdah - Pią 09 Wrz, 2016 11:03

Przeoczyłam najfajniejsze zdjęcie Pacynkowe pt. "przeciągałam się i usnęłam"

Morri - Nie 11 Wrz, 2016 13:10

moje ulubione :lol:
magdah - Wto 27 Wrz, 2016 21:36

Tak sie przyzwyczaiłam, że są, że zapomniałam, że trzeba pisać :D

Próba nauczenia chodzenia na smyczy.... no, miałam froterke do podłogi, nawet dwie. Poddałam się (na razie), poza tym dowiedziałam się, że to koty a nie fretki :shock: i żebym sobie tą smycz założyła :lol:
Pacynka reaguje na imie, lub na ton jakim ją wołam (jest Patinką albo Patisią), Kukiełka, ma wołanie w nosie (niezależnie czy Kukiełką wołam czy Kukisią), no, chyba, że wołam suszonym mięsem, wtedy zlatują się wszystkie (poza Niną - kota nieprzekupna) :D

Obie nadal kolankowe, z tym, że Pacynka bardziej cyckowa :P W weekendy po obiecie leżakujemy, często wszystkie my 5 kobit. Czasem mi sie zdarza usnąć na kanapie, wtedy mnie budzą o 2 w nocy macaniem twarzy :D

Apetyt bez zmian, ale już się tak nie rzucają na jedzenie :D

Nowe umiejętności:
- otwieranie szafy z drzwiami suwanymi (sic!) - nauczyłam się blokować drzwi kijem od szczotki ;)
- zamykanie Niny w przedpokoju (nie wiem czy nie Alfa), oczywiście Nina zadowolona, bo ma w końcu spokój.
Obecne ułożenie kotów:
Kukiełka właśnie się przeciągnęła po drzemce i czyści uszy/oczy
Pacynka - z miejsca w którym siedze, nie widze :D Zawołana wychyliła się z najwyższej półki drapaka.
A rezydentki....
Nina patrzy się na mnie, czy czasami nie wstaję i nie trzeba uciekać (była dziś u weta).
Alfa, śpi na szafie. Zawołana otworzyła oko. Na chwile.

Maja takiego lenia jak ja :D

Morri - Sro 28 Wrz, 2016 01:32

:lol:
magdah - Sro 19 Paź, 2016 20:06

Pisanie posta z Pacynką łażącą pomiędzy klawiaturą, ekkhm biustem a szyją jest trudne :D Można się pokusić o stwierdzenie, że koty wlazły mi na głowę :)
(po lewej Kukiełka, po prawej Pacynka)


Pacynka uczy mnie cierpliwości :) Jest niczym David Cotterfield :D znika z zamkniętej klatki.
Wszystkie ścigają się, która pierwsza testuje nowy karton, nawet jeśli ten jest niewielki. W kartonie Pacynka, obok Kukiełka.



Z rezydentkami symbioza - Alfa do zabawy, Nina do spania.
Kukiełka wtulona w Ninę.



Pacynka wtulona w Ninę:



A tutaj coś się naplątało :D



więcej zdjęć tutaj

kotekmamrotek - Sro 19 Paź, 2016 22:04

ja pierniczę - PO PROSTU NIE WIERZĘ!!!!
To są te małe zmykające szczurki??? I przerażona nimi Nina???????

Morri - Sro 02 Lis, 2016 02:09

Nina chyba po Orionie miała takie jakieś dziwne skojarzenia z maluchami :hm: Wcześniej traktowała dzieciaki właśnie tak jak teraz :)
magdah - Sro 02 Lis, 2016 15:00

kotekmamrotek napisał/a:
ja pierniczę - PO PROSTU NIE WIERZĘ!!!!
To są te małe zmykające szczurki??? I przerażona nimi Nina???????

Nooooo :)
Nieźle, nie? Zastanawiam się, czy jak dziewczynki znajdą swój dom, nie odbije sie to jakoś źle na Ninie, bo zmieniła się nie do poznania :) Stała się bardziej ufna i nakolankowa.

BEATA olag - Sro 02 Lis, 2016 15:02

o to to Ty się nie martw, zawsze będziemy mieć kociaste potrzebujące DT :)
magdah - Nie 27 Lis, 2016 11:19

Dzieciaki rosną i łobuzują, Pacynka już nie jest w stanie zwiać z klatki. Klatka stoi przytulona do kanapy jako zabezpieczenie boków, dzieciaki do niej trafiają jak myję podłogi (bo mop to taka bardzo ciekawa rzecz).

Pacynka zwana Patinką lub Patysią
Któregoś dnia zerwało mnie z kuchni przeraźliwe kocie płakanie po sporym huku, wpadam do pokoju, Pacynka kuleje i idzie w moją stronę się pożalić jaka to się jej krzywda stała..... Na podłodze leży wielki słownik wizualny (format A4, twarta oprawa, 1000 stron). Moje mieszane uczucia (rozbawiona tym, że kota ściągnęła kolejną książkę z półki, zaniepokojona, że wybrała najcięższą) sprawiły, że się śmiałam ale nawoływałam ją by sprawdzić czy wszystko ok. Kota została dokładnie obmacana, nic większego się nie stało niż trochę huku, strachu i przetrąconej dupy. Ale nic jej to nie nauczyło, standardowo zbieram od czasu do czasu mniejsze książki. Taki kot - ciekawski, widać lubi czytać. Pacynka to kota żyjąca w wielkiej symbiozie z ludzkimi kolanami, najlepiej jednak jeśli może się położyć na człowieku i podlizywać i podgryzać ludzką brodę czy nos. Dba o to, by człowiek był dobrze wymruczany i wydeptany we wszystkich miejscach. W czesaniu Pacynki jest problem - furminator się rusza, więc trzeba na niego polować. Czesanie to polowanie, ze strony Pacynki i mojej. Wodę głównie wylewa. Jada wszystko a najlepsze jest to ukradzione. Jak człowiek je - zawsze zrobi inspekcję, czasem próbuje całą miskę ukraść.

Kukiełka zwana Kukisią lub Kuki (takie spolszczone ciasteczko)
Kukiełka to kota bardzo ostrożna we wszystkim. Zupełnie inny charakter niż u Pacynki. Boi się szybkich ruchów, jak się do niej energicznie podchodzi, ucieka, wzięta na kolanka, chwilę daje się pogłaskać i odchodzi. Nie sprawia problemów przy czesaniu, oglądaniu i obcinaniu pazurków. Ale ma później kociego focha. Charakter trochę Niny. Jada wszystko. Wodę pije zawsze z przeciwległego końca miski, co za tym idzie, aby się napić wody, trzeba w miskę wejść. Taki rodzaj kota. Lubi spać w plastikowym kółku ze świecącą kulką. Mam wrażenie, że kota boi się wysokości, bo niezbyt często widzę ją w górnych partiach pokoju.

A teraz wybaczcie, masaż się zaczyna :D

magdah - Sro 04 Sty, 2017 21:58

Przepraszam, już jesteśmy.
Święta przeleciały szybko, Pacynka i Kukiełka zmieniły na chwilkę miejsce tymczasowania i przeprowadziły się na okres świąt do kotekmamrotek. Nie byłam w stanie zabrać czterech ze sobą. Nina i Alfa co chwila zaglądały w kąty i szukały maluchów, po powrocie dziewczynki pachniały inaczej i zarówno Alfa jak i Nina na początku furczały na nie, ale wszystko wróciło do normy.
Po powrocie Pacynka nie odstępowała mnie na krok.

Pacynka bardzo szybko rozprawia się ze wszelkimi kartonami, dlatego ma dawkowane małymi porcjami. Mamy taki scratch w postaci kartonu z otworami na zabawki a w środku kulki. Czasem widzę jak Pacynka wyjmuje kulkę, goni ją, a potem bierze w pyszczek i na powrót wrzuca do dziurki.
Po tym jak kupiłam laserek dowiedziałam się, że kot może zipać jak pies :) Zabawnie to wygląda. Z Pacynki wychodzi demon prędkości i szaleństwa.

Zdjęcia się wysłały, dodam na dniach, tymczasem może kilka ruchomych obrazków....

Nina ma swoje dni :) Na Ninowe towarzystwo trzeba zasłużyć. Pacynka zasłużyła :)



Pacynka to doskonała masażystka, pod warunkiem, że w trakcie nie uśnie :)



Wcześniej pisałam o nauce chodzenia na smyczy, no cóż, poddaliśmy się, to znaczy Pacynka się poddała na starcie i udawała froterkę do podłogi :D Wyglądało to tak:



Pozdrawiamy :)

misiosoft - Sro 04 Sty, 2017 22:56

:jump: :jump: pozycja na 'zdechł kot'... jak się nie będę ruszać to może mnie zostawią ::
magdah - Pią 06 Sty, 2017 16:23

Zainspirował mnie temat filmów dla kotów :D

magdah - Sro 11 Sty, 2017 19:17

Po tym jak Pacynka pokazała, że sztuka masażu człowieka nie jest jej obca, postanowiła jeszcze dokształcić się z manicure'u...


... oraz pedicure'u...



W próbie kradzieży sznurówek jest mistrzem. No i guzików...




Jest bardzo ciekawskim kotem...



A jak już się wyłobuzuje, to idzie spać....


Kukiełka jest oszczędna we wszystkim. Jak się bawi to ostrożnie, jak przychodzi na kolana to ostrożnie. To kot pełen wewnętrznego spokoju.



Zdarza jej się tracić powagę, jak przystało na kociaka...



I na powrót do powagi wracać....



I w pogoni za kropkiem:

magdah - Wto 24 Sty, 2017 17:45

sytuacja u nas bez zmian :D

Od lewej: Nina (poduszka Pacynki), Pacynka i Kukiełka:


Tu musiałam się wpatrzyć w szczegóły :D
Od dołu do góry:
Patyszka, Alfa, Nina, Kukiełka



I takie senne (Pacynka pod spodem z pysiem na pierwszym planie, na górze Kukiełka):


Oczywiście wszystkie zdjęcia dziewczynek tutaj

Morri - Wto 24 Sty, 2017 18:07

Jak slodko :love:
Cynamon - Wto 24 Sty, 2017 22:09

Prześliczne koteczki! :love: :kiss: i jakie fajne zgrane stadko bab stworzyły ::
magdah - Nie 05 Lut, 2017 11:58

Nie zawsze takie zgrane są, czasem Nina ma jakiegoś kociego focha i leje wszystko co ma futro i stoi na jej drodze :)
A i w zabawie Pacynka z Kukiełką czasem przesadzą i jest wrzask i fukanie :D
Nina wtedy zrywa się na równe nogi i pędzi zobaczyć co za krzywda się dzieje :)

Niesamowita cisza jest teraz. Wszystkie śpią, Kukiełka z jednym okiem otwartym, Pacynka wypchnęła Alfę z kosza wiklinowego :) Ale wszystkie nieopodal grzejnika, zmarźluchy gorsze niż ja :D

Marianna - Sro 22 Mar, 2017 10:21

Co tam słychać u naszych Babeczek? :banan:
zuzk - Sro 26 Kwi, 2017 11:19

Co słychać u dziewczynek? <3 Nikt o nie pyta? :(
magdah - Czw 27 Kwi, 2017 20:00

Zbyt długa cisza, przepraszam....

Niedawno odwiedziła mnie kuzynka i przez kilka dni była pełna chata. Troje dorosłych i dwójka dzieci. Zabawa była doskonała, koty wybawione, wykochane, Pacynka przeszczęśliwa, jedno z dzieci nawet nauczyło się purpać jak ciocia (Pacynka przybiega na purpanie) i jakie było zdziwienie Pacynki, która przybiegła na purpanie a tu..... no nie ten człowiek :D Po pierwszej nocy obudziłam się przed kotami i poszłam poszturchać, by sprawdzić czy żyją. Żyły, spały. Oznaka dobrego wybawienia :D

A w międzyczasie zmieniliśmy wystrój na balkonie :D

Pacynka wygląda człowieka:


W sumie, to obie czekają:


Kukiełka zrobiła się myziasta na tyle, że zastanawiam się czy to nie rujka.


I tak mijają kolejne dni w oczekiwaniu na człowieka. Oglądamy bajkę....

... i idziemy spać....


Więcej zdjęć słoneczek tutaj

Morri - Czw 27 Kwi, 2017 20:13

To dziewczyny jeszcze nie wysterylizowane?
Chcę usłyszeć purpanie ;)

kat - Czw 27 Kwi, 2017 20:26

Jeśli nie, to jak najszybciej trzeba to zrobic.
misiosoft - Pią 28 Kwi, 2017 09:29

też mnie to purpanie zaciekawiło!

i balkon wygląda fajnie ::

magdah - Pią 28 Kwi, 2017 19:40

Morri napisał/a:
To dziewczyny jeszcze nie wysterylizowane?

Kajam się, ale nie :( Kuleje mi organizacja czasu znów.
kat napisał/a:
Jeśli nie, to jak najszybciej trzeba to zrobic.

Czy jeśli koszt będzie akceptowalny, mogę w Mosinie u Blumczyńskiego?

Purpanie......
Pacynka z zasady przybiega szybciej na purpanie, ale teraz długo myślała czy warto....



Czy zasłużyłam na miano Kretyna roku ??? ::

Morri - Pią 28 Kwi, 2017 22:36

magdah napisał/a:


Purpanie......
Pacynka z zasady przybiega szybciej na purpanie, ale teraz długo myślała czy warto....



Czy zasłużyłam na miano Kretyna roku ??? ::
pozwól, ze nie odpowiem :lol: :lol: :lol:
Cynamon - Pią 28 Kwi, 2017 23:03

magdah, też gadam z kotami :D i nie wygląda, to pewnie zbyt inteligentnie :lol: zwłaszcza biorąc pod uwagę minę Cześnika :shock: na wydawane przeze mnie dźwięki :loco:
magdah - Nie 07 Maj, 2017 09:27

Pacynkowa hipnoza "Człowiek, patrz prosto w oczy":



Wspólna drzemka:

Cynamon - Nie 07 Maj, 2017 10:51

Genialne zdjęcia! :love:
kotekmamrotek - Nie 07 Maj, 2017 22:20

CHYBA RACZEJ POŻERANIE KOTA;)
magdah - Sob 13 Maj, 2017 14:13

Pacynka to się umie ustawić :D


kat - Sob 13 Maj, 2017 17:22

:lol: :lol: :lol:
Morri - Sob 13 Maj, 2017 18:33

:: :: ::
magdah - Pią 16 Cze, 2017 22:04

I pojechały do domu :cry2: :cry2:
BEATA olag - Sob 17 Cze, 2017 06:48

Szczęścia dziewczyny :tan:
Marianna - Sob 17 Cze, 2017 09:12

Szczęścia Dziewczyny!!!
agula.s - Sob 17 Cze, 2017 10:16

Powodzenia dziewczynki ::
kat - Sob 17 Cze, 2017 10:45

:ok:
Bastianka - Pon 19 Cze, 2017 14:55

Dziewczyny - jakoś szczególnie mocno trzymam za Was kciuki!

Powodzenia!

misiosoft - Sro 21 Cze, 2017 18:03

parę zdjęć dziewczyn z DS:








Eva - Sro 21 Cze, 2017 18:31

:love:
Bastianka - Sro 21 Cze, 2017 20:20

:D
Morri - Czw 22 Cze, 2017 00:48

Super przygotowany domek :brawo:
magdah - Pon 26 Cze, 2017 19:54

Tęskno mi za tymi łobuzami :(
Morri - Wto 27 Cze, 2017 02:17

a Alfa i Nina jak się czują po wyprowadzce dziewczyn?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group