Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Bibianna

kotekmamrotek - Sob 29 Paź, 2016 20:24
Temat postu: Bibianna
Bibianka to młoda koteczka, kolejny "spadek" po letnikach, którzy zostawiają zwierzę na działkach, by "nie męczyło się" w mieszkaniu podczas miesięcy zimowych... Bibianna przeżyła zimę dzięki Karmicielce, która podczas większych mrozów udostępnia kociemu stadku altanę, a nawet dogrzewa ją... Bibianna zatem przetrwała ten czas w dobrym stanie; nadeszła wiosna, na działkach znowu pojawili się ludzie, których kotka kocha miłością bezgraniczną - i tak samo im ufa... Kiedy zatem widzi człowieka kopiącego w ogródku - z radością pędzi i ociera się o nogi; jaka jest reakcja "człowieka" - cios łopatą, bo kot jest wściekły...
Świadkiem jest Karmicielka, dzięki Niej kotka przeżyła, ale skutkami są: najprawdopodobniej epilepsja - to ciągle diagnozujemy; ograniczona sprawność - kotka normalnie chodzi, ale ma problemy ze skakaniem (czyli dla niektórych super wiadomość;); dość mocno przekrzywiony łebek, niesprawiający na szczęście bólu.
Koteczka jest ciągle ogromnie ufna, wesoła, kocha zabawę, ludzkie kolana i jak to kobitka - gadanie:)




Więcej Bibułki na zdjęciach i filmach.

catta - Sob 29 Paź, 2016 23:51

Oj Balbinka :hug:
łopatą w leb temu kto ją uderzył...

kotekmamrotek - Sob 05 Lis, 2016 00:37

Bibuszkin już na salonach - nie powiem, jest przestraszona, posykuje na inne koty, ale nie ma w Niej grama agresji! Je tylko wtedy, kiedy jest sama, odizolowana od innych futer, no i człowieka - bo człowiek jest ważniejszy nawet od jedzenia...
Dziś miałam telefoniczny wieczór, jako że długi - zajęłam pozycję horyzontalną - kto pierwszy wpakował się mi na klatę??? Oczywiście że Bibka :: A jakie piruety wykręca, jak się wdzięczy, jak gaduli... No i najważniejsze - na bank się trochę stresuje, a ataku żadnego póki co (tfu, tfu!) nie zaobserwowaliśmy :aniolek:
A poniżej próbka miziastości Bibianny:

kotekmamrotek - Pon 14 Lis, 2016 23:27

Bibka już normalnie je - ufff, bo przez kilka pierwszych dni napędziła nam niezłego stracha... Nawet aż za normalnie - wychodzi na żarłoczka, choć ma też swoje tabu pokarmowe - np. bozitę :twisted:

Do kotów na razie podchodzi nieufnie, trochę posykuje, ale nie ma agresji, no i lęku z obu stron - uffff...

Bibuszkin bardzo interesuje się Dżidżim - chyba miałaby ochotę pobawić się z nim (w ogóle kotka ma duszę kociaka!), ale póki co - wygrywa strach...

No i najważniejsze - nie zaobserwowaliśmy żadnego ataku padaczkowego ani innego "dziwnego" zachowania - jest super!
A tu jedna z dwóch ulubionych miejscówek:


kotekmamrotek - Wto 22 Lis, 2016 00:51

Bibuszka nam się poskładała:( Wzorowo korzystająca z kuwety koteczka nagle nasiusiała pod biurkiem; następnego dnia mokra była wycieraczka - no to w te pędy do weta... Mamy potężne zapalenie pęcherza - i baterię leków:( Jednak już po pierwszej ich serii było widać poprawę w zachowaniu - Bibka po prostu szalała z zabawkami jak kociątko; no i od soboty wszystko jest w kuwecie :D
Trochę opornie idzie z tabletemi - musimy korzystać niestety ze specjalnego ustrojstwa, podczas "groźnych" pomruków złego kociszcza - ale na tym się kończy; dyshonor jest pamiętany jakieś 10 milisekund - koteczka nawet nie schodzi z kolan - układa się tylko wygodniej - i tyle...
Jakoś tak właśnie:


BEATA olag - Wto 22 Lis, 2016 08:33

Śliczna buraska z tajemniczą literką "M" na czółku (jak Ebusia) :aniolek:
kotekmamrotek - Sro 30 Lis, 2016 11:12

Bibka ciągle niedomaga - wczoraj znowu u weta, bo zaczęła wymiotować, straciła apetyt i jakąkolwiek chęć do zabawy, a w Jej przypadku to coś niewyobrażalnego... Koteczka pozwoliła sobie zrobić wszystko, cały czas przytulała się jak dziecko, kroplówka w Jej wydaniu to po prostu PRZYJEMNOŚĆ!!!! jeszcze nie spotkałam tak grzecznego i cierpliwego kota... Zdrowotnie uż wczoraj wieczorem sytuacja się unormowała:)
I bardzo się ucieszyłam - Bibuśka już ewidentnie nam ufa - wczoraj po raz pierwszy podczas podróży siedziała sobie grzeczniutko w transporterze - bez żadnych sensacji wydzielniczych w potrójnym wydaniu;)
Hmmm - siedziała to zdecydowane przeinaczenie faktów - Bibka jeździ bowiem w transporterze na leżąco, ALE NA GRZBIECIE:))))
Zapalenie pęcherza ciągle w trakcie leczenia, ale od czasu wdrożenia leków nie przytrafiła się żadna awaria :aniolek:


kotekmamrotek - Pią 09 Gru, 2016 21:00

Antybiotyk odstawiony, podtrzymująco tylko suplement - i żadnych wpadek:)
Zatem chyba sytuacja pęcherzowo wydaje się ustabilizowana!
Bibka śpi już z nami - i okupuje nas, jeśli tylko oczywiście miejscówka jest wolna...
O - tak:

kotekmamrotek - Nie 18 Gru, 2016 21:05

Wczoraj Bibka miała gorszy dzień - rano wymioty, ale jeszcze jadła, później cały czas spała, wieczorem nie zgłosiła się na posiłek... Ale gorączki nie miała, nie reagowała też na obmacywanie brzuszka - zatem zadecydowaliśmy, że czekamy do rana... W nocy spokojnie spała, a rano już zameldowała się w łóżku:))) Oczywiście na śniadaniu była pierwsza - zatem alarm na szczęście odwołany - uffffffffffff...
Na fotce okupacja drapaka w towarzystwie Miśkoffa


kotekmamrotek - Sro 28 Gru, 2016 00:02

Z dobrych wieści - uszy wyleczone, sensacyj żołądkowych brak!
Co uwielbia robić Bibka w czasie wolnym od wylegiwania się na podgrzewanym parapecie?
Uskutecznia gonitwy z Dżidżu - to takie drugie nasze kociątko:)))
No i jeszcze obserwacje z wysokości kociego stada:


wiedźma - Sro 28 Gru, 2016 00:07

A filmik z gonitw z rudaskiem jakiś wyprosimy? :oops:
kotekmamrotek - Sro 28 Gru, 2016 00:15

będę polować!
Kurciak - Nie 01 Sty, 2017 22:11

Bibi jest cudowna! Niesamowity kot.
kotekmamrotek - Pią 06 Sty, 2017 19:00

Bibiśka ostatnio nas KOMPLETNIE zaskoczyła...
Nawiedziła nas siostra z maluszkiem - Bibka jak tylko usłyszała Jego kwilenie - nie odstępowała Ich na krok; kiedy Brunek zapłakał - ewidentnie się zdenerwowała, kręciła pod nogami, opierała przednimi łapkami o nogi siostry trzymającej malucha na rękach...
Zobaczcie, co się stało, kiedy zaczęło się karmienie...



kikin - Pią 06 Sty, 2017 20:52

:jebanewalentynki: :jebanewalentynki: :jebanewalentynki:
Basik - Pią 06 Sty, 2017 22:19

Kocia mama jak Lessa :brawa:
misiosoft - Sob 07 Sty, 2017 11:15

wow!! i Gratulacje dla siostry :)
kotekmamrotek - Pią 13 Sty, 2017 18:47

To się nazywa kocia okupacja - człowiek nie może przysiąść nawet na schodach...


kotekmamrotek - Sob 21 Sty, 2017 00:20

Bibka lubi też pielesze szufladowe - jeśli ma wybór - zawsze trafia do męskiej bielizny - ciekawe, dlaczego???


kotekmamrotek - Wto 31 Sty, 2017 14:23

Bibka nauczyła się aportować kuleczki z folii aluminiowej:))) Zresztą Ją energia rozpiera - to taki mały kociak, wszędzie Jej pełno:))))
I zobaczcie, jakie ma dorodne wibrysy...


Morri - Czw 02 Lut, 2017 06:22

o jaaa, na kilometr! :shock:
Morri - Czw 02 Lut, 2017 06:42

kotekmamrotek napisał/a:
Bibiśka ostatnio nas KOMPLETNIE zaskoczyła...
Nawiedziła nas siostra z maluszkiem - Bibka jak tylko usłyszała Jego kwilenie - nie odstępowała Ich na krok; kiedy Brunek zapłakał - ewidentnie się zdenerwowała, kręciła pod nogami, opierała przednimi łapkami o nogi siostry trzymającej malucha na rękach...
Zobaczcie, co się stało, kiedy zaczęło się karmienie...
Obrazek

Obrazek
jak cudnie :aniolek:
kotekmamrotek - Wto 07 Lut, 2017 12:45

Wczoraj byliśmy u lekarza - Bibuszka już się nie boi podróży, choć raczej cała drogę komentuje:)
Szczepienie zniosła dzielnie, ucho po świerzbowcu czyściutkie, zęby przepiękne, jedynie trzeba było wyczyścić gruczoły okołoodbytowe, bo cokolwiek woniało nie tak, jak trzeba :rzygi:
Na szczęście Bibka ma wyczucie - zamiast ściany czyszczenia wymagał kaloryfer znajdujący się jakieś 2 metry dalej :shock:
Troszkę martwi mnie maluda dziś - nie chciała śniadanka, jest wyraźnie osowiała... Oby to tylko chwilowe osłabienie poszczepienne - trzymajcie kciuki!!!
A tak prezentuje swą nieustanną gotowość do mizianek:


BEATA olag - Wto 07 Lut, 2017 14:11

:good:
kotekmamrotek - Pią 17 Lut, 2017 16:59

U Bibuszki wszystko w porządku - skończyło się już tradycyjnie wręcz (statystycznie raz na miesiąc...) na jednodniowej głodówce i jednym wymiocie... Ki diabeł??? Lekarz prowadząca twierdzi, że tak mogą objawiać się ataki padaczki... Oby tak pozostało, bo to naprawdę pryszcz!
W zeszłym tygodniu mieliśmy gości - zobaczcie, jak zachowywała się Bibka z pierwszy raz widzianą 12-latką (oczywiście miłośniczką kotów!!!):


kotekmamrotek - Sob 25 Lut, 2017 15:22

Bibka jest kotem wybitnie bezproblemowym - je wszystko, nie boi się obcych, w tym dzieci!, jest miziakiem do kwadratu - ale nienachalnym, uwielbia zabawę, nie wskakuje na blaty - bo to dla Niej jednak za wysoko, dogada się z każdym kotem - no ideał :aniolek:

A jednak nie było o Nią nawet połówki zapytania...


Zdjęcie z cyklu: Gdzie by go walnąć????

Chitos - Sob 25 Lut, 2017 20:38

Dzidzi robi miny jakby doskonale wiedział ze będzie foto :D
Marianna - Sro 08 Mar, 2017 14:18

Chitos napisał/a:
Dzidzi robi miny jakby doskonale wiedział ze będzie foto :D

Dokładnie! Co za Gość! :cool:

kotekmamrotek - Sro 08 Mar, 2017 17:26

Halo - to jest wątek Bibuszki :twisted:
A Bibka jak zwykle - w męskich ramionach:) Czy ja już pisałam, że Ona jakieś wybitnie męskie ciągoty posiada???




Marianna - Sro 08 Mar, 2017 22:41

kotekmamrotek napisał/a:

A Bibka jak zwykle - w męskich ramionach:) Czy ja już pisałam, że Ona jakieś wybitnie męskie ciągoty posiada???


W końcu stuprocentowa kobieta :cool:
Czegoż można sie spodziewać innego?

kotekmamrotek - Wto 21 Mar, 2017 22:46

Bibka trochę nas martwi - te "ataki" wymiotowe pojawiają się coraz częściej... Zrobiliśmy pełne badanie krwi - wyszły nieznacznie podwyższone parametry nerkowe; w przyszłym tygodniu czeka nas kompleksowe USG - oby niczego nie wykazało - trzymajcie kciuki!
A tu nasz słodziak, grzejący się na ciepłym parapecie:


kotekmamrotek - Wto 04 Kwi, 2017 22:41

USG nie najgorsze - pokazało zmiany na pęcherzu moczowym, które najprawdopodobniej powstały po silnym zapaleniu, jakie Bibka przechodziła w listopadzie - zatem do kontroli mamy przyjść za ok. 3 miesiące - wtedy wszystko powinno się wchłonąć.
Druga dobra wiadomość - żadnych sensacyj żołądkowych nie zanotowano!
No i trzecia - parametry nerkowe w normie!!!!

A fotka z cyklu: "Jaka to jestem fotogieniczna" ::

kotekmamrotek - Sro 12 Kwi, 2017 11:31

Bibka w dalszym ciągu kwitnie, żadnych wymiotów, hasa równo z Dżidżulą, a raczej wysoko:) I równie pięknie wychodzi na zdjęciach - tu z cyklu: "jestem potworem" ::


kotekmamrotek - Nie 23 Kwi, 2017 00:33

Bibka przechodzi sama siebie w miziankach - uwielbia zwłaszcza postawę na surykatkę - kuperkiem na nogach, łebkiem i przednimi łapkami na klacie, rozdając buziaki i baranki. Ale jest kotem kompletnie bezproblemowym - jeśli nie znajdziemy dla Niej czasu - nie będzie się skarżyć - jest przecie tyle zabawek do obskoczenia! Ale z wdzięcznością przyjmie zaproszenie - bezbłędnie wyczuwa nasze intencje - to kot- złoto...


PS Ten filmik powinno się oglądać nieco inaczej - Bibuszka nie leży, a właśnie siedzi sobie na tylnych łapkach:)

Marianna - Nie 23 Kwi, 2017 09:20

Czyli kot idealny dla gos kto chce rozpocząć kocia przygodę? Od mizianek a nie biegów przełajowych ::
kotekmamrotek - Nie 23 Kwi, 2017 14:13

Marianna napisał/a:
Czyli kot idealny dla gos kto chce rozpocząć kocia przygodę? Od mizianek a nie biegów przełajowych ::


Właśnie tak:)

Marianna - Nie 23 Kwi, 2017 20:10

kotekmamrotek napisał/a:
Marianna napisał/a:
Czyli kot idealny dla gos kto chce rozpocząć kocia przygodę? Od mizianek a nie biegów przełajowych ::

Właśnie tak:)


Hop! Hop! Człowieku Szukajacy, Bibka jest tutaj!! :tan:

kotekmamrotek - Pon 01 Maj, 2017 15:03

Bibka ma nowego absztyfikanta:) Byłam w szoku, kiedy znalazłam Ją w objęciach... Misia! Z dwóch powodów: Ona jest raczej niedotykalska, jeśli chodzi o inne futra; dwa - Miś musiał wskoczyć na parapet... No ale czego się nie robi dla kobiety????


catta - Pon 01 Maj, 2017 22:57

:good: :love: :serce:
słodziaki :)

kotekmamrotek - Czw 01 Cze, 2017 02:25

U Bibki nic nowego - czuje się bardzo dobrze, hasa, swawoli - głównie z Dżidzulą, no i co noc już przychodzi do nas do łóżka:) Jest przesłodka - także jak opala sobie pasiaste brzusio:serce:


Marianna - Czw 01 Cze, 2017 09:09

:love:
kotekmamrotek - Nie 11 Cze, 2017 20:11

Bibka jest mistrzem samozajęcia - nigdy nie jojczy, żeby się z Nia pobawić - po prostu zajmuje się tym, co akurat ma pod ręką, tfu - łapką! Uwielbia aluminiowe kuleczki, ale sama hasa za nimi, nie pogardzi myszkami, Dżidżim, no i też kulotkiem...
Oczywiście strojąc te swoje cudaczne minki:


bez min też się bawi:


A tu pięknie pozuje - zobaczcie, jakie ma cudowne, pełne rudości, futerko:

Marianna - Nie 16 Lip, 2017 11:46

Czy Bibka jest już po kontroli pęcherza? Jestem ciekawa jak Jej zdrówko, bo humor pewnie dopisuje :-)
kotekmamrotek - Pon 17 Lip, 2017 01:21

Póki co - kontrola pęcherza niepotrzebna, bo nie ma żadnych objawów - tfu, tfu!
Bibka jest zdrowa, trzyma linię(jakoś nie przepada za pałaszowaniem, je, ale raczej umiarkowanie), a przy tym uwielbia zabawę - największa jest wtedy, kiedy poluje na rzucane Jej chrupki. Zresztą Bibuszka lubi się bawić wszystkim i ze wszystkimi - dostąpiła nawet zaszczytu pogoni z Praksią - to jedyny kot, z którym Praksia uskutecznia coś na podobieństwo zabawy :P
Tak bawią się z Misiem:



PS Końcówka filmu ::

kotekmamrotek - Sro 26 Lip, 2017 00:28

Stado mnie ostatnio kompletnie zaskakuje - niedotykalska Bibka uprawiała jogę z Dżidżim: oto efekt...



Niestety nie mam dowodu na to, że kot żyje, bo na filmie to wyglądało tak:


Marianna - Sro 26 Lip, 2017 06:04

Ha ha ha!
W dodatku poległa w kaktusie ::

Chitos - Sro 26 Lip, 2017 07:53

O matko ona w takiej pozycji zasnęła? :D bosko :)
kat - Sro 26 Lip, 2017 15:53

:lol: :lol: :lol:
kotekmamrotek - Wto 08 Sie, 2017 03:14

U Bibki wszystko w porządku - cwaniara wyczaiła, że Stef i Misio dostają inne - wg Niej oczywiście lepsze - kąski - no i próbuje kraść - na bezczelnego. Niby wdzięczy się do Misia, wali łebkiem baranka, ale tak mocno, że jej głowa jest już w misce, a Misiu siedzi obok nie wiedząc, co się stało... Na Stefa po prostu się pcha - tak długo, aż ten się odsunie zdegustowany patrząc na mnie z wyrzutem - 6-kilowy kocur wypchnięty przez 3,5-kilową drobinkę :twisted:

dawno już nie miała swojego "ataku" wymiotnego, ale za parę dni jedziemy na kontrolne przeglądowe USG - oby była to tylko czysta formalność...

Nie wiem, co Bibuszka tu zobaczyła, ale musiało to być bardzo ciekawe...


kotekmamrotek - Pią 18 Sie, 2017 11:43

Do USG nie doszło, bo był pilniejszy przypadek, ale we krwi pojawiło się niestety podwyższone T4... Na razie przez miesiąc będziemy obserwować, bo żadnych objawów zewnętrznych nie ma, a thiafeline jest toksyczny dość dla nerek - u Bibci niestety kreatynina nieco tez podwyższona:( Po miesiącu USG i ponowne badanie krwi...
A panna nic sobie z tego nie robi - tu eksponuje swoje cudowne brzusio:)


kotekmamrotek - Czw 07 Wrz, 2017 23:53

U Bibki wszystko po staremu - przede wszystkim biega, poluje, bawi się sama ze sobą i z innymi futrami:) Mimo tylu na głowie znajduje jednak czas na przytulenie się do człowieka; jest kotem z gatunku "słodkiego ciężaru" - budzisz się w nocy a tu kot Cię przygniata - i to nieważne jak śpisz - na plecach, brzuchu, boku - kot i tak znajdzie sposób by się dobrać do ludzia swojego i go poprzytulać ::
Z nowości - Bibka ostatnio odkryła uroki drapaka:)))))


kotekmamrotek - Nie 17 Wrz, 2017 13:03

Bibka korzysta z uroków... lampy biurkowej:)
Co maja w sobie te papierzyska, że każdy kot tu się wpycha, wręcz walczy o miejsce????


Marianna - Nie 17 Wrz, 2017 13:46

To chyba nie kwestia papierów, a ciepła spod lampy ;-)
U nas niezmiennie rządzi laptop i jego temperatura ;-)

Chitos - Nie 17 Wrz, 2017 22:46

Normalnie kocie solarium :)
Jaka ona śliczna! :)

kotekmamrotek - Wto 14 Lis, 2017 00:25

Dawno nas tu nie było - u Bibki nic nowego się nie dzieje... Choć w sumie - ma nowego kumpla Miodka! Ale tak naprawdę jej to ni ziębi, ni grzeje - Ona i tak jest samowystarczalna... Ona odnajdzie się wszędzie i ze wszystkimi:)


kotekmamrotek - Pią 08 Gru, 2017 01:50

Bibka jest idealnym kotem dla maluszka - absolutnie nie boi się dzieci, nie ucieka, ba! jest ewidentnie zaciekawiona:) A nawet pozwala dotykać i głaskać - to kotka z atestem ::


agula.s - Pią 08 Gru, 2017 07:48

Ale super kota. :: Dzieciaczek tez niczego sobie. :lol:
I super zdjecie.
Kot ktory lubi dzieci jest na wage zlota. Kochana Bibunia. :)

kikin - Pią 08 Gru, 2017 08:22

boskie zdjęcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kotekmamrotek - Czw 28 Gru, 2017 00:46

Bibuszka stała się jeszcze bardziej "przytulna" - myślałam, że to niemożliwe, a jednak... To kot kompletnie bez wad, a mimo wszystko ciągle bez prawdziwego domu - bardzo to przykre:(((((
Bibka oczywiście nic sobie z tego nie robi! Ostatnio chyba wzięła przykład z Zeldy i zaczęła ćwiczyć jogę...


kotekmamrotek - Wto 09 Sty, 2018 22:09

Bibka jest prześmieszna i takież robi miny najczęściej...
Ale czasem jest taka melancholijna, zapatrzona w dal, jakby zastanawiała się, dlaczego jeszcze nie ma swojego domu...


wiedźma - Wto 09 Sty, 2018 22:16

Kciuki, żeby ktoś w końcu wypatrzył tą szarą damę!
kotekmamrotek - Czw 25 Sty, 2018 15:31

W naszym domu (a raczej na naszym oddziale geriatryczno-szpitalnym) ostatni tydzień upływa wybitnie pod znakiem chorób...
W czwartek tydzień temu Bibka miała swój kolejny "atak" - standardowo: brak apetytu, wymioty, obniżone temperatura i aktywność. Standardowo trwa to dobę, a później wszystko wraca do normy. Ale tym razem było inaczej - w piątek wieczorem jeszcze nie panikowałam, ale kiedy w sobotę rano nie pojawiła się na śniadanie nie czekałam, tylko zapakowałam kotę do transportera i wiooo do lekarza. Na oko (wetowskie) nic strasznego nie stwierdzono (z wyjątkiem lekkiego odwodnienia = normalna sprawa w tej sytuacji), dla pewności pobrano krew (wszystko idealnie w normie) i podano leki przeciwzapalne i pobudzające apetyt... Co zrobiła Biba po powrocie do domu (powrót trwał 5 minut!)? Rzuciła się na jedzenie :twisted:
Co na to Bibka? Nie ma to jak lecząca wizyta u weta... :wink:


kotekmamrotek - Pon 12 Lut, 2018 20:32

U Bibki bez zmian - chociaż ostatnio tak jak wszystkie inne koty pilnuje zdrowiejącego Zelduszkina :aniolek:


kotekmamrotek - Wto 13 Mar, 2018 20:38

Na czas mrozów koty dostały sztuczne futro;) Podgrzewane dodatkowo od spodu - to jest numer jeden Bibki:)


kotekmamrotek - Sob 24 Mar, 2018 18:27

Bibka to naprawdę kompaktowa koteczka - tylko ona zdołała się wcisnąć w to pudełko, a raczej pudełeczko - aż mruczała z ukontentowania:)


kotekmamrotek - Sob 12 Maj, 2018 19:07

Bibka ostatnio robi konkurencję Dzidżuli - teraz jest dwóch chętników na bocianie gniazdo w drapaku...




dla dwójki zdecydowanie za małe - jak myślicie, kto wygrywa???

kotekmamrotek - Nie 20 Maj, 2018 18:01

Żadne - śpi tam Prakseda...

Niestety zamieszanie w stadzie wprowadzone przez Wiktora trwa... O ile stosunki z innymi futrami jakoś się ułożyły (powiedzmy, ze poprawnie...), to niestety o Bibce nie można tego napisać - jak tylko Wiktor ją zobaczy to rzuca się w pościg - i to nie dla zabawy! Na szczęście Bibka wyczaiła, że kawaler bezzębny, ona szybsza, ale i tak czasami nie może wyjść bidulka z kuwety:((( Na szczęście na ratunek rusza Jej prawie całe stado...


kotekmamrotek - Pon 11 Cze, 2018 01:27

Mam nadzieję, że stosunki w stadzie jakoś się POWOLI układają... Tfu, tfu! Od kilku dni względny spokój, Wiktor potrafi leżeć spokojnie, gdy w pobliżu jest Bibka, oczywiście wtedy, gdy go głaszczę, ale też i Bibka odważyła się do niego podejść... Oczywiście nadal znajduję na podłodze kupki sierści wyrwanej, ale przynajmniej nie burej...
Bibuszka znalazła sobie też nowy azyl - nieużywane od wieków i wzgardzone przez całe stado pueblo:


kotekmamrotek - Sro 27 Cze, 2018 23:51

Ogłaszamy wszem i wobec, że Bibka szuka sponsora na nowy drapak:



Poza tym wszystko w porządku, chyba nawet z Wiktorem jakoś powoli się układa...

kotekmamrotek - Czw 12 Lip, 2018 23:17

A tak Bibuszkin czeka na niedzielę - szepniemy w sekrecie, że szykuje się spotkanie z pewnymi człowiekami...


Neda - Pią 13 Lip, 2018 10:49

KCIUKI!!!! :)
kotekmamrotek - Pią 20 Lip, 2018 13:02

To było piękne podsumowanie tygodnia cudów w naszym domu tymczasowym: Bibka znalazła DOM!!!!!!!!!!!!!!!!!! A raczej - znalazła cudownych Ludzi, którzy chcą Ją otoczyć opieką; których nie przerażają Jej powtarzające się przypadłości zdrowotne i traumatyczna przeszłość...
Tak wyglądało spotkanie - dodam, że na te kolana - a raczej TE magiczne kolana - wpakowała się sama - zaraz na początku :aniolek:





Żeby nie było - damskie dłonie też były baaaaardzo fajne, ale wiadomo, Bibuszka jak to kobieta - ciągnie do płci męskiej nieco bardziej;)

kotekmamrotek - Wto 07 Sie, 2018 15:57

No i pojechała... Łyso. Ale już w momencie, kiedy Bibka opuszczała transporter w nowym domu z podniesionym ogonem wiedziałam, że to jest TO! A później, kiedy zaczęła się tulić do kolan nowych opiekunów, barankować Im dłonie - przestałam mieć jakiekolwiek wątpliwości, mimo łez w oczach - nie tylko moich;) A może właśnie przez nie...?

Tu relacja z pierwszych godzin:

Grzesia smagała po twarzy ogonkiem, udeptywała nam dłonie (mamy to na filmiku). Jest cudna.
Bibka dobrze czuje się w sypialni, pod łóżkiem i na nim. Drapak ten mały kartonowy zaakceptowany :) każdy kąt odkurzony, łazienką i kuwetą nie jest w ogóle zainteresowana... Jak nie ma nas w sypialni, chowa się za tapczan, ale jak jesteśmy, to do nas przychodzi i łasi się maksymalnie. A i jeszcze zaprzyjaźniła się z flamingiem.


i fotki:







kotekmamrotek - Pon 10 Wrz, 2018 17:01

Mamy niespodziankę - Bibka przyjechała na wakacje:) "Opieka" mogłaby być tylko raz dziennie podczas pobytu opiekunów na wakacjach, a w przypadku Bibuszki lepiej, by mieć ją na oku częściej... Pierwsze 2-3 dni była nieco wypłoszona, mniej jadła, ale teraz bryka jak gdyby nigdy stąd nie wyjeżdżała:) Najważniejsze - nowy dom baaaardzo jej służy - od czasu przeprowadzki nie miała ani jednego "ataku"... No i widać, że już nie jesteśmy jej ludźmi - nie przychodzi tak chętnie na głaskanie jak kiedyś i jak to widać na fotach z nowego domu... Ale w końcu tak powinno być, w końcu nigdy nie byliśmy Bibuszkowymi ludźmi - tylko takimi tymczaskami :wink:


BEATA olag - Pon 10 Wrz, 2018 17:14

:D
kotekmamrotek - Nie 18 Lis, 2018 20:01

Mamy wieści od Bibuszki:

Podsyłam fotki z życia Bibki. Jest kochana i weszliśmy na kolejny poziom kociej czułości :) Bibcia śpi na Grzesia albo mojej klacie... Na głaski chętnie przychodzi na kolana, uwielbia mizianie po pyszczku i wibryskach, rozpływamy się...









Ja się rozpływam bardziej :aniolek:

Bastianka - Nie 25 Lis, 2018 19:51

Zdjęcia rozwalające totalnie ::
kotekmamrotek - Czw 03 Sty, 2019 00:49

Bibuszka przesyła życzenia noworoczne: oby wszyscy podopieczni FKP znaleźli taki wspaniały Dom i takich dobrych Ludzi...




kotekmamrotek - Pią 19 Lip, 2019 02:37

Przede wszystkim Bibuszka dziękuje wszystkim dobrym ludkom za wsparcie:



Dzięki wielkim sercom naszych nigdy nieodmawiających Wolontariuszy, Bibka mogła pojechać na rezonans do Wrocławia - UDAŁO SIĘ ZEBRAĆ CAŁĄ KWOTĘ!!! MACIE OGROMNE PODZIĘKOWANIA OD OPIEKUNÓW BIBKI ORAZ ODE MNIE - TAKIE SYTUACJE SĄ NIESAMOWICIE BUDUJĄCE, PRZYWRACAJĄCE WIARĘ I DAJĄCE NADZIEJĘ :aniolek:

To była świetna decyzja, gdyż okazało się, że ataki padaczkowe nie są spowodowane guzem czy zmianami degeneracyjnymi, czym nas straszono, a banalnym super przewlekłym zapaleniem ucha, które spowodowało nagromadzenie się płynu w puszce bębenkowej... NIKT NA TO NIE WPADŁ PRZEZ LATA POBYTU BIBKI U NAS, MIMO OGLĘDZIN PRZEZ KILKU LEKARZY, W TYM SPECJALISTĘ NEUROLOGA - co może zrobić zafiksowanie się na jednej teorii... A rozwiązanie, jak to najczęściej się okazuje, jest najprostsze!
Obecnie Bibuszka kończy celowaną antybiotykoterapię; następnym krokiem jest tomografia - trzeba sprawdzić, czy płyn nadal jest w uchu - trzymajcie kciuki, żeby było dobrze - MUSI BYĆ!!!!

Czyż ona nie jest cudowna????






kat - Pią 19 Lip, 2019 10:17

:ok: :ok: :ok:

Cudowna!!! :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group