Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Krzysztof

Eva - Sro 28 Gru, 2016 13:37
Temat postu: Krzysztof
Koty ze swojej kociej natury nie posiadają cech ludzkich. Ale bywa, że z wyrazu kociej twarzy kogoś nam przypominają ;)
Oto Krzysztof. Piękny i sporych rozmiarów kocur skierowany do nas na leczenie z powodu fatalnego stanu, okazał się być niesłychanie łagodny i przylepny. Już niebawem będzie gotowy by szukać własnego domu.





album Krzysztofa

playlista

Eva - Sro 28 Gru, 2016 13:42

takie "maleńkie" pieścidełko z naszego Krzysia :serce:





więcej filmów na playliście youtube

catta - Sro 28 Gru, 2016 15:09

Nosek :love:
Jak śmiesznie słodko język wyciąga :)
A to tak od głaskania tylko?

einfach - Sro 28 Gru, 2016 15:20

catta napisał/a:
Nosek :love:
Jak śmiesznie słodko język wyciąga :)
A to tak od głaskania tylko?


musi go swędzieć jak jasny gwint :: ;)
piękny jest :love:

Eva - Sro 28 Gru, 2016 15:21

dokładnie, coś mu tam na grzebietku doskwierało, dlatego aż się oblizywał od szudrania ;)
einfach - Sro 28 Gru, 2016 15:23

Eva napisał/a:
dokładnie, coś mu tam na grzebietku doskwierało, dlatego aż się oblizywał od szudrania ;)


mam EfaOil, ale sprawdze czy sie nadaje jeszcze - jesli tak, to podrzuce Krzysiowi, to dobry suplement na takie swędzenie jest:)

kat - Sro 28 Gru, 2016 16:13

Jest w szpitaliku jeszcze Effa Olie. Można Mu podawać :)
Morri - Czw 29 Gru, 2016 06:53

Na grzbiecie miał posklejane kołtuny - i właśnie tam go drapałam ;)
Eva - Wto 03 Sty, 2017 21:47

Krzysiu to przekochany kocur





Dziś odwiedził kontrolnie weterynarza. Pani doktor odkryła w jamie ustnej zmianę, która nie wygląda za dobrze a na pewno jest dla Krzyśka bardzo bolesna. Zauważyliśmy w szpitaliku, że dużo chętniej je miękką mokrą karmę niż suche chrupki, najpewniej własnie z powodu bólu. Będziemy umawiać Krzyśka do kociego dentysty coby szybko sprawy oporządzić :good:

Kurciak - Wto 03 Sty, 2017 21:49

On wygląda tak, że chce się go wziąć od razu na ręcę i mocno wytulać!
KrisButton - Wto 03 Sty, 2017 22:18

Krzysztof jest jak to Krzysztofy są :) , miły, sympatyczny, przystojny i kochający jedzonko :) , no i oczywiście skromy :wink:
Eva - Czw 05 Sty, 2017 11:46

należy też dodać, że Krzysztof to wielki pieszczoch :serce:


catta - Czw 05 Sty, 2017 23:14

Jaki on kochany miziak :love:
Morri - Pią 06 Sty, 2017 03:41

no ja się zakochałam od pierwszego wejrzenia :love:
KociTata - Sro 11 Sty, 2017 11:39








Eva - Sro 11 Sty, 2017 13:53

Podczas kontrolnej wizyty weterynarz znalazła w paszczy Krzyśka bardzo niepokojąco wyglądający guz o rozmiarze sporego orzecha. Jako że zęby także były w fatalnym stanie, pacjent został niezwłocznie umówiony do stomatologa, aby wyciąć zmianę i wysłać kawałek do badania histopatologicznego. Obawialiśmy się najgorszego...
Dobre wieści są takie, że to nie nowotwór, a okropny wrzód, powstały w wyniku gigantycznego stanu zapalnego. Takich zmian się nie usuwa - ponieważ będą narastały ponownie, aż do pozbycia się głównego problemu, czyli popsutych zębów. Zatem nie było innego wyboru, jak usunąć wszystkie chore zęby, czyli w zasadzie - wszystkie zęby w paszczy. Teraz z dnia na dzień powinno być lepiej, ból powinien odpuszczać, wrzody będą pomału zanikać.

Paszcza przed zabiegiem - zdjęcia dla osób o mocnych nerwach :/






KrisButton - Sro 11 Sty, 2017 16:11

Krzysztof jest dzielnym zuchem, no i miłośnikiem jedzonka, po powrocie kilka godzin po zabiegu zjadł spóźniony obiad i kolację, a dzisiaj śniadanko. Zdrowiej imienniku :) .
KASIAIKRZYS - Czw 12 Sty, 2017 15:51

Eva napisał/a:
należy też dodać, że Krzysztof to wielki pieszczoch :serce:



Oj tak - można mnie drapać po pleckach :wink:

kotekmamrotek - Pią 13 Sty, 2017 16:03

KASIAIKRZYS napisał/a:
Eva napisał/a:
należy też dodać, że Krzysztof to wielki pieszczoch :serce:



Oj tak - można mnie drapać po pleckach :wink:


a mruczysz też na sam widok człowieka??
::

kikin - Sob 14 Sty, 2017 07:51

kotekmamrotek napisał/a:
KASIAIKRZYS napisał/a:
Eva napisał/a:
należy też dodać, że Krzysztof to wielki pieszczoch :serce:



Oj tak - można mnie drapać po pleckach :wink:


a mruczysz też na sam widok człowieka??
::


człowieka może nie, ale ładnej wolontariuszki :P :lol:

BEATA olag - Pon 30 Sty, 2017 10:05

Krzysiek nam się rozchorował.
Szybka akcja musiała nastąpić by przystojniakowi z górnych dróg oddechowych paskuda nie zeszła na oskrzela. Kot bezproblemowy pod każdym względem został pochwalony przez doktora. Jedyną rzeczą podczas osłuchiwania pacjenta, na którą narzekał medyk to głośne terkotanie Krzysztofa. Wymaz, zastrzyki, badanie temperatury były znoszone bez jakiegokolwiek protestu.
Lekarz skwitował na koniec: Oj z Ebi (to mój osobisty kot z naszej Fundacji)) nie byłoby tak idealnie.

gabinetowa fotka średniej jakości, jako że pacjent tulił się do mła

catta - Pon 30 Sty, 2017 10:17

Zdrówka kocurku :hug:
Morri - Pon 30 Sty, 2017 14:06

:serce:
Morri - Wto 07 Lut, 2017 19:58

Krzysztof cierpliwie czeka, zanim podejdzie się do jego klatki. Jest uosobieniem cierpliwości, łagodności i spokoju :love: Uwielbiam go po prostu :love:



Czekanie wygląda tak:

Dystyngowanie :)

BEATA olag - Wto 07 Lut, 2017 20:05

A jak tam zdrówko przystojniaka?
Morri - Wto 07 Lut, 2017 20:15

poza tym, że w wyniku badań zeskrobiny odkryto liczne jaja wszołów i ponownie podaliśmy środek na pasożyty zewnętrzne, nie mamy na razie nowych info...
BEATA olag - Wto 07 Lut, 2017 20:21

A katarku nie ma, już tak ciężko nie oddycha?
Morri - Wto 07 Lut, 2017 20:22

Wiesz, mnie akurat ciężko powiedzieć, bo tak mruczał, że nic innego nie było słychać :oops:
BEATA olag - Wto 07 Lut, 2017 20:25

:aniolek:
No tak ten typ tak ma, terkocze cały czas :serce:

Morri - Wto 07 Lut, 2017 20:35

To mnie nieustannie rozbawia :turla:

BEATA olag - Wto 07 Lut, 2017 20:39

"Tak mi rób, tak mi dobrze" :)
kikin - Sro 08 Lut, 2017 18:48


Chitos - Sro 22 Lut, 2017 19:43

Nasz kochany Krzysiu nie jest zadowolony. Zle czlowieki założyły mu kołnierz na głowę i każą w tym chodzić...
A Krzysztof nie lubi kolnierza oj nie lubi...

Marianna - Nie 12 Mar, 2017 22:09

Co u Krzysztofa?!
Jak sie ma jego skora? Choć trochę lepiej?

Chitos - Nie 12 Mar, 2017 22:15

Niestety ciągle szukamy przyczyny. Ale z dobrych wiadomości, że powoli pokrywa się meszkiem nasz Krzysztof kochany <3 :aniolek:
Marianna - Pon 13 Mar, 2017 04:37

To dobrze :aniolek: bardzo dobrze!
BEATA olag - Pon 13 Mar, 2017 14:17

A jak tam antyalergiczne surowe mięcho chłopakowi smakuje?
tajga - Czw 16 Mar, 2017 23:14

Krzysztof zarezerwowany? jak to? jakieś wieści ? Co to się wydarzyło?
Neda - Pią 17 Mar, 2017 13:32

BEATA olag napisał/a:
A jak tam antyalergiczne surowe mięcho chłopakowi smakuje?


gardzi nim :D

Neda - Pią 17 Mar, 2017 13:34

tajga napisał/a:
Krzysztof zarezerwowany? jak to? jakieś wieści ? Co to się wydarzyło?


z Krzysiem coraz lepiej, porasta sierścią, no wyniki w kierunku promienicy UJEMNE!!! :banan:

Eva - Pią 17 Mar, 2017 13:46

Neda napisał/a:
BEATA olag napisał/a:
A jak tam antyalergiczne surowe mięcho chłopakowi smakuje?


gardzi nim :D


:: ::

Krzysiu jest na tyle dobrze wychowany, że po prostu zrezygnował z jego konsumowania ;)

kat - Pią 17 Mar, 2017 14:21

Neda napisał/a:
tajga napisał/a:
Krzysztof zarezerwowany? jak to? jakieś wieści ? Co to się wydarzyło?


z Krzysiem coraz lepiej, porasta sierścią, no wyniki w kierunku promienicy UJEMNE!!! :banan:


Krzysiu dołączy do naszej fundacyjnej Oleńki w ds: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=2357
Ale ze względu na charakterek Oleńki będą potrzebne kciuki, żeby zaakceptowała nowego kolegę. Ds i ja mamy nadzieję, że się to uda, bo Krzyś z gabarytów i charakteru przypomina trochę mojego Maciusia, z którym Oleńka świetnie się dogadywała: http://forum.kocipazur.or...p=131899#131899
Ale i tak trochę się boimy :(

Na razie jeszcze leczymy Krzysia, adopcja na pewno nie wcześniej niż za miesiąc...

BEATA olag - Pią 17 Mar, 2017 14:24

no to ja już kciukuję :good: :good: :good:

Krzysztof jest tak przymilnym, miziastym kotełem, że na pewno skruszy ewentualne lody panny Oleńki :D

Marianna - Pią 17 Mar, 2017 15:03

Trzymam kciuki! :)
Krzysztof jest przepięknym, dostojnym Kocurem :aniolek:
jestem przekonana, że się uda!

Marianna - Pią 17 Mar, 2017 15:07

kat napisał/a:
Krzysiu dołączy do naszej fundacyjnej Oleńki w ds: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=2357


Patrze i patrzę i oczom nie wierzę :shock:
Świat to jest jednak mały, a Poznań to już w ogóle!
Znam Gospodynię DS Oleńki - Krzysztof trafił wspaniale! :aniolek:

BEATA olag - Sro 22 Mar, 2017 10:02

A tak tylko dla przypomnienia jaki Krzysztof piękny jest :aniolek:



Już się nie może doczekać DSa, a to niebawem nastąpi przecież :love:

Marianna - Sro 22 Mar, 2017 10:14

BEATA olag napisał/a:
Już się nie może doczekać DSa, a to niebawem nastąpi przecież :love:


Cudowny, dostojny kot!!! :aniolek:

Neda - Sro 22 Mar, 2017 17:16

Krzychu to taki łagodny olbrzym, bo swoją masę ma. :)
agusiak - Pon 27 Mar, 2017 10:50


Marianna - Pon 27 Mar, 2017 14:34

Krzysztof ma się chyba całkiem nieźle ::
Kiedy przeprowadzka?

kotekmamrotek - Wto 28 Mar, 2017 22:43

oj, niestety najprędzej za ok. 3 tygodnie - musimy skontrolować chłopaka po zastosowaniu środka na wszoły, a jeśli wszystko będzie dobrze - szczepienie i wioooo ::
Marianna - Sro 29 Mar, 2017 08:19

kotekmamrotek napisał/a:
jeśli wszystko będzie dobrze - szczepienie i wioooo ::

:banan:

zuzk - Wto 11 Kwi, 2017 10:33

Co słychać u Krzysia? <3 sierść odrasta?
kotekmamrotek - Sro 12 Kwi, 2017 11:21

Tak jest - odrasta! Ale w międzyczasie trza było chłopaka ogolić, bo jaja wszołów (na szczęście martwe) nie dawały się wyczesać - takie to cholerstwo - i teraz kocurrrro jest w kropki;)
Wczoraj też Krzyś został w końcu zaszczepiony - ale to nie koniec perturbacji - w czasie dokładnych oględzin okazało się, że w paszczy ukrył się... ZĄB! Niby nic nadzwyczajnego, prawda??? Tylko że Krzyś miał usunięte całe uzębienie - no nie do końca jak się okazało :twisted:
Jako że steryd został już odstawiony - od razu w pyszczku pojawił się stan zapalny - zatem za tydzień czeka nas rwanie - na szczęście w lekkiej narkozie, ale adopcja się znowu opóźni o kilka dni... Ma chłopak pecha :cry:


BEATA olag - Sro 12 Kwi, 2017 12:02

Ale już bliżej niż dalej do szczęśliwego zakończenia :D
Neda - Sro 12 Kwi, 2017 13:23

[quote="kotekmamrotek"]Wczoraj też Krzyś został w końcu zaszczepiony - ale to nie koniec perturbacji - w czasie dokładnych oględzin okazało się, że w paszczy ukrył się... ZĄB! Niby nic nadzwyczajnego, prawda??? Tylko że Krzyś miał usunięte całe uzębienie - no nie do końca jak się okazało :twisted:

NO NIE WIERZĘ :?

Eva - Sro 12 Kwi, 2017 13:58

Neda napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
Wczoraj też Krzyś został w końcu zaszczepiony - ale to nie koniec perturbacji - w czasie dokładnych oględzin okazało się, że w paszczy ukrył się... ZĄB! Niby nic nadzwyczajnego, prawda??? Tylko że Krzyś miał usunięte całe uzębienie - no nie do końca jak się okazało :twisted:

NO NIE WIERZĘ :?


ale jak to możliwe? :hm: przecież było robione rtg paszczy przed tamtym zabiegiem...

kotekmamrotek - Sro 12 Kwi, 2017 14:24

no właśnie...
kat - Sob 22 Kwi, 2017 00:03

Krzysiu już w swoim domu :)
Dołączył do Oleńki
Na razie mieszka w łazience, ale pierwszy kontakt z Oleńką już zaliczył.
Najpierw pogruchali sobie z Oleńką, później zrobili noski-noski, a później Oleńka, jak to Ona, przywaliła Krzysiowi z liścia :) Niech sobie nie myśli, że Oleńka tak łatwo odda swoje terytorium ;)
Ale mam nadzieję, że się jednak dogadają za kilka dni :)
Kciuki potrzebne! :)

Marianna - Sob 22 Kwi, 2017 00:17

O jak fajnie! :aniolek:
Powodzenia Krzysiu!!!

kikin - Sob 22 Kwi, 2017 08:35

na pewno się dogadają :good:

a, że Oleńka będzie rządzić ech życie :twisted:

KrisButton - Sob 22 Kwi, 2017 08:59

Mocno trzymamy kciuki żeby szybko dogadały się ze sobą Oleńka i Krzysiu.
Krzysiu to taki słodki, łagodny, kochany miziak, będzie Go brak mi ale najważniejsze, że nie siedzi już w klatce. Powodzenia Krzysku :serce:

agula.s - Sob 22 Kwi, 2017 09:58

Powodzenia Krzysiu.😀
W zyciu juz tak jest, ze kobitki rzadza. 😋 Zobaczysz, jak bedziesz mily to Oleńka ulegnie Twemu urokowi.
Duzo glaskow dla obu kotaskow.😀

BEATA olag - Sob 22 Kwi, 2017 17:30

POWODZENIA , zasługujesz na swoich człowieków :serce:
Morri - Nie 23 Kwi, 2017 02:47

Ja tam jestem pewna, że Krzyś sobie poradzi :aniolek: i na swój sposób i tak będzie górą :)
Neda - Nie 23 Kwi, 2017 14:00

Morri napisał/a:
Ja tam jestem pewna, że Krzyś sobie poradzi :aniolek: i na swój sposób i tak będzie górą :)


na swój stoicki sposób :)

Marianna - Nie 23 Kwi, 2017 14:10

Neda napisał/a:
Morri napisał/a:
Ja tam jestem pewna, że Krzyś sobie poradzi :aniolek: i na swój sposób i tak będzie górą :)


na swój stoicki sposób :)

Na bank!

Patuszak - Nie 14 Maj, 2017 19:13

Cześć!

Po kilku tygodniach od adopcji pora na pierwszą porcję newsów od duetu Aleksandra & Krzysztof :)

Znając charakter Oleńki, a także fakt, że od prawie 2 (!) lat jest księżniczką na włościach zdecydowaliśmy się przeprowadzić socjalizację z izolacją. Z perspektywy czasu widzimy, że to było dobre posunięcie - gwarantujące Oli bezpieczeństwo, którego tak bardzo potrzebowała i dające czas Krzyśkowi na oswojenie się z zupełnie nową sytuacją (przypuszczamy, że kotem domowym nie był albo nigdy albo dawno temu - "współżycia" rodzinnego ewidentnie się uczy).

Początki były trudne. Przez pierwszy tydzień ze sobą przebywały tylko po kilka minut - sprawiedliwie się dzieliliśmy, przebywając na zmianę z kotami. Przeprowadzaliśmy wymianę zapachów. Ola się foszyła na nas, a na Krzyśka syczała. Krzysia ciężko było upilnować - wyskakiwał z osobnego pomieszczenia przy każdej okazji. Byliśmy jednak cierpliwi i gdy tylko Ola przestała reagować na widok innego kota agresją - zdecydowaliśmy się pójść o krok dalej.

Bawiliśmy się z nimi jednocześnie, rozmawialiśmy (:)) - odpowiedni ton głosu działa na Olę uspokajająco, dawaliśmy smakołyki w sytuacjach, w których koty wykazywały względem siebie pozytywne gesty, przytulaliśmy, braliśmy home office, żeby mieć czas integrować koty. Wydaje się, że to wszystko procentuje.

Jak sytuacja wygląda obecnie? Krzysiek spędza z nami popołudnia, wieczory, noce i poranki - jeszcze przez ok. tydzień na czas, kiedy nie ma nas w domu i nie nadzorujemy ich zachowania będzie izolowany. W ich relacjach jest przełom (jak na Oleńkę :) ). Koty się obwąchują, ocierają pyszczkami, czasem nawet poliżą po mordkach (a inicjatywa jest po obu stronach!), więc liczymy, że to dobry znak. Przez większość czasu zachowują się względem siebie neutralnie, a nawet i całkiem pozytywnie (siedzą obok siebie, jedzą z misek, które są obok siebie - bez aktów agresji, czasem się obok siebie położą), natomiast od czasu do czasu Olka podgryzie Krzyśka (:)), ale Krzysiu wcale nie jest taka słodka ciapa i Olkę też pogoni. Wtedy ona wydaje z siebie dość straszny dźwięk, ale żadna krzywda się jej nie dzieje. Teraz nawet już po takim pogonieniu się nie chowa. Wydaje nam się, że najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy Krzysiek jest w trybie zabawy i dość nieopatrznie wtedy naciera na Olkę. Zobaczymy.


Sam Krzysiek - no boski. W mig obczaił wszystkie miejscówki Olki, cały czas obserwuje jej zachowania i je powtarza :) Bardzo lubi się bawić - dotychczas nietknięte zabawki mają drugie życie - co więcej - Olka je też zaczęła zauważać. Stoicki spokój to jego domena - na większość zaczepek Olki (których jest coraz mniej) w ogóle nie reaguje, ale jak jej łapą przyłoży, to raz, a porządnie (po prostu ją powali i idzie dalej). Wbrew temu spokojowi wydaje się być kotem, który nie da sobie wejść na głowę - myślimy, że w stadzie był raczej samcem alfa. Kocha jeść - do wszystkich misek uprawia "marsz legionisty" - po prostu taranuje wszystko po drodze, by się tylko do nich dobrać. Pewnie niejeden raz w życiu głodował, więc che się najeść na zapas. Ten mix jedzenia i trochę stresu przyczyniły się do tego, że raz zrobił rzadką kupę, w końcówce której zauważyliśmy odrobinę krwi. Na szczęście po antybiotykach wszystko przeszło jak ręką odjął. Poza tym trzyma się w zdrowiu i dobrym humorze :)

Kilka fotek, które udało się nam w międzyczasie pstryknąć (oczywiście można wrzucić na FB):
https://goo.gl/photos/t9cCN3WzHoUqGXhX9

Jesteśmy raczej dobrej myśli co do ich relacji. Za wszelkie komentarze i wskazówki będziemy wdzięczni :)

Pozdrowienia od nas i kociaków!

Marianna - Nie 14 Maj, 2017 19:36

A to super wieści! Czyli teraz będzie już tylko z górki ;-)
kat - Nie 14 Maj, 2017 22:42

A co Mu było, ze musial dostac antybiotyk?
I czemu uważacie, że nie byl wcześniej kotem domowym?
Jakies problemy z kuweta?

Wg mnie stosunki miedzy Olą i Krzysiem b. dobre:)

Morri - Nie 14 Maj, 2017 23:25

Socjalizacja na 5+ :) Ale też mnie zaciekawił ten antybiotyk :hm:
Patuszak - Pon 15 Maj, 2017 10:36

Tak jak pisałam - kupa Krzysia była luźna i jej końcówka była z krwią. Po antybiotyku wszystko OK. Raczej nic poważnego, bo miał energię na zabawę i zachowywał się normalnie - weterynarz stwierdziła, że to błąd dietetyczny. Cały czas obserwujemy.

Problemów z kuwetą żadnych - na początku pilnowaliśmy, żeby każdy korzystał ze swojej, ale faktycznie wygląda to tak, że koty się nimi wymieniają. To, że nie jest domowy, to tylko nasze przypuszczenia - wygląda po prostu, jakby się wszystkiego uczył - dla nas to i tak zupełnie nie ma znaczenia.

Idą do nas też obróżki feromonowe dla obu kotów - nie wiem, czy się przydadzą, ale chcemy, żeby je miały od czasu, gdy będą ze sobą 24h/dobę, czyli lada dzień :)

Patuszak - Nie 24 Wrz, 2017 13:04

U nas wszystko dobrze!

Oleńka - bez zmian. Nadal zakochana w człowieku i potrzebująca jego czasu, uwagi, dobrego słowa i głaska. Ma swoje rytuały zupełnie jak dziecko, min. konieczność spania pomiędzy nami. Z obecnością Krzysia się pogodziła - wprawdzie czasami się podgryzają (głównie Ola jest prowokatorką), to też się wylizują i śpią obok siebie. Trudno zrozumieć koty :)

Krzysiek zrobił ogromne postępy. Zakochuje się w człowieku - wprawdzie na kolana nie wejdzie, ale zawsze się przytuli i bardzo lubi mizianki (prawie tak bardzo jak jedzenie :) ). Sierść odrosła, zaczyna błyszczeć. Wygląda na to, że kot jest bardzo zadowolony z życia :)

Poniżej zdjęcia - jest ich ... dużo, aczkolwiek to nie wszystkie. Zarówno z czasów, jak Ola była jedynaczką i już z Krzysiem. Znajdziecie również filmiki - wspólne polowanie, lizanie i podgryzanie. I Oleńkowe mizianki :) Słowem - pełen przekrój emocji.

https://photos.app.goo.gl/Mhk5exjvcyGyS9PA2

kat - Nie 24 Wrz, 2017 13:23

Bosko! Miód na moje serce :serce:
Patrząc na zdjęcia i filmiki, myślę, że między Futrami jest bardzo dobrze :)







Wspólne polowanie

Morri - Nie 24 Wrz, 2017 13:33

Jak cudnie!!!!! :aniolek: :aniolek: :aniolek:
BEATA olag - Nie 24 Wrz, 2017 20:10

:banan: :banan: :banan:
Chitos - Nie 24 Wrz, 2017 21:04

Cudownie! Całuski dla kawalera! :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group