Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Karbon i Heban

Eva - Sro 25 Sty, 2017 15:37
Temat postu: Karbon i Heban
Piękna ona, piękny on. I taka piękna miłość. Do siebie wzajemnie, do świata, do kotów. Cud, miód, malina.
Życie napisało inny scenariusz, po miłości nie został ślad. Ona zniknęła, został on. I dwa maleńkie czernidełka. Jemu się już nie chciało? Nie potrafił? Jakkolwiek - maluchy wyrzucił na bruk. Dwa kilkumiesięczne, zupełnie oswojone, żywe, czujące, bezbronne istotki.
Brzydka ona, brzydki on. Pomiędzy nimi niewinne kocie ofiary ludzkiej bezduszności.
Teraz już bezpieczne pod naszą opieką.
Oto czarne rodzeństwo - Karbon i Heban.







Karbon, chłopczyk, jest wielkim pieszczochem, mruczy nawet jedząc, jeśli tylko człowiek jest nieopodal :love:







Heban, dziewczynka, bardziej żywiołowa niż brat, choć nie taka odważna ;)









Karbon i Heban na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Basik - Sro 25 Sty, 2017 15:44

do schrupania na miejscu :aniolek:
Eva - Sro 25 Sty, 2017 15:47

są megaśne :)


Morri - Czw 26 Sty, 2017 02:52

Są do schrupania :love:

einfach - Czw 26 Sty, 2017 09:51

kocham je od pierwszego spotkania :love:
cudowne dzieciaki :serce:

saszka - Czw 26 Sty, 2017 16:17

Kradłabym ;>
Morri - Czw 02 Lut, 2017 08:45

serce mi pęka, jak myślę, że one ciągle w klatce :cry3:
Neda - Sob 04 Lut, 2017 02:21

Komu to wysłać:


kikin - Sob 04 Lut, 2017 08:07

Neda napisał/a:
Komu to wysłać:
https://www.youtube.com/watch?v=Pzjjuc6yhYY


dodałam gdzie trzeba :)

brynia - Sob 04 Lut, 2017 09:26

Co z ogłoszeniem dzieciaków?
Eva - Pon 06 Lut, 2017 09:42

Dzieciarnia w oczekiwaniu na Dom Tymczasowy sprawdza, czy klatka wystawowa wytrzyma energię dwóch rozbrykanych czernidełek :) takie dwa złotka wspaniale odnalazłyby się w każdej kociej grupie, ale niestety, nasze DT zakocone po czubki wąsów :(
z uwagi na panujący wirus większość futer w szpitaliku jest przeziębiona, więc przeniesienie maluchów to nasz najwyższy priorytet... tylko dokąd? :(

Morri - Wto 07 Lut, 2017 02:26

A one tak bardzo chcą już wyjść z tej klatki :(


serce mi pęka za każdym razem, jak je widzę :(

Paula - Pon 13 Lut, 2017 13:29
Temat postu: Nowe DT
Czarnuszki wpadły mi w oko - jeszcze drugi etap weryfikacji dla nowego DT i może maluchy wylądują u mnie jako 4 i 5 futro :)
:tan:

Morri - Pon 13 Lut, 2017 15:17

Paula, nie tylko Tobie wpadły w oko ;) ale kotów potrzebujących DT jest więcej...
Paula - Pon 13 Lut, 2017 16:10

Na drodze dobrego DS nigdy nie śmiałabym stanąć a wręcz kibicuję żeby się udało :)
BEATA olag - Sro 22 Lut, 2017 20:31

Przed przeprowadzką do nowego domu tymczasowego - Paula :kwiatek: - musieliśmy koteczki przetestować. Dziś została pobrana krew, jutro wyniki - trzymajcie kciuki by pojawił się "-".

:good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good: :good:

tajga - Sro 22 Lut, 2017 22:13

Trzymamy :good:
kat - Sro 22 Lut, 2017 23:17

:ok:
Marianna - Sro 22 Lut, 2017 23:47

Trzymamy kciuki!!!
kikin - Czw 23 Lut, 2017 08:39

:good:
Neda - Czw 23 Lut, 2017 16:15

Innego wariantu nie zakładam. Szykuj się na czarny tajfun! :D
Piena - Czw 23 Lut, 2017 23:08

Nie wiem jak to się dzieje, prawdopodobnie to magia młodzieńczej energii, ale za każdym razem kiedy jestem na dyżurze znajduję u Czernideł w misce z wodą kupę... Kto zrozumie smaki i skłonności dzisiejszej młodzieży?
Chitos - Czw 23 Lut, 2017 23:29

Ja wczoraj w drapaku znalazłam :D one potrafią wszystkim się bawić:D nawet kupa :(
Raz świadkiem byłam jak na dyżurze wyjely z kuwety kupę i nią kulaly po klatce z taką dziką radością ;D
Kto zrozumie koty :D

Piena - Czw 23 Lut, 2017 23:36

OOo tak! Tego też byłam świadkiem! :D co tam piłki, piórka i grzechotki - kupa najlepszą zabawką! Dzieciaki... :D
Chitos - Czw 23 Lut, 2017 23:39

Ale kupy w wodzie i nich jeszcze nie znalazłam :D
Czarnidelka kochają człowieka one potrafią jak obok w klatce się sprząta zaczepiac lapka aby tylko do nich zajrzeć jak najszybciej :D

Neda - Pią 24 Lut, 2017 08:43

Chitos napisał/a:
Ale kupy w wodzie i nich jeszcze nie znalazłam :D
Czarnidelka kochają człowieka one potrafią jak obok w klatce się sprząta zaczepiac lapka aby tylko do nich zajrzeć jak najszybciej :D


Taaaaa, sprzątasz Mandy i nagle czujesz na nodze małe igiełki. :D

BEATA olag - Czw 02 Mar, 2017 21:27

Dzieciaki powodzenia przy jutrzejszym zabiegu :aniolek: :kiss: :aniolek:
Marianna - Czw 02 Mar, 2017 21:33

Trzymamy kciuki!!!
einfach - Pią 03 Mar, 2017 09:24

Wszystkie kciuki zaciśnięte za Czernidełka!
kat - Pią 03 Mar, 2017 11:18

Dzieciaki już zawiezione.
Jak One się boją u weta :(
Heban ma okropne te guzy. Mam nadzieję, że po sterylce znikną...

BEATA olag - Pią 03 Mar, 2017 11:24

ja też mam nadzieję, no i że test będzie minusowy :good:
Wroniec - Pią 03 Mar, 2017 12:58

Trzymam kciuki :D
Marianna - Pią 03 Mar, 2017 13:08

Dzieciaki dadzą radę! :P Dobrze, ze są razem!
Mocno zaciskamy kciuki!!!

Morri - Pią 10 Mar, 2017 00:44

Karbon i Heban po kontroli u weta :) Dziewczyna goi się książkowo, a nawet lepiej :) Karbon też czysto i bez komplikacji :)
A tak gwiazdorzą :) Chwilowo osobno, niestety.

kikin - Pią 10 Mar, 2017 08:24

Morri napisał/a:
Karbon i Heban po kontroli u weta :) Dziewczyna goi się książkowo, a nawet lepiej :) Karbon też czysto i bez komplikacji :)
A tak gwiazdorzą :) Chwilowo osobno, niestety.


piękne mruczące lampeczki :: :lol:

Chitos - Pią 10 Mar, 2017 22:31

kikin napisał/a:
Morri napisał/a:
Karbon i Heban po kontroli u weta :) Dziewczyna goi się książkowo, a nawet lepiej :) Karbon też czysto i bez komplikacji :)
A tak gwiazdorzą :) Chwilowo osobno, niestety.


piękne mruczące lampeczki :: :lol:


Tylko coś piekielne żarówki :D

Neda - Sob 11 Mar, 2017 11:09

Chitos napisał/a:
Tylko coś piekielne żarówki :D


Hahahahah, nie do przepalenia!

Chitos - Sob 11 Mar, 2017 11:55

Neda napisał/a:
Chitos napisał/a:
Tylko coś piekielne żarówki :D


Hahahahah, nie do przepalenia!


Energooszczędne to one nie są :D :serce: :king:

Marianna - Sro 22 Mar, 2017 09:49

Jak się mają Dzieciaki? :aniolek:
BEATA olag - Sro 22 Mar, 2017 09:53

Tak bardzo potrzebują bezklatkowości, kochane mruczące przylepy.
Filmik o kiepskiej jakości ale mordeczki jakoś można zidentyfikować :aniolek:


Marianna - Sro 22 Mar, 2017 10:14

:love: :love: :love: :love: :love:
agula.s - Wto 28 Mar, 2017 16:56

Co u dzieciaczków słychać? Jak się miewają czarne diabełki? :)
kotekmamrotek - Wto 28 Mar, 2017 22:12

roznoszą klatkę ::
Neda - Czw 30 Mar, 2017 09:20

kotekmamrotek napisał/a:
roznoszą klatkę ::


czasami sie dziwię, że ta klatka nie wyszła jeszcze razem z nimi :lol:

Marianna - Czw 30 Mar, 2017 09:53

Neda napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
roznoszą klatkę ::

czasami sie dziwię, że ta klatka nie wyszła jeszcze razem z nimi :lol:

Trzymam kciuki, żeby ktoś zakochał się w tej czarnej, miziastej energii :hug: i zeby mogły pobiegać bez klatki...

kretka - Pon 03 Kwi, 2017 21:19

Od soboty 1 kwietnia Karbon i Heban są u nas w DT. Najczarniejsze scenariusze póki co się nie sprawdziły 😀 Kociaki przebywają na razie w jednym pomieszczeniu mieszkania ze względu na stopniowe oswajanie z psami. Mialy już krótki spacer po przedpokoju podczas spaceru psów na dworze, były ostrożne, ale bardzo ciekawskie.
W sobotę po chwilowym przycupnięciu w otwartym kontenerku szybko z niego wybyły stopniowo oswajając sobie kolejne poziomy wysokości i obecnie ulubionym miejscem jest góra szafki pod sufitem przy oknie. Już pierwszego dnia maluchy tarzaly się na dywanikach, śmigały za piłeczkami i zabawka-myszą. Początkowo jeden kociak był zdecydowanie bardziej odważny obecnie oba witają się chętnie noskuja, ocierają i pakują na kolana oraz z ciekawością badają róźne zakamarki przestrzeni. Jedzą z duźym apetytem, piją i załatwiają do jednej kuwety, druga stoi czysta.
Największe harce odbywają sie wieczorem i nocą, parę rzeczy pospadalo ze ścian, na szczęście tylko papierowe, słomkowe itp. wiec żadne życie nie było zagroźone 😄
Kociaki uwielbiają wchodzić na parapet i nasłuchiwać, obwąchiwać i obserwować świat szczególnie przy uchylonym (zabezpieczonym😀) oknie.
Pierwszego dnia odgłosy psów drapiących w drzwi lub szczekających je wystraszyły i uciekały w różne zakamarki, drugiego dnia coraz mniej sie bały a dzis potrafia nie przerywać dobrej zabawy mimo psiej obecności za drzwiami. A psy tylko wtedy drapią gdy my jestesmy w środku poza tym nie, jedynie chodzą wąchać.
Na szczęście jak wspomnielśmy czarny scenariusz sie nie spełnił -kociaki nie wydają sie przerażone a psy nie sa tak podekscytowane jak to było gdy do rezydenta psa dołączył drugi pies i klika nocy trwały próby wyrwania drzwi z futryna 🙃
Z niecierpliwością czekamy aż kociaki będa miały otwarta cała przestrzen domu i mamy nadzieje, że uda sie zawrzeć kocio-psi pakt o nieagresji 😄

Wroniec - Pon 03 Kwi, 2017 21:40

Super, że już nie siedzą w klatce :: Trzymam kciuki za kocio-psi pakt o nieagresji :twisted:
Morri - Wto 04 Kwi, 2017 01:57

Będzie dobrze :good: cieszę się, że dzieciaki wreszcie u Was :aniolek:
kikin - Wto 04 Kwi, 2017 07:08

kretka napisał/a:
Od soboty 1 kwietnia Karbon i Heban są u nas w DT. Najczarniejsze scenariusze póki co się nie sprawdziły 😀 Kociaki przebywają na razie w jednym pomieszczeniu mieszkania ze względu na stopniowe oswajanie z psami. Mialy już krótki spacer po przedpokoju podczas spaceru psów na dworze, były ostrożne, ale bardzo ciekawskie.
W sobotę po chwilowym przycupnięciu w otwartym kontenerku szybko z niego wybyły stopniowo oswajając sobie kolejne poziomy wysokości i obecnie ulubionym miejscem jest góra szafki pod sufitem przy oknie. Już pierwszego dnia maluchy tarzaly się na dywanikach, śmigały za piłeczkami i zabawka-myszą. Początkowo jeden kociak był zdecydowanie bardziej odważny obecnie oba witają się chętnie noskuja, ocierają i pakują na kolana oraz z ciekawością badają róźne zakamarki przestrzeni. Jedzą z duźym apetytem, piją i załatwiają do jednej kuwety, druga stoi czysta.
Największe harce odbywają sie wieczorem i nocą, parę rzeczy pospadalo ze ścian, na szczęście tylko papierowe, słomkowe itp. wiec żadne życie nie było zagroźone 😄
Kociaki uwielbiają wchodzić na parapet i nasłuchiwać, obwąchiwać i obserwować świat szczególnie przy uchylonym (zabezpieczonym😀) oknie.
Pierwszego dnia odgłosy psów drapiących w drzwi lub szczekających je wystraszyły i uciekały w różne zakamarki, drugiego dnia coraz mniej sie bały a dzis potrafia nie przerywać dobrej zabawy mimo psiej obecności za drzwiami. A psy tylko wtedy drapią gdy my jestesmy w środku poza tym nie, jedynie chodzą wąchać.
Na szczęście jak wspomnielśmy czarny scenariusz sie nie spełnił -kociaki nie wydają sie przerażone a psy nie sa tak podekscytowane jak to było gdy do rezydenta psa dołączył drugi pies i klika nocy trwały próby wyrwania drzwi z futryna 🙃
Z niecierpliwością czekamy aż kociaki będa miały otwarta cała przestrzen domu i mamy nadzieje, że uda sie zawrzeć kocio-psi pakt o nieagresji 😄


a nie mówiłam że będzie dobrze :: :: :: ::

bardzo, bardzo się ciesze, super że jesteście z nami :banan: :banan: :banan:

einfach - Wto 04 Kwi, 2017 08:51

ekstra wieści!
teraz na pewno będzie już tylko lepiej ::
Pozdrowienia - i dla kocich i dla psich :love:

BEATA olag - Wto 04 Kwi, 2017 09:01

Super wieści :aniolek:
Neda - Wto 04 Kwi, 2017 09:03

To był pewnie ich najlepszy prima aprilis! :)
kat - Wto 04 Kwi, 2017 09:06

eee, to przecież Ich pierwszy prima aprilis ;)
Mam nadzieję, ze kolejne będą jeszcze lepsze :)

kotekmamrotek - Wto 04 Kwi, 2017 09:38

rewelacja:)))))
kretka - Wto 04 Kwi, 2017 20:26

Karbon i Heban, Leo i Kret oraz my dziękujemy, że trzymacie kciuki żeby się integracja udała pomimo Prima Aprilis 😉
tajga - Sro 05 Kwi, 2017 08:15

Będzie dobrze, koty z psami super się komponują :cool:
kretka - Czw 06 Kwi, 2017 19:42




Jak pisaliśmy wcześniejm oba kotki zadomowiły się na najwyższym miejscu w kuchni - na szafce. To ich punkt obserwacyjny, bezpieczne schronienie i legowisko na kocie drzemki.
Przygotowaliśmy im wielopoziomowe wyzwania w postaci drapaka na lodówce i ścieżki zdrowia prowadzącej na samą podłogę kuchni - korzystają często i bardzo intensywnie.
Po nagłych eksplozjach energii, dzikich gonitwach i wspólnym tarzaniu się po podłodze, zapadają w zdrowy, koci sen z którego niewiele jest w stanie ich wybudzić.

kotekmamrotek - Pią 07 Kwi, 2017 11:47

jak ja się cieszę, że kociaki już nie więdną w klatce:)))))
kretka - Sob 08 Kwi, 2017 08:15

My też się cieszymy, ze rozprostiwały łapki poza klatką i w pelńi juź rozwinęły skrzydła łobuzowania 😄 Teraz pozostał tylko "detal" żeby się całe towarzystwo dobrze skomponowało 😎
KrisButton - Sob 08 Kwi, 2017 09:43

Nie mam żadnego doświadczenia w układach koty - psy ale z całych sił trzymamy kciuki żeby ta czwórka czworonogów polubiła się albo chociażby zaakceptowała się wzajemnie.
W szpitaliku cisza od kiedy nie ma tych dwóch słodkich czarnuszków ale radość jest że nie siedzą już w klatce czekając na człowieka który choć przez chwilę podrapie, pogłaszcze,...

agula.s - Sob 08 Kwi, 2017 11:16

W wypadku mojej Kropki zaprzyjaźnianie się z psami było rzeczą prostą i oczywistą. Jeszcze nimi rządziła. :wink:
To z innymi kotami miała prawdziwy problem. :lol:
Dogadają się i to świetnie. ::

kretka - Sob 08 Kwi, 2017 18:21

Na pewno w szpitaliku ciszej i spokojniej za to u nas dzikie gonitwy i hałas 😄 Maluchy ewidentne potrzebują przestrzeni i i duźo bodźców ze świata, są bardzo żywiołowe i kontaktowe. Teraz maja troje ludzi do głaskania i nawet już sobie każdy trochę powybierał kogo woli jako osobistego głaskacza 😉 Widać po tygodniowym pobycie jak kociaki tworzą więzi i coraz bardziej widać indywidualne cechy charakteru i specyficzne zachowania każdego z nich.
Co do kontaktu z psami- słodka, niewinna Heban okazuje się niezłą cwaniarą i moźe to ona podobnie jak Kropka ma szanse na zdominowanie stada. Gdy kociaki dostają mięso szybko zjada swój kawalek pierwszy, drugi i syczy na Karbona chcąc dorwać się do jego porcji poza tym czego Karbon nigdy nie robi ona rękę karmiąca mięsem przytrzymuje pazurkiem 😈
Kociaki pod nieobecność psów chodzą już po całym mieszkaniu a w poniedziałek przy ładnej pogodzie może złapią trochę słońca i powietrza na balkońowym spacerze.

BEATA olag - Sob 08 Kwi, 2017 19:16

Buziaki dla dzieciaków :serce:
kretka - Nie 09 Kwi, 2017 08:08

Przekazane 😉
kotekmamrotek - Wto 11 Kwi, 2017 22:11

a kiedy Heban wybiera się na kontrolę i badanie krwi?
kretka - Sro 12 Kwi, 2017 07:32

Pani dr Glema umówiła nas na ten piątek (14) 8:15 i mówila, ze Heban nie musi być na czczo.
kotekmamrotek - Sro 12 Kwi, 2017 09:27

to suuuper:))))) trzymamy kciuki, by było dobrze!!!!
BEATA olag - Sro 12 Kwi, 2017 09:48

:good: :good:
kretka - Pią 14 Kwi, 2017 19:10

Trzymanie kciuków zdecydowanie pomogło😄- Heban dzielnie zniosła pobranie krwi z łapki. Pani dr stwierdziła, ze kociczka dobrze się miewa, gruczolakowlókniani w zaniku poza tym żartowała, że u Heban pojawił się tluszczyk tu i ówdzie. Prawdą jest, ze lubi sobie dobrze zjeść, zaraz po powrocie do domu spałaszowała indyka. Wynik badania po świętach.
Oba kociaki miewają się dobrze, nadal sporo wcinają i łobuzują 😉
Buszują po całym domu gdy psy są na spacerach a poza tym w domu panuje ruch wahadłowy, gdy kociaki chodzą po domu zamykamy psiaki i odwrotnie.
Pod koniec zeszłego tygodnia ok. godz. 22-giej kociaki postanowiły przejąć kontrolę nad integracją i same otworzyły drzwi pomieszczenia, w którym przebywają. Zszokowani bylismy wszyscy, że te chucherka sa tak sprytne. Co więcej Heban z kuchni przyleciała do nas do pokoju mijając po drodze dwa psy, które słysząc hałas z kolei od nas pobiegły do kuchni 😄 Karbona zastaliśmy w kuchni na ulubionej wysokiej szafce a pod szafką dwa zafascynowane psy. Niestety ta sytuacja trochę wystraszyła całe towarzystwo, więc zdecydowalśmy nieco rozładować napięcie i nie izolować od razu zwierzaków tylko w jednej przestrzeni pozwolić pobyć wszystkim. Z jednej strony stało jedno z nas z kociakami głaszcząc je z drugiej drugie z psiakami a pośrodku syn, tak zeby całe stado ze sobą przebywało i trochę się oswoiło i wyciszyło.
Integracja małymi kroczkami -gdy wychodzimy z psami kociaki maja otwierane drzwi i zdarza sie, że Karbon wychodzi na powitanie co prawda z daleka, ale zagłąda, nie ucieka 😄
Kociaki też podchodzą pod drzwi zaciekawione gdy po drugiej stronie psy wąchają.
Największy problem w integracji stanowi jamnik, ponieważ jest bardzo nachalny, podchodzi z wielką ekscytacją za blisko i piszczy czym straszy kociaki. Dziś pytaliśmy Panią wet o ziołowe środki żeby nieco wyciszyć jego ekscytację. Poza tym planujemy zamontować bramkę z prętami zamiast drzwi, tak żeby Karbon i Heban swobodnie przechodziły w obie strony i miały możliwość izolacji kiedy chcą a psy nie miały dostępu, jednocześnie żeby zwierzęta mogły bardziej się oswajać w stałym kontakcie z wzajemnym widokiem.
Fajnie gdyby Karbon i Heban mogły juz swobodnie wszędzię chodzić, na balkonie szczególnie im sie podobalo 😄

kotekmamrotek - Pią 14 Kwi, 2017 19:24

suuuuper wieści:))))) No te mały stworki są niesamowite - jeszcze pewnie nie raz zaskoczą Was swoją pomysłowością :twisted:
kretka - Wto 18 Kwi, 2017 18:53






Zaskakują nas niemal codziennie swoimi zdolnościami i uczymy się od nich kociego języka :)
Powyżej na zdjęciach pierwsze nieśmiałe kroki Heban i Karbona na balkonie ... Czerwony dywan, słońce, wiatr we włosach :)
Kociaki bardzo lubią wychodzić na balkon, nawet w niepogodę.
Obserwują latające ptaki, buszują w doniczkach z lawendą i oczywiście uprawiają kociego berka.

kretka - Pon 24 Kwi, 2017 16:20

Dobra wiadomość na podst.badania krwi -Heban jest zdrowa 😄
Karbon i Heban coraz śmielej poruszają sie po całym mieszkaniu.
W pierwszych dniach mruczaly, ale nie miałczaly a teraz bardzo chętnie i otwarcie komunikują swoje potrzeby miałczeniem.
Widać bardzo wyrażnie różnice między rodzeństwem nie tylko fizyczne -zielonooki Karbon i żółtooka Heban-ale też charakterów.
Karbon jest bardziej niezależny, pierwszy zdobywa wszystkie szczyty w domu. I ma zdecydowanie bardziej negatywne nastawienie do psów niż Heban. Zdaje sie, ze go ciekawią, ale ich nie lubi 😉
Antypatia Karbona wyglada np. tak, ze w bezpośrednim kontakcie nawet ze starym kundelkiem, ktory przyjaźnie i spokojnie patrzy Karbon przybiera postawę bojowa, bacznie obserwuje każdy ruch psiaka w gotowości by zaatakować. W tym czasie Heban ulokowana na półpięterku tym samym co Karbon kładzie się na plecy odsłaniając brzuch do głasków, tak jakby psa na dole wcale nie było i w niczym jej nie przeszkadzał.
Karbon jest mistrzem polowań na wędkę z piórkiem, szybki, zwinny, gdy upoluje zdobycz warczeniem odstrasza siostrę.
Heban od Karbona odróżnia zachłanność na jedzenie, nie tylko mięso, ale też ciekawa jest wszystkiego co człowiek je i zdarzyło jej się podkraść i zjeść makaron z talerza
Poza tym to kotka-psotka, interesują ją różne kabelki, podejmuje próby zrobienia z sofy drapaka, lubi być blisko człowieka i obserwować różne ludzkie czynności podczas gdy Karbon woli buszować po domu i odkrywać coraz to nowe zakamarki, Heban jest takim bardziej kotem towarzyszącym, chodzi za człowiekiem jak pies a szczególnie za młodym człowiekiem, którego sobie upodobała 😍
Karbon pokazuje Heban, że można wejść tam gdzie zdawałoby się nie można a Heban Karbonowi, że można bawić sie dosłownie wszystkim, kabelkami, suwakami, psimi zabawkami i picie wody z psiej miski tez wg. niej dozwolone😈
Jednak trzeba oddać sprawiedliwość-psotne kociaki są bardzo mądre, pojętne, reagują na ludzkie komunikaty np. żeby nie drapać łóżka 😉
Potrafią poruszać się bezszelestnie, ale gdy urządzają gonitwy to jakby tętent stada koni słychać w mieszkaniu😄

kikin - Wto 25 Kwi, 2017 07:16

:tan:
BEATA olag - Wto 25 Kwi, 2017 07:54

Ach co błąd w testach może... ale nic nie dzieje się bez przyczyny :: i dzięki temu są u Was :aniolek: .
Oj skubanie lawendy kogoś mi przypomina :twisted: - Stiwen.
Ja coś czuję, że Karbon się ogarnie mając koło siebie pozytywnego psiaka :) .

kretka - Wto 25 Kwi, 2017 19:05

Trafiły i aby jak najlepiej się zadomowiły 😀
Mamy nadzieję, że z czasem ogranie się nie tylko Karbon, ale i Leo (jamnik zwany przez psiarzy psem o kociej naturze😉 Heban i Krecik całkiem nieźle dają radę, w tym układzie dwa i pół kota plus półtora psa ogólny bilans musi wyjść na plus😉

kretka - Sro 03 Maj, 2017 12:51

Po miesięcznym pobycie można stwierdzić, że kociaki coraz lepiej się zadomowiają.
Karbon ma chyba potencjal być w dorosłości takim kotem Bonifacym 😉 Oczywiście jako młodzieniec ma swoje zrywy dużej aktywności i dzikiego szaleństwa, jednak wyraźnie potrzebuje też dużo więcej drzemki, wycofania i chwil spokoju niż Heban. Ona jest zdecydowanie bardziej aktywna i dużo mniej śpi.
Kociaki bardzo lubią strumień wody płynącej z kranu i potrafią z drugiego końca mieszkania przybiegać na dźwięk wody, łapkami rozpryskuja wodę, pyszczki nadstawiają i piją. Gdy człowiek się kąpie miauczą pod drzwiami żeby je wpuścić i obsiadają wannę pełną wody z zaciekawieniem. Czasem trzeba im wpuścić gumowe kaczuszki żeby na nie łapką polowały 😉 Lubią także wylegiwać się w wannie gdy woda jest spuszczona. Heban-czyścioszka moczy futerko w resztkach wody a później nakazuje czlowiekowi wygłaskiwać ją do sucha.
Na balkonie atrakcją są wspomniane gałązki lawendy i keramzytowe kamyczki, wygrzebywanie z ziemi, na szczęście bazylia na parapecie pozostaje nietknięta 😄
Z psami powoli coraz mniej napięte kontakty. Kociaki a szczególnie Heban nie uciekają nawet gdy są razem na podłodze ze starszym psem prawie nos w nos. Pewnie jeszcze trudno odczytać im wzajemną mowę ciała, przyjazne psie machanie ogonem potrzebuje zapewne czasu aby zostać dobrze zrozumiane 😄

agula.s - Sro 03 Maj, 2017 13:04

Wyobraziłam sobie kociaki zabawiające sie malą, żółtą kaczuszką z brzegu pełnej wody wanny.😀
Przeuroczy obrazek.😀

BEATA olag - Sro 03 Maj, 2017 14:34

A będą foty? Proszę, proszę, proszę :love: :tup: :love:
kretka - Sro 03 Maj, 2017 15:31

Spróbujemy zapolować z aparatem na kociaki polujące na kaczuszki w wannie 😄
BEATA olag - Sro 03 Maj, 2017 15:45

Sfora psio kociambrowa też mile widziana :aniolek:

A jak z sierścią maluchów? Już wyładniała, mniej matowa?

kretka - Sro 03 Maj, 2017 18:42

Futerka się stopniowo poprawiają, nabierają blasku, pewnie od mięsa i żółtka i tym bardziej, że kociaki autentycznie lubią być czesane, chociaż na grzebyk też polują 😄
Ok. spróbujemy też rodzinną fotkę zrobić z psiakami. Na razie jesteśmy tak przejęci tymi kontaktami, że trudno aparat utrzymać drżącymi rękami 😉

BEATA olag - Sro 03 Maj, 2017 19:05

kretka napisał/a:
Futerka się stopniowo poprawiają, nabierają blasku, pewnie od mięsa i żółtka i tym bardziej, że kociaki autentycznie lubią być czesane, chociaż na grzebyk też polują 😄
Ok. spróbujemy też rodzinną fotkę zrobić z psiakami. Na razie jesteśmy tak przejęci tymi kontaktami, że trudno aparat utrzymać drżącymi rękami 😉



:good:

kretka - Nie 07 Maj, 2017 16:58














Niestety sesji z kociakami i kaczuszkami nie udalo sie zrobić, ponieważ Karbon wpadł łapkami i ogonem do wanny gdy próbował ulokować swoje zacne cztery literki w tym samym miejscu wanny na którym siedziala już Heban. W skutek tego zrobił się rumor i zarówno on jak i siostra jego zbiegli z miejsca zdarzenia 😉

Za to udalo sie wykonać powyższe zdjęcia...

Bliskie spotkania trzeciego stopnia...w rolach głównych Karbon, Heban i Krecik 😄
Krecik, który na dworze jest zwiadowcą i wojownikiem w stosunku szczegolnie do dużych psów, w domu wobec kociaków zachowuje się bardzo uprzejmie. Zdarzają sie sytuacje gdy jeden kociak zachodzi go z przodu drugi z tyłu i bezpazurowe (na szczęscie) łapki próbują bawić się Krecika ogonem merdającym lub uchem.

Na drugim i trzecim zdjęciu, tym razem bliski kontakt na linii Karbon-Krecik, Heban przygląda się tylko, za to Karbon oko w oko, nos w nos z Krecikiem.

A na koniec (zdjęcie czwarte i piąte) mistrz drugiego planu - Karbon anektuje Krecikowe legowisko 😄

BEATA olag - Nie 07 Maj, 2017 20:14

Piękna mordka psiaka :love:

Ta, mistrz drugiego planu - ty se rób selfiaka a ja na chwilę ukucupnę...

kotekmamrotek - Nie 07 Maj, 2017 21:29

BOSSSSSKIE:)))))))
kikin - Wto 09 Maj, 2017 08:12

miód na moje serce :banan: :banan: :banan: :banan: :banan:
Morri - Wto 09 Maj, 2017 11:54

suuuuper :aniolek: :aniolek: :aniolek:
agula.s - Wto 09 Maj, 2017 14:00

No proszę jakie odważne czernidełka. I sprytne.😀
kretka - Wto 09 Maj, 2017 20:38

Wasze intuicje żeby mlode kociaki dołączyć do domu z psami okazuja się dobre😄 Karbon i Heban sa na tyle mlode i otwarte na nowe doświadczenia, że maja w sobie wieeelkie pokłady ciekawości świata i nawet po czasem małych krokach wstecz w relacjach z psami, nie zniechęcają sie i ida do przodu. No i poza tym są faktycznie niezle spryciule, mądre i zwinne 😄
Trójka już całkiem dobrze daje sobie radę, pozostał juz tylko Leoś do pelni ogarnięcia (obecnie za radą Pani wetki na Persenie😉

kretka - Pią 19 Maj, 2017 09:03

Kociaki maja sie dobrze. Poczuły sie już jak u siebie w domu i postanowiły nawet urządzć mieszkanie po swojemu. A to oznacza, źe jednak poległ krzak bazylii wygrzebany z ziemi i karnisz został doszczętnie wyrwany ze ściany, a dywany w mieszkaniu fruwają na wszystkie strony gdy Karbon i Heban sie ganiają, w czarcidelkach dwóch małych moce ciemności działają 😉
Trzeba jednak oddać sprawiedliowść, że nie dotarły jescze na szczyt ciemności, jak to swego czasu za młodu jamnik Leoś wygryzł w przedpokoju cała podłogę do betonu 😉
A poza tym to zupelnie słodkie aniołki, zdrowie i apety dopisują maluchom niezmiernie 😄
Z Krecikiem coraz bliższa zażyłość, potrafia przy chodzącym Kreciku rozłożyć sie na podłodze na boku i uciąć sobie drzemkę.
Za to z Leosiem kontakt przez bramkę jest nawet przepełniony nadmiarem ekscytacji z jego strony. Na pewno trzeba jeszcze czasu trochę żeby się oswoił.
Mamy nadzieje, że przyjdzie ten czas kiedy wrzucimy zdjęcie całej czwórki...😄

Marianna - Pią 19 Maj, 2017 09:08

Fajne wieści :) dosyc rzadko pojawiaja sie informacji o wspołegzystowaniu kotów i piesełów, wiec tym bardziej ciekawie czyta się takie niusy.
uściski dla Czernidełek :love:

kikin - Pią 19 Maj, 2017 09:11

kretka napisał/a:
Kociaki maja sie dobrze. Poczuły sie już jak u siebie w domu i postanowiły nawet urządzć mieszkanie po swojemu. A to oznacza, źe jednak poległ krzak bazylii wygrzebany z ziemi i karnisz został doszczętnie wyrwany ze ściany, a dywany w mieszkaniu fruwają na wszystkie strony gdy Karbon i Heban sie ganiają, w czarcidelkach dwóch małych moce ciemności działają
😉

czyli luz, jak to kociaki :lol: :lol: :lol:


kretka napisał/a:
Trzeba jednak oddać sprawiedliowść, że nie dotarły jescze na szczyt ciemności, jak to swego czasu za młodu jamnik Leoś wygryzł w przedpokoju cała podłogę do betonu 😉
😄


a znam znam, ino mój pies wygryzł taka dziurę w ścianie, poza tym zasikał doszczetnie dywany i panele i poobgryzał wszelkie meble :twisted:

Eva - Pią 19 Maj, 2017 09:11

na latające dywany podpowiem: można za tani piniądz kupić antypoślizgowe maty, takie siateczki, które kładzie się pod dywan :good: lub rozwiązanie troszkę bardziej zdecydowane ale i skuteczniejsze: taśma dwustronna ;)
kat - Pią 19 Maj, 2017 09:22

:lol: :lol: :lol:
kretka - Pią 19 Maj, 2017 09:53

Uściski przekazane 😄
Co do psów i kotow koegzystujacych to gdzie sie da szukamy info jak to u innych było, żeby sie podpierać w różnych sytuacjach różnymi rozwiązaniami.
Dzięki za radę, pomysl z taśma spróbujemy wykorzystać 😄
Uff, to nie jesteśmy sami ofiarami kataklizmu, bo jakby porównać szkody to chyba faktycznie psy więcej potrafia zmajstrować 😉

Basik - Pią 19 Maj, 2017 09:54

Miałam dwa jamniki :diabel: kto nie miał jamników nie zna życia ;) zniszczenia po paru kotach nie są tak dotkliwe jak po tych przegubowcach... :roll:
BEATA olag - Pią 19 Maj, 2017 10:02

Bokser - resztki jedzenie nawet na suficie, wydrapane ściany na głębokość 10 cm - ktoś mnie przebije?
agula.s - Pią 19 Maj, 2017 10:17

Wyżeł Niemiecki. Wyżarte oraz wydrapane pazurami drewniane 100 letnie drzwi oraz wyszarpana zębiskami dziura w szafkach kuchennych.:)
Basik - Pią 19 Maj, 2017 10:21

o z tymi drzwiami... jak ja to rozumiem...
kretka - Pią 19 Maj, 2017 11:31

Cieszę się, że łączycie się w zrozumieniu :)

Krótka aktualizacja, zdjęcia nie były pozowane:



1. Kociaki polują na jakiegos owada.


2. Nasze gwiazdy telewizyjne -czarno na czarnym.


3. Hebanowa mierzy sie z jamnikiem -kto dłuższy.


4. Koty stołowe i fotelowe.


5. Heban-zmokła kurka po taplaniu sie w wannie.

BEATA olag - Pią 19 Maj, 2017 11:38

Super sierściuchy - w sensie - błyszczącą sierść widzę :love:
agula.s - Pią 19 Maj, 2017 11:59

Piekne sa. ::
I widac, ze bardzo zadowolone z zycia. ::
Trafily do wlasciwego domu. :D

kretka - Pią 19 Maj, 2017 14:16

Dzięki za komplementy, przekazane ślicznotom😌
Fajnie tutaj obserowować proces jak te wszystkie fundacyjne koty nabierają blasku i radości życia😄

kretka - Wto 30 Maj, 2017 11:35

Przenajslodsze :aniolek: maleństwa maja się dobrze, w końcu udalo sie odgruzować pokój i dotrzeć do komputera 😉
Karbon i Heban wprost proporcjonalnie do ich stopnia pięknienia nabierają siły w łobuzowania, oszczędzimy potencjalnym czytelnikom opisu scen niczym z horroru 😄
Z Krecikiem komitywa -żadnych spięć, czasem Krecik za kotami, czasem koty za nim chodza krok w krok a gdy miauczą to Krecik skomle i leci do nich.
Z Leosiem lekko nie jest, próbuje wchodzić kociakom na glowe, pare razy został ofukany, ale póki co pazura na nosie jeszcze nie poczuł.
Co gorsza jamnik zazdrośći chyba kociakom tego, ze moga wszędzie wchodzić i tez próbuje na stoły, parapety, szafki. Chyba nie uznaje zasad panujących w domu za sprawiedliwie i nie zgadza sie z tym, ze skoro psy maja spacery, psie wybiegi a kociaki nie, to kociaki moga wchodzić wszędzie a psy nie. No prawie wszędzie, poza wchodzeniem do talerzy a próby sa nagminnie podejmowane) tu jest czerwona linia, my kociakom do misek tez nie wchodzimy, więc to sprawiedliwe 😉

Neda - Wto 30 Maj, 2017 13:50

kretka napisał/a:
Co gorsza jamnik zazdrośći chyba kociakom tego, ze moga wszędzie wchodzić i tez próbuje na stoły, parapety, szafki.

:shock: :lol: o jamniku, co chciał być kotem

kretka - Wto 30 Maj, 2017 17:21

Jamnik chce być kotem i dostał kociokwiku, oby kociaki nie zeszły na psy 😉
kotekmamrotek - Pon 05 Cze, 2017 01:04

::
BEATA olag - Pon 05 Cze, 2017 07:35

:love:
Kotopsy też są fajne :D

kretka - Sro 07 Cze, 2017 18:35







Z okazji Dnia Dziecka maluchy dostały nowy karnisz trzykrotnie solidniej mocowany i nowy drapak od podłogi pod sufit. A z kolei drapaki fundacyjne zdemolowane, więc powstała z nich zmontowana jedna drapakowa hybryda.

Nowy drapak początkowo przyjęty z obojętnością dzis cieszy sie uznaniem a zwlaszcza jego element w postaci budki prawie pod sufitem gdzie niestety moze wejść tylko jeden kot, wiec chcemy domowic u producenta druga budkę, żeby maluchy oba mogły sie jednocześnie odgradzać przed wścibskim psim okiem.

Nowy drapak pomaga w integracji, w jedym pokoju kociaki i Leoś na przeciwległych końcach i różnych wysokościach moga sie wzajemnie obserwować.i oswajać ze swoimi zachowaniami. A niestety doszło w weekend juz do pierwszej sytuacji pazurowej Heban-Leoś (kotopies kontra psokot😉 Na szczęście "biednego" Leosia nie ratował Krecik, musiała "uratować" go ręka ludzka. Mimo, ze na dworze jesli jeden z psów ma male spięcie z jakimś innym, nawet zaprzyjaźnionym to drugi od razu leci mu z odsieczą w domu na szczęscie tej lojalności nie ma, bo Krecik nie włącza sie w konflikt i nie staje po stronie Leosia.

A na zdjęciach z uwagi, ze ostatnio było więcej Heban tym razem Karbon-zdobywca komody, król w królestwie Czarnego Kota 😄

Na początku komoda byla miejscem gdzie liczyliśmy, ze kociaki nie wejdą, bo widac na zdjeciu pod jakim trudnym kątem leży. I stały tam sobie kwiaty w wazonie i kubki z napojami ochraniane przed kocią inwazją, ale nadszedł sądny dzień i Karbon zdobył komodę a jakis czas po nim takze i Heban i teraz to już trzeba pilnować stale swojego kubka, zeby jakaś łapa wszędobylska go nie wywracała 😉

Bastianka - Sro 07 Cze, 2017 20:34

:: :aniolek:

Widok na drapak z Czernidełkami poproszę :)

kretka - Sro 07 Cze, 2017 21:13

Się zrobi :)
kretka - Czw 15 Cze, 2017 10:15



Brunet i Brunetka wieczorową porą. O zmierzchu maluchom pozostał na pocieszenie tylko łan zboża, bo balkon z racji remontu, chwilowo niedostępny.



Heban na komodzie.



Karbon na komodzie, a Heban już na szafie.



Karbon wchodzi do budki na drapaku.



Na specjalne życzenie, widok na drapak z czernidełkami ... w środku :wink:

Morri - Pią 16 Cze, 2017 01:10

Liczyć na to, że kot się gdzieś nie dostanie? :lol: :lol: :lol:
kretka - Pią 16 Cze, 2017 09:02

Maluchy nas wyleczyły z naiwności😄
Bastianka - Sob 24 Cze, 2017 14:37

:love:
kretka - Sob 24 Cze, 2017 19:13

Miniony tydzień zdominowały sprawy Heban. Zauważylismy u Heban rankę przy brodzie, więc żeby dmuchać na zimne od razu pojechaliśmy do weterynarza a że był dzień świąteczny i kociopazurowe lecznice były nieczynne to udaliśmy sie na Grunwaldzka. W sumie lekarz zalecił profilaktycznie trzy dawki antybiotyku uznał, źe to ropniak. Heban jest juz po tych trzech wizytach i wszystko pięknie sie zagoiło, mimo, ze drapała stale tę rankę zwlaszcza po Octemisepcie.
Poza tym mielismy zaginięcie Heban...że koty pojawiają sie znikąd i materializują nagle (nawet jesli bawiły się na przeciwległym końcu mieszkania), zwłaszca gdy próbuje sie bezszelestnie otworzyć lodówkę to wiedzieliśmy, ale tym razem kot znikł. Rankiem stale rytuały, ludzie sie krzątają a Heban chodzi za człowiekiem krok w krok i toczy rozmowy a w pewnym momencie znika. Nie przybiega nawet na "kici, kici Karbon i Heban" po smakołyki, chociaz z reguly biegnie pierwsza, przybiega tylko Karbon. Ludzie zaczynaja szeroko zakrojone poszukiwania, najpierw nawoływanie i nasluchiwanie w domu, ale cisza a póżniej włączając bieganie po piętrach bloku, bo może mlody człowiek idąc do szkoły jakoś przypadkiem Heban wypuścił i nic. Trochę to trwało, ludzie juz popadać zaczęli w najczerniejszą rozpacz aż w pewnym momencie przebłysk, że na sekundę jedna z szaf byla otwierana. I jest skarb - śpiąca królewna, niewinne oczka, leniwie wychodzi z szafy 😄
A Karbon w tym tygodniu postawił na integracje z Leosiem co m.in. wyglądało tak że na kanapie koło człowieka zaległ po jednej stronie Leoś a Karbon wskoczył i uciął sobie drzemkę po drugiej stronie człowieka na kanapie. Leoś podekscytowany cały czas gapił sie na śpiącego Karbona i wydawał odglosy paszczowe ekscytacji. Karbon jak głaz niewzruszony śpi, ale w pewnym momencie otworzyło się jedno oko Karbona i jedna łapa podniosła się i śmignęła w okolice pyska Leosia i Leoś w lekkim szoku zamilkł 😄

BEATA olag - Sob 24 Cze, 2017 20:05

:lol:
kretka - Nie 09 Lip, 2017 12:28

W ostatnim czasie ulubionym zajęciem młodzieży jest pobyt na balkonie i polowanie na chrabąszcze. Ponadto wąchanie lawendy i próby łapania pszczół a także zabawy wąsem ogórka pnącego się po siatce. Do sezonowych zabaw należy także podkradanie szparagów czyszczonych w kuchennym zlewie i roznoszenie ich po domu oraz grzebanie łapką w mętnej wodzie z młodymi ziemniakami i rozpryskiwanie jej, ogółem poziom inwencji i energii łobuzerskiej niesłabnący 😉
Nowy drapak służy do wszystkiego tylko nie do drapania, bo do drapania lepsza jest kanapa, mimo, ze w kuchni drapaki wyposażone w identyczne paliki są bardzo chetnie drapane. Poza tym jako drapak został też ochrzczony kosz wiklinowy w łazience i szafka na buty w przedpokoju no i z firankami też jakaś fajna zabawę można wykombinować 🙃
Dom w ruinie, ale za to młodzież poza tym cała, zdrowa i bardzo rozrywkowa 😄
Czekamy aż w sierpniu skończą rok i wydorośleją 😉 a szczególnie czeka na to Leoś bliski zawału serca gdy raptem z zaskoczenia jakiś intruz wskakuje od tylu na kanapę i łapie łapką merdający ogon Leosia 🙃

kat - Nie 09 Lip, 2017 14:28

Obawiam się, ze po skończeniu roku lepiej nie będzie :diabel:
kretka - Nie 09 Lip, 2017 14:59

Ach, wobec tego będziemy musieli sie pozbyć firanek, szafki na buty, wiklinowy bialy kosz w zasadzie po tym szlifowaniu pazurków zyskał urok prowansalski 😉 A Leosiowi zawiążemy ogon w supełek, bo Krecik całkiem dobrze toleruje takie zaczepki 😀 Ale w takich chwilach jak te gdy młodzież wygrzewa się niewinnie jak aniołki na balkonowym słońcu odpuszczamy Im wszystkie grzechy :aniolek:
Eva - Nie 09 Lip, 2017 16:47

Cytat:
kosz w zasadzie po tym szlifowaniu pazurków zyskał urok prowansalski 😉


:: ::
:serce:

kretka - Czw 20 Lip, 2017 14:24








Na załączonych zdjęciach wyraźnie widać rewir zorganizowanej grupy przestępczej. Jeden młodociany przestępca dogląda upraw zioła drugi upraw trawki. Jednak najgorsze zło przychodzi o zmierzchu...co noc niewinne ofiary seryjnych morderców trafiają do chrabąszczowego nieba. Zdeprawowani Al Kocuro K. i Kata Hari H. maja poczucie bezkarności pomimo, że psy sa na Ich tropie, tutaj już żadna resocjalizacja nie pomoże. :wink:

saszka - Czw 20 Lip, 2017 14:40

:lol: :lol: :lol:
kat - Czw 20 Lip, 2017 14:46

:turla: :turla: :turla:
kikin - Pią 21 Lip, 2017 07:22

::s
BEATA olag - Pią 21 Lip, 2017 07:52

:lol2: :lol2: :lol2:
Neda - Pią 21 Lip, 2017 09:38

Dobre to, co wciągają, bo urosły znacznie. ;)
kotekmamrotek - Pią 21 Lip, 2017 12:16

Al Kotone i Kata Hari :rotfl2:
kretka - Pią 21 Lip, 2017 15:06

Wciągają jak odkurzacze i rosną, Karbon bardziej wzwyż a Heban wszerz😉
A faktycznie, nie wpadliśmy na to Al Kotone brzmi tak bliżej oryginału😄

kretka - Sro 09 Sie, 2017 10:57

U Karbona i Heban trochę po staremu, trochę po nowemu.
Po staremu kontakty z Leosiem i Krecikiem. Z jedynym gorzej z drugim dobrze. Kociaki pozwalają Leosiowi powąchać sie tylko z przodu a same wąchają Go z kazdej strony. Kiedy Leoś podejdzie powąchać się noskami jest krótka chwila przywitania a za moment Leoś próbuje lizać (jak robi to wobec wszystkich członków stada) i dostaje łapą po nosie, mimo niezliczonych prób i błędów stale robi to samo. Traktuje koty jak psy, próbuje zachęcić je do zabawy podchodząc bliźej i cofając się uginając przednie łapy, ale Karbon i Heban Go ignorują i po chwili natarczywiści uciekają, wiec wtedy próbuje Je gonić a One wskakują wyżej i patrzą na Leosia z góry.
Po nowemu -niestety chrabąszcze znikły :(
I też po nowemu -nieoczekiwana zmiana miejsc - zawsze Karbon wchodził do wyższej budki na drapaku a Heban tej pod spodem kilka cm niżej. Jednak ostatnio stało się, że Heban zaczęła wchodzić do budki Karbona wskutek tego Kociaki drą koty. Karbon próbuje przepędzieć Heban i łapy (na szczescie bez pazurów) idą w ruch a, że Mu sie nie udaje, wchodzi na dach budki w ktorej siedzi Heban i jak King Kong na szczycie drapaka wykonuje jakieś dziwne ruchy. Z całym szacunkiem dla dramatu Karbona ta walka o miejsce wyglada troszkę zabawnie 😉
I jeszcze po nowemu, że chyba nadchodzi czas by z końcem wakacji podjąć kroki w kierunku adopcji tych dwoch czarcich mocy, które mimo, że nie mają u nas luksusowego życia szczególnie z Leosiem to chyba jednak całkiem dobrze sobie radzą w tej dźungli przerwania i nie wydają sie jakoś przesadnie straumatyzowane 😉 W dalszych planach jest przeprowadzka na trochę większy teren z jakimś kawałkiem ogródka, więc mamy nadzieję, że to poprawi jakość kontaktów między wszystkimi członkami stada 😄

saszka - Sro 09 Sie, 2017 11:09

kretka napisał/a:
I jeszcze po nowemu, że chyba nadchodzi czas by z końcem wakacji podjąć kroki w kierunku adopcji tych dwoch czarcich mocy


Oooo :love:

BEATA olag - Sro 09 Sie, 2017 14:55

Ale super wieści.
:tan: :tan: :tan:

Bastianka - Sro 09 Sie, 2017 21:33

:tan: :tan: :love:

jeee, jeee, jeee

Gratuluję decyzji :)

Ma i będzie maiła Czarna Banda super dom!

Przyszły ogródek jak przypuszczam będzie zabezpieczony :wink:

kretka - Czw 10 Sie, 2017 12:27

Zabezpieczony będzie oczywiście, takie Skarby, czarne Perełki trzeba strzec jak oka w głowie, źeby ich nikt nie ukradł 😉 No i poza tym żeby te Czorty dwa nie wymordowały całej okolicznej fauny 😜
Barman76 - Nie 13 Sie, 2017 21:16

Gratuluję decyzji :lol:
kotekmamrotek - Pon 14 Sie, 2017 23:51

no nie wierzę:)))))) ale suuuper wieści!!!!!!
kretka - Sro 16 Sie, 2017 09:44

Dzięki :D
Marianna - Nie 10 Wrz, 2017 10:47

Jak sie miewają Węgielki? :cry:
kretka - Wto 12 Wrz, 2017 08:58

Mają się całkiem nieźle ::
W sierpniu skończyły pierwszy rok życia i nic a nic to nie pomogło w Ich ustatkowaniu się a nawet chyba wręcz przeciwnie, Węgielki dają czadu :twisted:
Leoś oberwał już nie raz z pazura, chociaż i tak opornie się uczy, ale powoli nabiera respektu żeby zejść z drogi.
Kociaki całkiem dzielnie zniosły nasz kilkudniowy sierpniowy wyjazd i zaakceptowały wcześniej już poznanego nowego opiekuna, który do Nich przychodził codziennie. Zniosły też dzielnie wrześniową weekendową imprezę gdzie po krótkim czasie adaptacji z 10 osobową bandą nastolatków urzędowały po stołach wciskając się miedzy wódkę i zakąskę :jesc: chyba uznały, ze to Im sie należy urodzinowa impreza z racji ukończonego Roczku :pijaki:

kat - Wto 12 Wrz, 2017 14:06

kretka napisał/a:
I jeszcze po nowemu, że chyba nadchodzi czas by z końcem wakacji podjąć kroki w kierunku adopcji tych dwoch czarcich mocy


A co w tym temacie? :)

Eva - Wto 12 Wrz, 2017 14:25

kat napisał/a:
kretka napisał/a:
I jeszcze po nowemu, że chyba nadchodzi czas by z końcem wakacji podjąć kroki w kierunku adopcji tych dwoch czarcich mocy


A co w tym temacie? :)


w tym temacie działamy ::

kretka - Wto 12 Wrz, 2017 14:32

Potwierdzam ::
kretka - Pią 22 Gru, 2017 12:08



Karbon i Heban życzą Spokojnych Świąt :)

misiosoft - Pią 22 Gru, 2017 12:14

i stabilnej choinki :)
Eva - Pią 22 Gru, 2017 13:53

:aniolek:
kotekmamrotek - Czw 28 Gru, 2017 00:58

wytrzymała????
kretka - Pią 29 Gru, 2017 22:33

Życzenia stabilnej choinki pomogły, wytrzymała przez Święta, teraz tylko jeszcze musi przetrzymać Sylwestra :-)
kretka - Pon 01 Sty, 2018 17:08

Sylwestrowa noc Karbona i Heban, półtora kota składa noworoczne życznia...



...a nie, jednak cały dwupak zdecydoiwał się pokazać i składa najlepsze życzenia wszystkim kotom, ludziom dobrej woli oraz wszystkim nie-kocim i nie-ludzkim zwierzętom w Nowym 2018 Roku!
W 2018 roku życzenia wielu adopciaków jedno, dwu i sześciopaków oraz wielu procent złożonych z 1% za 2017 rok na rzecz Fundacji :) :) :)

BEATA olag - Pon 01 Sty, 2018 17:46

Szczęśliwego Nowego Roku :tan: :banan: :tan:

Piękne dwa 100% Black :serce:

kretka - Wto 02 Sty, 2018 21:43

Dzięki ::

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group