Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Pogryź

Morri - Czw 09 Mar, 2017 17:28
Temat postu: Pogryź
Kolejne zgłoszenie kota wolno żyjącego...
Karmicielka, która dokarmia stado kilkunastu kotów na jednym z poznańskich kompleksów działkowych zgłasza nam kota, nigdy wcześniej niewidzianego: ogromnie wychudzony, uszy i ogon łyse, pokryte strupami, wygląda na pogryzionego, z nosa i oczu leje się ropa... Kobieta próbuje łapać - udaje się następnego dnia... Kot wyjątkowo łagodny, bardzo osłabiony, ALE - rzuca się na jedzenie, co zawsze jest dobrym znakiem, mimo że lekarze na pierwszy rzut oka mówią: kot stary, zapewne ponad dziesięcioletni, bardzo prawdopodobne problemy nerkowe - czyli dla kota to tak naprawdę jak wyrok... Morfologia wykazuje ogromny stan zapalny i anemię - z niecierpliwością czekamy na biochemię krwi. W międzyczasie weterynarz zagląda kotu w pyszczek - i kompletne zaskoczenie - zęby w bardzo dobrym stanie, wiek zostaje oszacowany na maksymalnie 4 lata - to z kolei super wiadomość!!!! Domniemane rany po pogryzieniu okazują się ranami, ale... po pasożytach zewnętrznych - można się uczyć parazytologii, bo jest ich zatrzęsienie, i to najrozmaitszych gatunków. Mamy wyniki biochemii - nerki i wątroba w jak najlepszym porządku:)))) Kot jednak jest bardzo słaby, odwodniony, zatem zostaje w klinice, oczywiście wdrożone zostają leki: antybiotyk, steryd i oczywiście leki odrobaczające - efekt - w kuwecie kolejna kolekcja lokatorów na gapę - tasiemiec, glisty, tęgoryjce - ten kot po prostu zostałby zjedzony - od środka i od zewnątrz...
Dziś jest już u nas w szpitaliku - i co? - i mruczy na sam widok człowieka, udeptuje kocyk, no i je, bo teraz w końcu może odżywiać siebie... Jego rekonwalescencja będzie długa (co najmniej miesiąc, a kiedy się wzmocni można dopiero myśleć o kastracji) i na pewno kosztowna - VetoSkin, Immunodol, co 2 tygodnie przez kilka miesięcy specjalne preparaty odrobaczające, no i karma Convalescence, która pomoże Pogryziowi nabrać ciałka, bo teraz kot w kwiecie wieku, niekastrowany kocur, waży 2,5 kg - czyli tyle, co np. nasz półroczny Karbonek...



Pogryź na ZDJĘCIACH i FILMACH.

agula.s - Czw 09 Mar, 2017 17:32

Jak troche przybierze ciałka i podleczy się to będzie z niego piękny kocur:) :aniolek:
Marianna - Czw 09 Mar, 2017 19:25

Wyleczony i podliczony bedzie jeszcze piękniejszy!! :-)
kikin - Pią 10 Mar, 2017 08:43

piękny brzydal :serce: :serce: :serce:
MISIEK - Pią 10 Mar, 2017 22:14

kotek jest cudo tylko to imię ciężko wymówić i nie pasuje
ja go przezwałam robaczek ;-)

Chitos - Pią 10 Mar, 2017 22:22

To jest cudony kocur :) Nawet jak osmarka nie można się na niego gniewać :)
KrisButton - Sob 11 Mar, 2017 08:46

Takiego chudzielca dawno nie widziałem, po kąpieli aż strach było Go wycierać, żeby nie zrobić Mu krzywdy ale miłości do człowieka w nim jest ogrom. Nosek obolały musi mieć bardzo, jak wyciera się Mu to łapką delikatnie odpycha rękę wydając taki przeraźliwy jęk. Pogryzek jest jednym z najmilszych kotów, kto zdobędzie Jego miłość i pokocha Go, będzie wielkim szczęściarzem.
Marianna - Sro 22 Mar, 2017 09:50

Jak się miewa Pogryź? :lol:
BEATA olag - Sro 22 Mar, 2017 09:55

Uprzejmie donoszę, że jest lepiej z pięknym buraskiem.
A do tego miziak pierwsza klaska :jebanewalentynki:

Marianna - Sro 22 Mar, 2017 10:13

Jak dobrze :tan:
oby tylko apetyt dopisywał i nabierał ciałka!

kotekmamrotek - Sro 22 Mar, 2017 11:24

Apetyt jest giga, a kot w ciągu tygodnia przytył pół kilograma:)))))
Marianna - Sro 22 Mar, 2017 11:42

Cudowne wieści! Teraz już będzie tylko dobrze :banan:
Niech no się tylko jakiś fajny Człowiek napatoczy :aniolek:

kotekmamrotek - Sro 22 Mar, 2017 11:49

Marianna napisał/a:
Cudowne wieści! Teraz już będzie tylko dobrze :banan:
Niech no się tylko jakiś fajny Człowiek napatoczy :aniolek:


i jeszcze kastracja - bo póki co Pogryzia nie da się nie zauważyć przede wszystkim... nosem;)

Marianna - Sro 22 Mar, 2017 11:51

kotekmamrotek napisał/a:
Marianna napisał/a:
Cudowne wieści! Teraz już będzie tylko dobrze :banan: Niech no się tylko jakiś fajny Człowiek napatoczy :aniolek:

i jeszcze kastracja - bo póki co Pogryzia nie da się nie zauważyć przede wszystkim... nosem;)


Z facetami tak bywa ;-) prawie jak niedźwiedzie ;-)

agusiak - Pon 27 Mar, 2017 09:49




Marianna - Pon 27 Mar, 2017 13:35

Chłopak wygąda duzo lepiej!!! :banan:
catta - Czw 06 Kwi, 2017 16:02

A mi Pgryź ze spojrzenia i rysów buźki, ułożenia ocząt przypomina Szafranika :aniolek:
kotekmamrotek - Nie 09 Kwi, 2017 13:41

Catta - masz 100-procentową rację - to bury Szafcio...

Na szczęście - dla nas - Pogryzio juz po kastracji... Zniósł ją bardzo dzielnie, następnego dnia umierał z głodu, co bardzo nas cieszy, mimo iż kawaler w ciągu dwóch tygodni znowu przytył 0,7 kg :shock:

Ale to i tak mało, jak na dorosłego kocura - teraz mamy 3,7 kg kota :aniolek:
A tak biedaczyna wyglądał jeszcze 3 tygodnie temu - obraz nędzy i rozpaczy, w dodatku śmierdzący, brudny i zapchlony do tego stopnia, że trzeba było Go wykąpać:



A teraz elegancik prezentuje się tak:


Eva - Nie 16 Kwi, 2017 22:05

"ale jak to? bez szans na dom? przecież ja tak bardzo kocham się tulić i łasić! i przy obiedzie absolutnie nie wybrzydzam! jestem wykastrowany, prawie wyleczony, z chęcią spakowałbym już swój plecaczek na drogę do domu, choćby takiego tymczasowego..."


Morri - Pon 17 Kwi, 2017 23:59

...tak czekam... kradnąc kilka przypadkowych głasków :(


...lub bez głasków... mając nadzieję, że ktoś usłyszy moje mruczenie...

zuzk - Wto 18 Kwi, 2017 10:44

Pogryziu, mam nadzieję, że wkrótce będziesz mógł się spakować i zamieszkać u mnie, choćby tymczasowo <3
Marianna - Wto 18 Kwi, 2017 17:44

zuzk napisał/a:
Pogryziu, mam nadzieję, że wkrótce będziesz mógł się spakować i zamieszkać u mnie, choćby tymczasowo <3


:banan:

agula.s - Nie 23 Kwi, 2017 19:02

Co tam slychac u Pogryzia?
Jak sie miewa slodki kociu?😀

kotekmamrotek - Sro 03 Maj, 2017 16:30

U Pogryzia nie za wesoło:((((
Zaczął nam chłopak łysieć - zaczęło się od ogona:



Teraz łysy jest cały zadek; pojawiła się też zmiana na łopatce...
Czekamy na wyniki badania zeskrobiny; trochę nas martwi bardzo duże pragnienie kocurka - Pogryzia czeka zatem wizyta u lekarza i komplet bardzo szczegółowych badań...
A miało być już tylko szczepienie...

Basik - Sro 03 Maj, 2017 16:32

a może to postresowe wypadanie sierści?
kotekmamrotek - Sro 03 Maj, 2017 16:44

Też pojawiła się taka teoria - dlatego Pogryziowi BARDZO przydałby się dom...
BEATA olag - Sob 06 Maj, 2017 13:04

Cały czas wpatrzony w człowieka, przytulający się, terkoczący.





Cynamon - Nie 07 Maj, 2017 00:43

Razem z Kitką trzymamy kciuki za kondycję futerka Pogryzia i ogólnie! :hug: :kiss:
Musi być dobrze :good: Zmieni starą sierść i pięknie odrośnie jak to było w przypadku Kiteczki, która też miała straszne wyłysy a teraz piękna, gęsta i mięciutka :D

wiedźma - Nie 07 Maj, 2017 21:51

Pierwsza wizyta w szpitaliku. Eva prowadzi mnie na górę. Dostaję parę rękawiczek i pierwsze zadanie dla początkującego - miziać Pogryzia. A ten już czeka usadowiony jak posążek przy drzwiczkach od klatki. Zaczynam nieśmiało od głowy patrzę na biedne łyse boczki, na powstałe ranki i boję się głaskać w innych miejscach, żeby nie urazić i tak już pewnie bolącej skóry. Pogryź nadstawia głowę i delikatnie mruczy.
Eva krząta się przy kolejnych klatkach i opowiada, jak wygląda dyżur - o kartach poszególnych podpopiecznych, o lekach, o zasadach bezpieczeństwa w szpitaliku. a ja słucham i miziam dalej. Pod gołą skórą na łopatce widzę, jak Pogryź drży delikatnie. I żal zaczyna mi ściskać serducho, jak tak patrzę na tego biedaka spragnionego kontaktu i uczucia.
Miziam więc dalej patrząc w te okrągłe oczy, które jakby pytają czy dostaną jeszcze 5 minut uwagi. Zaczyna jeść więc zamykam klatkę i staję się etatowym misiaczem dla Perluni. Dostaję od Evy miski do umycia. Uzupełniamy wodę. Eva pokazuje mi osobny sprzęt do obsługi każdej klatki, podając jednocześnie wprawnie leki kolejnemu kotu. A Pogryź już znowu niczym statuetka przycupnięty przy drzwiczkach od klatki. I przykro mi się robi, że nie umiem się rozdwoić, by jeszcze troszkę z nim pobyć.
Siadam na podłodze przy Calineczce. I choć staram się poświecić jej całą swoją uwagę, to wzrok kieruje mi się ku górze. Do tej kupki prawie łysego nieszczęścia, które dalej trwa w wyczekującej pozie przy drzwiczkach. I żałuję, że nie mam trzeciej ręki, która mogłaby być tylko dla niego.
Dostaję pozwolenie na posprzątanie klatki Blinka. Staram się robić wszystko spokojnie, żeby nie dokładać wrażeń zestresowanemu kotu. Kątem oka widzę Pogryzia, który nie stara się zwrócić na siebie uwagi tak jak Perlunia, ale cała jego postawa wręcz wyczekuje czy uda mu się skraść dla siebie jeszcze parę chwil. I złoszczę się na siebie, że nie umiem się sklonować, żeby móc jednocześnie "przeszkadzać" Evie i tulić do siebie tego biedaka.
Zamiatamy podłogę, myjemy ręce, sprawdzamy czy wszystkie klatki w szpitaliku porządnie zamknięte - czas kończyć dyżur. Pogryź liże się po łapce i wraca do wyczekiwania przy drzwiczkach. I łezka kręci mi się mimowolnie w oku, że już więcej nie mam dzisiaj dla niego czasu.
Wracam do domu. Patrzę na moje dwa lśniące czarne futra, które też przecież swoje w życiu przeszły, a z których jedno miało marne szanse na adopcje i też czekało ponad pół roku na dom. A o którym z mężem do tej pory mówimy, że głupcami byli ci, co go nie chcieli. I znowu wściekła jestem na siebie, że dla Pogryzia na razie nie mogę zrobić nic więcej.
Evie dziękuję również w tym miejscu za poświęcony mi dzisiaj czas i rozpoczęcie wprowadzania w szpitalikowe obowiązki.

Eva - Nie 07 Maj, 2017 22:26

:kwiatek:
Dla Pogryzia te kilka chwil Tobą były bezcenne :hug:

Potrzeba nam chyba małego cudu, by dla kocurka znalazło się miejsce gdziekolwiek.. :cry:

catta - Nie 07 Maj, 2017 22:38

Pogryź :hug: bidulku kochany.
Żeby wyniki krwi były dobre a futerko szybko odrosło i nic nie bolało.

wiedźma - Wto 09 Maj, 2017 13:58

Jeśli to jednak grzybek, to jest już 100% na lampę!!! Jupppii!!! :banan:

A właśnie - kiedy wyniki z zeskrobin?

wiedźma - Nie 14 Maj, 2017 20:48

Pogryź wygląda dużo lepiej. Albo czas zmienić soczewki, albo futerko zaczyna chłopakowi odrastać. ::

Jedno się tylko nie zmienia - łaknienie miziania. On to po prostu uwielbia :aniolek:

wiedźma - Sob 20 Maj, 2017 19:00

Pogryż to kot, który pierwszy po wejściu do szpitalika mówi nam dzień dobry. Bardzo zatem cieszy informacja o jego zarezerwowaniu :D . Oby jak najszybciej mógł spakować plecaczek do kochających ludzi i nowego domku.
Marianna - Nie 21 Maj, 2017 10:50

To prawda, to wyjątkowy KOT :-)
Morri - Nie 21 Maj, 2017 23:24

Bardzo wyjątkowy, cierpliwy i przyjazny :) Po prostu kochany <3 Otwarty na każdego i o każdej porze. Mam wrażenie, że on godzinami siedzi w centrum tej klatki i wypatruje :(

kotekmamrotek - Pią 16 Cze, 2017 01:54

U Pogryzia niby lepiej - faktycznie nie ma łysego ciałka - pojawiło się za to piękne, cętkowane mini-futerko:)
Ale jednak gorzej - na główce są dwa nowe placki - najprawdopodobniej to wiadomo co:( Wdrożono nowy szampon - oby pomógł! Kocurrro został też potraktowany zylexisem, co by wzmocnić odporność, bo trochę też się podziębił...
Najważniejsza wiadomość - na Pogryzia czeka najprawdziwszy, tylko jego DOM:)))) Oby tylko kocur pozbył się grzybicy, bo wszystko czeka, zwłaszcza nowy opiekun :aniolek:

BEATA olag - Pią 16 Cze, 2017 05:37

:good: :good: :tan: :good: :good:
Marianna - Pią 16 Cze, 2017 05:50

Ale wieści!!! :tan:
Jak ja sie zawsze wzruszam, czytając, ze na kogos czeka DOM :serce:

wiedźma - Pią 16 Cze, 2017 07:48

A ja mam jeszcze z ostatniego dyżuru filmek, jak się Pogryź bawi z Ołówkiem :) . Chłopaki jakimś cudem przemontowali przepierzenie....

Komu mogę podesłać do zamieszczenia albo jak mogę zamieścić?

wiedźma - Czw 22 Cze, 2017 22:14

Czasami człowiek wchodzi do szpitalika i zamiast grzecznie usadowionych i czekających na michę kotów, natyka się na dwa huncwoty, które radośnie przemontowały przepierzenie i grają w koci - koci - łapki. W roli głównej Pogryź. W roli drugoplanowej - łapka Ołówka ::

BEATA olag - Pią 23 Cze, 2017 13:13

Ale jazda :D :D :D
Morri - Nie 25 Cze, 2017 00:44

:turla:
KrisButton - Sob 08 Lip, 2017 08:02

Pogryzek dzisiaj pakuje plecaczek i pojedzie do swojego człowieka na razie na DT a jak już całkiem wydobrzeje to na DS :D A więc wszyscy trzymamy mocno kciuki.
Marianna - Sob 08 Lip, 2017 08:24

Cudne wieści!!!! :love:
Trzymamy kciuki

Chitos - Sob 08 Lip, 2017 08:50

Ooo nie zdazylam kotela wytulic i przytulić i wycalowac :(
wiedźma - Sob 08 Lip, 2017 19:58

A ja dzisiaj wykochałam przystojniaka i życzyłam powodzenia z nowym własnym człowiekiem. Mam nadzieję, że nowy domek podzieli się informacjami na temat aklimatyzacji nowego domownika :)
KrisButton - Sob 08 Lip, 2017 20:44

Pogryż wyszedł z transportera, przeszedł się kawałek i ... wrócił z powrotem, ale po chwili wyszedł już na dłuższy spacer. Jednak tyle miesięcy które spędził w swoim M-0 musiały wywołać w nim nie mały szok, tyle przestrzeni, wszędzie można chodzić... Jestem przekonany, że nowy opiekun Pogryzia dołoży wszelkich starań, żeby koto poczuł się u siebie bardzo szybko. Oboje muszą siebie poznać i do siebie przyzwyczaić się ale widać, że będzie z Nich fajna para :P
Marianna - Sob 08 Lip, 2017 21:19

:banan:
BEATA olag - Sob 08 Lip, 2017 21:30

:tan: :tan: :tan:
Chitos - Sob 08 Lip, 2017 22:41

KrisButton napisał/a:
Pogryż wyszedł z transportera, przeszedł się kawałek i ... wrócił z powrotem, ale po chwili wyszedł już na dłuższy spacer. Jednak tyle miesięcy które spędził w swoim M-0 musiały wywołać w nim nie mały szok, tyle przestrzeni, wszędzie można chodzić... Jestem przekonany, że nowy opiekun Pogryzia dołoży wszelkich starań, żeby koto poczuł się u siebie bardzo szybko. Oboje muszą siebie poznać i do siebie przyzwyczaić się ale widać, że będzie z Nich fajna para :P

Cudowne wieści :)
Tego kota nie da się nie kochać :)

kat - Sob 08 Lip, 2017 23:23

Trzymam mocno kciuki! :ok:
Neda - Nie 09 Lip, 2017 09:42

Nareszcie!!!Tak się cieszę!!! :D
R.Chinaski - Pią 14 Lip, 2017 23:00

Tu opiekun Pogryzia z relacją po tygodniowym pobycie małego kuracjusza.
Pogryź zadomowił się bardzo szybko - nie widzę niestety możliwości dodania zdjęć, :/

https://photos.app.goo.gl/g7JkjI3zSEdlmcp23

Pierwsze 2 noce szalał z radości i nie spał, po prostu biegał i skakał, 3 nocy odpoczął już chwilkę a teraz normalnie śpimy sobie zgodnie, zabawy zaczyna dopiero od rana…
Pogryź ma swój temperament i charakterek ;) którego z pewnością w klatce nie mógł zademonstrować w pełni :diabel: , potrafi czasem podgryźć, ale równocześnie pozwala niedoświadczonemu opiekunowi na kąpiele które robimy co drugi dzień.
Jest bardzo towarzyski i chociaż nie wchodzi na kolana to gdy tylko jestem w domu siada lub kładzie się jak najbliżej :aniolek:
Reasumując pobyt przebiega bezproblemowo, dzisiaj po wizycie u weta (dostał zastrzyki) został odstawiony lek na grzybicę żeby odciążyć go trochę bo jedynym problemem który trafi Pogryzia jest rozwolnienie. Pracujemy jednak nad tym i dziś mam wrażenie że jest nieco lepiej. Niezależnie od tego Pogryź jest bardzo żywy, ciągle poluje na wędkę z piórkami, pije dużo wody i ma dobry apetyt, udaje mi się podawać mu w karmie wszystkie zalecone suplementy i leki. Chciałbym żeby jak najszybciej wyzdrowiał, żeby odstawić tabletki.

wiedźma - Pią 14 Lip, 2017 23:24

Tak się cieszę! Normalnie się poryczałam z radości! On był taki biedny w klatce, a mi serce pękało za każdym razem, jak musiałam go zostawiać. Spędzał mi sen z powiek. Teraz przystojniak na pewno odżył.

Cieszę się, ze trafił na swojego wspaniałego człowieka i dziękuję Ci za stworzenie mu domu. Pogłaszcz go proszę ode mnie.

R.Chinaski - Pią 14 Lip, 2017 23:34

wiedźma napisał/a:
Tak się cieszę! Normalnie się poryczałam z radości! On był taki biedny w klatce, a mi serce pękało za każdym razem, jak musiałam go zostawiać. Spędzał mi sen z powiek. Teraz przystojniak na pewno odżył.

Cieszę się, ze trafił na swojego wspaniałego człowieka i dziękuję Ci za stworzenie mu domu. Pogłaszcz go proszę ode mnie.



Pogłaskany, poruszył ogonkiem przez sen.
To ja dziękuję za opiekę nad Pogryziem!

kotekmamrotek - Sob 15 Lip, 2017 15:38

juhuuuuuu - rewelacyjne wieści!!!!! Oby tak dalej, Pogryzku :serce:
KrisButton - Pon 17 Lip, 2017 10:35

Takie wiadomości chce się czytać każdego dnia wchodząc na forum. Pogryzek to super kot, z Nim nigdy nie było problemu z lekami i nigdy nie nudziło się, podgryzanie ma w naturze widać ale robi to tak delikatnie, że można sądzić że jest to objaw uczucia, daje znać ale wie że nie może skrzywdzić. Problemy zdrowotne miną, całkiem oswoi się ze swoim domem i będzie jak w bajce ... żyli długo i szczęśliwie.
Neda - Pon 17 Lip, 2017 11:15

Biedak musiał się wybiegać za te wszystkie długie tygodnie w klatce. :D
Co do kota z charakterkiem, to zapraszam na demonstrację do mnie do domu, mam tam potwora, który jak chce zwrócić na siebie uwagę lub wyładować swoje frustracje po prostu podchodzi i kąsa mnie, gdzie popadanie. :roll:
Pogryź przy nim to wcielona łagodność. Cudownie, że znalazł swojego opiekuna. :serce:

BEATA olag - Pon 17 Lip, 2017 11:21

Super wieści :aniolek: :aniolek: :aniolek:
Chitos - Pon 17 Lip, 2017 12:35

Cudne wieści :)
Mój Gaspar podgryza nas jak jest szczęśliwy ;)

Marianna - Pon 17 Lip, 2017 13:50

Chitos napisał/a:
Cudne wieści :)
Mój Gaspar podgryza nas jak jest szczęśliwy ;)

A Marianna gdy głodna :-)

wiedźma - Pią 21 Lip, 2017 19:51

Co tam słychać u przystojniaka?
R.Chinaski - Sro 26 Lip, 2017 20:14

U Pogryzia wszystko dobrze :)
Trochę się obraził jak został na noc sam, najpierw udeptywał podłogę po moim powrocie a potem zaczął podgryzanie.
Z dobrych rzeczy to przede wszystkim na początku tygodnia minęło mu rozwolnienie,
na ostatniej wizycie u Pani doktor dostał przykaz jedzenia do odwołania karmy Gastro Intestinal - to naprawdę mu pomaga i smakuje.
Dzięki tej karmie nie musi już tak dużo pić wody (nie odwadnia się), w kuwecie jest czysto i zapach bez porównania. Pogryź też widać szczęśliwszy jak nie biega do kuwety 6 razy dziennie.
Znalazłem wczoraj jeszcze 2 miejsce gdzie ma jakieś strupki na skórze:
głowa która nigdy nie była myta i okolica prawego ucha, bo lewe ucho ma jeszcze łysawe, ale skóra zdrowa;)

Mam wrażenie że Pogryź przyzwyczaił się trochę do kociego towarzystwa, wczoraj wbiegł do sąsiadki gdy chodził Pan od liczników, zamarłem bo wiem, że tam mieszka ogromny rudy Maine Coon... Pogryź usiadł naprzeciw niego, bardzo blisko, prawie nos w nos z tym, że Pogryź 4 razy mniejszy. Kiedy sąsiadka powiedziała, że się boi (Maine Coon) postanowiłem nie ryzykować i zabrałem Pogryzia na ręce, serduszko biło mu dość mocno. Po powrocie do domu pomiaukiwał jednak ciągle w stronę drzwi, dawał znaki sąsiadowi :)

W kolejnym poście będą nowe zdjęcia.

wiedźma - Sro 26 Lip, 2017 21:19

Pogryź już w szpitaliku był pozytywnie do innych kotów nastawiony. Szczególnie upodobał sobie Ołówka i trzeba było kawalerów pilnować, bo przy każdej okazji próbowali przemontować przepierzenie i się bawić :)
Cieszę się bardzo, że zdrówko już lepiej. Proszę pogłaszcz go ode mnie po tej przystojnej łepetynie. Zawsze będzie miał miejsce w moim serduchu :aniolek:

R.Chinaski - Czw 27 Lip, 2017 20:42

Pogryź leży na mnie i drzemie, suszy się tak tylko po kąpieli, ciężko pisać ;)
Pozdrawia Was wszystkich :)

wiedźma - Czw 27 Lip, 2017 20:44

I czekamy na zdjęcia! :)
Chitos - Czw 27 Lip, 2017 20:46

R.Chinaski napisał/a:
Pogryź leży na mnie i drzemie, suszy się tak tylko po kąpieli, ciężko pisać ;)
Pozdrawia Was wszystkich :)


Szczesciaz z tego kocura nie zmiemski;)
Choć czasem brakuje mi fo na dyżurze ale lepiej ze mi fo brakuje niż by miał być w szpitaliku ;)
Uściski dla chłopaka!

wiedźma - Czw 27 Lip, 2017 20:48

Mi też go brakuje i tęsknię, ale już wole tęsknić i mieć świadomość, że jest u swojego wspaniałego człowieka, niż głaskać go w szpitalikowej klatce.
R.Chinaski - Sob 29 Lip, 2017 19:49





R.Chinaski - Sob 29 Lip, 2017 20:06

Pogryź szybko się przyzwyczaił do nowej powierzchni i można odnieść wrażenie, że skromne 40 m2 przestaje mu czasami wystarczać ;)
Bardzo, bardzo chce się bawić,
nie miał chyba dzieciństwa biedaczek tak sobie to tłumaczę, gdy budzi mnie w nocy skacząc po mnie i polując na stopy ;)

kat - Sob 29 Lip, 2017 20:17

:lol: :lol: :lol:
Marianna - Nie 30 Lip, 2017 05:16

:banan:
Przecudnie widzieć Pogryzia w DOMU!

KrisButton - Wto 08 Sie, 2017 20:13

Brak wiadomości to zapewne dobra wiadomość ale nie ukrywam, że tęsknię za moim Pogryziem i często o Nim myślę. Jakby jakieś zdjęcia znów można było zobaczyć to oprócz mnie, wiele osób ucieszyłoby się.
Chitos - Wto 08 Sie, 2017 20:21

Podbijam prośbę :)
R.Chinaski - Sro 16 Sie, 2017 19:40

KrisButton napisał/a:
Brak wiadomości to zapewne dobra wiadomość ale nie ukrywam, że tęsknię za moim Pogryziem i często o Nim myślę. Jakby jakieś zdjęcia znów można było zobaczyć to oprócz mnie, wiele osób ucieszyłoby się.


Zgadza się :) Brak wiadomości bo wszystko ok i byliśmy z Pogryziem na urlopie bez dostępu do internetu.
Pogryź zdał egzamin z dłuższej jazdy (1,5h).
Dzisiaj byliśmy jednak na wizycie w sprawie oczu - to jedyna rzecz która jeszcze trapi Pogryzia, prawe oczko jak dla mnie jest lekko mętne, na szczęście rogówka nie jest uszkodzona. Kropelki przypisane i za tydzień kontrola.

Futerko coraz ładniejsze, waga rośnie, czekamy na autoryzację filmiku gdzie można sobie obejrzeć śpiącego Pogryzia. [jak nie śpi trudno go fotografować ;) ]

PS. Pogryź w międzyczasie sprzedał mi grzyba - sam go już nie ma ale widocznie zarodniki gdzieś zostały. Na szczęście łatwo się udało go wybić ;)

kotekmamrotek - Sro 16 Sie, 2017 20:25

ha, ha - witaj w klubie grzybiarzy ::
Chitos - Sro 16 Sie, 2017 20:30

Grzybobranie jest w czasie i modne :D
wiedźma - Sro 16 Sie, 2017 20:45

A ja nie dostałam... Taka się czuję grzybowo nieatrakcyjna... Jak zwykle głaski dla pięknoty od szpitalikowej ciotki. Jak Pogryź ma się psychicznie? Na dobre się już zadomowił?
KrisButton - Czw 17 Sie, 2017 07:42

Ale zajefajnie, Pogryzek byl na wakacjach, to się chłopakowi powodzi 🙂. I oby tak dalej. Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia i wiadomości co z oczkiem.
R.Chinaski - Czw 24 Sie, 2017 21:35

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipOp3UekHp7JQVtZKqoZGnuxqLfjuIEZAMbcdSJq?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipPRK7lH0ethCYGtdNqGFoqFV086fqP3FTtQ89dl?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipMsEzJ1GVkzPZOFNy62S7nm2IEenFY1ymjKi-pX?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipPAKYgPAwRFzD8VDUtjxpr_25Ul2ruGIMX0REXo?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipOwXFDzFhk_40ML4CVUAwcTT2Wny6OybyWOmox9?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

https://photos.google.com/share/AF1QipM5EgJp5c9RHbx20g4g7OpYsMpbEqd4PduXbFt_saBryiZaZWH-EJFdLVQ_xFmaxw/photo/AF1QipOrB4O3gwBG0q1bvombN_UijWZMtdP4z7ENR1xd?key=UXdKWVBhcG96QkJDWmpCdkMzTXh6SzRseW01SzZR

Chitos - Czw 24 Sie, 2017 21:56

Jaki on piękny!
R.Chinaski - Czw 24 Sie, 2017 21:57

Oczko Pogryzia wygląda coraz lepiej.
Ostatnio jednak mamy taki problem, że się zaczął nudzić :) Siedzi w swojej wyczekującej pozie i miauczy pod drzwiami, próbuję go zająć zabawą ale nie zawsze pomaga, zorientował się, że za ścianą jest kot i inny większy świat.
Jak na razie pomaga na to wizyta u weta :twisted: Po powrocie Pogryź na jakiś czas docenia domowe zacisze :) W środę byliśmy na kontroli oczka przy okazji Pogryź dostał zastrzyk, bo od dawna za mocno się drapał i gryzł futerko. Do tego środek na odrobaczenie, możliwe że jeszcze jakieś roztocza go uczulały. Widać poprawę ostrożniej się obchodzi ze swoim futerkiem. Przy okazji był ważony, 4,5 kg :P

wiedźma - Czw 24 Sie, 2017 22:06

To może kompana do zabawy? ;)
R.Chinaski - Czw 24 Sie, 2017 22:06

Chitos napisał/a:
Jaki on piękny!


Przekażę komplement Pogryziowi :)
Za jakiś czas chyba będzie trzeba pomyśleć o mniej kalorycznej karmie bo ten śmieszny brzuszek coraz bardziej widoczny :)

R.Chinaski - Czw 24 Sie, 2017 22:09

wiedźma napisał/a:
To może kompana do zabawy? ;)


Może kiedyś w większym lokum.
Ludzkie towarzystwo też pomaga, (pod warunkiem że gościom nie straszne Pogryzia ząbki).

wiedźma - Czw 24 Sie, 2017 23:08

On jest bardzo towarzyski do ludzi. Cieszę się, że jest u Ciebie, tylko troszkę tęsknię...
KrisButton - Pią 25 Sie, 2017 07:28

Ale On wypiękniał, dawno Go nie widziałem i widząc to bujne futerko na Nim aż zastanowiłem się: czy to na pewno Pogryż :-). Pogryż już w szpitaliku pokazał, że lubi koty i kocha człowieka, więc nie ma co dziwić się, że wiedząc o kociej sąsiadce, chciałby tam wpaść z wizytą. Dużo głasków i drapek po główce dla Niego ode mnie.
R.Chinaski - Wto 19 Wrz, 2017 19:47

KrisButton napisał/a:
Ale On wypiękniał, dawno Go nie widziałem i widząc to bujne futerko na Nim aż zastanowiłem się: czy to na pewno Pogryż :-). Pogryż już w szpitaliku pokazał, że lubi koty i kocha człowieka, więc nie ma co dziwić się, że wiedząc o kociej sąsiadce, chciałby tam wpaść z wizytą. Dużo głasków i drapek po główce dla Niego ode mnie.


Rzeczywiście jest coraz lepiej z futerkiem Pogryzia i jego ogóną kondycją.
Dogadujemy się też coraz lepiej, ostatnie postępy są takie, że Pogryź zaczyna już rozumieć, że nie można rzucać się na stopy itp Poza tym śpi w nocy co jest ekstra, zaczyna budzić najwcześniej o 6 rano.
Musimy jeszcze popracować nad paroma rzeczami ale jest dobrze.

Ostatnio Pogryź drapie się mniej, obserwuję go dalej, ostatnia zmiana na skórze - duży suchy strup znika.
Pozostanie zastanowić się w przyszłości co z oczami bo stan zapalny minął ale jak tylko nachyli się nad miską przychodzi cały zapłakany, wydzielina jest gęsta i jakby tłusta.
Zauważyłem też że po zabawie dość ciężko oddycha, szybko się męczy, a jak śpi to zawsze pochrapuje cichutko :) Tak jakby nosek miał nie do końca drożny.

wiedźma - Pon 23 Paź, 2017 22:05

Co słychać u przystojniaka?
R.Chinaski - Wto 24 Paź, 2017 15:21

wiedźma napisał/a:
Co słychać u przystojniaka?


Pogryziek odpoczywa właśnie przy muzyce relaksacyjnej.
W środę idziemy na badanie, bo w kupie pojawiła się krew ze śluzem,
może to nic poważnego, zobaczymy. Do sprawdzenia też drogi oddechowe bo Pogryziek ma płytki i lekko świszczący oddech. Ostatnio pokasłuje chociaż nie był kąpany od dawna, trzeba jednak przyznać że ma teraz bujne futerko i sporo go gubi. Podaję mu pastę odkłaczającą i czeszę prawie codziennie.

wiedźma - Wto 24 Paź, 2017 15:49

Trzymam kciuki, żeby ze zdrówkiem wyszło wszystko dobrze! A jakiś nowych zdjęć się może doczekamy?
KrisButton - Wto 24 Paź, 2017 17:45

Daj znać Marcin po wizycie co powie lekarz, weź Pogryzka na czczo jakby chcieli zrobić badania krwi. Trzymamy mocno kciuki :serce: :serce:
R.Chinaski - Wto 24 Paź, 2017 18:11

KrisButton napisał/a:
Daj znać Marcin po wizycie co powie lekarz, weź Pogryzka na czczo jakby chcieli zrobić badania krwi. Trzymamy mocno kciuki :serce: :serce:


Oczywiście dam znać po wizycie, Pogryź dzisiaj wygląda bardzo zdrowo i jest w pogodnym nastroju :)

R.Chinaski - Wto 24 Paź, 2017 18:12

wiedźma napisał/a:
Trzymam kciuki, żeby ze zdrówkiem wyszło wszystko dobrze! A jakiś nowych zdjęć się może doczekamy?


Dziękujemy :) Zdjęcia w przygotowaniu

R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 21:48

Pogryź zażywa właśnie inhalacji bo takie jest zalecenie Pani doktor, dzisiaj ma dużo wydzieliny w nosie, więcej niż wczoraj. Płuca zostały osłuchane, nie ma niepokojących szmerów, coś jest nie tak z górnym odcinkiem dróg oddechowych. Z zaleceń na razie podawanie probiotyku + preparatu na odporność. Na czas leczenia postanowiłem też wrócić do podawania mokrej karmy Gastro Intestinal co ciekawe już po pierwszym dniu dniu kupa wygląda dobrze i nie widać krwi.

Wyniki z badania kału miały być dzisiaj ale nikt nie odbierał we wskazanych godzinach obu telefonów. Jutro będę się dowiadywał o wyniki.
Na dzień dzisiejszy na pierwszym planie jest zatem pozatykany nos i objawy przypominające katar u człowieka. Dzisiaj nie widziałem aby Pogryź kaszlał.

R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 21:58

Zapomniałem dodać, że Pogryziek jest w dobrym humorze, ma apetyt i nie wygląda na osowiałego ;) Strasznie tylko furkocze noskiem jak się pochyli nad miską. Wczoraj jak kaszalał kaszel na końcu też był mokry.
kotekmamrotek - Czw 26 Paź, 2017 22:04

nie jest najgorzej - trzymamy kciuki za zdrówko!
R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 22:11






R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 22:14

kotekmamrotek napisał/a:
nie jest najgorzej - trzymamy kciuki za zdrówko!


Dziękujemy :)

PS. Pogryź waży teraz 5 kg bez 200 gramów!

Eva - Czw 26 Paź, 2017 22:15

R.Chinaski napisał/a:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niestety nie widac zdjec :/
Sproboj wstawiac z uzyciem img, nie url :ok:

R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 22:17

Eva napisał/a:
R.Chinaski napisał/a:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niestety nie widac zdjec :/
Sproboj wstawiac z uzyciem img, nie url :ok:


Było z img niestety przekształca się w takie coś, trzeba zmieniać w linku https na http?

R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 22:20

Tak zadziała ale trzeba będzie kliknąć w link.

https://photos.app.goo.gl/VZWUsHuQMPXbMojE3

https://photos.app.goo.gl/LtirCKuFZT1O019i2

https://photos.app.goo.gl/LtirCKuFZT1O019i2

R.Chinaski - Czw 26 Paź, 2017 22:21

https://photos.app.goo.gl/ySxsqYGHbnVC8oZF2
wiedźma - Czw 26 Paź, 2017 22:24

Cieszę się bardzo, że jest u Ciebie. Ale i tak trochę tęsknię za nim...
kotekmamrotek - Czw 26 Paź, 2017 22:27

o matulu - co za pięknota - SZŁOK normalnie:))))
Cotleone - Czw 26 Paź, 2017 22:27

Pogryź wygląda świetnie. Widać, że domek mu służy :) Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!
Eva - Pią 27 Paź, 2017 07:53

R.Chinaski napisał/a:
Eva napisał/a:
R.Chinaski napisał/a:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niestety nie widac zdjec :/
Sproboj wstawiac z uzyciem img, nie url :ok:


Było z img niestety przekształca się w takie coś, trzeba zmieniać w linku https na http?


jeśli wstawiamy przez img, to nie link z album, tylko na zdjęciu klik prawym i 'kopiuj adres obrazu' :ok:

KrisButton - Pią 27 Paź, 2017 09:29

Normalnie Panie Pogryż to jakby nie ten sam ale niedawno byłem i koteła na własne oczy widziałem. Zdrowia życzymy i na dalszy ciąg sesji zdjęciowej liczymy. I oczywiście informacji jak zdrówko :serce: :serce:
KrisButton - Pon 06 Lis, 2017 09:25

I jak zdrówko Pogryzia?
R.Chinaski - Wto 14 Lis, 2017 23:20

KrisButton napisał/a:
I jak zdrówko Pogryzia?


Pogryziek po kuracji czuje się dobrze, coraz częściej się chce bawić (jak dawniej), apetyt dopisuje ale objawy przytkanego noska ciągle powracają. Dlatego powtarzamy inhalacje. Zdarza się mu też kaszel. Jak wykazało badanie pasożytów brak.
Będziemy musieli znowu udać się na wizytę, jeżeli Pani doktor uzna że można robić szczepienie to zrobimy, jeżeli nie to będziemy dalej czekali na całkowity powrót do zdrowia.

Problemy z krwią w kuwecie na razie zażegnane, ale kupy idealne nie są, szukam dla Pogryźka jakiejś łagodnej dla układu pokarmowego karmy mokrej (ale nie weterynaryjnej), trzeba go już pilnować bo zaraz będzie problem ze zbędnymi kilogramami :)
Być może przez te poszukiwania i zmiany zauważyłem, że pojawiło się kilka brzydkich strupów na skórze (okolica szyi i kości ogonowej) , miejsca te są wylizywane i chyba go swędzą. Myślicie że to reakcja alergiczna? Na dzień dzisiejszy obie karmy są bezzbożowe, bez cukru, dodatków sztucznych barwników i aromatów, z wysoką zawartością mięsa (80% i 68 %).

kotekmamrotek - Wto 14 Lis, 2017 23:32

Hmmm - szyja ok, ale ogon to bardziej atopia - tfu, tfu! O ile oczywiście nie nawrót grzyba - jeszcze większe tfu! A może pojechać z Nim do dr Sobieralskiej? Ul Dojazd albo Luboń jakby co...
R.Chinaski - Sro 15 Lis, 2017 00:10

kotekmamrotek napisał/a:
Hmmm - szyja ok, ale ogon to bardziej atopia - tfu, tfu! O ile oczywiście nie nawrót grzyba - jeszcze większe tfu! A może pojechać z Nim do dr Sobieralskiej? Ul Dojazd albo Luboń jakby co...



Nawrót grzyba, grzyb objawiałby się od razu w postaci strupów?
To są takie guzki i strupki.

Podobne strupki Pogryź miał jak do mnie trafił na głowie i na kręgosłupie.
Nigdy nie byłem w 100% pewny czy to pozostałość po Grzybie czy po czymś innym.

kotekmamrotek - Sro 15 Lis, 2017 00:23

R.Chinaski napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
Hmmm - szyja ok, ale ogon to bardziej atopia - tfu, tfu! O ile oczywiście nie nawrót grzyba - jeszcze większe tfu! A może pojechać z Nim do dr Sobieralskiej? Ul Dojazd albo Luboń jakby co...



Nawrót grzyba, grzyb objawiałby się od razu w postaci strupów?
To są takie guzki i strupki.

Podobne strupki Pogryź miał jak do mnie trafił na głowie i na kręgosłupie.
Nigdy nie byłem w 100% pewny czy to pozostałość po Grzybie czy po czymś innym.


raczej nie, ale z tym to nigdy nic nie wiadomo:(

Morri - Sro 15 Lis, 2017 01:37

Grzyb o ile się dobrze orientuję będzie bardziej okrągły i będzie odchodził razem z sierścią - taki bardziej łuszczący się, a mniej strupkowy. Ale ja do tej pory w domu miałam grzyba tylko raz, więc jeśli się mylę, wyprowadźcie mnie z błędu.
BEATA olag - Sro 15 Lis, 2017 07:09

Może najłatwiej przejść na samego królika - zastosować dietę eliminacyjną.
Dobrze pamiętam, że było lepiej, gdy królował w menu koteczka?

Mam kolejny przypadek - zażegnany - u Dusi seniorki.
Nigdy nie miała problemów żywieniowych.
Zaczęło się od drapania pyszczka, gryzienia ogona. Przeszliśmy na królika - objaw zniknął.
Jeszcze podejrzenie padało na pchły.
Niestety/stety to nie była przyczyna irytacji koteczki.

Moja Coco - przerzedzenie na pyszczku przy nosie.
Podejrzani to - olej rybny, indyk.
Dwa składniki wyeliminowane, egzema cofnęła się. Kolejny etap - sprawdzanie - co z dwóch składników uczula hrabinie.

R.Chinaski - Pią 17 Lis, 2017 19:08

BEATA olag napisał/a:
Może najłatwiej przejść na samego królika - zastosować dietę eliminacyjną.
Dobrze pamiętam, że było lepiej, gdy królował w menu koteczka?

Mam kolejny przypadek - zażegnany - u Dusi seniorki.
Nigdy nie miała problemów żywieniowych.
Zaczęło się od drapania pyszczka, gryzienia ogona. Przeszliśmy na królika - objaw zniknął.
Jeszcze podejrzenie padało na pchły.
Niestety/stety to nie była przyczyna irytacji koteczki.

Moja Coco - przerzedzenie na pyszczku przy nosie.
Podejrzani to - olej rybny, indyk.
Dwa składniki wyeliminowane, egzema cofnęła się. Kolejny etap - sprawdzanie - co z dwóch składników uczula hrabinie.


A ten królik występuje suchy i mokry?
To jest karma weterynaryjna?
Czy poza królikiem dodają zboża do takiej karmy?

W przyszłym tygodniu w czwartek mamy z Pogryźkiem wizytę, zobaczymy co powie Pani Doktor.
Pogryziek wciąż z przytkanym nosem a nad ranem miewa ataki kaszlu.
Apetyt dobry, nie jest też osowiały.

BEATA olag - Pią 17 Lis, 2017 20:32

R.Chinaski napisał/a:
BEATA olag napisał/a:
Może najłatwiej przejść na samego królika - zastosować dietę eliminacyjną.
Dobrze pamiętam, że było lepiej, gdy królował w menu koteczka?

Mam kolejny przypadek - zażegnany - u Dusi seniorki.
Nigdy nie miała problemów żywieniowych.
Zaczęło się od drapania pyszczka, gryzienia ogona. Przeszliśmy na królika - objaw zniknął.
Jeszcze podejrzenie padało na pchły.
Niestety/stety to nie była przyczyna irytacji koteczki.

Moja Coco - przerzedzenie na pyszczku przy nosie.
Podejrzani to - olej rybny, indyk.
Dwa składniki wyeliminowane, egzema cofnęła się. Kolejny etap - sprawdzanie - co z dwóch składników uczula hrabinie.


A ten królik występuje suchy i mokry?
To jest karma weterynaryjna?
Czy poza królikiem dodają zboża do takiej karmy?

W przyszłym tygodniu w czwartek mamy z Pogryźkiem wizytę, zobaczymy co powie Pani Doktor.
Pogryziek wciąż z przytkanym nosem a nad ranem miewa ataki kaszlu.
Apetyt dobry, nie jest też osowiały.


Surowego królika (tzw. roladę), którego przed podaniem należy przemrozić, kupuję w Makro.
Sucha karma królicza przetestowana przez Pogryzia to - http://www.zooplus.pl/sho...64063?rrec=true
Kociastemu dziennie wystarczy - 50g surowizny + max 40 g suchego.

Mam nadzieję, że wet nie zaproponuje weterynaryjnej karmy dla alergików. Podstawowymi składnikami są kurczak i ryż - najczęstsze alergeny.

R.Chinaski - Wto 28 Lis, 2017 20:27

Pogryziek miał dzisiaj pierwsze szczepienie :)
Zachowuje się normalnie, jest może trochę spokojniejszy niż zwykle.
Kolejne szczepienie za miesiąc.

Od dzisiaj Pogryź będzie miał racjonowane pożywienie,
Łakomczuch waży już 5,20 kg :shock:

Ps. Strupy znikają, to chyba była kwestia nieodpowiedniej karmy mokrej.

kotekmamrotek - Sro 29 Lis, 2017 00:29

Hmmm - to chyba powoli szykujemy się na BARDZO WAŻNĄ CHWILĘ ::

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group