Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Bubu

MISIEK - Sro 28 Cze, 2017 09:24
Temat postu: Bubu
Historia Bubu wywołać może oburzenie, ale smutna prawda jest taka, że kotów podobnych do niego są w Polsce setki tysięcy :( Bubu nie był bowiem bezdomny, wolno żyjący też nie. Był "czyjś" - jednak wiek, zakorzenione przez lata przesądy i brak elementarnej wiedzy na temat kotów sprawiły, że kiedy zobaczyła go nasza wolontariuszka, kocurek prezentował się gorzej niż większość bezdomniaków - przerażająco wyrudziały, zasmarkany, osłabiony, leżał jak szmatka, z radością jednak reagując na dotyk. Próby rozmowy z opiekunami nic nie dały, nie mieliśmy zatem wyjścia, gdybyśmy go tam zostawili, na pewno by nie przeżył.

Bubu ma ogromny apetyt zarówno na jedzenie, jak i na mizianie. Jest przekochany, próbuje już czmychnąć z klatki. Kwarantanna niedługo się kończy. Robimy wszystko, aby wyprowadzić go zdrowotnie na prostą, jednak po latach zaniedbań nie jest lekko - ma takie małe przecinki na sierści (koci łupież? jakieś jajeczka owada?), raz gdy siusiał to pojawiła się piana. Na razie zbieramy wyniki wszystkich badań - zobaczymy, czy jest coś, co powinno nas jakoś niepokoić...



Bubu na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Eva - Sro 28 Cze, 2017 09:28

Jest na to patent: pozbierac te przecinki na papierowy recznik i zalac woda, jesli sie rozpuszcza na brązowo czerwono, to są to odchody robali jakis
MISIEK - Sro 28 Cze, 2017 20:47

zalałam.....nie zmieniły koloru
Żaba mówi, że wygląda jak łupież ;-)
tak czy siak kotek nie zostanie dołączony do stada dopóki wet nie da zielonego światła, że pozostałe moje futra nie są zagrożone

Eva - Sro 28 Cze, 2017 21:10

Łupież moze byc oznaką zarobaczenia w środku kota, zapewne odrobaczenie tego bidoka to kilka cykli roznymi preparatami :(
kotekmamrotek - Czw 29 Cze, 2017 00:35

łupież tez może być objawem bytowania takiego roztocza - Cheyletielli - miały to Pętelka i Tupito...
MISIEK - Pon 03 Lip, 2017 21:24

W weekend było czyszczenie klatki. Bubu został umieszczony na balkonie. Biedulek bał się tak strasznie, że pazurami trzymał się kurczowo krat klatki-nie chciał jej opuścić. Jednak musiałam klatkę odkazić. Substancja jest trująca więc kot nie mógł mi towarzyszyć. Bubu schował się na balkonie pod deskami.
Chyba odczuł ulgę gdy znów mógł wejść do klatki :(

wiedźma - Pon 03 Lip, 2017 21:35

Jak już kot docenia nawet klatkę, to łatwo w życiu nie miał. Biedne stworzenie :( Oby teraz miał w życiu zawsze pełny brzuszek i ciepłe posłanko. No i oczywiście kochającego człowieka.
filo - Pon 03 Lip, 2017 22:58

Wiesz, on jest jak Batiś . Bati też tygodniami nie chciał opuszczać klatki, chociaż była od pewnego momentu otwarta.
A teraz, odpicowany, próbuje rządzić w moim stadzie.

MISIEK - Nie 16 Lip, 2017 15:15

U Bubu tragedia w paszczy. Nadżerka plus krwawiące dziąsła. Przy smarowaniu dziąseł przez weterynarza biedulek miał cały pyszczek we krwi. W środę idziemy na kontrolę i weterynarz będzie oceniać ile zębów będzie do wyrwania. Być może wszystkie...
Conwalie - Pon 17 Lip, 2017 13:26

Ech... Człowiek rozpanoszył się wszędzie, zaburzył równowagę w środowisku, udomowił dziki gatunek, ale odpowiedzialności za niego już nie przyjmuje. To nie dotyczy oczywiście wszystkich, ale czasami słów brakuje. Dodatkowo fakt, że taki zwierzak może potrzebować trochę uczuć to już w ogóle nie mieści się niektórym w głowie. Ciekawe co oni rozumieją przez słowo "człowieczeństwo". Mam nadzieję, że biedakowi nie zajmie wiele czasu zrozumienie, że nie każdy ludź jest be.
MISIEK - Nie 23 Lip, 2017 12:36

Bubulek został wypuszczony do salonu. Biedak bardzo się boi i często przesiada za kanapą. Ale jak Żaba wraca do domu to kładzie się koło niej.
Mnie niestety nie lubi bo albo mu daję leki, dłubię w uszach lub podaję zastrzyki.
Uszy są czyste ;-) Wcześniej zużywałam po 2 waciki na ucho. Teraz jest 1 wacik na oba uszka i nie widzę świerzbu ;-)
Ostatnio podaję zastrzyki podskórnie. Za pierwszym razem poszło gładko ale wczoraj jak się wbiłam to nie mogłam wstrzyknąć płynu jakby było zatkane. Więc wyjęłam igłę, sprawdziłam i próbowałam ponownie się wbić i nie mogłam się przebić przez skórę. Wczoraj był jakiś masakryczny dzień.
Też tak macie z igłami?


żabcia - Pon 24 Lip, 2017 23:50

Bubu okazał się słodkim miziakiem. Oczywiście tylko dla mnie. Misiek i syn mają raczej marne szanse na mizianie. Kotek od razy paca łapką i zębiskami. Ale robi to bardzo delikatnie. Pazury pochowane a zębów używa bardzo leciutko. Taki dżentelmen. I uwielbia leżeć obok mnie gdy oglądam TV lub robię coś na komputerze. :P
Morri - Wto 25 Lip, 2017 03:11

Z igłami może nie, ale kocury krótko po kastracji miewają bardzo grubą skórę ;)
Morri - Wto 25 Lip, 2017 03:12

Conwalie napisał/a:
Ech... Człowiek rozpanoszył się wszędzie, zaburzył równowagę w środowisku, udomowił dziki gatunek, ale odpowiedzialności za niego już nie przyjmuje. To nie dotyczy oczywiście wszystkich, ale czasami słów brakuje. Dodatkowo fakt, że taki zwierzak może potrzebować trochę uczuć to już w ogóle nie mieści się niektórym w głowie. Ciekawe co oni rozumieją przez słowo "człowieczeństwo". Mam nadzieję, że biedakowi nie zajmie wiele czasu zrozumienie, że nie każdy ludź jest be.
:jebanewalentynki:
MISIEK - Sob 29 Lip, 2017 21:09

Pytałam jakiś czas temu o przecinki na grzbiecie Bubu. Okazało się, że to są jajeczka wszołów. Ku mojemu zdziwieniu (wolontariusz uczy się całe życie), że szamponem tego nie usunę. Dlatego Bubu został ogolony.
A to filmik jak biedak wyglądał po wizycie w salonie fryzjerskim u weterynarza.



kat - Sob 29 Lip, 2017 21:18

Jaki On wyrudzialy :(
MISIEK - Wto 08 Sie, 2017 18:59

Bubu chodzi do weta co tydzień lub dwa i ma czyszczoną paszczękę. Niestety poprawa się zatrzymała.
W przyszłym tyg idziemy na kontrolę ale już do innego weta. Jestem ciekawa co powie. Mam nadzieję, że nie będę musiała biedaka zaganiać do kontenerka

MISIEK - Wto 15 Sie, 2017 19:03

Bubu swobodnie chodzi sobie po salonie i korytarzu zaprzyjaźniając się z innymi kotami. Nie specjalnie szuka z nimi kontaktu. Jednak nie wdaje się w łapoczyny.
Najbardziej jednak lubi wylegiwać się na fotelu, na swoim kocyku


MISIEK - Pon 21 Sie, 2017 21:02

Bubu nadal jest w trakcie leczenia. Aż ciężko pomyśleć co by było gdybym go nie zgarnęła z ulicy. Rany i krwawiące dziąsła zapewne pozbawiły by go możliwości jedzenia i kotek umarłby pewnie z głodu. Jednak życie na wolności nie jest takie dobre. Nawet jeśli był dokarmiany to brak opieki weterynaryjnej sprawił, że kot przestał jeść stałe pokarmy. Efekt widać na zdjęciach. Po prawej Bubu kilka dni po zabraniu z ulicy. Po lewej Bubu po dwumiesięcznej opiece w Fundacji. Dla tych, którzy wpłacają grosik na Kociego Pazura mogą zobaczyć na co idą fundacyjne pieniążki. Bubu pewnie też jest wdzięczny bo nawet jeśli odczuwa jakiś dyskomfort, to jednak nie boli to już tak bardzo.


żabcia - Pon 21 Sie, 2017 21:30

Widząc go codziennie nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo Bubu się zmienił. Czyż nie śliczny z niego kawaler?
:P

kat - Wto 22 Sie, 2017 11:03

Ale metamorfoza :aniolek:
MISIEK - Pon 28 Sie, 2017 23:08

Bubu miał w piątek usuwane tylne ząbki. Biedulek cały piątek spał na krześle. Czasem tylko zmieniał stronę z prawej na lewą i odwrotnie. Od czasu do czasu sprawdzaliśmy czy z kotkiem wszystko dobrze.
W sobotę zaczął jeść. Apetyt mu wrócił. Po zjedzeniu swojej porcji zaczął szukać dokładki w miskach innych futer.
Najbardziej cieszy nas to, że odstawiliśmy sterydy. Po nich Bubu był czasem agresywny.
W całej tej sytuacji najsłodsze było to jak w sobotę popołudniu (pomimo piątkowej głodówki i miesięcznym podawaniu sterydów) Bubu pozwolił Rubi wylizać resztki z jego miseczki. Odsunął się od miski i zaczął myć Rubi, gdy ta szorowała naczynie. Myślałam, że go wyściskam. To było takie ładne, szlachetne i piękne.


wiedźma - Pon 28 Sie, 2017 23:57

Jeszcze tylko ogon wygląda, jakby był z innego "kompletu" ;)Niesamowicie wypiękniał u Ciebie :aniolek:
kat - Pon 28 Sie, 2017 23:58

O tak - kawał dobrej roboty!
KrisButton - Wto 29 Sie, 2017 09:07

I żywym przykładem jest Bubu, jak koty "dobrze" sobie radzą na wolności. Niesamowite jak zmienił się Jego wygląd, życzymy zdrówka a dla Opiekunki niskie ukłony za miłość jaką Mu okazuje. :serce: :serce: :serce:
MISIEK - Nie 10 Wrz, 2017 00:24

Bubu doszedł już do siebie po wyrwaniu tylnych zębów. Na szczęście apetyt mu zmalał bo wcześniej jadł jak tygrys a nie jak koteczek. Bubu zaczął również polować na wędkę i widać, że bardzo potrzebuje zabawy. Gdy kotek ma ochotę się bawić zaczyna łapać pazurami. Niestety pazurki ma długaśne (nie lubi ich obcinania) i jeszcze nie do końca nauczył się chować je podczas zabawy, zatem czasem może pokaleczyć dłonie. Dlatego jak widać, że pokazuje brzuszek i wystawia łapki do góry to znaczy, że chce się bawić i lepiej wtedy dać mu wędkę niż ryzykować z własnymi rękoma.

MISIEK - Nie 17 Wrz, 2017 19:43

Muszę pochwalić Bubu. Wczoraj podałam mu miseczkę z jedzeniem. Mała Rubi wparowała do pokoju i od razu zaczęła wyjadać porcję Bubu, mimo że swoją miała gdzie indziej. Bubu okazał się dżentelmenem i pozwolił małej zjeść a potem wylizał po niej resztki z miseczki. Czyż nie jest coś szlachetnego w tym kocie?
MISIEK - Pon 25 Wrz, 2017 19:15

Bubu już zdążył się przyzwyczaić do domowego komfortu: pełna miska, brak trąbiących aut, ciepły kocyk....oto jak kot, który całe życie spędził na podwórku "cierpi" w domu...

MISIEK - Wto 03 Paź, 2017 15:25

Bubu leżakuje przez więksość dnia (jak dobre wino) i wydaje się leniuszkowaty. Jednak gdy coś go zainteresuje pędzi szybciutko na swoich łapkach. Wygląda to dość zabawnie bo większość kotów biegnie skacząc lub tak szybko przeniera nogami, że ledwo można kota dostrzec. U Bubu wygląda o troszkę jak kłus. Niby ponosi łapki do biegu a wychodzi taki truchcik w miejscu.
żabcia - Czw 12 Paź, 2017 23:58

Bubu to moja miłość. wiem, wiem kocham wszystkie nasze futra. Ale nasz pingwin jest taki dostojny i przystojny. Nie mogę się nadziwić jak on bardzo się zmienił. Czasem jak go głaszczę to warczy jak niegdyś Jagga ale daje się miziać a czasem paca łapką. :neutral: Jest największy w stadzie więc komicznie to wygląda gdy mała ( Rubi) podbiera mu jedzenie z miski. Myślałam, że on po prostu ją bardziej lubi niż inne koty. ale dzisiaj zauważyłam, że on jest wielkim gapcią. Gdy dzisiaj rozdawałam smakołyki, to wszystkie koty się o nie zabijały a Bubu jakoś niczego nie mógł złapać. Wszystko mu sprzed pyszczka zabierały.
żabcia - Sob 28 Paź, 2017 14:25

W środę nasz przystojniak był u weta. W paszczy po wyrwaniu tylnych zębów wszystko ok. Zaczerwienienie, które nas zaniepokoiło nie boli go ani nie jest ropne. W tym wieku gojenie wymaga dużo czasu. Ale przy okazji okazało się, że dolna powieka w jego lewym oczku czasem wywija się do środka i trochę drażni oko. :wink: Będziemy obserwować kawalera.
MISIEK - Pon 06 Lis, 2017 19:32

Bubu bardzo lubi nową kuwetę. Bardzo lubi się na niej wylegiwać i tym samym blokuje toaletę innym kotom ;-) Jak tu wytłumaczyć po kociemu, że kuweta służy do innych spraw...


MISIEK - Nie 12 Lis, 2017 13:38

Bubu chodzi ciągle z ogonem podniesionym do góry. Gdy zamykałam środkową szafę nie zauważyłam, że końcówka ogona jest na tyle wysoko, że biedakowi ogon przytrzasnę ;-). Spokojnie kotu nic się nie stało. Zresztą ile razy mam mówić, że do szafy, na korytarz, pod zlew i do pralki nie wolno wchodzić...(to się głównie tyczy innych kotów, ale Bubu jak wywęszy coś to też wchodzi tam gdzie nie powinien)
MISIEK - Sob 09 Gru, 2017 20:17

Bubu ostatnio napędził nam stracha. Ukradł kawałek kaszanki z drewnianą końcówką. Perfidnie zakradł się i ukradł z talerza. Niestety Żaba jak złapała kota to już było po kaszance. Na szczęście minęło kilka dni i Bubu nic się nie stało. Niestety muszę powiedzieć, że w kwestii jedzenia nie zawsze jest dżentelmenem. Od kosz na śmieci też muszę go odganiać. Chyba jednak nie do końca pozbył się "nadwornych" manier.
MISIEK - Nie 17 Gru, 2017 20:54

Bubu nie lubi zabiegów takich jak czesanie i obcinanie pazurków. W przypadku pazurków to nawet ugryź potrafi. Podbudowana zajęciami w sobotę (mój wykładowca, lekarz weterynarii, mówi ze kot musi wiedzieć kto tu rządzi) więc dzisiaj była zdecydowana akcja pod tytułem czesanie i obcinanie. Bubu burczał pod nosem ale udało się przeprowadzić zabieg bez uszczerbku na zdrowiu (moim i Bubu) ;-)
żabcia - Sob 30 Gru, 2017 22:40

Szyję sobie kreację na sylwestra, w TV leci muzyka koty leżą pokotem gdzie tylko można i nagle dobiega mnie chrapanie. To nasz przystojniak Bubu leży sobie w podusi na szafce na korytarzu, łapką przykrył sobie łepek i...... "pcha tę betoniarkę pod górę" hi hi, zagłuszając muzykę. :aniolek:
żabcia - Nie 21 Sty, 2018 00:05

Ja chyba mam jakiś pociąg do starszych kotów. Kiedyś Heliodora teraz Bubu. No po prostu muszą zaakceptować, że ja uwielbiam je miziać. Bubu pomrukuje, paca łapką a nawet podgryza (lekko oczywiście) ale już wie że to nieuniknione. Dzisiaj popołudniu leżałam sobie na sofie. Bubu leżał w nogach i grzał mi stopy. Teraz śpi sobie grzecznie na fotelu koło mnie i .... pochrapuje cichutko. Muszę powiedzieć, że czasem śpi w śmiesznych pozach. Nie znam żadnego innego kota, który by tak spał. :P Misiek doklei zdjęcie.
MISIEK - Czw 25 Sty, 2018 22:02

Zgodnie z obietnicą Żaby przesyłam filmik z Bubu. To jest kot, który spędził ok 6 lat na dworze. Jak widać raczej nie tęskni za dawnym życiem

MISIEK - Sob 03 Lut, 2018 18:00

Bubu to prawdziwy kocur, nawet po kastracji. Czasem mocniej przygryzie innego kota-próbuje dominować. Wyrzuci inne futro z jego ulubionego legowiska. Tylko w stosunku do Rubi jest milszy, chociaż ją też gryzie za kark. Ale za to odstępuje jej swoje jedzenie.

kat - Sob 03 Lut, 2018 19:46

Jakie On ma duże łapy...
żabcia - Wto 06 Lut, 2018 20:16

Tak, te łapy sprawiają, że obok tego potężnego kocura nie sposób przejść nie miziając go. Czasem biedak się buntuje i burczy, bo ile razy można przerywać mu drzemkę. W końcu parę latek się ma, wić poobiednia i przeobiednia :lol: sesja mu się należy, :lol:
żabcia - Wto 06 Lut, 2018 20:17

Tak, te łapy sprawiają, że obok tego potężnego kocura nie sposób przejść nie miziając go. Czasem biedak się buntuje i burczy, bo ile razy można przerywać mu drzemkę. W końcu parę latek się ma, wić poobiednia i przeobiednia :lol: sesja mu się należy, :lol:
MISIEK - Sob 10 Lut, 2018 14:17

Bubu i Rubi lubią się czasem ze sobą bawić pomimo iż to dwa odmienne kocie charaktery. Rubi mała i zwinna. Biega za wszystkim co się rusza. Bubu potężny i leniwy. Zdecydowanie woli bawić się stacjonarnie.

MISIEK - Nie 18 Lut, 2018 10:04

Wczoraj był jeden z tych momentów, które nie da się uwiecznić na filmie bo oczywiście człowiek nie jest przygotowany na kocie psoty.
Rubi korzystała ładnie z kuwety. Bubu siedział przy kuwecie i początkowo tylko przypatrywał się. Po chwili zaczął pacać łapką jej ogonek, gdy Rubi była bardzo skupiona na wykonywanej czynności... Zero wyczucia czasu na zabawę.

MISIEK - Sob 24 Lut, 2018 21:15

Bubu ma takie momenty, że paca łapą wszystko co się rusza, nas i koty. A po chwili grzecznie leży obok innych futer na kanapie. Jak słyszę syk i koci krzyk to wiem, że to najprawdopodobniej Bubu. Ale poza chwilowym zamieszaniem nic więcej się nie dzieje. Mamy temperamentnego kocura.
MISIEK - Sob 10 Mar, 2018 05:13

Ostatnio spotkałam całą rzeszę zwolenników kociej wolności (nawet pomimo zderzenia kota z samochodem) jako wyznacznika kociego szczęścia. Zostałam też zapytana skąd wiem, że moje niewychodzące koty są szczęśliwe… No cóż, ominęłabym to nieszczęsne słowo „szczęście” bo dla każdego z nas oznacza co innego. Poza tym, kot wam nie powie co uważa za szczęście. Zresztą czy pozwolilibyśmy robić dzieciom wszystko to na co mają ochotę a co sprawia im radość? Chyba nie. Dlaczego zatem rozważamy to w kwestii kotów, którym nie pozwalamy na opuszczanie domu? Przecież dom to nie więzienie. Zadałabym sobie jednak inne pytanie. Czy życie na „wolności” lub życie kotów wychodzących jest lepsze od tego jakie prowadzą moje tymczaski pozbawione tej możliwości. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie. Oczywiście polowanie na motylka na świeżej trawce musi wydawać się dla nas kocim rajem. Jednak czy to nie jest za wysoka cena jaką płacą koty, które w pogoni za zdobyczą wpadają np. pod samochód. Strasznie dziwi mnie to, że ludzie tak kochają koty, iż chcą im dać wolność (czyli szczęście) poprzez wypuszczanie ich z domu, a totalnie nie przejmują się jego konsekwencjami.
Wracając jednak do moich kotów niewychodzących, skąd wiem, że nie „torturuje” je ograniczając ich wolność siatką na balkonie? Otóż, żadne z moich ośmiu kotów nie choruje. Gdyby były nieszczęśliwe spodziewałabym się kocich depresji (tak, koty mogą cierpieć na depresję!) lub spadku odporności i ciągłych przeziębień. Tymczasem wszystkie są zdrowe, nawet gdy ja leżę z gorączką w domu, rozsiewając grypsko. Ponadto widzę wszystkie ogonki w górze z charakterystycznymi haczykami. Niektóre z nich ćwierkają, gdy gonią się po całym mieszkaniu. Hulanka (pomimo iż wciąż nieufna do człowieka-dziki kot z działek) biega po mieszkaniu poćwierkując z pluszową myszką w pyszczku. Ponadto moje kocie stado zamiast chować się w krzakach, walcząc z innymi kotami o teren i jedzenie, wyleguje się zbiorowo na kanapie. Czy na działkach Huncwotowe rodzeństwo miało szansę leżeć w stadzie kilku kotów na czymś ciepłym, suchym, skupiając się na wzajemnym myciu? A Bubu, zgarnięty z podwórka. Czy tam spał tak samo jak na kanapie, czyli na grzbiecie pokazując brzuszek? Tak raczej koty nie śpią „na wolności”. Nasza kochana Bessie może wam pokazać swoje zdjęcia zanim trafiła do fundacji, zdjęcia kota niedożywionego, wyniszczonego. Rubi już raz została uratowana ze skrzyżowania, gdzie wpadłaby najprawdopodobniej pod tramwaj lub samochód. Patrząc na jej mordkę zapytajcie siebie czy wypuścilibyście ją w mieście, gdzie tym razem może nie być wolontariusza, który uratowałby tę cudną z charakteru kotkę? Idulka to kolejny kotek, który z motylkiem i trawką nie ma nic wspólnego. Zamiast tego opowie wam o grzebaniu w śmietniku za resztkami jedzenia, atakami kocurów i męczących ciążach-jedna po drugiej.
Wprawdzie moje tymczaski nie mają dostępu do drzew, traw i nie polują na motylka. Mają jednak pełne brzuszki, ciepłe i miękkie posłania, swoje towarzystwo do zabawy, trawkę w doniczce i czasem nawet jakaś mucha latem też się trafi na podwieczorek. Koty fundacyjne to przykłady kotów, które na wolności sobie nie radziły i na pewno nie były szczęśliwe.
Zatem jeśli już nie możemy powstrzymać się od wypuszczenia kota domowego to róbmy to chociaż z szelkami, tak aby nasz futrzasty pupil z radości za owym motylkiem nie wpakował się w kłopoty, które mogą go kosztować zdrowie lub życie.

Morri - Sob 10 Mar, 2018 15:54

Misiek :hug:
kat - Sob 10 Mar, 2018 17:49

Nic dodać, nic ująć!
MISIEK - Sob 17 Mar, 2018 18:08

Jak widać na filmiku potężny Bubulek też potrafi cieszyć się z niczego, dosłownie. Wieczorkiem wchodzi pod kanapę i czołga się wzdłuż niej czasem turlając się z jednego boczku na drugi. Niestety obawiam się, że kanapa może na tym ucierpieć, ale za to podłoga jaka czysta...

MISIEK - Wto 27 Mar, 2018 21:47

Bubu był w zeszłym tygodniu u weta. Ten dominujący kocur był w gabinecie jak małe, przestraszone futerko. Cały się kulił. Taki duży i pacajacy w domu a w gabinecie tchórz. Nawet malutka Bessie była dzielniejsza od Bubu.
Po wizycie wszystko wróciło do normy. Znów kanapa i ciepły kocyk

kotekmamrotek - Czw 29 Mar, 2018 14:08

a Bubu ma oczy? :wink:
Eva - Czw 29 Mar, 2018 14:11

ale jaka czarna czerń i biała biel! już nie rudo-brązowo-brudny, tylko piękny! :love:
MISIEK - Nie 15 Kwi, 2018 12:51

Bubu był na szczepieniu u weterynarza. Ten charakterny i pacający, ogromny kocur był jak mała owieczka. Wystraszony pozwolił zajrzeć sobie do pyszczka, zmierzyć temperaturkę i podać szczepionkę. W domu ledwo udało mi się zapakować go w kontener. W gabinecie kurczowo trzymał się kontenerka a po zabiegach szybciutko schował się tam szukając schronienia.
żabcia - Pon 30 Kwi, 2018 00:46

Bubu lubi wylegiwać się na pufach na balkonie. Nie rzuca się już tak najedzenie. ale nadal sprawdza czy winnych miskach nic się nie marnuje. NO i lubi dłuuugie drzemki poranne, przedpołudniowe i popołudniowe......
MISIEK - Pon 07 Maj, 2018 15:20

Oficjalnie mówię, że Bubu jest gruby. Wprawdzie już tak nie sprzata z misek innych kotów, jednak przez ostatni rok oprócz swojej miski zjadał resztki po innych kotach a nawet wcinał porcje innych kotów. Zatem nasz prawie 7-kg kocur powinien iść na dietę. Tylko jak stosować dietę, gdy ma się większą ilość kotow. Może ktoś zechce przygarnąć potężnego i przystojnego Bubu i przy okzaji zapewni mu mniej jedzonka i więcej ruchu. Z ruchem u Bubu jest kiepsko. On tylko wstaje do miski i aby dokuczać Idzie. Ida wolałaby chyba nie być osobistym trenerem Bubu.
MISIEK - Sob 12 Maj, 2018 22:47

Bubu rozpoczął sezon letni od zadbania o swoją okrągłą figurę. Na razie początki nie są obiecujące. Zamiast gonić za myszkami, wędkami postanowił położyć się na bieżni. Niestety odchudzanie nie na tym polega...kto to przetłumaczy na koci język?

MISIEK - Nie 03 Cze, 2018 15:47

Ogłoszenie matrymonialne Bubu
Jestem niezwykle przystojnym Kocurkiem w średnim wieku i szukam towarzysza mieszkania na stałe lub chociażby na tymczasowy pobyt. Mam wiele zalet. Dbam o siebie, szczególnie o swoje białe skarpetki. Raczej nie wskakuje na meble. Całe dnie przesypiam na kanapie. Bawić się lubię rzadko i stacjonarnie (na pleckach, wyciągając łapki do piórka zawieszonego na wędce). Mogę zostać sam w domu przez większość dnia. Mam lekką nadwagę i nie należy mnie przekarmiać. Kocham bardziej mokrą karmę niż suchą. Wolę mieszkanie bez małych dzieci i towarzyskich kotów. Wymagam 2 razy do roku wizyty u weterynarza, który sprawdzi czy mnie paszcza nie boli. Poprzedni opiekunowie nie chodzili ze mną do weterynarza i ogromne nadżerki zrobiły mi się w pyszczku, przez co przestałem jeść. Wprawdzie pyszczek został wyleczony jednak ślady koszmaru w pyszczku nadal zostały. Został też uraz psychiczny i pacam, gdy ktoś ogląda mi pyszczek. Dlatego warto aby od czasu do czasu weterynarz spojrzał mi w pyszczek czy na pewno wszystko jest ok. Niestety nawet jakbym powiedział, że coś mnie boli to pewnie nikt by mnie zrozumiał. U weterynarza nie pacam, bo gdy idę w gości jestem nie tylko zabójczo przystojny ale również bardzo grzeczny.


Morri - Wto 05 Cze, 2018 00:53

:serce:
MISIEK - Sob 16 Cze, 2018 22:45

Większość zdjęć Bubu jest w pozycji horyzontalnej. Warto zatem przypomnieć jak nasz przystojny kawaler wygląda. A jest na co popatrzeć. Zielone oczy domagające się miseczki jedzenia. Białe skarpetki. W dodatku biały krawacik, wręcz śliniaczek. I pyszczek też jest unikatowy.

MISIEK - Sob 23 Cze, 2018 13:20

Bubuś bardzo lubi zaglądać do czyjegoś talerza lub miski. I robi te swoje kocie oczy, że nie chcesz się z nim podzielić. Można mieć z tego powdou wyrzuty sumienia.


MISIEK - Pią 29 Cze, 2018 20:59

I znowu tragedia w pysku. Bubu zsaczął się ślinić więc dzisiaj byliśmy na kontroli u weta. Diagnoza: zapalenie dziąseł i nadżerka na języku. W przyszłym tyg. jedziemy na badanie krwi i ustalamy zabieg dla Bubusia.
MISIEK - Sro 18 Lip, 2018 20:43

Bubu jest już po zabiegu usunięcia ząbków. Zostały podobno dwa dolne kiełki. Bubu niechętnie pozwala dotykać paszczy. Nic dziwnego, pewnie go boli. Dlatego ku jego radości dostaje tylko mokrą karmę. Oczywiście apetyt mu dopisuje. W piątek idziemy na kontrolę aby sprawdzić jaki jest stan paszczy. Stan zapalny dziąseł to jedno a mamy jeszcze ogromną nadżerkę na języku.

MISIEK - Wto 24 Lip, 2018 12:44

Javierek, nowo przybyły krówkowy kotek zwany również hiszpańskim byczkiem, działa na Bubu jak płachta na byka. Bubu ciągle goni za Javierkiem, który syczy na niego próbując wyraźnie dać mu do zrozumienia, że nie jest mile widziany. Jak dotąd Javierek uciekał na szafę przed Bubu. Niestety zawziętość Bubu sprawiła, że ten grubaśny, ociężały kot nauczył się wskakiwać na meble. Gdybyście widzieli pierwszy skok Bubu na szafę.. niesamowity ubaw. Kocur jest na oparciu kanapy. Kręci się w kółko trzęsąc kuferkiem. Przymierza się....a jednak nie, rozmyśla się. Znowu zawraca i trzęsie futerkiem próbując wymierzyć odległość. Wreszcie jest. Skok stulecia! Bubu skoczył i zawisł na szafie. Przednimi łapami trzyma się górnej krawędzi. Dolnymi łapami próbuje się podciągnąć. I wreszcie jest Bubu na szczycie!
Nietstey dla Javierka oznacza to, że nie ma on bezpiecznego miejsca w którym może się skryć przed Bubu. Dlatego decyzja mogła być tylko jedna. Bubu musi zostać odizolowany. Kawaler dostał pokój na wyłączność. Wchodzą tam Sreberko, Perełka, Funcik czy Huncwotek. Jednak połączenie Idy lub Javierka z Bubu to mieszanka futerkowo-wybuchowa.


MISIEK - Sro 25 Lip, 2018 13:41

Łapki opadają. Nadżerki z języka pozbyliśmy się to teraz okazało się, że nadżerka zniknęła z prawej strony pyszczka a pojawiła się z lewej ;-( Znowu idziemy na kontrolę w przyszłym tygodniu i miejmy nadzieję, że nic nowego się nie pojawi.
MISIEK - Pon 06 Sie, 2018 16:25

Bubu zdecydowanie powinien być kocim jedynakiem. Gdy jest sam uspokaja się, już tak nie paca i pozwala się głaskać. Raz nawet pozwolił się pogłaskać po pysiu, a przypominam, że ten obszar zawsze był wrażliwy ze względu na nadżerki i zapalenia w jamie ustnej.

MISIEK - Sro 22 Sie, 2018 22:47

A oto kolejna odsłona Bubu-spioszka. Bubu jest przecudownym kocurkiem ale ewidentnie potrzebuje spokoju. Duże stado i przeglądy pyszczka sprawiają, że kocurek się denerwuje. W pozostałych przypadkach jest kochany.

MISIEK - Sob 01 Wrz, 2018 12:03

Koci towarzysz, który wzbudził u Bubu takie emocje, iż ten był wstanie posadzić swoje grube futerko na szafie, poszedł do adopcji. Czasem było żal Javierka, bo ewidentnie unikał Bubu. Jednak to nie jest tak, że Bubu jest nie wiadomo jakim agresorkiem. W towarzystwie Sreberka i Perełki sam, jak taka ciapa, czeka na swoją kolej do miseczki. Można byłoby nawet stworzyć następujące równanie (kto przed kim ma respekt):

Javier<Bubu<Sreberko

Bubu-6,5 kg, 7 lat
Javier-3,5 kg, 2 lata
Sreberko - 2,8 kg, 1 rok

Zatem wiek i masa ciała nie decydują o tym, który kot dominuje.
Sami powiedzcie czy Bubusiek nie jest przesłodki. Czasem słychać jak sobie pochrapuje...


kat - Nie 02 Wrz, 2018 01:22

Hmm, dziwne te dźwięki...
Czy on nie ma jakiegoś polisa...?
Albo jakiegoś niedowladu krtani...?

MISIEK - Nie 02 Wrz, 2018 09:17

To nie są dźwięki, które wydaje za każdym razem kiedy śpi. Podejrzewam, że gdyby coś mu dolegało to byłby to dźwięk wydawany za każdym razem kiedy śpi. Przy okazji następnej kontroli mogę zapytać o to.
Morri - Wto 11 Wrz, 2018 19:33

Niekoniecznie... Być może zależy to od pozycji, w jakiej leży. Tak jest u ludzi.
MISIEK - Pią 14 Wrz, 2018 14:37

Z racji tego, że Javierek został wyadoptowany, Bubu znów swobodnie chodzi sobie po mieszkaniu. Coś ten Javierek działał na Bubu jak płachta na byka. Może stąd imię Javierka...hiszpański byczek.
Bubu się cieszy, że już nie jest zamykany i chętnie korzysta z przestrzeni.

MISIEK - Pon 24 Wrz, 2018 07:03

Bubu powinien dostawać Immunodol. Pewnie witaminy też by się przydały bo futerko jest matowe. Grubas jednak odmawia jedzenia mięsa jak dosypuje do niego troszkę proszku....Chyba na dwa-trzy tyg przerzucimy się na jakąś dobrze pachnącą saszetkę. Może nie wyniucha podstępu...

MISIEK - Wto 23 Paź, 2018 07:09

Ponieważ dawno nic nie pisałam o Bubu warto podsumować co działo się u kawalera. Przede wszystkim było czerwono w paszczy, albo na dole po lewej albo do góry po prawej. Będąc w gabinecie czy w domu to nie wiedziałam czy mamy nowe ogniska zapalane czy może komuś strony kota się pomyliły, bo niby stan zapalny po prawej stronie paszczęki jednego dnia a dwa tygodnie później po lewej.
W końcu zrobiłam filmik z wnętrza pyszczka, wprowadziłam Immunodol i witaminy i mamy piękny różowy pyszczek w środku. Ponadto postanowiliśmy, że Bubu powinien być oddzielany od reszty stada więc zamykamy go w pokoju na większą część dnia i nocy. I co się okazało? Z dużego pacającego kocura wyszedł cudowny miziak z delikatnym traktorkiem. Bubu daje się głaskać, w zależności od pory dnia głaski mogą trwać nawet 20min. Po raz pierwszy też Bubulek włączył traktorek podczas głaskania. Jednego dnia przyłapałam Bubusia na kolanach mojego brata więc kot zmienił się nie do poznania. Oczywiście zajrzenie do paszczy w celach leczniczych i obcięcie pazurów to prawdziwy koszmar ale co do reszty to nie mogę złego słowa powiedzieć o Bubu. W dodatku okazało się, że Bubu popołudniami jest troszkę pacający i gryzący bo po prostu chce się bawić. I trzeba się z nim bawić piórkiem lub kawałkiem sznurka inaczej dłoń ludzka zostanie potraktowana jako zabawka....

Z ważnych informacji odnośnie stanu zdrowia Bubu to podczas spadku odporności trzeba kawalerowi podawać Immunodol. Warto też podawać mu Immunodol i witaminy od czasu do czasu profilaktycznie. Szczepienia nie są wskazane.

MISIEK - Sro 31 Paź, 2018 21:52

Bubu ma dość remontu i spania na kartonach. Kocurek marzy o spokojnym domu, który będzie głaskać go za uszkiem, udostępni mu dość spory kawałek kanapy i nakarmi czymś dobrym. Nawet nie wiecie jak ten koci olbrzym słodko mruczy na widok miseczki pełnej mięska

MISIEK - Wto 06 Lis, 2018 19:24

Człowiek kupuje różne rzeczy dla kotka aby ten mógł się bawić. Czego to nie wymyślą producenci kocich zabawek: piłeczki, mechaniczne robaczki, tunele, myszki na sprężynach.... tymczasem Bubulek jest kotem ekonomicznym. Nie chce kocich zabawek (poza wędką). Zdecydowanie woli inne rzeczy znalezione w domu. Najbardziej polubił balon a raczej sznurek przyczepiony do niego. Sami zobaczcie


saszka - Sro 05 Gru, 2018 16:08

Co u Olbrzyma? :)
MISIEK - Sro 05 Gru, 2018 18:46

W weekend mieliśmy wizytę fachowca od podłogi. Okazało się, że mamy tak krzywą podłogę, że trzeba kuć do betonu...Zatem remont przełożony na wiosnę bo musimy się z kotami wyprowadzić. Niestety Bubu nie najlepiej znosi remont. Po wizycie fachowca cały pokrył się w łupieżu. Widzę, że mniej je, przynajmniej mokre, które zawsze tak uwielbiał. Boję się czy nasz duzy kocur się nie posypie zdrowotnie bo pomimo iż jest wielki to jednak bardzo wrażliwy...
MISIEK - Pią 14 Gru, 2018 23:15

Bubusiek jest jednak towarzyskim kotem. Nie lubi być sam zamykany w pokoju. Lubi towarzystwo ludzi a nawet innych kotów (tylko niepotrzebnie gnębi Idulkę). Lubi się bawić wędką lub polować na inne kocie ogony. A gdy nie patroluje swojego terenu, wyleguje się na swoim ulubionym posłaniu.

saszka - Pią 14 Gru, 2018 23:19

Poza na drugim foto :lol:
MISIEK - Pią 14 Gru, 2018 23:25

Na zdjęciu troszkę się zaokrąglił. Wiadomo, kocur nie należy do szczupłych, ale zdjęcie dodało mu z 5 kg. Ja bym się oburzyła, gdyby mnie ktoś tak sfotografował i wrzucił do neta. Ale kto wie, może ktoś pokocha tego grubego leniuszka.
saszka - Sob 15 Gru, 2018 11:07

MISIEK, puszyste kocury z charakterem mają całkiem sporą grupę swoich wielbicieli ;)
MISIEK - Sob 29 Gru, 2018 15:18

Niestety, święta przywitały nas chorobą. Zaczęło się od jednego psikającego kota i po 3 dniach prawie wszystkie zaczęły psikać. Najdłużej trzymał się Bubu. Jednak jak wróciłam z Fafikiem od weta i zobaczyłam zasmarkanego Bubu, to mówię do sobie "no, nie!!!". Dopiero co wróciłam po 3h czekania u weta a tu znów muszę iść wpychać się w kolejkę (wszystkie terminy zajęte) i znów prawie 3h u weta. Nie dało się tego odłożyć bo z noska i oczu leciała woda. Kocurek przestał jeść. Oddychał bardzo ciężko przez pyszczek. W gabinecie okazało się, że ma ponad 40 stopni gorączki.
Kocurek ma nadal zatkany nos i odmawia jedzenia, nawet cosmy z kawałkami rybki. Jedyne co je to surowe mięsko. Kupiliśmy zapas indyczka dla Bubu ale wizyta u weta go nie minie.

MISIEK - Pią 18 Sty, 2019 19:53

Wiemy, że Bubu jest charakterny,masywny, że to starszy pan, prawie bezzębny. Ale kochany go za to jakim jest. A on czasem odwdzięcza się siadają nam na kolanach lub dając się pogłaskać pod pyszczkiem. Szkoda tylko, że kocur ma małe szanse na kochający dom bo przecież na horyzoncie jest tyle młodych kociaków...

MISIEK - Pon 28 Sty, 2019 23:23

Bubulek to kotek nieadopcyjny. Powiedziałabym, że wręcz niechciany, bo nikt o kawalera nie pyta. A przecież to fajny, charakterny grubasek. Jednak na jego nieatrakcyjność wpływa wiek ok 7 lat i problemy z dziąsłami. Problemy jednak zaczynają się, gdy kot przeziębi się lub spadnie mu odporność. Na co dzień jest zdrowy i nie wymaga podawania żadnych leków. To dlaczego nikt nie pyta o niego?
Sami zobaczcie czy kot na zdjęciu nie zasługuje na szansę...


saszka - Sro 27 Lut, 2019 20:24

Co u Bubulka? ;)
żabcia - Czw 28 Lut, 2019 22:49

No cóż. Syn zaczyna podejrzewać, że ktoś nam podmienia Bubusia wieczorem by nad ranem oddawać go z powrotem. Skąd to podejrzenie? W dzień Bubu bawi się z innymi futrami lub dostojnie chrapie na kanapie. Jak jest człowiek, to w jego pobliżu. I pamiętaj, to on decyduje co chce robić. Miziać też musi łaskawie pozwolić, bo jak nie to paca lub nawet gryzie. Ale nocą. Nocą Bubu bezczelnie włazi synowi do łóżka, przytula się do jego piersi, włącza traktorek, rozwala się po łóżku. A ty człowieku nie przewrócisz się z boku na bok chociaż baaardzo ci już niewygodnie, bo przecież nie obudzisz kochanego kotusia. :aniolek: :patyk:
MISIEK - Pon 04 Mar, 2019 18:44

Bubusiek może i wygląda groźnie, w końcu to prawie 7 kg żywej wagi, pacać też potrafi. Ale ma też swoją jasną stronę, kiedy zamienia się w kota "nakolankowego"

MISIEK - Pon 25 Mar, 2019 19:45

Bubu nie przejmuje się, że nikt o niego nie pyta. W końcu dni tak szybko mijają na kociej drzemce. Bubulek większość czasu przesypia. I jest przy tym niezmiernie dostojny i słodki. Bubu większość swojego życia spędził na dworze i jestem przekonana, że za tą wolnością nie tęskni. Sami powiedzcie czy koty na wolności mogą tak spokojnie spać? Czy mogę się tak relaksować?

MISIEK - Czw 04 Kwi, 2019 20:11

Każdy marzy o nakolankowym kocie. Dlaczego więc nikt nie zakochał się w Bubusiu? Fakt, to potężny kocur z charakterkiem, ale jak widać nawet ten groźny olbrzym lubi chwile czułości z człowiekiem. Jak widać można i czytać książkę i głaskać kotka, czyli 2 w 1.

MISIEK - Wto 09 Kwi, 2019 21:58

Bubusiek powolutku rozwija i przekształca się w nakolankowego miziaka. Oczywiście musi być odpowiednia pora na to. Coś między polowaniem na chrupki a wylegiwaniem się na parapecie. W końcu nikt nie lubi jak mu się przerywa posiłek lub drzemkę

MISIEK - Wto 16 Kwi, 2019 20:47

Bubusiek nawet jak paca to jest śmieszny. Nigdy nie uderzy łapką za mocno. Zawsze ostrzega, że to nie jest czas na mizianie tylko na polowanie. Prawda jest jednak taka, że kiepsko mu idzie polowanie...

MISIEK - Sro 24 Kwi, 2019 20:53

Bubu codziennie udowadnia, że nie jest "nadwornym" kotem. On woli spać na pleckach z podkurczonymi łapkami. Tak swojsko, po kociemu. Jednak w dużym Bubu nikt jeszcze nie dostrzegł, oprócz nadwagi, dużego serduszka, które pragnie mieć swój własny kont na zawsze. Sami powiedzcie czy tak śpi kot podwórkowy?

żabcia - Wto 14 Maj, 2019 22:33

Bubu to moja miłość. Mój książę. Wyobraźcie sobie, że gdy wszystkie kotki jedzą z jednej, duże okrągłej miski. Książę czeka aż mu podadzą osobno, w jego własnej miseczce. Co się będzie cisnął do koryta. Ma się tę godność i dostojność.
Acha, a ze mną ma biedak przechlapane, bo nie umiem koło niego przejść żeby go nie miziać. Ma chłopak szczęście, że mnie długie godziny nie ma w domu hi hi. :P

MISIEK - Sob 25 Maj, 2019 22:32

Bubusiek, czekając na nowy dom, stara się się wpasować w realia życia domu tymczasowego, gdzie kanap jest mniej niż kotów. A Bubusiek od czasu do czasu lubi mieć spokój i swój własny kawałek przestrzeni. Coś jednak jest tu nie tak bo Bubulek wylew się się z miski. Czyżby miska skurczyła się, a może królewicz przytył...

MISIEK - Sob 13 Lip, 2019 20:18

Bubu już dawno spakował swój przeprowadzkowy kartonik. Jednak nikt dotychczas nie zapytał o kawalera. Może dlatego że jest to kocurek dojrzały, który woli spać zamiast się bawić, a może dlatego że to ok 7 kg żywego kota (znacznie więcej od przeciętnej kociej wagi), a może bo czasem podchrapuje....
Na szczęście dla niego, kocur nie rozumie, że dom tymczasowy to nie to samo co dom stały i nie wpasowuje się w kocie trendy..

MISIEK - Sro 14 Sie, 2019 23:34

Bubusiek spędza większość dnia tak samo, czyli leżąc. Jedynie wersja leżakowania się zmienia. Raz na kanapie, drapaku, parapecie, innym razem na krześle, w misce lub na balkonie. Czasem na pleckach, prawym boczku lub lewym. Rzadko w pozycji kuleczkowej.

MISIEK - Pią 06 Wrz, 2019 21:15

Bubusiek to starszy kawaler. Kocurowi rzadko zdarza się broić, a to sprowadza się raczej do polowania na biedną Idulkę, którą zresztą gonią wszystkie kocury. Poza tym Bubulek lubi spać, głównie na boczku lub na pleckach z podkulonymi łapkami. Kocurkowi rzadko włącza się traktorek. Jest on wtedy raczej cichutki i subtelny. Za to od czasu do czasu futrzak chrapie i robi to donośnie słodko. Na szczęście wystarczy pogłaskać i odgłosy ustają..


MISIEK - Pią 27 Wrz, 2019 11:27

Bubu historia leczenia:
Plazmocytarne zapalenie dziąseł – usunięte zęby poza kłami; od momentu usunięcia zębów brak problemów z dziąsłami
Nadżerki- cała paszcza w ranach; leczenie trwało ok 6 m-cy+3 m-ce (po wyzdrowieniu i zaszczepieniu powstały kolejne rany w pysku do wyleczenia). W leczeniu użyto dość dużo sterydów i Bubuś jest lekko otyły (waga ok 7kg). Bubu bardzo oponuje przed zabiegami i sprawdzaniem stanu pyszczka, delikatnie ostrzega, że nie lubi być badany, gdy ostrzeżenia nie pomagają potrafi pacnąć i ugryźć mocniej. Biorąc pod uwagę co kocur wycierpiał reakcja jest zrozumiała. Od momentu wyleczenia nie pojawiły się nadżerki ale UWAGA, po szczepieniu Bubusiowy pyszczek i język pokrył się znów nadżerkami. Z lekarzem zdecydowaliśmy, że Bubusia nie szczepimy. Ostatnie szczepienie miał w 2017. Po wyleczeniu nadżerek, w konsekwencji szczepienia, nie pojawiły się już żadne nowe rany. Nowemu opiekunowi warto doradzić pójście na kontrolę raz do roku aby weterynarz obejrzał pyszczek i upewnił się, że wszystko jest ok lub w każdym innym momencie, gdy kot kaprysi przy jedzeniu. Kolejna próba szczepienia może zakończyć się znów sterydami, lepiej od czasu do czasu podawać Immunodol.
Obecnie Bubu jest poddawany leczeniu przeciw świerzbowi. 11 października miną 3 tyg leczenia. Wizualnie uszko już jest „prawie” czyste. Za dwa tygodnie pewnie nie będzie wzrokowo widać żadnych ciemnych zmian. Lekarz jednak doradza aby pociągnąć leczenie jeszcze 2 miesiące aby upewnić się, że świerzb nie wróci i proponuje preparaty, które nakłada się raz (jest to istotne dla nowego opiekuna, który może nie być wstanie codziennie obsługiwać Bubusia). Oba preparaty poniżej działają również na świerzba usznego:
• Bravecto 110 zł - 3 m-ce
• Stronghold 40 zł - 1m-c

Bubu dobrze radzi sobie z pojedynczym „stresem” typu odkurzacz, fajerwerki. Ważne by miał gdzie się schować. Przy przeprowadzce lub innym „dłuższym” stresie zalecamy Immunodol i Kalmvet (Kalmvet 3 tab dziennie). Bubu jak się bardzo denerwuje to dostaje łupież.
Bubu ma troszkę „brzydką” okrywę włosową w porównaniu do innych kotów i miał robione badania krwi na początku 2019, które nic nie wykazały i najprawdopodobniej jest to związane z tym, że kocurek jest już starszym panem no i oczywiście nie lubi być czesany.
Bubu mało drapie w drapak i wolno rosną mu pazury więc można obcinać mu je co 4-6 tyg. Osobiście doradzam zabiegi typu sprawdzenie uszu, pyszczka, obcinanie po 3-4 pazurki jak kocur śpi. Zanim na dobre się przebudzi i zacznie pacać jest już po wszystkim. A potem dać mu smakołyk. Kot zadowolony i człowiek też, że sam sobie poradził.
W gabinecie weterynaryjnym Bubu jest dżentelmenem i tchórzem, pozwala zrobić sobie wszystko.

kat - Pią 27 Wrz, 2019 12:17

A jaką karmę Bubu je?
Mój Maciuś miał brzydką sierść i łupież dopóki dostawał oprócz mokrej, również suchą karmę.
Po wyeliminowaniu suchej, sierść od razu się poprawiła.

żabcia - Sob 05 Paź, 2019 20:11

Wszystkie nasze kotki dostają rano mokrą Bozitę a wieczorem suchą Sanabelele. Ostatnio przeszedł w tryb bardziej jesienny. Czyli jest jeszcze bardziej ospały. Uwielbia położyć się w tym samym pomieszczeniu co człowiek i spać. Czasem towarzyszy u w drzemce Czarna Perełka.
żabcia - Pon 04 Lis, 2019 20:52

Okazało się, nasz Bubusiek taki stary, taki duży a ostatnio pogonił go nasz rezydent. A ten tak żałośnie zamiałczał. Aż serce zabolało.
Udało mi się również nagrać jak Bubu udeptuje. Co prawda syn mówił, że w nocy robi to bardzo często ale po raz pierwszy udało się to nagrać.

żabcia - Czw 07 Lis, 2019 22:57


żabcia - Czw 28 Lis, 2019 21:59

Pamiętacie jak pisałam, że Bubu czuje respekt przed bądź co bądź mniejszym rezydentem? Oto filmik. Jeśli dźwięk wydawany przez Bubusia kogoś chwyci za serce, spieszę uspokoić, że była to jednorazowa akcja przez te 2,5 roku jak są razem. Nie wiem o co im poszło.
MISIEK - Czw 16 Sty, 2020 19:50

Busiek jest bardzo towarzyskim kotem. Przeważnie siedzi na jednostce centralnej wpatrując się w swojego człowieka pracującego przy kompie. A gdy to nie pomaga przenosi się bliżej klawiatury z nadzieją, że człowiek wreszcie go zauważy. Pewnie Bubulek próbuje powiedzieć, że przed włączeniem kompa należy wymiziać kota.

kat - Czw 23 Sty, 2020 13:27

Misiek, a Bubu dostaje teraz coś na te sierść? Ona jest tak rudawa, czy to tylko na zdjęciu tak wyszło?
Bardzo fajnie u kotów sprawdza się Roboran H - u mojej Bianki dopiero po nim sierść zaczęła wyglądać normalnie i przestała wypadać.

MISIEK - Czw 23 Sty, 2020 14:24

Wprawdzie na zdjęciu sierść jest bardziej rudawa niż normalnie, ale fakt są rudawe prześwity. Od dłuższego czasu ta sierść nie wygląda ładnie. Ostatnie wyniki krwi były ok. Wet powiedział, że jak witaminy nie pomogą to już taki urok starszego kota. Nie widziałam poprawy po suplementach więc obecnie nic nie dostaje.
kat - Czw 23 Sty, 2020 15:03

Spróbuj z tym Roboranem - u Bianki nie działał ani Vetoskin ani oleje, a Roboran super się sprawdził.
Może nawet jest w siedzibie, bo oddałam to co mi zostało. Tylko jeśli jest, to nie wiem, czy jeszcze ma datę ważności, bo to było rok temu.

MISIEK - Sob 25 Sty, 2020 11:21

Bubu kocha kocyki; pod kocykiem, na kocyku, obok kocyka. Przy czym udeptuje tylko czerwone kocyki. Dlaczego? Sami nie wiemy a Bubuś nie chce zdradzić tajemnicy czerwonego kocyka

MISIEK - Sob 29 Lut, 2020 17:06

Bubusiek bardzo kocha człowieka. Chociaż czasem warknie i pacnie łapką to jednak potrafi docenić ciepło czworonożnego stworzenia. Chyba jednak Bubu nie chciałby wracać do miejsca, z którego go zabraliśmy. Wprawdzie była trawka i motylki, nawet Buda. Ale w domu ciepło, bezpiecznie, pełna miska zdrowego jedzenia, no i jest ktoś kto dba...nawet jak Bubuś nie lubi czesania i obcinania pazurków

MISIEK - Sob 07 Mar, 2020 20:35

Bubusiek składa zażalenie. Jest dużą ok 7kg puchatą kocią kuleczką, która nie sprawia większych kłopotów. Główne zajęcia tego dostojnego kawalera to spanie i jedzenie. Czasem zdarza się podchrapywanie i tulenie do człowieka. Poza wchodzeniem na biurko, jednostkę centralną i parapet (ze względu na ciepły klimat w tych miejscach), kotek raczej jest niskopienny i ogranicza się głównie do kanapy. Jednak o Bubusia nikt nie pyta...
Pozostaje nic innego jak iść spać na parapecie, gdzie czeka już na niego ciepła i miła różowa poduszka


MISIEK - Sob 11 Kwi, 2020 19:54

Bubu czasem przeraża swoją figurą. W końcu to ponad 7kg żywego kota. Nie trzeba jednak bać się kawalera. Poza imponującym wrażeniem, jest również bardzo delikatnym pieszczoszkiem.

Cynamon - Nie 12 Kwi, 2020 08:17

Piękny ogromny kocurrro :love:
Mam nadzieję, że w końcu ktoś zakocha się w tych mruczących 7 kilogramach :)

MISIEK - Czw 25 Cze, 2020 20:45

Bubusiek nam się zmienia w bubusiową kuleczkę, bardzo dużą kuleczkę, bo to aż ponad 7kg uroku własnego. Bubuś kocha przede wszystkim spać. Pozycje są różne: na prawym boczku, na lewym boczku, na grzbiecie z podwiniętymi łapkami. W różnych miejscach: w misce, na parapecie, na kocyku, pod kocykiem. Do całej listy dodajmy chrapanko pod koszulą swojego opiekuna. Czy widać, aby temu kocurowki brakowało ogródka i ulicy, na których spędził większość swojego życia? Zamiast psiej budy, resztek ze stołu i walki o terytorium...własna kanapa i pełna miseczka. I rano nie trzeba wstawać.

MISIEK - Sro 22 Lip, 2020 21:25

Jeśli przyjrzeliście się pięknym i potężnym łapkom Bubusia to zauważycie, że ma najmodniejsze skarpetki wśród kotów. Skarpeteczki są na tyle fajne, że można zasnąć przy nich

MISIEK - Nie 09 Sie, 2020 15:34

Bubu studiuje na parapecie jakie są warunki jego adopcji. Zabezpieczone okno, balkon, dom nie wychodzący no i dużo miłości i to przez duże D bo kotek jest nieco większy od "standardowego" kotka.

MISIEK - Sob 22 Sie, 2020 14:24

Bubu pilnie studiuje jak być dobry kocurkiem. Zapał jest duży, tak duży, jak sam Bubusiek. Niestety szybko wychodzi prawdziwa natura koteczka. Bubu to już starszy kocurek, który większość dnia przesypia więc energii na studiowanie zostaje niewiele.


MISIEK - Nie 20 Wrz, 2020 13:51

Bubu raczej nie utrzymuje bliższych kontaktów z innymi kotami. Dlatego mógłby być kotem jedynakiem. Jednak nie oznacza to, że Bubusiek nienawidzi innych kotów i nie umie z nimi funkcjonować w jednym stadzie. To, że nie goni futer po całym mieszkaniu i czasem przejawia postawę dominującego kocura, to nie znaczy, że nie potrafi też docenić towarzystwo innego futra, śpiącego w pobliżu.

MISIEK - Czw 15 Paź, 2020 18:25

Nasi goście często boją się Bubsiowych rozmiarów. W końcu to jest 7kg żywego kocurka. Jednak to łagodny olbrzym. Na początku był bardzo pacający i gryzący. Jednak te złe czasy minęły. Kocurek docenił ciepło kołderki i pełną miseczkę, dlatego jeśli mu się coś nie podoba to daje znać o tym bardzo delikatnie.


Migotka - Pon 30 Lis, 2020 13:10

Co u Bubusia?
MISIEK - Pon 30 Lis, 2020 22:54

Bubuś skaleczył się w łąpkę. Paluszek był tak spuchnięty, że nie było widać pazurka. Wydawało się, że wyrwał sobie pazurek. Jednak okazało się, że pazurek jest. Zatem musiało mu się coś wbić w łapkę. Niestety pomimo kołnierza, łapka czasem jest różowa. Być może tkwi tam kawałek czegoś co weterynarz przeoczył. Zobaczymy co będzie na kolejnej wizycie kontrolnej, chociaż mam przeczucie, że kołnierz zostanie do następnego tygodnia. A pan Bubu bardzo nie lubi kołnierza. Czasem siedzi smętnie na gołej podłodze (a wcześniej tego nie robił), oczywiście próbuje zdjąć kołnierz (udaje mu się raz na dwa dni) i czasem jak ucieka to uderza kołnierzem w przedmioty np szafkę czy framugę drzwi
MISIEK - Pon 21 Gru, 2020 17:43

Bubusiowa łapka ciąg dalszy. Wreszcie po 5 tyg pojechaliśmy z Bubu na zaplanowany zabieg zerwania pazura bo wcześniejsze leczenie łapki nie dawało żadnego pozytywnego rezultatu. Na wizycie okazało się, że zmiana antybiotyku w ostatnim tygodniu jednak zadziałała więc zabieg został odwołany. Bubuś nie próbuje rozszarpać mnie lub weterynarza przy dotykaniu łapki, skóra nie jest już zaczerwieniona. W tej chwili zdejmujemy kołnierz (Bubu mówi "no wreszcie") i patrzymy czy Bubuś interesuje się łapką. Na wszelki wypadek wspieramy jeszcze kocurka antybiotykiem. Jeśli okaże się, że Bubu myje łapkę i nie rozgryza jej, to wreszcie mamy przełom i możemy zakończyć leczenie. Jeśli nie, to czarny scenariusz pod tytułem "zrywamy pazur" może się spełnić. Trzymajcie kciuki za Bubusiową łapkę
kat - Pon 21 Gru, 2020 20:06

Mocno, mocno trzymam :ok:
MISIEK - Nie 10 Sty, 2021 15:52

Bubuś zakończył leczenie łapki. Wszystko poszło ok i nie było potrzeby usuwania pazura.
Pan Bubu bardzo nie lubił kołnierza i niezależnie od tego jak bym go nie przywiązała, pan Bubu zawsze znalazł sposób, żeby go zdjąć. Czasami do tego potrzebował kilku dni.
Pomimo oczywistego upokorzenia jakim było noszenie tego mało stylowego kołnierza, Bubusiek nadal okazywał wiele czułości człowiekowi.


Migotka - Sro 10 Lut, 2021 10:14

Jak się ma Bubu?
MISIEK - Czw 11 Lut, 2021 21:51

Bubusiek niestety znaczy nam teren. Ewidentnie nie lubi kocurów. Niby kocury się nie biją, nie tłuką. Wszystko niby ok. Jednak pan Bubu ma potrzebę aby zaznaczyć że teren jest jego. Pewnie za miesiąc zrobimy badania krwi, żeby upewnić się, że nic kocurkowi nie dolega. Na razie pozostaje nam marzenie, że może ktoś zaadoptuje starego 10-letniego kocura.
Migotka - Pią 26 Mar, 2021 09:52

Co słychać u Bubusia?
MISIEK - Czw 01 Kwi, 2021 19:15

Rozpoczął się nabór do serialu sekretne życie kotów. Niestety w przypadku pana Bubu, jego życie nie jest sekretne. Pan Bubu jawnie wyleguje się całymi dniami na kanapie. Większość swojego kociego życia spędził w budzie na podwórku i teraz nadrabia zaległości. Bo przecież koty domowe są kotami domowymi a nie podwórkowymi. Pan Bubu bez wahania zamieniłby nawet najwspanialszą budę na wygodną i ciepłą leżankę
MISIEK - Sro 28 Kwi, 2021 16:48

Jeśli ktoś zastanawia się jakie walory może mieć starszy kotek jak pan Bubu to zapraszam do porównania go z jednym z młodzieży, który również przebywa u nas w ramach domu tymczasowego.

Młody kocurek:
- wyje pod drzwiami, żeby go wpuścić
- rozmawiam z szefem przez telefon i kot ciągle ma coś do powiedzenia
- wciąga jedzenie jak parowóz
- wskakuje wszędzie gdzie się da, jeszcze go na suficie nie było
- chce się bawić non- stop, nie rozumie że człowiek zapracowany
- łazi po blatach i ciągle coś kradnie
- włamuje się do pomieszczeń
- ukrywa się w szafach i kanapach i udaje, że go nie ma

a teraz pan Bubu:
- grzecznie czeka na podłodze aż kawałek mięska mu się skapnie
- nie przebiega między nogam, taranując człowieka
- raczej niskopienny, raczej do wysokości parapetu i najlepiej jakby jeszcze pufa była, co by nie za wysoko musiał kocur skakać
- nie włazi do szafy, bo po co? kanapa wystarczy
- zabawa ok 3 min dziennie bo potem trzeba odpocząć, najlepiej jeszcze stacionarnie (tylko przednie łapki)
- nie skacze po klawiaturze
- grzecznie czeka pod drzwiami

i co z tego, że Bubu ma już 10 lat? Może jeszcze przeżyć kolejne 10 lat, a wiadomo, że nie zniszczy, cierpliwie poczeka na pana, przesypiając większość czasu. To wręcz idealny kotek dla lekko leniwych domowników, którzy potrafią cieszyć się obecnością kota. Sami zobaczcie czy pan Bubu pod kocykiem nie jest cudowny. Polecam dla wszystkich samotnych pracujących w domu



MISIEK - Wto 04 Maj, 2021 16:37

Pan w średnim wieku szuka współlokatora/współlokatorki. Oczekiwania: mieszkanie spokojne bez dzieci z osiatkowanym oknem, brak kocurów, codziennie pełna miseczka mokrej karmy, obowiązkowe głaskanie 5 min 2-3 razy dziennie, zabawa z wędką lub laserkiem codziennie lub co drugi dzień przez ok 2 minuty, miejsce do spania obok poduszki lub w nogach. Pan Bubu ze swojej strony zapewnia, że nie niszczy mebli, nie wspina się wysoko, większość czasu grzecznie przesypia, lubi się miziać przed spaniem, oferuje większe gabaryty niż standardowy kot podwórkowy i w dodatku zdarza mu się czasem chrapać.

MISIEK - Sro 05 Maj, 2021 15:34

Pan Bubu jest bardzo dostojny. I to, że lubi się czasem przytulić, usiąść opiekunowi na kolanach lub spłaszczyć się na klatce piersiowej śpiącego nie ujmuje nic z jego kociej niezależnej natury.
Która wersja pana Bubu wam się podoba? Pan Bubu elegancik - prosta czerwona mucha. Wersja luzacka z przekrzywioną muchą czy może wersja karnawałowa?


MISIEK - Nie 09 Maj, 2021 23:33

Pan Bubu jest potężnym kocurem z charakterkiem. Nic dziwnego, że niektórzy czują respekt przed Bubusiową łapką. Ale czy ktoś kto ma na imię Bubu, może być straszny i przerażający? Ten kocur kocha domowy spokój i wylegiwanie się w łóżku. Tak długo żył na wolności, że za nią nie tęskni. Bo i po co, jak można korzystać z cieplutkiego polarowego kocyka?

Kri - Pon 09 Sie, 2021 10:07

Włącza boski traktor :love:
MISIEK - Wto 10 Sie, 2021 11:51

Bubusiowi ostatnio zdarza się posikiwać. Prawdopodobnie na tle stresowym. Dieta plus towarzystwo kocurów nie działa na naszego starszego pana najlepiej. Czekamy na badania krwi, które potwierdzą diagnozę. Będziemy musieli zastanowić się jak pomóc Bubusiowi. Może obróżka feromonowa?
MISIEK - Czw 12 Sie, 2021 14:47

Wyniki Bubusia są dobre. Zatem możemy główkować co irytuje naszego dużego futrzaka.
Bubu jest już z nami 5 lat. Warunki w domu tymczasowym ma o wiele lepsze od tych panujących na dworze. Jednak przez 6 lat Bubu był kocurem dominującym, gdzie bronił swojego terytorium przed innymi kocurami. W domu tymczasowym musi dzielić przestrzeń z innymi kocurami, co nie do końca mu odpowiada. Ale jak wytłumaczyć kotu, że przez tyle lat nie było poważnego zapytania o kota. Czy do końca życia będzie mieszkał w domu tymczasowym? Nikt nie podaruje mu własnej przestrzeni?
Warto powiedzieć, że Bubu akceptuje kocią płeć piękną. Akceptuje też kocurki, które przybyły do domu w wieku kilku tygodni i zostały szybko wykastrowane (przed osiągnięciem dojrzałości płciowej).
Bubu kocha też otwarte przestrzenie i człowieka. Dla niego to niedopuszczalne, że człowiek zamyka go w jednym pokoju a potem idzie do innego np oglądać TV. Bubu zawsze wybiera ten pokój, gdzie jest człowiek. Nie po to, żeby się bawić czy rozrabiać. Po prostu lubi położyć się niedaleko człowieka i cieszyć się jego obecnością. Tylko tyle i aż tyle...żeby nie spać samemu.

MISIEK - Czw 23 Wrz, 2021 21:44

Bubuś nosi obróżkę feromonową od 5 tygodni i przestał siusiać w moim pokoju (gdzie znajduje się nielubiany kocur) i nie siusia sporadycznie w salonie. Kilka tygodni suchej podłogi. W tej chwili oba kocury leżą ze mną w łóżku. Pan Bubu nie chce wracać do swojego pokoju. Nie lubi zamykanych drzwi i chyba też nie lubi być sam. Skoro siury ustały, pozwalamy Bubu biegać po całym domu. Nie wiemy co się stanie jak obróżka przestanie działać....czas pokaże...
crestwood - Nie 26 Wrz, 2021 10:39

Na Bubu moja wizyta nie zrobiła większego znaczenia - obserwował mnie ze spokojem od progu, pozwolił się przywitać i dotknąć, od razu szukał mojej ręki. Taki z niego pokojowo nastawiony koci olbrzym :aniolek: Na zdjęciach zwykle patrzy w górę, bo tam była rączka podająca smaczki :lol:

Mina na powitanie:


"Co ty tu ciotka z tym aparatem kombinujesz?"


Moje ulubione ujęcie:

MISIEK - Czw 07 Paź, 2021 23:08

Bardzo dziękujemy cioci za zrobienie przepięknych Bubusiowych zdjęć. Chciałabym aby pomogły w znalezieniu kocurkowi domu.
Niestety mieliśmy znów siur na podłodze. To było kilka dni temu. Bubu leżał spokojnie w salonie. Przyszedł młody kocurek i zaczął napadać na Bubusia, który uciekał. Ten młody kocurek to Wojtuś, który jest odchowanym ślepym miotem. Przez to, że chował się sam, nie potrafi delikatnie bawić się z innymi kotami. Mysleliśmy, że zamknięcie Bubu w przedpokoju dobrze mu zrobi, z dala od innego kocura. Obróżka przestała działać jakoś tydzień temu. Podejrzewam jednak, że to nie wina braku obróżki. Bubu po prostu poczuł się odtrącony i dał temu wyraz sikając na środek korytarza. Nowa obróżka i zamykanie Bubu z człowiekiem powinno pomóc. Najsmutniejsze jest to, że obaj Bubu i Wojtuś, dwa czarno-białe kocurki nie są wystarczająco atrakcyjne by ktoś się nimi zainteresował...a każdy chce być kochany...a my mamy więcej kotów niż ludzi w domu...

MISIEK - Nie 12 Gru, 2021 18:20

Zbliżają się święta i każdy marzy o tym aby dostać coś pod choinką. Nasz przystojny kawaler też po cichu liczy na to, że kiedyś święty mikołaj go odwiedzi. Gdyby zapytać pana Bubu co chciałby dostać, odpowiedziałby, że nową kuwetę dla kotów ras dużych. W sumie nie musi być nowa. Może została komuś po zmarłym kotku.
Bubu nie jest typowym dachowcem. Jest większy od przeciętnego kota i czasem głowa lub ogon wystają poza kuwetę. Myślę, że komfort w toalecie jest ważny nie tylko dla człowieka ale również dla kota. Czasem się zdarza, że kot jest w kuwecie a kupka ląduje tuż przed kuweta. No i nie można skarcić kotka za to, że się nie zmieścił. Niestety kuweta XXL to koszt ok 200 zł. Ale może się kiedyś zdarzy cud i kotek dostanie większą kuwetkę w prezencie

MISIEK - Nie 13 Lut, 2022 18:03

Bubusiek dostał wymarzoną kuwetkę w rozmiarze XXL i teraz już żadna kocia część ciała nie wystaje. Kot ma nawet trochę miejsca, żeby się poobracać, np takie dwa kółka przed zrobieniem siusiu. Jeśli ktoś lubi duże kotki, ale przerażają go zbyt duże typu Norweski Leśny to średnio duży, Pan Bubu, poleca się do adopcji.
żabcia - Nie 03 Kwi, 2022 20:31

Pan Bubu to już 100-procentowo domowy kotuś. Ostatnio wybrał sobie mój pokój do spania, ba pokój, moje łóżko. Bubuś niestety w całej swej okazałości ładuje się do łóżka i kładzie się w poprzek. A że jest duuuży to zajmuje więcej niż połowę łóżka. Więc jakoś muszę się koło niego wcisnąć, próba zmiany jego pozycji skutkuje potężnym warczeniem.

Ale gdy się obrócę plecami do niego, Bubu tak się układa aby przytulić się plecami do moich pleców. I tak sobie śpimy przytuleni. Raz zdarzyło mi się, że Bubu łaskawie wymasował mi łapkami plecy. Widać sobie zasłużyłam.

MISIEK - Nie 26 Cze, 2022 22:29

Wiem, że Bubu przeraża swoją wielkością i nieoczekiwanym pacnięciem czy warknięciem. Ale to bardzo kochany kocurek. Trzeba tylko czasu, żeby to dostrzec.
Bubu chętnie śpi z człowiekiem i towarzyszy mu w chorobie. Czy to nie cudowny towarzysz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group