Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Rubi

MISIEK - Nie 02 Lip, 2017 21:29
Temat postu: Rubi
Rubi to małe kocię znalezione na przystanku przy jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Poznaniu. Z jednej strony ruchliwa ulica, z drugiej tory tramwajowe. Jak kociątko się tam znalazło pozostaje tajemnicą. Jednak maluszek w takim miejscu i bez opieki kociej mamy nie przeżyłby długo. Zatem decyzja nie mogła być inna jak tylko przygarnąć malucha w poczet fundacyjnych pociech.




Album ze zdjęciami i playlista.

Cotleone - Nie 02 Lip, 2017 22:35

Śliczności :love:
Kociak po prostu miał trochę szczęścia w tym nieszczęściu. Niesamowity przypadek, że udało się go usłyszeć, mimo miejskiego hałasu. Przestraszony, brudny niemiłosiernie (to co fabrycznie białe było szare), ale na pierwszy rzut oka w całkiem dobrym stanie.

Marianna - Pon 03 Lip, 2017 04:25

Jaki różowy nosek :love:
BEATA olag - Pon 03 Lip, 2017 07:33

:aniolek:

Szczęściarzu, gdyby nie Cotleone nie wiadomo jaki byłby twój los...

MISIEK - Wto 04 Lip, 2017 17:20

Rubi jest tak słodziutka, że rodzina u której obecnie przebywa najchętniej by nie oddała...
Także nie muszę się martwić co po kwarantannie...
A na początku było....no nie....ale tylko na 2 tyg! A teraz....cieszą się jak kociak koszulkę osiusia

Cotleone - Wto 04 Lip, 2017 18:51

Ja im się wcale nie dziwię. Od razu było widać, że to słodki cukiereczek ::
Marianna - Wto 04 Lip, 2017 20:56

Ale jak to rozumieć? Zostaje tam na dluzej?
MISIEK - Wto 04 Lip, 2017 21:01

Kotek ma zapewnioną miejscówkę. Zatem nie trzeba pilnie szukać DT dla niej ;-)
Na początku mówili, że kot może zostać tylko 2 tyg i ani dnia dłużej....może kiedyś namówię ich na bycie DT ;-)

Marianna - Wto 04 Lip, 2017 21:01

Rozumiem :-) chociaż tyle dobrze :-)
BEATA olag - Sro 05 Lip, 2017 07:46

Dziewuszka :D :aniolek: :aniolek: :aniolek:
MISIEK - Nie 16 Lip, 2017 14:19

Rubi niestety ma problemy z odbytem. Chwilowo smarujemy maścią. W środę pani weterynarz oceni czy kotek musi mieć założony kapturek. W sumie to kotek jest jeszcze malutki. Jeśli da się można by poczekać. Zastanawiam się wtedy czy sterylizacja też może być wykonana przy jednym zabiegu


Cotleone - Nie 16 Lip, 2017 15:43

Czy ja dobrze widziałam w ogłoszeniu, że ona jest z marca?? Taki drobiazg i ponad 3 miesiące? Ja wiem, że ja mam wszystko przeskalowane w związku z wymiarami rezydenta, ale myślałam, że Rubi jest młodsza. Zdrówka dla Maleńkiej.
MISIEK - Nie 16 Lip, 2017 17:27

Glema bez wahania dała jej 3 miesiące. Więc tak wyszło, że musiała się urodzić na przełomie Marca/Kwietnia
Cotleone - Nie 16 Lip, 2017 18:24

Ja nie mam zamiaru dyskutować z Panią doktor :wink: Skoro tak stwierdziła, to pewnie tak jest. Mi Rubi wydała się maleńka. Tak z ciekawości - ważyłaś ją? Mi się wydawało, że mam w ręku mniej niż kilogram kota ::
No można stracić rachubę, jak się do sześciokilowego kocura ciągle mówi:"Maluszku" :wink: Albo jak się miało na stanie niespełna rocznego kota, który waży powyżej 5 kg (jeżeli pamiętacie Hefalumpa).
Trzymam kciuki za Rubi!

MISIEK - Nie 23 Lip, 2017 11:41

Rubi biega jak szalona. Zrobienie jej wyraźnego zdjęcia to misja IMPOSSIBLE
Kotka niestety ma problem z odbytem. Po konsultacjach z dwoma wetami na razie czekamy na operację, gdyż kicia jest troszkę za młoda i jeżeli to nie jest pilne to lepiej troszkę odczekać zanim poda się jej narkozę. Jednak weterynarz obawia się, że nie będzie można poczekać na tyle długo aby jednocześnie przeprowadzić sterylizację

MISIEK - Sob 29 Lip, 2017 20:03

Przy ostatniej wizycie u weta strasznie śpieszyłam się, żeby zdążyć z pracy do domu i z domu do weta, przy okazji napełniając brzuszki moich 9 futer. Nałożyłam Rubi porcję mięska podobną do tej, którą daję pozostałym dorosłym kotom myśląc, że na pewno wszystkiego nie zje.Przyszykowałam kontenerek i kocyk,. Wracam po Rubi, a cała miska opróżniona. Szczęka mi opadła. Gdzie ona to zmieściła?. Weterynarz powiedział, że wygląda jak w ciąży i że malusie kotki jedzą bez limitu i mogą sobie zaszkodzić. Odkąd stosujemy gastro nie ma problemu z napychaniem żołądeczka, gdyż mała nie przepada za chrupkami ;-)
MISIEK - Wto 08 Sie, 2017 17:56

Rubi biega szaleje i jest wiecznie głodna. Codziennie jej klatka wygląda gorzej niż moja fryzura po źle przespanej nocy


Morri - Wto 08 Sie, 2017 23:22

A jak jej relacje z człowiekami? :)
MISIEK - Sro 09 Sie, 2017 19:43

Morri napisał/a:
A jak jej relacje z człowiekami? :)


pytasz o to jak ja z kotem czy kot ze mną?

Tulimy się codziennie. Dzisiaj nosek mi umyła. Taki mały antydepresant. Odkąd mała do nas przyszła jestem uzależniona od niej. Dużo się tulimy i noskujemy. Żaba chyba nawet filmik zrobiła. Może uda mi się go od niej wyciągnąć.
Jest tak kochana, słodsza niż cukier puder. Oczywiście troszkę rozrabia. Miauczy cichutko ale traktor ma chyba z jakimś turbo silnikiem. Ja ją kocham ;-)

MISIEK - Wto 15 Sie, 2017 18:23

Przeszliśmy z Rubi na specjalną dietę i je tylko 2 razy dziennie. Odbyt wypada po kupce ale po jakimś czasie znów się chowa.

agula.s - Wto 15 Sie, 2017 18:53

Moja Kropka tak miala jak ja przygarnelismy z ogrodu. Wet powiedzial, ze albo z czasem sie unormuje albo operacja. Po jakims czasie przestalo wypadac. Na szczescie operacja nie byla potrzebna. To, ze na prawidlowej diecie przestala miec rozwolnienia tez pomoglo. Zobaczysz Misiek z Rubi wszystko bedzie dobrze. :D
Morri - Sro 16 Sie, 2017 23:51

Misiek, a ona cały czas w klatce?
MISIEK - Czw 17 Sie, 2017 11:47

Jest w klatce gdy nas w domu nie ma i w nocy. Po przyjściu do domu zamykam się z nią w pokoju i się tulimy i bawimy do wieczora.
MISIEK - Pon 21 Sie, 2017 19:43

Byłyśmy z Rubi na drugim szczepieniu i od razu konsultowałyśmy jej kuperek. Weterynarz powiedział, że założenie kapturka nic nie da i jeśli nic się nie zmieni to możemy rozwiązać problem przy sterylizacji. Zatem miejmy nadzieje, że odbyt nie wypadnie bardziej i za dwa miesiące kicia będzie miała dwa zabiegi za jednym razem
Rubi tymczasem bawi się wszystkim co się rusza, szeleści, turla i niestety również tym co się nie rusza i jak dla mnie nie powinno ją w ogóle interesować

MISIEK - Czw 31 Sie, 2017 22:23

Rubi wykończyła myszkę przy drapaku. Zwierzak został pozbawiony futra. Całego futra. Tylko plastik wystaje. Także muszę wymienić myszkę

MISIEK - Nie 10 Wrz, 2017 12:43

Złożyliśmy klatkę Rubi. Na początku była obawa czy jej nie zmiażdżę w nocy przewracając się z boku na bok. Nic podobnego. Malusi zawsze znajdzie sobie miejsce na drzemkę a rano biega po mnie ;-)

Uwaga! Film z Rubi jest nieodpowiedni dla osób, które są uzależnione od słodkości. Oglądacie na własną odpowiedzialność.


agula.s - Nie 10 Wrz, 2017 14:35

Przepadlam. ::
Ona jest przeslodka. ::
Dajcie filmik na facebooka to natychmiast sie ktos w niej na zaboj zakocha. :D

Cotleone - Nie 10 Wrz, 2017 19:12

Przesłodka :: I coraz większa. Rośnie mały rozrabiaka :wink:
Zurha - Nie 10 Wrz, 2017 19:58

Straszliwie słodziutka. I jeszcze ten "pieprzyk" przy nosku :love:
misiosoft - Pon 11 Wrz, 2017 07:43

o matko, o matko...
sam cukier....

i jaki pyszny ten ogonek :p

MISIEK - Nie 17 Wrz, 2017 08:41

Rubi to żywe sreberko. Wszędzie jej pełno. Jeśli myślicie, że złapanie jej gdy jest wyspana i najedzona jest możliwe, mylicie się i to bardzo. Już dwa razy cichaczem wkradła się do szafy, w której została zamknięta. Przeżyliśmy ogromny stres. Dobre dwie godziny szukaliśmy kota. A że mała siedziała cicho (lub nie było jej słychać) to nie przyszło nam do głowy szukać jej po szafach.
MISIEK - Pon 25 Wrz, 2017 18:42

Odbyt Rubi przez większość dnia jest ładnie schowany, Nawet miałam nadzieję, że nie będzie trzeba operacyjnie tego poprawiać. Niestety jak zrobi kupkę to odbyt znów wystaje ;-(
Poza tym ma strasznie brzydko pachnące kupki ;-(

MISIEK - Wto 03 Paź, 2017 14:43

Rubi znalazła sobie kociego przyjaciela. Z moim rezydentem bawią się jak szalone. Wygląda to troszkę jak zapasy. Przednimi łapami chwytają głowę, tylnymi kopią w co popadnie. Rzucają się, koziołkują. Czasem trzeba ząbkami przytrzymać przeciwnika. Malutka pomimo iż jest o 2 latka młodsza od Funcika, jak różnież mniejsza gabarytowo, to jednak nie pozwala kocurowi na wszystko. Dzielnie paca łapką i nieustająco go gryzie. Potem pada zmęczona...
agula.s - Wto 03 Paź, 2017 17:01

Nie da sobie Maleństwo w kasze dmuchać. ::
Dzielna dziewczynka :D

żabcia - Czw 12 Paź, 2017 22:39

Tak Malusi nasza jest bardzo bojowa. Goni wszystkie koty, nawet Bubu. A przecież to dorodny, 6 letni i 5 kg kocur. Wiecznie głodna, do miski jest pierwsza oczywiście śpiewająco. I biada gdyby ktoś zajrzał do jej miski. Potrafi warknąć. Co jej pocieszne bo ona przy pozostałych kotach jest jeszcze taka malutka. Ale gdy przychodzi pora spania to przychodzi położyć się koło mnie i tak sobie śpimy przytulona przez pół nocy. Drugie pół spędza w nogach mojego łóżka obok Bubu. :P
żabcia - Sob 28 Paź, 2017 13:39

Malusi ma nową zabawę. Leci przez cały pokój do okna, wyskakuje w górę i ..... zawisa na firance. Jakim cudem ta jest ciągle cała, nie wiem. Poza tym wszędzie jej pełno, trzeba uważać, gdzie się idzie, siada i kładzie. Bo to, że jej tam nie ma, to nie znaczy, że w ostatniej chwili się tam nie pojawi. Żywe sreberko nasze kochane. :aniolek:
agula.s - Sob 28 Paź, 2017 16:56

Zdjecia? Prosze. ::
Cotleone - Sob 28 Paź, 2017 17:25

Czyli wybrałaś dobre firanki :wink: Pancerne. Macie z nią wesoło ::
żabcia - Nie 29 Paź, 2017 22:12

Ja nie umiem wstawiać zdjęć. A Misiek przed i po pracy a w weekendy przed i po szkole szkołą opiekuje się kociakami gdzieś na drugim końcu Poznania, więc nie ma czasu nawet na nasze kociaki. Droga do i od kociaków 2 razy dziennie zajmuje jej ok. 6 godzin. Więc na fotki trzeba będzie poczekać, bo na razie chodzi jak zombi. :cry:
MISIEK - Pon 06 Lis, 2017 20:16

Nasza dziewczynka urosła i już w drapakowej rurze się nie mieści. Jednak słodka jest nadal

Cotleone - Pon 06 Lis, 2017 21:03

Cukiereczek :love:
agula.s - Wto 07 Lis, 2017 18:57

Ach jaka Ona jest piekna. Cudownosci. ::
kat - Wto 07 Lis, 2017 21:02

:serce:
MISIEK - Nie 12 Lis, 2017 13:42

Kózka i Rubi to podstępne futra. Zamiast futra w czarno-białe łatwy powinny mieć futra w czarno-białe więzienne paski. Kilka dni temu ukradły małą paczkę chrupek i przegryzły opakowanie. Jak inne koty zwęszyły zapach jedzenia to miałam pobudkę o 3 w nocy! To przestępstwo obudzić mnie o tej godzinie!
MISIEK - Pią 17 Lis, 2017 16:48

Rozpoczęłam karierę jako kocia-mama. Oto moje maleństwo, które od czasu do czasu zasypia mi w ramionach. Ona jest tak słodka, że zakochałam się w niej, w każdym jej kłaczku.
Wczoraj malusia zrobiła kupkę i pobiegłam i zajrzałam pod ogon. Koniec z wypadającym odbytem ;-) Jednak kupka nadal brzydko pachnie, nawet po odrobaczeniu.


MISIEK - Sob 02 Gru, 2017 13:01

I kto by pomyślał, że 6-letni kocur, raczej dominujący, będzie uwielbiał przede wszystkim towarzystwo Rubi. Czasem widać jak kładzie się obok niej na łóżku. Ponadto lubią bawić się razem. Gonią się po całym mieszkaniu. W jedną stronę Rubi goni Bubu, w drugą Bubu Rubi. Najzabawniejsze jest jak Rubi goni Bubu, a ten wskakuje na szafę, na którą biedna, malutka Rubi nie jest wstanie wskoczyć. Wtedy Bubu zwyciesko patrzy na Rubi z szafy a Rubi patrzy z dołu na Bubu, czekając aż ten skoczy ze swojego "tronu" aby móc znów go ogonić
MISIEK - Sob 09 Gru, 2017 20:20

Rubi i Bessie to niesamowity duet złodziei. Lubią zaglądać do otwartej torebki i kraść z niej różne elementy. Najczęściej wyjmują mi chleb, obojętnie czy to jest cały bochenek czy pojedyncze kanapeczki. Złodziejstwo szerzy się do tego stopnia, że zanim pójdę do łazienki muszę dwa razy sprawdzić czy zapakowane do pracy śniadanie jest bezpieczne. Już kilka razy pozbawiły mnie lunchu.
MISIEK - Nie 17 Gru, 2017 20:56

Rubi to wulkan energii i bardzo lubi pomagać. Sprawdzi kosz na śmieci, czy ze zmywarką wszystko ok, czy kabel od żelazka sprawny....ogólnie przy pracach domowych musimy ją zamykać w pokoju bo jej pomaganie kiedyś dla niej się źle skończyć, na przykład rzucając się na kabel od żelazka.
żabcia - Sob 30 Gru, 2017 23:03

No to wiemy kto rządzi naszą kocią ferajną. Ten mały ( już nie tak bardzo) łobuz potrafi gonić po całym domu wszystkie koty. A potem zmęczona kładzie się obok człowieka i śpi. Nabiera siły na nowe psoty. Jej ulubioną zabawą jest chowanie się pod zwisającym z łóżka prześcieradłem. Kładzie się wtedy na plecach i łapkami przesuwa się wzdłuż kanapy. Szkoda, że całej podłogi nam tak nie wyfroteruje. :banan:
agula.s - Nie 31 Gru, 2017 08:53

Zdjecia? Filmik? Prooosze. ::
MISIEK - Nie 31 Gru, 2017 13:52

mówisz i masz...


żabcia - Sob 20 Sty, 2018 23:41

Rubi (dla nas zawsze już będzie Malusi) to kochana przylepa. Gdy tylko się położę ona przychodzi do łóżka, zasypiamy sobie razem. A potem ona idzie położyć się w moich nogach, może wie, że mnie bolą. Rano grzecznie czeka aż pani się obudzi. No, czasem mnie pogania podgryzając palce u nóg, bo przecież czas na śniadanko. Do iski oczywiście leci pierwsza popiskując z radości. To taki dobry duszek całego stada. Dba o ich kondycję ganiając z resztą kotów jak szalona. Albo bawiąc się w zapasy z Bubu lub Funcikiem.
MISIEK - Czw 25 Sty, 2018 22:12

Nasza malutka Rubi to pieszczoszek, który potrafi zasnąć na rękach. Nic dziwnego, wcześnie straciła kocią mamę. Ale chyba dobrze spisaliśmy się zastępując ją. Na pewno nic jej nie brakuje w DT


MISIEK - Sob 03 Lut, 2018 17:52

Rubi jest troszkę za ciekawska. Cokolwiek się dzieję musi być pierwsza. Wszystko musi zobaczyć. Na jej nieszczęście Huncwotek, inny kotek fundacyjny, stał dzisiaj na parapecie nad Rubi, gdy zaczął wymiotować. Niestety kot był do "prania". Dla biednej Rubi to była chyba pierwsza kąpiel za pomocą chusteczek, ścierek (nie chciałam całego kota wsadzać pod prysznic). Na co dzień Rubi korzysta z kociej myjni.

MISIEK - Sob 17 Lut, 2018 22:51

Są pewne rzeczy, których się zdecydowanie nie robi. Na przykład nie zawiesza się piórka na ścianie. Te piękne ślady pazurek na tapecie to nie jest dzieło tylko Rubi ale również innych kotów. Tylko, że Rubi udało się nagrać :evil:

MISIEK - Nie 18 Lut, 2018 10:04

Wczoraj był jeden z tych momentów, które nie da się uwiecznić na filmie bo oczywiście człowiek nie jest przygotowany na kocie psoty.
Rubi korzystała ładnie z kuwety. Bubu siedział przy kuwecie i początkowo tylko przypatrywał się. Po chwili zaczął pacać łapką jej ogonek, gdy Rubi była bardzo skupiona na wykonywanej czynności... Zero wyczucia czasu na zabawę.

MISIEK - Sob 24 Lut, 2018 21:18

Rubi to najbardziej rozpieszczony koteczek na świecie. Widzę ją w domu, gdzie człowiek będzie ją codziennie tulić (ona sama tego się domaga). Cudownie, gdy będzie tam też inny kotek bo ona w swoim krótkim życiu nie była nigdy sama.


MISIEK - Sob 10 Mar, 2018 05:08

Ostatnio spotkałam całą rzeszę zwolenników kociej wolności (nawet pomimo zderzenia kota z samochodem) jako wyznacznika kociego szczęścia. Zostałam też zapytana skąd wiem, że moje niewychodzące koty są szczęśliwe… No cóż, ominęłabym to nieszczęsne słowo „szczęście” bo dla każdego z nas oznacza co innego. Poza tym, kot wam nie powie co uważa za szczęście. Zresztą czy pozwolilibyśmy robić dzieciom wszystko to na co mają ochotę a co sprawia im radość? Chyba nie. Dlaczego zatem rozważamy to w kwestii kotów, którym nie pozwalamy na opuszczanie domu? Przecież dom to nie więzienie. Zadałabym sobie jednak inne pytanie. Czy życie na „wolności” lub życie kotów wychodzących jest lepsze od tego jakie prowadzą moje tymczaski pozbawione tej możliwości. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie. Oczywiście polowanie na motylka na świeżej trawce musi wydawać się dla nas kocim rajem. Jednak czy to nie jest za wysoka cena jaką płacą koty, które w pogoni za zdobyczą wpadają np. pod samochód. Strasznie dziwi mnie to, że ludzie tak kochają koty, iż chcą im dać wolność (czyli szczęście) poprzez wypuszczanie ich z domu, a totalnie nie przejmują się jego konsekwencjami.
Wracając jednak do moich kotów niewychodzących, skąd wiem, że nie „torturuje” je ograniczając ich wolność siatką na balkonie? Otóż, żadne z moich ośmiu kotów nie choruje. Gdyby były nieszczęśliwe spodziewałabym się kocich depresji (tak, koty mogą cierpieć na depresję!) lub spadku odporności i ciągłych przeziębień. Tymczasem wszystkie są zdrowe, nawet gdy ja leżę z gorączką w domu, rozsiewając grypsko. Ponadto widzę wszystkie ogonki w górze z charakterystycznymi haczykami. Niektóre z nich ćwierkają, gdy gonią się po całym mieszkaniu. Hulanka (pomimo iż wciąż nieufna do człowieka-dziki kot z działek) biega po mieszkaniu poćwierkując z pluszową myszką w pyszczku. Ponadto moje kocie stado zamiast chować się w krzakach, walcząc z innymi kotami o teren i jedzenie, wyleguje się zbiorowo na kanapie. Czy na działkach Huncwotowe rodzeństwo miało szansę leżeć w stadzie kilku kotów na czymś ciepłym, suchym, skupiając się na wzajemnym myciu? A Bubu, zgarnięty z podwórka. Czy tam spał tak samo jak na kanapie, czyli na grzbiecie pokazując brzuszek? Tak raczej koty nie śpią „na wolności”. Nasza kochana Bessie może wam pokazać swoje zdjęcia zanim trafiła do fundacji, zdjęcia kota niedożywionego, wyniszczonego. Rubi już raz została uratowana ze skrzyżowania, gdzie wpadłaby najprawdopodobniej pod tramwaj lub samochód. Patrząc na jej mordkę zapytajcie siebie czy wypuścilibyście ją w mieście, gdzie tym razem może nie być wolontariusza, który uratowałby tę cudną z charakteru kotkę? Idulka to kolejny kotek, który z motylkiem i trawką nie ma nic wspólnego. Zamiast tego opowie wam o grzebaniu w śmietniku za resztkami jedzenia, atakami kocurów i męczących ciążach-jedna po drugiej.
Wprawdzie moje tymczaski nie mają dostępu do drzew, traw i nie polują na motylka. Mają jednak pełne brzuszki, ciepłe i miękkie posłania, swoje towarzystwo do zabawy, trawkę w doniczce i czasem nawet jakaś mucha latem też się trafi na podwieczorek. Koty fundacyjne to przykłady kotów, które na wolności sobie nie radziły i na pewno nie były szczęśliwe.
Zatem jeśli już nie możemy powstrzymać się od wypuszczenia kota domowego to róbmy to chociaż z szelkami, tak aby nasz futrzasty pupil z radości za owym motylkiem nie wpakował się w kłopoty, które mogą go kosztować zdrowie lub życie.

MISIEK - Sob 17 Mar, 2018 18:13

Rubi jak to młode kocię uwielbia się bawić. Co będę wam opisywać, sami zobaczcie...

MISIEK - Wto 27 Mar, 2018 20:38

Rubi to kochany kociak. Lubi tulić się, spać w ramionach jak dzieciak, pozwala głaskać się po brzuszku. Mały pieszczoszek...

MISIEK - Wto 28 Sie, 2018 07:53

Mój kochany słodziaczek Rubi przesyła pozdrowienia z DS




einfach - Wto 28 Sie, 2018 08:31

widać, że jej tam dobrze :: :love:
Niebieska - Wto 28 Sie, 2018 14:21

Ale wyrosła :) Piękna jest :serce:
Cotleone - Wto 28 Sie, 2018 17:38

Miód na moje serce :love:
Jest prześliczna i już taka duża. Wcale nie przypomina tego małego wystraszonego, umorusanego kociaka z pierwszego zdjęcia w wątku.

MISIEK - Wto 28 Sie, 2018 17:53

oczywiście, że jest przesłodka i prześliczna...moja kruszynka...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group