kotekmamrotek - Pon 03 Lip, 2017 01:20 Temat postu: Klinkier Dzwoni telefon fundacyjny - kolejne zgłoszenie bezdomnego kota, na pewno porzuconego, bo pakującego się całym sobą do jedynego pomieszczenia w okolicy - biura dewelopera, stawiającego nowe osiedle... Jedziemy - kot faktycznie waruje przy drzwiach - a ma przecież skleconą budkę! Ale on chce do człowieka... Wchodzimy do biura - na poczesnym miejscu... nie, nie dyrektor, nie klient - rezydentka Cegła:) Rozmawiamy o kocurku - koteczka nie akceptuje go, nie może wchodzić do środka:(((( Burasek jest niewykastrowany, zakatarzony, ma strasznie zapuchnięte oczy i klei nam się do nóg... No cóż - bierzemy go na ręce i pakujemy do transportera; później okazuje się, że trapi go jeszcze straszna biegunka... Teraz Klinkier jest już po kastracji, katar i zapalenie spojówek są przeszłością, odrobaczenie pomogło na kuwetowe kłopoty - zatem niebawem kocura szczepimy i futro będzie gotowe na podbój świata:) Nie powinien długo czekać - jest totalnie głodny człowieka (no dobra, karmą też nie pogardzi  ), miziasty do kwadratu, nic tylko gada do nas podczas dyżuru, no i uprawia ocieractwo - niestety ma do dyspozycji jedynie pręty klatki:( Oby nie długo...
Klinkier na zdjęciach i filmach. agula.s - Pon 03 Lip, 2017 08:29 Wyglada na to, że to dużo koteczka do kochania. 
Uwielbiam takie duże, łagodne kocury. 
Eva - Pon 17 Lip, 2017 13:07 
BEATA olag - Pon 17 Lip, 2017 13:09 Piękny koteł 
kotekmamrotek - Czw 20 Lip, 2017 15:42 A jaki kochany - dawno nie mieliśmy takiego przytulaki... Niestety kocur cierpi na przewlekłą biegunkę - nie znaleziono żądnych pasożytów, zatem zrobiono wymaz i czekamy teraz na wyniki, czy to czasem nie jakaś infekcja bakteryjna... Trzymajcie kciuki, by to było właśnie to, bo z tym sobie poradzimy:) BEATA olag - Czw 20 Lip, 2017 15:52 
kat - Czw 20 Lip, 2017 16:37 Klinkier chyba bardzo nie lubi wkładania do transportera. Dzisiaj z Nim walczyłam chyba z 10min. W tym czasie okazało się, ze ma co najmniej 8 łap i 3 głowy... Ale jak już został zapakowany, to był mega grzeczny i spokojny 
kotekmamrotek - Czw 20 Lip, 2017 18:32 Klinkier nienawidzi wkładania do transportera Zapomniałam powiedzieć 
My już mamy sposób - transporter musi być w pionie, a kot w formie mumii wkładany do środka oburącz Neda - Czw 20 Lip, 2017 19:21 Wczoraj zeschizował, jak zobaczył piórka, które usilnie próbował zamordować i zjeść: https://www.youtube.com/watch?v=lWdTkAln2JE
Chitos - Czw 20 Lip, 2017 19:37 I te białe perełki w tym mroku jak się świecą
Promykowo - Wto 22 Sie, 2017 08:53 
Marianna - Wto 22 Sie, 2017 09:05 Poznałam Klinkiera w sobotę i nawet ja byłam zaskoczona, jakim łagodnym miziakiem moze byc taki kocur słusznych rozmiarów  wspaniałe podejście do dzieci, które natychmiast oblepiły Go łapkami...
Zurha - Nie 01 Paź, 2017 19:58 Widziałam Klinkiera na własne oczy dzisiaj (gdy lokalizowałam źródło głośnego mruczenia), jest cudowany! Miałam brudne łapki, więc zrobilśmy tylko noski-noski przez klatkę Można sie rozpłynąć taki z niego wielgachny miziak.
Neda - Nie 01 Paź, 2017 20:04 No właśnie niestety coraz większy. Marzę, żeby w końcu wyszedł z tej klatki do swojego domu i mógł zrzucić kilogramy podczas porządnej zabawy, a bawić się uwielbia. Kot idealny. Zurha - Nie 01 Paź, 2017 20:14 Mam nadzieję, że tak niedługo się stanie. Tycie niestety dopada w klatce. Cotleone - Nie 01 Paź, 2017 21:32 Też miałam okazję poznać kawalera. Jest przecudowny. Takie pieśni miłosne mi wyśpiewał Kawał kota do kochania i tulenia.
Nuria - Pią 13 Paź, 2017 20:20 Klinkier od kilku dni gości u mnie w domu. Wielki kocurrrro z równie wielkim sercem i jeszcze większym brzucholem  Kawał kota z niego, ale wszystkie jego kilogramy są przekochne  Zero w nim agresji, za to mnóstwo miłości dla człowieka. Prawie nie odstępuje nas na krok, cały czas kręci się gdzieś w pobliżu, a to leży przy nodze na kanapie, a to rozłoży się na środku kuchni. A jaki gadatliwy! Każda czynność okraszona jest komentarzem, Klinkier to bardzo elokwentny kot, który ma dużo do opowiedzenia.
Z rezydentkami dogaduje się póki co na zasadzie wzajemnej tolerancji z nutką obojętności. Dużo bardziej interesuje go człowiek choć często zagaduje do dziewczyn, niestety rzadko dostaje odpowiedź Chyba przerażają je jego gabaryty Klinkieros nie wydaje się być jednak tym zrażony, najważniejsze, żeby człowiek głaskał.. i nie zapomniał napełnić miseczki
Cotleone - Pią 13 Paź, 2017 20:42 Trzymam kciuki za poprawę relacji kocio-kocich Mam nadzieję, że dziewczyny przekonają się do Klinkiera. Chyba każdy, kto miał okazję poznać Klinkiera, jest nim zachwycony. Taki uroczy z niego przytulasek i gaduła
Nuria - Pią 13 Paź, 2017 22:25 No właśnie chyba dlatego dziewczyny są o niego zazdrosne
KrisButton - Sob 14 Paź, 2017 13:57 Klinkier to kot tak jak napisałaś, zero agresji, sama miłość, jeden z tych, nad którym zastanawia się człowiek jak On żył na wolności, że z zaufania i miłości do człowieka nie stracił, choć na pewno nie raz doświadczył złej strony ludzi. Dziewczyny w końcu zrozumieją i też Go pokochają.
Nuria - Sob 14 Paź, 2017 16:17 Dziewczyny to specyficzny przypadek, zamknięte same na siebie nie dopuszczają nikogo więcej a Klinkier, choć przede wszystkim nastawiony na człowieka, to jednak szuka kontaktu z dziewczynami, zagaduje do nich, chciałby się pobawić.. no niestety na razie bez większego efektu ale pracujemy nad tym
BEATA olag - Sob 14 Paź, 2017 19:05 Kciukuję za pozytywność dziewczyn. Barman76 - Sob 14 Paź, 2017 20:06 Klinkier jest tak słodki, że otworzy każde serce . Trzymamy kciuki. B&B
Nuria - Wto 24 Paź, 2017 10:22 Klinkiera proces adaptacyjny trwa są postępy i wszystkie koty leżakują na jednym łóżku i to nawet w bliskiej odległości
Klinkieros ciągle zagaduje do dziewczyn.. w ogóle gada jak najęty, chodzi sobie po mieszkaniu i gada. A jak nie gada to wypoczywa.. 
..albo popada w zadumę 
Miał też ostatnio próbę wyjścia na balkon.. nieśmiałą i ostatecznie zakończoną na progu ale zaciekawienie było ogromne
Neda - Wto 24 Paź, 2017 10:31 Super ta banda burasów. Całusy dla Klinkiera * KrisButton - Wto 24 Paź, 2017 10:41 To już nie jest źle jak do takich "zbliżeń" dochodzi, dziewczyny jak przekonają się do Klinka to będą za Nim szaleć (hmm jak chyba każdy człowiek, który poznał Go ciut bliżej), Klinkuś
kotekmamrotek - Wto 24 Paź, 2017 12:02 no nie - jak nie jest tak źle???? Jest super! Bo dziewczyny to z tych raczej niedotykalskich - naprawdę jestem w szoku! Pozytywnym oczywiście:))))) Nuria - Pon 06 Lis, 2017 12:09 Klinkierek to takie 3G: - Grubcio - no małym kotem to on nie jest, a jak reszta futrzaków nie zje wszystkiego od razu no to już nie mają co szukać potem w miskach - wyczyszczone i błyszczące; jak tak dalej pójdzie to i obrazki z dna znikną
- Gapcio - gracją też nie grzeszy, jest chyba wyjątkiem potwierdzającym regułę co do kotów i ich zwinności, jeśli można coś potrącić, to najprawdopodobniej to zrzuci, nie każdy skok kończy się sukcesem i nie każdą przeszkodę skutecznie omija.. no ale w końcu jest słusznych rozmiarów no to ma w życiu trudniej
- Gaduła - gada nawet jak nikt nie słucha, nie przeszkadza mu że go ludzie nie rozumieją, a koty ignorują - struny głosowe trzeba ćwiczyć, w końcu wigilia już coraz bliżej
Kama - Pon 06 Lis, 2017 22:16 To ten kot taki duży czy ten "stojak dla kota" - mały ?
Piękny rasowy Kocurek. Tylko pędzelków na uszach brak a byłby żbik Nuria - Wto 07 Lis, 2017 10:08 Jedno i drugie pokaźnych rozmiarów
Neda - Wto 07 Lis, 2017 11:18 Dostrzegam ukryty przekaz tego zdjęcia - ludzkiego gestu i kociej mimiki.
Nuria - Sro 08 Lis, 2017 12:13 Intrygujące.. cóż to za przekaz?
Nuria - Sro 29 Lis, 2017 13:30 Bajka o niemałym, niezdarnym kocurku który szukał miłości.. Za lasami, za górami żyły sobie trzy kotki. Początki, jak to w każdym szacownym romansie, były trudne. On (Klinkier Wspaniały) sporych gabarytów, nieco niezdarny, ale przede wszystkim nowy, obcy, pojawił się znikąd. Ona (Piękna Helena) nad wyraz nieśmiała, bojaźliwa, nieufna. Trzymała się blisko przyzwoitki (Mama Śliwka) jako ta szanująca się panienka. Obie jasno dawały nowemu do zrozumienia, że troje na łóżku to już tłok, a zabawy z nim nie są ich godne. Dodatkowo jego niezdarne zaczepki rodem z przedszkola nie pomagały zacieśniać znajomości. Ale do czasu.. Wreszcie miłość zwyciężyła! Helena przekonała się, że nie taki kocur straszny.. czasami przynajmniej (kiedy nie gania po mieszkaniu i nie podgryza po łapkach). A i opiekunka nieco mu odpuściła. .. i żyli długo i szczęśliwie 
A o to Klinkier we własnej osobie
Nuria - Pią 12 Sty, 2018 12:14 Klinkier miał ostatnio spotkanie z psem. Nie jakimś dużym i groźnym, raczej małym, za to bardzo energicznym i żywo zainteresowanym kocim towarzystwem. Klinkuś jednak tego zainteresowania nie podzielał z równym entuzjazmem i choć był zaciekawiony co też nowego biega po JEGO mieszkaniu, to jednak obserwacje swoje wolał prowadzić z bezpiecznego (w jego mniemaniu) miejsca pod kanapą lub na łóżku. Nie omieszkał przy tym powiększyć swojego rozmiaru co najmniej dwukrotnie jeżąc się i pusząc.. tak na wszelki wypadek gdyby intruz próbował podejść zbyt blisko. Przyjaźni kocio – psiej zatem nie było, ale nie wszystko jeszcze stracone.. wszak do łapoczynów żadnych nie doszło
Nuria - Pon 05 Lut, 2018 14:05 Zażyłość Klinkiera z rezydentkami osiągnęła poziom najwyższy.. wspólne kuwetkowanie
Neda - Pon 05 Lut, 2018 15:10 Pierwszy rac coś takiego widzę.
Nuria - Wto 20 Lut, 2018 12:45 Klinkier już całkowicie zadomowił się i zaaklimatyzował w stadzie. Jako rodzynek wśród dwóch dziewczyn czuje się jak ryba w wodzie. Z Helą gania po całym mieszkaniu, przed Śliwką czuje większy respekt, ale również zdarzają się im wspólne zabawy. Ma też swoje sposoby na udobruchanie kiedy jest taka potrzeba
kat - Wto 20 Lut, 2018 13:30 ooo
Nuria - Pon 19 Mar, 2018 10:22 Przyłapany w nocy w objęciach Heleny 
kat - Pon 19 Mar, 2018 10:36
kat - Sob 05 Maj, 2018 23:17 Co u Klinkiera i dziewczyn?
|
