Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Prezes

Morri - Czw 20 Lip, 2017 01:03
Temat postu: Prezes
Prezes został złapany przypadkiem podczas łowów na całkiem innego kota. Ale już w klatce-łapce uwagę wolontariuszy zwróciła spora, krwawa rana, jaką miał u nasady ogona. Niezależnie od tego, że już złapanego kota i tak zamierzaliśmy zabrać na kastrację, od razu też postanowiliśmy zaleczyć uraz.
Kocurek okazał się bardzo proludzki, nadto uwagę weterynarzy zwrócił niepokojąco niski poziom hormonów tarczycy. Badanie zleciliśmy dlatego, że Prezes pochodzi z tego samego stada, co Tara, u której też występują wahania hormonów. Z tych dwóch względów postanowiliśmy, że kocur zostanie z nami i będzie szukał własnego miejsca na ziemi :)





Album Prezesa i playlista na YT

Morri - Czw 20 Lip, 2017 01:10

Od pierwszego dnia Prezes wykazywał ogromne zainteresowanie odgłosami innych kotów, które słyszał za drzwiami pokoju, w którym przechodził kwarantannę. Ożywiał się zwłaszcza na nawoływania Luny i odpowiadał dokładnie tymi samymi dźwiękami :)

Miejsce na kwarantannę trzeba było sporządzić na szybko i trochę partyzancko, ale daliśmy radę :)
Jedyna dostępna klatka była tak mała, że miejsce na kuwetę urządziliśmy w doczepionym do niej transporterze ;)


Prezesowi spodobało się tam tak bardzo, że nawet otwarte drzwiczki nie zachęcały go do opuszczenia bezpiecznego schronienia :)


Już pierwszego dnia wyciągnęliśmy z niego kilkadziesiąt opitych kleszczy :( Wyczesanie zaowocowało uformowaniem kuli niemal wielkości drugiego kota ;) Przy okazji przekonaliśmy się, że Prezes czesanie bardzo lubi i docenia :)

Morri - Nie 23 Lip, 2017 22:43

Prezes ponad wszystko kocha mizianki :) Ale też tylko w obrębie głowy i karku - jeśli zapuścić się w okolice ogona, może lekko przyszczypnąć zębami - pracujemy nad tym. Na razie ciągle jeszcze zestresowany agresywną wobec niego postawą Guzika, dziś do obrony przed napastnikiem wykorzystał zęby. Przyparty do muru i obłapiony mocarnymi łapami dwa razy większego od siebie kocura... Sytuacja niefajna, ale cieszę się, że Prezes mógł choć przez chwilę poczuć się górą :)





Niepokoją mnie łapki Prezesa. Nie wiem, czy to efekt pobytu w domu i chodzenia po miękkim podłożu, czy też nie dzieje się coś grzybowo niepokojącego - skóra na opuszkach brzydko się łuszczy. Przy pazurkach też nie jest czysto... Przy okazji jednak możecie zobaczyć, że chłopak ma na jednej z łapek serduszko :serce:

Zurha - Pon 24 Lip, 2017 01:37

Taki kot z sercem na dłoni :wink: Ale skóra na poduszeczkach faktycznie wygląda niepokojąco.
wiedźma - Pon 24 Lip, 2017 07:42

Bercik miał podobną. Może schodzi ta stwardniała po życiu na dworze? Smarowane miał jakąś maścią i już jest ok
Morri - Wto 25 Lip, 2017 23:28

Prezes odżył :) Już nie bunkruje się w kryjówce - chodzi po całym pokoju i zawsze ma ochotę na głaski :) Nie wiem, czy pewności siebie dodał mu fakt zatopienia zębów w karczychu Guzika, czy fakt, że Guzik nie jest już do niego wpuszczany nawet na moment :hm:
Morri - Sro 26 Lip, 2017 22:40

Niestety łapki Prezesa nie są "normalne" - podejrzeń jest kilka, choć na czoło znów wysuwa się tarczyca... Na razie mamy smarować je Chitopanem (chodzi przede wszystkim o właściwości nawilżające) i raz na tydzień zaaplikować na kark Virbac. Pobraliśmy też krew, by znów zbadać poziom T4.
Morri - Pon 31 Lip, 2017 07:45

Jest luz :lol: :lol: :lol:

einfach - Pon 31 Lip, 2017 08:34

Ale ma fajny pyszczek! taki faktycznie prezesowski :lol:
Morri - Sro 09 Sie, 2017 01:41

Prezes jest pieszczochem, jakich mało. U-W-I-E-L-B-I-A głaski, drapanie za uszami, pod brodą, przy ogonie :love: Z lubością przesiaduje na kolanach :) Będzie wielkim, WIELKIM pieszczochem :) Ubolewam tylko, ze nie jestem obecnie w stanie stworzyć mu warunków, jakich potrzebuje, by w pełni rozwinąć swój potencjał :( Boi się kocurów. Do kotek zagaduje, łasi się. A nade wszystko - nadal kocha zabawę z własnym ogonem ;)
Morri - Sro 23 Sie, 2017 01:24

Łapki już prawie całkowicie wyprowadzone na prostą :good: Prezesiątko, choć ma łaskotki, pozwalało na zabiegi w miarę współpracująco - do dwóch łapek na raz bez oporów ;)

Coraz częściej i swobodniej wypuszcza się na zwiady po całym mieszkaniu :) Już nie zamykam drzwi od pokoju, który obrał za swój azyl :) Poziom testosteronu spadł u wszystkich i Prezes coraz częściej zaczepia inne koty do zabawy.
Ale. Mam wrażenie, że wychowywał się sam. Już tak ulubiona przez niego zabawa z własnym ogonem dała mi do myślenia. Bo to nie jest jakaś odstresowa agresja - on się tym ogonem bawi jak mały kociak :shock: Relacji z innymi kotami jednak najwyraźniej się uczy. Jest ich spragniony - mocno to widać - ale jakby... nie umiał zachować się w towarzystwie. Tak, czy inaczej, myślę że za jakiś czas będzie bardzo dobrym kandydatem na dokocenie. Na razie jednak musi jeszcze nabrać ogłady towarzyskiej ;)


kopiec kreta ;)


Tarczyca ok :banan:

Cynamon - Sro 23 Sie, 2017 04:41

Świetnie, że z tarczycą wszystko dobrze! :good:
kat - Sro 23 Sie, 2017 10:28

Kopiec kreta wymiata ;)
Morri - Sob 02 Wrz, 2017 00:08

Jestem kotkiem nakolankowym :D


i... towarzyskim :)

Morri - Nie 03 Wrz, 2017 19:08

Ja ich tak nie ułożyłam :) Prezes pojawia się zawsze tam, gdzie inny kot mruczy :) '


Morri - Pon 16 Paź, 2017 01:47

Prezes jest kotem bardzo społecznym. Żywo reaguje nie tylko na miauczenie innego kota (natychmiast zagaduje), ale także na jego mruczenie - to sygnał do natychmiastowego przemieszczenia się w okolice człowieka :) Bo Prezes jest nieprawdopodobnym pieszczochem. Zawsze wykorzysta okazję, by wcisnąć swój łepek pod miziającą rękę.

Morri - Wto 21 Lis, 2017 01:09

Prezes wielkim miziakiem jest i basta :) To idealny kot na dokocenie nawet do nieśmiałego futra - niezależnie od płci. Jakkolwiek kiedyś nieśmiały, teraz okazuje się kotem po prostu bezkonfliktowym i nieskończenie radosnym :) Reaguje na każdy koci miauk, na każde mruczenie - przybiega natychmiast, by sprawdzić, co się dzieje lub... też skorzystać z mizianek :) Cechuje go ten rodzaj inteligencji, która pozwala dobrze ustawić się w życiu :) Imię wydaje się więc mocno prorocze ;)
Morri - Sro 22 Lis, 2017 00:21

Skoro przytulenie do kociego ogona musi wystarczyć...

Morri - Czw 14 Gru, 2017 03:00

Prezes zmienił się najbardziej przytulankową kulkę świata :) I jakoś w ogóle nie interesuje go świat za drzwiami. Dacie wiarę, że ten koty żył sobie kiedyś w parku?

To posłanko to jego osobista własność, z której korzysta tylko i wyłącznie on. Ale spaniem pod ręką człowieka też nie pogardzi. W ogóle - żadnym głaskiem nie pogardzi. Nigdy :)

Morri - Czw 21 Gru, 2017 14:38

Jest coś, co wpędza Prezesa w panikę, coś czego Prezes nie rozumie i bardzo nie lubi. Jazda w transporterze. Zawodzi całą drogę. Bardzo się boi. Może dlatego też, że nie często gdzieś wyjeżdża. Ale widać, ze panicznie boi się opuszczać dom :(
Morri - Sob 06 Sty, 2018 01:29

Może i Prezes był dzikim kotem, kiedy zupełnie przypadkiem złapał się do klatki-łapki zastawionej na zaginioną, natenczas, Irę. Może zupełnie nie wiedział, kim jest ten człowiek, który pochylił się nad nim, by opatrzyć rany przy ogonie. I mimo, że najpierw musiał przez chwilę pokwarantannować w klatce, bardzo szybko wyciągnął wnioski ze szczęśliwego dla siebie obrotu spraw. Prezes zdecydowanie wie, jak ustawić się w życiu :) Błyskawicznie pojął, jakie zasady panują w domu, szybko też zjednał sobie wszystkie koty, choć nie każdy od początku był mu przychylny. Człowieka też sobie wychował, a jakże! Prezes wie, jak. On to wie :)

Cynamon - Nie 14 Sty, 2018 11:21

Co tam słychać u Prezesa ?
Przesyłamy tulaski :kiss:

Morri - Wto 16 Sty, 2018 01:02

Prezes ostatnio rozbija się po wątkach innych kotów ;) Bo to kot mega-koto-lubny :) Jako się rzekło już przy okazji pisania o innych mieszkańcach mojego domu, to urodzony pacyfista, choć nie z tych chrystusowych. Pozwoli sobie przywalić w jeden policzek, ale jeśli nie uda mu się zbiec, będzie się bronił ;) O dawnych zatargach z Guzikiem wszyscy już zapomnieliśmy. Myślę, że na 99,9% chodziło tylko i wyłącznie o hormony, buzujące wtedy jeszcze w obu panach. Teraz śpią dupka w dupkę, jedzą z jednej miski, nawet lizną się nawzajem po głowie :)
Prezes to taki kochany miś, który raz po raz odzywa się z głębi mieszkania, jakby z pytaniem: "Człowiek, mogę przyjść się przytulić?". Gdy otrzyma odpowiedź, przychodzi na kolana albo położyć się obok człowieka w łóżku :)
Jest zupełnie bezproblemowym kotem :) Każdy posiłek mu pasuje: mokre, suche, surowe mięso :) Docenia absolutnie wszystko :) Ale wołowinkę kocha ;) Jest tak zaaferowany tym, co kroję, że nie zauważył, że kawałek mu wypadł i lezy na podłodze ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group