Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Błażej i Blałka

Eva - Sro 15 Lis, 2017 09:42
Temat postu: Błażej i Blałka
Te dwa bure pięknoty trafiły do nas przy okazji jednej z wielu naszych akcji sterylizacji kotów wolnożyjących. Jeszcze młodziki, ale już gotowe do niekontrolowanego rozrodu, poza tym z uwagi na swój wiek i szalejącą w Poznaniu panleukopenię niezwykle narażone na tę chorobę.
Na wszelki wypadek zostaly najpierw zaszczepione, PP jak co roku zbierała na jesieni swoje śmiertelne żniwo. Dodatkowo ujawnił się u nich stan zapalny zatem wobec tych wszystkich okoliczności postanowiliśmy, że nie wrócą na "wolność", że postaramy się znaleźć dla nich wspólny dom.
Większy kotek to brat Błażej, mniejsza ciemniejsza kotka to siostra Blałka.
Póki co kotki robią wielkie oczy na nową otaczającą rzeczywistość, ale wiedzą już, że człowiek to znaczy ciepłe spanie, pełna miska i duuużo głaskania. A głaskanie jest bardzo fajne :)





album

playlista

Eva - Sro 15 Lis, 2017 10:18

Blałka :love:









Błażej :love:






wiedźma - Nie 26 Lis, 2017 22:17

Dzieciaki robią się coraz bardziej ciekawe ludzi. Blałka przepięknie bawi się wędką z piórkami. Wtedy człowiek jej nie groźny :) . Błażej jeszcze chwilami przy ogarnianiu klatki próbuje być niewidoczny. Nie ma za to najmniejszych oporów, by po chwili zaczepiać łapką nogawki ludzkich spodni przez boczną ściankę ;) . Pierwsze dwa głaśnięcia to dla nich moment na udawanie, że tego nie lubią. Po chwili jednak wykładają się wygodnie na dalsze mizianie. To niegłaskane zawsze patrzy wtedy na współlokatora z lekkim zdziwieniem "Ej! Ale umawialiśmy się, że będziemy się bać!" :)
wiedźma - Nie 03 Gru, 2017 21:43

Człowiek znowu mnie wyciąga z klatki? I pewnie znowu jakieś paskudztwo wepchnie do dzioba? Albo wbije bez ostrzeżenia igłę w kuperek? Błażej! Bracie! Ratuj! Że co? Że głaskanie? Chyba nie najgorsze to wyjęcie z klatki...


Błażej już tak zadowolony nie był ;) Zresztą mina mówi sama za siebie ::


Ale, jako że człowiek okazał się później całkiem przydatny, jako manipulator do wędki, to chyba te zniewagi poszły w niepamięć:


I jak tu tym dzieciakom powiedzieć, że nie wiemy ile jeszcze czasu będą siedzieć w klatce? :(

Morri - Czw 14 Gru, 2017 02:42

Bo kochać to patrzeć w tym samym kierunku ;)

Neda - Czw 11 Sty, 2018 19:18

U Błażejków energia do zabawy nadal niewyczerpana. Wprawdzie Błażej lubi bawić się z poziomu kuwety, ale jak się zapomni, to można go wtedy miziać do woli.
Blałaka lubi głaskanie i już się nie boi jak brat, choć jest przecież taka malutka, a człowiek taki duży.:)


kat - Czw 18 Sty, 2018 10:34

Wczoraj na chwilę wpadłam do szpitalika i nie mogłam uwierzyć, jak bardzo Błażej i Blałka się zmieniły :)
Oboje podeszli do mojej ręki i ją dokładnie obwąchali, a do tego Blałka ocierała się o dłoń swoim pyszczkiem :)
Fajne te nasze dzieciaki :)

KociTata - Pon 22 Sty, 2018 22:16
















einfach - Wto 23 Sty, 2018 09:36

jakie piękne tygrysy :love:
wiedźma - Wto 30 Sty, 2018 08:56

Idealny duet idealnych burasków. Potraficie rozróżnić, które jest które? ::

Eva - Wto 30 Sty, 2018 09:02

Blałka po prawej, Błażej po lewej. Przecież oni mają zupełnie inny wyraz twarzy :aniolek:
Marianna - Wto 30 Sty, 2018 14:15

Eva napisał/a:
Blałka po prawej, Błażej po lewej. Przecież oni mają zupełnie inny wyraz twarzy :aniolek:

:love:

Neda - Czw 08 Lut, 2018 13:43

O Błażeja i Blałkę nikt nie pyta...
Pytają o Rychciki, o Obwiesie, ale o tę parkę nie. A szkoda, bo ona już pięknie domaga się głasków i barankuje wzorowo, a Błażej pod ludzką ręka także czuje się nieco pewniej. Jednak ze wszystkich szpitalikowych par tylko oni nie wiedzą, co zrobić z pyszną kocią pastą, podaną na palcu - Blałka w końcu ją zbranakowała i pasta wylądowała na czubku jej głowy. :lol:

Tymczasem rusza śledztwo w ich kuwecie, ponieważ jej zawartość nadal otrzymuje najniższe oceny w szpitalikowym rankingu na najpiękniejszą kupę. :twisted:


Peony - Czw 08 Lut, 2018 18:32

Neda napisał/a:
Tymczasem rusza śledztwo w ich kuwecie, ponieważ jej zawartość nadal otrzymuje najniższe oceny w szpitalikowym rankingu na najpiękniejszą kupę. :twisted:
:jebanewalentynki:
saszka - Sob 10 Mar, 2018 12:48

Czy szanse na medal (puchar?) w wiadomej kategorii już wzrosły? :D
wiedźma - Sro 14 Mar, 2018 13:22

Blałka to już zawodowy miziak i ocieracz :) Błażej głaski też przyjmuje, ale ze sporą ostrożnościa, bo nie wiadomo czy bedą głaskać czy znowu wciskać coś do dzioba lub smarować czymś brodę ;) Co jednak nie przeszkadza mu totalnie zaczepiać nogawek dużyrnych przez pręty klatki ::

No wlaśnie :( Paskudne pręty... Kiedy znikną? Dzieciaki już tak długo czekają na swoją szansę...


wiedźma - Sro 21 Mar, 2018 21:42

18 marca minęło 5 miesięcy od dnia, w którym dzieciaki do nas trafiły. 5 długich miesięcy w klatce. Naprawdę nie wiemy jak jeszcze pokazać je światu, żeby ktoś w końcu popatrzył na tę burą parkę i stwierdził, że właśnie im chce podarować dom :(

I pomimo, że dzieciaki, dla urozmaicenia swojej klitki dostały ostatnio hamaczek, to i tak ich spojrzenia mówią wszystko :(





saszka - Sro 21 Mar, 2018 21:52

Niemal połowa ich życia w klatce :cry:
Neda - Pią 23 Mar, 2018 15:52

To po nich widać, bo wyrosły już ze swoich początkowych średnich/małych rozmiarów. To już nie są koteczki. :) Szkoda, że dorastały w klatce.

Miski czyszczą szybko i wzorowo. Ostatnio dałam im trochę przysmaków i muszę stwierdzić, że słodkie z nich matołki. Myślą, że ręka, która daje przysmak też nadaje się do zjedzenia. Rękawiczkę miałam całą w strzępach. :D

kikin - Nie 25 Mar, 2018 12:30

Neda napisał/a:
Ostatnio dałam im trochę przysmaków i muszę stwierdzić, że słodkie z nich matołki. Myślą, że ręka, która daje przysmak też nadaje się do zjedzenia. Rękawiczkę miałam całą w strzępach. :D


mi wczoraj Grafit próbował odgryźć palec pachnący kaszanką, na szczęście dla mnie on nie ma ani jednego zęba ::

wiedźma - Wto 27 Mar, 2018 07:23

"Ale wypuścisz nas stąd kiedyś?"


"Wiesz siostra, ciotka chyba kłamie... Domki nie istnieją..."

saszka - Wto 27 Mar, 2018 08:08

wiedźma napisał/a:
"Wiesz siostra, ciotka chyba kłamie... Domki nie istnieją..."


:cry3:

Peony - Wto 27 Mar, 2018 10:43

saszka napisał/a:
wiedźma napisał/a:
"Wiesz siostra, ciotka chyba kłamie... Domki nie istnieją..."


:cry3:


:cry2: :cry2: :cry2:

Chitos - Wto 27 Mar, 2018 10:55

Gdybym miała większe możliwości mieszkaniowe to już dawno bym ich zabrała do siebie :(
MonikaW - Pią 06 Kwi, 2018 10:21

Jeśli tylko Wilczki się szczęśliwie wyadoptują (a to się okaże e najbliższym czasie) to ciotka Monika zabierze dzieciaki do siebie :D Cierpliwości dzieciaczki :)
MonikaW - Sro 11 Kwi, 2018 19:32

informuję, że dojechaliśmy z Błażejkami bezpiecznie do domu, kociaki są wystraszone, przebywają w osobnym pokoju jak to zwykle bywa. Pierwsze próby zapoznania mamy za sobą, Błażej wygłaskany, smyranie po kuperku mu pasuje, Blałka wycałowana (nie mogłam się od niej oderwać). Teraz zostawiliśmy ich w spokoju niech sobie ogarniają nową przestrzeń przecież to dla nich szok totalny.

Oba mają cudowną sierść taką, która chce się cały czas głaskać...

saszka - Sro 11 Kwi, 2018 19:42

Monika :serce: :serce: :serce:
Ada - Sro 11 Kwi, 2018 19:46

Jejku jak się cieszę ! Buraski słodkie wreszcie wolne :)
wiedźma - Sro 11 Kwi, 2018 20:00

Monika dziękuję :kwiatek: 18 kwietnia stuknęłoby im pół roku w klatce

Rdit: właśnie do mnie dotarło, że nawet nie wiem jaką mają sierść. Cały czas przecież w szpitaliku dotykałam ich w rękawiczkach :(

KrisButton - Sro 11 Kwi, 2018 23:35

MonikoW sprawiłaś, że dzisiaj tak się czuję :banan: Nie pamiętam, żeby ktokolwiek tak długo był w szpitaliku jak te dwie słodkie istoty kocie. Sprawiłaś, że przysłowiowy "kamień" spadł z kilku serc. To dla Ciebie :modly: :kwiatek: :serce:
I dodatkowo, Wiedżma ma rację, też nie wiem jaką Białka i Błażej mają sierść, one pewnie też dziwnie czują się czując ludzką skórę a nie latex.

kat - Sro 11 Kwi, 2018 23:46

Cudownie! :serce:
MonikaW - Czw 12 Kwi, 2018 20:23

No to pierwsze koty za płoty czyli pierwsza doba za nami. Dzisiaj rano nałożyłam mokrej karmy na miseczki i poszłam do jaskini lwa. Błasiu nadal w kącie zabarykadowany , a Blałka na kanapce i bździągwa mała syczy na mnie. Podeszłam pomimo to i dałam miseczkę do powąchania, aby dziewczę poinformować iż przybywam w pokojowych zamiarach niosąc ze sobą dary. :wink: Przekazałam również informację, iż niezależnie od zachowania i tak pretenduje do miana mojej ulubienicy. W odpowiedzi dała się pogłaskać. Błasia również pogłaskałam i zostawiłam mu miseczkę w jego kąciku. Przy wychodzeniu z pokoju koło nóg przemknął mi histeryk Okuś, ale podbiegł do okna , zobaczył Blałkę , wyhamował i uciekł. :D Jak później uchyliłam drzwi to Blałka ładnie jadła - jest dziewczyna ciekawa i coraz bardziej odważna.

Po powrocie z pracy wieczorową porą zaczęliśmy wszystko od nowa zostałam osyczana przez Blałkę, ale dwie minuty później panna siedziała mi na kolanach. Od Błasia oberwałam dwa razy z łapy, ale później i tak dał się głaskać. Widzę, że on się ośmiela jak widzi, że Blałke miziam i ona staje się rozluźniona bo nawet łepek wystawiał zza swojej barykady, później razem leżeli więc i razem ich głaskałam. Oczywiście miałam kilka podejść do pożegnania ich przez nocą, a i tak oczywiście jeszcze wróciłam do pokoju. Oglądanie ich i głaskanie staje się uzależniające.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa - ale przecież wszyscy robimy to samo dla tych kociaków, Wy nawet więcej :serce:

MonikaW - Nie 15 Kwi, 2018 10:37

Kociaki są ewidentnie nocnymi stworzeniami. Dnie spędzają w kącie natomiast nocą chodzą , jedzą i korzystają z kuwety. Często tam wchodzę i uczę, że wchodzący człowiek oznacza głaski. Mamy pierwszy sukces bo już porzuciły azyl pod szafą na wcześniej wymieniony kąt gdzie są bardziej na widoku. Wczoraj ten ich kącik wyposażyłam w koc aby na podłodze nie leżały i samochód zabawkę , do którego się tuliły wymieniłam im na misie. Dzisiaj znów udało mi się umieścić Blałkę na kolanach i dziewczyna rozluźniła się dopiero .....przy śpiewaniu :) Sukcesem jest również to, że Błażej obserwował nas nie spod szafy tylko usadowił się w pozycji bardzo rozluźnionej w pewnym oddaleniu, ale na widoku. Wczoraj Błażej przede wszystkim się trząsł, a dzisiaj już tego nie robi. No i nawet poranny posiłek dzisiaj już w połowie zjedzony i pierwszy urobek w kuwecie już sprzątnięty. :D
MonikaW - Pon 16 Kwi, 2018 12:31

Kociaki nocą są coraz bardziej aktywne wczoraj słyszałam z pokoju dźwięki kulających się wszystkich zabawek. Maluchy w końcu ładnie i regularnie jedzą. Dzisiaj zaniosłam im motyla i oczywiście niepozorna zabawka tak zainteresowała kociaki, że aż wyszły z kryjówki. Szczególnie Błażej był zaintrygowany tym wynalazkiem i kilka razy pacnął łapką. A tak a propos Błażej jest niesamowicie "męski" łapy to ma jak tygrys , Błałka to przy nim drobniusia koteczka :D
Błażej dzisiaj przy głaskach to mi się nawet na boczek położył. Oczywiście nadal rządzi kąt i nadal są nieufne, ale w końcu nie od razu Rzym zbudowano, a z każdym dniem widzę różnicę w porównaniu do dnia poprzedniego.

wiedźma - Pon 16 Kwi, 2018 12:54

Fotki! Prosimy!!!
MonikaW - Pon 16 Kwi, 2018 18:02

ale ja mam tylko jedną niestety kociaki są zabunkrowane w kącie i ciężko im tam zrobić zdjęcie w miarę czytelne, one wychodzą jak nikogo nie ma w pokoju. Czekam aż chociaż zaczną się przemieszczać w moim towarzystwie.
MonikaW - Pią 20 Kwi, 2018 15:22

pierwsze zdjęcia niestety żadne nawet w 50% nie oddaje ich urody

ulubiony kąt teraz coraz częściej pusty bo zaczynają się poruszać




















saszka - Pią 20 Kwi, 2018 17:22

Monika, a Ty ich rozróżniasz? :D I jeśli tak, to w jaki sposób? Poproszę o podpowiedź, bo wg mnie na wszystkich zdjęciach jest Błażej, przy czym na niektórych aż dwa razy, hihi :P
MonikaW - Pią 20 Kwi, 2018 18:41

po przeprawie z Wilczkami i Princeską problem rozróżniania zniknął :D
zdjęcia:
1-razem
2-Blałka
3,4 Błażej
5-Blałka
6-razem
7-Blałka
8,9 Błażej :D
Blałka jest drobniutka i ma ostrzejsze barwy, głowa bardziej okrągła
Błażej jest jak tygrys, jest duży i ma bardziej rozmyte barwy, głowa smukła

ale łatwo nie jest :wink: :)

Neda - Pią 20 Kwi, 2018 20:03

Informuję, że zdałam test! :)
MonikaW - Wto 24 Kwi, 2018 15:41

z Błażejkami mamy jeden kroczek do przodu i dwa do tyłu, niestety nadal jest panika jak wchodzimy do pokoju - chociaż udaje nam się czasami uniknąć tej histerii. Niby są rozluźnione , ładnie sobie leżą, ale podejść nie pozwalają. Czasami pozwolą i dzisiaj uczyłam Błażejka co to znaczy całowanie po głowie i widać, że trochę go zadziwiłam. Blałka już zna to uczucie :D W pokoju poczynają sobie swobodnie skaczą i biegają jak nas nie ma. Ładnie jedzą, korzystają z kuwety, bawią się i coraz częściej przebywają pod drzwiami czyli szykujemy się do otwarcia pokoju. Chcielibyśmy tylko przyciąć im pazurki przed wypuszczeniem , ale to zobaczymy.
Morri - Wto 24 Kwi, 2018 22:29

Jak ja się cieszę, że ich już nie zobaczę za prętami klatki :) Monika :hug:

Trzymam kciuki za postępy :good:

MonikaW - Czw 26 Kwi, 2018 16:39

Dzisiaj pierwszy raz otwarłam drzwi do pokoju, pierwszy wszedł się przywitać tradycyjnie Buffon i pokazał oczywiście, że łóżko piętrowe to wynalazek , na który można sobie wskakiwać. Później wszedł Okuś, jak Wilczki się zapoznały to wszedł rezydent i o dziwo rezydentka. Blałka już nawet przekroczyła próg pokoju, ale się wycofała. Powolutku będziemy otwierać i czekać aż towarzystwo się ośmieli, ale jest dobrze. Jestem z nich dumna. Błażej jest bardziej nieśmiały, ale ja lubię wyzwania więc od dzisiaj jest moim pupilem. :)
MonikaW - Pią 27 Kwi, 2018 11:46

Kociaki dwa razy wyszły z pokoju, ale uciekają z powrotem do znanego terenu. Wczoraj było u nich w pokoju tłoczno bo wszystkie koty się z nimi witały. Rezydentowi Blałka wpadła w oko ,ale panna go osyczała i chłopak później chodził dość niepewnie :D Błażej jest dżentelmenem w każdym calu i nie syczy na nikogo. Dzisiaj Błażej nawet przyszedł do pokoju i raz poszedł do sypialni. Na razie jak wychodzą to w pozycji żurawia czyli głowy się poruszają góra/dół. Jeśli jutro Wilczki spakują walizki i wyjadą do swojego domu to zostawimy otwarte drzwi na noc może wówczas się bardziej ośmielą.Na chwilę obecną mają drzwi otwarte cały czas w dzień więc zobaczymy jak będzie.
MonikaW - Sob 28 Kwi, 2018 20:19

Dzisiaj dzień pełen wrażeń - zaczepiający dzieciaki Okuś wyprowadził się na swoje. Dzieciaki coraz częściej chodzą po mieszkaniu. Nawet widziałam Błażeja wylegującego się na łóżku w sypialni!! Czyli zastępstwo za Okusia się szykuje. Blałka ...dzisiaj się poryczałam sama podeszła do mnie i nastawiła się do głasków, prężyła się, nawet zaczepiała, delikatnie podgryzała. Będzie super miziasta kobitka z niej. Błasiu nadal na dystans, ale jak tylko się go zacznie głaskać to sam głowę wtula w rękę. Jest wieczór, my jesteśmy w pokoju , normalna aktywność rodzinna, a przede mną właśnie przespacerował Błażej i poszedł na balkon. Dzisiaj już kociaki nie będą mieć zamykanego pokoju, dzisiaj przełamujemy lęki. :D








wiedźma - Sob 28 Kwi, 2018 20:58

Ostatnie dwa zdjęcia - "Przyłapani" ::

Bardzo się cieszę, że są u Ciebie i pierwszy raz w życiu wiedzą co to dom. Choćby tylko tymczasowy ;)

saszka - Sob 28 Kwi, 2018 20:59

:love:
MonikaW - Nie 29 Kwi, 2018 09:20

wiedźma napisał/a:
Ostatnie dwa zdjęcia - "Przyłapani" ::

Bardzo się cieszę, że są u Ciebie i pierwszy raz w życiu wiedzą co to dom. Choćby tylko tymczasowy ;)


ja się cieszę, że kociaki są u nas bo są cudowne, a wczoraj pokazały, że doceniają większą przestrzeń bo przez kilkanaście minut biegały po całym mieszkaniu ganiając się wzajemnie - chyba im było potrzebne rozprostowanie kości :D

saszka - Nie 29 Kwi, 2018 09:32

MonikaW napisał/a:
wiedźma napisał/a:
Ostatnie dwa zdjęcia - "Przyłapani" ::

Bardzo się cieszę, że są u Ciebie i pierwszy raz w życiu wiedzą co to dom. Choćby tylko tymczasowy ;)


ja się cieszę, że kociaki są u nas bo są cudowne, a wczoraj pokazały, że doceniają większą przestrzeń bo przez kilkanaście minut biegały po całym mieszkaniu ganiając się wzajemnie - chyba im było potrzebne rozprostowanie kości :D


Aż mi się oczy spociły trochę ::

MonikaW - Nie 29 Kwi, 2018 20:33

Oj u nas sporo się dzieje. Blałka mniejszą odwagę w eksplorowaniu przestrzeni zastąpiła lepszym kontaktem z człowiekiem chociaż tez już się wybiera na samotne wycieczki po mieszkaniu. Błasiu natomiast dzisiaj był bardzo aktywny, zwiedził drapak i poczynił pierwsze próby podrywania rezydentki (filmik wkrótce), rozłożył się na podłodze i bawił się ogonem rezydenta (filmik również wkrótce).
Dodatkowo dzieciaki są zafascynowane wynalazkiem pt. telewizor i odkryły , że na balkon można wchodzić z dwóch pomieszczeń. :D

MonikaW - Sro 02 Maj, 2018 13:38

Wczoraj z Blałką miałyśmy wieczór miziankowy. Królewna leżała na swojej kanapce, ciotka leżała obok na podłodze i była zabawa. Blałka jest kontaktowa, jest kochana i przesłodka. Załapała, że mizianie brzuszka to jest fajna rzecz i chętnie się temu poddaje.
Błażeja wczoraj podstępem ściągnęłam na łóżko. Na widok poruszającej się nogi pod kołdrą w Błasiu obudził się myśliwy. Ja natomiast przerwałam czytanie i miałam okazję obejrzeć cudowny spektakl. Pierwszy raz widziałam jak kot poluje. Każdy ruch wyważony i pełen gracji , nie słyszałam Błażeja, ani nie czułam tak delikatnie się poruszał. Do tego ten wygląd tygrysa. Atak zaplanowany i starannie wyważony w czasie, ofiara nie miała szans. Coś pięknego, co na długo pozostanie w mojej pamięci.

MonikaW - Sro 02 Maj, 2018 13:39

Wczoraj z Blałką miałyśmy wieczór miziankowy. Królewna leżała na swojej kanapce, ciotka leżała obok na podłodze i była zabawa. Blałka jest kontaktowa, jest kochana i przesłodka. Załapała, że mizianie brzuszka to jest fajna rzecz i chętnie się temu poddaje.
Błażeja wczoraj podstępem ściągnęłam na łóżko. Na widok poruszającej się nogi pod kołdrą w Błasiu obudził się myśliwy. Ja natomiast przerwałam czytanie i miałam okazję obejrzeć cudowny spektakl. Pierwszy raz widziałam jak kot poluje. Każdy ruch wyważony i pełen gracji , nie słyszałam Błażeja, ani nie czułam tak delikatnie się poruszał. Do tego ten wygląd tygrysa. Atak zaplanowany i starannie wyważony w czasie, ofiara nie miała szans. Coś pięknego, co na długo pozostanie w mojej pamięci.

MonikaW - Nie 06 Maj, 2018 15:31

Mój pupil Błasiu wczoraj mi podpadł bo przyatakował siostrę aż ta biedna się pokulała i uciekła. Zasugerowałam mu delikatnie (bo z Błasiem tylko delikatnie bez nacisku), że skoro z niego taki damski bokser to niech uderzy do o połowę większej od siebie rezydentki, która już mu się łapą odmachnęła, a nie zaczepia o połowę mniejszą od siebie kruszynkę. Niestety Błasiu do rezydentki podchodzi z niezwykłą atencją więc działania wychowawcze na tej linii na razie zawieszone. :D

Kociaki pomimo wdrożonego od długiego czasu Zylkene nadal są dzikuskami i nadal reagują paniczną ucieczką na widok człowieka (z jedynym tylko wyjątkiem czyli ciotka szykująca jedzenie w miseczkach) :D na razie cieszymy się tym, że są już aktywne w nocy na całej powierzchni mieszkania. Przeniosłam już kuwetę z pokoju do kuchni i pozostawiłam przy pozostałych i z tych też już korzystają. Jedzą wraz z rezydentami, a Błałka dzisiaj to zjadła jako pierwsza i poszła jeszcze do rezydentki wyjadać jej z miseczki. Mina rezydentki bezcenna :D

MonikaW - Pon 07 Maj, 2018 22:36

Blałka podczas zabawy



Błażej jak już da się namówić na głaski to owszem się wtula w rękę















Blałeczka podczas mizianek

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Błażej i pierwszy podryw rezydentki

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

tym razem fascynacja ogonem rezydenta

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Błasiu i głaski

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

edit saszka: zmieniłam filmiki na linki

MonikaW - Pon 07 Maj, 2018 22:40

czy ktoś ma pomysł dlaczego mi się filmy nie wkleiły?
kat - Pon 07 Maj, 2018 22:44

Możliwe, ze po instalacji certyfikatu coś przestało działać...
Już to zgłosiłam.
Na razie nie używajmy znacznika youtube, tylko wklejajmy jako linki do filmu.

saszka - Wto 08 Maj, 2018 09:22

kat napisał/a:
Możliwe, ze po instalacji certyfikatu coś przestało działać...
Już to zgłosiłam.
Na razie nie używajmy znacznika youtube, tylko wklejajmy jako linki do filmu.


Poprawione :)

kat - Wto 08 Maj, 2018 09:50

Dziękuję :)
MonikaW - Nie 13 Maj, 2018 20:34

A więc Błażejki nadal uciekają, ale coraz częściej nie jest to paniczna ucieczka tylko truchcik. Błasiu coraz częściej podchodzi do wyciągniętej ręki, Blałka podchodzi zawsze i się troszkę mizia. Dzieciaki już na dobre opuściły pokój aklimatyzacyjny i stacjonują w szafie - lub Błasiu na regale wśród książek (znaczy się intelektualista) :D
Blałka często pod naszą nieobecność wyleguje się na kanapie w pokoju, a ostatnio nawet położyła się w mojej obecności :) W ogóle kociaki są coraz bardziej ciekawe i podchodzą do nas na pewną odległość, wylegują się w różnych miejscach obserwując nas, nawet zdarza im się chodzić za mną.
Błasiu często zasypia z naszym synem - w pierwszej kolejności jest tradycyjnie polowanie na nogę pod kołdrą, a później zmęczony wysiłkiem zasypia. :D

No i widać, że są to koty, które zaznały tzw. "wolności" jedzą wypłoszone, często się odwracają, Blałka jak tylko trafi jej się większy kawałek to porywa go i ucieka na bok aby go zjeść i później wraca do miski - jeszcze do nich nie dotarło, że tu jedzenie jest dwa razy dziennie, jeszcze jest niepewność...Jest trochę spokojniej jak siedzę przy nich i do nich mówię wówczas w miarę spokojnie jedzą. Oczywiście jak jest pora karmienia kotów to pozostali domownicy mają zakaz wchodzenia do kuchni, a nawet poruszania się po mieszkaniu bo Błażejki są niespokojne.

MonikaW - Wto 15 Maj, 2018 22:22

Dzisiaj to muszę pochwalić głównie Błażejka. Mamy dość duży progress. Wczoraj Błażej wskoczył na kanapę w obecności mojej i męża i nawet sobie po niej pochodził. Co prawda naszą euforię wyhamował trochę fakt, że po ścianie chodził komar i Błażej był nim zafascynowany, ale ja tłumaczę sobie, że na pewno chciał tego komara nam upolować w podziękowaniu za opiekę i jedzenie (my mu dajemy to co my "upolujemy" dla niego, a on nam to co on upoluje) :wink:

Dzisiaj natomiast jak wróciłam z pracy z drugiej zmiany czyli mocno wieczorową porą, Błażej leżał na kanapie i nie uciekł na mój widok. Wszystkie koty przywitały się ze mną łącznie z Blałką , a Błasiu....dał się pogłaskać!! :banan: :D :D Najpierw zaczepiał mnie łapką, a później się dał łaskawie pogłaskać.

MonikaW - Nie 20 Maj, 2018 19:01

Wczoraj w Blałce obudził się instynkt "zabójcy" oczywiście poszło o polowanie na nogę pod kołdrą co ją tak zafascynowało, że nawet Błasia przegoniła. Po udanym polowaniu położyła się na ofierze z miną zwycięzcy.
Przed przewiezieniem dzieciaków do nas otrzymaliśmy informację aby nie dawać im miękkich piłek ponieważ je zjadają. Dostosowaliśmy się, ale one szóstym zmysłem znalazły jedną zapomnianą gdzieś w kącie i na zmianę się nią bawią - jest to jedyna tak eksploatowana zabawka, nie jedzą jej tylko ją przenoszą z miejsca na miejsce i zabawom nie ma końca - codziennie piłka jest przez nas przeglądana, ale oprócz uszkodzeń eksploatacyjnych nie widać śladów podgryzania.

MonikaW - Nie 27 Maj, 2018 13:40

Błażejki nam się rozszalały - szaleją w godzinach wczesno-porannych - 4-ta rano jest właściwą godziną do :biegów, zapasów, zabaw piłkami i tym podobnej kociej aktywności. Nadal są dzikuskami (chyba taka ich natura", ale już nie zrywają się w popłochu jak przechodzimy, a one sobie leżą na podłodze, przebywają z nami w jednym pokoju i ogółem zrobiły się mniej histeryczne. :D
MonikaW - Nie 03 Cze, 2018 20:44


























MonikaW - Pią 08 Cze, 2018 20:44

Błażejki nam się rozochociły na całego - nadal nie można do nich podejść bo uciekają, ale na widok jedzenia zapominają o każdym strachu. Nauczyły nas sprzątać: na stole , blatach nie może być absolutnie nic do jedzenia i nawet picia bo zaraz się częstują. Blałce ostatnio zabrałam kubek z sokiem bo się do niego dobierała. Każdy posiłek to dla nas opędzanie się bo wskakują na stół i próbują porwać coś z talerza, a Błażej to nawet jak nie chcemy się z nim dzielić to potrafi zdzielić łapką :D
MonikaW - Wto 12 Cze, 2018 20:44

Ostatnio w związku z nieludzkim wręcz zmęczeniem zebrało mi się standardowo na przemyślenia. Zawsze patrzę na Błażejki jako te strachliwe, ale to nie jest strach, to komunikacja , że kontaktu sobie akurat nie życzą. Błażejki są bardziej kocie niż ludzkie. Kociaki są bardzo zainteresowane światem, potrafią chodzić za mną. Błażej dwa razy pozwolił się pogłaskać ot po prostu położył się i jak miał dosyć głasków to sobie poszedł. Blałka też pozwala się pogłaskać jeśli tego chce. Błażeja nie wolno dotykać bez jego zgody bo macha ogonem i potrafi pacnąć łapką, niezbyt mocno ,ale pacnie i patrzy na zasadzie: mówiłem, że nie to nie i nie drąż tematu! :D
Czyli mamy w domu dwa charakterne tymczasy! :D

MonikaW - Sro 13 Cze, 2018 16:34

Zgodnie z moją teorią wiem, że gdzieś w kosmosie do decyzji o adopcji Błażejków dojrzewa przyszły rodzic/rodzice adopcyjni. Informuję, że warunkiem podstawowym takiej osoby/osób powinno być gadulstwo :D
Błażejki nie preferują kontaktu dotykowego - chyba ,że na ich wyraźne życzenie , ale lubią kontakt wzrokowo-gadany. Jak siadam to one polegują obok mnie i wówczas należy prawić im oczywiście komplementy i zachwycać się ich urodą co nie jest trudne. Według mnie nie ma brzydkich kotów, każdy jest piękny, ale Błażejki to z urodą wręcz przesadziły. :D
Do Blałki używane określenia to: królewna, księżniczka, maleństwo,serdeńko ,serduszko,kwiatuszek,aniołek.
Do Błażeja:przystojniak,królewicz,książę,aniołek,serduszko,kochanie. Oczywiście lista ulega ciągłej aktualizacji bo powtarzanie tych samych komplementów może znużyć więc wskazana kreatywność w tym zakresie :wink:

Neda - Sro 13 Cze, 2018 17:33

Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. :lol:
MonikaW - Pon 18 Cze, 2018 11:53

Neda napisał/a:
Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. :lol:

Ale one noski to mają jak guziczki

Neda - Pon 18 Cze, 2018 17:59

MonikaW napisał/a:
Neda napisał/a:
Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. :lol:

Ale one noski to mają jak guziczki

Chyba GUZIKI? Szczególnie Błażej. :) Miłość jest ślepa... :)

MonikaW - Wto 19 Cze, 2018 16:33

Neda napisał/a:
MonikaW napisał/a:
Neda napisał/a:
Jak do nich mówiłam "hej, wielkie nochale", to tez słuchały i nie wyglądały na obrażone. :lol:

Ale one noski to mają jak guziczki

Chyba GUZIKI? Szczególnie Błażej. :) Miłość jest ślepa... :)


bo Błażej jest tygrysem i z małym nosem wyglądałby nieproporcjonalnie, a wiesz jakie łapy ma wielkie? Jak pacnie to się czuje moc! :wink:

fk - Wto 19 Cze, 2018 19:43

Czy niedotykalność to cecha błażejowych futer? :) Anielka lubi moje towarzystwo, ale łapy mam trzymać przy sobie. A wyłapana pod tym samym adresem. :D
MonikaW - Sro 20 Cze, 2018 04:33

fk napisał/a:
Czy niedotykalność to cecha błażejowych futer? :) Anielka lubi moje towarzystwo, ale łapy mam trzymać przy sobie. A wyłapana pod tym samym adresem. :D

Zdecydowanie tak,niby chcą ,ale uciekają szczególnie Błażej.Może mają niemiłe wspomnienia.Może człowiek to tylko do podawania jedzenia i sprzątania kuwety :wink:

MonikaW - Czw 21 Cze, 2018 15:44

Błażej ma zadatki na damskiego boksera, o poranku atakuje Blałkę i ta w związku z tym ,że kruszynka to aż się kula. Zachęcony sukcesami Błażej przyatakował wczoraj rezydentkę, która tak się składa, że jest większa od niego , dostał dwa razy po nosie i skończyło się chojrakowanie. :D
Blałkę możemy już w miarę swobodnie głaskać natomiast Błażeja możemy już głaskać przy jedzeniu czyli duży sukces.

Neda - Pią 22 Cze, 2018 12:48

MonikaW napisał/a:
Zachęcony sukcesami Błażej przyatakował wczoraj rezydentkę, która tak się składa, że jest większa od niego , dostał dwa razy po nosie i skończyło się chojrakowanie. :D


:lol: :lol: :lol:

MonikaW - Pon 25 Cze, 2018 10:55

Błażej nam dojrzewa i zaczepia rezydenta albo nie dojrzewa a poczuł się pewniej - w każdym razie odwagi mu przybywa bo rezydent również większy od niego.

Blałka coraz bardziej kontaktowa i wygadana i śmiesznie popiskuje wołając Błażeja na początku myślałam , że coś się nią złego dzieje, a to tylko forma komunikacji.

MonikaW - Sob 07 Lip, 2018 21:08

Blałka się rozbrykała na całego, jest tak zawzięta jeśli chodzi o jedzenie, że nawet potrafi podbiec do Błażeja i porwać mu spod pyszczka kąsek. Oczywiście jak człowiek je to ona się rozsiada obok na fotelu i liczy na to, że człowiek dostanie zaćmienia umysłowego i się podzieli. Jak tylko widzi jedzenie to można ją głaskać , całować i nie ucieka. Dochodzi do tego, że jak przynoszę obiad do pokoju to na talerzyku mam przysmaki dla kotów i podaję bo inaczej potrafi namolnie wchodzić cały czas na stół albo czepiać się serwety i po niej się wspinać na stół.

Błasiu miewa chwile obniżonego dystansu do człowieka i bardzo je sobie cenię. Ostatnio mieliśmy leniwy dzień i koty zasnęły wraz ze mną. Błasiu położył się w moim pobliżu , ale u boku rezydentki i dał się pogłaskać i pocałować. :D

Ostatnio w nasze progi przybyły Pifko i Kafka i podczas ich pobytu w klatce to Błażej siadał obok klatki z maluchami najczęściej. Dzisiaj młodzież została wypuszczona i widzę spore zainteresowanie Kafki Błażejem. Sam Błażej był początkowo oszołomiony tym faktem i uciekł do kąta, ale już się ganiają - oj widzę, że szykuje mi się mocna ekipa w domu. Dobrze, że sąsiedzi wiedzą , że współpracujemy z Fundacją. :D

Zdjęcia już wysłane , wkrótce na wątku.

saszka - Sob 07 Lip, 2018 21:41

Moniko, a jak rezydenci znoszą ten atak szarańczy? :D
MonikaW - Pon 09 Lip, 2018 10:51

Rezydenci już przyzwyczajeni zbywają kolejne kociaki przysłowiowym "machnięciem łapą" :D

Poza tym Kafka uderza do Błażeja - mamy silny wybuch uczuć z jej strony, a Pifko spokojnie sobie sypia obok rezydenta. Ogółem te tymczasy są bardzo pokojowo nastawione i konfliktów nie mamy. :D

MonikaW - Sro 11 Lip, 2018 19:12



z taką ochroną portfel jest bezpieczny



Błasiu ze swoją dziewczyną



młody człowiek nabałaganił więc żal byłoby nie skorzystać







Blałka i już :)



Błasiu



Blałka





Błasiu i jego wybranka




kat - Sro 11 Lip, 2018 20:39

Wyglądają na wyluzowane :)
kotekmamrotek - Sro 11 Lip, 2018 21:35

przede wszystkim są ogromne!!!
MonikaW - Czw 12 Lip, 2018 06:18

kat napisał/a:
Wyglądają na wyluzowane :)


tak są to coraz częstsze chwile :D

MonikaW - Czw 12 Lip, 2018 06:18

kotekmamrotek napisał/a:
przede wszystkim są ogromne!!!


odpowiednia perspektywa czyni cuda :wink:

MonikaW - Czw 12 Lip, 2018 06:31

Nie wiem czy to Feliway, który już drugi miesiąc włączony czy obecność młodzieży, ale Błażejki nam się wyciszyły.

Z Blałką nie ma większych problemów z głaskaniem, z reguły sobie poleguje i odpoczywa. Wszystkie koty odchodzą od jedzenia, a Blałka ze stoickim spokojem robi tournee po miskach i patrzy gdzie by cokolwiek się znalazło. :)
Z Błażejem już wiem kiedy można go głaskać wyczuwam to po sposobie w jakim się kładzie i mamy mizianki wraz z całowaniem! :banan:
W Błażeju obudził się zew trenera i szkoli młodzież w biegach z przeszkodami.Tylko maluchy jak biegają to ich prawie nie słychać natomiast Błażej jak ruszy do biegu to lustra w szafach drżą :D
Ostatnio tak się zatracił w berku z maluchami, że nawet próbował porwać w wir zabawy rezydenta. Niestety rezydent z gatunku tych dostojnie człapiących więc Błażej odbił się od ściany buddyjskiego spokoju. :wink:

MonikaW - Pon 16 Lip, 2018 22:37

Błażej i "upolowana" największa mysz





Błażej pogodzony z nowym uczuciem




MonikaW - Pią 27 Lip, 2018 11:17

U Błażejków bez większych zmian, Błażej porzucił rezydentkę na rzecz Kafki, a Blałka odetchnęła bo jej Błażej już tak nie zaczepia. Teraz Blałka zaczepia Błążeja chociaż z reguły bawi się sama ulubioną piłką. Blałeczka nadal za jedzenie zrobiłaby wszystko i jeszcze więcej. Błażej nadal strachliwy i zdystansowany chociaż przydybany w kącie nie chce się przyznać, że to głaskanie to nawet jest przyjemne.
saszka - Pią 27 Lip, 2018 11:28

Fajną macie tę ekipę. Wesoło z 6 kotami, co nie? ;)
MonikaW - Pią 27 Lip, 2018 19:21

saszka napisał/a:
Fajną macie tę ekipę. Wesoło z 6 kotami, co nie? ;)


oj tak- nawet sobie nie wyobrażasz jak przez cztery dni naszego urlopu w górach tęskniłam za nimi - nie wiem jak mogłam wcześniej z tylko dwoma kotami funkcjonować. Nawet syn jak tylko uda nam się wyadoptować koty już pyta jakie następne do nas trafią

saszka - Pią 27 Lip, 2018 20:11

MonikaW napisał/a:
saszka napisał/a:
Fajną macie tę ekipę. Wesoło z 6 kotami, co nie? ;)


oj tak- nawet sobie nie wyobrażasz jak przez cztery dni naszego urlopu w górach tęskniłam za nimi - nie wiem jak mogłam wcześniej z tylko dwoma kotami funkcjonować. Nawet syn jak tylko uda nam się wyadoptować koty już pyta jakie następne do nas trafią


Jakie to urocze :love:

MonikaW - Pon 30 Lip, 2018 08:13













Błażej również się spakował i wypatruje DS



Błażej i Pifko zwrócić uwagę na to głośne chlastanie ogonem






MonikaW - Nie 05 Sie, 2018 06:09

Jak już uzgadniałam przyjazd Pifka i Kafki to się pochwaliłam Błażejowi, że będzie mieć ekipę do zabawy i ...tak jest. Błążejek jest pierwszy do harców, codziennie rano dwanaście łapek jest w ruchu, a kolejne dwanaście spokojnie śpi chociaż równowaga ta może być w niedalekiej przyszłości zachwiana bo Blałka coraz częściej prowadzi w peletonie.
Błażej nadal próbuje zdobyć względy rezydenta i dzisiaj osiągnął pierwszy sukces bo właśnie razem śpią na balkonie.
Blałka zrobiła się bardziej ruchliwa i trochę straciła na masie co mnie cieszy. Widzę, że pozazdrościła Błażejowi komitywy z maluchami i rwie się do zabawy.

MonikaW - Sro 08 Sie, 2018 22:42

Nieśmiało mogę stwierdzić, że chyba doszliśmy z Błażejkami do porozumienia. Wiem kiedy mogę pogłaskać zarówno Blałkę jak i Błażeja. W nagrodę za to, że nie pcham się z łapami jak oni sobie tego nie życzą mogę Blałkę głaskać po łapkach co wcześniej było niemożliwe, a Błażejka mogę smyrać czasami po brzuszku co wcześniej również było niemożliwe.
kotekmamrotek - Czw 09 Sie, 2018 10:13

jestem w szoku!!!
Pogromczyni Błaśka ::

MonikaW - Czw 09 Sie, 2018 21:19

kotekmamrotek napisał/a:
jestem w szoku!!!
Pogromczyni Błaśka ::


:D

MonikaW - Sob 18 Sie, 2018 20:20

Błażejek ostatnio przyprawił mnie o palpitację serca, wracając z drugiej zmiany czyli mocno wieczorową porą ok 23-ciej, weszłam , przywitałam się z tymi, którzy preferują kontakt miziany, pogadałam z tymi, którzy witają się pokładając się obok mnie no i przystąpiłam do picia wieczorowej herbatki. Nagle usłyszałam dość głośny, dziwny dźwięk - coś pomiędzy trzaskiem, a głuchym uderzeniem. Ja stanęłam na baczność i moje włosy stanęły na baczność.Delikatnie odwróciłam się w kierunku źródła dźwięku, a to Błażej położył się pod drzwiami wejściowymi i trzaskał w nie ogonem! Stąd ten dziwny dźwięk bo Błażej ma tę moc!! :wink:
Błażejka już mogę głaskać codziennie bo jeśli ma ochotę na kontakt to kładzie się na drapaku i wówczas (ale tylko ja) mogę go pogłaskać i wycałować.

Natomiast Blałka zawarła sztamę z pozostałymi kotami i grandzi na całego , a do tego zrobiła się bardzo kontaktowa i sama potrafi podejść na głaski.

Morri - Nie 19 Sie, 2018 01:11

Czyli Blałka niekoniecznie z Błażejem?
MonikaW - Nie 19 Sie, 2018 16:41

Morri napisał/a:
Czyli Blałka niekoniecznie z Błażejem?


owszem tak, potrafią się rodzinnie poprztykać, ale również bardzo dobrze dogadują się z Kafką i Pifkiem :D

MonikaW - Nie 19 Sie, 2018 16:55





Błażej na luziku

















dla wszystkich niedowiarków - Błażej w trakcie głasków


kotekmamrotek - Wto 21 Sie, 2018 00:35

Rozwalił mnie ten filmik - każdy, kto miał do czynienia z Błażejkami, wie o co chodzi;)
MonikaW - Wto 21 Sie, 2018 06:47

kotekmamrotek napisał/a:
Rozwalił mnie ten filmik - każdy, kto miał do czynienia z Błażejkami, wie o co chodzi;)


dlatego musiałam to uwiecznić :wink: :D

MonikaW - Sob 25 Sie, 2018 16:07

Błażej zdetronizował Pifko teraz on jest czołowym grandziarzem. Dzisiaj Pifko był spokojny o dziwo poranną porą nawet zasypiał , a Błażej oczywiście zachęcił go do zabawy i spokojny sen szlag trafił :D

Blałka natomiast to miziak jakich mało daje już się wytarmosić po brzuszku i nawet tulenie na rękach ewidentnie przypadło jej do gustu.

MonikaW - Nie 02 Wrz, 2018 12:27

Ten nasz Błasiu to się naprawdę fajny chłopak się robi już nawet mogę podejść i pogłaskać nawet jak nie leży na drapaku, a Blałka to ostatnio taka...dresiara, trzaska i zaczepia Błążeja non stop ewidentnie ma ciężki czas dla brata.
MonikaW - Sob 08 Wrz, 2018 12:01

Powszechnie wiadomo, że jak rozdawali odwagę to Błażej spóźnił się na tą imprezę (być może właśnie stał w kolejce po urodę i to jako jeden z pierwszych). Jednakże wczoraj na codziennych miziankach mnie zaskoczył bo nagle wywrócił się na plecki i zaczął mnie zabawowo pacać łapką - no i z tego wiem , że Błasiu ma naturę podrywacza i potrafi bywać w nastroju frywolno-zabawowym.

Blałka natomiast nie spóźniła się na żadną imprezę jest zarówno odważna - żaden kot nie ma prawa zabrać jej jedzenia nawet brat, jak i oczywiście urodziwa - taki domowy bengal i nie jest to tylko moje skromne zdanie żeby nie było, że miłość jest ślepa :D

jaggal - Sob 08 Wrz, 2018 12:06

widać, że Blałka wbrew imieniu nie opuściła żadnej lekcji w kociej szkole życia :D
MonikaW - Nie 09 Wrz, 2018 19:48

jaggal napisał/a:
widać, że Blałka wbrew imieniu nie opuściła żadnej lekcji w kociej szkole życia :D


tak w tym duecie to ona "nosi spodnie" :D

MonikaW - Sob 15 Wrz, 2018 16:34

Błasiu constans nic się nie zmienia natomiast Blałka ostatnio zagustowała w mizianiu brzucha , jak tylko podejdę do niej kiedy sobie leży to przewraca się na plecki i wymownie patrzy oczekując pieszczot. :D
Neda - Sob 15 Wrz, 2018 17:45

MonikaW napisał/a:
Błasiu constans nic się nie zmienia natomiast Blałka ostatnio zagustowała w mizianiu brzucha , jak tylko podejdę do niej kiedy sobie leży to przewraca się na plecki i wymownie patrzy oczekując pieszczot. :D


Pokaż, pokaż! :)

MonikaW - Pon 17 Wrz, 2018 22:03

Neda napisał/a:
MonikaW napisał/a:
Błasiu constans nic się nie zmienia natomiast Blałka ostatnio zagustowała w mizianiu brzucha , jak tylko podejdę do niej kiedy sobie leży to przewraca się na plecki i wymownie patrzy oczekując pieszczot. :D


Pokaż, pokaż! :)


jak dam radę to jutro wyślę zdjęcia do ologowania, na jednym udało mi się ją uchwycić :D

MonikaW - Czw 20 Wrz, 2018 08:12

Błażej w drodze na podryw rezydentki



rezydentka na fochu więc kawaler leży i myśli jak ją do siebie przekonać















ciotka odłóż telefon i miziaj





król w trakcie relaksu






MonikaW - Nie 23 Wrz, 2018 18:08

Muszę się pochwalić ponieważ Błażejek dzisiaj sam z siebie położył się obok mnie teraz też leży, ale zakochanym wzrokiem obserwuje śpiącą rezydentkę :)
MonikaW - Nie 30 Wrz, 2018 13:26

Błałka jest największym miziakiem w towarzystwie tymczasów i na razie z dumą dzierży koronę królowej głasków!
Błasiu jak to Błasiu troszkę nieśmiały, ale już mogę go całować, głaskać po brzuszku i trzymać za łapki. Nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
Oboje stanowią wzór dla Kafki i Pifka i w tym zakresie już mają sukcesy bo maluchy pod ich wpływem bardzo się ośmieliły i zmniejszyły dystans dzielący je od człowieka.

MonikaW - Pią 12 Paź, 2018 08:53

z Blałką każdemu po drodze




Lord odkrył, że ma ogon


po interesujących odkryciach czas spać


Blałka zaczęła eksplorować nowe tereny czyli drapak





bez komentarza - tu Błażej po umyciu głowy przez Kafkę





Błasiu i odkrycie ogona





rozanielony Błasiu i Kafka - miłość kwitnie


Neda - Pią 12 Paź, 2018 09:41

Ale fajowe stado!
MonikaW - Sob 20 Paź, 2018 11:31

Ostatnio odbyło się u nas śledztwo - przedmiot śledztwa rozwalanie różyczek z wazonu. Kociaki dostały trawę dla kotów , ale upodobały sobie również zabawę kwiatami z wazonów. W wyniku śledztwa mamy winnego - Błażej, pewnie chciał różyczki dać ukochanej Kafce bo i księżniczkę podczas zabawy przyłapałam, ale to Błażej wyjmuje kwiaty z wazonu.
Blałka jest winna w innej sprawie - ostatnio zwinęła z patelni jedzenie , które mąż przygotował sobie do pracy, na szczęście obyło się bez ubytków, ale dama jest pod baczną obserwacją podczas jakichkolwiek czynności w kuchni.

MonikaW - Pon 22 Paź, 2018 11:12

Blałka i Błażej ostatnio przeżyły nową fascynację - młody człowiek w kąpieli i strzelające w wodzie granulki do kąpieli. Nawet Błażej ogarnął strach i dzielnie wpatrywał się w taflę wody opierając się łapkami o wannę.
MonikaW - Wto 30 Paź, 2018 11:51

Nasz Błażejek ma dzisiaj zły dzień. Grandzi od wczesnego rana, wszystkie koty już śpią, a ten albo się snuje za rezydentem i nie odstępuje go na krok, albo właśnie zaczepia Blałkę. Głaskanie dzisiaj nie wchodzi w rachubę chociaż za mną też chodzi. Chyba go jesienna trauma dopadła. :D
MonikaW - Sob 03 Lis, 2018 20:27

nowa przyjaźń - chłopaki trzymają się razem







Błasiu jak to Błasiu, ale te łapy Błasia







Błaśku chill out





Blałka w wersji chill







i chłopaki

kotekmamrotek - Sob 10 Lis, 2018 16:45

ja to nie wiem - te konfiguracje u Was - każdy z każdym, tfu, tfu ::
Chitos - Sob 10 Lis, 2018 17:30

No oni postępowi z duchem czasu :)
MonikaW - Nie 11 Lis, 2018 08:40

Chitos napisał/a:
No oni postępowi z duchem czasu :)


potwierdzam :D

MonikaW - Nie 11 Lis, 2018 22:11

Nasz Błażejek to ma przechlapane - przyciąga młodzież do tego stopnia , że nie ma zbyt wiele czasu dla siebie. Jak się kładzie na kanapce pod kaloryferem to za chwilę już mości się z nim na jednej kanapce Kafka.Jak z kolei wybiera rozetę na drapaku to jeszcze nie zdąży do niej dobrze wejść , a już Pifko się razem z nim się układa i jeszcze zdziwiony patrzy dlaczego Błążej tak długo się kręci i nie może się ułożyć :D
MonikaW - Nie 18 Lis, 2018 14:47

Ostatnio czytałam dwanaście znaków, iż kot Ciebie lubi - jednym z nich była rozmowa z kotem czyli kot odpowiada. Wychodzi na to, że Błażej mnie lubi bo często siada sobie na podłodze i gada do mnie , a głosik to ma taki, że początkowo myliłam go z paniami :D Może mutację przechodzi? :D
jaggal - Nie 18 Lis, 2018 17:03

powiedz mu, żeby się nie przejmował - u nas Budda i Pasiuk zawodzą sopranikiem, a i Dżender przemawia w niewiele niższej tonacji ;)
MonikaW - Czw 29 Lis, 2018 17:31

Dzisiaj mąż mnie rano uświadomił, iż są imieniny Błażeja.... Po drodze z pracy zakupiłam odpowiednie wiktuały aby chłopak miał z czego wyprawić imprezę no i poimprezowały. Teraz śpią bo imprezie krótkiej aczkolwiek ...treściwej.
MonikaW - Sob 01 Gru, 2018 20:16

konkurs - kto znajdzie Błażeja na zdjęciu



lub Blałkę na jej ulubionym miejscu



Sytuacja w temacie: gdzie dwóch obmyśla strategię bitwy tam trzeci uderza. :D Błażej przystąpił do dyskusji z rezydentką, a w związku z tym, że leciuchno czuje przed nią respekt to zajął strategiczne miejsce na drapaku, przygotował łapę i mierzyli się dość długo wzrokiem.



Podbiegł Pifko, zdzielił Błażeja w łepetynę i ...uciekł





Błażej długo dochodził do siebie, obawiałam się o jego stan psychiczny na szczęście obyło się bez psychoanalityka :D



na koniec niespodzianka, zdarzyło się nam ...spać z Błażejem


Neda - Nie 02 Gru, 2018 12:54

Czy te spanie przydarzyło się po strzale w łepetynę? :lol:
MonikaW - Wto 04 Gru, 2018 18:02

Neda napisał/a:
Czy te spanie przydarzyło się po strzale w łepetynę? :lol:


owszem i nie tylko to , Błażej przeszedł przemianę zrobił się z niego największy grandziarz w stadzie, prowokuje do zabawy, zaczepia, biega - uwaga za naszymi plecami na kanapie, coś mu się poprzestawiało :D

Neda - Sro 05 Gru, 2018 10:43

MonikaW napisał/a:
Neda napisał/a:
Czy te spanie przydarzyło się po strzale w łepetynę? :lol:


owszem i nie tylko to , Błażej przeszedł przemianę zrobił się z niego największy grandziarz w stadzie, prowokuje do zabawy, zaczepia, biega - uwaga za naszymi plecami na kanapie, coś mu się poprzestawiało :D


Niech Pifko mu zatem częściej w łeb daje, skoro mu się po tym coś w głowie otwiera. :lol:

MonikaW - Sro 12 Gru, 2018 12:36

Błażej to tygrys, ale to wiadomo, ale Błążej to taki tygrysek z Kubusia Puchatka. Rozbrykał nam się chłopak. Pierwszy do zabawy, pierwszy do zaczepek. No i duuuży progres Błażej biega sobie swobodnie i nawet poleguje na oparciu kanapy, ale biega i poleguje jak wszystkie człowieki na tej kanapie siedzą!
Blałka miziak jakich mało , zdystansowana do kociego towarzystwa brata traktuje jak młodziaka, który być może kiedyś zmądrzeje.

MonikaW - Nie 23 Gru, 2018 17:35

Błażejek od wczoraj nie ma dobrego dnia. Cechuje się pewną nerwowością, której to przyczyną jest moja osoba. W dniu wczorajszym udaremniłam mu zabawę kawałkiem plastiku, który przytargał z kuchni ze śmieci papierowych przygotowanych do wyrzucenia. W dniu dzisiejszym natomiast załapałam delikwenta w drodze do sypialni ze śledziem w zębach wyciągniętym z mleka.
Błażej w związku z tym aby rozładować namiar adrenaliny zaczepia dość agresywnie Blałkę, słychać skoki i piski, ale o dziwo piszczy Błażej. Widziałam raz jak kawaler lotem koszącym spadł na siostrę, ale w związku z tym , że Blałka jest pięć razy bardziej ogarnięta życiowo niż on to wystosowała w odwecie cios tylną łapą w stylu, którego nie powstydziłby się żaden karateka. No i stąd ten pisk. Później słyszałam syk z przedpokoju co mnie utwierdziło w przekonaniu, że przyatakował rezydentkę. Rezydentka jest kotką to fakt, Błązej tygrysem, ale to kotka jest największa w stadzie i w kaszę sobie nie da dmuchać.

saszka - Nie 23 Gru, 2018 19:47

Monika :jebanewalentynki:
Chitos - Nie 23 Gru, 2018 23:30

Ja chce zdjęcie Błażejka ze śledziem :)
MonikaW - Wto 25 Gru, 2018 10:18

Chitos napisał/a:
Ja chce zdjęcie Błażejka ze śledziem :)


niestety nie mam z dwóch powodów:
1- mój stan totalnego szoku
2- skubaniec szybko się przemieszcza gdyby dostał się pod łóżko (a był blisko) to mogłabym się pożegnać ze śledziem :D

MonikaW - Czw 27 Gru, 2018 09:56

Król po prostu król














Łazienka królestwo tym razem głównie Blałki















Pa ciotka idź spać



Błażej i fascynacja ...pomponem



tu fascynacja nie wiem czym, ale nie dał się zdekoncentrować


MonikaW - Pią 11 Sty, 2019 19:34

Błażej i Blałka to rodzeństwo o skrajnie różnych charakterach.
Blałka ostatnio upodobała sobie miejsce w sypialni, na kocyku, pod kaloryferem. Tam spędza z reguły większość czasu jeśli nie ma ochoty na kontakt z innymi ogoniastymi. Jest wyciszona, spokojna i przy podejściu do niej z automatu nadstawia brzuch do głaskania. Blałka ma swoje godziny aktywności i nikt poza Błażejem nie jest jej w stanie dotrzymać kroku , biega z piłką dyskutuje z bratem, biega z innymi zabawkami i ogółem lepiej zejść jej z drogi bo może staranować człowieka.

Ostatnio powiedziałam do męża, że uwielbiam obserwować Błażeja i jego zachowanie w stadzie. Mąż mi odpowiedział, że coś w tym jest bo on jest...inny. Strzał w dziesiątkę- Błażej ma tak sprzeczne cechy charakteru i tak zmienne zachowania, że w sumie to jest nieprzewidywalny. Potrafi trzepnąć łapą, ale potrafi mruczeć przy już pierwszych głaskach, ucieka, ale zaraz przybiega , potrafi się wyciszyć, ale potrafi też grandzić. Chłopak niespodzianka.

MonikaW - Nie 13 Sty, 2019 12:12

Dzisiaj do harców młodzieży dołączył się Błażej co mnie nie dziwi, ale jak próbowałam złapać choć trochę snu i nie zwracać uwagi na hałasy to Błażej widocznie w formie zachęty do przywitania nowego dnia przebiegł przeze mnie (ciężki jest chyba zacznę go odchudzać :D ) , a później łapał mi nogę pod kocem :D Nawet się wzruszyłam, że mój pupilek taki zaczepny.

A Blałeczka to dzisiaj harcowała z ....rezydentem :)

MonikaW - Wto 22 Sty, 2019 22:18

kilka zdjęć i filmów, niestety nie ma na nich Blałki bo dama je, korzysta z kuwety i całe dnie wyleguje się w sypialni pod kaloryferem, ale zapowiedziałam , że kolejne sesje zdjęciowe dotyczyć będą tylko niej więc modelka się szykuje, ja i aparat również

leniwa niedziela



Błażej wieczorową porą



Błażej i chwilowe parcie na szkło



Błażej daje się już głaskać po łapkach



Błażej coraz bliżej rezydentki, gaszę światło, później przychodzę bo czegoś zapomniałam , a tam takie widoki





Błażejek w wersji chill









strach zaglądać do szafy :lol:








MonikaW - Nie 03 Lut, 2019 09:16

Blałeczka to najsłodsze stworzenie pod słońcem :niesamowicie spokojna, wyciszona, nie wadzi nikomu , miziasta do kwadratu, całe dnie spędza w sypialni pod kaloryferem w związku z tym dorobiła się kocyka w tym miejscu , aby nie było twardo.

Błażej nabrał ochoty na ...... przywództwo stada codziennie zaczepia rezydenta. Na chwilę obecną po pierwszym warknięciu odpuszcza, ale skoro zima to czas zmniejszonej aktywności to boję się wiosny. :D

MonikaW - Nie 10 Lut, 2019 13:16

Nasz Błażejek ostatnio zrobił mi niespodziankę ponieważ daje się chwycić pod pachami i poddaje się głaskom, a do tego coraz częściej podchodzi do męża i noski z nim robi.

Blałka ostatnio zalicza szkolenie z wylegiwania się na kolanach idzie nam coraz lepiej.

MonikaW - Pon 18 Lut, 2019 20:53

Blałka w związku ze zbliżającą się wiosną pojawia się coraz częściej w pobliżu stada. Dzisiaj wylegiwała się na stole w pokoju. Błażej obrał sobie rezydenta jako idola i zawsze kładzie się obok niego. Nie odstrasza to Kafki, która i tak przytula się do Błażeja czyli wszystko po staremu. Błażej zyskał statut naczelnego sprzątacza i to na niego należy bardzo uważać bo zbiera śmieci i później go ganiamy próbując mu kolejne "zdobycze" zabierać. Nieważne, że całe pudło zabawek jest w pokoju , mamy piszczące, szeleszczące, grające i te bez bajerów. Moja szpatułka drewniana, kawałek folii , pilniczek lub też zakładka są tym co tygrys lubi najbardziej.
MonikaW - Sro 27 Lut, 2019 17:03

królowa jest jedna









Blałka i "Gra o tron" czyli szkolenie jak przejąć władzę w stadzie




















MonikaW - Nie 10 Mar, 2019 17:04

Z Błażejkiem w dniu wczorajszym byliśmy w relacjach słodko-gorzkich. Rozpoczęło się gorzko od próby zwinięcia wędliny z kanapki, która właśnie jadłam i trzymałam w ręce. Obroniłam co moje, ale kawaler chodził cały dzień obrażony. Przeszło mu dopiero wieczorem i do tego stopnia , że podczas głaskania pokazał mi cały brzuch i zażądał miziania. Przytulał mi się do reki i obejmował łapkami. Byłam zaskoczona siłą uczuć :D
Neda - Pon 11 Mar, 2019 16:01

MonikaW napisał/a:
Z Błażejkiem w dniu wczorajszym byliśmy w relacjach słodko-gorzkich. Rozpoczęło się gorzko od próby zwinięcia wędliny z kanapki, która właśnie jadłam i trzymałam w ręce. Obroniłam co moje, ale kawaler chodził cały dzień obrażony. Przeszło mu dopiero wieczorem i do tego stopnia , że podczas głaskania pokazał mi cały brzuch i zażądał miziania. Przytulał mi się do reki i obejmował łapkami. Byłam zaskoczona siłą uczuć :D


Może jednak nadal liczył na tę szynkę. :lol: :lol: :lol:

MonikaW - Pią 22 Mar, 2019 17:28

No i stało się Błażej ostatnio zwinął kawałek parówki młodemu człowiekowi. Oczywiście nie zdążyłam zareagować ponieważ młody człowiek się nie przyznał i zauważyłam dopiero ostatni etap konsumpcji.

Blałka ćwiczy formę na bracie. Znaczy się przygotowania do wiosny trwają. Codziennie wygrywa, Błazej pomimo sporych gabarytów nie ma szans. Blałka ma wrodzony talent do sztuk walki.

MonikaW - Wto 09 Kwi, 2019 16:47

Post w stylu obserwacyjny - zabawa wędką Blałke trzeba zachęcać , ale daje się porwać w wir zabawy za to Błażej ....na wolności żadnej zdobyczy nie odpuściłby. Tygrys jak się patrzy!
MonikaW - Sro 10 Kwi, 2019 12:25



zabawy z Błażejem cykl zdjęć

















'helloł wszystkim"





moja Ci ona





zapraszamy do gry




MonikaW - Pią 19 Kwi, 2019 18:38

Dzisiaj podczas głaskania Błażejka (jak zwykle na podłodze )zastosowałam element zaskoczenia ,chwyciłam kawalera pod paszki, usadziłam sobie na kolanach i w końcu mogłam go wytulić i wycałować za wszystkie czasy!!!!! Błasiu traumy nie ma z tego powodu , nawet sobie pomrukiwał, biega i szaleje jak zwykle :D
MonikaW - Wto 30 Kwi, 2019 19:34

Blałka i również po części Błażej mają nowego, fajnego kumpla , do którego zapałali sympatią od pierwszego powąchania czyli..... furminator. Blałka jak tylko widzi, że idę czesać koty to sama się nadstawia, Błażej potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale nie ucieka w panice.
Błażej pewnie w związku z wiosenną (oby!!) aurą nie tylko nie odmawia wyczesywania sierści, ale tez również odważniej kroczy przez świat i codziennie delikatnie podjudza rezydenta. Widzę, że w ten sposób próbuje zaimponować rezydentce , z którą sobie często poleguje na rozetach , niestety panna jeszcze nie jest w nastroju wiosennym.
Dzisiaj sadziłam kwiaty na balkonie, największy bawidamek , a mój pupil Błażej wykazywał umiarkowane zainteresowanie, ale później wyraził oczywiście swoje zdanie i gust architekta zieleni balkonowej w postaci wywalenia połowy ziemi z pelargonii. W popłochu ratowałam kwiatki. Na szczęście uratowałam. Blałka za to , a konkretnie jej widok jak się wyleguje wśród zieleni jest wart każdego trudu.

MonikaW - Sro 29 Maj, 2019 09:08

Błażejki ostatnio mieli gości! Jeszcze nie chcemy nic zapeszać, ale bardzo prawdopodobne , że na horyzoncie w niedługim czasie przeprowadzka. W związku z powyższym wczoraj udaliśmy się do weta, Błażej przez cały dzień później dochodził do siebie, a podczas prób umieszczenia w transporterze zmieszały się w nim tygrys i zając w jednym, za to podczas wizyty był idealnym pacjentem. A Blałeczka jak to Blałeczka jak zwykle słodka i bezproblemowa.
MonikaW - Sro 29 Maj, 2019 09:16

Król w pieleszach, pierwszy raz położył się obok mnie


to czarne po prawej to rezydent





















Błażej na kolankach







Błażej i rezydent



Błażej na kolankach przepraszam za lokowanie produktu


saszka - Sro 29 Maj, 2019 10:32

Jaka miłość :love:
MonikaW - Wto 04 Cze, 2019 19:41

Taka sytuacja, sobotnie przedpołudnie, siedzimy sobie z mężem w pokoju i moje czujne ucho wychwyciło szelest w okolicach kuchni. Przy Błażejkach należy mieć bardzo czujne ucho bo non stop grasują po kuchni. Mówię do tego mojego chłopa, że coś szeleści i ma sprawdzić co. Oczywiście w pierwszej kolejności próbował analizy sytuacji ale zerwał się jak rączym kłusem wparowała do pokoju Blałka z woreczkiemfoliowym w zębach, a w woreczku ....męża kanapki, które po wyjęciu z lodówki miały się ogrzać do temperatury pokojowej. No cóż Błażejki wiedzą,że są już zarezerwowane i Blałka spakowała kanapki i ruszyła w drogę do domu stałego. :D
Neda - Sro 05 Cze, 2019 12:47

MonikaW napisał/a:
Taka sytuacja, sobotnie przedpołudnie, siedzimy sobie z mężem w pokoju i moje czujne ucho wychwyciło szelest w okolicach kuchni. Przy Błażejkach należy mieć bardzo czujne ucho bo non stop grasują po kuchni. Mówię do tego mojego chłopa, że coś szeleści i ma sprawdzić co. Oczywiście w pierwszej kolejności próbował analizy sytuacji ale zerwał się jak rączym kłusem wparowała do pokoju Blałka z woreczkiemfoliowym w zębach, a w woreczku ....męża kanapki, które po wyjęciu z lodówki miały się ogrzać do temperatury pokojowej. No cóż Błażejki wiedzą,że są już zarezerwowane i Blałka spakowała kanapki i ruszyła w drogę do domu stałego. :D


:D :D :D :D :D

i kciuki za przeprowadzkę!

MonikaW - Wto 02 Lip, 2019 17:15

Buraski na swoim. Wczoraj siedziały za kanapą, dzisiaj w skrzyni na pościel. Zjadły i cytuję "dynamicznie" skorzystały z kuwety. Czyli standardowa aklimatyzacja na chwilę obecną.Poradziłam na pierwszym miejscu podbijać serce Blałki a za nią pójdzie Błażej.
MonikaW - Pią 05 Lip, 2019 16:34

Wieści z frontu przeprowadzkowego w skrócie: burasy prowadzą wybitnie nocny tryb życia , noc to jedzenie, kuweta, zabawa i powolne zwiedzanie mieszkania. Dzień to odpoczynek. W pierwszej kolejności zmobilizowały Panią Domu do sprzątania dziecięcych półek z ciuszkami ponieważ wywalały ciuchy i na półce się kładły. W pierwszej kolejności o "porządek" na półkach podejrzany był Błasiu, ale później okazało się, że to jednak Blałka. Błażej jednak pod nieobecność domowników przemieszcza się po mieszkaniu. Blałka dzisiaj z kolei zaczyna być widoczna, a nawet korzysta z kuwety kiedy jest ktoś z człowieków w domu , a do tego..... kula się z boczku na boczek pokazując się w pełni swojej słodyczy. Zbiorę zdjęcia i film , prześlę do akceptu i wstawię.
MonikaW - Sob 06 Lip, 2019 12:34

Pierwsze poważne sukcesy - Blałka juz podchodzi, już można ją miziać. Natomiast Błażej dzisiaj w odległości towarzyszył Pani Domu w nocnych zmaganiach z pracą przy komputerze. Leżał i kulał się i trochę trzepał ogonem. U Błażeja to trzaskanie ogonem nie jest oznaką zniecierpliwienia , a raczej próbą dodania sobie odwagi i próbą przekonania otoczenia, że on niby taki strachliwy to nie jest-taka zasłona dymna - znam te numery Błasia.
Morri - Nie 07 Lip, 2019 15:14

:aniolek:
MonikaW - Sro 24 Lip, 2019 17:04

Kociaki pięknie ogarniają nową rzeczywistość - Błażej nazywany jest żartobliwie Panem Wampirkiem ponieważ dnie spędza w "trumnie" czyli skrzyni z pościelą (w DT takiej nie miał), a o 22 -giej dzielnie zwiedza mieszkanie. Z ostatnich wieści - po powrocie z działki Blałka powitała ich głośno i z przytupem ocieraniem się o nogi domowników natomiast Błażej stwierdził, że domownicy to zbyt niski level jak na takiego księcia. Natomiast Pan Domu zaskoczył wszystkich czyli domowników, koty i mnie ponieważ wieści mnie doszły cytuję : "jak przystało na dobrze wyszkolonego niewolnika podszedł do skrzyni Błasia i podkarmiał go kawałkami.....polędwicy, Błażej jadł mu z ręki ." Byłam zszokowana, Pani Joanna stwierdziła, że do jej małżonka dotarło chyba, że jest drugi samiec alfa w domu po czym zgodnie doszłyśmy do wniosku, iż w dzień rządzi jeden, a w nocy drugi i tak żyją sobie w komitywie. Zdjęcia i filmy już niedługo.
kat - Sro 24 Lip, 2019 21:15

A jaka poledwica? Surowa czy z przyprawami?
Z przyprawami radzę uważać, bo moze rozwalić nerki przy dluzszym podawaniu.

MonikaW - Pią 26 Lip, 2019 09:01

kat napisał/a:
A jaka poledwica? Surowa czy z przyprawami?
Z przyprawami radzę uważać, bo moze rozwalić nerki przy dluzszym podawaniu.


surowa przed obróbką termiczną i bez przypraw

MonikaW - Pią 26 Lip, 2019 09:04










kat - Pią 26 Lip, 2019 09:19

MonikaW napisał/a:
kat napisał/a:
A jaka poledwica? Surowa czy z przyprawami?
Z przyprawami radzę uważać, bo moze rozwalić nerki przy dluzszym podawaniu.


surowa przed obróbką termiczną i bez przypraw


:ok: :ok: :ok:

Neda - Pią 26 Lip, 2019 09:44

Ale z nich olbrzymy się zrobiły. :lol: :lol:
MonikaW - Sob 03 Sie, 2019 14:38

Ostatnio po dwudniowym wyjeździe Blałka powitała domowników głośno i miziaście. Błażej nie zaszczycił swoją obecnością, ale wywalił kwiata i rozgrzebał ziemię więc stwierdzono, że tak dał znać , iż czuje się na swoich włościach. Tygrys również zaczął przychodzić rano na śniadanie, przechadza się po mieszkaniu w ciągu dnia, leżakuje na balkonie i nawet jak ucieka przy próbie nawiązania kontaktu to szybko wraca. Obrał sobie już swojego człowieka i jest to Hania czyli jedna z latorośli , a Blałka szaleje z Olkiem czyli z młodszą latoroślą.Nad ranem rodzeństwo zgodnie szaleje po całym terenie.
Neda - Pon 05 Sie, 2019 08:19

Super!!! :) :)
MonikaW - Nie 22 Wrz, 2019 09:03

Błażejki ogarnęły rzeczywistość idealnie. Jednakże nie obyło się bez zgrzytów dietetycznych , pani opiekunka podczas opieki nad kotami na czas nieobecności domowników zaszalała z ilością karmy, domownicy po powrocie musieli wdrożyć plan odchudzanie. Nie spotkało się to z kocią akceptacją co było łatwo przewidzieć. Na szczęście posiadają osobistego trenera personalnego w postaci najmłodszej latorośli, który to macha wędką z zapałem godnym lepszej sprawy. Efekty już są widoczne. Kilka zdjęć jeszcze z sezonu letniego - balkon to to co tygrysy lubią najbardziej, a do dyspozycji mają nawet dwa osiatkowane balkony.

zdjęcie idealne na pocztówkę



Król







Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group