Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Dział ADOPCYJNY - Chychcik i Rychcik

Chitos - Nie 28 Sty, 2018 19:49
Temat postu: Chychcik i Rychcik
Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
---------------------------------

Cóż tu napisać. Chychcik i Rychcik dwa bratanki, jeden szaraczek drugi biało-bury chłopaczek! :wink:

Dwaj bracia zostali odłowieni na kastrację w podpoznańskiej miejscowości i jak często się zdarza, okazało się, że nie mają dokąd wracać :( Dlatego zostali z nami. Stwierdziwszy, że już są bezpieczni, odetchnęliśmy z ulgą, że nic im już nie zagraża. I trzeba ich tylko oswoić bo to dwa dzikunki :)
Niestety, po dwóch tygodniach u biało-burego Chychcika przypałętało się pp... Ale jak na dzielnego i silnego (bo u weterynarza aż trzy osoby musiały go trzymać podczas podawania leków!) kocurka przystało, zwalczył tę okropną chorobę! :) W tym czasie rozłączeni bracia bardzo za sobą tęsknili, obaj przerażeni, nie wiedzący, co się dzieje... Bo jak jednemu kotu wytłumaczyć, że te nieprzyjemne zabiegi to tylko dla jego dobra, a drugiemu, że brat jest chory i walczymy o niego? No nie da się... Na szczęście chłopaki są już razem! :) Po połączeniu wtulili się w siebie natychmiast - kto by pomyślał, po ponad dwóch tygodniach, że aż tak na siebie czekali i pamiętali! :)
Rychcik jest odważniejszy, ale mamy nadzieję, że pokaże też Chychcikowi, że ludzka ręką nie robi krzywdy, że pogłaszcze, przytuli... Bo jak im wytłumaczyć, że są już bezpieczni? Tylko cierpliwością, ale cierpliwość popłaca :)
Zdjęcia kawalerów wkrótce! ;) Zobaczycie, że cud miód i orzeszki! :)

Chychcik:


Rychcik:



Chłopaki na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Chitos - Czw 15 Lut, 2018 11:49

Witamy witamy ;)
I przedstawiamy o to nasze piękne chłopaki ;)
Już jest coraz lepiej jeśli chodzi o socjalizacje ale bardzo i to bardzo doświadczony dom tymczasowy potrzeby albo odrazu dom stały


Cynamon - Czw 15 Lut, 2018 12:10

Pięknoty :serce:
Chitos - Czw 15 Lut, 2018 12:15

Cynamon napisał/a:
Pięknoty :serce:


Pięknoty pięknoty :) Chychcik nawet nie kładzie już tak bardzo uszu po sobie :)

Chitos - Pią 02 Mar, 2018 18:54


Zobaczcie sami jakie postępy robią chłopaki :) zero położonych uszek zero sykow; )

kat - Pią 02 Mar, 2018 22:10

Mega zmiana :)
Chitos - Pon 05 Mar, 2018 10:54

Chłopaki to dwa mega mega mega fajne kwalery! :)
wiedźma - Pon 12 Mar, 2018 08:27

Oj zmiany w chłopakach zachodzą :) . Szczególnie w Chychciku. Zresztą, zobaczcie sami:


Chyba, że to zmęczenie po imprezie urządzonej chwilę wcześniej w kuwecie ;) :

Neda - Pon 12 Mar, 2018 08:44

Nie ma to jak zapasy w gównach. :D

A Chychcik... NARESZCIE! :)

kat - Pon 12 Mar, 2018 11:00

O tak - Chychcik i Rychcik się oswajają.
Chychcik ostatnio sam wyciągał łepek, żeby mnie obwąchać, jak głaskałam Rychcika i dał się bez problemu tez wygłaskać. A Rychcik to mi kuperek do drapania nadstawiał :)

Piena - Wto 20 Mar, 2018 21:20

Chychciątka rozpoczęły dzisiaj przygodę z oswajaniem ludzkiej siedziby. Zmiana lokum póki co nie wywołała w nich euforii. Nowe zapachy, stale kręcący się człowiek i MEBLE - wszystko to widocznie wbudza w dzieciakach strach. Rychcik schował się za kanapą, a Chychcik nie opuszcza bezpiecznego transporterka. Dzieci są wystraszone, ale nieagresywne, więc to i tak wielka zmiana w ich zachowaniu.
Trzymajcie kciuki, żebyśmy szybko przyzwyczaili się do swojego towarzystwa :D

wiedźma - Wto 20 Mar, 2018 21:25

Trzymam z całych sił! I niecierpliwie czekam na dalsze wieści! No i fotki! ;)
saszka - Wto 20 Mar, 2018 21:26

:ok:
KrisButton - Sro 21 Mar, 2018 10:17

Z całych sił trzymamy kciuki i łapki :good: :good:
agusiak - Sro 21 Mar, 2018 11:30

Bardzo trzymam kciuki :)
Piena - Czw 22 Mar, 2018 21:36

Fanom chłopaków donoszę, że kawalerowie w domu czują się jak u siebie. Pokonanie lęków związanych z dużą przestrzenią zajęło im około 36h - teraz ganiają po swoim pokoju, wspinają się na kanapę i gonią piłeczki. Człowiek to dla nich psuj zabawy, więc każda moja próba zbliżenia kończy się paraliżem i sykiem, ale w nocy z lubością podgryzały mi stopy... :roll:
wiedźma - Czw 22 Mar, 2018 21:47

Tyle szczęścia w tak małych kotach ::

Domagam się zdjęć i filmiku! :)

Chitos - Czw 22 Mar, 2018 21:47

Hahaha :) Foty foty podgryzionej stopy :D
kat - Pią 23 Mar, 2018 10:54

Jak dobrze, że już poza klatką!!!
agusiak - Pią 23 Mar, 2018 11:00

No proszę co za czwane bestie :D
Piena - Czw 29 Mar, 2018 12:11

Chłopcy pomimo długich miesięcy spędzonych w klatce nie stracili kocięcej radości życia. Największą przyjemność sprawia im ganianie za wędkami i polowanie na pluszowe myszki. W ferworze zabawy potrafią zapomnieć o tym jak bardzo mnie nie lubią i praktycznie biegają po moich kolanach. Coraz więcej czasu spędzają też na widoku, a kiedy zauważą, że na nie patrzę i jestem nimi zainteresowana, to też coraz dłużej zwlekają z ucieczką. O głaskaniu mogę póki co zapomnieć, ale nie tracę nadziei, że w końcu dorosną też do tego...



w prawym kącie, pod kanapą, zauważycie też nieśmiało wystającego Rychcika


W nocy Chychcik pilnuje, żebym przypadkiem nie skradła im kilku głasków pod ich nieuwagę :P


kotekmamrotek - Czw 29 Mar, 2018 14:06

Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)

Neda - Czw 29 Mar, 2018 16:12

kotekmamrotek napisał/a:
Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)


na pewno bardziej dominujący i uparty :)

Piena - Czw 29 Mar, 2018 16:54

Neda napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)


na pewno bardziej dominujący i uparty :)


Haha, dokładnie! :D
Rychcik kiedy czuje się niekomfortowo, to ucieka za kanapę, natomiast Chychcik syczy i czeka, czy to ja ucieknę :p

Piena - Wto 03 Kwi, 2018 16:16

Wczoraj udało mi się złapać Panicza Chychcika na zabawie przy dobrym świetle, więc teraz możecie podziwiać jego urodę w pełnej okazałości :love:






Rychcik uwierzył w bujdę, że klisza wyciąga duszę, czy coś, więc póki co nie pozuje do zdjęć... :roll:

wiedźma - Wto 03 Kwi, 2018 16:25

:love:
misiosoft - Wto 03 Kwi, 2018 16:37

wow!! wygląda milion razy lepiej niż w klatce!!
Morri - Sro 04 Kwi, 2018 00:31

nie wierzę, że to ten sam kot :shock: :shock: :shock: :shock:
:modly:

Niebieska - Pią 06 Kwi, 2018 15:43

Te uszy jakie postawione :shock: świetny jest :P
Piena - Sob 07 Kwi, 2018 20:02

Zainwestowałam ostatnio w stertę zabawek dla Chłopaków, żeby usprawnić proces oswajania poprzez zabawę. Dzisiejszy wybór padł na wędkę bird. Jak zapewne się domyślacie Chłopcy dostali kociokwiku. Powietrzne akrobacje osiągnęły poziom srebrnego medalu olimpijskiego, jeszcze chwila i sięgniemy po złoto. Wtem słyszę, że Chychcik jakoś dziwnie ciężko oddycha, trochę jakby miał chrypę. Zrezygnowałam z dalszej zabawy, Chychcik położył się w najchłodniejszym kącie, wyrównuje oddech dalej pochrypując. Zestresowałam się, że wykończyłam to małe kocie-serduszko i zadzwoniłam po poradę do Oli Kotek. Ustaliłyśmy, że chłopca trzeba obserwować i przy okazji umówić do kardiologa... Więc siedzimy sobie z Chychcikiem na kanapie, oddech ma już spokojny, ale z głębi jakby dalej dobywa się charkot, ale już jakby bardziej... melodyjny? Chwila! Czy to możliwe, że Chychcik MRUCZY? :shock:
Na pewno będziemy obserwować :cool:

Eva - Sob 07 Kwi, 2018 20:25

Nnnooo w sumie ja się słabo znam, ale na mruczenie to kardiolog może nie pomóc ;)

A tak na poważnie, to jesli cos przy zabawie go zabolało, to mruczenie mogło takze być bólowe, więc faktycznie gagatka trzeba mocno obserwować :ok:

wiedźma - Sob 07 Kwi, 2018 22:07

To kciukujemy za chłopaka i czekamy na wieści. Oby dobre!
Piena - Pon 16 Kwi, 2018 13:33

Tym razem wieści od Rychcika - chłopiec czuje się coraz pewniej, dołączył do Chychcika w zabawach z wędką na łóżku, chodzi też na wyprostowanych łapkach i z podniesionym ogonkiem po pokoju, co pozwoliło mi zaobserwować, że ma fikuśnie zakręconą kitę, niczym mały prosiaczek.
Chłopcy odważyli się też wyjść na małe zwiady poza swój pokój i byli całkiem zafascynowani kolejną kanapą.
Do tego codziennie zadziwia mnie jacy oni są drobni! Są w wieku Szambusów, a osiągnęli może połowę ich wielkości :shock:

I wiem, wiem: fotki! :patyk:

Piena - Pią 27 Kwi, 2018 12:31

Dzisiaj nastał szczęśliwy dzień i Chychik pozwolił się wygłaskać! Wszystko zaczęło się od przypadkowego dotknięcia kupra i połaskotania ogona. Okazało się, że chłopak skrywa tam guzik włączający mode miłości i nagle z niedostępnego i oziębłego kawalera przeistoczył się w miłego i zaciekawionego człowiekiem miśka. W ten jeden dzień zdążył już prześcignąć na polu głaskania Rychcika, który stopniowe postępy czyni od dwóch tygodni! Jestem z nich bardzo dumna, bo chociaż wciąż nie wskakują na kolana żądając miłości, to jednak widzę, że zaczeli postrzegać mnie jak kumpla, a nie zagrożenie, a po ich dotychczasowych doświadczeniach z ludźmi jest to wielkie dokonanie!

Flirciarz zza firanki


Bury przystojniak


I dwa zdjecia jakości ziemniaka, za co przepraszam, ale obrazują nasze postępy w przebywaniu we własnym towarzystwie:



wiedźma - Pią 27 Kwi, 2018 12:41

Ależ cudne wieści! :love: To teraz czekamy na dokumentację filmową z używania tego guziczka ;)
Piena - Pon 07 Maj, 2018 22:03

Chcyhciątka ostatnio doznały zniewagi w postaci wizyty u weterynarza. Kosztowało nas to dużo nerwów, zwłaszcza zapakowanie do transporterka. Rychcik nawet opanował umięjętności kaskaderskie, przeskakując pod sufitem odległość 3 metrów :o U samego weta, strach jednak wziął górę i chłopaki spetryfikowani dzielnie znieśli wszystkie zabiegi.
U chłopców istnieje podejrzenie plazmocytarnego zapalenia dziąseł na podłożu immunologicznym. Stan ten w tej chwili wymaga jedynie regularnej kontroli pyszczków i ewentualnego smarowania specjalną maścią. W razie zaostrzenia objawów - duży stan zapalny, nadżerki, niechęć do spożywania pokarmów - grozi nam sanacja jamy ustnej, jest to jednak odległa wizja, której póki co nie bierzemy pod uwagę :)

Chychiątka z dnia na dzień robią postępy w relacjach z ludźmi. Nie są jednak typowymi miziakami, dlatego prawdopodbnie pomimo zniewalającej urody będą przebywać pod opieką Fundacji przez dłuższy czas. Pomimo, że nie przyjmują specjalistycznych leków, a karmę jedzą standardową - wysokomięsną i bezzbożową (jednak nie z egzotycznych stworzonek) ich utrzymanie co miesiąc generuje koszty, które przy ponad 100 podopiecznych w Fundacji stają się trudne do udźwignięcia. Właśnie dlatego przydałby się chłopcom Opiekun Wirtualny, który finansowo wspomógłby ich drogę do Miziakowatości zanim trafią do wymarzonego Domu Stałego.

Poniżej kilka fotek udowadniających nieprzeciętną urodę Chychcika i Rychcika:




A tak się nieśmiało głaszczemy (polecam z głosem - Chychcik jest strasznie kiepski w miałki, ale próbuje :P ):

wiedźma - Pon 07 Maj, 2018 22:51

Filmiku nie widzę :(
Piena - Wto 08 Maj, 2018 10:12

wiedźma napisał/a:
Filmiku nie widzę :(


Zauważyłam gdzieś na forum, że problem z filmikami to może być grubsza sprawa, więc żeby nie budować dłużej napięcia wklejam link:
https://youtu.be/g-uQkIzDJJQ

saszka - Wto 08 Maj, 2018 10:24

Piena napisał/a:
wiedźma napisał/a:
Filmiku nie widzę :(


Zauważyłam gdzieś na forum, że problem z filmikami to może być grubsza sprawa, więc żeby nie budować dłużej napięcia wklejam link:
https://youtu.be/g-uQkIzDJJQ


Z komputera rzeczywiście też nie widzę, ale na telefonie mi się wyświetla normalnie...

Filmik robi wrażenie - 10/10 ;>

Piena - Czw 10 Maj, 2018 20:28

Gdy za oknem pada deszcz, a Ty udajesz, że występujesz w teledysku do smutnej piosenki:



CO ROZUMIESZ PRZEZ "DZISIAJ NIE MA KOLACJI"?????

Piena - Sro 16 Maj, 2018 14:54

Chychcik to bardzo bystry kotek. Od czasu uruchomienia kuperkowego guzika miłości opanował wiele sztuczek:
- wystawiona ręka w stronę kotka oznacza mizianki i trzeba się o nią ocierać i wyginać plecki
- złapany na ręce kotek nie jest poddawany torturom, co najwyżej staje się więźniem miłości - nie ma po co się wyrywać, nie jest tak źle, w końcu uwolnią...
- nieudolne miałki wyzwalają głaskanie
- bycie słodkim wyzwala głaskanie
- bycie sobą wyzwala głaskanie

Jak widzicie logika nie oprze się tej potędze umysłu.

Rychcik natomiast podpatruje co robi brat i też coraz śmielej obchodzi się z moim towarzystwem. Chociaż odrzuca jeszcze pomysł brania na ręce, to zdecydowanie lepiej miauczy, więc gdy trzeba coś na mnie wymusić, to on staje się wysłannikiem kociego rodu.

Generalnie polecam, bardzo śmieszne z nich chłopaki :D



Chychcik w poszukiwaniu promieni słonecznych:



Rychcik i jego grumpy face:

Chitos - Czw 17 Maj, 2018 07:23

Uwielbiam!!!
misiosoft - Czw 17 Maj, 2018 23:05

modelowe grumpy face ::
Piena - Wto 29 Maj, 2018 10:03

Pamiętacie tego dzikuna, którego w trakcie leczenia do podawania leków musiały trzymać trzy osoby? Którego weterynarze sugerowali wypuścić w miejsce bytowania "bo nigdy się nie oswoi"? Ja sama wątpiłam, czy Chychcik kiedykolwiek będzie szczęśliwy żyjąc z człowiekiem. No cóż teraz juz wiem, że ma on w sobie duszę najprawdziwszego kanapowca.

kat - Wto 29 Maj, 2018 10:09

Ja wiedziałam, że Chychcik ma potencjał :)
Morri - Wto 29 Maj, 2018 19:53

Coś pięknego :serce:
Piena - Wto 12 Cze, 2018 15:10

I tak dni mijają nam na wzajemnej miłości, czasem wciąż nieśmiałej, często płochliwej, jednak coraz częstszej i głośniej mrukliwej





Chychciątka to doskonali towarzysze dla zabieganych ludzi. Dobrze radzą sobie, gdy człowieka nie ma dłuzej w domu, ale też radością reagują na jego obecność. Nie narzucają się swoim towarzystwem, można zatem oddać się obowiązkom bez rozpraszania, ale doskonale rozumieją gest wyciągniętej ręki, za każdym razem bezblędnie interpretując go jako czas na głaski i przytulaski. Mają w sobie dużo energii i kociakowej radości, chętnie ganiają za wędkami, ale przy tym mało psocą, nie niszczą mebli, ani roślinek. Towarzysze idealni, ot i wszystko.

wiedźma - Wto 12 Cze, 2018 15:45

Czy ja dobrze widzę, że Rychcik ma cudnie zakręcony ogonek? :love:
Piena - Wto 12 Cze, 2018 18:52

Taaaak!! :love: to jest chodząca kotoświnka! Bardzo to uroczy dodatek do całej jego kotsoby :)
Piena - Pon 25 Cze, 2018 09:39

Rychcik to kotek płochliwy, ale bardzo ciekawski. Jako pierwszy zwiedza nowoudostępnione powierzchnie płaskie. Gdy nastały ciepłe dni, chłopcy uzyskali dostęp do zabezpieczonego balkonu i od tamtej pory z lubością śledzą sąsiadów i wygrzewają brzuszki, a przoduje w tym Rysio. Proszę spojrzeć, zniknął nawet grumpy face :P




U Chysia droga do oswojenia po pierwszym przełomie przebiega w tempie logarytmicznym, rano budzi mnie taki widok:

Piena - Pon 02 Lip, 2018 17:47

Tak Chysio śpi na co dzień:


A tak Chysio śpi, gdy podejmuję próby obcięcia pazurków:


A gdy po jakimś czasie łapię się, że dawno nie widziałam dzieciaków i w popłochu zaczynam szukać ich pod kanapami, to ostatecznie znajduję je planujące wakacyjne wojaże, wygodnie rozsiadłe na balkonie...

Piena - Pon 16 Lip, 2018 23:06

ja wiem, że wątek Chychcika i Rychcika leży odłogiem i biję się w pierś. Wszystko to jednak dlatego, że Gamonie niepostrzeżenie tak wrosły w życie codzienne, że trudno przyłapać je na czymś ciekawym. Ot dużo śpią, chętnie jedzą, kitłaszą się ze mną na kanapie i czasem tłuką się po mordkach. Niczym niezmącone kocie istnienie.
Za ciekawostkę niech posłuży fakt, że ostatnio zaczęły mnie denerwować, bo zdarza im się psocić! A to ukradną paragon za "koszulkę której wcale nie chciałam kupić", a to zajumają szynkę z kanapki, albo rozciągną przygotowane do wyrzucenia śmieci po całym mieszkaniu... Zatem widzicie - Gamonie mają się wspaniale, człowiek już jest na tyle niegroźny, że nawet można demolować...

(obiecuję zdjęcia dowodowe już niebawem!)

Piena - Sob 21 Lip, 2018 14:16

Chysio jest przepięknym kotem i nawet nie próbujcie z tym handlować:


tutaj filmik, w którym akcji nie ma za grosz (chociaż szumnie nazwałam go "Chysio poluje"), ale można podziwiać urodę kawalera pod różnymi kątami:


Mam za to problem z Rysiem, bo nasze postępy utknęły w martwym punkcie - podchodzi do człowieka na odległość wyciągniętej ręki i pozwala się lekko dotykać, ale boi się wskoczyć do mnie na kanapę, czy ogólnie przebywać gdzieś blisko mnie. Przy okazji Chysio to zazdrośnik i gdy tylko zaczynam pracować z Rysiem to Chychcik wstaje z drzemki i przegania Rychcika...

saszka - Sob 21 Lip, 2018 15:07

Ale piękny kolor oczu :shock:
Neda - Pon 23 Lip, 2018 16:42

To, że jest piękny i będzie jeszcze piękniejszy, to było widoczne od początku, ale, że zdetronizuje brata w kontaktach z człowiekiem.... nigdy bym nie zgadła. :shock:
Piena - Sob 28 Lip, 2018 15:48

Gamoniom od upałów zaczęła odbijać palma i postanowili mą domową palmę pozbawić życia. A konkretnie gleby. Nie wiem o co chodzi, ale piaskownica z doniczki to teraz najlepsza conocna zabawa.
I chociaż zdjęcie już się przewijało w wątku, to to jest TA palma, która teraz nie wygląda tak urodziwie:


I notabene jest całkowicie bezpieczna dla kociastych, więc dla poszukujących mieszkalnej i bezpiecznej zieleni polecam :P

Chitos - Sob 28 Lip, 2018 19:30

Jak on pięknie wygląda :)
kotekmamrotek - Sro 01 Sie, 2018 11:07

olaboga, szafirowe oczy - czy tylko mnie się skojarzyły z anielskim Serafinem?????
Piena - Czw 09 Sie, 2018 20:59

Ostatnio przeżyłam chwile najprawdziwszej grozy. Po powrocie z pracy zawsze witam się z chłopakami, ale w te upały nie są oni zbyt skorzy do wychodzenia mi na powitanie. Zatem podjęłam się poszukiwań. Chychcika znalazłam szybko, rozwalonego na kanapie, szybki głask i zaczynam cmokanie na Rychcika. Za kanapą kota nie ma, za szafą też nie, w biurku, w szafie, za zasłona, pod komoda - nigdzie nie ma Gamońka. Przeryłam już całe mieszkanie i zaczyna się festiwal czarnych myśli "co się mogło stać"... W akcie załamania padam na łóżko, żeby zastanowić się, gdzie jeszcze mogłam go przeoczyć i nagle czuję, że coś się obok mnie rusza...

Nie wiem co ten koteł ma w głowie, żeby w te upały kitrać się pod 3 warstwami pościeli, ale jak go znalazłam to spał w najlepsze. Filmik jest z kolejnego razu, gdy wywinął mi taki numer...

Chysio natomiast jest już pełnoetatową maskotką - wystarczy, że położę się do łóżka, a Chysio w sekundę materializuje się obok mnie i żąda miziania WSZĘDZIE. Jeśli nie wiercę się za bardzo i trzymam rękę na kocie przez cały czas, to potrafi przespać ze mną całą noc. Reaguje na cmokanie i wystawioną rękę bezbłędnie - przybiegając z miałkiem na pyszczku po głaski. Wciąż nie lubi noszenia na rękach i obwieszcza to oburzonymi miaukami, ale krwi za próby nie upuszcza, więc nie może być tak źle. Jednak gdy w grę wchodzą jakiekolwiek zabiegi pielęgnacyjne, to Chysio wciąż potrafi pokazać charakterek - czy to obcinanie pazurków, czy mycie pyszczka albo uszu - za każdym razem kończą się walką.


Ryszard preferuje bardziej osłonięte przestrzenie, więc o ładne zdjęcie jest trudniej. Chociaż od ostatniego mojego marudzenia, chłopak poczynił postępy. Generalnie widać, że Rysiek chciałby, żebym go głaskała i zwracała na niego uwagę, ale przy okazji boi się mnie do siebie dopuścić. Taki kotek o wewnętrznym konflikcie. Polecam ten przypadek pod analizy psychologiczne :P

Piena - Nie 26 Sie, 2018 14:02

Chychcik i Rychcik udowadniają, że przekonanie iż koty przywiązują się do miejsca, a nie do ludzi, to mit. Po powrocie z praktyk powitał mnie w domu komitet mrucząco-tulający i zostałam nawet pobłogosławiona pozwoleniem na noszenie Chychcika na rękach. A przecież w trakcie mojej nieobecności miski też były pełne, a kuwety cudownie się sprzątały, a jednak brak człowieka zrobił na Chłopcach duże i to negatywne wrażenie. Teraz nadrabiamy zaległości, a ja doskonalę się w spaniu bez ruchu, bo w końcu Mame to najlepsza poduszka... :P



Piena - Pon 01 Paź, 2018 17:03

Serce pęka po trosze z dumy, a po trosze z zazdrości, bo okazuje się, że nie jestem jedynym człowiekiem, którego Chysio i Rysio są w stanie obdarzyć ciepłym uczuciem, a nawet mają w sobie coś z Casanovy, gdy mowa o łatwości zniewalania niewieścich serc. Cóż tu dużo mówić, tym pięknym oczom i mordkom udającym strapienie aktualną sytuacją meteorologiczną w Azji (gdy w łebkach tak naprawdę goszczą jedynie myśli o przyszłym posiłku) nie oprze się żadna kobieta bez względu na wiek i stan matrymonialny.


Piena - Pią 19 Paź, 2018 21:41

Chysio - gatunek: kot pościelowy.
Udowadnia, że jego naturalnym środowiskiem jest matczyna pierzyna.



Rysio natomiast to urodzony czyścioch i w miejsce barłogu skażonego ludzkim zapachem preferuje te świeżo wyprane materiały schowane wysoko w szafie (zdjęcie dowodowe niebawem) :)

A pod nieobecność człowieków koty włamują się na czaty, trzaskają selfiaczki i podrywają koteczki w okolicy...

Piena - Sob 27 Paź, 2018 21:08

Zgodnie z obietnicą - ulubione miejsce spania i bytowania Rychcika:

Nie jest to byle jaka kryjówka, bo szafa, którą sobie upodobał ma ponad 2 metry wysokości i takież też drzwi, otwierane klasycznie na oścież, nie-przesuwne. Nic sobie jednak ten koci inżynier nie robi z takich przeszkód i opanował jednoczesne otwieranie drzwi i wpadanie do szafy na czyste pościele. A całe te akrobacje dzieją się oczywiście na szczycie szafy, bez miękkiego zabezpieczenia w postaci kanapy na ziemi. Mamy tutaj doczynienia z Prawdziwy Kaskaderem o Mężnym Sercu. Więc mame zostawia już szafę otwartą, co by ukrócić udowadnianie istnienia Rychcikowej uciętej męskości. A obrażony Rychcik przerzucił się na kanapę:


Chysio nie angażuje się w kaskaderskie popisy brata i preferuje doskonalenie sztuki mruczenia, słodziakowania i strojenia głupich min. Jak oceniacie postępy?



Neda - Pon 29 Paź, 2018 20:53

CUDOWNYYY! :)
Piena - Pon 29 Paź, 2018 22:34

Skoro uroda Chychcika nie budzi już w nikim wątpliwości, to dzisiaj kilka zdjęć przystojniaka Rychcika - Tajemniczego Don Juana, który wciąż szuka Pani Swego Serca. Bądź Pana, bo w kwestii płci Rychcik jest mało wybredny. Ważne, żeby miska była pełna, piórka latały, a ręka nienatarczywie głaskała. No i jakaś półka na wysokościach też by nie zaszkodziła :P



Piena - Czw 15 Lis, 2018 11:26

Kiedy człowiek jest zajęty - ciężko pracuje albo się uczy - koty mają opracowane skomplikowane techniki dekoncentracji:

Można zastosować klasyczną metodę na zajęcie notatek:




Albo bardziej wymyślną na rozpraszające słodziakownie:


Dopuszczalna jest też metoda na złodzieja, ale tutaj trzeba znać swojego człowieka i wiedzieć, czego brak wybitnie mu przeszkodzi:


A gdy wszystko inne zawiedzie, zawsze warto spróbować wyprosić człowieka z kanapy:

Piena - Nie 02 Gru, 2018 10:09

Instynkt łowiecki Chysia i Rysia jest niewyobrażalnie silny. Za wędkami śmigają jak małe rakiety, a myszki mordują z zaciekłością godną największego zbira. Jednak co zrobić, gdy Mame obija się i nie macha wędką, a wszystkie myszki zostały już pozbawione głowy i schowane pod łóżkiem? Wtedy mądre kotki same znajdują obiekty godne upolowania, a najsmaczniejszym z nich jest człowieczy paluch u stopy lekko wystający zza kołdry... A najlepsze z tej zabawy jest to, że jak się wystarczająco mocno tego palucha ugryzie, to w miseczkach szybko materializuje się śniadanko!
Odznaka Bystrzaków Roku leci do Chychciątek!

A potem, gdy Mame się dąsa wystarczy zrobić słodką minkę i wszystko wraca do normy:

Piena - Sro 05 Gru, 2018 17:22

Kupy Chychciątek przysłużyły się edukacji kolejnego pokolenia i wylądowały na szkiełku mikroskopowym w trakcie zajęć z parazytologii. 10 osób ze smutkiem i jednogłośnie stwierdziło obecność jaj glisty kociej. Zatem nie ma zmiłuj - odrobaki idą w ruch!

"że niby ja mam robaki?"


"Chyba Ty, tej!"

Neda - Czw 06 Gru, 2018 09:36

Następni... :roll:
Komentarz do zdjęcia - mistrzowski :)

Piena - Nie 30 Gru, 2018 12:38

W życiu Kanapowca zima ma niejednego asa w rękawie:



Chłopcy kończą rok w dobrym zdrowiu i ogólnie zadowoleni ze swoich żyć (tak wnioskuję po częstym mruczeniu). W nowym roku nie mieliby nic przeciwko, gdyby w miskach znajdowało się więcej karmy (zapomnijcie o tym, głodomory) i żeby mame częściej bawiła się z nimi wędkami (obiecuję poprawę!). Ze swojej strony Chysio obiecuje dalej mruczeć jak motorek i układać swój zadek zawsze w sąsiedztwie człowieka, a Rysiu przyrzeka kontynuować swoją metamorfozę w nakolankowca (w ramach świątecznego cudu zaczął spać na moim brzuchu...). Oto nasze postanowienia noworoczne!

jaggal - Pon 31 Gru, 2018 09:38

może on już dawno marzył, aby się na tym brzuchu ułożyć, ale brzuch po prostu zawsze okazywał się za płaski, za wąski i w ogóle niewygodny, a teraz po świętach to się zmieniło i biedny kotek wreszcie ma gdzie spocząć? :>
Piena - Pon 31 Gru, 2018 11:04

Cieszę się zatem, że wymagania wygodnickiego zadka spełniła ciąża spożywcza, bo gdyby wymagał tej prawdziwej, to mogłabym się nie doczekać cudu Rysiowych przytulanek :P
Piena - Pon 07 Sty, 2019 23:37

Ryś lubi kiedy siedzę w domu, a on może krążyć wokół kanapy, ocierając się o moje nogi i co chwilę podkradać długopisy. A pod koniec tych końskich zalotów sadzi minę "wiem, że jestem wspaniały" i idzie do kuwety posadzić śmierdzącą dwójkę:



A kiedy chcesz zrobić ładne zdjęcie swojego Tymczasa, to On akurat wtedy decyduje pokazać swoje prawdziwe-głupkowate oblicze:


Neda - Wto 08 Sty, 2019 09:14

:jebanewalentynki:
misiosoft - Wto 08 Sty, 2019 09:30

Piena napisał/a:
A kiedy chcesz zrobić ładne zdjęcie swojego Tymczasa, to On akurat wtedy decyduje pokazać swoje prawdziwe-głupkowate oblicze:


selfiaczek pierwsza klasa ::

Piena - Wto 15 Sty, 2019 10:49

Historia życia z Chysiem w skrócie:
Chysio: "Wiem, że jestem piękny, dlatego masz obowiązek miziać i kochać"


Ja: "służę Jaśnie Chychciku"


Ryś: "dawaj ten łeb..."

Piena - Pią 18 Sty, 2019 14:28

Ryś może i nakolankowcem nie jest, ani też ostentacyjnym adoratorem jak Chyś. Człowieka jednak kocha niewątpliwie, na swój wrażliwy, introwertyczny sposób. I kiedy przyłapie się go w chwili gdy czuje się bezpiecznie, ta miłość przybiera nawet cielesne formy.

Piena - Pią 18 Sty, 2019 15:56

P.S. na filmiku Ryś łasi się o kwiatek Clusia - przeszukiwałam internet i nie znalazłam wzmianki jakoby miał jakiekolwiek właściwości trujące :)
Neda - Pią 18 Sty, 2019 18:43

To chyba jednak miłość do roślin. :lol:
Piena - Pią 18 Sty, 2019 18:49

Neda napisał/a:
To chyba jednak miłość do roślin. :lol:



Onieeeeee, to okrutne :(

Neda - Pią 18 Sty, 2019 19:32

Piena napisał/a:
Neda napisał/a:
To chyba jednak miłość do roślin. :lol:



Onieeeeee, to okrutne :(


kobiety jak róże, ponoć :pociesza:

Piena - Sob 02 Lut, 2019 00:09

Chysio przyklepawszy sobie miano fundacyjnego lowelasa uznał, że nie ma co się dalej starać i od teraz będziemy oglądać jego prawdziwe, luzackie oblicze:



osobiście wolałam te powłóczyste spojrzenia, miast tych "madka, podaj kabanosa", ale co zrobić, dalej kocham....


Twarz duetu ratuje wiecznie przesłodki Rychcik, jego jedyną wadą jest słaba głowa do waleriany...



Piena - Sro 13 Lut, 2019 13:59

Muszę się przyznać, że popsułam kota - Chychcik zapoznawszy się z przyjemnością spania pod kołdrą, nie wyobraża już sobie innej formy spędzania nocy. Gdy tylko wieczorem kołdra ląduje na łóżku, to Chysio ląduje na niej, a kiedy ja ląduję pod kołdrą, to i Chysio dobija się, żeby go wpuścić. Sprawdza się dobrze jako żywy termofor, więc jeśli ktoś marznie w nocy, a do tego śpi w miarę stabilnie, to może mieć z Chysia niezły użytek :D

(łebek został odkryty tylko na potrzeby zdjęcia)


Neda - Sro 13 Lut, 2019 14:10

A co robi w tym czasie brat? :)
Piena - Sro 13 Lut, 2019 15:46

Krąży wokół i z chęcią też by wlazł, gdyby z równania odjąć mnie :p zwykle kończy się na tym, że uwali się gdzieś w sąsiedztwie mojej nogi, a ja ze strachu żeby pogodzić wygodę obu chłopakow kończę w pozie tanecznej :p
Neda - Sro 13 Lut, 2019 16:44

:wink:
KrisButton - Sro 13 Lut, 2019 23:21

Z skąd ja to znam :lol:
Piena - Nie 03 Mar, 2019 21:31

Chysiątka ostatnio zaskoczyły negatywnie - na okresowej kontroli okazało się, że mają bardzo mało białych krwinek, podwyższony mocznik i kilka innych parametrów lekko poza normą. Nawadnianie rosołkami i podawanie odpowiednich suplementów pozwoliło unormować poziom mocznika, niestety ilość białych krwinek pozostała bez zmian.
Tęgie głowy myślą, co Chysiątkom może dolegać - opcji jest dużo, od tych tragicznych, po te błahe, dlatego póki co nie panikujemy, tylko spokojnie łykamy suple i dużo się tulimy. W końcu miłość jest najlepszym lekarstwem :D
Same Chysie niewiele sobie robią z kiepskich wyników krwi - jedzą z apetytem, kuwetują wzorowo, ganiają za wędkami, mruczą i tulą się zawodowo, a tabletki łykają jak dropsy :lol:

"jesteśmu kjut, c'nie?"

jaggal - Nie 03 Mar, 2019 21:45

Rychcio jest kjut ze swoim zawiniętym ogonkiem, natomiast Chychcio to paskudny fetyszysta stóp!
saszka - Nie 03 Mar, 2019 21:51

jaggal napisał/a:
Rychcio jest kjut ze swoim zawiniętym ogonkiem, natomiast Chychcio to paskudny fetyszysta stóp!


a mówiłam: jaggal, idziemy do ludzi - umyj nogi :P :P :P

Piena - Sob 16 Mar, 2019 09:49

Chysio uznał, że skoro wyniki jego krwi nie mieszczą się w kocich parametrach, to w takim razie on nie będzie już kotem, a wężem. Albo glistą. Albo kawałkiem gumy...




A Rychcik - ocean spokoju, jedynie zapytuje "Mame, co on znowu wymyślił...?"

saszka - Sob 16 Mar, 2019 09:59

:shock:
Nie mogę się połapać, gdzie Chychcik ma co :lol:

Piena - Sob 16 Mar, 2019 11:07

Ja wiem jedynie czego na pewno nie ma:
1) kręgosłupa
2) rozumku
3) dna żołądka

:P

Piena - Pon 25 Mar, 2019 20:21

Znaleźliśmy wytłumaczenie dla podejrzanych wyników krwi Chysiątek. Za wszystkim stoi ich stara dobra kumpela Panleukopenia. Prawdziwym okazało się stare przysłowie o nasiąkaniu skorupki i trąceniu na starość. Chysie pewnie już zawsze będą trochę trącić w obrazie krwi, ale póki ten "smrodek" nie przeszkadza im w normalnym funkcjonowaniu, to nie ma się czym martwić. A patrząc na poziom demolki i zabaw jaki uskuteczniają, to zdecydowanie w niczym im to nie przeszkadza.

Półotwarta mordka, to już stały element naszego codziennego polegiwania:


Mordka nieskalana myślą, a stópka brudem - oto kwintesencja Chysia


"Dalej, dalej ręko Gadżeta!"


Czy to kot, czy to posąg? :hm:

Piena - Nie 07 Kwi, 2019 13:02

Relacja Chysia i Rysia to książkowy przykład miłości braterskiej. Na co dzień gonią się zajadle, wytrwale tłuką, złośliwie podjadają ze swoich misek i wyganiają z ulubionych miejscówek. Czasem wszystkiemu towarzyszą mrożące krew w żyłach miałki i syki, a czasem całość odbywa się w jeszcze gorszej ciszy. I można by pomyśleć, że Chłopaki się nie lubią, ale prawda jest taka, że krew nigdy się nie polała, i futerko nie uległo uszkodzeniu, a sesję ganianek wieńczą zwykle takie widoki...

Piena - Sob 27 Kwi, 2019 19:52

Galeria Chychcika tonie w powtarzanych po wielokroć ujęciach jego dziwnych póz i min w trakcie drzemki, ale wierzę, że Was też one bawią tak samo jak mnie. Kolejna seria:

"jestem taki kjut, popa i wcale mi nie capi" (capi...)


"wcale mnie tu nie ma"


i Rychcik wynajdywacz fajnych miejscówek z Chysiem zazdrośnikiem


W kolejnej aktualizacji obiecuję jakieś bardziej dynamiczne ujęcia, może nawet jakieś z otwartymi oczami... Tymczasem u Chrysiątek życie toczy się powoli z małymi przerwami na próby samobójcze w postaci zjedzenia osłonek od parówek. Szczęściem pierwsza próba zakończyła się tylko na moich nerwach i drżącym grzebaniu w urobku, w którym znalazłam wszystkie kawałki osłonki (zabawa niczym niedzielne układanie puzzli). W celu ukrócenia ich zapędów do samozagłady dorobiłam się zabezpieczeń na szafki od śmietnika. Teraz czekam czym jeszcze zaskoczą mnie te słodkie kotki...

Piena - Wto 07 Maj, 2019 22:08

No dobra, może nie są to "zdjęcia dynamiczne" ale chociaż jeden z braci ma otwarte oczy.... I co ja poradzę na to, że Chychcik jest najsłodszy kiedy śpi :P

Rysio to jest niedoceniony przystojniak. Chysio kradnie mu szoł, ale wprawne oko wypatrzy perłę wśród kociej urody. Te prążki, te obwódki wokół oczu, ten drobny pyś, te długie wąsy i ten zawinięty ogon - żałujcie, że nie oglądacie go na co dzień jak dziwi się co go trąca w grzbiet - no koci majestat w pełnej krasie.


A Chychcik zawsze znajdzie sposób, żeby mi poprzeszkadzać...


A tu koci ból istnienia - chyba mieliśmy telepatyczne połączenie z Borysem :P

Piena - Wto 14 Maj, 2019 21:00

Wiecie jak to rodzice wmawiają dzieciom, że wszystkie kochają po równo i nie mają swojego ulubieńca? To po ostatniej próbie zjedzenia kaktusa przez Chychcika - ja przestałam tak okłamywać swoje dzieci. Oficjalnie obwieszczam, że moim ulubionym tymczaskiem jest Rychcik. Bo jest kjut, bo jest grzeczny, bo nie je tego czego kotki nie powinny jeść, bo ma miękkie futerko i jest zarazem kotkiem i świnką, a w duszy cierpi za grzechy świata.



I gdyby tak porównać Chrysiątka do popularnej bajki o dwóch szczurach, to jak myślicie, który byłby Pinkym, a który Mózgiem?

saszka - Wto 14 Maj, 2019 23:06

Łata na nosie zobowiązuje :P
Tak samo bure umaszczenie. Jeśli Rysio przytyje, będzie wypisz, wymaluj Borys 2.0 :P

Piena - Sro 22 Maj, 2019 10:20

Chyś odkrył nową zabawę. Wiecie, że jest coś takiego jak woda? Na bank każdy ma taką miseczkę z wodą na chacie. A wiecie, że jak się ją poprzesuwa, to ona faluje? I błyszczy? A jak się mocniej popchnie to się wylewa? I można taplać łapki? I człowieki też się bawią i biorą koteczka na ręce, a potem dolewają wody do miseczki i można się bawić od nowa? Świetna zabawa, serio. :twisted:
misiosoft - Sro 22 Maj, 2019 11:33

Piena napisał/a:
Chyś odkrył nową zabawę. Wiecie, że jest coś takiego jak woda? Na bank każdy ma taką miseczkę z wodą na chacie. A wiecie, że jak się ją poprzesuwa, to ona faluje? I błyszczy? A jak się mocniej popchnie to się wylewa? I można taplać łapki? I człowieki też się bawią i biorą koteczka na ręce, a potem dolewają wody do miseczki i można się bawić od nowa? Świetna zabawa, serio. :twisted:


:lol: :lol: :lol:

saszka - Sro 22 Maj, 2019 11:49

Rozumiem, że #RyśUlubionyTymczas nadal obowiązuje? :lol:
Piena - Sro 22 Maj, 2019 12:30

RyśUlubionyTymczas ostatnio zjadł CalatheeUlubionąRoślinkę - więc walka o tytuł Najgorszego Tymczasa weszła mocno :?
Piena - Nie 26 Maj, 2019 08:34

"Mame to nie ja zjadłem kaktusa/ wylałem wodę/ pogryzłem notatki/ siknąłem na kanapę/ przypapaliłem sobie kuper na kuchence - ja byłem tu cały czas grzeczny, jak zawsze"


Piena - Czw 13 Cze, 2019 23:26

Planowałam wrzucić jakiś prześmiewczy post o Chrysiach - choćby o tym jak Ryś odkrył skąd się biorą małe kotki i próbował sprawdzić to w praktyce na Chysiu, ale chłopcy pokrzyżowali mi plany i ZASŁUŻYLI NA POCHWAŁĘ.
Tytułem wstępu Chrysie to jedyne koty na włościach - rządzą mieszkaniem niepodzielnie od samego początku i trochę ten stan rzeczy już trwa. Chłopcy przyzwyczaili się do takiego statusu quo i chyba przez myśl tym małym łebkom nie przeszło, że mogłoby się to zmienić. No cóż, do ostatniej soboty kiedy to zostali postawieni przed faktem dokonanym. Faktem o imieniu Milla. Chyś nową lokatorkę potraktował jak potwarz - obsyczał ją od najgorszych, obtarł mnie każdym możliwym gruczołem feromonowym i schował się w szafie. Ryś był trochę delikatniejszy i ograniczył się do samej ucieczki.
Jednak dobrą stroną małych rozumków jest krótka pamięć i nie chowanie urazy. Dlatego już następnego dnia reakcja na Millę była dużo spokojniejsza. A po tygodniu mamy względny pokój na pokładzie. Koty przebywają wspólnie w jednym pokoju i zdarza im się razem polować na ćmę. Miłości jeszcze nie ma, ale spokojną tolerancję już mamy :)
Więc jeśli ktoś ma jednego kota, a chciałby mieć 3, to Chrysie polecają się na dokocenie :)

tu jest ćma?


TU jest ćma?!


Nie ma ciem? :(


Ćmy nie mają tutaj wstępu!


bo ja loffkam Ciem <mina cwaniaka podrywacza>

saszka - Pią 14 Cze, 2019 12:23

Się rozpływam się! :jebanewalentynki:
Piena - Pon 24 Cze, 2019 18:04

Chysio nadworny jogin FKP prezentuję savasanę


i minkę typu "na pewno nie zapomniałem o podwieczorku??"


A tak Ryś patrzy na nową koleżankę:

kotekmamrotek - Wto 09 Lip, 2019 00:40

Czyżby w tym spojrzeniu były podziw i uwielbienie...?
Piena - Sro 10 Lip, 2019 11:54

kotekmamrotek napisał/a:
Czyżby w tym spojrzeniu były podziw i uwielbienie...?


Hah, można tak powiedzieć, chociaż w swej młodocianej fascynacji jest tak nieudolny, że przy próbach zbliżenia Milla traktuje go tylko łapą :(

Piena - Pią 12 Lip, 2019 15:42

A to jest bezsprzecznie spojrzenie pełne miłości, prawda? No, to zgadnijcie na kogo ten przystojniak TAK pięknie patrzy?


Niestety na miłość w wejrzeniu Chysia nie mam co liczyć, taki z niego niezależny bawidamek


Chłopcy już całkiem przywykli do towarzystwa Milli, jedyne spięcia między nimi obserwuję, gdy kłócą się o moją miłość. Co, nie powiem, bardzo mi schlebia :P ale oczywiście staram się każdemu z nich dostarczać tyle samo uwagi i głaskać jednocześnie, co by żadne wrażliwe kocie istnienie nie poczuło się urażone.
No i problematyczne są posiłki, gdyż Chrysie i Milla nie zgrali się w żywieniowym entuzjaźmie. Chyś i Ryś rzucają się na miski i każda porcja, bez względu na to jak duża, znika w oka mgnieniu. Milla natomiast lubi powybrzydzać, podłubać i łatwo się rozprasza. Więc żeby nie dopuścić do nadmiernego rozrostu Chysia i znikania Milli posiłki serwuję w dwóch różnych pomieszczeniach.
W pozostałych aspektach koci stworzyli zgraną załogę :)

Piena - Pon 19 Sie, 2019 18:45

W internetach już zrobił furorę, ale dla anty-fejsbukowiczów prezentuję trzymający w napięciu, pełen akcji film edukacyjny z udziałem Chychcika i gościnnym wystąpieniem Rychcika - "Pokonać pragnienie, czyli jak kotek powinien pić wodę"


Chyś po moim powrocie z wojaży najbardziej cieszy się na...:

Piena - Czw 22 Sie, 2019 18:57

Chysio ostatnio zaniemógł :( W sposób całkowicie dla siebie nietypowy wzgardził kolacją. Wzgardził też śniadankiem. I kolejną kolacją wzgardził też. Dostał parafinę. Kupę zrobił, ale w misce dalej tylko dłubał. Dostał szansę na rehabilitację przy bozicie i chrupkach. I nie powiem, oczka trochę mu się zaświeciły, ale nie był to znany mi poziom żywieniowej radości.
Po trzech wzgardzonych posiłkach uznałam, że miarka się przebrała - pojechaliśmy do weta. Lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości w brzuszku Chysia. Tylko jeden ząb jest lekko podejrzany i warto byłoby umówić się na jego ekstrakcję w najbliższym czasie.
Przy okazji Chrysie miały zbadaną krew - u obu białe krwinki utrzymują się na niskim poziomie, a Rychcik dodatkowo ma lekko podwyższony mocznik (tutaj będziemy się suplementować). Reszta parametrów w normie, a Chysiowa zaniemoga przeszła w momencie powrotu do domu od weterynarza.
Jak to czasem trzeba się natrudzić, by znaleźć się w centrum zainteresowania...


Chory kotek zażywa kąpieli słonecznych w pierzynowym sanatorium


i zdrowy kotek polujący na obiad (na który chyba planował Millę w sosie własnym)

Piena - Czw 05 Wrz, 2019 19:41

Znalazłam sposób na pokazanie nieśmiałych Chrysiów gościom. Otóż wystarczy opóźnić co nieco wydawkę kolacji, a głodne brzuszki same się zmaterializują domagając uwagi. Zatem w hierarchii kocich obaw spanie na głodnego zajmuje wyższe miejsce niż nowi ludzie. Dobrze, na takie koty wychowywałam!


jaggal - Sro 11 Wrz, 2019 21:20

Piena napisał/a:
Znalazłam sposób na pokazanie nieśmiałych Chrysiów gościom

w którym miejscu te koty są nieśmiałe, ja się pytam? Rychcik jeszcze zachowuje jakieś pozory i domaga się miziania na osobności, kiedy Bogu ducha winny człowiek idzie do toalety, ale Chychcik to już za grosz wstydu nie ma :?

Piena - Sro 11 Wrz, 2019 22:29

To Twój zapach ich tak fascynuje :roll:
jaggal - Sro 11 Wrz, 2019 22:56

pragnę tylko nieśmiało zauważyć, że Chyś przytulał się do mojej ręki, a nie do stopy...
Piena - Pią 13 Wrz, 2019 20:30

Historia się powtórzyła, tylko ze zmienionym głównym bohaterem. Po kilku dniach od chorobowych szantaży Chychcika, zachorzył Rychcik. Nauczona jednak nowym doświadczeniem uznałam, że to pewno znowu humorki i odbyliśmy z Rychcikiem poważną rozmowę. Nie zdała się ona jednak na wiele i po kilku dniach powtarzających się, acz sporadycznych, wymiotów oraz osłabionego apetytu, udaliśmy się do Weterynarza. Rychcik w badaniu palpacyjnym wypadł wzorowo, badania krwi rownież nie nasuwały podejrzeń by męczyło go coś poza symulanctwem, więc po dawce leku przeciwwymiotnego i przeciwzapalnego wróciliśmy do domu. Minęły 3 kolejne dni i zero poprawy.
W badaniu klinicznym Rychcik dalej prezentował się wzorowo, dlatego podjęliśmy decyzję o zrobieniu badania USG - ku naszemu zdumieniu ukazał się dość rozhulany stan zapalny jelit i powiększone węzły chłonne. Zdecydowaliśmy o ponownej biochemii krwi i podaniu papki barytowej do kontrastowego badania RTG. W krwi nic zdumiewającego - lekko podwyzszona kreatynina, która może być spowodowana przedłużającym się niedojadaniem. Natomiast na zdjęciach RTG w jelitach dziwna podłużna masa, która w trakcie dzisiejszego dnia przemieściła się do prostnicy, co daje nadzieję na samoistne zakończenie Rychcikowych trudów, a mi da szansę na ponowne sprawdzenie się w naczelnym zadaniu kociej mamki - rozgrzebywaniu urobku w poszukiwaniu zgniotów kłaków/ kawałków gąbki/ szczątków szmatki...


kat - Pią 13 Wrz, 2019 21:12

Takie same objawy mieliśmy u Uszatki i mojego Maciusia...
I do tej pory nie wiadomo co jest tego przyczyną, bo to się znów powtórzyło w tamtym tyg...

Piena - Pon 16 Wrz, 2019 19:58

kat napisał/a:
Takie same objawy mieliśmy u Uszatki i mojego Maciusia...
I do tej pory nie wiadomo co jest tego przyczyną, bo to się znów powtórzyło w tamtym tyg...


U Rychcika przyczyna całego zamieszania okazała się niezwykle prozaiczna - otóż kotek zatkał się kłaczkami :(
Na szczęście historia znalazła swój szczęśliwy (i smrodliwy...) finał w kuwecie, a Rychcik powrócił do swojego oziębłego stosunku do mnie i gorliwej miłości do miseczki...
Dzisiejsze kontrolne USG potwierdziło, że stan zapalny jelit został spektakularnie pokonany, a węzły chłonne wróciły do zwykłych rozmiarów. Zalecenia na przyszłość, to 2x w tygodniu pasta odkłaczająca dla obu braci.

Piena - Pon 14 Paź, 2019 07:22

Po wrześniowych zawirowaniach zdrowotnych nie ma już śladu. Obaj chłopcy są zdrowi i pełni sił do psot i mizianek. Karmę wciągają bez wybrzydzania i regularnie oddają ją później do kuwety. Taki radosny krąg trawienia, który po gastrycznych perturbacjach cieszy bardziej niż zwykle. Zwłaszcza Rychcika, który celebruje teraz każdą kupkę, wybierając otwartą kuwetę i eksperymentując z różnymi pozami, a każde dzieło zakopuje z wyjątkową pieczołowitością :roll:




Neda - Pon 14 Paź, 2019 10:55

Chychcik najlepszy :D
Piena - Pon 21 Paź, 2019 16:13

Tymczasem gdy w klasie nikt Cię nie lubi i musisz się bawić sam:


A mamka długo nie wraca do domu...

saszka - Pon 21 Paź, 2019 18:02

:jebanewalentynki:
Piena - Pon 11 Lis, 2019 09:50

Chyś to kot rzep - nie sposób usiąść i nie mieć go po chwili na kolanach:









Piena - Nie 01 Gru, 2019 11:01

U Chrysiów wieści dość ponure. Niestety po miesiącu od poprzedniego ataku rzygania, który udało się nam szczęśliwie zażegnać, Rychcika dopadło znowu to samo. Pomimo regularnego stosowania past odkłaczających :( Przewidując, że takie nawracające wymioty nie mogą być normalne, wybraliśmy się do super hiper Pani Radiolog, która na swoim fensi sprzęcie obejrzała Rychcikowy układ pokarmowy. Niestety zobaczyliśmy powiększone weżły chłonne, zgrubiałą ścianę na praktycznie całej długości jelita oraz odrobinę płynu w otrzewnej. Ewidentne objawy toczącego się stanu zapalnego. Biorąc pod uwagę ich nawrotowość najpewniej mamy doczynienia z IBD, czyli nieswoistym zapaleniem jelit. Wdrożyliśmy dietę gastro, w nadziei, że to pomoże rychcikowym jelitkom odbudować równowagę. Czeka nas jeszcze oznaczenie poziomów witamin z grupy B, bo przy problemach z wchłanianiem często one też lecą na łeb na szyję.
Póki co, rzygania nie ma, kupa może nie jest doskonała, ale widziało się gorsze :P apetyt chłopcom dopisuje i mam nadzieję, że aby utrzymać Rysia na prostej, wystarczy samo przestrzeganie diety. Trzymajcie kciuki! :)

Takim był dzielnym chłopcem w trakcie wycieczki:


szczęśćiem wraz z rzygankiem, nie traci swojego nieodpartego uroku:

kat - Nie 01 Gru, 2019 11:20

Rozwazcie zrobienie biopsji, póki Rychcik jest w dobrym stanie.
Trzymam mocno za niego kciuki!

Piena - Sro 11 Gru, 2019 21:35

Przy okazji ostatnich botanicznych deliberacji, dowiedziałam się, że roślinki, to sprytne bestie i przy regularnym podgryzaniu zaczynają wytwarzać gorzkie substancje, obniżające ich potencjalną smakowitość. Mniej więcej od tego samego dnia wszystkie roślinki w domu zaczęły znikać w tempie błyskawicznym - Chyś Weganin nie pozwoli na wrogą adaptację zielistki!


A po skutecznej eksterminacji roślin, warto poprzytulać się do mamki:

Piena - Czw 26 Gru, 2019 22:43

Chrysie w tym roku były bardzo grzeczne - podzieliły się domkiem i zabawkami (ale nie jedzonkiem!) z innymi tymczasami, nie zdemolowały niczego wartościowego, zarzygały tylko pól dywanu i oszczędziły część roślinek.W zamian za sprzątanie kuwet i napełnianie misek dostałam od nich mnóstwo czułości i wuchtylion miałlków. Co uznaję za solenną zapłatę. I myślę, że chłopcy odpracowali już swoją dolę w czyśćcu tymczasowym za bycie początkowo niedobrymi koteczkami i w nadchodzącym roku zwyczajnie należy im się ich domek na własność, bo jakim cudem te dwa słodziaki wciąż pozostają niczyje?




Piena - Nie 12 Sty, 2020 18:23

Gdy jednego wieczoru stłuczesz szybę od prawie-zabytkowej meblościanki, rozwalisz kocie chrupy po całej kuchni, wrzucisz brata do miski z wodą, a na koniec opróżnisz gruczołki okołoodbytnicze przytulając się do człowieka, a ten i tak napisze:

Cytat:
Chrysie w tym roku były bardzo grzeczne


...to musisz być Chychcikiem

saszka - Nie 12 Sty, 2020 18:41

Piena napisał/a:
...to musisz być Chychcikiem


Już nie nazywamy go inaczej? :P

Piena - Nie 12 Sty, 2020 18:49

saszka napisał/a:
Piena napisał/a:
...to musisz być Chychcikiem


Już nie nazywamy go inaczej? :P


Tylko nieoficjalnie :P

Piena - Nie 19 Sty, 2020 22:58

Rysiątko znowu cierpi na zaostrzenie objawów w związku z nieswoistym zapaleniem jelit :(
Bidulek rzyga po każdym posiłku, ale przy tym jest najgrzeczniejszym z chorych kotków i robi to elegancko w kuwecie. Strasznie przy tym płacze i jak zawsze gdy się kiepsko czuje, szuka we mnie wsparcia. Gdy łapię go na kroplówki, to nie ucieka, wtula się w szyję i chętnie leży przy mnie na kanapie. Trzymajcie kciuki za szybką poprawę.



A Chychcik? Oczywiście nie odstepuje brata w potrzebie i zajada ze smakiem wciąż ciepłe wymioty podane na żwirku :rzygi: To zadowolony, najedzony Chyś:

jaggal - Nie 19 Sty, 2020 22:59

...nie dotknę go więcej, słowo :?
Zurha - Pon 20 Sty, 2020 00:39

Biedny Rysio :( Kciuki zaciśnięte!
Neda - Pon 20 Sty, 2020 09:15

Kciuki dla Rysia, Mauer dla Chysia.
Piena - Pią 24 Sty, 2020 21:08

Rysio zaliczył wizytę u weta - w badaniu palpacyjnym na jaw wyszły pogrubione i obolałe jelita o ospałej perystaltyce :( Pani doktor po analizie wszystkich dotychczas dokonanych na Rysiu badań podjęła decyzję, że musimy wkroczyć ze sterydem. Pierwszą dawkę dostał już u weta i faktycznie widać poprawę, głównie w tym, że szybciej przede mną zwiewa gdy chcę go wytarmosić :P ale wyleguje się też w bardziej widocznych miejscach, ma trochę mniej zbolały pyszczek no i zjadł kolację... Trzymajcie kciuki, żeby poprawa była długoterminowa

saszka - Pią 24 Sty, 2020 22:41

Trzymamy! :serce:

PS Ładne foto :P

Piena - Pią 24 Sty, 2020 23:01

Nom, Saszka fotografy, polecam <3
kat - Sob 25 Sty, 2020 20:07

Bardzo mocno trzymam kciuki!
Wiem, z czym się zmagacie :(

KrisButton - Nie 26 Sty, 2020 12:03

Mocno trzymamy :serce:
Piena - Nie 09 Lut, 2020 09:58

Chysio jest jak bardzo mądry przedszkolak - zawsze wymyśli jakąś zaskakującą zabawę, nigdy się nie nudzi i bezblędnie rozumie, czego oczekuje od niego "Rodzic", tylko czasem z rozwagą te sygnały ignoruje...


A Rysio rozhulał się w miziakowatości

Piena - Sro 19 Lut, 2020 22:46

"I tak nie zdasz... :serce: "


Piena - Nie 15 Mar, 2020 19:15

U Chrysiów constans. Zdrowotnie w porząsiu. Niby mieliśmy mini załamanie zdrowotne u Rysia, ale jednak trzeba je będzie zaliczyć do makro załamań nerwowych mamki. Ostatecznie dwa dni wybrzydzania na karmę zwykle na nikim nie robi wrażenia, chyba że nadopiekuńcze oko wszędzie dostrzega przejawy czającego się IBD...
Jednak każde, nawet najbardziej obiektywne, oko potwierdzi, że mam teraz w domu dwa miłe kotki. Oba puchacze pozwalają się nosić na rękach, domagają się głasków i na co dzień marudzą o jedzonko.

Piena - Wto 31 Mar, 2020 20:21

Chrysie mają nowe koleżanki. Jedną tak na 100% i drugą od czasu do czasu, gdy zapuszczą się do kibelka. Powitanie Dziewcząt było standardowe - chłodne, ale bez manifestacji siły. No może nawet częściowo ciepłe, bo Ryś zawsze ma nadzieje, że nowa koleżanka będzie Tą Jedyną i dyskretnie, acz z lubością, podwąchuje im zadki. Chyś za to odnajduje się w roli szaperona i pilnuje by nie dochodziło do nadmiernego spoufalania...




saszka - Wto 31 Mar, 2020 22:05

najlepsze kotki ever :serce:
Piena - Pon 20 Kwi, 2020 19:42

Chychcik w krainie burasów jest lekko skonfundowany. Zdarza mu się pomylić kotki i zrozumieć swój błąd dopiero gdy oburzona łapka dotrze do jego czoła...


Dlatego legowisko stało się fortecą


Bo burasy są wszędzie!




Zaś Rychcik nie jest pewiem, czy koteczki wolą smutnych myślicieli...


...Czy wyzywających Casanova?

Piena - Czw 07 Maj, 2020 19:14

Okazało się, że żadna odsłona Rychcikowej persony nie podbiła serca kocich dam. Rozżalenie wyraził agresją i teraz jest w niełasce większości domowników. Ale nie moooojeeeej - wspaniały to koci smutas i pozwala niuniać się jak niemowlę :love:



A Chysio nie bardzo kuma co się wydarzyło. Znowu. Niestety choć piękny, to zdecydowanie najmniej rozgarnięty z kociej gromady :P


No i szczęściem przyjaźń chłopaków nieprzerwanie trwa (odpukać!)

Piena - Czw 14 Maj, 2020 20:37

Rysiątko było u weterynarza. Szczęściem tym razem wizyta była planowana. Po kilkumiesięcznej sterydowo-dietetycznej kuracji IBD, musieliśmy potwierdzić postępy. Poprawa była spodziewana, bo objawy kliniczne ustąpiły - Rysio ładnie je i niczego nie zwraca, w sposób inny niźli pożądany. I faktycznie USG potwierdziło, że jelitka wyglądają prawie idealnie. Prawie, bo niestety IBD to choroba przewlekła i prawdziwie idealnie nigdy nie będzie. Czekamy jeszcze na wyniki krwi, trzymajcie kciuki by tam uceiszyła nas sama doskonałość!


Piena - Czw 21 Maj, 2020 11:27

Krew w porząsiu, samopoczucie też. Miłość do człowieka wielka, prawie tak samo jak uwielbienie do polowania na wędki. Nowe tymczasy są fuj. Chrysie chcą na swoje!


Piena - Sob 20 Cze, 2020 11:22

Jak nie urok, to... no nie przemarsz wojsk :P Chysio dba o poziom atrakcji i wonności w domu, zatem gdy brzuszek Rychcika się uspokoił, on przejął obowiązki Naczelnego Smroda. Póki co pomogło mięso i probiotyki, więc trzymajcie kciuki, żeby było to tylko chwilowe załamanie formy.
A tak dni mijają Chłopakom na miziankach i polowaniach na muszki.

Piena - Sob 11 Lip, 2020 18:19

Winogrady mogą spać spokojnie! Nad naszym bezpieczeństwem czuwa Szeryf Chychcik wraz ze swym ustraszonym pomocnikiem Rychcikiem! Żaden gołąb, ani wróbel nie ujdą ich czujnemu spojrzeniu. Żaden nie zniknie spod ich łapy, acz będzie intensywnie rozmyślany i rozpamiętany na wiele wykwintnych sposobów!
Inne koty mogą się od nich uczyć techniki kamuflażu.





saszka - Wto 14 Lip, 2020 14:12

:turla:
Piena - Czw 13 Sie, 2020 23:12

W związku z częstymi zapytaniami o kotki do adopcji akceptujące psy, Chrysiątka zostały poddane psiej próbie o imieniu Jerzy. Przemiły kundelek średniej wielkości zaprezentował kotom, czym jest miłość do świata. Chysio i Rysio takiej dozy uczuć dotąd nie spotkali, więc oboje zareagowali dość nerwowo i w typowy dla siebie sposób. Tchórz Rysiątko zaszył się za kanapą i tylko obserwował nowego przybysza, a Chysiątko pomimo początkowej niechęci, kilku syków i paru niecenzuralnych mruków ostatecznie przekonał się, że smaczki i zabawa w towarzystwie psa są tak samo fajne jak i bez niego, więc pod koniec wizyty dumnie przechadzał się po mieszkaniu z uniesionym ogonem. Dlatego po pierwszej wizycie nie składamy broni i będziemy dalej walczyć (małymi kroczkami) o międzygatunkową tolerancję! :aniolek:

Piena - Pon 24 Sie, 2020 19:00

Oto nieśmiały Ryś w swoim naturalnym balkonowym otoczeniu rzucający zalotne spojrzenia wszystkim samotnym Domom szukającym kociego przyjaciela


... I Chyś, który ostatnio przeżywa jakieś dziwne społeczne lęki i boi się, że gdy jest odizolowany od reszty kotków (czasem robimy to na czas posiłków, bo Chysio to obżartuch), to tamte go obgadują i dostają lepsze smaczki, co objawia piskliwym, dziewczęcym i upierdliwym miaukaniem :roll:


Piena - Nie 13 Wrz, 2020 13:37

Gdy jesteś piękną, kocią księżniczką, ale zła czarownica rzuca na ciebie uroki

Piena - Wto 22 Wrz, 2020 17:28

Chysiowi bardzo przypadła do gustu tęczowa lama - ma chłopak gust i nie przejmuje się etykietkami


A poza tym stara się zmiękczyć serce złośnicy, w żwirku już pisze BFF <3



Piena - Pią 16 Paź, 2020 08:58

Rysio jest nieodwołalnie słodziakiem - pozwala się tulać, nosić na rękach i miętosić, mało kto w to wierzy, bo Rychcik jest nieśmiały i obcym na to nie pozwoli, ale wystarczy spędzić z nim trochę czasu i nagle takie widoki wcale nie zaskakują:


A Chysio za smaczki (nawet te nie-kocie) sprzedałby się każdemu

Piena - Czw 05 Lis, 2020 17:49

U Chrysiów nastąpiła znacząca poprawa standardów bytowych - koci doczekali się kotostrady! Ekscytacja (głównie moja) była ogromna! I choć pierwsze podejścia były dość nieśmiałe, to gdy Chrysiątka pokonały strach przed bujającym mostem, w pełni doceniły zyskaną przestrzeń.





W pełni, acz na krótko, gdyż w jesiennej aurze mimo wszystko w kocich serduszkach wygrywają kocyki:




misiosoft - Pią 06 Lis, 2020 07:40

wow! też mi się taka marzy ::
Piena - Sob 21 Lis, 2020 20:01

Chysio dopilnuje żebyś w nocy nie miał koszmarów... albo dostał zawału po przebudzeniu :P


I choć pobudki Chysia względem mnie wzbudzają zastanowienie, to uczucie między chłopakami nie poddaje się żadnej wątpliwości, czy kpinie :love:

Piena - Pią 04 Gru, 2020 11:37

Chrysie podchodzą do życia optymistycznie i wiedzą, że z każdej pory roku można wyciągnąć coś miłego. Więc gdy balkonowe podwoje się zamknęły, koci znaleźli nową miejscówkę.




Piena - Wto 15 Gru, 2020 13:44

Gdy kwarantanna w domu wchodzi za mocno, a wszystkie standardowe miejscówki w mieszkaniu już ci się znudziły i popuszczasz wodze fantazji:


albo powoli tracisz rozumek:

Piena - Wto 05 Sty, 2021 16:35

Chysio poddał święta gruntownej ocenie:


i wystawił Gwiazdce notę pozytywną - głównie dzięki staraniom Kocich Mikołajów i świeżej dostawie walerianki, która przytłumiła Kruszonkowy zapaszek i stał się on bardziej znośny :P



Zaś Ryś pojął prawdziwą wartość świąt i postanowił obdarować ludzi miłością :love:

Piena - Nie 17 Sty, 2021 17:54

Chysiątko rozsmakowało się w gwiazdkowym prezencie - kocim mleczku. Wypracował nawet nieinwazyjną metodę podpijania kruszonkowej porcji:


a Rysio zalicza zimowy weltschmerz:

saszka - Nie 17 Sty, 2021 23:25

NAJSŁODSZY DWUPAK :serce:
Piena - Wto 26 Sty, 2021 18:36

Młodzież naśladuje starszyznę ( https://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?p=294968#294968 ) i nastał okres walki o wiklinową budkę - kto robi to lepiej?




Niebieska - Wto 26 Sty, 2021 19:20

Ja jestem team burasy i tęczowa (narkotyczna) lama :lol:
jaggal - Wto 26 Sty, 2021 20:18

Niebieska napisał/a:
Ja jestem team burasy i tęczowa (narkotyczna) lama :lol:

ALPAKA!

Piena - Wto 09 Lut, 2021 11:34

Czasem to podobieństwa się przyciągają. I tak wystraszeni odwiedzinami gości Chychcik i Kruszonek znaleźli ukojenie w swoim towarzystwie.



Chysio to w ogóle kotek nie wchodzący innym zwierzakom w paradę. Ze wszystkimi żyje dobrze. Chętnie się bawi z kocimi, ale nie jest natrętny i rozumie sygnał "spadaj". Ze wszystkich futer w DT jest zdecydowanie najmniej dramogenny.

Neda - Sro 10 Lut, 2021 09:38

Wyglądają jak rodzina (sorki Rychciku :wink: ).
Piena - Wto 23 Lut, 2021 11:14

Rysio umie głośno miaukać! Najgłośniej miaucze rano, gdy zadzwoni pierwszy budzik, ale człowiek wciąż klika w telefonie "drzemka". Wtedy wskakuje na łóżko, strzela porządnego barana prosto w czoło i krzyczy "miaaaauuu!". A Chyś? Po trzech latach stałego kontaktu z gadatliwymi człowiekami w DT wciąż miauczy tylko bezgłośnie :roll:


Piena - Sob 06 Mar, 2021 14:38

"LEGOWISKA TO FORMA LUDZKIEGO UCISKU NA KOCI RÓD! NIE DAMY SIĘ!" - Rychcik, 2021


Piena - Czw 18 Mar, 2021 14:52

Chychcik i Rychcik to niezaprzeczalna reklama dwupaków. Przy adopcji dostajesz dwa nieziemsko puchate stworzonka, doceniające ludzką miłość i uwagę, ale też świetnie zapewniające sobie wzajemnie rozrywkę. Chłopcy bez problemu dzielą się zabawkami i legowiskami, więc koszt wyprawki wcale nie musi być podwójny :P


Piena - Wto 27 Kwi, 2021 17:09

Chysio jest mądry i wie, że najmiękciejszy w DT jest Rychcik. Więc to na Rychciku się teraz śpi...


A gdy Ryś jest w nie w humorze, a poranki wciąż chłodne, to należy zająć strategiczne miejsce na kaloryferze:

Piena - Pią 07 Maj, 2021 11:34

Tak w ogóle, to zapomnieliśmy się pochwalić, że u Rychcika nastąpiła pełna remisja objawów związanych z IBD. Kilka miesięcy temu dostaliśmy pozwolenie na stopniowe redukowanie dawki sterydu, a gdy po odstawieniu go całkowicie Rychcik wciąż wcinał ze smakiem i nie womitował przyjętego pokarmu zaczęliśmy wzbogacać dietę króliczą innymi źródłami białka. Teraz chłopak bezpiecznie je już kaczkę i wołowinę! Tym samym jeszcze bardziej polecam Chrysiątka do adopcji - w końcu ładny, miły i zdrowy dwupak to jak wygrana na loterii! :P


Piena - Nie 23 Maj, 2021 10:04

Chrysie ze sobą śpią


Bawią się


I polują


Zawsze w parze!

misiosoft - Pon 24 Maj, 2021 07:23

:serce: :serce: słodziaki - dwupak idealny
Piena - Wto 08 Cze, 2021 20:11

Chciałabym Was uraczyć jakąś ciekawą anegdotką z życia Chrysiów, ale muszę przyznać, że odkąd Teo się przeprowadziła, słońce zaczęło przygrzewać, a balkon otworzył swe podwoje na popołudniowe drzemki koci stali się straaaasznieee nudni.
Wrzucam foto, które miało spory potencjał dramatyczny, ale niestety Kruszonek przespał potwarz jaką była kradzież szczura, a i Chyś nie bardzo umiał mu nim zagrać na nosie. I zasnął :roll:

Piena - Sob 17 Lip, 2021 09:26

U Chrysiów wakacyjna laba. Chłopaki głównie śpią:



Tulą się, gdy temperatura na to pozwala:


A Ryś kopie tunel do Chin:

Piena - Sob 21 Sie, 2021 11:17

Chysiowe wakacje obfitują w wydarzenia, chociaż wyobrażam sobie, że nie w takie o jakich marzył. Zamiast chrupkowych śniadań i nieustannego balkoningu trafiły mu się aż dwie wizyty u weta! Pierwszą nasz uroczy symulant zaserwował sobie sam. Złe samopoczucie i gorączka skłoniły nas do awaryjnej wizyty w klinice całodobowej. Tam jednak badania krwi wyszły doskonałe, temperatura samoistnie spadła o 1 stopień, a po podaniu leków całkowicie się unormowała. Zaś rano Chysio brykał jak gdyby nic się nie stało... Gdy przez następne 2 tygodnie Chyś nie okazywał żadnych niepokojących objawów zdecydowaliśmy się skorzystać z dobrych wyników krwi i Chysio trafił na sanację jamy ustnej. Stracił kamień i dwa zęby, więc uśmiecha się teraz biało acz szczerbato i dzielnie znosi smarowanie ząbków kocią pastą.
A Ryś to brat na medal i biednego powetowego Chysia powitał, o tak:

Piena - Czw 30 Wrz, 2021 13:20

Rodzeństwo źródłem życiowej udręki:

saszka - Czw 30 Wrz, 2021 18:28

Piena napisał/a:
Rodzeństwo źródłem życiowej udręki:
Obrazek

Tru dat.

Piena - Pon 04 Paź, 2021 14:24

I jeszcze w wersji wideo!



Chysio w roli typowego młodszego brata - natręta, a Ryś, starszy o kilka minut, dojrzały brat pełen wyrozumiałości dla młodszego głuptasa XD

jaggal - Pon 04 Paź, 2021 22:04

ugh, mam flashbacki z dzieciństwa... :?
Piena - Wto 05 Paź, 2021 07:13

jaggal napisał/a:
ugh, mam flashbacki z dzieciństwa... :?


Ja też! :D

Chitos - Wto 05 Paź, 2021 22:09

Cudowne są te widoki :cool: :aniolek:
Piena - Nie 31 Paź, 2021 10:17

Chrysie, to naprawdę dobre kotki, a przy tym są takie śliiczneee!!


Jedno nieśmiałe:


I drugie będące kurtyzaną atencyjności...

Piena - Sob 27 Lis, 2021 10:27

Jesień Chrysiom mija w typowo dorosło koci sposób. Po etapie niszczycielskiej kociakowatości od dawna nie ma już śladu, charaktery się ustabilizowały, więc poważnych spięć między kocimi nie ma. Większość potrzeb to wygodne posłanko, ludzka uwaga i pełna miska. Ale nie jest tak całkiem nudno i koci nie tylko śpią! Raz dziennie musi odbyć się okołomieszkaniowy rajd, w trakcie którego chłopaki galopują odbijając się od ścian i robiąc miejsce w brzusiu na obiadek. No i do listy codziennych zadań dochodzi rozwijanie pasji, ostatnio na tapecie mamy ogrodnictwo, polegające na wykopywaniu ziemi z doniczek i nieustająco podbijanie ludzkich serc marudnymi mrukami i dopraszaniem się o tulasy. Dorosłe koty górą!



crestwood - Pią 17 Gru, 2021 10:46

Dorosłe koty górą, a Chrysie podbijają serca! Ale po kolei :D

Na wieść o tym, że się zbliżam, Chychcik wskoczył do szafy na najwyższą półkę, a Rychcik zaszył się za kanapą, udając, że kota nie ma. Na dźwięk smaczków Chysio wyłonił się jednak z szafy dosyć sprawnie (jak on tam wchodzi i stamtąd wychodzi na salony to osobna historia!), poczęstunkiem nie wzgardził, a jakże, jednak chyba z nerwów połączonych pewnie z jakimś kłaczkiem spektakularnie zwymiotował :roll: Moment ten oznaczał reset kota - od tej chwili Chysio szalał już na całego, sam otwierał tubkę z przysmakami, ganiał za piórkiem, ocierał się, wskakiwał na krzesło, tulił się do poduszeczki z walerianą, zaczepiał rezydenta i miał ewidentnie parcie na szkło - aparat w ogóle mu nie przeszkadzał :lol:

W tym samym czasie Rysio nadal zalegał za kanapą, zza której został ostatecznie po prostu wyciągnięty i tak całą wizytę przeleżał sobie już z widokiem na wszystko, co wyprawiał Chysio :wink: Rychcik ze stoickim spokojem wytrzymał na kanapie całą sesję foto (a ponoć nie jest to oczywiste, bo nie zawsze wystawia się na spojrzenia gości :shock: ), więc kilka ujęć też udało mu się zrobić.

Podsumowując - to przeuroczy, pięknie uzupełniający się koci duet ::

Chychcik






Rychcik



Piena - Pią 17 Gru, 2021 15:40

Zdjęcia są śliczne! Dziękujemy! :serce: :serce:
Piena - Pon 27 Gru, 2021 10:50

Okazuje się, że pomimo uporczywego dokazywania w DT Chrysie zostały ocenione przez św. Mikołaja jako grzeczne kotki i otrzymały w tym roku przepyszny prezent. Otrzymanymi puchami zajadają się ze smakiem, smaczki sprawiają, że koci zapominają o wszelkich rezerwach wobec nowych ludzi, a walerianowe zabawki pozbawiają Chrysie rozumków do reszty.
Świętemu Mikołajowi bardzo dziękujemy :)


Piena - Sro 26 Sty, 2022 14:25

Chychcik i Rychcik przeprowadzili się do nowego Domu Tymczasowego. Niestety z przyczyn osobistych nie mogłam się nimi dłużej opiekować i choć zżyłam się z tymi gamoniami niezmiernie, to cieszę się, że one nie przeżywają tego rozstania tak boleśnie jak ja :P Chłopaki zaskoczyli bardzo pozytywnie i eksplorację terenu nowego mieszkania, poza strefą podłóżkową, zaczęli już drugiego dnia pobytu. Trzeciego pokazali się ludziom. Więc istnieje uzasadniona obawa, że dzisiaj pozwolą się nawet dotknąć :o

Trzymajcie kciuki, żeby dalsza aklimatyzacja szła chłopcom równie dobrze :serce:

Remanka - Pią 18 Lut, 2022 13:17

Hej! Chłopaki meldują się w nowym domu tymczasowym razem ze mną, nową wolontariszką fundacji ;)



Minęło już trochę czasu i pierwsze etapy poznawania się mamy za sobą. Przede wszystkim Chrysie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły tym jak szybko mi zaufały i odnalazły się z nowym miejscu (tutaj ogromne podziękowania dla poprzedniej opiekunki, że pokazała im, że człowiek jest dobry...i oczywiście daje jeść!). To naprawdę dobre chłopaki... wystarczyło dać im trochę przestrzeni, spokoju i cierpliwości, a po 2-3 dniach wychodziły spod łóżka podczas mojej obecności w pokoju, a zaledwie po tygodniu mogłam się przekonać jakie to są pieszczochy! Zwłaszcza Chychik, którego aktualnie trzeba kilka razy dziennie porządnie wymiziać. Jego brat również potrafi okazywać czułość, pokazując jakim kochanym jest kotkiem. Ostatnio siedząc na kanapie poczułam, że ktoś mnie trąca w głowę. Odwracam się, a to Ryś barankuje mnie główką i czeka na drapanie za uszkiem :D
Pozostaje tylko jeszcze jakoś dogadać się z tym rudym kotem rezydentem... ale to w następnym poście ;)

Trzymajcie się!



Niebieska - Pią 18 Lut, 2022 20:00

Super wieści :) Trzymam kciuki za dalsze postępy :ok:
Piena - Pią 18 Lut, 2022 22:39

Powodzenia, Chrysiątka :jebanewalentynki:
Remanka - Sob 26 Mar, 2022 18:16

Minęły już 2 miesiące w nowym domu tymczasowym, a Chrysie czują się już jak u siebie! Wiedzą, w którym miejscu najlepiej się położyć, żeby złapać trochę promieni słonecznych, gdzie jest najlepsze miejsce na obserwowanie człowieka z góry, gdzie są najlepsze zakamarki, w których można się schować, gdy potrzeba trochę spokoju oraz o której człowiek w końcu siada na kanapie, by móc mu się wgramolić na kolana ;)



Z moich obserwacji mogę z pełną stanowczością stwierdzić, że są to kotki bezproblemowe. Wszystko ładnie jedzą bez wybrzydzania, nie ma żadnych problemów z kuwetką, lubią gonić za piłeczką, ale bardzo się ucieszą jak znajdziesz dla nich chwilę i pobawisz się z nimi wędką. A do tego te słodkie pyszczki...



Chyś: "dajesz mi zwykły karton?! Dziękuję, jest piękny...."


Piena - Sob 26 Mar, 2022 20:43

Dobre kotki! :serce:
Remanka - Pon 28 Mar, 2022 09:45

Z powodów technicznych nie zostały dodane zdjęcia Rysia... a on też potrafi pięknie pozować!




Piena - Wto 29 Mar, 2022 08:03

Ooo, widzę, że budka wciąż święci triumfy xd
Remanka - Sro 30 Mar, 2022 21:05

Oczywiście! Czasem nawet leżą w budce we dwóch. Nadal nie wiem jak one się do niej mieszczą razem :D
Remanka - Sob 23 Kwi, 2022 11:43

Święta za nami, a chłopaki znów mnie zaskoczyły swoją odwagą. Przez mieszkanie przewinęło się kilka osób, a im wystarczyła dosłownie chwila, by oswoić się z nowymi ludźmi i wyjść się przywitać. Zwłaszcza Chychcik, który wykorzystał moment, by zostać wygłaskany na zapas :)

Poniżej aktualizacja zdjęć, co tam słychać u Chrysiów.

Byliśmy u weterynarza i jesteśmy zdrowi (niech Was nie zmyli mina Rychcika na zdjęciu, był bardzo grzeczny i ładnie współpracował podczas badania usg, szczepienia i pobierania krwi)


Nie będę pić z miski jak pies... jestem elegancki kot! Piję wodę tylko z kieliszka.



A tak to sobie leżymy...śpimy... odpoczywamy... P.S. Myślisz, że masz ciężko? Jesteś zmęczony? Posłuchałbyś stękania i wzdychania Chysia! Ten to dopiero jest zmęczony życiem...



Wszyscy mówią, że jestem bury... szarobury... a ja jestem kot złocistobury!


Duet idealny... yin i yang


Kto nam da dom, na który zasługujemy i za który odwdzięczymy się miłością?

Remanka - Sob 09 Lip, 2022 12:35

Chychcik i Rychcik na jednym drapaku odpoczywali...

Rysiek na górze, a Chysio na dole :P

Poza ogromną ilością odpoczynku w ciągu dnia i nocy, chłopacy szukali sposobu by przeżyć ostatnie czerwcowe upały. Na przykład Chyś próbował się ochłodzić bawiąc się kostką lodu.




Poza tym spędzali czas głównie na balkonie. Naprawdę to kochają. Nie ważne czy jest gorąco czy pada i wieje. Zawsze miło jest się powylegiwać lub poobserwować co tam ciekawego w trawie piszczy :wink:

P.S. CZY KTOŚ MOŻE SIĘ OPRZEĆ TAKIEMU SŁODKIEMU ANIOŁKOWI?

Remanka - Pon 18 Lip, 2022 19:52

Za chłopakami przełomowa chwila. Jeśli śledzicie ich losy od jakiegoś czasu, wiecie że podczas wizyt adopcyjnych przegrywały na starcie, gdyż nie wychodziły z ukrycia. :cry:
W tym tygodniu odwiedziła ich rodzinka zainteresowana adopcją dwupaków z fundacji.
Ryś onieśmielony wizytą, aż 4 osób w domu postanowił posiedzieć pod łóżkiem pokazując się tylko na chwilę.
Za to Chychu przejął stery pokazywania jakim są świetnym i uzupełniającymi się duetem. :P
Praktycznie od razu wyszedł w poszukiwaniu porozrzucanych smaczków, a po chwili jadł już je z ręki, nawet od 9-letniej dziewczynki! Ale to nic!
Już po godzinie wyszedł i zaczął się ocierać o gości i domagać się głaskania!
Kto jest dumny? :D

Piena - Sro 20 Lip, 2022 16:46

Jaaaa :love:
misiosoft - Czw 21 Lip, 2022 09:50

Remanka napisał/a:

Praktycznie od razu wyszedł w poszukiwaniu porozrzucanych smaczków, a po chwili jadł już je z ręki, nawet od 9-letniej dziewczynki! Ale to nic!
Już po godzinie wyszedł i zaczął się ocierać o gości i domagać się głaskania!
Kto jest dumny? :D


Brawo! widać, że był ostatnio na szkoleniu "Jak się sprzedać - podstawy wizyty PA" ::

saszka - Sob 23 Lip, 2022 09:09

:hura: :hura: :hura:
Remanka - Pią 26 Sie, 2022 08:40

Chłopaki niechętnie żegnają lato i wykorzystują ostatnie chwile na balkonie :wink:
Śpiąc w kłębku....


Lub podglądając sąsiadów

Remanka - Wto 30 Sie, 2022 11:41

Dzień dobry Fani Chrysiów! Rozpoczynamy cykl bloków tematycznych :wink:

GłASKANIE/OKAZYWANIE CZUŁOŚCI

Chychcik, jak typowa przylepa, mógłby być drapany i pieszczony na okrągło, oczywiście, głęboko przy tym wzdychając. Do tego jest bardzo wyjątkowym kocurkiem, ponieważ można go dotknąć i głaskać absolutnie wszędzie (nawet po puszystym brzuszku, który zazwyczaj jest zakazaną strefą).



Rychcik jest zdecydowanie większym indywidualistą w ciągu dnia, ale niech Was to nie zmyli. Codziennie trzeba zaliczyć z nim sesję okazywania czułości (która wcale nie należy do krótkich...) w postaci licznych baranków, ocierania się główką o policzek człowieka oraz drapania za uszkiem i przy ogonku.



Jesteś w stanie znieść tyle kociej miłości i słodyczy? :wink:

Remanka - Nie 18 Wrz, 2022 18:29

Chłopaki wczoraj przeprowadziły się do nowego domu tymczasowego. Niestety pomimo tego, że Chrysie bardzo starały się nie podpaść mojemu kotu rezydentowi, nie zaakceptował ich i dla dobra wszystkich futer trzeba było podjąć taką decyzję.
Mam nadzieję, że w nowym miejscu odnajdą się tak szybko jak u mnie.
Te kotki wyjątkowo mocno zasługują na miłość i stały dom...
Chrysiątka :jebanewalentynki:

misiosoft - Pon 19 Wrz, 2022 08:57

hej hej, tutaj melduje się nowy dom tymczasowy Chrysiów.
Chłopacy zjechali do nas w sobotę wieczorem, więc pierwsza nocka była w izolacji ale już w niedzielę popołudniu postanowiliśmy zostawić drzwi otwarte. Dopiero w niedzielę wieczorem, gdy my zalegliśmy na kanapie z serialem Chrysie postanowili zwiedzać nowe lokum. Na razie to są krótkie wycieczki, ale wiemy że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Oczywiście od pierwszych godzin w nowym domku bezbłędnie korzystają z kuwety a i miseczki są szybko i dokładnie czyszczone ::

crestwood - Pon 19 Wrz, 2022 09:30

Trzymam kciuki za te słodziaki! :aniolek:
saszka - Czw 22 Wrz, 2022 22:26

misiosoft napisał/a:
hej hej, tutaj melduje się nowy dom tymczasowy Chrysiów.
Chłopacy zjechali do nas w sobotę wieczorem, więc pierwsza nocka była w izolacji ale już w niedzielę popołudniu postanowiliśmy zostawić drzwi otwarte. Dopiero w niedzielę wieczorem, gdy my zalegliśmy na kanapie z serialem Chrysie postanowili zwiedzać nowe lokum. Na razie to są krótkie wycieczki, ale wiemy że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Oczywiście od pierwszych godzin w nowym domku bezbłędnie korzystają z kuwety a i miseczki są szybko i dokładnie czyszczone ::

Bo to dobre kotki! <3

misiosoft - Pon 26 Wrz, 2022 11:47

minął pierwszy tydzień w nowym dt i co? i chłopaki czują się jak u siebie :: uczą się kiedy jemy, kiedy śpimy, kiedy się bawimy ;)
Chychik jest mega przytulasem, tak przytulnego tymczasa to chyba nie miałam, ładuje się do łóżka z rana, bez wyrzutów sumienia ładuje się na biurko w czasie dnia pracy.
Rychcik też bardzo lubi przytulasy, ale na jego zasadach - człowiek ma się do mnie schylić a nie ja podejdę do niego ::

i pierwsze zdjęcia:


na ilu poduszkach może leżeć koteczek? na WSZYSTKICH!! na poniższym zdjęciu Chychik leży na 3 poduszkach a na 4 trzyma łapkę, żeby było widać, że zajęta ::
\

Niebieska - Pon 26 Wrz, 2022 13:54

Super :aniolek: dobre kotki z nich i wcale nie takie nieśmiałe :cool:
saszka - Nie 02 Paź, 2022 14:13

:love:
misiosoft - Czw 06 Paź, 2022 14:42

W poprzedni weekend przyjechali do nas goście. Słysząc nowe głosy, Chychik i Rychcik razem z rezydentką Fioną zanurkowali pod kołdrę i postanowili udawać, że nikogo nie ma.
Ale kiedy wieczorem nadal siedzieliśmy w 4 osoby w dużym pokoju, Chychcik stwierdził, że chyba nie ma co czekać aż goście sobie pójdą i pora stawić im czoła.
Przyszedł do pokoju, obwąchał stopy a następnie wskoczył i ułożył się na kanapie obok mojej kuzynki.
Najwyraźniej uznał, że gości można wykorzystać jako maszynkę do głaskania.

Największą imprezę zrobili w nocy, kiedy uznali, że klapki typu japonki mogą służyć za pojazd do ślizgania się po podłodze ::

saszka - Czw 06 Paź, 2022 21:24

misiosoft napisał/a:
Najwyraźniej uznał, że gości można wykorzystać jako maszynkę do głaskania.

Tak jak klient w krawacie jest mniej awanturujący się, tak gość na kanapie jest bardziej miziający :P

Niebieska - Czw 06 Paź, 2022 22:03

przyszedł człowiek... ręce ma... no na co mu one? jeśli nie do głaskania :lol: (albo otwierania puszek ;) )
Piena - Sob 08 Paź, 2022 21:33

Oh, chysio, ty bajerancie! :love:
misiosoft - Pią 14 Paź, 2022 09:21

czy my właśnie usłyszeliśmy dźwięk otwieranej puszki??


tak, na 100% to była puszka

Remanka - Pon 17 Paź, 2022 10:25

Ojjj, 2 razy do miseczki wołać nie trzeba! ::
misiosoft - Czw 20 Paź, 2022 09:52

Chychcik to kot pomagający :

To ja Ci pomogę z tą włóczką


o, widzisz, będę trzymał by równo szła


no widzisz jak krzywo poszło? weź to spruj i zaczynaj od nowa ::

misiosoft - Pon 24 Paź, 2022 09:12

A jak znudzi mi się szydełkowanie, to pomagam wujowi ubijać potwory:



no i trzeba porządkować ekwipunek:

Remanka - Wto 25 Paź, 2022 16:21

Chychcik poduczył się od Rysia chyba. Ryszard uwielbiał łapać kursor na telewizorze i był w tym naprawdę niezły! :D
misiosoft - Sro 09 Lis, 2022 13:20

Chychcik pokazał, że nalot gości mu nie straszny i chętnie przywitał wszystkie ciocie ::
Rychcik jest bardziej nieśmiały, dopiero po kilku godzinach postanowił się pokazać::

Tylko czemu nikt mi nie powiedział, że obaj to takie gaduły :> zawsze mają coś do powiedzenia








Piena - Sro 09 Lis, 2022 17:59

Cytat:
Tylko czemu nikt mi nie powiedział, że obaj to takie gaduły :> zawsze mają coś do powiedzenia

To wina rezydentów!

Remanka - Sro 09 Lis, 2022 21:33

Piena napisał/a:
Cytat:
Tylko czemu nikt mi nie powiedział, że obaj to takie gaduły :> zawsze mają coś do powiedzenia

To wina rezydentów!


A od kiedy Chychu umie w miałki?

misiosoft - Czw 10 Lis, 2022 09:25

Remanka napisał/a:
Piena napisał/a:
Cytat:
Tylko czemu nikt mi nie powiedział, że obaj to takie gaduły :> zawsze mają coś do powiedzenia

To wina rezydentów!


A od kiedy Chychu umie w miałki?


no jak? prawie od samego początku jak u nas zamieszkał!!

misiosoft - Czw 10 Lis, 2022 09:30

wczorajszy wieczór... człowieki już w łóżku, światła pogaszone, nagle słychać otwieranie szuflady. Wstałam, żeby ją zamknąć, myśląc, że może był uchylona...
wracam do łóżka
po chwili słychać znowu: skrob skrob i wsssz....
no ładnie
domykam szufladę a z środka słychać: quiii
Rychcik jednak wychodzi z komody, ja zasuwam szufladę i zastawiam krzesłem. Wracam do łóżka.
chwila ciszy i znowu: skrob skrob, skrob skrob, niamiau? ::

Piena - Czw 10 Lis, 2022 14:41

O takie sztuczki, to te ziomy potrafią od zawsze! XD
miyazawa - Czw 10 Lis, 2022 20:10

Coś mi to przypomina... :D Safona i Seneka to największe szufladowe i szafowe łajzy, pierwsze co to przeryły każdą w domu :P
misiosoft - Nie 20 Lis, 2022 19:26

Mundial srundial a drapaka nie ma komu naprawiać



Cotleone - Pon 21 Lis, 2022 20:23

:patyk: hańba Wam! A biedny kotek nie wie, w co łapki włożyć :wink:
misiosoft - Wto 29 Lis, 2022 11:07

piąteczka ::






misiosoft - Czw 01 Gru, 2022 14:16

Chychcik usłyszał, że idą jakieś prezenty od Mikołaja...
No to się wyszykował elegancko i czeka

crestwood - Pon 05 Gru, 2022 16:17

Chychcik i Rychcik w instagramowej serii "Rymy z Pazurem" :D


misiosoft - Wto 20 Gru, 2022 09:35

mamy łapki pełne roboty przy ogarnianiu paczek od Miaukołajów i nawet nie było czasu napisać co u nas ::
U Chychika Miaukołajka przybyła osobiście z paczką, a Chychcik bardzo ładnie jej podziękował. były mizianki, baranki i jedzenie smaczków z ręki. No jest z niego czaruś ::
Rychcik nie przepada za gośćmi w domu, ale jak w grę wejdą smaczki....

Chłopacy też co i rusz próbują robić włam do paczek, które czekają na odbiór...

a potem trzeba poleżeć i odpocząć

misiosoft - Sro 28 Gru, 2022 08:55

przepraszam, długo będzie pan tu jeszcze siedział?

Rychcik łatwo nie oddaje najwyższej półki ::

misiosoft - Sro 04 Sty, 2023 11:34

ostatnie dni roku były wyjątkowo ciepłe, więc co za tym idzie zdarzało mi się otwierać balkon na dłużej...
niestety od wakacji minęło już nieco czasu i zapomniałam przed zamknięciem sprawdzić, czy wszyscy domownicy są w domu...
także tego...

misiosoft - Wto 10 Sty, 2023 10:52

a jak wygram miliony to wszystko wydam na tuńczyki:

misiosoft - Sro 18 Sty, 2023 14:25

Był już Chychcik pomocnik przy dzierganiu, pora na wersję:
Rychcik - dej mi te włóczkę....

a cóż to, takie ładne


ja tu tak tylko potrzymiem


ataaak

misiosoft - Pią 27 Sty, 2023 14:05

Chysio - pomocnik na 102!


misiosoft - Pon 06 Lut, 2023 14:25

leniwa, zimowa niedziela wygląda u nas tak:







misiosoft - Czw 16 Lut, 2023 08:45

człowiek się stara, dzierga świąteczną serwetę a taki Chysio co? taki Chysio uznaje, że to jest jego nowe legowisko ::


misiosoft - Pią 03 Mar, 2023 10:30

patrzcie na tego słodziaka i przystojniaka




kilka dni nas nie było, a chłopaki już lubią jak mój tata się nimi opiekuje ;) mam wrażenie że on chętniej smaczki rozdaje ::

Piena - Pią 03 Mar, 2023 18:51

Chrysie są ultra kjut!
misiosoft - Pon 03 Kwi, 2023 09:58

ale ja tu dawno nic nie pisałam... proszę o wybaczenie!
wszyscy czekamy na wiosnę, nowe siły i nową energię do działania!


Chycick znajduje coraz dziwniejsze miejsca do spania


ale bardzo nie lubi jak mu się przeszkadza podczas toalety ::

misiosoft - Sro 31 Maj, 2023 13:39

przepraszam za ciszę w wątku, niestety jak to zwykle bywa, coś się w życiu prywatny wolontariuszy posypało i trzeba latać i gasić pożary.

Chłopaki mają się dobrze, razem z nami czekali aż nastaną ciepłe dni i będzie można korzystać z balkonu. Teraz już i Chychcik i Rychcik wychodzą na dwór i rozkładają się na podłodze / parapecie / drapaczku.

ku niezadowoleniu Rychcika nowy drapak domowy ma trochę za małą górną półkę i kotek ma problem żeby się na niej ułożyć ;)
a Chychcik nadal uwielbia ze mną pracować i bawić się klawiaturą :: \

z bratem najlepiej:

misiosoft - Czw 22 Cze, 2023 10:24

Nigdy nie jest za ciepło, żeby się tulić!

Migotka - Czw 22 Cze, 2023 11:30

Słodziaki :serce:
misiosoft - Pon 26 Cze, 2023 12:49

znalazłam nowy, fajny kanał na youtube.... nazywa się Leśny kawaler i okazało się, że Chysio docenia materiały:




a potem jeszcze wciągnął w to Fionę i niczym dzieciaki siedzą przed telewizorem i oglądają

jankers - Pon 26 Cze, 2023 13:42

:: mega fotki mają! I te przy TV i wcześniejsze razem. :aniolek:
misiosoft - Pon 26 Cze, 2023 14:00

jankers napisał/a:
:: mega fotki mają! I te przy TV i wcześniejsze razem. :aniolek:


dziękuję :)

nawet ogonki im się symetrycznie ułożyły ::

saszka - Sro 16 Sie, 2023 23:07

Co tak cicho tu...? :shock:
misiosoft - Czw 17 Sie, 2023 14:49

saszka napisał/a:
Co tak cicho tu...? :shock:


Sama nie wiem jak do tego doszło....
Jakoś dziwnie płynie czas w te wakacje!

Ogólnie o chłopaków bez zmian, Chychcik tulny i towarzyski, Rychcik zainteresowany wszystkim ale jednak lękliwy.

saszka - Czw 17 Sie, 2023 23:26

misiosoft napisał/a:
saszka napisał/a:
Co tak cicho tu...? :shock:


Sama nie wiem jak do tego doszło....
Jakoś dziwnie płynie czas w te wakacje!

Ogólnie o chłopaków bez zmian, Chychcik tulny i towarzyski, Rychcik zainteresowany wszystkim ale jednak lękliwy.

Czekam na wypasione foty :P

misiosoft - Sro 30 Sie, 2023 10:42

są i zdjęcia:

chill:







misiosoft - Pon 18 Wrz, 2023 08:22

Chychcik wielkim fanem YT jest ::


Rychcik w wersji - nie mogę Ci pomóc bo trzymam kredens (znaczy krzesło)

Cotleone - Pon 18 Wrz, 2023 18:40

Zawsze tyle zrobienia, biedny kotek nie wie w co łapki włożyć :wink:
Pomagam jak umiem :wink:

saszka - Sro 20 Wrz, 2023 22:23

Czy Chychcik ma jakiś dzienny limit na tv? :P
misiosoft - Pon 25 Wrz, 2023 14:35

saszka napisał/a:
Czy Chychcik ma jakiś dzienny limit na tv? :P


ależ oczywiście, że tak.
jak grzecznie zje obiadek i kolację to może sobie pooglądać ulubiony kanał na YT

misiosoft - Sro 04 Paź, 2023 08:41

dziś pora na zdjęcia - złapane podczas toalety ::





i o dziwo jedno z niewielu zdjęć, gdzie Rysio ma prosty ogon...

misiosoft - Pon 06 Lis, 2023 11:44

Byliśmy z chłopakami na kontrolnych badaniach i ja nie wiem skąd u różnych wolontariuszy założenie, że to są dwa bardzo duże koteły.
Melduję, że Chysio waży zaledwie 4,6 kg a Rysio 3,7 kg.
Proszę nam tu nie wmawiać, że są większe niż są :lol:

misiosoft - Pon 13 Lis, 2023 12:22

ludzie takie fajne sznurki przynieśli ::


leżymy na balkonie póki można!


nie gadaj, miziaj!

misiosoft - Czw 21 Gru, 2023 15:35

tak się ten listopad i grudzień ułożyły, że my w rozjazdach, a Chychcik na to ma tylko jeden komentarz:



ale jak tylko przelotem jesteśmy w domu, to trzeba meni i pedi zrobić:


no i ktoś chłopakom naopowiadał, że odwiedzi i ch Mikołaj, to teraz sprawdzają każdą paczkę jaka przyjdzie:





misiosoft - Pon 29 Sty, 2024 12:13

poniedziałek

misiosoft - Sro 27 Mar, 2024 10:46

o matko!! jak to możliwe, że tak dawno się nie odzywaliśmy?!?
chyba zapadliśmy w sen zimowy i czekamy na wiosnę ::









Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group