Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Vincent

Asia_B - Nie 11 Mar, 2018 22:04
Temat postu: Vincent
Vincent.

6 Lat. - edit 9 lat
Ile z tego lat w zdrowiu?
Ktoś z pewnością wie, bo wielu przechodziło od dawna obok niego obojętnie rzucając garść suchej karmy, której smaku nie poczuł połykając ją w całości.
Na pogryzienie nie pozwalały zaognione dziąsła i połamane ząbki.

A On cierpliwie czekał, przychodził w nadziei, że oprócz karmy weźmie ktoś na ręce, przemyje oczy, pogłaszcze i zobaczy cierpienie i samotność.

Nikt nie chciał widzieć.
Obchodzili szerokim łukiem bo zaropiały, kichający, CHORY.

Ropa uczyniła z Niego ślepca.
Wierzę, że już wkrótce znowu zobaczy świat w kolorach.

Dziś wielki dzień.
Dziś zaświeciło słoneczko dla Ciebie Kochany.

Nie zagwarantuję Ci nowych porcelanowych zębów ale miłość Ci gwarantuję.




Więcej zdjęć VINCENTA znajdziecie TUTAJ, a playlista TUTAJ.

Marianna - Nie 11 Mar, 2018 22:12

Zdrowiej Chłopaku!!! Dużo siły!!!
Asia_B - Pon 12 Mar, 2018 10:12

Pierwszy przegląd za nami.
Na chwile obecną trzeba pozbyć się ropy zalegające na całym pycholku.

Za tydzień skontrolujemy czy stan sie pprawił na tyle aby zająć się zębami ( a raczej tym co z nich zostało ) i jajkami.
Wprawdzie Wielkanoc się zbliża ale nam te dwa okazałe owale nie są potrzebne do szczęścia.

Asia_B - Pon 12 Mar, 2018 10:54


einfach - Pon 12 Mar, 2018 11:24

oboziu jaka bida!!
Trzymaj się chłopaku :serce:

Asia_B - Wto 13 Mar, 2018 07:53

Oczęta przemywamy co godzinę, zakrapiamy co dwie.
I oto efekt po 1 dniu.
Już spod furtoku smarków słychać mruczenie :serce:

Wczoraj podjęta została próba obcięcia pazurków.
Jakie było zdziwienie :shock:
Zbyt wiele atrakcji więć jak na razie jedna łapula oporządzona, kolejna czeka.

Wczorajszy wieczór był wzruszający.
Po zakropieniu oczu zasnął wtulony we mnie jak niemowlę.

Widok spokojnego, bezpiecznego kota - bezcenny.


kat - Wto 13 Mar, 2018 09:51

:serce:
Asia_B - Wto 13 Mar, 2018 14:39

To wyciągnęłam z oka Vincenta, boli mnie od samego patrzenia...




Eva - Wto 13 Mar, 2018 14:39

:shock: :shock: :shock:

:cry:

kat - Wto 13 Mar, 2018 14:41

Asiu, co to? :shock:
Asia_B - Wto 13 Mar, 2018 14:42

kat napisał/a:
Asiu, co to? :shock:


skamieniała ropa...??
nie mam pojęcia

kat - Wto 13 Mar, 2018 14:50

Masakra :(
Asia_B - Wto 13 Mar, 2018 14:51

kat napisał/a:
Masakra :(


ale jak musiało go oko boleć....

Cotleone - Wto 13 Mar, 2018 17:12

Bidulek. Miał trochę szczęścia w tym nieszczęściu, że trafił na Ciebie Asiu. Trzymam kciuki z całych sił. Zdrowiej przytulasku kochany!
wiedźma - Wto 13 Mar, 2018 21:56

Z tego prawego zaropiałego? Ależ to mu musiało sprawiać ból :( . A jak oko po wyjęciu tego
paskudztwa?

Asia_B - Sro 14 Mar, 2018 08:06

powoli Vincent otwiera oczy, zwłaszcza prawe, którego zawartość była przerażająca....



takim kotem jestem:


kikin - Sro 14 Mar, 2018 08:08

:serce: :serce: :serce:
einfach - Sro 14 Mar, 2018 09:16

:love: :love: :love: :love:
Asia_B - Sro 14 Mar, 2018 11:03

dowód na to, że miękka czerwień jest trafiona :)

Asia_B - Czw 15 Mar, 2018 08:03

Trzeci dzień leczenia:




Asia_B - Czw 15 Mar, 2018 08:13

Morri dała mi 12 minut na nadanie imienia Kotu :marudzi:
Niestety imię nadane zostało pochopnie :)
Na podstawie poniższego dokumentu, Kot powiniem komisyjnie mieć zmienione imię na Gargamel, Kasownik, Dziurkacz....czy jakoś tak w tych klimatach.
Chociaż tez nie wiadomo, czy next week owy KOT nie zostanie pozbawiony elementu charakterystycznego ;)


Asia_B - Pią 16 Mar, 2018 21:04

Nasz Dziurkacz z niejednego pieca chleb szamał ale pralka jest potworem jak z horroru.
Ze względu na stan zdrowia oczywistym jest, że Kociamber musi byc w izolatce i niestety nie są to salony z tv i jacuzzi.
Jedynie w pakiecie jest wikt, opierunek i osobista piguła.
W izolatce mamy pralkę.
Oswajamy się z pralką no bo prać muszę :knuje:

Jak oswoić pralkę z kotem? Dać żreć podczas wirowania.
Dzisiaj piorę cały dzień bo przez tydzień nic, więc trochę nam się namnożyły posiłki.
Kupa też nam się rozmnożyła ;)

A, i kleszcza też wyhodowaliśmy, tyci malutkiego.
Przyszedł Dziurkacz z własnym inwentarzem.

Morri - Pią 16 Mar, 2018 22:05

Ja zawsze na pranie przestawiałam klatkę. A wczesniej nie prałam, ile się dało ;)

A imię - moim zdaniem - piękne :serce: i pasuje :)

Cynamon - Pią 16 Mar, 2018 22:38

Asiu Kocio jest cudowny :serce:
Kiteczka [*] na końcu też miała tylko jeden kiełek w buźce u góry.
Tulinki dla Was :kiss:

Asia_B - Sob 17 Mar, 2018 09:35

Zaczął się etap" " nie musisz mnie głaskać, tylko bądź" :aniolek:
Wystraczy, że usiądę obok, że jestem....
Tak niewiele trzeba Mu do pełni szczęścia.

Cotleone - Sob 17 Mar, 2018 09:48

Vincent to bardzo ładne imię :)
Widać, że jest wdzięczny za okazaną pomoc. Kochany kotek. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje.
Asiu :serce:

Asia_B - Sob 17 Mar, 2018 15:44

Nie ma sie na czym oprzeć to wypada :)

Asia_B - Nie 18 Mar, 2018 18:28

Patrzcie i podziwiajcie :aniolek:



MISIEK - Nie 18 Mar, 2018 18:56

on ma tylko jeden kiełek?
Asia_B - Nie 18 Mar, 2018 18:58

MISIEK napisał/a:
on ma tylko jeden kiełek?


drugi po skosie na dole....

agula.s - Nie 18 Mar, 2018 19:42

Ach. Co daje kotu troska i opieka. Duzo czasu nie minelo a to juz inny kot niz na pierwszych zdjeciach.
Jest cudowny. A ile On ma zabkow? Sadzac po pojedynczym kle, pewnie troche brakow ma. Co za szczescie, ze trafil do Was. ::
Jestescie Wspaniale dziewczyny. :D

Renik0803 - Nie 18 Mar, 2018 23:19

Imię piękne. Z łaciny znaczy zwyciężać no więc koteczku musisz zwyciężyć wszystkie przeciwności. Trafiłeś w dobre ręce więc już tylko zwyciężać choróbsko. :lol:
Morri - Pon 19 Mar, 2018 00:26

Jeny, zupełnie inne oczy już ma! Jakie radosne spojrzenie :) Takie kociakowe :)
misiosoft - Pon 19 Mar, 2018 08:59

Asia_B napisał/a:
MISIEK napisał/a:
on ma tylko jeden kiełek?


drugi po skosie na dole....


:lol: :lol: Gargamel pasuje ::

super, że otworzył oczka!!

Asia_B - Pon 19 Mar, 2018 15:15

Stan Dziurkacza jest na tyle dobry, że dostał zielone swiatło na zabieg zrobienia porządku w paszczy i ciachnięcia jajek.
kotekmamrotek - Sro 21 Mar, 2018 20:27

no i jak tam po dzisiejszym??? Wiem tylko tyle, że wetka poświęciła mu dwa razy więcej czasu niż zakładała...
Asia_B - Sro 21 Mar, 2018 21:10

kotekmamrotek napisał/a:
no i jak tam po dzisiejszym??? Wiem tylko tyle, że wetka poświęciła mu dwa razy więcej czasu niż zakładała...


Powiet tylko, że jeszcze bardziej wypada Mu język, co oznacza, że jest jeszcze bardziej uroczy :aniolek:

w pycholku przewiew ;)

Asia_B - Pią 23 Mar, 2018 21:15

Tak jak się spodziewaliśmy nasz Dziurkacz stał się Szczerbolkiem.
5 ząbków mniej.
Paszcza goi sie bardzo dobrze.
Apetyt piękny.
Troszeczkę jeszcze furczy w nosku ale i tego się pozbędziemy.

Oczy są przepiękne :aniolek:
Duże, błyszczące, uwodzicielskie :serce:

Asia_B - Wto 27 Mar, 2018 13:28


misiosoft - Wto 27 Mar, 2018 13:41

wow, jaka zmiana!!
Asia_B - Wto 27 Mar, 2018 13:42

liczę, że jak wszystkie koty, które przeszły przez nasz dom, również i Vincent doczeka momentu czyszczenia uszu przez Antoninę :)



Asia_B - Wto 27 Mar, 2018 14:42

i wszystko jasne :aniolek:

Peony - Wto 27 Mar, 2018 16:00

Ale metamorfoza! :D Vincent nadaje się na już na okładkę Vouge!
einfach - Wto 27 Mar, 2018 16:01

Asia_B napisał/a:
i wszystko jasne :aniolek:
Obrazek


KSIĄŻĘ! ::

Cotleone - Wto 27 Mar, 2018 17:29

Prawdziwy arystokrata :) Świetne zdjęcie i naprawdę niesamowita przemiana.

Jestem bardzo ciekawa, jakie będą relacje Vincenta ze stadem.

Asia_B - Czw 29 Mar, 2018 16:07

Obserwacja nr 1.
Psy są Vincentowi OBOJĘTNE
Nawet Tosi sie jeszcze nie oberwało a to nasze ADHD stara się bardzo i liczy na możliwość wyczyszczenia uszu Nowemu :)

Obserwacja nr 2.
Nie zwraca uwagi na Rezydentów.
Wprawdzie Filip rozdarł paszczę tak, że sie zabiłam o własne nogi lecąc by rozdzielać koty....
Nie było konieczności rozdzielania, Filip leżał, Vincent siedział obok.
Tylko po ten wrzask?? :hm:

Asia_B - Pią 30 Mar, 2018 10:07

Obserwacja nr 3.
:(
Rezydenci są nieznośni.
Niestety Vincent musiał zostać odizolowany bo wszyscy się na Niego sadzą :(
A On po prostu chce pospacerować.... :(

Dzisiaj wszyscy, po kolei trafiają na dywanik.
Jak nie zmienią zachowania, zostaną zabrane smakołyki. :evil:

Albo Wszyscy zostaną zamknięci a Vincent wyjdzie na salony.

Asia_B - Pią 30 Mar, 2018 18:44

aaaaaaaaaa nie mogłam się opanować :)
aż poległ akumulator ;)
















Cotleone - Pią 30 Mar, 2018 19:04

Jaki słodki pysio ::

A tak w ogóle to się gubię - Filip? Przechrzciłaś Piotrusia czy to ktoś, kogo nie miałam okazji poznać? :wink:

Asia_B - Pią 30 Mar, 2018 19:27

Cotleone napisał/a:
Jaki słodki pysio ::

A tak w ogóle to się gubię - Filip? Przechrzciłaś Piotrusia czy to ktoś, kogo nie miałam okazji poznać? :wink:


Filip i Gocha to dwa nowe - koty Macieja :diabel: :modly:

Cotleone - Pią 30 Mar, 2018 21:32

No śliczności :: Mam nadzieję, że przekonają się do Vincenta.
A jak Helenka i Piotruś - gwiazda moja kochana?

Asia_B - Sob 31 Mar, 2018 09:57

Cotleone napisał/a:
No śliczności :: Mam nadzieję, że przekonają się do Vincenta.
A jak Helenka i Piotruś - gwiazda moja kochana?


Piotruś jest bardzo niegrzeczny.
Atakuję Helenkę.
Na Vincenta też się zasadza :sado:

Jak się będzie tak zachowywał to Go spakuję do Matki. Niech się Ada zajmuje.
Ja się nie pisałam na niańczenie wnuków w tym wieku :palacz:

Cotleone - Sob 31 Mar, 2018 12:41

Gwiazdą jestem i wszystko mi wolno :wink: Ach ten Piotruś...
Trzymam kciuki, żeby relacje w stadzie się poukładały.
Proszę przekazać głaski od cioci - dla tych grzecznych podwójne ::

Asia_B - Sro 04 Kwi, 2018 15:49

Nie można GO nie kochać :aniolek:


a ja nie wiem co się ze mną dzieje....
za każdym razem gdy się tulimy, wzruszam się
no ile można :hm:

może zacznę sobie wmawiać, że okre oczy to alergia na kocią sierść....

Cynamon - Pią 06 Kwi, 2018 02:58

Cudny Kocio :serce: :serce: :serce:
Asia_B - Czw 12 Kwi, 2018 12:31

chyba nikt nie lubi czekania :(
jesteśmy zawieszeni
czekamy na wyniki posiewu, będą dopiero w przyszłym tygodniu
dowiemy się wówczas, co jest sprawcą tak dużego gubienia futerka przez Vincenta
czy będzie to grzyb? czy może - jak podejrzewają lekarze - jednak alergia?

zmieniamy dietę, wpomagamy i obserwujemy

utrata futerka jednak kompletnie nie ma znaczenia przy uczuciach jakie Vicent wywołuje - jak na razie u mnie
stawiam wszystkie pieniądze świata, że nie będzie na świecie osoby, która nie uległaby Jego urokowi

nawet weterynarze mówią "ooooooo" gdy w gabinecie najważniejszym staje się barankowanie każdej cioci :aniolek:

well - ja Go kocham miłością wielką
czekamy z niecierpliwością na moment, w którym Vincent będzie mógł bezpiecznie spędzać czas z kocim towarzystwem

można przejść obojętnie obok takiego spojrzenia?

Asia_B - Czw 12 Kwi, 2018 12:53

zabawa kolorami:)

Neda - Czw 12 Kwi, 2018 16:05

Jaki to jest boski misiek :love:
Cotleone - Czw 12 Kwi, 2018 20:30

Słodziak! Też bym go chętnie wygłaskała ::
Asia_B - Pią 13 Kwi, 2018 09:08

Dzisiaj o poranku zdecydowanie mniej futerka w pokoju, podczas głaskania również wypada 1/100 tego co wcześniej.
Może faktycznie to alergia.
Vincent dostał ostatnio dexafort, dodatkowo wspomagamy Go vetoskinem i vetomune.
Jest poprawa.

Jedynie nie zmienia się zachowanie naszego Dziurkacza.
Cały czas pokłady miłości na poziomie 1000%.
Smutno tylo, że cały czas w izolacji :(
Staram się spędzać z Nim jak najwięcej czasu, zaglądam nawet przechodząc obok.
ALe to za mało :( .
On tak bardzo pragnie być wśród domowników.
Czekamy na wyniki, jesli tylko okaże się, że nie wyhodowaliśmy pieczarki ;) - drzwi na salony zostaną otwarte.


Asia_B - Pią 13 Kwi, 2018 09:18

na miękkim brzuchu matki jest najlepiej

Asia_B - Sro 18 Kwi, 2018 14:59

Wszystko wskazuje na to, że nasz Biletomat jest alergikiem.
Nie prezentuje się wyjściowo :(
Futro z brakami, prześwity.
Jednakże już widoczne są nowe kępki włosków.
Od dzisiaj jesteśmy na nowej karmie.
Pan będzie jadł kangura :shock:


Asia_B - Sro 18 Kwi, 2018 18:45

Disiaj Vincent wyszedł na salony.
Na potwierdzenie stosunku do zwierzów - poniższe zdjęcie :aniolek:


Zwierza niestety jeszcze nie zachowują się godnie, tu i ówdzie ktos syknie ale pracujemy nad tym.
Najważniejsze, że sie nie tłuką.
Vincuś jest cudo kotem.
Reaguje na swoje imię :)

Renik0803 - Sro 18 Kwi, 2018 23:35

On jest po prostu BARDZO DOSTOJNY!
Asia_B - Czw 19 Kwi, 2018 21:24

Zawsze uważałam, że moja Helenka jest najbardziej tulaśnym kotem.
Cóż, została zrzucona z piedestału.
Vincent, to dopiero jest przytulak.
Chodzi za mną krok w krok. Jak psiak.
Uwielbia być noszony na rękach.
A na dokładkę - przybiega gdy zawołam Go po imieniu :aniolek:

Ja normalnie poległam.

Cudownie zachowuje się w naszym kocio-psim stadzie.
Posiłki jada w towarzystwie Antosi - psa.
On je, Ona leży z nosem przy Jego misce.

Już nikt na Niego nie syszy.

Jest jak w bajce.

saszka - Czw 19 Kwi, 2018 21:56

:aniolek:
Asia_B - Pią 20 Kwi, 2018 08:02


Asia_B - Pią 20 Kwi, 2018 09:06


Asia_B - Pon 23 Kwi, 2018 07:29

Gdy masz home office to zawsze poranna kawa przy komputerze lepiej smakuje gdy Ty jeszcze w piżamie :)
Ale czy rzeczywiście jej smak to zasługa piżamy? :hm:
Otóż nie.
To KOT wtulony w Ciebie ma tę magiczną moc.
A na dodatek udowadnia Ci, że do pracy wystarcza Ci jedna ręka :)

Neda - Pon 23 Kwi, 2018 08:58

Sam cukier. :)
Asia_B - Czw 26 Kwi, 2018 09:12

Mamy piękny poranek :)
dostalismy wyniki badań:
W badanej próbce nie stwierdzono wzrostu dermatofitów

Vincu tak się cieszy :aniolek:

Asia_B - Nie 29 Kwi, 2018 19:21

Vincent skąpany w słońcu



Chitos - Nie 29 Kwi, 2018 21:45

Hahaha drugie zdjęcie wymiata! :)
A jak zdrowie Kocurrra :) i relacje kocio kocie i kocio psie?

Neda - Pon 30 Kwi, 2018 10:19

To jest najbardziej fotogeniczny kot jakiego widziałam (w ten sposób wywołujący uśmiech:), brałabym w ciemno! :lol:
Asia_B - Pon 30 Kwi, 2018 10:23

Dziurkaczowi odrasta futerko, wygląda nadal jak spod kosiarki ale wierzę, że wkrótce będzie jeszcze piękniejszy.

Vincu kocha gości.
Zwłaszcza pojedynczych.
Gdy jest ich zbyt wielu - troszeczkę się obawia, ale zaraz wpakowuje się na kolana, i nie ma znaczenia męski człowiek czy damski.

Kot idealny.

Asia_B - Pon 30 Kwi, 2018 10:59


Asia_B - Sro 02 Maj, 2018 11:06

Vincu udowadnia, że każdy człowiek jest ok.
Nawet Maciek nie ukrywa swojego zdziwienia, no bo przecież On za kotami to tak średnio ;)
A One pakują się na jego kolana regularnie.




Oczywiście nie oszukujmy się - ja i tak jestem atrakcyjniejsza ze względu ma miękkość :brawo:
To rozanielenie Vinca gdy rozkłada się na moim brzusiu :) - bezcenne


Asia_B - Sro 02 Maj, 2018 11:17

Kiedyś go sobie przydepnie :)

agula.s - Sro 02 Maj, 2018 12:46

Jest rozbrajajacy.😄
Kotom nie przeszkadza, ze ktos moze kociego rodu nie lubic. Wystarczy, ze bedzie sluzyl do drapania lub jako poduszka. Niechec czlowieka to jego problem a nie kota. ::

Asia_B - Wto 08 Maj, 2018 10:52

dojdzie do tego, że posiłki będę jadała u sąsiadów....

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Neda - Wto 08 Maj, 2018 17:54

Asia_B napisał/a:
dojdzie do tego, że posiłki będę jadała u sąsiadów....

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be


Nie to nie... Zajrzyjmy jeszcze do szklanki! :lol:

Asia_B - Sro 09 Maj, 2018 12:20


kat - Czw 10 Maj, 2018 00:07

:D :D :D
Asia_B - Pią 11 Maj, 2018 12:26

Nieszczęścia u nas chodzą stadami :(
Jak Vincusiowi zaczęło odrastać futerko, to dzisiaj - aby nie było zbyt radośnie - spuchły Mu oczęta :(
Na sygnale do lekarza, dwa zastrzyki w dupeczkę - nawet nie poczuł.

Biedne to Dziecko :( .
A przy tym takie kochane.


Czasami pokłocą się z Piotrusiem i Filipkiem.
Z dziewczynami nie ma zaczepek ale chyba wie, że z dziewczynami się nie zaczyna.
Wczoraj poznał nowego psa - kompletny luz.
Z psami relacje są cudowne.

Co tu dużo pisać - Vincu Boski jest i basta.

Asia_B - Pią 18 Maj, 2018 13:33

Futerko Vinca nadal brunatne :( , choć na szczęście wyłysienia powoli zarastają.
Część futerka z połyskiem, część tępa w dotyku jak po remoncie w domu.

Ale i tak jest piękny i uroczy :aniolek:



Asia_B - Pią 08 Cze, 2018 14:11

Długo sie nie odzywaliśmy ale trwała walka o wygląd i zdrowie Biletomata.
Trwa nadal.
Futerko ogranięte - tzn nadal daleko mu do koloru węgla ale przynajmniej jest wszędzie.
Niestety cały czas zapuchnięte oczy.

Dzisiaj kolejna wizyta.
- pobrany wymaz z oka - brak komórek zapalnych
- zeskrobina z powieki - ujemna, żadnych nużeńców.

trochę skrobiemy się w głowę :hm: co MU jest? :hm:

W poniedziałek zaczynamy zakrapianie betadryną.

Biedny jest, sami zobaczcie.






Neda - Pią 08 Cze, 2018 15:06

Nie mogę tu zaglądać... :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
Asia_B - Wto 03 Lip, 2018 09:06

no i jak się nie rozpłynąć.... :aniolek:






Vincu już ma futerko z kolorze gorzkiej czekolady.
Cel - węgiel.
Oczy niestety cały czas bez zmian, może to Jego urok i takie już będą... :hm:
Czy spuchnięty czy nie, i tak jest piekny.

Poza tym to jedyny Mężczyzna w moim domu, u boku którego zasypiam i się budzę.
Uwielbiam GO :jebanewalentynki:

kat - Wto 03 Lip, 2018 09:08

Asiu, a może oczy skonsultować u dr Dąbrowskiego...
Asia_B - Wto 03 Lip, 2018 09:10

kat napisał/a:
Asiu, a może oczy skonsultować u dr Dąbrowskiego...


Jeszcze zakrapiamy, uprzedzono nas, że na ew poprawę będziemy musieli poczekać.
Jesli jednak porawy nie będzie to zdecydowanie będziemy konsultować.

misiosoft - Wto 03 Lip, 2018 09:24

boski ten języczek...
Cynamon - Wto 03 Lip, 2018 11:53

Vincent pozuje jak prawdziwy BOSS :cool: :)
saszka - Nie 29 Lip, 2018 15:14

Jak tam Vincent? :)
Asia_B - Pon 13 Sie, 2018 15:27

Wiem, że się wieki całe nie odzywaliśmy :(
Przyjmuję wszystko na klatę.

Trochę nic sie nie działo a trochę mnie nie było.

Teraz jestem, nadganiam zaległości.

Podczas mojego absentu, kotami zajmowała się moja serdeczna znajoma.
Dotychczas zawsze wszyscy zachwycali sie głownie Filipem - brytol błękitny - wiadomo.
Jakie było moje zdziwienie gdy po pwrocie usłyszałam:
"Fajne wszystkie koty ale Vincent jest THE BEST".
Same NAJ, najfajniejszy, najukochańszy, najtulaśniejszy...

W sumie cała prawda o Vincu.
Jest boski chłopak z Niego.
W sumie grzeczny, tłuką się czasami z Piotrusiem aż futro leci.
Gocha drze się asekuracyjnie zanim jeszcze Vincu do Niej podejdzie.
Drze się jak obdzierana ze skóry.
Na początku zabijałam się o własne nogi lecąc na ratunek, teraz lekko unosząc głowę mówę; "Gocha, na litość boską...."

Z codziennych spraw:
- futro już czarne
- jemy już wszystko
- oczy spuchnięte

Dzisiaj był u okulisty, zapalenie powiek, zbyt mało łez, tendencja do wywijania powiek, rogówka tez dostała po herpesie.

Dostaliśmy antybiotyk na 3 tygodnie, ktople, ciepłe okłady, masowanie oczu.

Asia_B - Wto 14 Sie, 2018 17:07


Morri - Sro 15 Sie, 2018 21:12

Asia_B napisał/a:
Na początku zabijałam się o własne nogi lecąc na ratunek, teraz lekko unosząc głowę mówę; "Gocha, na litość boską...."
:lol: :lol: :lol: :lol:
Cotleone - Sro 15 Sie, 2018 21:19

Jaki cukierasek :love:
Słodko ziewa :: Trzymam kciuki za zdrówko! Oby w końcu się wykurował.

Asia_B - Czw 16 Sie, 2018 09:13


Asia_B - Nie 19 Sie, 2018 15:22

Vincu romantycznie :aniolek:



Cotleone - Nie 19 Sie, 2018 23:31

Brunet wieczorową porą ::
Asia_B - Czw 23 Sie, 2018 09:26

Mamy oczętową poprawę :banan: :banan: :banan: :banan:
Tabletki Vincu wciaga jak dropsy, oczka zakrapiamy.
Jedynie ogrzewanie i masowanie musieliśmy sobie odpuścić :(




Asia_B - Czw 23 Sie, 2018 11:25






Neda - Czw 23 Sie, 2018 14:17

Za każdym razem kiedy tu wchodzę:
:shock:
:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

Gdybym nie była z fundacji i nie miała jeszcze kotów, to biłabym się o niego.

Asia_B - Czw 30 Sie, 2018 14:58

do schrupania :aniolek:

Cynamon - Czw 30 Sie, 2018 16:00

Asiu to fakt kocio do schrupania :serce: :kiss:
Asia_B - Czw 30 Sie, 2018 16:02

Cynamon napisał/a:
Asiu to fakt kocio do schrupania :serce: :kiss:


kocham takich gamoni emerytów po przejściach :serce:
najzabawniejszy jest gdy próbuje mnie kąsać tym jednym ząbkiem :)

Cynamon - Czw 30 Sie, 2018 16:11

Asia_B, całkowicie Cię rozumiem! Również po Kitce ['] patrzę na koty po przejściach jakoś inaczej :serce: I One mam wrażenie, też przez swoje przeżycia są dodatkowo bardziej wyjątkowe, wdzięczne i kochają tak bardzo.
Morri - Pią 31 Sie, 2018 01:36

Są najwdzięczniejsze na świecie... Doceniają, to, co dostały. Zupełnie inaczej niż kocięta, które z czasem nawet nie pamiętają trudów życia na ulicy...
Neda - Pią 31 Sie, 2018 11:07

Morri napisał/a:
Są najwdzięczniejsze na świecie... Doceniają, to, co dostały. Zupełnie inaczej niż kocięta, które z czasem nawet nie pamiętają trudów życia na ulicy...


Dokładnie.... :roll:

Asia_B - Pon 01 Paź, 2018 16:40

Czas odtrąbić sukces.
Leczenie oczu zakończone :aniolek:
Waga wskazała 5,1 kg. Idziemy na rekord.

Z mniej sympatycznych wiadomości:
- już mnie nie kocha,
- już nie jestem Mu potrzebna,
- już mnie nie ugniata,
- śpi pod swoją kołdrą
- zwykły facet, wykorzystał i zostawił
- czar prysł






Neda - Pon 01 Paź, 2018 16:45

I pokazał język w odpowiedzi na niewieście lamenty?
UBÓSTWIAM! :twisted:

misiosoft - Pon 01 Paź, 2018 17:30

i jeszcze jęzky pokazał... no co za cham ::
Niebieska - Pon 01 Paź, 2018 18:58

Cudny jest :serce:
Asia_B - Pią 05 Paź, 2018 10:45

bywa i tak....


Asia_B - Pon 05 Lis, 2018 16:01

W końcu się zaszczepiliśmy i w sumie moglibyśmy podać do wiadomości publicznej informację:
"Vincent gotowy do adopcji"
gdyby nie fakt, że czeka Vinca jeszcze korekta powiek.
Musimy to zrobić bo w przeciwnym wypadku oczy będą ciągle narażone na infekcje, ciągle podrażnione.
Powieki cały czas się podwijają :( , musimy przywrócić Mu komfort patrzenia szeroko na świat.
Vincu kocha Świat.

saszka - Sob 01 Gru, 2018 08:42

Co u Vincenta? :)
Asia_B - Sro 05 Gru, 2018 13:36

Nuda, nuda, nuda
Może się coś ruszy jak stanie choinka - czyli dzisiaj, chociaż samo ubieranie choinki nie zainteresowało nawet pół kota :hm:


Vincu korzysta z dobrodziejstw spokojneg życia
Korzysta wyraźnie, mam wrażenie, że rośnie w oczach :shock:
Zakupiliśmy w związku z tym solidniejszy drapak ale czy on wytrzyma..... :)


Asia_B - Czw 13 Gru, 2018 13:27

Przygotowania do świąt pełną gębą - choć u Vinca raczej trudno o takie stwierdzenie ::s
Skarpety nadal puste, menu mało świąteczne, znowu nuda.
Oczekiwanie i ból głowy najlepiej przespać - co tez Vincu czyni :aniolek:





Neda - Czw 13 Gru, 2018 15:05

prawdziwy koci królewicz :)
Asia_B - Wto 18 Gru, 2018 13:18

co tu napisać :hm: nic :)

Asia_B - Pon 07 Sty, 2019 16:43

Wczoraj Vincu postawił w stan gotowości cały dom.
Najadłam się strachu bo gdy znajdujesz żywotnego kota leżącego jak szmatka w kuwecie to zapala się czerwona lampa z alarmem jak straży pożarnej.

Wyjęty z kuwety pokładał się, wzięty na ręce darł się jak dzieciak.
Bolesność brzuszka.
Nawet chciał mnie zjeść tym jednym zębem.

Nie pozostało nic innego jak na sygnale o godz 22 jechać do weta.

Usg wykazało trochę złogów w pęcherzu.
Gdyby przez noc nie pojawiło się siusiu to czekałby nas cewnik.
Na dodatek mamy chore gardełko.

Siusiu na szczęście było.
Kłujemy dupsko przez 7 dni.
Dzisiaj Vincu już wygląda normalnie.

A stan wczorajszy zaczął się od sytuacji, w której Vincu miał prawie zawał.
Spał jak zwykle, na pluszowym legowisku, obok choinki.
Usiadłam obok kładąc delikatnie na Nim rękę.
Wystrzelił w powietrze jak koty w kreskówkach.
Uciekł w histerii obijając się o wszystkie przeszkody po drodze.

Zastanawiam się czy stres mógł spowodować taki wieczorny stan?
Już nie będę Mu przeszkadzać we śnie....

saszka - Czw 07 Lut, 2019 13:49

Jak zdrówko Vincenta?
jaggal - Sob 02 Mar, 2019 16:50

właśnie - co u niego? powtórzyły się takie sytuacje, jak opisana wcześniej...?
Asia_B - Pon 04 Mar, 2019 13:02

Kochani, u Vinca wszystko ok.
Trochę nie miałam w co ręce włożyć, więc wątek zaniedbany :( .
Co oczywiście nie jest równoznaczne z zaniedbaniem kota.
KOT prowadzi leniwe życie.
Brakuje nam tylko pieca i byłoby jak w bajce.
Vincu rozrasta się.
Trochę jak przetrenowany nieprofesjonalnie byczek na sterydach - wielkie bary, wąska dupka i cienkie girki :) .

Nadrobimy zdjęcia, promisssss.
Kisssss wielkie od Vinca :serce:

Asia_B - Pią 12 Kwi, 2019 08:23

dzień dobry
i właściwie tyle :)
generalnie nuda
czasami słychać wrzaski, bo Vincu porozstawia kocie towarzystwo po kątach - bez rozlewu krwi
jak chłodniej to śpimy razem - ale księciunio nie jest często zainteresowany wspólnymi nocami ( może za bardzo się rzucam, a może za duży tłok....)
prawdziwy KOT



saszka - Czw 16 Maj, 2019 21:55

Jak Vincentowi minęły święta i majówka ;)
Asia_B - Sro 22 Maj, 2019 10:24

Vincent i Jego papierkowe After Eight Party :pijaki:


Nic wyjątkowego się u nas nie dzieje.
Leniwie mijają dni.
Czasami ktoś kogoś pogoni, czasami Gocha pacnie Vinca, bo akurat miał czelność przejść obok kartonu, w którym Czarownica siedzi.
Normalne kocie życie.

misiosoft - Sro 22 Maj, 2019 11:33

czy to czekoladki z kocimiętką? ::
Asia_B - Sro 22 Maj, 2019 11:37

misiosoft napisał/a:
czy to czekoladki z kocimiętką? ::


szaleństwo :)

saszka - Wto 16 Lip, 2019 16:49

Jak tam leniwe i stateczne życie Vincenta? ;) Może na jakąś sesję zdjęciową się chociaż załapał?
Asia_B - Pią 26 Lip, 2019 12:19

buziaki dla wszystkich :kiss:

Niebieska - Sro 04 Gru, 2019 22:41

Jak tam nastroje jesienno zimowe? :)
Asia_B - Pon 23 Gru, 2019 11:58

U nas leniwe oczekiwanie na coś, nie wiadomo na co.
No bo nikt nie wie co będzie, czy ktoś coś dostanie.... :hm:
Jedyne jest pewne, święta to czas zadumy.
Patrząc jednak na Vinca ma się wrażenie, że świeta trwają cały trok, bo zaduma nieustająca.



Cotleone - Pon 23 Gru, 2019 14:43

Przedświąteczna gorączka na pewno go nie dotyczy :wink: Luzak
Asia_B - Wto 18 Lut, 2020 11:52

Boszzz cóż to był za płacz, jaki dramat o poranku.
Jak w bajce, ktoś zjadł z mojej miseczki, ktoś leży na moim łóżeczku.
No bo przecież jak jest miejscówka z góry opłacona na wieczność ( tzn do czasu kiedy nie trzaśnie pod grubym dupskiem ), to nie wolno jej przecież złodziejsko zajmować.
Każdy opłaca swoją miejscówkę z własnego kieszonkowego. Logiczne.
A niby duży kot, a niby dorosły a jak dzieciak drze pape, że nie ma się gdzie położyć.
Ludzie....

Trzeba było przenieść Filipa pietro wyżej aby Gamoń mógł klapnąć.



saszka - Czw 25 Cze, 2020 20:47

Co u Vincenta? :)
Asia_B - Pon 20 Lip, 2020 18:41

Vincent przed wakacjami bardzo mnie zaniepokoił.
To kociamber leniwiec.
Kocha całodzienne wylegiwanie się w całej rozciągłości swego wypasioneg ciała w cieple balkonowego słońca.
Więc jakie było moje zdziwienie gdy nie było Go ani na balkonie, ani przy misce ani przy Margo, której lubi czasami przydzwonić z pazura.
Obeszłam wszystkie miejsca, w których mogłabym się Go spodziewać - pusto.
Aż na samym końcu po nasłuchwianiu znalazłam Vincula pod szafą, skulonego w narożniku :(

On tak się nigdy nie zachowuje.
Wzięty na ręce darł się jak obdzierany ze skóry. Na pierwszy rzut oka - bolesność brzusia.
Nie pzoostało nic innego jak pokazać Go fachowcowi.
U lekarza brzusio nadal napięty ale usg nie pokazało nic co mogło być niepokojące.
Wyniki również ok.
Dostał baterię zastrzyków i do domu.
Wieczorem zrobił kupaszona i doszedł do siebie.
Jeszcze tego samego dnia przydzwonił Margo - co oznacza, że zdrów.
Co MU było? hmmmm
Nie wiada.
Kupa była prawidłowa, bez kłaków i ciał obcych.
Cóż, źle się czuł, a że histeryk....

Migotka - Sro 09 Wrz, 2020 12:03

Jak się ma Vincent? :)
saszka - Nie 20 Gru, 2020 08:34

Migotka napisał/a:
Jak się ma Vincent? :)

Wcale się nie miewa :?:

Niebieska - Pią 26 Lut, 2021 20:43

Co tam u Vincenta?
saszka - Nie 20 Cze, 2021 11:52

Puk puk? :heya:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group