Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Tęczowy Most - Nocek

kotekmamrotek - Pon 12 Mar, 2018 01:08
Temat postu: Nocek
Ogródki działkowe na obrzeżach Poznania, spokojna okolica, ludzie dokarmiający koty... Telefon od Karmicielki: kocur biega z niemal urwanym ogonem, kość na wierzchu... Jedziemy z łapką - i kot wchodzi do środka niemal od razu; Karmicielka w szoku, gdyż kilka lat próbowała go złapać na kastrację - bez rezultatu! Naszym oczom ukazuje się obraz nędzy i rozpaczy: psująca się, śmierdząca tkanka na ogonie, oczy zaropiałe, ledwo otwarte, na całym ciele blizny, małżowiny uszne niemal nieistniejące... Z duszą na ramieniu wieziemy bidoka do weterynarza licząc się z najgorszym... Oczywiście ogon do amputacji (przy okazji amputowano też co innego spod ogona), osłuchowo - orkiestra dęta, uszy niemal zeżarte przez świerzbowca, a RTG pokazało jeszcze dawny uraz tylnej kończyny - faktycznie nie dało się jej wyprostować nawet podczas narkozy... Wyniki krwi jak na taki tragiczny stan - dobre!
Nocek jest już w miarę zdrowy - blizna zagojona, świerzbowiec tylko martwy, blizny powoli porastają futerkiem; kocur ma giga apetyt. Niestety kocur nie lubi człowieka - co prawda w lecznicy to anioł, ale w klatce, ech - jego obsługa to wyzwanie... Ostatnio nauczył się, że ręka z miska to jedzenie, więc jest ok, ale brak miski = zuło, a więc jest atak... Długo zastanawialiśmy się, co z nim zrobić: czy wypuścić (starszy kot, nieprzyjazny, kto go weźmie? ile czasu mu zostało? ma siedzieć do końca życia w klatce???) czy też zostawić (sztywna łapa, na którą bez wątpienia kuleje i która sprawa mu ból, brak ogona, coraz słabsze zęby, być może uszkodzony słuch - na wolności nie pożyje zbyt długo)... Kilka dni temu jednak wpadliśmy na pomysł, żeby wypróbować nie-rękę... I bingo - smyranie po łebku patykiem jest fajne, a drapanie pod bródką to już w ogóle miodzio - nawet się rozmruczał chłopak i udeptywał kocyk:) Zatem chłopak zostaje - damy mu możliwość poznania człowieka z tej lepszej strony - oby się dał przekonać...
Nocek siedzi w klatce - czeka na człowieka, który da mu szansę zaufać, oswoić się; na cierpliwość, spokój i wytrwałość - wierzymy w Was!!!!









Nocek na ZDJĘCIACH i FILMACH.

zuzk - Pon 12 Mar, 2018 01:26

Wspaniale! Chlopak dosyc wycierpial. Powodzenia!!!
Neda - Pon 12 Mar, 2018 09:03

Obraz nędzy i rozpaczy. :(
Dobrze, że nie wróci na wolność.

kotekmamrotek - Wto 13 Mar, 2018 23:46

NIE WIERZĘ - Nocek dał się pogłaskać dłonią - i mam ją nadal przyczepioną do nadgarstka:)))))))))))))))))))))))))))))))))
W zasadzie to źle napisałam - On sam zaczął się ocierać o rękę trzymającą patyk, świadomie, bo patrzył, raz nawet syknął, ale kontynuował... Jestem w szoku - dla takich chwil naprawdę warto żyć:)

Morri - Sro 14 Mar, 2018 00:25

kotekmamrotek napisał/a:
NIE WIERZĘ - Nocek dał się pogłaskać dłonią - i mam ją nadal przyczepioną do nadgarstka:)))))))))))))))))))))))))))))))))
W zasadzie to źle napisałam - On sam zaczął się ocierać o rękę trzymającą patyk, świadomie, bo patrzył, raz nawet syknął, ale kontynuował... Jestem w szoku - dla takich chwil naprawdę warto żyć:)
:tan: :tan: :tan:
zuzk - Sro 14 Mar, 2018 01:48

kotekmamrotek napisał/a:
NIE WIERZĘ - Nocek dał się pogłaskać dłonią - i mam ją nadal przyczepioną do nadgarstka:)))))))))))))))))))))))))))))))))
W zasadzie to źle napisałam - On sam zaczął się ocierać o rękę trzymającą patyk, świadomie, bo patrzył, raz nawet syknął, ale kontynuował... Jestem w szoku - dla takich chwil naprawdę warto żyć:)


Wiedziałam, że się uda!!! <3

kikin - Sro 14 Mar, 2018 08:06

historia Nocka przypomina mi historię Kismet :(
kotekmamrotek - Czw 15 Mar, 2018 23:54

No i masz babo placek - Nocek wylizuje sobie bok - ma łysy plak: wąski, ale długości dobrych 5 cm... I znowu zapomnimy o zaufaniu, bo będę musiała zapakować go do transportera - a dziś już był regularny froteryzm, i to w parterze...
kotekmamrotek - Sob 24 Mar, 2018 18:46

Wylizanie wygląda na płytkę eozynofilową... Po sterydzie ranka ładnie zaczęła się goić, ale niestety kocur musiał zostać zakuty w dyby - tzn. kapelon... Oczywiście już w transporterze się go pozbył; no ale to nasza wina - zapomnieliśmy zakleić łączenia przylepcem; rano jednak czekała nas powtórka z rozrywki - tym razem trzeba było jeszcze zakleić mocowania na obróżkę;) Magik normalnie!
Z zaufaniem nie najgorzej - miziamy, mruczymy (ja prawie też mruczę - z zachwytu, ze taki dzikun tak zaufał człowiekowi...), nie używamy pazurów; Nocek jest wyciągany z klatki bez żadnych pomocy, u weterynarza spokojnie sobie siedzi - no normalnie jestem ciągle w szoku!
Wzrusza mnie ten kocur...


zuzk - Nie 25 Mar, 2018 04:12

Ryczę gdy o tym czytam. Ola czynisz cuda!!
kat - Nie 25 Mar, 2018 17:16

Mnie najbardziej cieszy oswojenie takich kotów! :)
Brawo Ola!

Morri - Nie 25 Mar, 2018 19:53

:aniolek:
kotekmamrotek - Sob 12 Maj, 2018 18:36

Znowu zagwozdka - po jednorazowym podaniu sterydu wylizywanie ustało - ki diabeł???
W każdym razie nas to bardzo cieszy! Łyse placki porasta już sierść, nie ma żadnych nowych ognisk; w ogóle futerko zrobiło się bardzo delikatne i miękkie, zostały już tylko te blizny na paszczy - ale tak już może będzie na zawsze.
A Nocuś wyrasta na giga-miziaka:) Dodam, ze miziaka kochającego jedzonko, zatem nietrudno nowemu opiekunowi będzie wkupić się w łaski kocura.
Szkoda tylko, że taki potencjał marnuje się klatce - już trzeci miesiąc...
Nocuś nie ma nawet opiekuna wirtualnego, który mógłby włączyć się w jego promocję oraz wesprzeć jego utrzymanie - kocur nie potrzebuje wiele: po zakończeniu rekonwalescencji związanej z amputacją ogona i tych wszystkich "normalnych" przypadłości wolno żyjącego kota, pozostało do wykonania szczepienie i prozaiczna codzienność, czyli żwirek i karma...
Znajdzie się jakiś chętnik???






kotekmamrotek - Nie 20 Maj, 2018 17:18

Hmmm - no i w złą godzinę - Noculek znowu sobie wylizał rankę na boku... Jedna tylko "rzecz" się pojawiła w otoczeniu - nowy kot... Póki co zmiana zasycha, ale wiadomo - kocur dostał steryd - zobaczymy jak będzie, w każdym razie szczepienie musieliśmy odłożyć w czasie. Bardzo przydałaby się obróżka - może ktoś by ją zafundował Nocusiowi???


kotekmamrotek - Pon 11 Cze, 2018 00:52

I znowu cud - ranka zasklepiona, a nawet porośnięta futerkiem - zatem kocur zaszczepiony:)
Postanowiłam też Noculka wypuścić na chwilę z klatki - Marcin jak to usłyszał popukał się w czoło i zapowiedział, że On do szpitalika nie wejdzie już nigdy, bo przecież nigdy Nocka nie złapię, a TEN KOT luzem to tak, jakby Hanibala Lectera mieć na strychu... Trochę się zasępiłam, no bo faktycznie - jak z własnej woli kocur by nie przyszedł, to kiszka - tam jest milijon zakamarków... No ale sami widzicie, że zastosowałam tryb warunkowy - bo Nocuś oczywiście przyszedł do mnie :aniolek: I nie, nie, nie do jedzenia - do mnie, bez jedzenia :shock:
Mało tego - zobaczcie, co zrobił:

Tak, wlazł mi na kolana (a Marcin do szpitalika :: ).
Mało tego, zobaczcie, co się dalej stało:



No i na deser (wiem, że byle jaka jakość, ale tu widać coś innego :oops: )


Morri - Pon 11 Cze, 2018 19:51

:aniolek: :aniolek: :aniolek:
zuzk - Pon 11 Cze, 2018 19:52

:jebanewalentynki:
Klaudia - Wto 12 Cze, 2018 15:17

Wspaniałe wieści o Nocusiu :) :) :) Widzę, że niezły przytulas się z z Niego robi. Super !!!
Miziam ogromnie za uszkiem Noculka :-)

kotekmamrotek - Sro 27 Cze, 2018 22:47

Kurcze, Nocka męczy klatka chyba - mamy podejrzenia grzyba:((( Na tyle mocne, że oczywiście zostały pobrane zeskrobiny na posiew, ale i tak podano biocan... Kilka miesięcy temu pomógł, ale teraz - nie wiadomo... Oby nie trzeba było wdrożyć orungalu - bo i czasochłonna to terapia, ale przede wszystkim - bardzo obciążająca, a Noculek przecie już nie młodziak... Najlepsza byłaby szczepionka insol - ale tu poczekajmy na wynik posiewu, bo bez sensu byłoby wydawać niepotrzebnie tyle pieniędzy - my takich nie mamy, ale pojawiła się pewna obietnica...Już teraz jesteśmy za nią bardzo wdzięczni :kwiatek:

Czyż on nie jest słodki???

tajga - Sro 27 Cze, 2018 23:00

No jest, jest uroczy ::
wiedźma - Czw 28 Cze, 2018 09:09

Jest :love:
Klaudia - Czw 28 Cze, 2018 16:03

Słodziak Kochany... Noculek :-)
Z niecierpliwością czekamy na wyniki...

kotekmamrotek - Czw 12 Lip, 2018 22:36

Nie jest gorzej - łepetynka powoli robi się znowu czarna!!! Wciąż czekamy na ostateczny wynik posiewu, ale wzrost po 10 dniach był ujemny, więc jesteśmy dobrej myśli:) A Nocuś - no cóż - pozwala się nosić na rekach, rozdaje baranki, a nawet noski-noski... I tak sobie ostatnio pomyślałam, że ufam mu tak samo, jak moim własnym kotom... Jego przemiana jest N-I-E-S-A-M-O-W-I-T-A :aniolek:


Cynamon - Czw 12 Lip, 2018 23:10

kotekmamrotek, piękne zdjęcie :serce:
Widać czułość i zaufanie obustronne.

saszka - Czw 12 Lip, 2018 23:37

Po prostu wow! :aniolek:
kat - Pią 13 Lip, 2018 00:40

:lol: :lol: :lol:
Klaudia - Nie 15 Lip, 2018 21:25

Wygląda pięknie- widać , że wraca do zdrowia :-)
Miziam Noculka :-)

kotekmamrotek - Czw 02 Sie, 2018 15:41

Mamy wynik posiewu - zero grzyba:))))))
Czyli suplementujemy celując w skórę i odporność i liczymy, że te łysinki po prostu zarosną za czas jakiś. Nocek z kolei robi się coraz odważniejszy - zawsze, jak wchodzę, czeka na mnie tuż za drzwiami i bardzo ciekawie wygląda na korytarz... Jeśli chodzi o stosunek do człowieka - bez zmian...


Klaudia - Czw 02 Sie, 2018 21:51

Super wieści !!!! :-) Nocuś Kochany
Piękniejszy z każdym zdjęciem....

kotekmamrotek - Sro 22 Sie, 2018 22:20

Bibka już w swoim domu, dlatego Nocuś mógł wprowadzić się na Jej miejsce...
Pierwsze dni spędził w klatce - tylko Dżidżi profilaktycznie na niego nasyczał, reszta - echo; zresztą tak samo Nocek - żadnej negatywnej reakcji :shock:
Dlatego po trzech dniach sezam sią otwarł... I ciągle nic! Po kolejnym dniu z otwartą klatką i kibelkiem wewnątrz - majdan został zlikwidowany; Nocuś nie zaliczył żadnej kuwetowej wpadki. Po dwóch dniach zajarzył, gdzie należy zgłaszać się na popas:)
Jeszcze czasem czmychnie, jak pojawią się "męskie" kroki, ale ja mogę bez problemu przejść dosłownie obok. Jest super :aniolek:


Cynamon - Pon 27 Sie, 2018 17:20

Jaki grzeczny i kochany koteczek :serce:
kotekmamrotek - Sro 12 Wrz, 2018 18:12

To jest niesamowite, ale Nocuś dogaduje się z każdym kotem... Z Dżidżim uprawiają zapasy, ze Stefciem po prostu sobie są, z Miodkiem wylizują sobie łebki, nawet Prakseda się go nie boi, choć ona ucieka przed każdym, mimo że największa z całego stada (ale to na zasadzie, że pospólstwo dotknie hrabianki i ona takiej traumy i znieważenia na bank nie przeżyje :wink: ); to jest po prostu kot WYJĄTKOWY - a to tylko jedna strona tej wyjątkowości - jak do tej pory udało mi się uwiecznić to tylko w dwóch przypadkach - cdn...

Z Miodkiem:


Z Zeldzią :cry:

Cynamon - Pią 21 Wrz, 2018 20:26

Cudowny kot! :serce: :love:
kotekmamrotek - Pon 24 Wrz, 2018 02:14

Już miał być ciąg dalszy sielanki, a u nagle... nerki:/

Już wcześniejsze badania krwi były nieco podejrzane, bo kreatynina znalazła się na granicy normy, a po miesiącu - to już był dramat - ponad 2; na szczęście mocznik jeszcze w normie! Od razu zrobiliśmy USG - no i obraz nerek jest jeszcze gorszy niż wskazywałyby na to wyniki:(((( Zaordynowano leki, suplementy - no i czekamy... Mam nadzieję, że fakt, iż Nocuś czuje się coraz lepiej, pewniej w domu - spowoduje zatrzymanie choroby. A że czuje się tak faktycznie - to wystarczy na niego spojrzeć - w końcu ma czarne futerko - jak noc! I paszczulka zaczęła nim porastać; przestał się też wylizywać...


kotekmamrotek - Nie 21 Paź, 2018 14:51

Wielkie ufff - po wprowadzeniu leku obniżającego ciśnienie kreatynina spadła - jest co prawda na granicy normy, ale to i tak giga sukces! Wzrósł za to mocznik - ale po prostu trza zacząć podawać suplement - wierzę, że też będzie lepiej!
Nocuś błyszczy na salonach ::
Niestety po ostatnich "łowach" na wizytę lekarską ucieka, kiedy próbujemy do niego sami podejść, ale zobaczcie, co robi, jak siedzimy:



Nie straszna mu nawet groźna męska dłoń :banan:

Klaudia - Nie 21 Paź, 2018 16:16

Nocuś miziaczek :) Ale ma tam u Was dobrze :)
A co to za suplement co by musiał dostawać?

kotekmamrotek - Nie 21 Paź, 2018 19:35

lespedol lub lespewet - to ten sam moczopędny lek - jak będzie więcej pił to więcej wysiusia, także mocznika;)
kotekmamrotek - Pią 09 Lis, 2018 00:23

Noculek jest przekochany - to największy miziak w całym 6-osobowym stadzie;)

Wszędzie łazi za mną, jak tylko się zatrzymam - już siedzi patrząc błagalnie i pomiaukując; jak usiądę - włazi obok, a nawet - UWAGA! - na kolana się ładuje; nie wspominając już o łóżku - biegnie tam przede mną, wskakuje i się układa na poduszce czekając...:: JAk dla mnie - przemiana roku :wink:
A to na dowód:




Cynamon - Pią 09 Lis, 2018 16:16

Cudowny miziak :serce:
Klaudia - Sob 10 Lis, 2018 14:50

Niesamowite- Nocuś taki miziak? Jejku jak fajnie slyszeć takie wieści !!!!
zuzk - Sob 10 Lis, 2018 17:23

Przemiana roku <3
kotekmamrotek - Pon 26 Lis, 2018 02:45

Nocek to też największy miłośnik kotów:)
A jako że mój ulubiony zestaw kolorystyczny to czarno-rudy (ech, Zelduszkinie...) no to macie:



i zbliżenie:


Cynamon - Pon 26 Lis, 2018 09:47

Nocek :serce: jak mu dobrze w tym rudym gronie :love:
kat - Pon 26 Lis, 2018 10:55

:serce:
Niebieska - Pon 26 Lis, 2018 10:57

Jaki rodzynek :serce:
saszka - Pon 26 Lis, 2018 10:57

Jaki bzydal cudny :D
Klaudia - Pon 03 Gru, 2018 20:14

Patrzę i nie wierzę... Nocuś i Rudasy ;-)))))
cuuuudny widok

kotekmamrotek - Wto 18 Gru, 2018 18:10

Noculek był na badaniu krwi - leki pomogły tak sobie - musimy zwiększyć dawki, no i wdrożyć suszoną hemoglobinę, bo coś parametry czerwonokrwinkowe szwankują... No ale obraz nerek na USG nie kłamał:( W każdym razie kocur zachowuje się, jakby nic mu nie dolegało - je za dwóch (ograniczamy!), szaleje z zabawkami i innymi kotami, no i tuuuuliiii sie tak mocno :aniolek:
Czyli przede wszystkim (wbrew temu, co widać na poniższej fotce) Nocek żyje :twisted:


Cynamon - Wto 18 Gru, 2018 18:34

Dużo zdrówka kotulku :kiss:
kat - Wto 18 Gru, 2018 20:24

Nocek, trzymaj się!!!
Klaudia - Nie 23 Gru, 2018 18:35

Nocuś zdrówka życzę , miziam za uszkiem i czekam na dobre wieści :-)
kotekmamrotek - Nie 06 Sty, 2019 23:39

Żeby polepszyć stan skóry i sierści od czasu do czasu podajemy Nockowi żółtko - oprócz niego korzystają z tego "dobrodziejstwa" jeszcze tylko dwaj rezydenci, tworząc jajeczne jakże urocze triumwirat tudzież rozgwiazdę:)


kotekmamrotek - Czw 17 Sty, 2019 19:57

Idolem Nockowym jest Miodek - kocur potrafi nawet z moich objęć się wysupłać, jeśli rezydent pojawi się w okolicy. Nieśmiało, tak po Nockowemu, podchodzi, nadstawia łebek do wymycia, układa się obok... Nie chce się wierzyć, że na wolności był postrachem działkowego stada! Co ta wolność robi z kotami...




kat - Czw 17 Sty, 2019 22:23

O jak słodko! :)
KrisButton - Czw 17 Sty, 2019 23:31

Miodzionocko :P
saszka - Czw 17 Sty, 2019 23:34

Miodek ma chyba ogólnie branie ;)
Klaudia - Sob 19 Sty, 2019 19:51

PIĘKNY DUET
kotekmamrotek - Nie 03 Lut, 2019 22:17

Wyniki Nocka takie se - nie ma tragedii, ale nie zaszkodziłoby mu podać kroplówkę od czasu do czasu - jednak próba skończyła się takim atakiem paniki, że póki co na bank nie będziemy jej ponawiać. Spróbujemy za to z biopronem 9, mającym dobre wyniki w walce z mocznikiem - może ktoś zechciałby podarować kocurowi ten probiotyk? Bylibyśmy z Noculkiem baaaardzo wdzięczni! Na szczęście z łykaniem czegokolwiek w jakiejkolwiek postaci nie ma najmniejszego problemu - Nocek kocha jeść ::
A dziś na deser Nocuś a la lew (salonowy :wink: ):


Klaudia - Sro 06 Lut, 2019 19:52

Jutro powinien kurier dostarczyć dla Nocusia priobiotyk ;-)
kotekmamrotek - Sob 09 Lut, 2019 00:32

I dostarczył :serce:
Nocuś już wciągnął pierwszą dawkę probiotyku - tak jak przewidywaliśmy nie było z tym najmniejszego problemu:)

kotekmamrotek - Sob 09 Mar, 2019 13:41

Mamy super wieści - wyniki Noculka się poprawiły:) A zatem biopron działa - niestety to droga alternatywa, bo kocur przyjmuje codziennie 3 kapsułki, al nie mamy wyjścia... Trzustka też się uspokoiła, lipaza w normie.
Poza tym Nocek korzysta z dobrodziejstw domowego życia, coraz bardziej upodabniając się do rezydentów - ostatnio zaliczył... stół :shock: Choć przez uraz miednicy ma problemy ze skakaniem, ale jak widać dla kota nie ma rzeczy niemożliwej :twisted:


KrisButton - Sob 09 Mar, 2019 14:39

Oby tak dalej, życzymy tego Nockowi :ban: :serce:
kotekmamrotek - Sro 10 Kwi, 2019 01:41

Nocuś kwitnie - wydaje się, że zdrowotnie jest wszystko w porządku - po ostatnich rewelacyjnych wręcz wieściach zdrowotnych mamy trzymiesięczną przerwę w wizytach u lekarza - jesteśmy właśnie na półmetku... A na deser wiosenny pokot z Noculkiem:


saszka - Sro 10 Kwi, 2019 08:03

jakie ekstra wieści i równie ekstra foto ::
Klaudia - Sob 13 Kwi, 2019 18:31

Super ekstra rewelacja- Noculek coraz zdrowszy :-)
Myślę,że to doborowe towarzystwo w którym przebywa ma na to dobry wpływ ;-)

kotekmamrotek - Nie 12 Maj, 2019 20:27

Noculek mimo swoich przypadłości ortopedycznych, no i dość zaawansowanego wieku, uwielbia zabawę - inne futra (młodsze i zdrowsze) już dawno dogorywają, a on dalej może :wink:
Na dowód - filmik:



Pod koniec maja wybieramy się na badania kontrolne krwi - trzymajcie kciuki!!!

kat - Nie 12 Maj, 2019 21:41

Bardzo mocno trzymam kciuki!!!
kotekmamrotek - Nie 02 Cze, 2019 16:28

Jesteśmy po badaniach - lepiej nie jest... Ale poprawa graniczyłaby z cudem w przypadku kocurka - cieszymy się zatem, że jest prawie constans, a Noculek czuje się świetnie! Z njusów - niestety nieco gorszych - stan reszty zębów się pogorszył - nie jakoś natychmiast, ale pewnie za pół roku, maksymalnie rok, trza będzie zrobić remont kapitalny - i to mnie przeraża...


Klaudia - Pon 03 Cze, 2019 21:39

a co oznacza ,remont kapitalny,??? Ząbków Noculka?
Klaudia - Pon 03 Cze, 2019 21:40

Moje Sloneczko- Noculek :******
Neda - Sro 05 Cze, 2019 12:57

Klaudia napisał/a:
a co oznacza ,remont kapitalny,??? Ząbków Noculka?


Zapewne wyrywanie i czyszczenie, czytaj - NARKOZA.

kotekmamrotek - Sro 05 Cze, 2019 16:45

No właśnie - zwłaszcza przy nerkach narkoza to nie jest dobra rzecz, ale zepsute zęby nie dosyć, że bolą, to jeszcze mogą "siać" po całym organizmie, w tym i na nerki - więc trza przerwać to błędne koło. W przypadku Noculka w grę wchodzi raczej całkowita ekstrakcja, bo i stan nie najlepszy, ale i kwestia ewentualnej przyszłościowej narkozy, a raczej jej eliminacji...
kotekmamrotek - Pon 15 Lip, 2019 01:48

Lato w pełni, a więc czas na imprezowanie, a raczej na odpoczynek po tymże::



A tak serio - u Noculka wszystko w jak najlepszym porządku! Podczas naszego wyjazdu grzecznie łykał tablety, zgłaszał się na jedzonko - po prostu miodzio:)

kotekmamrotek - Pon 29 Lip, 2019 02:46

Nie mogę się powstrzymać - trzej muszkieterowie w innym ujęciu:



U Nocka wszystko po staremu - czyli dobrze - i tego się trzymamy!

kotekmamrotek - Wto 13 Sie, 2019 02:15

Dziś Nocek zrobił coś, co po prostu mnie zamurowało - wszedł na parapet, jakieś pół metra ode mnie, odwrócił się w stronę kwiatka (na szczęście sempiterną!) i... siknął - patrząc intensywnie w moje oczy... Nie mam pojęcia, co chciał mi przekazać, ale może jutro powie mi to weterynarz - wizyta szybsza, niż planowałam, jest niezbędna...
Jedyne, co się zmieniło, to kocie towarzystwo - ale na tej fotce jest też Sztygar - Noculek nie wygląda na zestresowanego, no nie???


kotekmamrotek - Wto 10 Wrz, 2019 01:47

Mamy złe wieści - po pierwsze zapalenie pęcherza.
Po drugie - wzrost kreatyniny o 100% - do ponad 4:((((
No i spadek parametrów czerwonokrwinkowych...
Miałam nadzieję, że to od pęcherza właśnie - ale nie, antybiotyk nie pomógł, kreatynina nie spadła i raczej już pozostanie na takim poziomie...
W desperacji spróbowaliśmy płynoterapii, mimo że bardzo się bałam reakcji Noculka - ale po założeniu obróżki kocur się bardzo wyciszył, ze spokojem mogę go wziąć na ręce, kroplówki zniósł bardzo spokojnie - dziś idziemy na kontrolę - trzymajcie kciuki!!!!
Najważniejsze - Nocek ma apetyt jak zwykle - czyli gigantyczny - jak zwykle aż do upierdliwości przytula się do innych kotów, i jak zwykle wieczorem melduje się w łóżku u mego boku - i tego się trzymamy!

Nasz piękniś :aniolek:




kat - Wto 10 Wrz, 2019 07:07

Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!!!!
saszka - Wto 10 Wrz, 2019 08:21

Kciuki, kciuki!
Klaudia - Wto 10 Wrz, 2019 13:54

Nocuś- Moje Serdeuszko Kochane....
Wszystko będzie dobrze.... Musi być...
Czekamy na info co weterynarz zalecił.

kotekmamrotek - Nie 06 Paź, 2019 19:50

U Nocka sytuacja constans - na oko wszystko w porządku; nie ingerujemy i nie przeszkadzamy mu żyć w szczęśliwości kociej;) Kontrola za 2 miesiące - no chyba że - tfu! tfu! - coś się zacznie dziać... Tu podczas płynoterapii - zawsze w otoczeniu kotów...


kotekmamrotek - Nie 27 Paź, 2019 22:47

Noculek też korzysta z przytulania się w te coraz zimniejsze wieczory - tu w towarzystwie Stefcia:


kotekmamrotek - Czw 14 Lis, 2019 16:10

Nie mam dobrych wieści - a raczej mam wieści bardzo złe... Poszłam nieco wcześniej do lekarza, bo Nocek zaczął wyraźnie więcej pić... I co? Parametry nerkowe Noculka w KOSMOSIE! Kreatynina prawie 7, mocznik - 350!!!! To cud, że On normalnie je - dr nie chciała mi wierzyć, nawet zważyłyśmy go - waga constans... To dlatego zdecydowanie więcej pije... Dodatkowo podczas osłuchiwania wyszedł poważny szmer nad sercem... Ciśnienie, które do tej pory było w normie, 250!!!!
Kocur został od razu zawenflonowany, przez 4 dni intensywne nawadniany; natychmiast skonsultowaliśmy się też z kardiologiem - zaordynowano nowe leki, dziś wizyta, lekarz jakimś fuksem jest w Poznaniu - bardzo prosimy o dobre myśli, bo sytuacja jest BARDZO POWAŻNA...
Nocuś kocha wszystkich i wszyscy go kochają - tu z nowym kocim lokatorem - Sztygarem:



Oby ta miłość trwała jeszcze dłuuuugo!!!!!!!!

kat - Czw 14 Lis, 2019 16:24

Nocek, nie wygłupiaj się!!!
Trzymam mocno kciuki!

wiedźma - Czw 14 Lis, 2019 16:28

Nocek, kciuki chłopie mocno zaciskamy za Ciebie!
Chitos - Czw 14 Lis, 2019 17:01

Trzymamy kciuki!
Cynamon - Czw 14 Lis, 2019 19:12

Olu myślami z Wami! :kiss: Nocek walcz kocie!
Cotleone - Czw 14 Lis, 2019 20:00

Trzymam kciuki!
kotekmamrotek - Czw 14 Lis, 2019 22:11

W tym morzu złych wieści - promyk nadziei - szmer sercowy klinicznie nieistotny, ciśnienie unormowane - jupiiiii!!!!!
Znowu płuczemy i czekamy na poprawę next week - musi być lepiej!!!!!

kotekmamrotek - Pią 22 Lis, 2019 02:22

Promyk zgasł - razem z Noculkiem...
Nie ma już z nami tego cudownego kota, który za późno przeszedł przemianę; za późno dostał szansę, by poczuć, co to kochający ludzie i koty; za późno, by długie lata cieszyć się swoim domem...

Wiedzieliśmy, że Nocuś odejdzie przez nerki - ale w najczarniejszych scenariuszach nikt nie przewidział, że będzie to tak szybko, tak gwałtownie...

Po czterech dniach kroplówki byliśmy na badaniach krwi - już wczoraj wiedziałam, że nie jest lepiej - Nocuś prawie nie jadł, choć przychodził do kuchni, nie meldował się w łóżku, nie tulił do kotów; w gabinecie pani doktor stwierdziła, że jest mocno odwodniony, mimo że pił przecież dużo bardzo i że był nawadniany - pobraliśmy krew - specjalnie dla Noculka zrobiono to natychmiast... To, co wyszło, zwaliło nas z nóg: kreatynina niemal 15 (norma do 1,8), mocznik prawie 500 (norma do 70). Nie tyle że w ogóle nie zareagował na leczenie - nastąpiło niewyobrażalne pogorszenie:(((( Decyzja o eutanazji była jedyną słuszną, choć wyjątkowo bolesną, bo miałam do końca nadzieję - nie z takich opresji wychodziliśmy! Umarł w moich objęciach, nie cierpiąc, po prostu zasnął; chcę wierzyć, że czuł moją miłość, że czuł się bezpiecznie do końca...
Nerki dobiło najprawdopodobniej to niesamowicie wysokie ciśnienie - niewiadomego pochodzenia...

A Nocuś zostanie z nami na zawsze - mam nadzieję, że jest szczęśliwy - gdziekolwiek jest - i że czeka tam na na mnie, razem z innymi futrami, których tak samo mi brakuje...

Noculku - nigdy Cię nie zapomnę, wiesz to, prawda????




Cynamon - Pią 22 Lis, 2019 02:35

kotekmamrotek, Olu tak mi strasznie przykro :cry3: :cry2:
Nocek ['] śpij spokojnie kocie :aniolek:

kikin - Pią 22 Lis, 2019 08:06

(*) bardzo smutno :cry:
saszka - Pią 22 Lis, 2019 08:47

Olu, bardzo współczuję :(

Żegnaj, kocie...

Cotleone - Pią 22 Lis, 2019 09:08

Bardzo mi przykro :cry:
wiedźma - Pią 22 Lis, 2019 09:19

Bardzo mi przykro :(

Noculku, śpij spokojnie ['].

Chitos - Pią 22 Lis, 2019 10:02

Olu jesteśmy z Tobą.
Nocku kochany... Nie zapomnimy! [`]

kat - Pią 22 Lis, 2019 10:10

Nocusiu śpij spokojnie ['] :cry:

Olu :pociesza:

Niebieska - Pią 22 Lis, 2019 11:23

:cry2:
Żywia - Pią 22 Lis, 2019 11:36

bardzo mi przykro :cry:
:papa2:
:pociesza:

Neda - Pią 22 Lis, 2019 11:41

Biedny Nocuś :cry:
Na pewno bardzo kochał wasz dom, to były prawie 2 lata nowego, z pewnością najlepszego życia jakie zaznał ♥♥♥♥♥, a przecież wcześniej wycierpiał samotnie tak wiele.

Nuria - Pią 22 Lis, 2019 12:33

Olu.. trzymaj się :cry:
Nocku, masz wielu towarzyszy w swoim kocim niebie.. biegajcie wszyscy razem szczęśliwie..

Nadira - Sob 23 Lis, 2019 23:26

Olu, trzymajcie się...
Nocusiu... [*]

jaggal - Nie 24 Lis, 2019 00:11

bardzo mi przykro... :(

[*]

BEATA olag - Nie 24 Lis, 2019 10:37

:cry3:
Wojtek_Ka - Nie 24 Lis, 2019 18:31

Bardzo mi przykro Olu :(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group