Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Fugu

Neda - Czw 10 Maj, 2018 20:09
Temat postu: Fugu
Trafiła do nas na standardową sterylizację, zaraz potem miała wyjść na wolność, bo jej dzika natura nie dawała widoków na radosną przyszłość u boku człowieka. No i bam! Po tygodniu rekonwalescencji szwy puściły - to ten przypadek jeden na milion, którego żadne znaki, ani w kuwecie, ani klatce, nie zwiastowały. Widok był makabryczny, stan ciężki. Na szczęście Fugu okazała się silną kotką, silniejszą niż wygląda. Udało się ją uratować, a kolejne dni rekonwalescencji wszystkich nas zaskoczyły - Fugu dzielnie znosiła kołnierz, z lubością zlizywała suplementy podawane przez wolontariuszy, mruczała przy odkażaniu rany. Niby kotka zadymka, bo dzika, i rozdymka, bo odrzuciła pierwsze szwy, a ostatecznie taka rozmruczana niespodzianka! Dziś została jej już tylko duża blizna na brzuszku.

Fugu nie jest jeszcze zupełnie oswojona, lubi fuknąć i pacnąć, ale to tylko strach i pozory. Uparcie pracujemy nad tym, by jej kocie serce biło mocniej i z miłością na widok człowieka. Bo jej widok, dziś już całej i zdrowej, to prawdziwe szczęście.




FUGU NA ZDJĘCIACH i FILMACH

saszka - Czw 10 Maj, 2018 20:25

Śliczna :D I jaka dzielna ;3
Niebieska - Czw 10 Maj, 2018 23:09

Prawdziwa twardzielka :heya2: Teraz z zagojonym brzuszkiem i bez kołnierza wygląda o niebo lepiej :)
kikin - Pią 11 Maj, 2018 08:22

:serce:
Niebieska - Nie 13 Maj, 2018 14:37

Jestem pełna podziwu dla woli życia jaką ta kotka ma w sobie. Fugu chyba niezbyt mnie lubi, oberwałam od niej łapą, zostałam osyczana i obuczana. Ale co zrobić? Jeszcze żaden kot sam nie poprosił o pomoc, choć tej pomocy potrzebował. Kot nie potrafi powiedzieć co go boli i że coś złego się dzieje. Dlatego Fugu ma wybaczone każde syknięcie i pacnięcie, wiem że to tylko reakcje obronne wywołane bólem i tym co wycierpiała. Od kiedy pozbyła się kołnierza jest jakby lepiej. Trzymajcie za nią kciuki :)


saszka - Pon 18 Cze, 2018 14:30

Ptaszki śpiewają, że Fugu złagodniała trochę i otworzyła serce na kogoś więcej, niż tylko swoją wybawczynię. Prawda to? ;)
Peony - Pon 18 Cze, 2018 14:48

To prawda! Fugu na wszelki wypadek woli przywitać się z człowiekiem sykiem, ale jeśli ten jest wystarczająco odważny i zdecyduje się koteczkę delikatnie pogłaskać.... Okazuje się, że syczący drapieżnik to tak naprawdę delikatna koteczka, która uwielbia głaskanie, relaksuje się pod wpływem dotyku ręki. Przestaje być cała napięta, rozluźnia się i kładzie na boczku, delikatnie wyciąga łapki, układa się nawet w coś, w co trudno było uwierzyć - kształt kociej krewetki!
Niestety koteczka ma w ciągu doby zbyt mało kontaktu z człowiekiem; zbyt mało czułości i głaskania. Z tego podowu dziewczynie nie dopisuje apetyt :(

Neda - Pon 18 Cze, 2018 17:59

To jest już stary filmik, ale wrzucam dla porównania. Fugu w połowie swojej drogi do kulania się pod ręką (jeszcze wystrychana, ale już nie wariująca ze strachu):


Niebieska - Pon 18 Cze, 2018 21:17

To jest niesamowite jaką Fugu przeszła przemianę :) Ciesze się bardzo tym jaka zainteresowana jest teraz człowiekiem i miziankami, ale bardzo martwi mnie, że jedzenie spada na daleki plan. Ostatnio kiedy u niej byłam zjadła może z 30 g po dłuższych miziankach. Klatka chyba nie działa na nią dobrze :(
Fugu śmiesznie podnosi kuperek, uwielbia być tam drapana. Wije się pod ręką i podgryza palce. Najpierw delikatnie, a później coraz mocniej, a ja tylko zaciskam zęby i to wytrzymuję, bo wiem, że to jej małe czułości :)


Morri - Wto 19 Cze, 2018 01:19

Śliczna dziewczyna :love:
einfach - Wto 19 Cze, 2018 10:07

a jak Cie pogania łapką :: :love:
Wer_AKG - Pon 02 Lip, 2018 20:01




___
Przepraszam za dwa poprzednie nieudane posty, mam nadzieję, że admin usunie :)

Niebieska - Sro 11 Lip, 2018 15:47

Fugunia nam pięknieje, pomału bo wciąż można policzyć jej kości, ale pięknieje, Naprawdę! Ktoś mógłby się w tej krówce zakochać w końcu. Kot po takich przejściach odwdzięczy się za dobroć po stokroć.
Fugu ostatnio rozsmakowała się w suchej karmie, cieszy nas, że je cokolwiek, nawet jeśli to nie jest to co chciałybyśmy żeby jadła.


Niebieska - Wto 14 Sie, 2018 21:27

Fugu, krówka za kratami. Kiedy przychodzę do szpitalika siedzi sobie grzecznie w pozycji chlebka. Tylko główka jej chodzi w tą i z powrotem kiedy mnie obserwuje. Obserwuje bacznie, ze spokojem czeka na swoja kolej. Jej krówkowe umaszczenie i piękna czarna maska na pyszczku sprawia, że Fugu wygląda jakby się tajemniczo uśmiechała. Wiem, że obie czekamy na ten sam moment, spoglądając na siebie co jakiś czas. Na moment kiedy klatka się otworzy.
Fugu ma swoje przyzwyczajenia :) Zawsze ten sam harmonogram naszego spotkania. Kiedy w końcu nadchodzi ta chwila i podchodzę do klatki, a ona wie, że to już na pewno jej kolej - następuje szybka zmiana stanu skupienia kota :D Z pozycji chlebka, Fugu gładko przechodzi w pozycję wygięcia kociego grzbietu. Ale to najwiekszego jaki może wam się tylko wymarzyć. Wtedy dopiero widać jak długie i smukłe ma łapy. Następnie przechodzi do długiego prężenia, łapy do przodu, zadek do góry :) Później następuje już uwolnienie wszystkich emocji i kocich i ludzkich



I marzy nam się tak zostać w tym stanie miziania bez końca. Marzy się dom stały lub choćby tymczasowy. Marzy się wyjście zza krat.
Tymczasem ja wychodzę ze szpitalika, a Fugu wróciwszy do pozycji chlebka patrzy na mnie.
Za drzwiami pocieszam się tylko myśląc "przynajmniej jest bezpieczna".

Morri - Sro 15 Sie, 2018 01:09

Niebieska :hug:
Neda - Wto 28 Sie, 2018 09:36

Fugu jest megakontaktowa, otworzyła się na człowieka w 100%, jest łagodnym, pięknym i kochanym kotem. Serce mi pęka, że kiśnie w klatce. :(

Miała być zabawa, ale skończyło sie jak zawsze na mizianiu:


I ostatnia ulubiona zabawa Fugu w "myszkę pod kocykiem":


Na początku września mamy kontrolę dentystyczną u dr Starczewskiej, zobaczymy, czy codzienne stosowanie Stomagelu cokolwiek dało.

Niebieska - Pon 03 Wrz, 2018 20:16

Musze opowiedzieć wam o łapkach Fugu. Fugu łapki ma białe i słodkie, ale to widać, więc to już wiecie. Natomiast to czego nie da się na zdjęciach zobaczyć, to to jakie Fugu ma łapki delikatne. W obyciu z człowiekiem oczywiście. Jeśli Fugu tylko zauważy, że ludzka ręka wycofuje się z głasków, natychmiast tą rękę chwyta i przyciąga do siebie z powrotem. Nie wyciąga pazurów, chwyta bardzo delikatnie i kiedy uda się rękę przyciągnąć to Fugu do ręki się przytula i pieszczotliwie podgryza koniuszki palców. Jej delikatność rozczula mnie kompletnie i ani myślę wtedy żeby rękę cofać. Niestety dla Fugu nie ma nawet miejsca w domu tymczasowym. A szkoda, bo Fugu pragnie miłości i czułości, każdy kto zacznie ją głaskać przepadnie. To naprawdę uzależnia ;) Trzeba tylko spróbować...


Niebieska - Czw 13 Wrz, 2018 16:00

Jakiś czas temu, Fugu zaczęła opuszczać swoja klatkę podczas naszych codziennych wizyt. Na początku dość niepewnie wyskakiwała z klatki, porozglądała się i wskakiwała z powrotem. Ale wystarczyło zaledwie kilka dni żeby nabrała pewności siebie na tyle, by po wyskoczeniu przywitać się ze wszystkimi kotami, z którymi sąsiaduje i pozaglądać do budek w celu wybrania tej najwygodniejszej ;) Jej ulubionym miejscem na obserwacje stał się "dach" jej własnej klatki ;) Bez problemu dawała do siebie podejść i pogłaskać się, dając w ten sposób wspaniały przykład dla niedotykalskiej Moyo. Cudownie było ją widzieć przechadzająca się na wyprostowanych łapkach... Niestety... nie za długo. Fugu wraca do klatki, bo dziewczyny poza nią znów mają pasażerów na gapę i nie możemy ryzykować zarażenia. Ehh...


Neda - Nie 23 Wrz, 2018 18:43

Są dwie wieści od Fugu:
- zła: na razie przyjmuje antybiotyk i wciąż ma dziąsła smarowane Stomagelem ze względy na bakteryjny stan zapalny (zęby mocno siedzą, dlatego chcemy powalczyć, by ich nie usuwać, ale nie wiadomo jak się to skończy);
- dobra: rozkochała w sobie kolejną osobę, więc ma widoki na DT. :)

Fugu poza klatką:


Fugu w klatce:


Peony - Nie 23 Wrz, 2018 19:45

Fugu, Ty szczęściaro! :banan: ciekawe czy uda mi się jeszcze z nią zobaczyć po moim powrocie :)
Poza klatką jest jeszcze piękniejsza, taka elegancka i subtelna!

Niebieska - Wto 02 Paź, 2018 22:43

"Co ty mi tu, człowiek, z tym telefonem odstawiasz!? Zostaw to i miziaj kotka!"




einfach - Sro 03 Paź, 2018 08:47

:love: :love: :love:
Kama - Sro 03 Paź, 2018 19:01

No, Fugu - żegnaj się z towarzystwem. W piątek przeprowadzka!

:tan:

Ada - Sro 03 Paź, 2018 20:06

Super !!!!
Niebieska - Nie 07 Paź, 2018 20:24

Klatka Fugu jest pusta. Już parę dni, ale mam wrażenie, że ta pustość przygląda mi się na dyżurze jeszcze bardziej, niż robiła to sama Fugu. Ta pusta klatka cieszy :) Fugu przeniosła się do domu tymczasowego przed weekendem i kiedy dziś sprzątałam innym kociakom wyobrażałam sobie, że Fugu lezy gdzieś na jakiejś kanapie i stosie poduszek i kogoś innego ponagla do głasków ;)

Tu Fugu jeszcze wyglądająca zza krat

Powodzenia kotuniu i obym Cię już za tymi kratami nie oglądała :)

Kama - Wto 09 Paź, 2018 08:43

Niebieska napisał/a:
Klatka Fugu jest pusta. Już parę dni, ale mam wrażenie, że ta pustość przygląda mi się na dyżurze jeszcze bardziej, niż robiła to sama Fugu. Ta pusta klatka cieszy Fugu przeniosła się do domu tymczasowego przed weekendem i kiedy dziś sprzątałam innym kociakom wyobrażałam sobie, że Fugu lezy gdzieś na jakiejś kanapie i stosie poduszek i kogoś innego ponagla do głasków


No cóż... Ja też tak to sobie wyobrażałam.
Niestety, w tym momencie rzeczywistość jest skrajnie odmienna. Fugu ani nie leży na kanapie, ani nie domaga się głasków. Jest zestresowana na maxa. Zaszywa się w najciemniejsze kąty, a co najgorsze - nie wychodzi nawet na kuszenie smaczkami. Jedzenia w sumie prawie nie tyka. Udało się tylko raz czy dwa podać jej coś z ręki.

W sumie Fugu jest zadziwiająca: chowa się, ale jeśli dosięgniesz jej ręką i zaczniesz miziać, to od razu mruczy i sama po chwili wychodzi do drapania. Jeść z talerzyka nie chce, ale z ręki weźmie. Taki inny ten stres. Mam podejrzenia, że ona tak reaguje na zapach naszej rezydentki.

Wczoraj była u nas Neda i udało się Fugusia trochę rozruszać. Więc myślę, że teraz już pójdzie w dobrym kierunku :) Trzymajcie kciuki

Neda - Wto 09 Paź, 2018 09:13

Będzie dobrze. I czekamy na fotki! :)
saszka - Wto 09 Paź, 2018 09:41

Trzymamy! Myślę, że jeśli mimo wszystko potrafi zjeść z ręki i daje się dotykać, a co więcej, ten dotyk jest dla niej przyjemny, to rzeczywiście będzie dobrze :)
Niebieska - Wto 09 Paź, 2018 09:47

Z tego co piszesz nie jest tak źle ;) trzeba do niej podchodzić jak najczęściej i głaski rozdawać, aż nabierze pewności siebie ;) spróbujcie trochę wędką pokusić do wyjścia ;) śmigające piórka często sprawiają, ze kicia zapomina że na około wszystko takie straszne :P Trzymam kciuki, ale wierze ze będzie dobrze ;)
Kama - Wto 09 Paź, 2018 22:19

Dzięki wielkie.

Dziś już trochę lepiej. Wprawdzie nadal poraża mnie mikroskopijna ilość jedzenia, jakie ją utrzymuje przy życiu , ale jej zdaje się to wystarczać w zupełności. To taka niskobudżetowa wersja kota :lol:

Rzeczywiście mizianie i machanie wędką wyciąga ją z depresyjnego zaszycia się w kąt. Ale do wyjścia z pokoju jeszcze daleko. Najpierw muszę mieć pewność że Kiara jej nie pogoni.

Niebieska - Sro 10 Paź, 2018 12:05

No i fajnie :) To dopiero kilka dni ;) Pamiętajcie tylko o przenoszeniu zapachów między kotkami ;)
Kama - Czw 18 Paź, 2018 22:30

Niestety, Fugu jeszcze ze dwa tygodnie posiedzi w zamknięciu :(

W badaniu kału wykryta została glista :shock: Musiała więc dostać 3-dniową kurację. Oczywiście cały postęp w ośmielaniu poszedł w las, bo podanie tabletki poszło gładko tylko pierwszego dnia. Później Fugu nie była już taka naiwna i czuła, co się święci:

Człowiek = wciskanie do pyszczka czegoś blee. Człowiek = ZŁOOO

Dzisiaj rano zastaliśmy Fugu na najwyższej szafie zadekowaną za pudłami. Przysięgam - nie miałam pojęcia, że kot może się tam dostać. Musiała pójść w ruch drabina, bo oczywiście wlazła, ale sama nie zlezie :?

Neda - Pią 19 Paź, 2018 16:32

Na szczęście Profender będzie na kark. Mam nadzieję, że do tego czasu wybaczy zniewagę. :wink:
Kama - Wto 30 Paź, 2018 23:00

Fugu już zupełnie OK. Po krótkim zastoju po tabletkach kuweta nie jest już problemem. Fugula już się nie chowa, nawet mam wrażenie, że tak ją świat za drzwiami interesuje, że kiedyś nam myknie między nogami - tak się pcha :spadam:

Co do jedzenia, to nie wiem, czy glisty mają na to jakiś wpływ, ale jakby jej się coś odblokowało. Szama jak szalona. I uwaga - zero suchej!! Dzisiaj ma ostatnią saszetkę ale już spokojnie wsuwa Mac'sa.

Dr Starczewska, jak dowiedziała się o glistach, to wstrzymała decyzję o podawaniu silniejszego antybiotyku na zęby do czasu wybicia robali. One też ją osłabiały więc nie wiadomo, jak organizm się będzie bronić, kiedy będzie czysta. Może da radę sama zwalczyć bakterie.

Więc - jak widać - zmiany są w dobrym kierunku i mamy nadzieję na szybkie wypuszczenie lokatorki na salony :D

Neda - Sro 31 Paź, 2018 09:42

Kama, czekamy na foty. Wieści rewelacyjne! :D :D :D
saszka - Sro 31 Paź, 2018 09:48

A rezydentka wykazuje jakiś oznaki niezadowolenia z nowej lokatorki? Albo chociaż świadomości, że owa gdzieś tam jest? ;)
Kama - Sob 03 Lis, 2018 19:12

Neda napisał/a:
Kama, czekamy na foty. Wieści rewelacyjne! :D :D :D


Prosz :lol: - to są zdjęcia z pierwszych dni. W tle widać nawet klatkę:



Tak wyglądało karmienie na pierwszym etapie:





A tutaj dowód na to, że dostałam pakiet - w kocie ukrywał się drugi kot!! :wink:


Kama - Sob 03 Lis, 2018 19:15

saszka napisał/a:
A rezydentka wykazuje jakiś oznaki niezadowolenia z nowej lokatorki? Albo chociaż świadomości, że owa gdzieś tam jest? ;)


O tym to na razie trudno powiedzieć - Kiara z początku osykiwała szczelinę w drzwiach, ale teraz już jej przeszło. Oczywiście wie, że tam ktoś mieszka, ale nie skacze na klamkę tak często. Będziemy pomału je kontaktować, chociaż do pełnego wypuszczenia jeszcze daleko - co najmniej czas potrzebny na zbadanie kupy :?

Niebieska - Nie 04 Lis, 2018 10:03

Piękna :serce:
Neda - Pon 05 Lis, 2018 10:59

Jaka zadumana nad kocią wełną. :D
Kama - Wto 13 Lis, 2018 18:52

Wiedzieliście, że w pewnych sytuacjach Fugu może zmienić się z kota w żyrafę? :wink:




Taka okoliczność miała miejsce w ostatnich dniach - Fugu powoli opuszcza miejsce internowania. Chodzi i zwiedza, wywąchuje zapachy, a szyja przy tym jej się wydłuuuża :lol:

Niebieska - Wto 13 Lis, 2018 18:54

Łasica :serce:
Neda - Wto 13 Lis, 2018 19:14

jaka smukła! :) I CIEKAWSKA :wink:
A JAK KUPY? CZYSTO, SKORO POSZŁA W TANGO? :)

Kama - Wto 13 Lis, 2018 19:24

Neda napisał/a:
jaka smukła! :) I CIEKAWSKA :wink:
A JAK KUPY? CZYSTO, SKORO POSZŁA W TANGO? :)


Dzisiaj odwiozłam urobek do badania. Ale wypuszczamy już pod nadzorem chowając kuwety.

Kama - Pon 19 Lis, 2018 20:05

A więc w badaniu kupy - CZYSTO :banan:

Fugu jest już na salonach i korzysta z tego przywileju bardzo skwapliwie. Wprawdzie jest nieco poganiana przez rezydentkę, ale nie ma to tak dramatycznego przebiegu, jaki przeżywaliśmy, gdy tymczaskiem był Manfred. Pewnie wynika to z bardzo długiej izolacji Fugu w pokoju i przyzwyczajenia się Kiary do jej zapachu.

Tutaj ich pierwsze spotkania "twarzą w twarz" :wink:






Fugu jest ciekawskim kotkiem, chociaż jeszcze nieco zestrachanym. Podchodzi do człowieka sama i bardzo chętnie, ale najlepiej, gdy ten siedzi w bezruchu. Fuguś jeszcze boi się i ucieka przy gwałtownych ruchach. Z tego też powodu nie ma ładnych ujęć, bo gdy sięga się po aparat, koteczka zaraz znika :spadam:

Neda - Wto 20 Lis, 2018 10:33

O! Super!
Z pewnością dłuższa izolacja przyniosła efekty. Czekam na wieści w sprawie alergicznej części domowników. :wink:

Kama - Czw 06 Gru, 2018 09:51

Fugu zwiedza teren. Takiego ciekawskiego kotka jeszcze nie znałam. Wchodzi w takie miejsca, które żadnego wcześniej nie interesowały i trzeba przyznać, że robi to z ogromną sprawnością w wdziękiem :D

Tutaj - Fugu na piętrowym łóżku:

"Nie patrz w dół! Nie patrz w dół!"



"O nie! Ja patrzę w dół!!"


misiosoft - Czw 06 Gru, 2018 15:16

i to nawet na brzegu piętrowego łóżka :shock:
Kama - Czw 06 Gru, 2018 20:51

A dlaczego to drugie zdjęcie takie malutkie weszło? :shock:
Cały dramatyzm sceny diabli wzięli :(

Miało być tak:

"Nie patrz w dół! Nie patrz w dół!"




"O nie! Ja patrzę w dół!!"


Niebieska - Czw 06 Gru, 2018 20:54

Ja w obu przypadkach widzę tak samo ;)
A jak tam odwaga Fugu w kontaktach z ludzmi i rezydentką?

Kama - Czw 06 Gru, 2018 20:55

Wiem - mieszam :oops: ale daję słowo - na moim widoku forum przed chwilą drugie zdjęcie było mikroskopijnej wielkości. Teraz jest właściwej... Komputery robią mi takie rzeczy...

Można usunąć ten i poprzedni wpis, sorry :oops:

Kama - Czw 06 Gru, 2018 21:02

Fugu ma ciekawość i do ludzi, i do kota.

Niestety, jeszcze wystarczy szybszy ruch człowieka, czy nieprzewidziany dźwięk i znika natychmiast pod łóżkiem, czy ławą. Ale myślę, że powoli zapisuje sobie w mózgu, że człowiek nie jest zagrożeniem.

Co do kotów, to nasza rezydentka jest chyba mało towarzyskim kotem, bo nie dopuszcza do takich aktów spoufalenia się, jak zabawa. Ale po zachowaniu Fugu widać, że jest kotem i towarzyskim, i znoszącym olewanie przez innego kota.

Kama - Nie 16 Gru, 2018 21:05

:cry: :cry: :cry:

Trudno jest rozstawać się z tymczaskiem, ale jeśli znajduje on nowy dom, to ta gorycz rozstania jest osłodzona radością, że kot ma własny dom i własnych ludzi.

Nie było mi łatwo rozstać się z Fugu, bo wiedziałam, że jej los się nie poprawia . Jednak musieliśmy podjąć taką decyzję, bo chodziło o zdrowie członka rodziny.

W podobnych przypadkach zawsze padają te same argumenty: przecież można odczulać, można ograniczyć kontakty z kotem, itd. Oczywiście - można. Ale kiedy bliska osoba dusi się w nocy, a na co dzień oddycha ze świstem, to pierwszą reakcją natychmiastowe działanie.

Bardzo dziękuję, że potraktowaliście poważnie moją prośbę. Wiem, ze Fuguś zasługuje na prawdziwy dom i nadal będę go dla niej szukać. A na razie dziwię się tej pustce w domu ...

:cry: :cry: :cry:


kat - Nie 30 Gru, 2018 21:08

Fugu pierwsze chwile w klatce zniosła bardzo źle...
Ale na szczęście jakoś sobie z tym poradziła...
Nie zapeszamy, ale wygląda na to, że niedługo przeniesie się do nowego dt...
Prosimy o kciuki!

Czyż ona nie jest rozkoszna? :D








Kama - Wto 01 Sty, 2019 21:11

Nowy dom tymczasowy?? CUDOWNIE!!

Ona jest wspaniała i taka... domowa. Powodzenia!

Domcziii - Sro 02 Sty, 2019 22:40

Dziś nadszedł wielki dzień dla Fugu, gdyż pożegnała klatke i zawitała w nowym domu tymczasowym. Fugu jest u nas od dwóch godzin około, pomyślałam, że już napiszę co u niej słychać.

Fugu jest na razie w klatce, czasem wchodzi do budki w środku, a czasem wychodzi i rozgląda się po pokoju. Jest teraz głównym zainteresowaniem rezydentów, szczególnie naszego Tośka, który wciska łapke między kraty byleby dotknąć nową koleżankę i zaszczepić. Sreberko nasze oczywiście najeżone i syczy, ale już wiem, że nie mam co się nadmiernie przejmować bo z Tośkiem było to samo, syczała a do walki nie doszło, teraz wielcy przyjaciele.
Widzę Fugu odważna jest, dała się pomiziać palcem a i też nie chowa się gdy usiąde przed klatką. Czelamy aż zacznie jeść... :)


Piena - Sro 02 Sty, 2019 23:31

Fugu to trochę niejadek, a dzisiaj w szpitaliku dostała kolacje przed przeprowadzką, więc nie zaliczajcie nieprzespanej nocy w oczekiwaniu na osuszenie miseczki :P

Super, że znalazł sie specjalnie dla niej DT i trzymam kciuki za szybką aklimatyzację! :)

Niebieska - Czw 03 Sty, 2019 17:44

Ja też trzymam kciuki :wink: To taka kochana koteczka :) Czasem cofnie się przed ręką, ale jak tylko ręka mizia to Fugu sobie przypomina co i jak i nawet brzuchol nadstawia :serce:Mam nadzieję, że klatka nie będzie długo potrzebna ;)
Hipiska - Czw 03 Sty, 2019 17:58

Super!Powodzenia w adaptacji :)
Kama - Czw 03 Sty, 2019 18:44

:banan: Ja oczywiście też życzę powodzenia

Ciekawa jestem, jak teraz zachowa się po otwarciu klatki. U nas była zestrachana na maksa, chowała się w najgłębsze dziury i nie chciała jeść. Ruszyła dopiero po nasypaniu suchej karmy :shock: Ale potem już wiedziała, że ta mielonka na talerzyku też jest jadalna i wsuwała na wyścigi :lol:

Trzymam kciuki

fk - Pią 04 Sty, 2019 11:29

Jak Ładnie! Oby gładko poszło :)
Domcziii - Sob 05 Sty, 2019 16:46

Pierwsze dni Fugu w nowym domu tymczasowym...
Pierwszą noc spędziła w klatce, następnego dnia oboje nie mieliśmy wątpliwości, że można spróbować ją wypuścić, gdyż kotka bardzo dużo obserwowała co się dzieje dookoła, jak się podchodziło to ona się zbliżała i ocierała o klatkę. Usiadłam przed klatką, otworzyłam... Fugu bez większego zastanowienia wyszła od razu. Pierw mnie ominęła, poszła trochę dalej po czym się cofnęła, wpakowała mi na nogi i domagała głasków!

Po głaskaniu od razu przeszła do poznawania terenów, obeszło się bez chowania w ciasnych i ciemnych miejscach. Zainteresowania rezydentami nie wykazuje.

Tak więc Fugu funkcjonuje przy otwartej klatce :) na odpoczynek udaje się do środka, po odpoczynku wychodzi i spaceruje po domu. Na kanapie też już spała.

Pije normalnie, jeść – je... Co prawda nie dużo i właściwie tylko suchą karmę.











Neda - Sob 05 Sty, 2019 18:12

Ona nieustannie zaskakuje. 😍
Niebieska - Sob 05 Sty, 2019 18:16

Jak przeczytałam, że wpakowała się na nogi (tak szybko!) to lekko szczęka mi opadła :shock: :D Są jakieś fotki z tego incydentu? :D
Domcziii - Sob 05 Sty, 2019 18:40

Właśnie niestety nie :( sama mnie tym zaskoczyła i to była taka chwila moment, ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste. Jednak staram się jak najlepiej ją wtedy uwiecznić i w niebawem pojawią się zdjęcia z misiasteto oblicza Fugu :D
Niebieska - Sob 05 Sty, 2019 18:46

Domcziii napisał/a:
(...)ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste.


hahah, no taka już jest :) Pamiętam jak się turlała w klatce, jakby nie wiedziała z której strony chce być głaskana, a najlepiej by było jakby głaski nadchodziły z każdej strony i jednocześnie pokryły całe kocie ciałko :D No ale u was są aż 4 wolontariackie ręce, więc myślę, że dacie radę :D

kat - Sob 05 Sty, 2019 19:12

Domcziii napisał/a:
Właśnie niestety nie :( sama mnie tym zaskoczyła i to była taka chwila moment, ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste. Jednak staram się jak najlepiej ją wtedy uwiecznić i w niebawem pojawią się zdjęcia z misiasteto oblicza Fugu :D


Może lepiej filmik nagrać :)

saszka - Sob 05 Sty, 2019 19:30

O tak, filmiki na wiercipięty wszelkiej maści najlepsze ;)
Domcziii - Pon 07 Sty, 2019 19:05

Fugu była dzisiaj na pobraniu krwi. Zastanawialiśmy się jak to będzie skoro kotka nie jest wielbicielką trzymania na rękach, kolanach i się wyrywa... Tak też uprzedziliśmy przed pobraniem... Jakie było nasze zdziwienie, że Fugu była taka spokojna, taka potulna i współpracująca... Nic się nie wyrywała! Po prostu szok :) Dzielna dziewczynka.

A jakże cieszył widok gdy już wróciliśmy i mogła coś w końcu zjeść, tak zajadała, z takim apetytem. Aż miło się patrzyło.





I na zdjęciu cała Fugu, blisko człowieka i koniecznie głaskana.

Niebieska - Pon 07 Sty, 2019 19:10

:serce:
Kama - Wto 08 Sty, 2019 09:18

Cudownie :P
Domcziii - Pią 11 Sty, 2019 23:52

Dobre wieści od Fugu!

1. Od kilku dni Fugu nie ma już klatki. Często przebywała poza nią, udawała się do niej tylko na odpoczynek czy spanie, a robiła to w swojej budce więc klatka tak naprawdę już nie była potrzebna. Zniknęła, a budka, kuweta i miski zostały w swoim miejscu i nadal jest to jej miejsce odpoczynku.

2. Apetyt się poprawił. Je więcej, przeszła już na mokre karmy. Przy jedzeniu ma swojego własnego ochroniarza ponieważ gdy nasi rezydenci zjedzą to od razu biegną do miseczki Fugu. A ona taka miła i biedna wtedy się odsuwa... Lubi jeść sobie powolutku, dlatego ma swoją ochronę na czas jedzenia by nie musiała się martwić złodziejaszkami karmy :D :D :D
Ale nakryliśmy ją jak z naszym najmłodszym jadła z jednej miski!

3. Relacje z rezydentami... Fugu to spokojna kotka, leży sobie, ogląda co się dzieje, przyjdzie na głaskanko, czasem coś łapką pozaczepia. A rezydenci to biegają, szaleją, nieskończona energia. Młodego Fugu ignoruje, ten ją zaczepia, a ona nic. Oaza cierpliwości :D
A co u Fugu i Sreberka... Nie ma syków, nie ma trącania łapką. Jest akceptacja. Leżą w pobliżu siebie, czasem nawet się powąchają, popatrzą na siebie z bliska, przejdą obok siebie bez oburzenia Sreberka... Dobrze się zapowiada :wink:





Ostatnie momenty Fugu w klatce :)

Neda - Pon 14 Sty, 2019 13:21

o słodki kocie, jak wspaniale! :banan:
Domcziii - Wto 15 Sty, 2019 19:20

Fugu dzisiaj miała zabieg usunięcia ząbków, zostały jej tylko kły. Aktualnie jest po narkozie i już w domu dochodzi do siebie, jest trochę ospała, ale zawzięcie liże opatrunek po wenflonie. Oczywiście obok człowieka, nie zaszyła się w żadnym ciemnym kącie ani nawet swoim domku.
Biedactwo nawet nie ma siły na swój taniej-wyginaniec podczas głaskania, ale głaski przyjmuje chętnie. Po krótkim lecz zawziętym zainteresowaniu opatrunkiem zasnęła obok mnie. Aż się nie da jej teraz nie głaskać.






Domcziii - Sro 16 Sty, 2019 20:38

Wymarzony widok od razu po przebudzeniu?



Fugu poleca się na umilenie poranka ::

Neda - Sro 16 Sty, 2019 22:43

Dzielna pacjentka!😘😘😘
Kama - Pią 18 Sty, 2019 10:56

Czyli jednak ząbki usunięte? Biedulka :(
Ale skoro tak długo nie było poprawy, to może lepiej było tak radykalnie zadziałać.

Ściskam Fugusia :aniolek:

Domcziii - Sob 19 Sty, 2019 00:57

Fugu zrobiła ogromne postępy z jedzeniem. Stało się normą, że je regularnie razem z rezydentami (nawet z miseczek które są obok siebie, tylko muszą być kombinacje by Fugu nie była obok Srebra bo ona potrafi jechać na dwie miseczki, a Fugusię to odstrasza). Normą jest także karma mokra, normą jest pusta miseczka u Fugu :!: :!: :!:
Mimo, że Fugu nie ma teraz kolorowego czasu - świeżo po zabiegu, codzienny stres związany z podaniem antybiotyku... Miseczka jest wylizana.
I nie, brak ząbków nie jest żadną przeszkodą, zajada, aż miło się patrzy ;)
Nie trzeba jej nawet zachęcać, pora jedzenia, otwieranie puszki, wszystkie koty wraz z Fugu się pojawiają i wyczekują.



Czasy suchej karmy w odosobnionym miejscu przepadły... Oby na zawsze :D



Gdzie dwóch je, tam trzeci nie korzysta :lol:

Neda - Sob 19 Sty, 2019 16:55

Juhuuuuu! Wiedzialam, że się uda. 😊
Niebieska - Sob 19 Sty, 2019 16:59

A Sreberko czai się z tył i patrzy czy z tej miseczki jeszcze coś uda się skubnąć :D
Domcziii - Wto 22 Sty, 2019 15:13

Czasem mam wrażenie, że Fugu jest wypełniona ogromną ilością miłości. Sama z siebie przyjdzie i się poociera czy to o plecy gdy się siedzi, o nogi, ręce a nawet i twarz. Fugu bardzo ceni bliskość, już nawet przy głaskaniu spokojnie leży i tylko główką się ociera o dłoń przy czym głośno mruczy. Fugu lubi podejść do człowieka, który siedzi na kanapie, usiąść obok i zaczepić zapraszając do głaskania. Lubi spać w nocy z człowiekiem. Na kolanach też już dłużej usiedzi. Szybkie i gwałtowne ruchy nadal straszą Fugu, jednak spokojne i powolne podejście pozwala aby pogłaskać kotkę, która jeszcze głasków nie odmówiła. Tak często sobie myślę "jaka ona jest kochana, przytulaśna".
Miłości jej zawsze mało, ona by mogła się delektować miłością w nieskończoność :)




Domcziii - Wto 22 Sty, 2019 23:50

Niebieska napisał/a:
A Sreberko czai się z tył i patrzy czy z tej miseczki jeszcze coś uda się skubnąć :D



Sreberko to by zjadła za siebie i za pozostałych, dodatkow się dobierała do ludzkiego i nasłuchiwała dźwięku otwieranej puszki. Jej miłość do jedzenia to chyba jej największa miłość.

Jednak dziś to Fugu była pierwsza przy miseczkach i wygrała koci wyścig, nawet z dotychczasową mistrzynią Srebrem :roll:

Domcziii - Czw 24 Sty, 2019 13:14

Ostatnimi czasy obserwując Fugu myślę sobie, że kotka pewnie świetnie odnalazłaby się w domu jako jedynaczka. Albo przynajmniej nie z takimi nadmiernie energicznymi kotami-dzieciakami. Fugu ceniąca sobie spokój, bawi się to piórkiem, to sznurkiem we własnym zakresie, ani razu nie wykazała zainteresowania zabawą z innym kotem. A najmłodszy ciągle wywiera na niej presję wspólnej zabawy... I tak do upadłego, lata za nią, nie daje jej dosłownie spokoju.
Ale niebawem będziemy mieli okazję zaobserwować Fugu z rówieśniczką. Bo prawda jest taka, że Fugu z innymi kotami to lubi leżeć, albo jeść. A nie jakieś tam aktywności fizyczne :)

Fugu bardziej od kotów potrzebuje uwagi człowieka.
Jest taka sprytna, że przychodzi po mizianki, a zauważywszy, że druga ręka trzymająca telefon chce ją nagrać czy zrobić zdjęcie uznaje "ah taaak! wolna ręka, to czemu mnie nie mizia! a zacznę się o nią intensywnie ocierać!". I to jest cała Fugu.




- DALI, CHODŹ SIĘ BAWIĆ ZE MNĄ!
- DEJ MI ŻE SPOKOJU DZIECIOKU, IT'S LEŻING TAJM

Neda - Czw 24 Sty, 2019 13:16

Ona przy nim jak okruszek. :lol: :lol: :lol:
Domcziii - Czw 24 Sty, 2019 14:00

Neda napisał/a:
Ona przy nim jak okruszek. :lol: :lol: :lol:


Fugu jest tu najmniejsza :D
Niebawem wlecą zdjęcia gdzie doskonale to widać :)

Domcziii - Nie 27 Sty, 2019 17:43

Trudne relacje kocio-kocie...

Czasem bierze mnie myśl, czy moja kotka, Sreberko, nie jest kotem dominującym. Na pewno przejawia cechy kota, który chciałby sobie podporządkować pozostałe i we wszystkim rządzić - a najbardziej w kwestiach miseczkowych.
Jak Fugu się w tym odnajduje? Nadal ma swoją ochronę na czas jedzenia. Trzeba mieć ją na oku, bo Sreberko lubi pojeść to z jednej miski, to z drugiej, to z trzeciej (gdzie porcja i smak wszędzie ta sama :lol: ) i wtedy Fugu jest zniechęcona. Czasem nawet na nią syknie, walnie łapą, ale wystarczy przy niej być to Srebro trzyma dystans.
Kolejna sprawa, kiedy koty odśpiewują śpiew błagalny podczas nakładania jedzenia do miseczek to Srebro potrafi skoczyć na Fugu, walnąć ją łapką i za wszelką cenę odstraszyć. I wtedy biedna ucieka...

Fugu nie jest typem kota, który szuka zaczepki u innych, nie wykazuje pierwsza niechęci, w stosunku do Srebra okazuje respekt z kolei Młodemu potrafi pacnąć łapą jak ją wkurzy.
Taki to ten świat kocio-koci...

Ale czyżby w powietrzu iskrzyła miłość? Kot, któremu Fugu okazuje zaskakująco najwięcej zainteresowania to... Zorro, drugi tymczasek :)



Na górze koty, na dole też...



Leżeć to my razem możemy, ale jeść to już nie.


PS. Fugu ma apetyt prawdziwego "wiecznie głodnego" kota :D :D :D

Neda - Pon 28 Sty, 2019 09:14

A to Srebro, zero kultury! :twisted:
Domcziii - Pią 01 Lut, 2019 21:41

Fugu straciła swój domek, przejęła go Zorro... Jednak ma to swoje plusy. Fugu więcej czasu spędza na kanapie czy też z nami, dzięki czemu robi się bardziej przekonana co do towarzystwa ludzi. Staje się także odważniejsza w stosunku do rezydentów. Nadal jednak działa na swoich zasadach "nie bardzo do mnie podchodź, ale ja podejdę do ciebie i mnie miziaj" :serce:

Jest kochanym koteczkiem, przyjdzie, poociera się, obdarzy kocią czułością, jednak nadal trochę przestraszona jeśli chodzi o nagłe hałasy czy szybsze ruchy.


Domcziii - Sob 09 Lut, 2019 09:34

W życiu kotów tak to jest. Fugu straciła swój domek, racja. Ale zastałam ją na najwyższym piętrze drzewka, gdzie dotychczas ŻADEN kot poza najmłodszym nie wchodził. Cóż, chyba musi teraz dzielić z Fugu swoje miejsce, bo Zorro nie zamierza się wyprowadzać. A nawet kiedy wychodzi, Fugu już widocznie nie ma potrzeby tam się chować - woli przechadzać się po domu.

A wiecie, jaki Fugu ma apetyt? Błagalne miauczenie z innymi kotami bym szybciej przygotowywała jedzonko jest normą, tak samo jak wylizana miseczka. Ostatnio zapewniłam koteczkom danie dwudaniowe, pyszna mokra karma i nowość zupka z Cosmy. Zjadła najwięcej i jak zwykle - najszybciej. Potem jeszcze próbuje podkraść coś Zorce... Oj ta słodka Fugu.



Była lokatorka i obecna lokatorka :serce:



A tu jeszcze za czasów gdy były sąsiadkami i Zorka nie wychodziła z klatki a Fugu miała domek swój tylko dla siebie :D

Neda - Sob 09 Lut, 2019 15:51

Jak siostry😍😍😚😚😚
Domcziii - Czw 14 Lut, 2019 19:24

Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że ciężko mi określić relację Fugu a inne koty.
Wiem na pewno, że Zorro lubi, toleruje - ale Zorro to wybitny kanapowiec, nie ma nawet czym Fugu irytować.

Pewnego ranka byłam świadkiem jak mój najmłodszy koteczek zaczepia Fugu by ta się z nim bawiła. Widziałam po niej zdenerwowanie, niechęć, syczała. Szkoda mi się jej zrobiło, no nie ma biedna chwili spokoju od rana. Ale! Tego samego dnia wieczorem sama z siebie zaczepiała do zabawy młodego i bez zażenowania przyjmowała jego zaczepki. Czyżby zależało to od pory dnia? Jej indywidualnych chęci? Być może :)

Sreberko niespecjalnie zaczepia Fugu do zabawy, rzadko raczej - ale wtedy Fugu nie syknie, nie postawi się, raczej odejdzie. No ale Sreberko to taki szef dzielnicy u nas, wszyscy się jej boją.

Czyli póki co mogę stwierdzić jedno. Fugu ceni sobie spokój, ale od czasu do czasu ma ochotę na towarzystwo drugiego kota. Jednak zupełnie nie wiem jakby czuła się sama - samotnie? A może by się odnalazła? Obserwuję dalej :wink:



JEDNO JEST PEWNE! :!: :!: :!: :!:
FUGU KOCHA I POTRZEBUJE CZŁOWIEKA :serce:

Neda - Pią 15 Lut, 2019 09:57

Hahahahah, ZOSTAW TE PAPIIIIRY!

Myślę, że ona da radę i jako jedynaczka i jako kot do dokocenia.

Domcziii - Nie 17 Lut, 2019 09:20

Fugu chciałaby przełamać powiedzenie, że "pies to najlepszy przyjaciel człowieka" i dodać od siebie, że ona może być najlepszym przyjacielem mimo swej kociej natury.

Robisz coś na laptopie czy nawet komputerze stacjonarnym - Fugu wskoczy Ci na kolana, wlezie przed monitor czy nawet położy się za monitorem.
Czytasz książkę? - Fugu na pewno przyjdzie otrzeć się o ręce i położy się w pobliżu.
Leżysz, siedzisz, odpoczywasz? - Może potrzebne kocie towarzystwo? :wink:
Jesz owsiankę lub płatki na mleku? - Główne zainteresowanie Fugu, nie jakiś tam kurczak.
Robisz coś przy biurku - wskoczy na biurko (nie rozwalając nic przy tym) :cool:

Fugu już nawet sama wskakuje na kolana by ją pomiziać :) Ale jej samej jeszcze wziąć nie można bo się speszy :)





KOCHAJ MNIE CZŁOWIEK :jebanewalentynki:

Kama - Pon 18 Lut, 2019 11:08

Piękna i kochana

<3

Domcziii - Wto 19 Lut, 2019 19:13

Fugu, Fuguś, Fugolinka... Mamy dwa newsy z życia krówki. Jeden zostawimy na potem... A jeden na teraz. Czytając opis Fugu zanim do nas trafiła przykuło moją uwagę, że dostarcza sporo radości tym jak się bawi... Ale Fugu jest u nas ponad miesiąc... I się nie bawi! :o
Gdzieś ma myszki, piłeczki, wędkę z piórkiem. Mam w domu taką ekstra wędkę z piórkiem, która działała na moją kotkę jak do nas przyszła. Niczym nie chciała się bawić, ale tej wędce się nie oparła. Niestety - Fugu się jej nawet bała!

Ale co zaobserwowałam ostatnimi czasy. Fugu bryka jak mały kociak! Dorównuje mojemu kociemu dzieciakowi. Lata za piłeczkami, myszkami, jak jedna wpadła jej pod lodówkę próbowała niezdarnie ją wydostać. Widzi wędkę - zrywa się z miejsca i biegnie w jej kierunku "baw się ze mną człowiek, baaaaw!". Aż miło popatrzeć... Fugu przypomina mi młodego dzieciakowego kociaka, który cudownie się bawi :banan:

Zdradzę jeszcze, że Fugu w dotyku jest niesamowita - taka aksamitna. A to białe futerko jest niesamowicie mięciusie milusie i puchate :serce:

Neda - Sro 20 Lut, 2019 09:25

w klatce ulubioną zabawą była ręka ("myszka'") pod kocykiem - świrowała jak kociak
:serce: :serce: :serce:

Domcziii - Sro 20 Lut, 2019 10:01

Neda napisał/a:
w klatce ulubioną zabawą była ręka ("myszka'") pod kocykiem - świrowała jak kociak
:serce: :serce: :serce:


O, tego nie próbowałam! :D No to jest pomysł na najbliższą zabawę :D

Domcziii - Pią 22 Lut, 2019 13:37

Fugu nieustannie mnie zaskakuje... Dopiero co mówiłam "Fugu jeszcze żadnego kota mi nie umyła" w odpowiedzi na jej relacje z rezydentami.

A tymczasem ...


Neda - Pią 22 Lut, 2019 13:54

OCH! :love: :love: :love:

A jak młody karnie pod łapą czeka, aż skończy :lol: :lol:

Niebieska - Pią 22 Lut, 2019 14:08

Aaaa jakie to słooooodkie :serce:
Domcziii - Nie 24 Lut, 2019 10:18

Fugu uciekła... Zastąpiła ją zupełnie inna, lecz identycznie wyglądająca krówka...
A poważnie, to co Fugu robi jest po prostu... Nie wiem jak to opisać ;) Niebawem stukną 2 miesiące odkąd Fugu jest z nami i ogromne zmiany nadal w niej zachodzą.

Przecież dopiero pisałam, że moje koty ją męczą, że Fugu ceni leżenie na kanapie, spokój. I naprawdę tak było! Ale tutaj się sprawdza - z kim przystajesz, takim się stajesz.

Fugu jest bardzo aktywnym koteczkiem, którego wszędzie pełno (szczególnie gdy nakładam karmę, jest bardziej bezczelna od mojego Sreberka-łakomczucha). Leżingi ma wtedy kiedy pozostałe koty, a tak to albo bawi się sama... Albo... No właśnie.



Mój rezydencki gang zdobył członka - teraz w trójkę nocami latają, biegają, skaczą, psocą się sobie wzajemnie... Fugu ostatnimi czasy poświęca więcej uwagi młodemu niż Sreberko. Oby panny się nie pokłóciły o jedynego kawalera :P



Ten biały puch to ten sam kot co dopiero irytował Fugu...

A to Sreberko, która dopiero niemiłosiernie syczała na Fugolinkę.




I Fugu już walnie łapką młodego, gdy ten chce podkraść jej karmę. Kto pamięta czas, gdy Fugu przy jedzeniu miała ochroniarza? ;) Widać, czuje się coraz pewniej i lepiej.

Neda - Pon 25 Lut, 2019 10:54

No niejadek był straszny! :)
Wygląda na wyluzowaną i pewną siebie. :cool:

Domcziii - Pon 25 Lut, 2019 21:48

Fugu najlepiej wie, kiedy zrobić przerwę w nauce ;)



A kiedy dosłownie na chwilę wstaniesz... Wrócisz gdzie siedziałeś...



Nagrzać ci, człowiek?


Domcziii - Sro 27 Lut, 2019 20:48

Ile pozytywnych emocji dostarcza taki widok?



A. Dużo
B. Bardzo dużo
C. Ogromnie dużo
D. Chcę taką słodką Fugu

misiosoft - Sro 27 Lut, 2019 21:05

E - Ogrom :love:
Niebieska - Sro 27 Lut, 2019 21:16

Ona psoci jak mały kociaczek :)
Domcziii - Czw 28 Lut, 2019 21:41

Uwaga, uwaga :cisza:

Oficjalnie ogłaszam, iż Fugu zdobywa drugie miejsce w byciu kotem zabawowym :!:
Przegoniła Sreberko w dziennej ilości zabaw z sama ze sobą, z człowiekiem i z najmłodszym rezydentem. A do jego poziomu ma naprawdę niedaleko...






Domcziii - Nie 03 Mar, 2019 20:56



Gdzie mi się wyrywasz brudasie???

Fugu jest zdecydowanie prokocia :love:



I taka pozytywna :lol:



Kiedy zabawka wpadła pod lodówkę...

Domcziii - Pią 08 Mar, 2019 22:26

- Wuuuuujek? Halooooo, wiem, że tam jesteś. Otwieraj.
Mówię, otwieraj te drzwi. Słyszysz? Halo?! Otwieraj.



- Zostaw mnie, nie chcę się bawić, odpoczywam. No zostaw mówię.
Tak ciocia, głaszcz, miziaj i weź go ode mnie.
Za 5 min się pobawimy.


Cynamon - Sob 09 Mar, 2019 04:11

Śliczna koteczka :serce:
Domcziii - Nie 10 Mar, 2019 11:47



rozkoszny koteczek :love:

kat - Nie 10 Mar, 2019 22:48

Fugu jest całkiem odważna :)
Bawiła się z całkiem obcymi ludźmi i dała się tez pogłaskać :)
I nie bunkrowała się :)

Domcziii - Wto 12 Mar, 2019 18:01

Widać, że Fugu czuje się pewna siebie i nabiera odwagi. Nie wiem co jeszcze może się stać co doda jej kolejnego plusa do jej cudownej, kociej osobowości. Fugu już sobie nie pozwala kraść jedzonka, upomni złodzieja łapką (oczywiście bez agresji i pazurków bo Fugu to jeden z najłagodniejszych kotów jakie znam), a przy zabawie w łapanie przysmaków śmiało wyprzedza rezydentów (tak, nawet Srebro) by zdobyć to co jej się należy.

A łoże naszego najmłodszego, na które jako jedyny wchodził jak widać również jest okupowane przez Fugu ;) w końcu Fugu sama wie, jak to jest stracić swoje kocie miejsce... :lol:


Domcziii - Sob 16 Mar, 2019 22:17

Fugu cały czas rozkwita, ciągle nabywa pozytywnych cech. Pamiętam Fugu jeszcze jako kotkę, która bała się nagłych hałasów, kiedy ktoś kichnął czy coś spadło na podłogę. A było to zaledwie baaaardzo niedawno. Teraz Fugu spokojnie żyje swoim kocim życiem wśród ludzi i różnorodnych dźwięków życia domowego typu miksery, spadające na podłogę rzeczy, kichanie i inne takie.

Nie tylko pod tym względem Fugu okazała odwagę. Zdobyła przyjaźń królowej domu - Sreberka. Pamiętam jeszcze jak Srebro syczała na Fugu, a teraz...



Zawsze nam było szkoda Fugu podczas nakładania karmy, bo wtedy Srebro staje się demonem głodu :diabel: i wygania wszystkie koty dookoła domagające się jeść, bo przecież tylko jej się należy i ona jest najważniejsza :roll: I trącała tą swoją łapką, a Fugu taka speszona się poddawała. A teraz? Śmiać się chciało, gdy widziałam jak Fugu oddaje Srebru i również ją paca łapką po mordce. Oczywiście wszystko jest bez podtekstu agresywnego, kocie zabawy :lol:

Pierwsza, która tak odważnie stawia się królowej :shock: Jestem z niej dumna :tan:


Niebieska - Sob 16 Mar, 2019 22:19

Kot idealny :)
Domcziii - Wto 19 Mar, 2019 17:16

Wracam sobie do domu, dzień dobry koteczki, o Fugu. Wezmę sobie na ręce. W przeciwieństwie do początków wzięcie jej jest... Normalne. Po prostu bezproblemowe :wink:
Fugu ostatnio dłużej dawała się trzymać na rękach, ale dzisiaj oparła mordkę na ramieniu i tak sobie KRÓTKO, niestety krótko była gdyż speszył ją dźwięk otwieranych drzwi - nie wyślizgnęła się, po prostu główka w górę, uszka niczym radary i co się dzieje. A potem sruuu na podłogę.

Cieszę się, że Fugu nadal postępuje, szczególnie, że czekają ją w najbliższym czasie nowe perspektywy... :wink:





Do tego mała z niej modeleczka :serce:

Domcziii - Pią 22 Mar, 2019 21:08



- Ciociu, ciociu...! A czy ja też kiedyś będę mieć taki swój dom na zawsze jak Tosław i Srebro? Swoich ludzi? Ktoś będzie mieć mnie w ramce jak ty Tosława i Srebro?
- Wygląda na to Fugu, że tak.

Pakujemy ulubioną myszkę Fugu i jutro z samego rana koteczka jedzie do nowego domu. Póki co domu tymczasowego, ale z perspektywą na swój własny dom na zawsze, swoich ludzi i miano rezydentki.
Fugu jest pierwszym moim kotem na DT i kotem, którego los zadecydował o tym, że podjęłam decyzję o zostaniu domem tymczasowym. W pewnym sensie Fugu pomogła kotom.
Od początku nie sprawiała problemów, mogłabym rzec - idealna, nic tylko kochać! Naprawdę zasłużyła na swój domek. Czekają na nią osoby gotowe pokochać koteczka, a co najlepsze - Fugu nie będzie jedynaczką, czeka na nią inna koteczka. Jeśli dziewczyny się zaakceptują i polubią, Fugu zyska miano prawdziwej rezydentki i już spokojnie do końca swych kocich dni będzie mieć swoje miejsce na ziemi. Dlatego trzymajmy wszyscy mocno kciuki za Fugu i jej zaadoptowanie się w nowym domu i aby koteczki się polubiły! :kwiatek:



Bądź szczęśliwa Fugu :love:

KrisButton - Pią 22 Mar, 2019 21:45

I ze szczęścia można ryczeć, choć to dla facetów ponoć wstyd, ale jak nie wzruszyć się po takich słowach. Z serca życzę, żeby kotki polubiły się, a przynajmniej zaakceptowały, żeby Fugu mogła mieć swój własny dom, żeby Jej życie trwało w szczęściu (takim jakim daliście Wy Jej). Będzie Wam ciężko, bo każde rozstanie jest trudne i boli, ale takie rozstanie, gdy wie się, że będzie tylko dobrze, szybko przestanie boleć i będziecie cieszyć się :serce: :serce: :serce:
Kama - Nie 24 Mar, 2019 17:14

Wspaniała wiadomość!!
Oby się udało, bo dla jej krótkiego życia, to już wystarczająco dużo nieoczekiwanych przeprowadzek...
Trzymam kciuki

Romkat - Pon 25 Mar, 2019 21:19

Tutaj nowa ciocia Fugu :-) :lol: Na wstępie dziękuję z całego serca Cioci Dominice za wspaniałe wychowanie koteczki i przygotowanie jej do nowego domu. Po trzech dniach u nas Fugu oddaje nam całą siebie, to chodząca miłość, barankuje, ociera się, tańczy wokół nas, kocha człowieka bardziej niż jedzonko :-) i już przestaje jej wystarczać własny pokój...ciekawość jest silniejsza niż strach. Drugiego dnia tj nie dalej jak wczoraj zdobywała salon,a dzisiaj wypuszczona pod nieobecność rezydentki bawiła się jak kociak. W tym czasie nasza Gienia zwiedzała pokój Fugu. Narazie pełna izolacja. Jaśnie Pani rezydent zastanawia się zapewne co to za zwierzę tam trzymamy...Ku naszej radości dziewczyny nie reagują na siebie wrogo, nie ma syku czy warczenia przy drzwiach, raczej zainteresowanie ze strony rezydentki i z pewną dozą nieśmiałości wkracza ona do pokoju Fugu. Mamy gorącą nadzieję, że jak już dziewczyny się spotkają(co chyba nastąpi szybciej niż mysleliśmy, bo Fugu z ciekawością zagląda co też jest za drzwiami) polubią się i jedna drugą nauczy kilku rzeczy. :aniolek:

Romkat - Pon 25 Mar, 2019 21:20


Domcziii - Pon 25 Mar, 2019 21:46

Duże zasługi ma w sobie sama Fugu, jej ciekawość do świata i wielkie kocie serduszko pozwalają jej tak pięknie rozkwitać :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
Jestem z niej naprawdę baaaaardzo dumna, że tylko 3 dni a ona już pokazuje się ze swojej najlepszej strony :kwiatek:
U nas jej bardzo szybko szło, budowanie relacji z nami jak i z kotami i życzę jej by i tym razem tak było, a na to się zapowiada. Trzymam kciuki za Fugu :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:

KrisButton - Pon 25 Mar, 2019 23:00

My także trzymamy kciuki i pazurki a jest nas trochę to i mamy moc :P Powodzenia i wszystkiego dobrego dla Fugu i Jej nowej rodzinki :serce:
kat - Pon 25 Mar, 2019 23:20

Ale super wieści :)
Niebieska - Wto 26 Mar, 2019 01:04

Wspaniale! :) Na takie wieści czekałam :) Trzymam kciuki i już nie mogę się doczekać wspólnych zdjęć :)
Neda - Wto 26 Mar, 2019 08:50

Trzymam kciuki! Przede wszystkim za relacje kocio-kocie. :wink:
Kama - Wto 26 Mar, 2019 15:57

Wspaniale!!

:banan: :banan: :banan: :banan: :banan: :banan: :banan: :banan: :banan:

Romkat - Sro 27 Mar, 2019 12:15

Fugu szaleje...stwierdzamy, że ragdoll vs europejski to dwa różne stwory :P wczoraj chcieliśmy trochę bliżej dziewczyny zapoznać, ale Fugu po 2min próbowała wydostać się z transportera i miauczała wnieboglosy na co nasza rezydentka zareagowała wycofaniem do korytarza i niepewnością ...lepsze to niż gniew, ale pytanie czy to dobrze?

Niewiarygodne...nasza jedynaczka...postrach innych kotów wycofana? :modly:

Niebieska - Sro 27 Mar, 2019 13:02

Jak zobaczyła wrzeszczące pudełko to się nie dziwie, ze uciekała. Nie radzę zamykać Fugu w transporterze i w ten sposób wystawiać ją dla innego kota bo się może poczuć jak przekąska podana na talerzu i nic dobrego z tego nie będzie. Jesi maja się obwąchać to przez szparę w drzwiach ;)
Romkat - Sro 27 Mar, 2019 13:22

https://kocie-porady.pl/koc-zach/socjalizacja-izolacja-kotow/
Neda - Sro 27 Mar, 2019 13:51

Jeśli zasłonięty to OK. :)
Romkat - Pią 29 Mar, 2019 15:35

Fuguś to mały szaleniec, biega jak wariat wokół nas, stołu, po mieszkaniu...a rano wypuszczona do kuchni pod nieobecność rezydentki (uprzedzam pytania:dziewczyny nadal się nie widziały) wyjadła jej śniadanko z miseczki :P No cóż...jaśnie Pani jej wysokość Gienia musi się powoli uczyć, że ma konkurencję :-)


Domcziii - Pią 29 Mar, 2019 16:40

To się Gienia zdziwi, że jedzonko było i jedzonka nie ma :lol:
Romkat - Pią 29 Mar, 2019 22:59

Jak dobrze pospać przy wujku...



Wujek już wstajemy?



Ktoś tu jest chyba niecierpliwy...

Niebieska - Pią 29 Mar, 2019 23:08

:aniolek:
Neda - Pią 29 Mar, 2019 23:46

Wygląda jakby była pełnym życia kociakiem. Normalnie druga młodość. :serce:
Romkat - Nie 31 Mar, 2019 21:25

Od piątku wieczór nasze dziewczęta poznają się przez uchylone drzwi, ze strony naszej rezydencji syk i warczenie, ale nie ma agresji, wycofuje się potem pod stół. Fugolina pierwszy dzień też sykneła(brawo za odwagę!!!), teraz raczej się najeży i wycofuje. Caly czas kontynuujemy wymianę pomieszczeniami Pań, a dzisiaj Fuguś zwiedziła piętro mieszkania i przez kwadrans nie mogłam jej odszukać...co się okazało odpoczywała w szufladzie pod łóżkiem gdzie Gieniula będąc kociakiem najchętniej spała..I nadal ma tam posłanko. Jesteśmy dobrej myśli :-)
kat - Nie 31 Mar, 2019 22:02

Trzymam kciuki cały czas :ok:
jaggal - Nie 31 Mar, 2019 22:05

trzymamy kciuki za dalsze sukcesy! :)
Romkat - Sob 06 Kwi, 2019 18:30

Dzisiaj minęły dwa tygodnie odkąd Fugolina dołączyła do naszej rodziny :banan: Socjalizacja dziewczyn z dnia na dzień jest coraz lepsza, skracają dystans. Gienia nawet zapomina syczeć jak Fugu coraz bliżej podbiega. Dzisiaj spędziły 5h sam na sam :shock: dom nadal stoi :shock:

Poniedziałek- pierwsze chwile razem:


Sobota- kolejne śniadanie razem:

Zurha - Sob 06 Kwi, 2019 20:52

Super! Pięnie prowadzona socjalizacja, robi wrażenie.

Dziewczęta przesłodkie :aniolek:

Romkat - Sro 10 Kwi, 2019 22:37

Dziewczęta coraz lepiej, chociaż wspólnych zabaw jeszcze brak. Syki praktycznie sie skończyły.
Fugu zachlysnęła się przestrzenią i biega po piętrach całe popołudnie plus noc...dodatkowo w nocy najchętniej po nas skacze..
A nad ranem( lub jak kto woli w środku nocy) zaczyna serenady wyspiewywac....
Może macie doświadczenie/ pomysły jak opóźnić lekko śpiewy żeby nie zaczynały się wcześniej niż o 7? :shock:

Zurha - Sro 10 Kwi, 2019 22:44

Kiedy dostaje ostatni posiłek? U mnie co prawda nie było problemu ze śpiewaniem, ale kocurro wstawał o 3:30 i trzaskał szafkami ;) Zaczęlam dawać mu ostatni mały posiłek bezpośrednio przed pójściem spać i pomogło - powolutku przestawił się na tryb nieco późniejszego pobudkowania.
Niebieska - Sro 10 Kwi, 2019 22:48

Dobrze przeczytać takie wieści :) Najwidoczniej Fugu jest zadowolona i szczęśliwa w nowym miejscu :aniolek:
Koty mają taki rytm, że muszą trochę pobuszować o świcie, ale uczą się tez rytmu człowieka :) My zazwyczaj wstajemy o 8 i wtedy jest kocie śniadanie i nasze koty o tym wiedzą... kiedyś zaskoczyłam moje stado i wstałam przed 6 z powodu wyjazdu... były tak zaskoczone, że tylko patrzyły półprzymkniętymi ślepkami i nawet nie raczyły się podnieść, nie dowierzały w to co się działo :D

Neda - Czw 11 Kwi, 2019 09:28

Zurha napisał/a:
Kiedy dostaje ostatni posiłek? U mnie co prawda nie było problemu ze śpiewaniem, ale kocurro wstawał o 3:30 i trzaskał szafkami ;) Zaczęlam dawać mu ostatni mały posiłek bezpośrednio przed pójściem spać i pomogło - powolutku przestawił się na tryb nieco późniejszego pobudkowania.


O! Twój też budzi metodą "na meble"! :lol: :lol:
U nas podobnie - im później damy jeść, tym dłużej wytrzyma (choć nie zawsze :wink: .)

Romkat - Czw 11 Kwi, 2019 16:32

Ostatni posiłek jest ok 20-21. W sumie to żadna z Pań nie zjada wszystkiego od razu...Gienia z przyzwyczajenia, Fugu dojada w nocy. Nie jest też z nimi tak, że po jedzeniu śpią... Fugu podjada coś i biega dalej, bawi się, znowu coś zje, pobiega dookoła i tak na okrągło :P
Wulkan energii...A chciałam ją trochę poddtuczyc.
.hihi

Domcziii - Pon 15 Kwi, 2019 16:42

Fugu chyba tak łatwo nie podtłuczyć, próbowaliśmy i jadła ładnie, ale no chyba panna ma predyspozycje do smukłej sylwetki, inne kotki mogą pozazdrościć :lol:

U nas ostatni posiłek był o... 17/18. Ale to dlatego, że śniadanie było 4/5 :lol: więc może nie była w stanie zaskakiwać nas swym śpiewem vo wstawaliśmy przed nią :D
Sprawia wrażenie szczęśliwej w moim odczuciu ::

Romkat - Wto 16 Kwi, 2019 21:30

Ach to teraz wszystko jasne skąd ta pora na "śpiew" :roll: ale o północy jeszcze biega i skacze po nas....
Romkat - Czw 25 Kwi, 2019 12:16

Nadeszła piękna wiosna i nasza dama wygryzła rezydentkę z miejscówki w wieży z widokiem :wink: jej urok rekomensuje nam nocne śpiewy...raz mniej, raz więcej słyszalne...
Poza tym to mały dzikus i na mizianko można liczyć jedynie od rana, po południu to już tylko biegi, ew mozna spróbować metodą na jedzonko :diabel:
układy między damami są poprawne, zaczęły się nawet gonić :: trykają sie noskami, ale jeszcze nie ma wspólnej siesty na kanapie. W samą Wielkanoc zaskoczylam obie wstając o 5:30, każda spała na `swoim` pietrze.


Romkat - Czw 25 Kwi, 2019 12:23

a dla fanów wdzięku królewny Fugu filmik `Pogromca myszy II`

tak tak ta słodka kocia istota próbuje kąsać w zabawie swoimi kłami wilkołaka...hihi :P


Neda - Czw 25 Kwi, 2019 13:54

tak, tak, w kaltce też tak się bawiła :) no ale teraz to już hulaj dusza :D
i fota z widokiem :love: :love: :love: :love:

Romkat - Pon 13 Maj, 2019 12:50

Dla stęsknionych Cioc i Wujków: u Fugu wszystko w najlepszym porządku, zadomowiła się na dobre i cóż nie wyobrażamy sobie życia bez niej :banan: Jest jak mały kociak, energii ma za dwa stwory. Nadal biega i biega...i biega i szaleje, i bawi się, wszystkim po drodze, a przy tym jest super grzeczna. Dziewczyny bawią się razem, szukają siebie, ostatnio nawet boks przy kuchennym stole był :-) ale bez agresji, nie sypiają wprawdzie razem, nie myją się, ale myślę, że potrzebują więcej czasu, na pewno Gienia. I wspólnie trzymają front- pasztetom z ferringi i maca mówimy NIE :diabel:

Jesli chodzi o kontakt KOT-CZLOWIEK, to na hasło Fugu stój idziemy się czesać biega jeszcze szybciej :-) za to nad ranem...miłość, traktor, pomruki, ocieranki, cały wachlarz mozliwości.
Jedzonko- tak, ale nie za duzo, nadal Fugu to rozmiar XXSSS, slim i fit. Przy tej ilości ruchu(tak caaałe po południe i wieczór biega)to się nie dziwimy. Zrobić jej zdjęcie to mistrzostwo.

Także co to duzo pisać mamy dwie rezydentki :-)

saszka - Pon 13 Maj, 2019 12:53

Cudownie! :tan:
Niebieska - Pon 13 Maj, 2019 14:30

:)
Domcziii - Pon 13 Maj, 2019 15:46

Jejku, aż się łezka w oku kręci! Pamiętam jaka Fugu była nieśmiała i myślałam, że jest spokojną kotką preferującą sen. Jej zachowanie pokazuje jaka musi być przeszczęśliwa! :love: :love: :love:
I widzę naaaaaprawdę rozkwita niesamowicie w morzu miłości swoich ludzi :love:

kat - Nie 26 Maj, 2019 22:46

Oficjalnie Fugu została rezydentką :)
Wszystkiego najlepszego nasz mały Fugusiu! I dla Opiekunów również! :)








saszka - Nie 26 Maj, 2019 22:51

:tan:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group