Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Amaltea

kotekmamrotek - Pią 04 Sty, 2019 16:35
Temat postu: Amaltea
Amalti trafiła do nas tylko na sterylizację razem ze swoją siostrą, Capri, jako niedotykalski dzikusek - niby-dzikusek jak się szybko okazało...
Ma szmaragdowe oczy i puchate futerko, w które aż chciałoby się zanurzyć twarz - na to jeszcze koteczka nie pozwala - no, w sumie może by i pozwoliła, bo jest bardzo łagodna, ale na pewno byłoby to dla niej stresującą sytuacją - więc póki co my pozwalamy sobie na głaski. Koteczka z każdym dniem ufa nam coraz bardziej:)
Kotka żyła w stadzie kilku kotów, więc na pewno je toleruje, natomiast dopóki nie wyjdzie z klatki, nie dowiemy się, czy kocie towarzystwo jest jej do szczęścia niezbędne.
Amaltea jest już zaszczepiona i mogłaby pójść do domu choćby dziś!







Amaltea na ZDJĘCIACH i FILMACH.

pandka - Pią 18 Sty, 2019 19:13

Amaltea jest dość nieśmiałą kotką, podchodzącą z dystansem (ale bez jakiejkolwiek agresji) do relacji z człowiekiem. Delikatna, trochę niepewna siebie. Klatka z pewnością nie motywuje do "otwarcia się" na ludzi i pokazania swojej osobowości, ale czuję, że śliczna koteczka ma potencjał do bycia dobrą towarzyszką, tylko trzeba dać jej szansę...
agula.s - Pią 18 Sty, 2019 19:24

Alez z niej przystojna Kota.:)
Niebieska - Pią 18 Sty, 2019 19:33

Jakie ona ma piękne oczy :serce:
pandka - Nie 27 Sty, 2019 22:06

Zauważyłam, że kotka polubiła ukazywać się ludziom w postaci typowego uroczego chlebka :wink:

Neda - Pon 04 Lut, 2019 14:54

Przygoda z Amalteą, czyli rękawiczka w strzępach, bo kotek bardzo by chciał, ale jeszcze troszeczkę się bał. :D
Uwaga - prosimy nie brać z nagrywającej przykładu i nie podtykać kotu paluchów, bo kot wprawdzie zawsze je tylko wącha, ale w takim pomieszaniu rozkoszy i strachu, równie chętnie chciał je skubać. O czym nagrywająca wiedziała doskonale. :lol:


kotekmamrotek - Wto 05 Lut, 2019 01:23

Kotek ma wrażliwe nadogonie - też to przetestowałam na rękawiczce;)
Piena - Pon 11 Lut, 2019 19:07

Amalti po ostatnich donosach została skrócona o pazurki, więc można śmiało eksperymentować z miejscami dozwolonymi na głaski. A miejsc tych jest coraz więcej, bo Amaltea pomimo zamknięcia w klatce coraz bardziej się otwiera i upodobania zachowaniami do siostry Capri. Można już doświadczyć pojedynczych piruecików pod ręką i obaleń na plecki. Oby tak dalej! :)

Teffina - Pią 15 Lut, 2019 23:00

Amaltea oprócz tego, że jest (chociaż nieśmiałym to jednak) mega miziakiem, to jeszcze wyszła z niej imprezowiczka :D I jest przy tym taka urocza :oops: zobaczcie na ten zabójczy, czy raczej zabójczo słodki koci kop ;)

Mo Nika - Sob 23 Lut, 2019 21:26

Amaltea powoli nadstawia się do miziania, jeszcze nieśmiało ale jest progres :oops: :oops:




pandka - Sro 13 Mar, 2019 17:49

Ostatnio kiedy byłam na dyżurze to zauważyłam jak Amaltea uroczo się bawi piłeczką, więc chciałam nakręcić filmik. Jednak gdy tylko się zbliżyłam, koteczka przestała się bawić - zaczęła za to kręcić się po klatce, barankując pręty. Chyba doszła do wniosku, że to nie wystarczy, żeby przykuć moją uwagę, więc postanowiła wyciągnąć przez pręty łapkę i haczyć mnie delikatnie pazurkami. Gdy tylko klatka się otworzyła, to Amalti od razu kładzie się brzuszkiem do góry i gotowa do miziania :D Co prawda potrafi między głaskami pacnąć łapką albo lekko ugryźć, ale jestem przekonana, że to z miłości :wink: Dla niej to zarówno zabawa, jak i przytulanie :D Jeszcze dwa miesiące temu niewiele można było o niej powiedzieć - teraz już wiadomo, że to śliczny miziak, choć z zawadiackim charakterkiem :serce:
Neda - Czw 28 Mar, 2019 16:38

pandka napisał/a:
Ostatnio kiedy byłam na dyżurze to zauważyłam jak Amaltea uroczo się bawi piłeczką, więc chciałam nakręcić filmik. Jednak gdy tylko się zbliżyłam, koteczka przestała się bawić - zaczęła za to kręcić się po klatce, barankując pręty. Chyba doszła do wniosku, że to nie wystarczy, żeby przykuć moją uwagę, więc postanowiła wyciągnąć przez pręty łapkę i haczyć mnie delikatnie pazurkami. Gdy tylko klatka się otworzyła, to Amalti od razu kładzie się brzuszkiem do góry i gotowa do miziania :D Co prawda potrafi między głaskami pacnąć łapką albo lekko ugryźć, ale jestem przekonana, że to z miłości :wink: Dla niej to zarówno zabawa, jak i przytulanie :D Jeszcze dwa miesiące temu niewiele można było o niej powiedzieć - teraz już wiadomo, że to śliczny miziak, choć z zawadiackim charakterkiem :serce:


PROSZĘ :wink:


Niebieska - Sro 10 Kwi, 2019 23:03

Amaltelka jest przesłodką rozmruczaną koteczką, która coraz szybciej łamie lody w kontakcie z człowiekiem ;) Kiedy chce się ją pogłaskać zaczyna się turlać i wić na posłanku, wyginając się na wszytskie strony. Czasem podgryza niecierpliwie dłoń, czasem szturchnie łapką. Zdecydowanie powinna już wyjść z klatki, bo prawdopodobnie to właśnie to zamknięcie stresuje ją i kiedy człowiek dotknie ją nie tam gdzie trzeba lub zaskoczy to Amalti delikatnie pacnie i się wycofuje. Oczywiście po chwili wraca i znów się turla ;)




pandka - Czw 25 Kwi, 2019 20:18

Amalti uczy się i robi coraz przyjaźniejsza, wiele razy podczas zabawy kiedy to już ma pacnąć, orientuje się, że celem pacnięcia nie jest zabawka a ręka wolontariusza, zatrzymuje łapkę w powietrzu i chowa, jakby wiedziała, że tak nie wolno ^^ Ponadto jest wyraźnie niezadowolona, gdy zabawa się kończy albo przestaje być głaskana - patrzy wtedy z wyrzutem i barankuje pręty. Widać, że już naprawdę lubi czas spędzony z człowiekiem, co z jednej strony jest super, że się otwiera, a z drugiej coraz bardziej boli, że tak niewiele czasu można jej w przepełnionym szpitaliku poświęcić :(

pandka - Czw 09 Maj, 2019 20:24

Ciekawe, co takiego usłyszała Amalti za oknem, że w takim skupieniu usiadła i patrzy (i przy okazji pozwala podziwiać swoją urodę :love: ) ?


Nie wiem, ale był to jeden z niewielu momentów, kiedy udało mi się jej zrobić ostre zdjęcie :P Zazwyczaj wierci się okropnie, niezdecydowana, czy woli się połasić, pobawić zabawką, czy, na przykład, znienacka pieszczotliwie ugryźć mój palec :lol: Oto przykład kapryśności tej prześlicznej wiercipięty AKA groźnej łowczyni i pogromczyni wstążek

pandka - Sro 22 Maj, 2019 18:29

Amalti bardo lubi ocierać się główką o brzeg kuwety, dając do zrozumienia, że ma ochotę na głaski :kiss: Robi to na tyle "agresywnie", że dzisiaj prawie przewróciła kuwetę na siebie :P Stopniowo jednak przekonuje się do nieśmiałego barankowania bezpośrednio ręki :D Jest też zainteresowana telefonem podczas robienia zdjęć i filmików, w przeciwieństwie do wielu wstydliwych kotów, które na widok tego dziwnego urządzenia w rękach człowieka nagle tracą chęć do zabawy, chowają się w kąt albo przybierają posępne miny. Może w poprzednim wcieleniu Amalti była modelką albo aktorką? :wink:

pandka - Sob 08 Cze, 2019 11:49

Jestem przekonana, że Amalti już dawno zrozumiała, że dobry kontakt z człowiekiem to same plusy - głaskanie, zabawa, jedzonko ^^ Ale przecież w szpitaliku jest teraz tyle do robienia, że niewiele jest czasu dla jednego kotka, niezależnie od tego jak uroczy jest :cry: Koteczka musi się pogodzić z faktem, że dopóki nie znajdzie swojego domu stałego, albo chociażby tymczasowego, wolontariusze nie poświęcą jej tyle czasu i uwagi, na ile zasługuje... Może Amaltea już o tym wie, dlatego tak często widać smutek na jej pyszczku?

pandka - Czw 27 Cze, 2019 17:31

Wydawać się może czasem, że Amaltea to stateczna dama, patrząca z godnością, czy wręcz z wyższością, swoimi pięknymi oczami na poczynania wolontariuszy. Ale w duszy to mały nicpoń, który tylko czeka na zabawę z człowiekiem! Lubi wędki, piórka, piłeczki... Bałagan w klatce potwierdza jej energiczność, ona nawet łasi się i przytula dość gwałtownie :P Amalti jest ślicznym, wesołym (i zadziornym ^^) kotkiem, tęskniącym za kontaktem z ludźmi... Ale czy ktoś w końcu zatęskni za nią?



pandka - Pią 05 Lip, 2019 18:13

A tu dokumentacja filmowa wspomnianego zainteresowania kolorowymi piórkami :D

Niebieska - Sob 13 Lip, 2019 01:17

Amaltea ma w sobie pewien urok. Niektórym zajmuje trochę czasu zanim go dostrzega, ale kiedy już to się stanie są oczarowani koteczką. Futerko niby polskie, pospolite, buro-białe.. Ale symetria pasków, biały podbródek i brzuszek, intensywnie zielone oczy, spójrzcie tylko :) W zachowaniu standardowy kotełek, lubi piórka, lubi głaski, kuperka tez nadstawi do podrapania... ale te fikołki
jakie wyczynia w klatce podczas styczności z ludzka ręka :lol: No to trzeba by zobaczyć na żywo, nie da się opisać :D


kat - Nie 14 Lip, 2019 00:53

Amaltea ma w sobie jakąś taką elegancję:)
Neda - Wto 16 Lip, 2019 09:49

kat napisał/a:
Amaltea ma w sobie jakąś taką elegancję:)


W końcu rodzina(?) naszej byłej podopiecznej Capri, szlachectwo mieszańca rasowego :D

pandka - Pon 22 Lip, 2019 20:29

Ostatnio koteczkę spotkało wiele nieprzyjemności - a to porządki z ząbkami, a to iniekcje witaminy B12 - co wpływa negatywnie na samopoczucie Amalti. Jest smutniejsza i trochę bardziej zdystansowana gdy z początku widzi wolontariuszy. Trudno jej się dziwić, że się tak obraża, w końcu swoją dumę ma! :P Na szczęście wszystko już zmierza w dobrym kierunku, a głaskami i wędką szybko można przekonać Amalti do zabawy i poprawić jej humor ^^
Zdjęcie pt. "Arystokratyczny foch"

A to "No pogłaszcz no!"

kotekmamrotek - Pon 29 Lip, 2019 03:26

Mamy dobre wieści - w paszczy po sanacji wszystko w jak najlepszym porządku! Amalti okazała się wzorową pacjentką, także jeśli chodzi o podawanie zastrzyków (a raczej ich odbiór;). No i wiemy, że poziom wit. B12 w końcu w normie:))))
Chitos - Wto 13 Sie, 2019 15:39

Amaltea to jest diabeł wcielony podczas zabawy :) Patrze jakie odsłony kociej jogi prezentuje :)






Koci towarzyszu co tam masz?? :) :)




Piena - Wto 27 Sie, 2019 13:00

Amalti smuta :(
gdy Wolontariusz przychodzi na dyżur, Amalti nawet nie podnosi główki. Ona wie, że jeszcze trochę czasu minie, zanim jego uwaga skupi się na niej. Z letargu budzi się dopiero, gdy otwieramy drzwiczki klatki. Wstępuje w nią wtedy nowy duch. Zaczyna gruchać, ocierać się, przewracać i pokazywać brzucho. Chce się bawić i łasić jednocześnie. Chce gonić wędkę, ale i ją miętosić w pysiu. Chce żeby ją głaskać po brzuszku, główce i kuperku w tym samym czasie. Chce wyciągnąć ze swoich kilkunastu minut ludzkiej uwagi jak najwięcej. I gdy przychodzi kres, Amalti nawet nie próbuje przekonać nas, żeby dać jej jeszcze kilka minut. Zwyczajnie kładzie się na posłanku i zapada w letarg - czekając na nowy dzień, nowego dyżurnego i nowe kilkanaście minut uwagi.


pandka - Pon 09 Wrz, 2019 13:05

Trudno uwierzyć, że kilka miesięcy temu Amaltea była przestraszoną i nieśmiałą kotką, zdystansowaną do kontaktu z człowiekiem. Teraz korzysta z każdej chwili, aby móc się z wolontariuszem pobawić i poprzytulać ^^ Zdarza jej się nawet być w tym bardzooo nachalną, a na swój zadziorny sposób :P Co ciekawe, w trakcie procesu oswajania kotki marginalną rolę odegrało dobre jedzonko (Amalti nie jest zbyt łakoma); budowanie przyjaźni zawdzięczamy głównie wędkom z piórkami :D Bardzo miła jest świadomość tworzenia więzi i zdobywania zaufania zwierzęcia, wie o tym każdy właściciel. Dlatego nie tracę nadziei, że znajdzie się dla Amaltei dom z jej własnym człowiekiem, w którym nareszcie poczuje się prawdziwie kochana.


pandka - Sob 28 Wrz, 2019 11:20

Amalti zazwyczaj nie była zainteresowana tym, co dzieje się poza swoją klatką - no chyba, że zbliżał się do niej wolontariusz z wędką albo jakąś inną fajną zabawką :P . Teraz coraz chętniej wystawia łepek poza pręty, gdy klatka otwiera się i nieśmiało próbuje wejść na kolana (!). Na razie są to malutkie kroki drobnych łapek Amalti, ale widać, że kotka nie boi się już tak otoczenia. Nawiązuje też znajomość (oczywiście bezpieczną dla zdrowia) ze swoją sąsiadką zza ściany, czyli kocią mamusią Umą ^^ Wszystko to robi z wdziękiem godnym prawdziwej damy :love:

pandka - Sro 16 Paź, 2019 19:12

No i stało się! Amalteę dopadła w końcu przypadłość większości szpitalikowych kotów - zrobiła się kulką (albo dokładniej: dorodną gruszką) :wink: Ale oczywiście w przypadku takiej eleganckiej damy wstyd mówić o "tłustych biodrach", "zaokrąglonym brzuszku" czy plebejskiej "nadwadze". Kotka po prostu nabrała rubensowskich kształtów, o! :D Choć i tak pewnie będzie zdegustowana jakimkolwiek komentarzem na ten temat :P

Niebieska - Wto 22 Paź, 2019 12:49

czasem nie wie czego chce... ale czego nie chce wie na pewno


pandka - Sob 26 Paź, 2019 17:09

Ptaszki ćwierkają, że być może niedługo Amalti wyjdzie ze szpitalikowej klatki i trafi do swojego domku tymczasowego :jump: !
Trzymajmy kciuki za szybką aklimatyzację :!: Wierzę, że koteczka ma jeszcze wiele miłości i przyjaźni do zaoferowania i że bez problemów otworzy się na nowych ludzi i będzie z nimi szczęśliwa :love:

Czyżby Amalti już wiedziała, co się święci? Bo taka rozmarzona się wydaje...


Miejmy nadzieję, że to już ostatnia fotka zza kratek :D

pandka - Sro 06 Lis, 2019 19:34

Przeprowadzka Amalti przesunęła się niestety trochę w czasie - zauważono, że kotka zbyt szybko oddycha, co może być objawem jakichś nieprawidłowości w układzie oddechowym lub krążeniowym. Nie wiadomo jeszcze na ile sprawa jest poważna, ale lepiej dmuchać na zimne, zatem Amalcia ma już umówioną wizytę u specjalisty. Jeśli wszystko będzie w porządku, to w drugiej połowie miesiąca będzie mogła już cieszyć się swoim domkiem tymczasowym ^^
kotekmamrotek - Sob 23 Lis, 2019 00:35

Amalti nareszcie poza klatką, gdyż serce ma jak dzwon:) Ciśnienie w normie takoż! Przyspieszone oddechy były być może spowodowane niefizjologiczną pozycją, no i kiblowaniem w klatce - na kondycję za dobrze to nie wpływa na bank!
Teraz czekamy na wieści, jak tam malutka nasza radzi sobie w wolnej przestrzeni:)

kat - Sob 23 Lis, 2019 00:41

Trzymam mocno kciuki za naszą Amalti!

A tak wyglądał ten przyspieszony oddech

Pyza - Nie 24 Lis, 2019 20:12

Amaltea ma się dobrze. Na razie aklimatyzuje się, wychodzi na pokój ale najczęściej jak nikogo nie ma w pokoju. Głośno mruczy podczas głaskania.
Pyza - Nie 01 Gru, 2019 21:08



Amaltea już na terenie pokoju. Robi się coraz odważniejsza, musimy uważać żeby nie uciekła z pokoju.

jaggal - Nie 01 Gru, 2019 21:22

wygląda obiecująco :) a jak na obce zapachy zza drzwi reagują rezydenci?
Pyza - Sro 04 Gru, 2019 20:21

Dzisiaj Amaltea wyszła poza swój pokój i zaczęła zwiedzać resztę pomieszczeń. Rezydenci wąchają pod drzwiami, pomrukują, posykują.
Pyza - Czw 12 Gru, 2019 18:25



Amaltea już chodzi po całym domu. Zaznajomienie z rezydentami przebiegło bez problemowo. Wspólne urządzają dzikie gonitwy po mieszkaniu.

Pyza - Pon 23 Gru, 2019 20:35

Amaltea lubi wychodzić na balkon i oglądać świat przez okno. Jeszcze nie jest zbyt ufna w stosunku do człowieka ale myślimy że będzie dobrze i będzie grzać kolana człowiekowi.
jaggal - Sro 25 Gru, 2019 11:00

Amalti potrzebuje po prostu trochę czasu, żeby się przełamać - no i po tylu tygodniach w klatce musi nacieszyć się przestrzenią ;) ale na pewno doceni ciepłe kolana i głaszczącą rękę! :)
Neda - Pią 27 Gru, 2019 13:25

jaggal napisał/a:
Amalti potrzebuje po prostu trochę czasu, żeby się przełamać - no i po tylu tygodniach w klatce musi nacieszyć się przestrzenią ;) ale na pewno doceni ciepłe kolana i głaszczącą rękę! :)



Dokładnie, ona i tak zrobiła bardzo duże postępy w klatce, więc i bardzo duże wyzwania przed nią poza klatką. :) KCIUKI!

Pyza - Nie 26 Sty, 2020 20:19



Amaltea czuje się coraz pewniej. Nie boi się odkurzacza. Lubi siedzieć koło fotela na tapczanie i dopominać się o głaski, ale jak jest za dużo to pacnie łapką.

Neda - Nie 26 Sty, 2020 20:57

A pazurki chowa? 😉
saszka - Nie 26 Sty, 2020 21:00

Relacje z rezydentami jak na zdjęciu? Wciąż okej? ::
Pyza - Pią 31 Sty, 2020 18:23

Raczej nie, ręka podrapana. Z rezydentami stosunki dobre. Przestała uciekać z łóżka jak podchodzę i chcę pogłaskać.
Pyza - Pią 31 Sty, 2020 18:25

Przepraszam miało być pazurki raczej nie chowa, ręka podrapana.
Neda - Pią 31 Sty, 2020 20:15

:roll: :twisted:
Pyza - Nie 16 Lut, 2020 20:43

Amaltea lubi jeść mokre Wild Freedom oraz suchą karmę Purizon. Je tyle ile potrzebuje, odchodzi i nie wyjada nawet do końca, nie podjada od drugich kotów. Pomiałkuje jak jest wykładane do misek ale nie jest nachalna. Od dwóch dni zaczęła w nocy spać na moim łóżku. Do innych ludzi ma dystans, najwięcej po gładki przychodzi do mnie ale nie chowa się jak ktoś przyjdzie tylko siedzi w bezpiecznej odległości. Najbardziej lubi bawić się piórkami i myszkami.
Pyza - Czw 20 Lut, 2020 19:54

Nie wiedziałam że Amaltea jest tak skoczna i szybka dopóki nie chciałam jej złapać przed wczorajszą wizytą u weterynarza. Ze strachu zrobiła kupę i siku ale po złapaniu i włożeniu do transportera siedziała bardzo grzecznie. U weterynarza wszystko dobrze choć po powrocie uciekła za łóżko.
Niebieska - Czw 20 Lut, 2020 19:55

Biedna :(
Pyza - Sob 29 Lut, 2020 20:02

Amaltea uspokoiła się po wizycie u weterynarza. Zaczęła przychodzić po gładki i przestała uciekać jak sobie leży i podchodzę ją pogłaskać.
Pyza - Nie 08 Mar, 2020 16:09

Amaltea się pochorowała, ma chore gardło i nie chce jeść. U weterynarza dostała antybiotyk, ale na chwilę obecną nie ma poprawy. Jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co będzie dalej.
jaggal - Nie 08 Mar, 2020 16:43

Pyza napisał/a:
Amaltea się pochorowała, ma chore gardło i nie chce jeść. U weterynarza dostała antybiotyk, ale na chwilę obecną nie ma poprawy. Jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co będzie dalej.

trzymamy kciuki za Amalti oraz za domowników!

Niebieska - Sob 14 Mar, 2020 18:50

Niestety leki nie pomogły i Amaltea nie zaczęła jeść następnego dnia, ani przez cały tydzień :( Podczas kontroli zostało wykonane usg, badania krwi i moczu.
Na USG widocznie powiększona trzustka z dużym odczynem hyperechogennym, biochemia również potwierdziła stan zapalny w tym narządzie. Dodatkowo mamy jeszcze struwity i stan zapalny pęcherza :(
Amaltea przeszła na lekką karmę gastro i przez ostatnie kilka dni dokarmiana była prosto do pyszczka zblendowaną karmą ze strzykawki. Dodatkowo była kroplówkowana i dostawała zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk... Dopiero wczoraj wieczorem skusiła się na odrobinę suchej karmy i dziś zaczęła jeść samodzielnie. W ciągu najbliższych dni czeka ją jeszcze seria zastrzyków antybiotyku i leków przeciwbólowych. Trzymanie kciuków i ciepłe myśli bardzo się przydadzą, sytuacja jest poważna :(


Pyza - Sob 14 Mar, 2020 21:51

Cały czas szatnie i próbuje zdjąć welfrom, jest w tym bardzo uparta. Je i to jest dobra wiadomość. Nie straciła zaufania do mnie bo nadal śpi w nogach.
Pyza - Czw 19 Mar, 2020 20:05

Nie chcę zapeszać ale chyba jest lepiej. Je ale tylko specjalną suchą karmę. Dużo odpoczywa po całodziennych wizytach u weterynarza. Codziennie do zastrzyku musi być wyciągana za łóżka ale dajemy radę.
Pyza - Sob 28 Mar, 2020 17:39

U Amaltei lepiej, wynik się poprawił. Antybiotyk jeszcze przez tydzień śle idzie wszystko w dobrą stronę. Pozostałe koty już do niej podchodzą i nawet koło siebie leżą a nie jak jeszcze trzy tygodnie temu syczały na nią i omijały z daleka.
Johanna - Sob 28 Mar, 2020 19:24

Wiadomo co było przyczyna złego stanu Amalti? Trzymam kciuki za zdrowienie dziewczyny :serce:
kotekmamrotek - Pon 30 Mar, 2020 21:47

Amalti miała zapalenie trzustki - wynik jest już w środeczku normy:) Ale jako że to narząd bardzo wrażliwym a leczenie długotrwałe, trza antybiotykoterapię kontynuować jeszcze tydzień - i powinno być dobrze!
Pyza - Sro 08 Kwi, 2020 20:31

Zrobiło się bardzo słonecznie i Amaltea wyleguje się na łóżku wygrzewając się. Lubi też być na balkonie obserwując świat. Ładnie je, śpi na łóżku i czeka na głaski.
Pyza - Czw 30 Kwi, 2020 19:45

U Amaltei dobrze, bawi się sama i pozostałymi kotami. Choroba spowodowała że mogę ją pogłaskać bez ucieczki i spokojnie do niej podejść. Nie boi się odkurzacza, zobaczymy co będzie podczas burzy.
Cynamon - Czw 30 Kwi, 2020 21:14

Pyza, jakieś foteczki by się przydały :) :wink:
Pyza - Sob 16 Maj, 2020 18:50

Amaltea niechętnie pozuje do zdjęć, jak już mogłabym zrobić fajne zdjęcie i idę po aparat to już jej nie ma i klops. Córka wczoraj zrobiła jej zdjęcia jak będą opisane to wkleję.
jaggal - Sob 16 Maj, 2020 19:01

taaak, pamiętam, jak do Was zajrzałam z papierami, to pokazała się na chwilę i dała dyla...
(Amaltea, nie córka)

Pyza - Sob 16 Maj, 2020 19:02

Amaltea bardzo chętnie wyleguje się na słońcu. Lubi bawić się wędką i myszkami. W nocy śpi na kołderce w nogach. Ma jeszcze dystans do ludzi, tylko ja mogę ją głaskać do woli i wziąć ma chwilę na ręce.
Pyza - Nie 17 Maj, 2020 20:23


Pyza - Nie 17 Maj, 2020 20:24


Neda - Pon 18 Maj, 2020 03:49

:serce: :serce: :serce:
Pyza - Pon 01 Cze, 2020 11:42

U Amaltei nie widać już przebytej choroby. Je, bawi się i przesiaduje na balkonie lub oknie oglądając świat. Poluje na muchy w mieszkaniu i za oknem.
Pyza - Nie 14 Cze, 2020 18:36

Amaltea czuje się coraz pewniej. Złapane muchy męczy i dręczy przed zjedzeniem. W trakcie wykładania do miski jedzenia głośno miauczy i ociera się o nogi. Wszystko obserwuje swoimi zielonym oczami i jest ciekawa wszystkiego co się dzieje w mieszkaniu i na zewnątrz.
Pyza - Nie 12 Lip, 2020 14:57

Amaltea obraziła się na nas bo wyjechałyśmy na trzy dni i zajmowała się kotami moja mama. Przez dwa dni po przyjeździe nie przychodziła po głaski i nie spała w nogach ale na szczęście już jest dobrze.
Nadal jej ulubionym miejscem jest balkon. Czy deszcz czy słońce to Amaltea na balkonie.

Pyza - Nie 26 Lip, 2020 16:11


Pyza - Nie 26 Lip, 2020 16:12


Pyza - Nie 26 Lip, 2020 16:13

Ulubiona miejscówka Amaltei na balkonie i grzanie brzucha
Pyza - Czw 20 Sie, 2020 18:07

Amaltea ma się dobrze. Trochę wybrzydza przy jedzeniu ale to chyba z powodu upału, który panuje. Zobaczymy jak się ochłodzi.
Pyza - Czw 20 Sie, 2020 18:08


Pyza - Sro 09 Wrz, 2020 19:09

U Amaltei dobrze, mija pół roku od ostatnich badań, zobaczymy co wykażą. Miejmy nadzieję że wszystkie wyniki będą w normie.
Pyza - Pią 25 Wrz, 2020 19:12

Wyniki w porządku, kolejne badania za pól roku.
Pyza - Pią 25 Wrz, 2020 19:15



Obudzona tylko jakim kosztem

Pyza - Pią 25 Wrz, 2020 19:28

Amaltea jest już u nas około 9 miesięcy. Przychodzi po głaski, szturcha głową w ramie jak siedzę w fotelu żeby ja miziać. A że ma siłę to potrafi uderzeniem wylać kawę, która trzymam w dłoni. Śpi w nogach a rano czeka na głaskanie. Największe zaufanie ma do mnie, mogę ją chwycić i bez problemu włożyć np. transportera a nie jak na początku wyciągając ja za łóżka. Jak się bawi biegając z balkonu do drugiego pokoju to tak szybkiego biegu u kota nie widziałam, jak pershing.
Nie jest łakoma, je tyle ile potrzebuje, nie wyjada pozostałym kotom z misek.
Z kotami dogaduje się, nawet razem wylegują się na łóżku jak na załączonym zdjęciu

kat - Pią 25 Wrz, 2020 22:05

Brawo! Dobra robota Pyza :)
Pyza - Nie 18 Paź, 2020 16:35



Trochę pieszczot

Pyza - Nie 18 Paź, 2020 16:37



Ostatnie promienie słońca wykorzystane

Pyza - Nie 18 Paź, 2020 16:39



Najwygodniejsze miejsce do spania, zawsze miękko i ciepło

Pyza - Sro 21 Paź, 2020 16:01

W ostatnich wynikach Amaltei wyszedł niski poziom witaminy B12. Przyjmuje po pół kapsułki dziennie przez 3 miesiące. Kolejne badania za pół roku. Mam nadzieję, że wyniki się poprawią.
Pyza - Nie 08 Lis, 2020 16:17

Amaltea trochę się stresuje bo w poprzednia niedzielę przyjechał do nas Miłorad. Zobaczymy jak będzie dalej, mam nadzieję że się polubią.
Nie udaje mi się zrobić zdjęcia jak mogę ja głaskać i przytulać kiedy wyleguje się na łóżku. Spróbuję ale nie obiecuję.

Niebieska - Nie 08 Lis, 2020 16:41

Spróbuj nakręcić filmik :D Kamerą z ukrycia ;)
Pyza - Pon 16 Lis, 2020 19:27


Pyza - Pon 16 Lis, 2020 19:28


Pyza - Pon 16 Lis, 2020 19:29


Pyza - Pon 16 Lis, 2020 19:30

Udało się zrobić filmik z Amalteą i załączam
kat - Pon 16 Lis, 2020 19:46

Jaka ona głośna :)
Pyza - Czw 26 Lis, 2020 19:43

Amaltea już nie ucieka od mojej głaskającej ręki kiedy sobie siedzi obok mnie na tapczanie. Ostatnio nawet rano przyszła na poduszkę obok mnie żeby ją pogłaskać. Boi się Miłorada bo na nią poluje i uderza łapką kiedy ona próbuje do niego podejść. Musimy mieć ich cały czas na oku kiedy Miłorad wychodzi z pokoju. Może jeszcze będzie dobrze, zobaczymy
Pyza - Nie 20 Gru, 2020 19:58

Amaltea już lepiej dogaduje się z Miłoradem, choć on nadal próbuje ja gonić i nieraz atakować łapką. Głaski to najlepsza rzecz dla Amaltei nawet przed jedzeniem. Ostatnio nawet moja córka mogła ja pogłaskać i wziąć na ręce.
Pyza - Nie 20 Gru, 2020 20:01


Pyza - Nie 20 Gru, 2020 20:02


Pyza - Nie 27 Gru, 2020 19:46


Pyza - Nie 27 Gru, 2020 19:46


Pyza - Nie 27 Gru, 2020 19:47


Pyza - Sob 23 Sty, 2021 18:45

Amaltea przychodzi po głaski i nie ucieka nawet jak podejdę i znienacka ją pogłaskam. Z Miłoradem jest różnie bo nie zna takich zabaw, które polegają na atakowaniu łapką. Amaltea to pacyfistka i ucieka pod fotel. Może być w domu ze spokojnymi kotami.
Pyza - Sro 03 Mar, 2021 15:55

Amaltea uwielbia leżeć na słońcu i grzać brzuch. Ostatnio nawet wzięłam ją na ręce i nie miałczała w niebogłosy. Była też Pani zainteresowana adopcją i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nasta - Pią 05 Mar, 2021 11:35

Jaka ta kicia jest cudnie fotogeniczna. Widać, że nie może się zdecydować, który profil ma ładniejszy :P :aniolek: :roll:
Trzymamy kciuki za adopcję!

KociTata - Nie 14 Mar, 2021 10:34






Niebieska - Sro 17 Mar, 2021 13:46

Muszę wam powiedzieć, że Amalti bardzo ładnie się otworzyła i nabrała odwagi :) Kiedy niedawno miałam okazję ją widzieć przyszła sama i usiadła na widoku mimo, że było kilka obcych dla niej ludzi :)
Kiedyś, kiedy przychodziłam podawać jej zastrzyki, była taką przestraszoną kulką schowaną za łóżkiem, a teraz nawet podeszła do mnie i dotknęła noskiem mojego palca :) Posiedziała obok i nawet zainteresowała się nico wędka z piórkami, ale wtedy przybiegł Miłorad i popsuł nam zabawę... a szkoda... bo trochę więcej ruchu bardzo by jej się przydało :wink:

Pyza - Pią 02 Kwi, 2021 12:09


Pyza - Pią 02 Kwi, 2021 12:10


Pyza - Pią 02 Kwi, 2021 12:11

Amaltea uwielbia wygrzewać się na słońcu. Łapie każdy promyk i przesuwa się na łóżku tak jak przesuwa się słońce.
Pyza - Pią 02 Kwi, 2021 12:16


Niebieska - Sob 24 Kwi, 2021 15:33

Ostatnio miałam okazję odwiedzić DT Amalti. Dość sporo czasu minęło od kiedy wpadałam tam na przymusowe kłucie kociej dupki. Wtedy Amaltea na sam dźwięk moich kroków chowała się za łóżko w sypialni i ciężko było ja stamtąd wydobyć. Tym razem nie minęła chwila od kiedy usiadłam i Amalti przyszła się pokazać :) Usiadła na widoku całkiem blisko, a później spacerowała po pokoju :) Kiedy wyciągnęłam rękę w jej stronę, podeszła i dotknęła noskiem mojego palca :wink: Pięknie się otworzyła i już na pewno nie można o niej pisać jak o przerażonym kotku ;) Burasia po prostu ceni sobie spokój i rutynę i taki dom byłby dla niej najlepszy ;)


Pyza - Wto 04 Maj, 2021 18:38

Amaltea lubi leżeć na poduszce koło mojej ręki żebym mogła w każdej chwili ją pogładkać. Jak za długo jej nie głaszczę to podchodzi i tryka mnie w ramię żeby ją głaskać. Jest zainteresowana koleżanką, która przyjechała w zeszłym tygodniu. Ale jak usłyszy tylko syknięcie to ucieka pod fotel.
Pyza - Wto 18 Maj, 2021 16:26

Amaltea jest bardzo zainteresowana Szarką. Jako jedyna podchodzi najbliżej i nawet się dotknęły noskiem.
Pyza - Sob 05 Cze, 2021 21:55

Amaltea to kot który uznaje tylko jednego właściciela. Mogę ją wziąć na ręce, głaskać podchodząc znienacka, głaskać brzuch i łepek. Uwielbia słońce i jakby koty się opalały to byłaby czarnym kotem.
Pyza - Nie 06 Cze, 2021 16:45


Pyza - Nie 06 Cze, 2021 16:47


Pyza - Czw 01 Lip, 2021 20:13

Amaltea całe dnie wyleguje się na słońcu, schodzi na chwilę w cień i znowu słońce i wygrzewanie. Pobawi się z Szarką, piłeczką lub myszką i znowu wylegiwanie się na słońcu.
Niebieska - Czw 01 Lip, 2021 20:47

Amaltea i Szaroleta bawią się razem? Plis, nakręć z tego filmik bo moja wyobraźnia nie daje rady :D
Pyza - Pią 13 Sie, 2021 21:42


Pyza - Pią 13 Sie, 2021 21:44




Poduszka najlepsze miejsce do spania

Pyza - Pią 13 Sie, 2021 21:45


crestwood - Sob 04 Wrz, 2021 10:05

Niebieska napisał/a:
Amaltea i Szaroleta bawią się razem? Plis, nakręć z tego filmik bo moja wyobraźnia nie daje rady :D


Potwierdzam, byłam świadkiem! I mam na to dowód :D Dorzucę na chmurkę i wrócę z foto!

crestwood - Sob 04 Wrz, 2021 10:17

Amaltea na widok mnie z aparatem była trochę zdezorientowana, co to za potwór :: Nie chowała się, ale też nie podchodziła - obserwowała z bezpiecznej miejscówki pod krzesłem :lol: Jak już się przekonała, że nic się nie stanie złego, wyszła na pokój, pobawiła się wędką (przez chwilę bawiła się razem z Szaroletą!), zgarnęła parę smaczków i przeniosła się do pokoju obok na łóżko. Stamtąd kontynuowała obserwację, gdy pojawiałam się na horyzoncie z aparatem (przemieszczałam się za Szaroletą), ale widać było, że Amaltei, choć stara się zachować fason, ciążą powieki i że zaraz zaśnie na siedząco ::

"Kim jesteś, potworze z aparatem"


"Pobawię się, jak muszę :: "


"Chyba jesteś ok, wychodzę"


"Posiedzę na łóżku i popatrzę na Ciebie"


"Chce mi się spać, ale nie mogę spać!"

crestwood - Nie 05 Wrz, 2021 18:55

Niebieska napisał/a:
Amaltea i Szaroleta bawią się razem? Plis, nakręć z tego filmik bo moja wyobraźnia nie daje rady :D


Amaltea podczas zabawy w towarzystwie Szarolety


saszka - Nie 05 Wrz, 2021 21:27

Jaka zdegustowana cudna kluska :lol:
Pyza - Nie 03 Paź, 2021 17:00

Dwa tygodnie koty były pod opieką kogoś innego. Ale po powrocie Amaltea cały czas śpi w nogach mojego łóżka a rano czeka na głaski. Z Szaroletą też śpi na jednym łóżku ale tylko tam gdzie świeci słońce.
Pyza - Pon 11 Paź, 2021 20:41


Pyza - Pon 11 Paź, 2021 20:42



Tam gdzie słońce tam Amaltea

Pyza - Wto 23 Lis, 2021 20:46

Amaltei czas mija na spaniu, jedzeniu i zabawie. Jak ktoś przychodzi to nawet jest zainteresowana kto to, obserwuje z daleka ale nie ucieka.
Jej miękkie futerko można głaskać cały czas gdyby tylko chciała.
Jest u nas już dwa lata i to jest super kot.

saszka - Wto 23 Lis, 2021 23:16

:aniolek:
Pyza - Pią 26 Lis, 2021 13:44


Pyza - Sob 29 Sty, 2022 19:49

U Amaltei spokojnie. Brakuje jej tylko słońca żeby wylegiwać się na łóżku w jego promieniach. Znalazła sobie ruter od internetu na którym grzeje brzuch.
Pyza - Pon 28 Mar, 2022 18:09

No i zaczęło się słońce wyszło i Amaltea wyleguje się cały czas na słońcu. Czas mija na jedzeniu, zabawie i wylegiwaniu się na słońcu.
Pyza - Pon 04 Lip, 2022 20:47

Amaltea wypoczywa bo zaczęły się wakacje. Wczasy all inclusive na całego. Leżenie na słońcu, jedzenie, picie wody i trochę zabawy bo gorąco.
Pyza - Wto 30 Sie, 2022 20:21

Tydzień kotami zajmował się mój kolega. Dały radę i nawet nie były na mnie obrażone po powrocie. Może gorące dni się już skończyły bo chyba tak jak nam ciepło wpływa że Amaltea je mniej a więcej pije wody.
Pyza - Nie 09 Paź, 2022 16:35

Przyszły chłodniejsze dni i Amaltea śpi w nocy na kołdrze w moich nogach. W dzień leży na słońcu i wygrzewa się na całego. Na balkon wychodzi rzadko bo chłodno ale za to siedzi w drzwiach wejściowych żeby nie zmarznąć
Pyza - Pią 21 Paź, 2022 14:06


Pyza - Pią 21 Paź, 2022 14:07


Pyza - Sro 30 Lis, 2022 20:15

Amaltea się zmienia. Na lepsze. Kiedy się nie grzeje przy kaloryferze to cały czas szturcha mnie żeby ją głaskać. Nie wychodzi już na balkon bo zimno, siedzi w progu żeby nie zmarznąć
Pyza - Czw 26 Sty, 2023 17:07

Przepraszam że tak długo nic nie pisałam ale moje dwa koty się pochorowały. U Amaltei wszystko w porządku. Śpi przy kaloryferze bo uwielbia ciepełko a w nocy w moich nogach i nawet się nie przesunie jak ją szturcham. Ładnie je i bawi się zabawkami albo urządza wyścigi i Szarką.
Pyza - Wto 14 Lut, 2023 19:30

Dziś wyszło słońce i Amaltea była w siódmym niebie bo mogła wygrzewać się choć chwilkę w ciepłych promieniach. Mówię do niej że jakby mogła się opalać to byłaby czarnym kotem.
Uwielbia też oglądać świat przez okno bo nie wychodzi na balkon bo za zimno. Jak widzi ptaka to na niego wygaduje dzięki

3łapcie - Wto 14 Lut, 2023 20:15

Amaltea odlicza już dni do wiosny? 😁
Niebieska - Wto 14 Lut, 2023 20:15

Chciałabym zobaczyć filmik jak Amaltea zagaduje do ptaków :love:
Pyza - Sob 18 Lut, 2023 17:21

Nie wiem czy mi się uda. Ale niedługo wraca moja córka to może jej się uda.
Pyza - Sob 29 Kwi, 2023 21:33

Amaltea zostaje u mnie na zawsze. Myślę że będzie jej dobrze u mnie
saszka - Nie 30 Kwi, 2023 13:31

Pyza napisał/a:
Amaltea zostaje u mnie na zawsze. Myślę że będzie jej dobrze u mnie

Na pewno! :brawo:
Dużo zdrówka i szczęścia dla Was obu :tan:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group