Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Ryżyk

Niebieska - Sob 02 Mar, 2019 17:15
Temat postu: Ryżyk
Ryżyk to kolejny kocur z terenu Golęcina, który zawitał do rozpracowywanego przez nas stada golęcińskiego. Ten rudzielec zaczął pojawiać się dopiero niedawno, wcześniej przez wiele miesięcy miał swoja prywatną miseczkę kilka domów dalej gdzie był regularnie dokarmiany. Niestety pewnego dnia ta miseczka zniknęła, ludzie też zniknęli, kocur został sam. Ryżyk musiał jakoś sobie poradzić, więc udał się do jedynego miejsca w okolicy gdzie karmiciel stara się by koty nie chodziły głodne - do stada golęcińskiego. Tutaj biedny rudzielec znów poczuł czym jest odrzucenie - zdrowe i silne koty atakowały go i przepędzały :(
Na szczęście pewnego dnia Ryżykowi udało się zbliżyć do miejsca, w którym stała łapka ze smakołykami, a on wygłodzony wszedł do niej i w ten sposób trafił do nas na leczenie - tak naprawdę w ostatniej chwili. Ryżyk miał wielki ropień na ogonie, w który już wdało się zakażenie - jeszcze kilka dni i z pewnością konieczna byłaby amputacja. Co więcej okazało się, że kocur jest po poważnym urazie miednicy, już zagojonym ale z pewnością mającym wpływ na jego zwinność i zdolność obrony przed atakami innych kotów.

Teraz Ryżyk jest już bezpieczny, najedzony i pod opieką weterynaryjną. Zanim zacznie rozglądać się za domkiem stałym będzie bardzo potrzebował domu tymczasowego by w spokoju się wykurować.




WIĘCEJ ZDJĘĆ I FILMÓW

Niebieska - Czw 04 Kwi, 2019 21:04

Kolejne badanie krwi nie pozostawia złudzeń - Ryżyk jest nosicielem wirusa FIV czyli nabytego upośledzenia odporności. Wirus ten przenosi się tylko pomiędzy kotami i jest nieszkodliwy dla człowieka oraz innych gatunków zwierząt. Mamy nadzieję, że mimo to znajdzie się ktoś kto pokocha Ryżyka i będzie chciał go chciał przytulić do swego serca. Bo czym różni się opieka nad kotem FIV+ od opieki nad kotem FIV- ? A no praktycznie niczym... Kota trzeba kochać, tulić i wybawić. Karmić trzeba, troszczyć się o niego, kontrolować stan zdrowia i zapewnić opiekę weterynaryjną kiedy zajdzie taka potrzeba. Na dworze Ryżyk nie poradziłby sobie, szybko mógłby się przeziębić i rozchorować, ale Ryżyk ma już za sobą niedolę życia na wolności i teraz szuka ciepłego domu z wygodną kanapą i człowiekiem z dłońmi pełnymi czułego dotyku.


Niebieska - Sro 17 Kwi, 2019 15:42

Przy pierwszym poznaniu Ryżyk wydaje się dość nieśmiałym i niezbyt pewnym siebie kotem... Kiedy się do niego podchodzi jego pierwszym odruchem jest skulenie się w bezruchu i udawanie, ze go nie ma... Ale wystarczy chwila i pod wpływem dotyku Ryżyk rozluźnia się, szybko rozpoznaje czułą dłoń i nadstawia się brzuszkiem do góry :)



Tymczasem zbieramy kupy na badanie, trzymajcie kciuki za to by były czyste bo wtedy Ryżyk będzie mógł opuścić klatkę i dołączyć do Nocnego Gangu, a my będziemy mogli zaobserwować jak układają się jego relacje z innymi kotami ;)


Rozkoszny, czyż nie? :aniolek:

Mo Nika - Czw 18 Kwi, 2019 12:27

Słodziak :serce:
Żywia - Czw 18 Kwi, 2019 12:55

ja bym go chciała ale jest dodatni :( przy chorym Filipie lepiej nie zwiększać ryzyka
pandka - Czw 25 Kwi, 2019 17:34

Te melancholijne spojrzenie Ryżyka może chwycić za serce...

Jeśli nie śliczny pyszczek, to może doceni ktoś jego kochany charakter? Spokojny, delikatny kocurek, wystawiający mięciutkie brzusio do głaskania, to chyba dobry kandydat na przyjaciela, co nie?

kotekmamrotek - Wto 30 Kwi, 2019 01:26

Ryżu jest kotem ze wszech miar wyjątkowym - po raz pierwszy na ileś setek kotów mamy takiego, który gości u siebie włosogłówkę - pasożyta typowego, ale dla psów! Ze względu na bardzo dużą odporność trudno się go zwalcza, a jest wyjątkowo niebezpieczny, bo żywiąc się krwią może doprowadzić do anemii... Ale leczenie już wdrożone, Ryżyk grzecznie łyka bardzo gorzkie tablety w smaczkach, zatem wierzymy, że niedługo pozbędziemy się kupnego pasażera na gapę;)
Niebieska - Wto 30 Kwi, 2019 21:31

Przesłodka, ruda kuleczka - cały Ryżyk :) Uwielbia głaski i mizianki, turla się pod ręką w specyficzny dla siebie sposób krewetkując i podwijając zadek ;) Podgryza delikatnie palce, trąca łapką delikatniutko i wierci się :) Jest przy tym taki milutki i kochaniutki, że można by go schrupać :)


Mo Nika - Nie 12 Maj, 2019 18:59

On jest po prostu czarujący :serce: :serce:
Niebieska - Sob 18 Maj, 2019 21:52

Po kilkudniowej kuracji lekami odrobaczającymi i ponownym zbadaniu kuwetkowego urobku, mamy dobre wyniki :) Ryżyk jest czysty i wolny od wszelkich pasażerów na gapę ;) Co za tym idzie, Ryżu będzie mógł dołączyć do reszty stada Fivków i pożegnać klatkę ;) Póki co wypuszczamy go pod czujnym wolontariackim okiem i obserwujemy jakie relacje nawiązuje z naszym kocim gangiem :)





kat - Nie 19 Maj, 2019 21:50

Straszny słodziak z Ryżyka :)
Mi już nawet przy pierwszym poznaniu wywalił się na plecki i pozwolił miziać również po brzuszku :)
I jest piękny! :)

pandka - Nie 02 Cze, 2019 10:06

Gdyby ktoś się zastanawiał jak wygląda introwertyzm u kota, to powinien poznać Ryżyka :wink: Jego delikatna, nieśmiała i nieco melancholijna natura tylko dodaje mu więcej uroku osobistego. Po wypuszczeniu z klatki okazał się bardzo pokojowo nastawionym kocurkiem, który trzyma się z daleka od kłótni czy "walk o panowanie" w biurze szpitalikowym. Znalazł sobie ulubione miejsce (kocyk koło drzwi wejściowych) i tam spędza spokojnie czas, czekając na podrapanie po brzuszku (uwielbia to ^^)


kotekmamrotek - Nie 02 Cze, 2019 13:49

Ryżyk jest obok Czarusia drugim nadwornym giermkiem Pani na Biurowie, Dabrówki - tylko oni obaj mają szansę dostąpić zaszczytu jedzenia z Dąbrówką z jednej miseczki!
Piena - Nie 02 Cze, 2019 13:58

kotekmamrotek napisał/a:
Ryżyk jest obok Czarusia drugim nadwornym giermkiem Pani na Biurowie, Dabrówki - tylko oni obaj mają szansę dostąpić zaszczytu jedzenia z Dąbrówką z jednej miseczki!


Trzeba przyznać, że ma dziewczyna gust i umiejętności zarządzania kapitałem... kocim :P

Mo Nika - Wto 11 Cze, 2019 09:13

Ryżyk powoli nam się rozwija na..... PRZESŁODKIEGO MIZIACZKA! Wystarczy na niego spojrzeć, słodki wzrok niczym nieśmiały, lśniące futro, delikatne mruczenie i czekanie na głaski, głaski, głaski :lol:


pandka - Czw 27 Cze, 2019 16:12

Czasami mam wrażenie, że gdy Ryżyk widzi (lub słyszy) człowieka ma niesamowity wewnętrzny dylemat: jego nieśmiała, introwertyczna i delikatna część każe mu się nie narzucać człowiekowi, nie wypraszać głasków, po prostu mu nie przeszkadzać; z drugiej strony jego urocza miziakowata część pragnie atencji i miłości! W rezultacie Ryżyka można zastać obserwującego sytuację w dogodnym, "ukrytym" wg niego miejscu, czekającego z nadzieją w oczkach aż to człowiek przejmie inicjatywę i zrobi pierwszy krok :D


Mo Nika - Pon 01 Lip, 2019 19:49

Ryżyk ten nieśmiały kocurek, postanowił rywalizować z Dąbrówką i Bogdanem o zdobywanie poszczególnych wysokości. Oczywiście zrobił to bardzo cichutko, więc gdy wolontariuszka zaczęła liczyć wszystkie fivkowe koty, okazało się że brakuje właśnie Ryżyka. Zatem czujne oko wypatrzyło wystające, rude uszy.




Niebieska - Pią 12 Lip, 2019 23:50

Ah te pierwsze, inicjowanie, nieśmiałe randki gdy nikt nie wie jak się zachować ;) Ale czasem przeciwieństwa się przyciągają, a skrajności charakterów wcale się nie wykluczają :)


pandka - Czw 18 Lip, 2019 21:21

"Hmm jestem takim rozkosznym kotałke, lubię ludzi i inne koty, nie sprawiam żadnych problemów, mam niesamowicie puchaty brzusiu, po którym kocham być drapanym... Czegoś mi musi brakować, skoro nikt o mnie nie pyta..."


"Może wy wiecie czego?"



Nie, Ryżyku, my też tego nie potrafimy zrozumieć :(

Niebieska - Nie 21 Lip, 2019 20:19

Ryżyk zawsze lubił głaski i chętnie turlał się pod wolontariacką dłonią ukazując swój puszysty brzuszek, ale zazwyczaj działo się to dopiero wtedy kiedy to wolontariusz zrobił pierwszy krok. Z zadowoleniem stwierdzam, że w ostatnim czasie Ryżyk ośmielił się już na tyle, że głasków sam zaczął się domagać, nie czekając aż to one (głaski) przyjdą do niego ;) W tej chwili, kiedy słyszy otwieranie drzwi i widzi znajomego mu człowieka przytruchtuje i na powitanie wtula łepek w dłoń :)


Mo Nika - Czw 25 Lip, 2019 22:32

Potwierdzam, Ryżyk domaga się głasków i z radością wita dyżurującego wolontariusza :lol:


pandka - Wto 13 Sie, 2019 15:46

Można już śmiało powiedzieć, że Ryżuś rozgościł się na dobre w naszej fivkarni. Wie, gdzie są najlepsze miejscówki do spania i do ukrywania się, ma też swoje ulubione punkty obserwacyjne ^^ Zdobył dużo pewności siebie, nie tracąc przy tym na swojej łagodności (choć potrafi czasami podgryźć człowieka w palce, ale to wiadomo, że z miłości :D ) Bardzo lubi zabawę z wędką, ale jeszcze przegrywa w niej z żywiołową Dąbrówką :P

Nadira - Nie 25 Sie, 2019 18:00

Ryżyk to skarb, nie kot! Puchaty, mięciutki, mruczący i towarzyski :D Pozwolił się od razu wygłaskać, mimo że widział mnie może trzeci raz w życiu, entuzjastycznie wystawiając do niuniania brzusio, o tak:



I tak:


A potem gonił wędkę z entuzjazmem małego kociaka:






Niebieska - Nie 01 Wrz, 2019 21:25

Zobaczcie jak Ryżyk śmiesznie przypłaszcza uszy jak się go mizia po łebku :aniolek: Na niektórych zdjęciach w galerii tez to widać, ale ta sytuacja uchwycona w nieruchomym kadrze wygląda jakby mu się te mizianki nie podobały jakoś specjalnie... No ale zobaczcie sami jaki zadowolony kotełek :D


pandka - Pon 09 Wrz, 2019 12:14

Każdy, kto choć raz widział Ryżyka w akcji, ulega jego urokowi osobistemu. Czar ten działa zarówno na ludzi, jak i inne koty. Ryżuś lubi szczególnie spokojne osobowości, na przykład naszą Zaharkę, z którą spędza ostatnio dużo czasu ^^

Ewcia - Pią 13 Wrz, 2019 17:34

Pora na relacją z pierwszych 48 godzin mieszkania u nas.

Aspekty gastronomiczno-kuwetowe w normie. Pierwszy posiłek skonsumował mniej więcej 10 minut po wyjściu wolontariuszki, która dostarczyła do nas Ryżyka. Oczywiście, konsumpcję regularnie powtarza :wink: Z kuwety korzystał już kilka razy, więc nie ma z tym problemu.

Nadal jest nieco stremowany, ale mieszkanie zdążył już zwiedzić. Chętnie wyleguje się na łóżku w sypialni, gdzie dał się kilka razy wygłaskać włączając w to mruczenie, wywalanie brzucha i nawet lekkie udeptywanie narzuty na łóżko. Z kolei mniej więcej godzinę temu dał się nawet namówić na zabawę wędką :D

Jedyny problem to budowanie trudnej relacji z królową śniegu, czyli Szelmą . Szelma nie jest aż tak oczarowana Ryżykiem jak my. Buczy, syczy i ogólnie zachowuje się jak ostatni burak. Nie spodziewaliśmy się tego po niej. Nie jest agresywna, a jedynie pokazuje swoją niechęć kiedy Ryżyk próbuje się do niej zbliżyć. Dzisiaj jest już nieco lepiej, bo pozwala mu podejść nieco bliżej, pewnie doszła do wniosku, że skoro rudy sublokator nigdzie się nie wybiera i będzie trzeba się z nim jakoś dogadać :wink:

Zdjęcia przygotujemy w weekend i dodamy do kolejnej relacji :)

Niebieska - Pią 13 Wrz, 2019 17:40

Brzmi całkiem nieźle ;) Dla ułatwienia kociakom pierwszych dni, bardzo polecam te feromony Feliway Friends dyfuzor z feromonem C.A.P.
Ryżyk jest wspaniały <3 Ciesze się, że tak szybko się przeprowadził, mimo że nie zdążyłam wygłaskać na pożegnanie :) kciuki!

Ewcia - Pon 23 Wrz, 2019 20:11

Proces aklimatyzacji można uznać za zakończony i to zakończony sukcesem. Szelma po sześciu dniach obecności Ryżyka w domu dała za wygraną i doszła do wniosku, że skoro nie ma planów przewidujących wyprowadzkę rudego sublokatora to może jednak trzeba się z nim jakoś dogadać. Z pewnością zamiana nastawienia Szelmy związana była w jakimś stopniu z zupełnym brakiem agresji ze strony Ryżyka.

Aktualny stan jest taki, że Szelma szwenda się po mieszkaniu, a Ryżyka maszeruje za nią jak młodszy brat, chyba, że Szelmie nie chce się szwendać wtedy Ryżyk musi radzić sobie bez swojej nowej starszej siostry :wink: Radzi sobie nadspodziewanie dobrze jak widać na załączonych obrazkach.

Ryżyk upodobał sobie wędkę typu "wąż" oraz polowania na czerwony punkt. O ile sukcesami w walce z wężem może się pochwalić to niestety czerwony punkt nadal pozostaje nieuchwytny :wink:

"Zniszczę cię wynżu!"



Drapak: Zaliczony. Chociaż częściej można Ryżyka znaleźć na parterze drapaka niż na górnych piętrach.



Dowód na to, że prawdziwy mężczy... kocur różu się nie wstydzi:



Moje nowe legowisko (chociaż ludzie nazywają to "Kanapa w dużym pokoju"):



Jeszcze insze moje nowe legowisko (chociaż ludzie nazywają to "Łóżko w sypialni"):



Barwy maskujące Ryżyka - świetnie zlewa się z większością posadzek w mieszkaniu.


Niebieska - Pon 23 Wrz, 2019 21:24

Cudownie :serce:
misiosoft - Wto 24 Wrz, 2019 07:37

Ewcia napisał/a:
Aktualny stan jest taki, że Szelma szwenda się po mieszkaniu, a Ryżyka maszeruje za nią jak młodszy brat, chyba, że Szelmie nie chce się szwendać wtedy Ryżyk musi radzić sobie bez swojej nowej starszej siostry :wink: Radzi sobie nadspodziewanie dobrze jak widać na załączonych obrazkach.


"cześć... co robisz? mogę też? :: "

saszka - Wto 24 Wrz, 2019 08:06

Awwwww :aniolek:
Nuria - Wto 24 Wrz, 2019 08:43

Jaki piękny widok :D cudownie jest patrzeć na szczęśliwego kotka ::
Ewcia - Sob 19 Paź, 2019 19:21

Ryżyk jak już wcześniej wspominaliśmy przeszedł już proces aklimatyzacji :) Aktualnie z dnia na dzień zwiększa swój poziom śmiałości. Coraz rzadziej ucieka bez powodu przed domownikami naśladując Szelmę, która od zawsze ma absolutnie wszystko w poważaniu i żadna ludzka aktywność nie jest w stanie wywołać u niech chęci zwiewania przed człowiekiem. Regularnie uprawia z Szelmą zabawy w berka oraz zapasy i chyba można powiedzieć, że towarzystwo Ryżyka dobrze wpłynęło na samą Szelmę, która zaczęła robić się nieco zgnuśniała ;)

Rudy ma swoje ulubione miejsca do spania oraz ulubione zabawki. W przeciwieństwie do Szelmy nie ciągnie go jednak do przesiadywania na balkonie.

Czy zauważyliście w szpitaliku, że Ryżyk śmiesznie "gada"? Brzmi czasem jak małe dziecko :)

Poniżej kilka aktualnych fotek naszego kawalera :)






Neda - Pon 21 Paź, 2019 12:10

Nie pamiętam już, by śmiesznie gadał, ale może nabył nowe umiejętności. :wink:
:serce: :serce:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group