Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Kokilka i Papilot

kotekmamrotek - Czw 23 Maj, 2019 00:42
Temat postu: Kokilka i Papilot
Jeszcze w zeszłym roku jakiś anonim zgłosił nam kotkę z ul. Mazowieckiej - osoba ta kompletnie nie chciała z nami rozmawiać, nawet się nie przedstawiła, mieliśmy tylko coś z kotką zrobić - taki fundacyjny standard:/ Pojechaliśmy na wizję lokalną - kotka mająca mioty 2 razy w roku, z kwietnia zostało pięcioro kociąt, teraz właśnie urodziła, nie wiadomo gdzie, pewnie za czas jakiś przyprowadzi... Całe stadko dokarmiali pracownicy jednej z firm - panie nawet nie bardzo chciały szukać im domów, bo takie kochane, przymilne i ładne - jak to kocięta... Sytuacja się mocno zagmatwała, kiedy jak podejrzewam "nasz anonim" napisał skargę do szefa firmy dotyczącą "kociej sprawy" - no i się zaczęło... Szef - dotąd bardzo prokoci - musiał zmienić podejście, koty zaczęto przeganiać, usunięto budki, karmiono pokątnie gdzieś na uboczu, oczywiście nie mogły już nocować w piwnicy... Kiedy zadzwoniliśmy wczesną wiosną okazało się, że matka została już wysterylizowana - nie wiadomo przez kogo, zauważono tylko jej przycięte uszko, natomiast z piątki kociąt ostała się tylko trójka:(((( Nie wiadomo, co stało się z dwojgiem - ale to i teren leśny niemalże, zatem dzikie zwierzęta, za rogiem dwujezdniowa Niestachowska, no i koty były tak oswojone, że człowiek też mógł je skrzywdzić - albo wziąć po prostu... Obiecaliśmy, że jak tylko zwolni się duża klatka zgarniemy całą trójkę i za jednym zamachem się je wykastruje. Niestety tydzień później odebraliśmy już tylko chłopczyka i dziewuszkę...
Kocurek na oko był ok - w trakcie oględzin okazało się "tylko", że ma giga ropień na paluszku - trzeba było mu usunąć paliczek:( Koteczka za to ma o połowę mniejsze od brata gabaryty - wygląda jak półroczny kociak... Dlatego zrobiono badania krwi - i u kocura wyszła anemia... Ale chyba znaleźliśmy przyczynę - po pierwszej dawce odrobaka glisty wyłaziły z nich 3 - TRZY! dni... Mało tego - po dwóch tygodniach i następnej dawce - glisty nadal wychodziły... Kiedy kupy wciąż były syfne - zrobiliśmy badanie - i co? I lamblia:/ A kocur zaczął gubić sierść... Jakaś masakra generalnie, wliczając w to dodatkowo fakt, że kociaki są przekochane, super grzeczne i bardzo sobie oddane... To są po prostu koty, które wychowały się z człowiekiem, lgną do każdego, można je nosić na rękach, można z nimi zrobić po prostu WSZYSTKO - dlatego tym bardziej trzymanie ich w klatce jest tak straszne... Ale co czekałoby je na wolności? Dwa tygodnie temu ich mamę, która tam została, znaleziono wiszącą na płocie - cudem ją uratowano...



Kokilka:


i jej arystokratyczny profil:


Papilot na smutno:


i przykład jego możliwości miziaczych:


Rodzeństwo Mazowieckie na ZDJĘCIACH i FILMACH.

MonikaW - Sro 03 Lip, 2019 13:16

No cóż mam pozwolenie aby oficjalnie poinformować, iż kociaki trafiły do nas na czas urlopu Oli , podbiły szturmem nasze serca i zostają u nas na DT. W klatce ogółem przebywały jedną dobę, później był pokój i od poniedziałku wieczora chodzą po pokojach. Oczywiście już wcześniej jodłowały pod drzwiami, ale nie chciałam Błażejkom dostarczać dodatkowego stresu przed adopcją.

A więc Papilot to niesamowicie odważny kot, który ewidentnie ma zamiar rządzić na dzielni. Nosi się szeroko , głowa wysoko, ogon postawiony, zaczepia wszystkie baby jakie pojawią się w polu widzenia oraz nowych kumpli. Absolutnie się nie przejmuje sykami i warkotaniem ,postawił sobie za punkt honoru wspólną zabawę i niezmordowanie każdego dnia gania wszystkich po śniadaniu.

Kokilka pierwszą noc spędziła pod łóżkiem w sypialni , ale już swobodnie przemieszcza się po mieszkaniu i z politowaniem obserwuje brata.

Są bardzo kontaktowe, miziaste i łaknące kontaktu z człowiekiem praktycznie bez umiaru.

MonikaW - Pią 05 Lip, 2019 17:38

Maluchy już wyniesione z pokoju przejściowego ogarniają wszystkie pokoje. Pojawiają się na rozdzielaniu jedzenia i są wybitnie przyjacielsko nastawione do reszty kotów. Niestety z umiarkowaną wzajemnością ze strony tych drugich. Nawiązują pierwsze nieśmiałe znajomości i prowokują do zabaw szczególnie Papilot . No i są przesłodkie.
MonikaW - Sro 10 Lip, 2019 00:08

Dzisiaj w popłochu studiowałam książeczki maluchów. Studiowałam wnikliwie bo nie wierzyłam,że w ich żyłach płynie krew i nadal nie wierzę. Obstawiam energetyk i to taki o dużej mocy!One nie śpią , one tylko czuwają. Nawet wydawałoby się na pierwszy rzut oka wyważona Kokilka okazuje się być wulkanem energii. Biegi od 23-ciej do rana, śniadanie i biegi cały dzień. Nawet jak jedno z nich się położy to drugie podbiega i prowokuje do zabawy i tak cały dzień. Nawet jak w nocy rozdzielam je po pokojach to biegają każde w swoim i się nawołują. Nic nie działa nawet muzyka dla kotów, która zamiast je usypiać też prowokuje, a jakżeby inaczej do dzikich harców. Ale się zawzięłam jutro intensywne wędkowanie , cel : zmęczyć koty, albo one padną i zasną, albo co bardziej prawdopodobne ja!
saszka - Pon 15 Lip, 2019 12:36

Foty prosimy! :aniolek:
MonikaW - Wto 16 Lip, 2019 16:03

saszka napisał/a:
Foty prosimy! :aniolek:


się kolekcjonują :wink: celem są foty rodzeństwa we względnym bezruchu, czyli 90% usuwam zaraz po pstryknięciu

saszka - Wto 16 Lip, 2019 16:18

MonikaW napisał/a:
saszka napisał/a:
Foty prosimy! :aniolek:


się kolekcjonują :wink: celem są foty rodzeństwa we względnym bezruchu, czyli 90% usuwam zaraz po pstryknięciu


to polecam filmy dla takich gagatków ::

MonikaW - Wto 16 Lip, 2019 21:18

saszka napisał/a:
MonikaW napisał/a:
saszka napisał/a:
Foty prosimy! :aniolek:


się kolekcjonują :wink: celem są foty rodzeństwa we względnym bezruchu, czyli 90% usuwam zaraz po pstryknięciu


to polecam filmy dla takich gagatków ::


też mam,ale uciekają z kadru :D

MonikaW - Sro 24 Lip, 2019 18:12

Papilot to jest zdecydowany zadymiarz, ale Kokilka mu nie ustępuje i często jest prowokatorką harców. W zeszłym tygodniu mieliśmy tydzień mocnych napięć na linii Papilot-rezydent. Zaczęło się od sytuacji kiedy Papilot przekroczył granice zabawy i zbyt agresywnie potraktował Kokilkę wówczas rezydent wszedł miedzy nich i rozdzielił towarzystwo. Od tego czasu rezydent stał się obiektem zaczepek Papilota i syki, warczenia i trzepanie łapami było na początku dziennym. Obawiałam się tylko posikiwania ze strony rezydenta bo on atak reaguje na sytuacje stresowe, ale pod koniec tygodnia wyjaśnili sobie wszystko co było do wyjaśnienia i Papilot uznał wyższość rezydenta. Czekaliśmy na powrót Kafki i Pifka po leczeniu zębów ponieważ one też są energiczne i okazało się, że pomiędzy panami chyba zadziałała chemia - nic więcej nie napiszę bo nie chcę zapeszać. fotki i filmy już wysłane do ologowania
MonikaW - Sob 27 Lip, 2019 12:41


























MonikaW - Sob 27 Lip, 2019 12:44

sorry, że filmy osobno














MonikaW - Sob 03 Sie, 2019 15:27

Ostatnio w związku z naszym kilkudniowym wyjazdem maluchy przeżyły z nami rozłąkę. Zniosły ja bardzo dobrze - opieka w stylu:dać jeść, posprzątać w kuwecie miała jeszcze w pakiecie mizianie, całowanie i głaski. W związku z powyższym po naszym powrocie Papiloty od nas uciekały, ale po ok 10 minutach pamięć wskoczyła na znane tory i mogliśmy maluchy wytulić. Chyba my bardziej się stęskniliśmy :D
MonikaW - Nie 11 Sie, 2019 13:55

Papilot to zadymiarz swarzędzko-poznański i nic w tej kwestii się nie zmienia. Podczas biegu charakteryzuje się delikatnością czołgu i zmiata wszystko co stanie mu na drodze i nie zdąży uciec. W związku z powyższym widzę Papilota w ruchu i porozstawiane po kątach pozostałe towarzystwo. Dzisiaj tak szalał, że karnie został przeniesiony do naszej sypialni nad ranem. Jakoś w naszym towarzystwie się uspakaja. A skubany wie bardzo dobrze, że mam do niego słabość i jak nabroi to rączym truchtem przybiega do mnie , wyhamowuje na moim boku i trzaska barany.

Kokilka to tylko z wyglądu arystokratka i ją energia rozpiera najdłużej ze wszystkich kotów. Kiedy widzę, że towarzystwo już zaczyna polegiwać w różnych strategicznych miejscach to czekam aż Papilot łaskawie również się położy. Jak ten etap zostaje osiągnięty to chodzimy na palcach i błagamy w myślach aby zasnął mocno bo z reguły Kokilka go nawołuje i Papilot zapomina o śnie w związku z czym zabawa zaczyna się od nowa. Jak widzę, że Kokilka już powoli przyjmuje pozycję w stylu "teraz to się chyba zmęczyłam" to jest dopiero szansa na odpoczynek. Przy nich przypomina mi się okres wczesno- niemowlęcy naszego syna. :)

MonikaW - Nie 01 Wrz, 2019 18:35

Papilot jak zwykle w ruchu



pierwsze próby podrywu



panowie razem





Kokilka wersja wieczorna



zabawy z Kafką i mistrz drugiego planu Papilot z parciem na szkło



trzeba kontynuować


MonikaW - Sro 04 Wrz, 2019 17:11

Nie wiem czy istnieje taka funkcja jak "koci egzorcysta" jeśli taki istnieje to potrzebny do Grandy czyli Kokilki, która ewidentnie rozwala system czyli stado. Słodkie minki to ściema. Zaczepia , prowokuje do zabaw, gania wszystkie koty do tego znalazła sobie bodyguarda w postaci rezydentki czyli największej koty w stadzie. Kota ogółem ma hrabiowskie zapędy i syczy już z przyzwyczajenia, ale Kokilce pozwala zasypiać obok siebie.

Papilot odkrył wczoraj Hamerykę czyli tor z piłką , tor już od lat u nas, ale Papilot wczoraj bawił się tak jakby pierwszy raz na oczy widział takie "cudo".

MonikaW - Nie 08 Wrz, 2019 16:45

Papilot ma nowego kolegę , który to kolega zrzucił go z pierwszego miejsca w kategorii najdłuższe imię. Kolega ma na imię Krzesimir i bardzo fascynuje Papilka. Niestety kolega niezbyt uprzejmie rozpoczął znajomość, ale dzisiaj zaopatrzony już w obróżkę feromonową dumnie zwiedza teren mieszkania co wzbudziło ponownie w Papilocie chęć rekrutacji Krzesika do jego bandy , która liczy sobie jak do tej pory skromną ilość grandziarzy czyli dwa. Papik zafascynowany śledzi nowego kumpla i robi mu wstępne pranie mózgu.
MonikaW - Nie 22 Wrz, 2019 09:43

Kotek to czy świnka morska?



nasza prywatna diablica idealna na halloween



zdjęcie roku Kokilka i hrabina warcząca na każdego kota razem





cały Papik 200% miłości







prasowanie - pomoc czy kontrola jakości? :?


MonikaW - Nie 29 Wrz, 2019 19:25

Papilot leżał dzisiaj razem z Kafką - aż zrobiłam im zdjęcie bo Kafka raczej nie była chętna do tej znajomości. Zmiana nastąpiła być może dlatego, że Papilot bardzo nam się wyciszył na jesień i oczywiście grandzi, ale też lubi sobie często polegiwać na posłankach i jakby mniej zaczepia inne koty.

Kokilka nadal energiczna, nasza diablica nie ustaje bo szykuje się na halloween i musi mieć energię do straszenia strasznych gości. :diabel:

MonikaW - Pią 11 Paź, 2019 19:55

Ostatnio kociaki przeżyły z nami rozłąkę, po naszym powrocie Papilot sprawiał wrażenie troszkę obrażonego, ale szybko mu przeszło. Kokilka natomiast natychmiast zażądała powitalnych głasków.
Papilot nadal w trakcie jesiennego wyciszenia do tego robi się z niego kot, który chadza własnymi drogami. Nadal walczymy z tańczącymi boczkami podczas ruchu, myślę o zapisaniu go na kurs tańca brzucha bo figurę ma idealną i wrodzony dryg do tańca. Kokilka również nabiera jesiennych przyzwyczajeń bo często widujemy ją wylegującą się na łóżku w sypialni i to w towarzystwie najmłodszego człowieka, który sypia z nami ponieważ swój pokój oddał Kresce w posiadanie.

MonikaW - Sro 16 Paź, 2019 20:36

Papitek jesienną porą wpadł w nastrój z lekka frywolny. Poleguje na widoku, prezentuje brzuszek (nadal okazały), spogląda powłóczystym wzrokiem spod grzywki. Uwielbia całowanie po brzuszku i się go głośno domaga. Papilota nam podmienili :D

Kokisia natomiast nadal w charakterze elektronu wokół atomu czyli rezydentki, nadal przebywa w jej pobliżu, nadal jest nową kumpelą zafascynowana.

MonikaW - Pią 01 Lis, 2019 10:36

Papilot porzucił filozoficzną kontemplację i znów grandzi. Szczególnie upodobał sobie panie czym doprowadza do szału Kafkę. Ten huragan emocji spowodowany jest też faktem, iż obdarzył dużą atencją nową kumpelę Kreskę , która to niby strachliwa, ale pogoniła absztyfikanta ze swojego terenu , a ten niepyszny uciekł. Czyli pierwszy kosz za nami. Ale Papilot się nie poddaje za to chodzi wokół wybranki w pewnej bezpiecznej odległości lub obserwuje ją w pewnej odległości. Wiadomo z babami nigdy nic nie wiadomo.
Kokila za to ustawia Papilota i kompletnie nie czuje respektu przed większym bratem bo ma bodyguarda w osobie największej koty w stadzie czyli rezydentki. Panie nadal nadają na tych samych falach.

MonikaW - Wto 05 Lis, 2019 14:31








MonikaW - Nie 17 Lis, 2019 17:06

Papilot osiągnął cel i zdobył serce Kreski. Wybranka tylko jemu pozwala na noski co spowodowało wybuch pozytywnych emocji i Papitka . Wyżej wymieniony porzucił melancholię na rzecz aktywności i aby przypodobać się wybrance gania jak szalony próbując zgubić okazałe boczki.

Kokila natomiast nadal w nastroju arystokratycznym czyli jeśli są zasady to tyczą się tylko plebsu czyli reszty, ale na pewno nie jej. I tym tokiem rozumowania wyleguje się na przykład na blatach oczekując jeszcze w dodatku głasków.

MonikaW - Nie 24 Lis, 2019 20:28

Sytuacja w stadzie ulega dynamicznym zmianom naczelny bawidamek Papilot przeszkolił kolegę Pifko i ustąpił mu miejsca w w/w dyscyplinie czyli uwodzeniu kobiet. Kokilka pozazdrościła bratu i ostatnio rzuciła powłóczyste spojrzenie (a takowe jako arystokratka ma wyćwiczone) w kierunku Pifka co zaowocowało wspólną drzemką na rozecie












MonikaW - Nie 15 Gru, 2019 10:03

Nasze maluchy nadal z podwyższonym poziomem energii . Ściany drżą bo odwzajemniona miłość
Papilot-Kreska oraz Kokilka-Pifko tylko dodała im skrzydeł. My czekamy z drżeniem serc na ubieranie choinki. Będzie się działo!!

MonikaW - Pią 27 Gru, 2019 12:23

Święta poza codzienną , poranną aktywnością o dziwo minęły dość spokojnie. Papilot znów niestały w uczuciach i zaczepia inne panie doprowadzając je do szału, Kokilka raz grandzi z Papilotem drugi raz z Pifkiem.

Ostatnio widziałam w telewizji pewną reklamę gdzie młody człowiek chce adoptować psa wyglądem zbliżonego do bohatera Gwiezdnych Wojen, a kiedy w końcu udaje mu się namówić ojca to okazuje się, że pies już został adoptowany , ale jest kot no i ten kot to po prostu wykapana Kokilka.



przyjaźń jak widać kwitnie Kokilka i Pifko


MonikaW - Sro 22 Sty, 2020 19:29

Papilot i Kokilka znów razem - jednak siostrzano -braterskie układy najlepiej się sprawdzają. Znów pełni energii , a to miesiące zimowe w końcu więc z obawą myślę o wiośnie.
Stary rok zakończyliśmy niestety przy dźwięku petard, które zdecydowanie nie znalazły uznania i bardzo zdenerwowały rodzeństwo, niestety nawet zamknięte i zakryte okna oraz wyciszone inne dźwięki tylko stopniowo zredukowały stres.
Choinka w zeszłym roku nie cieszyła się zainteresowaniem jednak w tym owszem tak jakby ją po dwóch tygodniach dopiero ujrzały więc było ganianie za bombkami. I tak sobie funkcjonujemy wspólnie.







hmmmm :D


MonikaW - Sob 08 Lut, 2020 18:23

Nasz Papitek znów nie ogarnia szalejących w nim emocji i uczuć do płci pięknej i skutecznie wkurza wszystkie damy. Mówię mu, że jak schudnie to może... ale jedzenie darzy większym uczuciem niż jakąkolwiek damę.

A Kokita jak to zwykle dama i czuję się przy niej jak pospolity czyściciel kuwet.

MonikaW - Sob 22 Lut, 2020 16:56

Ostatnio w związku ze spiętrzeniem różnych spraw rodzinno , zawodowo organizacyjnych czuję się zmęczona do granic wytrzymałości. Różne sprawy , którymi muszę się zająć powodują również fakt, iż naszego uroczego stadka nie mam okazji obserwować tak często jak to wcześniej bywało. Jak z kolei mam okazję ich obserwować to zmęczenie powoduje, iż głupoty tylko przychodzą mi do głowy. W związku z tym , iż jestem maniakiem czytelniczym ostatnio właśnie przyszła mi do głowy analogia pomiędzy gatunkami literatury, a charakterami podopiecznych.

Para Papilot - Kokilka to dla mnie literatura post-apo. Świat po zagładzie bo tak wygląda mieszkanie po harcach tej pary. Nastrój niepokoju i ciągłej walki o przetrwanie (czyli my człowieki). Często w tym gatunku występują siły obce, najeźdźcy , a nasza młodzież to jakby nie było urodziwe, ale takie ufoludki trochę :)

MonikaW - Nie 15 Mar, 2020 18:14

Ostatnio pół dnia przepraszałam Papilota za to, że to jego oskarżałam o grandzenie i prowokowanie wszelkiej bieganiny . To nie Papilot to Kokilka, Papilot w tym czasie....śpi.

Natomiast najmniejsza w stadzie okazuje się być przywódcą gangu biegaczy i zaczepiaczy.

MonikaW - Pią 27 Mar, 2020 19:02

Ciocia Paulina zabawkę dała dzieciom - Papilot raczej z tych co gardzą wysiłkiem










MonikaW - Sob 25 Kwi, 2020 15:41

Wczoraj mieliśmy gościa - wleciała malutka muszka , która obudziła w większości stada instynkty łowieckie. Niestety Papilot z całego wielkiego wydarzenia wyszedł z traumą - muszka usiadła mu na ogonie i biedaka wystraszyła. Poszukujemy dobrego psychoanalityka bo kawaler nadal wyciszony.

Kokilka muszki się nie wystraszyła cały czas pozostaje aktywna i nie odpuszcza porannych biegów swojej nowej kumpeli Kresce.

MonikaW - Nie 10 Maj, 2020 14:39

U nas się uspokoiło....chyba. Papilot wyleguje się na stoliku balkonowym i liczy na to, że żadna mucha się w pobliżu nie pojawi. Po poprzedniej traumie nie ma śladu chociaż jak mu przeszło oszołomienie to zemścił się na wszystkich paniach za podśmiechiwanie się z jego chwili słabości i pogonił wszystkie tak, że wrzaskom nie było końca.

Kokilka z właściwą sobie arystokratyczną pogardą obserwuje ostatnio świat z wysokiego drapaka i nawet wszelkie muchy dochodzą do wniosku, że to za wysokie progi dla nich i nie podlatują w te okolice.







bo my jesteśmy kumpele dwie





małe pomieszanie z poplątaniem - bez komentarza


MonikaW - Pią 22 Maj, 2020 14:17

Ostatnio na szczęście nie było żadnych incydentów z muchami natomiast okazało się, iż ogon , a szczególnie obrączka na nim wzbudziła fascynację Papilota do tego stopnia, że próbował ją zdjąć.Nie udało się jednakże zdarza się, że Papilot podejmuje dalsze próby.

Kokilka nadal nie ogarnęła stabilności emocjonalnej i zmiennością nastrojów oraz rezerwą energetyczną mogłaby obdarować resztę stada.

MonikaW - Czw 18 Cze, 2020 17:02

Papilot w tym miesiącu bardziej skłonny do modelingu więc kilka fotek udało się zrobić. Temat much mamy również ogarnięty ponieważ już są nieśmiałe próby polowania jednak nadal z pewnym dystansem i dobrze - insektom lepiej nie ufać. Kokila nadal przywódczynią gangu i nawet nie próbuję już negocjować w tym zakresie. Sprzedałaby nas wszystkich z kociastymi na czele.







yin i yang



"koneser literatury"








MonikaW - Nie 28 Cze, 2020 17:45

Miło mi poinformować, że w dzisiejszym ogólno- mieszkaniowym wyczesywaniu sierści rodzeństwo zajęło pierwsze miejsce. Papilot nawet przy furminatorze się pokładał i mruczał, a Kokilka po końcowym wyczesywaniu rękawicą dopraszała się o kontynuację. Idealne kociaki wszystko można z nimi robić nawet przy obcinaniu pazurków ani drgną.
MonikaW - Nie 26 Lip, 2020 09:15

Doczekałam czasów , iż z zabijaki Papilota robi się dżentelmen pierwsza klasa. Dobre maniery Papilot prezentuje w obecności Kafki i ganianie zamienił na spokojne polegiwanie w pewnej odległości i przepuszczanie damy bokiem. Kafka na razie w szoku i niedowierzaniu nadal traktuje Papika z dystansem. Cóż przejście z poziomu kociego plebsu do arystokracji najeżone jest kolcami w postaci posykiwania kociej damy, ale nasz "donżuan" się nie poddaje.
MonikaW - Wto 18 Sie, 2020 19:23

jest Kreska jest zabawa!!!



obiecane zdjęcie fazy stacjonarnej związku



Papilot wielbiciel lawendy



ta lawenda ma jednak moc poniżej wyluzowany i wyciszony Papilot



Pifko też lubi lawendę






MonikaW - Wto 29 Wrz, 2020 17:28

Rodzeństwo wraz z resztą stada ogarnia mentalne przygotowania do jesieni. Papilot wyciszył się i znalazł sobie dwie miejscówki z czego jedną (kocyk pod kaloryferem w sypialni już mu siostra podebrała). Kokilka nie wyhamowała z aktywnością i energią mogłaby obdarzyć całe stado. Może jest zimową dziewczyną.












MonikaW - Sro 11 Lis, 2020 15:03

Nasz energiczny duecik zaliczył ostatnio dwie wizyty u weterynarza. Pierwsza dotyczyła szczepień. Oczywiście bez żadnych problemów zapakowaliśmy rodzeństwo i wizyta odbyła się również bez żadnych problemów. Oczekujący na badanie w wanience na stole Papilot ..... zasnął.
Badania krwi wykazały, że rodzeństwo musi być suplementowane. Oboje na Immunodolu, Papilot dodatkowo jeszcze dwa inne leki. No, a poza tym Papilot będzie za niedługi czas przynajmniej częściowo szczerbaty. Podawanie jakichkolwiek leków, wykonywanie jakichkolwiek czynności higienicznych przy tym rodzeństwie to bajka. Zachwycam się nimi cały czas - dwa anioły. To mój osobisty kocur prycha na mnie na mnie przy lekach, warczy i pluje , a te nic. Grzecznie siedzą.




MonikaW - Sob 19 Gru, 2020 10:20

Papilot już po zabiegu usunięcia zębów. Wieczór po zabiegu spędził na moich kolanach pławiąc się w mojej 100 procentowej atencji. Zataczał się, trochę wymiotował. Ale na szczęście już wszystko w porządku. Po ubytku zębów przybyło mu energii i znów wszedł w tryb power level max. Ale dostał kilka razy reprymendę od pań i trochę spasował.

Kokilka jak to Kokilka z asertywności może szkolić bo nadal jako jedyna przechadza się po blatach i to wówczas kiedy ja jestem w danym pomieszczeniu. Nadal tresuje Pifko, nadal ustawia brata. Czyli norma.

rozpakowanie paczki




MonikaW - Sro 13 Sty, 2021 17:44

Czas świateczno-noworoczny minął rodzeństwu relaksująco. W Nowym Roku nadal dominuje energia zimowa czyli wylegiwanie się na kocykach, ale już widać pierwsze podrygi oczekiwania na wiosnę. Sylwester spokojny z małymi tylko zakłóceniami w postaci słyszalnych strzałów, ale szybko opanowany tuleniem i całowaniem.

Dama podczas rzadkich chwil odpoczynku


i podczas przeglądu paczki


Papilot i poduszki, które go kompletnie oczadziły



zmęczony rozpakowywaniem





Papilot podpatrzył u innych futer, że na człowieku też można się wylegiwać


MonikaW - Nie 28 Lut, 2021 11:00

U rodzeństwa na szczęście standard. Trochę jeszcze funkcjonują na zasadach zimowych aczkolwiek widać już pierwsze podrygi wiosennej energii. Szczególnie objawia się to w przypadku Kokilki , która jak się nudzi to chodzi i nawołuje do zabawy. Woła tak długo aż którekolwiek z futer się ugnie i dołączy do wspólnych harców. Najczęściej jest to Papilot bo Pifo to raczej podziwia i wzdycha do niej - widocznie dla młodzieńca jest ona eteryczną istotką , którą należy podziwiać z zachowaniem dystansu. Kokilka również jako najmniejsza w stadzie udowadnia, że rządzić to potrafi i gania największą w stadzie czyli rezydentkę posiadając na tym polu spore sukcesy. Papilot z kolei próbuje poderwać rezydentkę bo imponuje mu , że jest kot większy od niego niestety wybrane metody podrywu nie przypadły wybrance do gustu.














MonikaW - Nie 21 Mar, 2021 11:04

Nasi rezydenci cieszą się ostatnio sporym zainteresowaniem tymczasów. Kokilka postanowiła przerzucić atencję z Pifka na rezydenta - kocur lat jedenaście. Chyba lubi dojrzałych mężczyzn. Rezydent lekko straumatyzowany , ale wstąpiła w niego nowa energia i pokazuje młodzieży co oznaczają porządne biegi z odbijaniem się od ścian. Na ten wybuch energii entuzjastycznie odpowiada Papilot , którego dwa razy nie trzeba namawiać do szaleństw.
MonikaW - Pią 07 Maj, 2021 14:24

Papilot i Kokilka mieli gości w zeszłym tygodniu i chyba jakieś duuuuże zmiany się szykują....
saszka - Pią 07 Maj, 2021 16:51

MonikaW napisał/a:
Papilot i Kokilka mieli gości w zeszłym tygodniu i chyba jakieś duuuuże zmiany się szykują....

:jump:

MonikaW - Wto 18 Maj, 2021 15:08

Papiloty w swoim domu. Mają do dyspozycji dom i czterech ludzi gdzie nawet jest zróżnicowanie wzrostowe i na latorośle to przynajmniej za bardzo w górę nie trzeba patrzeć. Pierwsze wieści z DS są optymistyczne dzieciaki jedzą i kuwetują. Papilot już w drugim dniu nadstawiał się do głaskania. Kokilka z większą rezerwą, ale wiadomo z arystokracją nie jest tak łatwo. Maluchy mają dużą przestrzeń dla siebie również tą emocjonalną. Nowi właściciele nic nie wymuszają i na wszystko dają im tyle czasu ile będzie potrzebne.
MonikaW - Nie 13 Cze, 2021 08:53

Rodzeństwo się zadomowiło, szturmem podbiło serca wszystkich domowników. Początkowo człowieki odbiły się od ściany w kwestii zdjęciowania - rodzeństwo modelingowi powiedziało stanowcze nie. Po pewnym czasie jednak skłonne było iść na ugodę i dać sobie strzelić kilka fotek. Bawią się ze sobą, bawią się z ludźmi, eksplorują z radością cały teren i są przekochane.
saszka - Nie 13 Cze, 2021 09:23

MonikaW napisał/a:
Rodzeństwo się zadomowiło, szturmem podbiło serca wszystkich domowników. Początkowo człowieki odbiły się od ściany w kwestii zdjęciowania - rodzeństwo modelingowi powiedziało stanowcze nie. Po pewnym czasie jednak skłonne było iść na ugodę i dać sobie strzelić kilka fotek. Bawią się ze sobą, bawią się z ludźmi, eksplorują z radością cały teren i są przekochane.


Ekstra! :banan:

MonikaW - Nie 20 Cze, 2021 13:17

kilka fotek z własnej posiadłości


















Niebieska - Czw 06 Sty, 2022 15:57

Kokilka i Papilot ślą świąteczne pozdrowienia :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group