Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Lucek, Bożenka, Gabi i Ignaś

Piena - Nie 30 Cze, 2019 17:31
Temat postu: Lucek, Bożenka, Gabi i Ignaś
Łapanki to taka metafora życia - nigdy nie wiesz co Cię spotka, ile będzie trwać i czy do domu wrócisz z pustymi rękoma, czy z piątką kotów i czterema pasażerami na gapę... Naszą Wolontariuszkę, która od jakiegoś czasu zmagała się z wykastrowaniem ceradzkiego stada, spotkała ostatnio plaga urodzaju. Przy okazji łapanki na dwie ostatnie koteczki złapała łącznie 5 kotów. W tym Umę. Dziwnie chudą, zdecydowanie zbyt miłą i ze zbyt dużymi sutkami. Nie chcąc wypuszczać raz złapanej kotki, i to w kiepskim stanie, zdecydowaliśmy poszukać młodych. I znaleźliśmy - 4 małe kocie kluchy. Poznajcie jej Pociechy:


Bożenka


Lucek


Gabi


Ignaś


Gabi i Lucek na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Bożenka i Ignaś ZDJĘCIACH i FILMACH.

Nadira - Nie 30 Cze, 2019 22:26

Dzieciaki i mamusia miały dzisiaj godzinną sesję zdjęciową (efekty lada dzień, obiecuję!) i zabawową. Już są w takim wieku, że przestały się potykać o własne łapy, ale ich okres skupienia trwa tak gdzieś pół sekundy. Wszędzie ich pełno - rojbrują po całej klatce i nie dają Umie odpocząć... Nic dziwnego, że jak tylko otworzyliśmy drzwi klatki to Madam wymaszerowała i usiadła na zewnątrz, domagając się głasków :D

Na razie jestem największą fanką Buraski z Białym, ma taki cudowny, wyrazisty pyszczek :love:

Sakura - Sob 13 Lip, 2019 22:22

13.07.2019
--------------

Uma już po kastracji! Dzielna matka i pacjentka dostała osobną klateczkę i zasłużony urlop od maluchów. Żeby chociaż trochę przytyła została podjęta decyzja, na którą większość kociąt zareagowałaby oburzeniem: odstawiamy od cyca.
Tak też zareagowały Umowe pociechy. O ile Ignaś, Lucek i Gabi szybko przeszły w tryb "bardzo dużych kociąt" i zanurkowały w misce z jedzeniem, o tyle Bożena (celowo nie użyto tu zdrobnienia, bo Bożena napędziła wolontariuszom niezłego stracha) odmówiła jedzenia w ogóle i w ruch poszła strzykawka. Pod koniec dyżuru w Bożenkowej głowie coś zaskoczyło i mała jednak przekonała się do jedzenia tak bardzo, że do miski weszła prawie CAŁA.
Ignaś i Lucek są zawsze na posterunku, jeśli chodzi o dokazywanie i bijatyki. Ignaś odkrywa pasję do wspinaczki skałkowej ( czy raczej klatkowej), Lucek zaś wybrał karierę zapaśnika.
Gabi jest pośród malców najbardziej zrównoważona ( jakkolwiek absurdalnie by to słowo nie brzmiało w kontekście kociąt), zdarza jej się zasnąć w kuwecie w trakcie... ekhem załatwiania spraw. Aniołek, nie kociak.
Maluchy są bardzo zaciekawione człowiekiem i jego poczynaniami. A to za nogawkę chwycą, a to z klatki wypełzną i na kolana bezbronnemu wolo wpełzną.
Uma z kolei ma w swoim mikro ciałku tak ogromne pokłady miłości do ludzi, że aż dziw, że się w Umie mieszczą! Uwaga! Kontakt z Umą grozi zakochaniem!

Człowiek: Bożeno, ustaw się do zdjęcia!




Bożena: Nie.





14.07.2019
--------------
Dziś nie obyło się bez niespodzianek. Lucka i Gabi męczy biegunka, którą prawdopodobnie Lucek zaraził siostrę. Bożenka i Ignaś póki co się trzymają i miejmy nadzieję, że dalej tak będzie.
Malce generalnie ładnie przybierają na wadze, Ignaś został nieco w tyle, ale nie ma powodów do niepokoju. Bożena na razie jest najmniejsza z miotu, ale tez najbardziej zainteresowana człowiekiem. Podczas karmienia ugniatała kocyk, wtulała się w szyję, podsypiała.
Oby rodzinka była zdrowa!

Sakura - Pią 26 Lip, 2019 10:05

21.07.2019
-------------
Dzieciaki rosną jak na drożdżach! Ignaś, Gabi i Lucek przebili już próg 700 gramów, Bożenka nieco w tyle, w czwartek waga wskazała 538 gramów. Niemniej jednak wszystkim apetyt dopisuje :)
Charaktery Umowych kociąt są coraz bardziej wyraziste i póki co na największego miziaka wyrasta nam nie kto inny, jak Mała Bożenka! Podczas karmienia najbardziej lubi siedzieć zawinięta w koc i nieśmiało wspina się ku wolontariuszowym szyjom, bo wiadomo - tam ciepło i przyjemnie.
Kociaki jedzą już samodzielnie mokrą karmę, dokazują i są mega kochane.

A kto tym razem nie zapozował do rodzinnego zdjęcia?




26.07.2019
-------------
Nadchodzi to, na co wszyscy uzależnieni od oglądania słodkich kociąt na YouTube czekali :D Panie i Panowie! Ladies and Gentlemen! Oto świeża porcja Umowych dzieci!


Genialna Gabi



Imponujący Ignaś



Bezbłędna Bożenka



Lucek postanowił zapozować w grupie :wink:


saszka - Pią 26 Lip, 2019 10:16

Czyli "Lubiący towarzystwo Lucek" :D
jaggal - Pią 26 Lip, 2019 10:32

bo Lucek potrzebuje specjalnej uroczystości, żeby móc zabłysnąć - niezbędna jest odpowiednia oprawa typu kwiat na pół metra czy likier kokosowy...
kotekmamrotek - Pon 29 Lip, 2019 03:40

Maluchy w końcu zaszczepione - giga uffff... Były baaaardzo dzielne, nie zanotowano nawet jednego pisku! Trochę martwi nas Bożenka, bo mało je - w końcu tyyyyle sie dzieje, zwłaszcza jak jest człowiek!!! Dlatego wdrożyliśmy dokarmianie - ale mała ładnie korzysta ze strzykawki - po prostu sobie siedzi i czeka, aż jej małe co nie co spłynie na języczek i tak sobie ze stoickim spokojem jakby chłepce...
Neda - Sro 07 Sie, 2019 14:04

Gdy podchodzę do klatki dzieciaków, a zgraja już wisi na niej, gotowa do natarcia, to MAM OCHOTĘ UCIEC. :lol:

Kociaki to ŻYWIOŁ. Czasem mam wrażenie, że trzeba mieć 4 pary oczu i rąk, a refleks najlepszego rewolwerowca, by je okiełznać.

Skala ich temperamentu kształtuje się mniej więcej tak:

Bożenka - nomen omen, bo to takie niebożę (po matce z umaszczenia, gabarytów i charakteru), chude to, małe, gapiowate i przesłodkie. Spędza nam sen z powiek, bo wciąż wagowo wlecze się w tyle za resztą rodzeństwa. Ale daje radę, jak jej matka, która dała radę urodzić ją i trójkę bożenkowego rodzeństwa.

Gabi - ta próbuje dorównać braciom i całkiem dobrze jej to wychodzi; choć siostrę zostawia w tyle, to na szczęście jest jeszcze do ogarnięcia.

Ignaś - małe tornado, podobny do Gabi (także z umaszczenia), choć szybszy... ale nadal da się nad nim zapanować. Nie wiadomo dlaczego wziął na siebie ciężar choroby sierocej swego rodzeństwa (Bożena i Lucek zostali przyłapani na ssaniu jego brzuszka!) :shock:

Lucek - nie wiem, czy winna jest osoba, która dała mu imię, czy to przypadek i imię dopasowało się do puli genowej rodem z piekła. Lucek to mały Lucyfer, szatan w kociej skórze, do tego w kolorze osmolonej piekielnymi wyziewami duszy. Chodzą plotki, że Uma urodziła tróję dzieci (taki stan zanotowaliśmy przecież na początku!), a Lucka podrzucił sam diabeł. Tak oto, Lucek, przyjaciel wesołego diabła, nagina czasoprzestrzeń, testuje nasz refleks i nerwy. Myślałeś wolontariuszu, że Lucek, którego pół sekundy wcześniej wsadziłeś do klatki nadal tam jest? NIE! On się już się zdążył zdematerializować i biega poza klatką w zakazanym kierunku.

Dzieciaki w wersji SOFT (Bożena chyba ssie):

kotekmamrotek - Czw 08 Sie, 2019 14:37

Natalia, opisy są PERFEKCYJNE!!!!
No moja para rąk na to tornado to zdecydowanie za mało:/

Lucyfer był u kardiologa, ponieważ lekarz prowadząca wysłyszała podczas pierwszego badania "dziwny" szmer sercowy - niby później wszystko było w porządku, ale woleliśmy dmuchać na zimne... Zmiana w sercu faktycznie jest! Na szczęście zupełnie niegroźna - to tylko dodatkowa struna ścięgnista, u kotów dość częsta - to nawet nie tyle wada, ile cecha osobnicza danego serca, faktycznie jednak zmieniająca nieco jego dźwięk... Odetchnęlismy z ulgą:)

kat - Nie 18 Sie, 2019 23:57

Dzieciaczki są słodkie, sami zobaczcie :)
Ale zrobić im wyraźne zdjęcie - graniczny z cudem, bo są cały czas w ruchu... ;)














saszka - Nie 25 Sie, 2019 18:27

Neda, opisy rzeczywiście rewelka :D
Niebieska - Pon 30 Wrz, 2019 00:17

Dzieciaki weszły w fazę wydłużania ciałek ;) Wyrosły już z bycia kluskami, a ich długie łapki proszę o więcej przestrzeni. Dzięki temu, że zgłosił się do nas nowy dom tymczasowy Lucek i Gabi mogli się przeprowadzić i od teraz uspołeczniać się będą w DT pod okiem opiekunki i kocich rezydentów ;)

Lucek


Gabi


Czekamy niecierpliwie na wieści i z DT i oczywiście fotki poza klatką :)

Niebieska - Pon 30 Wrz, 2019 00:24

Od kiedy Lucek i Gabi się wyprowadzili Bożenka i Ignaś zyskali caaaaałą klatkę dla siebie. W tej klatce czekają aż ziści się cud i ktoś zechce i ich zabrać do domu. Tymczasowego, stałego... jakiegokolwiek... byle tylko nie musiały całego dzieciństwa spędzać w klatce.

Bożenka


Ignaś

misiosoft - Pon 30 Wrz, 2019 08:06

Lucek i Gabi od piątku są w domu tymczasowym a ja miałam okazję je wczoraj odwiedzić ::

Są mega urocze i kochane, nie boją się nowych ludzi i chętnie wychodzą się przywitać.
Gabi jest wyraźnie spokojniejsza, więce czasu spędziła na kolanach będą nynaną. Lucek ma zawsze milion spraw do załatwienia. Wskoczy na chwilę na człowieka, dwa szybkie baranki i leci dalej bo przecież tyle rzeczy na niego czeka :)
Fajnie się je obserwuje poza klatką, kiedy mają możliwości do biegania i zabaw. Modlę się o taki dom dla Bożenki i Ignasia :cry:

PaulaToma - Sro 02 Paź, 2019 22:09

Gabi i Lucek coraz bardziej się otwierają i są mega ciekawskie. Nauczyły się,że za każdymi drzwiami jest coś jeszcze, więc pchają się między nogami i trzeba uważać żeby ich nie kopnąć. Biegają jak małe bomby atomowe i próbują sie bawić generalnie wszystkim.
Gabi jest strasznie nakolankowa, i jak tylko chce spać nie bacząc na nic pakuje sie na kolana. Lucek to bardziej kot tysiąca spraw - mam do załatwienia tysiąc spraw na minutę, jak się chcesz przytulić, to wpisz się w grafik na 3 sekundy :P
Dzisiaj nastąpiła też chwila przełomowa - dzieciaki po raz pierwszy zobaczyły psy. Dodam, że niemałe psy. Po poczatkowym spuszeniu się, Lucek zajął pozycję obserwacyjną na stole, ale ciekawość go zżerała. Gabi trzymała się bezpiecznej wysokości schodów.
Reszta rezydentów bardzo spokojnie przyjmuje zabawy i gonitwy, czasem nawet się dołączając. Dzieciaki robią postępy w zasadzie codziennie będąc coraz bardziej odważne i miziaste. Jedna rzecz się nie zmienia - w tej fundacji to chyba nie karmili, bo jadły by non stop :D

saszka - Sro 02 Paź, 2019 23:35

PaulaToma napisał/a:
Jedna rzecz się nie zmienia - w tej fundacji to chyba nie karmili, bo jadły by non stop :D


Kolejne kozuchy-kłamczuchy! :D

pandka - Sro 09 Paź, 2019 18:38

Trzeba poinformować, że z Ignasia to się robi rasowy miziak! :D Domaga się głośno i natrętnie o uwagę, wręcz becząc na widok wolontariuszy :P Introwertyczna Bożenka jest troszkę mniej przebojowa i trudniej jest jej się doprosić atencji, ale jest tak urocza z tym swoim wiecznie zdziwionym spojrzeniem i gapciowatym charakterem, że nie sposób jej nie kochać :serce:



Można też dodać, że Ignaś przystojnieje z dnia na dzień, sami oceńcie :D

Neda - Czw 10 Paź, 2019 09:53

Musiały być BARDZO MOCNO trzymane chyba. :lol: :lol: :lol:
saszka - Czw 10 Paź, 2019 12:36

Te łoczy Boży :szok2:
A Ignaś to zdecydowanie piękniś :serce:

Niebieska - Wto 15 Paź, 2019 16:05

Ignacy i Bożena nudzą się przeokropnie, wysokość ich klatki pozwala na dzikie skoki w górę, ale niestety to wciąż bardzo duże ograniczenie dla młodych kocich łapek. Dzieci szybko rosną i żal patrzeć na ich dzieciństwo w klatce :(


PaulaToma - Sro 16 Paź, 2019 09:07

Patrzę na Ignasia i Bożenkę i serce mi się kroi. Lucek i Gabi to dwa małe ancymony, które odkryły już, że ludzka ręka jest suuuuuper bo tu fajnie głaszcze, tu nasypie jedzonka do miseczki. Priorytety w życiu muszą być, czyli najpierw jedzenie, potem wyładowanie energii w gonitwach po domu ( rezydent Hary bierze czynny udział, a co! ) a na koniec ludzkie kolana. Toż to ostatnie to ósmy cud świata :D
Gabi nie przejmując się niczym po prostu na kolana się pakuje - widać, że będzie z niej panienka z charakterkiem - wie czego chce i ma to dostać. Koniec i kropka.
Lucek z kolei jest super ciekawskim kotem - wejdę wszędzie i wszystko zobaczę. Jednak idąc za przykładem siostry docenia niesamowicie kolana.
I super ważna sprawa - niewazne czy dzieciaki widza kogoś pierwszy raz czy dziesiąty. Każde kolana są fajne i z kazdym człowiekiem można się pobawić
Domku gdzie jesteś?

PaulaToma - Sro 16 Paź, 2019 09:09

Zapomniałam o zdjęciach - kolankowe koty raz proszę :D




Neda - Sro 16 Paź, 2019 11:41

Luceferek jaki aniołek :lol: :lol: :lol:
Niebieska - Wto 22 Paź, 2019 22:13

Bożenka pięknieje


Ignaś mężnieje

PaulaToma - Sob 26 Paź, 2019 20:50

W życiu wszystko się zmienia, Lucek przez ostatni tydzień zrobił się największym miziakiem w domu. Dodatkowo rozwija swój wokal - ojejku takim głodny, takim głodny! Człowieki dajcie jeść, ciągle miska pusta.
Gabiś z kolei trochę się wyciszyła, dalej pakuje się na kolana, ale przestawiła się na zwiedzanie wszystkich kątów i zabawy z kim się da. Niemniej futerko obydwu dzieciaków zrobiło się ślicznie błyszczące, zaczynają polować na ptaki latające za oknami i wspinać się na wszystkie dostępne rzeczy. Drapak sufit - podłoga jest super na wspinaczki i wygłupianie się ze wszystkimi. W domu wszystko może być zabawką, a Lucek i Gabi funkcjonują w trybie jedz, baw się, śpij :)

PaulaToma - Pon 28 Paź, 2019 13:52

Lucka i Gabi Mikołaj w tym roku odwiedzi wcześniej - mianowicie w połowie listopada idą na ciachanie czyli tak zwaną sterylkę ;) Prosimy trzymać kciuki żeby wszystko ładnie się wygoiło.
PaulaToma - Nie 03 Lis, 2019 21:12

Ej, Hary, a czy jak dorosnę to będę taki jak Ty? Lucek kontempluje sens życia

:D


PaulaToma - Nie 03 Lis, 2019 21:16

U dzieciaków coraz bardziej zaczyna widać cechy charakteru - Lucek jest kotem niesamowicie cierpliwym. Można z nim wszystko zrobić, nawet w zabawie jest niesamowicie delikatny. Przy tym wszystkim będzie z niego niesamowity miziak. Nic tylko kochać :)


misiosoft - Wto 05 Lis, 2019 14:01

PaulaToma napisał/a:
Ej, Hary, a czy jak dorosnę to będę taki jak Ty?


a to nie brzmi raczej tak: Jak dolośnę to będę jak Hally.... ::

PaulaToma - Sro 06 Lis, 2019 14:25

misiosoft napisał/a:
PaulaToma napisał/a:
Ej, Hary, a czy jak dorosnę to będę taki jak Ty?


a to nie brzmi raczej tak: Jak dolośnę to będę jak Hally.... ::



Z reguły brzmi to jak: Z drogiiiiiiiiii, bo lece! :D albo "Patrz stary, ja Ci pokażę jak to się robi" ;)

pandka - Sro 06 Lis, 2019 20:34

Bożenka i Ignaś tak się cieszą na widok człowieka, że gdyby znalazła się jakaś dziura lub dostatecznie szeroka szczelina, to wyskoczyłyby z klatki bez opamiętania, następnie przeraziły się (i/lub tak podekscytowały) przestrzenią pomieszczenia, że czym prędzej czmychnęłyby do innej dziury lub wpychały się w szczeliny, oczywiście nie swojej klatki :P No małe kochane wulkaniki energii, trochę jeszcze nieogarnięte życiowo, ale kto w ich wieku był niby ogarnięty? :wink: Poza tym bardzo trudno socjalizować kociaki, gdy ma się dla nich tak mało czasu i miejsca, jak to bywa zazwyczaj w szpitaliku - nic dziwnego, że choć tak przyjazne, są wciąż w duszy dzikuskami (co prawda przynosi to dużo radochy obserwującym je :D ). Smutno jednak patrzeć na takie fajne szkraby dojrzewające bez domu, pełnoetatowego ciepła i troski. One tego tak bardzo pragną i potrzebują...





PaulaToma - Pon 11 Lis, 2019 10:33

Lucek i Gabi były na badaniach krwi. Nigdy w życiu nie widziałam tak grzecznych kociaków. Nawet nie mruknęły obydwa w transporterze, a spędziły w nim koło godziny najpierw w jedną stronę a potem z kolejne 30min z powrotem. U Pani doktor zostały na wszelki wypadek zawinięte w kocyk, żeby nie granidziły. W ogóle nie było to potrzebne - grzecznie siedziały z łapką wyciągniętą na zewnątrz i nawet słowem się nie skarżyły. Dodatkowo pełen spokój - krew tak średnio na jeża chciała lecieć, takie zen miały. Z powrotem do domu też pełna cisza. Szczęśliwe wyszły z transporterka w domu i rzuciły się w kierunku misek. Szczerze to po Gabi spodziewałam się większej grandy, bo panna ma charakterek. A tu głucha cisza.
Widać też coraz bardziej charakter - Lucek zdecydowanie nie nadaje się na jedynaka. Potrzebuje towarzystwa i zabawy równie mocno jak człowieka. Gabi z kolei nadawałaby się na jedynaczkę. Człowiek i jego uwaga jest najważniejsza, czasem nawet bardziej od pełnej miseczki. Jednak inne koty to już tak średnio.

Aaaa no i najważniejsze info - Lucek na chwilę obecną 2,9kg, Gabi 2,4kg :lol:

PaulaToma - Sob 16 Lis, 2019 21:07

Gabi i Lucek są już po ciachaniu i wizycie kontrolnej. Za jednym zamachem, zrobiliśmy testy FIV/FELv i chipowanie. Dzisiaj była kontrola i Pani doktor powiedziała,że "goi się jak na psie" :D . Był drugi zastrzyk antybiotyku i po sprawie. Nie będzie więcej kontroli, wszystko idzie zgodnie z planem. To idealne koty do transportu - same wchodzą do transportera, w czasie drogi nie wydają dźwięku. U weterynarza zero skarg. No przecież chodzący ideał. Nie wylizywały ranek i nie było potrzeby zakładania kubraczka. Polecam wszystkim chętnym :D
Niebieska - Nie 17 Lis, 2019 13:58

Zobaczcie jak Ignaś reaguje na wyciągnięta w jego stronę ludzka dłoń... serce się kraje, że te dzieci nie mają nawet domu tymczasowego :(


PaulaToma - Czw 21 Lis, 2019 21:12

Dzisia przekonałam się, że Lucek to nie kot - to małpa. W trakcie zabawy z piórkami na patyku robi takie piruety i salta, że strach sie bać :D . Z kolei Gabi jak tylko złapie piórka to natychmiast zaczyna buczeć i warczeć na wszystkie koty dookoła. Musiałam też zacząć Lucka pilnować z wyjadaniem miski, bo bezpardonowo wypychał siostre od jej miski co posiłek. Poza tym same nudy u nas :D
kotekmamrotek - Sob 23 Lis, 2019 01:04

Bożenka i Ignaś też już po badaniach krwi, ale jeszcze przed kastracją - ta w najbliższy wtorek - trzymajcie kciuki, by wszystko było tak, jak być powinno!
pandka - Sro 27 Lis, 2019 22:27

Z dnia na dzień Bożenka staje się coraz odważniejsza oraz pewniejsza siebie - doszło do tego, że to ona jest prowodyrem ucieczek z klatki :P Ignaś za to spokojniej docenia bliskość człowieka, barankuje, wtula się, mruczy... Jest uroczą przeciwwagą dla żywiołowej siostry, która szaleje na widok wędki z piórkami :D A jako że najlepiej gdy przeciwieństwa się uzupełniają, śmiało można mówić o tym, jaki idealny koci duet tworzą razem Bożenka z Ignasiem ^^

PaulaToma - Czw 28 Lis, 2019 11:22

Czy te oczy mogą kłamać, chyba nie... :)
Lucek i Gabi po zabiegu mają się świetnie. Apetyty dopisują, kociaki wygłupiają się i miziakują. Gabi to ewidentny nakolankowiec. Przy wizytach gości są pierwsze w drzwiach i pakują się na kolana wszystkim. Osobom nieprzygotowanym rozwiązują również w gratisie sznurówki przy butach ;)


PaulaToma - Pią 29 Lis, 2019 15:16

Dziś Czarny Piątek czyli szał zakupów. Lucek chyba usłyszał co nieco i zinterpretował po swojemu. Zapakował się do torby i czeka na ten "DOM", który to go zabierze.
Gabi twierdzi - nie przeszkadzaj człowiek i głaszcz, a nie komputer i komputer ;)




pandka - Wto 10 Gru, 2019 21:45

Nadal przy każdym wejściu do szpitalika serce boli na widok Bożenki i Ignasia w zamknięciu :cry: Z chwilą, gdy tylko usłyszą kroki człowieka, zaczynają wariować - biegają w kółko, wcierają się w pręty, wspinają na sufit klatki, wyciągają łapki, żeby chwycić (nigdy drapnąć!) tego wyczekiwanego człowieka. A człowiek ma dla nich tylko kilkanaście minut, łącznie ze sprzątaniem i szykowaniem jedzenia, bo przecież tyle innych kotków też czeka na niego...
Pocieszające jest to, że maluchy nie tracą nadziei, że pewnego dnia zdobędą czyjąś sympatię lub od razu podbiją czyjeś serduszko i zaczną prawdziwie żyć zamiast spędzać czas na wielogodzinnym czekaniu i kilku minutach radości :neutral:

PaulaToma - Sob 21 Gru, 2019 19:21

Dzieciaki korzystają z ludzkich kolan, pełnej miseczki i świętego spokoju. Nawet choinka na chwilę obecną przetrwała ponad tydzień :D Gałązki co prawda są systematycznie od dołu skracane, ale czymże jest ta chwila zabawy.
Gabi kocha i uwielbia kolana - inne koty mogą być, ale kazde ludzkie kolana w zasięgu wzroku wygrywają niezmiennie.
Lucek z kolei kocha towarzystwo innych futer, a człowieka zaszczyca swoją obecnością okazjonalnie - no chyba, że chodzi o to , żeby podsiąść cię w wygrzanym fotelu. Wtedy porusza się z prędkością światła :D
Niedlugo trochę swiątecznych zdjęć.

Niebieska - Czw 26 Gru, 2019 23:47

Podchodzi wolontariusz do klatki i patrzy. O Bożenka, jaka z ciebie słodka mała łasiczka :serce: Po czym zerka na drugi jej koniec, a tam Ignaś, dwa razy większy. I nagle człowiek uświadamia sobie, ze te dzieciaki maja już ponad pół roku i jedne co znają to ta klatka i wolontariusze, którzy ich odwiedzają...



Ten hamak robi się za mały dla ich dwoje :?

pandka - Nie 05 Sty, 2020 18:09

A tak Bożenka i Ignaś harcują jak nikt nie patrzy :D Oczywiście, gdy dzieciaki tylko zauważą, że ktoś się zbliża i zwraca na nie uwagę (i ma w dodatku w ręce jakieś dziwne prostokątne urządzenie!) to zaczynają zgrywać niewiniątka :P One chyba po prostu czują, że warto być jak najsłodszymi i najgrzeczniejszymi na filmikach, żeby zrobić sobie dobry PR :D

Neda - Pon 06 Sty, 2020 21:51

Tutaj lajcik, czasem jest też wrzask. :twisted:
PaulaToma - Nie 26 Sty, 2020 12:29

Tymczasem u Lucka i Gabi można by powiedzieć dzień za dniem leci niespodziewanie. Dzieciaki kochają jedzonko, próbują wypychać rezydentów sprzed misek jeśli tylko uda sie ukraść kilka kulek nieswojego żarełka. Dni spędzają bardzo pracowicie na jedzeniu, spaniu i okazjonalnych gonitwach po całym domu. Gabi stadandardowo już czatuje tylko na ludzkie kolana, często poganiając człowieka żeby wreszcie usiadł. Lucek kocha wtulać się w inne koty i pędzić z pluszową myszką po mieszkaniu. Tylko czemu jeszcze nie ma tego swojego jedynego człowieka?

Lucek wygrzewa się na czasem pojawiającym się słoneczku i czeka nakogoś ktogo pokocha :)


pandka - Czw 30 Sty, 2020 16:43

Jako że zostały zauważone pierwsze oznaki grubaskowania u Ignasia, postanowiono zmniejszyć maluchom porcję jedzonka, co oczywiście nie spotkało się z jego aprobatą :P Bożenka natomiast aż tak bardzo do jedzenia się nie pcha, co jest skrzętnie wykorzystywane przez brata, który wyjada z jej miski :cool: Gapciula Bożenka nawet nie stara się zawalczyć o swoje, dlatego trzeba pilnować, żeby małe sprawiedliwie się najadały :wink:
Wciąż mówimy o nich maluchy, ale czas leci i to już prawie kocia młodzież jest!


PaulaToma - Pon 17 Lut, 2020 10:03

Wychodzi na to,że buraski Umy mają tendencję do bycia okrąglutkim. Niestety u Gabi również zaobserwowany zbytnio zaokrąglony brzuszek. Po dokładniejszej obserwacji wyszło szydło z worka. Gabi przy porze karmienia, najpierw je ze swojej miseczki, potem idzie wypchnąć wszystkich rezydentów wyjadając z ich misek, a na koniec wracała do swojej. Do tego miłość do leżenia na człowieczych kolanach i brak ruchu zaowocowało baaardzo okrągłym brzuszkiem. W ruch poszło ograniczanie jedzenia oraz różnego rodzaju zabawki. Panna nie jest szczęśliwa, zwłaszcza,że widzi Lucka który wcina jedzonko aż mu się uszy trzęsą.
Halo fundacja? Halo TOZ? Głodzą kotka! :roll:
A małe kotki urosły już do takich rozmiarów,że przestają sie mieścić razem na krześle. Ale to na pewno wina krzesla. No ludzie nie umieją ich ewidentnie kupować!



pandka - Pon 24 Lut, 2020 16:04

Jak to możliwe, że te nasze szpitalikowe maluchy nie wpadły jeszcze nikomu w oko? :shock: Bożenka i Ignaś to przecież brykające, ciekawskie, kochane słodziaki, czekające z niecierpliwością na minimalną atencję ze strony człowieka :love: szczególnie polecane do adopcji ludziom o niedoborach serotoniny - zabawa z maluchami (a nawet samo obcowanie z nimi) gwarantuje odpowiedni poziom szczęśliwości :D


PaulaToma - Wto 03 Mar, 2020 10:46

U drugiej połowy dzieci Umy dni płyną spokojnie i niezmiennie. Gabi udało się zrzucić nieco ciałka, i forma na lato praktycznie zrobiona :lol:
Zdziwieniem napawa ludzi w domu Lucek - jakiś taki ciut spokojniejszy się zrobił, nawet 3 razy w ciągu tygodnia przyszedł się sam wpakować na kolana i przytulić do człowieka :shock: Czyżby jednak miało się okazać, że człowiek przydaje się do czegoś więcej niż jedzenia i zabawy? Zdjęcie na dowód, że sytuacja rzeczywiście miała miejsce :P


Pralinka666 - Wto 10 Mar, 2020 23:27
Temat postu: Bożenka i Ignaś w domu tymczasowym
Witajcie!!! Jestem Paulina i razem z moim chłopakiem Adamem wczoraj przyjęliśmy pod swój dach dwa aniołki :aniolek: - Ignasia i Bożenkę . Pierwszy dzień pokazał, że bardziej odważna jest Bożenka. Ona pokazała nam, że jest wulkanem energii. Ignaś zaś stronił od kontaktu, przesiadywał w transporterze i o dziwo podczas kolacji to Bożenka chciała podjadać Ignasiowi. Dzisiaj razem z Adamem byliśmy w pracy a maluchy poznawały otoczenie. Sytuacja ta spowodowała, że Ignaś również zaczął buszować po pokoju i stał się bardziej towarzyski. Przychodzi sam do nas i nas zaczepia. W kolejnych dniach podeślemy parę zdjęć i będziemy na bieżąco informować co się dzieje u naszych pociech :wink:
misiosoft - Sro 11 Mar, 2020 07:13

ale super że maluchy maja nieco więcej przestrzeni.

Powodzenia!

Piena - Sro 11 Mar, 2020 07:16

Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację!
Cynamon - Sro 11 Mar, 2020 10:18

Fotki z pierwszych godzin w nowym DT :)
Bożenna i wypasiony drapak :: :


Kto znajdzie na tym zdjęciu Ignasia otrzyma nagrodę :D :)

saszka - Sro 11 Mar, 2020 11:42

Ignaś jest w transporterze ;>

A drapak rzeczywiście wypasiony! Wreszcie sobie dzieciarnia podzikuje :D

PS Pralinko, witaj na forum i wśród wolontariuszy_ek :)

Cynamon - Sro 11 Mar, 2020 12:33

saszka napisał/a:
Ignaś jest w transporterze ;>


Saszka zgadza się! :brawo: Wygrałaś nowego tymczasa :lol:
Do wyboru Zorka albo Pędzel :: :wink:

saszka - Sro 11 Mar, 2020 12:37

Cynamon napisał/a:
saszka napisał/a:
Ignaś jest w transporterze ;>


Saszka zgadza się! :brawo: Wygrałaś nowego tymczasa :lol:
Do wyboru Zorka albo Pędzel :: :wink:


Czyli standardowa nagroda w FKP :P
Ale dzięki, 6 futer mi wystarczy - chyba że do kotka dołączasz większe mieszkanie :jezyk2:

Pralinka666 - Czw 12 Mar, 2020 23:23

Witajcie !
Z dnia na dzień koteczki czują się u nas coraz lepiej. Ignaś przestał przesiadywać w transporterze ponieważ do odpoczynku upodobał sobie krzesło. Z naszych obserwacji wynika, że to Ignaś jest wulkanem energii - uwielbia zabawę z wędką, biegając i podskakując przy tym jak akrobata. Bożenka zaś uwielbia mizianie i przytulanie a przy tym jest słodka i delikatna jak prawdziwa mała kobietka :aniolek:
W kolejnych dniach podeślemy fotki rodzeństwa i napiszemy co u nich słychać :)

PaulaToma - Sob 14 Mar, 2020 16:36

3 dni człowieka nie ma na forum a tu takie dobre wieści!!!! Wychodzi na to,że babeczki ogólnie sa odważniejsze, bo u nas to też Gabi jest tą "pierwszą" do sprawdzenia wszystkiego. Po czym z gracją się wycofuje i zostawia miejsce do zabaw Luckowi.
Stety niestety dzieciaki przestają być dzieciakami z wygladu i posiadanie dwóch czarnych kotów w domu wiąże się pomału z niemożnością odróżnienia ich od siebie. Zwłaszcza gdy są w trybie szybkiego przemieszczsania :: :: ::

Zagadka dla Was - kto na zdjęciu to rezydent Hary a kto to Lucek? :D


Pralinka666 - Pon 16 Mar, 2020 20:55
Temat postu: Obiecane zdjęcia Bożenki i Ignasia
Oto nowe zdjęcia Bożenki i Ignasia jak buszują u nas po parapecie

Niebieska - Pon 16 Mar, 2020 20:57

Nie wiedzę zdjęcia :( Tylko ja?

Musicie wrzucać poprzez [img]

Misia - Pon 16 Mar, 2020 21:03

Też nie widzę :(
Pralinka666 - Pon 16 Mar, 2020 21:09

Jeszcze kilka zdjęć naszych pociech




Następne już wkrótce ::

Pralinka666 - Pon 16 Mar, 2020 21:17

I ostatnie zdjęcie

P.s. Tam gdzie nie widzicie jednego zdjęcia było po prostu o jedno http za dużo i ścieżka się nie zgadzała, ale mamy nadzieję, że teraz już wszystko widać :banan: :hura:

Piena - Pon 16 Mar, 2020 21:28

Jakieś takie one duże :shock:

i jak się Dzieciaki sprawują? są grzeczne? :)

saszka - Pon 16 Mar, 2020 21:34

Wszystko widać i aż się łezka w oku kręci, że wreszcie "maluchy" mogą brykać <3

(Problematyczne foto poprawione, ale widzę, że sami sobie też poradziliście ;) Brawo!)

Pralinka666 - Pon 16 Mar, 2020 22:02

Kociaki grzeczne, są pełne energii - cały pokój jest ich :lol: Uczymy je oczywiście aby nie chodziły po stołach, choć pod naszą nieobecność i tak tam przesiadują. Ignaś czasem ma focha na Bożenkę i wtedy na nią burczy (zwłaszcza przy jedzeniu), wówczas tłumaczymy mu, że tak nie wolno. Ignaś to obżartuch - każda porcja jest dla niego za mała :D Bożenka natomiast to taka mała przytulanka tylko szuka pretekstu do miziania :aniolek: Piszecie, że są jakoś '' takie duże '' ale dla nas są i zawsze będą naszymi maluszkami!!!!
Cynamon - Wto 17 Mar, 2020 05:24

Pralinka666, to był fart na maxa, że przed ograniczeniem kontaktów młodzież do Was trafiła :cool:
I choć mieliśmy się spotkać w sobotę na instruktażu a to odwołaliśmy, to bardzo ładnie dajecie sobie radę z forum i wątkiem! :brawo: :good:

Żywia - Wto 17 Mar, 2020 08:12

Super je widzieć poza klatką. Smutno było patrzeć jak marnuje się im młodość.
Uma tez włazi na stół jak tylko się odwrócę więc to po mamusi :twisted:

Cynamon - Wto 17 Mar, 2020 09:19

A te zdjęcie Bożenny w transporterze rewelacyjne :lol: :D
Dobrze, że mają transportery jako budki, w razie wizyty u weta raczej nie powinno być problemu z zapakowaniem Ich :: :wink:

Pralinka666 - Czw 19 Mar, 2020 21:09

Witajcie nasze Kotki stały się maksymalnymi ''przylepami'' uwielbiają mizianie oczywiście my nie możemy wówczas używać telefonów bądź czytać książki bo to one są najważniejsze. Zauważyliśmy, że Ignaś stał się małym zazdrośnikiem :( jak tylko na chwilkę zainteresujemy się jego siostrą - miauczy, wchodzi na nas robi wszystko żeby zwrócić na siebie naszą uwagę. Ostatnio Ignaś nauczył się aportować ! :D
Rzucamy jemu szeleszczącą zabawkę a on przynosi nam ją w pyszczku i czeka aż rzucimy mu ją ponownie:D
Postaram się porobić foteczki maluchom chociaż ostatnio ciężko je uchwycić ponieważ są w ciągłym biegu :lol:

Cynamon - Czw 19 Mar, 2020 21:25

Pralinka666, no proszę to teraz i Wy macie kota co aportuje piłeczki :brawo:
A jak się dzieciaki dogadują między sobą, nie rywalizują za ostro, nie walczą ze sobą?
Głaski dla młodzieży :kiss:

Pralinka666 - Pon 23 Mar, 2020 23:35

Witajcie Witajcie to znowu my.
Skoro wizyty na stole to rzecz przekazana maluchom genetycznie to ciężko będzie z tym walczyć, ale damy radę :jump: :jump: :jump:
Dziś wrzuciliśmy do weryfikacji kolejne zdjęcia naszych aniołków także już wkrótce je zobaczycie. Adam twierdzi, że dobrałam się z kotami idealnie, ponieważ cała nasza trójka tzn. ja Bożenka i Ignaś lubimy wspólnie wylegiwać się w łóżku. Faktem jest, że czasem brakuje miejsca dla Adama, ale nie narzeka.Zauważyliśmy ostatnio, że koteczki mają nową zabawę czyli ''gonito'' Ignaś biega za Bożenką dotyka ją w łapkę i ucieka ona po jakimś czasie robi to samo :dance: Kotki nie rywalizują ze sobą ale najchętniej jeden drugiem zaglądałby do miski :mniam:

Pralinka666 - Wto 24 Mar, 2020 20:46

Oto obiecane zdjęcia naszych kociaków: Bożenki i Ignasia







Piękne, czyż nie!!!!!!!!!! :: :: ::

Misia - Wto 24 Mar, 2020 20:50

Pięknoty! :serce:
Piena - Wto 24 Mar, 2020 22:31

awwww :love:
Pralinka666 - Nie 29 Mar, 2020 15:21

Witajcie Kotki są po pierwszym obcinaniu pazurków, Ignaś w tym temacie jest bezproblemowy za to Bożenka nie była tak chętna i wyraźnie jej się to nie podobało. Koteczki bardzo polubiły czesanie - kiedy czeszę Bożenkę na kolana wskakuje mi Ignaś bo przecież on też chce być w centrum zainteresowania. Koteczki stały się ostatnio bardzo skoczne w szczególności Bożenka, która wskakuje na ostatnie piętro drapaka i robi hop na meble :jump: :jump: Ignaś próbuje ją naśladować ale niestety jeszcze jemu to nie wychodzi. Mają też kolejne ulubione zabawy czyli bieganie i skakanie za światełkiem z lasera oraz gryzienie książek- w tym fachu to znowu Bożenka jest mistrzynią :( Jak to stwierdził mój brat może Bożenka jest głodna wiedzy.... :hmm: cały czas próbuje w to uwierzyć :wink:
Cynamon - Nie 29 Mar, 2020 20:43

Pralinka666, mega się cieszymy, że dzieciaki a właściwie to młodzież do Was trafiły :serce:
Wiem, też że już nigdy nie będziecie chcieli żyć bez kotów :: :: ::

Pralinka666 - Pią 03 Kwi, 2020 18:14

Witajcie Kotki są po pierwszym odrobaczaniu w naszym domu. Chociaż miałam ogromne obawy jak to przebiegnie i strasznie się denerwowałam, wszystko poszło niezwykle sprawnie. Tabletki obtoczyliśmy w jedzonku i dzieciaki niezwykle łatwo przyjęły je do swoich pyszczków. Ignaś próbował mi nawet zjeść palec z wrażenia :jesc: Dobę po podaniu tabletek nie zauważyłam w kuwecie niczego niepokojącego. Koteczki ostatnio bardzo lubią gonitwy po pokoju ok 5:30 nad ranem. Zanim to nastąpi Bożenka upodobała sobie Adama - wskakuje do nas do łóżka i wymusza na nim mizianie. Wtedy Adam robi to bez oporów jednocześnie karząc mi zrobić w łóżku więcej miejsca - oczywiście dla Bożenki :hug2: Ignaś dorównał siostrze w skokach na meble, na których to chętnie się wyleguje :cool: Kociaki są wielkimi miziakami. Bożenka lubi swoim noskiem dotykać mojego i swoim pyszczkiem ocierać się o moją twarz :serce: Wtula się we mnie przy tym jak małe dziecko. Ignaś najchętniej byłby moim cieniem - wszędzie za mną chodzi, a jak tylko wyjdę z pokoju to nawołuje mnie na powrót swoim miauczeniem.
Pralinka666 - Pon 06 Kwi, 2020 13:34

Z racji tego, że od ponad tygodnia nie było tu żadnych zdjęć naszych kociaków wrzucamy ich małą sesję zdjęciową :lol: :lol: :lol:





Pralinka666 - Pon 06 Kwi, 2020 13:44

Jak widać na zdjęciach powyżej nasze pociechy są bardzo fotogeniczne i aparatu się nie boją. Są też bardzo wygodne i byle gdzie się nie kładą. Adam się śmieje, że jeszcze trochę a to my będziemy spać na drapaku, a Bożenka i Ignaś na stałe przejmą nasze łóżko razem z poduszkami i kołderką :: :: ::
Aha zapomniałabym - SESJI C. D. ... :)



C. D. nastąpi... :: :: ::

Piena - Pon 06 Kwi, 2020 13:48

Słodkie pysie!
Pralinka666 - Pon 06 Kwi, 2020 14:01




I to już koniec tej sesji. Mam nadzieję, że Wam się podoba. Muszę wam też zdradzić info, że kociaki dorobiły się u nas nowego miejsca skąd mogą nas obserwować i mierzyć nas z góry. Oczywiście jest to dla nich również ciekawe legowisko. Mowa tu oczywiście o nowej półce, którą Adam wczoraj powiesił. Nie obyło się oczywiście bez strachu, gdyż na widok odkurzacza i hałasu wiertarki Bożenka dała dyla na najwyższy szczyt mebli, a Ignaś najpierw zaczął syczeć (twardziel) a potem poszedł w ślady siostry - też mi bohater :spadam: Oczywiście jak tylko znikły narzędzia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiły się kociaki bardzo zainteresowane tym co pojawiło się na ścianie. Niedługo wrzucimy wam fotorelację z tego jak kociaki korzystają z półki. Tymczasem PAPA

kat - Pon 06 Kwi, 2020 15:27

Uwielbiam czytać i oglądać takie relacje :)
Pralinka666 - Czw 16 Kwi, 2020 22:19

Witajcie Kochani, sami nie wiemy kiedy a już nasze kociambry, tzn. Bożenka i Ignaś są z nami ponad miesiąc. Prze ten okres dały się nam poznać już chyba z każdej ze stron. Bożenka to wielka przylepa, która od czasu do czasu wpada w szał biegania i wtedy lata jak przysłowiowy kot z pęcherzem. Jest też nadal głodna wiedzy - podgryza książki, kiedy tylko ma okazję :: :: :: Ignaś natomiast jest troszkę flegmatyczny, chodzi za nami jak cień i porównać go można do odkurzacza - wciągnie wszystko co namierzy (tzn. każde jedzenie, które ma w zasięgu). Sytuacja ogólnoświatowa, tzn. pandemia koronawirusa, spowodowała, że całą Wielkanoc spędziliśmy w domu tylko z naszymi pociechami, nie wyjeżdżając nigdzie. Ich zachowanie podczas śniadań wielkanocnych było cudowne, gdy przychodziły do nas i lekko łapkami trącały nas tak, jakby chciały powiedzieć, że chętnie się do nas przyłączą, a przez całe święta nie odstępowały od nas na krok. Oba kociaki są niesamowite, to nie podlega dyskusji. Razem z Adamem stwierdziliśmy, że nie chcemy już być ich domem tymczasowym. PODJĘLIŚMY DECYZJĘ, ŻE W NAJBLIŻSZY WEEKEND ZŁOŻYMY WNIOSEK O ICH ADOPCJĘ!!!!!!!! ::s ::s ::s KOCHAMY JE :serce: :serce: :serce:
kotekmamrotek - Czw 16 Kwi, 2020 23:23

Kociaki naczekały się na wyjście z klatki, ALE NAPRAWDĘ WARTO BYŁO :aniolek:
Johanna - Czw 16 Kwi, 2020 23:38

Wspaniała wiadomość! Wszystkiego najlepszego dla Was! :serce: :jebanewalentynki:
Piena - Czw 16 Kwi, 2020 23:39

Suuupeer! :love:
Powodzonka!

Cynamon - Czw 16 Kwi, 2020 23:46

Pralinka666, wiedziałam, że po wpuszczeniu kotów pod dach, nie będziecie już wyobrażali sobie życia bez Nich! ::
Także witamy w gronie zakoconych :D :D :D

kat - Pią 17 Kwi, 2020 01:24

Super wieści!!! :tan: :tan: :tan:
Neda - Pią 17 Kwi, 2020 09:13

Wspaniale!!!! :)
misiosoft - Pią 17 Kwi, 2020 09:30

o jak cudnie :) i pomyśleć że mało brakowało, a my byśmy wzięli je na tymczas ;) jak byliśmy w szpitaliku po Sznytke i Tytkę to dziewczyny nie chciały współpracować i dać się zapakować do kontenerka a wtedy Ignaś uparcie zaczepiał Michała, że przecież on się sam zapakuje do kontenerka i pojadą z nami ;)
Chitos - Pią 17 Kwi, 2020 09:55

Cudownie!!!!! :)
PaulaToma - Pią 17 Kwi, 2020 09:59

No i stało się, kobyłka u płota, nigdy nie mów nigdy. Biorąc dzieciaki na tymczas nigdy nie spodziewałam się, że jeszcze jakiś kot ukradnie moje serce. Mamy swoich 4 sztuki i już to uważałam za zbyt dużą liczbę. Twarde założenie, że to absolutnie dość nie zadziałało. Gabi spryciara ukradła moje serce i po o dziwo szybkiej dyskusji z mężem, stwierdziliśmy, że zostawiamy pannę u siebie. Także tego... :oops:
Jeśli natomiast ktoś szuka kota idealnego na dokocenie i do pary to Lucek jako kot towarzyszący i ludziom i kotom bardzo się poleca ;)

Pralinka666 - Sro 22 Kwi, 2020 21:43

Witajcie jest nam bardzo miło czytając Wasze reakcje na naszą decyzję o adopcji Kociaków :aniolek:
Mamy wrażenie,że po tym wszystkim Kotki stały się jeszcze większymi przylepami i słodziakami :love: :love: :love: :love: Ogromnie cieszymy się, że zostaniemy ich domem stałym ponieważ kochamy je z całego serca :serce:

Pralinka666 - Nie 10 Maj, 2020 14:20

Hej hej witajcie, dawno nas tu w sumie nie było choć biorąc pod uwagę czas, który spędzamy z „naszymi dziećmi” (oczywiście Bożenką i Ignasiem) to wydaje nam się jakby to było wczoraj. Ale skoro minęło tyle czasu to oświadczam, że dzisiejszy post tak szybko się nie skończy :jezyk: . W sumie zastanawiam się od czego zacząć. O pierwszym odrobaczaniu już wspominaliśmy – poszło bez przeszkód. Dwa tygodnie później była powtórka z rozrywki – też na szczęście bez żadnych niespodzianek. Także nasze Kochane Kociaki nie posiadają i nie posiadały żadnych sublokatorów :banan: :banan: :banan: .
Przy okazji drugiego odrobaczania zmieniliśmy kociakom jedną kuwetę na nową (też otwartą) a drugą zmodyfikowaliśmy, by stała się zamknięta. Bożenka i Ignaś zaakceptowali zmiany dumnie pozostawiając w jednej jak i w drugiej po sobie ślad (chyba wiecie co mam na myśli :idea: ). Nasze pociechy chętnie korzystają z nowej półki, choć jeśli chodzi o legowisko to jednak wygrywają meble, ponieważ jest tam więcej miejsca i Bożenka oraz Ignaś mogą się tam położyć razem. Od jakiegoś czasu zauważyliśmy, że kociaki bardzo interesują się światem, a właściwie bardziej tym co widać za drzwiami balkonu (a właściwie bardziej „rzygownika”). Kociaki są w stanie w ciągu dnia położyć się przy drzwiach i obserwować wszystko co dzieje się za szybą. Bardzo lubią oglądać też latające ptaszki. Z samym oglądaniem wiąże się też dość ciekawa sytuacja. Pewnego dnia, gdy Ignaś siedział sobie na parapecie (którego widzieliście na niejednym zdjęciu) i podziwiał świat, za szybą nagle pojawił się gołąb. Reakcja Ignasia była bezcenna. Niby się najeżył jakby chciał pokazać, że to on tu rządzi i to jego włości, ale jednocześnie widać było, w jego oczach, że ma pietra :obled: :obled: . Żeby nie denerwować naszego bohatera po prostu wygoniłam gołębia, a Ignasia pogłaskałam :glaszcze: , żeby się uspokoił. Od tamtego dnia oba kociambry lubią wypatrywać gołębie, które szczerze mówiąc czasem przylatują, żeby zajrzeć przez okno, co dzieje się u nas w pokoju. Jest jedna duża nowość. Wszyscy mówili, że Ignaś to KOT, a to nie do końca prawda, gdyż Ignaś to KOTOPIES :shock2: :shock2: . Pisaliśmy już wcześniej z Adamem o tym, że Ignaś aportuje szeleszczącą zabawkę. Uległa ona totalnej destrukcji – umówmy się, że popsuła się sama :jezyk: . Od tamtej pory nasz „KOTOPIES „ z wielką pasją aportuje białe myszki (które zresztą dzieciaki dostały od cioci CYNAMON). W porównaniu do szeleszczącej zabawki robi to zdecydowanie częściej i zawsze rzuconą myszkę przynosi spowrotem. Dochodzi nawet do sytuacji, gdzie o 5 nad ranem Ignaś w zębach przynosi mi myszkę i szturchając mnie w rękę domaga się, aby mu ją rzucać. Który kot tak robi? :???: :? ??::???: Na koniec powiem wam jeszcze, że nasze kociaki przejęły nasz największy pokój w mieszkaniu w posiadanie,a my jesteśmy tylko jego sublokatorami. O tym, że Bożenka i Ignaś lubią nasze łóżko to już pisaliśmy. O tym, że korzystają z ławy i stołu już też co nieco wiecie(oczywiście korzystają z nich trochę inaczej niż ludzie). Od jakiegoś czasu zwłaszcza Bożenka lubi zaglądać też do moich szaf z ciuchami, jakby chciała mi powiedzieć „ MAM TEN SAM ROZMIAR PODZIEL SIĘ”. Wspomnę jeszcze, że lubi też szafkę z ręcznikami – sprytnie łapką ją sobie otwiera i robi z nich legowisko (ale tylko wtedy gdy nas nie ma). Gdy wracamy do domu i pytamy kto był taki niegrzeczny „udaje Greka” :O: :O: . Kolejnymi meblami, które kociaki przejęły od nas są fotele, które wykorzystują jako legowiska. Robią to jednak głównie wtedy, gdy my jesteśmy w ruchu lub gdy jemy posiłki. Gdy kładziemy się to Ignaś już jest przy nas najczęściej zajmując miejsce Adama. Adam nie ma wtedy wyboru i delikatnie przekłada Ignasia w inne miejsce aby móc się położyć. Gdy Adam już leży Bożenka z gracją przychodzi, kładzie się na mnie lub na Adama i oczekuje miziania. Jeśli tego nie uzyskuje od razu szturcha nas delikatnie głową, jakby chciała powiedzieć: TAK TAK TERAZ MOŻESZ MNIE GŁASKAĆ. Ignaś oczywiście też domaga się głaskania, ale jemu trudniej usiedzieć jest w jednym miejscu i często zmienia pozycję. Wydaje się mi że na dziś wystarczy. Nie chcę was zanudzić na śmierć. Obiecuję, że jeszcze dziś wrzucę zdjęcia do weryfikacji także niedługo zobaczycie je na forum. Mogę wam zdradzić, że nie będzie ich mało. Sama wiem, że będę miała problem. Zdjęć kociaków mam ogrom, a wszystkich przecież nie wrzucę. Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia. PAPA

Pralinka666 - Wto 19 Maj, 2020 21:09

Znowu trochę to trwało, ale nie wiedzieliśmy, które zdjęcia wrzucić. Zdjęć jest dużo więc będziemy je wrzucać partiami co parę dni. PA










Cynamon - Wto 19 Maj, 2020 23:25

Jak sobie słodko razem kimają :love:
Pralinka666 - Nie 24 Maj, 2020 11:37

Witajcie Kochani oto kolejne zdjęcia naszych pociech. Zdjęcia pokazują jakie z nich miziaki i przytulasy.

















kat - Nie 24 Maj, 2020 12:36

Cudownie widzieć takie szczęśliwe koty :serce:
Pralinka666 - Pią 29 Maj, 2020 11:40

Znowu tu jesteśmy i znów wrzucamy kilka zdjęć naszych kotków. Warto zwrócić uwagę, że na niektórych zdjęciach ich pozy są wręcz genialne czyż nie??? Prym wiedzie tu delikatna i słodziutka Bożenka












Neda - Pią 29 Maj, 2020 13:01

Co jej się te ucho tak podwija? :lol:
Pralinka666 - Pią 29 Maj, 2020 16:07

Tak się dzieje tylko czasami gdy "grandzi" i biega a my jak tylko to zauważymy to łapiemy za aparat i uwieczniamy na zdjęciach. :P :P :P :P
Cynamon - Sob 11 Lip, 2020 19:02

Miałam okazję zawitać dwa razy pod nieobecność Pauliny i Adama u dzieciaków.... yyyy WRÓĆ!
u młodzieży :cool: ::
Na początku koteczki są nieco wycofane ale nie ma się co dziwić skoro od marca właściwie najwięcej czasu spędzali tylko z pańcią i pańciem :P
Jednak po chwili Bożenna i Ignaś już ciekawie krążyli koło mnie.
Rodzeństwo jest przeurocze i mam nadzieję, że pod moim czujnym okiem i wsparciem wszyscy dobrze zakumplują się z Pędzelkiem :)
Niedługo czeka nas wielka próba i wiem, że po tym wszystkim co Pędzel przeżył, na ten moment jedynie Adamowi i Paulinie ufam w kwestii zmiany lokum tymczasowego dla Niego :serce:

Pralinka666 - Nie 12 Lip, 2020 12:58

Witajcie bardzo dawno nas nie było...... :roll:
U koteczków wszystko w porządku stały się jeszcze większymi miziakami niż były :aniolek: .
Pod koniec maja mieliśmy tylko mały incydent z Ignasiem, koteczek przez jeden dzień nie chciał się bawić i nie machał ogonkiem :( . Nie widzieliśmy żadnego upadku, ale nasza reakcja była błyskawiczna i już na następny dzień tj w sobotę pojechaliśmy do weta. Ignaś został przebadany, dostał zastrzyk i leki, które podawałam jemu przez 2 dni. Po tym krótkim czasie wszystko minęło i od tamtego czasu macha ogonkiem jak szalony :lol: Po konsultacji z Cynamonem i Niebieską w środę jedziemy jeszcze z Ignasiem do ortopedy żeby dokładnej sprawdził czy z ogonkiem jest w 100 % w porządku. Ostatnio też byliśmy na wyjeździe i przez dwa dni ciocia Cynamon odwiedzała nasze pociechy. Kiedy wróciliśmy dzieciaki nie odstępowały nas na krok. Bożenka jak tylko widzi,że Adam próbuje położyć się na łóżku od razu na niego wskakuje, przytula się do niego i oczekuje mizianda :D Ignaś natomiast wszędzie za mną chodzi a jak tylko na chwilę zniknę z jego pola widzenia to nawołuje mnie miauczeniem :lol: Jeżeli chodzi o Pędzelka to przyjmiemy go na czas remont u Cynamonów, mamy tylko nadzieję, że koteczki będą się ze sobą dogadywały bo najważniejsze jest dla nas dobre samopoczucie koteczków :wink:

Pralinka666 - Nie 26 Lip, 2020 21:53

NARESZCIE !!! KOTECZKI OFICJALNIE SĄ NASZE !!! PODPISALIŚMY PAPIERY ADOPCYJNE I JESTEŚMY MEGA SZCZĘŚLIWI :aniolek: :aniolek: :jump: :jump: :jump: :jump: :serce: :serce: :banan: :banan:
Neda - Pon 27 Lip, 2020 13:24

Brawo WY! Wszystkiego najlepszego! :)
Migotka - Pon 27 Lip, 2020 14:09

Super! Bożenka i Ignaś to mega słodziaki. Niech się Wam wiedzie :)
Johanna - Wto 28 Lip, 2020 12:36

Cudowna wiadomość!!! Wszystkiego najlepszego dla dzieciaków w (nie)nowym domu stałym! :serce:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group