Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Tęczowy Most - Wija

zuzk - Czw 18 Lip, 2019 23:26
Temat postu: Wija
Wiję widziałam w okolicy odłowienia już wcześniej, nigdy nie wyglądała kwitnąco, podobno kotka z padaczką, ale teoretycznie miała "właścicieli". Od jakiegoś czasu jednak już na stałe zagościła w "stołówce" u znanej nam karmicielki. Po powrocie z wakacji kobieta zadzwoniła, że kotka wygląda już bardzo bardzo źle. I nie kłamała. Kota jest tak wychudzona, że mogłabym ją objąć jedną dłonią. Tak brudnego kota jeszcze nie widziałam. Futro kiedyś czarne, jest pomarańczoworude. Z pyska leje się ślina, a odór z paszczy powala. Kiedy przyjechałam, leżała jak szmatka pod krzakiem, a kiedy siedzi, chwieje się z wycieńczenia. Nie mogę, nie mogę pojąć, jak można doprowadzić zwierzę do takiego stanu.

Kota dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowy. Jutro pobierzemy krew i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie za tydzień zrobimy porządek w paszczy.





Wija na zdjęciach i filmach.

kat - Pią 19 Lip, 2019 02:04

Masakra... Też nie mogę pojąć tego, jak ludzie są bez serca wobec zwierząt...
Trzymam kciuki za Wije!

zuzk - Pią 19 Lip, 2019 20:45

Pobraliśmy krew Wijce, trzymajcie kciuki za wyniki!! Zamienimy terminyz innym kotem i jeśli wyniki pozwolą, już w poniedziałek zrobimy porządek w paszczy :)
zuzk - Pon 22 Lip, 2019 19:30

Wija już po zabiegu, w paszczy porządek, ale stan kotki się pogorszył od piątku, wyniki krwi dzisiaj gorsze niż w sobotę :( Trzymajcie za nas kciuki!
kat - Pon 22 Lip, 2019 20:27

Bardzo, bardzo mocno trzymam!!!
KrisButton - Pon 22 Lip, 2019 23:54

Z całych sił trzymamy kciuki i łapki
zuzk - Wto 23 Lip, 2019 04:48

Wijek pierwszego i drugiego dnia u mnie. Łamie serce patrzenie na jej cierpienie. Bo to nie jest kot, któremu przytrafił się wypadek, którego zaatakowała nieuleczalna choroba, to kot skrajnie zaniedbany. Jej cierpienie jest spowodowane tylko i wyłącznie brakiem podstawowej opieki. Można było temu zapobiec jedną wizytą u weterynarza :cry2: Ma apetyt, chciałaby jeść, tylko niewyobrażalny ból na to nie pozwalał. To nie jest dzikus, tylko kot oswojony, który mruczy i ociera się o klatkę na widok człowieka...




Mimo całego smutku w oczach, widzę w niej wojowniczkę, dlatego wierzę, że da radę, że będziemy się jeszcze chwalić metamorfozą jak u Moni!






Chitos - Wto 23 Lip, 2019 13:09

Trzymamy kciuki wszystkim łapkami!!!
zuzk - Sro 24 Lip, 2019 17:46

Wija wróciła do domu :D Wsunęła całą miskę karmy i wygląda o nieeeeeebo lepiej niż w poniedziałek mimo gorszych wyników krwi. Wykluczyliśmy chorobę nerek, były też podejrzenia na trzustkę, ale prawdopodobnie to "tylko" koszmarne wycieńczenie organizmu. Kolejna wojowniczka :aniolek:
kat - Sro 24 Lip, 2019 18:37

:ok: :ok: :ok:
KrisButton - Sro 24 Lip, 2019 22:34

Mocno życzymy żeby było każdego dnia Wija czuła się lepiej, nabierała sił i tłuszczyku i wyniki poprawiały się.
zuzk - Wto 30 Lip, 2019 22:05

Wijas mnie nastraszył. Pojechałyśmy wczoraj na pobranie krwi w nadziei, że wszystko zmierza ku dobremu, apetyt bardzo dopisuje, wcina miskę za miską, nawet nie pluje już tabletkami. A tu pobranie krwi i klops :<
Anemia. Morfologia wykazała co prawda, że leukocyty spadły ale co z tego, skoro mocno spadły też erytrocyty. Trza było na szybko umówić konsultację hematologiczną - udało się już na dzisiaj, więc czekamy na wszystkie wyniki. Wijek tymczasem codziennie pokazuje jak pragnie bliskości człowieka, widać, że miała "właścicieli" bo nie boi się w ogóle. Choć może się to zmienić, bo przez nabliższy tydzień musimy robić kroplówy w domu :o

Mój mały kiwaczek krzykaczek



NAOMI CATBELL


zuzk - Sro 31 Lip, 2019 18:53

Wijek nie ma dziś apetytu :< Rano zjadła ze smakiem całą miskę, a obiadu najpierw nie chciała jeść w ogóle, a później za namową cioci Nadiry zjadła trochę karmy, a właściwie zlizała sos miamorka.
kat - Sro 31 Lip, 2019 19:30

Trzymam mocno kciuki - walcz Wijko!
zuzk - Sro 31 Lip, 2019 20:04

Wszystko jasne - podałam Wijce surowiznę i je :) Miała dziś po prostu ochotę na prawdziwe mięso :roll:
zuzk - Pią 02 Sie, 2019 20:42

Znamy przyczynę złych wyników Wijki - zapalenie jelit i anemia hemolityczna z ciałkami Heinza. Sajgon w paszczy i zaburzone wchłanianie w przewodzie pokarmowym doprowadziły ją do skrajnego wyczerpania. Wdrożymy leczenie i powinno być tylko lepiej :) Wijek całkiem dobrze już znosi kroplówki, po wstępnym okrzyczeniu, przekupiona miziankami zaczyna mruczeć :aniolek: Apetyt powrócił, uwielbia leżakować pod prysznicem i dziś jest całkiem aktywna. Pani doktor obejrzała też łapki i nie wydaje się, żeby działo się na nich coś złego, są po prostu brudne i odbarwione. Dostała za to z pazura, bo Wija wyraźnie dała zrozumienia, że na proszenie o łapkę jest zdecydowanie za wcześnie ;) Tymczasem ja ją już tak pokochałam... dziś u weterynarza wtuliła się we mnie tak bardzo, że nie myśląc za długo, niezbyt odpowiedzialnie ucałowałam jej brudny łepek...
jaggal - Pią 02 Sie, 2019 20:54

a wiadomo, co powoduje te zaburzenia równowagi? to też wycieńczenie...?
zuzk - Pią 02 Sie, 2019 21:04

jaggal napisał/a:
a wiadomo, co powoduje te zaburzenia równowagi? to też wycieńczenie...?


tego nie wiemy, jeśli nie minie z poprawą jej stanu to chyba trzeba konsultacji neurologicznej

zuzk - Sob 10 Sie, 2019 13:07

Dobre wieści - terapia działa i Wija jest już w dolnej granicy jeśli chodzi o wyniki krwi, czyli tylko minimalna anemia :aniolek:

Wyszło jej coś jednak na nosie, więc zrobiłyśmy posiew na grzyba :/

zuzk - Sob 10 Sie, 2019 13:08

Aha no i dzisiaj tak szaleńczo ocierała się o klatkę rano, że minimalnie rozcięła sobie brodę :gupi:
zuzk - Nie 18 Sie, 2019 15:55

Wijałke czuje się zdecydowanie dobrze :) Wcina za trzech, zaczęła się myć, mniej śpi i spędza więcej czasu poza klatką bo w klatce straszna nuuuuuuuuuuuuda, o czym komunikuje wrzeszcząc uparcie ;)

Pięknieje w oczach - coraz więcej czerni na futrze, a w dotyku sierść już ani trochę nie przypomina skołtunionej szczeciny.









Lubi się czesać, bawić pluszowym szczurkiem i wylegiwać w prysznicu. No i mizianie - ona kocha mizianie!!!! Sama włazi na kolana i nie ma zmiłuj. Jak załączy traktor to cały blok ją słyszy :D






zuzk - Sro 21 Sie, 2019 08:01

Wija zainteresowała się w końcu zabawką :D Czy tak wygląda kilkunastoletnia kotka, którą zgłoszono mi jako kotkę "do uśpienia"?


zuzk - Pon 02 Wrz, 2019 15:33

Wija znów ma anemię :( jej wyniki bardzo się pogorszyły, nie wiemy dlaczego...
zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 18:45

Wija nie przestaje zabiegać o uwagę...



gdyby mogła nie schodziłaby z kolan NIGDY! Potrafi w sekundę zasnąć na kolanach :aniolek:

Bardzo dziękujemy za obróżkę! Co prawda obraziła się trochę za jej założenie, ale jest nieco spokojniejsza odkąd ją nosi. Nawet dostała pochwałę pdoczas ostatniej wizyty u weta - nikogo nie pogryzła :ok:


zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 18:46

A no i spójrzcie ile czerni już wjechało na futro!! Co prawda dupko nadal rude i sfilcowane, a pod futrem jakieś strupy, musimy to sprawdzić u weta, ale łepek już prawie cały czarny.
Piena - Wto 10 Wrz, 2019 19:07

a na łapkach kaftan bezpieczeństwa? :D
zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 19:41

Piena napisał/a:
a na łapkach kaftan bezpieczeństwa? :D


przydałby się momentami ;)

zuzk - Nie 15 Wrz, 2019 15:53

Wija dostała słonia na szczęście


zuzk - Pon 14 Paź, 2019 17:07

Wijka baaaaaardzo potrzebuje domu bez innych kotów :( Bardzo źle reaguje na stado w domu tymczasowym i jest skazana na samotność w łazience, a ona tak pragnie kontaktu z człowiekiem. Kiedy wlezie na kolana, nie ma mowy o jej spychaniu...
zuzk - Czw 17 Paź, 2019 20:42

Jak długo jeszcze to miziadło będzie siedzieć samo w łazience :(




zuzk - Czw 17 Paź, 2019 20:47

Taka słodka CZARNA babulinka <3



dla porównania POMARAŃCZ sprzed kilku miesięcy


zuzk - Wto 29 Paź, 2019 20:40

Wijka to czyścioszek jakich mało



Po miesiącach w brudnym futrze, wykorzystuje każdą okazję by się wyszorować.

Pamiętacie jeszcze tego brudaska?



Teraz tylko pozy zostały te same :oops:


zuzk - Pią 29 Lis, 2019 19:25

Wijka jest przecudna, maleńka, piękna, tulaśna, mogłaby całymi dniami siedzieć na kolanach, mruczy jak wariatka, nie wybrzydza przy jedzonku, tylko ta niechęć do innych kotów...jak ona ich nie cierrrrrpi :<

Nie ma szans, żebym dołączyła ją do stada. Próbuję, czasami sama ją wypuszczam do pokoju, choć częściej mi po prostu ucieka, no i nie jest dobrze... rzuca się na koty. Aż trudno uwierzyć, że to ten kot, który włazi na kolana, wykorzystuje każdą okazję by się otrzeć o człowieka, trąca łepkiem by tylko ją pogłaskać...

Dlatego kolejny miesiąc mija jej w łazience na 3 metrach kwadratowych. Wija nie potrzebuje wiele, wystarczy pełna miska i mały drapaczek. To wszystko co potrzebuje z materialnych rzeczy. Napisała list do Św. Miaukołaja z nadzieją, że spełni jej największe marzenie - własny dom, bez innych zwierząt...







zuzk - Pią 29 Lis, 2019 19:28

To jest to czego potrzebuje Wija - głaski i MIŁOŚĆ, bezwarunkowa, bezgraniczna i na zawsze.








zuzk - Pią 06 Gru, 2019 20:29

U Wiji był dziś Św. Miaukołaj - i to osobiście :aniolek:

Musiała być turbogrzeczna w tym roku, bo dostała wszystko o czym marzyła, a nawet więcej :o A oprócz prezentów została wygłaskana, co docenia zdecydowanie najbardziej :serce:

Nosi już nową obróżkę feromonową, zjadła ulubioną karmę o smaku tuńczyka, śpi na podusi, tarza się w kocimiętce, a pazury ostrzy na nowym drapaczku.

zuzk - Pon 09 Gru, 2019 20:26

Haloooo, człowieki jak długo mam jeszcze czekać w tej łazience :heya:


zuzk - Nie 15 Gru, 2019 07:18

Wija robi co może, żeby spełniło się jej (i moje) największe marzenia - opuszczenie łazienki :patyk:

Nie zapeszając, mamy cichutką nadzieję... Wijałke dostała szansę by w końcu komuś się zaprezentować. Trzymajcie kciuki!




zuzk - Pon 16 Gru, 2019 20:24

Meh, do spotkania z potencjalnym domkiem jednak nie dojdzie, Wijce trochę przykro, ale ma swoją podusię, jeszcze trochę na niej poleży :aniolek:


zuzk - Sob 21 Gru, 2019 19:24

Wijka ma ostatnio gorsze chwile, siedziałam z nią w łazience i dziabnęła mnie, kiedy usłyszała futra za drzwiami :<

Ona na cito potrzebuje domu tymczasowego bez innych zwierząt :cry2:

Zwykle zachowuje się przecież tak:


Cynamon - Sob 21 Gru, 2019 20:22

:( Przykro, że jeszcze nikt Jej nie wypatrzył.
Takie koteczki po przejściach są niesamowicie wdzięczne i kochające człowieka nad życie! :serce: Domku gdzie jesteś??

zuzk - Nie 12 Sty, 2020 20:00

Wijka nadal czeka w łazience :( Zdrowotnie jest kotem gotowym do adopcji, choć marzymy choćby o domu tymczasowym bez innych zwierząt. Wyleczyliśmy anemię, wyniki krwi są w porządku, dostaje tylko suplementy na nerki i wątrobę.


Nadira - Nie 02 Lut, 2020 15:58

Byłam z wizytą u Wijuni w sobotę, przy okazji wizyty Bardzo Specjalnych Gości (w tym bardzo specjalnej Małej Gościnki!), którzy bardzo się koteczce spodobali, bo głaskali i niuniali, i byli bardzo zaaferowani kocią sytuacją :D
...to trzymamy kciuki za babuszkę :love:

zuzk - Nie 02 Lut, 2020 17:09

Potwierdzam, Wijka była zachwycona wizytą gości i mnogością dłoni do miziania. Mimo, że bywa dzikuskiem, chętnie tuliła się nawet do 3-letniej gościni :) Trzymamy kciuki by szczęście się w końcu uśmiechnęło do naszej babuleńki. :aniolek:
zuzk - Nie 16 Lut, 2020 22:39

No to pojechała. Odważnie zwiedzała cały dom, nieco ostrożna wobec nowej rodziny, ale dzielna. Jeden widok ją przestraszył... własne odbicie w lustrze. Trzymajcie kciuki by Wijka się zaaklimatyzowała, a nowa rodzina pokochała ją bez granic.
Niebieska - Nie 16 Lut, 2020 23:00

Powodzenia Wijko :) Kciuki :)
kat - Nie 16 Lut, 2020 23:25

Bardzo mocno trzymam kciuki za Wije!!!
misiosoft - Pon 17 Lut, 2020 09:26

o tak, Wijka weszła jak do siebie ;)
zwiedziła każdy pokój po kolei, sprawdziła miękkość łóżka i szerokość szapr za kanapą ;)
dośc szybko zlokalizowała kuchnię ::

tak jak pisała Zuzk - zaskoczyło ją odbicie w lustrze i dośc mocno mu napyskowała :D

wiedźma - Pon 17 Lut, 2020 14:31

Kciuki zaciśnięte z całych sił!

PS. Pewnie tylko łazienkę będzie omijała szerokim łukiem... ;)

Johanna - Pon 17 Lut, 2020 16:20

Szczęścia dla dziewczyny!!! :serce:
zuzk - Sro 19 Lut, 2020 17:53

Wieści z DS: Wija jest już u siebie, zaklimatyzowała się w tempie ekspresowym, chodzi za ludźmi krok w krok, już pierwszego ranka wskoczyła do łóżka, zwiedza, bawi się i uwielbia obserwować ptaki za oknem. Nic dziwnego, przez 7 miesięcy nie widziała niczego prócz 4 ścian łazienki.
Niebieska - Nie 15 Mar, 2020 20:53

Płacz kota, który trafia z domu do klatki potrafi rozdzierać serce :( Ale płacz Wijki... sięga jakby głębiej, tak głęboko, aż natrafia na pustkę i człowiek w swej bezradności nie ma pojęcia co robić :cry3:
Dziś zobaczyłam Wiję po raz pierwszy. Wcześniej poczytałam jej wątek by ją trochę poznać, ale okazało się, że to nie ten kot :(
Wija woła do człowieka kiedy tylko go zobaczy, ale gdy ten się zbliży kotka kuli się, paca i ucieka. Syki, biadolenie, buczenie, warczenie i... płacz. Tak teraz wygląda komunikacja Wiji.
Wija bardzo potrzebuje domu tymczasowego, albo choćby jednego pomieszczenia w nim :( Domu, w którym nie ma innych kotów. Potrzebuje też człowieka wyrozumiałego, który o nią zadba i będzie świadom jej zdrowotnych problemów. Będzie świadom tego, że w toku dalszej diagnostyki może wyskoczyć coś jeszcze. W klatce Wija nam zmarnieje :( Choć mam nadzieje, że w końcu kicia pogodzi się z sytuacja w jakiej się znalazła to jednak stres jaki teraz na nią oddziałuje jest bardzo szkodliwy, zwłaszcza dla niej, kotki nerkowej :(
Do szpialika często trafiają koty trudne :( Ale naprawdę dawno nie czułam takiej bezsilności :( Wija pilnie potrzebuje domu.


miyazawa - Sob 11 Kwi, 2020 22:03

U Wijki ostatnio wiele się pozmieniało. Po ewakuacji szpitalika trafiła do mojej piwnicy, gdzie została odizolowana od innych kociastych i dzięki temu odzyskała względny spokój. Nadal jednak potrzebowała ludzkiej miłości i kilkukrotne odwiedziny w ciągu dnia nie były w stanie zapełnić tej pustki, którą odczuwała po powrocie do klatki... Z wielką wdzięcznością przyjmowała każdą chwilę spędzoną na kolanach, wtulając się w ramiona, barankując i mrucząc jak traktorek. Na szczęście, po niedługim czasie pojawił się na horyzoncie nowy Dom Tymczasowy! Po 2 tygodniach spędzonych w piwnicznej klatce Wijka zakosztowała miękkiej kanapy, zabawy z wędka oraz pełnej uwagi i miłości człowieka. W nowym domu zaaklimatyzowała się błyskawicznie, a opiekunowie z pełną świadomością wzięli ją pod opiekę wiedząc, że Wijka lata młodości ma już dawno za sobą i mogą wystąpić u niej problemy zdrowotne czy behawioralne. Serce rośnie! Trzymamy kciuki za Wijkę i czekamy na relację z nowego DT :) Miejmy nadzieję, że będzie to już jej domek na zawsze...


Czekając z utęsknieniem na domek...




Mizianki na kolanach najlepszymi momentami w ciągu dnia :)


A to Wijka pół godziny po przeprowadzce do nowego domu, totalny chillout ;)

kat - Sob 11 Kwi, 2020 23:36

Mocno trzymam kciuki za Wije!!!
saszka - Sob 11 Kwi, 2020 23:42

:serce:
Cynamon - Nie 12 Kwi, 2020 08:15

Cudowne wieści! :serce:
Kciuki za Wijkę :kiss:

Johanna - Nie 12 Kwi, 2020 20:18

Szczęścia dla naszej Wijki! :serce:
Chitos - Nie 12 Kwi, 2020 23:11

Wijko trzymamy kciuki!!!! :) :)
misiosoft - Wto 14 Kwi, 2020 07:47

powodzenia Wijko!!
wilona - Pon 20 Kwi, 2020 19:17

Wijka to przecudowna, mądra kocurka😻szybko się u nas zadomowiła. Wzorowo korzysta z kuwety od samego początku pobytu u nas. Daje znać jak trzeba smroda usunąć z kuwety poprzez ostentacyjne "miaaaauuuu"😂 Uwielbia się bawić, biegać, zaczepia swoje zabawki, wędkę z piórami, szeleszczące kulki, lamę i podusię z kocimiętką. Prowokuje nas do zabawy. Swój wolny czas spędza na kociej telewizji, czytaj wygląda i obserwuje widoki za oknem. Uwielbia kartonowe drapaki. To koci przytulas, który przychodzi na zawołanie. Garnie się do człowieka. Nas chyba pokochała swoim kocim serduszkiem. Pije ładnie wodę, zjada jedzonko z witaminkami. Ma swoje zdanie, które potrafi świetnie wyrażać. Nawet "podyskutuję" z nami😅 To nasz koci skarb. Wkrótce badania kontrolne Wijki. Trzymajcie kciuki ✊
zuzk - Pon 20 Kwi, 2020 20:33

Nie macie pojęcia, ile radości sprawił mi ten wpis :serce: Jestem z Wijką i Wami myślami, Wija to twarda babka ale jak kocha to na całego. Trzymam kciuki z całych sił. Przekażcie królowej głaski ode mnie :hug:
misiosoft - Wto 21 Kwi, 2020 06:51

cudne wieści :love:
wilona - Wto 21 Kwi, 2020 08:14

Wijka u siebie 😁😻 chętnie pozuje do zdjęć










wilona - Wto 21 Kwi, 2020 09:21

Nasza Gwiazdeczka

https://youtu.be/UiNPTkIUlt4

https://youtu.be/yqEojVzh9hw

Niebieska - Wto 21 Kwi, 2020 09:54

:serce:
zuzk - Sob 25 Kwi, 2020 18:50

Wija wygląda kwitnąco :love:
wilona - Sro 20 Maj, 2020 15:08

Wyniki krwi i moczu Wijki są dobre, co zresztą potwierdza nie tylko wynik laboratoryjny ale wygląd i zachowanie królowej Wijki I. Kocurrrrra nie przestaje nas zadziwiać energią, wspaniałym charakterem i miłością którą nam okazuje❤️
zuzk - Sro 20 Maj, 2020 20:09

Widziałam, potwierdzam, Wija żyje jak królowa. Nie mogła wymarzyć sobie lepszego domu :serce:
wilona - Sro 19 Sie, 2020 12:50

Wijka pozdrawia wszystkich i ściska łapkami. Aktualnie Wijutek jest na wakacjach na Mazowszu. Podróżniczka z niej pierwsza klasa, 4h jazdy zniosła bardzo dzielnie. Na miejscu dostała do dyspozycji apartament z balkonem (zabezpieczonym siatką), ale szybko sama zdecydowała,że chce zapoznać się z rezydentami,czyli Hariettą i Dudusiem. Kocurki trochę pobuczały ale ostatecznie obyło się bez łapoczynów. Teraz chodzą za sobą po domu i siebie szukają. Ładnie jedzą w swoim towarzystwie. Wijka odbyła spacer na smyczy po trawie. Oczywiście nakrzyczała na mnie, że za nią łażę a ona już przecież jest dorosła. Podjęła próbę ucieczki (nieudaną😈). Wijusek zaczęła dużo rozmawiać z nami, przeważnie się kłóci i wymądrza. Złagodniała bardzo, używa wobec nas w ostateczności już tylko miękkiej łapy. Przed wyjazdem Wijuś była na badaniach, dostała leki na nerki by lepiej pracowały. Wijutek to bardzo radosna kocurka z ogromnym apetytem. Jak się okazuje znosi i toleruje też towarzystwo innych kotełów. Podejrzewam,że większa przestrzeń znacznie ułatwiła socjalizację z kotełami. Aha...Wijut bardzo ładnie korzysta z obcej kuwety i nawet inny żwirek niż dotychczas jej nie przeszkadza...w domu zrobiła mi awanturę jak podjęliśmy próbę zmiany żwirku 😅 wkrótce zdjęcia z wakacji Wijki. Pozdrawiamy serdecznie.
Johanna - Sro 19 Sie, 2020 13:55

Wszystkiego najlepszego dla was :serce:
zuzk - Sro 19 Sie, 2020 14:16

Wyję z radości, gdy to czytam :jebanewalentynki: Jesteście wspaniali! Głaski dla Wijulca :hug:
miyazawa - Sro 19 Sie, 2020 23:09

Cudownie słyszeć takie wieści :serce: Wytulcie i wycałujcie Wijkę ode mnie <3
miyazawa - Pią 21 Sie, 2020 01:44

Wrzucam obiecane zdjęcia Królowej :)

Jeden z pierwszych spacerów na wakacjach:


Zapoznanie się z lokatorami w wakacyjnej miejscówce:


Plażing to zawsze dobry pomysł na spędzenie popołudnia:

wilona - Sob 07 Lis, 2020 17:29

Wijka pozdrawia wszystkich bardzo serdecznie 🥰 Wijutkowi poprawiły się wyniki nerkowe 🥳jest pod stałą opieką weterynaryjną, robimy badania regularnie. Co prawda wkradł się jakiś stan zapalny w organizmie ale już działamy w tym temacie. W każdym bądź razie Wijka to nieustający wulkan energii i miłości. Przytulas z niej niesamowity. Łakomczuszek waży już 3,3 kg. Wijka odwiedziła swoich znajomych z wakacji: kumpla Dudusia i Harietkę. Z Dudusiem bawią się, robią na siebie zasadzki i grają w berka, bez agresji zupełnie. Hariecia na razie się temu przygląda. A w domu Wijkę rozpiera energia, biega jak mały kucyk, poluje na kulki i piórka. To nasza kocie oczko w głowie. Ściskamy mocno kochani 😘
miyazawa - Wto 10 Lis, 2020 15:13

Dołączam zdjęcia kochanej Wijki <3







saszka - Pon 04 Sty, 2021 00:22

Jak tam Wija?
miyazawa - Sro 24 Lut, 2021 23:10

Wijeczka przesyła pozdrowienia z Domu Stałego :tan:









Jednakże otrzymałam ostrzeżenie od obecnych opiekunów...
"Niech ta urocza mordka Was nie zwiedzie... To wyspecjalizowany terrorysta stosujący świetne techniki manipulacji..." :turla: :turla:

To fakt, Wijka za żarcie zrobi wszystko ;)

Niech się wiedzie kochanej krówce, przeszła długą drogę do tego, aby mieć teraz taki wspaniały dom :serce:

saszka - Sro 24 Lut, 2021 23:11

Ale wzrusz :cry:
:love:

miyazawa - Pią 12 Lis, 2021 11:04

Niestety Wijeczka nie dała rady i choroba nerek ją pokonała... :cry2:
KrisButton - Pią 12 Lis, 2021 15:34

Przykro bardzo :cry: :cry: :cry:
Żegnaj Wijko, do zobaczenia

Cotleone - Pią 12 Lis, 2021 17:42

Bardzo mi przykro :cry:
Cynamon - Sob 13 Lis, 2021 22:53

[’] Śpij spokojnie Wijeczko :cry:
saszka - Nie 14 Lis, 2021 11:04

:cry: [']
Morri - Nie 14 Lis, 2021 22:12

Bardzo mi przykro :cry3:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group