Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
Tęczowy Most - Wija
zuzk - Czw 18 Lip, 2019 23:26 Temat postu: WijaWiję widziałam w okolicy odłowienia już wcześniej, nigdy nie wyglądała kwitnąco, podobno kotka z padaczką, ale teoretycznie miała "właścicieli". Od jakiegoś czasu jednak już na stałe zagościła w "stołówce" u znanej nam karmicielki. Po powrocie z wakacji kobieta zadzwoniła, że kotka wygląda już bardzo bardzo źle. I nie kłamała. Kota jest tak wychudzona, że mogłabym ją objąć jedną dłonią. Tak brudnego kota jeszcze nie widziałam. Futro kiedyś czarne, jest pomarańczoworude. Z pyska leje się ślina, a odór z paszczy powala. Kiedy przyjechałam, leżała jak szmatka pod krzakiem, a kiedy siedzi, chwieje się z wycieńczenia. Nie mogę, nie mogę pojąć, jak można doprowadzić zwierzę do takiego stanu.
Kota dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowy. Jutro pobierzemy krew i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie za tydzień zrobimy porządek w paszczy.
Wija na zdjęciach i filmach.kat - Pią 19 Lip, 2019 02:04 Masakra... Też nie mogę pojąć tego, jak ludzie są bez serca wobec zwierząt...
Trzymam kciuki za Wije!zuzk - Pią 19 Lip, 2019 20:45 Pobraliśmy krew Wijce, trzymajcie kciuki za wyniki!! Zamienimy terminyz innym kotem i jeśli wyniki pozwolą, już w poniedziałek zrobimy porządek w paszczy zuzk - Pon 22 Lip, 2019 19:30 Wija już po zabiegu, w paszczy porządek, ale stan kotki się pogorszył od piątku, wyniki krwi dzisiaj gorsze niż w sobotę Trzymajcie za nas kciuki!kat - Pon 22 Lip, 2019 20:27 Bardzo, bardzo mocno trzymam!!!KrisButton - Pon 22 Lip, 2019 23:54 Z całych sił trzymamy kciuki i łapkizuzk - Wto 23 Lip, 2019 04:48 Wijek pierwszego i drugiego dnia u mnie. Łamie serce patrzenie na jej cierpienie. Bo to nie jest kot, któremu przytrafił się wypadek, którego zaatakowała nieuleczalna choroba, to kot skrajnie zaniedbany. Jej cierpienie jest spowodowane tylko i wyłącznie brakiem podstawowej opieki. Można było temu zapobiec jedną wizytą u weterynarza Ma apetyt, chciałaby jeść, tylko niewyobrażalny ból na to nie pozwalał. To nie jest dzikus, tylko kot oswojony, który mruczy i ociera się o klatkę na widok człowieka...
Mimo całego smutku w oczach, widzę w niej wojowniczkę, dlatego wierzę, że da radę, że będziemy się jeszcze chwalić metamorfozą jak u Moni!
Chitos - Wto 23 Lip, 2019 13:09 Trzymamy kciuki wszystkim łapkami!!!zuzk - Sro 24 Lip, 2019 17:46 Wija wróciła do domu Wsunęła całą miskę karmy i wygląda o nieeeeeebo lepiej niż w poniedziałek mimo gorszych wyników krwi. Wykluczyliśmy chorobę nerek, były też podejrzenia na trzustkę, ale prawdopodobnie to "tylko" koszmarne wycieńczenie organizmu. Kolejna wojowniczka kat - Sro 24 Lip, 2019 18:37 KrisButton - Sro 24 Lip, 2019 22:34 Mocno życzymy żeby było każdego dnia Wija czuła się lepiej, nabierała sił i tłuszczyku i wyniki poprawiały się.zuzk - Wto 30 Lip, 2019 22:05 Wijas mnie nastraszył. Pojechałyśmy wczoraj na pobranie krwi w nadziei, że wszystko zmierza ku dobremu, apetyt bardzo dopisuje, wcina miskę za miską, nawet nie pluje już tabletkami. A tu pobranie krwi i klops :<
Anemia. Morfologia wykazała co prawda, że leukocyty spadły ale co z tego, skoro mocno spadły też erytrocyty. Trza było na szybko umówić konsultację hematologiczną - udało się już na dzisiaj, więc czekamy na wszystkie wyniki. Wijek tymczasem codziennie pokazuje jak pragnie bliskości człowieka, widać, że miała "właścicieli" bo nie boi się w ogóle. Choć może się to zmienić, bo przez nabliższy tydzień musimy robić kroplówy w domu :o
Mój mały kiwaczek krzykaczek
NAOMI CATBELL
zuzk - Sro 31 Lip, 2019 18:53 Wijek nie ma dziś apetytu :< Rano zjadła ze smakiem całą miskę, a obiadu najpierw nie chciała jeść w ogóle, a później za namową cioci Nadiry zjadła trochę karmy, a właściwie zlizała sos miamorka.kat - Sro 31 Lip, 2019 19:30 Trzymam mocno kciuki - walcz Wijko!zuzk - Sro 31 Lip, 2019 20:04 Wszystko jasne - podałam Wijce surowiznę i je Miała dziś po prostu ochotę na prawdziwe mięso zuzk - Pią 02 Sie, 2019 20:42 Znamy przyczynę złych wyników Wijki - zapalenie jelit i anemia hemolityczna z ciałkami Heinza. Sajgon w paszczy i zaburzone wchłanianie w przewodzie pokarmowym doprowadziły ją do skrajnego wyczerpania. Wdrożymy leczenie i powinno być tylko lepiej Wijek całkiem dobrze już znosi kroplówki, po wstępnym okrzyczeniu, przekupiona miziankami zaczyna mruczeć Apetyt powrócił, uwielbia leżakować pod prysznicem i dziś jest całkiem aktywna. Pani doktor obejrzała też łapki i nie wydaje się, żeby działo się na nich coś złego, są po prostu brudne i odbarwione. Dostała za to z pazura, bo Wija wyraźnie dała zrozumienia, że na proszenie o łapkę jest zdecydowanie za wcześnie Tymczasem ja ją już tak pokochałam... dziś u weterynarza wtuliła się we mnie tak bardzo, że nie myśląc za długo, niezbyt odpowiedzialnie ucałowałam jej brudny łepek...jaggal - Pią 02 Sie, 2019 20:54 a wiadomo, co powoduje te zaburzenia równowagi? to też wycieńczenie...?zuzk - Pią 02 Sie, 2019 21:04
jaggal napisał/a:
a wiadomo, co powoduje te zaburzenia równowagi? to też wycieńczenie...?
tego nie wiemy, jeśli nie minie z poprawą jej stanu to chyba trzeba konsultacji neurologicznejzuzk - Sob 10 Sie, 2019 13:07 Dobre wieści - terapia działa i Wija jest już w dolnej granicy jeśli chodzi o wyniki krwi, czyli tylko minimalna anemia
Wyszło jej coś jednak na nosie, więc zrobiłyśmy posiew na grzyba :/zuzk - Sob 10 Sie, 2019 13:08 Aha no i dzisiaj tak szaleńczo ocierała się o klatkę rano, że minimalnie rozcięła sobie brodę zuzk - Nie 18 Sie, 2019 15:55 Wijałke czuje się zdecydowanie dobrze Wcina za trzech, zaczęła się myć, mniej śpi i spędza więcej czasu poza klatką bo w klatce straszna nuuuuuuuuuuuuda, o czym komunikuje wrzeszcząc uparcie
Pięknieje w oczach - coraz więcej czerni na futrze, a w dotyku sierść już ani trochę nie przypomina skołtunionej szczeciny.
Lubi się czesać, bawić pluszowym szczurkiem i wylegiwać w prysznicu. No i mizianie - ona kocha mizianie!!!! Sama włazi na kolana i nie ma zmiłuj. Jak załączy traktor to cały blok ją słyszy
zuzk - Sro 21 Sie, 2019 08:01 Wija zainteresowała się w końcu zabawką Czy tak wygląda kilkunastoletnia kotka, którą zgłoszono mi jako kotkę "do uśpienia"?
zuzk - Pon 02 Wrz, 2019 15:33 Wija znów ma anemię jej wyniki bardzo się pogorszyły, nie wiemy dlaczego...zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 18:45 Wija nie przestaje zabiegać o uwagę...
gdyby mogła nie schodziłaby z kolan NIGDY! Potrafi w sekundę zasnąć na kolanach
Bardzo dziękujemy za obróżkę! Co prawda obraziła się trochę za jej założenie, ale jest nieco spokojniejsza odkąd ją nosi. Nawet dostała pochwałę pdoczas ostatniej wizyty u weta - nikogo nie pogryzła
zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 18:46 A no i spójrzcie ile czerni już wjechało na futro!! Co prawda dupko nadal rude i sfilcowane, a pod futrem jakieś strupy, musimy to sprawdzić u weta, ale łepek już prawie cały czarny.Piena - Wto 10 Wrz, 2019 19:07 a na łapkach kaftan bezpieczeństwa? zuzk - Wto 10 Wrz, 2019 19:41
Piena napisał/a:
a na łapkach kaftan bezpieczeństwa?
przydałby się momentami zuzk - Nie 15 Wrz, 2019 15:53 Wija dostała słonia na szczęście
zuzk - Pon 14 Paź, 2019 17:07 Wijka baaaaaardzo potrzebuje domu bez innych kotów Bardzo źle reaguje na stado w domu tymczasowym i jest skazana na samotność w łazience, a ona tak pragnie kontaktu z człowiekiem. Kiedy wlezie na kolana, nie ma mowy o jej spychaniu...zuzk - Czw 17 Paź, 2019 20:42 Jak długo jeszcze to miziadło będzie siedzieć samo w łazience
zuzk - Wto 29 Paź, 2019 20:40 Wijka to czyścioszek jakich mało
Po miesiącach w brudnym futrze, wykorzystuje każdą okazję by się wyszorować.
Pamiętacie jeszcze tego brudaska?
Teraz tylko pozy zostały te same
zuzk - Pią 29 Lis, 2019 19:25 Wijka jest przecudna, maleńka, piękna, tulaśna, mogłaby całymi dniami siedzieć na kolanach, mruczy jak wariatka, nie wybrzydza przy jedzonku, tylko ta niechęć do innych kotów...jak ona ich nie cierrrrrpi :<
Nie ma szans, żebym dołączyła ją do stada. Próbuję, czasami sama ją wypuszczam do pokoju, choć częściej mi po prostu ucieka, no i nie jest dobrze... rzuca się na koty. Aż trudno uwierzyć, że to ten kot, który włazi na kolana, wykorzystuje każdą okazję by się otrzeć o człowieka, trąca łepkiem by tylko ją pogłaskać...
Dlatego kolejny miesiąc mija jej w łazience na 3 metrach kwadratowych. Wija nie potrzebuje wiele, wystarczy pełna miska i mały drapaczek. To wszystko co potrzebuje z materialnych rzeczy. Napisała list do Św. Miaukołaja z nadzieją, że spełni jej największe marzenie - własny dom, bez innych zwierząt...
zuzk - Pią 29 Lis, 2019 19:28 To jest to czego potrzebuje Wija - głaski i MIŁOŚĆ, bezwarunkowa, bezgraniczna i na zawsze.
zuzk - Pią 06 Gru, 2019 20:29 U Wiji był dziś Św. Miaukołaj - i to osobiście
Musiała być turbogrzeczna w tym roku, bo dostała wszystko o czym marzyła, a nawet więcej :o A oprócz prezentów została wygłaskana, co docenia zdecydowanie najbardziej
Nosi już nową obróżkę feromonową, zjadła ulubioną karmę o smaku tuńczyka, śpi na podusi, tarza się w kocimiętce, a pazury ostrzy na nowym drapaczku.zuzk - Pon 09 Gru, 2019 20:26 Haloooo, człowieki jak długo mam jeszcze czekać w tej łazience
zuzk - Nie 15 Gru, 2019 07:18 Wija robi co może, żeby spełniło się jej (i moje) największe marzenia - opuszczenie łazienki
Nie zapeszając, mamy cichutką nadzieję... Wijałke dostała szansę by w końcu komuś się zaprezentować. Trzymajcie kciuki!
zuzk - Pon 16 Gru, 2019 20:24 Meh, do spotkania z potencjalnym domkiem jednak nie dojdzie, Wijce trochę przykro, ale ma swoją podusię, jeszcze trochę na niej poleży
zuzk - Sob 21 Gru, 2019 19:24 Wijka ma ostatnio gorsze chwile, siedziałam z nią w łazience i dziabnęła mnie, kiedy usłyszała futra za drzwiami :<
Ona na cito potrzebuje domu tymczasowego bez innych zwierząt
Zwykle zachowuje się przecież tak:
Cynamon - Sob 21 Gru, 2019 20:22 Przykro, że jeszcze nikt Jej nie wypatrzył.
Takie koteczki po przejściach są niesamowicie wdzięczne i kochające człowieka nad życie! Domku gdzie jesteś??zuzk - Nie 12 Sty, 2020 20:00 Wijka nadal czeka w łazience Zdrowotnie jest kotem gotowym do adopcji, choć marzymy choćby o domu tymczasowym bez innych zwierząt. Wyleczyliśmy anemię, wyniki krwi są w porządku, dostaje tylko suplementy na nerki i wątrobę.
Nadira - Nie 02 Lut, 2020 15:58 Byłam z wizytą u Wijuni w sobotę, przy okazji wizyty Bardzo Specjalnych Gości (w tym bardzo specjalnej Małej Gościnki!), którzy bardzo się koteczce spodobali, bo głaskali i niuniali, i byli bardzo zaaferowani kocią sytuacją
...to trzymamy kciuki za babuszkę zuzk - Nie 02 Lut, 2020 17:09 Potwierdzam, Wijka była zachwycona wizytą gości i mnogością dłoni do miziania. Mimo, że bywa dzikuskiem, chętnie tuliła się nawet do 3-letniej gościni Trzymamy kciuki by szczęście się w końcu uśmiechnęło do naszej babuleńki. zuzk - Nie 16 Lut, 2020 22:39 No to pojechała. Odważnie zwiedzała cały dom, nieco ostrożna wobec nowej rodziny, ale dzielna. Jeden widok ją przestraszył... własne odbicie w lustrze. Trzymajcie kciuki by Wijka się zaaklimatyzowała, a nowa rodzina pokochała ją bez granic.Niebieska - Nie 16 Lut, 2020 23:00 Powodzenia Wijko Kciuki kat - Nie 16 Lut, 2020 23:25 Bardzo mocno trzymam kciuki za Wije!!!misiosoft - Pon 17 Lut, 2020 09:26 o tak, Wijka weszła jak do siebie
zwiedziła każdy pokój po kolei, sprawdziła miękkość łóżka i szerokość szapr za kanapą
dośc szybko zlokalizowała kuchnię
tak jak pisała Zuzk - zaskoczyło ją odbicie w lustrze i dośc mocno mu napyskowała wiedźma - Pon 17 Lut, 2020 14:31 Kciuki zaciśnięte z całych sił!
PS. Pewnie tylko łazienkę będzie omijała szerokim łukiem... Johanna - Pon 17 Lut, 2020 16:20 Szczęścia dla dziewczyny!!! zuzk - Sro 19 Lut, 2020 17:53 Wieści z DS: Wija jest już u siebie, zaklimatyzowała się w tempie ekspresowym, chodzi za ludźmi krok w krok, już pierwszego ranka wskoczyła do łóżka, zwiedza, bawi się i uwielbia obserwować ptaki za oknem. Nic dziwnego, przez 7 miesięcy nie widziała niczego prócz 4 ścian łazienki.Niebieska - Nie 15 Mar, 2020 20:53 Płacz kota, który trafia z domu do klatki potrafi rozdzierać serce Ale płacz Wijki... sięga jakby głębiej, tak głęboko, aż natrafia na pustkę i człowiek w swej bezradności nie ma pojęcia co robić
Dziś zobaczyłam Wiję po raz pierwszy. Wcześniej poczytałam jej wątek by ją trochę poznać, ale okazało się, że to nie ten kot
Wija woła do człowieka kiedy tylko go zobaczy, ale gdy ten się zbliży kotka kuli się, paca i ucieka. Syki, biadolenie, buczenie, warczenie i... płacz. Tak teraz wygląda komunikacja Wiji.
Wija bardzo potrzebuje domu tymczasowego, albo choćby jednego pomieszczenia w nim Domu, w którym nie ma innych kotów. Potrzebuje też człowieka wyrozumiałego, który o nią zadba i będzie świadom jej zdrowotnych problemów. Będzie świadom tego, że w toku dalszej diagnostyki może wyskoczyć coś jeszcze. W klatce Wija nam zmarnieje Choć mam nadzieje, że w końcu kicia pogodzi się z sytuacja w jakiej się znalazła to jednak stres jaki teraz na nią oddziałuje jest bardzo szkodliwy, zwłaszcza dla niej, kotki nerkowej
Do szpialika często trafiają koty trudne Ale naprawdę dawno nie czułam takiej bezsilności Wija pilnie potrzebuje domu.
miyazawa - Sob 11 Kwi, 2020 22:03 U Wijki ostatnio wiele się pozmieniało. Po ewakuacji szpitalika trafiła do mojej piwnicy, gdzie została odizolowana od innych kociastych i dzięki temu odzyskała względny spokój. Nadal jednak potrzebowała ludzkiej miłości i kilkukrotne odwiedziny w ciągu dnia nie były w stanie zapełnić tej pustki, którą odczuwała po powrocie do klatki... Z wielką wdzięcznością przyjmowała każdą chwilę spędzoną na kolanach, wtulając się w ramiona, barankując i mrucząc jak traktorek. Na szczęście, po niedługim czasie pojawił się na horyzoncie nowy Dom Tymczasowy! Po 2 tygodniach spędzonych w piwnicznej klatce Wijka zakosztowała miękkiej kanapy, zabawy z wędka oraz pełnej uwagi i miłości człowieka. W nowym domu zaaklimatyzowała się błyskawicznie, a opiekunowie z pełną świadomością wzięli ją pod opiekę wiedząc, że Wijka lata młodości ma już dawno za sobą i mogą wystąpić u niej problemy zdrowotne czy behawioralne. Serce rośnie! Trzymamy kciuki za Wijkę i czekamy na relację z nowego DT Miejmy nadzieję, że będzie to już jej domek na zawsze...
Czekając z utęsknieniem na domek...
Mizianki na kolanach najlepszymi momentami w ciągu dnia
A to Wijka pół godziny po przeprowadzce do nowego domu, totalny chillout kat - Sob 11 Kwi, 2020 23:36 Mocno trzymam kciuki za Wije!!!saszka - Sob 11 Kwi, 2020 23:42 Cynamon - Nie 12 Kwi, 2020 08:15 Cudowne wieści!
Kciuki za Wijkę Johanna - Nie 12 Kwi, 2020 20:18 Szczęścia dla naszej Wijki! Chitos - Nie 12 Kwi, 2020 23:11 Wijko trzymamy kciuki!!!! misiosoft - Wto 14 Kwi, 2020 07:47 powodzenia Wijko!!wilona - Pon 20 Kwi, 2020 19:17 Wijka to przecudowna, mądra kocurka😻szybko się u nas zadomowiła. Wzorowo korzysta z kuwety od samego początku pobytu u nas. Daje znać jak trzeba smroda usunąć z kuwety poprzez ostentacyjne "miaaaauuuu"😂 Uwielbia się bawić, biegać, zaczepia swoje zabawki, wędkę z piórami, szeleszczące kulki, lamę i podusię z kocimiętką. Prowokuje nas do zabawy. Swój wolny czas spędza na kociej telewizji, czytaj wygląda i obserwuje widoki za oknem. Uwielbia kartonowe drapaki. To koci przytulas, który przychodzi na zawołanie. Garnie się do człowieka. Nas chyba pokochała swoim kocim serduszkiem. Pije ładnie wodę, zjada jedzonko z witaminkami. Ma swoje zdanie, które potrafi świetnie wyrażać. Nawet "podyskutuję" z nami😅 To nasz koci skarb. Wkrótce badania kontrolne Wijki. Trzymajcie kciuki ✊zuzk - Pon 20 Kwi, 2020 20:33 Nie macie pojęcia, ile radości sprawił mi ten wpis Jestem z Wijką i Wami myślami, Wija to twarda babka ale jak kocha to na całego. Trzymam kciuki z całych sił. Przekażcie królowej głaski ode mnie misiosoft - Wto 21 Kwi, 2020 06:51 cudne wieści wilona - Wto 21 Kwi, 2020 08:14 Wijka u siebie 😁😻 chętnie pozuje do zdjęć
https://youtu.be/yqEojVzh9hwNiebieska - Wto 21 Kwi, 2020 09:54 zuzk - Sob 25 Kwi, 2020 18:50 Wija wygląda kwitnąco wilona - Sro 20 Maj, 2020 15:08 Wyniki krwi i moczu Wijki są dobre, co zresztą potwierdza nie tylko wynik laboratoryjny ale wygląd i zachowanie królowej Wijki I. Kocurrrrra nie przestaje nas zadziwiać energią, wspaniałym charakterem i miłością którą nam okazuje❤️zuzk - Sro 20 Maj, 2020 20:09 Widziałam, potwierdzam, Wija żyje jak królowa. Nie mogła wymarzyć sobie lepszego domu wilona - Sro 19 Sie, 2020 12:50 Wijka pozdrawia wszystkich i ściska łapkami. Aktualnie Wijutek jest na wakacjach na Mazowszu. Podróżniczka z niej pierwsza klasa, 4h jazdy zniosła bardzo dzielnie. Na miejscu dostała do dyspozycji apartament z balkonem (zabezpieczonym siatką), ale szybko sama zdecydowała,że chce zapoznać się z rezydentami,czyli Hariettą i Dudusiem. Kocurki trochę pobuczały ale ostatecznie obyło się bez łapoczynów. Teraz chodzą za sobą po domu i siebie szukają. Ładnie jedzą w swoim towarzystwie. Wijka odbyła spacer na smyczy po trawie. Oczywiście nakrzyczała na mnie, że za nią łażę a ona już przecież jest dorosła. Podjęła próbę ucieczki (nieudaną😈). Wijusek zaczęła dużo rozmawiać z nami, przeważnie się kłóci i wymądrza. Złagodniała bardzo, używa wobec nas w ostateczności już tylko miękkiej łapy. Przed wyjazdem Wijuś była na badaniach, dostała leki na nerki by lepiej pracowały. Wijutek to bardzo radosna kocurka z ogromnym apetytem. Jak się okazuje znosi i toleruje też towarzystwo innych kotełów. Podejrzewam,że większa przestrzeń znacznie ułatwiła socjalizację z kotełami. Aha...Wijut bardzo ładnie korzysta z obcej kuwety i nawet inny żwirek niż dotychczas jej nie przeszkadza...w domu zrobiła mi awanturę jak podjęliśmy próbę zmiany żwirku 😅 wkrótce zdjęcia z wakacji Wijki. Pozdrawiamy serdecznie.Johanna - Sro 19 Sie, 2020 13:55 Wszystkiego najlepszego dla was zuzk - Sro 19 Sie, 2020 14:16 Wyję z radości, gdy to czytam Jesteście wspaniali! Głaski dla Wijulca miyazawa - Sro 19 Sie, 2020 23:09 Cudownie słyszeć takie wieści Wytulcie i wycałujcie Wijkę ode mnie <3miyazawa - Pią 21 Sie, 2020 01:44 Wrzucam obiecane zdjęcia Królowej
Jeden z pierwszych spacerów na wakacjach:
Zapoznanie się z lokatorami w wakacyjnej miejscówce:
Plażing to zawsze dobry pomysł na spędzenie popołudnia:
wilona - Sob 07 Lis, 2020 17:29 Wijka pozdrawia wszystkich bardzo serdecznie 🥰 Wijutkowi poprawiły się wyniki nerkowe 🥳jest pod stałą opieką weterynaryjną, robimy badania regularnie. Co prawda wkradł się jakiś stan zapalny w organizmie ale już działamy w tym temacie. W każdym bądź razie Wijka to nieustający wulkan energii i miłości. Przytulas z niej niesamowity. Łakomczuszek waży już 3,3 kg. Wijka odwiedziła swoich znajomych z wakacji: kumpla Dudusia i Harietkę. Z Dudusiem bawią się, robią na siebie zasadzki i grają w berka, bez agresji zupełnie. Hariecia na razie się temu przygląda. A w domu Wijkę rozpiera energia, biega jak mały kucyk, poluje na kulki i piórka. To nasza kocie oczko w głowie. Ściskamy mocno kochani 😘miyazawa - Wto 10 Lis, 2020 15:13 Dołączam zdjęcia kochanej Wijki <3
saszka - Pon 04 Sty, 2021 00:22 Jak tam Wija?miyazawa - Sro 24 Lut, 2021 23:10 Wijeczka przesyła pozdrowienia z Domu Stałego
Jednakże otrzymałam ostrzeżenie od obecnych opiekunów...
"Niech ta urocza mordka Was nie zwiedzie... To wyspecjalizowany terrorysta stosujący świetne techniki manipulacji..."
To fakt, Wijka za żarcie zrobi wszystko
Niech się wiedzie kochanej krówce, przeszła długą drogę do tego, aby mieć teraz taki wspaniały dom saszka - Sro 24 Lut, 2021 23:11 Ale wzrusz
miyazawa - Pią 12 Lis, 2021 11:04 Niestety Wijeczka nie dała rady i choroba nerek ją pokonała... KrisButton - Pią 12 Lis, 2021 15:34 Przykro bardzo
Żegnaj Wijko, do zobaczeniaCotleone - Pią 12 Lis, 2021 17:42 Bardzo mi przykro Cynamon - Sob 13 Lis, 2021 22:53 [’] Śpij spokojnie Wijeczko saszka - Nie 14 Lis, 2021 11:04 [']Morri - Nie 14 Lis, 2021 22:12 Bardzo mi przykro