Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Amelia

saszka - Pon 11 Lis, 2019 21:05
Temat postu: Amelia
Amelia pochodzi z podpoznańskiego stada, którego losem zainteresowały się nasze wolontariuszki, albowiem znajduje się ono w bliskim sąsiedztwie sympatyzującej z Fundacją karmicielki, której pomagały kastrować stado. Ile kotka ma lat? Wg doglądających (choć to i tak za duże słowo) stada panów - 2, 5 lub... 10. Skąd ten rozrzut? Ano z rotacji, wynikającej z braku opieki i ekstremalnie bliskiego sąsiedztwa ruchliwej ulicy. Co wiemy zatem na pewno? Że Amelia trafiła do Fundacji z zaawansowanym już ropomaciczem - jeszcze chwila i byłoby za późno - że jest oswojona, przyjazna oraz wdzięczna - na sam widok człowieka zaczyna mruczeć, chętnie też wchodzi na kolana i udeptuje. Wiemy też, że w miejscu bytowania czeka Amelkę tylko głód i śmierć...
Obecnie kicia przebywa zatem w działkowej altanie z Goferkiem, w stosunku do którego zachowuje się przyjaźnie, ale że dziewczyna jest jeszcze przed testami, koty nie mają bezpośredniego kontaktu.


(Nosek zdarty od transporterowej kratki :( na szczęście zmiana transportera na taki zamykany od góry rozwiązała problem).



Amelia na ZDJĘCIACH i FILMACH.

AnkaB - Nie 24 Lis, 2019 21:44




Nosek Amelki już się prawie zregenerował, nadal przebywa w ogrodowej, zimnej altanie - obecnie jest tam 1 stopień. Altana nie jest ocieplona, szpary w drzwiach na kilka centymetrów, strach pomyśleć o mrozach, które w każdej chwili mogą nadejść. Podłoga w altanie to tylko przegniłe, połamane deski i miejscami podarta wykładzina. Mimo takich warunków, dla Amelki to miejsce jest o wiele bezpieczniejsze od poprzedniego. Na widok opiekuna podbiega, czeka na głaski włączając już swoje przemiłe mruczando.

saszka - Nie 08 Gru, 2019 20:52

Amelka już po testach - podwójnie ujemna :hura:
Dziewczyna została też zaszczepiona, więc w zasadzie mogłaby się pakować do nowego domku, ale póki co wciąż nawet nie wyszła z altany :(

AnkaB - Pią 03 Sty, 2020 19:37




Zimna altana to nadal miejsce przebywania Amelki. Nawet styropianowa budka nie zastąpi ogrzanego lokum, zwłaszcza zimą. Na razie zima sprzyja naszym futrzakom, ale tylko zima. Nadal nikt nie zainteresował się losem mieszkanek altany. Amelka pomieszkuje tam z Milenką, którą ktoś podrzucił na działki.

kat - Pon 06 Sty, 2020 18:09

Playlista Ameli

Zobaczcie jaki to miziak i jak udeptuje podłogę/kocyk, gdy tylko widzi człowieka.
Żal jej, że ciągle siedzi w zimnej altanie :(






lubczyka - Sob 08 Lut, 2020 21:19

Ostatnio było o niej cicho, Amelia jest w trakcie przyzwyczajania się do nowego DT :wink:
Niezwykle spokojna, milusińska i przytulaśna dalej szuka u nas w domu zacisznego kąta, gdyż jest to kotka niezwykle delikatna i strachliwa. Co prawda ludzi się nie boi, ale nagła zmiana miejsca i towarzystwo innych kotów wywołuje u niej nieśmiałość :oops: Kiedy już jest w naszych objęciach zupełnie się uspokaja i zdaje nie baczyć na na jeszcze nie do końca znane otoczenie :D


lubczyka - Sob 07 Mar, 2020 22:39

Dzięki wsparciu sąsiadów Amelka znowu jest z nami ! :cool:
Cała i zdrowa, znowu cieszy się domowym ciepłem i wygodami :jump:
Musieliśmy ją nieco wykąpać, ponieważ podczas swojej wyprawy w nieznane, zaznała wiejskiego życia, co nietrudno było dostrzec, a przede wszystkim wyczuć :oops: >D Ogólnie rzecz biorąc, w pierwszej chwili sprawiała wrażenie raczej rozczarowanej powrotem do domu i spokojnego życia :?
Niedługo jednak trwał jej zawód, ponieważ prędko przypomniała sobie o przywilejach pełnej miski, czystej kuwety czy ludzkiej czułości :wink:
W tym momencie Amelka zachowuje się tak, jakby nic nie zaszło, jak gdyby mijał jej kolejny z rzędu, leniwy dzionek w naszym towarzystwie. Jednak bardzo wyraźnie można zauważyć, że tęskni za możliwością wyjścia na dwór. Sytuacji nie poprawia fakt, że nie najlepiej dogaduje się z naszymi ślepaczkami. Do tego zgodnie z zaleceniami, musi przejść 6-tygodniową kwarantannę, oddzielona od chłopaków, czyli niestety zamknięta w łazience. :cry: Staramy się umilić jej pobyt tam, jak możemy.
W Amelii wciąż drzemie dziki kot, który potrafi dawać się we znaki :twisted: Co daje do myślenia, że potrzebny jej dom, z możliwością chociaż przechadzki po (zabezpieczonym) ogrodzie :aniolek:
My niestety tego zapewnić jej nie możemy, co nie zmienia faktu, że w zakresie pobytu w zamkniętym domu, zapewnimy jej wszelkie możliwe wygody i rozrywki, którym może się oddawać, puki nie trafi w czyjeś dobre ręce, według nas, najlepiej takie, które również dadzą jej w jakiś sposób zaznać choć odrobinę życia poza domem :girl:

lubczyka - Pon 06 Kwi, 2020 09:52

Pomimo izolacji w łazience, Amelka nadal ustawia swoich kocich współlokatorów. Łapka wychodząca spod drzwi to oznaka jej niezadowolenia,gdy jeden z kocich współlokatorów zapuści się zbyt blisko drzwi łazienki można usłyszeć charakterystyczne szuranie łapki.
Kocica ceni sobie ciszę i spokój niezmąconą przez inne futra. Gdy te warunki zostaną zachowane,Amelka wystawia brzuszek do głaskania przed swoim tymczasowym opiekunem. :aniolek:

lubczyka - Wto 28 Kwi, 2020 20:52

Amelia już jakiś czas po wizycie u weterynarza, przeszła usunięcie zębów, zostały jej cztery kły. Przeszła to mało powiedziane, przemknęła przez zabieg, ponieważ natychmiast po operacji była już sobą, stabilnie na czterech łapach, jak gdyby cały dzień, leniwie spędziła w domu na legowisku. Do tego bardzo dobre, idealne wręcz wyniki badań krwi, widać że kotka do słabych nie należy. Wszystko byłoby super gdyby Amelka mogła w pełni popisywać się swoim wigorem. Niestety jednak wciąż musi zmagać się z trzema już towarzyszami, z którymi kontakty ma raczej oschłe. Biega, bawi się, przychodzi na kolana i ugniata, jednak tylko wtedy gdy jest sama, albo gdy pozostałe koty mocno śpią. Nie tracimy natomiast nadziei, wierzymy, że Ameilia znajdzie dla siebie dom, w którym to ona będzie od początku do końca jego Panią.

kat - Sob 20 Cze, 2020 23:36

Niestety Amelka nadal nie dogaduje się z towarzystwem :(
Kicia najszczęśliwsza byłaby jako kocia jedynaczka. Nawet jak się bawi, to wyłącznie sama. Inne koty chyba działają jej na nerwy. Z człowiekiem też nie chce się bawić, woli sobie sama kulać piłeczki czy myszki.
Człowiek jest ok tylko wtedy, gdy w pobliżu nie ma innych kotów. Jak są, to człowiek jest zdrajca i Amelia nie chce się przytulać... :(
Przydałby się dla niej inny dt lub dom stały...







Opiekunowie próbowali zabrać ją na spacer w szelkach o ogrodzie, bo wydawało się, że bardzo chce wyjśc na dwór, ale na zewnątrz jednak nie była szczęśliwa, dlatego więcej nie będzie takich prób.


saszka - Wto 22 Wrz, 2020 20:00

Jakieś wieści? :(
Piena - Wto 22 Wrz, 2020 20:16

Amelia w ostatnich dniach przeprowadziła się do szpitalika. Niestety nie dogadywała się z kocurkami i szuka domu raczej jako jedynaczka. Jest bardzo miłą kicią, szukającą kontaktu z człowiekiem i chętnie nadstawiającą się do głasków. Powoli zapoznaje się z ekipą cioć ze szpitalika, ale wszystkie zgodnie donoszą, że to bardzo grzeczna i przyjazna kotka.
pandka - Pon 28 Wrz, 2020 17:51

Amelka udeptuje i mruczy gdy tylko zobaczy wolontariusza w pomieszczeniu. Nieśmiało ociera się o pręty klatki, spogląda ufnym wzrokiem... Jest spokojna, delikatna i łagodna (nie atakuje miłością jak to mają w zwyczaju niektóry lokatorzy szpitalika :P ).
Widać, że zależy jej bardzo na kontakcie z człowiekiem i że nie do końca rozumie sytuację, w której się teraz znalazła :(

Piena - Pon 19 Paź, 2020 09:55

Standardowe powitanie Amelii, gdy wolontariusz przychodzi do szpitalika:
"no cześć człowiek! nareszcie jesteś!"


"poszudrasz mnie?"


To naprawdę kochana koteczka, która niestety nie wyróżnia się niczym specjalnym, dlatego boję się, że zostanie w szpitaliku na bardzo długo. Może więc, ktoś kto szuka kociego jedynaka, da jej szansę?

borsukowa - Sob 07 Lis, 2020 13:55

Amelka przebywa u mojej mamy na czas kwarantanny szpitalikowej. Mama nigdy nie posiadała kotów, ale bardzo by chciała. Postanowiłam namówić ja na jakiegoś kotka szpitalikowego „na chwile”. Myśle ze gdyby Amelka nie miała rezerwacji mogła by mamuśka bardzo poważnie podejść do tematu adopcji. Jednak narazie Mama chce spokoju do naszego starszego pieska.
Amelka nie lubi się bawić wiec mama ja głaszcze, drapie i ... uprawia z nią aerobik!

https://youtu.be/Ovl7ndgpQjA

borsukowa - Wto 01 Gru, 2020 22:25

Niestety z adopcji tej piękności wyszły nici :cry:

W dzień kiedy się o tym dowiedziałam, tak jakby wyczuła, chapnęła moja mamę w dłoń i to dość konkretnie, bo aż do zdarcia skory. Mama od tego czasu podchodzi do niej z duża rozwaga i dystansem. Pomyślała ze to może Mac’s, który mógł jej nie zasmakować. Ale sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Obserwowałam zachowanie ich obu, mama dobrze wie w których miejscach Amelka lubi być głaskać, a których nie warto dotykać. Kotka do niedawna najpierw jadła, a potem się bawiła, ostatnio zamieniła kolejność, dopiero je jak mama przestaje się z nią tulić.
Pytanie do dziewczyn, które znają Amelię, czy to wynika z jej charakteru (podobnego do Agatki :diabel: ) czy może zwrócić na coś uwagę? Proszę o rady - nigdy nie spotkałam się z takim atakiem...

Niebieska - Nie 03 Sty, 2021 17:39

I jak tam dziewczyny, dogadały się?
borsukowa - Nie 03 Sty, 2021 20:43

U Amelki wszystko dobrze, poza tym,że nikt o nią nie pyta. Mamie strasznie jej żal, bo nie jest w stanie poświęcić jej tyle czasu ile ona potrzebuje. Dogadały się już w pełni - chodziło o dotykanie ogona! On tego czasu mamy nie chapnęła ani razu :)
Źle przeżyła Sylwestra. Znajduję się w pokoju umieszczonym na poddaszu, więc tam w noc Sylwestrową rzeczywiście nie było najspokojniej, ale znalazła ukojenie w najbardziej ciemnym miejscu w łazience. Mama była przy niej i dodawała otuchy.

A to piękne zdjęcia Amelki w Świątecznej scenerii :)



A tutaj w swoim żywiole, czyli ugniatanie!


Neda - Nie 03 Sty, 2021 20:55

Hmmm, a może temu ogonowi warto się przyjrzeć przy okazji wizyty u weta? Może jest jakiś uraz, który ją boli przy dotyku? Wiadomo - ogon nie służy do głaskania, ale zawsze warto wykluczyć przyczyny bólowe.
borsukowa - Nie 03 Sty, 2021 21:01

Amelka generalnie jest bardzo charakterną koteczką. Na zdjęciach ogłoszeń fundacyjnych leży komuś na kolanach. Nam kompletnie nie pozwala się podnosić, a żeby sama weszła na nogi to nawet nie ma takiej opcji. Jest strasznie uważna, nie lubi zabawy, a głaskanie ją szybko nudzi.
Nie wiem czy to kwestia charakteru, bo nigdy takiego kota nie miałam... ale z zachowania przypomina Agatke.

borsukowa - Wto 19 Sty, 2021 14:11

Czy ktoś zna może reakcję Amelii w spotkaniu z psem?
Niebieska - Wto 19 Sty, 2021 14:29

borsukowa napisał/a:
Czy ktoś zna może reakcję Amelii w spotkaniu z psem?


Niestety nie wiem, ale jeśli myślisz o połączeniu zwierzaków tylko poprzez socjalizację z izolacją ;) Możesz też podpytać AnkeB - kotka jakiś czas była u niej w altance, ale nie wiem czy ich pies kiedyś ją odwiedził.

borsukowa - Wto 19 Sty, 2021 14:43

Od kiedy ewakuowaliśmy szpitalik Amelka jest u mnie i wymieniają się zapachami poprzez ciuchy i zapach na rękach. Nigdy nie doszło jeszcze do kontaktu wzrokowego. Zatem spróbujemy..:)
borsukowa - Czw 18 Lut, 2021 10:46

Niestety kilka dni temu odszedł mój piesek, który żył 14 lat :cry:
Przy zapoznawaniu się z nim nie okazywała wielkiego zainteresowania i była bardzo ostrożna w swoich ruchach. Po śmierci psa, mama postanowiła udostępnić jej całość mieszkania. Po dwóch dniach postanowiła sama zejść na dół! Oswaja się! Szykujcie się na porcję foci Amelki w pełni zaaklimatyzowanej w domu...

Migotka - Sro 31 Mar, 2021 15:23

Co u Amelki?
borsukowa - Czw 15 Kwi, 2021 09:00

Amelka ma się coraz lepiej behawioralnie, mama już na tyle poznała kotkę, że wie kiedy ją głaskać kiedy nie. 22 marca byłyśmy na kontrolnym badaniu krwi i pupy :) Powtórka wyników pod koniec kwietnia, bo wyszedł jakiś dziwny parametr glukozy...
borsukowa - Sob 22 Maj, 2021 13:24

U Amelki wszystko dobrze. Dzień lubi spędzać na spanku, a wieczorami uaktywnia się na kanapie z mamą - jak zwykle praktuje swoje ugniatanie i lubi drapanko po pleckach. Tęskni za prawdziwym domem, który poświęciłby jej o wiele więcej czasu... Niestety nie ma o nią żadnych zapytań :(
borsukowa - Wto 22 Cze, 2021 16:02

Ostatnio Amelia upały znosi bardzo dobrze, notorycznie (kilka razy dziennie) domaga się czesania! Znajduje w zasięgu swojego oka szczotkę i jak nikt nie chce jej czesać to sama się o nią ociera :D
Można śmiało powiedzieć, że oswoiła się już w pełni ze swoim domem tymczasowym, nie boi się już obcych dźwięków, zwiedza wszystkie zakamarki i znajduje coraz to nowsze miejsca do spania.
Wrzucamy kilka nowych fotek wraz z ukochaną kanapą do ugniatania :)

Nadal czekamy na kochający dom! :cry:







borsukowa - Pią 09 Lip, 2021 08:43

Amelka jest cudowna, mama prawie codziennie wysyła mi filmy z czesania... Obsesyjnego czesania!


borsukowa - Pon 06 Wrz, 2021 22:02

Amelka chwilowo ma współlokatorów. Jestem w trakcie przeprowadzki i na ten czas moje dzieci pojechały na wakacje do babci :) Amelka nie zgłasza żadnych niezadowoleń...przeszło mi przez myśl, czy to nie jest dobry moment, żeby spróbować socjalizacji z izolacją? Wiem, że w przypadku Amelii to raz nie wypaliło, ale nieskromnie stwierdzę, że mam większy bagaż doświadczeń w tym temacie i może się to udać niż poprzednio w życiu Amelii.
Koty mieszkają w tym samym domu od dwóch tygodni. Amelia na piętrze do góry (tam jest jej azyl) a reszta na dole. Moje kotki lubią wylegiwać się pod jej drzwiami więc z pewnością Amelia może czuć ich zapach. Za tydzień spróbuję wymieszać ich zapachy bez widzenia się :) Trzymajcie kciuki, może Amelka zmieni status "Akceptuje koty?" To może zwiększyć jej szanse!

borsukowa - Wto 21 Wrz, 2021 12:48

Jesteśmy na etapie wymiany zapachów. Amelka gdy czuje, drugiego kota w pobliżu suczy przez drzwi, ale na szczęście moje koty na to nie reagują. W następnym tygodniu chciałabym wprowadzić już kontakt wzrokowy - trzymajcie kciuki! Mam nadzieję, że Amelka stanie się towarzyska i to ułatwi adopcję!!!
Jeśli zaklimatyzuje się z moimi stworami i się polubią zabiorę Amelkę do siebie na tymczas. Aby jak najbardziej zsocjalizować Amelię :)

KrisButton - Wto 21 Wrz, 2021 17:17

Trzymamy mocno kciuki, żeby udało się socjalizacja pięknej pingwinki :serce:
borsukowa - Czw 14 Paź, 2021 16:15

Proces resocjalizacji trwał ok 2 miesiące, wspólne dzielenie mieszkania może ok dwóch tygodni... Niestety w tym czasie Amelia nie pokazywała przyjaznego nastawienia do towarzyszy. Skończyło się to tak, że odebrałam już swoje koteły do mojego domu, bo mama strasznie ubolewa nas swoimi skóropodobnymi krzesłami, które służyły jako drapak :roll:

Z dobrych rzeczy Amelia ostatnio chętnie wcina coś innego niż Bozita! :banan: Jesteśmy z tego faktu bardzo zadowolone, bo jej ostatnie wyniki krwi wskazywały na odwodnienie. Wyposażyłam ją w porządną fontannę i lepszej jakości karmę i na kontroli sprawdzimy jak jej hemoglobina :) Wodę pije chętniej więc możliwe, że to był "ten" powód.

Migotka - Pon 27 Gru, 2021 18:41

Co u Amelki?
borsukowa - Wto 11 Sty, 2022 13:43

Hmm.. cisza... zero zapytań, zero zainteresowania.

A u Amelki życie płynie spokojnie i w stałej rutynie. Zdecydowanie Amelia nadaje się do spokojnego domu, gdzie mogłaby całymi dniami wylegiwać się na kanapie wraz z właścicielem. Nie interesują jej zabawy, tylko spanie, głaskanie i czesanie... :)

borsukowa - Czw 03 Mar, 2022 16:14

Amelce bardzo trudno znaleźć dom. Zero zapytań na OLX, zero zapytań adopcyjnych, nawet wystawiłam we własnym zakresie promowane ogłoszenie, ogłaszałam też na facebooku i wielu grupach, i nawet akcja Mikołajkowa ominęła naszą piękność.

Amelia zdecydowanie nie należy do fotogenicznych - tutaj próba zrobienia zdjęcia jej zadowolonej miny podczas czesania :D





A tu nawet spojrzała na aparat... ale to nie ta mina o którą nam chodziło :D

Cotleone - Czw 03 Mar, 2022 17:04

Chyba każdy z nas ma takie doświadczenia przy próbach robienia zdjęć :wink: Jak się nie kręci, to mina taka, że szkoda gadać, jak kot nawet ładnie pozuje to światło nie takie ( a przy czarnym futrze już w ogóle...), kot robi coś fajnego i jak już wpadniesz na pomysł, że tu by wyszło fajne zdjęcie, to oczywiście przestaje, itp. itd. Nie ma lekko.
Amelia jest cudna. Oby ktoś ją wypatrzył :) Trzymam kciuki!

miyazawa - Czw 03 Mar, 2022 17:59

Przykre, że nie ma o nią żadnych zapytań :( Taki uroczy z niej pingwinek
borsukowa - Czw 10 Mar, 2022 15:21

Amelka korzysta z pierwszy podmuchów wiosny, uwielbia grzejące promienie słońca!


borsukowa - Czw 17 Mar, 2022 11:42

Może tymi oczami w końcu kogoś zahipnotyzuje? Boskie oczy, co? :serce:


Cotleone - Czw 17 Mar, 2022 14:32

Cudna kicia :serce: śliczne oczka i bardzo ładne zdjęcie. Oby ktoś się zapatrzył :wink:
3łapcie - Czw 17 Mar, 2022 17:20

Wspaniała!
miyazawa - Czw 17 Mar, 2022 21:31

łoo ale cudne oczyska <3
borsukowa - Pią 25 Mar, 2022 09:46

Amelia to najmniej problemowy kot jakiego znam. Poza tym, że nie psoci ostatnio na pewnej fb roślinnej grupie polecałam Amelkę jako kota nie interesującego się kompletnie roślinami. To dość istotna kwestia! Może warto dodać tą opcję do rubryczek adopcyjnych :mrgreen:

Piękności nasza :serce:


Cotleone - Pią 25 Mar, 2022 18:55

Cudna ma te oczyska! Grzeczna, kochana, śliczna - koci ideał. Brać i kochać :)
borsukowa - Pią 15 Kwi, 2022 03:45

Wraz z Amelka chciałybyśmy wszystkich Wolontariuszom życzyć Smacznego Jaja, szybkiego i bogatego zająca, dużo ptaszków za oknami, bujnych Kocimiętek i duuuuzo wypoczynku na okres Świat!
Specjalnie dla Was - ugniatająca Amelka :serce:


Johanna - Pią 15 Kwi, 2022 12:17

Dziewczyny! Dla my tez życzymy wam Zdrowych i Spokojnych Świat! ;) :serce:
miyazawa - Pią 15 Kwi, 2022 12:21

Co za pasja w oczach! Ewidentnie trzeba jej nadać tytuł nadwornego ugniatacza FKP :D
Wesołych :serce:

Niebieska - Czw 14 Lip, 2022 21:00

co tam u Amelii? :)
borsukowa - Pią 15 Lip, 2022 15:24

Podczas czerwcowej wizyty kontrolnej u weterynarza u Amelki zaobserwowaliśmy zapalenie dziąsła.

Umówiliśmy się więc na wizytę do specjalisty. Na początku lipca kotka miała ekstrakcję chirurgiczną pozostałych zębów i jak się okazało, pozostałych korzeni.
Po kontroli wszystko ładnie się goi i lekarz sądzi, że obejdzie się bez dalszych komplikacji.

Mamy nadzieję, że to wyjaśni niektóre do dziś nie nieodgadnione zachowania Amelii z przeszłości oraz oczywiście pomoże to w znalezieniu nowego domku. Amelia potrzebuje większej socjalizacji, u mojej mamy kotka bywa samotna, oczywiście nie przeszkadza jej to w niczym, ale sądzę że zasługuje na więcej miłości niż moja mama może jej dać.

borsukowa - Sro 05 Paź, 2022 22:42

Amelka po wyleczonych ząbkach zachowuje się wzorowo! Nie ma już problemów z niewyjaśnionymi zachowaniami. Kontrole wskazały piękne wyleczenie szyć i Amelka już w pełni zaakceptowała swój totalny brak uzębienia. Mało tego, zaczęła akceptować więcej karm, nawet te ktore wcześniej nie wchodziły w grę! Może to jednak prawda ze smaki się co jakiś czas zmieniają :wink:
Nadal szukamy domu stałego, pojawiło się pierwsze zainteresowanie Amelka, od kiedy jest u nas… ale niestety nic z tego nie wyszło…
W związku z naszymi zmianami w życiu, które dają nam mniej wolnego czasu musimy znaleźć Amelce nowy dom tymczasowy. Kotka zasługuje na więcej ciepłych przytulanie, których pragnie…

borsukowa - Nie 04 Gru, 2022 06:25



Czy nie wydaje Wam się, ze troszkę zeszczuplała? Amelka od kiedy ma usunięte wszystkie ząbki ma więcej energii na szaleństwa i bieganie :D

borsukowa - Nie 15 Sty, 2023 11:21

Legowisko ze zdjęcia wyżej okazuje się nierozłącznym elementem dla Amelii. Zimą wydawałoby się, że legowisko przy kaloryferze to będzie raj na ziemi... ale nie. Amelia przeciągnęła je sobie na drugi koniec pokoju, gdzie jest najchłodniej. Widocznie tłuszczyk i ciepłe futerko jej zdecydowanie wystarcza, aby się porządnie wygrzać. :lol:

Nad Amelką szczęśliwa gwiazda, znalazła potencjalny dom stały, który pragnie ją zaadoptować. Trzymamy kciuki, aby tak się stało! <3

saszka - Nie 15 Sty, 2023 11:32

borsukowa napisał/a:
Nad Amelką szczęśliwa gwiazda, znalazła potencjalny dom stały, który pragnie ją zaadoptować. Trzymamy kciuki, aby tak się stało! <3

Tfu, tfu, tfu, odpukiwanie i w ogóle :good: ;)

Niebieska - Sob 04 Lut, 2023 23:21

Co tam?
crestwood - Nie 05 Lut, 2023 15:37

Dzisiaj Amelia miała gości z aparatem. Bidulka była bardzo onieśmielona, ale jednocześnie wystarczyło kilka głasków, by uruchomiła wewnętrzny motorek, który traktorzy baaardzo głośno :aniolek:

Amelka jest pingwinkową kuleczką puchatości, a ciałko osadzone ma na krótkich nóżkach, niczym koci jamniczek :: Podczas sesji wtulała się w bezpieczne zakątki lub w rękę wolontariuszki, a parę razy przemknęła po pokoju szybkimi kroczkami. Będąc w bezpiecznym miejscu, głaski przyjmowała chętnie, zwłaszcza po główce i policzkach. Nadstawiała się też do szczotkowania ::

To łagodna kicia, którą zamieszanie trochę pewnie przytłoczyło, ale nie fukała na nas wcale, tylko nie chciała być w centrum wydarzeń.

Zostawiam kilka ujęć, niech przyniosą Amelce szczęście!








borsukowa - Sob 18 Mar, 2023 11:09

Amelia w nowym domu odnalazła się bardzo szybko, ku mojemu zdziwieniu. Przy wypuszczeniu z transportera nos prowadził ją odważnie po nowych terenach. Nowa Pani adopcyjna jest super wyrozumiała i dała Amelce przestrzeń do samodzielnego penetrowania mieszkania i tym samym tego samego dnia Amelka dumnie korzystała z kociej kuwety, zjadła odważnie kolację i mało tego - w nocy towarzyszyła nowej opiekunce w cieplutkim łóżeczku! :hura: Dała się pogłaskać i polubiła swój nowy drapak. Minął tydzień w nowym domu i zachowanie Amelii wskazuje na pełną akceptację nowego otoczenia.

Jestem w niebie :aniolek:


BEATA olag - Sob 18 Mar, 2023 11:32

:brawo: :aaa: :brawo:
3łapcie - Sob 18 Mar, 2023 12:55

Wspaniale ❤

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group