Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Bodziszek i Niecierpek

kotekmamrotek - Sob 30 Lis, 2019 17:24
Temat postu: Bodziszek i Niecierpek
Miesiąc po zakończeniu akcji sterylizacji ponad dziesięciu kotów z ul. Kwiatowej (pochodzą z nich nasze Ernestyna i Saskia) zadzwonił Karmiciel, że odnalazły się kocięta jednej z kotek, która faktycznie była karmiąca... Przyszły dwa kotki, biało-bure - tak jak i naczelny rozpłodnik tego stadka... Dzikuski, zatem poprosiłam o przypominajkę we wrześniu, kiedy to będą w wieku +/- pół roku - Karmiciel zadzwonił, dodając, że oba są mocno zasmarkane... Różowy nosek został złapany natychmiast, nie zdążyłam nawet się schować - od razu przełożyliśmy go do transportera; ciemny nosek zwiał, zatem nie czekając pojechałam do lekarza, a Karmiciel został na czatach - nie zdążyłam wyjść z gabinetu, a już miałam telefon, że drugi kociak w łapce. Oba kocurki, z kocim katarem, od razu antybiotyk, a po wyleczeniu - kastracja. Różowy nosek jako zdecydowanie odważniejszy, juz po kilku dniach zaczął "bóść" moją rękę - zatem został Bodziszkiem, a ciemny nosek był bardzo zachowawczy - po prostu nie cierpiał mnie;) No i tak został Niecierpkiem :twisted: Jak sytuacja kształtuje się teraz? Zdrowotnie: walczymy z giardią; natomiast stosunek kot - człowiek: Bodziszek kocha całym sobą - barankuje, tfu! bodzie;), rozdaje całusy, namolnie wręcz pcha się pod rękę, wywala brzucho do miziania - no po prostu chodząca kocia miłość; Niecierpek - nieśmiało podchodzi z ogonkiem w górze, obwąchuje, nadstawia łebek, ale nie ma szans się dopchać, bo przecież Bodziszek musi być pierwszy... Do innych futer - miodzio! Kocurki zjednały sobie nawet Wiktora, który wyleguje się przed ich klatką - musiałam mu położyć kocyk! Zaczepiają go, próbują z nim bawić, a on na to wszystko pozwala ze stoickim spokojem...
Kocurki są bardzo fotogeniczne - piękne są zwłaszcza oczy, jakby obwiedzione czarną kredką, Niecierpek ma je zielone, a Bodziszek - żółte!
No i te noski...





Bodziszek:


Niecierpek:


Kocurki na zdjęciach i FILMACH.

kotekmamrotek - Pon 16 Gru, 2019 10:05

Tak ta kocio-kocia miłość wygląda;)


kotekmamrotek - Sob 25 Sty, 2020 21:55

Rozczulają mnie te dwa podrostki - Bodziszek to jest po prostu chodząca kocia miłość; do tego odważny, ale niezmiernie delikatny (choć jak przywali swoim mokrym noskiem w polika to jest to... rozczulające :wink: ) . Niecierpek - subtelny, wyważony, ostrożny, widać, że bardzo chciałby - ale kiedy już ma się przytulić do dłoni - pojawia się Bodziszek - i tyle z Niecierpkowej decyzji;) Kocurki maja bardzo trudną sytuację - siedzą w jednej klatce - pojedynczej:((( A niedługo będą z nich dorosłe koty... Piękne koty!





Są już takie duże:


kotekmamrotek - Pon 02 Mar, 2020 22:55

Sytuacja chłopaków się TROSZKĘ poprawiła - Safona i Seneka zajmujące podwójną klatkę znalazły chałupkę, więc braciaki się przeprowadziły - ciekawostka - TRZY tygodnie zajęło im obczajenie hamaczka podwieszonego do sufitu - przesadziłam: Niecierpkowi tyle zajęło, bo dla Bodziszka jest to wciąż coś zdecydowanie nieprzystosowanego dla kotów czy też nieprzystającego im;)
Z innych nowości: Bodziszek już ma kolanach - nieco jeszcze przestraszony, ale ćwiczymy:)



A Niecierpek - jeszcze na posłanku...


kotekmamrotek - Wto 31 Mar, 2020 20:17

Bodziszek zajarzył hamaczek!!!! Ale jak tylko podchodzę, bo pstryknąć foto, no to wiadomo - jest start do drzwiczek klatki, bo będzie ręka, która... głaszcze;)
Ale ulubiona poza kocurka to taka z odnóżami na zewnątrz:



zaś Niecierpek jak zwykle pozuje na... chińskiego mandaryna;)


Cynamon - Pią 03 Kwi, 2020 10:07

Ech szkoda, że chłopaki nadal w klatce :( Może trafi się jakiś mały cudek jak w przypadku Bożenki i Ignasia i ktoś przygarnie kocurki choć na tymczas? :modly:
kotekmamrotek - Wto 21 Kwi, 2020 00:30

Mamy to - oba kocurki na hamaczku:)


Szkoda, że dla chłopaków to niemal jedyna rozrywka - powinni biegać, szaleć i po prostu beztrosko spędzać już nawet nie dzieciństwo, a wiek młodzieńczy, a tu d*, tfu! klatka... Ich szczególnie mi żal, czasem mam nawet wyrzuty sumienia, bo to ja je w niej zamknęłam; z drugiej strony - pewnie już by ich nie było... I tak źle, i tak niedobrze - odwieczne dylematy kociarza :roll:

kotekmamrotek - Czw 07 Maj, 2020 22:03

Bodziszek jest po prostu NIESAMOWITY - braciaki mieszkają na parterze, więc kiedy do nich zaglądam najczęściej pochylam się nad klatką - wystarczy wtedy, że wystawię przedramię - kocurek opiera się o nie jak na drążku i zaczyna mi całować paszczę, wtulać się w zgięcie między głową a szyją, strzelać barany - no po prostu wymiękam! A dziś Niecierpek w tym czasie podszedł do nas i sam się nadstawił na głaski, tak nieśmialutko.... Matko, jakie to słodziaki, dlaczego nikt ich nie chce????

Błagam, weź mnie ze sobą!


Ja już nie wierzę...

kotekmamrotek - Sro 10 Cze, 2020 16:28

Chłopaki ciągle więdną w klatce - w ich życiu nie dzieje się NIC! Nie myślałam, że kiedyś napiszę, że pełne zdrowie pod pewnym kątem jest gorsze niż lekkie niedomaganie - w tym ostatnim przypadku trza nawiedzić weterynarza - co w przypadku kocurków stanowiłoby namiastkę rozrywki :evil: Teraz pozostaję tylko ja, w bardzo ograniczonym wydaniu :(


kotekmamrotek - Nie 02 Sie, 2020 21:53

Ech, tym dwóm młodziakom (jeszcze młodziakom!) niedługo stuknie rok - ROK!!! - w klatce... Nie wiem, czy to dlatego, że są biało-bure - czyli najpopularniejsze w Polsce? Po prostu zwykłe; dachowce, które nie mają szansy zaprezentować swojej miziastości; koty niewidzialne... Mam nadzieję, że jednak znajdzie się ktoś, kto ujrzy w nich kocie serca czekające na to, by się do końca otworzyć, by zaufać swojemu człowiekowi...
Zaczynam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam, zostawiając je - pewnie na wolności by już ich nie było, ale ja nie miałabym rozterek patrząc codziennie na ich smutne twarzyczki...


kotekmamrotek - Nie 23 Sie, 2020 21:35

No i znowu: zaczynam jęczeć o roku w klatce - i zdarza się cud - znalazł się KTOŚ, kto chciałby dać chłopakom dom tymczasowy, by z młodości nie pamiętały jedynie prętów... Trzymajcie kciuki, by wszystko skończyło się tak, jak wszyscy byśmy chcieli...
kotekmamrotek - Sob 26 Wrz, 2020 20:51

Nie dziel skóry na niedźwiedziu... Dom się znalazł i zagubił w odmętach kociego zdrowia:(((( Na przeglądzie przedprzeprowadzkowym okazało się, że braciaki cierpią na plazmocytarne zapalenie dziąseł - zatem w najbliższym czasie czeka ich sanacja paszczy. A dodatkowo u Niecierpka pani doktor wysłyszała podejrzany szmer w klatce piersiowej - najprawdopodobniej to nic, ale dla pewności przed zabiegiem jedziemy jeszcze z chłopakiem do kardiologa.
I zamiast planów mieszkaniowych mamy plany zdrowotne - ech, życie...


kotekmamrotek - Sro 14 Paź, 2020 20:38

No, to z czystym sumieniem - giga wielkie uffff:)
Przede wszystkim - u Niecierpka brak wskazań do leczenia kardiologicznego :banan: Faktycznie, ściana serca jest nieco pogrubiała, co powoduje ten słyszalny szmer, natomiast jest to przypadłość dość częsta u kotów i fizjologiczna. Na wszelki wypadek jednak kardiolog zaleciła wizytę kontrolną w przyszłym roku.
Braciaki też już po sanacji - obojgu zostały kły i siekacze - Bodziszek zabieg miał 2 tygodnie temu i już zupełnie wrócił do zdrowia, antybiotyk odstawiony, zębodoły zagojone! Niecierpka męczyliśmy wczoraj - ale wszystko pięknie się udało, chłopak wcina karmę i tabsy jakby nic się nie stało:))) Zuchy - chłopaki :aniolek:

kotekmamrotek - Nie 15 Lis, 2020 21:24

Chyba możemy podzielić się njusami - kocurki NAJPRAWDOPODOBNIEJ (choć jeśli znam się na ludziach minimalnie, to na 100%) znalazły dom tymczasowy :girl:
Dobra Dusza nie pozostała obojętna na ich klatkową młodość i zaoferowała im miejsce w swoim nowym mieszkaniu - no właśnie - NOWYM... I tu trochę się sprawa komplikuje, bo chałupka miała już być, ale nie jest - dlatego chłopaki wciąż czekają, ale za to Dobra Dusza nawiedza je regularnie i dzieli się zapachami swoimi oraz nowej kociej koleżanki i psiego kolegi - więc jesteśmy bardzo dobrej myśli :aniolek:
Zabiegi kolankowania podobają się bardziej (Bodziszek) lub mniej (Niecierpek), ale generalnie są akceptowane ::




kotekmamrotek - Pon 28 Gru, 2020 20:26

Mamy suuuper wieści - po pierwsze do chłopaków przyszedł prawdziwy Gwiazdor - a raczej przyjechał - bo takiej ilości prezentów nawet tak niesamowita istota nie przytachałaby na własnych barkach ::
Zobaczcie sami:




A największym prezentem była wyprowadzka z klatki - od kilku dni chłopaki są w nowym domu tymczasowym - tak się pakowalim:



Nowe wieści już z nowego dt - a dziać się będzie na bank, bo kocurki nie będą jedynymi zwierzakami :twisted:

ali.ce - Pią 15 Sty, 2021 14:27

Chłopaki są u mnie od trzech tygodni. Póki co dogadują się z rezydentami kocim i psim. [
saszka - Pią 15 Sty, 2021 16:16

ali.ce napisał/a:
Chłopaki są u mnie od trzech tygodni. Póki co dogadują się z rezydentami kocim i psim. [

Super! Prosimy o więcej wieści i zdjęcia :)

ali.ce - Pią 29 Sty, 2021 20:44

Chłopcy mają się znakomicie. Apetyty dopisują, humorki też. Bodziszek pozostaje kotkiem bardziej odważnym, aktywnym, często rozpoczyna pościgi i zapasy. Potrafi też nie spać (prawie) całymi dniami, sprawdzając, czy coś nowego dzieje się w naszych czterech kątach, a szczególnie w miseczkach, jego, jego brata, rezydentki i psiego rezydenta. Niecierpek, aka Nieciula, nie jest takim pasjonatem jedzenia, za to lubi pospać. Prawdziwą przyjemność sprawia mu wylegiwanie się na łóżkach, kołdrach, chociaż zapieckiem, czyli kuchenką elektryczną, nie pogardzi. Mimo różnych upodobań, chłopcy dobrze czują się w swoim towarzystwie, uwielbiają wspólne bójki, porozumiewają się krótkimi "miałkami", czasami Bodzisz podchodzi i myje głowę bratu. Człowiek jest im niezbędny do serwowania potraw, i porządkowania kuwety. Dobrze też jeśli ma cierpliwość i potrafi wywijać wędkami. Doceniają to. Bodziszek daje się pogłaskać, a nawet kilka razy sam o to zabiegał. Niecierpek trzyma dystans, ale w zabawie go zmniejsza. Dobrze jest pobiegać w domu tymczasowym, ale w stałym byłoby wspaniale.
Nasta - Nie 31 Sty, 2021 11:36

Koniecznie prosimy zdjęcia! :roll:
ali.ce - Nie 31 Sty, 2021 20:05




Cudowny zielonooki Niecierpek.

ali.ce - Nie 31 Sty, 2021 20:10



Wspaniały różowonosy Bodziszek.

ali.ce - Nie 14 Lut, 2021 19:29

Mimo mrozów Bodziszek i Niecierpek rozkwitają w domu tymczasowym. Bodziszkowi niewątpliwie pisany jest los okrąglutkiego pączusia. Chociaż codziennie biega za bratem i rezydentką, jego miłość do mięska jest większa. Dla niej gotowy jest na długie poranne sesje głasków. Niecierpek zachowuje dystans, ale rozmarzonymi oczami daje znać, jak bardzo ceni sobie ciepło łóżeczka, słoneczka i pełnego brzuszka. Niecio zna umiar, nie narzuca się swoją miłością i w przeciwieństwie do brata, potrafi odejść od miski przed wylizaniem w niej dziury. Wkrótce wiosna! Kwiatki chętnie rozwiną świeże listki w domu stałym!
misiosoft - Pon 15 Lut, 2021 07:46

ali.ce napisał/a:
Mimo mrozów Bodziszek i Niecierpek rozkwitają w domu tymczasowym. Bodziszkowi niewątpliwie pisany jest los okrąglutkiego pączusia.


:jebanewalentynki:

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:09



Zamyślony Bodziszek. Na nosie rany odniesione w trakcie zalotów do rezydentki. Wciąż się nie poddaje :P

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:11



Bodziszek w akcji. :lol:

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:14



Może i ma Bodzisz tylko 4 zęby, ale po co mu więcej? :wink:

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:18



Miłosne spojrzenie Niecierpka.♥

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:20



Niecio bardziej wyluzowany ♥.

ali.ce - Pon 15 Lut, 2021 21:26



Nieciu wie, że jest cudny, ale nie lubi paparazzi. :wink:

kotekmamrotek - Wto 16 Lut, 2021 00:11

Ala - wymiatasz :: Razem z chłopakami oczywista!
Migotka - Pią 26 Mar, 2021 09:48

Jak się mają kwiatuszki? :)
ali.ce - Sob 24 Kwi, 2021 20:04

Kwiatki przesadzone z Lubonia do Poznania mają się bardzo dobrze. Czekają na naprawdę ciepłe dni, aby móc spędzać więcej czasu na balkonie. Pies im niestraszny, z rezydentką wciąż się docierają. Pościgi za nią odbywają się najczęściej w nocy. Nie wiem jak to sąsiedzi znoszą... Spodziewam się interwencji lada moment. Apetyty dopisują. Problemów nie sprawiają. Bodzisz jest po staremu bardziej odważny, ale i koło Niecierpka można przejść nie zawsze powodując jego ucieczkę. Chłopcy bardzo się kochają i oprócz tradycyjnych zapasów, często wzajemnie myją sobie główki. Świeże zdjęcia wkrótce.
ali.ce - Pon 17 Maj, 2021 18:48

Chłopcy pozdrawiają ze swego Domu Tymczasowego. Nic nowego się nie dzieje. Nikt nie przychodzi, nikt nie ogląda, nikt nie proponuje Domu Stałego. Jedzą, dużo śpią, bawią się zabawkami i ćwiczą wrestling. A nie, jest nowość, pojawiły się muchy i chłopaki polują. Bodziszek, jako większy obżarciuch, kilka owadów już przejadł, Niecierpek jest jeszcze na etapie obserwacji i śledzenia. Bracia wciąż powiększają teren codziennych eksploracji, korytarz wciąż jest popularny, a balkon staje się ulubionym miejscem Bodzia, potrafi siedzieć na nim godzinami. Chyba czuje powietrze z rodzinnego Lubonia. :wink:
ali.ce - Wto 18 Maj, 2021 19:55


ali.ce - Wto 18 Maj, 2021 19:57
Temat postu: Niecierpek relaksujący się

ali.ce - Wto 18 Maj, 2021 19:59
Temat postu: relaks Niecia, ciąg dalszy

Nasta - Wto 18 Maj, 2021 20:23

Takiemu to dobrze... :: :: ::
ali.ce - Sob 19 Cze, 2021 08:48

Dawno temu odkrył Bodziszek, że jak się stanie za drzwiami na tylnych łapkach, a przednimi się o nie oprze, to można je skutecznie przymknąć. Kilka miesięcy później dokonał kolejnego odkrycia, że jak zrobi się to samo przed drzwiami, to można je skutecznie otworzyć. Od tego czasu jest to jego ulubione nocne zajęcie, zaraz po gonitwach z bratem. Niecierpek w zabawie preferuje ludzkie wynalazki, takie na przykład motylki na baterie. Ceni też ludzki design wiklinowy; co tylko z wikliny znajdzie, wykorzystuje w celach drzemki, nie wyłączając starego, ale najwyraźniej wygodnego transportera. Bodziszek śpi gdziekolwiek, byle miał widok na miseczki. Chłopcy to urodzeni modele. Kiedy spacerują korytarzem, widać wyraźnie jak zgrabnie stawiają przednie łapki. Nawet nie jedna za drugą, ale wręcz "na zakładkę". Tylne kończyny natomiast, idą jak chcą. Zdjęcia z motylkami i z korytarza wkrótce, dzisiaj archiwalne fotografie modela Bodzisza z lutego.
ali.ce - Sob 19 Cze, 2021 08:53
Temat postu: Model: Bodzisz, nr 1

ali.ce - Sob 19 Cze, 2021 08:55
Temat postu: Model: Bodzisz, zdjęcie nr 2

ali.ce - Sob 19 Cze, 2021 08:56
Temat postu: Model: Bodzisz, zdjęcie nr 3

ali.ce - Czw 22 Lip, 2021 14:59

U Bodziszka i Niecierpka bez zmian, jest dobrze, ale wciąż (tylko!) w Domu Tymczasowym, nie Stałym. Niestety nie udały się zdjęcia modelowego kociego chodu, trzeba pomyśleć o filmie. Udało się natomiast uwiecznić Niecierpka zdobywcę (prawie) najwyższych półek w mieszkaniu, jego cudownie szmaragdowe oko oraz coraz mniejszy dystans do człowieka. Jeśli chodzi o Niecia warto też napisać, że chłopak bardzo polubił psiego rezydenta, często się łasi i przytula. Niestety Edek nie dba o między gatunkową przyjaźń i na tego rodzaju oznaki przywiązania reaguje stanowczo i konsekwentnie, wstaje i kładzie się 5 centymetrów dalej. Obaj chłopcy podobnie jak rezydenci i chyba wszyscy, nie przepadają za upałami w okolicy 30 stopni C. Radzą sobie z nimi, wynajdując chłodniejsze miejsca w mieszkaniu i śpiąc całymi dniami, oczywiście brzuchami do góry. Bodziszek został uwieczniony w tej relaksacyjnej pozycji.
ali.ce - Czw 22 Lip, 2021 15:03
Temat postu: Niecierpek Zdobywca

ali.ce - Czw 22 Lip, 2021 15:05
Temat postu: Szmaragdowe oko, w naturze jeszcze bardziej! Trzeba zobaczyć

ali.ce - Czw 22 Lip, 2021 15:07
Temat postu: Tak blisko kapci opiekuna!!

ali.ce - Czw 22 Lip, 2021 15:09
Temat postu: Trochę w cieniu, trochę w słońcu, brzuchem do góry! Bodzio.

ali.ce - Pon 30 Sie, 2021 18:26
Temat postu: Wieści z polanki
Życie Kwiatków przebiega PRAWIE bez zakłóceń... :neutral: Czas płynie szybko i z końcem pogodowego lata nadeszła pora na coroczną kontrolę u weterynarza. Były badania krwi i przegląd ogólny. Chłopcy są zdrowi i nawet cali, bo na razie osiem ostatnich zębów pozostaje w paszczach. Największym problemem był dojazd do gabinetu i powrót z niego, a właściwie towarzyszące mu nerwy, które jednemu z Panów puściły doszczętnie. Czynności fizjologicznych nie udało się powstrzymać :oops: Padła nawet propozycja zrobienia zdjęć w gabinecie, ale bądźmy miłosierni i zapomnijmy o przykrych wydarzeniach, szczególnie po drodze do i od weta. Po tygodniu obaj Panowie doszli do siebie. Najgorzej wygląda tapicerka prywatnego auta Wolontariusza, który zaoferował transport. Wspólnie z Chłopcami zbieramy na czyszczenie wozu :wink:
ali.ce - Sob 02 Paź, 2021 20:21
Temat postu: Życie na Kwiecistej Polanie
Życie Bodziszka i Niecierpka przebiega bez zmian: jedzenie, bieganie, spanie, kuwety, pogonie za kocią rezydentką, obwąchiwanie psiego rezydenta, przytulanie się do niego (to Niecio), przytulanie się do opiekuna (to Bodzio przed jedzeniem). I czy Chłopcy nie mogliby robić tego w swoim własnym stałym domu, u boku własnych ludzi? Większość dnia Bracia przesypiają. Około trzech razy na dobę muszą porządnie pobiegać dookoła wszystkich mebli i załatwić rzeczy wymienione wcześniej. Nie są to młode, słodkie kociaki. Nie są też Chłopcy wymagającymi specjalnej troski, czy częstych zabiegów weterynaryjnych seniorami. Krótko mówiąc, Bodziszek i Niecierpek to młodzieńcy w sam raz do wzięcia! A jacy przystojni! Mimo czterech zębów na głowę.
ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:30
Temat postu: Bodziszek szuka domku na północy...

ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:33
Temat postu: Bodziszek szuka domku na północnym-wschodzie...

ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:34
Temat postu: ... na północnym-zachodzie...

ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:35
Temat postu: ... bardziej na południu...

ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:37
Temat postu: ... i znowu na zachodzie.

ali.ce - Nie 03 Paź, 2021 16:39
Temat postu: Chłopcy podczas drzemki.

ali.ce - Czw 04 Lis, 2021 21:08
Temat postu: Listopadowe wieści
Nie da się ukryć, że Bodziszek i Niecierpek to kocurki dla prawdziwych koneserów, miłośników niepowtarzalnych kocich charakterów i zachowań. Przygarniając Kwiatki przyszły Dom Stały będzie mógł się wykazać zarówno cierpliwością jak i inwencją. Trzeba cierpliwie czekać, aż chłopcy się otworzą, szczególnie Niecierpek. Inwencja przyda się przy wymyślaniu sposobów na dotarcie do ich serc, a nie tylko brzuszków. :wink: Warto! Gdy patrzy się na miłość Niecierpka do psiego rezydenta i kociej rezydentki, na jego wtulanie się w psa, podnoszenie ogonka na widok współmieszkańców, a nawet pokładanie się na plecy i pokazywanie śnieżnobiałego brzuszka, wtedy można sobie wyobrazić, że dzień kiedy zaakceptuje człowieka jest już blisko i wkrótce, podobnie jak Bodziszek, będzie głośno mruczał podczas głasków i to nie tylko przed śniadaniem. Dorosłe kocury mają dużo wdzięku! :cool:
ali.ce - Sro 24 Lis, 2021 18:34
Temat postu: Ciemna strona tymczasowania
Śmiem twierdzić, że każdy Dom Tymczasowy ma swoją ciemną stronę :shock: Mamy i my... Ciemna strona dotyczy oczywiście tylko rezydentów, nigdy nie "Tymczasowanych". Ci są od razu na wygranej pozycji. Zwierzakom, które z klatek trafiają na kanapy, chociażby w Domach Tymczasowych, warunki życia zmieniają się zawsze na lepsze. Co innego z rezydentami... I tak, pies Edzio jest od urodzenia niepoprawnym zazdrośnikiem, ale co innego być zazdrosnym o jedną Kicię, a co innego o trzy kocie stwory. Cokolwiek człowiek powie, Edzio pierwszy reaguje; mówi człowiek czule do kocurka, Edzio biegnie z sąsiedniego pokoju sprawdzić, czy to aby nie do niego, szykuje człowiek coś na ząb, Edek już sapie w nadziei, że to dla niego. A najgorsze jest karmienie! Zapomni człowiek o postawieniu wyżej kocich miseczek i już wszystko pochłonięte przez Edka. Waga rośnie, apetyt rośnie, a stawy wysiadają. To jest oczywiście nic w porównaniu z Kicią. Ta na czas karmienia jest zamykana w pokoju, by spokojnie mogła spożyć śniadanko i kolację. W przeciwnym razie posiłki zjadane są przez Tymczasy, a Kicia z sykiem ucieka od budzących grozę i pogardę męskich przedstawicieli swego gatunku. Niestety również na noc sypialnia musi być zamykana, by niegdysiejsza jedynaczka mogła spokojnie odpocząć. I choć sytuacja w każdym Domu Tymczasowym jest rozwojowa, ulega ciągłym większym lub mniejszym zmianom, Drogi Potencjalny Domu Stały nie wahaj się! Już dziś zapytaj o swoje upatrzone zwierzaki! Na zdjęciach mogą wyglądać na szczęśliwe, ale prawdziwe szczęście odnajdą w Domu Stałym, a ich los z dwukrotną siłą uszczęśliwi rezydentów!!
ali.ce - Czw 23 Gru, 2021 09:56
Temat postu: Rok!
Wczoraj minął rok Bodziszka i Niecierpka w Domu Tymczasowym. Chłopcy na dobre polubili luksusy wylegiwania się na kanapach i fotelach, gonitw bez ograniczeń, kuwet w każdym pomieszczeniu. Niecierpek nie cierpi człowieka odrobinkę mniej i coraz bardziej adoruje Kicię i Edka. Bodziszek to zupełny wariat. Jedzenie wciąż jest jego największą miłością, ale od kilku tygodni codziennie wskakuje na kolana, aby się przytulać. To prawda, że najczęściej dzieje się to nad ranem, tuż przed śniadaniem, ale bywa też i wieczorem, już po kolacji. Do tego pomrukuje pod nosem zagadując domowników.
ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:08
Temat postu: Pierwsze wieści z nowego roku
Tak się ostatnio zaczytałam w smutne losy Blondyna (i Bruneta), a później jeszcze Alabamy (i Nebraski), że właściwie życie Bodziszka i Niecierpka wydaje się piękne, mimo braku Domu Stałego... Przypominam jednak, że Edek i Kicia, chociaż są u siebie, już tak różowo nie mają...

Święta spędziliśmy spokojnie, ale Sylwester z wiadomych względów był okropny!! Tyle ludzi w necie apeluje o nieodpalanie fajerwerków, a jak przyjdzie co do czego, to i oficjalnie i prywatnie zabijają otoczenie hukiem i dymem. Może wszystkie pro-zwierzęce fundacje powinny wystosować jedno pismo do Sejmu w tej sprawie. W Kanadzie mają zakaz odpalania, a u nas na każdym kroku można kupić ten... szajs. Że ludziom kasy nie szkoda?! To pewnie kwestia priorytetów.

Wiedziałam, że tak będzie, dlatego Milusińscy mieli przygotowaną Twierdzę Sylwestrową w postaci najdłuższego stołu w mieszkaniu okrytego kocami i narzutami. Bodziszek i Niecierpek bawili się nieźle już przy budowie Twierdzy, przerzucając i podkradając sobie zabawki miedzy strefami wewnątrz i na zewnątrz Twierdzy. Krytyczny moment (dobre 40 minut) przesiedzieli chętnie pod stołem w ciemnościach i cichszych warunkach. Niestety dla Rezydentów byłoby tam za ciasno. Ci skulili się ramię w ramię w oświetlonej łazience. Powtórka pewnie za rok, oby nie wcześniej.

Życie codzienne przebiega spokojnie. Nikt nie choruje. Wszyscy mają apetyt, chociaż bywają wybredni. Bodziszek kontynuuje przytulanki nad ranem, Niecierpek uwielbia zwierzęta. Dzisiaj wydawało mi się nawet, że podniósł ogon do pionu na moje "Cześć, Niecierpku!"

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:13
Temat postu: Bodziszek

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:17
Temat postu: Chłopcy przy śniadaniu

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:18


ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:20
Temat postu: I chłopcy walczący

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:21
Temat postu: Wciąż walczą

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:22
Temat postu: Bodzilla wciąż w ataku

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:24
Temat postu: Ostatnie sekundy przed ucieczką z oczu okrutnemu Bodzilli

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:27
Temat postu: Bodzilla i tak nie wie, co zrobić z wywalczonym miejscem

ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:28


ali.ce - Pon 31 Sty, 2022 20:30
Temat postu: Na szczęście Niecio ma drapak, a nawet całe łóżko dla siebie

ali.ce - Czw 24 Mar, 2022 12:01
Temat postu: Marzec 2022
Przyszła wiosna, ale poza temperaturą nic się u Kwiatków nie zmienia. Może jedynie to, że pączkują, czyli nabierają jeszcze bardziej obłych kształtów, kształtów pączka. Były pytania o chłopców ze strony rodzin z dziećmi. Oczywiście chłopaki odnalazłyby się w każdych domowych warunkach. Pytanie tylko czego oczekują przyszli opiekunowie. Bodzio i Niecio, zwłaszcza Niecio, nie są bowiem kocurkami, które można by nosić na rękach, czy głaskać, kiedy się chce. Z Bodziem trzeba zgrać się w czasie, a Niecierpka najlepiej podziwiać na odległość. Ale przecież prawdziwym miłośnikom kotów tyle wystarczy. :D Dzielenie z nimi życia to zaszczyt. Zapraszamy do adopcji! :D
ali.ce - Sro 11 Maj, 2022 21:43
Temat postu: Kłopoty wśród Kwiatków
Trochę problemów mamy w Tymczasie, ale to zapewne wynika z zasiedzenia się chłopaków. Stali się tak pewni siebie, że gnębią Rezydentkę. Bodziszek, zwany też Bodzillą lub ostatnio Bogdanem, jest w tym gnębieniu najbardziej upiorny. A już się zdawało, że po półtora niemal roku sytuacja jest pod kontrolą i mimo ganiania za Rezydentką, nie przekracza Bogdan granic (prawie) dżentelmena, a Rezydentka potrafi skutecznie go ofukać. Niestety okazuje się, że Kicia przeżywa bardzo te bezustanne gonitwy i nie jest jej wesoło gościć u siebie takich niewdzięczników. Poważnie myślimy teraz nad rozwiązaniem tego problemu, rozważając nawet oddanie chłopaków do szpitalikowej klatki. Jeśli więc jakiś dom stały lub tymczasowy jest zainteresowany przygarnięciem dwupaka lub chociażby Bodzicha, obecny Dom Tymczasowy będzie wdzięczny.
ali.ce - Sro 11 Maj, 2022 22:04
Temat postu: Życie według Bodziszka
Bodziszek jest kotkiem bardzo odważnym, energicznym, trochę wariatem. Poranki służą mu do przytulania się do człowieka. Jest przed śniadaniem, więc trzeba człowieka dopieścić, zmiękczyć, aby porcje w miseczkach były większe. Bogdan sam wskakuje na kolana i przytula się, jak na wariata przystało, co chwilę zmieniając pozycje, szukając tej najwygodniejszej i mrucząc przy tym donośnie. Po śniadaniu (tak jak po kolacji) ważny jest obchód całego mieszkania i sprawdzenie, czy koci współlokatorzy nie zostawili dla niego czegoś w swoich miseczkach. Później można pobawić się trochę myszką na wędce albo pognębić Rezydentkę. Jak już zrobi porządek z jedną i z drugą, może się Bodzio zdrzemnąć. Drzemki są bardzo ważne, należy do nich podchodzić z namaszczeniem. Można zmieniać miejsce drzemki, ale najlepiej raz nie więcej, odwiedzając przy okazji miseczki. Śpi Bogdan gdzieś do 18:00. O tej porze zaczyna się kręcić, dając znać, że chyba pora na kolację. Przed i po kolacji są zaczepki i gonitwy z bratem i oczywiście zaczepki i gnębienie Rezydentki. Im się dziewczyna ostrożniej zachowuje, tym Bogdana to bardziej zachęca do gnębienia. Dzień trzeba skończyć kategorycznym zamknięciem drzwi sypialni, gdzie ani Bogdan ani Niecio nie mają wstępu, a Rezydentka może odsapnąć przed kolejnym upiornym dniem. Bodzio może iść do domu stałego lub tymczasowego sam bez brata. Może być jedynakiem, wtedy będzie szalał z ludźmi i zabawkami. Być może stworzy też zgrany duet z innym kocim wariatem. Z Nieciem potrafią biegać i dokazywać, ale mam wrażenie, że czasami Niecio ma dosyć hiperaktywnego brata.
ali.ce - Nie 15 Maj, 2022 14:50
Temat postu: Śpiący aniołek


Jak już wymęczy rezydentkę, to naprawdę jest aniołkiem.

ali.ce - Nie 15 Maj, 2022 14:53
Temat postu: I zbliżenia kłów można zrobić


Teraz jest czas dla rezydentki do eksplorowania własnego lokum i kuwet

ali.ce - Nie 15 Maj, 2022 14:57
Temat postu: Nie ma Niecio szczęścia do wyraźnych zdjęć...


... chociaż aparat go kocha, tylko Forum nie lubi.
Szkoda, bo to taka piękna łabędzia poza.

ali.ce - Nie 15 Maj, 2022 15:00
Temat postu: Chillout by Niecierpek


Saturday night!

or Sunday morning?

ali.ce - Nie 15 Maj, 2022 15:03
Temat postu: Niecierpek w kadrze, i znowu niewyraźnie


Two peas in an armchair.

ali.ce - Wto 17 Maj, 2022 20:04
Temat postu: not such happy ending
Bardzo trudno jest pisać taką informację, dlatego zabieram się za nią od kilku dni. Od kilku tygodni mamy w Domu Tymczasowym trzy światy. Nie tak miało to wyglądać, nie tak powinno to wyglądać. Pierwszy świat to sypialnia, w której mieszka Rezydentka. Drugi świat to salon, w którym urzędują Tymczasy. Trzeci świat jest normalny, ze wszystkimi drzwiami otwartymi i ze swobodnym przepływem pozytywnej energii i wszystkich istnień. Niestety u nas trzeci świat istnieje chwilami (nawet nie tymczasowo), jest bardzo intensywny, na dłuższą metę trudny do zniesienia. Żeby móc zdrowo funkcjonować i pamiętając, że to Rezydentka jest u siebie, podjęłam bardzo trudną decyzję o zamknięciu Domu Tymczasowego. Mieliśmy być dla Bodziszka i Niecierpka przystankiem do ich Domu Stałego, ten jednak się nie pojawił. Co będzie z chłopcami? Wciąż o tym myślę. Aby zwiększyć ich szansę na adopcję, rozważamy również ich rozdzielenie. Nie potrafię określić, czy to pomoże w ich aklimatyzacji w nowych warunkach, czy ją utrudni. U nas chłopcy są szczęśliwi i swobodni, mają siebie, ale stronią od człowieka. Niecierpek wciąż nie do końca ufa człowiekowi. Bodziszek codziennie odbywa sesje przytulania się, ale na swoich warunkach. Wierzę, że znajdą dom, który da im możliwość spokojnego dojrzewania i że po 16 miesiącach nie będą musieli wracać do klatek.
ali.ce - Wto 07 Cze, 2022 20:10

Nie jest też łatwo pisać kolejne posty na forum wiedząc, że przed nami tylko kilka wspólnych tygodni. Patrzę na chłopców i się rozczulam. I nie mogę im naprawdę nic zarzucić. Mają trzy latka, żadnych trosk, bo przecież nie wiedzą, że są w domu bardzo tymczasowym. Nawet jak przy jedzeniu marudzą, to ciotka dorzuci grosza i poda im feringę, zamiast wciąż i wciąż tę animondę. Te trzy lata i beztroska sprawiają, że jak już się wyśpią i najedzą, to chcą się bawić. Bardzo. I nie tylko ze sobą. I to jest jedyny ich minus. A nawet nie ich, tylko sytuacji, że rezydentka nie chce, aby ją zaczepiali, gonili i bawili się z nią. Sama spod fotela może ich trącać łapą, ale jak ją zaczepiają, to dobrze nie jest. Daje głośno do zrozumienia, ale chłopcy (Bodzisz zazwyczaj) się nie przejmują i dalej cisną. Jeśli zareaguje się w porę, nie dochodzi do dramatów, ale nie daj Boże, jak człowieka nie ma w okolicy, przez dłuższy czas... Dlatego chłopcy powinni trafić do domu, który zapewnia stałą obecność człowieka, jeśli będą też rezydenci. Nie sposób ciągle wszystkich izolować. Nie wyobrażam też sobie, żeby po tych 18 miesiącach u mnie, chłopcy nie mogli biegać. Jakie to życie? Bez biegania? Pierwsze pół roku spędzili na ulicy. Kolejne półtora w klatce. 17 miesięcy temu zaczęli biegać. To się nie może teraz skończyć.
ali.ce - Nie 12 Cze, 2022 22:00
Temat postu: Jak odróżnić braciszka od braciszka.
Chyba nie pisałam jeszcze, że chłopcy reagują na swoje imiona. Jeśli woła się ich do jedzenia... Nie, do tego nie trzeba ich przywoływać. :lol: Ale np jak jemy sobie szyneczkę, każdy dostaje swój kawałek i każdy przygląda się temu (Bodziszkowi, Niecierpkowi, psiemu rezydentowi Edkowi), który akurat zjada, czy aby nie dostał za duży, niż mu się należy. :evil: Wtedy właśnie, żeby przywołać uwagę konkretnego karmionego, dla którego szykowana jest szyneczka, przydaje się znajomość ich imion, a przede wszystkim przydaje się ich znajomość swoich imion. Chłopców oczywiście można też rozróżnić po wyglądzie zewnętrznym. Niby obydwaj to krówki, ale różnice są k o l o s a l n e. Niecierpek jest trochę większy od brata. Może brzuszek ma mniejszy, ale nogi są dłuższe i łebek jest większy. Kiedy popatrzymy en face, oczywiście Bodziszek ma różowy nosek, Niecierpek - ciemniejszy, trochę różowego, trochę brązowego i czarnego. Nietek ma też kawowego wąsa pod nosem. :shock: A oczy są szmaragdowe u Niecierpka i bursztynowe u Bodziszka. Spojrzenie z góry, i od razu widać białą plamkę na plecach Bodziszka. Niecio niby ma w tym miejscu kilka białych włosków, ale o plamce nie ma mowy. Spojrzenie z boku natomiast zdradza białe stringi zawieszone na dupci (kości biodrowej) Niecierpka. Bodziszek nosi ciemne majty, które doskonale zlewają się z resztą jego derki. :cool: Kocurki są jakby okryte szarym kocykiem/derką. Od podwozia natomiast są mlecznie-białymi krówkami. :roll: Trudno sobie wyobrazić ? :?: Zapraszam do poznania Chłopaków na żywo i do adopcji :!: ! :wink: Na zdjęciach takich szczegółów nie da się wypatrzyć.
airam - Wto 14 Cze, 2022 00:48

Chłopaki faktycznie grzeszą urodą. Dobrze byłoby porobić więcej zdjęć, które by ją uchwyciły. Mamy w szeregach zdolną fotografkę, może warto by zapytać, czy miałaby chwilę, żeby wpaść do Was na szybką sesję?
Czy pisząc o szynkach masz na myśli ludzkie jedzenie? Pamiętaj, że tego rodzaju przysmaki są dla kotów bardzo niebezpieczne, bo większość przypraw jest dla nich trująca. W magazynie mamy zawsze pudło ze smaczkami dla DT, możesz zgarnąć coś dla chłopaków przy najbliższej okazji. Smaczki typu liquid zdecydowanie pomogą też w przełamaniu nieśmiałości Niecierpka.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:41
Temat postu: Czerwcowe upały.
U nas upał. Jak u reszty świata. Chłopcy śpią od śniadania do kolacji. Na dobre rozkręcają się po zachodzie słońca. Z przerwami biegają i biją się do szóstej nad ranem. Jak każdy szanujący się i zdrowy kot.
ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:43
Temat postu: Bodziszek

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:44
Temat postu: Bodzio

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:46
Temat postu: Bogdan w ogrodzie.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:47
Temat postu: Bodzimierz.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:49
Temat postu: Niecierpek w ulubionym ikeowskim fotelu.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:52
Temat postu: Niecierpulek. Za taką reklamę mebla należą mu się zarobki.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:53
Temat postu: Kwiecisty wśród kwiatów. I innych roślin.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:54
Temat postu: Chłodna podłoga też może być.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 15:59
Temat postu: Bodziszek trafił też do YouTuba.

ali.ce - Czw 30 Cze, 2022 16:00
Temat postu: Dokonał też tego z bratem.

misiosoft - Wto 19 Lip, 2022 08:05

no i się przeprowadziliśmy.... uhuuuu...
początki w nowym domu niestety ciężkie, Nutek (rezydent) zaanektował zabawki.
Bodziszek nieco łatwiejszy we współpracy - pazurki już obcięte. Niecierpek nadal na nas syczy, fuka i nas nakłuwa ;)
ale my się nie zrażamy, wytłumaczymy mu, że krzywda się tu nie będzie działa.

ali.ce - Wto 19 Lip, 2022 09:59
Temat postu: Stary dom trzyma kciuki!!!
No, Niećko, trawiła Wam się boska rodzinka. :aniolek: Nic tylko korzystać. Im szybciej, tym lepiej. Jak u Bodzia takie postępy, to jutro będzie ocieranie się o nogi, a pojutrze kolanka. :lol: Gratuluję :!: I całuję chłopaków. Wirtualnie. W realu byłoby trudniej, choć okazja już za sześć godzin. :banan:
misiosoft - Czw 21 Lip, 2022 08:53

Wczoraj mieliśmy nieco kryzysowy dzień, ale z odrobiną pomocy udało nam się podać Nieciowi leki na pobudzenie apetytu i dziś rano znaleźliśmy aż 5 pustych misek :: Bo Migotka zalecała, żeby było dużo różnych karm, każdej po trochu no i chłopacy postanowili spróbować każdej ::
Udało nam się obu chłopaków wygłaskać, pochwalić i zostawiliśmy ich w śpiulkolotach na czas trawienia ::

Niebieska - Czw 21 Lip, 2022 09:50

super wieści :D oby tak dalej :)
ali.ce - Czw 21 Lip, 2022 12:42

Bo chłopcy jeść lubią, najwyraźniej czekali na większy wybór. Zdrowia i apetytów!
misiosoft - Wto 02 Sie, 2022 08:45

krok po kroku uczymy się siebie na wzajem.
Jedzenie i kuwety już opanowane ;) Bodziszek jest zdecydowanie odważniejszy, po woli i z przyczajki zaczyna zwiedzać mieszkanie ;) zwłaszcza gdy rezydenci śpią można chodzić i zwiedzać.
Niecierpek nadal woli siedzieć w swoim zaufanym kąciku. ale od czasu do czasu udaje mu się ukraść głaska.

misiosoft - Czw 04 Sie, 2022 08:06

W jaki sposób przekonać się, czy obaj bracia spożywają posiłki, nie zakłócając im spokoju, potrzebnego do aklimatyzacji? 🤔 Na szczęście bystre wolontariackie głowy znalazły rozwiązanie, zaprzęgając do działania najnowszą technikę - i oto przed Państwem ekskluzywny live streaming z kociego życia 24h!





i na osłodę aktualne zdjęcie chłopaków


Poranna joga

misiosoft - Pią 12 Sie, 2022 07:22

Bodziszek czuje się już u nas jak u siebie ::
Wczoraj nawet meczyk razem oglądaliśmy.

Niecierpek nadal trzyma nas na dystans

misiosoft - Pon 22 Sie, 2022 09:14

Sprawy potoczyły się bardzo szybko, nie zdążyłam wrzucić ostatnich zdjęć a chłopacy już wyadoptowani ::
ku naszej radości, bardzo szybko się zaaklimatyzowali, grzecznie jedzą i korzystają z kuwet. Na razie są izolowani, ale ich nowy opiekunka napisała, że już ich ciągnie na salony.

powodzenia chłopacy!!

miyazawa - Pon 22 Sie, 2022 11:36

No rzeczywiście ekspresowo poszło z adopcją chłopaków, wow 😲
Kciukasy za aklimatyzację 👍🤗


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group